Facebook - Gimnazjum w Jasienicy

Transkrypt

Facebook - Gimnazjum w Jasienicy
Gimnazjum w Jasienicy
CENA: 50gr.
Nr 1
……………………………….
Wrzesieo 2013
Facebook
Nasza Gimzetka posiada już stronę na Facebooku, dzięki
której będziecie mogli sprawdzad świeże informacje dotyczące
naszej szkoły i Gimzetki. Nasz adres to :
https://www.facebook.com/pages/Gimzetka/216437835184147
e-mail: [email protected]
W tym numerze :
Nowe otoczenie
i wrażeniawywiady z kl. 1
Pierwsze dni w gimnazjum, pierwsze wrażenia…
Przeprowadziliśmy wywiad z uczniami pierwszej klasy gimnazjum. Zobaczmy, jak radzą sobie w
szkole.
R- redakcja
U- uczeń
R: Jakie były Twoje wrażenia po pierwszym dniu w szkole ?
U: Strasznie mi się podobało, nie mogłem się doczekać następnego dnia.
R: Co sądzisz o „koceniu" pierwszaków przez trzecioklasistów?
U: <śmiech> Według mnie fajny pomysł.
R: Czy Ciebie ktoś „okocił'?
U: Nie.
R: Jak czujesz się w naszym gimnazjum?
U: Na początku trochę obco, ale teraz jest już okej.
R: Jaki przedmiot sprawia Ci największą trudność, a który jest Twoim ulubionym?
U: Najgorzej z niemieckim, polubiłem język polski.
R: Czy masz już ulubionego nauczyciela ? Jak tak, to kto nim jest?
U: Mam, Pana Szmyda i Panią Kliber.
R: Co sądzisz o poznanych tutaj osobach?
U: Świetni ludzie.
R: Dzięki wielkie za poświęcony czas.
U: Nie ma sprawy.
Julian Kominiak, kl. 1b
R: Co czułaś, gdy przyszłaś pierwszy raz do naszego gimnazjum?
U: Bałam się, że ludzie będą oczekiwali, że będę uczyła się tak jak moja starsza siostra Bogusia i
będę musiała utrzymywać jej poziom.
R: Co najbardziej podoba Ci się w naszej szkole?
U: Ludzie z mojej klasy i ogólnie nauczyciele. Jeśli chodzi o przedmiot, to najbardziej podoba mi
się biologia.
R: Masz już ulubionego nauczyciela?
U: Pani Barbara Mierzejewska, akurat z biologii.
R: Który przedmiot okazał się dla Ciebie najtrudniejszy?
U: Dla mnie najtrudniejszy jest chyba niemiecki z Panią Lanc.
R: Co sądzisz o tym, że trzecioklasiści „kocą" pierwszaków?
U: Według mnie to nieprawda, bo niektóre dziewczyny z pierwszych klas same się powypisywały.
R: A gdyby ktoś Cię „okocił" to.. ?
U: To by oberwał!
R: Dziękuję za wywiad.
U: Nie ma za co.
Jagoda Bocian, kl. 1b
-???
strona: 3
7
5 Czy leworęczni częściej
odnoszą sukces?
pytao
o leworęcznośd
Pięciu z ostatnich siedmiu prezydentów
Stanów Zjednoczonych, w tym Barack
Obama, to osoby leworęczne. Także w
tenisie, koszykówce, boksie i szermierce
odnoszą one wiele sukcesów - m. in.
dlatego, że praworęcznym przeciwnikom
trudniej przewidzied ich ruchy.
1 Ile osób leworęcznych
żyje na świecie?
6 Gdzie leworęcznych jest najwięcej?
Lewa ręka jest dominująca u około 8 procent
Polaków i co dziesiątej osoby na świecie.
Skąd taka różnica? W latach 60. i 70.
zmuszano w Polsce leworęczne dzieci do
używania prawej ręki.
2 Czy osoby leworęczne są
także lewonożne?
Z badao statystycznych wynika, że wśród Żydów i Eskimosów co
piąta osoba jest leworęczna. Najmniejszy ich odsetek
zanotowano wśród mieszkaoców Chin i Japonii- zaledwie 3.
procent.
7. Czy leworęczność jest wrodzona?
Do dzisiaj nie wykryto jednoznacznego genu leworęczności.
W dodatku u ponad jednej czwartej par bliźniaków dominująca
jest inna ręka. Znany jest już jednak gen LRRTM1, który zwiększa
prawdopodobieostwo bycia leworęcznym.
