Podgląd - Parafia św. Franciszka z Asyżu w Prażmowie
Transkrypt
Podgląd - Parafia św. Franciszka z Asyżu w Prażmowie
WYPŁYŃ NA GŁĘBIĘ Gazetka parafialna ul. Fr. Ryxa 35, 05-505 Prażmów, tel 227270595; parafia.prazmow.pl Nr konta 87 800 2000 400 371 953 202 600 01 6 NIEDZIELA ZWYKŁA 15 lutego 183’15 LITURGIA SŁOWA Czytanie I: Kpł 13, 1-2.45-46 * Ps 32 * Czytanie II: 1Kor 10,31-11,1 Ewangelia: Mk 1, 40-45 Pewnego dnia przyszedł do Jezusa trędowaty i upadając na kolana, prosił Go: Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. Zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: Chcę, bądź oczyszczony! Natychmiast trąd go opuścił i został oczyszczony. Jezus surowo mu przykazał i zaraz go odprawił, mówiąc mu: Uważaj, nikomu nic nie mów, ale idź pokaż się kapłanowi i złóż za swe oczyszczenie ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich. Lecz on po wyjściu zaczął wiele opowiadać i rozgłaszać to, co zaszło, tak że Jezus nie mógł już jawnie wejść do miasta, lecz przebywał w miejscach pustynnych. A ludzie zewsząd schodzili się do Niego. Oto słowo Pańskie BĄDŹ WOLA TWOJA Ewangelię o uzdrowieniu trędowatego można podzielić na dwie, jakże różne części. Pierwsza ukazuje człowieka znękanego nieuleczalną chorobą. Nie dość, że cierpiał fizycznie, to jeszcze doświadczał wielu cierpień moralnych. Upokorzenie, odrzucenie, napiętnowanie, samotność, świadomość budzenia wstrętu i lęku u innych ludzi – to wszystko składało się na codzienne życie trędowatego. Ludowa pobożność wyjaśniała przyczynę trądu grzechem człowieka chorego: „zgrzeszył i skutkiem tego zachorował na trąd”. Jezus patrzył inaczej na ludzi chorych i cierpiących. Nie odrzucał ich, nie potępiał – ale słuchał ich jęku i wołania o litość. Na progu publicznej działalności, w rodzinnym Nazarecie, nasz Pan w swym pierwszym wystąpieniu w synagodze nakreślił program swej zbawczej misji, cytując proroka Izajasza: „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana” (Łk 4,18-20). I dodał: „Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli” (tamże). Te słowa spełniały się w sposób wyjątkowy podczas rozlicznych cudów, które dokonywały się na styku pokornej prośby cierpiącego człowieka i wielkodusznej dobroci Miłosiernego Pana. Trędowaty z dzisiejszej Ewangelii stawia wszystko na jedną kartę. Wie, że tylko Jezus może mu pomóc. Upada na kolana i w tym geście pokory wyraża całkowite posłuszeństwo woli Bożej. Mówi charakterystyczną formułę swej modlitwy błagalnej: „Jeśli chcesz, możesz mnie uzdrowić”. Jakże często modlitwa człowieka wierzącego przybiera formę: „musisz mnie uzdrowić, musisz mi to dać, musisz ...” Taka postawa roszczeniowa sprzeczna jest z samą istotą modlitwy. W modlitwie Pańskiej, która jest wzorem każdej prawdziwej modlitwy, mówimy „bądź wola Twoja”. Pan Jezus w Ogrójcu, w tej wielkiej modlitwie agonii woła: „nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie”. Trędowaty całą postawą i słowami, które wypowiada, ukazuje modlitwę Nowego Przymierza, będącą dziełem Ducha Świętego w sercu spragnionym miłosierdzia. Jego modlitwa jest pokorna, ufna, uległa. Dlatego Pan Jezus natychmiast na nią odpowiada objawieniem swojej woli: „Chcę, bądź