artyku ł y filozoficzne podstawy prawa koreańskiego
Transkrypt
artyku ł y filozoficzne podstawy prawa koreańskiego
A R T Y K U Ł Y R O C ZN IK I N A U K PRA W N Y C H Tom XIV, zeszyt 1 2004 ANTONI KOŚĆ SVD FILOZOFICZNE PODSTAW Y PRAW A KOREAŃSKIEGO C elem n in iejszego artykułu je st przedstaw ienie filo zo ficzn y ch podstaw praw a koreańskiego, innym i słow y - je s t to próba odpow iedzi na pytanie: na jakiej filozofii oparte je st praw o koreańskie? P roblem em tutaj je s t nie sam o pojęcie praw a, lecz pojęcie filozofii. W h istorii m yśli koreańskiej trudno je st bow iem w yraźnie oddzielić filozofię od relig ii. F ilo z o fia (św iatopogląd), relig ia i k u ltu ra są jednoznaczne z „filo zo fią ży c ia” . C hodzi zarów no o fi lozofię, jak i religijność, która je s t filo zo fią życia. K lasycznym przykładem je st szam anizm , który nie je st ani w yłącznie filo zo fią, ani w yłącznie religią. T rudno je s t też jasn o oddzielić filozoficzny k o n fu cjan izm od konfucjanizm u religijnego. M etodologicznie jed n ak m ożna ro zróżnić m iędzy filo zo fią, relig ią a relig ijn o ścią ludow ą. Jeśli chodzi o ro dzim ą filozofię koreańską, na pew no je s t to szam anizm , jak o form a rodzim ej religii i filozofii. O prócz szam anizm u w h isto rii m yśli koreańskiej duże znaczenie m iał rów nież k onfucjanizm , buddyzm , taoizm , ch rześcijań stw o i now e religie. Prof. dr hab. A n t o n i K o ść SVD - kierow nik K atedry Filozofii Praw a na W ydziale Prawa, Praw a K anonicznego i A dm inistracji KUL; adres do korespondencji: Al. R acław ickie 14, 20-950 Lublin 11; tei. (0 81) 445 37 44; e-m ail: akosc@ kul.lublin.pl I. RELIGIA RODZIMA W iadom ości, k tó re posiadam y na tem at w czesnej historii rodzim ej religii K o re i1, są bardzo skąpe. Do dzisiaj zachow ało się k ilk a zapisów , które po ch o d zą z pierw szej połow y królestw a K oryo (918-1392). N ajstarsze znane m ity k o reań sk ie, zapisane na przełom ie X II i X III w ieku, d o tyczą pow stania w czesnych k ró lestw i zaw ierają tylko nieliczne w zm ianki odnoszące się do relig ijn o ści ludow ej. P rzy jęcie p rzez K oreę trzech głów nych tradycji religijnych, tj. taoizm u, k o n fu cjan izm u i buddyzm u, z C hin było w ynikiem nie tylko geograficznej blisk o ści K orei z Państw em Środka, ale rów nież b liskich w ow ym czasie relacji p o lity czn y ch m iędzy tym i dw om a narodam i. W pływ kultury chińskiej na w sch o d n ieg o sąsiada rozpoczął się je sz c z e przed okresem Trzech Królestw. S zczegó ln ie silny był on w okresie od IV do V II w ieku. Po zjednoczeniu P ó łw y sp u K oreań sk iego regularna w ym iana ku ltu raln a z C hinam i była kon ty n u o w an a, ja k o że K orea była państw em płacącym haracz C esarstw u C hiń skiem u. K o n tak ty z innym i państw am i sąsiednim i, głów nie z Japonią, były znikom e, p o n iew aż k ultura jap o ń sk a nigdy nie cieszy ła się u K oreańczyków tak im resp ek tem , jak im cieszy ła się kultura chińska. T rzy g łów ne tradycje religijne, które z C hin do K orei przybyw ały stop niow o w ciągu całej h istorii K orei, zostały przetransponow ane i zaadaptow ane w ró żn y m stopniu do społecznych, duchow ych i intelektualnych warunków pan u jący ch na P ółw yspie K oreańskim . W w yniku ten osobliw ej inkulturacji te trzy g łó w n e tradycje religijne w K orei ró żn ią się od ich chińskich 1 Na ten tem at por. H.-Y. C h o, K oreanischer Scham anism us, Ham burg 1982; M. E l i a d e , H istoria w ierzeń i idei religijnych, t. 1-3, W arszaw a 1988-1995; t e n ż e , Sham anism us, [w:] ER t. 13, s. 201-208; O. G r a f, Ein Ahrifl der Religionsgeschichte Koreas, [w:] Die G rofireligionen des Fernen Ostens. China, Korea, Japan, A ugsburg 1964, s. 67-87; J. H. G r a y s o n, Korea. A Religious H istory, O xford 1989; K. K i m, R eligie koreańskie, [w:] LR, s. 408-409; L. K e n d a 1 1, M. G. D i x, R eligion and R itual in Korean Society, B erkeley 1987; K orean O verseas C ulture and Inform ation Service (w yd.), A H andbook o f Korea, wyd. 10, Seoul 1998, s. 424-441; Korean O verseas Inform ation Service (wyd.), Facts about Korea, Seoul 1993, s. 131-138; H. O g a r e k - C z o j , M itologia Korei, W arszawa 1988; t e n ż e , R eligie Korei. Rys historyczny, W arszaw a 1994; F. V o s, Die Religionen K oreas, Stuttgart 1997. U żyte skróty: ER = The Encyklopedia o f Religion, ed. M. Eliade, t. 1-15, New Y ork 1987; LR = Leksykon religii, tł. P. Pachciarek, W arszaw a 1997 [oryg. Lexikon der Religionen, hrsg. von H. W aldenfels, Freiburg im Br. 19882. odpow iedników . N a przykład koreański taoizm je s t zasad n iczo taoizm em fi lozoficznym . N ie p osiada w łasnej hierarchii kapłanów , św iątyń i rytuałów . Jego id eo lo g ia zaw arta je s t głów nie w e w różbach i geom antyce. Jednakże problem ludzkiego życia po śm ierci i m agiczne tran sfo rm acje, tem aty ch a rak tery sty czn e dla taoizm u religijnego, są w idoczne w k o reań sk ich opow ia daniach ludow ych. P odobnie buddyzm zaadaptow ał się do ku ltu ry koreańskiej przez w chłonięcie do sw ego panteonu pokaźnej liczby m iejscow ych bóstw koreańskich i w łączenie rytualnych praktyk ludow ych do sw ojej liturgii. N aw et fu n d am entalistyczne podejście do n eo k onfucjanizm u, podjęte przez w ładców kró lestw a C hoson (1392-1910), nie p o trafiło zaham ow ać całkow icie m odyfikacji je g o rytualnych przepisów w celu dop aso w an ia do m iejscow ych w ierzeń i obyczajów społecznych2. P ołączenie neokonfucjanizm u z rodzim ą re lig ią k o re ań sk ą p o ciągnęło za sobą raczej je g o udział w niektórych ry tu ałach albo p rzy jęcie przynajm niej niektórych elem entów jej ideologii niż w yłączne uczestn ictw o w strukturach religijnych relig ii rodzim ej. W w yniku tego p rocesu uczestn icy ow ych ry tu a łów raczej akceptow ali ju ż istniejące grupy spo łeczne, tak ie ja k rodzina, klan czy w ioska, niż specjalnie tw orzyli struktury o rg an izacy jn e religii. Innym skutkiem tego procesu był eklektyzm religijny, w ym uszony nie tyle uczuciam i przynależności do jednej w iary czy poczuciem sp rzeczn o ści m iędzy zasad n i czo różnym i w ierzeniam i, lecz przez o czekiw ania tradycyjnej roli m ężczyzny i kobiety. W tradycyjnej rodzinie koreańskiej bow iem tylko m ężczyźni m ogą spraw ow ać k u lt przodków i zasięgać rad geom antyków , podczas gdy kobiety sk ład ają ofiary bóstw om dom ow ym i zasięg ają rady w różek. B rak struktur o rganizacyjnych religii był nie tylko siłą nap ęd o w ą eklek tyzm u i adaptacji, ale rów nież pozw alał na znaczne - re g io n aln e, społeczne, a naw et in terp erso nalne - różnice w w ierze i p rak ty ce relig ijn ej. R óżnice te były pow odow ane rów nież brakiem relig ijn y ch dokum entów p isan y ch 3. Podobnie ja k w przypadku w czesnej historii rodzim ej religii K orei, rów nież w odniesieniu do historii koreańskiej relig ijn o ści ludow ej w ięcej historycznych źródeł na tem at K orei m ożem y zn aleźć w zapisach chińskich niż w koreańskich. N ajstarsze źródła koreańskie p o ch o d z ą do p iero z przełom u XII i X III w ieku. N ależą do nich Sam guk sagi („K ro n ik a T rzech K rólestw ” ) i Sam guk yu sa („P ozostałości T rzech K rólestw ” ). W tym ostatnim m ożem y 2 Por. S.-J. Y i m, R. L. J a n e 1 1 i, D. Y i m J a n e 1 1 i, K orean R eligion, [w:] ER t. 8, s. 368; K. K i m, Religie koreańskie, [w:] LR, s. 408. 