Nr 31 (1565)

Transkrypt

Nr 31 (1565)
4 SIERPNIA 2010
CENA 2 zł (w tym 7% VAT)
TARNÓW - BRZESKO
BOCHNIA
DĘBICA
DĄBROWA TARNOWSKA
oraz
C H I C A G O
h t t p : // w w w. t e m i . p l
e-mail: [email protected]
[email protected]
PL ISSN 0208-7006 Nr indeksu 379557
Nr 31 (1565)
AKTUALNOŚCI
4 sierpnia 2010
Co w numerze?
str. 2
Radna, a zarazem kandydatka na kandydata PiS na prezydenta Tarnowa, Anna Czech zarzuciła władzom miasta brak racjonalnego myślenia, gdyż – jej zdaniem
– zamiast wydawać ze środków publicznych ponad milion złotych na budowę fontanny przy skwerze Popiełuszki, można byłoby zamontować urządzenia klimatyzacyjne
w ponad 20 autobusach, zabierających co kilka minut pasażerów z pobliskiego przystanku. List radnej wywołał konsternację wśród przedstawicieli… PiS. (Str. 3)
Ostatnie upały, a potem dni kiedy deszcz padał nieustannie, dały się wszystkim we
znaki. Szczególne powody do narzekań mieli pasażerowie, którzy na autobusy i busy oczekiwali na przystanku zlokalizowanym przy ulicy Narutowicza koło Cmentarza
Starego. Nie ma tam żadnej wiaty, by choć trochę chronić ludzi przed deszczem czy
słońcem. Miasto chętnie by wiatę postawiło, ale nie zgadza się konserwator zabytków.
Protestują też kombatanci, twierdząc że przystanek burzy powagę miejsca gdzie stoi
pomnik ofiar II wojny światowej… (Str. 4)
Przeprowadzka tarnowskiego targowiska „Kapłanówki” znacznie się opóźni. Okazuje się, że w wakacje nie dojdzie – jak zapowiadano – do przeprowadzki tarnowskiej
„Kapłanówki”. Ze względu na niesprzyjającą pogodę przeciągają się prace przy budowie nowego placu handlowego w Chyszowie, zdecydowano również, że dla stabilizacji
podłoża pod kostką brukową znajdzie się dodatkowa warstwa betonu. (Str. 10)
O odcinku drogi z Tarnowa do Lisiej góry mówi się ostatnio często jako o „następcy” cieszącego się kiedyś złą sławą „trójkąta machowskiego”. Kierowcy narzekają na
źle rozwiązany zjazd na stację benzynową, zaś na prostym odcinku przed rondem
prowadzący często łamią przepisy dotyczące dopuszczalnej prędkości i zasad wyprze-
dzania. Właśnie w okolicy ronda przed Lisią Górą zdarzył się lipcu wypadek, w którym rannych zostało jedenaście osób. (Str. 8)
Od dawna wiadomo, że najlepszy jest aktywny wypoczynek. Co prawda aura tegorocznego lata wystawia jego amatorów na wiele prób, ale nie brak w Tarnowie takich,
którzy niezależnie od stanu nieba gotowi są ruszyć w plener… Zebraliśmy informacje
na temat zarówno pieszych wędrówek, jak i jazdy konnej, ale też zachęcamy do udziału w spływie kajakowym. Amatorzy mocniejszych nieco wrażeń mogą wybrać się kajakiem na jedniodniowy spływ Dunajcem. Sporo osób z Tarnowa uczestniczy także
w spływach rzekami w różnych częściach Polski. Nasz dziennikarz uczestniczył przykładowo w udanym spływie malowniczą rzeką Wdą, która meandruje m.in. w Borach
Tucholskich. (Str. 14-15)
Urzędnicy twierdzą, że zagrożenia dla środowiska naturalnego i ludzkiego zdrowia
nie ma, ale mieszkańcy nie do końca im wierzą. Do Łętowic w gminie Wierzchosławice
przez przeszło dwa lata zwożone były odpady z terenu byłych Zakładów Chemicznych
„Bonarka” w Krakowie, a mieszkańcy twierdzą, że nic o tym nie wiedzieli. Teraz domagają się usunięcia wysokiej na kilkanaście metrów hałdy, z której – jak przekonują – unoszą się co jakiś czas tumany pyłów osiadających w pobliżu ich domów. Firma, która ma pozwolenie na prowadzenie w tej miejscowości recyklingu zapewnia,
że powstałej z unieszkodliwiania odpadów mieszanki o nazwie stabirol nie byłoby już
w tym miejscu, gdyby nie opóźnienia w inwestycjach drogowych. (Str. 13)
jk
Gulasz z lotem balonem
Pogoda tym razem dopisała, więc na imprezy Święta Gulaszu ściągnęło tym razem wielu tarnowian.
W czerwcu piknik
na stadionie „Błękitnych” odwołano
ze względu na deszcze, tym razem było
niemal zbyt gorąco
na smakowanie gulaszu. Powodzeniem
cieszyły się jednak
potrawy z grilla – od
szaszłyków po krupniok, popcorn, lody,
gofry, a także wszelkie napoje – z piwem
i węgierskim winem,
które
serwowano
w czterech odmianach tuż obok stoiska węgierskiego
bednarza
wykonującego
i ki
b
d
k
j
ozdobne beczułki na trunki.
Atrakcje były zresztą nie tylko kulinarnej natury. Na stadionie można było m.in. poskakać na batucie, spróbować sił
na ściance wspinaczkowej, postrzelać z pistoletów do paintballu albo porzucać do celu piłeczkami, pojeździć na quadach
i motocyklach, albo wznieść się ponad stadion w gondoli balonu… Na estradzie występował m.in folklorystyczny Bodrog
Néptancegyüttes Sarospatak Egyesület, tarnowska szkoła tańca EMIKA i grupa „Vermona” z Pałacu Młodzieży. Były tak-
że pokazy karateków z tarnowskiego klubu KYOKUSHIN
i brazylijskiego jujitsu w wykonaniu zawodników z klubu
„Błękitni”.
W konkursach na estradzie
można było wygrać m.in.
drukarkę wielofunkcyjną, wycieczkę do Wilna i Kowna, i darmową
pizzę. Wśród uczestników pikniku od lat kilku
do kilkunastu powodzeniem cieszyło się malowanie twarzy i kolorowe
lakiery do włosów, choć
popularne były także
czapki i kapelusze, jako
że słońce świeciło mocno do samego wieczora.
– Obserwowaliśmy, jak
się
sami nie mogąc się prawie
i nasze dziecko
d i k wspina,
i
ruszać z gorąca, teraz czekamy na lot balonem – relacjonował stojący w kolejce do balonu trzydziestoletni Andrzej. – Chcemy dotrwać do wieczornego kkoncertu
Patrycji Markowskiej, ale nie wiem, czy z powodu temperatury nie poddamy się, żeby wziąć prysznic…
W konkursie gulaszu uczestniczyły w tym roku dwie restauracje węgierskie i siedem polskich placówek gastronomicznych: „Taurus”, „Restauracja Wojnicka” „Fabryka
Smaków”, „Complex”. „Osteria”, „Aida” oraz Zakłady Mię-
 Przypominali o powstaniu warszawskim
Harcerze z kotwicą
Już po raz trzeci harcerze z Hufca Tarnów, Związku Harcerstwa Polskiego im. gen. Józefa Bema przeprowadzili
w nocy z 31 lipca na 1 sierpnia akcję mającą na celu przypomnienie 66 rocznicy wybuchu powstania warszawskiego.
Najpierw harcerze spotkali się w budynku komendy hufca, gdzie
wspominano harcerzy działających w Szarych Szeregach. Następnie „uzbrojeni” w znaki Polski walczącej, zwanymi ze względu na
swój kształt
k
ł „kotwicami”,
k
” wyruszyli
l na miasto.
W ramach tej akcji harcerze Hufca Tarnów ZHP
kolportowali w dniu 1 sierpnia okolicznościowe
ulotki poświęcone rocznicy wybuchu powstania
warszawskiego i udziałowi harcerzy w tamtym
wydarzeniu.
– Mało kto dziś pamięta, że harcerze z Szarych
Szeregów byli jednymi z najaktywniejszych bojowników
ikó w polskim
l ki
ruchu oporu podczas II wojny światowej. Bardzo aktywnie działali oni również w Tarnowie i regionie tarnowskim, gdzie konspiracyjne harcerstwo tworzył harcmistrz Wincenty Mucha, którego
pomnik znajduje się w Tarnowie-Mościcach – przypomina harcmistrz Maksym Pękosz.
Już po raz czwarty w Tarnowie
spotkali się uczestnicy Międzynarodowego Zlotu Motocykli.
Choć pogoda nieco pokrzyżowała szyki organizatorom (nie
dojechało parę grup motocyklowych z Polski), to jednak udało się zrealizować cały program
zlotu.
Do Klikowej (bazą zlotu były tereny stadniny koni)
przyjechało w sumie blisko 150 motocykli z całego kraju
oraz grupy z Węgier
i Czech. Jak szacowali organizatorzy,
gdyby nie fatalna pogoda, to z Polski dojechałoby
jeszcze
przynajmniej kilkadziesiąt motocykli.
– Była okazja do
spotkania, wymiany
poglądów, ale przede
wszystkim do pokazania
i naszym
gościom pięknych miejsc w naszym
sne Długoń. Po degustacji i długim namyśle nagrodę prezydenta Tarnowa przyznano gulaszowi z węgierskiej restauracji „Bone Borozo” z Tokaju. Właściciel restauracji, Ferenc
Peter, od lat współpracuje z tarnowską winiarnią „Lippoczy Pince”. Drugą nagrodę zdobył gulasz z tarnowskiej restauracji „Osteria”, trzecią – „gulasz wojnicki” z Restauracji Wojnickiej.
– Kosztowałam w tym roku gulaszu wszystkich niemal
uczestników konkursu. Wszystkie były znakomite, choć wę-
gierski
wygrałł na pewno zasłużenie
i ki gulasz
l
ł ż i – mówiła
ó ił KataK
rzyna Pasula z Tarnowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego.
– Cieszymy się, bo w ciągu całego dnia Święta Gulaszu odwiedziło nas kilkanaście tysięcy tarnowian. Mam nadzieję, że
wszyscy dobrze się bawili.
MT
zdjęcia Paweł Topolski
 Po raz czwarty międzynarodowo
Zlot motocyklistów
regionie. Członkowie Watahy służyli za przewodników i w sumie udało się zorganizować ciekawe wypra-
racji Motocyklistów „Wataha” Antoni Zabdyr.
Najbardziej efektownymi dla
mieszkańców Tarnowa były dwie uroczyste parady wszystkich
uczestników
zlotu.
Tym razem motocykle „opanowały” ulicę
Wałową, gdzie przechodnie mogli przez
godzinę
podziwiać
wspaniałe maszyny.
Przez dwa dni zlotu wieczorami w Klikowej odbywały się
koncerty muzyczne
(wystąpił między innymi tarnowskim zespół „Mrówkowiec”),
fot. Paweł Topolski
konkursy dla uczestwy dla
dl czterech
h grup – powiedział
i d i ł ników
ikó i gości
ś i oraz zabawy do rana.
(jk)
nam prezes Tarnowskiej Konfede-
Nowy kierunek na tarnowskiej uczelni
W najbliższych dniach rozpocznie się rekrutacja na studia inżynierskie na kierunku inżynieria
chemiczna i procesowa, które uruchamia Wydział
Zamiejscowy w Tarnowie WSB-NLU w Nowym
Sączu. Program studiów realizowany będzie przy
wsparciu i współudziale Azotów Tarnów.
– Jest to obecnie kierunek unikatowy, prowadzony jedynie przez kilka czołowych uczelni technicznych w kra-
ju, a WSB-NLU jest jedyną niepubliczną uczelnią w Polsce,
która posiada ten kierunek w swojej ofercie dydaktycznej.
Absolwenci kierunku inżynierskiego będą posiadali doświadczenie praktyczne, zdobyte w trakcie zajęć odbywających się nie tylko w laboratoriach, ale również w realnych
warunkach przemysłowych– mówi Janusz Bąk, prodziekan Wydziału Zamiejscowego w Tarnowie WSB
DJ
TARNÓW
4 sierpnia 2010
str. 3
 Czy radna PiS przestrzeliła?
Spór (nie)polityczny o fontannę
Rafał Kubisztal
S
pór o to, czy nie lepiej było wydać
milion złotych na klimatyzację
w miejskich autobusach zamiast
na fontannę z układem słonecznym,
wywołany listem rozesłanym do mediów przez radną Annę Czech, spowodował konsternację w środowisku politycznym, z którym związana
jest autorka owego listu. Pierwszą niezręcznością dla PiS-u jest
fakt, że krytykowana fontanna
powstaje na skwerze imieniem
ks. Jerzego Popiełuszki, nowego błogosławionego szczególnie
cenionego przez prawicę, więc
trudno być przeciw, a po drugie
układ słoneczny ma w zamyśle
podkreślać, iż to właśnie z Tarnowa pochodzi światowej sławy
kosmolog ks. prof. Michał Heller.
W rozesłanym do mediów liście
radna, a zarazem kandydatka na kandydata PiS na prezydenta Tarnowa,
zarzuciła władzom miasta brak racjonalnego myślenia, gdyż – jej zdaniem – zamiast wydawać ze środków
publicznych ponad milion złotych na budowę fontanny przy skwerze Popiełuszki,
można byłoby zamontować urządzenia klimatyzacyjne w ponad 20 autobusach zabierających co kilka minut pasażerów z pobliskiego przystanku. Niektórzy dziennikarze
okrzyknęli już radną zwycięzcą tego pojedynku z prezydentem Ryszardem Ścigałą, bo – jak argumentowali – fontanna nie
ma szans wygrać zderzenia z klimatyzacją
w autobusach, zwłaszcza w czasie olbrzymich upałów. Zrobili to jednak chyba przedwcześnie, bo kto wygrał potyczkę w sensie
politycznym, wcale takie pewne nie jest.
Edukacyjny odpoczynek
Fontanna na placu obok kościoła księży
misjonarzy i hotelu Tarnovia istniała przez
lata. Jej znakiem rozpoznawczym były mo-
siężne łabędzie, które jednak co jakiś czas
znikały, gdyż prawdopodobnie kradli je
zbieracze złomu. Ostatnio nie działała – zamiast uatrakcyjniać, szpeciła to miejsce.
W czerwcu ruszyła budowa nowej fontanny. – Prowadzona jest w ramach rewitalizacji centrum miasta. W sumie odnawiamy
kilka skwerów, mamy na to siedemdziesięcioprocentowe dofinansowanie z Unii Europej-
skiej – informuje dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej
UMT Marek Kaczanowski.
Zaakceptowano propozycję miejskiego
plastyka, by kształt fontanny odzwierciedlał schemat układu słonecznego – w zamyśle podkreślać ma, iż to właśnie z Tarnowa pochodzi światowej sławy kosmolog ks.
prof. Michał Heller.
– Chcemy, aby miała także wymiar edukacyjny – stwierdza dyrektor Kaczanowski.
– Przy poszczególnych planetach będą znajdować się podstawowe informacje o nich.
Każdy będzie mógł podejść, dotknąć je, a nawet obrócić, bo unoszone będą na poduszkach wodnych. Z umiejscowionego w środku,
podświetlanego słońca tryskać będzie woda
na wysokość metra. Wokół posadzone zostaną kwiaty, będą ławeczki, na których będzie
można odpocząć.
 Zanim zostanie sprzedana
 – przestanie straszyć wyglądem
Kamienica pod osłoną
Kamienica przy ulicy Dworcowej
5 w Tarnowie zmieni wygląd. Jeszcze
w sierpniu zniszczoną elewację zasłoni
specjalna siatka. Miasto rozstrzygnęło
przetarg na wykonanie i montaż siatki
elewacyjnej, przedstawiającej wizualizację kamienicy; koszt takiej inwestycji to ok. 30 tys. złotych.
Kamienica przy ul. Dworcowej 5 w Tarnowie wkrótce zostanie wystawiona na sprzedaż. Prawdopodobnie ogłoszenie o prze-
targu zbiegnie się w czasie z otwarciem
odrestaurowanego
dworca
kolejowego w Tarnowie. Wygląd wspomnianej kamienicy, bardzo zniszczonej i zaniedbanej, w zderzeniu z nową elewacją budynku
dworca mógłby stanowić zbyt duży kontrast i zwyczajnie odstraszać podróżnych.
Ale nie będzie. Pod koniec sierpnia kamienicę zasłoni specjalna siatka. Miasto rozstrzygnęło właśnie przetarg na wykonanie
i montaż siatki elewacyjnej przedstawiają-
Wszystko gotowe ma być pod koniec
września. Ma być to nowa atrakcja Tarnowa.
Oburzenie i… zdziwienie
Chociaż głęboką dziurę w ziemi naprzeciw plant kolejowych wykopano już kilka
tygodni temu, to o inwestycji tak naprawdę zrobiło się głośno dopiero w drugiej połowie lipca. A wszystko przez wspomniany
list A. Czech.
Ciężko
jednak
wśród osób związanych z tarnowskim
samorządem spotkać
kogoś, kto podziela jej
stanowisko.
– Tak rozumować
nie można – oburza się
radny Tadeusz Mazur.
– Klimatyzacja w autobusach jest potrzebna, ale nie kosztem
torpedowania naprawdę ciekawego pomysłu.
fot. Paweł Topolski
JJeśli chcemy być miastem nie tylko przemysłowym, ale także atrakcyjnym turystycznie,
to musimy dbać o wizerunek musimy mieć
jakieś atrakcje. A swoją drogą dziwię się, że
przeciwko upiększeniu tego skweru występuje
osoba związana z ugrupowaniem, które tak
mocno odwołuje się do wartości chrześcijańskich. Nosi on przecież imię niedawno beatyfikowanego księdza Popiełuszki… To wstyd
dla nas wszystkich, że wygląda on tak, jak…
wygląda.
Wystąpienie radnej poklasku nie zyskało nawet w środowisku politycznym, z którym jest związana. Jak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, chciała zachęcić pozostałych
radnych PiS do udzielenia jej w tej sprawie poparcia, ale żaden się nie zgodził, by
jego nazwisko było kojarzone ze sporem
o fontannę.
Poseł Michał Wojtkiewicz twierdzi, że ma
poważne zastrzeżenia do wielu decyzji pocej wizualizację kamienicy przy ul. Dworcowej 5.
– Kamienica zostanie zasłonięta siatką
z nadrukowaną wizualizacją tego budynku, oczywiście w kolorze. A kolorystyka siatki elewacyjnej na pewno będzie nawiązywać
do nowej kolorystyki elewacji dworca kolejowego i sąsiedniej kamienicy przy ul. Dworcowej 3. Wykonawca ma czas do 20 sierpnia na
zamontowanie siatki. Koszt tej inwestycji to
około 30 tysięcy złotych – mówi Marek Idzkiewicz, dyrektor Wydziału Geodezji i Nieruchomości UMT.
Siatka elewacyjna zakryje wschodnią i południową ścianę kamienicy z zachowaniem
dostępu do drzwi wejściowych do budynku.
DJ
dejmowanych przez władze miasta, ale pomysł z układem słonecznym na skwerze Popiełuszki mu się podoba.
– Dlaczego mamy się nie szczycić tym, że
stąd pochodzi ksiądz profesor Heller, tak jak
Toruń szczyci się Kopernikiem? – pyta poseł. – Oprócz funkcji estetycznych w ciekawy
sposób promowana będzie nauka, to trafiona inicjatywa.
Podobna do toruńskiej?
Projekt nowej fontanny przy ul. Krakowskiej pozytywnie zaopiniowała wcześniej
Rada Osiedla Strusina. Jej przewodniczący
Stefan Wrona przekonuje, że warto zainwestować w to miejsce, gdyż zatrzymuje się tu
sporo ludzi, także przyjezdnych ze względu
na bliskość dworców PKP i PKS.
– Cieszymy się ponadto, że skwer będzie
oświetlony i monitorowany, bo do tej pory
gromadziło się tam, zwłaszcza wieczorami,
wiele tak zwanych grup nieformalnych. Pili
alkohol, pozostawiali niedopałki po papierosach… Z tym był problem – mówi S. Wrona.
Nie do końca prawdziwa okazała się również rozpowszechniana informacja, że to nie
pierwsza taka fontanna w Polsce, jak podawał wcześniej tarnowski magistrat, bo
w Toruniu jest identyczna. Sprawdziliśmy
– owszem, w Toruniu istnieje podświetlana fontanna nawiązująca do słynnego dzieła Mikołaja Kopernika „O obrotach sfer niebieskich”, ale różni się dość znacznie od
tarnowskiego projektu sporządzonego przez
Artura Grodzińskiego.
Media o dziwnym podobieństwie fontanny tarnowskiej do toruńskiej informował
anonimowy mieszkaniec – tarnowska ulica ma jednak swoje podejrzenia, kto stoi za
tym rzekomo obywatelskim donosem.
str. 4
TARNÓW
4 sierpnia 2010
 Pasażerowie autobusów zmierzających na południe Tarnowa oczekują
 na przyjazd w fatalnych warunkach, bo planowana wiata niektórym przeszkadzałaby
Przystanek niezgody
Jerzy Kosiba
O
statnie upały, a potem dni, kiedy deszcz padał nieustannie,
dały się wszystkim we znaki.
Szczególne powody do narzekań mieli
pasażerowie, którzy na autobusy i busy oczekiwali na przystanku zlokalizowanym przy ulicy Narutowicza, koło
Cmentarza Starego. Nie ma tam żadnej wiaty, by choć trochę chronić ludzi przed deszczem czy słońcem. Miasto chętnie by wiatę postawiło, ale nie
zgadza się konserwator zabytków. Protestują też kombatanci, twierdząc, że
przystanek burzy powagę miejsca gdzie
stoi pomnik ofiar II wojny światowej…
Trudno nie przyznać racji pasażerom,
których przeszło rok temu „uszczęśliwiono” przenosząc przystanek z pobliskiej ulicy
Tuchowskiej, na miejsce koło cmentarza komunalnego, vis a vis zabytkowego kościółka.
– To urąga jakiejkolwiek przyzwoitości.
Niektórzy wręcz mówią, że czują się tak traktowani jak bydło – twierdzi mocno wzburzony całą sytuacją Jan Bogusz z Tarnowca
– Ja mam 75 lat i zmuszony jestem w takich
warunkach czekać na autobus, bo swojego samochodu nie mam. Już nie raz zdarzało mi się, że z Burku szedłem aż pod „Świt”
– bo tam jest kolejny przystanek – by nie stać
w deszczu, czy w prażącym niemiłosiernie
słońcu. Często jeżdżę do siostry w Niemczech
tam o takiej sytuacji nie ma mowy, wszystko jest estetyczne, zrobione dla wygody ludzi.
Pan Jan twierdzi, że już w ubiegłym roku
alarmował różnych urzędników, że coś z tą
sprawą trzeba zrobić. Niestety nic nie wskórał. Tymczasem z tego przystanku korzysta
codziennie od kilkuset do nawet kilku tysięcy osób. To jedyny przystanek w tym rejonie
miasta, gdzie mogą zatrzymywać się autobu-
– sugerował młody człowiek oczekujący na
autobus linii nr 8.
Sprawa okazuje się jednak wcale nie taka
prosta, a głowią się nad nią także magistraccy urzędnicy.
– Już w tamtym roku wystąpiłem o pozwolenie na postawienie tam małej i estetycznej
wiaty przystankowej.
Niestety nie zgodził
się na jej budowę konserwator
zabytków, a gdy
dowiedzieli się
o planach przedstawiciele organizacji kombatanckich, to też
zaczęli protestować. – wyjaśnia
dyrektor Zarządu Komunikacji
Miejskiej w Tarnowie Krzyszfot. Paweł Topolski tof Kluza – My
Oczekujący na autobus wciąż narażeni są na bardzo ostatnio dolegliwe warunki w dalszym ciągu uważamy, że
atmosferyczne
wiata powinna
– to jesteśmy narażeni na warunki atmos- tam stanąć. Niestety nie mamy w tym rejoferyczne. Jakby tego było mało, to często nie żadnych innych możliwych lokalizacji
jeszcze się zdarza, że jakiś samochód je- dla bezpiecznego przystanku. Właśnie główdzie zbyt szybko i kałuża wody ląduje na nie bezpieczeństwo pasażerów oraz koniecznajbliżej stojących ludziach. Ten przysta- ność poprawienia płynności ruchu na ulicy
nek to koszmar. To już na wsiach są znacz- Tuchowskiej (tam nie było zatoki przystankonie lepsze przystanki czy jakieś zadasze- wej, a autobusy stojące na przystanku tamonia – twierdzi Zofia Partyła. – Do mnie wały cały ruch w tym newralgicznym miejnie trafiają argumenty kombatantów, bo scu – przyp. autor), były przyczyną zmiany
w czym przystanek i pasażerowie przeszka- lokalizacji przystanku. To miejsce gdzie teraz
dzają pomnikowi, wręcz nawet niektórzy znajduje się przystanek jest bezpieczne i zasię zainteresują, bo być może nigdy wcze- trzymuje ruchu.
Wedle dyr. Kluzy nie ma możliwości prześniej nie zwrócili uwagi na ten pomnik.
Gdy pytaliśmy innych oczekujących na niesienia przystanku na już funkcjonujący
przystanku, wszyscy byli zdecydowanie za koło sklepu meblowego (naprzeciw starozbudowaniem tutaj wiaty bądź… przeniesie- stwa). Tam bowiem odjeżdża już sporo autoniem przystanku. – Jeśli się tu nie da zbudo- busów (cały ruch w kierunku wschodnim),
więc jeśliby dołożyć do zbyt małej zatoczki
wać przyzwoitego przystanku, to lepiej niech
go przeniosą z powrotem dwieście metrów autobusowej, kolejne linie, to sparaliżowałowcześniej naprzeciw starostwa powiatowego by cały ruch na Narutowicza.
sy i busy jadące na południe. Zarówno w rejon ulicy Tuchowskiej, jak i dalej do Tarnowca, Nowodworza, Poręby, a nawet Tuchowa
czy Ciężkowic.
– Ja odjeżdżam stąd do domu niemal codziennie, a w ciągu roku szkolnego także
córka i syn. Nieważne, czy zima, czy lato
Blisko 80 miejsc dla osób bezdomnych, w tym także dla kobiet, znajdzie się w nowym budynku noclegowni, którą zamierza wybudować miasto.
Obiekt powstanie w sąsiedztwie już
istniejącego Domu dla Bezdomnych
Mężczyzn, prowadzonego przez tarnowską Caritas. Na razie miasto ogłosiło przetarg na wykonanie dokumentacji technicznej planowanej budowy
i określenie kosztów realizacji takiej
inwestycji.
Istniejący przy ul. Prostopadłej w Tarnowie Dom dla Bezdomnych Mężczyzn to parterowy budynek w nienajlepszym już stanie
– W tej chwili często zmęczeni oczekujący na autobusy siadają na stopniach przy pomniku. Może więc jednak lepiej zbudować
tam wiatę by w godnych warunkach moglioczekiwać na autobus. Będę walczył o postawienie tej wiaty, bo ona ma w tym miejscu
uzasadnienie. Wystosowałem pismo do ministra kultury i dziedzictwa narodowego by jednak zmienił decyzję podległego mu konserwatora zbytków. Przecież w wielu miastach
przystanki są zlokalizowane w bezpośredniej
bliskości różnych pomników, obiektów zabytkowych czy kultu religijnego i nikomu to nie
przeszkadza – twierdzi K. Kluza.
Szef ZKM przyznaje, że sytuacja jest patowa i obawia się, że jeśli nic nie uda się w tej
sprawie wskórać, to może dojść nawet do likwidacji przystanku w tym miejscu, a to
oznaczałoby kolejne kłopoty dla wszystkich,
którzy chcieliby dostać się środkami komunikacji publicznej w południowe rewiry Tarnowa albo do dalszych miejscowości.
Być może jednak czarna wizja nie ziści się.
Gdy rozmawialiśmy z przedstawicielem organizacji kombatanckich Ryszardem Lisem,
ten co prawda wciąż podnosił argumenty
o niestosowności przystanku w tym miejscu, ale nie wykluczył możliwości rozwiązania sprawy.
– Tak szczerze powiedziawszy, to miejsce
na przystanek zostało wybrane po prostu fatalnie. Po pierwsze rozbija on pewna koncepcje zabudowy tego miejsca, zasłania najpiękniejszy tarnowski pomnik i burzy układ
architektoniczny – wyjaśnia Ryszard Lis.
– Dla mnie to jest w pewnym sensie wręcz
przejaw profanacji. Jeśli jednak korzystający
z tego przystanku upierają się, że wiata jest tu
niezbędna, to niech ją budują. Dla mnie, ale
także dla wielu osób, które szczególną wagę
przykładają do miejsc pamięci, będzie to poważny zgrzyt.
Jak się potoczą wypadki w tej sprawie,
nie wiadomo. Na odpowiedź z ministerstwa ZKM czeka już od wielu miesięcy. Na
konkretne działania i decyzje od kilkunastu miesięcy czekają natomiast pasażerowie. To oni na co dzień są poszkodowani.
– Ktoś nie zgadza się, bo wiata zaburzy widok. Tymczasem nikt się nie zastanawiał wydając zgodę na słupy elektryczne, które też
często przecież stoją w bezsensownych miejscach. Nie wspominając o tablicach informacyjnych i reklamowych czy też o słynnym budynku telekomunikacji, który znakomicie
burzy widok na stare miasto…– spointował
jeden z pasażerów.
 W Tarnowie powstanie nowy dom
 dla osób bezdomnych
Więcej miejsca
dla potrzebujących pomocy
technicznym. Od wielu lat okazuje się też
być za ciasny, by sprostać oczekiwaniom
wszystkich szukających pomocy. Placówka
ma do dyspozycji około 50 miejsc noclegowych, z czego 8 wygospodarowano niedawno, adaptując na ten cel pomieszczenia wykorzystywane wcześniej do innych celów.
Ale to zdecydowanie za mało. W okresie zimowym prowadzący placówkę odnotowują
jednorazową obecność ponad 70 osób.
Dalsza rozbudowa czy gruntowna przebudowa Domu dla Bezdomnych Mężczyzn
może okazać się zbyt kosztowna lub wręcz
niemożliwa, chociaż i taki wariant brano
pod uwagę. Tymczasem samorząd miasta
podjął decyzję o budowie nowego budynku – domu dla osób bezdomnych. Na razie
ogłoszono przetarg na opracowanie dokumentacji technicznej i określenie kosztów
realizacji takiej inwestycji. Nowy budynek
mógłby powstać na działce o powierzchni
ponad 3 tys. m kwadr., należącej do miasta,
zlokalizowanej w sąsiedztwie istniejącego
już domu dla bezdomnych, po jego południowej stronie.
Będzie to budynek podpiwniczony,
o dwu kondygnacjach nadziemnych i trzeciej w poddaszu użytkowym, obiekt ma
być dostosowany również dla potrzeb osób
niepełnosprawnych (ograniczone możliwości ruchowe) poprzez zastosowanie
windy, podjazdów oraz dodatkowych ele-
mentów w łazienkach, ułatwiających zabiegi higieniczne.
W piwnicach znajdą się pomieszczenia m.in. magazynowe oraz pralnia, kotłownia czy pomieszczenie warsztatowe. Na parterze będzie kuchnia i pomieszczenia do
obróbki mięsa oraz jarzyn, stołówka mogąca
pomieścić jednorazowo minimum 70 osób,
magazyny chleba i mrożonek, a także część
administracyjna domu dla bezdomnych.
Także na parterze znajdą się pierwsze pomieszczenia noclegowe i będą to trzy pokoje czteroosobowe dla mężczyzn (12 miejsc)
oraz jeden pokój z czterema miejscami noclegowymi dla kobiet, a także osobne łazienki dla mężczyzn i dla kobiet.
Pierwsze piętro to przede wszystkim dwadzieścia pokoi trzyosobowych (60 miejsc
noclegowych), kilka łazienek wspólnych dla
mieszkańców z trzech pokoi oraz pomieszczenia dla opiekunów, terapeuty i świetlica.
Kaplicę zaplanowano na poddaszu. W sumie w nowym budynku jednorazowo z noclegu będzie mogło skorzystać 76 osób bezdomnych, w tym cztery kobiety.
Dokumentacja techniczna i pierwsze szacunkowe koszty budowy domu dla osób
bezdomnych powinny być znane pod koniec
listopada. Realizacja tej inwestycji zostanie
prawdopodobnie wpisana do budżetu Tarnowa na rok 2011.
DJ
REKLAMA
4 sierpnia 2010
str. 5
str. 6
TARNÓW
4 sierpnia 2010
 Robota przy budowie stacji paliw wre, a prezydent ucieka przed mieszkańcami
Pytań nie zadali...
C
hcieli
zapytać
prezydenta,
jak wyobraża sobie ewakuację mieszkańców w promieniu jednego kilometra, gdyby wybuchł
podziemny
zbiornik
z gazem, oraz dlaczego
podlegli mu urzędnicy
nie zrobili nic, aby zablokować budowę stacji benzynowej między
blokami. Nie spotkali
się jednak z Ryszardem
Ścigałą, bo na umówionym spotkaniu w Urzędzie Miasta Tarnowa
go nie było. Podano,
że poszedł… walczyć
z powodzią.
Jak
informowaliśmy
przed tygodniem, mieszkańcy kilku bloków przy
ul. Lwowskiej w Tarnowie protestują przeciwko budowie stacji paliw na placu obok Kauflandu. Boją się podobnego pożaru do tego,
jaki niedawno wydarzył się w Kątach Wrocławskich, przeraża ich też perspektywa codziennego wąchania oparów z tankowanej
benzyny.
Urząd miasta o niczym wcześniej nie poinformował mieszkańców ani nie zrobił nic
w celu zablokowania inwestycji w gęsto zaludnionym terenie, chociaż sąsiednia działka jest miejską własnością, co urzędnikom
dawało szeroki wachlarz możliwości…
Delegacja mieszkańców chciała swoje żale przedstawić włodarzowi miasta. Umówili się na spotkanie w budynku przy ul. Mickiewicza w czwartek na godz. 12.30. – Około
piętnaście minut przed planowanym spotka-
niem otrzymałem z urzędu telefon, że prezydenta nie będzie – mówi radny miejski Jakub Kwaśny, który współorganizuje protest.
– Mimo to poszliśmy, by zostawić list pro-
testacyjny, wzięliśmy też kopie dokumentów w tej sprawie. Może natrafimy na jakieś
uchybienia przy wydawaniu decyzji, co pozwoli zablokować budowę.
– Chcieliśmy zapytać prezydenta, jak
wyobraża sobie ewakuację mieszkańców
w promieniu jednego kilometra od stacji
w przypadku zagrożenia życia – twierdzi
Małgorzata Siembab z komitetu protestacyjnego. – Liczyliśmy, że wytłumaczy nam,
dlaczego miasto, jako bezpośredni sąsiad inwestycji, nie zrobiło nic, aby zablokować budowę stacji. Czy nie można było w odpowiednim czasie dokonać zmian w miejscowym
planie zagospodarowania przestrzennego?
Czy aby na pewno prawo budowlane i przeciwpożarowe pozwala na istnienie stacji ben-
zynowej w tak niewielkiej odległości od zabudowy wielorodzinnej? Niestety, prezydent
chyba uciekł przed nami.
Służby prasowe UMT oświadczyły, że
nie będą komentować obecnych wydarzeń związanych z protestem do
czasu następnego spotkania mieszkańców z urzędnikami. Nieobecność Ryszarda Ścigały na umówionym czwartkowym spotkaniu
tłumaczono tym, że pojechał w teren wykonywać czynności w związku z napiętą sytuacją powodziową.
To dość dziwne tłumaczenie, bo tego samego dnia o godz.
10.10 otrzymaliśmy z urzędu drogą mailową uspokajający komunikat:
„Przepływające przez Tarnów rzeki
nie stwarzają zagrożenia dla mieszkańców miasta. W związku z ustaniem opadów obniża się poziom rzeki Białej, która wczoraj przekroczyła
stan ostrzegawczy, ale nie opuściła swojego koryta. W położonych na południe od Tarnowa miejscowościach, przez które przepływa Biała, poziom wody w rzece
również opada. Poziom wody w Wątoku jest
w normie”.
Tymczasem ruszyła już praca przy budowie stacji. Według mieszkańców, robotnicy
weszli na teren budowy natychmiast po nagłośnieniu protestu przez media. Huk maszyn słychać od rana do późnych godzin
wieczornych.
RAF
zdjęcia Paweł Toplski
 Inwestycyjne przymiarki tarnowskiej spółki
Czy Azoty
kupią Kędzierzyn?
Z
arząd Azotów Tarnów poważnie zastanawia się nad przejęciem udziałów w innej spółce
branży chemicznej – Zakładach Azotowych Kędzierzyn. Jeśli szczegółowe
analizy ekonomiczne potwierdzą, że
taka inwestycja będzie przyszłościowo korzystna dla Azotów, to wówczas
tarnowska firma kosztem 150 milionów złotych stanie się właścicielem ponad 50 procent akcji ZAK. Od sfinalizowania tej transakcji zależą losy innej
kapitałowej inwestycji Azotów Tarnów
– kupienia gdańskich Fosforów.
Jak wynika z oficjalnego komunikatu, zarząd Azotów Tarnów podjął decyzję
o przyjęciu i dokonaniu analizy opłacalności biznesowej oferty Zakładów Azotowych
Kedzierzyn dotyczącej ewentualnego objęcia 30 mln nowych akcji serii B ZAK SA
o wartości nominalnej 5 złotych każda.
– Konsekwentnie realizując przyjętą strategię rozwoju, Azoty Tarnów są zainteresowane zwiększeniem skali operacji na rynkach nawozowym i tworzywowym. ZAK
wpisuje się zwłaszcza w plany Azotów Tarnów w sektorze nawozów mineralnych. Decyzja o objęciu akcji ZAK zostanie podjęta po
gruntownym badaniu ekonomicznej opłacalności projektu – poinformował rzecznik tarnowskiej firmy Robert Lichwała
Jak się dowiadujemy w najbliższym czasie
Azoty Tarnów zaangażują doradców, którzy dokonają szczegółowego due diligence
w różnych obszarach działalności ZAK SA.
Przedstawiciele tarnowskiej firmy twierdzą,
że brak przeciwwskazań biznesowych i ryzyk związanych z procesem otworzy drogę
do powstania silnej organizacji, która będzie
znaczącym graczem ze zróżnicowaną ofertą
produktową. Plany Azotów Tarnów dobrze
oceniają fachowcy z branży. Ich zdaniem, teraz jest dobry moment na tego rodzaju fuzje,
bo dotknięte mocno kryzysem gospodarczym ZAK (muszą sobie radzić z wysoki-
mi cenami gazu i wyraźnym spadkiem cen
głównych produktów) szybko potrzebują
dodatkowego finansowania. Zastrzyk w postaci 150 milionów złotych z emisji nowych
akcji byłby pierwszym krokiem do znaczącej poprawy sytuacji firmy. Przypomnijmy, że jeszcze niedawno Ministerstwo Skarbu Państwa chciało sprzedać 86 proc. akcji
ZAK niemieckiemu koncernowi PCC (inwestor był zainteresowany zarówno przejęciem ZAK, jak i Azotów Tarnów). Ostatecznie jednak do sprzedaży tych dwóch firm
nie doszło, bo w ocenie ministra niemiecki inwestor proponował zbyt mało pieniędzy za większościowe pakiety akcji. Teraz
Azoty Tarnów, wykorzystując swoja lepszą pozycje, nienajgorsze wyniki finansowe
i w miarę stabilną sytuację na giełdzie, starają się wzmocnić. Gdyby doszło do kupna,
wówczas Tarnów miałby 52 proc. udziałów
w ZAK. Obecnie większościowym udziałowcem kędzierzyńskiej spółki jest Skarb
Państwa, posiadający 86 proc. akcji. Przypomnijmy, że tarnowska firma poważnie zastanawia się także nad kupnem gdańskich
Fosforów.
Według ustaleń sprzed kilku miesięcy,
Azoty Tarnów miały przedstawić Ciechowi
ofertę zakupu gdańskich Fosforów do końca lipca. Teraz jednak zakłady z Mościc chcą
wystąpić do sprzedającego o wydłużenie tego terminu. Deklarują przy tym, że wiążąca decyzja zapadnie we wrześniu. Co prawda tarnowska firma zakończyła już analizy
dotyczące ewentualnego nabycia Fosforów.
Wstrzymanie złożenia ostatecznej oferty
na zakup gdańskiej firmy nastąpiło w momencie decyzji o sprawdzeniu opłacalności biznesowej kapitałowego zaangażowania
w ZAK. Fachowcy uważają, że w przypadku przejęcia udziałów w kędzierzyńskich
zakładach tarnowskie Azoty odstąpią od zamiaru kupna specjalizującej się w produkcji
nawozów fosforowych gdańskiej firmy.
(jk)
Telefon bezpłatny 14 684 88 42
Gorąca linia Czytelników TEMI
Masz dla nas newsa? Zadzwoń!!!
TARNÓW
REKLAMA
4 sierpnia 2010
str. 7
str. 8
TARNÓW
4 sierpnia 2010
 Drogi ze złą sławą
dziś miejsce w granicach Tarnowa.
W tym roku było ich 38, natomiast
na odcinku poza miastem odnotowaliśmy 24 zdarzenia. To dość logiczne – najwięcej kolizji jest tam,
gdzie największe natężenie ruchu
kołowego, a także ruchu pieszych,
i gdzie ze względu na specyfikę jazdy
w mieście – tłok, korki – najtrudniej
manewrować.
Na odcinku drogi od ul. Wiśniodowanym, typu „niekontrolowany
zjazd z drogi” – nierzadko z udzia- wej do Brzozówki było w tym roku
łem jednego tylko pojazdu, w któ- 6 zdarzeń – w tym jeden wypadek
rych obrażenia ponosił kierowca. drogowy, reszta to kolizje. Na najDo lipca br. rannych i poszkodo- nowszych statystykach odcinka do
wanych w zdarzeniach na drodze Lisiej Góry zaciążył lipcowy wynr 73 było 17 osób, z czego więk- padek z busem – wcześniej nie odnotowano tam wypadków. Na
odcinku Lisia Góra – Breń odnotowano w ciągu sześciu miesięcy siedem zdarzeń, w tym
trzy wypadki. W ub. roku nie
było żadnego.
– Wychodzi, że ten odcinek
drogi nr 73 – od granic miasta
do granic powiatu – to w pierwszym półroczu br. 4 wypadki.
Mniej niż jeden miesięcznie.
W porównaniu z innymi drog
gami
w powiecie można powiedzieć, że jest to odcinek w miarę
bezpieczny. Choć – oczywiście
– to wciąż o cztery wypadki za
dużo. – podsumowuje Jacek
Mnich.
fot. Paweł Topolski
Noga z gazu
Marta Tutaj
O
odcinku drogi z Tarnowa do Lisiej góry mówi
się ostatnio często jako o „następcy” cieszącego się
kiedyś złą sławą „trójkąta machowskiego”. Kierowcy narzekają na źle rozwiązany zjazd
na stację benzynową, zaś na
prostym odcinku przed rondem prowadzący często łamią przepisy dotyczące dopuszczalnej prędkości i zasad
wyprzedzania.
Właśnie w okolicy ronda przed
Lisią Górą zdarzył się lipcu wypadek, w którym rannych zostało jedenaście osób. Na szczęście nikt nie
zginął, ale wszyscy uczestnicy wypadku trafili do szpitala. – Przyczyną wypadku nie był na pewno
alkohol ani brawura – twierdzi Jacek Mnich, naczelnik Sekcji Ruchu Drogowego KMP w Tarnowie.
– Być może zawinił brak przewidywania, niecierpliwość, a po trosze
i deszczowa, niżowa pogoda.
15 tys. aut dziennie
Droga nr 73 Tarnów- Brzozówka- Lisia Góra- Breń ma dość specyficzny przebieg – do granic
miasta jest drogą krajową, za obwodnicą tarnowską stanowi połączenie dwóch dróg – drogi nr
73 i drogi krajową nr 4. Jest jedną
z najbardziej ruchliwych podtarnowskich dróg przede wszystkim
ze względu na ruch tranzytowy na
trasie Warszawa – Kielce – Beskid
i Bieszczady. Jest to także alternatywna droga z Warszawy w kierunku Zakopanego.
– Przemierza ją kilkanaście tysięcy pojazdów na dobę. Trzeba dodać,
że jest to droga bardzo wąska, raczej bez chodników i często bez poboczy, pojawia się za to wiele skrzyżowań, przejść dla pieszych, bardzo
dużo wyjazdów z prywatnych posesji, dróg dojazdowych do firm, zjaz-
dów do stacji benzynowych, przydrożnych restauracji itd. – opisuje
Jacek Mnich. – Na prostym odcinku do Lisiej Góry obowiązuje w dodatku prędkość do 90 km, bo trudno tam znaleźć uzasadnienie dla
wprowadzenia zasad dotyczących
terenu
zabudowanego.
Przy d
drot
b d
P
dze w okolicy ronda jest stacja benzynowa z restauracją i komisem samochodowym, gdzie kierowcy dość
często zjeżdżają. Gdyby były tam
wydzielone pobocza i pasy do skrętu
w lewo, prawdopodobnie takie zdarzenie jak lipcowy wypadek nie miałoby miejsca.
Statystyka bez
dramatów
Policjanci z „drogówki” i policyjne statystyki oceniają jednak
drogę przez Lisią Górę lepiej niż
narzekający kierowcy. Jak podkreśla naczelnik sekcji ruchu drogowego, w statystykach wypadków ponad 16 km drogi nr 73 nie
zapisało się dramatycznie. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy
br. zdarzyło się tam dziewięć wypadków drogowych, rok wcześniej
– dokładnie tyle samo. Najczęściej
były to wypadki z jednym poszko-
W najbliższych tygodniach rozpocznie się wzmacnianie konstrukcji hali
sportowo-widowiskowej przy ul. Gumniskiej w Tarnowie. Miasto rozstrzygnęło przetarg na wykonanie prac budowlanych. Ich koszt szacuje się na ok. milion
złotych.
Miasto rozstrzygnęło przetarg i wyłoniło wykonawcę robót budowlanych na te-
ść to
t właśnie
ł ś i uczestnicy
t i lipli
szość
cowego zderzenia „terenówki”
i busa. Według rocznej oceny bezpieczeństwa na drogach – zestawienia przygotowywanego przez
KMP Tarnów – w tym roku na
drodze tej miały miejsce 53 kolizje, rok wcześniej – 72.
– Powiedziałbym, że to statystyczna norma, choć oczywiście najlepiej
byłoby, by nie było żadnych wypadków i kolizji – ocenia Jacek Mnich.
– Tak dobrze jednak nie ma na żadnej drodze. Ani w tym roku, ani
w ubiegłym nie odnotowaliśmy na
tej drodze wypadków śmiertelnych
– to dobra wiadomość, bo 4‒5 lat temu było tam niebezpiecznie. Można
z tego wnioskować, że stan bezpieczeństwa na tej drodze poprawił się
i jeśli kiedyś był tam „czarny punkt”,
to udało się go wyeliminować. Dotyczy to zwłaszcza odcinka pozamiejskiego Brzozówka -Lisia Góra – Breń. Statystycznie najwięcej
zdarzeń –kolizji i wypadków – ma
Dwie drogi
zamiast
z
„trójkąta”
Znacznie bardziej niebezpiecznie bywa na niektórych odcinkach
dróg wojewódzkich. – Trzeba mówić przede wszystkim o drodze Morzychna-Paleśnica, prowadzącej na
północ w kierunku Dąbrowy Tarnowskiej i na południe w kierunku
Nowego Sącza. W naszym powiecie
jej środek stanowi miasto Wojnicz
– twierdzą w tarnowksiej „drogówce”. – Szczególnie niebezpieczny jest południowy odcinek tej drogi. Było tam w minionym półroczu
74 zdarzenia: siedem wypadków,
dwóch zabitych, siedmiu rannych.
Ruch jest tam mniejszy niż na drodze nr 73, natomiast konstrukcja
drogi podobna – wąsko, bez poboczy. A wypadków wyraźnie więcej.
Ten problem jest zresztą dostrzegany, np. Wojnicz stara się obecnie o budowę wschodniego obejścia.
Każdy chodnik, każdy zjazd może
poprawić tam sytuację.
 Około milion złotych pochłoną prace budowlane
 na terenie hali przy ul. Gumniskiej w Tarnowie
Hala do remontu
renie hali sportowo-widowiskowej przy
ul. Gumniskiej w Tarnowie. Efektem zaplanowanych prac ma być wzmocnienie
konstrukcji hali. Roboty budowlane obejmą wymianę konstrukcji pokrycia dachowego nad głównym budynkiem hali (nad
Podobne, choć mniej tragiczne
statystyki ma droga z Tarnowca do
Zborowic na południe. Droga jest
atrakcyjna turystycznie i ruchliwa – w ciągu pół roku odnotowano tam 64 zdarzenia, w tym cztery wypadki, sześć osób rannych.
Na szczęście nie było wypadków
śmiertelnych.- Ze swej strony, mając świadomość, gdzie jest niebezpiecznie, wysyłamy na te odcinki patrole ruchu drogowego, często
z radarem. Niestety, jednym z najskuteczniejszych sposobów „zachęcania” kierowców do bezpiecznej jazdy są restrykcje wobec tych,
którzy jeżdżą nie dość bezpiecznie
– czyli z reguły za szybko. – mówi
szef tarnowskiej „drogówki”.
Wykroczenia
wysokiego ryzyka
Najczęstsze przyczyny wypadków to przede wszystkim niedostosowanie prędkości do warunków ruchu na drodze – co
najczęściej oznacza jazdę zbyt
szybką, by skutecznie zareagować na ewentualne nieprzewidziane zdarzenia – oraz nieudzielenie
pierwszeństwa przejazdu. Każda
z tych okoliczności była w minionym półroczu przyczyną ponad
dwudziestu wypadków drogowych w powiecie tarnowskim. Na
kolejnych miejscach znajdują się
przypadki nieudzielenia pierwszeństwa pieszemu i nieprawidłowe przejeżdżanie przejść dla pieszych, niezachowanie prawidłowej
odległości między pojazdami, nieprawidłowe skręcanie i wyprzedzanie, wreszcie – zmęczenie kierowcy, zaśnięcie za kierownicą itp.
Piesi najczęściej powodują wypadki, wychodząc na jezdnię prosto
przed jadący pojazd, wychodząc
na drogę zza zakrętu, przeszkody, innego samochodu, autobusu itd. tak że kierowca zauważa to
w ostatniej chwili przed zderzeniem. – Osobom pieszym czasem
wydaje się, że skoro widzą samochód na drodze, to kierowca widzi
też ich. Nie zawsze tak jest, a konsekwencje tego ponoszą – czasem ze
skutkiem tragicznym – piesi – podkreśla Jacek Mnich. Ryzykowne jest także przekraczanie jezdni w niedozwolonym miejscu lub
w nieodpowiednim czasie – na
czerwonym świetle.
salą sportową i widownią) oraz demontaż
istniejącej instalacji oświetleniowej wewnętrznej i ogromnej, a później wykonanie i montaż nowej instalacji.
Wszystkie prace kosztować będą ok. milion złotych, a ostateczny termin na ich wykonanie to koniec października br.
DJ
TARNÓW
4 sierpnia 2010
 Złodzieje nie mają wakacji; na dworcach i w pociągach wykorzystają każdą okazję,
 by ukraść nasz bagaż czy pieniądze
Podróżni pod
(takim sobie) nadzorem
Dorota Jucha
O
kazja czyni złodzieja – stare powiedzenie sprawdza się zwłaszcza w wakacje. Wystarczy
chwila nieuwagi ze strony podróżujących pociągiem, a cenne przedmioty zmieniają właściciela. Dlatego też
na dworcach znaleźć można specjalne
plakaty i ulotki ostrzegające przed złodziejami, a policja oraz straż ochrony
kolei uruchomiła dodatkowe patrole
na dworcach i w pociągach.
Wakacje w pełni, tysiące osób podróżuje po Polsce korzystając także z pociągów.
Wraz turystami podróżują złodzieje. Tłok
i zamieszanie, o które nie tak trudno na
dworcu i w pociągu to naturalny sprzymierzeniec złodziei.
Tarnowski dworzec nie należy na szczęście do miejsc, gdzie złodzieje pojawiają się
często. Także w policyjnych statystykach nie
odnotowano zbyt wielu zgłoszeń kradzieży
dokonanej podczas podróży.
– W ubiegłym roku podczas wakacji przyjęliśmy sześć zgłoszeń o tego typu kradzieży,
w te wakacje są to na razie tylko dwa zgłoszenia. Jednej z okradzionych osób zginęły dokumenty, w drugim przypadku do kradzieży
doszło początkiem lipca, a mężczyźnie podróżującemu pociągiem relacji Kraków-Tarnów
skradziono turystyczną torbę z dwoma aparatami fotograficznymi, obiektywem, kamerą wideo oraz gotówką. Złodziej wykorzystał
moment nieuwagi i zabrał mienie, którego
łączna wartość przekroczyła 11 tysięcy złotych – mówi Olga Żabińska, rzecznik prasowy KM Policji w Tarnowie.
