dalmatyński słowniczek kulinarny
Transkrypt
dalmatyński słowniczek kulinarny
Żagle kwiecień 2010 prz e gl ą d Od konoby do konoby n Smakowite „wyposażenie” piwnicy w Škradinie n Škradin, urocza marina ACI, to tylko przedsionek do ciekawej wyprawy kulinarnej n Ta przeszkoda na wodzie ma także kulinarne tło – to hodowla miejscowych skorupiaków n Madame w swojej konobie przy pracy porcie Masilnica. Cumujemy przy nabrzeżu miejskim naprzeciwko pięknie odrestaurowanego zamku. Na kolację w pobliskiej konobie spożywamy jagnięcinę i popijamy wyśmienitym miejscowym winem. Rano ruszamy w kierunku wyspy Hvar. Po drodze, około południa, stajemy na kąpiel w przepięknej zatoce Krušica na Wyspie Brač i zwiedzamy bunkier – pozostałość po dawnej armii jugosłowiańskiej. Wieczorem cumujemy w zatoce Vrboska. Polecamy port miejski, który jest tańszy i lepiej zorganizowany niż położona tuż obok marina ACI. Tu oglądamy najpierw ciekawy zabytek: kościół brazu, ale głodni nowych kulinarnych doznań następnego dnia, skoro świt, kierujemy się w stronę Korčuli do miejscowości Prigradica, gdzie – naszym zdaniem – w konobie usytuowanej tuż przy nabrzeżu portowym serwują najlepsze na wyspach cevapcici*. W zależności od proporcji cevapcici mają różne smaki, ale chyba najdoskonalsze są te z przewagą mięsa jagnięcego i wołowego. Następnego dnia cumujemy na wschodnim krańcu Korčuli, na szczycie zatoki Buffalo. Gości zaprasza tam marina Lumbarda ze 150 miejscami postojowymi. Wybieramy właśnie to miejsce, gdyż jest znacznie tańsze obronny zbudowany w kształcie łodzi i wyposażony w działa. Później zaś oddajemy się degustacji chorwackiego specjału o nazwie prošek*. Koniecznie trzeba spróbować tego „świętego” wina, pijali go już Rzymianie. Prigradica – Lumbarda: cevapcici i grk Z zatoki Vrboska wzdłuż brzegu Hvaru płyniemy na zachodni kraniec wyspy Hvar, gdzie stoi charakterystyczna latarnia widoczna na wszystkich pocztówkach z tego regionu. Stajemy w Sućuraj i tym razem sycimy się głównie pięknymi widokami. Nasyceni urodą krajo- Dalmatyński słowniczek kulinarny * konoba (gostionica) – tu można spotkać się ze znajomymi, posłuchać miejscowych zespołów muzycznych, potańczyć, a przede wszystkim zjeść ulubione dania tradycyjnej kuchni chorwackiej. Konoba w języku chorwackim znaczy po prostu piwnica. Regionalna kuchnia chorwacka nieodzownie kojarzy się z konobą. Konoba ma grube kamienne ściany, dobrze utrzymujące temperaturę. Pełni rolę spiżarni do przechowywania beczek z winem, olejem itp. zapasów, ale również służy (przeważnie latem) jako miejsce do jedzenia bądź odpoczynku. 20 * kumbašica – kiełbasa charakterystyczna dla Škradinu. Powstaje z wymieszanego mielonego mięsa wieprzowego i wołowego, które jest marynowane z gałką muszkatołową i specjalnie przygotowanym czosnkiem (macerowany w dalmackim białym winie). Następnie kiełbasa jest wędzona i suszona na wietrze (najlepiej smakuje wietrzona podczas bora bora). * žižula zwana także jujubą – krzew, a czasem drzewo sadzone na Bałkanach od czasów rzymskich. Obecnie spotykane tylko w oko- licach Šibenika. Słodkie, brunatnawe, podobne do daktyli owoce są jadalne (świeże), lecz z powodu dużej zawartości cukru przerabia się je najczęściej na owoce kandyzowane. Zawierają dużo witaminy C oraz mikroelementów, są lekkostrawne, w sumie smaczne jako przekąska pomiędzy posiłkami. Okazało się także, że wyśmienicie nadają się do sporządzenia oryginalnej travaricy. Dobrze dojrzała žižula, lekko zasypana cukrem, a następnie zalana rakiją daje po kilku tygodniach niezwykle aromatyczny ekstrakt, którym można bądź to doprawiać inne alkohole, bądź to spożywać jako likier. Nabiera pięknego, jasnobursztynowego, koniakowatego koloru. Smak zdecydowanie szlachetny, nieco przypomina lekko wędzone śliwki, a nieco – gatunkowe whisky, same zaś owoce po wyjęciu z zalewy są również prawdziwym smakołykiem. Nalewka z jujuby na układ trawienny działa wręcz zbawiennie, jest doskonała zarówno jako aperitif, jak i digestif. * ispod peke – kawałki jagnięciny wkłada się razem z ziemniakami Żagle | www.zagle.com.pl