Magazyn Sucholeski
Transkrypt
Magazyn Sucholeski
ISSN 1898-746X styczeń nr 1 (14) 2009 Lubię się utożsamiać z instytucją, w której działam... Chludowo - miejsce podwójne...? 20 Wielki „Czarny-biało” Bal Maskowy w Gościńcu Sucholeskim Wyższa kultura bankowości - Alior Bank Metamorfozy z siecią Salonów Urody Lafayette - weź udział w naszej zabawie! Daj się pochwycić w ramiona ośmiornicy REKLAMA Agnieszka Łęcka tel. 605 11 38 08 e-mail: [email protected] STOMATOLOGIA PRZYJAZNA DZIECIOM Kuchnia jest jak muzyka a nasza jest muzyką włoską. Smak i aromat są inne. Witamy we Włoszech również w Poznaniu Galeria Pestka Al. Solidarności 47, Poznań I Piętro - Restauracja Benito www.stomatologia-mm.pl 2 magazynsucholeski styczeń nr 1 (14) 2009 gminny.pl tel. 61 661 00 www.benito.pl 91 Dowóz: Piątkowo, Winogrady, Podolany Powyżej 25 zł dowozimy gratis, w przypadku zamówienia poniżej 25 zł dopłata 3-10 zł gminny.pl nr 1 (14) 2009 styczeń magazynsucholeski 3 REKLAMA Agnieszka Łęcka tel. 605 11 38 08 e-mail: [email protected] Wszystkiego dobrego w Nowym Roku – chciałoby się zawołać, choć styczeń już za nami. Pierwszy numer tegorocznego wydania Magazynu z lekkim poślizgiem, jak cały świat, który ślimaczy się troszeczkę, jakby bał się wejść w ten nowy 2009 rok, który od pierwszych dni, więcej nawet…nim w ogóle się zaczął…straszy nas wszechogarniającym kryzysem, spadkami na giełdzie, słabym złotym, za to dużymi oszczędnościami i bezrobociem. A u nas, trochę na przekór, bardziej kolorowo i z pomysłem. Szkołę konstruktywnego myślenia znajdziemy w ciekawym wywiadzie z panią Sekretarz Gminy Suchy Las, opowieści nie z tego świata – znajdą Państwo w reportażu z Chludowa – miejsca tyle bliskiego, co odległego – swoją historią i losami ludzi, którzy dziś gospodarzą w tym miejscu. Jest, jak zawsze, odrobina sportu, nowe przygody naszych Piracików. Znajdą też Państwo obiecany reportaż z otwarcia basenu Octopus, który rozsławił naszą gminę w niemal całym powiecie poznańskim. Klimat świąteczny przywoła wspomnienie z koncertu Bożonarodzeniowego z udziałem Zbigniewa Wodeckiego. W nastrój karnawału wprowadzi Państwa na pewno barwny fotoreportaż z Wielkiego Balu w gościnnym Gościńcu. Może zatem rok ten zaczniemy choć trochę lepiej. Zapraszam do lektury! Organizujemy!!! Wesołę imprezy urodzinowe, imieninowe i okolicznościowe W tym numerze Lubię utożsamiać się z instytucją, w której pracuję - rozmowa z Joanną Nowak, sekretarzem gminy Co słychać w gminie Nowy rozkład jazdy nocnego autobusu Wielki „Czarny-Biało” Bal Maskowy w Gościńcu Sucholeskim Wyższa kultura bankowości - Alior Bank Metamorfozy z siecią Salonów Urody Lafayette - weź udział w naszej zabawie! Daj się pochwycić w ramiona ośmiornicy Chludowo - miejsce podwójne...? Wykopane rozgrywki Regularnie Badaj wzrok - porady optometrysty Wojciecha Nowaka Towarzystwo Młodzieży Sportowej - Suchary Suchy Las mają 13 lat „Zdrowia, szczęścia i podwyżki” życzenia noworoczne Zbyszka Wodeckiego „Piraciki” - podróże po Grecji Wypieki kulinarne pani Uli WYDAWCA WATRA IS sp. z o.o. 62-002 Suchy Las ul. Jałowcowa 2 REGON 300298622 KRS 0000255582 NIP 777-29-05-383 REDAKCJA Magazyn Sucholeski 61-733 Poznań ul. Nowowiejskiego 39 tel. 061 855 09 30 fax 061 855 09 29 [email protected] www.gminny.pl 6 10 11 12 14 17 18 20 23 25 26 27 28 28 REDAKTOR NACZELNY Agnieszka Łęcka e-mail: [email protected] tel. 605 11 38 08 REDAKCJA Jędrzej Daniel, Karolina Borowiec, Olga Paprocka, Joanna Krenz FOTOGRAFIA Dawid Flieger, Hubert Sobalak, Krzysztof Haduła (fot. okładka) KOREKTA Agnieszka Grynia REKLAMA Agnieszka Łęcka, tel. 605 11 38 08 e-mail: [email protected] Urszula Stecka, tel. 609 77 33 10 e-mail: [email protected] Łukasz Wieszczeczyński, tel. 601 557 372 e-mail: [email protected] OPRACOWANIE KOMPUTEROWE EUREKA IS, www.eureka.net.pl