Nr 162.11.2013 - Parafia pwWNMP w Stoczku Łukowskim
Transkrypt
Nr 162.11.2013 - Parafia pwWNMP w Stoczku Łukowskim
Nr 162/11/2013 10.11.2013r. Ofiara dobrowolna Koszt wydruku 1 zł. Tygodnik Parafialny Nr 162/XI/2013 Uroczystość Wszystkich Świętych 1 listopada w uroczysty sposób czcimy Wszystkich Świętych. Wzywamy ich wstawiennictwa i wpatrując się w ich życiorysy, chcemy naśladować ich cnoty w naszym życiu. Tradycyjnie tego dnia udajemy się na cmentarze, by tam wspomnieć naszych zmarłych, którzy być może są już w niebie. Zanosimy modlitwy, by Bóg obdarzył ich szczęściem wiecznym. Z tej też racji na naszym cmentarzu parafialnym o godz. 12.00 sprawowana była Eucharystia. Poprzedziła ją wspólna modlitwa "Koronką do Bożego miłosierdzia” przeplatana czytanymi wypominkami. Mszy św. przewodniczył ks. Proboszcz Stanisław Bieńko. Po zakończonej Eucharystii ruszyła po cmentarzu procesja z modlitwą różańcową ofiarowaną za zmarłych. Red. *** Trochę plotek o świętych Święci to także ludzie a nie żadne gąsienice dziwaczki nie rosną krzywo jak ogórki nie rodzą się ani za późno ani za wcześnie święci bo nie udają świętych na przystankach marznąc przestępują z nogi na nogę Śpią czasem na jedno oko wierzą w miłość większą od przykazań w to że są cierpienia ale nie ma nieszczęść wolą klękać przed Bogiem niż płaszczyć się przed człowiekiem nie lubią deklamowanej prawdy ani klimatyzowanego sumienia nie przypuszczają żeby z jednej strony było wszystko a z drugiej guzik z pętelką stale spieszą się kochać znajdują samotność oddalając się od siebie a nie od świata tę samotność bez której świat dostaje bzika są tak bardzo obecni że ich nie widać nie lękają się nowych czasów które przewracają wszystko do góry nogami nie chcą być również umęczeni w słodki sposób jak na nabożnych obrazkach niekiedy nie potrafią się modlić ale modlą się zawsze chętnie wzięliby na indeks niejedną dobrą książkę żeby bronić ją przed głupim czytelnikiem nie noszą zegarków po to żeby wiedzieć ile się spóźnić mają sympatyczne wady i niesympatyczne zalety boją się grzechu jak fotela z fałszywą sprężyną uważają że tylko pies jest dobry kiedy jest zły 2. fot. Mateusz Sałasiński nie mają i dlatego rozdają tak słabi że przenoszą góry potrafią żyć i nie dziwić się odchodzącym potrafią umierać i nie odchodzić można o nich o wiele mądrzej pisać ale po co trzymają się przyjaźni jak gawron gawrona poznają późne lato po niebieskiej goryczce słyszą na pamięć wilgi gwiżdżące przed deszczem bawią ich jeszcze grzyby nieprawdziwe ks. Jan Twardowski Tygodnik Parafialny Wspomnienia z 1918r. Zamieszczamy w naszym Tygodniku fragment wspomnień Władysława Chudka, który wraz z rodziną mieszkał w Kapicach, spisanych przez jego dzieci (notowała – Teresa Chudek, konsultacje – Edmund Chudek). Jesienią 1918 roku POW-iacy przygotowywali się do rozbrojenia Niemców. Aby zapobiec wywiezieniu przez nich dobytku akcję tę przyspieszono . - Rozkazy do nas jeszcze nie dotarły, ale sygnał dali nam POW-iacy z Latowicza. Przyjechało ich kilku. Zatrzymali się w rzeźni przy szosie prowadzącej do Zgórznicy i tam rozbroili Niemca, który tą rzeźnią zarządzał, czy też był lekarzem weterynarii. Przybiegli żandarmi niemieccy i zabili jednego z Polaków – Ignacego Braulińskiego. Lewandowski dowiedział się wcześniej o rozbrajaniu Niemców – kontynuuje Ojciec. Ja na razie nic nie wiedziałem. Akurat w budowie był ten dom, w którym mieszkał później mój brat Heniek. Ojczym