Policja nie otrzymuje też zbyt wielu zgłoszeń o kradzieżach w pociągach czy też na
terenie dworca kolejowego. Ale wiadomo,
że nie wszystkie sytuacje są zgłaszane policji bądź Straży Ochrony Kolei. Oficjalne
statystyki nie oddają rzeczywistej skali zjawiska. Powód jest prosty – pasażerowie albo boją się cokolwiek mówić, albo też w ogóle nie wierzą w skuteczność działań policji
i strażników SOK-u. Nie zawsze też podróżni szybko orientują się, że stracili jakieś
przedmioty, a tym samym nie wiedzą, gdzie
to się mogło stać.
– Liczba kradzieży w pociągach i na dworcach na terenie byłego województwa tarnowskiego nie jest zbyt duża, to przeważnie kilka do maksymalnie kilkunastu przypadków
rejestrowanych przez Straż Ochrony Kolei
w ciągu roku. Ale to właśnie miesiące wakacyjne są tymi, podczas których kradzieży
bywa najwięcej. Na razie statystyki są uspokajające, ale nie wykluczam, iż podróżni
wsiadający do pociągów w Tarnowie padają
ofiarami złodziei w innych częściach Polski,
będąc w podróży w Krakowie, w Katowicach,
w Warszawie. Zdajemy sobie też sprawę, że
znaczna ilość, szacunkowo minimum 50 procent kradzieży, nie jest w ogóle zgłaszana. Poszkodowani krępują się, że dali się okraść i nie
zachęca ich też fakt, że niezależnie od straty,
będą musieli stracić sporo czasu na zgłoszenia, spisywanie protokołów. Z drugiej strony
to jedyna szansa na odzyskanie skradzionych
przedmiotów, zwłaszcza jeśli dysponujemy
w domu kartami gwarancyjnymi, pudełkami
– wyjaśnia Piotr Marszałek, komendant posterunku Straży Ochrony Kolei w Tarnowie.
Patrole w okolicach dworca i na peronach, komunikaty przez megafony ostrzegające podróżnych przez złodziejami i plakaty na dworcach to prewencyjne działania
policji i Straży Ochrony Kolei w Tarnowie.
Patrole widoczne są na peronach i niewidoczne w pociągach. To jednak nie zwalnia
podróżnych od odpowiedzialności za przewożone rzeczy. Ostrożność, rozwaga, spokój
i dbanie o swój bagaż – to podstawowe zasady, które powinny uchronić nas przed utratą
aparatu fotograficznego czy gotówki. Arsenał sposobów wykorzystywanych przez złodziei jest spory.
– Złodzieje w wakacje nie próżnują. To są
specjaliści, doskonale wiedzą, kto ma większą gotówkę, kto może
mieć przy sobie dobrej
klasy sprzęt. Pojawiają
się zwykle tam, gdzie
jest dużo ludzi, gdzie
jest tłok. Nasz pośpiech i roztargnienie
sprzyjają złodziejom.
Kradzieży dokonują
przede wszystkim przy
wsiadaniu i wysiadaniu z pociągu, sztucznie wywołując tłok.
Kradzieży dokonują
też często podczas snu
pasażerów – mówi Olga Żabińska.
Okazja czyni złodzieja – to stare powiedzenie sprawdza się
doskonale zwłaszcza
w wakacje. Podróżni bardzo często decydując się na drzemkę
podczas jazdy pociągiem, kładą telefon komórkowy na stoliku pod oknem. Po kilku
godzinach są mocno zdziwieni, że nastawiony wcześniej budzik nie dzwoni. Tymczasem
nie ma śladu po telefonie… Wysokiej klasy
sprzęt komputerowy czy fotograficzny przewożony jest często w bardzo charakterystycznych torbach; złodziej nie musi zastanawiać się, co cennego wiezie pasażer, listę
przedmiotów wartych jego uwagi widzi od
razu.
– Złodzieje kradną w rozmaity sposób.
W ciągu dnia wykorzystywana jest nieuwaga,
tłok. Często stosowana jest metoda na podwieszkę. Pasażer wiesza kurtkę na wieszaku,
ostentacyjnie wyjmuje portfel, dokumenty,
chowa je na powrót do kieszeni kurtki. Z drugiej strony plecami do pasażera przysiada się
inny podróżny, wiesza swoją kurtkę, ale niejako przy okazji wyciąga z tej pierwszej portfel. Naszą uwagę powinny zwrócić osoby noszące kurtkę lub bluzę na ręce, co często służy
za parawan; podobnie bardzo duża rekla-
mówka, która pozwala zasłonić rękę podczas
kradzieży. Zaniepokoić może fakt pojawienia
się w pociągu dalekobieżnym osób bez widocznego, dużego bagażu. Złodziej, wsiadając do pociągu nie wie, gdzie i w jakim prze-
dziale jest coś wartościowego. Musi przejść
się po wagonach, zaglądnąć do przedziałów.
W nocy długo będzie szukał wolnego miejsca, nawet jeśli będzie ich sporo. Bywa, że jakaś grupa podróżuje z dużymi, ale pustymi
torbami, w których są inne, by w nich ukryć
skradziony bagaż – wylicza Piotr Marszałek.
Policja i SOK radzą więc, by nie chwalić
się zbytnio zawartością portfela i innymi
cennymi przedmiotami, które akurat musimy zabrać w podróż. Ich widok może sprowokować złodzieja. Wsiadając do przedziału, warto zajmować ten, w którym już ktoś
podróżuje. Jadąc samotnie, jest się łatwiejszym celem dla przestępców. Warto też zachować ostrożność przy zawieraniu nowych
znajomości. Nie każdy, kto się uśmiecha
i wygląda przyjaźnie, jest godny naszego zaufania. Stereotypowe wyobrażenie złodzieja
jest już przeżytkiem.
– Należy zachować ostrożność przy nawiązywaniu przygodnych znajomości; o przyjmowaniu poczęstunków i alkoholu lepiej zapomnieć. Polacy lubią się chwalić, opowiadać
str. 9
przygodnie napotkanym osobom prawie całe
swoje życie. Złodziej wykorzystujący któryś
raz taką sytuację wie, jak podejść, jak rozmawiać. Zaczyna opowiadać o sobie, o swoich
rzeczach, o pracy, wakacjach, podróżach.
Złodziejowi łatwo rozpoznać status materialny osoby z którą podróżuje. Patrzeć i widzieć – to bardzo ważne. Podróżny, z którym
przed chwilą rozmawialiśmy albo na którego nie zwracamy uwagi, bo jest zaczytany
w książce, za chwilę może zniknąć z naszym
bagażem. Zwróćmy uwagę na współpasażerów bez względu na to, czy jest to człowiek
młody, starszy, w garniturze czy w dresie,
młoda kobieta, starszy mężczyzna – ostrzega szef SOK.
Bagażu nie wolno pozostawiać bez opieki. Ostrożność jest więc obowiązkowym dodatkiem do bagażu każdego podróżującego.
Zaniepokoić nas powinny niby przypadkowe popchnięcia, szturchnięcia, które mają odwrócić naszą uwagę od toreb, walizek.
– Radzimy, by nie brać ze
sobą zbyt dużo gotówki, teraz nawet w małych miejscowościach są dostępne
bankomaty. Portfele też nie
ppowinny być trzymane na
wierzchu, ale w miejscu raczej trudno dostępnym. Nie
należy też eksponować zawartości portfela czy też zbyt
nerwowo i często sprawdzać,
czy portfel mamy przy sobie,
pponieważ pokazujemy w ten
sposób, gdzie go schowaliśmy
– dodaje Olga Żabińska.
A jeśli już zorientujemy
się, że staliśmy się ofiarą
złodzieja, należy o tym poinformować SOK i policję.
– Jeżeli utratę bagażu czy dokumentów,
czy innych przedmiotów zauważymy jeszcze
w pociągu, należy ten fakt zgłosić drużynie
konduktorskiej. Oni są w stanie najszybciej
zapewnić reakcję SOK-u lub policji, wiedzą też na jakiej stacji są stałe patrole, wiedzą również czy patrol SOK-u jest w pociągu,
o czym podróżni mogą nie wiedzieć. Być może
wtedy możliwe będzie podjęcie czynności jeszcze przed dojechaniem do pierwszej stacji,
zanim złodziej zdąży wysiąść. Jeżeli wiemy,
kto siedział w przedziale, warto podać rysopis tej osoby, a także cechy charakterystyczne zaginionego bagażu. Jeżeli zorientujemy
się dopiero po wyjściu z pociągu, to kradzież
zgłaszamy patrolowi SOK-u lub w najbliższej
jednostce policji. Zgłoszenia można też dokonać telefonicznie, wybierając numer 112 lub
997 – wyjaśnia Piotr Marszałek.
Sezon urlopowy nie zwalnia od zachowania zdrowego rozsądku i ostrożności. Tej nigdy za wiele. Tylko wtedy wakacyjne podróże będą miłym wspomnieniem.
str. 10
TARNÓW
4 sierpnia 2010
 Opóźniona przeprowadzka tarnowskiej „Kapłanówki”
Zapadał się nowy plac targowy
W
wakacje nie dojdzie – jak zapowiadano – do przeprowadzki tarnowskiej „Kapłanówki”. Ze względu na niesprzyjającą
pogodę przeciągają się prace przy budowie nowego placu handlowego
w Chyszowie, zdecydowano również,
że dla stabilizacji podłoża pod kostką
brukową znajdzie się dodatkowa warstwa betonu.
Obecnie cały teren nowego placu handlowego, który będzie miał powierzchnię
przeszło trzech hektarów, jest ogrodzony
i odwodniony. Zamontowano oświetlenie,
cały czas jednak – chociaż w sierpniu miała
być już przeprowadzka – trwają prace przy
utwardzaniu nawierzchni placu oraz roboty
wykończeniowe obiektów handlowych.
Dlaczego nie dojdzie do zapowiadanej
w wakacje przeprowadzki „Kapłanówki”?
– Długotrwałe, ulewne deszcze w maju i czerwcu spowodowały zalanie przygotowanego do wykonania podbudowy placu.
W konsekwencji inwestor nadzoru wstrzymał roboty – wyjaśnia dyrektor Targowisk
Miejskich Jacek Chrobak. – Po osuszeniu terenu stwierdzono znaczne podniesienie wód
gruntowych, co spowodowało drastyczne obniżenie nośności gruntu i konieczność zmiany warstw podbudowy. Trzeba było ustalić
właściwą technologię stabilizacji.
Zdecydowano się na dodatkową warstwę
betonu oraz wykonanie nawierzchni pla-
cu z kostki brukowej. Nowy termin zakończenia robót to 30 września. Uruchomienie
„Kapłanówki” w Chyszowie najwcześniej
możliwe będzie w drugiej połowie października, bo trzeba jeszcze dokonać odbiorów technicznych i dopełnić wszystkich
pozostałych formalności, by plac mógł być
użytkowany.
w poniedziałki i środy odbywać się będzie
handel płodami rolnymi i artykułami przemysłowymi, we wtorki i piątki także małymi
zwierzętami. Sobotę chcielibyśmy zarezerwować na giełdę samochodową i komputerową, w czwartki zwożone mogłyby być meble,
w niedziele sprzedawane artykuły spożywcze.
Prawie wszystkie miejsca na nowym placu
są już zarezerwowane – chęć przeniesienia
się do Chyszowa wyraziło blisko dziewięćdziesiąt procent kupców z dotychczasowej
„Kapłanówki”. Opłaty za powierzchnie pod
stoiska będą podobne jak w starym miejscu.
Rozstrzygane są teraz przetargi na prowadzenie pawilonów handlowych.
W Targowiskach Miejskich przekonujją, że problemów z dotarciem do Chyszowa
nie będzie żadnych. Dla wygody kierowców
Tarnowski Zarząd Dróg Miejskich przed
uruchomieniem nowego placu targowego
przebuduje ul. Mościckiego na wysokości
ul. Giełdowej. Nowy asfalt położony zostanie na drodze obok nowej „Kapłanówki”.
Przez pierwsze dwa miesiące kursował
będzie bezpłatny miejski autobus, który zabierał będzie ludzi z największych osiedli
i podjeżdżał na przystanek przy ul. Giełdowej. Później uruchomiona będzie specjalna
linia autobusowa – częstotliwość kursów
uzależniona będzie od liczby pasażerów
i tego, ilu kupujących w poszczególne dni
odwiedzać będzie to miejsce.
Największym jednak ułatwieniem ma
być możliwość korzystania z obszernego parkingu. – Na utwardzonym pospółką
placu postojowym będzie się mogło zmieścić
około czterystu samochodów, a jest jeszcze
możliwość rozbudowy parkingu – twierdzi
J. Chrobak.
RAF
W ramach powstającego kompleksu znaleźć się ma m.in. hala sportowa z boiskiem od
wymiarach 20 na 40 m i ścianą wspinaczkową,
pływalnia (niecka basenu
12,5 na 25 m), zajmująca
trzy poziomy powstającego budynku, zespół sportowo-rekreacyjny, budynek dydaktyczny, garaż
podziemny na 90 miejsc
parkingowych. Budynek
ma mieć powierzchnię ponad 17 tys. m kw i kubaturę ponad 80 m szesc. Inwestycję prowadzi firma
ABM Solid, planowany
czas oddania obiektu to lipiec 2012 roku. – Jeśli wykonawca utrzyma tempo,
jjeśli nie będzie szczególnie
długich i mroźnych zim,
powinniśmy zmieścić się w tym terminie – zapowiada prorektor Józef Węglarz.
M
„Kapłanówka” czynna będzie we wszystkie
dni tygodnia, a nie – jak w dotychczasowym
miejscu – tylko w piątki i niedziele.
– Plac w Chyszowie nie będzie zamykany, handlować tam będzie można codziennie od godziny 7 do 17 – zapewnia zastępca
dyrektora TM Karol Franz. – Sporządziliśmy wstępny harmonogram. Planujemy, że
fot. Paweł Topolski
Tymczasem pojawiły się już plakaty oraz
plansze informujące o przyszłej lokalizacji placu targowego. We wrześniu wydrukowanych ma być 50 tysięcy ulotek, trafić
mają do wszystkich mieszkań w Tarnowie
oraz domów w ościennych gminach. Będzie
się z nich można m.in. dowiedzieć, że nowa
Fundamenty instytutu
Szybko postępuje naprzód rozpoczęta dwa miesiące temu budowa nowego
kompleksu tarnowskiej PWSZ – Instytutu Ochrony Zdrowia.
Dla Tarnowa będzie to istotny nabytek,
bowiem znaczną część powierzchni nowego
budynku zajmie kryty basen i hala sportowa.
Na początku budowy nie brakowało przeszkód. – Trzeba było uporządkować teren,
wyburzyć kilka baraków z czasów istnienia
tu warsztatów czołgowych jednostki wojskowej, usunąć betonowe płyty – mówi rektor
PWSZ, prof. Stanisław Komornicki. – Prace zaczęto w fatalnych warunkach atmosferycznych, jakie mieliśmy na progu lata – nieznaczne opóźnienie wynika z faktu, iż nie
dało się robić wykopów w czasie, gdy grozi-
Do 3 września 2010 r. w tarnowskich szkołach publicznych i niepublicznych można składać wnioski o dofinansowanie zakupu podręczników
w ramach rządowego programu pomocy uczniom „Wyprawka szkolna”.
ło im zalanie wodą. Trzeba wiedzieć, że
głębokość wykopów przekracza miejscami 7 metrów. Na szczęście praca szybko
posuwa się do przodu – widać już słupy
konstrukcyjne…
Przy kopaniu i oczyszczaniu pod fundamenty terenu natrafiono na kolejną przeszkodę – dwa wielkie podziemne zbiorniki na paliwo, także z czasów
jednostki wojskowej. Przy ich odkrywaniu dyżurował saper, na szczęście jednak zbiorniki okazały się puste.
Nowy obiekt, którego budowa ma potrwać dwa lata, a koszt wyniesie prawie
43 mln zł, stanie w północno – zachodniej
części terenu uczelni, obok Instytutu Nowoczesnych Technologii.
chód w przeliczeniu na osobę nie przekracza 351 zł netto.
Pomoc finansowa na zakup podręczników
będzie przydzielana bez względu na kryterium
dochodu uczniom słabo widzącym, niesłyszącym, z upośledzeniem umysłowym w stopniu
lekkim oraz uczniom z niepełnosprawnościami sprzężonymi. Warunkiem udzielenia dofinansowania
jest wówczas przedłożenie orzeczenia publicznej poradni psychologiczno-pedagogicznej
o potrzebie kształcenia specjalnego.
Formularze wniosku o dofinansowanie na
zakup podręczników pobrać można w szkole, do której uczęszcza lub będzie uczęszczał
uczeń w roku szkolnym 2010/2011. Na podstawie złożonego w szkole wniosku może
zostać udzielone dofinansowanie w wysokości od 170 do 370 złotych.
Dopłata do wyprawki
O dofinansowanie na zakup podręczników mogą starać się rodzice, których dzieci w roku szkolnym 2010/2011 będą uczęszczać do klas I-III szkoły podstawowej, klas
I-III ogólnokształcącej szkoły muzycznej
I stopnia, klasy II gimnazjum, klasy II ogólnokształcącej szkoły muzycznej II stopnia
lub klasy II ogólnokształcącej szkoły sztuk
pięknych. Pod uwagę będą brane przede
wszystkim wnioski rodzin, w których do-
 Tarnowskie uczelnie wyższe
 nie zakończyły jeszcze rekrutacji
Indeksy czekają
Kilka tysięcy miejsc przygotowały tarnowskie uczelnie dla osób chcących rozpocząć studia. I choć rekrutacja trwa od połowy czerwca, na
każdej z pięciu uczelni są jeszcze wolne miejsca.
Jak informują pracownicy Małopolskiej
Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Tarnowie,
uczelnia nadal prowadzi rekrutację, a zainteresowani podjęciem tutaj studiów mogą
składać dokumenty do 30 września. Czeka
na nich w sumie 1700 miejsc.
Druga z tarnowskich uczelni ekonomicznych, WSB-NLU, także jest w trakcie rekrutacji. Studia na pierwszym roku będzie mogło rozpocząć około 800 osób.
– Zainteresowanie naszą ofertą jest większe niż przed rokiem. Sporo chętnych zgłasza się na specjalność na studiach stacjonarnych – zarządzanie firmą na rynku
międzynarodowym, podobnie dużym zainteresowaniem cieszy się wprowadzona przez
nas nowa propozycja, czyli specjalność zarządzanie w transporcie drogowym, uruchomiona wspólnie z Tarnowskim Centrum Kształcenia Praktycznego. Ale jeszcze za wcześnie,
by podawać informacje o ostatecznej liczbie
osób przyjętych na studia – wyjaśnia Janusz
Bąk, prodziekan Wydziału Zamiejscowego
w Tarnowie Wyższej Szkoły Biznesu-National Louis University w Nowym Sączu. Rekrutacja trwa do końca września, a dokumenty można składać także w sierpniu.
Pięćdziesiąt osób świeckich może rozpocząć studia magisterskie na tarnowskim
Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. W ramach jednego kierunku – teologia, studenci
mają do wyboru dwie specjalizacje: socjalno-charytatywną oraz katechetyczno-pastoralną. W pierwszym terminie rekrutacji nie wyczerpano limitu miejsc (przyjęto
na razie 11 osób), drugi etap rekrutacji potrwa do 17 września. Natomiast na 1 września wyznaczono drugi termin egzaminów
wstępnych dla kandydatów zainteresowanych podjęciem studiów w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie.
Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Tarnowie przygotowała 2430 miejsc,
w tym 640 na studiach niestacjonarnych.
W pierwszym etapie rekrutacji zgłosiło się
2600 absolwentów, na uczelni wywieszono
już pierwsze listy przyjętych. Ponieważ nie
na wszystkich kierunkach wyczerpano limity miejsc, drugi etap rekrutacji potrwa tu od
6 do 18 września.
DJ
TARNÓW
4 sierpnia 2010
Powraca sprawa dostępności tarnowskiego dworca kolejowego z obu stron.
Poseł Michał Wojtkiewicz – poprzez
prezentację wizualizacji – pragnie zainteresować władze miasta Tarnowa
swoją propozycją urządzenia na niezagospodarowanym terenie po drugiej
stronie budynku PKP centrum biznesowego wraz z miejscami do parkowania samochodów.
 Poselska wizja lepszej dostępności dworca PKP
Nowy Tarnów „za torami”
Pisaliśmy już, że po południowej stronie
torów kolejowych pełno jest wolnych, niezagospodarowanych, ale i zdewastowanych
Wizualizacja zagospodarowania wolnych terenów pod drugiej stronie dworca kolejowego, przedstawiona przez posła Michała Wojtkiewicza
 Tarnowski casting zakończony
Twarze Gemini!
Gemini Park Tarnów zakończyło casting do kampanii reklamowej. Dwuetapowa
rywalizacja wyłoniła trójkę
zwycięzców. Twarzami Gemini zostali półtoraroczna Inga
z Tarnowa, 26-letnia Sylwia
z Tarnowa i 20-letni Mateusz
z Zalasowej. Cała trójka ma
już za sobą profesjonalną sesję
zdjęciową w Warszawie.
Okazało się, że choć nie były to wybory miss, zainteresowanie – głównie młodych tarnowian
– było bardzo duże. Casting na
Twarz Gemini, który odbywał się
pod patronatem naszego tygodnika, trwał od 30 czerwca do 8 lipca. W ciągu zaledwie ośmiu dni
napłynęło ponad 200 zgłoszeń.
Wśród modeli najwięcej, bo aż
60%, było kobiet z różnych grup
wiekowych. Pozostali kandydaci
rozłożyli się pół na pół: mężczyźni i dzieci. Najwięcej kandydatów było z Tarnowa. Zgłaszały się
również osoby z Brzeska, Dąbrowy Tarnowskiej, Dębicy, Szczucina i Zalasowej. Pojawiło się też
parę osób z Krakowa czy Warszawy, których nie przyjęto z przyczyn formalnych, określonych regulaminem. Po wstępnej selekcji
pozostało 150 kandydatów. Do
ostatecznego boju komisja dopuściła 122 osoby. Finał rywalizacji odbył się w Pałacu Młodzieży
w Tarnowie. Kandydaci podczas sesji fotograficznej pozowali w ustawieniu odpowiadającym
przyszłej kampanii billboardowej.
– Kluczowy był wygląd i umiejętność pracy z kamerą oraz fotografem. Uroda musiała być zbieżna
Podczas
wizyty
komendanta głównego Straży Granicznej Leszka Elasa w Nowym Sączu padło
potwierdzenie wcześniejszych doniesień o likwidacji
KOSG. Jak się dowiadujemy,
zgodnie z najnowszymi pla-
dzie od strony Zgłobic czy Mościc w celu dojechania do dworca kolejowego mają pchać
się przez centrum miasta? Po drugiej stronie
dworca mogłoby powstać centrum biznesowe,
mógłby tam być jakiś bank, restauracja, można byłoby tam zlokalizować część kas biletowych, a przede wszystkim jest tam teren na
urządzenie sporej ilości miejsc parkingowych.
Parlamentarzysta opracował wizualizację
zagospodarowania zarośniętych teraz chwastami terenów „za torami”. Ponownie apeluje do władz samorządowych o zajęcie się
tematem, bo to – jego zdaniem – olbrzymia
szansa na powstanie nowej, rozwiniętej gospodarczo dzielnicy Tarnowa. – Kolej, która jest właścicielem części terenów, gotowa
jest do rozmów. Trzeba jak najszybciej zrobić
pierwszy krok – apeluje.
RAF
kańcami byłego województwa
tarnowskiego.
W efekcie castingu wyłoniono trzy osoby: półtoraroczną Ingę, 26-letnią Sylwię i 20-letniego
Mateusza.
llejnym
j
kkryterium
t i
bbyłł wiek,
i k model i modelka powinni wyglądać
na ok. 30 lat, natomiast dziecko
nie powinno być starsze niż 8 lat.
No i wszyscy musieli być miesz-
– Miałam już
okazję
k j zobaczyć
b
ć zdjęcia
dj i – mówi
Kinga Witek, dyrektor ds. marketingu i PR Gemini Park Tarnów.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników sesji. Nie spodziewaliśmy się
Znikną karpaccy pogranicznicy
nami restrukturyzacji służby i „odchudzania” administracji, południowa granica
Polski ma być ochraniana
przez dwa strategiczne oddziały: w Kłodzku i Raciborzu. Uznano, że tamte
tereny są – pod względem
ochrony granic – ważniejsze
strategicznie niż wschodnia
część południowej granicy.
Co prawda komendant
przekonywał, że większość
funkcjonariuszy nadal pracować będzie w SG. Pogranicznicy obawiają się jednak, że pozostanie w pracy
będzie się wiązało z przeprowadzką w zupełnie inny rejon naszego kraju. Niewykluczone, że niektórzy
terenów. Nic jednak nie robi się w tym kierunku, aby ożywić tę część miasta. Wiele z pewnością dałoby przedłużenie tunelu
pod peronami, dostępność dworca i rozwiniętej komunikacyjnie części miasta mogłaby się przyczynić do powstawania tam nowych firm i zakładów usługowych.
Od jakiegoś czasu rośnie liczba osób, które
– np. dojeżdżając koleją do pracy w Krakowie – parkują „na dziko” pojazdy na końcu
ul. Droga do Huty, a następnie przechodzą
przez tory na trzeci peron. Pełno jest wydeptanych ścieżek.
Poseł Wojtkiewicz stara się doprowadzić
do tego, aby remontowany budynek dworcowy dostępny był z obu stron, a na perony
bezpiecznie można było się dostać także od
strony południowej.
– Tak jest prawie we wszystkich miastach
– stwierdza M. Wojtkiewicz. – Po co lu-
z przyszłą linią kreatywną – wyjaśnia kulisy castingu Tomasz Seremet z firmy marketingowej GOH,
przygotowującej otwarcie Gemini
Park Tarnów i realizującej projekt
„Zostań Gwiazdą Gemini”. – Ko-
 Komendant główny zapowiada likwidację KOSG
Karpacki
Oddział
Straży Granicznej, który ma siedzibę w Nowym Sączu i obejmuje
także region tarnowski,
zostanie zlikwidowany.
Wszystko wskazuje na
to, że tarnowska placówka KOSG (którą uruchomiono ledwie kilka lat
temu) pozostanie, tylko
będzie podlegała pod inny oddział.
str. 11
ze strażników będą musieli zmienić mundur na inny.
Najgorszy los spotka zdecydowana większość z blisko
200 pracowników cywilnych KOSG. Przedstawiciele komendy głównej sądzą,
że pracę straci przynajmniej połowa z nich. Jak dowiedzieliśmy się, ostateczne decyzje co do likwidacji
KOSG mają zapaść jeszcze
przed końcem wakacji. Co
prawda wystąpienia w obronie pozostawienia KOSG na
mapie służb granicznych
zapowiadają
małopolscy
parlamentarzyści, ale szanse na powodzenie ich działań są niewielkie.
tak dobrych fotografii. Mała Inga
zachwyciła wszystkich umiejętnością współpracy z aparatem, Sylwia i Mateusz zachowali się jak
profesjonaliści.
Zwycięzcy otrzymali wynagrodzenie
pieniężne.
Pierwszą ich
aktywnością
była profesjonalna sesja zdjęciowa
w Warszawie,
poprowadzona przez
znanego fotografa Jacka
S z e wc z y k a .
Laureaci będą przez rok
Twarzami Gemini Park Tarnów.
Ich wizerunek będzie wykorzystywany do kampanii billboardowych, w konferencjach prasowych,
loteriach i konkursach organizowanych przez GPT.
 Uczennica tarnowskiego technikum fryzjerstwa
 zdobyła I miejsce
 na ogólnopolskim konkursie w Sieradzu
Najlepsza
na Open Hair Festival
Fryzura ślubna z długich włosów,
przygotowana przez Aleksandrę Bodzioch zyskała uznanie jury Ogólnopolskiego Konkursu Uczniów
Fryzjerstwa im. Antoine’a Cierplikowskiego, jaki pod koniec lipca odbył się w Sieradzu. Uczennica technikum fryzjerstwa z Tarnowa zdobyła
w konkursie pierwsze miejsce.
Pod koniec lipca w Sieradzu zorganizowano 26. edycję konkursu organizowanego na cześć wywodzącego się z Sieradza
Antoniego „Antoine’a” Cierplikowskiego
– jednego z największych twórców trendów we fryzurach w XX wieku, nazywanego „królem fryzjerów i fryzjerem królów”.
Jak co roku, w konkursie wzięli udział
uczniowie Zespołu Szkół Techniczno-Zawodowych przy ul. Piłsudskiego w Tarnowie. Spośród reprezentantów tej placówki największy sukces odniosła uczennica
I klasy technikum fryzjerstwa – Aleksandra Bodzioch, startując w konkurencji
„Fryzura ślubna z długich włosów”. Pracę można było wykonać na żywym modelu lub na manekinie. Ola wykonała upięcie
koka na modelce. Fryzura, makijaż, ubiór
i biżuteria stworzyły piękną kompozycję w dobrym stylu.
DJ
str. 12
REGION
4 sierpnia 2010
 Dębica
 Bogumiłowice
Blokowali „czwórkę”.
Chcą budowy skrzyżowania
Grupa mieszkańców Dębicy
we wtorek i środę przez kilkadziesiąt minut blokowała obwodnicę miasta. Chcą budowy
skrzyżowania, które umożliwiłoby kierowcom bezpieczny i szybki przejazd przed obwodnicę miasta. GDDKiA
zapewnia, że znajdzie pieniądze i skrzyżowanie wykona jako osobną od obecnej modernizacji „czwórki”
inwestycję.
W strugach ulewnego deszczu
ok. trzydziestu osób w ub. wtorek
i środę blokowało przez 45 minut
ruch na ul. Lwowskiej (obwodnica
Dębicy w ciągu krajowej „czwórki”). Na trasie tworzyły się gigantyczne korki. Protestują przeciw
budowie wysepki na ul. Lwowskiej obok zjazdu na Kawęczyńską. Kierowcom wyjeżdżającym
z tej drugiej uniemożliwi ona
przejazd przez obwodnicę. Będą
musieli szukać kilkukilometro-
wych objazdów, co znacznie wydłuży choćby dojazdy do pracy
czy lekarzy. Chcą, by zamiast wysepki powstało tu skrzyżowanie,
które umożliwi im szybki i bezpieczny przejazd przez obwodnicę.
Przed trzema laty GDDKiA wyraziła na to zgodę, pod warunkiem
że miejski samorząd wykupi grunty pod inwestycję. –Mieliśmy poważny problem z wykupem budynku i dlatego to wszystko opóźniło
się o rok. Ale jest już gotowa dokumentacja skrzyżowania postulowanego przez mieszkańców oraz
pozwolenie budowlane – informuje Andrzej Reguła, wiceburmistrz
Dębicy. O tym, że skrzyżowanie powstanie, zapewnia także inwestor. –Modernizacja „czwórki”
jest już zbyt zaawansowana, aby
wprowadzać zmiany. Wspomniane skrzyżowanie z Kawęczyńską
jednak powstanie. Będziemy starać
się o dodatkowe środki i możliwie
najszybciej je wybudujemy – wyjaśnia Joanna Rarus, rzecznik prasowy GDDKiA w Rzeszowie. Będzie
to inwestycja odrębna od obecnie
realizowanej modernizacji drogi
krajowej nr 4.
KSL
 Gminy pomagają poszkodowanym w czerwcowej i lipcowej
 powodzi, ale zgodnie z przepisami
Poszkodowana przez powódź
bez pomocy?
Podczas czerwcowej powodzi straciła meble, ubrania,
woda zniszczyła jej dom i budynek gospodarczy, podmyła fundamenty budynków, nie
oszczędziła też ogrodzenia.
Poszkodowana mieszkanka
podtuchowskiego Burzyna,
prosząca o zachowanie anonimowości, starała się o rządową pomoc dla powodzian.
Jej wniosek odrzucono. Czy
słusznie?
Mieszkańcy terenów dotkniętych przez czerwcową i lipcową powódź nadal zmagają się z usuwaniem zniszczeń spowodowanych
przez wodę. Nadal też oczekują pomocy, zwłaszcza finansowej
– w wielu przypadkach zostali pozbawieni mieszkań, odzieży,
przedmiotów niezbędnych do codziennego funkcjonowania.
Do naszej redakcji dotarł list od
mieszkanki podtuchowskiego Burzyna. Kobieta pisze o skutkach
ulewnej, czerwcowej burzy, jaka
przeszła nad Małopolską; jedna
noc wystarczyła, by mała i niegroźna wiejska rzeczka przeobraziła się w szalejący żywioł, niszcząc wszystko po drodze. Woda
wdarła się do domu i budynków
gospodarskich, zniszczyła meble i sprzęt AGD, zalała pościel
i ubrania znajdujące się na dolnych półkach szaf. Woda dostała
się także pod podłogi, które teraz
trzeba zerwać i wymienić. Szkody
są ogromne i ciągle widoczne.
Mieszkanka Burzyna pisze
też o staraniach o zasiłek docelowy (pierwszą pomoc poszkodowanym), wypłacany z rządowych funduszy, o który zwróciła
się do Ośrodka Pomocy Społecznej w Tuchowie. Zniszczenia oglą-
dała komisja z OPS. W efekcie zasiłku celowego nie przyznano.
Poszkodowana jest tym faktem
rozżalona.
Zasady udzielania pomocy wyjaśniał nam Marek Słowik, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej
w Tuchowie. Przepisy jasno określają, komu i w jakiej wysokości
należał się zasiłek docelowy.
–Ta pierwsza pomoc przyznawana powodzianom w formie zasiłku docelowego przeznaczona
była tylko na rzeczy niezbędne do
funkcjonowania oraz związane ze
stałym miejscem zamieszkania.
Stąd też komisja oceniała straty
poniesione w pomieszczeniach zadeklarowanych jako część mieszkalna. W tym przypadku komisja stwierdziła, że zalany został
przedpokój budynku mieszkalnego do wysokości 30 cm, zamoczony
gumolit i pralka wirnikowa, a sam
budynek oblany wodą do wysokości 70 cm. Protokół i wniosek o pomoc były weryfikowane przez komisję z Małopolskiego Urzędu
Wojewódzkiego w Krakowie, która pomocy nie przyznała. Problem
w tym, że zdecydowanie większe
szkody i zniszczenia woda poczyniła w drugim sąsiednim budynku,
ale on został przez siostrę i córkę
tej pani, obecne przy wizycie komisji, wskazany jako budynek gospodarczy, zaadaptowany na budynek mieszkalny. Niestety, przepisy,
których musimy przestrzegać, mówią jasno, iż do oceny brane są tylko zniszczenia w pomieszczeniach
stale zamieszkanych. Ani budynek gospodarczy, ani ogrodzenie,
otoczenie domu nie są oceniane –
mówi Marek Słowik.
Poszkodowana kobieta nie odwołała się od decyzji odmawiają-
cej jej zasiłku. Nie znaczy to, że
nie może liczyć na pomoc z OPS,
podobnie jak inni poszkodowani
podczas powodzi.
–Jeżeli ta pani potrzebuje pomocy, czy to finansowej, czy rzeczowej, może zgłosić się do
naszego ośrodka, a wtedy po rozpoznaniu sytuacji materialnej
i bytowej tej rodziny taka pomoc
zostanie udzielona już w oparciu
o nasze własne zasoby finansowe
–dodaje Marek Słowik.
Mimo upływu kolejnych tygodni od czasu powodzi tuchowski
Ośrodek Pomocy Społecznej nadal wydaje żywność poszkodowanym przez wodę.
DJ
Wypięknieje
zbiornik wodny
W trakcie realizacji jest
już projekt zagospodarowania zbiornika wodnego
w Bogumiłowicach. Prace, które poprawią wizerunek centrum tej wsi w gminie Wierzchosławice, mają
być zakończone jeszcze we
wrześniu tego
roku.
sadzenie zieleni niskiej i wysokiej,
ustawienie ławeczek, utworzenie placu zabaw dla dzieci i młodzieży. Planowane jest podzielenie
przestrzeni na dwie strefy: wypoczynku i spotkań towarzyskich
z widokiem na zbiornik wodny,
Przedsięwzięcie zostało dofinansowane
kwotą
500 tys. zł ze
środków unijnych w ramach
Programu Rozwoju
Obszarów Wiejskich
na lata 2007- W ramach realizowanej inwestycji odremontowany zosta2013 w projek- nie jaz piętrzący wodę.
cie
„Odnowa
i rozwój wsi”. Całkowity koszt prac przez który będzie można przejść
po przetargu opiewa na kwotę pra- drewnianą kładką, oraz drugą
wie 890 tys. zł, a część kosztów po- strefę wypoczynku i rekreacji dla
dzieci z urządzeniami rekreacyjkryje samorząd gminy.
Zadanie polega na odmule- nymi i elementami placu zabaw.
niu zbiornika wodnego, regulacji Zdaniem mieszkańców, zagospobrzegów, remoncie jazu piętrzące- darowanie tego zbiornika wodnego, budowie kładki dla pieszych go poprawi w znacznym stopniu
nad zbiornikiem, montażu fon- estetykę miejscowości, ale także
tanny pływającej. Ponadto projekt podniesie atrakcyjność turystyczobejmuje zagospodarowanie prze- ną. Już teraz miejscowi są przekostrzeni publicznej wokół zbior- nani, że zbiornik i otoczenie będą
nika wraz z montażem oświe- służyły jako miejsce weekendowetlenia ozdobnego, budowę alejek go wypoczynku i spacerów.
(buk)
z kostki brukowej, parkingu, na-
 Dęborzyn, gm. Jodłowa
Odnowili cmentarz wojenny
Gruntownej renowacji doczekał się tu cmentarz z okresu pierwszej wojny światowej.
W ramach prowadzonych na
nekropolii prac m.in. zlikwidowano przebarwienia i porosty na krzyżach i drewnianych
fragmentach ogrodzenia.
Cmentarz wojenny w Dęborzynie należy do unikatowych nekropolii. Jako w jedynym w tym okręgu wśród zaprojektowanych przez
Gustava Rossmana nie zastosowano bowiem tradycyjnych kamiennych krzyży, lecz drewniane.
W pojedynczych grobach spoczywa tutaj 38 żołnierzy armii austro – węgierskiej
oraz 32 Rosjan.
Całości dopełnia
pomnik w formie betonowego krzyża z inskrypcją: „Śmierć
worała
nas
w ziemię. Teraz
wy żniwujcie”.
KSL
Radzenie o bezdomnych zwierzętach
Marszałek
województwa
małopolskiego powołał specjalny zespół ds. opracowania
strategii opieki nad bezdomnymi zwierzętami. Zespól
ustalił m.in., że bezdomnych psów i kotów przybywa,
koszty ich utrzymania rosną,
a schronisk w Małopolsce jest
zbyt mało – czyli to, co wiemy od dawna. Przygotowano także założenia programu
edukacyjnego, który ma przeciwdziałać pogarszaniu się
sytuacji.
Oceniono, że powinny powstać
cztery międzygminne schroniska dla bezdomnych zwierząt.
Największe trudności w zawieraniu umów dotyczących zwierząt
w schronisku mają gminy w powiatach: krakowskim, tarnowskim, limanowskim, nowosądeckim i gor-
lickim, czyli w tych, gdzie istnieją
większe ośrodki miejskie i jest stosunkowo gęste zaludnienie. Im
więcej ludzi, tym więcej porzuconych zwierząt.
Ustalono, że wydatki samorządów gminnych to ponad 2,30 zł
dziennie, czyli o prawie złotówkę więcej niż przed dwoma laty.
W skali województwa przekłada
się to na prawie 3 mln zł w skali roku.
Zespół ustalił założenia programu edukacyjnego dla szkół, który ma propagować odpowiedzialność za zwierzęta jako istoty, które
są całkowicie uzależnione od człowieka. Uznano za wskazane propagowanie tematu w mediach
przez spoty reklamowe, organizowane konkursy dla uczniów oraz
akcje zbiórki datków na karmę dla
zwierząt w centrach handlowych
i w sklepach zoologicznych. Założono także wprowadzenie – we
współpracy z Małopolskim Kuratorium Oświaty – specjalnego programu uczącego dzieci właściwej
opieki nad zwierzęciem i odpowiedzialności za nie. Jeden z pomysłów to wirtualna adopcja psa
lub kota (w formie łożenia na jego
utrzymanie), której może się podjąć cała klasa. Koszt takiej adopcji wynieść ma ok. 50-100 zł.
Starsze dzieci mogą też pełnić dyżury w schronisku i np. spacerować z adoptowanym psem.
W pracach zespołu powrócił temat wszczepiania psom chipów,
dzięki którym można by szybko
ustalić właściciela zagubionego
zwierzęcia, powiadomić go, ewentualnie wyegzekwować koszty poniesione przez schronisko.
M
REGION
4 sierpnia 2010
 Dlaczego dzieci w Łętowicach tak często chorują? Czy winny jest pył?
Pyląca hałda budzi grozę
Rafał Kubisztal
D
o Łętowic w gminie
Wierzchosławice przez
przeszło dwa lata zwożone były odpady z terenu
byłych Zakładów Chemicznych „Bonarka” w Krakowie,
a mieszkańcy twierdzą, że nic
o tym nie wiedzieli. Teraz domagają się usunięcia wysokiej
na kilkanaście metrów hałdy, z której – jak przekonują – unoszą się co jakiś czas
tumany pyłów osiadających
w pobliżu ich domów. Firma,
która ma pozwolenie na prowadzenie w tej miejscowości
recyklingu, zapewnia, że powstałej z unieszkodliwiania
odpadów mieszanki o nazwie
stabirol nie byłoby już w tym
miejscu, gdyby nie opóźnienia
w inwestycjach drogowych.
Do Łętowic przez dwa lata zwożone były odpady w postaci fluorku wapnia z opróżnianych potężnych, betonowych osadników
znajdujących się na terenach byej
„Bonarki” w Krakowie.
- Podejrzewaliśmy, że na ogrodzonych terenach obok wyrobiska
dzieje się coś dziwnego, bo strasznie stamtąd pyliło, ale dopiero od
pracowników dowiedzieliśmy się
nieoficjalnie, że zwożone jest jakieś świństwo – opowiada miejscowa radna gminna Anna Ogar. – Na
sesji zapytałam wójta, co tam naprawdę się dzieje. Otrzymałam odpowiedź, że znajduje się tam składowisko odpadów chemicznych,
które następnie są przetwarzane
i magazynowane.
„Klęska!” - mówią o tegorocznych zbiorach miodu małopolscy pszczelarze. Nie znaczy to, że czeka nas jesień
i zima bez miodu. Zabraknie jednak miodu z regionu
– szczególnie, jeśli w najbliższych dniach nie pojawi się spadź.
Szybko zebrano podpisy i zaalarmowano Małopolski Wojewódzki
Inspektorat Ochrony Środowiska.
Burzliwe dyskusje na ten temat odbyły się również na zebraniach
wiejskich.
- Na liściach drzew koło naszych
domów osiada często biały proszek, niekiedy białą substancją po-
twierdzi radna. – Dzieci u nas coraz
częściej chorują na zapalenie górnych dróg oddechowych, lekarze nie
wykluczają, że przyczyną może być
zanieczyszczenie powietrza, spowodowane przywożeniem pozostałości
po „Bonarce”. Zresztą fluorek wapnia, źle składowany – jak wypowiadają się fachowcy w tej dziedzinie –
Pyląca hałda z przetworzonymi odpadami z zakładów chemicznych przeraża
mieszkańców Łętowic, którzy chcą, aby jak najszybciej znikła
kryte są rowy przydrożne – mówią
mieszkańcy Łętowic. – Widać dobrze, nieraz nawet z daleka, że pyły
z hałdy są przenoszone na pobliskie
grunty, akweny wodne, na znajdujący się w pobliżu las. A obok terenu,
gdzie prowadzone jest wydobycie
i działalność utylizująca niebezpieczne substancje, przepływa jeszcze potok „Ulga”. Nie mamy pewności, czy nie dochodzi do skażenia
wód powierzchniowych i gruntowych, czy bezpieczna jest gleba…
- Boimy się, że to pylenie niekorzystnie wpływa na nasze zdrowie –
zamienia się w proszek, który unosi
się w powietrzu i jest bardzo niebezpieczny dla zdrowia i życia ludzi,
szczególnie dzieci. Dostaje się do
organizmu przez drogi oddechowe,
może dodatkowo powodować zaburzenia metabolizmu oraz nadmierną łamliwość kości.
Łętowiczanie pokazują artykuły,
do których dotarli, opisujące ubiegłoroczny protest mieszkańców
gminy Zawiercie na Śląsku przeciwko zwożeniu na teren tamtejszego nieczynnego kamieniołomu
właśnie odpadów z „Bonarki”. Po-
ściciel Pasieki Radwan. – Akacje,
które nie lubią nadmiaru wilgoci,
dwa razy traciły w tym roku liście,
teraz próbują znowu się zielenić,
ale miód akacjowy jest w tym roku
stracony. Lipy – te ocalałe jeszcze
w naszym regionie – chorują. Gdy
wieczorów nam zabraknie. Niewątpliwie pojawią się w sklepach
miody importowane. Prawdziwych koneserów jednak zapewne
nie zadowolą. – Miód jest produktem kupowanym na bazie zaufania
– mówi Albert Radwan. – Wielu
klientów wybiera specjalnie miód z lokalnych pasiek. Ten rok, ku naszej
przykrości, im także przyniesie zawód.
Zły sezon może rzutować także na hodowle pszczół w regionie.
Mimo złej pogody pszczołom być
może nie zabraknie nektaru, który jest dla nich pokarmem energetycznym, ale w wielu pasiekach zabraknie pyłku kwiatowego, który
jest m.in. budulcem komórek dla
jaj i larw.
– Może to osłabić roje, a osłabiony organizm bardziej jest podatny na wszelkie choroby. Nie można więc wykluczyć, że tegoroczne
kapryśne lato odbije się na rozwoju hodowli. Na szczęście nie mamy
w Polsce występującego w wielu krajach Europy zjawiska, jakim
jest masowe wymieranie rojów.
To po części zasługa naszego rolnictwa, które jest raczej tradycyjne
i nie wszędzie jeszcze stosuje jeszcze intensywne techniki upraw.
Pasieka Radwan ukończyła
w połowie lipca 45 lat. – Zawsze
trochę świątecznie myślę o dniu
15 lipca, bo to data założenia pasieki – mówi właściciel. - Ten rok
jest zły, ale – może dzięki temu blisko półwiecznemu doświadczeniu – powtarzam sobie, że nie zawsze tak będzie. Wierzę, że przyszłe
lato wynagrodzi nam to, co zepsuło
tegoroczne…
M
Lato
bez słodyczy
- Dla nas rok jeszcze się
nie zakończył, czekamy
na spadź – mówi Albert
Radwan, pszczelarz od
45 lat. – Jeśli będzie, zbierzemy jeszcze w tym roku
miód, jeśli nie – nie będzie w tym
roku zbiorów. A na razie, niestety,
nic nie wskazuje, by spadź miała się
pojawić ani u nas, ani w sąsiednich
regionach, gdzie mam znajomych
pszczelarzy i gdzie również, jak
w całej południowej Polsce, miodu praktycznie w tym roku nie było.
To, czy zimą nie zabraknie nam
słodyczy, zależy więc od...szkodników drzew, jakimi są niewątpliwie mszyce z rodziny miodownicowatych. To od nich pochodzi
surowiec na ceniony miód spadziowy. Niestety, nie ma pewności,
czy tegoroczny klimat nie wygubił i tych cennych dla pszczelarzy
owadów. – Obfite deszcze mogły
spłukać mszyce, także późniejsze
intensywne, choć krótkotrwałe
upały mogły jej zaszkodzić – mówi
Albert Radwan.
Niestety, nie oznacza to, że bez
wysysającej soki z drzew, ale i dającej pszczołom pożytek mszycy
jodły – a także inne drzewa i rośliny – będą się w tym roku miały lepiej. – Zimna i późna wiosna,
ekstremalne opady, później upały,
wszystko to przysłużyło się jak najgorzej roślinom, które generalnie
w tym roku chorują – twierdzi wła-
rośliny chorują, pszczoły nie mogą
zebrać pożytku, nawet jeśli uda się
im – przy tegorocznej pogodzie –
wylecieć. Tak jest niestety w całej
niemal Polsce południowej. Jeśli nie
będzie spadzi, nie będzie miodu.
Amatorzy pszczelej słodyczy już
wiedzą, co się święci, dlatego ze
sklepów sprzedających produkty
podtarnowskich pasiek miód znika błyskawicznie, a klienci stale o niego pytają. – Owszem, było
nieco miodu z mniszka, rzepaku, trochę miodu wielokwiatowego, zebranego z łąk, ale w sklepie,
który mamy w Tarnowie, wszystko to już się sprzedało – mówi
Albert Radwan. – Dość często
dzwonią do mnie stali klienci, pytając o możliwość zakupu miodu,
ja jednak na razie nic nie mogę im
zaproponować…
Co gorsza, także dwa ostatnie sezony nie były dla pszczelarzy z regionu dobre. Najlepsze
zbiory na Pogórzu były w sezonach 2006 i 2007, kolejne lata były
„chude”. Tegoroczne jest rekordowo złe, licząc co najmniej od lat
siedemdziesiątych.
Nie znaczy to, że miodu na osłodę długich, jesiennych i zimowych
stępowanie w tej sprawie wszczęła
nawet śląska policja.
- Piszą, że utylizacja tego odpadu jest niezwykle kosztowna, dlatego na Śląsku chcieli go wymieszać
z ziemią na dnie kamieniołomu.
Czy aby na pewno, jak zapewnia
urząd gminy, u nas właściwie go
unieszkodliwiają, skoro jest to takie drogie? – słychać pełne obaw
pytania.
Badania, przeprowadzone na
wniosek mieszkańców Łętowic,
wykazały wzrost stężeń zanieczyszczeń niektórych metali ciężkich przy hałdzie. Wyrażono podejrzenie, że to skutek tego, iż
proces odzysku odpadów przeprowadzony został niewłaściwie
lub przyjęto złą metodę. Skażenia wody nie stwierdzono. Mimo
to, biorąc pod uwagę całość wyników, MWIOŚ wystąpił do starosty
o zmianę decyzji, w której udzielono firmie zezwolenia na odzysk
niektórych odpadów, a do wójta
o rozważenie wydania decyzji nakazującej usunięcie hałdy.
- Składam w tej sprawie interpelacje na sesjach Rady Gminy
Wierzchosławice, ale wysoka na
kilkanaście metrów hałda nie znika
– rozkłada bezradnie ręce A. Ogar.
– W starostwie zaś mówią mi, że
nic nie mogą zrobić, bo wójt wydał pozytywną opinię na tego typu
działalność i w ten sposób koło się
zamyka.
Inspektor ds. ochrony środowiska w Urzędzie Gminy
Wierzchosławice Józef Kuboń powiedział nam, że dobrze znane
są gminnym urzędnikom obawy
mieszkańców związane z wytwarzaniem kompozytu o nazwie sta-
str. 13
birol, służącego do rekultywacji terenów i podbudów pod drogi. – Nie
jest jednak prawdą, że istnieje jakiekolwiek zagrożenie dla środowiska
czy zdrowia ludzi. Nic takiego nie
wykazały dwukrotnie robione badania – stwierdza. – Hałda miała
być usunięta do końca pierwszego
półrocza tego roku. Przypuszczamy,
że termin nie został dotrzymany ze
względu na opóźnienia w budowie
autostrady. Lada dzień wyślemy pismo ponaglające.
W Łętowicach obecnie nie są
magazynowane odpady, lecz jedynie przetworzona mieszanka nieszkodliwa dla zdrowia – powiedziano nam z kolei w starostwie.
- Dochodzą do nas sygnały, że pylenie z hałdy jest uciążliwe dla ludzi
– przyznaje członek zarządu powiatu tarnowskiego Adam Szpak.
– Z firmą, która prowadzi tam
działalność, prowadziliśmy w tej
sprawie korespondencję. Nie wiem,
czemu jeszcze problem nie został
rozwiązany. Będziemy ponownie
interweniować.
Prezes spółki NRR Grupa POLDIM Paweł Wzorek poinformował nas, że prowadzona przez nich
zgodnie z prawem w Łętowicach
działalność związana z odzyskiem
szlamów fluorku wapnia z „Bonarki” została już zakończona – odbywało się to w latach 2008-2009.
- Technologię przetwarzania
opracował dla nas Instytut Chemii
i Technologii Nieograniczonej Politechniki Krakowskiej, wszystko odbywało się pod nadzorem – tłumaczy prezes Wzorek. – Obecnie jest
w tym miejscu już tylko sfałdowana, przetworzona mieszanka.
Według informacji przekazanej
nam przez prezesa, w Łętowicach
wytworzono przeszło 70 tys. ton
stabirolu. Około 50 tys. ton zostało
wykorzystanych. – Nasypu już nie
byłoby, gdyby nie wystąpiły opóźnienia w inwestycjach drogowych
– zaznacza.
 Czy w Tuchowie wyrośnie
 następca ks. prof. Hellera?
Będą podglądać niebo
Z dachu Liceum Ogólnokształcącego w Tuchowie
można już… podglądać niebo. Tarnowskie starostwo,
które sfinansowało ustawienie miniobesrwatorium, liczy, że zainteresuje młodych
ludzi zjawiskami zachodzącymi na niebie, a w przyszłości uda się w tej szkole
utworzyć klasy o kierunku
astronomicznym.
czyna. Młody człowiek musi mieć
dostęp do nowoczesnego sprzętu,
by połknął bakcyla.
