Protokół Nr XXXIV RM 29.09.09
Transkrypt
Protokół Nr XXXIV RM 29.09.09
Protokół Nr XXXIV/2009 sesji Rady Miejskiej w Stargardzie Szczecińskim odbytej w dniu 29 września 2009 roku 1. Sprawy regulaminowe: a) otwarcie obrad sesji i stwierdzenie quorum, Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik dokonał otwarcia sesji, stwierdzając: Wysoka Rado! Otwieram obrady XXXIV sesji Rady Miejskiej w Stargardzie Szczecińskim w dniu 29 września 2009 roku. Na podstawie listy obecności stanowiącej załącznik nr 1 do protokołu Pan Przewodniczący stwierdził, że na stan 23 radnych obecnych jest 22 radnych, a więc odpowiednia liczba do prowadzenia prawomocnych obrad. Nieobecny: radny Jan Kalinowski. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik przywitał wszystkich przybyłych na sesję Rady Miejskiej, a w szczególności: • Pana Sławomira Pajora -Prezydenta Miasta, • Pana Andrzeja Korzeba -Zastępcę Prezydenta Miasta, • Pana Rafała Zająca -Zastępcę Prezydenta Miasta, • Pana Stanisława Figla -Prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o., • Pana Radosława Jurkiewicza -Dyrektora Biura Przygotowania i Realizacji Inwestycji firmy Ekosystem Pracownie Badawczo-Projektowe Sp. z o.o. z Zielonej Góry, • Pana Wojciecha Pisarskiego -Prezesa firmy Eko-Bilans Sp. z o.o. z Łodzi, • Pana Zbigniewa Sowę -Dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji w Stargardzie Szczecińskim, • Panią Emilię Reszkę -Skarbnika Miasta, • Pana Marka Kisio -Sekretarza Miasta, • Panią Monikę Kaszczyszyn-Skibę -Radcę Prawnego Urzędu Miejskiego, • Pana Jerzego Kostkiewicza -Przewodniczącego Rady Powiatu Związków Zawodowych OPZZ w Stargardzie Szczecińskim, • Naczelników Wydziałów oraz Dyrektorów Biur Urzędu Miejskiego, • pracowników Biura Rady Miejskiej, • oraz stargardzkie media. Lista obecności osób zaproszonych stanowi załącznik nr 2 do protokołu. Radni przed sesją otrzymali porządek obrad wraz z projektami uchwał. Porządek obrad stanowi załącznik nr 3 do protokołu. Przewodniczący Rady poinformował, że na podstawie art.20 ust.1a rada może wprowadzić zmiany w porządku obrad bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady. Natomiast § 50 ust. 3 Statutu Miasta Stargardu Szczecińskiego uprawnia każdego radnego oraz Prezydenta Miasta do wystąpienia z wnioskiem o zmianę porządku obrad. Komisja Oświaty, Kultury i Sportu po rozpatrzeniu skargi Pana Zbigniewa Kulczyckiego na Dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Stargardzie Szczecińskim przedłożyła do rozpatrzenia Wysokiej Radzie projekt uchwały. Pan Przewodniczący zaproponował, aby projekt uchwały wprowadzić do porządku obrad jako punkt 8. Radni pytań, uwag nie zgłosili, wobec czego Przewodniczący Rady przystąpił do głosowania nad zmianą porządku obrad polegającą na wprowadzeniu do porządku obrad jako punktu 8 projektu uchwały w sprawie rozpatrzenia skargi na Dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Stargardzie Szczecińskim. W wyniku głosowania Rada jednogłośnie przy 22 głosach za dokonała zmiany porządku obrad polegającej na wprowadzeniu do porządku obrad jako punktu 8 projektu uchwały w sprawie rozpatrzenia skargi na Dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Stargardzie Szczecińskim. Projekt uchwały będzie rozpatrywany jako punkt 8 porządku obrad, wobec czego Pan Przewodniczący poprosił radnych o naniesienie stosownych zmian w numeracji porządku obrad. Komisja Gospodarcza przedłożyła do rozpatrzenia Wysokiej Radzie projekt uchwały zmieniający uchwałę w sprawie przyznania pierwszeństwa w nabyciu pomieszczeń gospodarczych. Pan Przewodniczący zaproponował, aby projekt uchwały wprowadzić do porządku obrad jako punkt 9. Radny Robert Zdobylak powiedział, że pierwotny projekt uchwały opiniowała również Komisja Budżetu, Finansów i Rozwoju. Czy wobec tego będzie możliwe, aby Komisja podczas przerwy w obradach bądź innym stosownym momencie przedyskutowała propozycję przedłożoną przez Komisję Gospodarczą. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że jeśli Rada pozytywnie ustosunkuje się do przedmiotowego wniosku, to Komisja Budżetu, Finansów i Rozwoju również będzie miała możliwość ustosunkowania się do przedłożonego projektu uchwały. Jednocześnie, Pan Przewodniczący powiedział, że niniejszy projekt uchwały ma swoje wcześniejsze uzasadnienie, a więc proces legislacyjny ma już za sobą. Należy jedynie pamiętać, że pierwotnie zapisy projektu uchwały nie zostały w pełni przez Wysoką Radę uchwalone. Radny Jerzy Szuber zapytał, czy Rada ma teraz głosować nad tym, żeby Komisja Budżetu, Finansów i Rozwoju zajęła się tą sprawą. Ktoś z sali powiedział radnemu, że głosowanie odbędzie się nad wprowadzeniem do porządku ww. projektu uchwały. 2 Radni więcej pytań, uwag nie zgłosili, wobec czego Przewodniczący Rady przystąpił do głosowania nad zmianą porządku obrad polegającą na wprowadzeniu do porządku obrad jako punktu 9 projektu uchwały w sprawie przyznania pierwszeństwa w nabyciu pomieszczeń gospodarczych. W wyniku głosowania Rada jednogłośnie przy 22 głosach za dokonała zmiany porządku obrad polegającej na wprowadzeniu do porządku obrad jako punktu 9 projektu uchwały w sprawie przyznania pierwszeństwa w nabyciu pomieszczeń gospodarczych. Projekt uchwały będzie rozpatrywany jako punkt 9 porządku obrad, wobec czego Pan Przewodniczący poprosił radnych o naniesienie stosownych zmian w numeracji porządku obrad. Przewodniczący Rady poinformował, że Komisja Budżetu, Finansów i Rozwoju podczas przerwy w obradach odbędzie posiedzenie w celu zaopiniowania ww. projektu uchwały. Zmieniony porządek obrad stanowi załącznik nr 4 do protokołu. W ramach przeprowadzonego głosowania Rada Miejska dokonała zmiany dziennego porządku obrad XXXIV sesji w dniu 29 września 2009 roku. Radny Marcin Badowski powiedział, że chciałby zabrać głos w kwestii formalnej odnośnie zwołania dzisiejszej sesji Rady Miejskiej. W jaki sposób Pan Przewodniczący delegował swoje uprawnienia Wiceprzewodniczącemu Rady Miejskiej Panu Wiesławowi Masłowskiemu, bowiem zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym sesję Rady Miejskiej zwołuje Przewodniczący Rady. Czy owe uprawnienia przekazał Wiceprzewodniczącemu Rady na piśmie. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że rozumie, iż radny obecny był na poprzedniej sesji. Radny Marcin Badowski powiedział, że dotyczy to poprzedniej kwestii, natomiast w jaki sposób Pan Przewodniczący scedował swoje uprawnienia. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że na poprzedniej sesji poinformował Radę odnośnie zwołania dzisiejszych obrad Rady. Radny Marcin Badowski powiedział, że nie, bowiem sesja została zwołana pismem, którym Wiceprzewodniczący Rady zawiadomił o tym radnych. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że na poprzedniej sesji słownie poinformował Radę odnośnie zwołania dzisiejszych obrad Rady. Radny Marcin Badowski powiedział, że formalne zwołanie posiedzenia jest wtedy, kiedy radni otrzymają stosowne zawiadomienie. Radny poprosił Radcę Prawnego o opinię prawną co do przekazania Wiceprzewodniczącemu Rady uprawnień zwołania obrad Rady Miejskiej. Radny Przemysław Bielewicz powiedział, że to nie był wniosek formalny i poprosił Przewodniczącego Rady o kontynuowanie obrad. 3 Radca Prawny Urzędu Miejskiego Pani Monika Kaszczyszyn-Skiba powiedziała, że art. 20 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym stanowi, iż rada gminy obraduje na sesjach zwoływanych przez przewodniczącego w miarę potrzeby, nie rzadziej jednak niż raz na kwartał. Do zawiadomienia o zwołaniu sesji dołącza się porządek obrad wraz z projektami uchwał. Zgodnie z § 50 ust. 1 Statutu Miasta rada obraduje na sesjach zwoływanych przez Przewodniczącego Rady w obecności co najmniej połowy ustawowego składu Rady. Natomiast ust. 2 stanowi, iż porządek obrad, miejsce, listę osób zaproszonych, dzień i godzinę otwarcia obrad ustala Przewodniczący Rady. W tym przypadku trzeba odróżnić zwołanie sesji od zawiadomienia o zwołaniu sesji. Przewodniczący Rady Miejskiej zwołał dzisiejszą sesję na poprzednim posiedzeniu, określając termin i godzinę posiedzenia. Ustalony porządek obrad nie jest zwołaniem sesji, bowiem do zwołania już doszło. Tym bardziej, że przepisy ustawy o samorządzie gminnym wskazują, że sesje są zwoływane nie rzadziej niż raz na kwartał. Natomiast porządek obrad, miejsce, listę osób zaproszonych, dzień i godzinę ustala Pan Przewodniczący w zawiadomieniu o sesji, która odbędzie się w określonym dniu. Wobec tego, skoro porządek obrad i zawiadomienie zostało podpisane przez Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej, to oznacza, że Przewodniczący Rady Miejskiej nie mógł w tym czasie pełnić swoich obowiązków, wyznaczając Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej do podpisania dokumentu, którym jest porządek obrad. Kończąc wypowiedź, Pani Monika KaszczyszynSkiba powiedziała, że sesja Rady Miejskiej została zwołana prawidłowo. Radny Marcin Badowski podziękował za wyjaśnienie. Odnośnie zmiany porządku obrad, jako członek Komisji Rewizyjnej, radny zaproponował wprowadzenie do porządku obrad dzisiejszej sesji punktu dotyczącego poinformowania Wysokiej Rady o sposobie prowadzenia posiedzeń Komisji w zakresie wniosku Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Pana Wiesława Masłowskiego zgłoszonego na sesji 25 sierpnia br. odnośnie zbadania przepływu dokumentów dotyczących wygaśnięcia mandatu radnego Ireneusza Rogowskiego. W przekonaniu radnego, to, co odbyło się na posiedzeniu Komisji w dniu 17 września br. było skandalem. Radny chciałby, aby Rada taką informację powzięła, choćby z uwagi na fakt, iż z wnioskiem w tej sprawie wystąpił do Komisji Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej. Na posiedzeniu tejże Komisji radny również zwrócił się do Komisji o wystąpienie z wnioskiem na sesję w celu przedstawienia niniejszej informacji, lecz Komisja nie była tym zainteresowana. W przekonaniu radnego Rada powinna powziąć informacje o pewnych sprawach i poczynaniach, które tego dnia miały miejsce podczas posiedzenia. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że należy rozróżnić to, co leży w kompetencji Komisji Rewizyjnej i Rady Miejskiej. Ponadto, Przewodniczący Rady powiedział, aby radny kierował się zasadami przyzwoitości i sprawiedliwości. Kiedy Przewodniczący Rady Miejskiej należący do ugrupowania radnego nie podpisał raz lub dwa porządku obrad, to wówczas radny nie robił takiego, jak dziś skandalu. Radny Marcin Badowski powiedział, że zgłosił wniosek formalny, wobec czego Pan Przewodniczący powinien oszczędzić sobie tej polemiki. Przewodniczący Rady o sformułowanie wniosku. Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik poprosił radnego 4 Radny Marcin Badowski zgłosił wniosek formalny o zmianę porządku obrad polegającą na wprowadzeniu do porządku obrad punktu dotyczącego informacji z posiedzenia Komisji Rewizyjnej z dnia 17 września 2009 r. w zakresie wniosku zgłoszonego przez Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Pana Wiesława Masłowskiego w sprawie zbadania przepływu dokumentów dotyczących wygaśnięcia mandatu radnego Pana Ireneusza Sławomira Rogowskiego. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że rozumie, iż radny zgłosił wniosek o zmianę porządku obrad polegającą na wprowadzeniu do porządku obrad powyższej informacji jako punktu 10. Radny Marcin Badowski powiedział, że tak. Radny Krzysztof Sosin zgłosił wniosek przeciwny do wniosku zgłoszonego przez radnego Marcina Badowskiego. W przekonaniu radnego powyższą informację można ująć w ramach komunikatów, a nie jako osobny punkt porządku obrad. Z uzasadnienia wprowadzenia wniosku wynika, że radny Marcin Badowski chciałby zakomunikować o czymś. Wobec tego niniejsza sprawa nie może być przedmiotem obrad, bowiem radni w ogóle jej nie znają. Jest to pewien komunikat, a więc wniosku nie należy ujmować w odrębnym punkcie porządku obrad. Radni muszą najpierw zapoznać się z materiałem, aby mogli nad nim debatować. Zatem radny Marcin Badowski będzie miał prawo poinformować Radę, co było przedmiotem posiedzenia Komisji Rewizyjnej w punkcie komunikaty. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że radny Marcin Badowski zgłosił wniosek formalny dotyczący zmiany porządku obrad, natomiast radny Krzysztof Sosin, w formie refleksji lub prośby do radnego Marcina Badowskiego zgłosił wniosek przeciwny. Przewodniczący Rady przystąpił do głosowania nad wnioskiem formalnym o zmianę porządku obrad polegającą na wprowadzeniu do porządku obrad w punkcie 10 informacji z posiedzenia Komisji Rewizyjnej z dnia 17 września 2009 r. w zakresie wniosku zgłoszonego przez Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Pana Wiesława Masłowskiego w sprawie zbadania przepływu dokumentów dotyczących wygaśnięcia mandatu radnego Pana Ireneusza Sławomira Rogowskiego. W wyniku głosowania Rada większością głosów przy 6 głosach za, 13 przeciw i 2 wstrzymujących się (1 osoba nie brała udziału w głosowaniu, obecna na sali obrad) nie przyjęła wniosku o zmianę porządku obrad polegającą na wprowadzeniu do porządku obrad w punkcie 10 informacji z posiedzenia Komisji Rewizyjnej z dnia 17 września 2009 r. w zakresie wniosku zgłoszonego przez Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Pana Wiesława Masłowskiego w sprawie zbadania przepływu dokumentów dotyczących wygaśnięcia mandatu radnego Pana Ireneusza Sławomira Rogowskiego. b) przyjęcie protokołu z poprzedniej sesji. Protokół XXXIII sesji Rady Miejskiej w Stargardzie Szczecińskim z dnia 25 sierpnia 2009 roku wyłożony był do wglądu radnych w Biurze Rady Miejskiej. Uwag nie zgłoszono. 5 Radni pytań, uwag nie zgłosili, wobec czego Przewodniczący Rady przystąpił do głosowania nad przyjęciem protokołu XXXIII sesji Rady Miejskiej w Stargardzie Szczecińskim, bez jego odczytywania. W wyniku głosowania, Rada jednogłośnie przy 22 głosach za przyjęła protokół XXXIII sesji Rady Miejskiej w Stargardzie Szczecińskim z dnia 25 sierpnia 2009 roku. 2. Sprawozdanie Prezydenta Miasta z pracy między sesjami. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że zgodnie ze Statutem Miasta Stargardu Szczecińskiego Prezydent Miasta przedłożył radnym w formie pisemnej sprawozdanie za okres od 26 sierpnia 2009 roku do 28 września 2009 roku. Sprawozdanie stanowi załącznik nr 5 do protokołu. Radny Jerzy Szuber powiedział, że wymienione w pozycji 7 zarządzenie dotyczy umorzenia wierzytelności Gminy-Miasta Stargard Szczeciński -na wniosek dłużnika na podstawie § 5 ust. 1 pkt 6 uchwały Rady Miejskiej w sprawie zasad i trybu udzielania ulg w spłacaniu należności pieniężnych Gminy-Miasta Stargard Szczeciński lub jednostek organizacyjnych, do których nie stosuje się przepisów ustawy - Ordynacja podatkowa oraz wskazania organów do tego upoważnionych. Być może jest to nieznacząca kwota, to jednak, o jakiego chodzi dłużnika i o jaką kwotę umorzenia. Prezydent Miasta Pan Sławomir Pajor powiedział, że często są to rutynowe działania związane z realizacją uchwały, które mogą dotyczyć różnych należności, np. niezapłaconych opłat za przejazdy bez biletu komunikacji miejskiej. Radny Jerzy Szuber powiedział, że wymienione w pozycji 19 zarządzenie dotyczy zatwierdzenia struktury organizacyjnej Młodzieżowego Ośrodka Sportowego w Stargardzie Szczecińskim. Czy jest to rutynowe zatwierdzenie, jak w przypadku arkuszy organizacyjnych, czy nastąpiły jakieś znaczące zmiany w tej strukturze. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Rafał Zając powiedział, że ze statutu przyjętego mocą uchwały Rady Miejskiej od strony formalnej i technicznej wynika rokroczność zatwierdzania struktury organizacyjnej MOS-u. W przedmiotowej strukturze uwzględniono zwiększoną liczbę godzin na zajęcia z piłki nożnej tak, aby system szkolenia sportowego w piłce nożnej i koszykówce był zbliżony. Po zmianie tejże struktury rozwiązania są adekwatne i porównywalne. Ponadto w strukturze ujęto również szkolenie sportowe w zakresie pływania, czyli działalność sportową prowadzoną przez Klub Pływacki „Neptun”. Od tej pory struktura wspomagana jest również poprzez instruktorów zatrudnianych przez Młodzieżowy Ośrodek Sportowy. Prezydent Miasta Pan Sławomir Pajor odnośnie poprzedniego pytania powiedział, że w jednym przypadku umorzenie wierzytelności odbyło się na podstawie programu oddłużeniowego, a więc były to zaległości czynszowe za mieszkanie. Odnośnie drugiego przypadku o udzielenie odpowiedzi został poproszony Zastępca Prezydenta Miasta Pan Andrzej Korzeb. 6 Zastępca Prezydenta Miasta Pan Andrzej Korzeb powiedział, że umorzenie dotyczy części należności Domu Książki za dzierżawę dwóch lokali, między innymi księgarni przy ulicy Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Owe umorzenie odbyło się w ramach postępowania układowego otwartego na wniosek ww. przedsiębiorstwa. Radny Jerzy Szuber zapytał, czy w drugim przypadku była to znacząca kwota. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Andrzej Korzeb powiedział, że jeśli chodzi o Dom Książki, to kwota umorzenia stanowi 60% zobowiązania, co daje kwotę w wysokości 12.804 zł. Radny Jerzy Szuber odnośnie struktury organizacyjnej Młodzieżowego Ośrodka Sportowego zapytał, czy jest to struktura na bieżący rok szkolny. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Rafał Zając powiedział, że tak. Radny Jerzy Szuber powiedział, że jak rozumie owa struktura przyczyni się do pewnych zmian w projektowanym budżecie na 2010 rok, a być może jeszcze na 2009 rok, bowiem zakres szkoleń związany będzie z poniesieniem odpowiednich kosztów. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Rafał Zając powiedział, że w październiku zostanie Radzie zaproponowana do zabezpieczenia w ramach przesunięć w budżecie pewna kwota środków. Natomiast środki na działalność szkoleniową młodzieży są zabezpieczone w budżecie. Radny Jerzy Szuber powiedział, że wymieniony w pozycji 10 wniosek dotyczy wyrażenia zgody na zlecenie Stargardzkiemu Centrum Kultury organizacji w dniu 27 września 2009 r. imprezy plenerowej związanej z koncertami zespołów „Wolna Grupa Bukowina”, „Wołosatki” i „Rupaki” w ramach XXX Światowego Dnia Turystyki oraz wynajmu pomieszczeń i obsługi technicznej przy oficjalnej inauguracji tego święta. Czy SCK nie mogło organizacji powyższego święta wykonać w ramach własnego budżetu. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Rafał Zając powiedział, że pewne nakłady na organizację działalności turystycznej w tym imprez turystycznych zostały zabezpieczone w wydatkach budżetu miasta, których bezpośrednim dysponentem był Urząd Miejski. Wraz ze zdefiniowaniem zakresu realizacji wszystkich prac związanych z działalnością turystyczną, również zweryfikowano kosztorys planowanych obchodów Światowego Dnia Turystyki. Stargardzkie Centrum Kultury w ramach katalogu imprez w ramach przyznawanej dotacji nie planowało organizacji tego typu imprezy, lecz Urząd Miejski w swoim budżecie. W związku z tym, że rozstrzygnięto kształt i koszt tej imprezy, uznano, iż w tej formie najlepszym podmiotem, który mógłby podjąć się czynności organizacyjnych i technicznych będzie Stargardzkie Centrum Kultury. Zgodnie z procedurą zamówień nie przekraczających kwoty wymagającej rozpisania przetargu został określony tryb postępowania, w ramach którego nastąpiło zatwierdzenie przedmiotowego wniosku o zlecenie Stargardzkiemu Centrum Kultury organizacji przedsięwzięcia XXX Światowego Dnia Turystyki. Radny Jerzy Szuber powiedział, że obchody XXX Światowego Dnia Turystyki były chyba brane pod uwagę przy planowaniu budżetu na 2009 rok. W przekonaniu radnego nie było to aż tak ważkie święto, żeby z tego tytułu ponosić dodatkowe koszty. Natomiast jest to kwestia pewnego poglądu. 