DRUK GAMMA Poznań www.gamma.com.pl SKŁAD Rafał Robiński nakład: 6000 egz. 4 magazynsucholeski styczeń nr 1 (14) 2009 gminny.pl gminny.pl nr 1 (14) 2009 styczeń magazynsucholeski 5 WYWIAD WYWIAD relacje z pracownikami. Staram się do każdego podchodzić z zaufaniem. Sygnalizuję na początku współpracy, że daję dozę zaufania. Myślę, że inni to doceniają. Dzięki temu trwamy w relacji wzajemnej szczerości i zaufania. Czasem wykracza to nawet poza zwykłe ramy rozmów na tematy czy- Staram się sprostać temu wyzwaniu, choć oczywiście nie jest to łatwe. JD: Jak to jest z funkcją sekretarza gminy? Ustawa o samorządzie gminnym jedynie o niej napomina. Pojawia się, nieco ukradkiem, sekretarz i skarbnik. JN: Myślę, że ustawodawca z pełną Izby Obrachunkowej – spadła do minimum. To bardzo duża część mojej działalności jako sekretarza gminy. Zajmuję się także organizacją wyborów powszechnych i referendów. Już od 10 lat jestem urzędnikiem wyborczym . Ta funkcja niesie za sobą takie zadania jak kompletowanie składów komisji fot. Krzysztof Haduła Sygnalizuję na początku współpracy, że daję dozę zaufania. Myślę, że inni to doceniają. Dzięki temu trwamy w relacji wzajemnej szczerości i zaufania. Ale jeśli ktoś tego nadużywa… Lubię się utożsamiać z instytucją, w której działam Z sekretarzem gminy Suchy Las, Joanną Nowak, rozmawiał Jędrzej Daniel. Jędrzej Daniel: Może na początek kilka słów o Pani, jako Joannie Nowak. Joanna Nowak: Z wykształcenia jestem prawnikiem. Do pracy w samorządzie - w Urzędzie Gminy w Suchym Lesie trafi łam po 15 latach pracy zawodowej. Miałam więc już dość spore doświadczenie zawodowe, aczkolwiek nie związane z administracją samorzą- podyplomowe z zakresu promocji i reklamy na UAM. Te dodatkowe umiejętności pomogły mi w podejmowaniu działań w Urzędzie, szczególnie w początkowym okresie. Od 14 lat działam także w Stowarzyszeniu Absolwentów Uniwersytetu w Poznaniu. Przez wiele lat byłam sekretarzem tego Stowarzyszenia, później Prezesem. Obecnie, z racji braku wolnego czasu, do pracy w administracji, a kiedy zdobędą pewne doświadczenie przenoszą się do sektora prywatnego, niestety ciągle lepiej płatnego. Często w Suchym Lesie mam takie wrażenie, że tutaj w dobrym tonie jest to, żeby było „na odwrót”. JN: Pierwszy wariant, o którym Pan mówił, zdarzył się kilkakrotnie. Kilku młodych pracowników nabrało u nas Od 14 lat działam także w Stowarzyszeniu Absolwentów Uniwersytetu w Poznaniu. Cieszę się, że mogę nadal uczestniczyć w życiu mojej Uczelni, spotykać się z Profesorami, organizować imprezy dla absolwentów. dową. Wcześniej pracowałam przez 10 lat w administracji wyższych uczelni w Poznaniu - na Akademii Rolniczej oraz na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. Cztery lata pracowałam w biznesie, w dwóch fi rmach handlowych, gdzie byłam między innymi dyrektorem poznańskiej fi lii warszawskiego przedsiębiorstwa. W połowie lat 90-tych ukończyłam także studia 6 magazynsucholeski styczeń jestem wiceprezesem Stowarzyszenia Absolwentów. Działalność społeczna, niezwiązana zupełnie z samorządem, dale mi ogromną satysfakcję. Cieszę się, że mogę nadal uczestniczyć w życiu mojej Uczelni, spotykać się z Profesorami, organizować imprezy dla absolwentów. JD: Ogólny schemat jest raczej odwrotny. Młodzi ludzie przychodzą nr 1 (14) 2009 doświadczenia, podniosło swe kwalifi kacje i odeszło. W ostatnich latach, kiedy wprowadzono nabór na stanowiska urzędnicze w drodze konkursu, co wiąże się z początkowym stresem i wysiłkiem, żeby pozytywnie przejść kwalifi kacje i zostać wybranym, zdecydowana większość osób chce i pozostaje w Urzędzie. Jest to raczej reguła, choć zdarzają się wyjątki. Lata pracy na dwóch poznańskich uczelniach wyższych i późniejsze porównanie tej działalności z sektorem prywatnym utwierdziło mnie w