Mikołaj wybrał się akurat furmanką do Stoczka po okucia. Czułem, że coś się będzie działo, więc myślę sobie: zabiorę się z nim i wpadnę do Kozłowskiego mieszkającego "po drodze " w Woli Kisielskiej. Ojczym poczekał. Zastałem matkę Kozłowskiego, która z płaczem powiedziała, że Wacek jest w Stoczku, a tam jednego z POW-iaków zabili Niemcy. Nie powiedziałem o tym nic ojczymowi, bo zawróciłby do domu. W Stoczku ojczym poszedł załatwić swoje sprawy a ja wpadłem do Lewandowskiego. Tu też powitał mnie płacz jego matki: "zabili kogoś a Franio też tam poszedł". Zaszedłem potem do Gałeckiego, naszego sympatyka. "Już się zaczęło, mówi, wysłali gońców, ale nie wszędzie dotarli. Zbiórka w młynie w Zgórznicy". Poszedłem tam okrężną drogą koło cmentarza przez olszyny wprost do młyna. Obok stała warta. Zebrało się tam już około trzydziestu młodych ludzi naszych członków. Rozdali broń. Mnie dostała się strzelba od księdza. Napełniłem kieszenie nabojami. Franciszek Lewandowski objął komendę zwołując zbiórkę na moście. Podzielił nas na trzy sekcje po około dziesięciu ludzi każda Dowództwo pierwszej przekazał Kozłowskiemu, drugiej mnie a trzeciej Drabińskiemu. Przekazał rozkaz, że pierwsza sekcja będzie ubezpieczać nas czatując od strony Żelechowa, trzecia przy szosie od strony Siedlec, a druga, to jest moja, pójdzie rozbrajać Niemców. Było ich około dziesięciu w budynku piętrowym miejskiego sądu. Myślę: rozkaz to rozkaz. Na odprawie uradziliśmy jednak, że do ataku na uzbrojonych po zęby Niemców powinni pójść wszyscy. Mieliśmy parę karabinów i strzelb. Poszliśmy więc wszyscy. Przemykaliśmy się ukradkiem. Znaleźliśmy się w budynku sądu, gdzie na piętrze zabarykadowali się niemieccy żandarmi, którzy pościągali tu z okolicznych gmin. Weszliśmy po schodach. Otworzyliśmy drzwi i wezwaliśmy Niemców do oddania broni. Złożyli ją bez oporu. Ich dowódca powiedział, że nie chcą stawiać oporu, tylko zależy im na dostaniu się do stacji kolejowej i wyjeździe do domu. Przejęliśmy broń. Ja wybrałem sobie krótki, belgijski karabin, którym na razie nie umiałem się posługiwać. Pewniej czułem się ze swoja strzelbą. Zostawiliśmy żandarmów pod strażą i poszliśmy do burmistrza, oczywiście już znacznie lepiej uzbrojeni. U burmistrza schronili się inni Niemcy z okolic m.in. leśniczy i Nr 162/XI/2013 zarządca młynów. Podeszliśmy do magistratu i wezwaliśmy do otwarcia drzwi. Burmistrz Osten zapytał kim jesteśmy. -Tu polskie wojsko! -Idźcie precz bandyci! - padła odpowiedz, której wtórowały strzały z rewolweru. Po chwili POW-iacy również zaczęli strzelać. Poleciało kilka szyb z okien. Niemcy wyłączyli prąd elektryczny, wiec POW-iacy wysłali żołnierzy do młyna, gdzie prąd był wytwarzany ,by włączyć go na nowo. Zadecydowaliśmy, że przez noc, która już nadeszła, połowa chłopców będzie pilnować szosy przy "choiniaku" od strony Dębka, część od strony Zgórznicy a część zostanie na straży przy magistracie. Gdy zbliżał się dzień do miasteczka zaczęły nadjeżdżać furmanki, bo działo się to we wtorek rano w dzień targowy. Rozwidniało się . POW-iacy wysłali sekretarza Rady Miejskiej, miejscowe go Żyda, do burmistrza na pertraktacje. Wkrótce gruby burmistrz wyszedł z rękami podniesionymi do góry a za nim w tej samej pozycji inni Niemcy. Niektórzy POW-iacy wołali, by burmistrza powiesić ale inni ich uspakajali. - Jesteśmy Polakami i nie możemy tak postąpić! Rano zapakowali wszystkich Niemców na furmanki i zawieźli do Mińska na stację