Zadowolenia nie ukrywa dyrektor tuchowskiego LO Zbigniew
Budzik, bo przed placówką otwarły się nowe możliwości.
- Łatwiej będzie prowadzić lekcje z fizyki, posiadając teleskop,
łatwiejsze będzie również zainteresowanie uczniów astronomią –
przekonuje dyrektor. – W przyszłości będziemy chcieć uruchomić
klasy o profilu astronomicznym.
Warto przypomnieć, że wybór tego właśnie liceum jest nie-
Kopuła astronomiczna o średnicy 3,2 metra wraz z lunetą o wysokiej mocy do obserwacji nieba, planet i gwiazd została zamontowana
przy okazji wymiany
dachu
nad budynkiem
liceum. Wszystko kosztowało blisko milion złotych.
- Pomysł taki
zrodził się już
dość
dawno,
przez lata czekał na realizację
– twierdzi wicestarosta tarnowski Miro- Ze specjalnej kopuły na dachu tuchowskiego LO można już
sław
Banach. podglądać niebo
– Naszą intencją jest, aby ze szkolnego obser- przypadkowy, bo nosi ono imię
watorium korzystali uczniowie Mikołaja Kopernika. Niedawno
ze wszystkich powiatowych szkół, delegacja ze szkolnym sztandazwłaszcza interesujący się zjawi- rem uczestniczyła w uroczystoskami kosmicznymi. Może wyro- ści powtórnego pogrzebu szczątśnie następca księdza profesora ków astronoma w katedrze we
Michała Hellera? Każda kariera Fromborku.
RAF
naukowa od czegoś się przecież za-
str. 14
PUBLICYSTYKA
4 sierpnia 2010
Marta Tutaj
Od
dawna wiadomo,
że najlepszy jest
aktywny wypoczynek. Co prawda aura tegorocznego lata wystawia jego amatorów na wiele prób,
ale nie brak w Tarnowie takich, którzy niezależnie od
stanu nieba gotowi są ruszyć
w plener…
Na własnych nogach
Pogoda tego lata nie okazała się
dość przykra, by wystraszyć czy
zniechęcić miłośników gór, pogórzy i pieszych wycieczek. Tarnowski oddział PTTK organizuje tego lata m.in. wyjazd w Tatry
słowackie i polskie, a w październiku – rajd w Bieszczady. Zapisy
na obydwie wycieczki są już jednak od jakiegoś czasu zamknięte.
Chętni na wycieczki i górskie rajdy mogą się jednak skontaktować
z działającym przy tarnowskim
PTTK kołem „Hulaj Dusza” lub
kołem PTTK przy Zakładach Azotowych, które także organizują
wyjazdy w góry, „w Polskę”, a nawet dalej – za granicę…
Członkowie i sympatycy koła „Hulaj Dusza” wędrowali już
w tym sezonie m.in. po Słowackim Raju i Pieninach, byli też na
wycieczce w Sandomierzu. Kolejne propozycje to 15 sierpnia wycieczka na Przehybę, 12 września
– w okolice Maślanej Góry koło
Szymbarku.
Na wycieczkę z „Hulaj Duszą” wybrać się może każdy, choć
pierwszeństwo przy zapisach mają członkowie koła i członkowie
PTTK. Koszt jednodniowej wy-
Jerzy Kosiba
N
iektórzy się zżymają:
aktywne spędzanie wakacji to nie dla mnie.
Wymarzone wczasy dla sporej części Polaków to plażowanie, grill i piwo. Niektórzy
(sam do nich należałem) preferowali jeszcze zwiedzanie
atrakcyjnych miejsc. Tymczasem właśnie dałem się namówić koledze na udział w spływie kajakowym.
cieczki to ok. 40 zł. Trzeba mieć, oczywiście, dobre
buty, plecak z wyposażeniem i nieco kondycji, choć
niekoniecznie olimpijskiej.
Na podobnych zasadach
można wyruszyć „w trasę”
z kołem PTTK działającym przy ZA, choć tu koszt
może być większy, bo w ofercie są
dłuższe i dalsze wycieczki. W miniony weekend członkowie koła
wędrowali trzy dni po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, 7 sierpnia planują jednodniową wycieczkę do Ojcowa. Dwa tygodnie
później, 22 sierpnia, zamierzają
przejść pasmo Lubomira i Łysicy
w okolicach Myślenic. – Na początku września organizujemy pięciodniową wycieczkę autokarową na
Ukrainę – przez Lwów, Tarnopol,
Kamieniec Podolski, Chocim, Kołomuję – informuje Urszula Kocik.
– W dniach 10‒12 września będzie
wyjazd w Beskid Żywiecki z bazą
w Ujsołach. 24‒26 września planujemy trzydniowy rajd w Gorcach,
z bazą w Niedzicy. W ostatnim tygodniu września będzie także krótsza, jednodniowa wycieczka w Pogórze Wiśnickie na grzybobranie.
Zapraszamy wszystkich chętnych.
W siodle
Ośrodków jazdy konnej w okolicach Tarnowa nie brakuje. Kilka – Rancho Palomino, Roleski
Ranch i Furioso Western Riding
Center – funkcjonuje w okolicach
Żukowic. W samym Tarnowie
oprócz Stada Ogierów w Klikowej
jest ośrodek „Galop”, pojeździć
można także w Rzędzinie i w Zgłobicach. Ośrodki jazdy konnej lub
gospodarstwa
agroturystyczne
z możliwością konnej jazdy znaj-
dują się także m.in. w Pleśnej, Ładnej, Bistuszowej, Radlnej, Jastrzębiej, w Zabierzowie Bocheńskim
i w samej Bochni, pod Tuchowem,
w Jadownikach, Iwkowej, Zabrniu
i Woli Radłowskiej.
– Niestety, nie jest to nasz najlepszy sezon – mówi Michał Kuczera,
instruktor jazdy konnej z gospodarstwa agroturystycznego „Pod
Świerkami” w Pleśnej. – Albo leje,
albo zbyt gorąco na prawdziwie rekreacyjną jazdę, no i owady dokuczają tak koniom, jak ludziom. Na
przełomie lipca i sierpnia planowaliśmy rajd konny do Jastrzębiej, ale
pogoda w minionym tygodniu wystraszyła część uczestników. W ogóle niezbyt wielu amatorów na wakacje w okolicach Tarnowa w tym
roku – wiele osób poniosło szkody
z powodu długotrwałych deszczy
i powodzi, inni woleli zdecydować
się na wczasy za granicą. Pozostaje
nam wierzyć, że końcówka lata i jesień będą lepsze.
– My prowadzimy przede wszystkim treningi i lekcje jazdy, które
odbywają się na padoku pod namiotem, więc deszcz tak bardzo
nam nie przeszkadza – poza tym,
oczywiście, że widoki na okolice są
mniej atrakcyjne – mówi Alex Jarmuła z ośrodka „Furioso” w Żukowicach Starych. – Konie chyba nawet wolą deszczową aurę
od upałów, przynajmniej w czasie deszczu nie dokuczają im gzy
i komary. Oczywiście, i długotrwa-
Niestety polskie drogi, korki,
brak dróg szybkiego ruchu i autostrad powodują, że odcinek z Tarnowa do Swornychgaci (tak, tak
właśnie nazywa się nasza baza wypadowa) pokonujemy prawie 10 godzin. Po nocnej podróży
udaje nam się dotrzeć na miejsce
wczesną godziną przedpołudniową. Teraz wypakowanie sprzętu z samochodów. Tutaj warto pamiętać, że wyruszamy na blisko
tygodniową wyprawę, tak zwana
traperska. Oznacza to, że wszystko, co nam będzie przez ten czas
potrzebne, musimy zapakować
Wiosła w dłoń!…
Z kajaków i łódek do wynajęcia można skorzystać nie tylko
nad Jeziorem Czchowskim i Rożnowskim, ale także na zalewie
w Chotowej, na „Kakałku” w Podlesiu Dębowym k.Żabna, a także na terenie kąpielisk w Narożnikach (gm.Radgoszcz) i Łapanowie.
W większości to miejsca dla amatorów czysto rekreacyjnego pływa-
nia po gładkiej wodzie. Kto chce
silniejszych wrażeń, nieco zmagań z prądem i falą, może spróbować spływu Dunajcem między
Czchowem a Tarnowem, z ewentualnym przedłużeniem trasy do
Żabna. – Mamy czterdzieści łodzi
– dwuosobowych kajaków i canoe.
Zwykle organizujemy spływy na
36-kilometrowym odcinku między
zaporą w Czchowie a Tarnowem
– zarówno dla grup, jak i osób indywidualnych – mówi Piotr Baranowski, którego firma funkcjonuje
od czterech lat– Taki jednodniowy
spływ trwa ok. 6 -7 godzin – dłużej z przerwą na piknik czy plażowanie – i kosztuje 40 zł od osoby.
Chętnych jest sporo – w poprzednich sezonach byliśmy bardzo zajęci, w zasadzie mieliśmy klientów
„na okrągło”. Ten rok ze względu na
powodzie i deszczową pogodę jest
gorszy – robimy może 20‒30 procent tej liczby spływów, które organizowaliśmy w poprzednich latach.
W słoneczne dni rzeka jednak
przyciąga. Podczas dwutygodniowych upałów amatorów spływu
podobno nie brakowało. – W zasadzie nawet w tym roku, jak tylko
na parę dni wyjdzie słońca, od razu
telefony nam się urywają…- mówi
Piotr Baranowski.
Jednośladem
Sekcja Turystyki Kolarskiej tarnowskiego „Sokoła” proponuje
 Wakacje bardziej aktywne: wiosłowanie przez Kaszuby
A może by tak kajakiem?
do kajaka. Przezornie ostrzeżono nas, że trzeba pakować w małe, najlepiej wodoodporne worki,
a nie w duże torby i plecaki. Te-
etylenu – prijon) bardzo pakowny
(duże bakisty – wodoszczelne pojemniki na bagaż) i wydaje się łatwo sterowalny. Jako, że towarzy-
raz pakujemy
się
do b
busów,
k j
i d
ó za nami na przyczepie jadą sobie kajaki i wyruszamy do miejscowości
Lipusz (kilkadziesiąt kilometrów
od Swornychgaci). Tutaj następuje ształowanie (pakowanie do kajaków) i wodowanie.
stwo
nienastawione
na sportowe
t
i
t i
t
osiągi, płyniemy wolno. Co jakiś
czas przybijamy do brzegu. Krótki
odpoczynek, kąpiel, jakieś napoje.
Po drodze sporo zwalonych drzew
i co ważne, mało ludzi. Piękne widoki, niemal dziewicze lasy i czysta woda. Czego więcej trzeba…
Późnym popołudniem dopływamy do niewielkiego jeziorka Schodno. Wybieramy piękne
miejsce na brzegu i rozkładamy
biwak. Jakoś wszystkim udało
się spakować do kajaków zarówno namiot, jak i śpiwory, materace czy karimaty. Nie brakuje
też jedzenia. Humory doskonałe, płonie ognisko. Nastrój nieco
Wraz z grupą kilkunastu tarnowian postanowiliśmy się wybrać na spływ Wdą (Bory Tucholskie). Co prawda dosyć daleko
(niespełna 600 kilometrów jazdy
samochodem), ale walory tej kaszubskiej rzeki i okolic miały zrekompensować trudy dojazdu tylu
kilometrów.
Tak zwane wstępne warunki do
udanego spływu zostały spełnione. Po pierwsze udało się pokonać
chęć lenistwa i na spływ zdecydować. Po drugie zebrało się ponad 20 osób, towarzystwo bardzo
sympatyczne. Po trzecie sprzyjała
pogoda.
Wyruszmy z Tarnowa
le deszcze, i upały ograniczają nam
możliwości prowadzenia turystyki jeździeckiej, ale najlepsza na nią
pora to i tak wiosna oraz jesień, a ta
ostatnia jeszcze przed nami. Jakoś
sobie radzimy. Prowadzenie treningów jazdy konnej to nie jest sposób
na wielki biznes – raczej sposób życia. Przede wszystkim trzeba lubić
przebywać z końmi. To samo dotyczy odwiedzających nas regularnie
gości, którzy nie tylko przyjeżdżają tu pojeździć, ale także spędzać
czas z końmi, poznawać je, zajmować się nimi. Dla nich to oczywiste,
że koń to nie „sprzęt turystyczny
do wynajęcia”, ale partner, którego trzeba poznać, nawiązać z nim
kontakt, zaprzyjaźnić się…
Jedna lekcja jazdy konnej kosztuje ok. 40‒50 zł, jazda na padoku jest z reguły nieco tańsza, jazda
w terenie – o 10‒15 zł droższa. Stali klienci ośrodków jazdy i gospodarstw agroturystycznych z końmi
mogą liczyć na pewne zniżki.
Wreszcie na wodzie
Słońce przypieka niemiłosiernie, ale na szczęście na wodzie tego tak dotkliwie się nie czuje. Kilka osób, podobnie jak ja, debiutuje
w takiej wyprawie na kajaku, więc
tempo jest raczej spokojne. Kajak (wybraliśmy wersję „wypasioną”, sprawdzony produkt z poli-
prysł, gdy zjawia się właściciel terenu. Jak się okazuje, sympatyczny pan pozwala jednak nocować,
prosi tylko o zachowanie czystości. Jesteśmy jednak na to przygotowani, wszystkie odpadki lądują w foliowych workach
i zabieramy je z sobą. Nie minęła godzina od wizyty właściciela na biwaku pojawia się starszy pan ubrany niczym gajowy.
Nie przebierając w słowach, każe nam się wynosić, albo słono płacić za każdy namiot.
Gdy jednak pytamy, kto jest
prawdziwym właścicielem zaczynają się schody. Straszy nas,
a gdy żądamy faktury, twierdzi, że za chwilę zjawi się z policją i będziemy mieli kłopoty. Jak
się okazuje strachy na lachy. Do
rana mamy święty spokój. Odpływamy, nie śpiesząc się, nie
niepokojeni już przez kolejnych
„właścicieli”. Wcześniej oczywiśście
i biwakowe śniadanie w pięknych okolicznościach przyrody.
Płyniemy dalej spokojną, łagodnie meandrującą rzeką, aż dopływamy do jeziora Gołuń. Tam koniecznie trzeba kierować się na
Wdzydze Kiszewskie. Jest to znana
miejscowość turystyczna, siedziba najstarszego w Polsce skansenu
założonego w 1906. Zgromadzono w nim obiekty ludowe z XVII
– XIX wieku, w tym kompletne wyposażenie kilku budynków.
W skansenie znajduje się między innymi XVII wieczny kościółek przeniesiony ze Swornychgaci, chata z Piechowic oraz wiatrak
holenderski.
Kaszubskie morze
Potem docieramy nad jezioro Wdzydzkie, największy akwen
wodny w całych Kaszubach, nazywany przez wielu – Kaszubskim Morzem. Ma powierzchnię
1656 hektarów, długość 11 km, szerokość 9 km, a głębokość dochodzi miejscami do 68 m (z lotu ptaka kształtem przypomina krzyż,
który tworzą dwie przecinające
się rynny). Na jeziorze znajduje się
kilka wysp. Piękne okolice, ptactwo wodne. Fala na jeziorze minimalna, bynajmniej nie utrudnia
pływania kajakiem. Wieczorem
znowu nocleg na urokliwym cyplu. Tym razem bez żadnych problemów z właścicielami…
Wieczorne ognisko, kąpiel
w czyściutkiej, ciepłej wodzie.
Niesamowity koncert unplugged
na gitarze i… kiju. Wspaniała zabawa. Następnego dnia pokonujemy jezioro i znowu wpływamy
do rzeki. Kolejne, piękne miejsca, urokliwe zakątki i noclegi na
plaży…
Spływ kajakowy Wda należy do jednych z bardziej urokliwych, ale i łatwiejszych. Wda jest
rzeką bardzo spokojną, o minimalnym nurcie i spadku. Nawet
osoby, które nigdy wcześniej nie
miały do czynienia z kajakiem,
bez problemu sobie poradzą. Trasa nie jest uciążliwa, a liczba przeszkód, które wymagają tzw. przenosek (tamy, progi wodne), jest
niewielka. Kajak przenosi się na
krótkich odległościach (kilkana-
PUBLICYSTYKA
jeszcze tego lata m.in. wycieczkę
na „Święto ludzi gór” na Turbacz,
a w połowie sierpnia – na Jamną. Natomiast 22 sierpnia odbędzie się rajd „Drogą poznania”
w okolice Dębna. – To trasa według pomysłu jednej z naszych ko-
leżanek, która najpierw odkrywała uroki tych okolic indywidualnie
– mówi Piotr Zieliński, kierownik sekcji turystycznej „Sokoła”.
We wrześniu będzie rowerowa
pielgrzymka na Jasną Górę, obliczana na 75 uczestników, a także Rajd Szlakiem 16. Pułku Piechoty Ziemi Tarnowskiej – będzie
to wyjazd na Roztocze w okolice
ście metrów), co przy nawet małej grupie nie sprawia większych
problemów. Spływ Wdą ma także inne zalety. Choć baza jest może skromna to jednak ludzi dużo mniej, niż choćby na spływach
na Mazurach (np. spływ Krutynią bywa nazywany w okresie wakacyjnym „autostradą kajakową).
Każdy może jednak wybrać, co
bardziej lubi.
Przykładowa
trasa
spływu 7 dniowego: 1. dzień: Lipusz
– Wdzydze – 20km; 2. dzień:
Wdzydze – Borsk – 9km + zwiedzanie Kaszubskiego Parku Etnograficznego – Wdzydze Kiszewskie; 3. dzień: Borsk – Czarna
Woda – 20km (chętni mogą zwiedzić niezwykły rezerwat Kręgów
Kamiennych w Odrach. Do dzisiaj wzbudza on duże zainteresowanie, bo powszechnie sądzi się,
że są pozostałością po pobycie na
tym terenie Gotów w I i II wieku n.e. Kręgi liczą od 15 do 33 m
średnicy. W każdym kręgu jest
od 16 do 29 kamieni wystających
z ziemi na 20 do 70 cm. Oprócz
kręgów na terenie rezerwatu znajdują się także kurhany. W kręgach i kurhanach odkryto ponad
600 grobów. Amatorzy takich zagadek twierdzą wręcz, że miejsce
to charakteryzuje się niezwykłą
dawką energii); 4. dzień: Czarna
Woda – Osowo Leśne – 25 km;
5. dzień: Osowo Leśne – Wdecki
Młyn – 20 km. 6 dzień: Wdecki
Młyn – Błędno – 23 km. Siedmiodniowa trasę należy zakończyć
w miejscowości Tleń (ok. 20 kilometrów od Błędna).
O spływie, jego atrakcjach,
sprawdzonych współuczestnikach,
można by jeszcze dużo, dużo pisać.
Dla tych, którzy zdecydowaliby się
wybrać na spływ – nie tylko Wdą,
chociaż polecam – kilka praktycznych rad.
4 sierpnia 2010
Tomaszowa Lubelskiego. W październiku zaplanowano Rajd im.
T. Tertila, który w tym roku ma się
odbyć trasami w okolicach Tuchowa. – Mamy nadzieję, że nareszcie
się „wypadało” i pogoda nie zmusi
nas do odwołania żadnej z imprez
– mówi Piotr Zieliński. – Niestety,
w tym roku aura nas nie rozpieszczała – to ulewne deszcze i powodzie, i upały. Chociaż z dwojga złego wolimy upały. W lipcu, podczas
niedawnego rajdu w ramach Klubu 200 – imprezy dla najbardziej
zaawansowanych, w czasie której jednego dnia trzeba przejechać
200 km – było bardzo gorąco, a mi-
Wyposażenie
Wybierając się na spływ, mamy dylemat co zabrać a co zostawić
w domu. Zawsze się należy kierować zdrowym rozsądkiem. Wybierając się na spływ trzeba pamiętać, że każdy kajak ma ograniczone
możliwości ładunkowe. Zawsze
trzeba wziąć pod uwagę porę roku,
w jakiej się wybieramy na spływ, jak
i prognozy pogodowe na czas spływu. Pamiętajmy, że ilość bagażu się
zwiększa z wydłużeniem ilości dni
na spływie. Poniżej przedstawiamy podstawowe wyposażenie jakie
jest niezbędne podczas spływu. Sytuacja się zmienia jeśli podczas naszego spływu bagaże są przewożone
samochodem na każde biwakowisko – wtedy nie jesteśmy ograniczeni możliwościami kajaka.
Podstawowy sprzęt: namiot
o niedużych gabarytach, typu
iglo, karimata, ewentualnie materac, śpiwór, turystyczna butla gazowa z palnikiem (jeśli grupa jest
większa, można się dogadać: jedna
butla wystarczy nawet na 8 osób),
menażka turystyczna i kubek metalowy, sztućce, zbiornik na wodę około 5 l, scyzoryk uniwersalny
z otwieraczem do puszek i butelek,
latarka (najlepiej wodoodporna),
zapalniczka, kilka metrów linki,
klamerki, worki foliowe na śmieci,
worki wodoodporne na rzeczy, apteczka na wszelki wypadek, mała
siekierka, pokrowiec wodoodporny na komórkę i inne dokumenty.
Jeśli chodzi o ubrania, to przede
wszystkim warto pamiętać o obuwiu, które ułatwi zejście do wody
– najlepiej sandały, które szybko
schną, lub buty piankowe. Niezbędne są także: ręcznik kąpielowy, kąpielówki – strój kąpielowy, czapka z daszkiem, okulary
przeciwsłoneczne, jasna koszul-
mo to wszyscy uczestnicy poradzili
sobie bardzo dobrze.
Większość
organizowanych
przez rowerzystów z „Sokoła” wypadów nie wymaga aż tak intensywnej jazdy. – Są to imprezy dostępne dla wszystkich chętnych.
Z reguły jeździmy w kilkunastoosobowych grupach i zawsze chętnie widzimy nowych uczestników.
Oczywiście, trzeba mieć pewne minimum kondycji – powiedzmy na
60‒80 km – ale nie narzucamy zbyt
szybkiego tempa. – zapewnia szef
sekcji.
Koszt wycieczek z sekcją turystyki kolarskiej jest z reguły
minimalny – czyli trzeba mieć
rower i prowiant na drogę. Odpłatność do kilkudziesięciu złotych możliwa w przypadku, gdy
wyjazd jest dalszy, z przejazdem
pociągiem, autokarem w jedną
stronę, ewentualnie z noclegiem.
Autorzy przewodników i stron
poświęconych turystyce rowerowej w naszym regionie polecajją kilka łatwo dostępnych z Tarnowa tras: doliną rzeki Białej
do Łowczowa, z Tarnowa przez
Skrzyszów do Pilzna, z postojem
nad zalewem w Chotowej, oraz
przez Lasy Radłowskie – z Tarnowa przez Wierzchosławice
i Dwudniaki na Waryś i Bielczę,
a także przez Ostrów do Dębna
i Porąbki Uszewskiej. – Trasy na
ppołudnie od Tarnowa są niewątpliwie najbardziej widokowe, ale
też najbardziej uczęszczane – mówi Piotr Zieliński. – Dlatego ostatnio chętnie jeżdżę także w kierunku
północnym, na Powiśle, gdzie teren
jest co prawda płaski, ale po drodze
można także sporo zobaczyć, odpocząć nad Wisłą czy Dunajcem,
a nawet się wykąpać, jeśli pogoda
pozwala…
ka z długim rękawem, najlepiej
bawełniana, jeden grubszy sweter, może być bluza polarowa na
ewentualne zimne wieczory, kurtka przeciwdeszczowa, spodnie typu bojówki, obuwie typu adidasy,
koszulki, krótkie spodenki wg potrzeby, a dla większego komfortu
wiosłowania rękawiczki (mogą być
takie jakich używają rowerzyści).
Nie należy zapominać o środkach
na komary i insekty, i środkach
z filtrami przeciwsłonecznymi.
Ceny
Wypożyczenie kajaka dwuosobowego to koszt od 30 do 50 złotych
za dzień. Za transport uczestników
i kajaków trzeba zwykle zapłacić
ok. 1,5‒1,7 zł za kilometr (im więcej osób w grupie, tym bardziej
koszt się rozkłada na mniejsze sumy). Pozostałe koszty to już kwestia
indywidualnego wyboru (żywność
i dojazd). Praktycznie na trasie
wszystkich spływów zlokalizowane
są miejscowości, gdzie są dobrze zaopatrzone sklepy, więc nie musimy
od razu zabierać żywności czy napojów na cały okres spływu.
Dla tych, których przeraża wielogodzinny dojazd albo silny nurt
Dunajca, proponujemy także
spływy znacznie bliżej, ot choćby w Świętokrzyskiem. Tam do
dyspozycji jest przynajmniej kilka atrakcyjnych tras dla kajakarzy
amatorów. Równie mało uciążliwe
jak te na Kaszubach (infrastruktura nie za bogata, ale wystarczająca na kilkudniowy wypad),
szlaki wiodą między innymi Czarną i Białą Nidą oraz Pilicą. Dojazd w Tarnowa i okolic do którejś z firm wypożyczających kajaki
i gwarantujących ich transport nie
zabierze więcej niż 3‒4 godziny.
Ceny wypożyczeń i transportu podobne jak na Kaszubach.
str. 15
P.Cezary Michalski (z „Krytyki Politycznej”)
Felieton z prawej
był uprzejmy skrytykować decyzję o wywołaniu
powstania warszawskiego. Powinienem się ucieszyć – bo zazwyczaj co roku publikuję artykuły domagające się – jak to ładnie ujął był śp.gen.
Władysław Anders: „By powstańców warszawskich czcić na klęczkach – a tych, co powstanie
wywołali, postawić pod sąd! ”. Tak powinno się
stać w każdym normalnym państwie: ci, co kazali
szarżować Lekkiej Brygadzie pod Bałaklawą, trafili pod sąd wojenny – choć straty wyniosły tylko
130 kawalerzystów.
Tymczasem w powstaniu warszawskim zginęło prawie 200.000 ludzi – z czego ok. 20.000 powstańców. Tyle, co straty armii francuskiej
przez cała wojnę! Wehrmacht stracił 1700 żołnierzy (i 8000 rannych).
Przy okazji zrujnowano miasto, a potem rozwścieczony Hitler kazał
powysadzać w powietrze wszystkie budynki.
Lewica
niech siedzi cicho!
Janusz Korwin-Mikke
Niektórzy historycy twierdzą, że w naradzie KG AK, na której
śp.Tadeusz Bór-Komorowski podjął był decyzję o powstaniu, uczestniczyło dwóch agentów sowieckich. Być może jednak decyzja ta była tylko skutkiem polskiej tromtadracji. Tak czy owak, śp.Józef Stalin
tylko przyglądał się z satysfakcją, jak Polacy i Niemcy wyniszczają się
nawzajem.
Autorzy powstania nie stanęli przed sądem wojennym w Londynie
z dziwnej przyczyny: ponieważ atakował ich za to i prześladował reżym w Warszawie, rządowi londyńskiemu nie wypadało sekundować
Czerwonym.
y
Niewątpliwie żadna głupota ani namowy choćby trzech sowieckich
agentów nie skłoniłyby normalnych ludzi do podjęcia decyzji o powstaniu. Rzecz w tym, że Polacy nie byli normalni: byli przez 20 lat
uczeni w reżymowych szkołach reżymowej historii – a wedle niej powstanie styczniowe (mające mniej szans niż warszawskie) było wynoszone pod Niebiosa. Bodaj do dziś dzieciom w szkołach wbija się do
głowy pozytywną ocenę tego powstania.
I jeszcze pozytywniejszą opinię o powstaniu warszawskim. I nie jest
to tylko kwestia reżymowej nauki (za „komuny” powstanie to nie było
chwalone!): każde dziecko szlacheckie i inteligenckie wysysało miłość
do romantycznych powstań z mlekiem matki. Im głupsze powstanie,
im bardziej bezszansowne, tym bardziej było chwalone. Jak się któreś
udało („wielkopolskie”!), to się go nie chwaliło.
Mieliśmy powstanie „kościuszkowskie” (bez szans), „listopadowe”
(jedyne, które miało cień szansy…), „styczniowe” (zupełny absurd),
trzy „śląskie” (ostatnie udane, bo wkroczyła regularna armia polska),
„wielkopolskie” (wygrane), no i to nieszczęsne „warszawskie”. Za każdym razem popełniano błąd – i to jest ludzkie. Niestety: po klęsce dorabiano do tego ideologię uzasadniającą, że gdyby nie to powstanie, to
Polska by zginęła….
..zupełnie jakby zginęły np. Finlandia czy Łotwa.
Jest to, powtarzam, ludzkie: gdy człowiek palnie głupstwo, zazwyczaj stara się sam siebie przekonać, że jednak musiał tak postąpić. Ten
mechanizm „racjonalizacji” pozwala ludziom zachować o sobie dobre
mniemanie. Niestety: jest to niedopuszczalne w polityce… W polityce
powinniśmy na zimno analizować błędy, po to, by wystrzegać się ich
na przyszłość. Bo nowe błędy popełniają już inni ludzie.
Ludzie powinni uczyć się na błędach – najlepiej na cudzych. Jak jednak mają się uczyć, gdy w szkole tłumaczy im się, że np. powstanie
warszawskie nie było mega-błędem? Więcej: było (a) konieczne, (b)
zbawienne!
ŚP.Stanisław hr.Tarnowski uczył, że „Fałszywa historia jest matką
fałszywej polityki”. Jaką głupią decyzję podejmą w przyszłości tak edukowani Polacy?
Ale to wszystko nie oznacza, że p.Michalski ma prawo pisać: „Polsce
nie są potrzebni patrioci (…) nie są jej potrzebni patrioci, którzy będą
gotowi zaryzykować zbrodnię na własnym narodzie”. Tak nie jest. Patriotów umiejących strzelać i rąbać w potrzebie bardzo nam brakuje…
…tyle że musimy mieć wreszcie elity, które tym zapaleńcom mogą
powiedzieć, a nawet rozkazać, kiedy mają rąbać, a kiedy trzymać szable w pochwach!
http://korwin-mikke.pl
str. 16
ROZMAITOŚCI
4 sierpnia 2010
Kornelia Koba
C
oraz więcej Polaków nabiera przekonania o konieczności pozbycia się
zbędnych kilogramów. Nie
tylko dlatego, żeby poprawić
własny wygląd, ale również
dla zdrowia. Często jednak
wypowiadając tuszy wojnę,
zapominamy o zdrowym rozsądku i popadamy w obsesję.
Nieodpowiednia taktyka powoduje, że zazwyczaj przegrywamy tę batalię, choć może
być inaczej.
Statystyki wskazują, że w Polsce
co trzecia kobieta i co piąty mężczyzna cierpią na
nadwagę.
Stąd
już tylko jeden
„krok” do otyłości. A ta – jak wiadomo – wiąże się
z poważnymi chorobami: cukrzycą,
miażdżycą,
nadciśnieniem,
n ie w ydol noś c i ą
oddechową, zmianami zwyrodnieniowymi w kręgosłupie, a nawet
nowotworami (piersi, jelita grubego, prostaty). Dlatego też wszelkie zabiegi zmierzające do zrzucenia zbędnych kilogramów – gdy
są podejmowane z rozsądkiem
– są jak najbardziej uzasadnione.
Tym bardziej że z niewielką nadwagą – stosując się oczywiście do
zaleceń specjalistów: lekarzy, dietetyków, psychologów – możemy
sobie poradzić. Dieta musi być jednak racjonalna, oparta na naukowych przesłankach. W przypadku
otyłości nie jest to już takie proste. Ze statystyk wynika, że każda
osoba dotknięta otyłością przynajmniej raz poddała się kuracji odchudzającej. Okazuje się jednak,
że po dwóch latach od zakończenia
ambulatoryjnego leczenia otyłości
50% z powrotem tyje. Po pięciu latach wskaźnik ten wzrasta do 80%.
Zazwyczaj osoby te podejmują kolejne próby.
Aktywnie i zdrowo
Otyłość została wpisana do międzynarodowej klasyfikacji chorób
w już 1948 roku, a w 1997 została
uznana przez ekspertów za świato-
wą epidemię. Z roku na rok przybywa osób cierpiących na otyłość,
a w konsekwencji na towarzyszące
jej dolegliwości. Sposób odżywiania się wielu, zwłaszcza młodych
ludzi, często oparty jest na szerokiej gamie gotowych, przetworzonych, konserwowanych, bogatych
w tłuszcz – który spowalnia trawienie i łatwo odkłada się w organizmie – produktów spożywczych
typu fast food. Sztuczne barwniki
i regulatory poprawiają co prawda
barwę i smak, ale przede wszystkim
zwiększają kaloryczność. Konser-
wanty przedłużają trwałość produktów, ale większość z nich jest
szkodliwa dla organizmu. Takie
działanie ma np. sól, która – jako
środek konserwujący – w nadmiarze dodawana jest do wielu produktów: chipsów, hamburgerów,
frytek itp. W przekąskach tych jest
przynajmniej sześciokrotnie więcej soli, niż dopuszcza do spożycia codzienna norma. Sól zatrzymuje wodę w organizmie, dlatego
też nadmiar takich dań powoduje szybki przyrost wagi. Dodawana do produktów przetwarzanych
z owoców (np. napojów i soków)
sacharoza pozornie
daje
uczucie sytości.
Ale z pewnością
bez żadnych pozorów pozwoli
nam przytyć.
Zazw yczaj
ulegamy jednej
z dwóch skrajności: funkcjonujemy
bądź
zbyt intensywnie, z czym wiąże się jedzenie
w pośpiechu, całodzienny głód
i
spożywanie
głównego posiłku wieczorem
(co także powoduje zaburzenia
naturalnych funkcji fizjologicznych), bądź też egzystujemy typowo jedząco – siedząco, uniemożliwiając tym samym spalenie przez
organizm nadmiaru kalorii. Przechadzka w celu załatwienia niektórych spraw przegrywa niestety
z możliwością skorzystania z szybkiego samochodu., a wyjście na
basen z perspektywą domowego
kina w wygodnym fotelu. I to są
właśnie główne powody otyłości,
która często pojawia się w wieku
późniejszym (choć nie tylko).
Skrzydlata moda
Marta Tutaj
P
o okresie strachu przed
ptasią grypą skrzydlate
hodowle stają się znów
podobno bardziej popularne.
Tarnowianie najczęściej wybierają papużki faliste i kanarki, choć wielu osobom marzą
się gadające papugi z pirackich filmów. Niestety, tego typu ptasi ulubieniec nie jest łatwy w utrzymaniu ani tani...
Ptak z… rejestracją
– Papużki faliste, nierozłączki, kanarki, amadynki żebrowane – wymienia najpopularniejsze
gatunki Marian Baran, właściciel
sklepu zoologicznego w Tarnowie.
– Owszem, zdarza się, że ktoś pyta
o rzadsze i większe gatunki papug,
ale cena takiego ptaka porównywalna jest już z ceną samochodu...
Z reguły o wyborze ptaka decyduje cena – na ogół nie wyższa niż
100 zł – i wymagania hodowlane.
Osobiście polecam nierozłączki,
których hodowla nie jest szczególnie trudna, a to bardzo interesujące, kontaktowe ptaki. To, że muszą
być hodowane w parach, to legenda. Owszem, jest to ptak towarzyski
jak wiele papug, ale jeśli przebywa
w towarzystwie ludzi, to traktuje ich jak członków stada. W okolicach Dnia Dziecka i końca roku
szkolnego sprzedaje się nam zwykle
nieco więcej papużek falistych i kanarków, ale w tym roku – może ze
względu na pogodę – nie widać podobnego ożywienia.
W sklepie zoologicznym w Centrum Handlowym „Max” najczęściej sprzedawane ptaki to kanarki, zeberki, papużki faliste i nimfy.
– Zdarzają się klienci pytający
o gatunki „gadające”, głównie duże ary, ale zarówno cena, jak i obowiązek rejestracji i posiadania zezwoleń skutecznie zniechęcają do
takich zakupów. Papugi cieszą się
największym zainteresowaniem
klientów także w sklepie Hanny
Stochmal.
– Przede wszystkim nimfy i papużki faliste, bo należą do najprzystępniejszych cenowo – papużkę
falistą można kupić już w granicach 20 zł. Są to też gatunki ogólnodostępne, które można hodować
bez specjalnych zaświadczeń. No
i oswajają się na tyle, że nadają się
do hodowania w mieszkaniu w towarzystwie dzieci. Nie brak chętnych na inne gatunki ptaków, ale
zainteresowani mniej popularnymi gatunkami szukają raczej kontaktu z hodowcami albo okazji na
giełdach.
Zgodnie z Ustawą o ochronie
przyrody i ministerialnym rozporządzeniem z 2002 roku, ochronie
i obowiązkowi rejestracji podlega większość gatunków papug —
wszystkie ary, amazonki, rozelle, żako, kakadu itd. Bez zezwoleń
i zaświadczeń o legalności hodowli można trzymać papużki faliste,
nimfy i aleksandretty obrożne.
– Miałem klientów pytających
o papugi szare, czyli żako, i gwar-
ki – to łatwo uczące się mówić gatunki. Ale rozmowa o cenach, startujących od tysiąca złotych, szybko
sprawiała, że potencjalni kupcy
zmieniali zdanie – twierdzi właściciel innego sklepu zoologicznego
w centrum miasta. – Klienta, który szukał słowika chińskiego, odesłałem do znajomych hodowców.
Zapamiętałem go, bo była to dość
romantyczna historia – człowiek
szukał słowika dla narzeczonej,
która zapragnęła go mieć pod wpływem jakiejś książki... I takie rzeczy
się zdarzają w dzisiejszych, nieromantycznych czasach! Ostatnio,
co dość charakterystyczne, zdarzali się też klienci zainteresowani ptakami do hodowli w ogrodzie – pytano mnie np. o bażanty królewskie
czy nawet przepióra kalifornijskiego, ale ja takich ptaków nie prowadzę – miewałem tylko przepiórki
chińskie, które hodować można nawet w mieszkaniu.
Hodowle nie tylko
pod domowym
dachem
Poza kanarkami i popularnymi gatunkami papug, w tarnowskich sklepach zoologicznych kupić można także m.in. zeberki,
amadyny, astryldy, ryżowce, gołąbki diamentowe. U hodowców-hobbystów wybór jest jeszcze większy – oprócz papug, jak
ary, amazonki, łąkówki, świergotki, wróbliczki, rozelle czy aleksandretty – spotkać można m.in.
papuziki, motyliki, bengaliki,
Niewłaściwe młodzieńcze nawyki żywieniowe i tryb życia, daleki od pożądanego „procentują” w przyszłości. Jednak nawet
najbardziej wzorową, sportową
postawę w młodości można zaprzepaścić, dokonując przewartościowania – niestety na gorsze, co
zdarza się bardzo często – w wieku
średnim. Jest rzeczą oczywistą, że
wraz z wiekiem przemiana materii staje się coraz wolniejsza, a zbyt
mała dawka ruchu dodatkowo obniża jej tempo. Aktywność fizyczna – stosowna do wieku – może
więc poprawić metabolizm i opóźnić proces jego „starzenia się”.
Nadmiar
„puszystych”
Tymczasem ruch maksymalnie
minimalizujemy, co ułatwia nam
rozwój techniki. W dobie coraz to
nowych wynalazków, które maja
ułatwić nam życie, zyskujemy coraz więcej wolnego czasu, którego,
niestety, nie potrafimy wykorzystać ku pożytkowi. To, co miało być dobrodziejstwem, okazuje
się być przekleństwem, zwłaszcza
państw bogatych, bo właśnie tam
obserwuje się największy odsetek otyłości wśród obywateli. Dla
przykładu, w Stanach Zjednoczonych nadwagę ma 60% mieszkańców; ok. 10 mln cierpi na otyłość,
a nierzadko jedynym rozwiązaniem zaradzenia chorobie jest
chirurgiczna operacja zszywania
żołądka.
Dynamika współczesnego życia powoduje, że narażeni jeste-
śmy na wiele stresogennych sytuacji. Dla osób o słabszej kondycji
psychicznej, mniej odpornych na
stres i frustracje, jedzenie staje się
formą ucieczki przed problemami,
sposobem polepszenia złego samopoczucia. Patologiczny odruch
podjadania w celu pocieszenia
i zredukowania napięcia nerwowego, wywołanego niepowodzeniami, niezadowoleniem, stresującą
pracą itp. tylko chwilowo poprawia nastrój. W bardzo szybkim
czasie może jednak doprowadzić
do niebezpiecznej otyłości. Krótko
mówiąc, tyjemy z powodu przejadania się i braku ruchu. Nadmiar
kalorii odkłada się w postaci tkanki tłuszczowej
Nieracjonalne, jednoskładnikowe diety, które przynoszą tylko krótkotrwałe efekty; głodówki,
które maj sprawić, że szybciej doczekamy się wymarzonej figury;
intensywna, daleka poza granice
możliwości, gimnastyka i sporty
– oto metody dorównania „ideałowi”. Sposoby to ani zdrowe, ani
skuteczne. Nawet jeśli początkowo w istocie „lecimy” na wadze (co
wiąże się z utratą wody z organizmu), to jednak ostateczne rezultaty dalece odbiegają od naszych
oczekiwań. Drastyczna i nagła dla
naszego organizmu zmiana sposobu odżywiania się (choć trudno
nazwać odżywianiem jednoskładnikową dietę np. winogronową czy
kapuścianą), wspomagana morderczymi ćwiczeniami i obliczona na krótki „dystans”, zazwyczaj kończy się przykrym efektem
jo-jo.
jąca w stanie dzikim, więc handel
mewkami nie spowoduje na pewno masowego odłowu gdzieś w egzotycznych krajach. A w dodatku
mewki dobrze zgadzają się z innymi gatunkami ptaków – można je
trzymać we wspólnych wolierach,
a bywa, że mewki adoptują i dokarmiają pisklęta innych ptaków,
które z jakichś względów straciły
rodziców...
– My mamy już drugą papugę
gadającą, chociaż nie jest to żaden
rzadki ani efektowny gatunek
– uśmiecha się trzydziestokilkuletnia tarnowianka. – To po prostu papużka falista, tyle że kupiona w bardzo młodym wieku od
hodowcy. Nie wszyscy wiedzą, że
te małe papużki także można nauczyć mówić, jeśli zacznie się odpowiednio wcześnie. Nasza poprzednia papużka była zielona,
nazywała się Dolar i umiała nie
tylko powtórzyć swoje imię, ale
mówiła też „proszę” i „cukier”.
Żyła u nas szesnaście lat. Nowa,
która oficjalnie ma na imię Kacper, a wołamy ją Cencik, bo jest
żółta, ma niestety trochę gorsze
maniery – co prawda nauczyła się „proszę”, ale powtarza też
co najmniej jedno nie całkiem
cenzuralne słowo, które tępimy
u dzieci...
Jedne mieszkają w klatkach, inne swoPan Sławomir, mieszkaniec
bodnie latają po domu, ale wszystkie cie- podtarnowskiej
miejscowości,
szą swoich właścicieli i poprawiają swoją hoduje ptaki w obszernej wolieobecnością samopoczucie
rze na patio domu. Żyje tam kilka skrzydlatych gatunków – od
tarnowski hodowca. – Wypar- egzotycznych gołąbków i miniały je gatunki inne, jak zeberki czy turowych przepiórek po zeberki,
amadyny, a przecież mewki to ta- amadyny, papużki faliste, nierozkie wdzięczne ptaki – rozmaite pod łączki i aleksandretty.
– Widziałem taką ptaszarnię
względem odmian, nietrudne w hodowli, towarzyskie i łatwo się oswa- w jednym z domów, kiedy pracojające. Co więcej, to rasa żyjąca wałem w Bawarii, i postanowiłem
dziś tylko w hodowli, niewystępu- zrobić coś takiego u siebie. Przy tyamaranty, muszkatki i mniszki,
a ptaki o egzotycznie i romantycznie brzmiących nazwach, jak
srebrnodziobek, melba czerwonogardła czy księżniczka Walii,
nie należą do rzadkości. Prywatne upodobania do ptasich hodowli mogą być różne i zależą nie tylko
od możliwości, ale i od prywatnych przekonań.
– Osobiście uważam, że mało doceniana ostatnio jest hodowla mewek japońskich – twierdzi pan Jan,
ROZMAITOŚCI
Na dłuższą metę nie sposób wytrwać w tak spartańskich żywieniowych warunkach. Po każdej
takiej „szybkiej i skutecznej” diecie zaczynamy jeść jeszcze więcej,
szybko odzyskując stracone kilogramy, a nawet zyskujemy dodatkowe. Finał jest taki, że najpierw
ubyło nam 5 kg, ale wkrótce przybyło 10.
Są jednak tacy – na nieszczęście
– którzy wytrwają do końca i jeszcze dłużej, podnosząc tym samym statystyki zachorowalności na anoreksję i bulimię.
Co ciekawe jednak, zazwyczaj samozaparcie i determinację w odchudzaniu wykazują kobiety, których waga nie
wymaga żadnej „korekty”. Zapatrzone jednak w anorektyczne piękności są gotowe na
największe poświęcenie. Telewizja, kino, film, reklama,
a nawet sklepowe witryny – oto
„miejsca” czerpania wzorca.
Prasa drukowana też nie pozostaje dłużna. Każde szanujące się kobiece pismo serwuje
swoim czytelniczkom przepisy „cudownych” diet” („zrzuć
5 kg w ciągu 3 tygodni” – czytamy
w magazynach). Tymczasem dbałość o figurę i niedopuszczanie do
nadwagi powinno polegać nie na
okresowych (zazwyczaj kilkutygodniowych) wyrzeczeniach, tylko
– przypomnijmy – na wypracowaniu odpowiednich żywieniowych
nawyków i modzie na zdrowy tryb
życia. My jednak wolimy hołdować niebezpiecznym trendom na
przesadną, chorobliwą szczupłość.
lu gatunkach jest oczywiście sporo roboty z karmieniem, pojeniem,
czyszczeniem woliery, a zimą ptaki „emigrują” w mniejszych klatkach do piwnicy, ale dla mnie nie
ma lepszego relaksu, niż usiąść po
południu na patio, patrzeć na ptaki i słuchać ich... Nie ma też przyjemniejszego tła dla rodzinnej czy
przyjacielskiej kolacji niż głosy ptasiej gromady, a dzięki obecności
ptaków atmosfera w całym domu
jest inna. Niestety, w tym roku niewiele jest okazji do kolacji na świeżym powietrzu i w ogóle przy tegorocznej aurze musiałem niektóre
gatunki przenieść z woliery do domu...Do piwnicy nie mogłem, bo
już dwa razy mi ją zalało...
Puścić pawia do
ogrodu
W ostatnim roku wzrosło podobno zainteresowanie ptakami
nadającymi się do hodowli w ogrodzie – m.in. różnymi odmianami
bażantów, pawiami, przepiórkami i perliczkami, ozdobnymi odmianami kaczek i gęsi lub egzo-
4 sierpnia 2010
W typie
Schwarzeneggera
Dziś dla wielu ludzi zgrabna sylwetka to nie tyle wymiar zdrowotny czy nawet estetyczny, co środek
pomagający w osiągnięciu sukcesu. W perfekcji kształtów widzą szanse na powodzenie w życiu
uczuciowym i zawodowym. Kobiety z zazdrością wpatrują się
w piękne aktorki i szczupłe modelki, a właściciele koncernów farmaceutycznych i kosmetycznych zacierają ręce. Mania szczupłości to
dla nich świetny interes. Na rynku
ciągle pojawiają się nowości, które
skutecznie mają pomóc nam uporać się ze zbędnymi kilogramami. Specjaliści od reklamy przekonują nas, że rozwiązaniem jest
wcieranie w uda wyszczuplających
kremów, żeli lub maseczek czy też
tycznymi gatunkami gołębi. Jest
to m.in. pochodna faktu, że sporo osób przeprowadza się z mieszkań w mieście do domów w podtarnowskich miejscowościach lub
podmiejskich dzielnicach.
– Nasz dom to nic szczególnego – tzw. sześcian polski, ale mamy wokół kawałeczek ogrodzonej
działki i postanowiliśmy to wykorzystać – mówi mieszkanka Krzyża. – Mąż zrobił oczko wodne,
więc wymyśliłam hodowlę kaczek
ozdobnych. Jako że nie mamy doświadczenia, popytaliśmy w Internecie i mamy trzy parki różnego
gatunku, które poradzono nam jako łatwe w hodowli: kaczki piżmowe, biegusy i miniaturki krzyżówki. Przez dwa lata wszystko było
dobrze, dopiero tegoroczna wiosna
zadała nam cios i wygubiła piżmówki, które dotychczas pięknie się
chowały – temu gatunkowi podobno może zaszkodzić nawet obfita
rosa, a co dopiero takie opady... Pozostałe dwie pary jakoś się trzymają, chociaż w deszczu wcale nie wyglądają jak szczęśliwe kaczki...
Mieszkaniec
podtarnowskiej
miejscowości jako ozdobę wprowadził do ogrodu parę pawi.
– Piękne ptaki, a trafiły się z dobrej hodowli w przystępnej cenie
– kupiłem parę za 120 zł. Sąsiedzi
początkowo skarżyli się na ich głosy – nie jest to może najpiękniejsze
wołanie, jedna pani mówiła nawet,
że wywołuje w niej myśli o śmierci, ale z czasem przywykli. Działkę
mam wąską, ale długą, pawie mają dość miejsca do spacerów i wyglądały na całkiem szczęśliwe aż
do ostatnich tygodni – ta pogoda
jest nie tylko nie dla ludzi, nie służy także ptakom. Moje pawie siedzą ostatnio zwykle na płocie pod
kawałkiem dachu, ale i tak wy-
picie ziołowych herbatek. Naiwnie
wierzymy, że nadmierne obżarstwo zrekompensuje ziołowy napar, a jakaś papka jest lepsza niż
spacer. Lepsza – na pewno nie, wygodniejsza – z pewnością tak. Tyle
tylko, że wygoda i skuteczność zazwyczaj nie idą w parze.
Moda na doskonałość nie omija także panów. Podczas gdy kobiety robią wszystko, by wyglądem
przypominać wygłodzone modelki, panowie marzą o muskulaturze i postawie w typie Schwarzeneggera. A metodami w uzyskaniu
fizycznej tężyzny są siłowe sporty i siłownia, ale także różnego rodzaju odżywki, które mają
wspomagać przetwarzanie tłuszczu w energię. Rządni sukcesu nie
mniej niż kobiety sięgają
nawet po sterydy, zapominając, że w ten sposób mogą
go tylko zaprzepaścić i zrujnować sobie zdrowie.
Czy zatem można skutecznie się odchudzać? Podstawowa zasada brzmi: nie
dopuść do nadwagi i otyłości. A ci, którzy wypowiadają jej wojnę – lepiej późno
niż wcale – przede wszystkim nie powinni dać się
zwieść reklamowym chwytom „cudownych” diet
i preparatów, bo nie istnieje
cudowny sposób na schudnięcie. Są dwie możliwości: można schudnąć efektownie, czyli szybko, a w związku
z tym – jak pokazuje doświadczenie – na krótko, bo po zaprzestaniu stosowania drakońskich diet,
stare nawyki żywieniowe powracają, lub efektywnie, czyli powoli ale trwale. Cel jest osiągalny,
ale to wymaga wytrwałości, cierpliwości i systematycznej pracy
nad samym sobą, a nie irracjonalnej wiary w cudowną moc pigułek
i wyszczuplających kremów.
str. 17
Czy potrawy z grilla są zdrowe? Nie zawsze. Grillowane dania zawierają substancje niebezpieczne dla zdrowia: benzopiren i akrylamid. Jednak najważniejsze są rakotwórcze
węglowodory aromatyczne, nadtlenki lipidowe oraz wolne rodniki, które wchodzą w reakcje ze zdrowymi cząsteczkami organicznymi ustroju, powodując uszkodzenie białek, tłuszczów
i kwasów nukleinowych. Trzeba więc pamiętać, by grillować
prawidłowo.
Zdrowe
grillowanie
Do grillowania powinniśmy używać jedynie węgla drzewnego lub
brykietu. Ten drugi składa się z mielonego węgla drzewnego, z którego wcześniej wyeliminowano szkodliwe substancje. Jako podpałki
zawsze używajmy naturalnych substancji
spalających się całkowicie bez wydzielania
jakichkolwiek
zapachów. Aby mięso było
bardziej aromatyczne,
można wrzucić do paleniska np. owoce jałowca lub łupiny orzecha.
h Warto stosowaćć aluminiowe
l
tacki
k – perfof
rowane lub specjalnie żłobione. Zapewniają one, że każdy produkt
zawierający tłuszcz jest oddzielony od żaru. Jeśli nie położymy tacki,
palący się tłuszcz ścieknie bezpośrednio do paleniska i tam spali się,
co spowoduje wydzielanie szkodliwych substancji, np. benzo(a)pirenu.
Substancje te z powrotem osadzają się na przygotowywanym przez nas
mięsie.
gląd mają osowiały, a ich okrzyki
brzmią szczególnie smutno...
Z kurą w herbie
Z kolei młode małżeństwo z Powiśla postawiło na... hobbystyczną
hodowlę kur.
– Ludzie hodują papugi, kanarki,
gołębie, a dlaczego nie kury? – pyta Szymon, właściciel stadka liliputów i czubatek. – To przecież jedne z najwcześniej udomowionych
przez człowieka ptaków. No i pożytek jest, bo zawsze któraś, choćby nie wiem jak ozdobna, dostarczy
jajek na śniadanie.