przekonaniu, że chcę pracować w instytucjach, z których mogę być dumna, z którymi mogę się utożsamiać. Mam taką skłonność do identyfi kowania się z instytucją, w której pracuję. Zawsze byłam dumna, że pracuję na Akademii Rolniczej czy Uniwersytecie. Natomiast praca w sektorze prywatnym nie do końca mnie pociąga, nie potrafi łam się utożsamić z tymi przedsiębiorstwami, bo tam są inne priorytety. Tam rządzi pieniądz, wszystko nastawione jest na zysk. Ja wysoko oceniam także inne wartości. JD: Sekretarz gminy, to jest funkcja trochę niewdzięczna? Musi Pani trzymać rękę na urzędzie, nadzoruje Pani bezpośrednio pracowników. Funkcja „strażnika” nie zawsze musi być przyjemna. JN: Po 10 latach muszę powiedzieć, że więcej jest tutaj elementów przyjemnych niż nieprzyjemnych. To zależy od tego jak się ustawi wewnętrzne stosunki, gminny.pl sto zawodowe, idzie o krok dalej, choć oczywiście w rozsądnych granicach. To jak najbardziej pozytywny aspekt. Ale jeśli ktoś tego nadużywa… Na przykład zdarzy mu się minąć w prawdą czy nadużyć zaufania, to wówczas wiąże się to niestety z trudnymi sytuacjami i nieprzyjemnymi rozmowami. Ale taka jest moja praca. Nie mam pobłażliwości dla krętactwa i osób chodzących w życiu „na skróty”. Mamy tutaj zespół ponad 70 osób, ja ten zespół nadzoruję, uczestniczę we wszystkich procedurach naboru, przesłuchuję osobiście wszystkich kandydatów do pracy. Informuję o awansach, nagrodach, ale też wręczam niekiedy wypowiedzenia… Generalnie cenię sobie ten aspekt „personalny” w moich zawodowych obowiązkach. JD: Czy w Suchym Lesie można mówić o szerokiej i dużej samodzielności sekretarza? JN: Moja odpowiedź będzie bardzo subiektywna, trudno o inną. Nie ma zbyt wielu elementów decyzyjnych scedowanych na mnie, natomiast myślę, że są duże oczekiwania co do działań organizacyjnych, działań zarządczych oraz kreatywnych. W sprawach istotnych konsultuję swe działania z panem Wójtem Grzegorzem Wojterą. Dzięki temu mamy z Wójtem pełną przejrzystość tego co się dzieje w Urzędzie, nikt nie jest zaskoczony podejmowanymi działaniami. Zresztą zdarza się, że zmieniam swą wcześniejszą kon- premedytacją szerzej nie nakreślił zadań sekretarza, po to, żeby ta osoba mogła być taką urzędniczą prawą ręką wójta, w zależności od potrzeb, w zależności od tego kim jest wójt, jakimi zagadnieniami chce zajmować się osobiście. Patrząc od drugiej strony, mniej przyjemnej, dzięki nieuregulowaniu w przepisach ustawy o samorządzie gminnym zakresu kompetencji sekretarza, można powierzyć mu wszystkie niewdzięczne sprawy i trudne zadania, którymi nikt inny nie chce lub nie potrafi się zająć. Ja nie mam ich już na kogo scedować [śmiech]. Czasem z lekką zazdrością patrzę na inne osoby na stanowiskach kierowniczych, które mają dokładnie określony zakres zadań, cechujących się pewną powtarzalnością. Wówczas sytuacje nowe i nietypowe traktowane są jako urozmaicenie. W mojej pracy takie „urozmaicenia” zdarzają się co chwilę. JD: Przynajmniej nie jest nudno. JN: Na pewno. W Urzędzie odpowiadam za sprawną organizację pracy i obieg dokumentów. Rozpatruję też skargi mieszkańców. Jednak to, co zabiera mi najwięcej czasu, to sprawy prawne – analiza i przygotowywanie projektów uchwał i monitorowanie przepisów. Wdrażam przepisy prawa powszechnie obowiązującego na grunt naszego urzędu. A w ostatnich latach ilość nowych przepisów oraz ich zmian wzrasta wręcz lawinowo, nieste- wyborczych, przeprowadzanie szkoleń dla ich członków, przygotowywanie całej niezbędnej dla wyborów dokumentacji a także organizacja lokali wyborczych. W dniu wyborów zaczynam pracę ok. godz. 3.00 w nocy od rozwiezienia kart wyborczych do wszystkich obwodów, cały dzień współpracuję z komisjami, nadzorując przestrzeganie ordynacji wyborczej i zaleceń Państwowej Komisji Wyborczej, a kończę