Dzień Sąsiada na Starych Bielanach!
Transkrypt
Dzień Sąsiada na Starych Bielanach!
16 Nasze Bielany nr 6/2012 PRZYRODA iewiele osób wie, że Warszawski Dzień Sąsiada ma bardzo młodą tradycję. W tym roku była dopiero druga jego edycja. Wzorowany jest na Europejskim Dniu Sąsiada, który narodził się 11 lat temu we Francji i obecnie jest on obchodzony w ponad 30 krajach. W Warszawie inicjatorem i propagatorem Dnia sąsiada jest Stowarzyszenie Q -Ruch Sąsiedzki. Idea jest bardzo prosta, chodzi o przełamanie ogólnej obojętności ludzi, którzy mieszkają obok siebie w bloku, na podwórku i w okolicy. Dlatego w Dniu Sąsiada, któ ry jest organizowany przeważnie pod koniec maja, zaprasza się sąsiadów do wspólnych spotkań, rozmów, odpoczynku z a b awy. Każdy N od BIELANY Dzień Sąsiada na Starych Bielanach! wykorzystaniem przyniesionych z domu starych szmatek, wstą- A żek, bu telek p la stik o wych po napojach i lakierów do paznokci. P o - nimi żadnych tajemnic. Za swoją W wiedzę i miłość do Bielan zwycięzcy konkursu zostali wyróżnieni wspaniałymi ^ nagro- Dzi eń Sąsiada mo ż e być inny, zależy to od pomysłowo ści samych miesz kańców, którzy są jego organizatorami, w przeciwieństwie do Europejskiego Dnia Są siada, gdzie organizatora mi są władze miejskie. Do tej pory chęć stworze nia Dnia Sąsiada podjęło kilka dzielnic warszawskich między innymi: Żoliborz, Ursynów, Mo kotów, Śródm ieście, no i w tym my, czyli mieszkańcy Starych Bielan! Inicjatywa wyszła od mieszkańców bloków pomiędzy ulicami Żeromskiego i Fukierów, którzy od zeszłego roku przeprowadzili szereg akcji mających na celu poprawę wyglądu po dwórka (Zasadź Drzewko, Trawka Dosiewka czy Kwiatek na Kwietnik). Teraz uznali, że przyszła pora na skorzystanie z jego uroku, a także z potencjału, który drzemie w sąsiadach. Po dwóch zebraniach organizacyjnych wia domo było, co znajdzie się w harmonogramie imprezy i kto za co będzie odpowiedzialny. W wyniku wspólnych prac, z dużym udziałem dzieci powstało wiele ciekawych pomysłów, z których wszystkie zostały zrealizowane pod czas wspólnej zabawy. Od samego rana na podwórku była ogólna krzątanina. Panie Ania i Krystyna malowały na koszulkach litery, aby stworzyć napis „Dzień Sąsiada”. M aria przygotowywała wystawę starych i nowych zdjęć związanych z podwór kiem, rozwieszała je na szmacianym sznurku i przypinała spinaczami do bielizny. Sąsiad Kuba przygotowywał tor do gry w kapsle. Ktoś inny wyniósł magnetofon i puścił muzykę. Chwilę później pojawiły się dwa grille przy ławeczkach pod drzewami, co było zasługą pana Marka. W tym dniu bowiem przez cały czas trwania imprezy każdy mógł upiec sobie kiełbaskę, kaszankę i co tylko chciał, w zależności od tego, co sam przyniósł z domu. Pyszne ciasta upiekły sąsiadki Ania i Władzia. W między czasie całe podwórko zapełniło się kocykami i leżakami. Motywem przewodnim i ideą Dnia Sąsiada była wspólna zabawa dla małych i dużych, która sprzyja lepszemu wzajemnemu poznaniu i integracji. Z inicjatywy dzieci odbył się pokaz mody skaterskiej, gdzie na specjalnie wykonanym wybiegu, dzieciaki prezentowały w niemal profesjonalny i pełen wdzięku spo sób, kreacje własnego pomysłu i wykonania. Wielkim powodzeniem cieszyło się malowanie buziek dziecięcych. Pani Dorocie wychodziło to doskonale, nic więc dziwnego, że to do niej ustawiła się najdłuższa kolejka dzieci. Malowidła na chodniku i szablony z logo imprezy wykonywane były pod kierunkiem uwielbianej przez dzieci pani Ani z BZIK za BZIKA - jednego z partnerów imprezy. Pod jej okiem powstały daszki z wyspreyowanym logo, w których chodzili dumni mieszkańcy podczas całej imprezy. Inspiracje twórcze sąsiadów, głównie dzieci ujawniły się podczas akcji re cyklingowej tworzenia ubranka dla drzewka z ^ Dzień Sąsiada na Bielanach wstałe pod kierunkiem pani Edzi wspaniałe kwiaty ozdobiły dwa podwórkowe drzewka. Dużym powodzeniem cieszyła się również wymianka ciuchowa, a najwięcej śmiechu i radości mieliśmy wszyscy przy przeciąganiu