„Książe i Ryba” Dawno, dawno temu żyła sobie piękna dziewczyna
Transkrypt
„Książe i Ryba” Dawno, dawno temu żyła sobie piękna dziewczyna
„Książe i Ryba” Dawno, dawno temu żyła sobie piękna dziewczyna. Miała macochę czarownicę. Macocha nie cierpiała swej pasierbicy i pewnego dnia, gdy dziewczyna znów wyszła nocą bez pozwolenia w złości zamieniła ją w rybę. Od tej chwili dziewczyna mieszkała w akwarium. Akwarium stało w starej chatce na parapecie okna. Przez okno zaklęta dziewczyna widziała piękny las. Tęskniła za wyjściem na podwórko. Codziennie rano macocha wsypywała jej okruszki chleba. Było to jej jedyne pożywienie. Pewnego popołudnia pod jej okno zajechał Książe na wspaniałym, białym rumaku. Książe był piękny, jego włosy lśniły w słońcu. Podjechał pod okno. W pewnym momencie koń stłukł swoimi kopytami szybę i stojące na parapecie akwarium z zaklętą dziewczyną Książe szybko zeskoczył z konia, wszedł do chatki i wziął w dłonie Rybkę. Włożył ja do słoika z wodą. Nagle do chatki wtargnęła czarownica. - Dlaczego stłukłeś akwarium z Rybką?! – wrzasnęła. - Mój koń zrobił to niechcący. Chciałem zaparkować blisko okna i wtedy koń stłukł akwarium swoimi kopytami. Czarownica powiedziała, że może już iść. Nie zauważyła, że Książe wychodząc zabrał Rybkę. Książe odjechał do swojego zamku. Wiózł ze sobą, o czym nie wiedział - dziewczynę zaklętą w rybkę. Gdy dojechali do zamku, Książe natychmiast poprosił o duże akwarium. Wpuścił do niego rybkę i długo się jej przyglądał. Gdy się tak przyglądał nagle Rybka przemówiła do niego: - Nie jestem zwykłą rybką. Zła macocha zamieniła mnie w rybę, bo wychodziłam nocą bez pozwolenia na spacery do lasu. Książe był zaskoczony, że Rybka mówi. - Jak można cię odczarować? – zapytał - Jest tylko jeden sposób. Musisz mnie pocałować w płetwę grzbietową – odparła Rybka. Książe z obrzydzeniem pocałował Rybkę w płetwę grzbietową. Wtedy Rybka zamieniła się w piękną dziewczynę. Książe zachwycił się jej urodą i powiedział: - Chociaż znamy się tak krótko, to czy zechcesz zostać moją żoną? Dziewczyna odpowiedziała: - Tak - Świetnie za dwa tygodnie weźmiemy ślub. Książe zarządził zorganizowanie wesela. Cały dwór przygotowywał zamek do przyjęcia gości. Pieczono kurczaki, przygotowywano sałatki dekorowano tort. Służba pieczołowicie sprzątała zamek, szorowała posadzki, myła okna i czyściła srebra. Gdy minęły dwa tygodnie, rozdzwoniły się dzwony i Książe z piękna dziewczyną wziął ślub. Po weselu i zabawie rozpoczęła się koronacja dziewczyny na królową. Nagle … w samym środku koronacji wtargnęła zła macocha-czarownica. - Dlaczego zabrałeś Rybkę?! – wrzasnęła czarownica. - Teraz to już nie jest Rybka! Tylko piękna dziewczyna, która została moją żoną i Królową. A ty jako poddana musisz jej słuchać. Wynoś się stąd zła macocho, bo wezwę straż. Musimy dokończyć koronację – odpowiedział Książe. Zła macocha ze złości zamieniła się w kruka i wyfrunęła przez okno wybijając szybę. Koronacja zakończyła się pomyślnie, a Książe i dziewczyna-Rybka żyli długo i szczęśliwie. A w zamku przy każdym oknie stało akwarium z rybkami. Gabriela Marchewka, lat 9, II nagroda