swą pracę oddaniem protokołów z głosowania następnego dnia rano, w Delegaturze PKW. W Urzędzie zajmuję się także wieloma innymi sprawami, których nie sposób tu wymienić. Warto może wspomnieć o współpracy z jednostkami pomocniczymi gminy – z sołtysami i przewodniczącymi zarządów osiedli, a także o praktykantach i stażystach, którym organizuję plany pobytu w naszym Urzędzie i jestem ich merytorycznym opiekunem. JD: I jakie doświadczenia z młodymi ludźmi? JN: Bardzo różne. Część przychodzi, bo musi odbyć praktykę. Takich osób jest jednak mniej. Większość przykłada się do swojego stażu. Zdarzają się także osoby, które chcą zostać dłużej, aby dowiedzieć się i nauczyć jak najwięcej. Takim osobom proponujemy czasami po odbyciu praktyki pracę w Urzędzie – jako wolontariusz, lub na umowę zlecenie, na przykład przy pracach archiwizacyjnych. Natomiast u nas w Urzędzie, od czasu kiedy zaczęłam przeglądać systematycznie wszystkie projekty uchwał Rady Gminy, ilość zastrzeżeń organów nadzoru – wojewody czy Regionalnej Izby Obrachunkowej – spadła do minimum. cepcję, dotyczącą konkretnej sprawy pod wpływem rozmowy z szefem. Ze strony Pana Wójta są duże oczekiwania co do zakresu spraw, nad którymi mam czuwać. Czasem mam wrażenie, że Wójt chciałby, żebym wiedziała o wszystkim co dzieje się w Urzędzie. gminny.pl ty ma to przełożenie na coraz większą ich niespójność i trudności w interpretacji. Natomiast u nas w Urzędzie, od czasu kiedy zaczęłam przeglądać systematycznie wszystkie projekty uchwał Rady Gminy, ilość zastrzeżeń organów nadzoru – wojewody czy Regionalnej JD: Jest Pani pełnomocnikiem wójta do spraw systemu przeciwdziałania zagrożeniom korupcyjnym. JN: To prawda, wprowadziliśmy ten system w zeszłym roku decyzją wójta. JD: Czy takie nieprzyjemne sytuacje zdarzały się? Ktoś został nr 1 (14) 2009 złapany za rękę? JN: Nie. To element przeciwdziałania. Myślę, że w ten sposób kreujemy także pozytywny wizerunek naszej gminy. Po wdrożeniu systemu okazało się, że miejsc potencjalnych zagrożeń jest naprawdę dużo. Chodzi o samo zagrożenie, a nie faktyczne sytuacje. W procedurach sami pracownicy wymienili wiele sytuacji, które rodzą zagrożenie – chodzi w szczególności o te sprawy, w których urzędnik podejmuje decyzje uznaniowo. Opracowaliśmy między innymi kodeks etyki pracownika naszego Urzędu oraz politykę przeciwdziałania zagrożeniom. Myślę, że to co powstało jest wartościowe, pozytywnie wyróżnia naszą gminę i poprawia jakość naszej pracy. W Urzędzie funkcjonuje także skrzynka, w której urzędnik może w sposób anonimowy zaalarmować o zaobserwowanych nieprawidłowościach. Na razie skrzynka pozostaje pusta, co utwierdza nas w przekonaniu, że wszystko odbywa się prawidłowo. JD: Zajmuje się Pani także informowaniem ludzi. JN: To prawda, współtworzę lokalną gazetę wydawaną przez Urząd Gminy – „Gazetę Sucholeską”. To taka sucholeska tradycja, że sekretarz gminy pisze do każdego numeru relację z sesji. Ja już od 10 lat systematycznie relacjonuję przebieg sesji rady gminy, co – nie ukrywam – jest już dla mnie zajęciem dość monotonnym. Dlatego „dla odreagowania” pisuję także o innych rzeczach, które dzieją się naszej gminie. JD: Jednym z serii wydarzeń, za jakie Pani odpowiadała były obchody 250. Rocznicy Urodzin Wojciecha Bogusławskiego… JN: Tak. Wojciech Bogusławski urodził się w Glinnie, o czym nie wszyscy – nawet wśród mieszkańców Suchego Lasu – pamiętają. W roku 2006 – poprzedzającym datę wielkiego jubileuszu, pojawiło się kilka różnych inicjatyw, dotyczących planowanych obchodów. Ze swej strony zaproponowałam koordynację informacji na ten temat pomiędzy różnymi instytucjami. Zaprosiłam wszystkie osoby, które chciały zaangażować się w przygotowanie obchodów na spotkanie do Urzędu Gminy. Odbyła się prawdziwa „burza mózgów”, nie nadążaliśmy z