oczyszczony”. Ale nie koniec na tym. Dalsze objawienie woli Bożej wobec uzdrowionego trędowatego jest bardzo konkretne: „Jezus surowo mu przykazał i zaraz go odprawił, mówiąc mu: Uważaj, nikomu nic nie mów, ale idź pokaż się kapłanowi i złóż za swe oczyszczenie ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich”. I tu zaczyna się druga część historii trędowatego, który nie wypełnił nakazu Zbawiciela. Nie potrafił zachować dyskrecji i do tego stopnia zaognił sytuację w owej okolicy, że Pan Jezus musiał usunąć się z tego miejsca na pustynię. Dzisiejsza scena ewangeliczna jest wielkim ostrzeżeniem i przypomnieniem, że najważniejsze w życiu człowieka wierzącego jest pełnienie woli Bożej zawsze i wszędzie. Gdy wypowiadamy w modlitwie Pańskiej słowa: „Bądź wola Twoja”, pamiętajmy, że jest to swoisty ślub posłuszeństwa składany Bogu każdego dnia. x. Proboszcz POZNAJ SWOJĄ GODNOŚĆ Zbudź się, o człowieku, i poznaj swą godność! Wspomnij, iż zostałeś stworzony na obraz Boga. I choć w Adamie obraz ten uległ skażeniu, w Chrystusie jednak został odnowiony. Z tego, co cielesne, korzystaj we właściwy sposób, tak jak korzystasz z ziemi, morza, nieba, powietrza, źródeł i rzek. Za wszystko, co godne podziwu i piękne, sław i wielbij Stworzyciela. Zmysłem wzroku obejmuj naturalne światło, ale też z całą gorącością ducha przyjmij to Światło, "które oświeca każdego człowieka, 2 gdy na ten świat przychodzi". O Nim to mówił Prorok: "Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością i oblicza wasze nie doznają wstydu". Jeśli bowiem istotnie jesteśmy świątynią Bożą i Duch Boga mieszka w nas, zatem to, co się mieści w duszy każdego z wierzących, jest daleko ważniejsze niż to, co podziwiamy na niebie. Ukochani, nie chcemy wam nakazywać albo zalecać, abyście gardzili dziełami Boga; nie chcemy, abyście sądzili, iż cokolwiek z tych dóbr, które dobry Bóg stworzył, przeszkadza w czymkolwiek waszej wierze. Chcemy natomiast, abyście każdym rodzajem stworzenia, każdym pięknem tego świata posługiwali się rozumnie i z umiarem. "To bowiem, co widzialne powiada Apostoł - przemija; to zaś, co niewidzialne, trwa na wieki". Skoro więc rodzimy się do teraźniejszości, a potem odradzamy do przyszłości, nie przywiązujmy się zatem do dóbr doczesnych, ale podążajmy ku wiecznym. Myślmy o tym, co Boża łaska dała naszej naturze, abyśmy z bliska mogli oglądać przedmiot naszej nadziei. Posłuchajmy słów Apostoła: "Umarliście bowiem i wasze życie ukryte jest z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze życie, wtedy i wy ukażecie się w chwale razem z Tym", który z Ojcem i Duchem Świętym żyje i króluje przez wszystkie wieki wieków. Amen”. (św. Leon Wielki, Godz Czyt. Pt. 6 Tydz. Zwyk.) ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA NA WIELKI POST Drodzy Bracia i Siostry! Wielki Post jest czasem odnowy dla Kościoła, wspólnot i poszczególnych wiernych. Przede wszystkim jednak jest „czasem łaski” (por. 2 Kor 6, 2). Bóg nie prosi nas o nic, czego by nam wcześniej nie dał: „My miłujemy [Boga], ponieważ Bóg sam pierwszy nas umiłował” (1 J 4, 19). Nie jesteśmy Mu obojętni. Zależy Mu na każdym z nas, zna nas po imieniu, troszczy się o nas i nas szuka, kiedy