"Natura 2000" - szkodliwa dla regionu

Transkrypt

"Natura 2000" - szkodliwa dla regionu
www.gorlice24.pl
"Natura 2000" - szkodliwa dla regionu ?
16.02.2008.
„Obszar
Natura 2000” był tematem przewodnim spotkania
włodarzy gmin objętych programem z eurodeputowanym
Bogusławem Sonikiem, który gościł dziś w Gorlicach.
Obszar Natura 2000 - jedna z form ochrony przyrody stosowana w Polsce i jednocześnie element
programu Europejskiej Sieci Ekologicznej - programu ochrony przyrody mającego na celu
zoptymalizowanie działań na rzecz zachowania dziedzictwa przyrodniczego Europy, poprzez wydzielenie
sieci obszarów ochrony. Celem wyznaczania tych obszarów jest ochrona cennych, pod względem
przyrodniczym i zagrożonych składników różnorodności biologicznej Europy. Obszary wchodzące w skład
sieci są bardzo zróżnicowane. Idea sieci opiera się na tradycyjnych metodach ochrony (ochrona
obszarowa i gatunkowa) i ujednoliceniu działań administracyjno prawnych. Do tej pory w Polsce
wydzielone zostały 72 obszary.
W myśl Ustawy o ochronie przyrody z 2004 r. są to obszary obejmujące:
•
•
obszary specjalnej ochrony ptaków
specjalne obszary ochrony siedlisk
Celem powstania było ujednolicenie współdziałania wielu instytucji wspierających ochronę danych
obszarów, pokonanie niedostatku wiedzy o krajowych zasobach różnorodności przyrodniczej, mobilizacja
znacznych środków finansowych oraz uzyskanie powszechnej społecznej akceptacji obszarów
proponowanych do ochrony. Poszczególne kraje członkowskie są odpowiedzialne za zachowanie na
obszarach wchodzących w skład sieci NATURA 2000 chronionych walorów w stanie nie pogorszonym, co
nie wyklucza jednak ich gospodarczego wykorzystania. W Polsce wyznaczono dotychczas 124 obszary
ptasie oraz 364 obszary siedliskowe. Zdaniem przyrodniczych organizacji pozarządowych w Polsce
powinno powstać około 140 obszarów ptasich i około 400 obszarów siedliskowych. Organizacje
pozarządowe skompilowały własną wersję listy potencjalnych obszarów Natura 2000, tzw. Shadow List
(listę cieni), którą przesłały Komisji Europejkiej w formie oficjalnej skargi.
Odmienne zdanie w tej kwestii mają wójtowie gmin, które wbrew własnej woli znalazły się na liście
obszarów wciągniętych do programu. Uwarunkowania, które rządzą program w bardzo poważnym
stopniu ograniczają działalność i rozwój na wydzielonych terenach. Z uwagi na ochronę przyrody na
obszarach objętych programem praktycznie wykluczają możliwość rozwoju gospodarki komunalnej, a
nawet rolnictwa. Jak bardzo jest to poważny problem w naszym powiecie niech świadczy fakt iż do
programu Natura 2000 wpisane zostało 99,3 % gminy Uście Gorlickie i 97 % gminy Sękowa.
W rozmowie z Bogusławem Sonikiem przedstawiciele władz tych terenów, a także rolnicy wskazywali
wiele wątków przemawiających za wprowadzeniem zmian do programu. Wójt Sękowej Małgorzata
Małuch powiedziała, że w związku wpisaniem jej gminy jako obszaru chronionego praktycznie niemożliwe
będą inwestycje komunalne typu drogi czy kanalizacje. Niemożliwe będzie rozbudowanie stacji
narciarskiej i wybudowanie basenu.
Natura 2000 niezwykle uciążliwa jest dla rolników i ich działalności. Zapisy dyrektywy są tak trudne w
realizacji, że praktycznie niemożliwe byłoby właściwe prowadzenie żniw czy sianokosów, a nawet tak
wydawałoby się banalne wypasanie krów na własnych łąkach.
Wójt gminy Ropa Jan Morańda na przykładzie swojej gminy powiedział, że na jego terenie najpierw
wyznaczono strefy, jakie znalazły się w programie a dopiero dużo później pokazali się ludzie, którzy
spisywali, co można na tym wyznaczonym terenie objąć ochroną.
Ogólne stanowisko zebranych, jakie wypracowano w czasie rozmowy było takie, że należy poszukać
rozwiązań prawnych, które pozwolą na normalny rozwój i funkcjonowanie gospodarki rolnej i
przemysłowej. Same granice obszaru mogą pozostać, ale konieczna jest zmiana obowiązujących
restrykcji. W przeciwnym wypadku istnieje ryzyku powtórki tego, co Niemcy zrobili w Bawarii. Chcąc
chronić środowisko wprowadzili takie przepisy, iż ostatecznie teren ten całkowicie się wyludnił. Teraz
dopiero widząc, że był to błąd próbują go naprawić, co okupione jest sporymi nakładami finansowymi.
Małgorzata Małuch zauważyła, że obszar powstał przypadkowo i beż żadnej analizy i jeśli zostanie on
utrzymany w takiej formie z takimi zapisami prawnymi to najbardziej zagrożonym gatunkiem w tym rejonie
będzie człowiek.
Bogusław Sonik zobowiązał się zebrać wszystkie te argumenty i przedstawić je na forum Parlamentu
Europjeskiego oraz komisji Ochrony Środowiska EU, której jest członkiem.

Podobne dokumenty