kolejową. Tam okazało się, że burmistrz miał zaszyte w płaszczu pieniądze, które znaleziono podczas rewizji. Ulica w Stoczku przy której rozbrajano Niemców, do dzisiaj nazywa się ulicą Wyzwolenia. W czasie akcji rozbrajania miałem na nogach buty ojczyma, bo swoje oddałem do szewca. Wpadłem więc do domu po lepsze buty i pojechaliśmy furmankami do Łukowa. W Stoczku został komendant Lewandowski. W Łukowie dali nam kwatery w pobliżu kościoła i kasy skarbowej. Nazajutrz pluton nasz skierowali do obrony stacji kolejowej. Następnie poszliśmy na szosę radzyńską, bo stamtąd nadchodzili Niemcy. Staliśmy szpalerem po obu stronach drogi. Niemcy wchodzili miedzy nas i oddawali broń. Na stacji był również Kozłowski - kontynuuje Ojciec - postawiliśmy posterunki. Kozłowski zasnął ze zmęczenia a tu nadeszła wiadomość, że od Brześcia nadciąga niemiecki pociąg z dużą ilością żywności, którą mieliśmy skonfiskować. Wziąłem ludzi z bronią i obstawiliśmy peron. Stanowiliśmy wojsko jeszcze bardzo surowe, byliśmy w cywilnych ubraniach, z bronią którą niektórzy z nas mieli w ręku po raz pierwszy. Semafor zamknął drogę i pociąg stanął. Wypchany był Niemcami. Wyszedł jeden z nich i pyta dlaczego zatrzymujemy transport. Odpowiedzieliśmy, że nie puścimy pociągu dopóki nie oddadzą żywności. W pociągu powstał hałas. Ktoś wystrzelił. W końcu Niemcy zaczęli wyrzucać skrzynki z wędlinami. Rewidować ich nie było sposobu, bo Niemców było tysiące a nas zaledwie kilkunastu, ale wyrzucili sporo tych skrzynek. Dostarczyliśmy żywność do Urzędu Aprowizacji zostawiając sobie część prowiantu, zapas na kilka dni. Kobiety z Ligi Kobiet gotowały obiady dla naszych żołnierzy. Do Łukowa ściągnęły i inne oddziały POW z okolicznych gmin. Red. 3. Tygodnik Parafialny Europejski Dzień Seniora Dnia 17 października 2013 roku w Miejskiej Bibliotece Publicznej obchodziliśmy wyjątkowe święto, a mianowicie był to Europejski Dzień Seniora. Spędziliśmy go w miłej atmosferze, którą stworzyli członkowie Klubu 50+ oraz pracownicy Miejskiej Biblioteki Publicznej. Gorąco powitani zostali najważniejsi w tym dniu goście, czyli seniorzy, którzy tak licznie przybyli, aby uczcić swoje święto. Każdy z zaproszonych gości otrzymał drobny upominek. Był to kolaż zdjęć, pamiątka ze wspólnych wycieczek i spotkań seniorów w 2013 roku. *** Koncert Orkiestry Dętej OSP „ Nasze Miasto” 27 października 2013 roku w Miejskim Ośrodku Kultury odbył się koncert Orkiestry Dętej OSP „ Nasze Miasto” Organizatorami imprezy byli: Burmistrz Miasta Stoczek Łukowski, Miejski Ośrodek Kultury oraz Ochotnicza Straż Pożarna w Stoczku Łukowskim. Sala widowiskowa wypełniona była po brzegi. Na koncert przybyły władze miasta – Burmistrz Miasta Stoczek Łukowski, Przewodniczący Rady Miasta oraz Radni Rady Miasta. Na koncert przybył również Pan Krzysztof Tymoszuk – Wicestarosta Łukowski, Komendant Powiatowy PSP - st. bryg. Andrzej Rusinek, Jan Strzyżewski -Sekretarz Zarządu Powiatowego Oddziału ZOSP RP oraz Ksiądz Proboszcz Parafii p.w. WNMP Stanisław Bieńko razem z Księdzem Prałatem Józef Huszalukiem. Koncert poprowadzili : Maciej Moreń – Dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury oraz Barbara Rosa – Prezes OSP w Stoczku Łukowskim. Impreza rozpoczęła się przywitaniem przybyłych gości, po czym kapelmistrz Orkiestry Dętej OSP Pan 4. Nr 162/XI/2013 Dariusz Tomasik poprowadził orkiestrę do pierwszego utworu. W trakcie koncertu można było usłyszeć utwory takie jak: Nasze miasto – marsz muz. W.H Boorn, opr. Tadeusz Dobrowolski, Trumpet Fiesta – solo na 4 trąbki muz. Andre Waignen, Sex Bomb – arr. Erwin Jahreis, Tijuana Taxi – arr. John Edmondson ,Watermelon Man – arr. John Edmondson ,Mercy mercy – arr. John Edmondson, Hallo! Roland Cardon ,Hello Dolly – arr. Hans Kolditz, Rose Garden – arr. Thorsten Reinau, ,Diana – muz. Paul Anka arr. Steve McMillan ,Oh, Pretty Woman – arr. Thorsten Reinau, Moje miasto Wadowice – arr. B. Wróblewski, Tschuss – marsz R. Beck Na zakończenie Burmistrz Miasta Ireneusz Bogdan Szczepanik w podziękowaniu za wkład Tygodnik Parafialny Nr 162/XI/2013 włożony w całoroczną pracę wręczył kapelmistrzowi dyplom uznania dla orkiestry. Następnie Dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury Maciej Moreń oraz Prezes OSP Stoczek Łukowski Barbara Rosa nagrodzili kapelmistrza Pana Dariusza Tomasika dyplomem uznania. Orkiestra została również nagrodzona przez Panie z Klubu 50+ Dyplom w imieniu klubu wręczała Pani Hanna Stosio. Po koncercie Ks. Kanonik Stanisław Bieńko Proboszcz Parafii p.w. WNMP w Stoczku Łukowskim został poproszony o poświęcenie nowej sali orkiestry. Następnie odbyło się przyjęcie. *** Grupa Koła Teatralnego na spektaklu „Samotność w sieci” Grupa teatralna założona przez ks. Krzysztofa Chacińskiego w założeniu ma doskonalić swój warsztat artystyczny. Służą temu różnego rodzaju zajęcia, np. Warsztaty Teatralne, ale również wyjazdy na przedstawienia i ”podglądanie” aktorów – profesjonalistów. Jednym z nich był wyjazd do teatru „Tintilo” do Warszawy jako druga część zajęć związanych z występem na scenie. 31 października część zespołu teatralnego w ramach projektu Coolturalna Scena pojechała do Siedlec na przedstawienie przygotowane przez Narodowy Teatr Edukacji Dzieci i Młodzieży we Wrocławiu. Sztuka p.t. „Samotność w sieci” poruszała problemy, z którymi spotyka się młode pokolenie. Mądrość treści komponowała ze świetną grą aktorów. Sztuka poruszyła oglądających i zmusiła do postawienia sobie pytania: „Czy przypadkiem nie uciekam w samotność, w świat wirtualny, czy nie uciekam od ludzi?” Z pewnością członkowie grupy teatralnej chcą być z innymi i tworzyć dla innych przedstawienia. To spotkanie ze sztuką z pewnością zmotywuje oglądających do twórczej pracy nad planowanym przedstawieniem na święta Bożego Narodzenia. Red. Wyjazd współfinasowany przez: 5. Tygodnik Parafialny Nr 162/XI/2013 Pielgrzymka Diecezji Siedleckiej na KANONIZACJĘ BŁ. JANA PAWŁA II Czechy - Padwa - Asyż - Cascia - Rzym - Watykan - Monte Cassino/ Pompeje - San Giovanni Rotondo Manopello/Lanciano - Loreto - Rimini - Wenecja - Czechy - Częstochowa 1 dzień 24.04.14 Godz. 06.30 msza św. w Parafii w Stoczku Łukowskim, następnie wyjazd w kierunku granicy w Cieszynie. Przejazd do Czech. Obiadokolacja, nocleg. 2 dzień 25.04.14 Śniadanie. Przejazd przez Austrię do Włoch. Msza św. oraz krótkie zwiedzanie Padwy. Obiadokolację, nocleg w okolicy Padwy. 3 dzień 26.04.14 Śniadanie. Przejazd do Asyżu, Msza św., zwiedzanie m.in.: Bazylika św. Franciszka, Kościół św. Klary, dom św. Franciszka, S. Maria Degli Angeli, świątynia Minerwy. Przejazd do miasta św. Rity – Cascia. Nawiedzenie Bazyliki, modlitwa przy grobie św. Rity. Przejazd na obiadokolacje, nocleg w okolice Rzymu. 