7 Radny zapytał, „czy może sobie teraz poużywać”. W wymienionych w pozycji 2 i 5 wnioskach mowa jest o udzieleniu zamówienia i wyrażeniu zgody na zlecenie do firmy Prozped Consulting Piotr Rozpędek ze Szczecina, Plac Jana Kilińskiego 3 wykonania Studium wykonalności łącznie z opracowaniem wniosku aplikacyjnego dla projektów … (radny nie dokończył zdania). Natomiast domyśla się, że w pozycji 5 rozpędem napisano Piotr Rozpędem zamiast Piotr Rozpędek. Radny Krzysztof Sosin powiedział, że wymieniony w pozycji 2 wniosek dotyczy zatwierdzenia trybu udzielenia zamówienia i wyrażenia zgody na zlecenie do firmy Prozped Consulting Piotr Rozpędek ze Szczecina, Plac Jana Kilińskiego 3 wykonania Studium wykonalności łącznie z opracowaniem wniosku aplikacyjnego dla projektów: „Przebudowa ulicy Skarbowej w Stargardzie Szczecińskim” oraz „Budowa komunikacji pomiędzy terenami Regionalnego Parku Wysokich Technologii a krajowym systemem dróg wraz z uzbrojeniem terenów inwestycyjnych w Stargardzie Szczecińskim”. Do tej pory wnioski były opracowywane przez służby podległe Prezydentowi Miasta, a teraz zlecono firmie Prozped Consulting Piotr Rozpędek ze Szczecina. Dlaczego ma miejsce tego typu sytuacja. Wymieniony w pozycji 4 wniosek dotyczy zatwierdzenia projektu ogłoszenia na oddanie w użytkowanie wieczyste w drodze II przetargu pisemnego nieograniczonego nieruchomości gruntowej niezabudowanej, położonej w obrębie 11 miasta Stargard Szczeciński przy ulicy Grodzkiej, składającej się z działek oznaczonych w ewidencji gruntów jako: działka nr 120/6, działka nr 120/5, działka nr 220/2, działka nr 220/1, działka nr 221/2, działka nr 221/1, działka nr 219/1 o łącznej powierzchni 420 m2. Radny nie rozumie, dlaczego odbył się przetarg pisemny nieograniczony na tak szczątkowe powierzchnie i w jakim celu został przeprowadzony przetarg. Wymieniony w pozycji 5 wniosek dotyczy zatwierdzenia trybu udzielenia zamówienia i wyrażenia zgody na zlecenie do firmy Prozped Consulting Piotr Rozpędek ze Szczecina, Plac Jana Kilińskiego 3 pełnienia funkcji Inżyniera Kontraktu dla projektu „Przebudowa Placu Słonecznego w Stargardzie Szczecińskim”. Wiadomo, że plac przebudowywany jest od pewnego czasu, wobec tego, dlaczego z opóźnieniem zlecono ww. firmie pełnienie funkcji Inżyniera Kontraktu. Czy wcześniej ten Inżynier nie był potrzebny. Prezydent Miasta Pan Sławomir Pajor odnośnie wniosku w pozycji 2 i 5 powiedział, że nie tylko w tych przypadkach lecz w każdym, nie ma możliwości opracowania pełnego wniosku i pełnej dokumentacji związanej z tymi wnioskami przez Urząd Miejski. Sporządzenie Studium wykonalności oceny środowiskowej jest bardzo skomplikowaną dokumentacją, której musi podjąć się wyspecjalizowana firma. Podobnie jest z powołaniem Inżyniera Kontraktu. Jest to koszt kwalifikowany, który wchodzi w kwotę dofinansowania. Odnośnie wniosku w pozycji 4 o udzielenie odpowiedzi został poproszony Zastępca Prezydenta Miasta Pan Andrzej Korzeb. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Andrzej Korzeb powiedział, że wymienione działki położone są niedaleko stąd, bowiem przy ulicy Grodzkiej tam, gdzie wcześniej stały dwa kioski RUCH-u. Plan zagospodarowania przestrzennego miasta jest tak skonstruowany, że są to samodzielne nieruchomości, w skład których wchodzi kilka działek. Między innymi z regulacji pasów drogowych powstała pewna ilość małych skrawków powierzchni. Natomiast jest to nieruchomość, na której posadowione były dwa kioski RUCH-u wewnątrz kwartału zaplecza restauracji „Ratuszowa” i dawnego sklepu „Luxpol”. 8 Radni więcej pytań i uwag nie zgłosili, wobec czego Przewodniczący Rady zgodnie z § 8 ust.3 Statutu Miasta Stargardu Szczecińskiego przystąpił do głosowania Sprawozdania Prezydenta Miasta za okres od 26 sierpnia 2009 roku do 28 września2009 roku. W wyniku głosowania Rada jednogłośnie przy 21 głosach za (1 osoba nie brała udziału w głosowaniu, opuściła salę obrad) przyjęła Sprawozdanie Prezydenta Miasta za okres od 26 sierpnia 2009 roku do 28 września 2009 roku. 3. Interpelacje i zapytania radnych. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że druki interpelacji wyłożone są na stole. Zgodnie z § 57 Statutu Miasta interpelację składa się w sprawach o zasadniczym charakterze, a więc jej treść nie dotyczy spraw indywidualnych zgłaszanych np. przez mieszkańców miasta. Natomiast zapytania formułowane są ustnie na posiedzeniu Rady w celu uzyskania informacji o aktualnych problemach miasta. W dniu 29 września 2009 roku zostały przekazane Prezydentowi Miasta interpelacje radnej Kamili Stopczyńskiej -1 szt. i radnego Sławomira Rutkowskiego -1 szt. Radny Sławomir Rutkowski powiedział, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Szczecinie złożyła lub na dniach złoży wniosek o przekazanie miastu w zarządzanie odcinków drogi krajowej nr 10, które w myśl ustawy powinny stać się drogami gminnymi po oddaniu do użytku obwodnicy Stargardu Szczecińskiego od węzła Lipnik do ulicy Bydgoskiej. Czy miasto zamierza przejąć w zarząd niniejsze odcinki drogi krajowej nr 10 od czasu oddania do użytku nowej obwodnicy, czy dopiero po wywiązaniu się z zapisów umowy GDDKiA oraz generalnego wykonawcy z robót na obwodnicy, czyli po przeprowadzeniu remontów na przekazanych odcinkach dróg, tj. ulicy: Szczecińskiej, Generała Józefa Bema i Bogusława IV. W jakim standardzie, między innymi zimowego utrzymania, miasto zamierza utrzymywać nowo przejęte odcinki drogi. Przede wszystkim chodzi o odcinek drogi na terenie niezabudowanym od ronda Tesco do węzła Lipnik, który jest głównym wyjazdem w kierunku Szczecina. Radny pamięta, że po przejęciu przez Gminę Kobylanka starego odcinka drogi krajowej nr 10 jest ona utrzymywana w 4 stopniu zimowego utrzymania dróg. To oznacza, że nie trzeba usuwać śliskości jezdni, lecz jedynie zaspy śnieżne. Skutkiem powyższego utrzymania niejednokrotnie niemożliwe było bezpieczne poruszanie się autem. Wobec tego, w jakim standardzie będzie utrzymywany ten odcinek drogi. Dotychczas było tak, że w placówkach oświatowo-kulturalnych zespoły taneczne odbywały zajęcia w Stargardzkim Centrum Kultury i Młodzieżowym Domu Kultury. Obecnie część grup tanecznych wraz z instruktorami przeniosła się do Młodzieżowego Domu Kultury. Instruktorzy dotychczas zatrudnieni w Stargardzkim Centrum Kultury obecnie zatrudnieni są w Młodzieżowym Domu Kultury, a zajęcia nadal odbywają się w SCK. Jaki sens ma przedstawiona restrukturyzacja. Czy ma poprawić jakość uczenia, czy ma na celu zmniejszenie kosztów. Radny Krzysztof Sosin powiedział, że odnośnie zapadnięć na ścieżce wzdłuż ulicy Szczecińskiej, która niebawem będzie zarządzana przez miasto składał już interpelację. Natomiast na ścieżce rowerowej na odcinku między wjazdem na poligon a skrzyżowaniem 9 z ulicą 9 Zaodrzańskiego Pułku Piechoty zapadła się studzienka, prawdopodobnie należąca do Telekomunikacji Polskiej S.A., przez co stwarza zagrożenie dla pieszych i rowerzystów. Na tym odcinku od czasu do czasu wyłączane jest oświetlenie, którego brak jest dodatkowym czynnikiem zagrażającym bezpieczeństwu mieszkańców. Obecnie zapadnięcie zostało zniwelowane, ale w pozostałych dwóch punktach po opadach deszczu nie można przejść i przejechać. Radny zapytał, dlaczego dotychczas pozostałe dwa miejsca nie są naprawione, tym bardziej, że już raz kompleksowo zgłosił ten problem, z czego zrealizowano tylko 1/3 zgłoszonej sprawy. Radny Mariusz Nosal powiedział, że w minioną środę odbyło się spotkanie miasta z przedstawicielami zespołów muzycznych działających w naszym mieście. Czy na tym spotkaniu doszło do wiążących ustaleń. Radny zapytał, kiedy planowane jest zakończenie prac na Rynku Staromiejskim przed Ratuszem. W ramach rządowego programu „Radosna szkoła” zostały podzielone środki na sfinansowanie zakupu pomocy dydaktycznych. Cztery szkoły podstawowe, tj. nr 1, 3, 5 i 7 otrzymały dofinansowanie w kwocie 12 tys. zł. Radny pogratulował pracownikom Wydziału Edukacji za dobrze napisany wniosek. Jaka jest przyczyna, że cztery pozostałe szkoły tego dofinansowania nie otrzymały. Radny nadmienił, że w ramach ww. programu w ramach 50/50 można starać się o dofinansowanie budowy szkolnych placów zabaw. Czy miasto zamierza skorzystać z powyższej możliwości. Jeśli tak, to kiedy. Zakończyła się ocena wniosków rekomendowanych do dofinansowania przez komisję oceny projektów w ramach działania 9.1.2. Jednak projekt „Szkoły równych szans” złożony przez Gminę-Miasto Stargard Szczeciński został odrzucony, bowiem nie spełnił wymagań standardu minimum, a konkretnie chodziło o zasadę równości płci. Z informacji, jakie radny posiada, miasto złożyło odwołanie od tej decyzji. Radny zapytał, czy wpłynęła odpowiedź na odwołanie. W bieżącym roku planowane jest otwarcie lodowiska na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji. Kiedy młodzież będzie mogła z niego korzystać i czy planowana jest wypożyczalnia łyżew. Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Pan Wiesław Masłowski w pierwszej kolejności złożył podziękowanie Prezydentowi Miasta i współpracownikom za zorganizowanie obchodów 70 rocznicy wybuchu II wojny światowej. Były to pierwsze tego typu obchody zorganizowane przez miasto. Mieszkańcy i osoby, które wzięły udział w obchodach tej tragicznej rocznicy docenili zaangażowanie miasta pod względem organizacji, charakteru i programu obchodów. Wiceprzewodniczący Rady zapytał, czy dotarła już odpowiedź z Komendy Powiatowej Policji, czy skutery mogą poruszać się po ścieżkach rowerowych. Radny zauważył kierujących skuterami, którzy poruszają się dość szybko, nie przestrzegając przepisów prawa drogowego. Rowerzyści czują się zastraszeni ich obecnością w miejscach dla nich wyznaczonych i często niestosownym zachowaniem. Na jakim etapie realizowany jest wniosek Towarzystwa Przyjaciół Stargardu, w odniesieniu do którego Rada Miejska upoważniła Prezydenta Miasta do przeprowadzenia czynności dotyczących zmiany nazwy naszego miasta. 10 Radny Marcin Badowski powiedział, że zwrócił się do Przewodniczącego Rady Miejskiej z pismem, aby podczas posiedzeń Komisji Rewizyjnej zapewniona była obsługa prawna z uwagi na fakt, iż Przewodniczący Komisji Rewizyjnej nie zna procedur, tym samym nadinterpretuje pewne fakty. Ostatnie posiedzenie Komisji, które odbyło się w Żłobku Miejskim przy ulicy Zygmunta Krasińskiego również obfite było w tego typu wydarzenia. Radca Prawny Urzędu Miejskiego Pani Monika Kaszczyszyn-Skiba obecna na jednym z wcześniejszych posiedzeń Komisji wielokrotnie zmuszona była „prostować dyrdymały”, które wypowiadał Przewodniczącego Komisji. W związku z tym radny zapytał, dlaczego na ostatnim posiedzeniu Komisji nieobecny był Radca Prawny Urzędu Miejskiego. Jak Pan Przewodniczący zamierza podejść do tej sprawy w przyszłości. Radny w imieniu wspólnoty mieszkaniowej, której jest członkiem wniósł do Rady Miejskiej pismo będące uchwałą wspólnoty z zamierzeniem poinformowania Rady co do wykorzystywania przez Stargardzkie Towarzystwo Budownictwa Społecznego Sp. z o.o. środków finansowych, które Rada Miejska przekazuje w formie dotacji. Z korespondencji z radnym wynika, że Pan Przewodniczący nie dał możliwości Radzie zapoznania się z tym pismem. Dopiero, kiedy radny kolejnym pismem zwrócił uwagę Przewodniczącemu Rady, aby poinformował Radę o powyższym fakcie, a nie występował jako instytucja, która rozstrzygałaby sprawy wewnątrz wspólnoty i zarządcy, to wtedy wykazał łaskawość przekazania radnym tej informacji. Radny zapytał, dlaczego Pan Przewodniczący nie przekazał powyższej informacji do wiadomości radnym za pierwszym razem, tylko trzeba było dyscyplinować Przewodniczącego Rady dodatkowym pismem. Radny powiedział, że zwrócił się do Przewodniczącego Rady z informacją wstępną odnośnie sprawowania mandatu radnego przez Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Pana Jana Kalinowskiego. Na pewno radni pamiętają kwestię przypadku, który zrządził, że rozpoczęła się procedura wygaszenia mandatu radnego Pana Ireneusza Rogowskiego. Zarówno wtedy, jak również obecnie radny wystąpił w tym względzie bez żadnych animozji. Informacje odnośnie wyżej wymienionych radnych okazały się w jakiś sposób niepokojące w kwestii dalszego sprawowania mandatu radnego. Odnośnie radnego Jana Kalinowskiego, to sprawa dotyczy ewentualnej utraty prawa wybieralności z uwagi na fakt, iż zamieszkuje na terenie innej gminy. Jest to okoliczność skutkująca utratą prawa wybieralności i wygaszeniem mandatu radnego. Radny zapytał, na jakim etapie realizacji jest przedmiotowa sprawa. Czy Pan Przewodniczący wystąpi o stosowne opinie oraz jak niniejsza sprawa przedstawia się pod kątem prawnym. Następnie radny zwrócił się do Prezydenta Miasta z pytaniem dotyczącym Naczelnika Wydziału Kontroli i Nadzoru Właścicielskiego Pan Olgierda Wojciechowicza. Z uwagi na to, że radni nie zadają pytań do naczelników wydziałów Urzędu Miejskiego, lecz do Kierownika tej jednostki, którym jest Prezydent Miasta, wobec czego radny powiedział, iż 24 sierpnia br. Komisja Rewizyjna badała Wydział Kontroli i Nadzoru Właścicielskiego w kwestii postępowań. Wtedy radny zwrócił się z pytaniem dotyczącym budynku przy ulicy Marszałka Józefa Piłsudskiego 86. Niniejsze pytanie podnosił już na posiedzeniu w marcu 2007 roku. Na pytanie, czy Naczelnik Wydziału posiadał w tym momencie jakieś informacje, czy zajmował się lub badał tę sprawę, Pan Naczelnik odpowiedział radnemu, że nie miał takich informacji. Poza tym radny nie rozumie pisemnego wystąpienia Pana Naczelnika do Przewodniczącego Komisji z 9 września br. o sygnaturze MK.5.w/0057-1/09. Czy była to prowokacja wobec osoby radnego. Niezrozumiałym jest zamieszczenie drugiego akapitu pisma, bowiem jego 11 treść w ogóle nie była przedmiotem zainteresowania radnego jak i Komisji. Zatem, co skłoniło Naczelnika Wydziału Kontroli i Nadzoru Właścicielskiego do tego typu polemiki. Radny Piotr Szumin powiedział, że nie wie, czy ma złożyć interpelację, czy zapytanie w kwestii, którą za chwilę poruszy. Radny otrzymał koncepcję rozbudowy, modernizacji i tworzenia sieci nowoczesnych miejsc parkingowych w centrum i okolicy Stargardu Szczecińskiego. Radny nie wie, czy niniejszą dokumentację otrzymali również pozostali radni, czy tylko radny, bowiem był nią zainteresowany. Radny zapytał, kto tworzył ten dokument, jaka firma konsultingowa jest jego autorem, jak została wybrana i jakie otrzymała wynagrodzenie. Radny stwierdził, że pytanie podyktowane jest pewnymi spostrzeżeniami, które postara się bardzo krótko umotywować. Kontrowersje budzą wnioski, które dotyczą tej wrażliwej kwestii: 1) „Propozycje rozwiązań - rejon Starego Miasta”, gdzie należałoby ponownie wprowadzić strefę płatnego parkowania. Kolejne miejsca postojowe dla samochodów wypartych z rejonu Starego Miasta są do dyspozycji na ulicy Hetmana Stefana Czarnieckiego. Rady zapytał, kto będzie ze Starego Miasta dreptał na ulicę Hetmana Stefana Czarnieckiego. Przykładowo w mieście stołecznym Warszawa jest to ta sama dzielnica w zasięgu paru ulic, natomiast w naszym przypadku Stare Miasto, a ulica Hetmana Stefana Czarnieckiego, to jest różnica. Odległość od Starówki do centrum miasta jest znacząca. Wnioski autora dokumentu: - stworzenie nowych powierzchni parkingowych nie jest rozwiązaniem, które zaspokoi potrzeby mieszkańców. Radny zapytał, co jest tym faktycznym rozwiązaniem, - dodatkowe miejsca na parkingu podziemnym w kombinacji z ponownym wprowadzeniem strefy płatnego parkowania na terenie Starego Miasta z uwzględnieniem winiet mieszkańca może poprawić obecną sytuację z parkowaniem oraz utrzymać atrakcyjność Starego Miasta dla jego mieszkańców oraz osób przyjezdnych. Radny zapytał, czy poprzez wykup winiet ma podnieść się atrakcyjność Starego Miasta dla jego mieszkańców. Mieszkańcy na pewno nie będą zadowoleni z tego, że i tak już teraz mają problemy z parkowaniem, które później będą rozwiązane poprzez konieczność wnoszenia comiesięcznych bądź rocznych opłat abonamentowych. 2) „Propozycje rozwiązań - ulica Marszałka Józefa Piłsudskiego”. Radny powiedział, że ponieważ we wnioskach firmy konsultingowej obłożenie tej ulicy jest niewspółmiernie duże w stosunku do innych ulic, to proponuje się podwyższyć na niej opłaty za parkowanie. Natomiast, gdyby powyższy wariant nie przyniósł rezultatów, to po ponownej analizie można by podwyższyć opłaty jeszcze raz. Radny ze zdumieniem stwierdził, że jest fantastyczny pomysł, na który sam by nie wpadł. Radny ciekaw jest, ile miasto zapłaciło firmie za tak oryginalne rozwiązanie problemu parkingów w mieście, bo na razie nie ma ani słowa o rozbudowie i wskazaniu tych miejsc. Są tylko propozycje fiskalizacji i udręczenia mieszkańców naszego miasta. 3) „Propozycje rozwiązań - Targowisko”. Wniosek autora dokumentu: nie ma konieczności natychmiastowego wprowadzenia rozwiązania w postaci budowy parkingów. Po analizie danych z pomiaru ruchu spoczynkowego, a co za tym idzie obłożenia miejsc parkingowych, nie jest zalecana obecnie budowa powierzchni parkingowej bądź parkingu wielopoziomowego na obszarze targowiska. Radny stwierdził, „bo chyba nie ma takiej potrzeby w mieście”. 4) „Propozycje rozwiązań - ulica Hetmana Stefana Czarnieckiego”, gdzie nie zaleca się obecnie budowy parkingu wielopoziomowego lub tworzenia dodatkowych miejsc postojowych, ewentualnie stworzenia oznakowania dynamicznego, czyli tablic informujących kierowców o aktualnej ilości wolnych miejsc postojowych. Radny powiedział, że na całej 12 długości ulicy zostało wyliczonych około 100 miejsc parkingowych. Jednocześnie stwierdził, że dynamiczne oznaczenia tworzy się w dużych aglomeracjach europejskich, np. w Oslo, czy Göteborgu, gdzie co kilkaset metrów zbudowany jest wielopoziomowy parking na kilkaset miejsc postojowych. Wtedy tworzy się tablice świetlne informujące o ilości wolnych miejsc na danym parkingu. Wobec tego po co tworzyć tablice świetlne w ciągu ulicy Hetmana Stefana Czarnieckiego, które będą wskazywać, że przykładowo na jednym parkingu jest 9 wolnych miejsc, na innym 1 wolne miejsce, a jeszcze na innym brak wolnych miejsc. Jest to po prostu nonsens. Radny powiedział, że były to krytyczne uwagi, niemniej są dwa wnioski pozytywne i konstruktywne. Nie chcąc piętnować przedmiotowego projektu, radny powiedział, że dobrym rozwiązaniem jest stworzenie bazy dla autokarów przy placu Ducha Świętego obok Bramy Pyrzyckiej oraz wniosek odnośnie komunikacji zbiorowej. Z powodu rzadko kursujących autobusów i drogich biletów społeczeństwo nie ma motywacji do tego, żeby przesiadać się z własnych środków komunikacji na środki komunikacji zbiorowej. Należałoby zastanowić się nad nowymi stawkami za bilety komunikacji miejskiej, szczególnie miesięcznymi. Ich koszt nie może być wyższy od miesięcznego abonamentu za postój w strefie. Radny stwierdził, że są to tylko dwa wnioski, które coś wnoszą odnośnie problemu rozkorkowania Stargardu Szczecińskiego. Kończąc wypowiedź, radny ponownie zapytał, kto tworzył powyższy projekt i za jakie wynagrodzenie oraz w jakim trybie została wyłoniona firma konsultingowa. Jakość niniejszego dokumentu według radnego jest pomyłką. Nie tego radny oczekiwał, jako inicjator i pomysłodawca, podnosząc kwestię rozbudowy parkingów. Radna Zofia Ławrynowicz zapytała o efekt środowego spotkania ze stargardzkimi muzykami w związku z listem otwartym, który otrzymali do wiadomości wszyscy radni. Problem był i pewnie jeszcze jest do rozwiązania. Radna zapytała, dlaczego na żadnym etapie rozmów i spotkań przedstawicieli stargardzkich grup muzycznych, łącznie z tym finałowym w środę, udziału nie wziął Dyrektor Stargardzkiego Centrum Kultury, do którego muzycy skierowali najwięcej oczekiwań i zastrzeżeń. Na wtorkowym posiedzeniu Komisji Oświaty, Kultury i Sportu, podczas którego doszło do krótkiego spotkania z przedstawicielami grup muzycznych, Pan Krzysztof Dybowski nie krył rozczarowania, że nie było zainteresowania, chęci i woli spotkania ze strony Pana Dyrektora. Do radnej dotarła informacja, że było to zamierzone działanie miasta. Radna poprosiła Pana Prezydenta o ustosunkowanie się do niniejszej sprawy. Radni więcej pytań nie zgłosili. 4. Rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie przystąpienia Gminy-Miasto Stargard Szczeciński do projektu realizowanego przez Powiat Stargardzki w ramach RPO WZ na lata 2007-2013 pn.: „Przebudowa i budowa drogi 1709 Z Stargard Szczeciński Sowno wraz z budową ścieżki rowerowej. Wykonanie odcinka drogi w Stargardzie Szczecińskim od skrzyżowania ul. Piłsudskiego z ul. Sienkiewicza do miejscowości Żarowo - Etap G - od km 13+560 do km 15+958”. Projekt uchwały stanowi załącznik nr 6 do protokołu. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Andrzej Korzeb powiedział, że uściślenie przedmiotu porozumienia znajduje się w uzasadnieniu projektu uchwały. Starostwo Powiatowe, przystępując do remontu przedmiotowego odcinka drogi, chce uzyskać środki zewnętrzne. Realizacja owego projektu w ramach porozumienia międzygminnego zwiększa szanse na 13 uzyskanie takich środków. Miasto w ramach przedmiotowego remontu w tym projekcie bierze na siebie obowiązek sfinansowania oświetlenia ulicy Marszałka Józefa Piłsudskiego od skrzyżowania z ulicą Henryka Sienkiewicza do ulicy Podleśniej. Oświetlenie pasów drogowych jest zadaniem własnym gminy, wobec czego nie ma żadnych przeszkód formalnych, aby takie porozumienie z powiatem zawrzeć, a przy okazji może z tego tytułu będą zwiększone środki na to zadanie dla powiatu. Przewodnicząca Komisji Budżetu, Finansów i Rozwoju Pani Wioleta Sawicka powiedziała, że Komisja jednogłośnie przy 5 głosach za pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. Przewodniczący Komisji Gospodarczej Pan Krzysztof Sosin powiedział, że Komisja jednogłośnie przy 5 głosach za pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. Radni pytań, uwag nie zgłosili, wobec czego Przewodniczący Rady przystąpił do głosowania nad projektem uchwały. W wyniku głosowania Rada jednogłośnie głosów przy 21 głosach za (1 osoba nie brała udziału w głosowaniu, opuściła salę obrad) podjęła: Uchwałę Nr XXXIV/372/09 w sprawie przystąpienia GminyMiasto Stargard Szczeciński do projektu realizowanego przez Powiat Stargardzki w ramach RPO WZ na lata 20072013 pn.: „Przebudowa i budowa drogi 1709 Z Stargard Szczeciński - Sowno wraz z budową ścieżki rowerowej. Wykonanie odcinka drogi w Stargardzie Szczecińskim od skrzyżowania ul. Piłsudskiego z ul. Sienkiewicza do miejscowości Żarowo - Etap G - od km 13+560 do km 15+958”. Uchwała stanowi załącznik nr 7 do protokołu. 5. Rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie utworzenia przez Gminę-Miasto Stargard Szczeciński spółki z ograniczoną odpowiedzialnością pod firmą „Zakład Zagospodarowania Odpadów Stargard Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością”. Projekt uchwały stanowi załącznik nr 8 do protokołu. Projekt planu podziału MPGK Sp. z o.o. wraz z metodami podziału i ich uwarunkowania stanowią załącznik nr 9 do protokołu. Prezydent Miasta Pan Sławomir Pajor powiedział, że od pewnego czasu przygotowywana jest koncepcja restrukturyzacji Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o., a od 2004 roku trwają przygotowania do budowy instalacji MechanicznoBiologicznej Utylizacji Odpadów Komunalnych na wysypisku odpadów w Łęczycy. Wówczas zostało podpisane pierwsze porozumienie z gminami. Owe przygotowania limitowane były różnymi czynnikami i wydarzeniami. W związku z tym, że czerwcu br. ostatecznie przyjęty został Wojewódzki Program Gospodarowania Odpadami, to wreszcie można i powinno się poczynić kolejne kroki w celu pozyskania z zewnątrz dofinansowania na budowę MBU, bowiem bez tego dofinansowania budowa może stać się całkowicie nieopłacalna. Dla przejrzystości i jasności finansowania całej inwestycji, a następnie 14 funkcjonowania tego przedsięwzięcia najlepszą formą będzie wyodrębnienie oddzielnej spółki, stąd też został przedłożony Wysokiej Radzie przedmiotowy projekt uchwały. O szczegóły w przedmiotowej sprawie będzie można zwrócić się do Prezesa MPGK Sp. z o.o. oraz zaproszonych w tym celu przedstawicieli firm doradczych, którzy pracują nad projektem podziału Spółki i budowy instalacji MBU. Przewodnicząca Komisji Budżetu, Finansów i Rozwoju Pani Wioleta Sawicka powiedziała, że Komisja jednogłośnie przy 4 głosach za pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. Przewodniczący Komisji Gospodarczej Pan Krzysztof Sosin powiedział, że Komisja jednogłośnie przy 5 głosach za pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. Radni pytań, uwag nie zgłosili, wobec czego Przewodniczący Rady przystąpił do głosowania nad projektem uchwały. W wyniku głosowania Rada jednogłośnie przy 20 głosach za (2 osoby nie brały udziału w głosowaniu, opuściły salę obrad) podjęła: Uchwałę Nr XXXIV/373/09 w sprawie utworzenia przez Gminę-Miasto Stargard Szczeciński spółki z ograniczoną odpowiedzialnością pod firmą „Zakład Zagospodarowania Odpadów Stargard Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością”. Uchwała stanowi załącznik nr 10 do protokołu. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik ogłosił 30 minutową przerwę. 6. Rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie opinii dotyczącej zweryfikowania projektu aglomeracji Stargard Szczeciński. Projekt uchwały stanowi załącznik nr 11 do protokołu. Pismo Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego dotyczące przedmiotowej inicjatywy uchwałodawczej stanowi załącznik nr 12 do protokołu. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Andrzej Korzeb powiedział, że obecnie funkcjonuje pojęcie aglomeracji stargardzkiej, z tym, że w innych granicach, bowiem nie obejmuje gminy Kobylanka. Aglomeracja w dotychczasowych granicach wpisana jest w Krajowy Program Oczyszczania Ścieków Komunalnych i funkcjonuje, natomiast powoływanie się na nią i realizacja już szerszych ustaleń jest niemożliwa. W związku z tym jest propozycja rozszerzenia tego obszaru zweryfikowana już przez Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego, gdyż kompetencje odnośnie aglomeracji zawierane są na szczeblu zarządu województwa oraz Krajowego Programu Oczyszczania Ścieków Komunalnych. Aglomeracje, które nie są wpisane w KPOŚK nie mają podstaw do ubiegania się o dotacje. Obecnie zawarto porozumienie. Miasto Stargard Szczeciński posiadające oczyszczalnię wraz z Gminą Stargard Szczeciński oraz Gminą Kobylanka wspólnie zamierzają zrealizować program oczyszczania ścieków komunalnych, który byłby wpisany do KPOŚK, w związku z czym niezbędne jest poszerzenie stargardzkiej aglomeracji w obszarze gospodarki ściekami 15 o Gminę Kobylanka. Po pozytywnej opinii Wysokiej Rady aglomeracja zafunkcjonuje już w Krajowym Programie Oczyszczania Ścieków Komunalnych, tym samym możliwe będzie ubieganie się o środki na modernizację oczyszczalni ścieków, której beneficjentem będzie Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. Drugim elementem, na który można otrzymać środki z zewnątrz jest budowa nowej kanalizacji na terenie Gminy Stargard Szczeciński i Gminy Kobylanka. Gmina-Miasto Stargard Szczeciński sama w sobie nie może spełnić kryteriów ubiegania się o dofinansowanie, gdyż stopień nasycenia kanalizacją miejską na obszarze miasta jest tak duży, że miasto nie osiągnęłoby żadnego efektu ekologicznego. Natomiast działając wspólnie i realizując pewien program dla całego rejonu efektem ekologicznym będzie zmodernizowana oczyszczalnia ścieków i odbiór ścieków z terenów z zewnątrz. Przewodnicząca Komisji Budżetu, Finansów i Rozwoju Pani Wioleta Sawicka powiedziała, że Komisja jednogłośnie przy 5 głosach za pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. Przewodniczący Komisji Gospodarczej Pan Krzysztof Sosin powiedział, że Komisja jednogłośnie przy 5 głosach za pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. Radni pytań, uwag nie zgłosili, wobec czego Przewodniczący Rady przystąpił do głosowania nad projektem uchwały. W wyniku głosowania Rada jednogłośnie przy 21 głosach za (1 osoba nie brała udziału w głosowaniu, opuściła salę obrad) podjęła: Uchwałę Nr XXXIV/374/09 w sprawie opinii dotyczącej zweryfikowania projektu aglomeracji Stargard Szczeciński. Uchwała stanowi załącznik nr 13 do protokołu. 7. Rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie utworzenia przez Gminę-Miasto Stargard Szczeciński spółki z ograniczoną odpowiedzialnością pod firmą „Ośrodek Sportu i Rekreacji Stargard Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością”. Projekt uchwały wraz z autopoprawką stanowi załącznik nr 14 do protokołu. Koncepcja przekształcenia Ośrodka Sportu i Rekreacji w Stargardzie Szczecińskim w spółkę prawa handlowego wraz z analizą finansowo-ekonomiczną stanowi załącznik nr 15 do protokołu. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Rafał Zając powiedział, że jakiś czas temu Szanowna Rada podjęła uchwałę o ustaleniu kierunków działania Prezydenta Miasta. Intencją Rady było zobowiązanie Prezydenta Miasta do przeprowadzenia analizy możliwości przekształcenia Ośrodka Sportu i Rekreacji w spółkę prawa handlowego. Przedmiotowa analiza została przeprowadzona w oparciu o zewnętrznych ekspertów, jak i o wiedzę pracowników oraz szefostwa OSiR-u. Z analiz eksperckiego opracowania wynika taka konstatacja i taki wniosek generalny z działalności, którą dziś prowadzi OSiR w formie zakładu budżetowego, że prowadzenie działalności w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością stworzy nowe możliwości pozyskiwania przychodów z majątku, jak również stworzy możliwości rozszerzenia zakresu usług. Jeśli chodzi o prowadzenie tej działalności, to trochę inaczej 16 akcentuje się metodę zarządzania i inne oczekiwania stawia się przed zarządem spółki. Pomimo różnych wątpliwości, które trzeba będzie jeszcze rozstrzygnąć po decyzji Szanownej Rady, to niniejsze rozwiązanie rekomendowane jest jako zasadne. Co więcej, wiele jest przykładów tego typu przekształceń prowadzonych w Polsce, które wskazują na spełnienie tych założeń, czyli rozszerzenie oferty i zdywersyfikowania źródeł przychodów późniejszej spółki. Z tych względów w odpowiedzi na uchwałę zobowiązującą Prezydenta Miasta został przedłożony projekt uchwały o powołaniu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Przewodniczący Komisji Oświaty, Kultury i Sportu Pan Stanisław Bartniczak powiedział, że Komisja większością głosów przy 3 głosach za i 2 przeciw pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. Przewodniczący Komisji Gospodarczej Pan Krzysztof Sosin powiedział, że Komisja większością głosów przy 4 głosach za i 1 przeciw pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. Przewodnicząca Komisji Budżetu, Finansów i Rozwoju Pani Wioleta Sawicka powiedziała, że Komisja większością głosów przy 3 głosach za i 2 przeciw pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik otworzył dyskusję. Radny Sławomir Rutkowski powiedział, że istotą działalności zakładów budżetowych jest miedzy innymi to, iż tego typu zakłady działają w oparciu o ścisły związek z budżetem miasta. Natomiast istotą działalności spółek prawa handlowego jest to, że spółki w swojej działalności podstawowej niezależne są od budżetu miasta oraz „kaprysów politycznych”, które mogą mieć miejsce w tymże budżecie. O ile inwestycje, które realizowane są w ramach zakładów budżetowych, czy spółek miejskich nie budzą żadnych wątpliwości, o tyle działalność bieżąca zależna od innego czynnika, czy instytucji budzi u radnego wiele wątpliwości. Radny przypomniał, że głównymi wpływami do nowo powstałej spółki będą należności typowo zależne od budżetu miasta. Niezależnie, czy będą to wpływy z wynajmu sal, świadczeń wykupionych przez szkoły podstawowe i gimnazja, dzierżaw sal dokonywanych przez kluby sportowe, które też finansowane są z budżetu miasta, to jednak gros tych przepływów pochodzić będzie z budżetu miasta. W przekonaniu radnego zmiana zakładu budżetowego w spółkę prawa handlowego spowoduje wzrost cen za świadczenie usług. Wzrost ten spowodowany będzie kilkoma czynnikami. Jednym z nich jest fakt, iż działalność zakładu budżetowego jest tańszym rozwiązaniem od prowadzenia spółki prawa handlowego, choćby o koszty działania zarządu spółki. Wszelkie działania w spółce będą podejmowane w oparciu o komercję i konkurencję, czyli priorytetem będzie chęć zarobku w oparciu o świadczone usługi. Wobec tego koszty w postaci podatku od nieruchomości oraz amortyzacji po przekształceniu OSiR-u wpłyną na poziom cen usług, natomiast obecnie tego typu koszty nie mają miejsca. Kolejną wątpliwość budzi u radnego majątek, który ma być przekazany do spółki. Teoria mówi, że kiedy jakiś podmiot tworzy nową spółkę, to powinien wnieść majątek spółce najbardziej potrzebny, a niepotrzebnego majątku winien pozbyć się po to, aby nie był balastem. W przypadku nowo powstałej spółki jest pomysł, aby wnieść obiekt przy ulicy Szczecińskiej, czyli pływalnię i salę sportową, natomiast bez boisk sportowych. Z jednej strony radny to rozumie, ale z drugiej strony w myśl reguł ekonomicznych majątek ten powinno się spieniężyć i sprzedać. Natomiast pomysł jest taki, żeby niniejszy majątek oddać w zarząd nowo powstałej spółki. Mało tego, za ten zarząd trzeba będzie spółce zapłacić. Oddając w zarząd wszelkie inne formy działalności, to zapłaty spółki będą musiały odbywać się na zasadach publicznych przetargów. Może będzie wiązało się to z tym, że okaże 17 się, iż pojawi się inny podmiot, który te funkcje przejmie. Radny ma również wątpliwość co do ewentualnych inwestycji powstających względem nowych dyscyplin. Spółka będzie kalkulowała to w sposób typowo ekonomiczny, sprawdzając opłacalność inwestycyjną w nową dziedzinę sportu lub budowę boiska. Powstanie lodowiska, czy drużyn sportowych na bazie lodowiska było potrzebą miasta, a nie spółki. Wszelkie decyzje, które będą podejmowane w spółce będą miały przełożenie tylko ekonomiczne bez uwzględnienia potrzeb miasta. Nadzór nad spółką będzie utrudniony. Obecnie jakby nie było, to szefem zakładu budżetowego jest niewątpliwie Prezydent Miasta poprzez dyrektora zarządzającego, a w nowo powstałej spółce będzie to zarząd, który, jak wielokrotnie podkreślał Pan Prezydent przy innych miejskich spółkach, jest ciałem realizującym bieżącą politykę. Tak więc Rada Miejska oraz miasto przestaną mieć wpływ na bieżącą politykę tejże spółki. Kończąc wypowiedź, radny powiedział, że sprawa przekształcenia Ośrodka Sportu i Rekreacji w spółkę prawa handlowego budzi wiele wątpliwości. Radny poinformował, że wraz z radnymi z Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej RP zagłosują przeciwko przedmiotowemu projektowi uchwały. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Rafał Zając powiedział, że dziwi się radnemu oraz Klubowi, który zajął już określone stanowisko w powyższej sprawie, bowiem tak naprawdę we wszystkich dyskusjach na posiedzeniach merytorycznych Komisji wywoływał temat przekształcenia Ośrodka Sportu i Rekreacji w spółkę prawa handlowego oraz gloryfikował tę formę prowadzenia działalności komunalnych w przypadku sportu i rekreacji jako właściwą. Dziś Klub zdaje się być głównym oponentem przedstawionego rozwiązania. Niezależnie od powyższego, Zastępca Prezydenta powiedział, że spróbuje odnieść się do wątpliwości, bo przecież przed przedłożeniem niniejszego projektu uchwały miastu również towarzyszyły wątpliwości i zastanawiało się nad nimi. Jeśli chodzi o źródła pokrywania kosztów działalności spółki, Zastępca Prezydenta powiedział, że w porównaniu do tego, jak dziś funkcjonuje zakład budżetowy, to autorzy przedmiotowego opracowania podkreślali, iż nie należy zakładać zmniejszenia środków budżetowych angażowanych w bieżącą działalność w tym segmencie, czyli na sport i rekreację prowadzoną przez stargardzki OSiR. Również na wszystkich posiedzeniach Komisji Rady Miejskiej była o tym mowa. Zmieni się forma przekazywanych środków, bowiem dziś jest to dotacja do zakładu budżetowego, a później może to być wyłącznie zakup usług. Już autorzy opracowania poddają w wątpliwość kwestie konieczności prowadzenia procedur zgodnych z ustawą o zamówieniach publicznych w przypadku zarządzania majątkiem nie wniesionym do spółki. W tym przypadku mowa jest o stadionach. W tym zakresie autorzy opracowania sugerują rozważenie konieczności realizacji tych procedur. Natomiast tam, gdzie majątek wniesiony jest do spółki, to z definicji aktu założycielskiego będą wpisane określone cele, do których spółka została powołana w zakresie realizacji zadań własnych tego miasta. W ramach realizacji zadań tego miasta co do tej części, gdzie majątek jest wniesiony, miasto może podpisywać umowy ze spółką, nie realizując trybu przetargowego. Co więcej, później zapadły pewne rozstrzygnięcia Naczelnego Sądu Administracyjnego, z których wynika, że w pozostałym zakresie, tam, gdzie kupowane usługi dotyczyłyby stadionu, to istnieje możliwość zakupu usług bezpośrednio od spółki z pominięciem procedur, wykorzystując właśnie konwencję wpisania określonych celów, do których spółka została powołana i w konsekwencji zakupu usług od spółki, która ten cel realizuje. Jeśli chodzi o wzrost cen, Zastępca Prezydenta powiedział, że najlepszą odpowiedzią jest poziom budżetu, który ma realny wpływ na ceny w tym zakładzie. Jeśli dziś dotowana jest pływalnia, a później będzie wykupowany pewien pakiet usług miejskich od tejże pływalni, to właśnie skalkulowanie kosztu pakietu usług i kalkulacja cen nie powinna doprowadzić do 18 wzrostu cen, bo ich się nie zakłada. Poza tym, należy zauważyć, że w pewnych funkcjach i obszarach stargardzki OSiR już prowadzi działalność na terenie miasta na zasadach konkurencji, pomimo, iż jest zakładem budżetowym. Mowa tu jest o fitness, gdzie ceny muszą być kalkulowane w taki sposób, aby uwzględniać możliwości płatnicze klienta. Tu też musi mieć miejsce również konkurencja, która rodzi pewien przymus. W przypadku pływalni trudno mówić o konkurencji, bo OSiR nie będzie konkurencją dla Laguny w Gryfinie, czy innych aquaparków, które ewentualnie powstaną. Ośrodek Sportu i Rekreacji ma realizować zupełnie inne potrzeby, niż ww. obiekty. Autorzy opracowania koncepcji przekształcenia OSiR w spółkę prawa handlowego i kolejnego opracowania dotyczącego modernizacji obiektu pływalni mówią o tym, że ceny skalkulowane są prawidłowo. Dziś zwiększanie cen mogłoby powodować spadek przychodów, a nie zwiększenie. Tak więc zasadniczą odpowiedzią jest interwencja budżetu miasta w kwotach z założenia przynajmniej nie mniejszych niż dziś. Kontynuując wypowiedź, Zastępca Prezydenta powiedział, że w opracowaniu mowa jest również o tym, iż po przeprowadzeniu remontu części majątku, a więc po modernizacji pływalni będzie można liczyć, iż po kilku latach nastąpi zmniejszenie zaangażowania środków budżetowych w tę sferę działalności. Będzie można zwiększyć ilość klientów i rozszerzyć zakres usług, co dziś bez modernizacji w przypadku tego obiektu jest dość trudne, gdyż strumień klientów jest ograniczony możliwościami ich przyjęcia. Modernizacja ma doprowadzić do zwiększenia zakresu usług, a w ślad za tym poziomu sprzedaży usług na zewnątrz bez potrzeby interwencji budżetu miasta. Zastępca Prezydenta przypomniał, że w zmienianym Wieloletnim Planie Inwestycyjnym miasto założyło potrzeby modernizacji pływalni. Został określony plan finansowy modernizacji obiektu, który ma służyć właśnie temu, żeby podnieść standard usług i rozszerzyć jego ofertę. Ponadto z przedłożonego opracowania wynika, że bezpośrednia realizacja tego typu inwestycji przez spółkę przyniesie wiele zalet np. rozliczenie amortyzacji i VAT-u. Jeśli mowa jest o pewnych inwestycjach i nakładach, bowiem radny mówił o kalkulacji ekonomicznej, Zastępca Prezydenta powiedział, że zgadza się z radnym w tym względzie. Bez zaangażowania budżetu miasta spółka nie będzie w stanie zmodernizować pływalni. Na pewno również spółka nie byłaby w stanie wybudować lodowiska. Natomiast istnieją możliwości prawne, aby budżet przekazywał środki na cele inwestycyjne. Poza tym z Wieloletniego Planu Inwestycyjnego wynika właśnie taka konstrukcja i konwencja, że na pewne potrzeby inwestycyjne jednak nieodzowne jest zaangażowanie budżetu miasta. Trzeba również na tę sprawę spojrzeć z takiej perspektywy, że są pewne nakłady inwestycyjne, które mogą być kalkulowane ekonomicznie, co do których trudno oczekiwać interwencji budżetowej. Trudno wyobrazić sobie dziś, biorąc pod uwagę różne potrzeby w tym mieście, że OSiR będzie czynił nakłady na budowę sal konferencyjnych, czy budowę oświetlenia na kortach, czy też budowę zadaszenia na kortach tenisowych. Natomiast w przypadku kalkulacji ekonomicznej, tam, gdzie zdecydowanie zwiększy się dzięki temu sprzedaż, spółka może w ten sposób kalkulować pewne nakłady inwestycyjne w koncepcji: nakład, koszt, przychód i zwrot. W tym momencie rzeczywiście staje się to realne do zrealizowania przez spółkę, co byłoby trudne do uzasadnienia w wydatkach budżetowych. Wówczas zdecydowanie podnosi się jakość, dostępność i oferta w tym zakresie. Zastępca Prezydenta powiedział, że wiele jest przykładów w Polsce odnośnie realizacji tego typu przekształcenia. Czy tam nie było wątpliwości, pewnie też były i je wyjaśniano. Jeśli mowa jest o pewnej konwencji zmiany sposobu finansowania, a nie poziomu finansowania tego zadania w mieście, a więc wspierania sportu i rekreacji dziś realizowanego przez OSiR, to formuły kupowania usług są również realizowane przez inne miasta, które przechodziły już proces przekształceń w spółkę. Przykładowo we Wrocławiu, Koszalinie, Szczecinku, czy w Jarocinie tego typu spółki już funkcjonują. Zatem Stargard Szczeciński może podpatrywać już gotowe modele. Jeśli, tak, jak radny podał jeden z wątków zakupu usług polegający na 19 tym, że pewien klub sportowy dziś zawiązuje działalność i już dziś otrzymuje dotację z miasta, wobec czego może nieodpłatnie prowadzić działalność sportową. Miasto później kupuje usługę w taki sposób, że podpisując umowę zwiększa dotację dla klubu sportowego, nie przekazując środków i jest to umowa trójstronna, w której również uczestniczy spółka. Środki przechodzą bezpośrednio do spółki, a formalnie zwiększona jest dotacja dla klubu na korzystanie z obiektu. Obecnie wdrażanych jest kilka modeli i trzeba szukać najlepszych sposobów przekazywania środków. To oznacza, że istnieje metoda na przekazanie przez budżet miasta niezmniejszonego poziomu finansowania usług. Radny Krzysztof Sosin powiedział, że podziela wypowiedź Zastępcy Prezydenta Miasta Pana Rafała Zająca odnośnie zmiany sposobu funkcjonowania zakładu budżetowego w spółkę prawa handlowego. Dla porównania obecnie w Polsce wśród rządzących panuje trend tworzenia z obecnych szpitali spółek prawa handlowego. Tak więc świadczenie usług medycznych trudno nazwać już służbą zdrowia, raczej biznesem w porównaniu do usług świadczonych przez Ośrodek Sportu i Rekreacji. Radny zapytał, co jest bardziej wymierne, zdrowie, czy sport. Usługi zdrowotne powinny być dostępne przez całe ludzkie życie od jego poczęcia, a dostęp do sportu od momentu, kiedy dziecko zaczyna biegać. W tym przypadku miasto zapewnia dziecku możliwość korzystania z różnych form ruchu w szczególności w czasie jego rozwoju fizycznego. Jeśli chodzi o wypowiedź radnego Sławomira Rutkowskiego odnośnie powstania lodowiska oraz drużyny trenujące na lodowisku, w przekonaniu radnego jest to science fiction. Aby stworzyć taką drużynę, to nie jest ten wymiar. Lodowisko ma być rekreacją. Nawet lodogryf w Szczecinie jest nędznym lodowiskiem dla tego typu drużyny. Radny zapytał, czy nakłady na budowę lodowiska są kwestią polityki, czy racjonalnego gospodarowania. Ponadto, radny powiedział, że jeśli lodowisko zniszczy 2 korty tenisowe, które służą przede wszystkim szkółkom, to jaki będzie efekt działania lodowiska w stosunku do rozwoju tenisa ziemnego. Tenis jest dużo tańszym sportem niż hokej, czy jazda figurowa na lodzie. Jako rekreacja, to tak, ale nie jako sport. Na kortach tenisowych, gdzie niebawem powstanie lodowisko, można kształcić młodych ludzi, którzy później przechodzą na wyższy poziom kształcenia, a na lodowisku nie będzie możliwości prowadzenia tego typu działalności. Radny zasugerował, aby na przedmiotową sprawę spojrzeć realnie. Powstanie spółki prawa handlowego, która będzie wspomagana z budżetu miasta, będzie miało rację bytu. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że była to refleksja radnego. Radny Piotr Szumin powiedział, że jako członek Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej RP oraz jako członek Komisji Oświaty, Kultury i Sportu nie przypomina sobie, aby radni Klubu w jakiś szczególny sposób lobbowali za przekształceniem Ośrodka Sportu i Rekreacji w spółkę prawa handlowego. Natomiast byli zainteresowani koncepcją przekształcenia Ośrodka. Na posiedzeniu Komisji na swoją wyraźną prośbę wspomnianą koncepcję otrzymał 3 dni temu. Wcześniej wszyscy radni otrzymali jedynie projekt uchwały w przedmiotowej sprawie. Żeby teraz nie tworzyć własnych sądów, to dokument przygotowany przez firmę „Haskel” Sp. z o.o. również poddaje w wątpliwość i nie stawia tezy zupełnie jasnej, że przekształcenie OSiR-u w spółkę prawa handlowego ma same korzyści i nie niesie pewnego ryzyka. Z jednej strony spółka zacznie płacić podatki, ale z drugiej należy pamiętać, że podatki są również niekorzystnie odbierane przez samą spółkę, bowiem uszczuplają ją choćby w postaci 2% podatku od wartości przejętej infrastruktury. Spółce komunalnej zależy na jak najwyższym wyniku finansowym. W tym aspekcie naprawdę nie ma gwarancji utrzymania cen usług. Znaczne koszty pochłonie amortyzacja obiektów, podatki i opłaty majątkowe. 20 Jeżeli spółka nie będzie w stanie efektywnie zarządzać majątkiem, to w znacznym stopniu uszczupli jej dochody. Należy również pamiętać, że bieżące utrzymanie obiektów będzie kosztowne. Basen na pływalni nie jest obiektem najnowszym. Można zrozumieć, że miasto pomoże finansowo spółce, ale to, że miasto pomoże, to może być odbierane ambiwalentnie. Z jednej strony zostały określone dotacje wynoszące 52,1%, 58,8% i 53% w latach 20052007, obecnie zaś dotacja będzie musiała przyjąć inną formę, a więc umów cywilnoprawnych. Zachodzi pytanie, czy zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych, czy z jej ominięciem, bowiem firma „Haskel” Sp. z o.o. podała, jak można ominąć przepisy, aby nadal utrzymywać ten przekształcony twór i jeszcze z ominięciem pewnych mechanizmów, nie wnikając w sprawy odprowadzania podatku VAT. W niniejszym dokumencie dokładnie zostało opisane, co się opłaca ująć na fakturze VAT, a co nie. Kończąc wypowiedź, radny powiedział, że staranność przygotowania niniejszego opracowania pozostawia wiele do życzenia, nie tyle pod względem merytorycznym, co pod względem jego składu. Dubluje się numeracja punktów od 97 do 115, tj. od strony 60 do 66, czyli do końca przedmiotowej analizy. Przykładowo na stronie 59 jest pkt 127, a na stronie 60 ponownie zaczyna się numerowanie od pkt 97 podczas, gdy wnioski w analizie rosną od 1 do 127. Tak więc 30 numerów zostało zdublowanych. Kończąc wypowiedź, radny powiedział, że niniejsza dygresja nie jest meritum sprawy. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Rafał Zając powiedział, że jeśli chodzi o podatek od nieruchomości, to w dokumencie wskazano próby poszczególnych rozwiązań. Można zastanawiać się, w jaki sposób i jakie przyjąć rozwiązanie. Jeśli chodzi o kwestię amortyzacji, to należy spojrzeć na doświadczenie wielu zakładów budżetowych w Polsce oraz naszego OSiR-u jako zakładu budżetowego. Amortyzacja ma określone cele, a więc ma służyć odtwarzaniu majątku. Po infrastrukturze majątku zarządzanego przez zakłady budżetowe w Polsce oraz nasz zakład budżetowy widać, że wspólne oczekiwania w stosunku do tego zakładu pod względem odtwarzania majątku nie mogą być realizowane. Natomiast koszt, który rzeczywiście jest pewnym problemem w funkcjonowaniu spółki może być pokryty w różny sposób. Z jednej strony jest to kwest w tym względzie. W późniejszym okresie zmienią się źródła przychodów. Zakres usług ulegnie rozszerzeniu, bo tego oczekuje się, tym samym zwiększy się strumień klientów, co pozwoli pokryć koszty odtwarzania majątku, co z kolei pozwoli, aby ten majątek nie ulegał dewastacji i aby standard normalności, którego wszyscy oczekują, był po prostu utrzymywany. Jeśli chodzi o umowy cywilnoprawne, to Zastępca Prezydenta odnosił się już wcześniej. Po dacie koncepcji zapadły pewne rozstrzygnięcia sądowe. Nie chodzi o omijanie procedur, lecz o to, że jeśli powołuje się spółkę, to po to, aby prowadziła naukę pływania na basenie i później za tę naukę można było zapłacić. Ustawodawca tego typu manewr dopuszcza. Jeśli spółkę powołuje się po to, żeby prowadziła halę sportową, w której mają funkcjonować kluby sportowe, to później usługę udostępnienia tej hali klubom można będzie kupić, bo taki cel został sformułowany przy powoływaniu spółki. Natomiast na pewno poziom finansowania z budżetu powinien być utrzymany. Nie można w pierwszym okresie liczyć na to, że przekształcenie będzie perpetuum mobile, które spowoduje, iż nagle miasto przeznaczy o 50% mniej środków na zadania publiczne. Jeśli chodzi o staranność przygotowania dokumentu, Zastępca Prezydenta powiedział, że nie będzie się odnosił, bowiem nie zwrócił na to uwagi. Ponadto, Zastępca Prezydenta powiedział, że Dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji mógłby wspomóc pewnymi przykładami funkcjonującymi w Polsce, którym Zastępca Prezydenta również przyglądał się. W Koszalinie jest spółka, która zarządza obiektami sportowymi i ma nieco inne przesłanie. Są spółki, które mają inaczej postawione zadania, są również spółki, 21 które mają dokładnie taką samą konstrukcję, jak stargardzka. W każdym przypadku istnieje dofinansowanie ze środków publicznych, które zastąpiło dotychczasową dotację. Zastępca Prezydenta powiedział, że przykłady, z którymi miał okazję zapoznać się zaskutkowały tym, iż majątek rozwijał się, podnosił się standard usług oraz rozszerzał się zakres usług. Chodzi o to, żeby zmienić sposób zarządzania i podejścia do pewnych spraw. Jeśli chodzi o zadaszenie i oświetlenie kortów, to przede wszystkim chodzi o zmianę sposobu myślenia i pewną perspektywę planowania, którą widać w przypadku przekształconych już w spółki ośrodków sportu i rekreacji w Polsce. Radny Sławomir Rutkowski powiedział, że o ile wcześniej Zastępca Prezydenta mówił, iż Klub Radnych Platformy Obywatelskiej RP domagał się przekształcenia Ośrodka i przypominał o uchwale kierunkowej w sprawie przekształcenia OSiR-u w spółkę prawa handlowego, o ile również mówił, iż radni Klubu są zwolennikami gospodarki wolnorynkowej i przejrzystej ekonomii niezależnych podmiotów gospodarczych, to tak. Natomiast radni Klubu nigdy nie powiedzieli, że są za przekształceniem w ciemno i na ślepo. Obecnie jest czas na dyskusję w tej sprawie. O ile większość społeczeństwa przekonana jest, że wejście Polski do strefy euro jest korzystne, o tyle przekształcenie w spółkę prawa handlowego też jest korzystne, tylko trzeba mieć na to dobry czas i dobre warunki. Nie w każdym czasie można wykonywać pewne ruchy gospodarcze. W przekonaniu radnego nowo powstała spółka będzie ułomną i zależną od budżetu miasta, co spowoduje pogorszenie jej warunków finansowych i ekonomicznych, a także negatywny odbiór społeczeństwa. Spoglądając na spółki na stargardzkim rynku, to przykładowo Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. oraz Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. również nie są zależne od miasta w bieżącym utrzymaniu, lecz zależne są przy przedsięwzięciach inwestycyjnych. Natomiast spółka, którą dziś Rada zamierza powołać w 99% zależna będzie od miasta. To nie godzi się z jakimkolwiek przesłaniem gospodarki wolnorynkowej, niezależnej i przejrzystej. Dlatego radny jest na nie, bo to nie jest ten moment na przekształcenie OSiR-u. Najpierw zakład budżetowy trzeba postawić w taką kondycję, żeby działał samodzielnie, wówczas dopiero przystąpić do jego przekształcenia. Wtedy radny podniesie nawet dwie ręce za podjęciem uchwały w tej sprawie. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Rafał Zając powiedział, że jeśli jest oczekiwanie, iż zadania będą się samofinansować, to jest to nieporozumienie. Nigdzie w Polsce tak nie jest. Zastępca Prezydenta posłużył się wcześniej tymi przykładami, z którymi miał okazję zapoznania się, czyli w Koszalinie, Jarocinie i Wrocławiu. W każdym z tych przypadków budżet w dość znacznym zakresie uczestniczy w dofinansowaniu działalności prowadzonej przez spółki powstałe na bazie OSiR-ów. Taka jest specyfika tej spółki. Trudno porównać ją z Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej Sp. z o.o., czy Zakładem Zagospodarowania Odpadów Stargard Sp. z o.o., bo jest to zupełnie inny charakter. Spółka ma pewne formy i funkcje, które nigdy nie będą podlegać grze wolnorynkowej. Trudno oczekiwać, że zajęcia z nauki pływania, czy też innych dyscyplin sportu polegających na szkoleniu dzieci i młodzieży zafunkcjonowały w tej grze. Niemniej ten sam zakład budżetowy prowadzi dość szeroki katalog usług, które kupowane są przez klientów. Ma tu miejsce ta wyjątkowość polegająca na spotkaniu się dwóch zupełnie rodzajowych form finansowania działalności. A więc od początku mowa jest, że właśnie taka jest specyfika tego typu spółek powstałych w Polsce, bowiem uczestniczy w nich budżet miasta oraz zewnętrzny klient. Zastępca Prezydenta zaznaczył, aby nie przesadzać z przewagą budżetu, bo obecnie nie jest to 90% i na pewno nie będzie tyle w przypadku spółki. 22 Radny Robert Zdobylak powiedział, że rekomendując przedmiotowy projekt uchwały Zastępca Prezydenta powiedział, iż poziom finansowania przez miasto zostanie utrzymany. Radny nie wie, w jaki sposób to zostanie zrobione, jeśli dziś przekazuje się konkretną kwotę dotacji na poziomie 52%. W momencie, kiedy dojdą dodatkowe koszty, a największym będzie amortyzacja, pomimo, iż jest to koszt niepieniężny, to będzie możliwość odtworzenia majątku, o czym przekonywał radnych Zastępca Prezydenta. Jeśli więc poziom dotacji miejskiej przekazywanej spółce w innej formie będzie ten sam, czyli constans, to jak to możliwe, iż nie zwiększając wysokości dotowania ze środków miejskich przy wzrastających kosztach spółki, nie dojdzie do podwyższenia cen świadczonych usług, bo przecież w cenie biletu za korzystanie z sali cardio, z basenu i innych usług świadczonych przez OSiR dojdzie niepieniężny koszt w postaci amortyzacji. Ponadto obecny jeszcze zakład budżetowy, a później spółka jest i będzie monopolistą na rynku stargardzkim. Nie chodzi tu o salę cardio, bo rzeczywiście konkuruje na rynku z innymi podmiotami, ale o basen, bowiem na terenie miasta są także 3 obiekty będące własnością miasta, tu konkurencji nie będzie. Zatem, czy cena biletu będzie wypadkową kosztów, tak, bo tak działa spółka prawa handlowego. Nie będzie mogła funkcjonować poniżej kosztów działalności. W związku z tym nie można mówić, że poziom cen zostanie utrzymany. Kontynuując wypowiedź, radny powiedział, że na posiedzeniu Komisji Budżetu, Finansów i Rozwoju oraz na sesji Zastępca Prezydenta podkreślił, iż będzie możliwość korzystania z kortów tenisowych przez cały rok kalendarzowy, bo będą to obiekty kryte. W przekonaniu radnego tej inwestycji nie wykona Ośrodek Sportu i Rekreacji w ramach własnych środków. Jeśli już, to ze środków pochodzących z zaciągniętego kredytu, który trzeba będzie spłacić. Czy przychody będą na tyle wysokie, aby dokonać tego typu inwestycji, czy ktoś przeprowadził analizę kosztów w tym względzie. Jeśli OSiR nie wykona ww. zadania, to miasto je sfinansuje tak, jak było to w przypadku wymiany parkietu w hali miejskiej. Jeśli zamierza się zmienić ofertę dla mieszkańców i wydłużyć czas pracy spółki, to można również przekazać środki dla zakładu budżetowego na zadaszenie kortów, jeśli nie ma obecnie innych ważniejszych potrzeb. Radny powiedział, że bez modernizacji nie dojdzie do zwiększenia zakresu usług, z czym radny zgadza się. Natomiast dojdzie do niej tylko wtedy, kiedy budżet wniesie środki, np. w formie aportu pieniężnego na konkretny cel lub zostanie zaciągnięty kredyt. Radny nie wie, czy kredyt zostanie spłacony, jeśli nie zakłada się wzrostu cen usług, to radny już udowodnił, że jest to niemożliwe. Natomiast zwiększenie zakresu usług, to tak jak powiedział Dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji na posiedzeniu Komisji Budżetu, Finansów i Rozwoju, iż od godz. 8.00 do 14.00 w Ośrodku przebywają dzieci i młodzież ze szkół, ucząc się pływać w ramach godzin wychowania fizycznego. Po godzinie 14.00 będą korzystać z basenu mieszkańcy miasta lub okolicznych miejscowości. Wobec tego trudne jest dziś do oszacowania jak zwiększy się ilość chętnych. Zachodzi pytanie, dlaczego mieszkańcy nie korzystają z basenu, czy zbyt mały jest marketing zakładu budżetowego, a większy będzie spółki prawa handlowego, czy przyczyną jest niewłaściwy system zarządzania. Radny nadmienił, że dojdą jeszcze koszty związane z funkcjonowaniem Rady Nadzorczej, czy zarządu spółki, bowiem mowa jest, iż będzie to załoga na tym samym poziomie. W przekonaniu radnego inna jest odpowiedzialność dyrektora zakładu budżetowego, a zupełnie inna prezesa spółki prawa handlowego. Z tym powinna wiązać się regulacja płac zarządu, prokurenta i być może również członków zarządu, a będzie to wynikało ze struktury spółki. Koronnym argumentem przemawiającym przeciwko powołaniu spółki prawa handlowego jest to, że nie pokuszono się na historycznej bazie świadczonych usług przez OSiR wyliczyć przychodów przyszłych okresów przy pewnych kosztach, które można przewidzieć. Radny obawia się, że miasto zmuszone będzie do ciągłego i zdecydowanie wyższego dokładania środków do spółki poprzez zakup usług. Radny powiedział, że będzie kontrolował wysokość 23 przekazywanych dziś klubom i stowarzyszeniom sportowym dotacji. A konkretnie, czy przekazana kwota „x” będzie w tej samej wysokości, co uprzednio, a z drugiej strony, czy zakupowane będą dodatkowo usługi, które powodują zwiększenie różnego rodzaju dotacji. Radny przypomniał, że hala miejska tak naprawdę funkcjonuje tylko i wyłącznie z odbywających się w niej imprez sportowych. Natomiast dochód nie jest przeznaczany OSiR-owi, lecz klubom sportowym. Tych pytań jest wiele, na które nie ma jasnych odpowiedzi. Brak jest również symulacji wykonanej na bazie naszego miasta. Informacje przekazane w przedłożonym dokumencie nie można nazwać symulacją, bo są to jakieś cyferki z niczego nie wynikające. Stąd też pojawiły się obawy, że miasto będzie dopłacało do spółki. Ponadto, radny powiedział, że na dzisiejszym posiedzeniu Komisji Budżetu, Finansów i Rozwoju Dyrektor OSiR Pan Zbigniew Sowa poinformował, że dokument powstawał w momencie, kiedy nie były znane jeszcze założenia zmiany ustawy o finansach publicznych. Była jedynie mowa, że będą likwidowane zakłady i jednostki budżetowe, w związku z czym będą przekształcane w spółki prawa handlowego. Wobec tego, tylko w tym kierunku firma „Haskel” Sp. z o.o. przedstawiła koncepcję przekształcenia OSiR-u. Jest to opracowanie z sierpnia 2008 roku. Przepisy ustawy pozwalają funkcjonować tego typu jednostkom budżetowym, jak OSiR w obecnej formie. Kończąc wypowiedź, radny powiedział, że Klub Radnych Platformy Obywatelskiej RP nigdy nie domagał się komercjalizacji. Natomiast w momencie, kiedy powstała uchwała kierunkowa, to radni chcieli otrzymać „tajny dokument” firmy „Haskel” Sp. z o.o., który od ubiegłego roku znajduje się w Urzędzie Miejskim. Przykładowo członkowie Komisji Budżetu, Finansów i Rozwoju otrzymali dokument na dzień przed posiedzeniem na własne żądanie, a członkowie innej Komisji, jak choćby radny Adam Kisio, w ogóle go nie otrzymali. Wobec tego, jak wyrobić sobie pogląd, tylko w oparciu o zapewnienia Prezydenta Miasta, że będzie lepiej. Poza tym, Dyrektor OSiR podawał przykłady innych spółek powstałych na bazie tego typu ośrodków. Radny powiedział, że była to Hala Ludowa we Wrocławiu, Stadion Dziesięciolecia w Warszawie i hala Arena w Łodzi. Z całym szacunkiem do naszego miasta, są to w ogóle nieporównywalne okoliczności. U nas nie można zrealizować pewnych spraw, które można poprowadzić w ww. halach, bowiem były dotowane ogromnymi środkami w celu ich wyremontowania i utworzenia spółki, a spółkę powołano po to, żeby odliczyć podatek VAT. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Rafał Zając powiedział, że dotacja dla Ośrodka Sportu i Rekreacji zostanie zamieniona na zakup usług, a więc zaangażowanie budżetu miasta nie będzie mniejsze. Jeśli była mowa o dodatkowych kosztach, np. amortyzacji, to jeśli Rada Miejska konsekwentnie na wniosek Prezydenta Miasta ujmie w budżecie miasta pewne środki na modernizację pływalni, bo takie jest założenie w WPI, wówczas owa amortyzacja, czyli koszt niepieniężny będzie rozliczany przy tejże inwestycji. Później, w wyniku modernizacji nastąpi zwiększenie zakresu usług i zwiększenie możliwości pozyskania większej liczby klientów. To powinno zaskutkować wtedy, kiedy amortyzacja stanie się z jednej strony kosztem niepieniężnym, ale z drugiej tak naprawdę obowiązkiem czynienia pewnych nakładów, to będzie z czego te nakłady realizować. Zastępca Prezydenta ponownie powiedział, że inwestycja bezpośrednio przez spółkę ma swoje zalety, o czym radni wiedzą, bo o tym również wspominali. Jeśli chodzi o zwiększenie zakresu usług, to Zastępca Prezydenta podał przykład kortów, bo takie widział w Jarocinie. Spółka potrafiła to policzyć po wpływach z działalności z uwzględnieniem możliwości spłaty kredytu zaciągniętego na ten cel. Efekt finalny jest taki, że w przypadku zadania, które przecież od lat nie znalazło się w budżecie miasta nie bez powodu, bo są pilniejsze potrzeby, jak choćby pływalnia z punku widzenia potrzeb 24 interwencji budżetowych, to zadaszenie kortów, które również wynika z potrzeb mieszkańców spółka może realizować samodzielnie. Zastępca Prezydenta powiedział, że wypowiedź oparta jest na przykładzie Jarocina, gdzie od podstaw wybudowano nowe korty ze środków pochodzących ze sprzedaży usług, między innymi za korzystanie z kortów. Jeśli chodzi o dotacje do klubów sportowych, to o tym modelu była już mowa. Zastępca Prezydenta przypomniał, że dotacje zdecydowanie ulegną zwiększeniu. Ale, czy to nie tworzy pewnej przejrzystości, jeśli klub sportowy otrzymuje z miasta 20 tys. zł dotacji, twierdząc, iż jest to nikłe wsparcie, bo w innym mieście w Polsce ten sam klub mógłby otrzymać 50 tys. zł. Tak naprawdę to wsparcie miasta trzeba pokazać. Dotacja nominalnie ulegnie zwiększeniu na cel związany z korzystaniem z obiektów sportowych, które będą w zarządzaniu spółki, ale jednocześnie środki nie będą przepływały przez budżet klubu, tylko w ramach trójstronnej umowy bezpośrednio do spółki. Taki mechanizm finansowania jako jeden z kilku modeli możliwych do zrealizowania był przez miasto obserwowany i zdaniem miasta jest najlepszy. Tego typu rozwiązanie, czyli trójstronne finansowanie za korzystanie z obiektów sportowych funkcjonuje w Kołobrzegu. Jeśli chodzi o to, jakie były intencje i warunki opracowywania koncepcji, Zastępca Prezydenta powiedział, że o warunkach projektowanych zmian w ustawie o finansach publicznych można wyczytać rozważania na temat konieczności i możliwości różnych rozwiązań względem spółki w tym względzie. Niniejsze opracowanie jest konsekwencją podjęcia uchwały kierunkowej. Jest to odpowiedź na zlecenie miasta. Nie jest to odpowiedź na rozważania, czy trzeba przekształcić OSiR w spółkę prawa handlowego lecz, czy warto przekształcić i jak należy to zrobić. W przekonaniu Zastępcy Prezydenta z koncepcji wynika, że firma „Haskel” Sp. z o.o. opracowująca tę koncepcję rekomenduje tego typu rozwiązania jako właściwe. Zastępca Prezydenta powiedział, że posłużył się argumentami i przemyśleniami między innymi ekspertów, którzy uważają, iż nastąpi zwiększenie zakresu usług, rozszerzenie oferty i podniesienie standardu tych usług, oczywiście przy wsparciu z budżetu miasta. Czyli jeśli mowa jest o zwiększeniu zakresu usług, to modernizacja pływalni spowoduje radykalne zwiększenie nakładów finansowych budżetu na tę dziedzinę działalności. Radny Robert Zdobylak powiedział, że trudno, aby tłumaczyć, iż przekazanie środków zakładowi budżetowemu, czy spółce prawa handlowego na modernizację i zwiększenie atrakcyjności wpłynie na ilość odwiedzających, tym samym na wysokość przychodów. W jednym i w drugim wypadku przekazanie środków