Tak jest w większości przypadków. Również jeżeli
chodzi o oczy i uszy, dominuje zwykle konkretna
strona – z reguły ta sama co w przypadku rąk
i nóg. W przeciwnym razie mamy do czynienia
z tzw. lateralizacją skrzyżowaną.
3 Czy istnieją „leworęczne”
zwierzęta?
Kakadu krasnogłowe są właściwie w stu procentach
„leworęczne”. Szympansy używają raczej prawej
ręki, a goryle obu. Jednak te ostatnie w niewoli
korzystają (przede wszystkim podczas posiłków)
z prawej ręki, ponieważ naśladują swoich
– w głównej mierze praworęcznych - opiekunów.
4.Czy leworęczni mają więcej
wypadków?
Amerykaoscy naukowcy odkryli, że osoby leworęczne odnoszą obrażenia w wyniku wypadków
samochodowych dwa razy częściej od praworęcznych. Taki sam wynik dały badania przeprowadzone
w Szkocji na dzieciach grających w piłkę nożną.
Powodem jest gorsze postrzeganie przestrzeni.
strona : 4
Ile lat miał najstarszy
pierwszoklasista?
Kenijczyk Kimani Maruge miał 84 lata, kiedy postanowił
rozpocząd naukę w szkole podstawowej. Był analfabetą,
ale jego ambitne plany obejmowały także ukooczenie
gimnazjum i studia weterynaryjne. Stał się światowym
rzecznikiem swobodnego dostępu do oświaty i w roku
2005 wystąpił nawet przed Zgromadzeniem Ogólnym
ONZ. Naukę kontynuował również podczas wojny
domowej w Kenii, uczęszczając do szkoły w obozie dla
uchodźców. Udało mu się ukooczyd szóstą klasę, zanim
zmarł w roku 2009.
Wakacyjna niespodzianka
Wakacyjne wycieczki nierzadko kryją najróżniejsze niespodzianki. Opowiem co nieco o przygodzie, która
przytrafiła mi się rok temu.
Regularne wyjazdy na Słowację to już prawie tradycja mojej rodziny. Jadąc któryś z kolei raz tą samą trasą,
często pojawia się myśl ‘’jak by tu ją skrócid?’’ Naturalnie każdy chce dotrzed do domu jak najprędzej. I mój
tata myślał podobnie. Po całym dniu pobytu na wodach geotermalnych na Słowacji ruszyliśmy w drogę
powrotną. Oczywiście tata był przekonany o doskonałej znajomości dróg naszego południowego sąsiada.
-Skręcimy tutaj, to wyjedziemy tuż przy granicy - stwierdził, po czym wskazał na polną dróżkę. Mieliśmy
kwaśne miny, instynkt mówił, że źle się to skooczy - jak się okazało miał rację. Jechaliśmy, jechaliśmy,
jechaliśmy… Już nawet prosiłem tatę, żeby zawracad jak najszybciej, bo nigdzie tą drogą nie dojedziemy.
Ale ten uparcie trwał przy swoim stwierdzeniu. W koocu asfaltowa droga się skooczyła i znaleźliśmy się w
środku lasu. Nie wytrzymałem i wybuchnąłem śmiechem. Tacie jednak do śmiechu nie było.
–Będziesz wracał do domu na piechotę- powiedział zdenerwowany. Miałem ochotę powiedzied: „Wtedy
będę w domu szybciej od was’’, ale wolałem go nie denerwowad. Z trudem powstrzymywałem śmiech,
podczas gdy wracaliśmy do głównej drogi. Zdawad by się mogło, że już po wszystkim, ale było to złe
odczucie.
Gdy tylko tata zobaczył następny zjazd, oznajmił że to jest skrót, o którym myślał, pomylił tylko zjazdy.
Prosiłem, aby darował… nie posłuchał. Tak oto znowu wylądowaliśmy w lesie. Rodzinka była bardzo
nerwowa, mnie natomiast znowu chciało się śmiad. Dopiero po kilku godzinach podróży przez lasy pojawiły
się jakieś zabudowania.