Go opuszczamy. Interesuje się każdym z nas; Jego miłość nie pozwala Mu być obojętnym na to, co nam się przydarza. Jednak bywa tak, że kiedy my mamy się dobrze i żyje się nam wygodnie, oczywiście zapominamy o innych (Bogu nie zdarza się to nigdy), nie obchodzą nas ich problemy, ich cierpienia i krzywdy, jakich zaznają..., wtedy nasze serce popada w obojętność – gdy ja mam się względnie dobrze i żyję wygodnie, zapominam o ludziach, którzy nie mają się dobrze. Ta egoistyczna postawa obojętności przybrała dziś rozmiary światowe, tak iż możemy mówić o globalizacji obojętności. Jest to problem, któremu jako chrześcijanie musimy stawić czoło. Kiedy lud Boży nawraca się na Jego miłość, znajduje odpowiedzi na te pytania, które nieustannie stawia mu historia. Jednym z najpilniejszych wyzwań, któremu chcę poświęcić uwagę w tym Orędziu, jest globalizacja obojętności. Obojętność wobec bliźniego i wobec Boga jest realną pokusą także dla nas, chrześcijan. Dlatego potrzebujemy słuchać w każdym Wielkim Poście 3 nawoływania proroków, którzy podnoszą głos i nas przebudzają. Bóg nie jest obojętny na świat – kocha go do tego stopnia, że daje swojego Syna dla zbawienia każdego człowieka. Przez wcielenie, życie ziemskie, śmierć i zmartwychwstanie Syna Bożego otwiera się definitywnie brama między Bogiem a człowiekiem, między niebem a ziemią. A Kościół jest niczym ręka, która trzyma tę bramę otwartą poprzez głoszenie Słowa, sprawowanie sakramentów, dawanie świadectwa wiary, która działa przez miłość (por. Ga 5, 6). Jednakże świat ma tendencję do zamykania się w sobie i zamykania tej bramy, przez którą Bóg wchodzi w świat, a świat w Niego. Dlatego ręka, którą jest Kościół, nie powinna nigdy się dziwić, że jest odpychana, miażdżona i raniona. (cdn.) WIELKI POST W NASZEJ PARAFII ŚRODA POPIELCOWA: Msze święte: 930, 1700 i 1900 NABOŻEŃSTWO DROGI KRZYŻOWEJ w każdy piątek Wielkiego Postu 00 16 – dzieci; 1730 – dorośli i młodzież GORZKIE ŻALE z nauką pasyjną: Niedziela - 1715 Z OGŁOSZEŃ Wczoraj odbył się bal dla dzieci i rodziców w remizie na Woli Prażmowskiej. Dziękuję wszystkim wolontariuszom, którzy w różnej formie swoimi talentami i pracą stworzyli dla dzieci odpowiednie warunki do bezpiecznej i radosnej zabawy. Dziękuję Straży Pożarnej z Woli Prażmowskiej i władzom Gminy za udostępnienie remizy. Dziękuję wreszcie rodzicom i dzieciom za aktywny i twórczy udział w świętowaniu radosnego karnawału. W Środę Popielcową Msze św. o godz. 930, 1700 , 1900 (Obecność kandydatów do Bierzmowania obowiązkowa). Na każdej Mszy obrzęd posypania głów popiołem. Przypominamy, że w Popielec obowiązuje post ścisły. W piątek zapraszam na Drogę Krzyżową o godz. 1600 z udziałem dzieci (obecność dzieci komunijnych i rocznicowych obowiązkowa). O godz. 1730 dorosłych i młodzież. (obecność kandydatów do Bierzmowania obowiązkowa. Przynosimy zadane prace). Dziękuję mieszkańcom Woli Wągrodzkiej za posprzątanie kościoła i złożoną ofiarę. Proszę mieszkańców Ludwikowa o przygotowanie kościoła na przyszłą niedzielę. Z naszej wspólnoty parafialnej odszedła do Pana Ś.P. Elżbieta SWACZYŃSKA (l. 56) z Nowych Raciborów. Pogrzeb odbędzie się we wtorek o godz. 1400. Wieczny odpoczynek… 4