W imię Trójcy Przenajświętszej 1. Tajemnica Trójcy

Transkrypt

W imię Trójcy Przenajświętszej 1. Tajemnica Trójcy
Trójcy Przenajświętszej
Pwt 4, 32-34; Rz 8, 14-17; Mt 28, 16-20
W imię Trójcy Przenajświętszej
1. Tajemnica Trójcy Przenajświętszej, czyli jeden Bóg, który występuje w trzech osobach: Ojca, Syna i Ducha Świętego, objawiła się w sposób widzialny w czasie tzw. chrztu Pana Jezusa w Jordanie (to nie był chrzest sakramentalny, lecz pokutne obmycie): Jezus Chrystus, Syn Boży stoi w wodach Jordanu, niewidzialny Bóg Ojciec zaznacza swoją obecność głosem a Duch Święty pokazuje się nad
Jezusem w postaci gołębicy. Postać latającej w powietrzu gołębicy ma oczywiście znaczenie symboliczne. Człowiek Biblii nie mógłby sobie inaczej wyobrazić obecności Ducha Świętego w przestrzeni pomiędzy niebem i ziemią.
Objawienie się po raz pierwszy Trójcy Świętej nad Jordanem było uroczystą inauguracją, początkiem działalności publicznej Pana Jezusa. Bóg Ojciec i Duch Święty towarzyszą odtąd całej ziemskiej działalności Pana Jezusa.
Jezus często modli się do Ojca i jest wspomagany przez Ducha Świętego. W ten sposób cała Trójca Święta prowadzi na ziemi dzieło zbawienia, które rozwija się przez nauczanie, cuda Pana Jezusa i gromadzenie się pierwszych uczniów, którzy są początkiem
Kościoła.
2. Wiara w jednego Boga w trzech Osobach jest jednym z najbardziej specyficznych
elementów chrześcijaństwa. Jest ona dla nas bardzo ważna, bo przedstawia nam Boga
takiego, jakim On jest naprawdę: jeden w swojej naturze, ale w trzech osobach. Bóg jest
Trójcą i takim Go czcimy.
3. Prawda o Trójcy Świętej, prawda o jednym Bogu w trzech osobach pozostaje jednak dla nas tajemnicą, której nie potrafimy wyjaśnić ludzkim rozumem. Nasz ludzki
umysł jest niedoskonały i ograniczony. Trudno mu pojąć istotę Boga, który jest nieskończenie doskonały.
Gagarin – pierwszy kosmonauta, po powrocie z kosmosu był zaproszony do Londynu.
Na konferencji prasowej m. in. powiedział:
– Byłem tak wysoko, ale Boga nie widziałem.
Na to jeden z dziennikarzy odpowiedział mu:
– Nic dziwnego, pan jest taki mały, a Bóg tak wielki, że po prostu pana nie zauważył.
Można dodać: Boga nie szukał i nie starał się Go zauważyć. Temu, kto wierzy, cały
wszechświat mówi o Bogu w Trójcy Jedynym. Od międzygwiezdnych przestrzeni aż po
mikroskopijne cząsteczki wszystko, co istnieje, odsyła do tego Bytu, który się objawia w
wielości i różnorodności elementów, niczym w wielkiej symfonii. Wszystkie byty są uporządkowane według harmonijnej siły. Człowiek dostrzega to i odkrywa prawdę, i swoje
szczęście przez wiarę i miłość (Benedykt XVI, Rozważanie przed modlitwą „Anioł Pański”, 11 czerwca 2006 r.).
4. Człowiek pomimo dynamicznego rozwoju nauki i techniki, nigdy do końca nie
ogarnie swoim rozumem i nie zrozumie tajemnicy Boga i Jego mądrości, nie zdoła zgłębić ludzkim umysłem prawdy o życiu Trójcy Przenajświętszej. Dlatego św. Augustyn
pisał:
2
Kto zdoła pojąć Trójcę Wszechmogącą? Czy jest taki, kto by nie mówił o Niej, a jednak czy mówiąc
naprawdę o Niej mówi? Rzadko trafia się dusza, która mówiąc o Niej, wie o czym mówi (Wyznania
III 5, 11).
Kiedy św. Augustyn pewnego razu zastanawiał się nad tajemnicą Trójcy Świętej i
szedł brzegiem morza, spotkał chłopca, który przenosił w muszelce wodę z morza do
małego dołka na plaży.