‘’Cywilizacja’’- pomyślałem. Od momentu drugiej pomyłki w samochodzie panowała śmiertelna cisza,
wolałem taty nie irytowad. Miał wściekłą minę, nieco inaczej wyobrażał sobie ten dzieo. W miejscu, w
którym wyjechaliśmy z lasu, miał akurat miejsce postój autokaru wycieczkowego. Ludzie, którzy zobaczyli
polski samochód, który wyjechał w takim miejscu, zrobili wielkie oczy. Tata przerwał ciszę stwierdzeniem : „
Ina co oni się gapią’’. Jak się okazało, dotarliśmy do granicy z Czechami- tyle dobrze, że nie pojechaliśmy w
stronę przeciwną. Dalsza podróż przebiegała bez problemów. Podróż, która miała trwad 2 godziny, trwała
aż 7 godzin. Gdy mój tata wszedł do domu, rzucił krótkie ‘’Nigdy więcej’’. No cóż, następnym razem 200
razy pomyśli, zanim wybierze ‘’drogę na skróty’’.
Mirosław Moskała
strona: 5
GORZKI SMAK ŁEZ cz.1
- Witam. Mam nadzieję , że tak jak zapewniałaś, nie będziesz sprawiad żadnych kłopotów. Masz tylko
zbierad brudne naczynia ze stołów i nie rozmawiad z naszymi klientami. Niczego więcej nie oczekuję - to
były pierwsze słowa mojego szefa.
Prawdę mówiąc, była to moja pierwsza wakacyjna praca. Zostałam kelnerką w ekskluzywnej
restauracji. Tak, to może dziwne, szesnastoletnia dziewczyna zbierająca talerze, z których przed chwilą jedli
najbogatsi ludzie w mieście. Dla mnie samej było szokiem, że menadżer restauracji tak popularnej jak „
Orient Express” odezwie się do mnie z propozycją pracy. Miałam zacząd od wtorku. Przyszłam na godzinę
6.00 i właśnie wtedy pojawiły się pierwsze kłopoty. Pracowała tam Agata, która uważała, że z racji tego, iż
jest ode mnie starsza, ona nie kiwnie nawet palcem, a ja odwalę podwójną robotę. Zgodziłam się na taki
układ, ponieważ nie chciałam podpaśd panu Dębskiemu, menadżerowi restauracji, już w pierwszym dniu
pracy. Cały dzieo zbierałam i myłam talerze, aż w koocu przez nieuwagę strąciłam całą stertę białych
lśniących naczyo, które rozsypały się w drobny mak po całej kuchni. Nie minęło nawet pięd sekund, a pan
Dębski już był na miejscu.
-Jak można wykazad się taką bezmyślnością!- zaczął krzyczed – Czy zdajesz sobie sprawę z tego co
narobiłaś? Te talerze kosztowały majątek!
- Ja bardzo przepraszam…- zaczęłam, lecz pan Dębski znów zaczął krzyczed.
- Mnie nie obchodzi twoje głupie przepraszam! Zapłacisz za wszystkie szkody i możesz tu jutro nie
przychodzid!
Bardzo szybko zaczęłam pierwszą pracę i tak samo szybko skooczyłam - dodatkowo z wielkim hukiem.
Wyszłam na zewnątrz. Padał deszcz, ale mnie to niewiele obchodziło.
-Dlaczego zawsze mam dwie lewe ręce?- myślałam. - Czegokolwiek się podejmę, zawsze to zepsuję. Nigdy
mi nic nie wychodzi.
Wróciłam do domu cała mokra. Mokra od deszczu, a także moich łez, które miały gorzki smak porażki.
Zastanawiając się, jak spłacid dług, zasnęłam. Następnego dnia rano postanowiłam pożyczyd pieniądze od
mamy i po raz ostatni pokazad się w pechowej dla mnie restauracji „Orient Express”. Kiedy rozliczyłam się z
panem Dębskim, poszłam do parku. Mieścił się on niedaleko mojego domu, na ulicy Słonecznej. Usiadłam
na ławce, a łzy same popłynęły obfitymi strumieniami. Sama nie wiem, dlaczego płakałam, przecież nie
zależało mi na tej pracy aż tak bardzo. Nawet nie zauważyłam, kiedy dosiadł się do mnie chłopak. Miał
krótko ścięte włosy w kolorze kasztanów, brązowe oczy i szczery uśmiech od ucha do ucha. Był wysoki i
szczupły.
-Hej, stało się coś, że tak piękna dziewczyna jak ty płacze?- zwrócił się do mnie.