3 Y i m, J a n e l l i , Y i m J a n e l l i , Korean R eligion, s. 368. znaleźć m it o p o czątkach narodu koreańskiego, a m ianow icie m it o Tangunie. W edług tego źró d ła isto tą w czesnokoreańskiej religii je s t kult boga nieba (h a n a n im ) i je g o syna, który zstąpił z nieba na ziem ię4. W tych tekstach źró d ło w y ch je s t tak że m ow a o istnieniu w h istorii T rzech K rólestw niejakich m u, zw anych później m udang. C hodzi tutaj o kobiety, w których znalazła w yraz k o reań sk a form a szam anizm u5. H isto ry czn e dokum enty z okresu dynastii C hoson zaw ierają liczne odnie sien ia do m udang i ich praktyk, z tym że są to głów nie ich potępienia albo san k cje karne p rzeciw ko tym praktykom niż opisy ich etnograficznych w ar tości. D o kum enty te, skom pilow ane przez uczonych konfucjańskich, opisują m u dang ja k o szarlatanów , nakładając na nich w ielkie podatki w celu zaha m o w an ia ich aktyw ności, i przepisują je do najniższej w arstw y społeczeństw a C hoson. P om im o je d n a k tych represyw nych sankcji koreańska religijność lu dow a p o zo staje zakorzeniona w codziennym życiu. P rzy jm u je się trzy głów ne typy m u d a n g : 1) ro d zin y , w k tórych funkcja m udang przechodzi z m atki na córkę lub synow ą; 2) osoby, k tóre - ja k się w ydaje - w szczególny sposób zo stają wybrane na ten urząd, często niew idom i lub niepełnospraw ni; 3) oso b y , k tóre upraw iają ryty szam anistyczne (k u t) z przyczyn gospo d arczych. R yty szam an isty czn e spraw ow ano, a naw et spraw uje się jeszc ze dzisiaj, nie tylko na w si z okazji św iąt ludow ych i w kręgu rodziny, ale także w m ieście. D ziałaln o ść szam anów zakłada prześw iadczenie o istnieniu i skuteczności w ielu bóstw i duchów , dem onów i zjaw isk, które w różnych konstelacjach tw o rzą panteon szam anistyczny. W ielkiem u bogu n ieba (hananim ) podlegają inne b ó stw a n ieba, bogow ie i duchy ziem i. N a skutek p o łączen ia z taoizm em i b u d d y zm em do p anteonu tego w eszły jeszc ze inne bóstw a, buddow ie i bodh isatto w ie. R elig ijn o ść ludow a pozostała żyw a m .in. dzięki zw iązkow i z relig iam i, k tó re d o tarły do K orei z C hin6. P an teo n k o reańskiej religijności ludow ej je st bardzo rozbudow any. Różne b ó stw a są do d y sp o zycji proszących, aby przynieść im pom oc, szczęście 4 V o s, Die Religionen Koreas, s. 24-26. 5 Por. C h o, K oreanischer Scham anism us, s. 3-15; M. E 1 i a d e, Szam anizm i archaiczne techniki ekstazy, W arszaw a 1994; L. K e n d e 1 1, Shamans, H ousw ives and O ther Restless Spirits, H onolulu 1985; A. Q u a c k, Szam anizm , [w:] LR, s. 448-449. 6 K i m, R eligie koreańskie, s. 408. i politeistyczny ochronę przed nieszczęściem . N iek tó re z tych bóstw są znane tylko w niektórych regionach K orei, n atom iast inne - w całym kraju. Do najbardziej czczonych należą: bóg gór, bóg ziem i, bóg k ró la sm oka, bóg ospy, bóg siedm iu gw iazd, bóg szczęścia, bóg o gniska dom ow ego, bóg kuchni i bóg u ro d zin 7. W p rzeciw ieństw ie do chińskiej religijności ludow ej b óstw a koreańskie nie są zorganizow ane w bezm ierną niebieską hierarchię. B óg g ó r ja k o sw oją d o m enę p osiada góry, skały i drzew a; bóg k róla sm oka zajm uje się jezioram i, m orzam i, rzekam i i takim i czynnościam i ja k ry b o łó stw o czy żeglarstw o; bóg ogniska dom ow ego stoi na straży szczęścia m aterialn eg o dom ow ników ; bóg szczęścia zajm uje się ich w łasnością, a bóg siedm iu gw iazd reg u lu je długość życia każdego z dom ow ników . K ażde z tych bóstw je s t autonom iczne, nie p o rozum iew ają się m iędzy sobą, każde z nich w ykonuje sw oje w łasne za d an ia8. B óstw a nie są uw ażane za dobre lub złe ze sw ojej natury, tylko od oko liczności zależy, czy przychodzą człow iekow i z pom ocą, czy też zsy łają nań nieszczęście. Jeśli składa się im regularnie o fiary, w ów czas przynoszą szczęście, każde zaniedbanie natom iast zak ład a nieu ch ro n n o ść kary. B óstw o ogniska dom ow ego, stojące na straży szczęścia dom ow ników , uw ażane jest na ogół za bóstw o opiekuńcze, lecz jeśli zostan ie ono zignorow ane, zsyła na dom biedę i nieszczęście. N aw et bóg ospy, który zsy ła choroby na dzieci, nie jest bogiem całk o w icie szkodliw ym . Jeśli będzie otrzy m y w ał reg u larn ie ofiary z potraw , nie tylko zm niejszy dolegliw ość choroby, ale m oże naw et przynieść szczęście9. M iejsce, gdzie bóstw a zam ieszkują, nie je s t w rodzim ej relig ii koreańskiej jasn o określone. Jest rzeczą pew ną, że bóstw a nie ży ją na tym św iecie, lecz zam ieszkują św iat w yższy niż śm iertelnicy, pon iew aż m udang zaprasza je do „zejścia z g ó ry ” . R zeczą ch arakterystyczną dla bóstw k o reań sk ich je s t to, że nie lu b ią one m iejsc brudnych, dlatego też przed w ezw aniem bóstw a w rytach szam anistycznych w ażne jest, aby m iejsce, gdzie rytuał m a być spraw ow any, zostało n ależycie oczyszczone. Z tego pow odu nieżyw e zw ie rzę ta i ich odcho dy m uszą być usunięte, m iejsce to m usi być p o sypane cz y stą ziem ią i od grodzone czystym sznurem zrobionym z traw y. O fiary z potraw , dekoracja i w szystkie inne przedm ioty m aterialne służące do rytuału pow inny być now e, zdobyte w pom yślnym dniu i zakupione bez targ o w an ia się o ich cenę. U cze 7 Y i m, J a n e l l i , Y i m 8 Tamże. 9 Tamże, s. 370. J a n e l l i , Korean R elig io n , s. 369. stnicy ry tu ału pow inni być obm yci i nie pow inni próbow ać potraw ofiarnych w czasie ich przygotow yw ania. Z akaz w stępu na m iejsce rytuału m ają osoby u w ażane za ry tu aln ie „nieczyste” , a m ianow icie osoby będące w żałobie, k tó re o statn io w id ziały ciało zm arłego czy brały udział w pogrzebie, a także k o b iety ciężarne. D latego też m udang przed rozpoczęciem głów nego rytuału w y k o n u je ry t w stępny, oczyszczający m iejsce, poniew aż w przeciw nym razie b ó stw a zap ro szo n e do m iejsca nieczystego, zam iast przynieść szczęście, ześlą karę. R o d zim e b ó stw a koreańskie są uw ażane za b óstw a rodzaju żeńskiego, n ato m iast b ó stw a im portow ane w raz z neokonfucjanizm em z C hin są uważane za b ó stw a ro d zaju m ęskiego i są w yrazem m ęskiej dom inacji w społeczeń s tw ie 10. W ażn y m elem en tem rodzim ej religii koreańskiej je s t kult przodków 11 H isto ria k o reań sk ieg o kultu przodków je s t lepiej udokum entow ana niż historia k oreań sk iej relig ijn o ści ludow ej. Pew ne form y rytów za zm arłych istniały już w czasach preh isto rycznych. O brzędy żałobne za zm arłych były dom eną bud dyzm u w czasie je g o przybycia z C hin do K orei w IV w ieku. U schyłku dy nastii K oryo ryty za zm arłych były spraw ow ane zarów no przez buddyzm , jak i przez m udang. W raz z ad o p cją - przez dynastię C hoson (1392-1910) - neokonfucjanizm u z C hin ja k o o ficjaln ej ideologii rządow ej w ysiłki rządu szły w tym kierunku, aby k u lt p rzodków dopasow ać do rytuału neokonfucjańskiego. Jako w zór słu żył tutaj C hu-tzu chia-li, podręczny rytuał przypisyw any chińskiem u filo zofow i C hu H si. U zm ierzchu dynastii C hoson neokonfucjański kult przod ków zo stał g en eraln ie zaakceptow any przez społeczeństw o koreańskie. Rytuał ten spraw o w an y je s t przez najstarszego syna, który ponosi odpow iedzialność za ży jący ch , a n astępnie zm arłych rodziców i ich p rz o d k ó w 12. R ytuał kultu p rzodków jest spraw ow any przez cztery pok o len ia w rocznicę śm ierci, nowy rok k sięży co w y i św ięto dziękczynienia za zbiory. 10 Tam że, s. 370. 11 Na ten tem at por. H. H a r d a c r e , A ncestor W orship, [w:] ER t. 1, s. 263-268; R. L. J a n e 1 1 i, D. Y i m J a n e 1 1 i, A ncestor W orship and Korean Society, Stanford 1982; L. R e n d i l i , M. G. D i x, R eligion and Ritual in Korean Society, Berkeley 1987; J.