– Pomysł wziął się właściwie
z lektury o warszawskim Muzeum
Azji i Pacyfiku, którego dyrektor hoduje ozdobne odmiany kur
– wyjaśnia Joanna. – Spodobała nam się taka hodowla, bo oryginalna i zarazem praktyczna, ekologiczna, nietrudna...W końcu kury
można znaleźć w co drugim gospodarstwie. Początkowo postawiliśmy
na zielononóżki i liliputki, ale potem z jakiejś okazji dostaliśmy od
znajomych piękną parkę czubatek polskich. Mają głowy jak czapy
gwardzistów londyńskich i budzą
powszechne zainteresowanie, my
je także lubimy, bo są bardziej ufne od liliputek... Niewykluczone, że
rozwiniemy tę hodowlę – czubatki,
które oglądaliśmy ostatnio na giełdzie, ceniono 60 zł za parkę, więc finansowo powinniśmy wytrzymać.
A sąsiad ma nam namalować herb
z czubatą kurą...
Jak kury znoszą tegoroczną
deszczową aurę?
– Mało chodzą i słabo się niosą,
ale poza tym wytrzymują – twierdzą właściciele posesji „z kurą
w herbie”.
Do przyrządzania bezpośrednio nad żarem nadają się te produkty,
które opieka się krótko, np. pieczywo czy niektóre warzywa, jak papryka, cukinia, pomidorki koktajlowe, pieczarki. Wszystkie kładzione na
ruszt potrawy powinny mieć temperaturę pokojową. W żadnym razie nie wolno grillować produktów zamrożonych. Nie możemy kłaść
na grillu mięs zapeklowanych ani konserwowanych saletrą. Niektórzy producenci stosują do utrwalenia dań dodatek azotanów (symbole
E251 i E252) oraz azotynów (symbole E249 i E250), dlatego warto czytać
skład surowcowy z tymi symbolami.
Mięso przeznaczone na grill może być wcześniej zamarynowane.
W sklepach mamy coraz większy wybór mięs już przygotowanych – jest
to wersja dla tych, którym brak czasu. Najlepsza jest jednak marynata przygotowana samodzielnie, zawierająca oliwę z oliwek lub olej rzepakowy oraz sok z cytryny. Dzięki zawartym w tych produktach substancjom przeciwutleniającym, np. witaminie C, szkodliwe dla zdrowia
związki chemiczne powstające w produktach spożywczych podczas
grillowania zostaną w znacznym stopniu zredukowane.
Ważna jest też wielkość pieczonych kawałków. Nie powinny być
zbyt grube, bo wtedy będą musiały leżeć na grillu nawet kilkadziesiąt minut, a w takim mięsie liczba niezdrowych substancji jest spora. Udowodniono też, że stosowanie przypraw, zwłaszcza bazylii,
mięty, tymianku, oregano, rozmarynu i szałwii, również znacząco redukuje działanie szkodliwych związków powstających podczas
grillowania, np. wolnych rodników. Musimy pamiętać, że ruszt, na
którym będziemy piec, trzeba dokładnie oczyścić z pozostałości spalonego tłuszczu i starych potraw. Niedopalony węgiel wyrzucamy.
Nie powinno się go używać do następnego grillowania, gdyż gromadzą się w nim szkodliwe toksyny, które uwolnią się podczas następnego użycia.
Najlepszymi produktami do grillowania są chude gatunki mięs, typu
drób, cielęcina, chude kawałki wołowiny i ryby. Nie powinniśmy smarować olejem czy innymi tłuszczami mięsa przeznaczonego do grillowania. Nie pieczemy mięsa na otwartym płomieniu ognia, lecz w niższej temperaturze przez dłuższy czas. Ważne jest też, aby nie piec mięsa
i innych produktów zbyt długo. Do każdej potrawy grillowanej powinniśmy zjeść odpowiednią porcję warzyw i owoców, najlepiej surowych
w postaci sałatek. Zawarte w nich substancje – antyoksydanty zniwelują
działanie szkodliwych wolnych rodników.
str. 18
Z ŻYCIA GWIAZD
4 sierpnia 2010
Baka u Matwiejczyka
Firma producencka ATM Grupa zakończyła kręcenie trzeciego sezonu serialu obyczajowego „Tancerze”,
poświęconego
perypetiom
zawodowym
ś i
i
d
i osobistym
bi
uczniów i nauczycieli ze szkoły artystycznej. 13 nowych
odcinków produkcji ma pojawić się na antenie TVP
2 jesienią br.
W trzeciej serii pojawili się nowi aktorzy, m.in. Marcin Krajewski i Kaja Walden, a także Gabriel Piotrow-
Skąd wziąć ojca?
Są trzy rzeczy, które musi zrobić prawdziwy mężczyzna. Zasadzić drzewo, zbudować dom i... spłodzić potomka. A co jeśli mężczyzna nie może mieć
dzieci? „Projekt dziecko, czyli ojciec potrzebny od zaraz”
– nowy film Adama
Dobrzyńskiego!
Ania
(Dominika
Ostałowska) i Piotr
(Zbigniew Zamachowski) wpadają na szalony pomysł, dzięki któremu będą mogli cieszyć
się wymarzonym dzieckiem. Rozpoczynają poszukiwania idealnego...
zastępcy. Tylko gdzie go znaleźć?
Może
l źć? M
ż wśród
ś ód najbliżjbliż
szych znajomych, bo w końcu od czego są przyjaciele?
Miłość do… ABBY
i latania
Nie wszyscy o tym wiedzą, ale piosenkarz i aktor Jacek Wójcicki był kiedyś wielkim fanem zespołu ABBA.
Przy okazji niedawnych sukcesów filmu „Mamma Mia”
z piosenkami tego zespołu znajomi przypomnieli sobie
o jego fascynacji i okazało się, że... wcale nie przeminęła.
– To miłość z lat szkolnych, która nie minęła. Wielka
muzyczna fascynacja, a zarazem szacunek dla produktu bardzo wysokiej jakości, którego perfekcja jest ponadczasowa – mówi Jacek Wójcicki. – Kiedyś byłem fanem
ABBY wręcz na granicy obłędu, fascynował mnie zespół,
wszystkie piosenki znałem na pamięć. Przyjaciele wie-
ski, który w roli Piotra zastąpił Sebastiana Fabiańskiego. Bez zmian pozostała główna obsada (m.in.
Magdalena Walach, Katarzyna Glinka, Wojciech Mecwaldowski i Marcin Dorociński).
Za reżyserię trzeciego sezonu odpowiadał Xawery Żuławski.
ATM Grupa poinformowała również, że zamierza realizować czwartą serię „Tancerzy”,
do której zdjęcia mają się rozpocząć we wrześniu br.
„Tancerze” to serial będący adaptacją hiszpańskiego formatu „Un Paso De Adelante”,
zainspirowanego amerykańską produkcją pt.
„Fame”.
Akcja serialu rozgrywa się w szkole sztuk
scenicznych Heleny Nałęcz-Gonzales, która
po latach spędzonych w podobnej akademii
w Madrycie założyła we Wrocławiu własną
szkołę. Uczą w niej: Alicja, dawna uczennica
Heleny,
H l
kktórej życie zmienił wypadek na scenie, Jowita,
nauczycielka śpiewu, Krzysztof, nieprzewidywalny aktor i uwodziciel, a także kilka innych ekscentrycznych
postaci. Łączy ich jedno – artystyczna kariera w różny
sposób skomplikowała ich losy.
W castingu na idealnego ojca udział wezmą: Robert (Tomasz Karolak) – gej w zwariowanym związku
ze swoim parterem Kubusiem (Michał Koterski), Marek (Marcin Sztabiński) – wiecznie zdołowany z powodu kolejnych porażek miłosnych oraz Marian (Cezary
Kosiński) – żołnierz,
który lada moment
ma wyjechać na misję do Afganistanu
i koniecznie chce coś
po sobie zostawić.
Kto faktycznie zostanie ojcem? Odpowiedź nie jest taka prosta, bo nikt
nie spodziewa się, że
bardzo przedsiębiorcza teściowa ma własny sposób na upragnionego wnuka.
„Projekt dziecko,
czyli
li ojciec
j i potrzebny
t b od
d zaraz”” pojawi się w kinach już
6 sierpnia.
dzą, że u mnie w domu gra ABBA, w samochodzie ABBA, wszędzie ABBA. I wszyscy mieli tego serdecznie dosyć
i marzyli tylko o tym, że mi się kiedyś znudzi...
Na ABBIE młodzieńcze fascynacje Wójcickiego wcale
się nie kończyły, bowiem był kiedyś też wielkim fanem
lotnictwa i latania.
– Kiedyś fascynowały mnie samoloty pasażerskie, lotnictwo. Pokornie sklejałem kupowane w składnicy harcerskiej modele produkcji NRD. Przez lata wisiały potem
w moim pokoju, gdzieś pod sufitem. Dzisiaj rozumiem
tę pasję metaforycznie: zawsze marzyłem o chęci wyrwania się, wyfrunięcia na skrzydłach gdzieś bardzo daleko.
Chciałem wzlecieć, pofrunąć do gwiazd. Dzięki muzyce
trochę się to spełnia, wierzę, że skrzydła Muzy ciągle będą mnie niosły bardzo wysoko – żartuje piosenkarz.
Trwają zdjęcia do filmu Piotra Matwiejczyka pod tytułem „Lubię mówić z tobą”. W jednej
z głównych ról wystąpi Mirosław Baka.
„Lubię mówić z tobą” to historia 55-letniego mężczyzny
(Andrzej Gałła) mieszkającego z chorą matką i opiekującego się samotnym ojcem.
Bohater zamyka się w sobie
na świat… Dopiero w pracy
zaczyna otwierać się na ludzi,
a pracuje… w prosektorium.
Do obsady dołączyli ostatnio między innymi znany z „Rezerwatu” i „Dziewczyn do wzięcia” Jan Stawarz
– grający tu ojca głównego
bohatera, oraz Zuzanna Helska („Pora mroku”, „Komornik”) – wcielająca się w postać chorej matki. Ponadto
w filmie wystąpią: Magdalena Kielar i Daria Iwan,
a wkrótce na planie pojawi się Mirosław
kluczoł Baka,
k kktóry zagra kl
l
wą postać Adama.
Zdjęcia potrwają do połowy sierpnia.
Chichot losu
Na antenie TVP 1 w przyszłym roku pojawić się ma nowy serial, który oparty będzie na popularnej powieści Hanki Lemańskiej
„Chichot losu”.
Serial produkuje firma Akson Studio, obecnie jej przedstawiciele
prowadzą rozmowy z aktorami, odbywają się też castingi. Zdjęcia
do niego rozpoczną się najprawdopodobniej pod koniec lata.
Już wiadomo, że główną rolę w nowym serialu zagra Marta
Żmuda – Trzebiatowska, która wygrała w konkurencji z Anną
Muchą oraz Małgorzatą Sochą. Trwa jeszcze obsadzanie pozostałych pierwszoplanowych ról. Plotkarskie media doniosły zaraz po
ogłoszeniu części obsady, że Żmuda-Trzebiatowska zarobi za główną rolę w serialu 200 tys. zł.
Czy wiesz, że odbierając telefon w środku nocy, możesz przewrócić całe swoje życie do góry nogami? – takim właśnie pytaniem wydawca reklamował książkę, na podstawie której powstaje serial, bo
„Chichot losu” opowiada taką właśnie historię. Bohaterka powieści
jest kobietą wyzwoloną, mającą dobrą pracę i atrakcyjnego partnera. Jej życie niespodziewanie komplikuje się i gmatwa za sprawą dwójki całkiem obcych dzieci i rudego kota. To książka, która
pokazuje, że nie wszystko w życiu da się zaplanować i przewidzieć,
a potrzeba bycia przyzwoitym człowiekiem niejednokrotnie stawia
nas przed trudnymi wyborami i ich konsekwencjami.
MUZYKA I FILM
4 sierpnia 2010
str. 19
Plotki o paniach, panach i zjawiskach, czyli...
Koktail towarzyski
Pobiorą się, ale… na prośbę dzieci
Aktorska para Angelina Jolie i Brad Pitt, zwani często skrótowo również Brangeliną, powiedzieli dziennikarzom, że wezmą ślub, jeżeli poproszą ich o to wspólnie wychowywane dzieci.
– Trudno byłoby im odmówić – przyznała Jolie. – Ale nie
potrzebujemy śłubu. Gdybyśmy nie byli pewni, że chcemy
się razem zestarzeć, nie mielibyśmy sześciorga dzieci.
Pitt i Jolie to najbardziej znana na świecie aktorska para,
praktycznie nie ma tygodnia, aby w plotkarskich pismach,
magazynach telewizyjnych i portalach internetowych nie
pojawiły się jakieś informacje na temat ich prywatnego
życia. Aktorzy są parą od 2004 roku, gdy poznali się bliżej
na planie filmu „Pan i pani Smith”, w którym zagrali tytułowe role. Od tej pory na przemian pojawiają się medialne
spekulacje o ich ślubie lub rozstaniu.
Ostatnia, wspomniana na wstępie deklaracja na temat
ślubu bierze się być może stąd, iż na początku roku pojawiły się spekulacje o rozstaniu Brada i Angeliny, i tym razem sprawa nie wyglądała na kolejną, wykreowaną przez
tabloidy ploteczkę, bo nawet poważne i opiniotwórcze media informowały, że główne osoby dramatu rozmawiają
z prawnikami, których zadaniem ma być pomoc w rozstaniu się jednej z najsłynniejszych par w Hollywood. Przypominano, że pogłoski o rozstaniu pojawiały się już latem
ubiegłego roku, kiedy aktor wyjechał na dłużej do swojej rodziny, para nie widywała się, wymieniali się tylko
dziećmi.
Dziennikarze rozmawiali wówczas m.in. z matką Pitta, która częściowo potwierdziła informację o planowanym rozejściu się aktorskiej pary, choć była temu przeciwna ze względu na dobro dzieci.
Wietrzący w każdej sprawie jakieś drugie dno lub nawet spisek dziennikarze tabloidów spekulują, że kolejne
„przecieki” na temat ślubu lub rozstania produkowane są przez prasowych agentów aktorskiej pary, bo bardzo
często zbiegają się w czasie z premierami filmów z ich udziałem. Przyznać trzeba, że coś w tym jest…
A ze ślubem jest ponoć tak, że Angelina chciałaby formalnego związku, natomiast Brad specjalnie się do tego
nie pali. Ponoć w grudniu 2008 roku Jolie oświadczyła się oficjalnie swojemu partnerowi, ale…
Znajomy pary powiedział wówczas magazynowi „National Enquirer”:
– Angie oświadczyła się Bradowi i zaproponowała świąteczny ślub. Brad nalegał na powstrzymanie się od podejmowania tak ważnych decyzji, na co Angie stwierdziła, że dzieci chcą, aby się pobrali. Brad uważa, że ślub
w tym momencie to zły pomysł. Zamiast tego wolałby nieco zwolnić i zapisać się na terapię dla par. Angelina naciska na ślub, zanim para znowu adoptuje lub zdecyduje się na następne biologiczne dziecko.
Znana jest również i często cytowana deklaracja Pitta, który kiedyś powiedział, że nie ożeni się ze swoją partnerką, dopóki wszyscy w Ameryce nie będą legalnie mogli poślubić kogo tylko zechcą. Pitt znany jest m.in. ze
swojego zaangażowania w działalność na rzecz swobody zawierania małżeństw przez pary gejowskie, a wspomniana deklaracja padła, gdy aktor przeznaczył dużą sumę pieniędzy na walkę z kalifornijską inicjatywą „Ballot Propositon 8”, która ma na celu wprowadzenie zakazu ślubów dla par tej samej płci.
Czy szóstka dzieci wychowywana przez aktorską parę chce ślubu rodziców trudno powiedzieć, choć media już
donosiły, iż najstarsze z nich, niespełna dziewięcioletni Maddox, namawiał ojca do tego kroku.
Pierwszym dzieckiem Angeliny był adoptowany w 2002 roku, siedmiomiesięczny wówczas, urodzony w Kambodży Maddox Chivan Jolie. Aktorka adoptowała chłopca, gdy bawiła w Kambodży podczas zdjęć do filmu
„Tomb Raider” i jako przedstawiciel UNHCR. Kolejnej adopcji aktorka dokonała w 2005 roku, była to sześciomiesięczna dziewczynka z Etiopii, Zahary Marley Jolie. Rok później Brad Pitt adoptował dwójkę dzieci Angeliny.
Pierwszą biologiczną córkę, Shiloh Nouvel Jolie-Pitt, aktorka urodziła 27 maja 2006 roku. W 2007 roku Angelina adoptowała trzyletniego chłopca z Wietnamu – Pax Thien Jolie-Pitt, a niedługo później okazało się, że aktorka jest w podwójnej ciąży. 12 lipca 2008 roku w szpitalu Lenval w Nicei z pomocą cesarskiego cięcia urodziła
parę bliźniąt: chłopca Knoxa Léona Jolie-Pitta i dziewczynkę Vivienne Marcheline Jolie-Pitt.
Powstaje biograficzny film o Oprah Winfrey
Oprah Winfrey, 56-letnia prezenterka telewizyjna, prowadząca od lat swój talk-show zaliczany do najbardziej
oglądanych tego rodzaju na świecie, to kobieta-instytucja w USA. Producent Larry A. Thompson zapowiada, że zrealizuje film telewizyjny poświęcony jej życiu.
Biograficzny film o życiu gwiazdy powstanie na kanwie
książki autorstwa Kitty Kelley, premiera planowana jest
na wrzesień 2011 roku.
Autorka i prowadząca talk-show „The Oprah Winfrey
Show” zaliczana jest do najbardziej znanych i wpływowych w USA. Zasięg jej programu oraz wpływ na widzów został uhonorowany przez czasopismo gospodarcze „Forbes” nadaniem tytułu najbardziej wpływowej
i prominentnej kobiety w USA. Wpływy, popularność
i osobisty majątek Winfrey z roku na rok wzrastają.
W 2005 została umieszczona przez „Forbes” na 8. miejscu
listy najbardziej wpływowych kobiet świata, w 2006 roku
znalazła się już na 3. miejscu tej listy, w 2008 roku wylądowała na miejscu pierwszym. Magazyn „Time” wpisał
jją na listę 100 najbardziej wpływowych ludzi XX wieku,
„Life” uznał za najbardziej wpływową Afro-Amerykankę z jej pokolenia. W 2003 roku w plebiscycie kilku największych sieci telewizyjnych w USA, uznana została za
najbardziej rozpoznawalną twarz medialną, po Supermanie i Elvisie Presleyu.
Popularna prezenterka pochodzi z „polskiej” miejscowości Kosciusko w stanie Missisipi, ukończyła Uniwersytet Stanowy Tennessee, w 1972 roku zdobyła pierwsze
miejsce w wyborach Czarnej Miss Piękności Tennessee.
Karierę
rozpoczęła
K
i zawodową
d
ł jako
j k najmłodsza
j ł d prezenterka programu informacyjnego lokalnej telewizji WTVF
-TV w Nashville, później pracowała w lokalnej stacji w Baltimore, a w 1983 roku przeniosła się do Chicago i wystartowała w ABC7 Chicago. Rok później zadebiutowała jako prowadząca poranny talk-show AM Chicago, a po
uzyskaniu przez audycję olbrzymiej popularności przemianowano ją na „The Oprah Winfrey Show”. Niedługo
później Oprah była już oglądana w całych Stanach Zjednoczonych, szybko też stała się znana w świecie.
Obecny majątek osobisty prezenterki oceniany jest na ponad miliard dolarów, natomiast jej cały majątek na
ponad 2,5 miliarda.
Przzed latyy, w pieerwszejj dekadz
d ie sierpnia w USA
A oraz Wielkiej Brytaniii debiu
utowałł y na antenie cyklicczne prrogram
my telewizyyjne – poświęęcone muzycce. Z czzasem zdobyyły znacczący
wpływ
w, częssto deccydująccy zarów
ó no o sukceesie daanego utworu naa rynku
u płyto
owym, jak i da
d lszej karierze wyk
konawccy lub
zespo
ołu.
Rock and TV
5 sieerpnia 1957 w USA sw
woje pierws
w ze (do
ostępnee w całyy m kraju
u) wydanie miał Am
merican
n Bandsstand, prrogram prowad
dzony przez zn
nanego
didżeja Dickaa Clarkaa. W tyy m histor
o ycznym
m odcinku wid
dzowie zobaczyli w ywiad z Elviseem Pressleyem. Pr
P ogram
m odnió
ósł niezwykły sukces
i do ro
oku 1963 pojaw
w iał się na anten
nie codzzienniee od pon
niedziałł ku do
piątku
u. Przez kolejnee 23 lataa (sic!) był emittowanyy w każd
dą sobottę. Do
roku 1964 byłł nadawaany ze studia w Filadellfii, potem – już jako bardzo
populaarny ogólnoam
merykań
ński show
w – przzeniesio
ony zosttał do św
w iatowego centrum
m filmu i rozryw
wki – Ho
H llywoo
od.
W piątek 9 sierpniia 1963 roku br
b ytyjskaa telew
w izja rozzpoczęłaa emisję cykk liczneggo programu rockand
drollowego Reaady Steaady Go!.. Cykl
ten rekk lamow
wany byłł hasłem
m Tutaj zaczynaa się weekend!! i emito
owano
go w piątkowee wieczo
ory. Pro
ogram pr
p owadzzony byył przez Keitha Fordyce’a oraz ciąggle wów
wczas modną Caathy MccGowan
n. Atrakkcją pierr wszego odccinka byył Billy Fury – idol ang
n ielskieej młod
dzieży, specjalissta od
patetyycznych ballad.
Read
dy Stead
dy Go!! szybko stał się wiodącąą produ
u kcją muzyczną brytyjskieej telewiizji. W pierwszyych odcin
i kach jako meelodię syygnałow
wą wykorzysstywano
o przebó
ój The Surfariss Wipe Out, a wkrótce potem rolę tę
przejął hit 5‒44-3‒2-1 świeżo upieczon
nej, rockkandrollowej fo
ormacjii Manfred Mann. Niespełn
na dwa miesiącee po staarcie, 4 paździeernika, w Raedy Steeady Goo! wystąp
pili Beaatlesi. Zaś
a piewalli wówcczas Twiist And Shout,
I’ll Geet You oraz Sh
he Lovess You.
Udzieeliła takk że krótkiego w ywiadu Du
usty Sp
pringfield, którrej kariera solowaa właśn
nie się zaczynała (w gru
udniu 19963 pio
osenka
Dustyy – I On
nly Wan
nt To Bee With
You – dotarła do czw
wartego
o miejsca brr ytyjskiiej listy przebojjów).
Reaady Steaady Go!! konsekkwentnie po
opularyyzował rock and
d rolla
i jego „muzyyczne okkolice”. Łączył
przy t ym pro
ofesjonaa lną prezzentację gw
w iazd i gwiazd
deczek z rozrywkąą. W t ym właaśnie prrogramie zadebiu
utował zespółł The
Mood
dy Blues, śpiew
wając w sierpniu 19964 rokku piosenkę zee swego pieerwszeggo singla – Losee Your
Moneey. Tu teeż w stycczniu 19965 roku sw
wój pieerwszy hit, anggielski
numerr jeden – I Can’’t Explain – wykkonała grupa The Who. Ciekaawostką teggoż wysttępu byłło to, że widow
w nia skłładała się niem
mal wyłąącznie
z mod
dsów, przzedstaw
w icieli jeednej z popularrnych wówczass na Wyyspach
subkultur mło
odzieżowych. Ekipę modsów na wysstęp Thee Who zaprosił meenażer grupy K it Lamb
bert. Zre
r sztą szzybko, zapewn
ne i dzięęki temu zab
biegowii markettingoweemu, kap
apela uro
osła do sztandaarowej formacji rucchu.
2 paaździern
nika 19665 roku
u na łama
m ch pisma Billlboard
d produceent Elkan A llan, wyy jaśniajjąc zam
miar zako
k ńczeniia emissji Read
dy Steady
dy Go!,
oświad
dczył: wolę zdjąąć proggram w glorii ch
hwały niż pozw
wolić, by fani
odeszli pierwssi. Ostattni proggram – fu
f nkcjo
onujący nieco wcześnieej pod
zmien
nionym t ytułem
m Readyy Steadyy Goes Live!! – został w yemito
owany
23 paźździerniika, po trzech i pół rok
o u nad
dawaniaa. Wśród
d gości pożegnalneej edycjii byli: Mick Jaggger, Ericc Burdon
n (The Animalls), The Spencer Daavis Gro
oup, Daave Deee, Dozy,
y, Beakyy, Mick & Tich
h, Alan Price
i wspo
omnianaa już gru
upa Thee Who.
Kon
nkurencyy jny pro
ogram dla Read
a y Steaady Go!! wystarr tował w brytyjskieej telewiizji wiecczorem 1 styczzni
n a 19644 roku.. Nazyw
wał się Top Of
The Poops. Był nadawaany na ż ywo. Prrowadziił go Jim
mmy Saavile, a Denise
Sampeey „puszzczał” siingle. Ten pierws
w zy sho
ow otworzyła Dusty Sp
pringfield ze wspomnianyy m wyżżej przeb
e ojem. Prograam Top Of Thee Pops
miał zdecydow
wanie w ięcej szczęściaa od swo
ojego ko
onkuren
nta. Zap
planowany był zaled
dwie naa sześć odcinkó
ów, ale – nadaw
wany co tydzień
ń i prezentujący naggrane naa żywo i sfilmo
owane aktualnee przebo
oje – do
otrwał
do XX
X I stuleccia, stająąc się sw
woistą ikkona kullturowąą.
Na kontyneencie niewątplliwie naajbardzieej cenn
nym pro
ogramem
m był
Musikkladen, emitowaany w latach 19
1 72‒19884 przeez pierw
wszy pro
ogram
państw
wowej telewizji zacho
odnioniiemieckiiej AR
R D. Musikladen
n stanowił kontyn
nuację pierwszego muz
u yczneggo proggramu telewizyy jnego
w RFN
N – Beatt Club, emitowaanego w latach 1965‒19972 przeez tego samego nad
dawcę.
Mussikladen
n opieraa ł się naa popullarnym w latacch 60. i 70. forrmacie
koncerr tów w telewizyjnym studio z udziałłem pu
ubliczno
ości. Do listopada 1984 rokku wyem
mitowan
no 90 od
dcinków
w o długgości okkoło 45 minut
każdy.. W pro
ogramie wystąp
pili wiodą
d cy św
w iatowi wykonawcy muzyki
pop i rock, okaazjonaln
nie takżże przed
dstawicieele folkku, bluessa i jazzu
u. Polskim a kcentem
m w hisstorii Musiklad
den był udany w ystęp w paźdzzierniku 19779 zespo
ołu Dwaa Plus Jeeden z utworem
m Easy Come, Easy Go.
Krzysztof Borowiec
str. 20
SPORT
SPORT
4 sierpnia 2010
Celnie strzelające tarnowianki
Na strzelnicach Gwardii Zielona Góra
odbyły się finały Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w strzelectwie sportowym, w których wzięło udział 26 reprezentantów Małopolski. Najliczniej
reprezentowany był Tarnowski Klub
Strzelecki LOK, z którego startowało
8 zawodniczek.
Małopolska zdobyła 8 medali:
1 złoty, 5 rebrnych
i 2 brązowe. Dwa
medale
srebrne
w karabinie sportowym 60 leżąc zdobyła Patrycja Kubisztal z TKS LOK
Tarnów. Wspaniały sukces odniosła również zawodniczka Promienia
Bochnia, która zdobyła pierwszy medal w historii klubu na OOM, i to
złoty, w pistolecie
pneumat yczny m.
Bardzo
niewiele
brakowało do medalu od niedawna
trenującej w TKS
LOK Monice Mazur, która w karabinie sportowym 60 zajęła
ł
4 miejsce, a zabrakło do trzeciego dwa punkty. Pozostali zawodnicy TKS również spisa-
li się dobrze, poprawiając swoje „życiówki”
i zdobywając punkty dla klubu i województwa. W punktacji klubów na 52 sklasyfikowanych TKS zajął 11. Miejsce, a Małopolska
w punktacji województw 5. Rozegrano również Grand Prix Polski i tu Patrycja Kubisztal może pochwalić się aż 3 medalami – do
dwóch
dorzuciła
brąz w kkarabid ó h srebrnych
b
hd
ł b
b
nie pneumatycznym z bardzo dobrym wynikiem 390 punktów.
Pech Szymona Kiełbasy
Zawody w Gorzowie zespół „Jaskółek” zakończył na czwartym miejscu, jednak spory
wpływ na wynik końcowy tarnowian miał
defekt w 19. biegu, jaki zaraz po starcie zanotował najlepszy zawodnik Tauronu Azotów Szymon Kiełbasa.
Oprócz wspomnianego wcześniej defektu, stracił w walce z rywalami dwa punkty. W pierwszym swoim stracie przegrał
z reprezentantem Polski, zielonogórzaninem Patrykiem Dudkiem, natomiast w 17.
biegu przyjechał na metę za plecami Szymona Woźniaka z Polonii Bydgoszcz.
Dobrze spisał się także Jakub Jamróg, który pojechał na swoim poziomie.
W pierwszym starcie, jadąc w parze z Kieł-
basą, przyjechał tylko za Dudkiem. Drugą
stratę punktową zanotował natomiast w 14.
wyścigu, w którym, jadąc w duecie z Łukaszem Lesiakiem przegrał bieg podwójnie
z parą gorzowską Bartosz Zmarzlik – Paweł Zmarzlik.
Trzeci z tarnowian Łukasz Lesiak nie może zaliczyć zawodów do udanych, gdyż zdobył w nich zaledwie jeden punkt i to w wyścigu, w którym na starcie stanęło tylko trzech
zawodników.
Wyniki turnieju w Gorzowie: 1. Unia
Leszno 26 pkt, 2. Caelum Stal Gorzów 24,
3. Polonia Bydgoszcz 17, 4. Tauron Azoty Tarnów 16 – Kiełbasa 7 (2,3,2,d), Jamróg
8 (1,3,1,3), Lesiak 1 (1,0,0,u); 5‒6. Falubaz
Zielona Góra 14, Włókniarz Częstochowa
14, 7. Unibax Toruń 12.
PP
 O żużlu i nie tylko
Marian Wardzała bez tajemnic
5 sierpnia do tarnowskich księgarń
trafi biografia byłego żużlowca, a obecnie trenera Unii Tarnów „Marian Wardzała – między wierszami”. – Czytelnicy poznają wiele rzeczy, wiele sytuacji,
które ich zaskoczą, rzucą nowe światło
na pewne sprawy. Myślę, że niektóre sytuacje nie były kibicom znane, a nawet
jeśli, to tylko powierzchownie. Tymczasem w książce zostały odsłonięte kulisy
pewnych zdarzeń – mówi Wardzała.
Marian Wardzała to legenda tarnowskiego sportu żużlowego. Człowiek, który z Unią
związany jest na dobre i na złe przez niemal
całe swoje życie zawodowe. W tarnowskim
klubie spędził, jako zawodnik i trener, łącznie 44 lata! Był przy największych sukcesach,
przeżywał także porażki. Za chwilę wybiera
się na emeryturę. Przynajmniej w teorii, bo
– jak sam zapewnia – pozostanie przy żużlu. Pewien etap jego życia jednak się zakończył. Czas na podsumowania i wspomnienia
legendy tarnowskiego żużla. Legendy, któ-
Ściganie odbywało się na ciekawej trasie
o długości 3700 metrów w słowackiej miejscowości Banovce.
– W sobotę wygrałem ośkę w GSMP. Niedziela to jeszcze lepsza dyspozycja i pierwsze miejsce w Mistrzostwach Europy. Po pierwszym
podjeździe traciłem bardzo mało do Jaroslawa
Homoli. Drugi podjazd pojechałem maksymalnie i wykręciłem rekordowy czas 2.04, który dał mi wygraną. Zresztą walka z innymi kierowcami była bardzo
ostra. Samochody S1600 i Kit Cary Skody to maszyny do wygrywania
ośki w górach. Lekkie, mocne i bardzo bojowe, a za
ich kierownicami
zagraniczni
kierowcy,
którzy opanowali do
perfekcji sposób
ich prowadzenia
– oceniał Marcin
Gładysz.
Występując trzy razy w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski, Marcin Gładysz z VW Racing Polska nie oddał ani jednego zwycięstwa w konkurencji samochodów
przednionapędowych.
Górskie
ściganie
 Żużlowcy Tauronu Azotów skończyli sezon
 zasadniczy na 6. miejscu z dorobkiem 12 punktów
 Żużlowa Liga Juniorów Ekstraligi
Na torze w Gorzowie rozegrano
ostatni turniej Ligi Juniorów. Tegoroczna edycja zakończyła się zwycięstwem Caelum Stali Gorzów, natomiast
zespół Tauronu Azotów Tarnów zajął
w końcowej tabeli piąte miejsce.
Tarnowianin Marcin Gładysz startujący Seatem Leonem Supercopa wygrał rywalizację samochodów przednionapędowych podczas IX i X rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski i okazał się najszybszym kierowcą OeSu (odcinka
specjalnego) w Mistrzostwach Europy Środkowej FIA-CEZ Trophy Banovce 2010.
ra często bywała traktowana po prostu…
między wierszami. – Tarnów i Unia zajmują szczególne miejsce w moim sercu. Tutaj dorastałem, tutaj usłyszeli o mnie kibice, tutaj
walczyłem na torze, tutaj ludzie bili mi brawo i tutaj też czasami gwizdali. Wywodzę się
z tego środowiska i nie wstydzę się tego. Jestem tu od początku mojej przygody z żużlem. I to właśnie wszystkim kibicom chciałem
zadedykować te wspomnienia. Wszystko, co
robiłem jako zawodnik i trener, robiłem właśnie dla kibiców. Bez nich ta praca nie miałaby sensu – mówi Wardzała.
Książka „Marian Wardzała – między
wierszami” to zapis wielogodzinnych rozmów jakie Agnieszka Ratowska i Łukasz
Mordarski przeprowadzili z legendą tarnowskiego speedwaya. W książce zamieszczono m.in. wiele anegdot opowiedzianych
przez samego bohatera, ale i przez jego kolegów ze środowiska żużlowego. Znalazło się
w niej także miejsce na kilkadziesiąt, często
archiwalnych i nieznanych, zdjęć.
Vaculik... to jest klasa!
Martin Vaculik w tym sezonie nieraz
udowodnił, że potrafi pojechać dobrze
na każdym torze, kilka razy uratował
swoj zespół z opresji, ale tym razem
udowodnił, że jest już zawodnikiem
z najwyższej półki. Młody Słowak brylował na zielonogórskim torze – jego wyższość musieli uznawać tak doświadczeni żużlowcy jak Hancock czy
Protasiewicz. Tarnowianie przegrali
w Zielonej Górze, ale do konta dopisali
punkt bonusowy.
Pojedynek w Zielonej Górze był jedynym
rozegranym w ostatniej kolejce ekstraligi sezonu zasadniczego. Tylko Falubaz i Tauron
Azoty zgodziły się jechać bez swoich czołowych zawodników – Lindgrena i Pedersena,
którzy startowali w przełożonym na niedzielę Drużynowym Pucharze Świata w Vojens.
Zaczęło się pechowo – w biegu juniorskim
zaraz po starcie doszło do kraksy, w której
uczetniczył Kiełbasa.
Został uderzony kierownicą motocykla rywala. Na szczęście po prześwietleniu
w szpitalu okazało się, że kości są całe. Stłuczenie było jednak bardzo bolesne i w tym
dniu już nie pojawił się na torze.
Tauron Azoty przegrał również następne
dwa biegi, ale w IV wyścigu karta się odwró-
ciła. A wszystko za sprawą Vaculika… W VI
wyścigu para Kasprzak – Monberg przywiozła podwójne zwycięstwo i przewaga Falubazu zmalała do 4 pkt.
Byłaby szansa powalczyć nawet o pierwsze
w tym sezonie wyjazdowe zwycięstwo, gdyby w lepszej dyspozycji był Ułamek. Ale kapitan „Jaskółek” zawodził na całej linii, najwyraźniej nie trafił z przełożeniami.
Przed biegami nominowanymi nie była
jeszcze rozstrzygnięta kwestia bonusu, ale
tarnowianie – wygrywając oba wyścigi po
4:2 – nie pozostawili złudzeń, komu dodatkowy punkt się należy.
„Jaskółki” zakończyły sezon zasadniczy na 6. miejscu z dorobkiem 12 punktów. Wciąż jednak nie wiedzą, kto będzie ich
przeciwnikiem w play off. Zdecyduje o tym
przełożony mecz Unii Leszno z Cealum Stal
Gorzów.
Falubaz Zielona Góra – Tauron Azoty
Tarnów 51:39
Tauron Azoty: Ułamek 2 (0,2,0,0,0) Jędrzejak 6 (1,2,1,1,1) Pedersen (ZZ), Monberg
2+1 (0,2*, 0,0,0) Kasprzak 13+1 (1,3,0,1*, 2,3,3)
Kiełbasa 0 (U) Vaculik 16 (2,3,3,3,2,2,1).
RAF
Pobij
Mistrza!
Spotkanie z mistrzem Tour
de Pologne, możliwość zmierzenia się z nim i pobicia jego rekordu na rowerze stacjonarnym.
Taką możliwość będą mieli wszyscy, którzy 5 sierpnia pojawią się
w Tarnowie na placu Sobieskiego.
Tarnowski CenterMed, opiekun medyczny Tour de Pologne, zorganizował w czwartek spotkanie z Piotrem
Przydziałem, trzykrotnym uczestnikiem oraz zwycięzcą wyścigu Tour de
Pologne w 2000 r, wielokrotnym mistrzem Polski. Razem z Przydziałem
w Tarnowie podczas akcji Pobij Mistrza pojawi się ekipa kolarzy RometWeltour-Dębica. Podczas spotkania
Piotr Przydział przejedzie na rowerze
stacjonarnym określony dystans na
czas. Mieszkańcy Tarnowa i okolic będą
wsiąść na rower i pobić
d mieli
l możliwość
l
b ten rekord.
Akcja trwać będzie od godziny 11 do 13.
SPORT
4 sierpnia 2010
 I Memoriał im. Stanisława Buckiego
str. 21
la Rzędzińska – Metal Tarnów 5:0 (1:0);
Gąsior 21 karny, Brożek 36, 41, Jasiak 50,54.
Mecz o 3. miejsce: Unia – Metal 3:1 (2:1);
Radliński 3, 14 karny, Wolański 38 – Kubisztal 24 karny. Mecz o 1. miejsce: Wolania – Iskra 4:1 (3:0); Konieczny 3, Czarnik
5, Gleń 23, 58 – Lech 33.
Wolania: Mikrut – Malec, Gąsior, BartWyniki – półfinały: Unia Tarnów – Iskra
Tarnów 0:0; rzuty wolne: 1:2; Wolania Wo- kowski, Kaim – Sołtys, Tadel, Adamowski,
Ligara – Czarnik, Brożek oraz Tybor,
Konieczny, Gleń, Jasiak.
Iskra: Kawa – J. Żak, M. Gajda,
W. Mruk, D. Mruk – Kozioł, D. Żak,
M. Barwacz, Foszt – R. Gajda, Syrowy oraz Szponder, Lech, Derlaga, D.
Barwacz.
Unia: Pięta – Pawlak, Furmański,
Mikołajczyk, Witek – Drozdowicz,
Kazik, Ślęzak, Matras – Nytko, Wolański oraz Ślęczka, Tułacz, Kroker,
Dawid Sikorski, Boruch, Radliński.
Metal: Wiatr – Kubis, Kubisztal,
Słowik, M. Gromadzki – Bobro, J.
Gromadzki, Galas, Styrkowiec – Gębala, Wojcieszek oraz Tybor, P. Gromadzki, Niedźwiedź, Kania.
fot. Paweł Topolski
PP
Wolania lepsza od Unii
W rozegranym w sobotę I Memoriale im. Stanisława Buckiego, znanego
przed laty piłkarza i trenera, triumfował zespół Wolanii Wola Rzędzińska,
który w meczu finałowym pokonał
Iskrę Tarnów 4:1.
W turnieju memoriałowym wystąpiły
cztery drużyny, w których w przeszłości Stanisław Bucki występował jako piłkarz i pracował jako trener. Faworytem imprezy był
III-ligowy zespół Unii Tarnów, który w meczu półfinałowym (pojedynki rozgrywano
w wymiarze czasowym 2x30 minut) z Iskrą
Tarnów zawiódł na całej linii i po bezbramkowym remisie przegrał w serii rzutów wolnych 1:2.
W drugim meczu półfinałowym Wolania Wola Rzędzińska gładko pokonała Metal Tarnów 5:0 i bez problemu awansowała
do finału, w którym równie łatwo zwycięży-
ła Iskrę 4:1. W meczu o trzecie miejsce Unia
pokonała Metal 3:1, częściowo rehabilitując
się za porażkę w półfinale.
Strzelcem
najładniejszej
bramki (gol w finale z rzutu
wolnego) uznany został zawodnik Wolanii Paweł Konieczny.- Chciałam podziękować trenerom i zawodnikom
wszystkich drużyn, które biorąc udział w turnieju, uczciły
pamięć mojego zmarłego męża. Podziękowania należą się
także wszystkim osobom, które włączyły się w organizację
turnieju oraz sponsorom, którzy pomogli finansowo przy
organizacji imprezy – powiedziała niezwykle wzruszona
Zdzisława Bucka.
 W I lidze piłkarskiej
Remis na inaugurację
W pierwszym historycznym meczu
I-ligowym zespół Termaliki Bruk-Betu zremisował na wyjeździe z Wartą Poznań 0:0. Niecieczanie rozegrali
bardzo dobry mecz i niewiele brakło,
by przywieźli z Poznania komplet
punktów.
Inauguracyjny pojedynek w I lidze był dla
zespołu z Niecieczy wielkim wydarzeniem.
Nigdy wcześniej bowiem zespół z tej małej,
podtarnowskiej miejscowości nie występował w tak wysokiej klasie rozgrywkowej.
Beniaminek z Niecieczy do pojedynku z zespołem Warty przystąpił bez jakiegokolwiek respektu. Goście od początku próbowali narzucić rywalom swój styl
gry i przez większą część pierwszej odsłony posiadali inicjatywę. Poznanianie
mogli mówić wtedy o dużym szczęściu,
że nie stracili gola. Bardzo bliscy trafienia do siatki byli bowiem Łukasz Szczoczarz, który strzelając z 17 metrów, minimalnie chybił, oraz Marcin Szałęga, po
uderzeniu którego bramkarz Warty z trudem sparował piłkę na słupek. Miejscowi
oddech złapali dopiero w końcówce pierwszej połowy i dwukrotnie zagrozili wtedy bramce Termaliki Bruk-Betu. Najpierw
w 40. min Maciej Wichtowski wykorzystując dośrodkowanie Marcina Wojciechowskiego strzelił głową. Maciej Budka
nie dał się jednak zaskoczyć. Kilkadziesiąt
sekund później Zbigniew Zakrzewski zakończył natomiast kontrę Warty mocnym
strzałem, który ponownie obronił bramkarz Termaliki Bruk-Betu.
 Bochnia – XVII Bieg Majora Bacy
Rekordowa liczba biegaczy
Mimo upału, który towarzyszył XVII
Memoriałowemu Biegowi Majora Bacy,
w niedzielnych zawodach 1 sierpnia wystartowało aż 274 zawodników z kraju
i zagranicy. Biegi mają na celu upamiętnienie tragicznej śmierci majora Bacy
(Jana Kaczmarczyka), który w czasie II
wojny światowej zginął tragicznie z rąk
hitlerowców. Mają też na celu propagowanie aktywności ruchowej wśród dzieci, młodzieży i dorosłych.
W biegu głównym dorośli mieli do pokonania dwie pętle na dystansie 10 km. Jako pierwszy na mecie pojawił się Andrzej
Lachowski z teamu krakowskiego Salomon
Trail, z czasem 00:32:11. Drugie miejsce zajął Viktor Starodubcev z klubu „Chempion”
Zibolki z Lwowa (00:32:31). Na trzecim uplasował się Jacek Kasprzyk z klubu Wawel
Kraków (00:33:34). W klasyfikacji generalnej kobiet pierwsze miejsce na podium zajęła Ewa Kucharska z MKS Iskra Pszczyna, z czasem 00:37:38, drugie Ukrainka
Tatyana Byelovol z Dinamo Odessa, z czasem 00:39:22 (w zeszłym roku na I miejscu).
Trzecia na podium stanęła Janina Malska
z Bolesławia, z czasem 00:40:33.
W pozostałych kategoriach zwyciężali:
Klasyfikacja mężczyzn:
16-19 lat (M16) – Jakub Motak KS CRACOVIA 1906 Lipnica Murowana 00:36:31,
20-29 lat (M20) – Tomasz Ogorzały UKS
Budowlani Nowy Sącz Przysietnica 00:33:57
30-39 lat (M30) – Roman Czaja Zadyszka
Oświęcim 00:34:37,
40-49 lat (M40) – Grzegorz Czyż Automatyka Tarnów Bogumiłowice 00:34:20,
50-59 lat (M50) Zbigniew Pierzynka Amok
Szamana Kraków 00:37:14,
60 i więcej lat – Stefan Sikora Bielsko Biała 00:40:44.
Klasyfikacja kobiet:
16-34 lat (K16) – Natalia Kowalska Rzeszowskie Gazele i Gepardy 00:40:46,
35-49 lat (K35) – Ludmila Melicherova JMDemolex- Bardejov Słowacja 00:41:46,
50 i więcej lat (K50) – Barbara Paczos Mielec 00:46:55.
Tuż przed biegiem głównym odbył się bieg
memoriałowy dzieci i młodzieży, w którym wystartowało 57 młodych zawodników. Mieli do pokonania trasę o długości
ok. 1 km.
Najmłodsze dziecko nie miało ukończonych 3 lat! Maluchy były dzielnie wspierane przez rodziców i gorąco dopingującą im
publiczność. W ich gronie wśród dziewcząt znalazły się bochnianki: Karolina Jung
(2006), Katarzyna Babraj, Alicja Marczyk
i Dominika Stopnicka (2005). Wśród chłopców najmłodszymi byli: Norbert Kowalik
z Tarnowa (2007), Bartłomiej Karaś z Łapanowa i Dawid Marosz ze Stanisławic (2004).
W kategorii dziewcząt do lat 12 pierwsze
miejsce zajęłą Joanna Pawłowska z Bochni, drugie i trzecie mieszkanki Piekar: Jasmina i Lily Majewskie. Wśród chłopców
do lat 12 dwa miejsca na podium przypadły
dla Bochni – pierwsze, które zajął Arkadiusz
Budzyn, i trzecie, zdobyte przez Piotra Michalskiego. Drugie miejsce w tej kategorii
zajął krakowianin Maciej Maciejak. W kategorii dziewcząt od 12 do 16 lat pierwsze
miejsce zdobyła Magdalena Węgrzyn z Łukanowic, drugie Patrycja Myszkowska z Sufczyna, trzecie Agnieszka Kowal z Woli Rzędzińskiej. Wśród chłopców od 12 do 16 lat
pierwsze i trzecie miejsce zajęło dwóch biegaczy z Rzezawy: Damian Rysak i Bartosz
Berowski. Drugie zajął Konrad Kowalik
z Tarnowa.
W drugiej odsłonie poznanianie byli już
zdecydowanie groźniejsi, pod bramką gości
częściej dochodziło więc do gorących spięć.
Najlepszą okazję do zdobycia gola miejscowi mieli w 63. min. gdy doświadczony Piotr
Reiss strzelał na bramkę głową, Budka obronił jednak zarówno ten strzał jak, a także
dobitkę w wykonaniu Pawła Iwanickiego.
Niecieczanie nie pozostawali jednak dłużni rywalom i też kilka razy poważnie zagrozili bramce Warty. M.in. bliski szczęścia
w 80. min był Łukasz Cichos, który po prostopadłym podaniu z głębi pola wychodził
na czystą pozycję, jednak w ostatniej chwili piłkę spod jego nóg wybił Alain Ngamayama zażegnując niebezpieczeństwo.
– Jestem zadowolony z wyniku remisowego, choć przyznam, że pozostał nam mały
niedosyt. Od początku spotkania, wiedząc,
że będzie to bardzo trudny pojedynek, staraliśmy się narzucić własny styl gry. Mieliśmy
w tym meczu lepsze i gorsze momenty, najważniejsze jednak, że zakończyliśmy spotkanie na zero. W drugiej połowie mieliśmy trochę problemów z doświadczonym Piotrem
Reisem, ale jakoś sobie poradziliśmy. Nasz
niedosyt wynika natomiast z tego, że mieliśmy kilka okazji do zdobycia bramki i nie potrafiliśmy ich wykorzystać – stwierdził trener
Termaliki Bruk-Betu Marcin Jałocha.
Kolejny mecz I-ligowy zespół z Niecieczy znów rozegra na wyjeździe. W sobotni
wieczór jego rywalem będzie bardzo mocna
drużyna Górnika Łęczna.
Warta Poznań – Termalica Bruk-Bet
Nieciecza 0:0
Termalica Bruk-Bet: Budka – Jacek,
Kiercz, Cios, Kubowicz – Kot (67 Fedoruk),
Prokop, Piątek, Szałęga – Trafarski (76 Cichos), Szczoczarz (90 Jędryka).
PP
str. 22
KULTURA
4 sierpnia 2010
Nie mam czasu na
seriale...
Z PAWŁEM KUMIĘGĄ, tarnowianinem,
aktorem Teatru Ludowego w Krakowie rozmawiał Piotr Filip
Pojawił się pan w Tarnowie po latach przerwy, by
wystąpić w spektaklu „Niezwykły dom pana A”. Nie
wszyscy widzowie może nawet pamiętają, że jest Pan
tarnowianinem?
Tarnowianinem
jestem
z urodzenia, pochodzenia,
myślenia i z serca. W Tarnowie się urodziłem w 1981 roku, ukończyłem tu Szkołę Podstawową nr 9, później liceum
ogólnokształcące przy ulicy
Siennej. Potem wyjechałem na
studia do krakowskiej szkoły
teatralnej.
Zanim jednak rozpoczął
Pan studia aktorskie, już
w Tarnowie zajmował się teatrem amatorsko.
To mój kolejny symboliczny powrót. Występowałem
w spektaklu granym w Pałacu Młodzieży, miejscu, gdzie
stawiałem pierwsze teatralne
kroki. Byłem wtedy w pierwszej klasie liceum. Zajęcia odbywały się w sali na pierwszym piętrze, powyżej obecnej
sali teatralnej. Nie będzie pewnie nic odkrywczego w twierdzeniu, że namówiła mnie do
udziału w tych zajęciach nauczycielka języka polskiego.
Byłem najmłodszy w zespole,
przygotowywaliśmy przedstawienia, zarówno adaptacje literatury, jak i własne pomysły.
W pierwszej chwili najbardziej spodobało mi się to, że
patrzy na mnie publiczność.
Brałem też udział w konkursach recytatorskich. Były to lata 1997 – 99. W roku 2000 zdałem maturę.
Myślał Pan już wtedy o studiach aktorskich?
Kiedy zdawałem maturę, już
wiedziałem, że będę zdawał do
szkoły aktorskiej. Złożyłem
papiery do krakowskiej szkoły,
dzisiaj wiem, że nie byłem najlepiej przygotowany do egzaminów wstępnych. Pamiętam,
że jeszcze na dzień przed egzaminem uczyłem się na pamięć
tekstu kazania Piotra Skargi
i był to pierwszy tekst, o który
mnie zapytano. Powiodło mi
się jednak na tyle, że zostałem
studentem.
Jako uczeń bywał
Pan w Tarnowskim
Teatrze?
Bywałem i do dzisiaj
pamiętam nawet niektóre tytuły. Zapamiętałem „Małego księcia”,
„Rozmowy mistrza Polikarpa ze śmiercią”.
Ten drugi spektakl wydał mi się długi i nie do
zniesienia nudny. To
po prostu nie był spektakl dla tak młodych
ludzi, jakimi wówczas byliśmy. Zauroczył mnie natomiast
jako licealistę tarnowski „Sen nocy letniej”.
Pamiętam Piotra Rutkowskiego w roli Puka, pamiętam Grzegorza Janiszewskiego, do
dziś pamiętam kostiumy z tego przedstawienia. Później widziałem
jeszcze „Moralność pani Dulskiej” w reżyserii
Krzysztofa Miklaszewskiego,
ki
„Zemstę” Stanisława Świdra.
Czy dzisiaj młodym ludziom, którzy chcą zostać
aktorami, radzi Pan powtórzenie własnej drogi, czyli z teatru amatorskiego do
profesjonalnego?
Tak. Amatorski czy szkolny
teatr nie pokazuje, czym ten
zawód jest, a raczej pokazuje
jego lepsze strony – obecność
na scenie, oklaski publiczności, tymczasem aktorstwo to
przede wszystkim ciężka, psychiczna i fizyczna praca.
Po szkole od razu trafił pan
do teatru w Kielcach?
Szkołę kończyliśmy dwoma
spektaklami dyplomowymi.
Notes
kulturalny
Tarnowscy artyści
w muzealnej galerii
W Galerii Piwnica, mieszczącej się w siedzibie Muzeum Okręgowego w Tarnowie
przy Rynku 21, można oglądać kolejną wystawę z cyklu „Tarnowscy artyści w galerii muzealnej”, przygotowana wspólnie
przez tarnowskie muzeum i tarnowski oddział Związku Polskich Artystów Plastyków. Przez najbliższe tygodnie swoje prace
prezentuje Agata Głogowska, wychowanka
Autorskiej Pracowni Plastycznej Witolda
i Elżbiety Pazerów, absolwentka krakowskiej ASP, członek ZPAP; zajmuje się grafiką, grafiką projektową i malarstwem.