liny. Niezwykłe zainteresowanie wykazali uczestnicy zabawy Sąsiedzką familiadą, czyli konkursem wiedzy o Bielanach, który przepro wadziłam, jako sąsiadka z przyległego podwór ka. Zadziwiła mnie znajomość historii, zabyt ków, kultury, etymologii nazw ulic i bieżących szczegółów z życia Dzielnicy, jaką wykazali zarówno starsi, jak i młodsi jej mieszkańcy. To bardzo miłe, mieszkańcy udowodnili, że Bielany są bliskie ich sercom i nie kryją przed dami: książkami „Przyroda Bielan warszaw skich” pod redakcją naukową prof. Macieja Luniaka (również sąsiada z Bielan) i koszul kami z logo Dzielnicy ufundowanymi przez Urząd Dzielnicy, który był jednym z partnerów imprezy. Uwieńczeniem akcji było wspólne pamiąt kowe zdjęcie wszystkich jej uczestników. Chociaż był to dzień zabawy i relaksu, nie zabrakło spontanicznych akcji zapropo nowanych przez sąsiadów, w tym dosadzania kwiatów na klombie wraz z KWIATUCHAMI - zaproszonymi partnerami z sąsiedniego Żoliborza, oraz wykonania miniogródka przy śmietniku na ulicy Fukierów, gdzie zawsze leżała góra śmieci gabarytowych. Genialny w swej prostocie pomysł Emilki, posadzenia w tym miejscu krzewów, znalazł wielkie poparcie wśród sąsiadów. Tego dnia podwórko ożyło... dosłownie! Okazało się bowiem, że mieszka tu sporo dzieci, które mają swoje dziecięce marzenia i swój dziecięcy entuzjazm, dorosłych, którzy potrafią dużo więcej, niż tylko narzekać i takich, którzy od dawna myśleli, że można by coś zrobić, ale nie za bardzo wiedzieli jak. Jest to szczególnie ważne teraz, gdy zniknę ły z naszych podwórek przy domowe p la cy k i z a baw, ławki, na których można było przysiąść i pogawędzić z sąsia dem, a my jesteśmy ciągle zagonieni i nigdy nie mamy na nic czasu. Jeden z sąsiadów usiadł na ławce przy grillu i powiedział , mieszkam tu 50 lat i pierwszy raz siedzę tutaj i jem kiełbaskę”. Pamiętajmy, podwórko jest po to, abyśmy z niego korzystali, bo ono jest dla nas wszystkich i to nie tylko w takim szczególnym dniu, ale zawsze, na co dzień! Dziękujemy zastępcy burmistrza Grze gorzowi Pietruczukowi, który odwiedził nas wraz z rodziną i bawił się razem z nami, a także bardzo nas wspierał. Dziękujemy Rafałowi Miastowskiemu, burmistrzowi dzielnicy Bie lany i wszystkim partnerom akcji za życzliwość i pomoc w jej przygotowaniu. Mam nadzieję, że ta wspaniała idea, która narodziła się we Francji, przyjmie się u nas i wejdzie na stałe do grafiku warszawskich inicjatyw sąsiedzkich, tym bardziej, że nie są tu potrzebne wielkie pieniądze, a jedynie chęć zrobienia czegoś ciekawego, co sprawi, że nie będziemy już anonimowi. Może znów, jak kie dyś, z większą śmiałością zastukamy do drzwi obok, żeby pożyczyć szklankę cukru, a wtedy pomyślimy „jak dobrze mieć sąsiada!” Radna Joanna Radziejewska „Zapisać w pamięci pokoleń Rok 2012” Symboliczne zasadzenie dębu w Parku im. Z. Herberta od takim hasłem 16 czerwca br. odbyła się w lokalnym Parku im. Z. Herberta k am eraln a u roczystość zasadzenia symbolicznego dębu mającego upamiętnić doniosłe wydarzenia Roku 2012, czyli: • proklamowany przez ONZ Międzynaro dowy Rok Spółdzielczości • Europejski Rok Aktywności Osób Star szych i Solidarności Międzypokoleniowej • ustanowiony przez Senat RP Rok Uni wersytetów Trzeciego Wieku • Jubileusz XX-lecia Fundacji EMERYT, organizacji pozarządowej osób starszych. Inicjatorem przedsięwzięcia była Fundacja EMERYT, która z okazji Jubileuszu 20-lecia postanowiła zasadzić 20 dębów na terenie całej Warszawy. Urząd Dzielnicy Bielany m.st. War szawy popierając ideę wsparł organizacyjnie Fundację. W sobotnie południe symboliczne drzewko zostało zasadzone przez zastępcę bur mistrza dzielnicy Bielany Piotra Rudzkiego i prezes Fundacji Emerytów Zofię Niczke, przy udziale i pomocy mieszkańców pobliskiego osiedla, dzieci i młodzieży z bielańskich pla cówek zagospodarowania czasu wolnego oraz przedstawicieli organizacji działających na rzecz osób starszych. P WSZ Piotr Rudzki wraz z inicjatorami akcji sadzi symboliczne drzewko