-Y. L e e , A ncestor W orship and C hristianity in Korea, L ew iston-Q ueenston 1988. Por. A. K o ś ć. Prawo a etyka konfucjańska w historii m yśli praw nej Chin, Lublin 1998, s. 214-215. II. KONFUCJANIZM K onfucjanizm pojaw ił się w K orei w IV w ieku. Jest bow iem rz ecz ą h isto rycznie stw ierdzoną, że w 372 r. w K oguryo zo stała zało żo n a pierw sza konfucjańska szkoła w yższa (taehak) 13. K onfucjanizm dotarł do K orei przede w szystkim ja k o filozofia praktyczna, ja k o etyka, w m niejszym stopniu jak o re lig ią 14*. W X II w ieku rząd królestw a S hilla w y k o rzy stał filo zo fię k onfu cjanizm u ja k o n arzędzie centralizacji państw a. W 651 r. zo stała założona akadem ia królew ska, w której urzędnicy państw ow i, w yw odzący się z ary sto kracji, k ształceni byli w klasyce konfucjańskiej. Z asady etyczne k onfu cjanizm u znalazły się w etycznym kodeksie ary sto k racji koreańskiej. Z po zy ty w n ą recep cją ze strony rządzących spotkały się id ee konfucjańskie w zjednoczonym królestw ie S hilla (668-935). R ząd w prow adził w 788 r. sy stem egzam inów państw ow ych w akadem ii kró lew sk iej, a ścisłe relacje z chińską dy n astią T a n g 15 sprzyjały w yjazdom k o reań sk ich uczonych do C hin w celu studiow ania nauki konfucjańskiej. N a zasadach konfucjańskich zbudow any został system rządu. N a tych sam ych zasadach próbow ano odbu dow ać upadający porządek społeczny. O d początku dynastii K oryo (918-1392) zap lan o w an a była w zm ożona rola doktryny konfucjańskiej w życiu politycznym i społecznym . W spraw ach religijnych kierow ano się buddyzm em , w celu p rzew id y w an ia przyszłości stosow ano geom antykę, natom iast w spraw ach p o lity czn y ch i społecznych opierano się na zasadach konfucjanizm u. N aczeln ą za sad ą rząd zący ch m iała być troska o życie i dobro poddanych, a k ażdorazow y n astęp ca tronu po 13 Por. K i m, Religie koreańskie, s. 409. 14 Na tem at konfucjanizm u w Korei por. C.-H. B a e, H anguk Yuhaksa (H istory o f Korean Confucianism ), Seoul 1983; W. T. B a r y, J.-H . K i m H a b o u s h (red,), The Rise o f Neoconfucianism in Korea, New York 1985; M. D e u c h 1 e r, The C onfucian Transform ation o f Korea. A Study o f Society and Ideology, H arvard U niversity Press 1992; L.-S. H s u , The Political P hilosophy o f Confucianism, London 1975; J.-H. K i m H a b o u s h , C onfucianism in Korea, [w:] ER t. 4, s. 10-15; C.-T. K e u m, Yugyo Sasangkw a C hongkyo M unhw a (C onfu cian Thought and Religious Culture), Seoul 1994; t e n ż e , Yuhak K eunpaeknyon (H undred Years o f M odern Korean Confucianism ), Seoul 1984; t e n ż e , The Confucian Religion M ove ment in the M odern H istory o f Korean C onfucianism , „K orea Journal” , 5 (1989), s. 4-12; C.-H. P a r k , H istorical Review o f Korean C onfucianism , „K orea Journal” , 3 (1963), s. 5-11: S.-S. Y o o n , H anguk Yuhak Yongu (Studies on Korean C onfucianism ), Seoul 1980; t e n ż e , Hanguk Yuhak Sasangron (Studies on Korean Confucian Thought), Seoul 1986. 15 Na ten tem at por. K o ś ć , Prawo a etyka konfucjańska, s. 111-129. w inien w słuchiw ać się pilnie w uw agi sw oich m inistrów w celu w ypełnienia tego z a d a n ia 16. U schyłku X w ieku rządzący przyjęli cen tralisty czn ą biurokratyczną formę rządów . U rzęd n icy lokalni byli m ianow ani przez rząd centralny. R ezultatem tego p ro cesu b yło w yłonienie się biurokracji cyw ilnej i w ojskow ej jako siły społecznej i tran sfo rm acja państw a K oryo z p aństw a arystokratycznego w pań stw o b iu ro k raty czn e, w którym siła elity rządzącej w yw odziła się raczej z p o zy cji rządu niż z pochodzenia arystokratycznego. T a zm iana była od biciem kon fu cjań sk iej zasady rządu. Z ostał on dopasow any do porządku hie rarch iczn eg o , n a któ rego szczycie stał cesarz ja k o p a te r fa m ilia s państwa, o d p o w ied zialn y za sw oje „poddane d zieci” , a one z kolei w inne mu były resp ek t i p o słu sz e ń stw o !1. Z g o d n ie z k o n fu cjańskim system em społecznym urzędnicy państw ow i słu żyli rząd o w i cen tralnem u w stolicy i byli zobligow ani do studiow ania dzieł K o n fucjusza. Do sw ojej dyspozycji m ieli akadem ię narodow ą, założoną w 992 r., i dw an aście akadem ii pryw atnych. E lity urzędnicze królestw a Koryo były bard ziej zain teresow ane aspektem literackim niż filozoficznym studiów k o n fu cjań sk ich . P rzyjm ow ały konfucjańskie zasady cyw ilizacji i ich m oralne i p o lity czn e zastosow ania. T en konfucjański porządek społeczny zakłócił do p iero w o jskow y zam ach stanu w 1170 r., natom iast rządy w ojskow ych w K orei zak o ń czy li M ongołow ie, którzy napadli na K oreę w 1231 r .18 Z asa d n ic zą id eo lo g ią państw ow ą stał się konfucjanizm , w swej neokonfucjań sk iej p o staci, w K orei w czasie dynastii Yi (1392-1910). T oegye Yi H w ang (1 5 0 1 -1 5 7 0 ), ze w zględu na głębię m yśli porów nyw any z filozofem Zhu X i, w y cisn ął w łasne piętno na koreańskiej m etafizy ce neokonfucjańskiej i w yw arł, p o d o b n ie ja k Y ulgok Yi I (1536-1584), który obok T oegye ucho d ził za n ajw ięk szeg o konfucjanistę sw oich czasów , w yraźniejszy w pływ na sposób ro z u m ie n ia m oralności. P oniew aż je d n a k nauka ta zaw ierała także elem en ty o siln y m o ddziaływ aniu społecznym i politycznym , przeto w znacz nym stopniu p rzy czy n iła się do pow stania frakcji i partii w śród urzęd n ik ó w 19. N eo k o n fu cjan izm dynastii Yi bazow ał na holistycznej w izji m oralnego w szech św iata, w którym te sam e jed n o czące zasady m oralne obow iązyw ały 16 1 18 19 Por. K i m H a b o u s h , Confucianism in K orea, s. 10. Tam że. Tam że, s. 11. Por. K i m, Religie koreańskie, s. 409. zarów no w św iecie fizycznym , ja k i w św iecie człow ieka. S połeczeństw o pow inno być tak zorganizow ane, aby pozostaw ać w zg o d zie z tym m oralnym porządkiem , a jed n o stk a pow inna zaw sze dążyć do tego, aby żyć w zgodzie z jeg o zasadam i. D latego też rząd dynastii Yi ro zp o czął całk o w itą tran s form ację społeczeństw a koreańskiego zgodnie z zasadam i neokonfucjanizm u. N ajbardziej w idocznym i zm ianam i były: przyjęcie now ego system u edukacji, restru k tu ry zacja organizacji społeczeństw a w edług zasady p atrilin earn ej, przy jęcie rytuału konfucjańskiego i propagow anie etyki k onfucjańskiej w e w szyst kich lokalnych społecznościach. E tyczne poglądy konfucjanizm u były w istocie ra c jo n a liz a c ją i p o szerze niem chińskiej „religii rodzinnej” , tzn. podstaw y etyki rodzinnej zostały zbudow ane na naturalnych relacjach, a nie były w yprow adzane z ab strakcyj nych teorii filozoficznych czy z w iary religijnej. Już w e w czesnym okresie dynastii C hou w K siędze D okum entów (S h u -c h in g , X III, 24) je s t m ow a o pię ciu grupach, tzn. o ojcach, m atkach, o starszych braciach, m łodszych braciach i o synach. Jest też m ow a o obow iązkach po szczeg ó ln y ch grup. P odobną k la syfikację znajdujem y w księdze M engzi, k tó rą filo z o f M encjusz przypisuje legendarnem u „cesarzow i-m ędrcow i” Shun: On pouczył lud o jego obowiązkach, że między ojcem a synem powinna panować miłość, między panem a sługą obowiązek, między mężczyzną a kobietą różnica pól działania, między starszym a młodszym dystans, między przyjacielem a przyjacielem w ierność20. T a ro dzinna etyka, głoszona przez K onfucjusza i je g o uczniów , zapisana w licznych pism ach konfucjańskich, przepoiła całe sp ołeczeństw o chińskie. Za w zorem C hin poszła Korea. N aw et sam i buddyjscy i tao isty czn i m nisi byli pod silnym w pływ em konfucjańskiej etyki ro d z in n e j21. O prócz przepisów regulujących ogólne relacje rod zin n e istniał system zasad etycznych przeznaczony dla elity, która po o trzym aniu klasycznego, literackiego w y kształcenia m ogła osiągnąć status u rzęd n ik a państw ow ego. T a etyka była bezpośrednio inspirow ana przez życie i n au czan ie K onfucjusza, będącego u cieleśn ieniem tych ideałów , w edług których w ykształceni m ężczyź ni pow inni regulow ać sw oje zachow anie. K onfucjusz był człow iekiem , dla którego praw da, honor i popieranie spraw iedliw ego p an o w an ia oznaczało sens życia. K onfucjusz opow iadał się za słusznym i drogam i starych m ędrców . 