Jeden powstał na podstawie
tekstu Piotra Cieplaka, drugim
był „Fantazy” Juliusza Słowackiego, przygotowany pod opieką Mikołaja Grabowskiego. To
było duże aktorskie wyzwanie. Nie mogliśmy zaprezen-
towaćć swojego
przedstawienia
j
d
i i
na festiwalu szkół teatralnych,
ale udało mi się uzyskać pracę
w teatrze w Kielcach u dyrektora Piotra Szczerskiego. Tam
pracowałem ponad dwa lata,
od 2004 do 2006 roku, i nabrałem prawdziwej „skóry” aktorskiej, której szkoła jeszcze nie
daje. Grałem duże role, to pozwoliło mi posmakować materii teatralnej. Później dostałem
propozycję pracy w Teatrze
Ludowym w Krakowie. Pierwsza sztuka, w której tam zagrałem, to „Walentynki” Iwana
Wyrypajewa. I tak moja przygoda z Krakowem rozpoczęła
się od nowa. Występuję też gościnnie w krakowskim Teatrze
Muzyczne spotkania
Centrum Paderewskiego Tarnów –Kąśna Dolna zaprasza na kolejne, już 25., Muzyczne Spotkania u Paderewskiego. Koncert pt. „Muzyka na ganku” odbędzie się
w piątek 6 sierpnia o godz. 18 w dworku I.J.
Paderewskiego w Kąśnej Dolnej. Program
zawierający najpiękniejsze arie operowe,
przeboje muzyki filmowej i rozrywkowej
zaprezentują Dominik Sierputowski (baryton) oraz Triumphal Brass Quintet.
Współczesnym i Krakowskiej
Operze Kameralnej.
Teraz występuje Pan gościnnie również w Tarnowskim Teatrze?
To moja pierwsza praca
w Tarnowie i okazja pokazanie
się widzom w rodzinnym mieście. Moja praca w Tarnowie to
przede wszystkim efekt decyzji
reżysera spektaklu „Niezwykły dom pana A”, choć znaliśmy się wcześniej w Krakowie
z Edwardem Żentarą. Nie wybiegam w przyszłość, pracuję w Tarnowie wyłącznie nad
tym jednym przedstawieniem.
O innych planach będzie czas
rozmawiać po premierze.
A co Pan robi obecnie w Teatrze Ludowym?
Dzięki Bogu – sporo gram.
Ostatnio Włodzimierz Nurkowski zrealizował spektakl
„Skrzydlak”. To także baśń
o człowieku, który z porzuconego, nieokrzesanego starca
przeistacza się w anioła. Miałem okazję zagrać rolę, która nie
bardzo przystaje do
mojej osoby – najpierw menela, później anioła. Gram
też w „Skrzyneczce
bez pudła” Wiesława
Dymnego w reżyserii
Andrzeja Sadowskiego, w „Kupcu weneckim” pojawiłem się
w nietypowej roli homoseksualisty. W Teatrze Współczesnym
w Krakowie zrobiliśmy bardzo dobrze
ocenione przez krytykę przedstawienie
„43 zachody słońca”
na podstawie m.in.
„Małego księcia”. Reżyser Bartosz Jarzymowski
zrobił
spektakl o dwójce postaci, które mają problem w swoim związo tych
kku. Opowiadamy
O
problemach tekstem „Małego
księcia”.
A doświadczenia filmowe,
serialowe?
Seriale są nieodłączną częścią naszej pracy. Nie mam za
wiele czasu na seriale, bo z Krakowa nie chcę uciekać, rzadko jeżdżę do Warszawy, mam
co robić, bardzo dużo pracuję w teatrze. Występowałem
w „Barwach szczęścia”, „Na
dobre i na złe”, „Na Wspólnej”.
Są to jednak wyłącznie epizody, role na kilka odcinków. Być
może kiedyś to się zmieni, na
razie interesuje mnie przede
wszystkim teatr.
D, Kabaret Skeczów Męczących, De Mono
oraz Pan Japa.
Muzyka na zamku
Trwa Festiwal Muzyki Kameralnej
– Muzyka Lata 2010, poszczególne koncerty odbywają się na Zamku w Dębnie. W ramach najbliższego koncertu, w niedzielę
8 sierpnia o godz. 17, muzykę F. Chopina
i R. Schumanna, wykona Cracow Duo (Marek Szlezer i Jan Kalinowski).
„Lato z radiem” w Tarnowie
Śmierć w Wenecji
Twórcy i prezenterzy radiowej audycji
„Lato z Radiem” od blisko dwudziestu lat
spędzają wakacje w trasie koncertowej, odwiedzając kolejne polskie miasta, spotykając się ze słuchaczami, organizując dla nich
występy polskich artystów. W te wakacje
„Lato z Radiem” zawita także do Tarnowa.
Koncert odbędzie się 8 sierpnia w niedzielę na stadionie KS Błękitni przy ul. Piłsudskiego, początek o godz. 16. Wystąpią Papa
Kino Millennium zaprasza na projekcję z cyklu Millennium Classic. W poniedziałek 9 sierpnia o godz. 20 będzie można
zobaczyć film w reż. Luchino Viscontiego
pt. „Śmierć w Wenecji”. Bohater historii,
Aschenbach, jest kompozytorem, wiedziony tajemniczą siłą porzuca swój uporządkowany świat i wyrusza w podróż. Trafia
do Wenecji.
DJ
Widziane
ze stolicy
y
W dzieciństwie i młodości nic z tego nie
rozumiałem, a jeszcze bardziej nie czułem, podobnie jak większość moich rówieśników mieszkających w Krakowie. Jaka wojna, jakie zniszczenia, jaka tragedia
zburzonej Warszawy? Wojna to akademia
podczas rozpoczęcia roku szkolnego 1 września, czyli nudna oficjałka jak wiele innych
w tamtym okresie. To prawda, o wojnie
w Krakowie mówiono także w domu. Ale że
kolejki po chleb, że jakieś getto (przez wiele lat funkcjonujące bardziej jako słowo niż
Warszawa
wiosną
1945 roku
treść), ale również, że cywilizowani Niemcy, którzy umieli docenić fachowość dziadka (kwalifikował drewno na potrzeby zakładów meblarskich) i pracował w czasie
okupacji w swoim zawodzie. Tak się też
– Bogu dzięki – złożyło, że z wieloosobowej rodziny podczas wojny zginął tylko jeden wujek akowiec. Uchodził za bohatera.
Dopiero w dorosłym wieku doszedłem, że
poległ podczas nocnej akcji – cholera – od
przypadkowej kuli gościa z innego oddziału
partyzanckiego. Tak czy siak, był prawdziwą ofiarą wojny. Dla przeciętnego obywatela urodzonego po 1945 roku w Krakowie nie
było wojny, nie było po niej śladu. W moim
domu nie było żałoby lub pamięci po niej.
W Krakowie prawie niczego nie zburzono.
Najpierw to Niemcy chronili stolicę Generalnej Guberni, później był sowiecki manewr, który ocalił miasto bez walki i w ten
sposób mamy (Polacy) Kraków, jaki mamy
– piękny i z cudownymi zabytkami świadczącymi o przeszłości. Aby choć trochę poczuć, czym była II wojna dla Polaków, trzeba zobaczyć Auschwitz i być w Warszawie,
najlepiej 1 sierpnia. Perfekcyjne Muzeum
Powstania Warszawskiego stara się pokazać przede wszystkim, czym było powstanie,
ale także, co to była wojna, wojna w Polsce.
Dlaczego warszawiacy pomimo wszystko
walczyli. Kim byli hitlerowcy i sowieci z rozkazu Stalina przyglądający się płonącemu
miastu, aż się spali. W warszawskim muzeum od kilku dni jest nowy ważny element
stałej ekspozycji. To trójwymiarowa panorama ruin powojennej Warszawy z wiosny
1945 roku, pokazana z perspektywy lecącego nad nią samolotu, którą można zobaczyć
w filmowej animacji „Miasto ruin”. Około 6-minutowy film powstawał przez 3 lata w Platige Image, czołowej polskiej firmie
zajmującej się animacją komputerową. Realizatorzy projektu korzystali z obszernej
bazy zawierającej kartograficzne, geodezyjne, urbanistyczne i architektoniczne dane
stolicy. Powstała wirtualna makieta miasta, na którą naniesiono charakterystyczne
obiekty. Całość jakby „sfilmowano”. Wrażenie jest takie, jakby leciało się naprawdę
i obserwowało prawdziwe obrazy. Film ten
obejrzałem pół roku temu. Jeszcze nie było
wówczas – podobno znakomitego – podkładu dźwiękowego. I tak zrobił na mnie kolosalne wrażenie. Ten film powinien zobaczyć
każdy. Zobaczyć wrak miasta i kamienie na
kamienicach tam gdzie było getto. Wypaloną Starówkę, zatopione mosty, przerażającą pustkę całych dzielnic. Dopiero od 10 lat
mieszkam w Warszawie, od 10 lat 1 sierpnia o g. 17, gdy wyją syreny, przystaję z innymi przechodniami. Dopiero od 10 lat coś
wiem o II wojnie. „Miasto ruin” ma już zaproszenia na festiwale światowe. Oby zobaczyli go wszędzie, a zwłaszcza jeden pan
zresztą wykształcony jegomość z Nowej Zelandii, który kilka lat temu mojemu znajomemu zadał pytanie, po której stronie stała
Polska podczas II wojny światowej.
Marek Stremecki
Sukienka
szelki żorżeta
119,90 zł
89,90 zł
Sklep MADONNA
(I piętro)
Bluzka
Bl
wiskoza
Bombka
wi
i
69,90
zł
6
69
9
39,90 zł
39
Sklep
Sk
k
MADONNA
(I piętro)
(I
p
Bluzka wiskoza
59,90 zł
29,90 zł
Sklep MADONNA
(I piętro)
T-shirt
39,00 zł
29,00 zł
polo
79,00 zł
Spodenki Blue Line
39,00 zł
49,00 zł
19,00 zł
t-shirt
49,00 zł
Sklep CROLL (I piętro)
29,00 zł
Sklep CROLL (I piętro)
Szorty kratka
79,90 zł
59,90 zł
Sklep MADONNA
(I piętro)
Top damski
TESTIFY
39,00 złł
19,00
9,,0
00 zł
zł
Sklep
Skle
Sk
leep JO
JOYJ
JOYJEANS
YJEA
YJ
EANS
EA
NS
(I piętro)
pię
i tr
tro)
o))
Spodnie Star Liffes
59,00 zł
SSklep CROLL (I piętro)
T-shirt męskiTESTIFY
39,00 zł
29,00 zł
Sklep JOYJEANS (I piętro)
Koszulka damska
REBEL-FOREVER
29,90 zł
Szorty damskie
REBEL-FOREVER
59,00 zł
39,90 zł
t-shirt męski
REBEL-FOREVER
49,90 zł
39,90 zł
szorty męskie
REBEL-FOREVER
89,00 zł
59,90 zł
Sklep
FUNKY’N’SOUL
(I piętro)
spodnie rybaczki
dżinsowe PATROL
129,00 zł
89,00 zł
Sklep JOYJEANS (I piętro)
T-shirt męski
TESTIFY
39,00 zł
29,00 zł
Sklep JOYJEANS
(I piętro)
WYPRZEDAŻ ODZIEŻY DO
-70%
(I piętro)
Bluzka
B
Bl
uzzka cocomore
coc
oco
com
mor
oree
69,00
69
9,0
,00
0 zł
zł
49,00
49,0
49
,00
,0
0 zł
zł
spo
spodnie
spod
od
dni
niee cocomore
coco
co
como
co
m re
e
95,00
95,0
95
,00
00 zł
z
39,00
3
39
,00
,0
00 zł
Skle
Sklep
Skle
ep RA
RAPT
RAPTOR
PTOR
OR
(III piętro)
(I
piętro
pięt
ro))
Rękawek
Ręka
Rę
kaawe
w k so
solar
sola
ar
129,
12
129,90
9 90
9,
0 zzłł
64,90
64
4,9
,90
0 zł
Paski Puccini
z klamrą
88,00 zł
ssukienka
su
kien
ki
enka
en
ka ttatum
atum
at
u
um
119,
11
119,99
9,,99
9 zł
zł
59,99
59
9,9
99 zł
65,00 zł
apaszka
apas
ap
asszkka tatum
tatu
ta
tu
um
59,99
59,9
59
,99
9 złł
paski Puccini
z blachą
100,00 zł
24,99
24,9
24
,99
,9
9 zł
65,00 zł
okulary
okul
ok
ular
ul
aryy
ar
199,
19
199,90
9,90
9,
90 zł
zł
Galanteria Skórzana
RYNDAK (I piętro)
99,90
99,9
99
,9
,90
90 zł
korale
ko
ora
r le
e solar
solar
ollar
a
59,90
59
59
9,9
,9
90 zł
zł
29,90
2
29
9,9
90 zł
bransoletka
b
bran
br
ran
ansso
ole
letk
ttk
ka so
ssolar
ola
l r
39
39,90
9,9
90 złł
19,90
19
9,9
,90
90 zł
zł
ttorebka
tore
to
ore
ebk
bka solar
sso
ola
l ar
169,90
169,
16
169,
9,90
9,90
9 zł
zł
85,00
8
85
5,00
,0
00 zł
zł
Sklep
SSk
kle
ep JEDYNKA
JEDY
JE
DY
YNK
NK A
((II p
ięttrro)
ię
o)
piętro)
Żak
Ż
Ża
aki
kiett
kiet
Żakiet
Cott
Co
tton
tt
on
nC
l b
lu
Cotton
Club
249,
24
9 99
9,
9 zł
zł
249,99
149,99
149,
14
9,,9
99 zł
zł
spódnica
sp
pód
ó nica
ca
Cott
Co
t on
nC
lu
ub
Cotton
Club
149,99
14
149,
49
9,,99
99 zł
zł
85,00
85
8
5,,0
00 zł
zł
ssukienka
su
uki
kien
enka
ka
C
Co
otttton
nC
lub
lu
b
Cotton
Club
249,99
24
2
49,99
9 zł
zł
149,99
14
49,
9,9
99
9
9 zł
zł
Sklep
Sk
klep
le
ep MARGO
MARG
M
RGO
(II piętro)
(I
(II
p ęt
pi
ętro
ro)
Wyprzedaż
Wyp
pr
rzedaż
zedaż odzieży ciążowej
do
2
-40%
www.swit.pl
4 sierpnia 2010
T Y D Z I E Ń
Nr 31 (79)
-
BRZESKO
Wyborcze
obietnice
Komorowskiego
W czasie kampanii prezydenckiej ważnym hasłem stała się sprawa komercjalizacji szpitali. O tym, czy ten postulat
wyborczy sprawdziłby się w Brzesku,
mówi JÓZEFA SZCZUREK-ŻELAZKO,
dyrektor brzeskiego szpitala.
- Ustawa o komercjalizacji szpitali już
funkcjonuje. Sam fakt, że niewiele placówek zdecydowało się na ten duży krok,
świadczy o sporych obawach. Na problem
patrzy się przez pryzmat ustawy o komercjalizacji przedsiębiorstw, która weszła
w życie w latach 90. Ówczesne spółki
Skarbu Państwa zostały później sprywatyzowane. Tak więc część ludzi związanych ze służbą zdrowia widzi komercjalizację szpitali jako krok do prywatyzacji
w późniejszym czasie, co z kolei jest źle
odbierane przez społeczeństwo. Komercjalizacja jest korzystna dla szpitali mocno
zadłużonych, ponieważ z chwilą przekształcenia w spółkę, ich dług przejmują
samorządy, a po zakończeniu komercjalizacji zobowiązania publiczno-prawne,
czyli zadłużenie wobec ZUS, PFRON
czy z tytułu podatków, zostają umorzone.
Szpital brzeski nie posiada obecnie takich
zobowiązań, a jego kondycja finansowa
jest dobra. Więc na przekształceniu w myśl
ustawy nic by nie zyskał. Z drugiej strony
komercjalizacja dałaby szanse na dodatkowe dochody, jakie może osiągać szpital będący jednostką niepubliczną, gdyż obecnie
obowiązujące przepisy wyłącznie w nich
dopuszczają odpłatne świadczenia zdrowotne, tak jak np. płatne operacje, porady
czy zabiegi rehabilitacyjne. W tej formule
publiczne zakłady opieki zdrowotnej nie
mogą świadczyć usług opłacanych przez
pacjentów. Osiągają przychody jedynie
z NFZ lub za usługi, których fundusz nie refunduje. Jaka byłaby skala takich dodatkowych dochodów, gdyby szpital w Brzesku
skomercjalizować - nie wiadomo… Biorąc
pod uwagę zapotrzebowanie na rynku, nie
byłyby wielkie. Na pewno jednak forma
spółki prawa handlowego dyscyplinuje gospodarkę finansową i zarządzanie. Podsumowując, jeżeli mówić o wartości dodanej
będącej skutkiem komercjalizacji, to nasz
szpital nie byłby jej beneficjentem. Mamy
dobrą kondycję finansową, nie ma zatorów
płatniczych. Jako jednostka sektora finansów publicznych podlegamy kontrolom,
a żadna nie wykazała zaniedbań lub niegospodarności. Na ustawowej „marchewce”, jaką miałoby być oddłużenie, nie skorzystamy. Ale… będziemy się przyglądać.
Może rząd przedstawi pakiet, który będzie
lepszą „marchewką”?
(M)
-
CZCHÓW
-
DĘBNO
-
4 SIERPNIA 2010
GNOJNIK
-
IWKOWA
-
1400
złotych
na głowę
SZCZUROWA
Rozwój gminy bez kredytów jest niemożliwy, ale nie można
zadłużać się w nieskończoność. Dług Brzeska przekroczył
ponad 50 mln zł, zbliżając się niebezpiecznie
do dopuszczalnej granicy 60 proc. dochodów
gminy. Na spłatę samych odsetek od kredytów
trzeba rocznie wydać ponad 2 mln zł.
Ratunkiem gminnych finansów
ma być sprzedaż obligacji
komunalnych. Ale i od nich
trzeba inwestorom
oddać odsetki...
str. 3
Fot. P
BORZĘCIN
NASZYCH
GMIN
Internetowy pacjent
Promocja na dwóch kółkach
Odpady po terminie
Przebudowa Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, modernizacja lądowiska dla helikopterów
oraz informatyczny system, stwarzający możliwość cyfrowej rejestracji pacjentów – to kolejne
inwestycje, które będą prowadzone w brzeskim
szpitalu. Są możliwe dzięki pozyskaniu unijnych
dotacji.
Coraz częściej duże miasta, chcąc podnosić atrakcyjność, decydują się na budowę specjalnych dróg
dla rowerzystów. Powiatu na drogie rozwiązanie
nie stać, ale gminy promują się, zachęcając…
szlakami rowerowymi. W Brzesku odżył pomysł
na oznakowanie tras dla rowerzystów. Póki co,
zapraszamy na przejażdżki po powiecie.
Małopolski Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska kontrolował kompostownię na
granicy Bucza i Mokrzysk pięć razy w ciągu
dwóch miesięcy. To druga po Urzędzie Miejskim
w Brzesku instytucja, która stwierdziła naruszenie prawa przez Bio Solid i nakazała likwidację
zmagazynowanych, uciążliwych odpadów.
str. 2
str. 4-5
str. 6
II
4 sierpnia 2010
RYSZARD CUBER
1955-2010
28 lipca, po ciężkiej chorobie, zmarł Ryszard Cuber.
Studiował na Uniwersytecie
Jagiellońskim i Uniwersytecie
Rzeszowskim. Uczył historii
i wiedzy o społeczeństwie,
najpierw w Szkole Podstawowej w Porębie Spytkowskiej, a
następnie w Liceum Ogólnokształcącym im. Mikołaja Kopernika w Brzesku. Od 2004
roku pełnił funkcję zastępcy
dyrektora Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1. W latach 1994-1998 był radnym
Rady Miejskiej w Brzesku.
Pasjonował się pracą dziennikarską, przez kilka lat był
korespondentem terenowym „Gazety
Krakowskiej”,
redagował też lokalny miesięcznik BIM.
Został odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi.
Cieszył się autorytetem jako
nauczyciel i wychowawca,
bez reszty oddany był sprawom szkolnej społeczności
i swego miasta. Zawsze pogodny i uśmiechnięty, nawet
w ostatnich miesiącach, kiedy walczył z nieuleczalną
chorobą, nie tracił optymizmu. Miał 55 lat.
Pani
Małgorzacie Cuber
wyrazy szczerego współczucia
z powodu śmierci
Męża
składa zespół redakcji „Temi-Brzeski Tydzień”
Internetowy pacjent
Dwa wnioski brzeskiego szpitala o unijne dotacje z sukcesem przeszły
procedury i kolejną, po zakupie dwóch karetek, inwestycją będzie
modernizacja oddziału ratunkowego.
Całkowita przebudowa pogotowia jest możliwa dzięki temu, że
z listy rezerwowej brzeski projekt
przesunął się do grupy wniosków,
które otrzymają dofinansowanie
z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. - Cieszę się,
że projekt udało się przeforsować.
Duży wpływ na to miał poseł
Jan Musiał, który interesował się
sprawą i wspierał nasze starania
- podkreśla dyr. szpitala Józefa
Szczurek-Żelazko.
Renowacja pogotowia
- W tej chwili mamy już oficjalną
decyzję - potwierdza. - Szpitalny
oddział ratunkowy został oddany
do użytku w 2001 roku. Wprawdzie teraz również spełnia wymagania NFZ, ale sami dostrzegamy
potrzebę modernizacji. Zmieniły
się przecież wymogi sprzętowe.
Inna aparatura była pożądana 10
lat temu, a inna teraz - zwraca
uwagę na konsekwencje postępu
technicznego.
Pogotowie czeka gruntowna renowacja, obejmująca zarówno remont i przebudowę pomieszczeń
oraz stworzenie tzw. ciepłej sieni
dla karetek, jak i zakupy sprzętu.
- Chcemy tak przygotować harmonogram prac i zakupów, by
w pełni wyposażyć oddział do
końca 2011 roku - deklaruje pani
dyrektor. - W tej chwili jesteśmy
w trakcie negocjowania z ministerstwem zdrowia warunków umowy
- opisuje etap procedury. Finalizacji tych rozmów spodziewa się
jeszcze w tym miesiącu. Po zakończeniu przetargu prace rozpoczęłyby się pod koniec roku. Po przygotowaniu pomieszczeń szpital
przystąpi do zakupu sprzętu. Co
istotne, modernizacja nie zakłóci
działania SOR-u. Lekarze i ratownicy zostaną jedynie przeniesieni
do innych sal.
Wartość kompleksowego projektu to ponad 3,5 mln zł. Wkład
własny wyniesie jedynie 15 proc.
Szpital zapewni ten udział dzięki
dotacji, która jako refundacja za
zakup w zeszłym roku dwóch karetek w pełnej kwocie wpłynęła
na konto lecznicy. Część pieniędzy pochodziła z Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego.
Lądowisko
i cyfrowa rewolucja
Pod koniec marca szpital złożył
w tym samym programie kolejny
wniosek. - W tej chwili mamy lądowisko dla helikopterów spełniające
wymogi prawne, ale nie posiada
ono oświetlenia umożliwiającego
lądowanie w nocy - dyr. SzczurekŻelazko tłumaczy potrzebę inwestowania w infrastrukturę. Projekt
pozytywnie przeszedł ocenę formalną, a drugi etap weryfikacji
zakończy się we wrześniu.
Prawdziwa rewolucja czeka
na mieszkańców powiatu, jeśli
lecznica z powodzeniem przejdzie procedurę oceny wniosków
w Małopolskim Regionalnym Programie Operacyjnym. - Chcemy
stworzyć system informatyczny,
który stwarzałby możliwość cyfrowej rejestracji pacjentów, a nawet
wysyłania wyników badań mailem
oraz, po zalogowaniu, ściągania
druków lub skierowań - zapowiada pani dyrektor. Koszt budowy
takiego systemu to prawie 3,5 mln
zł, a dofinansowanie stanowiłoby
ok. 2,6 mln zł.
- Myślę, że fundusze unijne to
jedyna szansa na poprawę infrastruktury - Józefa Szczurek-Żelazko podkreśla sens angażowania się
w konkursy. - Narodowy Fundusz
Zdrowia przekazuje środki, które
ledwo starczają na bieżącą działalność, ale już nie na inwestycje
- dodaje.
(iwd)
Starostwo utrzymało ISO
REKLAMA
Starostwo nadal może chwalić się certyfikatem jakości ISO 9001:2009. Lipcowy audyt, przeprowadzony po czterech latach od jego przyznania, potwierdził wypełnianie norm.
Certyfikat systemu zarządzania jakością powiat
otrzymał w 2006 roku za wdrożenie 13 procedur określających standardy pracy obowiązujące
wszystkich urzędników.
Jak wyjaśnia koordynująca przestrzeganie norm
Krystyna Klisiewicz, naczelnik wydziału organizacyjnego, głównym celem ich realizacji było podniesienie jakości pracy i przestrzeganie terminowości załatwiania spraw.
Kontrola przeprowadzona przez Polskie Centrum Badań i Certyfikacji S.A. miała sprawdzić, czy wdrożony
system jest utrzymywany. Obejmowała m.in. badanie
zadowolenia mieszkańców z usług i planowanie budżetu. Audytowi podlegały wydziały: organizacyjny;
geodezji, kartografii, katastru i gospodarki nieruchomościami; architektury i budownictwa; komunikacji
i transportu; spraw obywatelskich i zarządzania kryzysowego oraz finansowo-budżetowy.
(pr)
FLESZ TYGODNIA
REKLAMA
Kancelaria radcy prawnego
mgr MACIEJ WOŹNIAKIEWICZ
Zakres spraw: prawo cywilne, spadkowe,
nieruchomości, rodzinne, gospodarcze, pracy.
Obsługa przedsiębiorstw.
Brzesko, pl. Kazimierza Wielkiego 8
(budynek Multimedia) tel. 501 051 344
REDAKCJA I BIURO OGŁOSZEŃ
Plac Kazimierza Wielkiego 8/10,
32-800 Brzesko tel. 014 68 66 160,
e-mail:[email protected]
Redaguje zespół:
Iwona Dojka (sekretarz redakcji), Rafał Bogusz, Małgorzata Duśko
(fotoreporter), Marek Latasiewicz (redaktor naczelny),
Mirosław Nowak, Stanisław Paprota.
Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń.
Kolonia ze strażackim certyfikatem
D
wudziestu członków młodzieżowych drużyn ochotniczych straży pożarnych z powiatu wyjechało na
obóz szkoleniowo-wypoczynkowy w Wiciu. Oprócz nich nad Bałtykiem pojawiło się 87 uczestników
kolonii z byłych województw tarnowskiego i krakowskiego. Uczniowie w wieku 12-16 lat uczestniczyli
w kursach, by przed wyjazdem zdać z nabytej wiedzy egzamin. Wszyscy otrzymali certyfikaty dowódców
młodzieżowych drużyn pożarniczych. Komendant zgrupowania Adam Cebula, szef struktur OSP w gminie
Brzesko, znalazł dla nich również czas na wycieczki do Darłowa, latarni w Jarosławcu i na morski rejs. - Kadra
obozu ufundowała nagrody w kilkunastu konkursach. Otrzymała je młodzież m.in. za zebranie ponad 7 tysięcy zakrętek od butelek plastikowych, by pomóc w zakupie wózka inwalidzkiego dla niepełnosprawnej osoby
z tarnowskiego liceum – mówił komendant Cebula.
Fot. arch. OSP
III
4 sierpnia 2010
Dług Brzeska przekroczył ponad 50 mln zł, zbliżając się niebezpiecznie do dopuszczalnej granicy 60 proc. dochodów gminy.
Na spłatę samych odsetek od kredytów trzeba rocznie wydać ponad 2 mln zł. Ratunkiem gminnych finansów ma być sprzedaż
obligacji komunalnych. Ale i od nich trzeba inwestorom oddać odsetki.
Ponad 1400 zł na głowę
Radni o kolejnej emisji obligacji
zdecydowali na sesji 30 czerwca. Zgodnie z zapisami uchwały,
siedem serii ma zasilić budżet
16,5 mln zł.
Seria na parkiet
Brzesko nie jest wyjątkiem
w kraju. Ekonomiści prognozują,
że w tym roku zadłużenie polskich
samorządów z tytułu emisji obligacji przekroczy 10 mld zł. Tylko do lipca wystartowało w kraju
90 takich programów. Lokalne
władze chętnie z nich korzystają
z kilku powodów. Przede wszystkich same ustalają okres wykupu
papierów wartościowych. W Brzesku uchwała wyznacza - w zależności od serii - czas od pięciu do
jedenastu lat.
Taka elastyczność jest kluczowa, ponieważ prawo zmusza gminy do prognozowania ich długu
na wiele lat naprzód. Inną zaletą
pozyskiwania funduszy z obligacji
jest i to, że w przeciwieństwie do
kredytów, nie trzeba organizować
przetargów dla banków pośredniczących w obrocie.
Co więcej, Brzesko jest pierwszym samorządem w Małopolsce,
którego papiery wartościowe weszły na giełdę. Na parkiet trafiła
seria C09 o wartości 3,5 mln zł
i siedmioletnim okresie wykupu.
– Notowanie na giełdzie poprawi
wiarygodność gminy jako dłużnika
– tłumaczyła radnym 28 kwietnia
na sesji zalety rozwiązania Celina
Łanocha, skarbnik gminy. – Pozwoli nam to zaciągać kredyty lub
emitować obligacje na korzystniejszych warunkach – twierdziła.
le o ich emisji, ma ona „na celu
sfinansowanie
planowanego
deficytu budżetowego w 2010
roku związanego z wydatkami majątkowymi na inwestycje
oraz spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań z tytułu
emisji papierów wartościowych
oraz zaciągniętych pożyczek
i kredytów.”
Braki w miejskiej kasie plan
wydatków na ten rok szacuje na
ponad 20 mln zł. Jednak same
tylko inwestycje pochłoną kwotę o niemal 10 mln zł większą.
To oznacza, że za cenę rezygnacji z dwóch trzecich inwestycji można by dziury w budżecie
uniknąć. Jednak taka ostrożność
wyłączyłaby gminę z szansy na
start w biegu po unijne fundusze. Następna taka okazja może
się nie powtórzyć. Skorzystaliby
inni, a kanalizacja powstałaby
może za 20, 30 lat…
Na rynku papierów wartościowych ilość komunalnych obligacji rośnie. Decydują o tym nie
tylko konkursy na unijne dotacje.
Nie bez znaczenia pozostają wybory samorządowe przypadające na listopad. Jak spodziewają
się analitycy, w przyszłym roku
fala emisji obligacji opadnie.
ców (według statystyki z 2007
roku), to okaże się, iż na każdego przypadnie 1411,11 zł zadłużenia. Chociaż skala wydaje się
duża, to tzw. wskaźniki bezpieczeństwa Brzesko ma w normie.
Ale do dopuszczalnej rocznej
spłaty zadłużenia na poziomie
60 proc. dochodów budżetu
gminy brakuje jeszcze… 1,66
proc. Natomiast wskaźnik rocznej spłaty zobowiązań w stosunku do dochodów wynosi 6,52
proc., przy dopuszczalnej granicy 15 proc. Żadne sankcje więc
ze strony Regionalnej Izby Obrachunkowej samorządowi nie
grożą. Jednak w przyszłym roku
trzeba się spodziewać zatrzymania inwestycyjnego boomu,
bo zadłużyć się na więcej po
prostu nie pozwala prawo.
Zadłużenie miast
(w przeliczeniu na mieszkańca)
Wrocław
Kraków
Warszawa
Toruń
Brzesko
Kielce
Gorzów Wlkp.
Katowice
Szczecin
W 2011 staną inwestycje?
Inwestycje kosztują i to sporo. Podnoszenie się poziomu
życia w gminie zaowocowało
długiem w wysokości (według
prognozy samorządu Brzeska na
lata 2009-2022) ponad 50,5 mln
zł. Największy udział w tej sumie ma sprzedaż obligacji (27,6
mln zł) i kredyty (21 140 252 zł).
Najmniejsza pozycja to pożyczSamorządy emitują
Po co gminie pieniądze z obki na 1,8 mln zł.
ligacji? Jak głosi zapis w uchwaW 2010 roku Brzesko spłaci
długi w wysokości 5 640 750 zł.
Samorządowe długi
Będą to zarów(dane wg uchwał budżetowych na 2010 rok)
no raty pożyczek
gmina Brzesko
- 50 540 252 zł
(1 490 750 zł), jak
(58,34 proc. dochodów do budżetu)
i wykup obligacji
powiat brzeski
- 27 926 297 zł (47,20 proc.)
(2 mln zł). Same
gmina Borzęcin - 11 697 623 zł (53,57 proc.)
tylko roczne odgmina Czchów
- 10 412 797 zł (37,65 proc.)
setki
stanowią
gmina Dębno
- 8 459 626 zł (29,03 proc.)
2,15 mln zł.
gmina Szczurowa - 5 190 566 zł (20,27 proc.)
Jeśli przeliczyć
gmina Iwkowa
- 5 150 578 zł (33,22 proc.)
całkowite zadługmina Gnojnik
- 2 412 000 zł (13,85 proc.)
żenie gminy na
ilość jej mieszkań-
- 2,8 tys. zł
- 2,6 tys. zł
- 2,5 tys. zł
- 1,9 tys. zł
– 1,4 tys. zł
- 830 zł
- 885 zł
- 732 zł
- 640 zł
Przemyśleć inwestycje!
Póki gmina mieści się w nakazanych ustawą o finansach
publicznych widełkach i zaciąga
długi na inwestycje, a więc nie
przejada ich, nie ma się czego
bać. Jasne jest też, iż nie można
bezczynnie stać z boku, kiedy
inni otrzymują dotacje i przygotowują tereny dla przyszłych
przedsiębiorstw i osiedla dla
mieszkańców.
Każdy jednak pożyczony grosz
trzeba oddać. Dzisiejszą kanalizację, bibliotekę czy remonty
dróg spłacą przyszłe pokolenia.
Nie można ich więc obciążać
niechcianymi bądź niepotrzebnymi wydatkami. Klucz do sukcesu leży w planowaniu takich
inwestycji, które w przyszłości
wygenerują zyski, a nie same tylko koszty…
IWONA DOJKA
REKLAMA
PRYWATNE LICEA ZAOCZNE
mgr Urszuli Kwietniowskiej w Brzesku
ul. Głowackiego 57 (budynek Gimnazjum nr 1)
z uprawnieniami szkół publicznych
PROWADZĄ ZAPISY
na semestr pierwszy i semestry wyższe od września 2010 r. do szkół:
· 2-LETNIE LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE UZUPEŁNIAJĄCE ZAOCZNE
(na podbudowie zasadniczej szkoły zawodowej)
· 3-LETNIE LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE ZAOCZNE (na podbudowie gimnazjum)
Informacje i zapisy: 14/686-32-90, kom. 662-006-139,12/276-33-92, e-mail: [email protected]
Czy gminy powinny się zadłużać?
FRANCISZEK BRZYK
wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Brzesku
- Wiele samorządów z całej Polski inwestuje w rozwój, korzystając przy
tym z kredytów i pożyczek bankowych, a także emitując własne obligacje. Głównym celem pozyskania pieniędzy jest wkład własny, niezbędny przy ubieganiu się o dofinansowanie z Unii Europejskiej. Niektórym
samorządom trudno pogodzić ogromną szansę, jaką są unijne dotacje,
z progiem zadłużenia do 60 procent dochodów. A z dochodami bywa
bardzo różnie, zwłaszcza teraz, w dobie kryzysu. Patrząc na możliwości, jakie dają programy operacyjne, w tym chociażby MRPO, uważam,
że należy szukać takich inwestycji, w których udział własny gminy jest
jak najniższy, a z drugiej strony zakres możliwości inwestycyjnych jak
najszerszy. Przykładem może być kanalizacja w Okocimiu, gdzie nowe
odcinki chodników powstały w ramach tej inwestycji. Generalnie uważam, że należy obecnie unikać - jeśli tylko to jest możliwe - realizacji
inwestycji tylko ze środków własnych gminy. Kolejnym problemem
jest nowy, wchodzący w życie za cztery lata wskaźnik limitujący spłatę
zobowiązań przez samorządy. Jak prognozują analitycy, są miasta, które mogą mieć problem z jego utrzymaniem w roku 2014.
ROMAN CIEPIELA
wicemarszałek Małopolski
- Jeżeli gmina zadłuża się na wydatki bieżące, jeżeli nie potrafi dostosować
kosztów do dochodów i posługuje się kredytami, to musi nastąpić utrata
płynności oraz zdolności do stymulowania rozwoju gospodarczego. Gdy
natomiast samorząd zadłuża się na inwestycje, to istotne jest, jakiego typu
są to inwestycje. Jeśli służą tylko poprawie warunków życia, to są bardzo bliskie wydatkom bieżącym. Kiedy jednak poprawiają atrakcyjność
gminy, tworzą warunki do rozwoju przedsiębiorczości i generują nowe
miejsca pracy, to są to inwestycje pożyteczne, zwiększające przychody,
dzięki którym gmina spłaci szybko zadłużenie. Jeśli zaś chodzi o Brzesko,
to sam poziom zadłużenia nic nie mówi, trzeba wziąć pod uwagę strukturę inwestycji, sprawdzić, czy pieniądze poszły na np. uzbrojenie strefy
przemysłowej przy rondzie czy na estetyzację, co wprawdzie podoba się
mieszkańcom, ale nie musi być niezbędne dla rozwoju gospodarczego.
Województwo małopolskie ma wysoki poziom zadłużenia, ale priorytetem jest inwestowanie w drogi regionalne w celu uprzystępnienia tych
terenów inwestorom i stymulowania przedsiębiorczości. Podsumowując,
zadłużenie może być czynnikiem pozytywnym, ale trzeba je oceniać,
biorąc pod uwagę pytanie, czy składają się na nie kredyty inwestycyjne
poprawiające warunki prowadzenia działalności gospodarczej.
MIROSŁAW WIŚNIOWSKI
przewodniczący Komisji Gospodarki Finansowej
Rady Miejskiej w Brzesku
- To sprawa złożona. Obecnie warto się zadłużać pod warunkiem, że
inwestycje są trafne, to znaczy pod warunkiem, że mieszkańcy są z nich
zadowoleni. Jeśli wziąć pod uwagę rewitalizację rynku, to ta inwestycja
oznacza 2 mln zł wydatków z budżetu gminy. Jeśli po zakończeniu prac
okaże się, że mieszkańcy nie spotykają się na nowym rynku i nie stanowi on sobotnio-niedzielnego centrum rozrywki, to rewitalizacja będzie
inwestycją chybioną. Podobnie biblioteka - czy mieszkańcy będą zainteresowani tym obiektem? W erze Internetu każdy chce mieć bibliotekę w domu. To już rola rady miejskiej nowej kadencji zdecydować, co
będzie się mieścić w tym budynku, jakie wydziały Miejskiego Ośrodka
Kultury tam przenieść, może również jakieś wydziały magistratu? Centrum powinno być efektywnie wykorzystane, wtedy zadłużenie spełni
swoją rolę. Uważam, że długi powinny być spożytkowane na budowę
dróg i chodników, ponieważ w tym zakresie zaległości są olbrzymie.
Wiele jest możliwości oddłużenia gminy poprzez redukcję wydatków,
m.in. na promocję czy autopromocję niektórych osób bądź na organizację tzw. imprez medalowych, kiedy każda okazja jest dobra do pokazania się i wręczenia medali. Ubolewam nad Wydziałem Geodezji,
Gospodarowania Mieniem i Rolnictwa, gdzie pracy jest bardzo dużo,
a opóźnienia spore. Niestety, zatrudniono tylko jedną dodatkową
osobę i sytuacja nie poprawiła się. Wciąż w magistracie zatrudnia się
osoby w wieku emerytalnym, które pobierają duże wypłaty. Na ich
miejscu mogłoby pracować kilku młodych pracowników w stopniu
młodszego inspektora. Radni zwracali już na to uwagę, ale nic się nie
zmieniło. Szkoda, że wnioski Komisji Gospodarki Finansowej nie są
realizowane…
Poziom zadłużenia gminy jest wysoki. Wprawdzie można jeszcze zaciągnąć
długi na ok. 6 mln zł, ale nie pod koniec kadencji i nie na zadanie niekonieczne do realizacji. Powinien obowiązywać długoletni plan priorytetów inwestycyjnych, a nie doraźne podpowiedzi radnych, stojących bliżej burmistrza.
IV
4 sierpnia 2010
NASZA
PROPOZYCJA
NA WEEKEND
Coraz częściej duże miasta, chcąc podnosić atrakcyjność, budują specjalne drogi dla rowerzystów. W powiecie nikt na to
drogie rozwiązanie się nie zdecydował, ale gminy promują się, zachęcając… szlakami rowerowymi. O taki upomniała się
brzeska młodzież...
Promocja na dwóch kółkach
Oznakowanie tras to dobry sposób
na turystę, który chce wypoczywać
aktywnie. Na oficjalnych stronach
urzędów szlaki rowerowe zachwalają więc samorządy Borzęcina
i Iwkowej. Z kolei witryna starostwa poleca tylko te w pierwszej
z gmin. W kilku wersjach nadają
się dla amatorów o różnym stopniu
sprawności fizycznej. Jednak oznaczenie szlaku nie oznacza wcale,
że przyjezdny ma do dyspozycji
wytyczoną, oddzieloną od jezdni
i utwardzoną drogę. Najczęściej
musi się poruszać po asfalcie, tuż
obok pędzących samochodów lub
korzystać z kamiennej, polnej trasy, na której wytrzymają tylko rowery górskie.
Znak zamiast drogi
Polskie przepisy uznają pojęcie
„drogi dla rowerów”, czyli odpowiednio oznakowanej trasy lub
części drogi publicznej, przeznaczonej tylko dla ruchu rowerowego. Takie cuda są już nie tylko
w Krakowie, Łodzi czy Warszawie.
Stowarzyszenie Gmin i Powiatów
Małopolski nadało w czerwcu
tytuły „Samorządu przyjaznego
rowerzystom” gminie Tarnów (wybudowała 1475 m ścieżek rowero-
wych) i powiatowi tarnowskiemu
(645 m).
Jednak żadna z lokalnych gmin,
ani też powiat brzeski nie zdecydowały się wydzielić ich na
swoich drogach. W takiej sytuacji prawo każe rowerzystom korzystać z poboczy lub - jeśli nie
ma takiej możliwości - wyjechać
na jezdnię. Co ciekawe, nie mogą
oni poruszać się po przejściu dla
pieszych w poprzek jezdni. Dozwolone jest jedynie korzystanie
z oznaczonych przejść rowerowych albo zejście z roweru i przeprowadzenie go po zebrze.
Przyjaznych dla rowerów dróg,
tudzież specjalnych, malowanych
na asfalcie przejść, jest w powiecie jak na lekarstwo. Zamiast tego
funkcjonują wokół Brzeska szlaki
turystyczne, czyli wycieczkowe
trasy wzdłuż istniejących dróg,
oznaczone wielorako. Normy
PTTK zalecają białe kwadraty
z czarnym symbolem roweru i kolorowym paskiem.
Dla gmin ta idea to wygodny, bo
tańszy, odpowiednik specjalnych
„dróg dla rowerów”, a jednocześnie argument do przedstawienia
w ofercie turystycznej. W Szczurowej trasa PTTK obiega zabytki
- dwór w sercu gminy, w Dołędze
i Zaborowie. Nad kolejnymi szlakami samorząd pracuje. Borzęcin
namawia do zwiedzania kościoła p.w. Narodzenia Najświętszej
Marii Panny, cmentarza z XIXwiecznymi nagrobkami, świątyni w Bielczy, a nawet hodowli
danieli i łowisk. Poleca również
miejsce do rozpalenia ogniska.
Iwkowska gmina ze względu na
ukształtowanie terenu daje możliwość wykazania się przede
wszystkim zapalonym i doświadczonym sportowcom.
Leader+ obiecuje
Swoich szlaków nie ma jeszcze gmina Dębno, choć potrzeba ich wytyczenia jest widoczna
z uwagi na liczne, lokalne zabytki. Samorząd jest nastawiony
na promocję agroturystyki i - jak
deklaruje sekretarz Marian Kurek
- szansę upatruje w wejściu gminy
do Borzęcko-Radłowskiej Grupy
Działania „Przedgórze”. Operujące w ramach programu „Leader+”
stowarzyszenie daje bowiem dotacje na oznakowanie nie tylko rowerowych tras, a przy tym możliwość zaznaczenia tablicami także
wartych zobaczenia pomników
przyrody, wartościowych dzieł
sztuki i architektury. Aby ideę
zrealizować trzeba jednak wystartować w konkursie na dotacje
w ramach tzw. małych projektów.
A jak zapewnia sekretarz, dałoby
się połączyć rowerowymi trasami
wszystkich członków „Przedgórza” - Borzęcina, Brzeska, Dębna
i Radłowa.
W Brzesku jednak żadnych
oznaczonych, ani tym bardziej choć opisanych - szlaków nie ma.
Szkoda, bo gmina obfituje w warte zobaczenia punkty. W przyjętej
przez radnych strategii rozwoju,
punkt poświęcony rozwiązaniom
komunikacyjnym oraz kolejne,
dotyczące infrastruktury sportowej, nie ujmują dróg dla rowerów. Również pozycja „Rozwój
infrastruktury turystycznej i rekreacyjnej” ich nie wymienia. Nie
wspomina także zwyczajnych
oznakowań dla szlaków rowerowych, choć jest tam „ścieżka spacerowa od ul. Berka Joselewicza
do ul. Krętej”.
Gmina czy stowarzyszenie?
O gminę zahacza szlak ciągnący się od Bogumiłowic do Szczepanowa. To jedyna oznaczona
trasa. Temat jednak co rusz wraca. Na ostatniej majowej sesji
rady miejskiej przedstawicielka
Młodzieżowej Rady Gminy Anna
Chruściel przypomniała o wstępnym planie trasy rowerowej, wiodącej od ul. Szczepanowskiej,
przez las, Mokrzyska, Grądy, Jasień i na ul. Pomianowską w Brzesku. - Obecnie trwają pracę przy
autostradzie w Szczepanowie
i Morzyskach, dlatego szlak ten
musi ulec zmianie lub zostanie
uszczegółowiony po wykonaniu
dróg lokalnych dojazdowych przypominała. - Po uszczegółowieniu trasy niezbędne będą nakłady finansowe na oznakowanie,
a zatem z takim wnioskiem także
zwrócimy się do burmistrza o pomoc - zapowiedziała.
Nie wiadomo, czy inicjatywa
młodzieży wreszcie się urzeczywistni. - Jesteśmy otwarci na
współpracę i chętni do pomocy deklarował w czerwcu Grzegorz
Wawryka. Szlaki, jeśli nie drogi
rowerowe, mogą też stworzyć
stowarzyszenia, którym sięgnąć
po dotację na taki projekt z „Leadera+” będzie równie łatwo.
IWONA DOJKA
Poszukajcie koordynatora
Pomysł na oznakowanie tras dla rowerzystów w gminie Brzesko nie jest nowy. O jego źródłach
rozmawiamy z wiceprzewodniczącym rady miejskiej, FRANCISZKIEM BRZYKIEM.
Jaka jest Pana opinia na temat zgłoszonej przez Młodzieżową Radę Gminy propozycji oznakowania szlaków rowerowych w gminie?
- MRG powróciła do realizacji „starego pomysłu”,
w którym młodzi ludzie mieli również brać udział. Jest to
dobry i pożyteczny rodzaj aktywności społecznej, zasługujący na poparcie ze strony innych instytucji i organów.
Czy oznakowanie takich tras ma szansę na realizację w gminie Brzesko?
- Sam pomysł ma szansę realizacji pod warunkiem wykonania kilku niezbędnych do tego działań.
Samo oznakowanie jest bowiem finalnym efektem,
do realizacji którego potrzebne są odpowiednie środki finansowe. Młodzież mogłaby zaangażować się
głównie w przygotowania związane z wytyczeniem
tras rowerowych i ich opisem. Wielu młodych ludzi
porusza się na rowerach, więc nie byłoby problemu
z przygotowaniem informacji o długości trasy, jej
przebiegu itd. Oczywiście, ktoś powinien te działania
koordynować.
Czy pamięta Pan, by ta sprawa była kiedyś rozważana przez samorząd jako pomysł do realizacji?
- Przed laty Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Okocimskiej próbowało wspólnie z samorządem zainicjować działania w tym zakresie na terenie najbliższej okolicy. Ponieważ pomysł dotyczył ścieżek rowerowych,
które wymagają bardziej sformalizowanych działań,
negatywnie ustosunkowali się do niego przedstawiciele Lasów Państwowych, przez teren których częściowo
miały one przebiegać. W przypadku tras rowerowych
jest znacznie łatwiej, a pomysł można by zrealizować
chociażby ze środków Leadera +.
(M)
Radny powiatowy Kazimierz Brzyk regularnie przemierza rowerowe szlaki. Fot. M
V
4 sierpnia 2010
1. Śladami historii
To około 20-kilometrowy szlak, zataczający
koło. Zaczyna się przy Zespole Szkół w Borzęcinie, zakręca w stronę Gminnego Ośrodka
Kultury i kościoła pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny. Potem wiedzie do cmentarza
z mogiłami żołnierzy I wojny światowej oraz
XIX-wiecznymi nagrobkami rodziny Sławomira Mrożka i Pawła Staśko. Od nekropolii
prowadzi w stronę przysiółka Granice, przez
pola uprawne. Po ok. 700 m należy pokonać
mostek i skręcić w lewo, do miejsca, gdzie stała legendarna stara karczma. Po drodze mija
się figurki Matki Bożej z 1929 i 1883 roku. Na
drugiej krzyżówce znów zakręt w lewo i leśną
drogą dojeżdża się do Warysia (Pasieki). Tam
drogą jedzie się w prawo w kierunku Bielczy,
a potem, po ok. 1,5 km skręca w lewo, w leśną drogę, mija Kamieniec, dawne kąpielisko
i przystań dla wędkarzy i dociera do leśniczówki w Bielczy. Stamtąd dojeżdża się do centrum
Bielczy. Obok baru skręca się w lewo i po ok.
2. Z przyrodą ,,na ty”
Spod Gimnazjum im. Jana Pawła II w Borzęcinie Górnym trzeba kierować się w kierunku północno-wschodnim, w stronę Czarnawy. Leśną
ścieżką dojeżdża się do Białych Ługów i dociera do drogi krajowej. Stamtąd należy skierować
1. Duża pętla
Spod budynku urzędu gminy jedzie się
w lewo, w stronę Tymowej. Po 500 m mija
mostek, jedzie prosto, w stronę ośrodka zdrowia. Za nim skręca w boczną
wyasfaltowaną drogę w lewo, po 100
m jedzie w prawo i polną, kamienistą,
z niewielkimi koleinami drogą w górę.
Po prawej stronie stoi kapliczka Jezusa Ukrzyżowanego, a 100 metrów dalej
kolejna kapliczka. Dalej podróżuje się
wzdłuż brzegu strumienia. Po 600 m dojeżdża się do skrzyżowania dróg leśnych
i polnych, skręca w lewo, w żwirową drogę, schodzącą w dół do drogi gminnej,
asfaltowej, skręca w prawo i jedzie przez
Iwkową Skotnicę do drogi głównej, mija
szkołę podstawową w Iwkowej Nagorzu
po prawej stronie, a później przystanek
PKS po lewej. Od krzyżówki jedzie się
czarnym szlakiem na Rajbrot, po stromej drodze asfaltowej do bacówki „Biały Jeleń” (dobry trening dla kolarzy górskich!), gdzie kończy się droga asfaltowa
i zaczyna się leśna, kamienista. Czarnym
szlakiem przez las dociera się do skrzyżowania, gdzie znaki skręcają w prawo,
ale jedzie się drogą prosto. Po około 150
m dojeżdża się do kolejnego skrzyżowania i jedzie prosto do rozwidlenia dróg.
Trzeba wyruszyć drogą lekko skręconą
w lewo. Na końcu zjazdu znajduje się
kolejne skrzyżowanie. Trzeba wybrać tę
w prawo i potem wyjeżdża z lasu i dalej
przez niewielkie gospodarstwo ze starym
drewnianym domem. Kilkaset metrów dalej ponownie wjeżdża się w las. Potem
wychodzi się z lasu w kierunku gospodarstw do kapliczki Chrystusa Ukrzyżowanego i Matki Bożej. Asfaltową drogą
dociera się do skrzyżowania z główną
drogą w Wojakowej. Na skrzyżowaniu
skręcić w prawo, w kierunku kościoła. Za
nim główną drogą w prawo do kapliczki
Matki Bożej, a naprzeciw niej skręcić drogą asfaltową w lewo w dół. Skrzyżowanie
z drogą prowadzącą z Dobrociesza przejeżdża się prosto. Na kolejnej krzyżówce
zjeżdża się z asfaltu na drogę żwirową.