i tak odbędzie się z budżetu miasta. Jest to oczywista i nie podlegająca dyskusji sprawa. Niepokojące jest to, że obecnie kluby sportowe i stowarzyszenia korzystają z obiektów przy ulicy Pierwszej Brygady. W ramach środków z budżetu miasta kluby otrzymują dotacje, a w ramach dotacji prowadzą swą działalność, czyli szkolą młodzież. Tak, jak powiedział Pan Prezydent, że miasto kupi mniej więcej taką samą ilość usług w ramach własnych środków finansowych, być może więcej na pływalnię, a mniej na inne usługi, to jednak środki będą w tej samej wysokości. Radny zauważył, że obecnie kluby sportowe nie mają zwiększonej dotacji, a korzystają z hali miejskiej. Tak więc OSiR otrzyma więcej środków, bowiem z jednej strony dostanie tyle, ile powinien otrzymać w ramach dotychczas otrzymywanych kwot, plus kluby sportowe, które ewentualnie kupią usługę w hali miejskiej. Globalnie biorąc pod uwagę przywołane argumenty, można stwierdzić, że owe finansowanie z budżetu miasta będzie wyższe. Radny powiedział, że bez szczegółowej analizy nie znajduje podstaw powołania spółki prawa handlowego. Prezydent Miasta Pan Sławomir Pajor powiedział, że trudno nie oprzeć się wrażeniu, iż trwa usilne poszukiwanie argumentów przeciw przekształceniu Ośrodka Sportu i Rekreacji 25 w spółkę prawa handlowego, z którymi nie będzie polemizował. Pan Prezydent poprosił o umożliwienie wypowiedzi Radcy Prawnemu Urzędu Miejskiego Panu Marianowi Ludkiewiczowi. Radca Prawny Urzędu Miejskiego Pan Marian Ludkiewicz powiedział, że chciałby zwrócić uwagę radnych na kilka aspektów prawnych zagadnienia będącego przedmiotem dyskusji. Podjęcie uchwały o utworzeniu spółki prawa handlowego, która docelowo miałaby przejąć działalność dotychczasowego zakładu budżetowego OSiR, automatycznie nie spowoduje przekształcenia tego zakładu, tak, jak mogłoby się to wydawać w wyrażanych przez radnych obawach, iż spółka prawa handlowego utworzona przez gminę zostanie rzucona na głęboką wodę i dając wędkę będzie musiała sobie poradzić. Podjęcie uchwały przez Wysoką Radę stworzy możliwość dalszych działań, jak i rozważnego i spokojnego w oparciu o dokonywane bieżące analizy podejmowania dalszych czynności związanych z utworzeniem spółki. Ponadto potrzebna będzie jeszcze kolejna uchwała Rady Miejskiej o likwidacji zakładu budżetowego. Forma, którą proponuję się tu nie wynika wprost z art. 22 i 23 ustawy o gospodarce komunalnej, które mówią o przekształceniu zakładu budżetowego w spółkę prawa handlowego i jakby automatycznych konsekwencjach prawnych. Zostawia się tu możliwość zarówno Radzie Miejskiej jako organowi stanowiącemu w przedmiocie wnoszenia majątku gminy do spółki, jak i organowi wykonawczemu, później pełniącemu rolę Zgromadzenia Wspólników do podejmowania w tym zakresie tych czynności. Mienie, którym zarządza obecnie zakład budżetowy, po utworzeniu spółki nadal będzie mieniem gminy. Przed podjęciem ostatecznej decyzji, jaki majątek powinien być przekazany i w jakim czasie, gmina będzie rozstrzygała w oparciu o ostateczne analizy i prognozy. Docelowo zakłada się, aby przejęcie działalności w praktyce miało miejsce od 1 stycznia 2010 roku, ale nic się też nie stanie, o ile z różnych powodów uzna się jednak, że proces równoległej działalności rozłożyć należy nieco w czasie. Jest to dopuszczalne. Najistotniejszą kwestią jest to, że z chwilą utworzenia spółki nie nastąpi automatyczne przekształcenie. To również nie spowoduje jakichkolwiek skutków. Utworzona spółka będzie podmiotem prawa handlowego, która będzie mogła podejmować już pewne działalności. Zarejestrowanie spółki i nadanie jej osobowości prawnej w Krajowym Rejestrze Sądowym nie spowoduje obowiązku polegającego na tym, że spółka będzie musiała już od razu działać. Kontynuując wypowiedź, Radca Prawny powiedział, że tworzone przez jednostki samorządu terytorialnego spółki w założeniach zamiaru działalności użyteczności publicznej faktyczną działalność rozpoczynają po wielu miesiącach, czy nawet później. Dlatego nie rozumie merytorycznych zastrzeżeń radnych, bowiem podjęcie uchwały w przedmiotowej sprawie nie spowoduje automatycznych skutków prawnych w zakresie wyrażanych obaw, natomiast nadal umożliwia dokonywanie analiz i realizację zamierzeń, które wynikają wprost z uchwały. Tak więc uchwała wytycza pewne zasady, ale nie zamyka drogi różnych wariantów. Radny Jerzy Szuber powiedział, że nie wie, w jakim celu głos zabierał Radca Prawny Pan Marian Ludkiewicz, bo, używając obiegowego stwierdzenia, mówił o „oczywistych oczywistościach”. Była mowa, że po podjęciu przedmiotowej uchwały będzie możliwość opracowania koncepcji i planów, to przecież taką możliwość dała już uchwała kierunkowa. Dziś radni oczekują konkretnego projektu podziału spółki tak, jak było w przypadku spółki wydzielonej z MPGK Sp. z o.o. Opracowanie firmy „Haskel” Sp. z o.o. jest tylko koncepcją, z której wynika więcej pytań i więcej prawdopodobieństw niż pewnych i jasnych stwierdzeń. Gdyby radni przed sesją otrzymali konkretny projekt tworzenia spółki, tak, jak w ww. przypadku oraz przybyłby przedstawiciel firmy, która tę koncepcję opracowała, przy czym należy stwierdzić, że dokument jest dość nieuporządkowany i chaotyczny, to radni mogliby poważnie dyskutować 26 nad przedmiotowym projektem uchwały. Kończąc wypowiedź, radny powiedział, że przedstawiona argumentacja może być sprowadzona do porzekadła: „zamienił stryjek siekierkę na kijek”. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Andrzej Korzeb powiedział, że byłby ostrożny w wypowiedziach dotyczących powołania dwóch spółek, pierwszej wydzielonej na bazie Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o., a drugiej na bazie majątku Ośrodka Sportu i Rekreacji. Są to zupełnie inne założenia. Jeśli chodzi o MPGK Sp. z o.o., to naczelnym zadaniem jest stworzenie podmiotu, który będzie ubiegał się o możliwość współfinansowania zadań z zakresu gospodarki odpadami. Drugie zadanie, to stworzenie przejrzystej struktury finansowej w tym zakresie, czyli stworzenie warunków do równomiernych dla wszystkich podmiotów oferujących na rynku odbiór odpadów komunalnych pewnego rodzaju segregację. Jeśli chodzi o Ośrodek Sportu i Rekreacji, to naczelnym zadaniem jest inne podejście do zarządzania majątkiem. Nie bez kozery od wielu lat próbowano w Ministerstwie Finansów reformę finansów publicznych oprzeć o likwidację zakładów i jednostek budżetowych, bo to nie jest dobre. Zastępca Prezydenta stwierdził, że był to dobry zamiar, ale w określonych warunkach. Nowela ustawy o finansach publicznych dopuszcza w sferze samorządowej istnienie samorządowych zakładów budżetowych na określonych zasadach i istnienie jednostek budżetowych w oparciu o ustawy specjalne. Wracając do OSiR, Zastępca Prezydenta powiedział, że spółka prawa handlowego działa w oparciu o Kodeks spółek handlowych. Jest to pewna niedoskonałość prawa, że jedno prawo stosuje się wobec wszystkich spółek, np. produkującej buty, czy komunalnej a więc stricte komercyjnej jak i spółki użyteczności publicznej. Nie ma czegoś takiego, jak ekstra prawo odnośnie spółek użyteczności publicznej, są tylko szczątkowe uwarunkowania. Kontynuując wypowiedź, Zastępca Prezydenta powiedział, że zarządzanie spółką w oparciu o przejrzyste zasady finansowe jest bardziej korzystne dla odbiorców usług niż forma zakładu budżetowego. Zakład budżetowy działa w oparciu o budżet miasta. Co rok ustalany jest limit wydatków dla danego zakładu. Energia kierownictwa zakładu budżetowego skupia się na realizacji zadań zapisanych w budżecie. Natomiast w spółce zarządzanie majątkiem polega na tym, że ma przynosić konkretne efekty. Tam rachunek jest bezlitosny. W przypadku nierentowności tych usług w bilansie wykazywana jest strata. Tak więc amortyzacja, będąca pewnym straszakiem ze strony radnych, nie jest straszakiem lecz elementem uzasadnionego kosztu świadczonej usługi. Amortyzacja wykazuje, ile pieniędzy należy włożyć na odtworzenie majątku w firmie. W zakładzie budżetowym realizowanie zadań polega na tym, że „może coś zrobimy”. Tak, jak powiedział Dyrektor OSiR-u, że gdyby OSiR był spółką, to dawno byłyby wyremontowane kabiny prysznicowe i zaplecze sanitarne na pływalni, natomiast jako zakład budżetowy, jest to trudne do zrealizowania. Zakład budżetowy konkretne zadanie do realizacji musi mieć zapisane w budżecie, a środków budżetowych nie jest za dużo. Powołanie Ośrodka Sportu i Rekreacji Stargard Sp. z o.o. ma na celu przede wszystkim racjonalne wykorzystanie tego majątku i tworzenie możliwości inwestycyjnych tam, gdzie budżet niekoniecznie musi interweniować i niekoniecznie musi inwestować. Chodzi o podejmowanie korzystnych przedsięwzięć dla mieszkańców, a nie zawsze stanowiących bezpośrednie zadania własne gminy. W przekonaniu Zastępcy Prezydenta przekształcenie w tej formie działalności, która jest różnorodna, jest niezbędne, gdyż wyczerpuje się formuła zarządzania zakładem budżetowym jednostki organizacyjnej prowadzącej wiele różnych zadań, tych mających charakter komercyjny i tych, które będą dotowane. Prawo przewiduje pewną dopłatę ze strony budżetu miasta rekompensującą spółce prawa handlowego realizację zadań, które nie przynoszą w 100% samofinansowania, jest to prawnie dozwolone. Takie 27 rozwiązania są korzystne. Nie można uważać za coś zdrożnego, gdy budżet będzie dopłacał do spółki prawa handlowego, która realizuje pewne zadania użyteczności publicznej. Radny Jerzy Szuber w trybie ad vocem do wypowiedzi Zastępcy Prezydenta powiedział, że nikt nie porównywał tworzenia tych dwóch spółek i nie traktował ich jednakowo. Radny mówił tylko o sposobie podejścia do utworzenia spółki. Sposób ten jest zupełnie inny w odniesieniu do spółki wydzielanej z MPGK Sp. z o.o. i inny w odniesieniu do OSiR-u. W przekonaniu radnego już dziś radni powinni wiedzieć, które obiekty spółka przejmie, bo jeżeli nie wszystkie, to należy wskazać które. O tym koncepcja nie informuje, lecz sugeruje o pewnych rzeczach. Co z Ośrodkiem w Zieleniewie, bowiem koncepcja nawet sugeruje, że możliwe byłoby jego przejęcie. Jednakże z góry wiadomo, iż jest to niemożliwe. Chyba, że miasto odkupiłoby ten teren od Gminy Kobylanka, jeśliby ta chciała sprzedać. Dzisiaj radni oczekiwali przynajmniej projektu pakietu miejskiego, natomiast to, co otrzymali jest „pisaniem palcem na wodzie”. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Rafał Zając powiedział, że nie zmieni swojego przekonania i przeświadczenia w przedmiotowej sprawie i nie podziela zdania radnego, iż to wszystko obecnie jest „pisaniem palcem na wodzie”. Natomiast powtórzy to, o czym mówił na posiedzeniu Komisji Budżetu, Finansów i Rozwoju. Jeśli chodzi, które obiekty spółka przejmie, Zastępca Prezydenta powiedział, że decyzja w tej sprawie zapadnie po powołaniu spółki. Na pytanie, czy miasto ma koncepcję, tak, o czym również była mowa. Zgodnie z opracowaną koncepcją firmy „Haskel” Sp. z o.o. nie tylko argumenty tu przywołane, ale również inne fakty, jak choćby kwestia rozliczeń podatku VAT, czy kwestia możliwości generowania przychodów zewnętrznych z majątku, decydują o tym, że zgodnie z tym opracowaniem, z którym miasto zgadza się, iż teraz na tym etapie nie powinno się wnosić do spółki stadionów. Te decyzje będą podejmowane później. Teraz należy podpisać ze spółką umowę o zarządzanie tymi obiektami, które na razie nie stałyby się jej majątkiem. Natomiast, jako wydzielony majątek proponuje się wnieść halę sportową łącznie z jej wszystkimi funkcjami oraz pływalnię miejską z zapleczem. Zastępca Prezydenta powiedział, że jest to koncepcja, o której była mowa na posiedzeniach Komisji i znajdzie odzwierciedlenie w późniejszych decyzjach. To nie jest tak, że to nie zostało przygotowane, lecz to nie jest jeszcze ten etap realizacji. Najpierw musi zapaść decyzja o powołaniu spółki. Nikt przed radnymi nie ukrywał, jakie proponuje się rozwiązania, wielokrotnie dyskutując o tym na Komisjach. Jeśli chodzi o Ośrodek w Zieleniewie, to w 2008 roku, kiedy koncepcja została zakończona, trudno było poznać dokładne plany Gminy Kobylanka, która jest właścicielem Ośrodka. Jeśli ktoś miałby wnosić aportem tereny zajmowane dziś przez Ośrodek w Zieleniewie będący w zarządzie OSiR-u, to nie miasto, lecz Gmina Kobylanka, bo jest właścicielem tych nieruchomości. Jak wiadomo Gmina Kobylanka nie zamierza działek, stanowiących część większej nieruchomości, wnosić do Ośrodka Sportu i Rekreacji Stargard Sp. z o.o., tylko ma plany dotyczące rozwoju tych terenów w oparciu o inwestorów zewnętrznych. Radny Piotr Szumin powiedział, że zdaje sobie sprawę, iż OSiR może funkcjonować jako zakład budżetowy lub jako spółka prawa handlowego. Osobom na sali, które wyrażają wątpliwości chodzi tylko o to, że pewniejszą formą egzystencji OSiR-u przy obecnym stanie technicznym obiektów i przy posiadanych wynikach finansowych jest działalność w formie zakładu budżetowego, a nie spółki prawa handlowego. W odniesieniu do wypowiedzi Radcy Prawnego Urzędu Miejskiego Pana Mariana Ludkiewicza, to przedmiotowy projekt uchwały jest w sprawie utworzenia przez GminęMiasto Stargard Szczeciński spółki z ograniczoną odpowiedzialnością pod firmą „Ośrodek 28 Sportu i Rekreacji Stargard Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością”, w którym w § 1 jest mowa, iż tworzy się spółkę o charakterze użyteczności publicznej. Wobec tego nie jest to kolejna uchwała kierunkowa, lecz tworzącą spółkę. Radca Prawny Urzędu Miejskiego Pan Marian Ludkiewicz w odniesieniu do powyższej wypowiedzi, powiedział, że to nie zmienia faktu, iż utworzenie spółki przez Radę Miejską jako organu właściwego w tym względzie, nie rodzi automatycznie skutków prawnych, o czym już wcześniej mówił. Wobec tego zacytowany przez radnego zapis nie ma znaczenia, tak, jak z sugestii radnego można było wywnioskować. Radny Robert Zdobylak w kwestii formalnej poinformował, że na podstawie art. 18 ust. 2 pkt 9 lit f ustawy o samorządzie gminnym do wyłącznej właściwości rady gminy należy podejmowanie uchwał w sprawach majątkowych gminy, przekraczających zakres zwykłego zarządu, dotyczących tworzenia i przystępowania do spółek i spółdzielni oraz rozwiązywania i występowania z nich. Jest to kompetencja Rady Miejskiej, a nie Prezydenta Miasta. W związku z tym, Pan Mecenas jest w błędzie, mówiąc, że rada gminy nie tworzy spółek prawa handlowego. Radni więcej pytań, uwag nie zgłosili, wobec czego Przewodniczący Rady zamknął dyskusję i przystąpił do głosowania nad projektem uchwały. W wyniku głosowania Rada większością głosów przy 16 głosach za i 6 przeciw podjęła: Uchwałę Nr XXXIV/375/09 w sprawie utworzenia przez Gminę-Miasto Stargard Szczeciński spółki z ograniczoną odpowiedzialnością pod firmą „Ośrodek Sportu i Rekreacji Stargard Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością”. Uchwała stanowi załącznik nr 16 do protokołu. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik ogłosił 5 minutową przerwę. 8. Rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie rozpatrzenia skargi na Dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Stargardzie Szczecińskim. Projekt uchwały stanowi załącznik nr 17 do protokołu. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że z inicjatywą uchwałodawczą w przedmiotowej sprawie wystąpiła Komisja Oświaty, Kultury i Sportu, wobec czego o głos poprosił Przewodniczącego Komisji. Przewodniczący Komisji Oświaty, Kultury i Sportu Pan Stanisław Bartniczak powiedział, że w związku ze skargą Pana Zbigniewa Kulczyckiego na postępowanie Dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Stargardzie Szczecińskim, Prezydent Miasta zgodnie z art. 229 pkt 3 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego przesłał powyższą skargę do Przewodniczącego Rady Miejskiej, który skierował ją do dwóch Komisji Rady Miejskiej, tj. Oświaty, Kultury i Sportu oraz Rewizyjnej celem jej rozpatrzenia. Komisja Oświaty, Kultury i Sportu na posiedzeniu w dniu 22 września 2009 r., na którym obecna była Pani Ewa Sowa Dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących 29 Szkoła Podstawowa nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi w Stargardzie Szczecińskim i Pan Zbigniew Kulczycki, kompleksowo zapoznała się że złożonymi dokumentami i wyjaśnieniami w tej sprawie. Po wnikliwym ustosunkowaniu się Pani Dyrektor do treści zarzutów zawartych w skardze oraz na podstawie dyskusji członków Komisji z udziałem zainteresowanych stron Komisja Oświaty, Kultury i Sportu jednogłośnie przy 5 głosach uznała skargę za bezzasadną i wystąpiła z inicjatywą uchwałodawczą w ww. sprawie. Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Pan Przemysław Bielewicz powiedział, że Komisja po zapoznaniu się ze złożonymi dokumentami uznała skargę za bezzasadną. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik otworzył dyskusję. Radny Jerzy Szuber powiedział, że zna Panią Ewę Sowę, którą ceni i lubi, natomiast chciałby odnieść się do treści uzasadnienia projektu uchwały, bowiem zawiera szereg niekonsekwencji. W czwartym akapicie jest następujące stwierdzenie: „Jakub Kulczycki uczeń klasy VI Szkoły Podstawowej nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi w dniu 9 marca 2006 roku podczas przerwy międzylekcyjnej został pobity przez troje uczniów tej szkoły.”. Radny rozumie, że dziewczynka brała udział w bójce. Przewodniczący Komisji Oświaty, Kultury i Sportu Pan Stanisław Bartniczak potwierdził, że w bójce wzięło udział dwóch chłopców i dziewczynka. Radny Jerzy Szuber stwierdził, że skoro tak, to „dobrze rokuje”. Następnie pisze się, że owe zdarzenie zostało zakwalifikowanie nie jako pobicie, lecz jako bójka. W przekonaniu radnego, jeśli od początku operuje się słowem pobicie, to można postawić pytanie, dlaczego owe zdarzenie zostało zakwalifikowane jako pobicie dopiero na żądanie rodziców. Wówczas też zostały podjęte działania w postaci skierowania zdarzenia do Wydziału ds. Nieletnich Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie Szczecińskim o wszczęcie postępowania wyjaśniającego. Ponadto radny ma wątpliwość, czy stwierdzenie ucznia przy pielęgniarce, że nic mu nie jest i nic go nie boli, co również ukrył przed rodzicami nie mogło wzmóc czynności pielęgniarki, a więc, czy od razu nie mogła odesłać ucznia do lekarza, by został dokładnie przebadany. W uzasadnieniu znalazł się bardzo niefortunny zapis: „Należy zwrócić uwagę, że wybór Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Stargardzie Szczecińskim, do którego Jakub Kulczycki został przeniesiony spoza rejonu, było świadomym działaniem rodziców.”. To oznacza, że „chciałeś, to masz”. W przekonaniu radnego powyższe zdanie powinno być usunięte z uzasadnienia, o co również zawnioskował. Poza tym wyraz „było” powinien być zastąpiony słowem „był”. Radny Piotr Szumin w trybie ad vocem do wypowiedzi radnego z tego samego Klubu, powiedział, że radny Jerzy Szuber nie był na posiedzeniu Komisji Oświaty, Kultury i Sportu, podczas którego była możliwość skonfrontowania tych stanowisk. Zacytywany przez radnego Jerzego Szubera zapis jako ostatni pojawił się w uzasadnieniu na sugestię radnego Piotra Szumina. Nie bez znaczenia jest to, że mama pobitego ucznia jest pedagogiem szkolnym. Wybór tej placówki był uzasadniony pod kątem osiągnięć pedagogicznych kadry Szkoły Podstawowej nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi. Nie był to przypadkowy wybór placówki przez nieświadomą osobę. Była to osoba z branży. Tak więc zacytowany przez radnego Jerzego Szubera zapis ma znaczenie, gdyż spośród wielu placówek miejskich, niniejsza szkoła została oceniona na tyle wysoko, że mama, jako pedagog szkolny, zdecydowała się na postawienie na szali więzi syna z dawną klasą, relacji syna z dawną grupą i środowiskiem, 30 a przeniesieniem Go do szkoły, którą uważała za szkołę z osiągnięciami, gwarantującą właściwy rozwój dziecka i szkołę z ambicjami. Dlatego właśnie powstał powyższy zapis, bo w tym wypadku ma to znaczenie. Na pewno członkowie Komisji wykazali się empatią, bowiem każdy współczuł rodzicom, owe zdarzenie zostało napiętnowane i uznane za karygodne. Natomiast na pewno nie jest podstawą do tego, żeby oskarżać szkołę, dyrekcję, system i miasto o umyślne, czy nieumyślne działanie bądź zaniechanie działań. Na pewno również nie jest podstawą do tworzenia ewidentnych roszczeń finansowych i przekładania uszczerbku, utraty zdrowia na kwoty pieniężne. Rodzic, który uczestniczył w posiedzeniu Komisji nie zwerbalizował, ile konkretnie otrzymał pieniędzy z tytułu odszkodowania. Na postawione pytanie „o co chodzi”, nie powiedział, że chodzi o pieniądze. Radny również tego wątku nie poruszał, bowiem uznał, iż jest to zbyt delikatny temat, aby podnosić go w takim gronie. Przedsądowe wezwanie do zapłaty 50 tys. zł zaczęło budzić kontrowersje między członkami Komisji, wobec czego dopiero teraz radny przywołał ten argument. Prawdopodobnie roszczenie finansowe i uzyskane odszkodowanie nie zaspokoiło strat moralnych, które rodzice ponieśli, stąd pojawiło się drugie roszczenie. Należy zaznaczyć, że na temat drugiego roszczenia Pan Zbigniew Kulczycki nie zamienił na posiedzeniu Komisji ani jednego słowa, nie wspomniał też, że chodzi o pieniądze. Swoje postępowanie motywował tym, że Jego obecność i walka ma sens ogólny i prewencyjny, żeby napiętnować i uczulić środowisko, aby inne dzieci nie padały ofiarą domniemanych zaniedbań. Kończąc wypowiedź, radny przypomniał, że zdarzenie to miało miejsce trzy i pół roku temu. Radny Jerzy Szuber powiedział, że nie podważał działań szkoły, lecz wskazał na pewną niekonsekwencję w zapisie. Natomiast akapit mówiący o tym, że został uczeń został przeniesiony do tej szkoły na prośbę rodziców i było to ich świadomym wyborem jest pewnym zgrzytem, bowiem nie ma różnicy, czym kierowali się rodzice. Zapis niczego nie zmienia a wręcz stanowi wtręt, którego nie powinno być, niezależnie od intencji. Radny nie zamierzał podważyć renomy szkoły, ani jej zasług, chodziło jedynie o niekonsekwencję w uzasadnieniu i dlatego odniósł się. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że rozumie, iż radny zwrócił się z formułą, która obecnie jest niemożliwa do czasu, kiedy niniejszy projekt uchwały nie zostanie odesłany do projektodawcy. Radny Adam Kisio powiedział, że zabierze głos w kwestii wyjaśnienia roli pielęgniarki. Przedmiotową sprawę radny zna bardzo dobrze, a może zbyt mocno, bowiem tym uczniem, który opiekował się Jakubem Kulczyckim był wnuk radnego. Zdarzenie to nie miało miejsca na lekcji wychowania fizycznego, lecz na korytarzu szkolnym. Wnuk radnego oraz Jakub Kulczycki zostali napadnięci przez troje uczniów na korytarzu przy bibliotece. Jeśli chodzi o zachowanie pielęgniarki, to uczeń po tym zdarzeniu poszedł na lekcję matematyki, wówczas powiedział nauczycielowi, że boli go brzuch. Nauczycielka nie przerwała zajęć lekcyjnych, by zaprowadzić ucznia do gabinetu pielęgniarki, lecz, wierząc wnukowi radnego, wysłała go z Jakubem Kulczyckim do pielęgniarki, której powiedział, że boli go brzuch. Nie przyznał się, że został kopnięty w krocze, lecz, iż boli go brzuch. Wtedy pielęgniarka podjęła decyzję o zawiadomieniu rodziców, konkretnie mamy pobitego ucznia. Mama nie mogła przybyć do szkoły odebrać ucznia, bowiem była chora, natomiast bardzo prosiła, aby na jej odpowiedzialność odesłać syna do domu taksówką, co zostało uczynione. Pielęgniarka poinformowała mamę, aby podjęła kroki w celu zasięgnięcia ewentualnej pomocy lekarskiej. W przekonaniu radnego rodzice nie dopełnili swojej roli, ponieważ nie udali się do lekarza w dniu zaistnienia zdarzenia, lecz dopiero na drugi dzień. Radny stwierdził, że w tym przypadku nie sposób nie bronić pielęgniarki szkolnej, bowiem takiej 31 osobie trudno ocenić ewentualne urazy. W pozostałej sprawie bardzo dokładnie wypowiedział się radny Piotr Szumin, wobec czego radny nie będzie się powtarzał. Przewodniczący Komisji Oświaty, Kultury i Sportu Pan Stanisław Bartniczak powiedział, że na Komisji poproszono Pana Zbigniewa Kulczyckiego, aby przedstawił zaświadczenia lekarskie, bowiem twierdził, iż syn przebywał w szpitalu. Do dnia dzisiejszego do szkoły nie wpłynęło żadne tego typu zaświadczenie. Na tej również podstawie Komisja stwierdziła, że jest to żądanie zadośćuczynienia w formie wypłaty 50 tys. zł. Radny nadmienił, że Pan Zbigniew Kulczycki na wokandzie oskarżał Państwowy Zakład Ubezpieczeń i inne instytucje, jednakże ciągle był na przegranej pozycji, bowiem zapadały niekorzystne dla Niego wyroki. Stąd szukał okazji w mieście poprzez Zachodniopomorskiego Kuratora Oświaty. Komisja uznała, że skarżący nie ma żadnych podstaw, aby takie roszczenia od miasta egzekwować. Wszystkie zadania w przedmiotowej sprawie szkoła wykonała bez zastrzeżeń, tak więc nie było podstaw uznać skargi za zasadną. Radni więcej pytań, uwag nie zgłosili, wobec czego Przewodniczący Rady zamknął dyskusję i przystąpił do głosowania nad projektem uchwały. W wyniku głosowania Rada większością głosów przy 19 głosach za i 1 wstrzymującym się (2 osoby nie brały udziału w głosowaniu, opuściły salę obrad) podjęła: Uchwałę Nr XXXIV/376/09 w sprawie rozpatrzenia skargi na Dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Stargardzie Szczecińskim. Uchwała stanowi załącznik nr 18 do protokołu. Pismo przekazujące Panu Zbigniewowi Kulczyckiemu, Pani Ewie Sowie Dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących Szkoły Podstawowej nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi oraz Panu Arturowi Gałęskiemu Zachodniopomorskiemu Kuratorowi Oświaty w Szczecinie przedmiotową uchwałę wraz z trzema potwierdzeniami odbioru stanowi załącznik nr 19 do protokołu. 9. Rozpatrzenie projektu uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie przyznania pierwszeństwa w nabyciu pomieszczeń gospodarczych. Projekt uchwały stanowi załącznik nr 20 do protokołu. Przewodniczący Komisji Gospodarczej Pan Krzysztof Sosin powiedział, że w ostatnim czasie do Rady Miejskiej wpłynęło kilka wniosków w sprawie wykupu nieruchomości użytkowanych przez osoby zgłaszające chęć ich nabycia. Użytkownicy uważają, że mogliby na zasadzie pierwszeństwa nabyć te lokale, które użytkują od 15, a nawet więcej lat. W naszym prawie miejscowym sytuacja wygląda tak, że pierwszeństwo w prawie nabycia nieruchomości zawężone jest jedynie do pomieszczeń gospodarczych z pominięciem innych lokali, jak garaży, czy lokali użytkowych. Stąd po kompleksowym przedyskutowaniu tematu Komisja podjęła inicjatywę uchwałodawczą w ww. sprawie. Zdaniem Komisji czasami należy uregulować nielogiczną uchwałę. Przykładowo mieszkaniec, który 20 lat temu na dzierżawionej nieruchomości wybudował garaż, obecnie zmuszony jest do wykupienia jej w drodze przetargu nieograniczonego, choć otrzymał pozwolenie na jego budowę. Nie 32 wiadomo, czy mieszkaniec zdoła wykupić tę nieruchomość, bo może go nie będzie stać, wówczas ktoś inny nabędzie ten grunt. Zachodzi pytanie, czy mieszkaniec może zabrać ze sobą garaż bez gruntu. Można przyjąć, że byłoby to możliwe, gdyby był to garaż wolno stojący, a nie w zabudowie ciągłej. W takiej sytuacji przetarg jest krzywdzący względem długoletniego dzierżawcy. Radny powiedział, że z informacji uzyskanych od Zastępcy Prezydenta Miasta Pana Andrzeja Korzeba wynika, iż niewiele jest lokali użytkowych będących własnością miasta, a dzierżawionych przez wiele lat. Zachodzi pytanie, czy można pozwolić dzierżawcom na wykupienie tych lokali z zachowaniem prawa pierwokupu, choćby z tytułu wieloletniego użytkowania i inwestowania w nie. W związku z tym, że tych lokali objętych długoletnimi dzierżawami nie pozostało zbyt wiele w mieście, Komisja uznała, aby przywrócić treść uchwały z 27 listopada 2007 r. zgłoszonego przez Prezydenta Miasta, z tym, że termin dzierżawy nieruchomości proponuje się wydłużyć z trzech do pięciu lat. Komisja uznała przedmiotowy projekt uchwały za zasadny, który zrealizuje wnioski zgłoszone przez mieszkańców miasta od dłuższego czasu oczekujących na odpowiedź w tym względzie. Kończąc wypowiedź, Przewodniczący Komisji powiedział, że Komisja jednogłośnie przy 5 głosach za wystąpiła z inicjatywą uchwałodawczą w przedmiotowej sprawie. Przewodnicząca Komisji Budżetu, Finansów i Rozwoju Pani Wioleta Sawicka powiedziała, że Komisja przedmiotowy projekt uchwały otrzymała w dniu dzisiejszym i dlatego w przerwie obrad sesji odbyła posiedzenie w celu jego rozpatrzenia. Wywiązała się dość burzliwa dyskusja, radnym nasunęło się wiele wątpliwości, w związku z czym Komisja przy 4 głosach za i 1 przeciw przyjęła wniosek polegający na wycofaniu przedmiotowego projektu uchwały z porządku obrad dzisiejszej sesji do Komisji w celu ponownego rozpatrzenia i wyjaśnienia, by móc rozwiać wszelkie wątpliwości. Kończąc wypowiedź, Przewodnicząca Komisji powiedziała, że została upoważniona przez członków Komisji do zgłoszenia powyższego wniosku na sesji. Radny Robert Zdobylak powiedział, że nie wiadomo, czy Przewodniczący Komisji Gospodarczej Pan Krzysztof Sosin przedkładając przedmiotowy projekt uchwały uzgadniał go z Komisją. Podnoszenie kwestii budowy garażu ze środków własnych mija się z celem, bowiem nie dotyczy ona w ogóle zmiany tej uchwały, lecz tylko i wyłącznie lokali użytkowych, garaży i pomieszczeń gospodarczych będących własnością miasta. W tym wypadku nie mówi się o ich sprzedaży, gdyż byłaby to sprzedaż gruntu, a nie pomieszczeń posadowionych na nim. Ponadto radny powiedział, że na posiedzeniu Komisji poproszono Zastępcę Prezydenta Miasta Pana Andrzeja Korzeba o wykaz lokali, które miasto jeszcze posiada w swoim zasobie, które podlegałyby pod przepisy zmienionej uchwały. Radny powiedział, po co tworzyć nowy precedens. Na bazie jednego, dwóch, czy trzech przypadków nie wolno zmieniać prawa. Przedmiotowa sprawa dotyczy tylko tych konkretnych osób, które zwróciły się, nawet nie do Rady Miejskiej i nie wiadomo, do kogo, bowiem, Pan Przewodniczący zadekretował pismo do rozpatrzenia przez Komisję Gospodarczą. Nie wiadomo, dlaczego tylko Komisja Gospodarcza miała zajmować się tą sprawą, przecież są to kwestie również majątkowe i powinny podlegać również ocenie Komisji Budżetu, Finansów i Rozwoju. Może pisma zostały zadekretowane do rozpatrzenia przez Komisję Gospodarczą tylko dlatego, że Pan Przewodniczący jest jej członkiem. Radny poprosił Radę o poparcie wniosku Komisji Budżetu, Finansów i Rozwoju, aby można było ponownie przedyskutować sprawę i poznać stanowisko Prezydenta Miasta. Poza tym, Zastępca Prezydenta Miasta Pan Andrzej Korzeb wyraził pogląd, że gdyby Prezydent Miasta 33 uważał, iż uchwała z dnia 27 listopada 2007 roku jest wadliwa, to w ramach posiadanych kompetencji złożyłby do Rady Miejskiej projekt uchwały zmieniający tę uchwałę. Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Pan Wiesław Masłowski zgłosił głos przeciwny do wniosku Komisji Budżetu, Finansów i Rozwoju, bowiem niniejsza sprawa jest dobrze znana członkom tej Komisji. Pierwotny projekt uchwały przedstawiony przez Prezydenta Miasta również był rozpatrywany przez ww. Komisję, a więc również był jej znany, tym bardziej, że dotychczas Komisja nie zmieniła swego składu. W przedłożonym projekcie uchwały nie znajduje się nic nowego, jak tylko i wyłącznie przywrócenie pierwotnego punktu będącego propozycją Prezydenta Miasta w obowiązującej uchwale. W związku z tym, jeśli Prezydent Miasta już raz przedstawił projekt uchwały, a Rada zmieniła jego zapisy, psując to prawo, to obecnie Rada powinna w jakiś sposób naprawić ten błąd. Rada Miejska, stanowiąc prawo nie powinna robić z mieszkańców miasta klientów, których jednorazowo będzie załatwiała w taki, czy inny sposób. Pismo, złożone do Rady przez zainteresowane osoby trafiło na półki członków Komisji Gospodarczej. Po spotkaniu z nimi Komisja uznała, że jednak Rada Miejska tworząc prawo nie dała możliwości pierwszeństwa w nabyciu dzierżawionych przez nich lokali. Argumenty wnioskodawców oraz odpowiedzi na ich pisma wyraźnie na to wskazywały. Wobec tego, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców miasta, Komisja Gospodarcza podjęła inicjatywę uchwałodawczą w przedmiotowej sprawie. Przedstawiając niniejszy projekt uchwały Komisja oczekiwała pozytywnego zaopiniowania projektu uchwały przez Komisję Budżetu, Finansów i Rozwoju, natomiast nie oczekiwała wniosku o dalszą dyskusję, bowiem była ona przeprowadzona już dużo wcześniej. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że przez ostatnie pół roku nie było takiego posiedzenia, na którym Komisja nie borykałaby się z problemem dotyczącym przyznania dzierżawcom pierwszeństwa w nabywaniu lokali. Prawo miejscowe powinno być tak skonstruowane, aby stwarzało mieszkańcom taką możliwość. Gdyby wszystkich można było traktować jednakowo, to na każdej sesji musiałby być stawiany każdy indywidualny problem mieszkańców. W związku z tym, coś, co już miało miejsce, bowiem Prezydent Miasta przedłożył już swego czasu kompleksowy projekt uchwały w tym względzie, a Komisja Budżetu, Finansów i Rozwoju uszczupliła go o ten właśnie zapis, to należy go przywrócić. Życie pokazało, że jednak wskazane jest, aby ten zapis funkcjonował i dawał możliwości nabywania nie tylko pomieszczeń gospodarczych. Na pytanie, jak Rada może weryfikować przepisy, Przewodniczący Rady zaproponował, żeby każde zbycie lokalu użytkowego było podane w formie zarządzenia Prezydenta Miasta. Radni więcej uwag nie zgłosili, wobec czego Przewodniczący Rady przystąpił do głosowania nad wnioskiem Komisji Budżetu, Finansów i Rozwoju polegającym na wycofaniu projektu uchwały z porządku obrad sesji do merytorycznych Komisji celem ponownego rozpatrzenia. W wyniku głosowania Rada większością głosów przy 6 głosach za, 12 przeciw i 2 wstrzymujących się (2 osoby nie brały udziału w głosowaniu, opuściły salę obrad) nie przyjęła wniosku polegającego na wycofaniu projektu uchwały z porządku obrad do merytorycznych Komisji celem ponownego rozpatrzenia. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik otworzył dyskusję. Radny Robert Zdobylak powiedział, że jest opinia prawna, iż uzasadnienie projektu uchwały stanowi jego integralną część. Radny zwrócił się do Radcy Prawnego Urzędu 34 Miejskiego Pani Moniki Kaszczyszyn-Skiby o wyjaśnienie, bowiem wątpliwość budzi następujące zdanie: „W związku z wnioskami mieszkańców miasta kierowanymi do radnych Rady Miejskiej o umożliwienie im wykupu lokali użytkowych i garaży z uwagi na wieloletnią dzierżawę i niejednokrotne zaangażowanie własnych, często znacznych środków finansowych na zagospodarowanie tych nieruchomości, Komisja Gospodarcza uznała zasadność zmiany niniejszych przepisów.”. W przekonaniu radnego powyższe zdanie kierowane jest do radnych, natomiast radny nie przypomina sobie, a jest jednym z 23 radnych, aby otrzymał takie wnioski. Natomiast otrzymali je, zgodnie z dekretacją Przewodniczącego Rady, tylko członkowie Komisji Gospodarczej. Jest to więc pierwszy błąd, bowiem radnemu nie dane było zapoznać się z nimi, jedynie otrzymał projekt uchwały. Po drugie, słusznie, że zostały zaangażowane własne środki, bo czyje miałaby by być wydatkowane, miasta? Po trzecie, jeśli chodzi o to, że kwoty zostały przeznaczone na zagospodarowanie tych nieruchomości, to przedmiotowy projekt uchwały nie dotyczy tych nieruchomości, które zostały wzniesione ze środków własnych za zgodą organu wykonawczego. Radny poprosił Prezydenta Miasta, aby wyjaśnił tę kwestię, bowiem była przedmiotem dyskusji na Komisji Budżetu, Finansów i Rozwoju i wtedy zostało podane jednoznaczne stanowisko. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Andrzej Korzeb powiedział, że zazwyczaj zgodnie z umowami dzierżaw, czy najmu, jeśli dzierżawca bądź najemca poniesie nakłady, to przysługuje mu roszczenie z tego tytułu. W przypadku sprzedaży przez miasto, jeśli nie ma prawa pierwszeństwa nabycia w drodze przetargu, to takie roszczenie finansowe jest zaspokajane zgodnie z wyceną rzeczoznawcy. Tak więc nie ma bezpośredniej relacji: nakłady finansowe poniesione na ulepszenie posiadanego majątku komunalnego, a jego sprzedażą. Radny Robert Zdobylak powiedział, że chciałby, aby Zastępca Prezydenta Miasta Pan Andrzej Korzeb odpowiedział na pytanie, czy dotyczy to garaży wybudowanych ze środków własnych przez dzierżawcę gruntu. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Andrzej Korzeb powiedział, że uwłaszczenie garażami wybudowanymi ze środków własnych było jeszcze możliwe na mocy poprzedniej ustawy o gospodarce nieruchomościami. Zgodnie z rozstrzygnięciem ustawowym, ten, który wybudował garaż ze środków własnych na podstawie pozwolenia na budowę, a nadal posiada grunt w dzierżawie, to garaż przechodzi bezpłatnie na własność osoby, która go wybudowała, a grunt przekazuje się w użytkowanie wieczyste. Zastępca Prezydenta powiedział, że było to uwłaszczenie garażami. Natomiast nie istnieje coś takiego, że jeśli ktoś wybudował garaż ze środków własnych, a właścicielem gruntu jest miasto, to osoba ta dzierżawi grunt. Tam, gdzie ma miejsce dzierżawa gruntu, to inwestycja podlegająca na budowie budynku… (Zastępca Prezydenta nie dokończył zdania, stwierdzając, że nie chce się do tego ustosunkowywać, aby nie rozstrzygać o głosowaniu nad uchwałą). Nie ma przypadków polegających na tym, aby dzierżawiąc grunt budować garaż murowany. Zazwyczaj ten grunt przekazywany był w użytkowanie wieczyste w drodze przetargu, natomiast na gruncie dzierżawionym stawiane są garaże blaszane. Zgodnie z umową dzierżawy, w przypadku zapotrzebowania terenu zgodnie z jego przeznaczeniem dzierżawca obowiązany jest zwolnić ten grunt z obiektu tymczasowego. Radny Jerzy Szuber powiedział, że na posiedzeniu Komisji Budżetu, Finansów i Rozwoju złożył wniosek, aby członkom Komisji dostarczyć petycje, prośby czy podania mieszkańców, które wpłynęły do Komisji Gospodarczej. Jeśli były one wyrażone w formie ustnej, to radny poprosi o wyciąg z protokołu Komisji, na której mieszkańcy zgłosili takie wnioski, czy prośby. 35 Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że dopilnuje tego. Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Pan Wiesław Masłowski powiedział, że Komisja jest w posiadaniu pism mieszkańców. Ponadto zainteresowane osoby były zaproszone na posiedzenie Komisji, które w obecności Panów Prezydentów wyraziły swoje wnioski i prośby. Kontynuując wypowiedź, Wiceprzewodniczący Rady powiedział, że czasami w postępowaniu radnych Platformy Obywatelskiej RP daje się zauważyć zadziwiające zwroty. Członkiem Komisji Gospodarczej jest radny Sławomir Rutkowski, który żywo uczestniczył i interesował się tym problemem, natomiast ma tu miejsce brak przepływu informacji do pozostałych radnych ww. Klubu. Nie wszystkie informacje, którymi zajmuje się Komisja Budżetu, Finansów i Rozwoju docierają do członków Komisji Gospodarczej. Wobec tego, jeśli radny z Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości zainteresowany jest zagadnieniem poruszanym na posiedzeniu Komisji Budżetu, Finansów i Rozwoju, to radny PiS, będący członkiem tejże Komisji takie informacje przekazuje pozostałym radnym. Jeśli Komisja oczekuje pewnych informacji od Przewodniczącego Rady, to Komisja występuje o nie. Zatem była możliwość uzyskania wszelkich informacji dotyczących przedmiotowej sprawy. W przekonaniu Wiceprzewodniczącego Rady radni Platformy Obywatelskiej RP o pismach i działaniach Komisji Gospodarczej doskonale wiedzieli. O zabranie głosu zasygnalizował radny Sławomir Rutkowski. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że stara się skrupulatnie, bez względu na to, z jakiego klubu jest dany radny, dwa razy udzielać głosu. Jeśli ktoś zamierza zabrać głos zaraz po przedmówcy „jak pistolet”, to później nie będzie miał już takiej możliwości. W ocenie Przewodniczącego Rady radny Robert Zdobylak zasygnalizował chęć zabrania głosu. Radny Robert Zdobylak powiedział, że ciszy się, iż Pan Przewodniczący zauważył radnego i z taką skrupulatnością liczy, kto i ile razy zabrał głos. Szkoda tylko, że z taką skrupulatnością nie przekazuje pism radnym. Trzeba będzie sprawdzić, jak były adresowane. Jeśli były adresowane do radnych Rady Miejskiej, a Pan Przewodniczący zadekretował je tylko do konkretnej komisji, to jest to wybór Pana Przewodniczącego. Natomiast, jeśli do wszystkich radnych, to powinni je otrzymać wszyscy radni. Poza tym Przewodniczącemu Rady przysługuje prawo kierowania pism do konkretnej komisji, np. do rozpatrzenia. Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Pan Wiesław Masłowski zasygnalizował radnemu, że jest w posiadaniu pism mieszkańców, które podniósł i pokazał radnemu. Radny Robert Zdobylak powiedział, że to nie piekarnia, aby te pisma miał teraz otrzymać. Powinien je otrzymać w odpowiednim czasie. Kontynuując wypowiedź, radny powiedział, że cieszy się, iż Wiceprzewodniczący Rady martwi się o radnych z Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej RP. Jednak Platforma Obywatelska RP różni się od partii, której przedstawicielem jest Wiceprzewodniczący Rady, tym, że panuje w niej liberalizm. Niekoniecznie jeden z radnych musi przekonywać pozostałych radnych do swojego stanowiska. Radny Sławomir Rutkowski powiedział, że zmuszony jest zabrać głos, bowiem „został wywołany do tablicy” poprzez wypowiedź Wiceprzewodniczącego Rady. Radny przypomniał, że projekt przedmiotowej uchwały rozpatrywany był na dzisiejszym 36 posiedzeniu Komisji Gospodarczej i przegłosowany był dopiero o godz. 9.55. W związku z tym, że sesja Rady Miejskiej rozpoczęła się o godz. 10.00, to nie miał możliwości przekazania uwag z posiedzenia Komisji. Natomiast zapewnił, że wśród radnych Klubu ma miejsce przepływ informacji z posiedzeń Komisji Rady Miejskiej. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że pozwoli sobie jeszcze raz zabrać głos w przedmiotowej sprawie. Problem nie nawarstwił się dwa, czy trzy dni temu, lecz od pewnego czasu Komisja Gospodarcza boryka się z nim. Różne pisma wpływają do Rady Miejskiej. W zależności od adresata, czy merytoryki pisma Przewodniczący Rada stara się kierować korespondencję do właściwej Komisji, jeśli taka jest potrzeba. Jeśli zagadnienia związane są z oświatą, to trafiają do Komisji Oświaty, Kultury i Sportu, a jeśli dotyczą spraw gospodarczych miasta, to trafiają do Komisji Gospodarczej. Jeśli problemy pokrywają się, to trafiają do kilku Komisji. W przypadku przedmiotowej sprawy pismo do Przewodniczącego Rady Miejskiej wpłynęło 2 lipca br. W związku z tym, że pismo zaadresowane było do Przewodniczącego Rady, to skierował je do Komisji Gospodarczej oraz do Prezydenta Miasta o ustosunkowanie się do przedmiotowej sprawy. Po dwóch dniach, po przemyśleniu, Pan Przewodniczący skierował pismo również do Komisji Budżetu, Finansów i Rozwoju. Wobec tego, nie można mówić, że problem ten nie dotyczył Komisji Budżetu, Finansów i Rozwoju. Pan Przewodniczący powiedział, że zawstydzi radnego, jeśli okaże się, że tych pism było więcej niż to jedno, które teraz trzyma w ręku. Kończąc wypowiedź, Przewodniczący Rady powiedział, że czasami radny najwyraźniej czepia się. Radny Adam Kisio powiedział, że czytając uzasadnienie, oczom nie wierzył, bowiem ani słowem nie wspomniano, iż chodzi o garaże wybudowane ze środków własnych. Natomiast mowa jest „(…) o umożliwienie im wykupu lokali użytkowych i garaży z uwagi na wieloletnią dzierżawę i niejednokrotnie zaangażowanie własnych, często znacznych środków finansowych na zagospodarowanie tych nieruchomości (…).”. W takim razie, jak ten zapis rozumieć. Chyba tak, że jeśli ktoś dzierżawi lokal, to udoskonala go, ale nie tak, iż wybudował ten lokal ze środków własnych. W przekonaniu radnego przedmiotowa uchwała jest właściwa. Radny Robert Zdobylak zasygnalizował podniesieniem ręki zabranie głosu. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że już wcześniej grzecznie sygnalizował, iż radni zabierają głos tylko dwa razy. Radny nie prosi o zabranie głosu, tylko „strzela, jak z pistoletu” i później nie powinien już wyrażać się. Przewodniczący Rady oddał głos radnemu, zaznaczając, że po raz ostatni w tym punkcie. Radny Robert Zdobylak powiedział, że kluczem jest słowo dzierżawa. Sklepów nie dzierżawi się, lecz wynajmuje, a dzierżawi się grunty. W związku z tym, skoro jest dzierżawa, a dalej mowa jest o poniesionych nakładach ze środków własnych, to można domniemać, a nawet mieć pewność, że między innymi chodzi o wybudowane garaże. W momencie, gdy Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik zamierzał przystąpić go głosowania nad projektem uchwały, radny Robert Zdobylak przypomniał, że Radca Prawny Urzędu Miejskiego Pani Monika Kaszczyszyn-Skiba miała odnieść się do pytania radnego. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że kiedy wcześniej pytał radnego, czy Pani Mecenas ma ustosunkować się do pytania radnego, to radny nie 37 bardzo chciał. W związku z tym, gdyby umiejętnie rozkładać siły podczas dyskusji, to inaczej by to wyglądało. Przewodniczący Rady poprosił Radcę Prawnego Urzędu Miejskiego Panią Monikę Kaszczyszyn-Skibę o zabranie głosu. Radca Prawny Urzędu Miejskiego Pani Monika Kaszczyszyn-Skiba powiedziała, że najem a dzierżawa są dwiema różnymi instytucjami prawa cywilnego. W tym przypadku wnioskodawcom bardziej chodziło o potoczne ujęcie znaczenia tego wyrazu. Pani Monika Kaszczyszyn-Skiba podzieliła pogląd radnego Adama Kisio. Jeśli jest najem bądź dzierżawa nieruchomości miejskiej i czynione są nakłady na lokal wynajmowany od miasta, bo tak zrozumiała treść uzasadnienia projektu uchwały, a wnioski mieszkańców są tymi zgłaszanymi na dyżurach radnych, stąd między innymi ze strony Komisji Gospodarczej pojawiła się przedmiotowa inicjatywa uchwałodawcza. Sprawa garaży, tak, jak to powiedział Zastępca Prezydenta Miasta Pan Andrzej Korzeb, została już wiele lat temu załatwiona. Artykuł 211 ustawy o gospodarce nieruchomościami definitywnie zamknął tę sprawę, dając możliwość osobie, która wybudowała garaż ze środków własnych do żądania oddania w użytkowanie wieczyste bądź sprzedaży tej nieruchomości osobie, która ze środków własnych na podstawie pozwolenia na budowę wybudowała go. To uprawnienie przysługiwało do 31 grudnia 2000 r. i dotyczyło garaży wybudowanych przed dniem 5 grudnia 1990 r. Tak więc sprawa ta została definitywnie uregulowana wiele lat temu. Radni pytań, uwag nie zgłosili, wobec czego Przewodniczący Rady przystąpił do głosowania nad projektem uchwały. W wyniku głosowania Rada większością głosów przy 13 głosach za, 6 przeciw i 1 wstrzymującym się (2 osoby nie brały udziału w głosowaniu, opuściły salę obrad) podjęła: Uchwałę Nr XXXIV/377/09 zmieniającą uchwałę w sprawie przyznania pierwszeństwa w nabyciu pomieszczeń gospodarczych. Uchwała stanowi załącznik nr 21 do protokołu. Pisma przekazujące ww. uchwałę wraz z potwierdzeniem odbioru Panu Krzysztofowi Biesiadzie stanowi załącznik nr 22 do protokołu, natomiast Panu Kazimierzowi Klareckiemu załącznik nr 23 do protokołu. 10. Odpowiedzi na zapytania radnych. Prezydent Miasta Pan Sławomir Pajor na pytanie radnego Sławomira Rutkowskiego, czy miasto będzie uzależniać przejęcie drogi nr 10 leżącej w granicach miasta, która po wybudowaniu obwodnicy stanie się drogą miejską, powiedział, że nie ma w tej sprawie wyboru. Z mocy ustawy rzecz ta będzie działa się automatycznie. W momencie przejęcia nowego przebiegu drogi nr 10, odcinek drogi leżący w granicach miasta stanie się drogą gminną. W powiedzie powstała koncepcja polegająca na tym, iż ulice Szczecińska i Generała Józefa Bema powinny być drogami powiatowymi, co będzie wymagało porozumienia się między miastem a powiatem. 38 Na pytanie, w jakim standardzie miasto zamierza utrzymać te drogi, Pan Prezydent powiedział, że w granicach miasta będą utrzymywane tak, jak w mieście. Natomiast za stan utrzymania dróg leżących poza granicami miasta Pan Prezydent nie może odpowiadać, bowiem należą one do Gminy Stargard Szczeciński. Jeśli chodzi o zespoły taneczne, które odbywały ćwiczenia w placówkach oświatowych, o udzielenie odpowiedzi został poproszony Zastępca Prezydenta Miasta Pan Rafał Zając. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Rafał Zając powiedział, że o zespołach tanecznych, które jeszcze jakiś czas temu ćwiczyły w Stargardzkim Centrum Kultury, a obecnie w Młodzieżowym Domu Kultury dyskutowano przy składaniu sprawozdań ww. instytucji, jak i przy przekształceniu, później była mowa o tym w liście intencyjnym, iż miasto przyjmie założenie pewnej jednoznaczności i wykluczania sztucznej konkurencji pomiędzy miejskimi instytucjami. Formy edukacji kulturalnej dzieci i młodzieży powinny być prowadzone przez Młodzieżowy Dom Kultury. Konsekwentnie od momentu podpisania listu intencyjnego, w którym również taka deklaracja została zawarta, punkt po punkcie wszystko jest realizowane. Jedną z działalności jest edukacja w zakresie tańca. Większość tej działalności od lat prowadzona była w Młodzieżowym Domu Kultury i pewne grupy taneczne pojawiały się w Stargardzkim Centrum Kultury. Sukcesywnie były one przekazywane w struktury MDK lub Towarzystwa Przyjaciół MDK. We wrześniu br. dwie instruktorki, które w strukturach SCK prowadziły naukę tańca dla dzieci i młodzieży, obecnie zostały zatrudnione przez Towarzystwo Przyjaciół MDK. Czyli konsekwentnie wizja jest realizowana. Jednocześnie MDK prowadzi swoją pracę nie tylko w oparciu o własną bazę. Zajęcia taneczne prowadzone są w dużej części w SCK i również prowadzone są w szkołach. W związku z tym, niezależnie od tego, gdzie są prowadzone, bo bardziej chodzi o rozstrzygnięcia merytoryczne, to Stargardzkie Centrum Kultury powinno bardziej skupić się na organizacji imprez ogólnodostępnych, jak i wspieraniu organizacji imprez podmiotów zewnętrznych. Nie ma więc sensu utrzymywać konkurencji, bowiem ma miejsce pewne konsekwentne postępowanie zapewniające korzystne rozwiązanie. Skupienie jednorodnych form działalności umożliwia realizowanie konkretnej wizji w stosunku do tych form działalności przez dyrektora jednej placówki. Radny Sławomir Rutkowski zapytał, co się stało ze środkami finansowymi, czy zostały przesunięte ze Stargardzkiego Centrum Kultury do Młodzieżowego Domu Kultury, czy może jest to dodatkowa pula. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Rafał Zając powiedział, że na październikową sesję Rady Miejskiej proponowane są zmiany w budżecie miasta na 2009 rok, które będą regulowały przedmiotową kwestię. Obecnie zostały podjęte rozstrzygnięcia polegające na tym, że Dyrektor SCK wykonał niezbędną klimatyzację w sali baletowej, w której między innymi trenują te grupy, które skarżyły się na niewłaściwą wentylację sali. Obecnie sala spełnia już standardy i oczekiwania MDK-owskich grup tanecznych. Jeśli chodzi o środki, to w ramach działu oświatowego zostaną zabezpieczone i przesunięte do Towarzystwa Przyjaciół MDK. Taki wniosek zostanie postawiony przy zmianach w budżecie na październikową sesję, natomiast środki na przedmiotowy cel są zabezpieczone w budżecie miasta. Prezydent Miasta Pan Sławomir Pajor na pytanie radnego Krzysztofa Sosina odnośnie zapadnięcia na ścieżce rowerowej przy ulicy Szczecińskiej, powiedział, że zachodzi pytanie, czy leży ono w granicach miasta. Niemniej Pan Prezydent wyraził zadowolenie, że zapadnięcie jednej studzienki zostało już zniwelowane. Pan Prezydent powiedział, że 39 zasięgnie informacji odnośnie pozostałych zapadnięć, czy zlokalizowane są w granicach miasta. Odpowiedź z dnia 21października 2009 r. w ww. sprawie stanowi załącznik nr 24 do protokołu. Na pytanie radnego Mariusza Nosala dotyczące spotkania stargardzkich zespołów muzycznych, Pan Prezydent powiedział, że takie spotkanie odbyło się. Rozmowy przebiegały w duchu zrozumienia i chęci wyjaśnienia problemów, które do tej pory narosły i stały się tematem listu otwartego. Pan Prezydent stwierdził, że tak właściwie, to nie było o czym dyskutować. W spotkaniu uczestniczyła większość z tych osób, które podpisały się pod listem otwartym. Zaskakujące było to, że w liście napisano, iż miasto nie daje możliwości prowadzenia prób zespołom w placówkach miejskich. Jednak, w trakcie spotkania okazało się, że trzy zespoły odbywają próby w Młodzieżowym Domu Kultury. Wobec tego informacje zawarte w liście dalekie są od rzeczywistości. Niemniej, miasto zgodziło się z większością postulatów i problemów zgłaszonych przez młodych ludzi i obecnie szuka rozwiązań. Co do niektórych postulatów padły już jasne deklaracje. Na pewno będzie przygotowana jedna lub dwie sale na odbywanie prób, aby muzycy mogli spokojnie ćwiczyć. Próby w garażach i piwnicach odchodzą w zapomnienie, bowiem zakłóca to spokój mieszkańcom budynku i jest uciążliwe. Pan Prezydent stwierdził, że bez wątpienia tym osobom należy się pomoc ze strony miasta. Jednocześnie, Pan Prezydent zwrócił uwagę na fakt, że niektórzy spośród tych, którzy podpisali się pod listem otwartym, tak naprawdę funkcjonują ze swoimi zespołami od bardzo niedawna. W kilku przypadkach ma miejsce tego typu sytuacja, że jeden z zespołów funkcjonuje dopiero od marca br., a inny zespół od trzech miesięcy. To oznacza, że niektóre grupy powstały w tym roku i od razu zgłaszają do miasta swoje oczekiwania. Jest to słuszne, ale należy pamiętać, że są to potrzeby, które narodziły się dopiero w tym roku, wobec tego, to nie jest jakaś zaszłość. Na pytanie radnej Zofii Ławrynowicz, iż na powyższym spotkaniu nieobecny był Dyrektor Stargardzkiego Centrum Kultury, Pan Prezydent powiedział, że w tym czasie Pan Dyrektor przebywał poza miastem. Niemniej na spotkaniu obecny był Zastępca Dyrektora SCK Pani Małgorzata Kucharska. Wobec tego stwierdzenie, że na spotkaniu nie było Dyrektora SCK nie jest do końca zgodne z prawdą. Pan Prezydent zaproponował ustalenie kolejnego terminu spotkania po uzgodnieniu z przedstawicielami zespołów. W związku z tym, problemy, o których była mowa na spotkaniu, wspólnie będą możliwe do rozwiązania. Obecnie zostały wyznaczone dwie osoby, jedna z Urzędu Miejskiego, a druga ze Stargardzkiego Centrum Kultury, które będą służyły do kontaktu, jeśli pojawią się jakieś problemy ze strony zespołów muzycznych. Miasto zamierza również przychylić się do postulatu dotyczącego wskazania osoby, która będzie pełnomocnikiem do kontaktów pomiędzy miejskimi placówkami oświatowymi, a zespołami. Tak więc problemy zamieszczone w liście otwartym przez przedstawicieli zespołów muzycznych zostaną rozwiązane. Jeśli chodzi o prace na płycie Rynku Staromiejskiego i kiedy nastąpi ich zakończenie, o udzielenie odpowiedzi został poproszony Zastępca Prezydenta Miasta Pan Andrzej Korzeb. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Andrzej Korzeb powiedział, że obecnie ustalony jest nowy termin zakończenia przedmiotowej inwestycji, czyli do 30 kwietnia 2010 roku. Odpowiednie zmiany, bowiem jest to inwestycja realizowana między innymi z emisji obligacji komunalnych, zostaną zaproponowane na sesję październikową. Zastępca Prezydenta stwierdził, że nie było sensu kończyć inwestycji w grudniu br., czy w styczniu 2010 r., czyli w okresie zazwyczaj niesprzyjającej pogody do wykonywania robót 40 nawierzchniowych, tak więc do 30 kwietnia 2010 roku przedmiotowa sprawa powinna być już definitywnie rozstrzygnięta. Prezydent Miasta Pan Sławomir Pajor poprosił Zastępcę Prezydenta Miasta Pana Rafała Zająca o udzielenie odpowiedzi na pozostałe pytania radnego Mariusza Nosala. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Rafał Zając powiedział, że jeśli chodzi o program „Radosna szkoła”, to na złożone wnioski przez wszystkie szkoły podstawowe, tylko cztery wnioski uzyskały dofinansowanie. Ograniczone możliwości budżetu nie pozwoliły od razu zrealizować wszystkich wniosków. Z rozmów, które prowadzi Wydział Edukacji Urzędu Miejskiego z Kuratorium Oświaty w Szczecinie wynika, że w kolejnym roku będzie szansa na środki dla pozostałych placówek oświatowych, więc zagrożeń tu nie ma. Po prostu dla wszystkich szkół nie udało się zrealizować wniosków od ręki. Jeśli chodzi o projekt na place zabaw, to miasto zainteresowane jest aplikowaniem o środki. Jednak wymaga to decyzji przy konstruowaniu projektu budżetu miasta na 2010 rok, bowiem należy zabezpieczyć dość duży udział środków własnych. Dopiero w tym momencie zapadną rozstrzygnięcia odnośnie kształtu aplikacji. Jeśli chodzi o projekt pn. „Szkoła równych szans”, Zastępca Prezydenta powiedział, że był to program, który zakładał w pewnym sensie skonsumowanie części rozwiązań Programu „Szkoła, Rodzina, Środowisko” i próbę rozwijania zajęć pozalekcyjnych w bardzo zróżnicowanych formach. Dostępność do tych zajęć powinna być dla wszystkich uczniów stargardzkich szkół, niezależnie od rejonizacji, czyli taka sama, jak w Programie „Szkoła, Rodzina, Środowisko”. Natomiast zdziwienie dotknęło nie tylko miasto, bowiem zdecydowana większość projektów z tej samej przyczyny została odrzucona z działania 9.1.2. w Programie Operacyjnym Kapitał Ludzki przez instytucję wdrażającą, czyli Wojewódzki Urząd Pracy, bowiem za przyczynę odrzucenia podano zasadę równości szans. Zastępca Prezydenta powiedział, że unijna zasada równości szans zakłada umożliwienie równego dostępu do rynku pracy kobietom i mężczyznom. Ze względu na to, że miasto tej zasady nie zachowało, to projekt odrzucono. Wobec tego płynie sugestia, żeby zachować równość szans należałoby zgłosić po równo: trzech chłopców i trzy dziewczynki. Być może, jest to sprowadzanie spraw do absurdu, ale trudno w tym przypadku wyciągnąć inne wniosk. Protest został już przygotowany i będzie złożony, ale nie ma jeszcze decyzji i rozstrzygnięcia. W kwestii rozpoczęcia działalności lodowiska na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji, o udzielenie odpowiedzi został poproszony Dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji Pan Zbigniew Sowa. Dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji Pan Zbigniew Sowa powiedział, że przetarg na zakup lodowiska został już rozstrzygnięty. W listopadzie br. na kortach 3 i 4 od strony ulicy Słonecznej nastąpi montaż tego lodowiska. W tym miejscu będzie również wejście na lodowisko. W miejscu obok kortów zostaną posadowione trzy kontenery. W jednym będzie zainstalowany agregat zasilający lodowisko do utrzymania tafli lodu. Drugi kontener o rozmiarach 6x3m będzie służył jako garaż dla rolby, czyli maszyn do odświeżania pokrywy lodowej. W trzecim kontenerze będzie znajdowało się pomieszczenie socjalne, w którym między innymi będzie można wypożyczyć i naostrzyć łyżwy. Planuje się wyłonić firmę, która dostarczy łyżwy. Planowany jest zakup 150 par łyżew skórzanych, wiązanych do jazdy figurowej i hokejowej. Pan Dyrektor zaznaczył, że zakup łyżew jest sprawą priorytetową. W naszym mieście nigdy nie było lodowiska, w związku z czym jego otwarcie musi wiązać 41 się z wypożyczalnią łyżew, bo jest to w ogóle podstawa tej działalności. W listopadzie br. ma nastąpić montaż lodowiska. W zależności od warunków atmosferycznych, na pewno uruchomienie nastąpi do dnia 1 grudnia br. Lodowisko będzie czynne od 1 grudnia br. do 28 lutego 2010. Wynika to z doświadczeń innych ośrodków. Jeśli chodzi o wielkość lodowiska, to nasze będzie o rozmiarach 20x30m, które będzie można składać po zakończeniu sezonu. W marcu lub kwietniu 2010 roku nastąpi odtwarzanie kortów tenisowych nr 3 i 4, tak więc już w maju będzie można z nich korzystać. Radny Mariusz Nosal zapytał, czy już wiadomo, jaki będzie koszt za korzystanie z lodowiska. Dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji Pan Zbigniew Sowa powiedział, że obecnie przygotowywana jest analiza w tym względzie. Cena będzie porównywalna do obiektów, które funkcjonują przy ośrodkach sportu i rekreacji na terenie kraju. Cennik będzie obowiązywał osoby dorosłe, młodzież i dzieci, tak więc będą bilety normalne i ulgowe. Przygotowany zostanie cennik wypożyczania łyżew oraz ich ostrzenia. Ośrodek planuje zachęcić uczniów szkół podstawowych i gimnazjów, aby w ramach lekcji wychowania fizycznego korzystali z lodowiska. Dla dzieci w określonej grupie wiekowej planuje się bezpłatne wejścia, ewentualnie wnosiłyby opłatę za wypożyczenie łyżew. Będzie to ważny czynnik marketingowy, aby w pierwszej fazie działalności lodowiska jak najwięcej osób poznało jego funkcjonowanie. Prezydent Miasta Pan Sławomir Pajor podziękował Wiceprzewodniczącemu Rady Miejskiej Panu Wiesławowi Masłowskiemu za wyrazy uznania odnośnie organizacji obchodów 70 rocznicy napaści niemieckiej na Polskę. Jednocześnie Pan Prezydent dodał, że szkoda, iż frekwencja nie była duża, ale ta liczba osób, która przybyła, też była dobra. Na pytanie, czy dotarła już odpowiedź z Komendy Powiatowej Policji na pytanie, czy skutery mogą poruszać po ścieżkach rowerowych, Pan Prezydent powiedział, że nie przypomina sobie, czy odpowiedź miała być udzielona w formie pisemnej. Natomiast podzielone są zdania odnośnie poruszania się skuterami po ścieżkach rowerowych. Czasami skutery na ruchliwych trasach mogą stwarzać większe zagrożenie niż na drodze wydzielonej dla pieszych i rowerzystów. Radny Krzysztof Sosin powiedział, że na pytanie zadane na czerwcowej sesji otrzymał odpowiedź z Komendy Powiatowej Policji za pośrednictwem Prezydenta Miasta. Tak więc zgodnie z Prawem o ruchu drogowym skutery nie mogą poruszać się po ścieżce pieszorowerowej. Prezydent Miasta Pan Sławomir Pajor powiedział, że pojęcie skutera jest bardzo szerokie. Od pojazdów o bardzo małej pojemności silnika do pojazdów, które obecnie mają 700 i 800 cm3 pojemności, które również są skuterami. Jeśli chodzi o przygotowania do zmiany nazwy miasta, o udzielenie odpowiedzi został poproszony Zastępca Prezydenta Miasta Pan Rafał Zając. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Rafał Zając powiedział, że już przy uchwale kierunkowej była mowa, iż w pierwszym etapie konieczne będzie rozpoznanie uwarunkowań związanych z wymianą wszystkich dokumentów. W pierwszej kolejności miasto chciało znać stanowisko w sprawie dowodów osobistych, których wymiana jest we właściwości organu 42 wykonawczego każdej gminy. W tej kwestii przepisy nie są jednoznaczne i precyzyjne. Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki, który jako pierwszy zajął stanowisko w tej sprawie, stwierdził, że przepisy ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych mówią o konieczności wymiany dowodów osobistych i utracie ich ważności w przypadku zmian pewnych danych w dowodach osobistych, natomiast nie powinny mieć zastosowania do zmiany nazwy miejscowości, ponieważ reguluje to inny akt powszechnie obowiązujący w randze ustawy, który tę zmianę nazwy traktuje w sposób szczególny. Pomimo opinii miasta oraz stanowiska Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego określone wydziały Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, na ten legislacyjny i właściwy merytorycznie przepis, zajęły odmienne stanowisko a mianowicie, iż wymiana dowodów osobistych będzie niezbędna. Podany został termin instrukcyjny 3 miesięcy, w których, jeśli nie nastąpi ich wymiana i to na wniosek mieszkańców, to wszystkie dowody osobiste stracą ważność po upływie trzech miesiącach od daty wejścia w życie ustawy o zmianie nazwy miejscowości. Zastępca Prezydenta nadmienił, że przepis, co do którego prowadzony jest cały spór interpretacyjny wszedł w życie 1stycznia 2009 roku. Wobec tego wcześniejsze zmiany nazw miejscowości nie były jeszcze realizowane w Polsce z obostrzeniem tych przepisów. Natomiast przy takim stanowisku MSWiA nie jest możliwa żadna zmiana nazwy miejscowości w Polsce. Żadna gmina, która ma dostosowane struktury do liczby mieszkańców, nie będzie w stanie w ciągu trzech, a tak naprawdę dwóch i pół miesiąca, wymienić dowodów osobistych. Oznacza to unieważnienie większości dowodów osobistych w gminie, a na taki skutek nie można narazić mieszkańców. W związku z tym, w Urzędzie Miejskim na ukończeniu są dwa dokumenty. Po pierwsze przygotowywana jest w porozumieniu z Posłem na Sejm RP Sławomirem Preissem interpelacja poselska, która ma na celu przedstawić problem i spróbować jeszcze raz zainteresować Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, a może i Ministra tego resortu, aby rozważył ten problem jako problem ustrojowy kraju, bowiem przedstawioną wyżej interpretacją przepisów prawa uniemożliwia się realizację ustawy o zmianie nazw miejscowości. Z drugiej strony, jeśli interpelacja nie przyniesie zakładanego przez miasto rezultatu, to złożony będzie projekt zmiany ustawy o zmianie nazw miejscowości. Projekt ten literalnie wprowadziłby zapis, który stworzyłby sytuację związaną ze zmianą nazwy miejscowości jako sytuację o charakterze szczególnym, która powinna zostać wyłączona z katalogu zmian generujących konieczność bezwzględnej i wręcz natychmiastowej wymiany podstawowych dokumentów: dowodu osobistego, dowodu rejestracyjnego, prawa jazdy etc. Zastępca Prezydenta powiedział, że miasto i Towarzystwo Przyjaciół Stargardu oczekują na efekt podjętych działań. W tej kwestii jest się na czym oprzeć, bowiem w naszym kraju miał miejsce tego typu problem ustrojowy, lecz nie związany ze zmianą nazwy miejscowości, a ze zmianą nazwy państwa. Wówczas wszystkie dokumenty dotyczące tożsamości osoby, czy jego majątku zachowywały ważność, pomimo używania nazwy państwa Polska Rzeczpospolita Ludowa. Zdaniem miasta podobne rozwiązanie powinno mieć miejsce w tym przypadku, czyli nazwa Stargard Szczeciński powinna figurować w dowodzie osobistym do czasu jego wymiany. Jest to wydaje się najbardziej logiczne rozwiązanie. Radny Piotr Szumin w trybie ad vocem co do skuterów i motorowerów powiedział, że wiadomo, iż nie każdy skuter jest motorowerem. Motorowerem jest pojazd o pojemności silnika do 50 cm3, najczęściej 49,8 cm3 rozwijający prędkość maksymalną do 45 km/h. Jeszcze 20 lat temu na ulicy Szczecińskiej była taka sytuacja, że kierujący motorowerami w ciągu tej ulicy karani byli mandatami. Motorowerzyści przekierowywani byli na drogę dla rowerów. Radnego dziwi stanowisko Komendanta Powiatowego Policji, bowiem jako osoba najbardziej kompetentna w mieście i w powiecie na czerwcowej sesji nie potrafił udzielić radnemu Krzysztofowi Sosinowi jednoznacznej odpowiedzi na tak proste pytanie. Radny nie 43 wie, czy przepisy na tyle zmieniły się na ile rozwinął się ruch rowerowy i motorowerowy, iż nie wiadomo, co z nim zrobić. Radnego nie zdziwiłoby to, że przerzucenie ruchu motorowerowego na ulicę Szczecińską zaowocowało karaniem motorowerzystów, iż poruszają się pasem, który nie jest dla nich wyznaczony. Być może jest to bardziej złożony problem i warto tę sprawę wyjaśnić do końca. Prezydent Miasta Pan Sławomir Pajor powiedział, że tak, czy owak kompetencją miasta nie jest rozstrzyganie tych spraw. Na pytanie radnego Marcina Badowskiego dotyczące Naczelnika Wydziału Kontroli i Nadzoru Właścicielskiego Pan Olgierda Wojciechowicza, Pan Prezydent powiedział, że nie zna sprawy i nie był w stanie jej rozpoznać, bowiem Pan Naczelnik jest w dniu dzisiejszym na wyjeździe służbowym. Radny Marcin Badowski poprosił o udzielenie odpowiedzi w formie pisemnej. Radny Robert Zdobylak powiedział, że widział dziś Pana Olgierda Wojciechowicza. Prezydent Miasta Pan Sławomir Pajor powiedział, że Naczelnik był dziś obecny w pracy, ale rano, wtedy również Go widział. Jednocześnie, Pan Prezydent dodał, że nie zamierza Naczelnikom Wydziałów ograniczać możliwości spotkań z radnymi. Na pytanie radnego Piotra Szumina, to odpowiedź również zostanie udzielona w formie pisemnej. Niemniej Pan Prezydent zwrócił uwagę, że radny wybrał pewne irytujące radnego aspekty z koncepcji. Pan Prezydent nie kwestionuje, że mogą one być denerwujące. Natomiast z nieco bardziej szerszego opracowania, w którym radny wskazał również pozytywne aspekty, to miasto również zauważyło jeszcze kilka innych pozytywnych. Niniejszą koncepcję opracował podmiot, który zamieścił swoje przemyślenia, wiedzę i doświadczenia w oparciu o praktyczną działalność. To jednak nie oznacza, że wszystkie mają być bezkrytycznie przyjmowane do realizacji. Kończąc wypowiedź, Pan Prezydent powiedział, że szczegółowa odpowiedź zostanie udzielona radnemu w formie pisemnej. Odpowiedź z dnia 21 października 2009 r. w ww. sprawie stanowi załącznik nr 25 do protokołu. Na pytanie radnej Zofii Ławrynowicz, dlaczego na żadnym etapie rozmów i spotkań przedstawicieli stargardzkich grup muzycznych, łącznie z tym finałowym w środę udziału nie wziął Dyrektor Stargardzkiego Centrum Kultury, Pan Prezydent powiedział, że dyrekcja SCK była reprezentowana. Natomiast fizycznie niemożliwe było, aby w spotkaniu wziął udział Dyrektor SCK Pan Ireneusz Ziembicki, to nie był celowy zabieg. Radna Zofia Ławrynowicz powiedziała, że wie, iż Pana Dyrektora nie było na spotkaniu, bowiem uczestniczył w kongresie kultury, ale nie chodzi o ten konkretny dzień, tylko o fakt, iż na żadnym etapie rozmów stargardzkich grup muzycznych Pan Dyrektor nie wziął udziału. Rozczarowanie brakiem spotkania się i inicjatywy ze strony Pana Dyrektora było odczuwane przez inicjatorów listu otwartego. Ponadto radna powiedziała, że dlatego sformułowała pytanie, czy było to zamierzone działanie, ponieważ z ust Zastępcy Prezydenta Miasta Pana Rafała Zająca padło zdanie na posiedzeniu Komisji Oświaty, Kultury i Sportu, iż takie było życzenie Prezydenta Miasta. Pan Prezydent życzył więc sobie, żeby Dyrektor SCK na razie nie spotykał się z przedstawicielami stargardzkich grup muzycznych. Wobec tego, czy było to 44 zamierzone działanie, żeby inicjatorzy litu otwartego nie mogli dotrzeć do Dyrektora SCK, stąd takie, a nie inne sformułowanie pytania. Prezydent Miasta Pan Sławomir Pajor powiedział, że w takim razie mamy skargę na Zastępcę Prezydenta Miasta Pana Rafała Zająca, którą za chwilę rozpatrzy poprzez rozmowę. Pan Prezydent powiedział, że na kilka dni przed opublikowaniem listu otwartego w mediach rozmawiał z jednym z jego inicjatorów. Rozmowa dotyczyła wielu spraw, była mowa również o zespołach grających muzykę rockową w Stargardzie Szczecińskim. Wówczas w imieniu swojego zespołu stwierdził, że tak właściwie, to niczego nie potrzebują, wszystko jest w porządku i są zadowoleni. I w takim duchu Panowie rozstali się. Pan Prezydent powiedział, że na spotkaniu nie było mowy, iż ma miejsce taka sytuacja, o jakiej dowiedział się kilkanaście dni po owym spotkaniu. Kiedy Pan Prezydent zauważył w gazecie zamieszczony list otwarty, pod którym podpisała się osoba, z którą wcześniej rozmawiał, to był niezmiernie zaskoczony. Pan Prezydent nie wie, kiedy list został złożony w Urzędzie. Jest to kwestia jednego lub dwóch dni drogi służbowej, czyli przejścia przez system el-Dok, który wydłuża przepływ dokumentów, ale za to powoduje, że ślad jest już nie do zatarcia. Tak więc, kiedy list trafił na biurko Pana Prezydenta, to zdumiony był jego pojawieniem się. Poprosił współpracowników oraz Zastępcę Prezydenta Pana Rafała Zająca o rozmowę. Zastępca Prezydenta Pan Rafał Zając, który jest w stałym kontakcie z niektórymi spośród osób, które podpisały się pod listem, został poproszony, aby zapytał się, kiedy najszybciej można się z nimi spotkać i porozmawiać o sprawach poruszonych w liście. Tak też się stało. Ponadto, Pan Prezydent powiedział, że w związku z powyższym spotkaniem nie planował wyjazdu służbowego Dyrektorowi SCK na kongres kultury polskiej. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Rafał Zając powiedział, że spróbuje wytłumaczyć tę sytuację. Kontekst wypowiedzi, który zapamiętał był taki, że po otrzymaniu listu otwartego, kiedy było ustalane wspólne spotkanie, w którym z inicjatywy Prezydenta Miasta mieli wziąć udział przedstawiciele: Stargardzkiego Centrum Kultury, Młodzieżowego Domu Kultury, Domu Kultury Kolejarza i Klubu Garnizonowego, to rzeczywiście Zastępca Prezydenta poprosił Dyrektora SCK Pana Ireneusza Ziembickiego, aby wcześniej nie organizował odrębnego spotkania i poczekał na spotkanie organizowane w Urzędzie Miejskim, gdzie będzie można obszernie podyskutować z przedstawicielami grup muzycznych w kontekście całej infrastruktury, narządzi i instrumentów, które miasto posiada. Natomiast w żaden sposób nie polecił Dyrektorowi SCK uczestnictwa w kongresie w dacie powyższego spotkania, co łączyłoby się z Jego nieuczestniczeniem w spotkaniach. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik na pytanie radnego Marcina Badowskiego, dlaczego na ostatnim posiedzeniu Komisji nieobecny był Radca Prawny Urzędu Miejskiego powiedział, że zgodnie z § 31 ust.2 Statutu Miasta w posiedzeniach Komisji Rewizyjnej mogą uczestniczyć osoby zaproszone przez Przewodniczącego Komisji. I tak realizując ten zapis Przewodniczący wyraził potrzebę uczestniczenia Radcy Prawnego Urzędu Miejskiego na Komisji w dniu 19 września br. Wobec tego nie Przewodniczący Rady, lecz Przewodniczący Komisji winien być adresatem pisma radnego. Niemniej, Pan Przewodniczący przyjął 17 września br. pismo do wiadomości i skierował do członków Komisji Rewizyjnej, którzy nie ustosunkowali się do tego wniosku. Odnośnie pisma wspólnoty mieszkaniowej, które radny wniósł do Rady Miejskiej, a nie zostało przekazane radnym, Przewodniczący Rady powiedział, że Rada Miejska zgodnie z właściwością nie rozpatruje skarg na Zarząd Stargardzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego Sp. z o.o. Zgodnie z Kodeksem postępowania administracyjnego taka 45 odpowiedź została udzielona radnemu. Jeśli radny chciał dać do zapoznania załącznik do niniejszej skargi wspólnoty, informujący o sprawach inwestycyjnych wspólnoty, to tak należało wprost zawnioskować, a nie wymagać od Przewodniczącego zapoznawania radnych ze sprawami, których meritum sprawy nie należy do kompetencji Rady. Drugie pismo radnego zawierało informację o przekazanie radnym tej sprawy, co zostało uczynione. Pismo zostało skierowane do wiadomości Komisji: Społecznej, Gospodarczej i Budżetu, Finansów i Rozwoju. Sprawa ta podobna jest do zaistniałej sytuacji, gdy swego czasu radny zadzwonił do Przewodniczącego Rady, żeby zaraz przyjechał do Ratusza podpisać dokumenty, bo radny akurat tam przebywa. Pan Przewodniczący powiedział, że może poinformować radnego, kiedy wpływają wszystkie pisma do Rady i w jakim czasie udzielane są na nie odpowiedzi. Jeśli w ciągu tygodnia lub dwóch, to jest to przyzwoity termin. Na ostatnie pytanie radnego dotyczące pisma w sprawie utraty prawa wybieralności przez Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Pana Jana Kalinowskiego, Pan Przewodniczący powiedział, że nie został upoważniony przez Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Pana Jana Kalinowskiego do reprezentowania Jego osoby w tym miejscu i teraz. Przewodniczący Rady zwrócił się pismem do Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Pana Jana Kalinowskiego o ustosunkowanie się do pisma radnego Marcina Badowskiego. Niniejsza sprawa została również skierowana do Radcy Prawnego Urzędu Miejskiego o opinię prawną. Do czasu zebrania wszystkich materiałów w przedmiotowej sprawie, zgodnie z logiką, kolejno będą wykonywane czynności administracyjne. Pan Przewodniczący poprosił radnego o cierpliwość, bowiem również otrzyma odpowiedź. Radny Marcin Badowski powiedział, że jeśli chodzi o opinię prawną, to problem leży po stronie Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej, który kompletnie nie zna się na przepisach Statutu Miasta i kompletnie nie rozumie zagadnień prawnych. Obecna na obradach Komisji Pani Mecenas może potwierdzić okoliczności mające miejsce na jej posiedzeniu. Była to zwyczajna kompromitacja Komisji Rewizyjnej oraz Przewodniczącego tej Komisji. Chodzi więc o to, aby na posiedzeniach Komisji obecny był Radca Prawny, który dokona na potrzeby Przewodniczącego Komisji interpretacji prawnej lub też wręcz zapozna z procedurą. Jeśli chodzi o sprawę związaną z pismem wspólnoty mieszkaniowej, radny powiedział, że oczekiwał od Przewodniczącego Rady, iż załatwi ją za pierwszym razem i nie będzie potrzeby redagowania kolejnego pisma w tej sprawie. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że jednak został sprowokowany przez radnego do odniesienia się. W kompetencji Rady Miejskiej nie leży rozpatrywanie skarg na Zarząd STBS Sp. z o.o. Stąd w pierwszej kolejności została radnemu zwrócona uwaga, iż Przewodniczący Rady nie jest adresatem tego pisma. Radny ponowił swoją prośbę w tej sprawie, doprecyzowując wniosek, który został zrealizowany. Tak więc chyba nie powinno już być jakiegoś problemu. Radny Marcin Badowski powiedział, że jeśli w kompetencji Rady Miejskiej nie leży powzięcie informacji, iż Rada Miejska w 2008 roku przeznaczyła z budżetu miasta kwotę w wysokości 600 tys. zł STBS Sp. z o.o. na prace remontowe we wspólnotach mieszkaniowych, a były to środki publiczne, to co się z nimi działo zgodnie z interpretacją Pana Przewodniczącego. 46 Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że radny chyba sobie żartuje. Tego typu sprawami zajmuje się Prokuratura Rejonowa, o czym radny może powiadomić ten organ. Radny Przemysław Bielewicz powiedział, że ponieważ został „wywołany do tablicy” przez członka Komisji Rewizyjnej, to, aby wszyscy radni byli zorientowani chciałby wyjaśnić, iż nie zamierza polemizować na temat oceny zachowania na Komisjach, bo każdy ma prawo do wystawiania ocen. Kolejną sprawą jest wystąpienie radnego Marcina Badowskiego z pismem do Rady Miejskiej, tylko nie wiadomo, czy była to skarga, czy żal o to, aby na posiedzeniach Komisji obecny był Radca Prawny Urzędu Miejskiego. Skoro radny tak dobrze zna Statut Miasta, natomiast nie zna go Przewodniczący Komisji Rewizyjnej, to przypomniał, że zgodnie z § 31 ust. 2 Statutu Miasta w posiedzeniach Komisji Rewizyjnej mogą uczestniczyć osoby zaproszone przez Przewodniczącego Komisji. Wobec tego, gdyby radny zwrócił się z prośbą do Przewodniczącego Komisji o uzasadnienie uczestniczenia w posiedzeniach Komisji Radcy Prawnego, to nie powiedziałby, że nie będzie uczestniczył. Natomiast radny nie uczynił tego. Nawet podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji, Przewodniczący Komisji pytał radnych, czy chcą zgłosić jakieś wnioski i propozycje, to radny Marcin Badowski udał, że nie wie, o co chodzi. Przewodniczący Komisji celowo skierował wzrok na radnego w oczekiwaniu, iż zgłosi wniosek, aby na posiedzeniach Komisji obecny był Radca Prawny Urzędu Miejskiego. Wówczas w drodze głosowania zapadłaby decyzja w tej sprawie. Przewodniczący Komisji powiedział, że rozumie radnego „ciągoty” do destrukcji wszystkiego dookoła, w szczególności do pracy Komisji Rewizyjnej, gdyż nie lubi Przewodniczącego Komisji. Próbką postępowania radnego było zgłoszenie problemu na początku obrad Rady w kwestii sensowności zwołania sesji. Temu podobne zachowania radnego mają miejsce na Komisji co kwadrans. Dla Niego obecność Radcy Prawnego jest kołem ratunkowym, bowiem co chwilę padałyby wnioski formalne w wielu sprawach. Przewodniczący Komisji zaproponował zapoznanie się z protokołami Komisji. Przykładowo już po upływie 30 minut od rozpoczęcia posiedzenia radny Marcin Badowski zgłosił wniosek formalny o zmianę porządku obrad. W przekonaniu Przewodniczącego Komisji, jeśli Komisja ma zaplątać się w błędy proceduralne, to można ją zlikwidować, tylko, że Komisja Rewizyjna ma pracować. Przewodniczący Komisji stwierdził, że wniosek złożony przez radnego Marcina Badowskiego wtedy jest pozytywnie rozpatrzony, jeśli był po Jego myśli, a jeśli wniosek nie był po myśli radnego, to był źle rozpatrzony. Radny ma prawo tak myśleć. Kończąc wypowiedź, Przewodniczący Komisji ponownie odesłał radnego do przepisów Statutu Miasta i nierobienia za każdym razem wielkiego problemu z czegoś, co problemem nie jest. 11. Komunikaty. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że do Rady Miejskiej wpłynęły następujący dokumenty: 1) z Regionalnej Izby Obrachunkowej w dniu 31 sierpnia br. uchwał w sprawie wydania opinii o przedłożonym przez Prezydenta Miasta Stargardu Szczecińskiego informacji o przebiegu wykonania budżetu za I półrocze 2009 r. Wszyscy radni otrzymali pismo; 2) od Wojewody Zachodniopomorskiego w dniu 11 września br. odpowiedź kończąca sprawę radnego Pana Adama Kisio. Nadzór prawny poinformował o braku podstaw do dalszego realizowania tej sprawy. Wszyscy radni otrzymali pismo; 3) pismo radnego Pana Marcina Badowskiego w sprawie możliwości zaistnienia względem radnego Pana Jana Kalinowskiego utraty prawa wybieralności. 47 Radny Pan Jan Kalinowski złożył wyjaśnienia 23 września br., po czym sprawa została skierowana do Prezydenta Miasta w celu wypracowania przez Radcę Prawnego opinii prawnej; 4) pismo Pana Zbigniewa Marczaka będące uzupełnieniem wystąpienia na sesji Rady Miejskiej w dniu 25 sierpnia br. Wszyscy radni otrzymali pismo, które załączono do protokołu poprzedniej sesji. Radny Mariusz Nosal powiedział, że nie widział wyjaśnienia radnego Pana Jana Kalinowskiego, czy w ogóle wszyscy radni je otrzymali. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że pełniąc niniejszą funkcję będzie dbał, żeby pewne autorytety tego miasta miały prawo do tego, aby nie były deprecjonowane. Tak było w przypadku radnego Pana Adama Kisio, natomiast osoby siedzące obok radnego nie mają odwagi niczego powiedzieć w tej sprawie. Przedmiotowa sprawa wydaje się być przykra. Dlatego w przypadku radnego Pana Jana Kalinowskiego Pan Przewodniczący powiedział, że nie zamierza na tym etapie postępowania wyrywkowo podawać do opinii publicznej pisma radnego Pana Jana Kalinowskiego. Należy zachować w tym względzie cierpliwość. Mowa tu o lekarzu oraz szanowanej osobie tego miasta. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik poinformował zebranych, że następna sesja Rady Miejskiej odbędzie się 27 października 2009 roku o godz. 10.00. Spotkanie przedsesyjne odbędzie się 16 października 2009 roku o godzinie 13.00, po czym przedstawił terminy posiedzeń Komisji. • Komisja Rewizyjna 19.10.2009 r., godz. 9.30 Zgodnie z wnioskiem podpisanym przez 3 radnych o zwołanie posiedzenia Komisji Rewizyjnej w celu rozpatrzenia zgłoszenia Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Pana Wiesława Masłowskiego z sesji odbytej w dniu 25 sierpnia br. w sprawie przepływu dokumentów dotyczących wygaśnięcia mandatu radnego Pana Ireneusza Rogowskiego, działając na podstawie § 31 Statutu Miasta Przewodniczący Rady zwoła posiedzenie we wskazanym terminie: 12.10.2009 r., godz. 9.30, • • • • Komisja Oświaty, Kultury i Sportu 20.10.2009 r.,godz. 11.00, Komisja Społeczna 21.10.2009 r.,godz. 10.00, Komisja Gospodarcza 22.10.2009r.,godz. 9.00, Komisja Budżetu, Finansów i Rozwoju 23.10.2009 r., godz. 9.00. Radny Marcin Badowski w kwestii zwołanego na dzień 12 października br. posiedzenia Komisji Rewizyjnej, zapytał, w jakim celu zostało zwołane. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik oddał głos wnioskodawcy. Radny Przemysław Bielewicz powiedział, że posiedzenie zostało zwołane w celu rozpatrzenia zgłoszenia Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Pana Wiesława Masłowskiego z sesji odbytej w dniu 25 sierpnia br. w sprawie przepływu dokumentów dotyczących wygaśnięcia mandatu radnego Pana Ireneusza Rogowskiego. Radny Marcin Badowski powiedział, że posiedzenie w powyższej sprawie odbyło się 17 września br. 48 Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik powiedział, że nie wie, czy się odbyło. Natomiast pismo w przedmiotowej sprawie wpłynęło w dniu dzisiejszym, do którego ustosunkował się. Ponadto, Pan Przewodniczący powiedział, aby radny nawiązał współpracę z pozostałymi członkami Komisji Rewizyjnej. Radny Marcin Badowski powiedział, że cały czas z radnymi Komisji współpracuje. Radna Zofia Ławrynowicz w imieniu organizatorów Młodzieżowego Domu Kultury zaprosiła Panów Prezydentów oraz pozostałych zgromadzonych na sali obrad na V jubileuszową Stargardzką Jesień Teatralną. Zaproszenia zostały wyłożone na półki radnych. 12. Zamknięcie obrad sesji. Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Sebastian Szwajlik złożył podziękowania całej Radzie i Panom Prezydentom za owocną pracę, merytoryczną dyskusję i za sprawny przebieg sesji. Przewodniczący Rady dokonał zamknięcia obrad sesji, stwierdzając: Wysoka Rado! zamykam XXXIV sesję Rady Miejskiej w Stargardzie Szczecińskim w dniu 29 września 2009 roku. Przewodniczący Rady Miejskiej Sebastian Szwajlik Protokołowała: Ewa Zielińska podinspektor 49