20 Mong D si (M ong Ko, M engzi), tłum. R. W ilhelm , Jena 1921, s. 57. 21 W ięcej na ten tem at zob. R. M a 1 e k, Das Ethos des K onfuzianism us und D aoism us, [w:] A. T. K h o u r y (red.), Das Ethos d er W eltreligionen, Freiburg im. Br. 1993, s. 75-117. P rzez całe sw oje życie szukał księcia, u którego na służbie mógłby w prak tyce re alizo w ać sw oje zasady. G dy jed n ak książę w yżej cenił oportunizm niż w iern o ść zasadom , K onfucjusz opuszczał sw ojego pana. T en konfucjański ideał cz ło w iek a został określony term inem ju n zL P rzed K onfucjuszem ju n zi o zn aczał czło w iek a arystokratycznego pochodzenia, po K onfucjuszu - czło w ieka, k tó ry p o siad ał charakter, jak im w inien odznaczać się człow iek szla chetny, n iezależn ie od pochodzenia. P odkreślenie w ażności charakteru i cech m o raln y ch czło w iek a było w kładem konfucjanizm u w etykę chińską, a następ nie koreańską*12. C zło w iek szlachetny pow inien kultyw ow ać swój w łasny charakter. Równie w ażn ą rz ecz ą było, by człow iek szlachetny swój ch arak ter postaw ił w służbie państw a. W y k ształceni, tj. ci, którzy opanow ali kanon konfucjański, po zło żeniu eg zam inów państw ow ych służyli ja k o urzędnicy państw ow i i kierow ali „n iew y k ształco n y m i”. Przy spraw ow aniu tej funkcji w ażniejszy niż przymus był p rzy k ład m oralny. D latego też elita konfucjariska w C hinach i innych k rajach, k tó re p o zostaw ały pod w pływ em kultury chińskiej, była zobow iązana do sam o d o sk o n alen ia. E tyczna doskonałość elity konfucjańskiej zaw ierała się w p o jęciu ren. P o jęcie to obejm uje elem enty dobroci, m iłości, łagodności i h o jności. Jed n y m słow em m ożna je określić ja k o hum anitarność. In n e cn oty p o za ren, w ażne dla etyki konfucjańskiej, są bardzo bliskie czło w iek o w i i łatw e do zrozum ienia przez w szystkich. N ależą do nich: spra w ied liw o ść, praw o ść (yi), lojalność (zh o n g ), uczciw ość (xin), pilność (xu e ), um iark o w an ie, o szczędność, skrom ność. Praw ość, spraw iedliw ość (yi) należy do k ard y n aln y ch cnót etyki konfucjańskiej. E tyka ko n fu cjań sk a nie zna jednak p o jęcia spraw ied liw ości transcendentalnej w życiu pozagrobow ym . W jej m iejsce ju ż na tym św iecie człow iek za p raktykow anie cnót otrzym uje sławę i honor. P od staw o w y ideał życia społecznego w C hinach nosił nazw ę xiao (pie tyzm , szacu n ek d la rodziców ). Xiao je s t ety czn ą p o d staw ą kultu przodków , fu n d am en tem porządku rodzinnego, cn o tą k ard y n aln ą dobrego człow ieka i n ajp o tęż n ie jsz ą siłą służącą do utrzym ania w ym aganego przez państw o p o rząd k u sp o łeczeń stw a. Sam K onfucjusz w ym ienia trzy elem enty pojęcia x ia o : a) je ś li ro d zice żyją, należy im służyć; po śm ierci należy ich pogrzebać 22 Por. J. C h i n g, What Is Confucian Spirituality?, [w:] J. E b e r (red.), Confucianism. The D ynam ics o f Tradition, New York 1986, s. 78-101; R. L. T a y 1 o r, The Way o f Heaven. A n Introduction to the Confucian R eligious Life, Leiden 1986. i składać im ofiary; b) rodzicom nie należy p rzy sp arzać żadnego zm artw ienia; c) rodziców należy żyw ić z szacunkiem 23. W kontekście pietyzm u C hińczycy, a za nim i K oreańczycy, uw ażali m ał żeństw o za najw ażniejszy faktor utrzym ania starszego p o k o len ia i po d trzy m ania ciągłości kultu przodków . M ałżeństw o w ięc nie ozn aczało zjednoczenia m ężczyzny i kobiety w m iłości, lecz było spraw ą całej rodziny, a je g o głów nym celem było pow iększenie „drzew a ro d zin n eg o ” . P ietyzm stanow ił korzeń w szystkich cnót i nie było w iększego przestęp stw a niż zach o w an ie niezgodne z xiao. M encjusz m ów i o „pięciu spraw ach” , które o k reśla ja k o bu xìa o (brak pietyzm u, czyny przeciw ko pietyzm ow i), a m ianow icie: 1) zaniedbanie troski o rodziców z lenistw a; 2) zaniedbanie troski o rodziców z pow odu p ijań stw a i beztro sk ieg o trybu życia syna; 3) zaniedbanie troski o rodziców z pow odu egoizm u i przesadnej troski 0 żonę i w łasne dzieci; 4) kierow anie się przyjem nościam i i żądzą zm ysłów , a przez to ściągnięcie w stydu na rodziców ; 5) oddaw anie się hazardow i i kłótniom , a przez to w ystaw ienie rodziców na n ieb ezp ieczeń stw o"4. Isto tą xia o było zachow anie pełne respektu i g o tow ości do służebności w stosunku do rodziców i starszych w rodzinie. Z achow anie to m iała cecho wać opieka, p o słuszeństw o i m oralna czujność w obec rodziców . Z filozofii konfucjańskiej, a w szczególności z pietyzm u, w ynikało trad y cy jn e zacho w anie m łodszych w stosunku do rodziców , starszy ch w ro d zin ie i do star szych w ogóle. W etyce konfucjańskiej w łaściw e zach o w an ie w obec starszych m iało w ram ach sam odoskonalenia charakter „relig ijn y ” . W k lasycznym dziele Z hongyong (U m iar i środek) czytam y: Jeśli ktoś chce wychowywać człowieka, nie może zaniedbać, aby służyć swoim rodzicom. Jeśli ktoś chce służyć swoim rodzicom, nie może zaniedbać, aby rozpoznał człowieka. Jeśli ktoś chce rozpoznać człowieka, nie może zaniedbać, aby rozpoznał niebo. (II, 1) P oniew aż jed n ak rodzina, a w dalszej k o nsekw encji tak że społeczeństw o 1 państw o m iały sw oje „ludzkie” granice, m oralność ro d z in n a m usiała zostać p odbudow ana zasadam i nadrzędnym i. W etyce k on fu cjań sk iej panow ało pod 23 K o n f u c j u s z , Lun-yu 11,5-7, [w:] J. L e g g e, The C hinese C lassics in Seven Volumes, t. 1, Oxford 1893, s. 255. 24 Mong Dsi, s. 95. staw ow e p rzek o n an ie, że m oralność bazuje na dobrej ludzkiej naturze, danej czło w iek o w i z nieba (tien )25. W niej leży m iara ludzkiego działania, już bow iem sam K onfucjusz uczy, że tylko od nas sam ych zależy, czy osiąg niem y ren 26 (h u m anitarność), tzn. praw dziw ą, d o skonałą ludzką istotowość. D alej K o n fu cju sz poucza, że to, co niebo zarządzi, nazyw a się naturą. To, co zg ad za się z naturą, nazyw a się słuszną d ro g ą (tao), a to, co wskazuje na słu szn ą drogę, n azyw a się w skazów ką (p ouczeniem 27). W tym sam ym duchu rów nież filo zo f M o Ti (M o Di) w sw ojej etyce pou cza o kon ieczn o ści zasady nadrzędnej, bazującej na tien, a m ianow icie: Jeśli ktoś na tym świecie chce czegoś dokonać, nie może tego uczynić bez jakiejś miary. Jeśli bowiem nie ma żadnej miary, nie jest w stanie swego przedsięwzięcia urzeczy w istnić. N ajlepszym przykładem jest niebo. Drogi nieba są uniwersalne i bezinteresowne. Św iatło nieba jest wieczne i nie kończy się nigdy. D latego też święci królowie wzięli sobie niebo za przykład. Jeśli więc człowiek bierze sobie niebo za przykład, musi w całym swoim działaniu kierować się zasadami nieba i czynić to, czego niebo wymaga, a zaniechać tego, czego sobie niebo nie życzy28. N iebo (tien) i droga (tao) były w ięc w etyce konfucjańskiej podstaw ow ym i zasad am i życia, którym i pow inien kierow ać się człow iek w całym swoim d ziałan iu . Z asad a postępow ania zgodnie z zasadam i tien i tao oznaczała zaw sze in con creto sam odoskonalenie i sam oopanow anie. C hodziło przede w szystkim o oczyszczający i w yzw alający m oralny rozw ój człow ieka, który m iał go u w olnić od pożądania zm ysłow ego. C elem tego procesu było osiąg nięcie m oralnej d oskonałości. Ideał doskonałości zaś zaw arty był w pojęciu ren (h u m an itarn o ść). R en je st cnotą uniw ersalną, je s t podstaw ą w szystkich innych cn ó t i p o d staw ą „pięciu relacji” (wu lun). K to raz urzeczyw istnił ren, ten o d zn acza się także innym i cnotam i, takim i jak : m ądrość (zhi), dzielność (gong) i p raw ość (yi), które z kolei są niezbędne przy realizacji „pięciu re la cji” . R en zaw iera w sobie elem enty troski, m iłości, szacunku, ustępliw ości bez kłó tn i i d o trzy m an ia słow a w relacjach m iędzyludzkich. Ren podkreśla czy sto ść m yśli, jasn o ść w oli, działanie bez podstępu, spokój serca, harm onię w oli i d ziała n ia celem stw orzenia harm onijnego porządku. I ten stan rzeczy n azy w a się w łaśn ie ren. C złow iek reguluje sw oje sum ienie, swój sposób m yś 25 W ięcej na tem at pojęcia tien por. L. G. T h o m p s o n , Tien, [w:] ER t. 14, s. 508-510. 