Po 200 metrach zaczyna się lasek i skręca
się w prawo, wzdłuż lasu. Po niecałym kilometrze mija się las i dwa domy po lewej,
a potem gospodarstwo po prawej. Za nim
skręcić w lewo w kamienistą, bardzo stromą drogę. Nią dociera się do asfaltowej
trasy. Na skrzyżowaniu w Kątach należy
skręcić w prawo i na kolejnym ponownie
w prawo. Za mostem, gdy minie się sklep,
należy zjechać mostkiem na asfaltówkę,
po lewej minąć młyn. Na krzyżówce -
400 m dojeżdża do stadionu. Mijając go, należy skierować się w stronę lasu. Tam stoi figura
Matki Bożej Niepokalanej i umocowane na
drzewach stacje drogi krzyżowej. Jadąc dalej
w lewo wąską dróżką, dociera się do tzw. Piekiełka, gdzie znajduje się strzelnica oraz miejsce na rozpalenie ogniska. Stamtąd wraca się
z powrotem do stadionu i kieruje do centrum
Bielczy. Spod neogotyckiego kościoła można
dojechać do cmentarza z grobami żołnierzy
armii austro-węgierskiej oraz zbiorową mogiłą
Cyganów, wymordowanych w czasie II wojny
światowej. Dalej jedzie się w stronę Warysia.
Dojeżdżając do żwirowni, skręca się w lewo.
Mniej więcej w połowie drogi polnej znajduje
się cmentarz choleryczny z lat 30. ubiegłego
wieku. Przy wyjeździe stoi wapienna figurka.
Za nią skręca się w prawo, w stronę Granic. Na
skrzyżowaniu w przysiółku skręca się w lewo,
w stronę Mostu Dworskiego. Droga powrotna
prowadzi wałem wzdłuż Uszwicy.
Szczurowa
Biskipice
Radłowskie
Wola
ska
Radłow
Radłów
Rudy Rysie
Borzęcin
Waryś
Wokół
Borzęcina
Przyborów
ów
n
pa
się na zachód, w kierunku Borzęcina Dolnego.
We wsi przejeżdżamy most i tuż za nim skręcamy w lewo, w stronę Jackówki. Następnie mostem należy przejechać na drugą stronę rzeki
i wzdłuż Uszwicy dotrzeć do szkoły.
w prawo do drogi żwirowej pod górę, do
skrzyżowania z drogą asfaltową. Wjeżdża
się w nią w prawo i na skrzyżowaniu ponownie w prawo. Tuż za kapliczką Matki
Bożej, na kolejnej krzyżówce jedzie się
w lewo, mija mały stawek, wjeżdża do
lasku, zjeżdża do drogi żwirowej, skręca
w lewo i dociera do drogi asfaltowej, skręcając w prawo, mając przed sobą miejscami stromy i długi zjazd przez Iwkową
Pagorek. Główną drogą dojeżdża się do
skrzyżowania z drogą łączącą Iwkową
z Czchowem, skręca w lewo i dalej do
drogi głównej w Iwkowej. Kolejne zakręty prowadzą w prawo, po 200 m w lewo
do mostku. Następnie mija się cmentarz
i dojeżdża do drogi głównej. Skręcając
w lewo, trafia się prosto do punktu rozpoczęcia wycieczki.
ze
zc
S
Bielcza
Wokowice
2. Mała pętla
Prawie 30-kilometrowa trasa zaczyna się i kończy przy urzędzie gminy, skąd jedzie się drogą
w lewo, w stronę Tymowej. Za drewnianym mostkiem trzeba skręcić w asfaltową drogę w lewo
i minąć kościół parafialny w Iwkowej. Za stojącą
przy nim szkołą trzeba zwrócić się w prawo, dalej
minąć dwie kapliczki i dojechać do skrzyżowania
z drogą główną, a potem przejechać przez nieduży mostek i zaraz za nim skręcić w prawo. Na
tym odcinku znajdują się strome podjazdy. Trzeba dojechać do przystanku PKS po lewej stronie,
na skrzyżowaniu z główną drogą, skręcić na nim
w lewo i dojechać do kolejnego, od którego jedzie się czarnym szlakiem na Rajbrot, po drodze
asfaltowej. Mija się szkołę podstawową, mostek,
którym wcześniej przejeżdżaliśmy, kapliczki
z lewej strony i dociera do kościoła parafialnego.
Teraz można zacząć kolejną pętlę. Świątynię zostawia się po lewej, a na skrzyżowaniu z drogą
główną skręca w lewo. Od urzędu, tuż przed
przystankiem, ponownie należy skręcić w prawo,
w drogę asfaltową, którą dojedziemy do cmentarza i drewnianego kościółka. Następnie mijamy
mostek, dojeżdżamy do drogi głównej, skręcamy
w prawo i kierujemy się w stronę Porąbki Iwkowskiej. Skrzyżowanie w centrum wsi przejeżdża
się prosto, po prawej zostaje szkoła podstawowa
w Kątach i kościół. Po kilometrze należy skręcić w lewo na Wojakową. Ok. kilometra trzeba
się wspinać pod górę. Na szczycie wzniesienia
wjeżdża się w niewielki park ze starym dworem
i ruinami kamiennego spichlerza. Dalej jedzie się
prosto, a na skrzyżowaniu skręca w prawo. Po
następnych 100 metrach pojawi się stromy zjazd
z niebezpiecznym zakrętem. Na krzyżówce
w Wojakowej trzeba zjechać w prawo. Wojakową i Porąbkę Iwkowską pokonuje się, jadąc prosto. Przy skrzyżowaniu stoi remiza. Tam skręca
się w lewo i wraca do centrum Iwkowej.
Wokół
Iwkowej
VI
4 sierpnia 2010
DNI CZCHOWA. Niedzielny deszcz zredukował frekwencję dorocznego
święta, ale występ Norbiego przyciągnął sporą widownię.
Dwa dni zabawy
Gwiazda wieczoru - na finał Norbi.
T
egoroczny program święta
gminy był bardzo bogaty.
Dwudniową imprezę rozpoczęły Małopolskie Mistrzostwa
Skuterów Wodnych, w których
wzięło udział 21 zawodników.
Potem rolę organizatorów zabawy
przejęła policja. Funkcjonariusze
urządzili dla dzieci serię zawodów. W konkursie strzeleckim i rowerowym rozdano dwanaście nagród. Muzyczne zwieńczenie dnia
to koncerty R.I.P, Gronicki, Fanatic
i Art Event Band.
O ile sobotnie imprezy cieszyły
się sporą frekwencją, to w niedzielę deszcz spowodował, że pod
halą sportową pojawił się - jak
szacują pracownicy Miejskiego
Ośrodka Kultury i Rekreacji - już
niecały tysiąc uczestników zabawy. Plac zapełnił się znów przed
wieczornym koncertem Norbiego.
Sierż. Ewelina Buda prowadziła konkursy dla najmłodszych. W ramach Dni Czchowa powiatowa komenda obchodziła Święto Policji.
Tymczasem miejscowa książnica
prowadziła coroczną akcję „Kup
książkę bibliotece”. - Mimo fatal-
Fot. CzCz
Każdy mógł kupić książkę, która później wzbogaciła zbiory Miejskiej Biblioteki Publicznej.
nej pogody, rezultat jest bardzo
dobry. Wprawdzie nieco niższy
niż ubiegłoroczny, ale i tak trafiło
do nas 251 książek, wykupionych
przez mieszkańców za ponad 5
tysięcy złotych - cieszy się z wyniku Rozalia Krakowska, kierownik
Miejskiej Biblioteki Publicznej. Za
udział w akcji telewizor plazmowy
(nagrodę główną od firmy Rabek)
wylosowała Justyna Motak z Jurkowa. Do innych uczestników zakupów na rzecz książnicy trafiły: huśtawka ogrodowa, rower, lodówka
samochodowa, maszyna do szycia,
a także odtwarzacz DVD.
Swój sukces odnotowali również laureaci VI Konkursu Piosenki
Dziecięcej i Młodzieżowej „Maj-
stersztyk”. Nie dość, że odebrali
nagrody, to mieli okazję publicznego zaprezentowania się. Na
scenie wystąpili: Grzegorz Kulig,
Jakub Pachel, Angelika Potera,
Grzegorz Buchowicz (kategoria
6-9 lat); Maria Sowa, Gabrysia Pajor, Dominika Krakowska, Magdalena Skorupska (kategoria 10-12
lat); Katarzyna Czech, Patrycja
Duda, Justyna Kozdrój (kategoria
13-16 lat) oraz Anna Czech w grupie młodzieży 17- i 18-letniej.
Inne atrakcje niedzieli to: występ
Jadowniczan, Małych Czchowian,
Stop Dance, Złocoków, Kant Live,
kapeli ludowej i pokaz sztucznych
ogni.
(iwd)
Dożynkowa tradycja
Tegoroczne dożynki gmina obchodzi w Biesiadkach. Święto rolników rozpocznie 15 sierpnia msza św. w kościele parafialnym
pod wezwaniem św. Mateusza o 15. Po niej korowód z tradycyjnymi wieńcami dożynkowymi przemaszeruje na plac przy miejscowej szkole podstawowej. Tam odbędzie się koncert orkiestry
dętej z Gnojnika pod batutą Wiesława Porwisza.
Strarostowie zgodnie ze zwyczajem, przekażą bochenek chleba
wójtowi Wojciechowi Rzepie.
Następnie każda z grup prezentujących swój wieniec „ośpiewa go”.
Misternie uwite z kłosów zbóż
konstrukcje oceni komisja etnografów z tarnowskiego muzeum.
- Podczas dożynek gminnych
grupa wieńcowa z Gnojnika zaprezentuje się w strojach regionalnych, jakie obowiązywały około
100 lat temu na terenie gminy
- zapowiada Ewa Migacz z Centrum Kultury w Gnojniku. - Należy dodać, że środki pieniężne
pozyskane od Województwa Małopolskiego w ramach otwartego
konkursu ofert „Mecenat Małopolski” pozwoliły na zakup strojów
regionalnych oraz na opracowanie
dokumentacji historycznej i etnograficznej, dotyczącej tradycyjnych strojów regionalnych, które
były noszone na tym terenie blisko
wiek temu - podkreśla.
Podczas dożynek na scenie
zaprezentuje się zespołu Pieśni
i Tańca „Jadowniczanie”, a później
największe bawarskie i polskie
przeboje zagra Tyrolia Band. A na
zabawę pod gwiazdami zaprasza
zespół Gazda. Program przewiduje również rozstrzygnięcie gminnego konkursu „Mój ogród marzeń”
oraz degustację potraw przygotowanych przez członków stowarzyszenia „Galicyjskie Gospodarstwa
Gościnne”, a także liczne konkursy, loterię fantową z atrakcyjnymi
nagrodami i wesołe miasteczko.
Dożynki to element projektu „Jesteśmy najlepsi”, współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej
w ramach Europejskiego Funduszu
Społecznego oraz ze środków budżetu państwa.
(p)
105. urodziny
Jest najstarszą mieszkanką powiatu. Jadwiga Chochlińska 27 lipca skończyła 105 lat. Życzenia złożyli jubilatce: wójt Wojciech Rzepa, kierownik
Urzędu Stanu Cywilnego Teresa Bugajska, lekarz Ewa Cierniak-Lambert
oraz dyrektor Centrum Kultury Ewa Świerczek. Jej syn Józef i córka Ewa
(na zdjęciu) twierdzą, że mieszkankę Lewniowej charakteryzuje wciąż
pogoda ducha. Pani Jadwidze życzymy 200 lat!
fot. CK Gnojnik
Małopolski Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska kontrolował kompostownię na granicy Bucza
i Mokrzysk pięć razy w ciągu dwóch miesięcy. To druga po Urzędzie Miejskim
w Brzesku instytucja, która
stwierdziła naruszenie prawa przez Bio Solid.
Odpady
po
terminie
To jednak nie jedyne ustalenia
wojewódzkich inspektorów, do
których - jak informowaliśmy
w poprzednim numerze - zwrócili się zdesperowani mieszkańcy Bucza. Niepokoją ich fetor
i nieczystości, które z wodami
gruntowymi spływają rowami
w pobliżu ich domów.
Wojewódzcy inspektorzy bez
zapowiedzi pojawili się w zakładzie Bio Solidu dwukrotnie,
4 i 5 maja, po telefonicznej
interwencji Osiedla Smyków
w Bochni. Kolejną serię wizji
lokalnych, 10 i 21 czerwca oraz
1 lipca, wywołały zawiadomienia z Bucza.
Według przedstawionej kontrolerom dokumentacji, osady
komunalne składowane w kompostowni były wywożone na
pola dzierżawione w Uściu
Solnym, Wrzępi, Przyborowie
i Bochni. Od marca do 5 maja
robotnicy przetransportowali
tam ponad 4,5 tys. ton takich
odpadów, a potem do końca
maja kolejnych ponad 700 t.
Wszystkie miały być utylizowane metodą R 10, czyli rozprowadzane na powierzchni ziemi
w celu jej nawożenia. Jednak
w samym zakładzie wciąż zalegały spore ilości substancji, co
- jak podkreśliła w piśmie do
mieszkańców Bucza Krystyna
Gołębiowska, kierownik tarnowskiej delegatury małopolskiego inspektoratu - było nielegalne po wygaśnięciu 31 marca
zezwolenia starosty brzeskiego
na ich magazynowanie.
21 czerwca inspektorzy pobrali na miejscu trzy próbki
gleby - jedną 150 metrów na
północ od zakładu, a pozostałe po jego stronie zachodniej
i południowej. Ich badania oraz
analiza próbek wody nie wykazały jednak przekroczeń dopuszczalnych norm.
Mimo to urzędnicy małopolskiego inspektoratu nałożyli na
Bio Solid karę pieniężną za nielegalne magazynowanie osadów
ściekowych. Nadal też aktualny
jest nakaz wydany przez Bogdana Dobranowskiego, naczelnika
Wydziału Infrastruktury Technicznej i Komunalnej, działającego z upoważnienia burmistrza
Brzeska, do usunięcia wszystkich
odpadów z terenu zakładu. Ta
decyzja dopuszcza jednak ich
odzysk przez nawiezienie gleby
lub przekazanie do unieszkodliwienia innej firmie, posiadającej
stosowne zezwolenie.
(iwd)
VII
4 sierpnia 2010
II LIGA PIŁKARSKA. Po odpadnięciu z rozgrywek o Puchar
Polski, piłkarzom Okocimskiego nie udała się także inauguracja
ligowego sezonu. Podopieczni trenera Krzysztofa Łętochy
przegrali w Iławie z Jeziorakiem.
Stracili bramkę
w osłabieniu
Jedynego gola brzeszczanie stracili, gdy ich
środkowy obrońca Daniel Policht przebywał poza boiskiem, opatrywany przez
masażystę...
Zespół z Iławy od początku spotkania
postawił „Piwoszom” wysokie wymagania, a duet rutyniarzy z ekstraklasową
przeszłością Dariusz Jackiewicz – Remigiusz Sobociński niepodzielnie panował
na boisku. Pierwszym ostrzeżeniem dla
brzeszczan był w 11. minucie strzał Piotra
Dymowskiego, po którym piłka trafiła w słupek. W kolejnych minutach goście zupełnie
dobrze radzili sobie w defensywie, skutecznie rozbijając ataki Jezioraka, aż do feralnej
dla nich 40. minuty. Wtedy to Daniel Policht po zderzeniu z własnym bramkarzem
doznał bolesnej kontuzji kolana i musiał na
noszach opuścić plac gry. Liczebną przewagę i brak podpory defensywy rywali
skrzętnie wykorzystali gospodarze. Łukasz
Kuśnierz dośrodkował z lewej strony na
„długi” słupek do Arkadiusza Kucińskiego,
który strzałem głową z 6 metrów pokonał
Dariusza Trelę. Tuż przed przerwą bliski
zdobycia kolejnej bramki dla miejscowych
był raz jeszcze Kuciński, ale tym razem jego
strzał z bliska obronił bramkarz „Piwoszy”.
Po zmianie stron iławianie oddali inicjatywę rywalom, wyczekując jedynie okazji na
wyprowadzenie groźnych kontr. Brzeszczanie mieli więc zdecydowanie więcej z gry.
Sporo ożywienia w ofensywie Okocimskiego wniósł wprowadzony do gry w drugiej
połowie Łukasz Popiela. Goście posiadali
wtedy wyraźną przewagę, z której jednak
niewiele wynikało. Brakowało im bowiem
skutecznego wykończenia akcji. Piłka po
ich strzałach najczęściej szybowała obok
bramki lub była blokowana przez obrońców
Jezioraka. Zdecydowanie groźniejsze okazały się natomiast kontrataki wyprowadzane przez gospodarzy. Najlepszych okazji
do podwyższenia wyniku nie wykorzystali
Wojciech Figurski oraz Kuciński. W obu
przypadkach znakomitymi interwencja-
w skrócie
ponad 405 tys. zł projekt otrzyma ponad
300-tysięczne dofinansowanie.
DĘBNO. Jeszcze przed rozpoczęciem roku
szkolnego zakończy się termomodernizacja
budynku Zespołu Szkolno-Przedszkolnego.
Prace, które kosztować będą 135 tys. zł,
mają zapewnić oszczędności w kosztach
ogrzewania.
DĘBNO. Strażacy ochotniczych jednostek w Maszkienicach i Sufczynie dostaną nieodpłatnie transportowe volkswageny T4 od Komendy Wojewódzkiej Policji
w Krakowie.
POWIAT. 17 litrów krwi oddali brzescy
funkcjonariusze, uczestniczący w rodzinnym pikniku z okazji dorocznego Święta
Policji. W akcji wzięło udział 38 ochotników. Organizatorem lipcowej akcji był
Grzegorz Matura, przewodniczący Rejonowej Rady Honorowych Dawców Krwi
w Brzesku, na co dzień funkcjonariusz
brzeskiej policji.
SZCZUROWA. Wniosek gminy przeszedł
etap oceny merytorycznej w konkursie na
dotacje na rozwój infrastruktury informatycznej i znalazł się na 52. miejscu listy
Małopolskiego Regionalnego Programu
Operacyjnego. Urzędnicy liczą, że warty
PRZYBORÓW. Pochodzący ze wsi Jan
Styrna, obchodził 28 lipca 19. rocznicę konsekracji biskupiej. Od siedmiu lat
pracuje jako biskup ordynariusz diecezji
elbląskiej.
POWIAT. Intensywne opady deszczu pogorszyły warunki drogowe. Na krajowej
czwóce doszło 27 lipca do dwóch wypadków. Około godz. 14 w Jadownikach
kolizję miały pojazd ciężarowy i dwa osobowe. Jeden z poszkodowanych został zabrany do szpitala. Przed godz. 16 doszło
do zderzenia ciężarówki, dwóch samochodów dostawczych i osobowego w Sufczynie. Zespół pogotowia udzielił pomocy
dwóm lekko rannych osobom.
REKLAMA
Okocimski stracił bramkę, gdy boisko musiał
opuścić Daniel Policht.
Fot. P.
mi popisywał się bramkarz Okocimskiego.
- Żal mi straconych punktów tym bardziej,
że rozegraliśmy całkiem dobry mecz. Duży
wpływ na stratę gola miała nieobecność na
boisku kontuzjowanego Daniela Polichta
i chwilowa gra w osłabieniu. W naszej drużynie, szczególnie w linii ataku, brakowało
jeszcze wzajemnego zrozumienia przy wykończeniu akcji. Mimo że mieliśmy kilka
okazji do wyrównania, to nie potrafiliśmy
ich wykorzystać – stwierdził szkoleniowiec
Okocimskiego Krzysztof Łętocha.
Na pierwsze punkty przyjdzie więc jego
zespołowi zaczekać do najbliższej niedzieli, kiedy na własnym boisku Okocimski będzie podejmował Stal Rzeszów. Być
może wystąpi już pozyskany z Partizana
Bardejov słowacki napastnik Gabriel Pisarik. Do zdrowia powraca też Rafał Gil.
Jedynie niepewny jest powrót do gry pechowca z Iławy – Daniela Polichta. Wstępne
badania wykluczyły jednak poważniejszy
uraz.
PP
* JEZIORAK Iława - OKOCIMSKI Brzesko 1:0 (1:0)
1:0 Kuciński 40
JEZIORAK: Imianowski - Kowalski, Czupryna, Zakierski (89 Frączek), Rzeźnikiewicz - Kuciński, Jackiewicz, Dymowski, Sedlewski - Figurski (59 Kretow), Sobociński (31 Kuśnierz).
OKOCIMSKI: Trela - Wawryka, Policht (41 Czerwiński), Urbański, Pawłowicz - Pyciak, Kostecki, Wojcieszyński (55 Darmochwał), Łytwyniuk - Trznadel, Kisiel (51 Popiela).
Żółte kartki: Jackiewicz, Sedlewski - Trznadel. Widzów: 1000.
W innych meczach 1. kolejki: Motor Lublin – Resovia 0:2 (gospodarzem meczu w Rzeszowie
był Motor), Start Otwock – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:2, Ruch Wysokie Mazowieckie
– Wisła Płock 0:3, Stal Rzeszów – Znicz Pruszków 1:3, Wigry Suwałki – GLKS Nadarzyn 1:1,
Pelikan Łowicz – Olimpia Elbląg. Mecze: Puszcza Niepołomice – OKS Olsztyn – 11 sierpnia,
Sokół Sokółka – Stal Stalowa Wola – 8 września.
W 2. kolejce (7-8 sierpnia): Okocimski – Stal Rzeszów (niedziela, godz. 17), Wigry – Znicz,
Wisła – Jeziorak, Świt – Ruch, Olimpia – Start, OKS Olsztyn – Pelikan, Resovia – Sokół, Nadarzyn – Motor, Stal Stalowa Wola – Puszcza (przełożony na 15 września).
Masz dla nas newsa?
Napisz lub zadzwoń
e-mail: [email protected], tel. 014 68 66 160
SPRZEDAM
DREWNIANY DOM WIEJSKI
60 m kw z 11-arową działką
w okolicach Zamościa
– do zamieszkania
lub do adaptacji
na gospodarstwo agroturystyczne.
► 11-arową działkę budowlaną
Tel. (14) 663 12 91, (511) 350 983
►
PRACA
Pielęgniarka podejmie pracę w domu chorego.
Potrzebujesz pomocy, zadzwoń 14 68 64 560
Docieplenia
budynków,
remonty
tel. (14) 68 61 777
(14) 68 49 380
BIURO OGŁOSZEŃ
Plac Kazimierza Wielkiego 8/10, 32-800 Brzesko,
tel. 014 68 66 160, e-mail: [email protected]
VIII
4 sierpnia 2010
Krzyżówka wakacyjna nr 4
TO JUŻ BYŁO
ŚWIAT
► 8 sierpnia ogłoszono Dniem Antyklerykała w Polsce. Nazajutrz ONZ
obchodzi Międzynarodowy Dzień Ludności Tubylczej na Świecie. 10
sierpnia to Dzień Ratownika i Przewodnika Górskiego.
POLSKA
► 5 sierpnia 1772 roku trzy państwa (Rosja, Prusy i Austria) podpisały
pierwszy traktat rozbiorowy o Rzeczpospolitej.
► 6 sierpnia 1914 roku z krakowskich Oleandrów wyruszyła I Kompania Kadrowa. Po opanowaniu Kielc i próbie przebicia się do Warszawy
nie udało jej się wywołać powstania. Około 150 żołnierzy, którzy wrócili
do Krakowa, stworzyło zalążek Legionów Polskich. W ich szeregach było
wielu brzeszczan. Legionistą był m.in. syn dyrektora gimnazjum, Kazimierz Missona.
BRZESKO
Litery z pół od 1 do 32, zaznaczone kolorowymi liczbami, utworzą rozwiązanie.
Pionowo:
2 drugi plan obrazu
3 Zając lub Kręglicka
4 aktor grający Forresta Gumpa
5 tuman
7 wyścig w trudnych warunkach
terenowych
8 owocowy trunek
9 rodzaj fasoli
10 tył statku
11 wydzielone miejsce dla specjalnych
widzów
12 żołnierskie pieczywo
13 do bielenia ścian
15 cło
16 tytuł piosenki Richiego Valens’a
20 sznurek
21 dawniej nabijano na nie złoczyńców
23 miarowość
24 wędrowała ze Stasiem i Nel
25 birmański grosz
27 broń podobna do łuku
29 mieszkanie dla słonia i żyrafy
33 brzeg kapelusza
34 miasto festiwali
36 niewinność, czystość
37 uwaga autorska
41 gruntowa lub Rywina
42 nauczyć się na pamięć
43 Miko lub Trojanowska
44 pierwiastek chemiczny o liczbie
atomowej 3
45 ocena, pogląd
46 przepych
47 postać z „Muminków”
49 bohater „Przedwiośnia” Stefana
Żeromskiego
51 wydanie opinii
52 niemiły stan do zabicia
53 posąg młodej dziewczyny w greckiej
rzeźbie archaicznej
56
58
60
65
66
67
68
69
71
72
75
76
77
pobyt w więzieniu
wydechowa w samochodzie
wkładany do mrowiska
wynik mierzenia
element kwiatu
amerykański ptak drapieżny
mały ptak z rodziny wikłaczy
domek szlachcica
sąsiad z południa
dowcip sceniczny
dodana wiadomość mailowa
miękki i lekki pierwiastek
promieniotwórczy pierwiastek
chemiczny o symbolu Db
78 koc
79 buduje żeremia
80 Kondracka koło Giewontu
Poziomo:
1 głębina, bezkres
6 grecka bogini zwycięstwa
9 wąwóz, dolina
12 indiański czarownik
13 klub piłkarski z Krakowa
14 część nogi
15 szkodnik w szafie
17 kraj z Limą
18 oklepany zwrot
19 jednooki potwór
22 warzywo
24 niejedna w atlasie
26 tytoń wciągany przez nos
28 mocarz
30 prestiżowa, amerykańska uczelnia
kształcąca prawników
31 wykonawca wyroków śmierci
32 pęd roślin drzewiastych
35 waszmość pan
38 miasto w Bośni i Hercegowinie
39 dawna nazwa Tokio, stolicy Japonii
40
45
46
48
50
54
55
57
61
62
63
64
66
68
70
73
74
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
Sharif, egipski aktor
wiązka słomy
z redą i dokami
świątynia i sanktuarium w Mekce
publikacja ukazująca się raz w roku
cel rozbitków na morzu
film z „momentami”
twórca dzieła literackiego,
technicznego
rezolutna pszczółka
żerdź
piracki trunek
nielegalnie przesłany list z więzienia
żartobliwie chłopak, mężczyzna
dobrze zbudowany
polski reżyser filmowy, laureat
honorowego Oscara
biletowa lub fiskalna
uspokajać, łagodzić
aria, pieśń
figura w kartach
wypalone znamię
Eugeniusz, śpiewał „Umówiłem się z
nią na dziewiątą”
fortuna nim się toczy
nielot z Australii
bożyszcze tłumów
techniczny budynku przed
zamieszkaniem
efektowny pokaz
wada, defekt, błąd
drobne wydarzenie
szum wody
krakowski festiwal grup kabaretowych w Rotundzie
japońska odmiana buddyzmu
impreza turystyczna
imię Gabele’a
uczeń, student
Rozwiązania należy nadsyłać do 11 sierpnia na adres redakcji: pl. Kazimierza Wielkiego 8/10, 32-800 Brzesko.
Wśród prawidłowych odpowiedzi rozlosujemy nagrody książkowe, ufundowane przez Dom Wydawniczy Rafael.
ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI NR 2: KTO MÓWI, SIEJE. KTO SŁUCHA, ZBIERA.
Nagrody książkowe, ufundowane przez Dom Wydawniczy Rafael, wylosowali: Maria Puc z Tarnowa i Łukasz
Dobosz ze Szczurowej.
MIROSŁAW NOWAK
Krzyż na drogę
P
o śmierci Jana Pawła II mieliśmy być inni. Solidarni, bliscy, szanujący
się wzajemnie. Skończyło się polityczną wojną. Zamiast pojednania podziałem na lepszych i gorszych Polaków.
Po katastrofie w Smoleńsku mieliśmy być inni. Bez względu na poglądy.
Też solidarni, bliscy, szanujący się nawzajem. Szybko rozpoczęła się nowa
wojna na podejrzenia i oskarżenia. Może jeszcze bardziej bezwzględna i brutalna. I będzie trwać, bo teraz jest okazja, by podział sięgnął jeszcze głębiej,
na Polaków katolików lepszych i Polaków katolików gorszych. Tych, co za
krzyżem, albo przeciw.
Uczucia stały się istotne o tyle, o ile można na nich ugrać dla siebie. Prawdziwą religią stała się władza. Władza pojmowana jako możliwość eliminacji
innych poglądów. Reszta nieistotna. Krzyż wam na drogę...
► 5 sierpnia 1890 roku około 10 rano wybuchł w Brzesku pożar. Zajęła się najpierw stodoła aptekarza, a po niej inne wypełnione zbożem,
a w końcu domy po obu stronach drogi prowadzącej do Bochni. Rozprzestrzenianiu się ognia sprzyjał północno-zachodni wiatr. Tego dnia spłonęły wyroby Walentego Lisińskiego, wytwarzającego meble na potrzeby
kościołów.
► 5 sierpnia 1907 roku podczas obrad Rady Gminnej przemawiał radny
i zastępca burmistrza Henoch Klapholz. „Brzesko po pożarze w roku 1904
odbudowało się bardzo pięknie według planu regulacji. Posiada obecnie
szerokie ulice i kanalizację. Ruch handlowy i przemysłowy rozwinął się
nader poważnie, a mieszkańcy przez pożar, a następnie odbudowę podupadli, łaknąc mimo to wiedzy i oświaty, użalają się na brak w miejscu
szkoły średniej. Gdy nadto miasto tutejsze jest centrum powiatu o 110
gminach politycznych, liczących 96 752 mieszkańców i ma tylko 5-klasową szkołę ludową męską i żeńską, a sama jedna gmina Borzęcin posyła
około 250 uczniów do szkół średnich w Bochni i Tarnowie, w których jest
przepełnienie i po cztery oddziały równorzędne. Dlaczego nasze miasto
powiatowe ma być do tego stopnia upośledzone, by dzieci musiało posyłać do szkół w różnych miastach, kiedy miasto to posiada wszelkie warunki, aby miało szkołę średnią, która przy fabryce okocimskiej może mieć
ogromną przyszłość?” - apelował. Skutkiem jego wezwania była uchwała
o podjęciu starań, by w mieście szkołę średnią powołać. Delegacja do
władz galicyjskich miała się składać z Henocha Klapholza właśnie oraz
Stanisława Stokłosy, Franciszka Kalinowskiego i burmistrza Wisłockiego.
► 7 sierpnia 1872 roku nauczyciel Szkoły Powszechnej w Brzesku przekazał samorządowi Brzeska rozporządzenie Rady Szkolnej Okręgowej
w Bochni. Dokument zawierał wymóg przekazania placówce ogrodu „dla
nauki początkowej ogrodnictwa i rolnictwa”. Budynek szkolny stał jednak
w terenie gęstej zabudowy i koło niego brakło miejsca na uprawy.
► 8 sierpnia 1854 roku bp Alojzy Pukalski konsekrował kościół p.w. św.
Jakuba. Dopiero wtedy została w pełni odbudowana świątynia zniszczona po pożarze w 1792 roku.
► URODZILI SIĘ: Witold Gombrowicz, pisarz (4 sierpnia 1904), Jonasz
Stern, polski malarz i grafik (4 sierpnia 1904), Marian Langiewicz, dyktator
powstania styczniowego (5 sierpnia 1827), Janusz Tazbir, polski historyk (5
sierpnia 1927), Kazimiera Iłłakowiczówna, poetka (6 sierpnia 1892), Aleksander Bocheński, pisarz (6 sierpnia 1904), Andy Warhol, malarz, grafik,
twórca pop-artowy (6 sierpnia 1928), Jan Pietraszko, biskup krakowski, autor znakomitych kazań (7 sierpnia 1911), Jerzy Pilch, współczesny prozaik
(10 sierpnia 1952).
► ZMARLI: Ignacy Prądzyński, naczelny wódz powstania listopadowego
(4 sierpnia 1850), Krzysztof Kamil Baczyński, poeta, zginął w powstaniu
warszawskim (4 sierpnia 1944), Romuald Traugutt, dyktator powstania
styczniowego, stracony na stokach Cytadeli Warszawskiej (5 sierpnia
1864), Samuel Linde, autor pierwszego monumentalnego słownika języka
polskiego, dokumentującego również język staropolski (8 sierpnia 1847),
Edyta Stein, święta, zakonnica katolicka pochodzenia żydowskiego (9
sierpnia 1942).
4-10 sierpnia
Kolejny koncert na zamku
Wirtuozowski duet w Dębnie
Cracow Duo po serii koncertów
w Europie wystąpi na zamku
w Dębnie. 8 sierpnia wiolonczelista Jan Kalinowski i pianista Marek
Szlezer zagrają utwory Fryderyka
Chopina i Roberta Schumanna.
Duet wystąpi w sali koncertowej
o 17.00.
Pierwszy z muzyków, 28-letni wiolonczelista, jest wychowankiem prof. Witolda Hermana
z Akademii Muzycznej w Krako-
wie. Studiował również w Paryżu
u prof. Paula Juliena a następnie
w Stuttgarcie u prof. Petera Bucka. Nagrywał dla radia i telewizji, m.in. koncerty wiolonczelowe
Witolda Lutosławskiego (z Libańską Orkiestrą Narodową) i Marka
Stachowskiego (z Orkiestrą Akademii Beethovenowskiej). Pracuje
w Akademii Muzycznej w Krakowie, gdzie w roku 2009 otrzymał
tytuł doktora.
O rok starszy Marek Szlezer już
w wieku 12 lat zdobył Grand Prix
na Międzynarodowym Konkursie
Pianistycznym w Rzymie. Kształcił
się w École Normale de Musique
w Paryżu, Akademii Muzycznej
w Krakowie oraz Chapelle Musicale
Reine Elisabeth w Belgii pod kierunkiem m.in. prof. Ewy Bukojemskiej,
Abdela Rahmana, El Bacha, Dymitra
Bashkirova oraz Marcelli Crudeli.
(iwd)
Torba
Torb
To
rb Puma
429,00
429
42
9
zł
Sklep
Skle
Sk
lep
le
p PUMA (I piętro)
Torba Puma
299,00 zł
Sklep PUMA (I piętro)
Saszetki na pas
i na szyję
od 20,00 zł
do 40 zł
Sklep ALDAW (I piętro)
Buty trekingowe
od 99,00 zł
do 450,00 zł
Sklep ALDAW
(I piętro)
Plecak Nike
99,00 zł
Sklep PUMA (I piętro)
Śpiwory
od 55,00 zł do 250,00 zł
Sklep ALDAW (I piętro)
Plecak Puma
139,00 zł
Sklep PUMA (I piętro)
Kurtka Adidas
240,00 zł
Karimaty
218,00 zł
od 7,00 zł do 50,00 zł
Sklep GEMART
SPORT (II piętro)
Sklep ALDAW (I piętro)
Plecak Reebok
119,00 zł
79,00 zł
Sklep GEMART
SPORT (II piętro)
Trampki Converse
199,00 zł
149,00 zł
Bezrękawnik Reebok
68,00 zł
Sklep GEMART
SPORT (II piętro)
58,00 zł
Sklep GEMART SPORT (II piętro)
www.swit.pl
3
Naszyjnik
69,50 zł
Pierścionek srebrny
51,00 zł
Sklep OLIVIA (I piętro)
Sklep CALUX (parter)
62,50 zł
41,00 zł
Komplet srebrny
z masy perłowej
103,00 zł
72,00 zł
Naszyjnik
58,50 zł
Sklep CALUX (parter)
52,50 zł
Sklep OLIVIA (I piętro)
Naszyjniki bursztynowe
-10%
Bransoletka
34,50 zł
Sklep CALUX (parter)
31,00 zł
obroża
52,50 zł
47,50 zł
Sklep OLIVIA
(I piętro)
Bransoletka srebrna
róża - artystyczne wyrób
480,00 zł
288,00 zł
Sklep CALUX (parter)
Wazon
92,00 zł
78,20 zł
Cukiernica
74,00 zł
62,90 zł
Sklep GOLD (parter)
Zamówienia ślubne
20% RABATU
GALERIA KWIATÓW
(parter)
Komplet srebrny
(kolczyki+łańcuszek z zawieszką)
72,00 zł
61,20 zł
Sklep GOLD (parter)
4
www.swit.pl
KULTURA
4 sierpnia 2010
 Mariusz Łabędź, organista w tarnowskiej parafii
 księży misjonarzy, obchodzi jubileusz 25 lat pracy
Jest organistą, prowadzi założony przez siebie chór, może pochwalić się wysokimi miejscami zdobytymi na rozmaitych konkursach i festiwalach. W lipcu Mariusz Łabędź świętował jubileusz 25-lecia pracy w charakterze organisty.
Muzyczny jubileusz
Mariusz Mikołaj Łabędź jest absolwentem Studium Organistowskiego w Tarnowie, a także Studium przy Instytucie Liturgicznym PAT w Krakowie. W latach
1984‒1996 był organistą w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Tarnowie, od roku
1996 pełni funkcję organisty w parafii pw.
Świętej Rodziny, prowadzonej w Tarnowie
przez księży misjonarzy.
Mariusz Mikołaj Łabędź jest organistą już od 25 lat. W tym czasie brał udział
w projektach Europejskiej Akademii Chóralnej przy Uniwersytecie Johanna Gutenberga w Mainz, w latach 2000 – 2005 był
wokalistą Chóru Kantorei Sankt Barbara w Krakowie. Jest też laureatem pierwszej i drugiej edycji Festiwalu Organistów
Diecezji Tarnowskiej, zdobył dwa wyróżnienia i dyplom za najlepsze wykonanie
utworu chorałowego. W 2000 roku założył chór Cantores Sanctae Familiae i jako dyrygent wraz z chórem wielokrotnie
zajmował czołowe miejsca na festiwalach ogólnopolskich. Jest też członkiem
Diecezjalnej Komisji Muzyki Kościelnej
i zespołu redakcyjnego pisma diecezjalnego Hosanna, a także zastępcą dyrektora Ogólnopolskiego Festiwalu Sacra Ecclesiae Cantio w Tarnowie. Kilka lat temu to właśnie
z inicjatywy Mariusza Mikołaja Łabędzia w tarnowskim kościele księży misjonarzy zainaugurowano cykliczne imprezy muzyczne pod hasłem „Muzyka u Świętej Rodziny”. W ubiegłym roku ukazała się płyta wokalno-instrumentalna, nawiązująca do cyklu koncertów.
DJ
 Muzeum Okręgowe w Tarnowie zaprasza
 na plenerową wystawę o Wincentym Witosie
Premier
z Wierzchosławic
Muzeum
Okręgowe w Tarnowie zaprasza do Wierzchosławic
na ciekawą, plenerową wystawę. Ekspozycja
przygotowana została
w kolejną rocznicę „Cudu nad Wisłą”.
90 lat temu w dramatycznej sytuacji Polski w wojnie
z Rosją Sowiecką 24 lipca
1920 roku wójt z Wierzchosławic Wincenty Witos objął
po raz pierwszy funkcję Prezydenta Ministrów, tworząc
Rząd Obrony Narodowej.
Praca rządu prowadzonego
przez Witosa doprowadziła
do zawarcia pokoju i ustalenia granic państwa zarówno na wschodzie, jak i na zachodzie. Wincenty Witos
o pracy swego gabinetu powiedział wtedy: „Cud Wisły poprzedził cud jedności. Bez drugiego nie byłoby
pierwszego”.
O tym wydarzeniu przypomina wystawa plenerowa prezentowana, w Muzeum Wincentego Witosa
w Wierzchosławicach. Na
wystawę pt. „Wincenty Witos – Premier z Wierzchosławic” składają się dwie części:
prace plastyczne uczniów
szkół podstawowych z gminy Wierzchosławice oraz
dokumenty, fotografie i materiały prasowe z okresu
działalności Rządu Obrony Narodowej. Ekspozycja,
zdaniem muzealników, jest
niekonwencjonalną lekcją
historii, w której oprócz historycznych dokumentów
możemy obejrzeć premiera,
wójta z Wierzchosławic widzianego „oczami dziecka”.
Wystawa prezentowana
jest na podwórku muzeum
w Wierzchosławicach do
końca wakacji.
DJ
 Laureaci zwiedzili między innymi
 Muzeum Powstania Warszawskiego
Po konkursie katyńskim
Zakończył się konkurs „Katyń – Pamiętamy. Małopolska”. Ostatnim
punktem programu był niedawny wyjazd grupy laureatów do Muzeum Powstania Warszawskiego. Wcześniej
laureaci na zaproszenie posła zwiedzili Niemcy i Francję. W konkursie, którego jednym z patronów była nasza redakcja, udział wzięło 177
uczestników.
Z okazji przypadającej w tym roku 70.
rocznicy zbrodni katyńskiej z inicjatywy
posła do PE Pawła Kowala realizowany był
w Małopolsce projekt „Katyń – Pamiętamy. Małopolska”. Główna ideą było to, by
znaleźć wokół siebie ślady Katynia, a w Małopolsce jest wiele miejsc, rodzin i spraw
związanych z tą tragedią.
Celem projektu było zachęcenie uczniów,
miłośników historii, muzealników, dziennikarzy do przygotowania nagrań, repor-
taży, form przestrzennych, fotografii itp.
Miały one pokazywać nie tylko losy jeńców Ostaszkowa, Starobielska i Kozielska,
tych, którzy zginęli w Katyniu, Charkowie,
Miednoje czy innych zbiorowych mogiłach, ale także często zawiłe koleje życia ich
najbliższych, historie powojenne i kultywowanie pamięci o Katyniu w Małopolsce. Do
biura organizatora napłynęło aż 156 prac.
Najmłodszy autor miał 10 lat, a najstarsza
autorka 80. W sumie w konkursie udział
wzięło 177 uczestników, byli wśród nich
uczniowie szkół podstawowych, gimnazjów, liceów, studenci oraz przedstawiciele
różnych zawodów – nauczyciele, historycy, dziennikarze. Wszystkie prace zostały
zamieszczone na stronie konkursu www.
katynpamietamy.pl. Tam też cały czas
można zapoznać się z ich treścią.
W jury konkursu zasiadali: ksiądz Tadeusz Bukowski – dyrektor Muzeum Diece-
str. 23
 Cztery koncerty muzyki organowej
 zaplanowano w sierpniu w tarnowskim sanktuarium
 Matki Bożej Fatimskiej
Festiwal organowy w Tarnowie
W najbliższą sobotę rozpoczyna się
w Tarnowie pierwszy Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej. Artystów
będzie można słuchać przez cztery kolejne sierpniowe soboty w tarnowskim
sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej.
Pierwszy koncert odbędzie się w sobotę 7 sierpnia o godz. 19.15. Wystąpią Izabella Jakubowska (skrzypce, studentka Akademii Muzycznej w Gdańsku, pobiera też lekcje
skrzypiec w Hanowerze na tamtejszej akademii, swoje umiejętności kształci również
Chcą przybliżać muzykę organową i ka- pod okiem profesorów na kursach mistrzowmeralną, promować zdolnych, młodych mu- skich; czynnie koncertuje z orkiestrami, biorąc udział w różnego
zyków, a publiczność
rodzaju projektach)
zachęcać do poznai Karol Białas (organia utworów muzyny, absolwent Tarki organowej, rzadko
nowskiej Szkoły Muwykonywanych w kozycznej II Stopnia,
ściołach. Dlatego też
ukończył Diecezjalorganizują w Tarnone Studium Orgawie Festiwal Muzynistowskie, jest stuki Organowej i Kadentem Akademii
meralnej. Pierwsza
Muzycznej im. Staedycja odbędzie się
nisława Moniuszki
w sierpniu.
w Gdańsku).
– Zapraszamy na
W sobotę 14 sierpcykl czterech koncernia koncertować bętów w cztery kolejdzie Wiesław Kaczor,
ne soboty sierpnia.
tarnowski organista
Każdy z koncertów
i absolwent Akademii
rozpoczynać się bęMuzycznej w Krakodzie o godz. 19.15 po
wie; 21 sierpnia wymszy św. wieczornej
stąpią Katarzyna Kuw sanktuarium Mat- Katarzyna Kucia oraz Kamil Mika
cia (flet) oraz Kamil
ki Bożej Fatimskiej
w Tarnowie. Koncerty poprzedzi krótkie Mika (organy), młodzi artyści związani z Akawprowadzenie o muzyce organowej i o kom- demią Muzyczną w Krakowie. Festiwal zakońpozytorach, których utwory będą wykonywa- czy 28 sierpnia koncert organisty, dyrygenta
ne – mówi Karol Białas, pomysłodawca i or- i kompozytora Gedymina Grubby.
ganizator festiwalu.
DJ
 Zdjęcia instalacji z Parku Strzeleckiego w Tarnowie
 opublikowano w niemieckim wydawnictwie
Z parku do albumu
Efektem ubiegłorocznego cyklu spotkań i wykładów pod hasłem „Alfabet polski” było m.in. zamontowanie w Parku Strzeleckim w Tarnowie ciekawej instalacji autorstwa Trutha, czyli Krystiana Czaplickiego. Obiekt trafił do parku jesienią 2009 roku jako
tzw. artystyczna interwencja w przestrzeni publicznej.
Teraz Galeria Miejska
BWA w Tarnowie, która
organizowała cykl spotkań i zrealizowała pomysł Trutha, poinformowała o najnowszej
publikacji niemieckiego
wydawnictwa Gestalten pt. „Urban Interversion. Personal Projects
in Public Spaces”, która zbiera najciekawsze
artystyczne interwencje
w przestrzeni
publikacja
typu.
Wśród
t
i publicznej.
bli
j Jest
J t to
t pierwsza
i
blik j tego
t
t
Wś ó opisanych interwencji
znalazła się instalacja Trutha, którą nadal można oglądać w Parku Strzeleckim.
DJ
zjalnego w Tarnowie, Jacek Kucaba – prezes Związku Polskich Artystów Plastyków,
a także dziennikarze i pracownicy naukowi IPN. Radę patronacką tworzyli m.in. Jadwiga Emilewicz – Muzeum PRL, oddział
Historii Polski w Krakowie, Marek Lasota
– dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie, Jan Ołdakowski – dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, prof. Wojciech Roszkowski – historyk,
prof. Ryszard Terlecki – historyk oraz Agata Szuta – wicekurator Małopolski.
Pierwotnie finał konkursu planowany był
na 13 kwietnia. Po tragicznych wydarzeniach, jakie miały miejsce pod Smoleńskiem
10 kwietnia, plany organizatorów musiały ulec zmianie. Rozstrzygnięcie konkursu
przedłużono o dwa miesiące. Główa nagroda – pióro prezydenta Lecha Kaczyńskiego
– przypadła Marcinowi Szpądrowskiemu
z Częstochowy, autorowi pracy poświęconej jego dziadkowi Kazimierzowi, więźniowi Starobielska, zamęczonemu przez
NKWD w katowni w Moskwie. – O konkursie dowiedziałem się przypadkowo. Mój dziadek mjr Kazimierz Szpądrowski urodził się
w Krościenku. Skończył słynne Gimnazjum
Wadowity w Wadowicach. Od jakiegoś czasu szukaliśmy dokumentów związanych z jego śmiercią. Wiedzieliśmy, że był więźniem
Starobielska, ale nie znaliśmy dalszych losów.
Nie było jego nazwiska w księdze cmentarnej
w Charkowie, gdzie spoczywają jego koledzy
z tego obozu. Potem dopiero okazało się, dlaczego nie został tam zamordowany. Jako oficer wywiadu został przewieziony do Moskwy
i tam w więzieniu był wielokrotnie przesłuchiwany. Nie uległ oprawcom, został zamordowany w pierwszy dzień Bożego Narodzenia w roku 1940 – mówił podczas wręczenia
nagród Marcin Szpądrowski. – To jest praca
o moim dziadku, ale też o moim śp. tacie Andrzeju, który przez wiele lat poszukiwał śladów swojego ojca.
Laureaci konkursu kilka dni po wręczeniu nagród zwiedzali Niemcy i Francję. Teraz z kolei pod koniec lipca grupa kilkunastu laureatów konkursu zwiedziła Muzeum
Powstania Warszawskiego oraz okalający budynek muzeum Park Wolności, którego głównym elementem jest Mur Pamięci z wyrytymi nazwiskami blisko jedenastu
tysięcy Powstańców, którzy polegli w walkach w sierpniu i wrześniu 1944 roku.
str. 24
4 sierpnia 2010
Bosch stawia na prąd
MOTORYZACJA
MOTORYZACJA
ogniwa akumulatorowe dla elektrycznego
modelu Megacity Vehicle.
W Reutlingen przygotowywana jest właśnie linia do produkcji seryjnej modułów
energoelektronicznych, a druga linia produkująca silniki elektryczne powstaje w HildeBosch zatrudnia w dziale badawczoSamochody elektryczne mają wiele atutów, koła, które od roku 2011 mają wejść do pro- sheim. Do tego dochodzą jeszcze specjalne
rozwojowym technologii dla pojazdów szczególnie w dużych ośrodkach miejskich, dukcji seryjnej. Bosch projektuje i dostar- ładowarki, które w hybrydach Plug-in oraz
hybrydowych i elektrycznych blisko gdzie mogą zmniejszyć obciążenie aglome- cza moduły energoelektroniczne oraz silni- w autach elektrycznych będą umożliwiały
doładowanie akumulatora z gniazda elek800 pracowników. Na badania i roz- racji emisją spalin. Auta zasilane prądem ze ki elektryczne.
Utworzony w 2009 roku dział produkto- trycznego. Celem dalszego rozwoju tych
wój elektryfikacji napędu firma prze- źródeł odnawialnych przyczyniają się w duznacza rocznie blisko 400 milionów żym stopniu także do obniżenia emisji CO2. wy technologii dla pojazdów hybrydowych komponentów jest obecnie redukcja ich cięeuro. W fabrykach w Reutlingen i Hil- Średni i daleki zasięg to nadal domena udo- i elektrycznych ma w planach kolejne pro- żaru i wielkości konstrukcyjnej, a także podesheim trwają przygotowania do uru- skonalanych, oszczędnych pod względem jekty. W 2004 roku rozpoczęło działalność prawa sprawności tak, aby przy danej pochomienia seryjnej produkcji modu- spalania, nisko- i wysokoprężnych silników biuro projektów technologii hybrydowych, jemności akumulatora można było osiągnąć
łów energoelektronicznych i silników spalinowych. Pojazdy hybrydowe spełniają zatrudniające wówczas ok. 100 pracowni- jak największy zasięg pojazdu elektrycznewymagania wszystkich trzech profili jazdy, ków. Obecnie nad technologiami dla pojaz- go. Dzięki akumulatorom litowo-jonowym,
elektrycznych.
Po udanym wprowadzeniu na rynek natomiast pojazdy z ogniwami paliwowymi dów hybrydowych i elektrycznych pracu- które powstają w SB LiMotive, Bosch jest już
równoległych napędów hybrydowych fir- są przeznaczone przede wszystkim do po- je w Boschu ok. 800 pracowników na całym w stanie oferować kompletne napędy elekkonywania długich świecie. Doliczyć do nich należy ok. 650 pra- tryczne – od zasobnika energii aż po silnik
cowników zatrudnionych przez utworzo- elektryczny. Blisko 400 milionów euro roczdystansów.
– Dlatego zajmu- ną w roku 2008 spółkę SB LiMotive – joint nie Bosch przeznacza na badania i rozwój
jemy się obydwoma venture Boscha z Samsungiem – która pra- elektryfikacji napędu.
Według prognoz
tematami – dofirmy, w 2020 roku
skonalimy silniki
po ulicach jeździć bęDiesla oraz silniki
dzie ok. 3 miliony pobenzynowe, a jedjazdów elektrycznych
nocześnie zwięki hybrydowych typu
szamy zaangażoPlug-in oraz ok. 6 miwanie w działania
lionów samochodów
mające na celu
hybrydowych przy
elektryfikację naogólnej
liczbie
pędów samochook. 100 milionów nodowych – mówi
wo wyprodukowaBulander.
nych pojazdów. LiczNapędy
hyba ta może się jednak
brydowe, będące
W fabryce w Hildesheim Bosch tworzy linię produkcji seryjnej silników elekzmienić w zależności
kombinacją siltrycznych, które mogą być zastosowane zarówno w napędach hybrydowych,
od przyszłych przepinika
spalinowego
jak i pojazdach elektrycznych
sów ustawowych, roi elektrycznego,
snących cen paliwa
ma Bosch zwiększyła nakłady inwestycyjne są pomostem na drodze do aut z napęoraz postępu w dziew technologie napędowe przeznaczone dla dem czysto elektrycznym. Modele hytechnologii
brydowe porsche cayenne s i volkswa- Bosch inwestuje w badania i rozwój komponentów i systemów wykorzystywa- dzinie
pojazdów stricte elektrycznych.
nych w pojazdach z napędem elektrycznym. Do tej grupy produktów zaliczają
– Ten rodzaj napędu będzie koncentrowal gen touareg zadebiutowały w tym roku się między innymi akumulatory litowo-jonowe, produkowane przez SB LiMotive a kumu latorow ych.