zapisywaniem pomysłów. Podczas kolejnych spotkań było jeszcze „gorzej”. Pomysłami zapełnialiśmy kolejne karty kalendarza na rok 2007. Wówczas podjęliśmy decyzję o utworzeniu ciała, które nazwano „komitetem organizacyjnym”. Zostałam powołana na stanowisko przewodniczącej komitetu, w którego skład weszło 11 bardzo ważnych osób, w tym między styczeń magazynsucholeski 7 WYWIAD innymi Dyrektor Teatru Wielkiego w Poznaniu, Prezes poznańskiego oddziału ZASP, przedstawiciele UAM i Urzędu Marszałkowskiego… Praca z tymi osobami była dla mnie zaszczytem. Cały rok 2007 był wypełniony przedsięwzięciami, których nie sposób tu wyliczyć. Powstało wydawnictwo, prawdopodobnie znajdował się grób Bogusławskiego. Tę ziemię przywieźliśmy do Glinna i w lipcu ubiegłego roku, w rocznicę śmierci Bogusławskiego zakopaliśmy urnę kilkadziesiąt metrów od tablicy upamiętniającej miejsce narodzin, tworząc tym samym symboliczny grób naszego wielkiego Krajana. JN: Tak. Jest w Gminie wiele osób, które troszczą się, aby pamięć o Bogusławskim była wciąż żywa. Jest ona także ważnym elementem promocji naszej gminy. JD: Z pewnością jest to cecha wyróżniająca gminę Suchy Las. JN: To prawda! Nawet grupa znakomi- Postanowiliśmy z panem Wójtem zlecić profesjonalne badania socjologiczne wśród mieszkańców, żeby uzyskać prawdziwą wiedzę na temat oceny działań samorządu, problemów z którymi mieszkańcy się borykają, oraz oczekiwań na najbliższe lata. zawierające zapis wszystkich działań podjętych w ramach Obchodów. Wydarzenia roku 2007 zobligowały mnie do dalszego zajmowania się tym tematem. W roku 2008 pojechaliśmy w kilka osób do Warszawy, na Powązki i pobraliśmy grudkę ziemi z miejsca, gdzie 8 magazynsucholeski styczeń JD: Bardzo dobrze, że z obchodów został namacalny ślad – wydawnictwo, które Państwo opublikowaliście. Często tego typu imprezy przechodzą, a jedynym śladem jest pamięć ich uczestników. nr 1 (14) 2009 tych warszawskich ludzi kultury, sztuki i teatru mogła dzięki temu dowiedzieć się, że jest taka mała gmina pod Poznaniem. Przyjechali do nas w kwietniu, na obchody urodzin Bogusławskiego. Dla nich to był element wzruszający. Odwiedzili nas w przekonaniu, że przyjeżdżają na wieś, pod strzechy. To, co u nas zobaczyli, rozwiało ich wcześniejsze wyobrażenia. Nie szczędzili nam wyrazów uznania i sympatii. JD: Przyjęliście ich Państwo w hali sportowo-widowiskowej? JN: Między innymi. Byli także w Teatrze na Palecie, gdzie miała miejsce konferencja naukowa oraz w sucholeskim gimnazjum, obejrzeć piękną wystawę, oraz w Glinnie. Było to bardzo miłe doświadczenie. JD: Wspomniała Pani o temacie promocji Suchego Lasu. Pozwolę sobie kontynuować ten temat. Jak promować taką gminę jak Suchy Las? Kórnik ma arboretum i jeziora, Murowana Goślina leży na skraju Puszczy. Wasza gmina leży na skraju Poznania… JN: Jeśli chodzi o kwestię promocji walorów turystycznych, to my stawiamy na ścieżki rowerowe. Mamy ich kilka, myślę, że tereny naszej gminy są dość atrakcyjne do uprawiania sportu rowerowego. Natomiast motyw przewodni naszej polityki promocyjnej to obraz gminy wiarygodnej, która dobrze się rozwija. Mam nadzieję, że w naszej gminie można w sposób łatwiejszy niż gdzie indziej rozpocząć działalność gospodarczą. Wprowadzamy pewne innowacje w polityce podatkowej, mające na celu pozyskanie nowych inwestorów. Systematycznie budujemy też inwestycje, tworzące bazę sportowo – rekreacyjną dla mieszkańców na najwyższym poziomie. Powstają też nieustannie nowe drogi z pełną infrastrukturą. W moim poczuciu to wszystko buduje obraz gminy, z którą warto się związać – czy to prowadząc działalność gospodarczą, czy przez zamieszkanie. Muszę powiedzieć, że ten model się sprawdza. Mieszkańców i inwestorów nam przybywa. JD: Ile to jest obecnie? JN: Mieszkańców - ponad 13 tysięcy. Przybywa