-Nie, nic się nie stało. Tak jakoś trochę smutno mi się zrobiło… A właściwie to z jakiego powodu taki
chłopak jak ty zagadał do takiej osoby jak ja?- odpowiedziałam nieśmiało, wciąż nie wierząc, że te słowa
zostały skierowane do mnie.
-Płakałaś… Myślałem, że coś się stało. Jestem Michał, a ty?
- Mam na imię Klara.
- Klaro, co byś powiedziała, gdybym zaprosił cię na spacer?
Bardzo ucieszyłam się z jego propozycji .
-No dobrze, ale nie mam zbyt wiele czasu.-odpowiedziałam, nie wiedząc jeszcze, jakie z tej znajomości
wynikną kłopoty.
Karolina Ryrych kl.3c
Dalszy ciąg opowiadania pojawi się w kolejnym numerze „Gimzetki”.
strona: 6
Czytad – nie czytad… Sami zdecydujcie!
Zasnęłam z książką. No, nie mogłam się powstrzymad. „Cmętarz Zwieżąt” Stephena Kinga nudził mnie od
pierwszej do trzechsetnej strony. Dopiero potem „mistrz horroru” zaczął swoją rzeź… Bardzo krwawą i
(niestety) z małą liczbą szczegółów. Poza tym krótką, bo na niecałe 29 stron!
Może zacznę od początku? Tak, kochany czytelniku, powinieneś więcej zrozumied.
„Cmętarz Zwieżąt” opowiada o nowej rodzinie w okolicy. Louis Creed, jego żona Rachel, dwójka dzieci: Ellie
i Gage oraz ich kot, Winston Churchill, wprowadzają się do Ludlow. Za ich domem znajduje się miejsce
zbudowane przez dzieci. Potworny, przerażający Cmętarz Zwieżąt, a za nim pradawne cmentarzysko
Micmaców (kimkolwiek byli), które robi pewną „sztuczkę”, ale nie zdradzę, o co chodzi. No i to miejsce
sprowadza na naszego głównego bohatera, którym jest Louis, mnóstwo pokus. Potem jest trochę mroku,
kontemplacji nad życiem i śmiercią, aż w koocu drastyczny finał, który prowadzi nas donikąd, bo Lou
powtarza swoje błędy. Poza tym powtarzanie tej samej czynności i oczekiwanie innego wyniku to jedna z
definicji szaleostwa.
Morał? W zasadzie to nie mam zielonego pojęcia, bo ta książka nauczyła mnie tylko jednego : nie ufaj
ludziom, którzy ci ją polecali! Machanie kilofem jest męczące? Nie mieszkaj blisko mogił zwierząt? Serio! To
dzieło nie wniosło nic nowego do mojego życia!
Już słyszę sceptyczne głosy mówiące : „ To horror, ma bawid, nie uczyd!”. A nieprawda! Już w książkach
pokroju „Igrzysk śmierci” jest morał, nie oczywisty, ale jest! Dodatkowo horror może uczyd bardzo
przydatnych rzeczy: kiedy usłyszysz dziwne odgłosy, panikuj lub jeśli widzisz żywego trupa, uciekaj! To
ostanie jest naprawdę przydatne!
Sama fabuła mnie nie wciągnęła, a widząc w empiku nazwisko Kinga na półce z nowościami, jak nie
moczyłam spodni, tak nie moczę! Nadal nie rozumiem ludzi podniecających się tym pisarzem.
Tu znowu pojawiają się te głosy : „Poczytaj więcej jego książek, wtedy zrozumiesz.”. Przeczytałam i dalej nie
mam pojęcia, jak można to czytad. Od razu zaprzeczę: to nie jest tak, że nie lubię tego pana dla zasady! Po
prostu jego książki mnie nie wciągają. Są strawne, ale czytanie ich nie sprawia mi przyjemności!
Podsumowując mój i tak już długi wywód: jedyne, co mi się w tym horrorze podoba, to okładka mojego
wydania, które do kooca tego roku szkolnego będzie do wypożyczenia u pani Ewy – i … sąsiad Creedów.
Mega facet, a jego opowieści, WOW! Jedyną natomiast przerażającą mnie osobiście rzeczą, jest ilośd
powieści napisanych przez Stephena Kinga, bo ten facet (podobno) ma talent, ale ja widocznie jeszcze do
niego nie dorosłam .
Mimo to polecam książkę gorąco, i osobom, które swoją przygodę z Kingiem zaczynają, i takim, które są
jego stałymi czytelnikami.