4 dzień 27.04.14 Wyjazd w godzinach porannych do Rzymu. Śniadanie w formie suchego prowiantu. Watykan - uczestnictwo w UROCZYSTOŚCIACH KANONIZACJI BŁ. JANA PAWŁA II. Po południu w zależności od organizacji ruchu w mieście oraz czasu do dyspozycji zwiedzanie Rzymu antycznego - Koloseum, Forum Romanum, Forum Imperiali, Fora Trojana. Powrót do hotelu na obiadokolację, nocleg. 5 dzień 28.04.14 Śniadanie. Przejazd i zwiedzanie Rzymu barokowego – place i fontanny, Panteon, Bazyliki Większe, Święte Schody. Msza św. Powrót do hotelu. na obiadokolację, nocleg. 6 dzień 29.04.14 Śniadanie. Przejazd na Monte Cassino, msza św., zwiedzanie Opactwa Benedyktyńskiego, klasztoru i Cmentarza polskiego lub przejazd do Pompei – antycznego miasta zalanego przez lawę podczas ogromnej erupcji Wezuwiusza. Przejazd do San Giovanni Rotondo, zwiedzanie oraz modlitwa przy Grobie Ojca Pio. Późna obiadokolacja, nocleg. 7 dzień 30.04.14 Śniadanie. Przejazd do Sanktuarium Świętego oblicza w Manopello / w miarę możliwości czasowych odwiedzimy Lanciano – Kościół Cudu Eucharystycznego /. Następnie przejazd do Loreto, gdzie zwiedzimy Sanktuarium Matki Bożej. Przejazd na obiadokolację i nocleg w Rimini. Dla chętnych pobyt nad morzem. 8 dzień 01.05.14 Śniadanie. Przejazd do Wenecji, rejs statkiem do Placu św. Marka, msza św. Bazylika św. Marka, spacer do Mostu Westchnień. Przejazd przez Włochy, Austrię, Czechy. 9 dzień 02.05.14 Przejazd do Częstochowy, msza św. na Jasnej Górze. Przyjazd do Stoczka Łukowskiego w godzinach wieczornych. Zakończenie Pielgrzymki. Cena: 2.050 pln 6. Świadczenia zawarte w cenie: - transport luksusowym autokarem / klimatyzacja, dvd, barek /, - 7 noclegów w hotelach**/*** - pok. 2,3,4-os. z łazienkami /1 w Czechach, 6 we Włoszech/, - wyżywienie – 6 śniadań wzmocnionych , 1 suchy prowiant, 7 obiadokolacji /napoje dodatkowo płatne/, - opieka wykwalifikowanego pilota podróżującego z grupą na całej trasie, - opieka duchowa księdza oraz codzienna Msza Św. celebrowana w najważniejszych Sanktuariach na trasie Pielgrzymki - ubezpieczenie KL / suma gwarancyjna 10.000 Euro , NNW – suma gwarancyjna 5.000 PLN / Dodatkowe informacje: - na bilety wstępu, przewodników lokalnych, komunikację miejską w Rzymie, mini busiki w SGR, opłaty drogowe należy przeznaczyć 70 Euro, które pilot będzie zbierał w autokarze, - w trakcie długich przejazdów planowane postoje /około 15minutowe/ - są realizowane co 3-4 godz. - walutą we Włoszech jest EURO. Uwaga! Program jest ramowy, kolejność zwiedzanie na terenie Rzymu może ulec zmianie!!! Kalkulacja została sporządzona na podstawie kursu Euro 4,25 z dnia 01.10. 2013 r. W przypadku znaczącego wzrostu kursu Euro, koszt pielgrzymki może ulec zmianie! Organizator: Biuro Podróży AGA TOUR Powyższa propozycja przygotowana jest pod kątem naszej parafii. Osoby zainteresowane taką pielgrzymką, jak również osoby, które w ogóle myślą o udaniu się na kanonizację bł. Jana Pawła II zapraszam na spotkanie informacyjne w przyszłą niedzielę tj. 17 listopada po Mszy św. o godz. 10.20 w kościele. x. Krzysztof. Tygodnik Parafialny Kącik dla ludzi z poczuciem humoru Z zeszytu z religii kl.2 gim: "Modlitwa do anioła stróża: "Aniele Stróżu mój, ty zawsze przy mnie stój, rano wieczór, weź mnie w nocy..." Z pieśni kościelnych: "Królowej angielskiej śpiewajmy..." "Panie dobry jak lew..." "Tyś na pustkowiu sklep otworzył Panie..." *** Ogłoszenia XXXII NIEDZIELA ZWYKŁA 1. Dziś Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Ofiary do puszek na potrzeby prześladowanych Kościołów. 