nam także podmiotów prowadzących działalność gospodarczą. Często także, będąc na różnych gremiach samorządowych, można usłyszeć „a, to ten Suchy Las, to ta dobra, bogata gmina”. Jesteśmy zauważani przez innych. JD: Bogata. Jak duży jest Państwa budżet? JN: Około 100 milionów. JD: Na co pójdą te pieniądze? Czytuję czasami Wasze forum internetowe. Oczywiście jest to miejsce, na którym osoby niezadowolone, mogą się wykrzyczeć. JN: To prawda. Mam nadzieję, że nie jest to obraz przeciętnego mieszkańca. JD: Jeśli by tak było to bardzo źle. Ludzie w sposób sarkastyczny gminny.pl składają najlepsze życzenia wójtowi, dziękując za stracone 10 lat. Skąd takie opinie? JN: Tak jak Pan powiedział, forum to miejsce specyficzne. Owszem, zdarzają się zwykłe pytania, czy słowa krytyki, na które zawsze staramy się rzeczowo zareagować. Ale niestety spora część naszych „forumowiczów”, to osoby nad wyraz sceptyczne. Mają bardzo dużo energii, żeby pisać, ale to zła energia. Często zapisy na forum bardzo daleko odbiegają od rzeczywistości. Muszę przyznać, że większość z nas – urzędników, którzy mają obowiązek przeglądania forum – odczuwa przy tym duży stres. Mamy poczucie, że jest to miejsce, w którym czasem bardzo niesprawiedliwie się nas ocenia, a często także bezpodstawnie i oczywiście bezkarnie obraża. W zasadzie każda sytuacja jest wykorzystywana przeciwko nam. Niektórzy autorzy - z błędami ortograficznymi (!) - piszą o nie- kompetencji „wiejskich urzędników”. To boli, ale to na szczęście naprawdę nieliczna grupa malkontentów. Mówił Pan o ostatnich 10 latach. Jestem obecna w Suchym Lesie od 13 lat, pamiętam jak ta gmina wyglądała wówczas. Różnica jest ogromna. JD: Skoro zdecydowała się Pani na zamieszkanie tutaj, to chyba nie było aż tak tragicznie… JN: To raczej względy sentymentalnorodzinne. Wracając do tematu opinii mieszkańców. Postanowiliśmy z panem Wójtem zlecić profesjonalne badania socjologiczne wśród mieszkańców, żeby uzyskać prawdziwą wiedzę na temat oceny działań samorządu, problemów z którymi mieszkańcy się borykają, oraz oczekiwań na najbliższe lata. Na tej podstawie będą opracowywane strategiczne dokumenty Gminy. Obecnie naukowcy Wyższej Szkoły Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa przygotowali na nasze zlecenie ankietę i przeprowadzono program pilotażowy na grupie 30 mieszkańców. Przeglądałam te ankiety – większość opinii jest zdecydowanie pozytywna. Obecnie czekamy na pełne badanie, które obejmie losowo wybraną grupę 900 osób ze wszystkich miejscowości. Myślę, że analiza i wnioski z tego badania pozwolą nam zbudować prawdziwy obraz Gminy i jej mieszkańców. JD: Gminne Centrum Informatyczne. Co to jest i czemu tyle kosztuje? JN: Obawiałam się tego pytania. JD: Centrum budzi spore emocje. JN: Na ten temat najlepiej rozmawiać z prezesem tej spółki, który został niedawno wybrany, to pan Tomasz Sosnowski. Ja mogę powiedzieć, że jest to innowacyjna działalność gminy Suchy Las. Większość jednostek samorządowych poprzestaje na zatrudnieniu kilku informatyków. Nasza Rada Gminy podjęła uchwałę o utworzeniu takie- fot. Krzysztof Haduła fot. Krzysztof Haduła WYWIAD gminny.pl nr 1 (14) 2009 go Centrum. Chcemy, żeby obsługa gminnych podmiotów od strony informatycznej mogła się rozwinąć o wiele bardziej, niż tylko świadczenie usług internetowych czy obsługa komputerów. W grudniu zarejestrowaliśmy spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, która ma znacznie większe możliwości działania, zarówno ze względu na przedmiot swej oferty, jak i ilość podmiotów, do których może ją adresować. Centrum ma rozwijać system informatyczny we wszystkich jednostkach organizacyjnych – oświatowych i pozostałych. JD: Gminny Ośrodek Sportu? JN: Również. Informatycy obsługują również Park Wodny Octopus. Działalność GCI podniesie