Lolek
Aha1: Książka ma adaptację filmową, w Polsce znaną jako „Smętarz dla zwierzaków” , w której gra sam
autor. Nie powiem kogo, ale może sam go rozpoznasz?
strona: 7
Nowe wiadomości dla fanów piłki siatkowej Polek !!!
- Rosja została pierwszym półfinalistą mistrzostw Europy kobiet. Drużyna
trenera Jurija Mariczewa pokonała Turcję 3:0. Sborna zdobyła złote
medale dwóch ostatnich mundiali - 2006, 2010.
- Siatkarskie ME kobiet: Włoszki wyrzuciły Polki z turnieju.
Polskie siatkarki grały w Zurychu z Włoszkami. Stawką meczu był dwierdfinał
mistrzostw Europy. Polki przegrały pierwsze dwa sety identycznym rezultatem
25:22, w trzecim zdobyły tylko 13 punktów i pożegnały się z ME. Włoszki to
mistrzynie Europy z 2007 i 2009 roku i wciąż jeden z najlepszych zespołów na
świecie. Po igrzyskach doszło do zmiany trenera - kadrę prowadzi obecnie Marco
Mencarelli, który odmłodził reprezentację, jednak Polki nie tracą nadziei. Polek
po raz pierwszy od 1995 roku zabraknie w czołowej ósemce. W turnieju biało-czerwone
wygrały tylko jedno z czterech spotkao (z Bułgarią 3:1). Miejsce poza ósemką oznacza,
że za dwa lata Polki będą musiały zagrad w kwalifikacjach do mistrzostw Starego
Kontynentu, które w 2015 roku odbędą się w Holandii i Belgii.
Polska: Joanna Wołosz, Agnieszka Kąkolewska, Maja Tokarska, Kinga Kasprzak,
Ewelina Sieczka, Katarzyna Skowrooska-Dolata, Paulina Maj (libero) oraz Milena Radecka,
Joanna Kaczor, Katarzyna Konieczna, Zuzanna Efimienko, Karolina Różycka.
Nie tracimy nadziei, że następnym razem pójdzie im lepiej i trzymamy kciuki za Polki.
Życzymy powodzenia i samych wygranych na zawodach naszym siatkarzom z gimnazjum, a w szczególności
klasie 1A, która dopiero rozpoczyna przygodę z siatkówką. POWODZENIA !!!
Daniel Koźlik
strona: 8
Piłka nożna <3
Casillas kontuzjowany!!
Nie takiego powrotu do bramki Realu Madryt spodziewał się Iker Casillas. W 15. minucie meczu z
Galatasaray Stambuł w Lidze Mistrzów musiał zejść z murawy z powodu kontuzji. Zastąpił go Diego Lopez. Real
wygrał spotkanie aż 6:1.
Na początku meczu Sergio Ramos zderzył się z łapiącym piłkę w polu karnym Ikerem Casillasem. Obrońca
Realu niefortunnie uderzył bramkarza łokciem w okolicach żeber. Casillas od razu wiedział, że coś jest nie tak.
Ściągnął rękawice i pokazał w kierunku ławki rezerwowych, że będzie potrzebował pomocy medycznej. Lekarze
szybko wbiegli na murawę i obwiązali tors bramkarza bandażem. Casillas zdecydował się pozostać na boisku,
ale trener Carlo Ancelotti wysłał Diego Lopeza na rozgrzewkę.
Messi vs. Ronaldo!
Za nami pierwsza kolejka Ligi Mistrzów. Od pierwszego gwizdka trwa zacięta walka między Lionelem a
Cristiano Ronaldo. Obaj trzykrotnie wpisywali się na listę strzelców. Gwiazdor Barcelony
przy okazji zbliżył się do rekordu Raula oraz został pierwszym piłkarzem w historii Ligi Mistrzów, który
może pochwalić się czterema hat-trickami w tych rozgrywkach.
Cristiano Ronaldo trzy razy pokonał bramkarza Galatasaray, a Real wygrał na wyjeździe aż 6:1. Dziennikarze
zastanawiali się, jak na ten wyczyn Portugalczyka odpowie Lionel Messi. Argentyńczyk nie chciał być gorszy i w
środowym meczu poprowadził Barcelona do wygranej z Ajaksem Amsterdam.