2. Jutro Święto Niepodległości. Święto narodowe; Msze św.: 8.00; 10.20 i 17.00. O godz. 10.20 Msza Św. za Ojczyznę – zapraszamy. Jest to kolejna rocznica odzyskania Niepodległości. Po 123 latach nieobecności Polski na mapie świata i niewoli, nasi przodkowie przejęli z rąk zaborców władzę cywilną i wojskową. Sukces ten był wielkim darem od Boga, jak i skutkiem mądrych działań wybitnych Polaków, których odwaga, wierność ideałom i poświęcenie pozwoliły na nowo zjednoczyć naród i rozpocząć budowę Drugiej Rzeczpospolitej. W tym dniu pamiętajmy o wywieszeniu flagi narodowej, rozmawiajmy w rodzinie o darach płynących z życia w wolnym i niepodległym państwie, podziękujmy wspólnie Bogu za wolną Ojczyznę. Pamiętajmy w naszych modlitwach o tych którzy oddali życie za wolność Polski i za tych którzy kształtują współczesność. 3. We wtorek wspominamy św. Józefata Biskupa i Męczennika patrona diecezji. Msze św. 7.00 i 17.00 4. W czwartek światowy dzień chorych na cukrzycę. Msze św. 7.00 i 17.00 zapraszamy chorych na cukrzycę na Msze św. o 17.00 5. Dzisiaj po Mszy św. o 12.00 spotkanie z rodzicami dzieci klas II 6. W tym tygodniu udamy się do wiosek na modlitwę wypominkową w według następującego porządku: poniedziałek: Wola Kisielska, Guzówka, Januszówka; wtorek: Zabiele, Róża Podgórna; środa: Nowe Kobiałki, Stare Kobiałki, Wólka Różańska; czwartek: Jamielne, Zgórznica; piątek: Stara Róża, Łosieniec; sobota: Nowy Jamielnik, Kisielsk. Kolejność wyjazdów może ulec zmianie. Prosimy słuchać ogłoszeń podczas Mszy św. w niedzielę. Pojazdy prosimy na godz. 17.45. W sobotę pojazdy prosimy na 10.30. W kościele natomiast będziemy modlić się za Zmarłych: Poniedziałek: za Stoczek Łukowski; Wtorek: Stoczek Łukowski; Środa: Wola Kisielska, Guzówka; Czwartek:, Zabiele, Róża Podgórna; Piątek: Nowe Kobiałki, Stare Kobiałki, Wólka Różańska,; Sobota: Jamielne, Januszówka, Zgórznica; Niedziela: Stara Róża, Łosienic 7. P. Organistka uda się w tym tygodniu z opłatkami: Wtorek: Róża Podgórna, Mirek Środa: Jamielne Czwartek: Stary Jamielnik Piątek: Toczyska Sobota: Rosy, Łosiniec 8. MZT zaprasza na nowe przedstawienie p.t. „Świętoszek” do byłego kina „Echo”. Nr 162/XI/2013 Młodzieżowy Zespół Teatralny znowu w akcji Zapraszamy na kolejne przedstawienie naszych młodych, utalentowanych artystów. Tym razem wystąpią w przedstawieniu p.t. "Świętoszek". Pozostałe informacje na plakacie opracowanym przez Grzegorza. Resztę zobaczycie na własne oczy na deskach naszego stoczkowskiego "teatru". Zapraszamy *** Do sakramentu małżeństwa przygotowują się: 1. Krzysztof Duda kaw. z Turca par. tut. i Magda Ewelina Szulc panna z Zakępia par. Serokomla. Kto by wiedział o przeszkodach uniemożliwiających zawarcie związku małżeńskiego między tymi osobami, jest zobowiązany poinformować o tym kancelarię parafialną. *** W tym tygodniu odeszli do wieczności: + Marianna Bogusz + Kazimierz Tomasik „Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie…” *** Dane teleadresowe: e-mail: [email protected] tel. (25)797-01-16, – ks. Proboszcz Stanisław Bieńko. tel. (25)797-07-24 – ks. Krzysztof Chaciński odpowiedzialny za redakcję. Numer telefonu do ks. Dyżurnego: 516908626 Dyżurnym w tym tygodniu jest ks. Krzysztof. 7.
Podobne dokumenty
Uroczystość Królowej Polski - Parafia pwWNMP w Stoczku Łukowskim
naszych serc. Mamy być lepszymi w otoczeniu ludzi, z którymi żyjemy, w naszych rodzinach. A możemy tego w pełni dokonać tylko przez wstawiennictwo Świętych Jana Pawła II i Jana XXIII, bo swoimi sił...
Bardziej szczegółowo