26 Por. D axue [W ielka nauka], XI, [w:] L e g g e, dz. cyt., t. 1, s. 267. 27 Tam że. 28 M o T i ( M o D i ) , Von der Liebe des H im m els zu den M enschen. Aus dem Chinesischen iibersetzt und herausgegeben von Helwig Schm idt-G lintzer, M iinchen 1992, s. 67-70. lenia i przek o n an ia poprzez odniesienie się do ren. Idea ren spoczyw a w niebie, sam o niebo bow iem je st ren. W sw oim życiu codziennym człow iek kieruje się c n o tą (te), a cnota je s t m oralnym zachow aniem , które je st zgodne z li. L i je s t p o jęciem bardzo szerokim i o znacza ryt (rytuał), obyczaj, norm ę, regułę i m iarę ludzkiego zachow ania w różnych sytuacjach społecznych. D la p rzeciętn eg o C hińczyka li oznacza w szystko to, czego nauczył się od d zieciństw a, aby przestrzegać, i to, co dalej m a form ow ać jeg o m oralne zachow anie. P ojęcie li w kulturze chińskiej istniało ju ż przed K onfucjuszem . K onfucjusz przyjął je do sw ego system u etycznego i kładł w ielki nacisk na je g o p rz estrze g an ie29. W sw oim zachow aniu m oralnym człow iek pow inien urzeczy w istn iać ideę zhong shu (złotej reguły), w edług której człow iek w obec innych pow inien postępow ać tak, jak b y postępow ał w stosunku do siebie. W L unyu X IV , 36 czytam y: „O dpłacaj spraw iedliw ością za zło, a dobro nagradzaj dobrem ” . A w dziele Z hongyong (M iara i środek) II, 13 znajdujem y n astęp u jącą m yśl: „N ie czyń innym tego, czego nie chcesz, aby inni tobie c z y n ili” . T ak więc złoty środek je s t fundam entem , na którym je s t o p arte życie społeczne człow ieka, a h arm onia je st drogą, którą św iat (sp o łeczeń stw o ) je s t w stanie osiągnąć. Jeśli środek i harm onia b ęd ą m ogły sw obodnie się rozw ijać, w ów czas i niebo, i ziem ia znajdą sw oje - od w ieków im przy p isan e - m iej sce, a człow iekow i i w szystkim innym stw orzeniom w yjdzie to na korzyść. Jeśli zaś zachow anie człow ieka będzie niezgodne z li, w ów czas człow iek straci doskonałość, a w ynikiem tego będzie cierp ien ie i zło. W filozofii chińskiej nie m a jed n ak pojęcia zła transcendentalnego. P oniew aż człow iek je st o dpow iedzialny za harm onię w rodzinie, sp o łeczeń stw ie i w e w szechśw iecie, m usi przestrzegać odpow iedzialności na obszarze, ja k i je s t mu po w ierzony. Jeśli jej zaniecha, w ów czas pow staje d y sharm onia, tj. zło. W k o nfucjanizm ie zło nie m a charakteru p ersonalnej w iny, są to raczej okoliczności, k tó re pow odują dysharm onię, ja k o od ch y len ie od złotego środka. W K siędze D okum entów (S h u jin g ) X III, 27 czytam y: „D obro i zło nie sp ad ają na czło w ieka niesłusznie, albow iem niebo zsy ła szczęście albo nieszczęście zgodnie z ludzkim zachow aniem ” . D y sh arm o n ię m ożna usunąć 29 Na tem at li porów naj monografię: N. E. F e h 1, Li. R ites and P ropriety in Literature and Life. A P erspective fo r a Cultural H istory o f A n cient China, H ong Kong 1971; H s u, The P olitical P hilosophy o f Confucianism , rozdz. V: The P rinciple o f Li, s. 90-104; D. S. N i v i s o n . Li, [w:] ER t. 8, s. 535-536. poprzez sam o d o sk o nalenie, w ychow anie, p rzestrzeg an ie li i pow rót do pier w otnie dobrej ludzkiej natury. W ażnym elem en tem w m oralności konfucjańskiej je s t koncepcja „tw arzy” (lian, m ian). W k ulturze chińskiej panuje pow szechne przekonanie, że czło w iek p o stęp u je dobrze, aby nie „stracić tw arzy ” (sh i lian). Gdy człowiek stracił tw arz, p o zo staje w styd, natom iast nie m a żadnego poczucia winy. Jed n ak że w k lasy cznych tekstach konfucjańskich znajdujem y także św iadec tw a, że k ró lo w ie-m ędrcy prosili niebo o m iłosierdzie dla sw ojego ludu, aby zg ład ził „w iny ich p o ddanych”30. S praw am i w iny, grzechu i sądu po śmierci czło w iek a „z u rz ęd u ” zajm uje się buddyzm . III. BUDDYZM B uddyzm , w p o staci w ielu szkół, dotarł do K orei w IV w ieku31. Złoty w iek b uddyzm u w K orei przypadł na lata 660-770. N ajw ybitniejszym i m y ślicielam i tego okresu byli W onkyo (617-686), założyciel sekty „N atura D h arm y ” (p o p so n g -jo n g ), który usiłow ał w zrozum iały sposób przybliżyć buddyzm ludow i, oraz U isang (625-702), założyciel sekty „A ratam saka” (.h w a o m -jo n g ), k tórego nauka cieszyła się w koreańskim buddyzm ie szcze g ólnym uzn an iem z tego pow odu, że stanow iła podstaw ę harm onii między d o k try n ą a m edytacją. B uddyzm m edytacyjny (son) dotarł do K orei za spraw ą S h in h aen g (704-799). Po jeg o w prow adzeniu w yodrębniły się dw ie formy b uddyzm u: „P ięć D o k try n ” (ogyo), czyli sekty skierow ane na doktrynę, oraz „D ziew ięć G ó r” (kusan), czyli odgałęzienia buddyzm u m edytacyjnego, repre zen to w an e p rzez k lasztory w górach Shilla. D o piero za p an o w ania dynastii K oryo (918-1392), kiedy buddyzm stał się re lig ią pań stw o w ą, podjęto starania, przede w szystkim C hinul (1157-1210), o zap ew n ien ie jed n o ści doktryny i m edytacji dzięki w prow adzeniu nauki „a v atam sak a” do chogye-jong, stow arzyszenia różnych odgałęzień buddyzm u m ed y tacy jn eg o son. G dy za panow ania dynastii Yi (1392-1910) doktryną pań 30 Por. J. C h i n g, D er religiose Sinn der C hinesen, „C oncilium ” , 15 (1979), s. 358-361. 31 Na tem at buddyzm u w Korei por. R. E. B u s w e 1 1, Buddhism in Korea, [w:] ER t. 2, s. 421-426; M .-S. H u h, Koryo Pulgyosa (H istory o f Buddhism in Koryo D ynasty), Seoul 1986; S.-Y . C h u n (red.), B uddhist Culture in Korea (K orean Culture Series, t. 3), Seoul 1974; R. E. B u s w e 1 1, The Korean A pproach to Zen. The C ollected Works o f Chinul, H onolulu 1983; P.-K. C h o n , The C anonical Textbook o f Won Buddhism , Seoul 1971. stw ow ą stał się konfucjanizm , doszło do p rz eślad o w a n ia buddyzm u, a w zw iązku z tym do upadku je g o znaczenia. S taran ia o je d n o ść doktryny i praktyki były jed n ak nadal podejm ow ane. W 1424 r. z w ielu sekt pow stała sekta m edytacji (so njong) i sekta doktryny (k y o jo n g )32. Po aneksji K orei przez Japonię w 1910 r. część k o reań sk ich sekt buddyj skich uw ażała, że dalszy los buddyzm u k o reań sk ieg o zależy od fuzji z w ięk szym i sektam i jap o ńskim i. W iększa jed n ak część sekty m edytacyjnej son uw ażała tę d ecyzję za zdradę w łasnej tradycji re lig ijn ej. Innym znakiem dla buddyzm u koreańskiego w ow ym czasie b yła leg aliza cja w 1926 r. m ałżeństw m nichów buddyjskich przez jap o ń sk i rząd k o lo n ialn y 33. Po w yzw oleniu w 1945 r. koreański buddyzm został pod zielo n y na dw ie, pozostające do siebie w opozycji, sekty. L ib eraln a sek ta żonatych m nichów buddyjskich taego-jong oddziaływ ała silnie w dużych m iastach i m iała w ielu zw olenników św ieckich. N atom iast sekta chogye-jong była konserw atyw ną frakcją m nichów buddyjskich, którzy pozostali n ieżo n aci podczas okupacji jap ońskiej. Ich tro sk ą było odbudow anie m edytatyw nej tradycji