Barcelona wygrała aż 4:0, a Messi popisał się hat-trickiem. Tym samym stał się pierwszym piłkarzem, który
może się pochwalić czterema takimi osiągnięciami w Lidze Mistrzów, Trzykrotnie hat-tricki w najbardziej
prestiżowych rozgrywkach w Europie zdobywali Mario Gomez i Filipo Inzaghi.
Lionel Messi goni rekord Raula, który zdobył w Lidze Mistrzów 71 bramek. Piłkarz Barcelony ma na koncie już
62 gole i jeszcze w tym sezonie ma szansę przebić legendarnego napastnika Realu Madryt. Warto również
odnotować, że Messi walczy o kolejną koronę króla strzelców Ligi Mistrzów. Do tej pory sięgał po koronę cztery
razy.
Basia Kłaptocz
strona: 9
Czas na muzykę !!!
W naszym pierwszym muzycznym kąciku jest wiele informacji do zaprezentowania, ale przecież wszystkich
nie da się przedstawid od razu ! Zaprezentuję więc te na topie i te na czasie.
Dużo się ostatnio mówi o piosenkarkach , które dopiero wstąpiły do branży muzycznej, takich jak
MARGARET, która stworzyła hit o tytule ,, THANK YOU VERU MUCH ‘’, który prawie podbił internet lub
EWELINA LISOWSKA, która zawojowała kanał YouTube hitem ,, W STRONĘ SŁOOCA ‘’. Ewelina Lisowska
jest widocznie lepszą piosenkarką, ponieważ zajmuje 6 miejsce z 4 584 223 wyświetleniami, a Margaret
nawet nie ma w czwartej setce najlepszych piosenkarzy, a jej liczba wyświetleo 198 373 jest dośd mała.
Zastanawiacie się pewnie, dlaczego napisałem, że prawie podbił youtuba czy Internet… Ano dlatego, że hit
JUSTINA TIMBERLAKE ’A - ,, MIRRORS (LYRICS) ‘’ osiągnął aż 28 135 284 wyświetleo i jest pierwszy pod
względem oglądalności i popularności w internecie.
Daniel Koźlik
strona: 10
Aby uczcid pamięd, czyli IX ogólnopolski marsz pokoju
W dniu 7 września 2013 roku odbyła się IX już edycja ogólnopolskiego marszu pokoju honorowych dawców
krwi Polskiego Czerwonego Krzyża na trasie Rajsko – Brzezinka – Oświęcim. Celem marszu było uczczenie
jubileuszu 55-lecia Honorowego Krwiodawstwa Polskiego Czerwonego Krzyża, złożenie hołdu św.
Maksymilianowi Marii Kolbe, patronowi honorowych dawców krwi, uczczenie pamięci pomordowanych
podczas II wojny światowej, manifestacja pokojowa, popularyzacja honorowego krwiodawstwa w Polsce
oraz integracja środowisk honorowych dawców krwi.
Przed wyruszeniem mieliśmy okazję zobaczyd wiele ciekawych występów. Każdy otrzymał ciepły posiłek.
Podczas marszu dzieci niosły transparenty i flagi, a dorośli byli ubrani w kapelusze i kurtki ze znakiem
Polskiego Czerwonego Krzyża. Gdy przeszliśmy do Brzezinki, złożyliśmy kwiaty i znicze pod pomnikiem w
obozie zagłady. To samo zrobiliśmy w Oświęcimiu, lecz tym razem pod ścianą śmierci. Marsz, w którym
udział brały 3 gimnazja oraz dorośli związani z krwiodawstwem, cieszył się dużym zainteresowaniem.
Dołączyło się do nas wielu przechodniów chcących złożyd hołd ludziom pomordowanym w obozach.
Martyna Sztwiorok
strona: 11
1
2
3
4
5
6
7
1. Pasmo górskie w Europie.
2. Zostają po wakacjach.
3. Rdzenny mieszkaniec Ameryki.
4. Siedziba Parlamentu Europejskiego.
5. Rodzaj kaczki.
6. Skaczący płaz.
7. Można pływać po nim kajakiem.
Zamieszczony poniżej kupon należy
wypełnić i oddać pani Jolancie Szczugiel
do 11 października 2013r.
Czekają nagrody!
WYTNJI KUPON
…..........................................................
imię i nazwisko
….......................................................................
Hasło
Gimzetka zaprasza wszystkich do współpracy !!!
e-mail: [email protected] - czekamy na ciekawe propozycje !!!
Facebook-strona i grafika gimzetki
Daniel Koźlik
strona: 12