poziom i jakość informatyzacji Urzędu i gminnych jednostek organizacyjnych, co w XXI wieku ma niebagatelne znaczenie. JD: Przeglądając Biuletyn Informacji Publicznej Suchego Lasu mam duży problem, żeby znaleźć tam interesujące mnie informacje. Na przykład protokół z sesji. Mieszkańcy skarżą się, że ukazują się one z dużym opóźnieniem. JN: Wszystkie protokoły z sesji są zamieszczane w BIP-ie, około miesiąca po sesji. Opóźnienie wynika z tego, iż protokół musi być przyjęty na następnej sesji przez Radę Gminy, która otrzymuje jego projekt razem z innymi dokumentami. Czasem trzeba wprowadzić pewne poprawki. Jednak dzień po sesji, na której zatwierdzono protokół, znajduje się on na stronach Biuletynu Informacji Publicznej. Jedynie latem trwa to dłużej, ze względu na przerwę wakacyjną pomiędzy sesjami. JD: Z jaką popularnością spotykają się sesje Rady Gminy? JN: Niewielką. Przychodzą na nie pojedyncze osoby. Miejsca dla publiczności pozostają puste. Tylko na sesjach, kiedy podejmuje się kontrowersyjne uchwały, uczestników jest trochę więcej. Ale przychodzą tylko osoby bezpośrednio danym problemem zainteresowane. JD: Ludzie narzekający na brak protokołów… JN: …Nie pojawiają się na sesji. JD: Smutne. W Kórniku sesja przyciąga kilkanaście, a często kilkadziesiąt osób. JN: Często na łamach naszej Gazety zachęcałam czytelników do przyjścia na sesję. Nie spotykało się to z pozytywnym odzewem, co zapewne jest sygnałem, że na ogół mieszkańcy są zadowoleni z tego, co dzieje się w Gminie i nie odczuwają potrzeby zgłaszania swych uwag na forum Rady Gminy. styczeń magazynsucholeski 9 CO SŁYCHAĆ W GMINIE - informacje przygotowane przez Urząd Gminy Suchy Las CO SŁYCHAĆ W GMINIE - informacje przygotowane przez Urząd Gminy Suchy Las OBWIESZCZENIE Zgodnie z art. 79 ust. 1 oraz art. 33 ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (Dz. U. Nr 199, poz. 1227) podaję do publicznej wiadomości informację, że zostaje wszczęte postępowanie administracyjne o uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla planowanego przedsięwzięcia polegającego na: budowie stacji demontażu pojazdów na działce o nr ew. 621/2 przy ul. Szkółkarskiej 4 w Suchym Lesie gm. Suchy Las na wniosek AUTO HANDEL PERS ROMAN PERS, ul. Szkółkarska 113, 62-002 Suchy Las. Informuję również, że przystępuję do przeprowadzenia oceny oddziaływania ww. przedsięwzięcia na środowisko. Organem właściwym do wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach jest Wójt gminy Suchy Las. Decyzja zostanie wydana po uzgodnieniu warunków realizacji przedsięwzięcia z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska w Poznaniu oraz zasięgnięciu opinii Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Poznaniu. Z niezbędną dokumentacją sprawy można zapoznać się w Urzędzie Gminy Suchy Las przy ul. Szkolnej 13 w Suchym Lesie – pok. 3: – podczas trwania postępowania: w poniedziałki w godzinach 10 00 -1100, – w terminie od 2.02.2009 r. do 2.03.2009 r.: w poniedziałki w godzinach 10 00 -1100, od wtorku do piątku w godzinach 900 -10 00, jak również w innym terminie podczas trwania postępowania, po wcześniejszym jego ustaleniu z osobą prowadzącą sprawę. Zgodnie z art. 29 i 33 ust. 1 pkt 7 ww. ustawy, każdy ma prawo składania uwag i wniosków w terminie od 2.02.2009 r. do 2.03.2009 r. Zgodnie z art. 34 ww. ustawy uwagi i wnioski mogą być wnoszone: – w formie pisemnej, – ustnie do protokołu u osoby prowadzącej sprawę: w poniedziałki w godzinach 10 00 -1100, od wtorku do piątku w godzinach 900 -10 00, – za pomocą środków komunikacji elektronicznej bez konieczności opatrywania ich bezpiecznym podpisem elektronicznym, o którym mowa w ustawie z dnia 18 września 2001 r. o podpisie elektronicznym (Dz. U. Nr 130, poz. 1450, z późn. zm.). Organem właściwym do rozpatrzenia uwag i