koreańskiego buddyzm u. Po latach konfliktu poparcie rządu w 1954 r. o trzy m ała sekta chogye-jong, k tóra je st obecnie sektą do m in u jącą w b u d d y zm ie koreańskim i ma duży w pływ na religijność K oreańczyków 34. B uddyzm jak o relig ia odnosi się przede w szystkim do relacji człow ieka do bóstw a. Z aw iera jed n ak także pew ne eg zy sten cjaln e nakazy i zakazy, które dotyczą m oralnego zachow ania człow ieka. C entralnym p o jęciem etyki buddyj skiej je s t zw iązek m iędzy w niknięciem (insight) w rzeczy w isto ść ja k o b e z interesow ność (a n a tm an ) albo w nicość (su n ya ) z jed n ej strony a autentyczną m oralną ak ty w n o ścią z drugiej. W niknięcie w b ezin tereso w n o ść inform uje m oralną aktyw ność, podczas gdy m oralna aktyw ność w sp iera w nikanie w b ez interesow ność. D ruga pow szechna charakterystyka etyki buddyjskiej m ów i, że m oralny ch arak ter czynu ludzkiego je st ściśle zw iązany z intencją, k tó ra go tw orzy. Przyjm uje się, że czyny pow odow ane przez w olę d obrych intencji, przez cnotę pow szechnego porządku, który tw orzy rzeczy w isto ść, p row adzą do dobrych i przyjem nych rezultatów dla jed n o stk i i społeczeństw a, tw orzą bow iem harm onię społeczną. N atom iast czyny tw orzone przez w olę złych 12 Por. K i m, Religie koreańskie, s. 408-409. 33 Por. B u s w e 1 1, Buddhism in Korea, s. 425. 34 Tamże. in ten cji p ro w ad zą do złych i nieprzyjem nych rezultatów dla jednostki i dla sp o łeczeń stw a. T rzecia p o w szech n a charakterystyka etyki buddyjskiej zw raca uw agę na p rzy w iązan ie do zasad m oralnych i odpow iedzialność za w ykorzenienie złych nałogów i ku lty w o w anie cnót. Z tym łączy się odpow iedzialność m oralna, k tó ra je s t w p ro st p roporcjonalna do zajm ow anej pozycji społecznej. P od staw o w e zasady etyki buddyjskiej są zaw arte w pięciu „przykazaniach”, które są id en ty czn e z przykazaniam i etyki taoistycznej, a m ianow icie: 1. N ie pozbaw iaj nikogo życia; 2. N ie kradnij; 3. N ie m ów fałszyw ie; 4. N ie prow adź się źle seksualnie; 5. N ie używ aj napojów odurzających. Te pięć p rzy k azań stanow i w skazów ki ustanow ione przez B uddę dla społecz nego i in d y w id u aln ego dobra sw oich zw olenników (w yznaw ców ). Ich nieprze strzeg an ie po w o d u je negatyw ne sankcje dla człow ieka. T radycja buddyzm u je s t p rz ep ełn io n a przykładam i okropnych skutków , ja k ie po śm ierci czekają tych, k tó rzy lek cew ażą te podstaw ow e nakazy m oralne. W edług nauki bud dyjskiej czło w iek po ziem skiej egzystencji w chodzi w p rzy szłą lepszą egzy sten cję albo sp ad a w gorszą, w zależności od zasług i win. IV. TAOIZM W edług trad y cji szkoła filo zo ficzn a taoizmu"’5 L ao z i36 była znana w T rzech K rólestw ach ju ż w IV wieku. N atom iast taoizm religijny dotarł do K orei d o p iero w końcow ej fazie królestw a K oguryo. W raz z je g o upadkiem tao izm p rz estał być o ficjalnie uznaw aną religią. P om im o to rów nież w okresie zjed n o czo n eg o k ró lestw a S hilla żyło jeszc ze w ielu w ybitnych filozofów taoi stycznych. Z m ieszany z w ielom a elem entam i buddyzm u i religijności ludowej taoizm o d g ry w ał pew ną rolę także w okresie dynastii Yi. W tym sensie od d ziału je ró w n ież dzisiaj na religijność ludow ą. 35 Por. K i m, R eligie koreańskie, s. 409. 36 Por. J. C h i n g, A. C h a n, Laozi, [w:] LR, s. 218. C złow iek i ro d zin a są bez w ątpienia tem atem głów nym taoizm u . W taoizm ie, poprzez centralne znaczenie rodziny, ro la indyw idualnego człow ieka schodzi jak b y na drugi plan. F ilo zo fia chińska, a w ślad za nią koreańska, nigdy nie rozw ażała człow ieka p o za społeczeństw em , nigdy też nie została w yznaczona ostra granica d zieląca sp ołeczeństw o (rodzinę) i naturę. C złow iek zaw sze był ściśle zw iązany ze sp o łeczeń stw em i z naturą, tak że problem podziału na podm iot i przedm iot w filozofii chińskiej nigdy nie istn iał38. P ojęcie osoby (w eike) w filozofii chińskiej je s t pojęciem now ym . Pow stało ono pod w pływ em buddyzm u, a n astępnie filo zo fii europejskiej. W taoizm ie nie istnieje podział człow ieka na ciało i duszę. Istota czło w ieka p rzed staw ia m ikrokosm os, który je st odbiciem m akrokosm osu. Z ziem i człow iek otrzym uje krew , z nieba - dech życia. P ojęcie duszy ja k o istoty czysto duchow ej, która je st przeciw ieństw em ciała, je s t obce m yśli chiń skiej39. C hińska koncepcja człow ieka została uform ow ana bez decydującego wpływ u jed n eg o określonego kierunku religijnego. D latego też w rodzim ej tradycji chińskiej nie znajdujem y żadnego po jęcia g rzechu pierw orodnego i żadnej w rodzonej złośliw ości natury ludzkiej, k tóra p otrzebow ałaby zba w ienia z zew nątrz. W taoizm ie człow iek, ja k o syn albo córka nieba i ziem i, je st u cieleśn ie niem tego, co w p rocesie stw órczym w szechśw iata je s t najlep sze i najczy stsze40. O dpow iednio do tego każdy człow iek m a sw oje w łaściw e m iejsce we w szechśw iecie. Każdy człow iek je s t potencjalnym w sp ó łstw ó rcą w szech św iata. W tej taoistycznej w izji człow ieka „o n to lo g iczn a” p rzep aść pom iędzy S tw órcą a stw orzeniem w ydaje się niem ożliw a. S tan u padku człow ieka po grzechu pierw orodnym i oddalenie człow ieka od sw ojego S tw órcy w tej k o n cepcji także nie istnieją. N iebo, ziem ia, człow iek i rzeczy tw o rzą w ielką harm onię (ta to n g). 37 Na tem at taoizm u por. B. F a r z e e n, Taoism. An O verview , [w:] ER, t. 14, s. 288-306, ze szczególnym uw zględnieniem bibliografii. 38 Na ten tem at por. H. R o e t z, M ensch und N atur im alten China. Zum S u b jektO bjekt-G egensatz in der klassischen chinesischen Philosophie. Z ugleich eine K ritik des Klischees vom chinesischen U niversismus, Frankfurt am M ain -B e rn -N e w York 1984. 39 Por. na ten tem at K. M. S c h i p p e r, Le corps tao'iste, corps physique, corps social, Paris 1982. 40 Zob. W. M. D u (Tu), Die neokonfuzianische O ntologie, [w:] W. S c h l u c h t e r (red.), M ax Webers Studie Uber K onfuzianism us und Taoismus. Interpretation und Kritik, Frankfurt a. M. 1983, s. 281. T ao izm nie p róbuje z praw natury w yprow adzać społecznego porządku czło w iek a; przeciw nie, porządek natury przenosi na ludzkie m yślenie i d ziałan ie po p rzez dobre czyny, ryty i m edytację. Idealny człow iek taoizm u nie n iszczy n atu ry , nie pozw ala też, aby inny człow iek ją niszczył. Zasadą je g o d ziała n ia je s t w u-w ei, czyli niesprzeciw ianie się naturalnem u porządkowi rzeczy p an u jącem u w przyrodzie i w społeczeństw ie. C złow iek je st partnerem natury i dąży do jed n o ści z nią. E tyczn e p o jęcia taoizm u są inne niż etyczne p o jęcia konfucjanizm u. W edług filo zo fii taoistycznej cnoty konfucjanizm u, takie jak : spraw iedliw ość, h u m anizm , dob ro czynność, obow iązek czy w ierność, byłyby niepotrzebne, gdyby czło w iek w sw oim zachow aniu kierow ał się porządkiem natury. Porzą dek n atu ry zaś w y znacza droga (tao)41, k tórą m a w życiu każdy człow iek. Id eałem je s t d ro g a n ieba (tien-tao); zw ykły śm iertelnik poznaje ją poprzez dro g ę k ró la (w a n g -ta o ). „G dy człow iek stracił drogę, pozostaje mu cnota (te)42; gdy stracił cnotę, pozostaje m u hum anitarność (ren)\ gdy stracił h u m an itarn o ść (ren), pozostaje mu spraw iedliw ość (yi)\ gdy stracił spraw ied liw ość, p o zo staje m u ryt (li), a ry t (li) je s t tylko lekką, cienką pow łoką zło żo n ą z lo jaln o ści i zau fan ia”43. A to, w edług taoizm u, oznacza początek anarch ii i tym zajm uje się konfucjanizm . W p rz eciw ień stw ie do konfucjanizm u, który p rzedstaw iał ideał człow ieka do b rze u ro d zo n eg o i cnotliw ego (junzi), taoizm ja k o doskonałości najw yższe go sto p n ia gło sił nieśm iertelność i zbaw ienie poprzez czynienie dobrych uczy n k ó w i p rzestrzeg an ie m oralnych nakazów . D rogę do doskonałości w y zn acza pięć p rzy k azań taoizm u (taochiao w ujie) i dziesięć dobrych uczynków (shi sh a n )4 O w ych pięć przykazań to: 1. N ie zabijaj żadnej istoty żyjącej; 2. N ie pij łap czyw ie w ina (ryżow ego); 3. N ie m ów ustam i tak, a sercem nie\ 4. N ie kradnij i nie rabuj; 5. N ie oddaw aj się nierządow i. T e pięć p rzy k azań taoizm u należy rów nież do kodeksu etyki buddyjskiej. 