– Co robisz? zapytał go.
– Przelewam morze do dołka.
– Przecież to niemożliwe.
– A czy myślisz, że możliwe jest zrozumienie tajemnicy Trójcy? – zapytał Augustyna
Chrystus, ukryty pod postacią tego chłopca.
Jeżeli możemy coś do końca zrozumieć, to wiara nie jest niezbędna. Wiara jest wyrazem naszego zaufania do Boga, który objawia nam swoją prawdę. A wiara w Trójcę
Świętą jest istotą chrześcijaństwa! Zostaliśmy ochrzczeni, czyli dopuszczeni do łaski zbawienia w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. W tym wyznaniu realizuje się i urzeczywistnia całe życie chrześcijańskie.
5. Kiedy Chrystus kończy swoją misję na ziemi i po zmartwychwstaniu zamierza
wstąpić do nieba, gromadzi swoich uczniów – jak opowiada o tym dzisiejsza Ewangelia
– i przekazuje im nakaz misyjny:
Idźcie i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego
(Mt 28, 19).
W tekście oryginalnym Ewangelii Mateusza, czyli w języku greckim występuje słowo
μαϑητεύσατε, które trudno jednoznacznie przetłumaczyć na język polski. Słowo to ma
bowiem dwa znaczenia: „czyńcie uczniami” (μαϑητής = uczeń) a drugie i „nauczajcie”.
W tym greckim słowie obydwa znaczenia są ważne. Zdobywanie nowych uczniów i
włączanie ich przez chrzest do społeczności Kościoła odbywa się w imię Trójcy Przenajświętszej. Sakramentalnie i symbolicznie przez zanurzenie w wodzie następuje zanurzenie ochrzczonego w Bogu, w życie Trójcy Świętej.
6. Zanurzenie przez chrzest w Trójcy Świętej jest początkiem nowego życia chrześcijanki i chrześcijanina. człowiek ochrzczony ma udział w naturze Boga, staje się córką i
synem Boga, co podkreśla św. Paweł w II. czytaniu:
Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha
przybrania za synów, w którym możemy wołać: „Abba, Ojcze!” (Rz 8, 15).
Głośnym wydarzeniem w Stanach Zjednoczonych w latach 30-tych ubiegłego wieku
było nawrócenie Mary Weaver, która być może wierzyła w Boga, ale nie należała do
żadnego Kościoła. Natomiast fascynował ją postać Jezusa Chrystusa, co nie przeszkadzało jej manifestować nienawiść do chrześcijaństwa. Pewnego razu w jej ręce trafił katechizm katolicki. Zaczęła czytać, aby znaleźć materiał do ośmieszenia Kościoła. Tymczasem katechizm zachęcił ją do studiów nad Kościołem katolickim, co w konsekwencji
doprowadziło ją do chrztu 11 grudnia 1938 r. Nawrócenia oczywiście nie możemy tłumaczyć tylko studiami, tu zadziałała łaska Boża. W każdym razie po nawróceniu jej przyjaciółka zapytała ją:
– Mario, a co zrobiłaś z Jezusem”?
3
– Mam Go – odpowiedziała – ale do swego serca przyjęłam również Boga Ojca i
Ducha Świętego. Powiem ci: dopiero teraz stałam się dzieckiem Trójcy Świętej.
Nie jesteśmy adoptowani, lecz prawdziwymi krewnymi Boga, bliskimi i ukochanymi,
dziećmi Boga. Mamy prawo zwracać się do Boga z wołaniem „Abba”. To hebrajskie
słowo wyraża coś więcej niż „Ojcze”. W środowisku izraelskim był to bardzo intymny,
serdeczny zwrot do Boga jako Ojca, coś w rodzaju „Tatusiu”. W ten sposób żadne izraelskie dziecko nie zwracało się do swego ojca na ulicy, lecz tylko w atmosferze domowego ogniska.
7. Ostatnie polecenie Chrystusa kończy się zdaniem:
Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie
dni, aż do skończenia świata (Mt 28, 20).
Być chrześcijanką i chrześcijaninem, być dzieckiem Boga, zanurzonym w życiu
Trójcy Świętej oznacza „zachowywanie” całej nauki Chrystusa, oznacza życie zgodne z
Ewangelią. Wtedy możemy mieć świadomość, że Jezus Chrystus jest z nami „przez
wszystkie dni, aż do skończenia świata”. Amen.