Jednak, nawet jeśli
się w przyszłości na indywidualnych potrze- jako pierwsze pojazdy z innowacyjnym, – spółkę joint venture Boscha z Samsungiem
dalsza przyszłość nabach użytkowników. Samochody elektryczne równoległym napędem hybrydowym firbędą przy tym odgrywać coraz większą rolę my Bosch. Również koncern PSA prowadzi cuje nad akumulatorami litowo-jonowymi leży do pojazdów elektrycznych, jasne jest,
– wyjaśnia dr Rolf Bulander, Prezes Zarzą- z firmą Bosch współpracę w zakresie roz- do zastosowań w motoryzacji. Pierwszym że w ciągu najbliższych 20 lat na rynku dodu działu Gasoline Systems w spółce Robert woju pojazdów hybrydowych z silnikami klientem spółki jest BMW. Producent aut minować będą wciąż silniki spalinowe.
zdjęcia Bosch
Diesla i napędem elektrycznym na cztery z Bawarii będzie zamawiać w SB LiMotive
Bosch GmbH.
MOTORYZACJA
4 sierpnia 2010
 Nowe mercedesy klasy R
Komfort połączony z mocą
Mercedesy klasy R na 2010 rok mają nie tylko przemodelowaną karoserię, ale wyróżniają się także wyposażeniem wnętrza. Oprócz przestronności
na miarę najnowszych MPV, wygodę we wnętrzu można porównać z klasycznymi limuzynami marki Mercedes-Benz. A do tego moc i inne zalety
SUVa o napędzie na cztery koła.
Odnowione mercedesy klasy R zaprezentowano już kilka miesięcy temu podczas
salonu w Nowym Jorku, od razu spotkały się z dużym zainteresowaniem klientów,
również z uwagi na nowe silniki benzynowe i zoptymalizowane jednostki wysokoprężne. Przy zużyciu paliwa na poziomie
7,6 l/100 km, w porównaniu ze swoim poprzednikiem model R 300 CDI BlueEfficiency potrzebuje na każde 100 km około 7%
mniej paliwa. Z kolei nowy silnik R 350 CDI
4Matic łączy wysoką sprawność typową dla
modeli V8 z niskim spalaniem ekonomicznego wariantu V6. 350 CDI zużywa 8,5 litra
oleju napędowego na sto kilometrów, a więc
o 0,8 litra mniej niż u poprzednika przy jednocześnie wyższej mocy. Wcześniej osiągała
ona 165 kW (224 KM); teraz wysokoprężny
silnik V6 oferuje 195 kW (265 KM) oraz potężny moment obrotowy równy 620 niutonometrów. Ta odnowiona jednostka napędowa
debiutuje w klasie R i sprawia, że samochód
może się pochwalić sportowym charakterem
i znacznie lepszymi osiągami niż u poprzednika. Z nowym motorem klasa R przyspiesza
od 0 do 100 km/h w 7,6 sekundy i może uzyskać prędkość maksymalną 235 km/h.
Dzięki jednostce napędowej R 350 BlueTEC 4Matic Mercedes-Benz oferuje jeden
z najczystszych modeli dieslowskich na świecie. Silnik V6 osiąga moc 155 kW (211 KM)
przy wysokim momencie obrotowym równym 540 Nm. W porównaniu z poprzednimi wariantami model ten uzyskuje znaczną
oszczędność paliwa oraz niższą emisję spalin przy znacznie lepszych osiągach. Wyposażony w niezwykle czuły system kontroli
emisji AdBlue silnik zużywa średnio o 0,3 l
paliwa mniej przy spalaniu 8,4 litra oleju napędowego na sto kilometrów, emitując porównywalnie niską ilość zanieczyszczeń, tak
jak w przypadku silnika benzynowego.
Najnowsza generacja klasy R została obdarzona nową stylistyką o zwartej bryle, projektanci skoncentrowali się na całkowicie przemodelowanym, szerokim przodzie pojazdu,
który nadaje całemu samochodowi harmonijny, a zarazem dynamiczny wygląd.
Dodatkowo modyfikacji uległy maska,
błotniki pojazdu,
osłona chłodnicy
i jej obrzeża, światła przednie i zderzak o chromowanej dolnej osłonie.
W ramach wyposażenia dodatkowego
dostępny jest teraz
także chromowany
panel ze zintegro-
wanymi d
dziennymi światłami
drogowymi
ł
d
w technologii LED w połączeniu z lampami
ksenonowymi, dzięki któremu model klasy R
zyskuje jeszcze bardziej na wyglądzie. Zmiana stylistyki przodu pojazdu ma swoje konsekwencje także w stylistyce tyłu: klasa R ma teraz nowy spojler, lampy oraz zmodyfikowane
końcówki układu wydechowego.
Wnętrze to przede wszystkim wygoda.
Szczególnie szeroki wachlarz opcji dostępny jest w ustawieniach foteli: można wybrać zaprojektowany z myślą o wygodnym
i bezpiecznym podróżowaniu, standardowy
rozkład pięciu siedzeń zarówno
w wersji zwykłej, jak i o zwiększonym rozstawie osi, ale także konfiguracje czterech, sześciu czy nawet
siedmiu foteli. Klasa R w wyposażeniu standardowym posiada
siedzenia z elektryczną regulacją
dla kierowcy i pasażera jadącego z przodu; ponadto przedni fotel pasażera może być opcjonalnie
wyposażony w system aktywnej
wentylacji i podgrzewania z pełnym sterowaniem elektrycznym
i opcją pamięci ustawienia.
Klasa R szczyci się także obszernym i wszechstronnym przedziałem bagażowym: w wersji standardowej pojemność bagażnika wynosi do 1950 litrów,
a w długiej 2385 litrów. W wariantach pięciomiejscowych przewidziano osobny schowek pod podłogą przedziału bagażowego
oraz opcjonalnie montowaną, tylną klapę
Easy Pack, obsługiwaną za pomocą przycisku lub pilota, która znacznie ułatwia dostęp
do bagażu.
Wykończenie w dwóch kolorach to nowa
dostępna opcja: migdałowy beż został połą-
czony z kontrastującym brązem kawowym,
a szary w odcieniu alpaki zestawiono z ciemną szarością bazaltową. Obydwu kombinacji kolorystycznych użyto na desce
rozdzielczej, kierownicy, konsoli głównej, siedzeniach, tapicerce drzwi i wykładzinach podłogowych. Przy wykończeniu skórą
Artico lub naturalną obszycia na łączeniach mają kontrastową barwę.
Ponadto można wybrać jednobarwną tapicerkę ze skóry nappa wraz
z pakietem sportowym AMG Interior Sports. Obok detali ze szczotkowanego aluminium i elementów
chromowanych w odcieniach srebra, w ofercie można znaleźć luksusowe wykończenie o wysokim połysku: brązowe z rysunkiem drzewa
eukaliptusa lub forniru z orzecha albo
b antracytowe o rysunku drzewa topoli.
Dziewięć podstawowych wariantów pozwala na dostosowanie mercedesa klasy R
do indywidualnych potrzeb klienta. Wszystkie modele posiadają w standardowym wyposażeniu elementy, które sprawiają, że
zarówno daleka podróż, jak
i codzienne przejazdy w obrębie miasta są bezpieczniejsze i bardziej komfortowe. Do
tych elementów należą między innymi unikalny przewidujący system ochrony pasażerów Pre-Safe, pełny system
ochronny o ośmiu poduszkach powietrznych, aktywne zagłówki Neck-Pro, system
informujący o spadku ciśnienia w oponach, a także adaptacyjne światła hamowania.
Podniesiono
poziom bezpieczeństwa także
d
dzięki wyrafinowanym systemom telema-
str. 25
tycznym, takim jak Audio 20, Audio 50 APS
lub Comand APS z interfejsem niezwykle
przyjaznym dla użytkownika.
System kontroli temperatury wnętrza
Thermatic posiada filtr oczyszczający powietrze docierające do wnętrza. Opcjonalnie system Thermotronic może być wyposażony w klimatyzację powietrza tylnej części
samochodu tak, by sprostać wszelkim możliwym wymaganiom pasażerów.
bogatego wyposażenia
W uzupełnieniu
ł i i b
ż i
standardowego klasa R oferuje różnorodne systemy wspomagania kierowcy: system
Distronic pomagający utrzymać bezpieczny
odstęp od poprzedzającego pojazdu, regulację zawieszenia pneumatycznego Airmatic
z układem adaptacyjnego tłumienia (ADS)
lub Blind Spot Assist – system, który pomaga wyeliminować martwe pole, dzięki któremu zmiana pasa ruchu staje się znacznie
bezpieczniejsza. Nowoczesny system obsługi głosowej Linguatronic ułatwia korzystanie z telematyki, a kamera cofania pomaga
w parkowaniu lub manewrach w martwym
polu. Po włączeniu biegu wstecznego obraz z kamery pojawia się na wyświetlaczu
o wysokiej rozdzielczości w ramach układu Comand APS. Pasażerowie siedzący
z tyłu mogą uprzyjemnić sobie czas podróży
dzięki systemowi Rear Seat Entertainment,
umieszczonemu w zagłówkach przednich
foteli. Aby dodatkowo podnieść komfort
podróży, można zamówić układ ogrzewania
tylnych siedzeń.
str. 26
MOTORYZACJA
INTERNET I KOMPUTERY
4 sierpnia 2010
Może upaść z powyżej
metra i… nic
Firma Iomega wprowadza na polski rynek
przenośne dyski twarde do komputerów PC i Mac – Iomega eGo
Compact Portable Hard Drive USB 2.0 1TB. Urządzenia zostały
wyposażone w aluminiową obudowę, zabezpieczenia przed uszkodzeniem i programy.
Wewnątrz aluminiowej obudowy o grubości 16 mm i wadze poniżej 200 gramów znajduje się najbardziej zaawansowany dysk twardy
formatu 2,5 cala. Technologia Iomega Drop Guard chroni dysk przed
uszkodzeniem po upadku z wysokości około 130 centymetrów.
Wszystkie nowe dyski eGo Compact mogą być zasilane z komputerów poprzez złącza danych, nie trzeba więc dodatkowo korzystać
z przenośnych zasilaczy.
Dla dysków przygotowane jest darmowe oprogramowanie Iomega Protection Suite, służące do archiwizacji, ochrony antywirusowej zdjęć, filmów, muzyki i innych plików oraz v.Clone, który
umożliwa użytkownikom przechowywanie na przenośnych dyskach obrazu komputerów PC.
Pendrive dla ekstremalnych
Firma LaCie rozszerzyła swoją ofertę o XtremKey, przenośną pamięć flash USB, która wyróżnia
się wodoodpornością do głębokości aż 100 metrów.
Dodatkowo urządzenie jest odporne na upadek
z wysokości pięciu metrów, a także na ekstremalne
temperatury – od minus 50 do plus 200 stopni Celsjusza. Ponadto obudowa, wykonana ze stopu cynku, aluminium, magnezu i miedzi, jest w stanie wytrzymać przejechanie przez 9-tonową ciężarówkę.
Pendrive wyposażony w interfejs USB 2.0 oferuje zapis z prędkością 30 Mb/s oraz odczyt z szybkością 40 Mb/s.
Cena modelu o pojemności 8GB to 50$. Maksymalna dostępna pojemność to 64GB.
Skanowanie bez komputera
Firma Pandigital oferuje skaner do zdjęć, który nie wymaga połączenia z komputerem. Fotografie są skanowane bezpośrednio na dołączoną kartę pamięci SD.
Maksymalny
rozmiar skanowanych obrazów
M
lub
lu dokumentów skanowanych przy pomocy
Pandigital
Photolink Scanner to 8.5 x 11 cali.
P
Pliki
wyjściowe są zapisywane w formacie JPEG.
P
R
Rozdzielczość
skanowania wynosi 600dpi, czyli
3800
x 7200 pikseli przy 24-bitowej palecie kolo3
rów. W razie konieczności urządzenie można podłączyć do komputera PC lub Mac za pośrednic
pośrednictwem portu mini-USB. Skaner obsługuje także
inne popularne formaty kart pamięci.
ęci.
Skaner kosztuje 130 dolarów.
Samsung N220 po rozbudowie
ozbudowie
Samsung zaprezentował wydajniejszą
niejszą wersję netbooka N220. Model Samsung N220 Plus Premium posiada dwa razy więcej pamięci, a także większy dysk twardy.
Procesor pozostał taki sam, jakk w N220, czyli Intel Atom N450 1.66GHz. Dodano
o 1GB pamięci RAM
i zamontowano dysk twardy o pojemności
emności 320GB.
Plus Premium dysponuje łącznością
ią Bluetooth 3.0 i slotem kart pamięci SDXC.
XC.
Czas pracy baterii ma być identyczny i wyniesie 11,5 godziny.
N220 Plus Premium ma kosztować 399 euro, czyli 50 euro więcej
cej od
standardowej wersji.
LG zapowiada
wiada tablet z Androidem
Firma LG Electronics zapowiedziała, że pod koniec bieżącego roku wprowadzi na rynek
komputer typu tablet, pracujący na platformie Android.
Na razie nie są znane żadne szczegóły odnośnie specyfikacji czy też nazwy urządzenia. Koreański producent zapewnia jedynie, że jego tablet będzie oferował lepsze osiągi niż inne podobne
urządzenia obecnie dostępne na rynku oraz że będzie od nich cieńszy i lżejszy.
LG tym samym dołącza do wielu innych producentów, takich jak Samsung, Asus, Acer, RIM
czy Dell, którzy pracują nad tabletami opartymi o stworzony przez Google open-source’owy system operacyjny.
Wcześniej koreańska firma zapowiedziała, że w swoich planach ma także tablet oparty na
systemie Windows 7 Microsoftu.
Witstech oferuje tablet dwusystemowy
Witstech A81-E to kusząca
propozycja dla wszystkich, którzy poszukują tabletu za niewygórowaną cenę. Urządzenie
kosztuje 200 dolarów.
Wyposażono je w 7-calowy,
dotykowy wyświetlacz WVGA, procesor ARM Cortex A8 600MHz, 256MB pamięci RAM,
2GB miejsca na dane, slot kart pamięci microSD, Wi-Fi oraz baterię o pojemności 3000mAh.
Witstech A81-E posiada dwa systemy operacyjne: Android 2.1 oraz Windows CE 6.0. Specyfikacja techniczna może nie powala na kolana, ale cena również nie jest oszałamiająca.
Dwuekranowy laptop Toschiby
Toshiba zaprezentowała pierwszy na świecie dwuekranowy laptop z systemem operacyjnym Windows 7. Limitowana wersja tego modelu pojawi się na polskim rynku jeszcze podczas tegorocznego lata.
Libretto W100 waży – w zależności od
d zastosowanej baterii – od 700 do 850 gramów i dzięki temu jest jednym
z najlżejszych komputerów. Dwuekranowy
wy W100 posiada wbudowany dysk SSD o pojemności 62GB, 2GB pamięci RAM, moduł sieci bezprzewodowej
wej lub modem
3G, kamerę, zainstalowany system Windows
dows 7 Home Premium i dwa 7-calowe, dotykowe ekrany LCD.
Właśnie te dwa dotykowe ekrany rewolucjonizują korzystanie z komputera.
Dzięki nim można zarządzać danymi, rozszerzać obraz z górnego ekranu na oba tak,
ak, by mieć
większy widok całości. Dolny ekran może
że służyć jako pełnowymiarowa klawiatura. Po obróceniu
u urządzenia o 90 stopni
W100 może być wykorzystywany jako czytnik e-booków. Użytkownik może przeciągać palcem dokumenty czy ikony z jednego ekranu na drugi. Laptop posiada jedynie 4 przyciski.
Do dotykowych możliwości systemu Windows 7 dodano kilka dodatkowych elementów,
które pozwolą na łatwe zarządzanie sprzętem, przykładem jest choćby aplikacja Toshiba Life
Space, pozwalająca na szybsze uzyskiwanie dostępu do ulubionych funkcji.
Laptop z modemem 3G
Laptop Toshiba AC100,
AC10 oparty o platformę Google Android, pokonuje bariery,
bariery jakie niesie korzystanie z Internetu przy pomocy telefon
telefonu komórkowego.
Laptop został wypo
wyposażony m.in. w procesor NVIDIA
Tegra 250 Mobile Pro
Processor, system operacyjny Google
Android, pamięć RAM
RA do 512 MB, 10-calowy ekran
wysokiej jakości oraz pełnowymiarową klawiaturę.
Ponadto u
użytkownik ma do dyspozycji zintegrowany
moduł sieci bezprzewote
dowej
a także modem 3G.
d
Urządzenie uruchamia się natychmiast
tychmia po włączeniu zasilania, waży
zaledwie 900 gra
gramów i może pracować do 7 dni bez
konieczności ładowania baterii.
Dzięki wykorzystaniu otwarba
tej platformy użytkownik posiada dostęp do produktów i aplikacji, narzędzi a także gier wytworzonych przez największą na świecie społeczność. Ponadto w modelu AC100 zainstalowano odporny na wstrząsy dysk SSD, który chroni dane w momencie uszkodzenia komputera.
Model laptopa AC100 w standardzie został wyposażony m.in. w program Documents To
Go (do przeglądania i edytowania dokumentów Microsoft Office), przeglądarkę Opera Mobile oraz multimedialny program – Toshiba Media Player.
Urządzenie jest dostępne w kolorze czarnym lub pomarańczowym, w Polsce dostępne będzie w trzecim kwartale 2010 roku.
Internet z „kablówki” szybciej
D-Link wprowadza na europejski rynek serię modemów kablowych, dzięki którym operatorzy sieci kablowych będą mogli zaoferować swoim klientom szybszy Internet i wyższą jakość usług.
Nowe modemy kablowe D-Linka są zgodne z najnowszymi standardami DOCSIS/EuroDOCSIS 3.0. Oznacza to, że umożliwiają pobieranie danych nawet osiem razy szybciej niż urządzenia
w standardzie DOCSIS/EuroDOCSIS 2.0. Obecnie wielu operatorów modernizuje i rozszerza swoje sieci kablowe, aby dostosować
je do specyfikacji DOCSIS/EuroDOCSIS 3.0.
Dzięki nowym modemom operatorzy sieci kablowych będą mogli umożliwić swoim klientom znacznie większą szybkość transmisji danych: 400 Mb/s przy pobieraniu danych i 160 Mb/s przy
wysyłaniu.
– Operatorzy sieci kablowych potrzebują urządzeń łączących
funkcje modemu kablowego, routera bezprzewodowego i transmisji
głosu. Obecnie modemy są zwykle oddzielone od routerów. Jednak
wykorzystując nasze doświadczenie w zakresie routerów DSL i zintegrowanych urządzeń dostępowych IAD (Integrated Access Devices), stworzyliśmy nowy produkt. Teraz możemy zaoferować operatorom sieci kablowych jedno urządzenie, które jest o wiele tańsze we wdrażaniu i zarządzaniu.
To pierwszy krok w kierunku realizacji naszej wizji modemów kablowych – w przyszłości chcemy je bezpośrednio zintegrować z telewizyjnymi przystawkami kablowymi – mówi Marcin
Wójcik z D-Link Polska.
Modem DCM-301 zapewnia wydajniejszą i efektywniejszą łączność szerokopasmową
dzięki zmniejszeniu natłoku w sieci i znacznie przyspiesza pobieranie danych. Urządzenie to przeznaczone jest do postawienia w pozycji pionowej i wyróżnia się bardzo elegancką obudową.
Bezprzewodowy modem kablowy z routerem DCM-702 Wireless N to wydajne urządzenie, które sprawdza się znakomicie w domu i małej firmie. DCM-702 zapewnia komunikację
przewodową i bezprzewodową, umożliwia szybki transfer danych oraz transmisję strumieniową materiałów multimedialnych i korzystanie z gier w standardzie HD. Modem wyposażony jest w cztery porty Gigabit Ethernet
Modem kablowy DCM-712 VoIP EMTA ma dwie linie przesyłania głosu, które spełniają
wymogi najnowszych specyfikacji zgodności operacyjnej PacketCable, co umożliwia korzystanie z zaawansowanych usług telefonii IP w czasie rzeczywistym. Użytkownicy mają zapewnioną łączność internetową i telefoniczną (VoIP) z jednego urządzenia.
Modem kablowy z routerem DCM-704B Wireless N VoIP EMTA łączy funkcje obu wyżej
wymienionych modeli, zastosowano w nim technologie Wireless N i Gigabit Ethernet. DCM
-704B ma dwa porty telefoniczne FXS, które dzięki funkcji PacketCable VoIP z QoS umożliwiają realizację dwóch internetowych połączeń telefonicznych jednocześnie.
str. 40
CO, GDZIE, KIEDY?
4 sierpnia 2010
cercie wystąpią Dominik Sierzputowski (baryton) oraz Triumphal Brass Quintet.
Klasztor w Tuchowie - 6.08 godz. 20 Benedyktyńskie Lato Muzyczne: koncert zespołu
Barock Tune.
Sanktuarium MB Fatimskiej, Tarnów 7.08 godz. 19.15 Festiwal Muzyki Organowej
i Kameralnej, koncert pierwszy: Izabella Jakubowska (skrzypce) i Karol Białas (organy).
Zamek w Dębnie – 8.08 godz. 17 III Festiwal Muzyki Kameralnej Muzyka Lata – koncert w wykonaniu Cracow Duo (Marek Szlezer, Jan Kalinowski).
KINA
SPOTKANIA
KS Błękitni, ul. Piłsudskiego - 8.08 od
godz. 16 „Lato z Radiem” - plenerowe spotkanie i koncert, wystąpią Papa D, Kabaret
Skeczów Męczących, De Mono (szczegóły na
plakatach).
MUZEA
Marzenie, Tarnów (tel. 14 688 88 85) –
4-5.08 godz. 11, 16, 18.15 „Shrek Forever”,
godz. 13.15, 20.30 „U2”; 6-12.08 godz. 15.30,
18, 20.30 „Step Up 3”.
Millennium,
Tarnów-Mościce
(tel.
14 633 46 04) – 4-5.08 godz. 16.30, 18.30 „Uczeń
czarnoksiężnika”, godz. 20.30 „Czwarty stopień”; 6.08 godz. 16.30, 18.30 „Uczeń
czarnoksiężnika”, godz. 20.30 „Predators”;
7-8.08 godz. 11, 16.30, 18.30 „Uczeń czarnoksiężnika”, godz. 20.30 „Predators”;
9.08 godz. 16.30, 18.30 „Uczeń czarnoksiężnika”, godz. 20.30 Millennium Classic: „Śmierć w Wenecji”; 10-12.08 godz.
16.30, 18.30 „Uczeń czarnoksiężnika”, godz.
20.30 „Predators”.
Regis, Bochnia – 4.08 godz. 17 „Zmierzch.
Zaćmienie”,
godz.
19.30
„Wenecja”;
6-12.08 godz. 14.30, 17, 19.30 „Step Up 3”.
Sokół, Dąbrowa Tarnowska – 4-5.08 godz.
18 „Pan i Pani Kiler”, godz. 20 „Shrek Forever”; 6-12.08 godz. 20 „Zmierzch.
Zaćmienie”.
TEATR
Tarnowski Teatr im. L. Solskiego, tymczasowa siedziba: ul. Piłsudskiego 24 (biuro organizacji widowni - tel. 14 699 12 53) –
przerwa wakacyjna.
KONCERTY
Dworek Paderewskiego, Kąśna Dolna
- 6.08 godz. 18 XXV Muzyczne Spotkania
u Paderewskiego: „Muzyka na ganku”, w kon-
TARNÓW – Muzeum Diecezjalne, Pl.
Katedralny 6, tel. (14 621 99 93) – obrazy na
szkle, galeria sztuki średniowiecznej, ornaty,
kolekcjonerski salon mieszczański.
TARNÓW - Ratusz - muzeum nieczynne
- remont sal muzealnych.
Muzeum Pamiątek po Janie Matejce “Koryznówka” – Nowy Wiśnicz, tel.
(14 612-83-74).
Dom Wincentego Witosa w Wierzchosławicach – tel. 14 679-70-40, wystawa plenerowa „Wincenty Witos - Premier
z Wierzchosławic”.
Zagroda Felicji Curyłowej w Zalipiu – tel.
14 641-19-12.
BOCHNIA – Muzeum im. Stanisława Fischera, Rynek 20, tel. 14 612-32-85.
DĄBROWA TARNOWSKA – Muzeum
Powiśla Dąbrowskiego - ul. Polna 13, Izba
Pamięci Żydów – ul. Daszyńskiego; Muzeum Polonijne, ul. Jagiellońska 7.
DĘBICA – Muzeum Regionalne, ul. Kościuszki 32, tel. 14 683-74-28
DĘBNO – Muzeum Zamek w Dębnie; tel.
14 665-80-35.
PILZNO – Muzeum Lalek, ul. Grodzka
24, tel. 14 672-13-21.
KĄŚNA DOLNA – Muzeum w Dworku
Ignacego Jana Paderewskiego.
WYSTAWY
Muzeum Etnograficzne, ul. Krakowska
10 (tel. 14 622 06 25) - wystawa stała poświęcona dziejom Romów; wystawa czasowa –
„W babcinej izbie”.
Zamek w Dębnie - wystawa „Porcelana
miśnieńska - 300 lat manufaktury”.
Galeria Piwnica, Muzeum Okręgowe
w Tarnowie, Rynek 20-21 – Anna Głogowska - malarstwo i grafika.
Galeria BWA, Pasaż Tertila – wystawa
grafiki, obiektów graficznych i fotografii:
Andrzej i Mikołaj Kalina „Świeżo pomalowane, kim jesteśmy”.
Galeria BWA, Rynek 4 – wystawa rysunku
Anny Papiernik.
Klub Lychee, Mościckiego 8 – wystawa
grafik autorstwa Joanny Wenc.
Galeria Hortar, ul. Legionów 32 – wystawa obrazów Elżbiety i Witolda Pazerów.
Galeria Niebieska MBP, ul. Krakowska
4 – poplenerowa wystawa „Janowice 2010”;
prace prezentują m.in. Krystyna Baniowska-Stąsiek, Jolanta Jakima-Zerek, Eugeniusz
Molski, Marek Sak, Teresa Szafrańska.
DJ
ŚRODA – 4 sierpnia 2010
17.00, 18.00, 19.00, 20.00,
21.00- Twoje
Wiadomości
17.15, 18.15, 19.15 -Serwis
Pogodowy
17.15 - Wakacje z TVM
– reportaże z
tarnowskich basenów
17.30 – Nowiny Tarnowskiej
Gminy ( program
samorządowy Gminy
Tarnów)
17.40 – Wakacyjny reportażrelacje z tarnowskich
basenów
18.20 – Mistrzostwa Polski we
wspinaczce Tarnów
2010
18.40 – Bigos- program
publicystycznypowtórka
19.20 – Zdaniem Krzysztofa
J. – program
publicystyczny
20.20 – Studio Sport:
koszykówka
Od godz. 22.00 do godz. 17.00
następnego dnia
zapraszamy na emisję
powtórkową całego
programu !
CZWARTEK – 5 sierpnia 2010
17.00, 18.00, 19.00, 20.00,
21.00- Twoje
Wiadomości
17.15, 18.15, 19.15 -Serwis
Pogodowy
17.20 – Dwóch na
jednego- program
publicystyczny z
udziałem prezydenta
miasta Tarnowa
17.40 – Pogotowie jak
taksówka?- magazyn z
regionu
18.20 – Z Kulturą na ty:
magazyn kulturalny z
nagrodami – odc. 102
19.20 – Gość Sportowego
Studia- program na
żywo
20.20 - Studio Sport: piłka
ręczna
Od godz. 22.00 do godz. 17.00
dnia następnego
zapraszamy na emisję
powtórkową całego
programu !
PIĄTEK – 6 sierpnia 2010
17.00, 18.00, 19.00, 20.00,
21.00 - Twoje
Wiadomości
17.15, 18.15, 19.15 -Serwis
Pogodowy
17.20 – Olimpiada
Przedszkolakówreportaż
17.40 – Samoloty,
szybowce- reportaż
18.20 – 40 plus- magazyn dla
kobiet – powtórka
sezonu I
19.20 – Sportowa Gratka (
konkursy z nagrodami)
20.20 – Lepiej Tego Nie Oglądaj
Od godz.22.00 do godz. 17.00
dnia następnego
zapraszamy na emisję
powtórkową całego
programu !
SOBOTA – 7 sierpnia 2010
17.00, 18.00, 19.00, 20.00,
21.00 - Twoje
Wiadomości
17.15, 18.15, 19.15 - Serwis
Pogodowy
17.20 – Konferencja
PWSZ- reportaż
17.40 – Rozmowa z... Rafał
Sonik
18.20 – Zderzenia Zdarzenia
-reportaż
19.05 - Dobre słowo
19.15 – Zdarzenia Zderzeniadni Tarnowa- reportaż
19.25 – „Plastyk”- reportaż
20.20 – Auto TOP
Od godz. 22.00 do godz. 14.00
dnia następnego
zapraszamy na emisję
powtórkową całego
programu !
NIEDZIELA – 8 sierpnia 2010
16.00, 17.00, 18.00, 19.00,
20.00, 21.00 - Przegląd
Informacji Tygodnia
17.15, 18.15, 19.15, 20.15 Serwis Pogodowy
14.15 – Niedzielne Anioły –
magazyn katolicki
14.55 – Dobre Słowo
15.00 – Transmisja mszy św.(
Bazylika Katedralna)
16.20 – Nowiny Tarnowskiej
Gminy – magazyn
samorządowy Gminy
Tarnów
17.20 – Rozmowa Dnia- gość
Agnieszki Wrzesień
17.45 – Reportaż Uli Skórki –
Po Powodzi 2010
18.20 – Modernizacja
Dąbrowskiej
Synagogi- reportaż
2010
19.20 – Tropami tajemnic
Tarnowa
20.20 – Auto TOP
Od godz. 22.00 do godz. 17.00
dnia następnego
zapraszamy na emisję
powtórkową całego
programu !
PONIEDZIAŁEK – 9 sierpnia
2010
17.00, 18.00, 19.00, 20.00,
21.00 - Twoje
Wiadomości
17.15, 18.15, 19.15 - Serwis
Pogodowy
17.20 – Dwóch na
jednego- program
publicystyczny z
udziałem prezydenta
miasta Tarnowa
17.40 – Serwis Regionalny
18.20 – Zdaniem Krzysztofa
J. – program
publicystyczny
19.20 – Echa Sportowego
Weekendu ( program
na żywo)
20.20 – Studio Sport: piłka
nożna
Od godz. 22.00 do godz. 17.00
dnia następnego
zapraszamy na emisję
powtórkową całego
programu
WTOREK – 10 sierpnia 2010
17.00, 18.00, 19.00, 20.00,
21.00 - Twoje
Wiadomości
17.15, 18.15, 19.15 - Serwis
Pogodowy
17.15 – Magazyn Abonenta
17.20 – Bliżej ludzkich
spraw- reportaż
17.40 – Zdaniem Krzysztofa J.
18.20 –. 40 plus- magazyn dla
kobiet – powtórka
18.40 – Pytania do Prezydenta
19.20 – Niedzielne Anioły (
magazyn katolicki)
- powtórka
20.20 - Studio Sport: Żużel
powtórka
Od godz. 22.00 do godz. 17.00
dnia następnego
zapraszamy na emisję
powtórkową całego
programu
Uwaga! Redakcja zastrzega
sobie prawo zmian w
programie!
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za zmiany w programach i terminach imprez,
wprowadzone w ostatniej chwili przez ich organizatorów.
CENTRUM
POWIADAMIANIA
RATUNKOWEGO
112
• POLICJA 997
• STRAŻ MIEJSKA 986
• STRAŻ POŻARNA 998
• POGOTOWIE ENERGETYCZNE 991
• POGOTOWIE GAZOWE 992
• POGOT. WODNO-KANALIZACYJNE 994
• POMOC DROGOWA 9633
• POGOTOWIE RATUNKOWE TEL. 999
- Tarnów, ul. MB Fatimskiej 2,
tel. 14-627-32-69, 14-621-77-91;
filia przy nowym szpitalu, tel. 14-631-51-11;
ul. Klikowska 39, tel. 14-631-71-11;
- Bochnia, ul. Krakowska 31, tel. 999,
14-611-36-99;
- Brzesko, ul. Kościuszki 68, tel. 999,
14-662-11-63;
- Dąbrowa Tarnowska, ul. Szpitalna 1,
tel. 14-642-28-73;
- Tuchów, ul. Szpitalna 1, tel. 14-652-58-99;
- Wojnicz, ul. Zawale, tel. 14-679-01-11.
TELEFONY ZAUFANIA
• NIEBIESKA LINIA 14-626-26-50 – Telefon
zaufania dla ofiar przemocy czynny od
poniedziałku do piątku w godz. 10 - 18.
• ARKA – Telefon zaufania 19487 codz. pon.sob. godz. 16 - 20; z piątku na sob. i z sob.
na niedzielę całą noc w godz. 16 - 6 rano.
• Tarnowski Ośrodek Interwencji Kryzysowej i Wsparcia Ofiar Przemocy – Tarnów,
ul. Szarych Szeregów, tel. 14-655-36-36,
czynny całą dobę. Pomoc we wszystkich
sprawach, bez skierowania, bezpłatnie, dla
wszystkich, którzy w kryzysie nie mogą roz-
wiązać własnych problemów ¿yciowych.
• Specjalistyczna Poradnia Profilaktyczno-Terapeutyczna – Tarnów, ul. Szujskiego
25, tel. 14-622-27-96, pn.-pt. 9-17 – w sprawach trudności dzieci i młodzieży, wychowawczych rodziców, nauczycieli.
• POGOTOWIE OPIEKUŃCZE DLA DZIECI –
Tarnów, ul. Stwosza 6, tel. 14-621-89-34;
• POLICYJNA IZBA DZIECKA – Tarnów,
ul. Klikowska, tel. 14-626-61-74.
• TARNOWSKIE CENTRUM INFORMACJI
TURYSTYCZNEJ – 14-688-90-90, Rynek 7.
INFORMATOR MEDYCZNY
ALERGOLOGIA
DYŻURY NOCNE APTEK
BARBARA KACALSKA – SPECJ. ALERGOLOGII
I CHORÓB PŁUC, LEK. CHORÓB WEWNĘTRZNYCH,
testy alergiczne i spirometria. Kontrakt z NFZ. Przyjmuje: od poniedziałku do piątku. Tarnów, ul. Goldhammera 10 – CENTRUM MEDYCZNE VIVAMED.
[2657]
Tel. 14-627-38-84.
TERESA ROKITA – SPECJ. ALERGOLOG – dzieci i dorośli, testy alergiczne, spirometria, tel. dom.
[2777]
14-621-45-99, kom. 606-28-14-77.
TESTY
ALERGICZNE
BEZ
www.energia21.pl, tel. 605-660-515.
TESTY NIETOLERANCJI
[127865]
14-627-67-72.
bez
4 sierpnia 2010
NAKŁUĆ
[183261]
nakłuć.
Tel.
ANALITYKA
ANALIZA żywej kropli krwi, analiza włosa, testy na nietolerancję pokarmową, diety. Tel.
[159549]
693-110-752.
LABORATORIUM
ANALIZ
LEKARSKICH
NZOZ – Przychodnia Diagnostyczno-Lekarska „HAUER”, Tarnów, ul. Drużbackiej 1-3/2, tel.
[23235]
14-621-48-20.
LABORATORIUM MEDYCZNE MGR DIAGN. KRYSTYNA GRÓDECKA – NZOZ, ul. Narutowicza 15/2,
Tarnów, tel. 14-627-37-45. Szeroka oferta wykonywanych badań. Badanie nasienia, grupy krwi, „krew[2944]
karta”, odczyn Coombsa.
NZOZ DIAGNOSTYKA – TARNÓW MCL Sp.
z o.o. ul. Mostowa 4a. Laboratorium czynne: pon.
-pt. 700 -20 00, sob. 800 -1200. Pobieranie materiału: pon.-pt. 700 -1800, sob. 800 -1200. Cytologia gin.
pon.-pt. 10 00 -19 00. HPV, Chlamydia, Mycoplasma, Ureaplasma, wymazy gin. seminogramy,
inne – rejestracja tel. Wizyty domowe. Pełna oferta: www.diagnostyka.tarnow.pl, tel. 14-688-88-60,
[9219]
14-688-88-70.
Tarnów:
• ul. Lwowska 22
tel. 14-622-28-66
TELEFONY ALARMOWE
POGOTOWIE RATUNKOWE TEL. 999, 112
Tarnów, ul. MB Fatimskiej 2, tel. 14-627-32-69;
filia przy nowym szpitalu, tel. 14-631-51-11;
Bochnia, ul. Konstytucji 3 Maja 21, tel.
999; Brzesko, ul. Kościuszki 68, tel. 999,
14-662-11-65; Dąbrowa Tarnowska, ul. Szpitalna 1, 14-642-28-73;
Tuchów, ul. Szpitalna 1, 14-653-52-55, Dębica,
ul. Poddęby, tel. 14-680-83-94.
czenie pajączków i żylaków), usuwanie zmian skórnych. Porady urologiczne. „EUROMED”, ul. Szewska
[128414]
12, tel. 14-627-56-58.
nów, ul. Nowy Świat 40, tel. 14-622-39-22, tel.
602-158-674.
[19310]
LEK. MAREK NIEKURZAK –Porady urologiczne. USG: nerki, pęcherz, prostata, piersi, tarczyca. Centrum Medyczne Por+Med, Tarnów, Krasińskiego 32, tel. 14-627-20-43, przyjmuje: środa
[185672]
18 00 -20 00.
CYTOLOGIA
LEK. MED. MAREK SANDHEIM – CHIRURG –
SPEC. UROLOG przyjmuje: Tarnów, ul. Krakowska
15, piątek 15 30 -1700, I piętro, rej. telefoniczna codziennie od 1400 -tej. tel. 14-688-48-20, tel. dom.
[15104]
501-672-374. Diagnostyka USG.
LEK. WALDEMAR JURCZAK. Porady w zakresie chirurgii, urologii, chorób odbytu. Rektoskopia,
USG. Wtorki. Rej. 609-221-004, Tarnów, ul. Krasiń[15014]
skiego 32.
TESTY PASOŻYTNICZE, GRZYBICZE, BAKTERYJ[183261]
NE www.energia21.pl, tel. 605-660-515.
SPECJALISTYCZNY GABINET LEKARSKI – UROLOGIA, CHIRURGIA, USG – Tarnów, ul. Powstańców Warszawy 21. Przyjmują: lek. Andrzej GONTASZEWSKI – Specjalista chirurg i urolog, tel.
14-622-28-40, wtorek i czwartek w godz. 14 00 -16 00,
lek. Wojciech GONTASZEWSKI – chirurg, specjalista urolog, tel. 14-621-01-61, środa, piątek w godz.
[13958]
1500 -1700.
BADANIA OKRESOWE
CHIRURGIA JEDNEGO DNIA
JERZY PATROÑSKI – LEK. MED. uprawniony do
badań profilaktycznych i badań kierowców, Specjalista Zarządzania i Organizacji Ochrony Zdrowia. BADANIA OKRESOWE. 33-100 Tarnów, ul. Sowińskiego 19, tel. 14-655-88-70, 509-756-134.
Przyjmuje po uzgodnieniu telefonicznym. Tel.
[13707]
509-756-134.
EUROMED – Tarnów, Szewska 12. tel.
14-627-56-58. NOWOCZESNY BLOK OPERACYJNY – zabiegi i operacje: chirurgia, okulistyka, laryngologia, ginekologia, dermatologia,
www.euromed.tarnow.pl.
[18125]
CHIRURGIA I ENDOSKOPIA
CHIRURG – LEK. MED. ZBIGNIEW SZULECKI.
Gastroskopia, kolonoskopia, rektoskopia – w znieczuleniu. Usuwanie hemoroidów i zmian skórnych.
[18125]
EUROMED, Tarnów, 14-627-56-58.
GABINET CHIRURGICZNY – LEK. MED. STANISŁAW ŁAKOMA – SPECJALISTA CHIRURG, Tarnów, ul. Św.R. Kalinowskiego 3, pon., śr., czw.
16 00 -1800, tel. 14-626-96-43 po 14 30, 601-344-740,
porady, kwalifikacje, zabiegi (hemoroidy Barron),
videoendoskopia (gastroskopia, kolonoskopia)
[17486]
rektoskopia. www.lakomachirurgia.go.pl.
CHIRURGIA I UROLOGIA
CHIRURG SPEC. UROLOG – ROMUALD KRAWCZYK – Tarnów, ul. Krakowska 15, tel. 14-688-48-20,
wt. 1715-1815, śr. 1615-1715, tel. dom: 604-421-364.
Dąbrowa Tarnowska, ul. ks. Popiełuszki 41, pt.
1600 -1700 po uzgodnieniu telefonicznym. Diagnosty[2883]
ka USG.
GABINET CHIRURGICZNY – LEK. MED. JERZY
OTFINOWSKI – SPEC. CHIRURG – Tarnów, ul. Krakowska 200, tel. 14-626-72-28 przyjmuje: wtorki
[2305]
i piątki od 16 00 -1800.
SZPITALE:
Tarnów, ul. Szpitalna 12, tel. 14-631-01-00; ul.
Lwowska 178a, tel. 14-631-50-00;
Bochnia, ul. Krakowska 31, tel. 14-615-34-00;
Brzesko, ul. Kościuszki 68, tel. 14-662-10-00;
Dąbrowa Tarnowska, ul. Szpitalna 1,
tel. 14-642-28-31; Tuchów, ul. Szpitalna 1,
tel. 14-653-51-00, Dębica, ul. Krakowska 91,
tel. 14-670-36-21 do 27.
LECZNICE ZWIERZĄT – Tarnów, ul. Braci Saków 1, tel. 14-621-92-51; Bochnia, ul. Brzeźnicka 28b, tel. 14-612-37-76; Brzesko, ul. Mickiewicza 33, tel. 14-663-08-20; Dąbrowa
Tarnowska, tel. 14-642-23-69; Tuchów,
tel. 14-652-58-15.
CHIRURGIA OGÓLNA
LEK. JAN MIĘKISZ – Specjalista chirurgii ogólnej. Badania USG – pełen zakres. Diagnostyka chorób piersi, BACC, biopsja mammotoniczna. Tarnów,
ul. Kościuszki 35, rej. tel. 14-626-27-28. „TRIADA”,
[116404]
tel. 14-626-26-00.
CHIRURGIA OGÓLNA I NACZYNIOWA
BADANIA USG – DOPPLER – przepływy naczyniowe. EUROMED Tarnów, tel. 14-627-56-58.
[24561]
WACŁAW KISIEL – SPECJALISTA CHIRURGII OGÓLNEJ I CHIRURGII NACZYNIOWEJ, rej.
1300 -1700, tel. 14-626-33-73 lub w innym terminie
508-938-724.
[6059]
MGR HALINA SOLARZ – SPECJALISTA CYTOLOG, ul. Krasińskiego 9a, przyjmuje: pon. 8 30 -16 00,
wyniki w tym samym dniu, wtorek 8 00 -1200, tel.
[15177]
662-262-993.
NZOZ DIAGNOSTYKA – TARNÓW MCL Sp. z o.o.
[9219]
więcej patrz ANALITYKA.
DERMATOLOGIA
ANNA BUŁAT – DERMATOLOG-KOSMETOLOG.
Porady i zabiegi laserowe: depilacja, zamykanie naczyń krwionośnych, usuwanie przebarwień i zmian
skórnych. Korekta zmarszczek: BOTOX, RESTYLAN,
mezoterapia, dermabrazja. Leczenie celluliu i modelo-wanie sylwetki (endermologia). Tarnów, ul. Siewna 22, rejestr. codziennie od 10 00 -18 00, Krasińskiego 6A, tel. 606-290-519, 14-626-40-26, pn., śr., pt.
16 00 -1800, www.dermestetica.pl.
[128759]
BEATA WIŚNIOWSKA – Specjalista Dermatolog-Wenerolog. Porady, wizyty domowe, peelingi
lecznicze. Tel. 604-28-00-62.
[144625]
DR N. MED. ANNA SZCZEKLIK-FRANEK – SPEC.
DERMATOLOGII I WENEROLOGII. Porady i zabiegi.
EUROMED, Tarnów, tel. 14-627-56-58.
[0000]
IRENA OŁPIÑSKA-TOMCZYK – DERMATOLOG,
porady oraz leczenie laserem. Przyjmuje: Tarnów, ul.
Warneńczyka 11. Tel. 14-626-78-59 – wtorki, piątki od 16 00 -18 30, oraz „VIVAMED”, ul. Goldhammera
[2764]
10 w czwartki od 16 00, Tel. 14-622-33-30.
JOLANTA OGRODNICKA – DERMATOLOG. Tarnów, ul. Nowy Świat 3. Rejestracja codziennie, tel.
[16208]
512-386-212 lub 14-621-18-49.
JOANNA PIOTROWICZ – SPEC. DERMATOLOG, wt., czw. 16 00 -1800, Tarnów, ul. Krakowska
15, www.tarderm.za.pl, tel. 14-688-48-20 od 14,
tel. 602-150-796. Wizyty domowe, pilingi, dermatoskopia, wypełnianie zmarszczek, mezoterapia igłowa, bezigłowa, termiczne leczenie celulitu
i zmarszczek.
[2718]
KRYSTYNA MACIEJCZYK – LEK. DERMATOLOG
SPEC. II STOPNIA „MEDICUS” Tarnów, ul. Mostowa 4a, wt., czw. 1500 -1700. Tel. 14-688-00-00, dom.
[8696]
14-633-01-72.
LEKARZ DERMATOLOG, gabinet Dąbrowa Tarnowska. Wizyty domowe w obrębie 25 km. Przyjęcia
bez terminu. Tel. 14-642-31-07.
[166048]
CHIRURGIA OGÓLNA I ONKOLOGICZNA
ANDRZEJ KISIEL – SPECJALISTA CHIRURGII OGÓLNEJ I ONKOLOGICZNEJ. Rejestracja: tel. 14-611-54-50, 14-611-54-60, kom.
[15427]
606-283-248.
EUROMED –Tarnów, tel. 14-627-56-58. PROF.
DR HAB. MED. LESZEK KOŁODZIEJSKI SPEC. CHIRURGII OGÓLNEJ, ONKOLOGICZNEJ, TORAKOCHI[0000]
RURGII. Konsultacje, operacje.
GRZEGORZ SULIMKA –SPECJALISTA UROLOG
przyjmuje: środy 1500 -1700 PRO+MED, Tarnów, ul.
Krasińskiego 32. Rejestracja tel. 14-627-20-43 od
[178106]
poniedziałku do czwartku.
PIOTR BODZIOCH – SPECJALISTA CHIRURGII
OGÓLNEJ I ONKOLOGICZNEJ. Porady i kwalifikacje
do leczenia operacyjnego, choroby piersi, diagnostyka endoskopowa przewodu pokarmowego, operacje
w ramach chirurgii jednego dnia. MEDICUS, ul. Mostowa 4A, tel. 14-688-00-00.
[26174]
JAROSŁAW ZGAJEWSKI SPECJALISTA CHIRURG, badania USG, przepływy, skleroterapia (le-
CHIRURGIA PLASTYCZNA
PEŁNY ZAKRES OPERACJI chirurgii plastycznej
i estetycznej. Tarnów, Euromed, tel. 14-627-56-58,
www.euromed.tarnow.pl.
[169704]
CHOROBY PŁUC
PAWEŁ PIOTROWICZ – SPEC. PULMONOLOG
– internista, pon., czw. 1730 -19 00, TRIADA, Tar-
DIABETOLOGIA
CUKRZYCA I JEJ POWIKŁANIA, ROBERT WITEK specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii, Tarnów, ul. Chyszowska 45, tel. kom.:
[110084]
607-100-404.
DIETETYKA
CENTRUM DIETETYCZNE NATUR HOUSE –
Lwowska 11. Tel. 14-307-00-77, 530-931-555. Poniedziałek – środa 1100 do 19 00, czwartek – piątek 800
do 16 00, sobota 9 00 do 1400.
[177931]
ENDOKRYNOLOGIA
ALINA BEBA – SPECJALISTA CHORÓB WEWNĘTRZNYCH
I
ENDOKRYNOLOGII.
Tel.
507-032-359, „MEDICUS” ul. Mostowa 4A, wtorek,
[13381]
czwartek 1500 -16 00.
CENTRUM MEDYCZNE EUROMED, Tarnów, tel.
14-627-56-58, PRZEMYSŁAW KOPEĆ SPEC. ENDOKRYNOLOG. Dorośli i dzieci. USG tarczycy,
brzucha.
[0000]
ELŻBIETA BLICHARZ – SPECJALISTA ENDOKRYNOLOG. Przyjmuje: wtorek, czwartek 14 00 -18 00, Tarnów, Wielkie Schody 1, rejestracja tel. codziennie
1100 -1700, tel. 14-622-34-61.
[24806]
JAN ZYGUŁA – SPECJALISTA CHORÓB WEWNĘTRZNYCH I ENDOKRYNOLOGII – m.in. leczenie niepłodności męskiej. Przyjmuje: środa w godz.
16 00 -18 00. Możliwość rejestracji telefonicznej:
14-626-06-48, Tarnów, ul. Kasprowicza 2.
[24172]
NOWY
ENDOKRYNOLOG
Specj.
Gab.
Lek. Tarnów, ul. Nowy Świat 3, tel. po 1300,
14-621-18-49.
[156541]
str. 41
RYSZARD
RATAJCZAK.
UWAGA!
OD
1.10.2009 r. ZMIANA ADRESU: Tarnów, ul. Drużbackiej 1-3/2. (NZOZ „HAUER”). Rej. codziennie:
14-621-48-20.
[152948]
GASTROLOGIA
MAREK KUHL – DR. MED. GASTROENTEROLOG. GABINET GASTROLOGICZNO-HEPATOLOGICZNY. Przyjmuje: wtorki, czwartki od 1500 -18 00.
Tarnów, ul. Rogoyskiego 25A. Tel. 14-621-31-22,
[2861]
14-626-48-48.
STANISŁAW ŁATA – DR MED. GASTROENTERO[7061]
LOG. Tel. 14-626-33-73 lub 508-938-724.
GINEKOLOGIA, POŁOŻNICTWO
JULIUSZ KACALSKI – SPEC. GINEKOLOG – POŁOŻNIK: USG 3D/4D narządu rodnego i ciąży, KTG,
cytologia. Przyjmuje: wt. i śr. od 1500 -19 00. Tarnów,
ul. Goldhammera 10 CENTRUM MEDYCZNE VIVA[2658]
MED. Tel. 14-621-96-51, 14-627-38-84.
BARBARA OTFINOWSKA – LEK. MED. SPEC.
GINEKOLOG – POŁOŻNIK. Tarnów, ul. Krakowska
200, rejestracja tel. 14-626-72-28. Przyjmuje: środa,
[10047]
czwartek od 16 00 -18 00. USG, CYTOLOGIA.
BIELASZKA-MIKUS KRYSTYNA – SPEC. GINEKOLOG-POŁOŻNIK. USG, cytologia. Przyjmuje: Vivamed-BIS, ul. PCK 26, pon., czw., tel.
14-627-02-99.
[4179]
DARIUSZ ASZTABSKI – SPEC. GIN.-POŁ. USG
narządu rodnego, ciąży i serca płodu 3D/4D, cytologia. Przyjmuje: VIVAMED pt. od 1500, tel.
14-627-38-84, w inne dni po uzgodnieniu tel.
[2968]
602-476-673.
DR N. MED. PIOTR JANOSZ – SPEC. GINEKOLOG-POŁOŻNIK: prowadzenie ciąży, leczenie chorób okresu przekwitania, niepłodności, schorzeń
onkologicznych, zaburzeń hormonalnych, nadżerek,
USG, cytologia, KTG, videokolposkopia, kriochirurgia, operacje ginekologiczne. EUROMED, Tarnów,
tel. 14-627-56-58, Dąbrowa Tarnowska, ul. 1 Maja 6,
www.euromed.tarnow.pl.
[18074]
FALĘCKA-TUMIŁOWICZ ROMANA – SPECJALISTA GINEKOLOG POŁOŻNIK. Tarnów, ul. Mościckiego 74, tel. 14-621-43-55, kom. 601-080-601.
Przyjmuje wtorek, czwartek od 16 00 -19 00. USG,
CYTOLOGIA.
[6649]
GRZEGORZ KOWALEWSKI – GINEKOLOG-POŁOŻNIK. USG ciąży i narządu rodnego, cytologia.
Pro+Med, Tarnów, ul. Krasińskiego 32, przyjmuje środa 1200 -1400, rejestracja tel. 14-627-20-43,
692-314-359.
[157724]
GRZEGORZ SAŁATA – SPEC. GINEKOLOG-POŁOŻNIK,
EUROMED,
Tarnów,
tel.
14-627-56-58.
[0000]
HANNA FELIS-ZYGUŁA – SPEC. GINEKOLOGPOŁOŻNIK. USG 3D, 4D narządu rodnego i ciąży. Przyjmuje: pon. i czw. 15 30. Gabinet lekarski,
Tarnów ul. Kasprowicza 2, rej. tel. 14-699-08-60,
14-626-06-48.
[5606]
IWONA BRATY-SZOTT – LEK. MED. SPECJALISTA GINEKOLOG-POŁOŻNIK – Tarnów, ul. Warsztatowa 9, tel. 601-519-426. Przyjmuje: poniedziałek, wtorek, piątek od 15 30. Badania USG. Badania
cytologiczne.
[2976]
JACEK SYSŁO – SPEC. GINELOKOG-POŁOŻNIK przyjmuje: Tarnów, ul. Krakowska 15, pn. i wt.
16 00 -19 00. Tel. 14-688-48-20.
[165638]
JERZY PATROÑSKI – LEK. MED. GINEKOLOGPOŁOŻNIK – 33-100 Tarnów, ul. Sowińskiego 19, tel.