41 N a tem at w ieloznaczności pojęcia tao w filozofii chińskiej por. D. S. N i v i s o n, Tao and Te, [w:] ER t. 14, s. 283-286, ze szczególnym uw zględnieniem bibliografii. 42 Na tem at pojęcia te por. tam że, s. 284-285. 43 la o tse , Tao te king (Laozi, D aodejing), D iisseldorf-K oln 1976, s. 38. 44 Por. na ten tem at: R. M a ł e k , Das C hai-chieh lu. M aterialien zur Liturgie im Taoism us, F rankfurt a. M .-B ern -N ew Y ork 1985, s. 96-107. D ziesięć dobrych uczynków to: 1. M iłość i p o słuszeństw o w stosunku do ojca i m atki; 2. L ojalność i gotow ość do służby w stosunku do przeło żo n eg o i n a uczyciela; 3. W sp ółczucie i dobroć w stosunku do w szy stk ich istot; 4. C ierpliw e zn oszenie ludzkiej podłości; 5. Z ap o b ieg an ie złu przez napom inanie; 6. D aw anie jałm u żn y biednym ; 7. P uszczanie w olno w szystkich istot żyjących; 8. K opanie studni na poboczach dróg, sadzenie drzew ow ocow ych, budo w anie m ostów na rzekach; 9. P opieranie tego, co dla innych je s t p ożyteczne, a u suw anie tego, co im szkodzi, pouczanie tych, którzy są jeszc ze n ieśw iadom i; 10. R ecytow anie ksiąg kanonu taoistycznego, sp alan ie stale kadzidła i składanie ofiar. Z achow anie pięciu przykazań i praktykow an ie d ziesię ciu dobrych u czyn ków pow oduje odw racanie nieszczęść i katastrof, przy n o sząc trw ałe szczęście. Ich zachow anie je s t w arunkiem osiąg n ięcia jed n o ści z tao, a tym sam ym w arunkiem o siąg n ięcia nieśm iertelności, tak ja k to głosi X ia n g e r-zh u : „P rzy kazania są głębią, tao je st w odą, człow iek je s t rybą. Jeśli ry b a opuści głębię i oddali się od w ody, um iera. T ak sam o je s t z czło w iek iem , który nie za chow uje p rzykazań i nie strzeże tao. Tao opuści go, a on m usi um rzeć”45. V. CHRZEŚCIJAŃSTW O W odróżnieniu od C hin i Japonii chrześcijaństw o, zarów no katolicyzm jak i p rotestantyzm , w K orei odgryw ało i nadał o d g ry w a w ażn ą rolę nie tylko w sensie religijnym , ale rów nież w sensie p o lity czn y m i społecznym , m .in. jak o o brońca praw człow ieka, które sw oje k orzenie m ają w filo zo fii chrze ścijańskiej. R ok 1784 uw ażany je st za datę p ow stania K o ścio ła k ato lick ieg o w K o rei46. W tym bow iem roku K oreańczyk Li S ung-hun otrzy m ał chrzest z rąk 45 L a o t z u, The Way and Its Power, tłum . A. W aley, London 1934, s. 47. 16 Na tem at katolicyzm u w Korei por. O. G r a f, D ie A nfdnge des C hristentum s in Korea, [w:] F. R e n n e r (red.), D er fun fa rm ig e Leuchter, St. O ttilien 1971, s. 369-386; A. C h o i, H istory o f C atholic Church in Korea, Seoul 1982; A. J.-S. K i m, K atechese und Inkulturation, m isjo n arzy k ato lick ich w P ekinie. Po pow rocie do K orei sam zaczął chrzcić k atech u m en ó w i w ten sposób p ow stała p ierw sza w spólnota katolicka w Ko rei. Po w sp an iały ch początkach doszło w X IX w ieku do prześladow ań kato lików k o reań sk ich . P rzyczyny tego stanu rzeczy były złożone. W ładcy dy nastii C hoson uw ażali katolicyzm za zagrożenie dla ustabilizow anego po rządku sp o łeczn eg o , głów nie z pow odu o d rzucenia przez katolików kultu przodków . N eok o n fucjańscy w ładcy dynastii C hoson uw ażali, że relacja o jc ie c -s y n b y ła nie tylko p o dstaw ą relacji m iędzy w ładcą a poddanym , ale także p o d staw ą do u trzym ania porządku społeczego. K ażda zm iana tej relacji, czy to w stosunku do żyjących rodziców , czy to w stosunku do zm arłych p rzodków , m iała pow ażne im plikacje polityczne. K rw aw e prześladow ania k ato lik ó w w K orei w X IX w ieku kosztow ały w iele ofiar, nie m ogły jednak zah am o w ać ro zp rzestrzen ian ia się tam chrześcijaństw a. K ościół w Korei o trzy m ał g w aran cje w olności religijnej na m ocy traktatu pokojow ego między K o reą a U SA w 1882 r. P om im o to także w następnych latach dochodziło do lo k aln y ch p rześlad ow ań chrześcijan, także w czasie okupacji japońskiej (1 9 1 0-1945). K ościół kato lick i w dali kato licy św ieccy, czerp ie on sw o ją siłę z Jan a P aw ła II w K orei K orei m a je d y n ą w sw oim rodzaju historię. Początek bez udziału m isjonarzy zagranicznych, a obecnie „krw i sw oich m ęczenników ” . P odczas w izyty papieża w 1984 r. uroczyście obchodzono dw usetną rocznicę p o w stan ia K o ścio ła katolickiego w K orei. W ciągu ostatnich 20 lat XX wieku K ościół k ato lick i w K orei osiągnął w zrost niespotykany w żadnym innym azjaty ck im kraju. K ościół katolicki w K orei zaangażow any je st w działalność społeczn ą, w y stęp u je w obronie praw człow ieka i spraw iedliw ości społecznej. O d g ry w a też ro lę p o średnika w konfliktach społecznych m iędzy państw em a społeczeń stw em . O becnie (2000 r.) K ościół katalicki w K orei Południow ej liczy ok o ło 5 m ilio nów w iernych. R ok 1885 u w ażany je st za datę pow stania K ościoła protestanckiego w Ko re i1'. W tym bo w iem roku przybył do K orei pierw szy m isjonarz protestanc ki (p rezb iterian in ), am erykański lekarz H orace N. A llen. M isjonarze pro testan ccy p rzek azy w ali K oreańczykom w iedzę ze w szystkich dziedzin życia, Frankfurt a. M. 1987; J. C.-M . K i m (red.), Catholic Korea. Yesterday and Today, Seoul 1988. 47 Na ten tem at por. Y i m , J a n e l l i , Y i m J a n e l l i , Korean R eligion, s. 374; The K orean O verseas Culture and Inform ation Service (w yd.), A H andbook o f Korea, wyd. 10, Seoul 1998, s. 437-438. w ypełniając w ten sposób próżnię edukacyjną. Z dobyw ali now ych chrześcijan przez szkoły, uniw ersytety i szpitale. W czasie okupacji jap o ń sk iej w ielu m isjonarzy p ro testan ckich popierało koreański ruch n iep o d leg ło ścio w y . D zia łalność m isjonarzy p rotestanckich trw ała do m om entu w y d a le n ia ich z Korei w 1940 r. D zięki szybkiem u rozw ojow i p ro testantyzm u po zakończeniu w ojny koreańskiej (1950-1953) w Korei istnieje około 70 ró żn y ch w yznań p ro te stanckich. W 1985 r. obchodzono setną ro czn icę istn ie n ia protestantyzm u w K orei, którego n ajw iększą część stanow ią p re zb iterian ie i m etodyści. O becnie (2000 r.) protestanci w K orei to około 15 m ilionów w yznaw ców . Razem z katolikam i stanow ią najw iększą w spólnotę re lig ijn ą w K orei. VI. NOWE RELIGIE P odobnie ja k na całym św iecie, tak i w K orei now e ruchy re lig ijn e4' zaczęły kw itnąć w czasie najw iększych kryzysów p erso n aln y ch i zam ieszek społecznych. O statnie dziesiątki lat panow ania dynastii C hoson i lata po II w ojnie św iatow ej były w K orei okresam i szczególnego n ap ięc ia społecznego, ekonom icznego i politycznego. W latach sześćdziesiątych X IX w ieku po w stała w K orei now a relig ia C hondogyo (R eligia N iebiańskiej D rogi). T a skrajnie n acjo n a listy cz n a religia została zainicjow ana jak o ruch społeczny i teo lo g iczn y przeciw k o szerzącej się korupcji i obcym w pływ om . N azyw ano j ą w ów czas T onghak (N auka W schodu), w p rzeciw ieństw ie do „N auki Z ach o d u ” reprezentow anej przez katolicyzm . R uch ten przem ienił się w rew o lu cję ch ło p sk ą we w czesnych latach d ziew ięćd ziesiątych X IX w ieku. P rzyw ódcy tej religii odegrali w ażną rolę w ruchach antyjapońskich w czasie okupacji jap o ń sk iej (1910-1945). W dzisiejszej K orei (2000 r.) istnieje około 250 grup w yznających tzw. now e religie, które określane są jak o shinhung chonggyo (now o pow stałe religie) albo shinjonggyo (now e religie). W iększość z tych synkretycznych ruchów liczy od garstki naśladow ców do 600 tysięcy członków . W szystkie one ch arak tery zu ją się oddaw aniem czci różnym b o sk im przyw ódcom i zb a w icielom , zesłanym z niebios dla zbaw ienia św iata. S ą one natury szam anistycznej, buddyjskiej, konfucjańskiej, taoistycznej i chrześcijań sk iej. Do 48 Por. Y i m , J a n e i l i , Y i m J a n e l l i , Korean R eligion, s. 367-368; Y.