zachowaj artykuł

Transkrypt

zachowaj artykuł
Niezależny serwis społeczności blogerów
Czy tarcza antyrakietowa obroni nas przed glupotą narodową?
NDP, 02.02.2017 12:02
Położenie geograficzne Polski skazuje Polskę na dobre stosunki z sąsiadami , a nie
wysługiwanie się awanturnikom, globalistom i spekulantom , którzy chcą Polskę
ustawić w pozycji harcownika za poklepywanie po ramieniu aktualnych celebrytów
politycznych i karierowiczów.
Polityka zagraniczna obecnej ekipy rozczarowuje i prowadzi donikąd, bo nasi
politycy chcą stworzyć niepodległą Polskę zapraszając na jej terytorium
amerykański garnizon.
Amerykańska baza - gwarantem bezpieczeństwa Polski? A w jakim sensie jest ważna
dla bezpieczeństwa Polski? Chyba tylko w takim, że drastycznie to bezpieczeństwo
zmniejsza.
Baza antyrakietowa będzie przekleństwem Polski na długie lata. Ta amerykańska
„tarcza” oznacza przecież, że Polska będzie pierwszym celem nuklearnego ataku na
USA, a więc po instalacji tej tarczy wzrośnie istotnie prawdopodobieństwo, że
Polska stanie się nuklearnie skażoną pustynią. Narysować na sobie cel - dobra
troska o bezpieczeństwo.
strona 1 / 3
Niezależny serwis społeczności blogerów
Obniża więc ta „tarcza” nasze bezpieczeństwo i to w dramatycznie wysokim stopniu.
A co z tego Polska mieć będzie? Poklepanie po ramieniu i dobre słowo ... dziękuje.
Ameryka wymyśla dla swych wasali wrogów. Szczuje swych wasali, sprzedaje im
broń i usługi obronne. Tarcza to mit mający na celu rozkręcenie wyścigu zbrojeń w
celu powiększenia zysków kompleksu wojskowo-przemysłowego USA . A tzw tarcza
jest tylko elementem dojenia polskiego wasala. Żeby bronić siebie (przed
sprowokowanym przez siebie atakiem) i tych amerykańskich instalacji, będziemy
musieli oczywiście nakupić sobie – amerykańskiej zapewne? – broni. Zakupimy ją
oczywiście za własne pieniądze. Sens ekonomiczny? Żaden.
Trzeba uświadomić sobie, że nie ma absolutnie skutecznego systemu obrony
przeciwrakietowej. Wychwalany amerykański PATRIOT, użyty niegdyś przeciwko
przestarzałym poradzieckim rakietom SS wykazywał tylko kilku
dziesięcioprocentową skuteczność. Specjaliści wojskowi oceniali, że już wtedy
rosyjski system obrony przeciwrakietowej Moskwy był bardziej skuteczny od
PATRIOTA.
Od tego czasu systemy rakietowe i przeciwrakietowe były doskonalone, ponieważ
każde doskonalenie broni defensywnej powoduje równoczesne doskonalenie broni
ofensywnych. Sądzę, że rosyjscy specjaliści już od dawna pracują nad bronią, która
ma być skuteczna mimo amerykańskich tarcz antyrakietowych.
W razie konfkiktu to nasze polskie siły zbrojne będą musiały zapewnić jej obronę, na
nasz polski koszt i wbrew polskim interesom, z narażeniem na skutki tej obrony, w
postaci niepoliczalnych polskich strat ludzkich, materialnych i cywilizacyjnych.
Amerykańska propaganda pełną parą. Może jestem głupi ale zrozumiałem, że obiekt
w Redzikowie ma nas też chronić przed atakiem nuklearnym z Iranu. Wynika z tego,
że jesteśmy ważnym celem strategucznym dla "ajatollachów" (ciekawe, bo nigdy
bym nie wpadł na to, że to właśnie Iran jest dla nas zagrożeniem). Pociągnijmy dalej
te bzdurne tłumaczenie. Jeżeli tarcza ma kogokolwiek chronić przed atakiem z
Bliskiego Wschodu w Europie to na pewno nie nas lecz kraje zachodniej Europy.
Instalując zatem element infrastruktury wojskowej z względnie bezpiecznego kraju
stajemy się właśnie celem ataku, ergo nasze bezpieczeństwo maleje a nie rośnie.
To nie nam jest potrzebne NATO. To NATO potrzebuje nas jako strefy buforowej.
Kiedy w końcu nasi idioci u władzy to zrozumieją. W tej chwili jako naród i państwo
strona 2 / 3
Niezależny serwis społeczności blogerów
powoli znikamy.
To polityka skrajnie głupia, nieodpowiedzialna i zwyczajnie szkodliwa. Nie dla
wyimaginowanych wrogów, pragnących rzekomo zaatakować rakietami
balistycznymi Europę czy Amerykę z Bliskiego Wschodu, nie dla Rosji, przeciwko
której tak naprawdę jest skierowana, ale dla nas, dla Polski. A tę głupią,
nieodpowiedzialną i szkodliwą dla Polski politykę prowadzi nie Putin czy Kim
Dzong Un, ale nasi, polscy politycy.
JAN RADŽIŪNAS
strona 3 / 3
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)