14-655-88-70. Przyjmuje po telefonicznym uzgodnieniu, tel. 509-756-134. Adres domowy 33-101 Tarnów, ul. Jagiełły 179, tel. 14-626-78-76.
[12587]
MAŁGORZATA HALSKA – LEK. SPEC. GINEKOLOG-POŁOŻNIK. USG narządu rodnego i ciąży, cytologia. Przyjmuje: pon., śr. 15 30 -1730. Tarnów, ul. Krakowska 7. Tel. 14-622-18-16, kom.
794-036-390.
[3519]
MAREK CHROBAK Specjalista Ginekolog-Położnik. Choroby kobiece, prowadzenie ciąży. Przyjmuje: Cen-trum Medyczne AGMED, Tarnów, ul. Okrężna 4a, pn. i czw. 16 00 -1800, rej. pn.-pt. 800 -19 00, tel.
14-629-99-00.
[167708]
PIOTR KOTECKI – LEK. MED. SPECJ. GINEKOLOG POŁOŻNIK przyjmuje: wtorek, czwartek
16 00 -1800, Tarnów, ul. Bema 4-8/10 (przy Urzędzie
Pracy). Pilne porady w inne dni po uzgodnieniu telefonicznym 606-935-784. USG, kolor Doppler,
[7395]
cytologia.
PIOTR JACKOWSKI – SPEC. GIN.-POŁ. Cytologia, USG. Przyjmuje: poniedziałek 1700 -18 00,
wtorek 14 30 -15 30, ul. Nowy Świat 3, tel.
[25658]
501-207-006.
REGINA BEDNARCZYK – SPECJALISTA GINEKOLOG-POŁOŻNIK przyjmuje: Tarnów, ul. NOWY
ŚWIAT 3, wtorek 15 30 -1700, czwartek 1300 -1400,
tel. 14-621-18-49. Cytologia, USG, prowadzenie cią-
str. 42
INFORMATOR
4 sierpnia 2010
ży, leczenie niepłodności oraz dolegliwości okresu
przekwitania.
[22820]
SOLARZ WITOLD – SPECJ. GINEKOLOG-POŁOŻNIK. Ul. Krasińskiego 9a, poniedz., środy 15 30-18 00.
Zamrażanie nadżerek, choroby kobiece, prowadzenie ciąży. Cytologia. Tel. 14-621-62-42. Przyjęcie w innym terminie możliwe po uzgodnieniu telefonicznym. 601-414-654.
[2704]
KARDIOLOGIA
BADANIA DZIECI I MŁODZIEŻY – pełna diagnostyka kardiologiczna w tym ECHO SERCA. Współpraca z Kliniką Kardiologii w Krakowie. Jarosława Gębala-Witek – Kardiolog Dziecięcy. Tarnów, ul.
Chyszowska 45, tel. kom. 604 -246-929.
[110086]
BOGDAN JANUŚ – KARDIOLOG – ECHO (USG
serca), EKG. Możliwość porad w zakresie kardiologii interwencyjnej. Tarnów, ul. Rogoyskiego 34 INTERMED, tel. 14-626-36-36 (po 15-tej.).
[12900]
CENTRUM SZYBKIEJ DIAGNOSTYKI KARDIOLOGICZNEJ „KARDIOMED” – LEK. MACIEJ ŻABÓWKA
– KARDIOLOG. Cyfrowe Echo – USG renomowanej
amerykańskiej firmy Acuson (obrazowanie harmoniczne, doppler – kolor i tkankowy, doświadczenie
ponad 40.000 badań, szkolenie w ośrodkach akademickich, jedyna prywatna pracownia echo klasy B
w Małopolsce, badania dorosłych, dzieci, echo serca
płodu), EKG wysiłkowe, Holter EKG i ciśnienia. Tarnów, ul. Kościuszki 35, przychodnia czynna 8 00 -20 00,
tel. 14-626-27-28, informacja tel. 503-036-700,
501-615-501.
[13469]
KRYSTYNA MOSKAL – KARDIOLOG przyjmuje: Wola Rzędzińska 413E (obok ośrodka zdrowia), środy i piątki w godz. 1700 -19 00, tel.
14-679-23-62.
[23669]
LEK. MIROSŁAW DYLĄG – KARDIOLOG. Konsultacje i porady kardiologiczne, EKG, ECHO
SERCA. Centrum Medyczne „ESKULAP”, Tarnów, ul. M.Dąbrowskiej 24, tel. 14-624-00-43,
603-781-717.
[154784]
LEK. PAWEŁ KOCIK – SPECJALISTA KARDIOLOGII I CHORÓB WEWNĘTRZNYCH: porady specjalistyczne, test wysiłkowy, Holter EKG, Holter
ciśnieniowy: KARDIOMED, ul. Kościuszki 35, poniedziałki od 15 30, środy od 15 30, tel. 14-626-27-28.
ECHO serca: MEDICUS, ul. Mostowa 4a, czwartki od
1515, tel. 14-688-0000. Wizyty domowe: tel. kom.
602-350-189.
[21015]
LARYNGOLOGIA
ANNA GĄSIOREK – SPEC. OTOLARYNGOLOGII DZIECIĘCEJ (dorośli i dzieci). Tarnów, ul. Krakowska 15. Rejestracja po 1400, tel. 14-688-48-20,
509-236-845.
[11719]
BANACH STEFANIA – LEKARZ SPECJALISTA
OTOLARYNGOLOG „Vivamed”, ul. Goldhammera
10, poniedziałek 1500 -1700, czwartek 1500 -16 00, tel.
14-622-33-30.
[7306]
CENTRUM MEDYCZNE EUROMED, Tarnów,
tel. 14-627-56-58, MARTA KOPEĆ SPEC. OTOLARYNGOLOG. Porady, badania, zabiegi. Dorośli
i dzieci.
[0000]
DR HAB. MED. WIESŁAW DOBROŚ – SPECJALISTA OTOLARYNGOLOG. Przyjmuje: wtorek,
czwartek 16 00 -18 00, Tarnów, ul. Słoneczna 18, tel.
14-621-32-42.
[6779]
EWA GĘZA – LEK. MED. OTOLARYNGOLOG – laryngologia i laseroterapia laryngologiczna i rehabilitacyjna. Przyjmuje od pon. do soboty, Tarnów, ul.
Skargi 19. Rejestracja tel. codziennie od 9 00 do 19 00,
tel. 509-745-922.
[17374]
HALINA KOSTYK – SPEC. CHORÓB USZU, NOSA,
GARDŁA I KRTANI, tel. 14-621-45-02, Tarnów, ul.
Krakowska 120 B (dorośli i dzieci), pon. śr. 10 00 -1100,
wt. 1600 -1700.
[2940]
LEK. BOGUSŁAW PACURA Specjalista otolaryngolog przyjmuje: CENTER-MED, Tarnów, ul. Słoneczna 32 w pon. od godz. 1700, w środy od godz.
16 00, tel. 14-627-18-40, 14-627-18-50.
[24564]
NEUROCHIRURGIA
ORTODONCJA
BOGDAN LITWORA – SPECJALISTA NEUROCHIRURG, „ESKULAP”, ul. M. Dąbrowskiej 24, rej. tel.
14-624-00-43.
[135448]
RENATA RADLIÑSKA-GERLACH LEK. STOM.
SPECJALISTA ORTODONTA. Tarnów, ul. Brandstaettera 8, rej. telefoniczna: tel. 14-696-50-05,
604-235-691.
[22290]
NEUROLOGIA
BARBARA LEŚNIAK SPECJALISTA NEUROLOG
– GABINET NEUROLOGICZNY, Tarnów, ul. Asnyka 4, środa 16 00 -1700. Rejestracja tel. 791-319-290,
502-246-114.
[184296]
EWA BOROWSKA-SĄDOWICZ – Specjalista rehabilitacji medycznej, NEUROLOG, Res Medica, Tarnów, ul. PCK 26, wtorki 16 30 -18 00, tel. 608-414-469,
www.neurologia_terapiamanualna.republika.pl.
.
[19262]
OKULISTYKA
OPERACJE ZAĆMY – najnowszą metodą FAKOEMUSYFIKACJI, Tylko w Euromedzie, Tarnów, tel.
14-627-56-58, www.euromed.tarnow.pl.
[19526]
AGNIESZKA SKALSKA-DZIOBEK LEK. MED.
SPECJALISTA CHORÓB OCZU. Pełny zakres badań okulistycznych, dobór soczewek kontaktowych,
badania okresowe. Tarnów, ul. Wałowa 13 I piętro, rej. tel. 14-627-25-35, 608-416-736 w godz.
9 00 -18 00.
[133299]
ANNA SZTORC – LEKARZ CHORÓB OCZU. Gabinet okulistyczny, Tarnów, ul. Krakowska 1, tel.
14-621-97-36. Leczenie chorób oczu, komputerowe
badanie wzroku, dobór okularów i miękkich soczewek kontaktowych (certyfikat).
[12415]
AUGUSTYN EWA – LEK. SPECJALISTA OKULISTYKI. Leczenie niemowląt, dzieci, dorosłych nowoczesnym sprzętem komputerowym (również kanaliki łzowe, gradówki, zmiany na powiekach oraz
wykrywanie i leczenie jaskry). Codziennie 15 30-19 00,
tel. 602-76-14-14. Weekendy po tel. umówieniu.
Tarnów, ul. Powstańców Warszawy 16.
[2749]
CENTRUM OPTYCZNE – Tarnów, ul. Wałowa
8, tel. 14-627-87-53. Komputerowe badanie wzroku. Soczewki kontaktowe twarde i miękkie. Umowa
z NFZ.
[13537]
CHWALISZEWSKI PIOTR – LEK. MED. OKULISTA.
Prywatny gabinet okulistyczny: Tarnów, ul. Szujskiego 2 (róg Krasińskiego) czynny: pon., śr., pt.
16 00 -19 00, rejestracja tel.: pon.-pt. w godz. 9 00 -19 00 –
tel. 14-629-40-43, kom. 608-40-62-80. Pełny zakres badań okulistycznych.
[18230]
MARIA PIEKARCZYK – LEKARZ CHORÓB OCZU.
Gabinet okulistyczny, Tarnów, ul. Krakowska 1, tel.
14-621-97-36. Leczenie chorób oczu, komputerowe
badanie wzroku, dobór okularów i miękkich soczewek kontaktowych (certyfikat).
[12415]
OFTALDENT – ul. Narutowicza 25. 14-622-09-72,
14-627-33-00. Pełny zakres badań okulistycznych. Aplikacja soczewek kontaktowych (także toryczne i bifokalne). Realizacja recept okularowych
NFZ. Kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia,
www.oftaldent.pl.
[2911]
OKULISTYCZNY GABINET LEKARSKI – LEK.
MED. MARIUSZ BUDZYŃ, Tarnów, ul. Skargi 38.
Rejestracja telefoniczna: pon., śr., pt. 800 -1400, tel.
14-626-52-23.
[151345]
TERESA BAZUŁA-ŚLED – SPEC. CHORÓB
OCZU. Gabinet okulistyczny: Tarnów, ul. Krakowska
1, tel. 14-621-97-36. Leczenie chorób oczu, komputerowe badanie wzroku, dobór okularów i miękkich
soczewek kontaktowych.
[12415]
WITOLD TARKOWSKI – LEK. MED. OKULISTA –
Tarnów, ul. Wałowa 8, tel. 14-627-87-53. Aplikacje
soczewek kontaktowych twardych i miękkich. Leczenie chorób oczu, dobór okularów. Autoryzowany gabinet Johnson&Johnson.
[2415]
WŁOCH-SKĄPSKA BEATA – SPEC. CHORÓB
OCZU. Gabinet ŻABNO, ul. Warszawska 32, tel.
14-645-62-85. Pełny zakres badań okulistycznych.
[20302]
ORTOPEDIA
ARKADIUSZ SAK – SPECJALISTA ORTOPEDA-TRAUMATOLOG, USG narządu ruchu. Przyjmuje: Tarnów, ul. Pułaskiego 91. Fizjoterapia Remaks,
tel. 14-690-39-39.
[24895]
DARIUSZ NOSKOWICZ – SPECJALISTA ORTOPEDA-TRAUMATOLOG, USG narządu ruchu. Przyjmuje: Tarnów, ul. Pułaskiego 91. Fizjoterapia REMAKS.
Tel. 14-690-39-39.
[126519]
JAN MICHALSKI – LEK. MED. SPECJALISTA
ORTOPEDA-TRAUMATOLOG
czwartek
1730 -18 30, ul. Kościuszki 35, Tarnów, rejestracja tel.
606-997-443.
[24349]
JANUSZ KOBIS – SPECJALISTA ORTOPEDA –
TRAUMATOLOG. Tarnów, „REMAKS”, ul. Pułaskiego
91. Tel. 14-690-39-39.
[175158]
JAROSŁAW KOLENDO – SPECJALISTA ORTOPEDA-TRAUMATOLOG. USG narządu ruchu. Tarnów NZOZ „GERONIMO”, rejestracja tel.
14-628-82-68, Bochnia NZOZ „REMEDIUM”, tel.
14-611-54-50.
[120869]
KRZYSZTOF SZKLANNY – LEK. MED. SPECJALISTA ORTOPEDII I CHIRURGII URAZOWEJ. Przyjmuje: „Medicus”, Tarnów, ul. Mostowa 4A, piątek od
16 00, rejestracja: tel. 14-688-00-00.
[23088]
MACIEJ WÓJTOWICZ – SPECJALISTA ORTO-PEDA TRAUMATOLOG, przyjmuje: Centrum
Medyczne VIVAMED, ul. Goldhammera 10, tel.
14-627-38-84.
[136205]
PEDIATRIA
KRYSTYNA MIERZEJEWSKA – pediatra, specjalista medycyny rodzinnej – przyjmuje: Tarnów,
ul. Długa 25/1. Tel. domowy: 14-624-08-78, tel. do
gabinetu: 14-624-22-04, kom. 607-140-487. Możliwość wizyt domowych.
[2298]
TERESA KISIEL – PEDIATRA I LARYNGOLOG –
SPEC. MED. RODZINNEJ. Ul. Promienna 24/2: pon.
i pt. rejestracja tel. 602-711-206.
[7018]
GABINET PSYCHOLOGICZNY – MGR ELŻBIETA
WARDZAŁA-GOGOLA – PSYCHOLOG KLINICZNY,
MEDIATOR. Badania, opinie, psychoterapia, porady
dla dorosłych, mediacje rodzinne. Czynny codziennie
po uzgodnieniu telefonicznym. Tarnów, ul. Kołłątaja
[2757]
5/14, 14-691-84-45, kom. 602-584-997.
GABINET PSYCHOLOGICZNY DLA DOROSŁYCH
MGR ADAM KRAWIEC, Tarnów, ul. Krasińskiego
8. Badania, opinie, porady. Uzgodnienia terminów
[12959]
tel. 600-247-536.
PRACOWNIA ROZWOJU OSOBISTEGO „HOLOS” –Burnat Joanna, Rachwał-Wcisło Monika,
Szczerba Elżbieta, pomoc psychologiczna, psychoterapia uzależnień, counselling Gestalt, warsztaty,
szkolenia, Tranów, ul. Bernardyńska 21/5, rej. tel.
[182145]
507-867-375, www.proholos.pl.
PSYCHOTERAPIA
AGNIESZKA PYTEL mgr Psychologii. TERAPIA
INDYWIDUALNA – nerwice, zaburzenia lękowo-de[168235]
presyjne, psychozy, tel. 664-149-366.
ANTONI MARCKE – psychoterapia indywidualna i grupowa uzależnień w Poradni lub Ośrodku (woj.Podkarpackie). EUROMED, ul. Szewska 12, Tarnów – rejestracja telefoniczna: tel.
[23072]
600-345-861.
DEPRESJE, NERWICE, ZABURZENIA LĘKOWE,
PSYCHOZY – Terapia indywidualna i grupowa. Mgr
Grażyna Skarżyńska, tel. 600-210-403, ul. Legio[123738]
nów 18/4.
EUROMED – diagnostyka i leczenie chorób odbytu i jelita grubego, usuwanie hemoroidów – NFZ
i prywatnie, Tarnów, tel. 14-627-56-58.
[156198]
www.psychoterapia.tarnow.pl – psychoterapia
i pomoc psychologiczna. Tarnów, ul. Legionów 18/4,
[180595]
tel. 606-813-226.
PSYCHIATRIA
REHABILITACJA
ALICJA KRAS – LEK. MED. SPECJALISTA
PSYCHIATRA Przyjmuje: wtorek 16 00 -1800, piątek 1500 -1700. Tarnów, Krasińskiego 8/1. Tel.
14-692-81-97, 604-266-501. Leczenie światłem depresji i zaburzeń snu.
[2522]
FIZYKOTERAPIA, MASAŻ – ROBERT GLIWA, Tarnów, ul. Bema 5, pon.-pt. od 9 00, tel. 14-620-11-33,
[16758]
kom. 606-607-905.
BARDEL MARCIN – lek. med. SPECJALISTA
PSYCHIATRA przyjmuje: wtorek 16 00 -1800, Tarnów, ul. Kościuszki 35 (naprzeciw ZUS-u), tel.
796-64-65-69.
[167898]
BEATA STASZEWSKA – LEK. MED. SPECJALISTA PSYCHIATRA przyjmuje: środy w godz.
1700 -19 00. Tarnów, ul. Kościuszki 35. Tel.
14-626-81-56.
[2797]
GRZEGORZ ŚNITEK – LEK. SPEC. PSYCHIATRA
przyjmuje wtorek od 15 30 -16 30, Tarnów, ul. PCK 26.
Rejestracja od pon. do czw. tel. 14-627-02-99 od
godz. 1400.
[20034]
HENRYK KULAWIK – SPECJALISTA PSYCHIATRA, SEKSUOLOG, neurolog, irydolog, homeopata.
Przyjmuje: pon., śr. 1400 -16 30, Tarnów, ul. Skowronków 6a/53a (11 piętro). Tel. kom. 604-201-405, dom.
14-633-16-00.
[12370]
JERZY PAWŁOWICZ – LEK. MED. SPECJALISTA
PSYCHIATRA, wtorek: 16 00 -1700, piątek 1100 -1200. Tarnów, ul. Pułaskiego 45, tel. 14-622-37-34.
[2939]
ONKOLOGIA
PSYCHOLOGIA
DR N. MED. ANTONI SYDOR – NEFROLOG, specjalista chorób wewnętrznych. MEDICUS – Tarnów,
ul. Mostowa 4a, rejestracja tel. 14-688-00-00, od
godz. 700 -20 00 [2868]
DR MED. ANDRZEJ S. RADKOWSKI –Specjalista
radioterapii onkologicznej BONA DIAGNOSIS, Tarnów, al. Asnyka 4, przyjmuje w czwartki od 16 00 do
18 00. Rejestracja: od 10 00 do 1400. Tel. 14-636-00-47,
[177603]
664-724-774.
LEK. MED. LILLA CZAPKOWICZ-GRYSZKIEWICZ
– specjalista chorób wewnętrznych, nefrolog. Tarnów, ul. Słoneczna 32, Center-Med, piątek. godz.
[127042]
16 00, tel. 14-627-18-40 (50).
PROF. DR HAB. MED. LESZEK KOŁODZIEJSKI –
SPEC. CHIRURGII OGÓLNEJ, ONKOLOGICZNEJ, TORAKOCHIRURGII. Konsultacje, operacje. EUROMED,
[183366]
Tarnów, tel. 14-627-56-58.
BIOFEEDBACK – skuteczna pomoc w leczeniu: depresji, nerwicy, stanów lękowych, ADHD,
zaburzeń koncentracji, zaburzeń snu, przewlekłych bóli głowy. Ośrodek Pomocy Psychologicznej, Tarnów, ul. Nowy Świat 10/5, Brzesko, ul. Głowackiego 20. Tel. 14-663-02-42, 609-090-414,
www.oppbrzesko.com.pl.
[118857]
NEFROLOGIA (CHOROBY NEREK)
GABINET PSYCHOLOGICZNY – MGR BERNADETTA KOGUT – badania psychologiczne, pomoc
dla dzieci i młodzieży: trudności w nauce, zaburzenia emocji i zachowania, moczenie nocne, sytuacje kryzysowe. Pomoc dla rodziców w rozwiązywaniu trudności wychowawczych, Tarnów,
ul. Brodzińskiego 27/2, rejestracja telefoniczna,
[25168]
604-183-300.
PROKTOLOGIA
KATARZYNA SZEFER-BARTELA – PSYCHIATRA, przyjmuje: czwartek od godz. 1500 -1700,
Tarnów, ul. Krasińskiego 8, tel. 14-692-81-97,
663-420-462.
[25151]
MGR DANUTA KOZIOŁ –Gabinet logopedyczno –
pedagogiczny. Duże doświadczenie w terapii opóźnionego rozwoju mowy, zaburzeń komunikacji językowej, korekcja artykulacji, dysleksja, dysortografia
[8984]
i dysgrafia, tel. 692-383-190.
GABINET PSYCHOLOGICZNO-TERAPEUTYCZNY,
mgr Katarzyna Nowicka-Mleczko. Opinie, psychote[171795]
rapia indywidualna. Tel. 508-277-399.
GABAŁA JADWIGA – PSYCHOTERAPIA –
Tarnów, ul. Wałowa 22, tel. 14-688-90-20,
[23660]
601-216-425.
ZAKŁAD OPTYCZNY – GABINET OKULISTYCZNY – EDWARD KLUZA – mistrz optyk, pon.-pt.
9 00 -18 00, sob. 9 00 -1300. Lekarze: Barbara Nikodem:
wt. 15 30 -1800, śr. 1500 -18 00, czw., sob. 9 00 -1300, Piotr
Chwaliszewski: wt. 9 00 -1200, czw. 1500 -1800. Tarnów, ul. Krakowska 23, tel./fax 14-622-26-21,
tel. 14-628-38-18.
[12583]
LOGOPEDIA
pomoc psychologiczna. Psychoterapia indywidualna i grupowa: nerwice, depresje, zaburzenia emocjonalne. Tarnów, ul. Legionów 18/4, tel. 14-626-31-03,
[1741]
600-210-403, www.centrum-ortos.pl.
OSKAR GAJECKI – Specjalista Psychiatra. TRIADA, Nowy Świat 40, pon., czw. Tel.
14-622-39-22.
[175947]
CENTRUM ROZWOJU OSOBOWOŚCI – codziennie. Badania i opinie, też do ZUS-u. Wszechstronna
A. RUSEK mgr rehabilitacji ruchowej – TERAPIA
SCHORZEŃ KRĘGOSŁUPA, STAWÓW BARKOWYCH,
MASAŻ LECZNICZY. GABINET CM „INTERMED”, ul.
[2644]
Rogoyskiego 34. Tel. 502-351-371.
AXON –FIZJOTERAPIA, Tarnów, ul. Głowackiego 1 (obok kościoła Misjonarzy). Tel. 14-626-44-77,
501-304-157. Fizykoterapia – pełny zakres. Krioterapia (ciekły azot). Masaże: klasyczny, gorącymi kamieniami, Aquavibron, drenaż limfatyczny. Rehabilitracja: sala gimnastyczna, basen, joga metodą
[177925]
Yengara. Wizyty domowe.
CENTRUM NZOZ „GERONIMO” ul. Mościckiego
14. Ortopedia, USG, neurolog, reumatolog, rehabilitant. Kompleksowe leczenie narządów ruchu, masaż
kręgosłupa, masaż wirowy kończyn, drenaż, krioterapia, laser, pole magnetyczne, fizykoterapia, rehabilitacja dzieci i dorosłych – szyna CPM, TAPING, tel.
[20047]
14-628-82-68 w godz. 9 00 -1800.
CENTRUM
REHABILITACJI,
FIZYKOTERAPII I KRIOTERAPII (CO2) „MEDICUS” MGR G. LEGIEĆ, T-ów, ul. Mostowa 4a, Rej. tel. od 9 00 -18 00.
Tel. 14-688-00-00 w. 107. Sala gimnastyczna
[9685]
klimatyzowana.
FIZJOTERAPIA REMAKS, ul. Pułaskiego 91. Ortopedia, USG, rehabilitacja. Fizykoterapia w pełnym
zakresie usług: masaż, zajęcia ruchowe, mobilizacje, McKenzie, PNF, drenaż, taping. Wizyty domowe. BARDZO NISKIE CENY. Pon.-pt. 8 00 -19 00, tel.
14-690-39-39, www.remaks.pl.
[126519]
GABINET MASAŻU „JARO” J. MORYÑ: masaż
leczniczy (bóle kręgosłupa), wyszczuplający, antycellulitis, drenaż limfatyczny. Tel. 14-621-95-98,
600-021-012, Mościckiego 208.
[159633]
LEKARZ MAGDALENA GROMADZKA-WÓJTOWICZ – Specjalista rehabilitacji medycznej, Centrum
Medyczne „VIVAMED”, ul. Goldhammera 10. Rej. tel.
14-627-38-84.
[149509]
MASAŻ KLASYCZNY i drenaż limfatyczny z elementami kompresoterapii. Możliwość wizyty domowej. Tel. 504-426-010.
[130691]
MEDYCZNY \ KRZYŻÓWKA
4 sierpnia 2010
str. 43
POZIOMO: 5) ro zkoszuje się fois gr as,
9) zginął od koszuli żony Dejaniry, 10) sfera
albo adres strony w internecie, 11) zna się na g ospodarowaniu pieniędzmi,
14) np. Le nartowicz, 1 7) b aty, 1 8) w ypalane la dacznicy, 2 1) ć wiczenie
studenta, 2 4) zi elony k wiat w w arzywniaku, 25 ) p omieszczenie dla
nałogowców, 26) wyprostowana - modelki
PIONOWO: 1) w ażny jak i grzyska, 2 ) p odzwaniał b ogaczowi, 3 ) sp ort
z ippon, 4) na głowie żandarma, 6) i broszka, i kotlet, 7) bzyczą nad jeziorem,
8) tam sprawdzisz, co znaczą pająki, 12) np. Hermaszewski, 13) oleisty skarb,
15) fruwa na w ietrze, 16) końskich kopyt, 19) bita z b iałek, 20) skromność,
22) islamski ważniak, 23) kamień półszlachetny
Rozwiązanie krzyżówki w terminie 10-dniowym od daty ukazania się numeru
prosimy nadsyłać na adresem redakcji: „TEMI” Galicyjski Tygodnik Informacyjny,
Tarnów, ul. Sikorskiego 5 z dopiskiem „Krzyżówka nr…”.
POZIOMO: 5) o strzał, 9 ) ak ordeon,
Rozwiązanie krzyżówki nr 27
10) w igwam, 1 1) nas tolatka, 1 4) ga łgan,
17) Gorki, 18) kakadu, 21) motorniczy, 24) portki, 25) kontrakt, 26) szpagat
PIONOWO: 1) bagno, 2) forsa, 3) udko, 4) woda, 6) szwagier, 7) reguła,
8) aparat, 12) legumina, 13) tarot, 15) jarosz, 16) partia, 19) ocean, 20) cysta,
22) otok, 23) nota
Nagrodę otrzymuje P ani Elżbieta Such z Łękawicy. G ratulujemy! P o
odbiór nagrody zapraszamy do Redakcji.
KRZYŻÓWKA NR 31
MASAŻE LECZNICZE. Wioletta Tokarczyk.
U pacjenta, na terenie Tarnowa i okolic. Tel.
[145476]
693-194-747.
REHABILITACJA – Bóle kręgosłupa, stawów,
ostroga piętowa, łokieć tenisisty. REHA MEDICA,
ul. Chopina 3, tel. 14-621-70-03, 795-999-090,
www.rehamedica.com.
[177323]
REUMATOLOGIA
LEK. MED. BARTNIK-OŻGA – REUMATOLOG
przyjmuje: wtorki, czwartki od 13 30, ul. Bema 5, tel.
[171125]
14-621-05-81.
SEKSUOLOGIA
WŁODARCZYK KAROL – LEK. SEKSUOLOG, ANDROLOGIA – NIEPŁODNOŚĆ, Tarnów, ul. Nowy
Świat 3, tel. 14 -621-18-49, pon., czw. 1415-1800, śro[19435]
da 8 30 -1100.
STOMATOLOGIA
PRO-DENT – KRYSTYNA DACIUK – Tarnów,
ul. Grottgera 20. Tel. 14-626-01-80, czynny od
poniedziałku do piątku. Stomatologia estetyczna, protetyka, ortodoncja, implanty, RTG – radiowizjografia. Wybielanie zębów w 30 min. Kontrakt
z NFZ.
[2796]
AGNIESZKA KOTECKA – LEK. STOMATOLOG.
Gabinet stomatologiczny – Tarnów, ul. Bema 4-8/10,
czynny poniedziałek, środa od 1500 -20 00, piątek
8 00 -10 30, tel. 14-655-47-59, tel. kom. 604-083-598.
Kontrakt NFZ.
[6270]
AK-DENT – Ekspresowa naprawa protez. Tarnów, ul. Spacerowa 11. Tel. 14-626-70-41,
604-465-225.
[163967]
ALICJA ULANECKA – SPEC. CHIRURGII STOM.
Peł ny zakres usług stomatologicznych, zabiegi w narkozie, RTG zębów. IMPLANTY ORAZ
PROTETYKA NA IMPLANTACH. Gabinety: ul.
Mościckiego 14 czynne codziennie a w każdą sobotę dyżur oraz ul. Marynarki Wojennej 8/7. Tel.
14-627-36-73, 14-623-19-66, kom. 606-136-542.
Kontrakt z NFZ. Profilaktyka stomatologiczna dzieci i dorosłych.
[13827]
BARBARA GRZENDA lek. stom. Leczenie dorosłych i dzieci, krótkie terminy. Tarnów, ul. Ks. Chrząszcza 16, tel. 14-621-01-52, 604-083-924.
[168113]
BEATA KOCISZEWSKA – GAB. STOMATOLOGICZNY Tarnów, ul. Krakowska 46 (II p.
w/w OO Misjonarzy) PEŁNY ZAKRES USŁUG
STOM.-PROTETYCZNYCH. Rejestracja czynna cały
tydzień, tel. 14-626-12-28, R. KOCISZEWSKI – NAPRAWA PROTEZ ZĘBOWYCH, czynne codziennie od
[7578]
9 00 -16 00, adres i telefon j.w.
BEZPŁATNE PROTEZY i leczenie stomatologiczne
w ramach NFZ, „Medico-Dent” Tarnów, ul. Krasińskiego 6a. Tel. 14-626-40-26.
[152808]
DENMED – GABINET STOMATOLOGICZNY lek.
stom. MONIKA MINOR – specj. protetyk wraz z zespołem lekarzy: specj. chirurg-periodontolog, implantolog, endodonta oferuje pełny zakres usług
stomatologicznych: korony, mosty, inleye (porcelana, cyrkon, złoto), licówki porcelanowe, protezy teleskopowe, implantoprotetyka, chirurgiczne leczenie
paradontozy, laseroterapia, nowoczesna jednowizytowa endodoncja, zabiegi wykonywane w powiększeniu: LUPY, MIKROSKOP, gabinetowe wybielanie
zębów przy użyciu Saphire – łuku plazmowego (1/2
[129981]
godz. – 6 odcieni).
DENMED – PRACOWNIA RTG panoramiczne,
cefalometryczne, punktowe, kręgów szyjnych, zatok. Tarnów, ul. P.Skargi 42/1, tel. 14-621-72-46,
www.denmed.com.
[112070]
DOROTA RÓŻYCKA – LEK. STOMATOLOG – GABINET STOMATOLOGICZNY Tarnów, ul. Goldhammera 10, tel. 14-626-26-91, czynny od poniedziałku do
piątku 9 00 -18 00.
[2595]
EWA GOMÓŁKA – Lek. Stom. Gabinet prywatny
ul. Widok 82 (obok Os. Legionów). Leczenie zachowawcze, nowoczesna protetyka, leczenie dzieci. Estetyka uśmiechu – licówki, wybielanie zębów jednowizytowo w 30 min. RTG, medycyna estetyczna
twarzy, botox, kwas hialuronowy. Tel. 14-655-39-03,
[1024]
605-061-435.
JANOSZ-CIEŻ KAROLINA – Lek. Stom. Ozonoterapia, piaskowanie, wybielanie zębów, korony, mosty, licówki, protezy. Kontrakt z NFZ. Szybkie terminy. Przyjmuje VITADENT. Tel. 694-414-769, ul.
[161843]
Bernardyńska 2.
JUSTYNA MĘŻYK – Lek. Stom. Tarnów,
ul. Kościuszki 35 (naprzeciw ZUS-u). Tel.
604-47-45-09.
[124897]
LEK. STOMATOLOG – GRAŻYNA SZEWCZYK –
Tarnów, os. Westerplatte 9A. Stom. zachowawcza,
protetyka. Tel. 602-707-897, 14-623-28-36. Kon[101900]
trakt z NFZ.
kanałowe z Rtg, laseroterapia, ortodoncja, korony,
mosty porcelanowe, protezy akrylowe i szkieletowe.
Kontrakt z NFZ.
[2222]
MAŁGORZATA OLEKSY – LEK. STOM. – GABINET STOMATOLOGICZNY – Tarnów, ul. Szopena 6,
tel. 14-626-13-06, czynny od poniedziałku do piątku. Kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia.
GABINET STOMATOLOGICZNY – Tarnów, ul. Krasińskiego 29, tel. 14-627-59-97, czynny codziennie
od 9 00 -20 00.
[2596]
MOŚCICE – LEK. STOMATOLOG DOROTA KOŁODZIEJ-KARCZ, ul. Zarzyckiego 23/5A zaprasza.
Pełen zakres bezbolesnych usług stomatologicznych. Nowoczesne technologie – RVG (radiowizjografia), wizualizacja leczenia. Rejestracja codziennie
tel. 506-113-747.
[122270]
NZOZ „MEDI-LUX”, ul. Bema 5, nowoczesna protetyka, leczenie zachowawcze, tel. 504-78-62-86,
[173720]
604-97-14-53.
NZOZ „VITADENT” – ul. Bernardyńska 2, tel.
14-627-85-41 czynny od poniedziałku do piątku od
800 do 20 00. Wykonujemy kompleksowe leczenie stomatologiczne. Bezbolesne znieczulanie komputerowe, protetyka, ozonoterapia, ortodoncja – aparaty
stałe i ruchome. Kontrakt z NFZ. Prywatny dyżur w
każdą sobotę.
[118024]
OFTALDENT, tel. 14-622-09-72, 14-627-33-00.
Stomatologia estetyczna przy pomocy najnowszych
technologii: korony i licówki systemu Procera-Zirconia, bezklamrowe uzupełnienia ruchome, implanty.
Ortodoncja dzieci, dorośli. Leczenie kanałowe – specjalista endodonta, mikroskop, oznoterapia. Uspokojenie wziewne podtlenkiem azotu. KONTRAKT
z NFZ. RENTGEN CYFROWY: panorama, cefalo,
punktowe, zatoki i stawy s-ż.
[166492]
BADANIA USG – codziennie, pełny zakres aparatem cyfrowym MINDRAY DC-6 DOPPLER COLOR 3D. Przepływy naczyniowe. Przychodnia TRIADA Tarnów, ul. Nowy Świat 40, tel.
[19310]
14-622-39-22.
BADANIA USG narządu rodnego i ciąży, ultrasonografia genetyczna, badania 3D/4D. Lek. Olga Kacalska-Janssen, VIVAMED, Tarnów, ul. Goldhamme[169588]
ra 10, tel. 14-627-38-84, 14-621-96-51.
BADANIA USG DOPPLEROWSKIE TĘTNIC i RTG
wykonywane przez lekarzy specjalistów w zakresie
diagnostyki obrazowej, codziennie po wcześniejszej rejestracji: Miejskie Centrum Diagnostyki Obrazowej Sp. z o.o., Tarnów, ul. Mościckiego 14, tel.
[25307]
14-627-27-03.
GABINET USG – Tarnów, ul. Asnyka 4, lek. med.
Marta Sowińska. Pełny zakres badań, badania przepływów naczyniowych (Doppler), biopsje cienkoigłowe, biopsje gruboigłowe piersi. Aparat SiemensAcuson X 300. Tel. 14-636-00-47, 664-724-774
[165663]
w godz. 10 00 -16 00, www.usg-tarnow.pl.
PRYWATNA PRACOWNIA RTG, Al. M.B. Fatimskiej 57, Tarnów, tel. 14-626-33-59, czynna pn.-pt.
[127322]
9 00 -1700, sob. 9 00 -1200.
INNE USŁUGI MEDYCZNE
PIECYK URSZULA – lek. STOMATOLOG, SPEC.
ORTODONTA – Tarnów, ul. Szpitalna 8/1 przyjmuje: poniedziałki, wtorki, czwartki w godz.
16 00 -1800, tel. dom. 14-622-22-03, gabinet
14-621-96-72.
[7767]
MEDYCZNA PIELĘGNACJA STÓP – Stopa
cukrzycowa, wrastające paznokcie (klamry
drutowe), rekonstrukcja płytki paznokciowej,
odciski, modzele, pękające pięty, przeprowadzanie
badań i leczenie paznokci grzybiczych. Kosmetolog
Elżbieta Korczak, os. 25-lecia 1A, tel. 14-627-01-77,
[141288]
509-984-595, www.ekorczak.pl.
PRYWATNY GABINET STOMATOLOGICZNY –
ELŻBIETA SAWCZAK-KUHL – Tarnów, ul. Piotra
Skargi 38, parter, tel. 14-627-51-60, czynny od 9 00
od 18 00 z wyjątkiem piątków. Pełny zakres usług. LASEROTERAPIA. Bezpłatne wykonywanie protez zębowych w ramach umowy z NFZ.
[14918]
Jerzy Kosiba
Kierownik ds. informacji
[email protected]
Agnieszka Duda
[email protected]
Teresa Dumańska
[email protected]
Dorota Jucha
[email protected]
Kornelia Koba
[email protected]
Marta Tutaj
[email protected]
Piotr Pietras
[email protected]
ODCHUDZANIE, INDYWIDUALNE PLANY ŻYWIENIOWE, www.leczenieprzezjedzenie.pl. tel.
[183261]
605-660-515.
SKLEP MEDYCZNY „AMBULANS” 33-100 Tarnów, ul. Legionów 9, tel. 14-621-46-58 czynny od 9 00 -1700. Realizujemy wnioski Narodowego
Funduszu Zdrowia. Najniższe Ceny!!! Sprawdź.
Oferujemy sprzęt medyczny, ortopedyczny,
[2188]
dezynfekcje.
WYPOŻYCZALNIA SPRZĘTU medycznego, rehabilitacyjnego i ortopedycznego (łóżka szpitalne, wózki, kule inwalidzkie, balkoniki itp.), 33-101
Tarnów, ul. Zbylitowska 25, czynne codziennie
800 -2200, pilnie całodobowo, tel. 14-633-06-20,
[18856]
605-051-492.
MAŁGORZATA
CISOWSKA-BRYG
LEKARZ
STOMATOLOG – Tarnów, ul. Mościckiego 28, tel.
14-626-14-24, kom. 505-959-978, zaprasza do gabinetu od poniedziałku do piątku. Kosmetyka defektów szkliwa, wybielanie zębów w 30 min., leczenie
REDAGUJE ZESPÓŁ:
Tadeusz Bałchanowski
Redaktor naczelny
[email protected]
Ireneusz Kutrzuba
Z-ca redaktora naczelnego
[email protected]
Rafał Kubisztal
[email protected]
BADANIA USG – Aparat cyfrowy. PEŁNY ZAKRES
BADAŃ. EUROMED Tarnów, ul. Szewska 12, tel.
[18796]
14-627-56-58, www.euromed.tarnow.pl.
GABINET IRYDOLOGII. Tarnów, Os. 25-Lecia 1.
Rejestracja tel. 504-021-391. Rozpoznawanie stanu
[183489]
zdrowia poprzez analizę tęczówki oka.
00
MAGDALENA BARGIEŁ-CHOLEWA – gabinet stomatologiczny, Zbylitowska Góra, ul. Kwiatowa 1.
[25989]
Rejestracja telefoniczna: 606-355-720.
WYDAWCA
ŚWIT sp. z o.o. z siedzibą w Tarnowie
33-100 Tarnów, ul. Sikorskiego 5, tel./fax 14-68-48-803
Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieścia w Krakowie,
XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego,
KRS 000041488 NIP 873-000-52-44
Kapitał zakładowy 232 500 PLN
Prezes Zarządu spółki wydawniczej: Zbigniew Kupiec
USG, RTG
OSTRY DYŻUR stomatologiczny, sobota 9 -13 .
Przychodnia przy ul. Mościckiego 14 w Tarnowie,
tel. 14-627-36-73.
[0000]
00
LUBERA MAGDALENA – Gabinet Stom. ul.
Szpitalna 8/1. Rejestracja tel. 14-621-04-63,
507-955-234.
[9978]
REDAKCJA
Tarnów, ul Sikorskiego 5
tel. 14-68-48-840
fax 14-68-48-841
[email protected]
URSZULA WITOS LEK. STOM. tel. 14-621-70-96,
14-622-04-92,
600-922-834.
Kontrakt
[8524]
z NFZ.
REDAKCJA TECHNICZNA:
Adam £abno
[email protected]
Maciej Wolak
[email protected]
BIURO OGŁOSZEŃ:
Tarnów, ul. Kościuszki 1
(C.H. „Œwit” parter)
tel./fax 14-68-48-830
tel. 14-68-48-831
[email protected]
Patrycja Baran
Kamila Rogowska
Zdzisław Wójcik
STALI FELIETONIŚCI:
Marek Borowski, Janusz Korwin-Mikke,
Rafał A. Ziemkiewicz, Marek Zuber.
STALE WSPÓŁPRACUJĄ:
Krzysztof Borowiec, Yola Czaderska-Hayek Hollywood), Andrzej
B. Krupiński, Stefan Niesiołowski, Witold Pazera, Jacek Stach (Chicago),
Paweł Topolski (fotoreporter).
DRUK:
AGORA-POLIGRAFIA Sp. z o.o.
43-110 Tychy,
ul. Towarowa 4
KOLPORTAŻ
Wojciech Młyñski
[email protected]
Za treść ogłoszeń i reklam redakcja
nie ponosi odpowiedzialności.
Redakcja nie zwraca materiałów nie
zamówionych.
Nakład:
24 000 egz.
 Narkotykowy kurier wpadł w ręce straży granicznej
1500 gramów marihuany
KOZIOROŻEC: Sytuacja w pracy zmusi Cię
do zajęcia jednoznacznego stanowiska. Nie
broń na siłę swojego zdania. Kompromis będzie najlepszym sposobem na złagodzenie sporów.
W weekend ktoś zaprosi Cię na
miłą wycieczkę. Sierpniowa aura
pozwoli Ci odzyskać spokój ducha.
WODNIK:
Nareszcie mogą pojawić się
propozycje
zawodowe, których wyczekujesz od dawna. Nie popadaj jednak w euforię, lecz spokojnie
przemyśl każdą decyzję. Wiesz,
że nie wszystko złoto, co się świeci…W weekend możesz rzucić się
w wir zabawy. Nie przesadzaj jednak z używkami.
RYBY: Ostatnio brakuje Ci dystansu do siebie
i otaczającego Cię świata, czym nie zyskujesz
sympatii innych. Naucz się cieszyć
z małych rzeczy. Twoja cierpliwość
zostanie niebawem nagrodzona. Wolny czas staraj się spędzać
w gronie najbliższych, którzy udowodnią Ci, jak bardzo jesteś dla
nich ważny.
BARAN: Miłą i koleżeńską atmosferę w pracy mogą popsuć intrygi i krzywdzące plotki.
Nie bój się stanąć na pozycji sprawiedliwego. Wakacyjne folgowanie sobie z potrawami z grilla może się odbić na Twoim zdrowiu.
Jedz więcej owoców i warzyw,
a poczujesz się zdecydowanie …
lżejszy.
BYK: Przed Tobą korzystny czas, by dokonać istotnych zmian
w swoim życiu, zarówno w pracy, jak i w miłości. Jednak
nie angażuj się zbytnio w jakiś flirt,
gdyż możesz doznać rozczarowania. Systematycznie dbaj o formę
fizyczną – to jeden z lepszych sposobów na walkę z nadwagą.
BLIŹNIĘTA: Najbliższe dni zapowiadają
się bardzo intensywnie
– sporo spotkań i ważnych obowiązków. Nic dziwnego, że odczujesz zmęczenie i trudno będzie z Tobą wytrzymać. Weź
chociaż krótki urlop i postaraj się
zrelaksować. Kilka dni na łonie
natury pozwoli Ci odzyskać dobre
samopoczucie.
RAK: Więcej uwagi poświęć obowiązkom służbowym. Unikaj konfliktów, a spory
rozwiązuj, przytaczając racjonalne argumenty. Słuchaj też racji innych osób, prawda nie musi być
zawsze po Twojej stronie. Bądź
cierpliwy w uczuciach, gdyż przez
pospiech możesz więcej zniszczyć
niż zyskać.
LEW: Staraj się bardziej koncentrować na
solidnym wykonywaniu obowiązków zawodowych. Pod koniec tygodnia możesz poznać kogoś niebanalnego,
kto pomoże Ci bardziej uwierzyć
w siebie. Wykorzystuj wszystkie
wolne chwile na relaks w gronie
najbliższych. Oni też podniosą
Twoją samoocenę.
PANNA: Znaczącej poprawie ulegnie atmosfera w pracy, co zmotywuje Cię do efektywnego
działania. Odczujesz przypływ pozytywnej energii, która sprawi, że
z zapałem zaczniesz wcielać w życie swoje pomysły. Drobne nieporozumienia domowe nie zakłócą
Twojego dobrego nastroju.
WAGA: Inicjatywy zawodowe, które podejmiesz, nie przyniosą Ci
radości. Sytuacja zmieni się na Twoją korzyść od połowy
miesiąca. Uważaj jednak na rady
nielojalnych znajomych. W miłości doskonały czas na umacnianie łączącej Was więzi. Wybierz się
więc z partnerem na kolację lub do
kina.
SKORPION:
Dzięki
Twoim ciekawym pomysłom uda się zakończyć kilka ważnych
spraw zawodowych. Zdobędziesz
tym przychylność i uznanie
współpracowników. Twoja pozycja
w pracy zdecydowanie się umocni. Zdrowie i dobry humor będą Ci
szczególnie dopisywać. Śmiej się
do woli.
STRZELEC: Okres zawodowej
stabilizacji
sprawi, że z optymizmem będziesz patrzył
w przyszłość. Uda Ci się zakończyć też ważny projekt. Poznasz
ludzi, którzy zafascynują Cię swoją pasją. Nie oceniaj jednak nikogo
po pozorach, bo możesz się naciąć.
W uczuciach niczego nie przyspieszaj – przyjdzie samo.
Mieszkaniec Sosnowca przewoził 1,5 kilograma marihuany, tłumacząc się pogranicznikom, że chciał na szybko
zarobić pieniądze na operację,
która go wkrótce czeka.
i po zważeniu całości okazało się,
że mieszkaniec Sosnowca przewoził aż 1,5 kilograma marihuany na trasie z Przemyśla na Śląsk
– poinformował nas ppłk SG Dariusz Biliński, komendant placówki Karpackiego Oddziału
Straży
Granicznej w Tar-
Funkcjonariusze
F
k j
i
K
Karpackiego
ki
Oddziału Straży Granicznej, podczas kontroli drogowej na krajowej
drodze nr 4 w okolicach Dębna, zatrzymali samochód osobowy mazda, którego kierowcą był 32-letni
mieszkaniec Sosnowca.
– W tylnej części jego samochodu strażnicy graniczni znaleźli pięć
pakunków zapakowanych w czarną folię, które okazały się słoikami
z większymi ilościami marihuany.
Po wydobyciu suszu ze słoików
nowie.
– R
Rozi
pytany
przez
funkcjonariuszy Straży Granicznej rozbrajająco zaznaczył, że
nie spodziewał się kontroli Straży
Granicznej na trasie odległej od
granicy i przyznał, że susz marihuany kupił od kogoś w Przemyślu, ale te wyjaśnienia są niejasne
i niewiarygodne, bo wyglądało na
to, że sprawca zmyśla na poczekaniu jakąś historyjkę, żeby ukryć
Złodziej na jednośladzie
Młody człowiek ze Zgłobic okradł w lipcu kilka tarnowskich stacji benzynowych.
Zrobił to, używając motoroweru i… bańki na benzynę.
Nie działał finezyjnie, ale udało
się kilkakrotnie. Dwudziestodwuletni mieszkaniec Zgłobic w odstępie kilku dni zajeżdżał na motorowerze na kolejne stacje, tankując
do baku i (lub) do bańki. 11 lipca
pojawił się na jednej ze stacji BP,
cztery dni później – na stacji Orlenu, potem odwiedził jeszcze stacje Statoil i BP. Za każdym razem
tankował paliwa za ponad sto złotych, po czym odjeżdżał, nie zapłaciwszy rachunku. Na jednej ze
stacji jego wizytę zarejestrowały
nawet kamery monitoringu, jed-
Jazda z promilami
Policjanci z Ciężkowic na drodze w Olszynach zatrzymali do
kontroli drogowej kierującego
samochodem opel astra. W cza-
nak z nagrania nie zdołano odczytać numerów rejestracyjnych
motoroweru. Zapis okazał się mimo to przydatny dla policjantów,
którzy w ostatnim tygodniu lipca
ustalili i zatrzymali „benzynowego złodzieja”.
W chwili zatrzymania postawiono mu zarzut kradzieży paliwa
z dwóch stacji, których zgłoszenia
posiadali stróże prawa. W dochodzeniu mieszkaniec Zgłobic przyznał się także do dwóch innych
kradzieży. Jak ustalono, w lipcu
dokonał on kradzieży paliwa na
łączną kwotę ok. 500 zł. Za kradzież grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
M
sie badania na trzeźwość okazało się, że 29-letni kierowca
ma w wydychanym powietrzu
2,7 promila alkoholu. Policjanci
zatrzymali jego prawo jazdy.
Jeszcze wyższy w promilach
wynik miał 24-letni mieszkaniec Śmigna, zatrzymany podczas kontroli przez tarnowskich
policjantów. Młody człowiek
prowadził fiata ducato. Badanie
na trzeźwość dało u niego daleki od trzeźwości wynik – 2,9 promila w wydychanym powietrzu.
Kierującego zatrzymano w policyjnym areszcie.
Natomiast w Szerzynach zatrzymano 41-letniego mieszkańca tej miejscowości, który
„rekreacyjnie” i z fantazją jeździł quadem. Jak się okazało,
i ten prowadzący nie był trzeźwy – badanie wykazało w jego oddechu 0,6 promila alkoholu. Amator quadów nie posiadał
również uprawnień do kierowania pojazdami.
Portfel i komórka
W autobusie PKS relacji Tarnów-Tuchów z półki znajdującej
się nad siedzeniami pasażerów
skradziono kurtkę o wartości
300 zł na szkodę sześćdziesięcioletniego mieszkańca Burzy-
właściwe źródło zaopatrzenia. Te
kwestie będą wyjaśniane przez policję i właściwą prokuraturę, które
przejęły sprawę.
Jak ujawniono, sprawca nielegalnego posiadania i przewożenia
substancji narkotycznej próbował
strażników granicznych brać na litość, wyjaśniając, że kupił narkotyk, żeby go rozprowadzić w So-
snowcu, bo chciał „na szybkiego”
zarobić pieniądze na operację, którą podobno ma przejść ze względu
na poważną chorobę.
Znęcał się.
Posiedzi
Osiem miesięcy bez zawieszenia za kratkami. Taki wyrok usłyszał mieszkaniec gminy Pilzno, który notorycznie
i w recydywie znęcał się nad
najbliższymi.
54-latek urządzał nocne awantury, lżył i zastraszał małżonkę
i pięcioro dzieci. To nie była bynajmniej u niego „pierwszyzna”.
Wcześniej był już karany za podobne czyny, otrzymując wyrok
w zawieszeniu. Tym razem sędziowie byli mniej łaskawi i domowy
terrorysta będzie musiał spędzić
za kratkami całe osiem miesięcy.
Tylko od stycznia do czerwca Sąd
Rejonowy w Dębicy rozpatrywał
dwadzieścia dziewięć tego rodzaju spraw.
KSL
na. Co gorsza, w kurtce znajdował się portfel wraz z gotówką
w kwocie 400 zł i z dowodem osobistym. Sprawcy nie ustalono.
Do kradzieży doszło też przy
ul. Lwowskiej w Tarnowie. Nieustalony sprawca, wykorzystując
nieuwagę 35-letniego mieszkańca Tuchowa, skradł z samochodu
dostawczego telefon komórkowy
o wartości 400 zł.
Nastolatki z łomem
Policjanci zatrzymali trzech
nieletnich, którzy używając łomu, próbowali dostać się do bagażnika zaparkowanego samochodu fiat 126p. Samochód był
własnością 33-letniej mieszkanki pow. dąbrowskiego. Młodzi
włamywacze – trzej tarnowianie
w wieku od 13 do 16 lat – zostali zatrzymani w Policyjnej Izbie
Dziecka.
Skradzione karty
Ofiarą kradzieży padła 43-letnia mieszkanka Tarnowa. Nieznany sprawca skradł jej z torebki
portfel zawierający pięć kart bankomatowych. Złodziejowi udało
się użyć jednej z kart – wypłacił
z konta poszkodowanej 40 zł.
M

Podobne dokumenty