-C. K i m, Chondogyo, [w:] ER t. 3, s. 336-337; E. B a s k e r, U nification Church, [w:] ER t. 15, s. 141-143. w sp ó ln y ch ich cech należy synkretyzm , nacjonalizm i chiliazm . Do nowych ru ch ó w re lig ijn y ch należy także K ościół Z jednoczeniow y. Jego założycielem je s t Sun M yung M oon. O ficjalną d atą pow stania K ościoła Zjednoczeniow ego je s t 1 m aja 1954 r. N ależy on do tzw . ruchów destrukcyjnych i prow adzi działaln o ść m isy jn ą nie tylko w K orei i A zji, ale także w U SA i Europie, ró w n ież w Polsce. BIBLIOGRAFIA ER = The Encyklopedia of Religion, red. M. Eliade, t. 1-15, New York 1987. LR = Leksykon religii, tł. P. Pachciarek, Warszawa 1997 [oryg. Lexikon der Religionen, hrsg. von H. Waldenfels, Freiburg im Br. 19882]. B a e C.-H.: Hanguk Yuhaksa (History of Korean Confucianism), Seoul 1983. B a r y W. T„ K i m H a b o u s h J.-H. (red.): The Rise of Neoconfucianism in Korea, New York 1985. B a s k e r E.: Unification Church, [w:] ER t. 15, s. 141-143. B u s w e 11 R. E.: Buddhism in Korea, [w:] ER t. 2, s. 421-426. — The Korean Approach to Zen. The Collected Works of Chinul, Honolulu 1983. C h i n g J., C h a n A.: Laozi, [w:] LR s. 218. C h i n g J.: Der religiose Sinn der Chinesen, „Concilium”, 15(1979), s. 358-36 — What Is Confucian Spirituality?, [w:] J. E b e r (red.), Confucianism. The Dynamics of Tradition, New York 1986, s. 78-101. C h o H.-Y.: Koreanischer Schamanismus, Hamburg 1982. C h o i A.: History of Catholic Church in Korea, Seoul 1982. C h o n P.-K.: The Canonical Textbook of Won Buddhism, Seoul 1971. C h u n S.-Y. (red.): Buddhist Culture in Korea (Korean Culture Series, t. 3), Seoul 1974. Daxue (Wielka nauka), XI, [w:] J. L e g g e, The Chinese Classics in Seven Vo lumes, t. 1, Oxford 1893. D e u c h 1 e r M.: The Confucian Transformation of Korea. A Study of Society and Ideology, Harvard University Press 1992. D u (Tu) W. M.: Die neokonfuzianische Ontologie, [w:] W. S c h l u c h t e r (red.), Max Webers Studie iiber Konfuzianismus und Taoismus. Interpretation und Kritik, Frankfurt a. M. 1983, s. 281. E l i a d e M.: Shamanismus, [w:] ER t. 13, s. 201-208. — Historia wierzeń i idei religijnych, t. 1-3, Warszawa 1988-1995. — Szamanizm i archaiczne techniki ekstazy, Warszawa 1994. F a r z e e n B.: Taoism. An Overview, [w:] ER, t. 14, s. 288-306, ze szczególnym uwzględnieniem bibliografii. F e h 1 N. E.: Li. Rites and Propriety in Literature and Life. A Perspective for a Cultural History of Ancient China, Hong Kong 1971. G r a f O.: Die Anfange des Christentums in Korea, [w:] F. R e n n e r (red.), Der funfarmige Leuchter, St. Ottilien 1971, s. 369-386. — Ein AbriS der Religionsgeschichte Koreas, [w:] Die GroBreligionen des Fernen Ostens. China, Korea, Japan, Augsburg 1964, s. 67-87. G r a y s o n J. H.: Korea. A Religious History, Oxford 1989. H a r d a c r e H,: Ancestor Worship, [w:] ER t. 1, s. 263-268. H s u L.-S.: The Political Philosophy of Confucianism, London 1975. H u h M.-S.: Koryo Pulgyosa (History of Buddhism in Koryo Dynasty), Seoul 1986. J a n e l l i R. L., Y i m J a n e l l i D.: Ancestor Worship and Korean Society, Stanford 1982. K e n d a l l L„ D i x M. G.: Religion and Ritual in Korean Society, Berkeley 1987. — Shamans, Houswives and Other Restless Spirits, Honolulu 1985, K e u m C.-T.: The Confucian Religion Movement in the Modern History of Korean Confucianism, „Korea Journal”, 5 (1989), s. 4-12. — Yugyo Sasangkwa Chongkyo Munhwa (Confucian Thought and Religious Culture), Seoul 1994. — Yuhak Keunpaeknyon (Hundred Years of Modern Korean Confucianism), Seoul 1984. K im J. C.-M. (red.): Catholic Korea. Yesterday andToday, Seoul 1988. K i m A. J.-S,: Katechese und Inkulturation, Frankfurt a. M. 1987. K i m H a b o u s h J.-H.: Confucianism in Korea, [w:] ER t. 4, s. 10-15. K im K.: Religie koreańskie, [w:] LR, s. 408-409. K i m Y.-C.: Chondogyo, [w:] ER t. 3, s. 336-337. K o ś ć A.: Prawo a etyka konfucjańska w historii myśli prawnej Chin, Lublin 1998. Korean Overseas Culture and Information Service (wyd.): A Handbook of Korea, wyd. 10, Seoul 1998, s. 424-441. Korean Overseas Information Service (wyd.): Facts about Korea, Seoul 1993, s. 131-138. L a o t z u: The Way and Its Power, tl. A. Waley, London 1934. L e e J.-Y.: Ancestor Worship and Christianity in Korea, Lewiston-Queenston 1988. Laotse, Tao te king (Laozi, Daodejing), Diisseldorf-Koln 1976. M a 1 e k R.: Das Chai-chieh lu. Materialien zur Liturgie im Taoismus, Frankfurt a. M .-Bern-N ew York 1985, s. 96-107. — Das Ethos des Konfuzianismus und Daoismus, [w:] A. T. K h o u r y (red.), Das Ethos der Weltreligionen, Freiburg im. Br. 1993, s. 75-117. Mong Dsi (Mong Ko, Mengzi), tł. R. Wilhelm, Jena 1921. M o T i (M o Di ) : Von der Liebe des Himmels zu den Menschen. Aus dem Chinesischen ubersetzt und herausgegeben von Helwig Schmidt-Glintzer, Munchen 1992, s. 67-70. N i v i s o n D. S.: Li, [w:] ER t. 8, s. 535-536. — Tao and Te, [w:] ER t. 14, s. 283-286, ze szczególnym uwzględnieniem bibliografii. O g a r e k - C z o j H.: Mitologia Korei, Warszawa 1988, — Religie Korei. Rys historyczny, Warszawa 1994. P a r k C.-H.: Historical Review of Korean Confucianism, „Korea Journal”, 3 (1963), s. 5-11. Q u a c k A.: Szamanizm, [w:] LR, s. 448-449. R o e t z H.: Mensch und Natur im alten China. Zum Subjekt-Objekt-Gegensatz in der klassischen chinesischen Philosophie. Zugleich eine Kritik des Klischees vom chinesischen Universismus, Frankfurt a. M .-Bern-N ew York 1984. S c h i p p e r K. M.: Le corps taoi'ste, corps physique, corps social, Paris 1982. T a y l o r R. L.: The Way of Heaven. An Introduction to the Confucian Religious Life, Leiden 1986. T h o m p s o n L. G.: Tien, [w:] ER t. 14, s. 508-510. V o s F.: Die Religionen Koreas, Stuttgart 1997. Y i m S.-J., J a n e 1 1 i R. L., Y i m J a n e 1 1 i D.: Korean Religion, [w:] ER t. 8, s. 368. Y o o n S.-S.: Hanguk Yuhak Sasangron (Studies on Korean Confucian Thought), Seoul 1986. — Hanguk Yuhak Yongu (Studies on Korean Confucianism), Seoul 1980. PH ILO SO PH IC A L FO UN DA TION S OF KOREAN LAW Summary The aim o f this m onograph is to present the philosophical foundations o f Korean law, in another w ords - it is the answ er to the question: On which philosophy the Korean law is based? The problem here is not so much the concept o f law itself as the concept of philosophy. In the history o f K orean thought it is hard to distinguish philosophy from religion. Philosophy, religion and culture build together “the philosophy o f life” . In the Korean context it w ill be Sham anism , C onfucianism , B uddhism , Taoism , C hristianity and New Religions. Sum m arized by A ntoni Kość Słow a kluczow e: praw o koreańskie, filozoficzne podstaw y, buddyzm , taoizm , chrześcijaństw o, now e religie. szam anizm , konfucjanizm, K ey W ords: K orean law, philosophical foundations, Sham anism , C onfucianism , Buddhism, T aoism , C hristianity, new religions.