wniosków jest Wójt gminy Suchy Las. Jednocześnie informuję, że uwagi i wnioski złożone po upływie terminu, o którym mowa powyżej, pozostawione zostaną bez rozpatrzenia. Osoba prowadząca sprawę: Inspektor ds. ochrony środowiska Wiesław Orczewski, Urząd Gminy Suchy Las, pok. 3, tel.: 0-61 89 26 268, e-mail: [email protected]. Wójt gminy Suchy Las Grzegorz Wojtera Komisariat Policji w Suchym Lesie Dzielnicowy sierż. Robert Wójcik Numer telefonu 519 064 710 Rejon Suchy Las, Złotkowo, Zielątkowo, Golęczewo., Chludowo Dzielnicowy st. post. Bartłomiej Domagalski Numer telefonu 519 064 711 Rejon Złotniki, Jelonek, Biedrusko, Janowo, Marianowo Dzielnicowi dostępni są również pod telefonem stacjonarnym 061 8 125 197. 10 magazynsucholeski styczeń nr 1 (14) 2009 Urząd Pocztowy Suchy Las zmienia godziny otwarcia Nowy rozkład jazdy nocnego autobusu Informacja o zmianie opłat Centrum Poczty Oddział Rejonowy Poznań- Województwo uprzejmie informuje, że od dnia 02.01.2009 roku następuje zmiana godzin urzędowania Urzędu Pocztowego Suchy Las. Placówka czynna będzie: - od poniedziałku do piątku w godzinach 900 -1800, - w soboty w godzinach 900 -1300. Od 31 stycznia zmianie uległ rozkład jazdy nocnego, weekendowego autobusu. Pasażerowie mają do dyspozycji tylko jeden kurs, a nie jak poprzednio dwa. Co ważne nowy rozkład jazdy linii nocnej został zsynchronizowany z komunikacją miejską. za wywóz odpadów komunalnych i sposobie regulowania należności Rozkład jazdy autobusu nocnego Linia: Chludowo - Złotniki, AR - Suchy Las - Poznań, Kurpińskiego - Biedrusko Zakład Gospodarki Komunalnej Suchy Las Sp. z o. o. informuje, że w związku ze wzrostem: - opłat za składowanie odpadów oraz opłaty za korzystanie ze środowiska (opłata marszałkowska; Dz. U. Nr 129, poz. 902 z późn. zm. oraz Rozporządzenie Rady Ministrów z 6 czerwca 2007 r.), - cen energii, wprowadza nowe opłaty za wywóz odpadów komunalnych z pojemników i worków jak niżej: Jednocześnie informujemy, że bezpośrednio u listonoszy mieszkańcy gminy mogą skorzystać z powszechnych usług pocztowych, takich jak: zakup znaczków pocztowych, nadanie przesyłek listowych, jak i fi nansowychprzekazy pocztowe, wpłaty na rachunki bankowe. Apel do rodzin policjantów zaginionych po 17.09.1939 r. Wiosną 2010 roku mija 70-ta rocznica zamordowania w kazamatach NKWD w Twerze (dawniej Kalinin) polskich Policjantów — jeńców obozu w Ostaszkowie, uwięzionych przez Rosjan po 17 września 1939 roku. Ofiary, w tym ponad 400 funkcjonariuszy Policji Państwowej z byłego województwa poznańskiego zabici zostali w podziemiach siedziby NKWD. Wielkopolscy Policjanci z inicjatywy Zarządu Fundacji „Asekuracja” w Poznaniu i przy udziale Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939 r.”, kierując się potrzebą oddania należnego hołdu ofiarom zbrodni i przywrócenia pamięci o ich tragicznych losach zamierzają umieścić nazwiska pomordowanych Policjantów (także ich stopnie służbowe, imiona i jednostki służbowe, w których pełnili służbę w dniu l września 1939 r.) na obiekcie pamięci w Poznaniu oraz wydać okolicznościową publikację „Martyrologia Policjantów województwa poznańskiego II RP”. W związku z powyższym kierujemy apel do rodzin lub znajomych zaginionych policjantów o pomoc w ustaleniu ich losów. Dotyczy to także rezerwistów wcielonych do Policji. Wiedza o ofiarach zbrodni i żyjących członkach ich rodzin, jest niezbędna zarówno ze względu na przygotowywany obiekt pamięci i okolicznościową publikację, jak i planowaną na kwiecień 2010 roku uroczystość odsłonięcia obiektu. Gośćmi honorowymi uroczystości będą obok przedstawicieli władz, członkowie rodzin zamordowanych Policjantów oraz osoby, które udzieliły pomocy w jej przygotowaniu. Osoby te uhonorowane zostaną także wpisami do księgi pamiątkowej. Podjęta inicjatywa dotyczy stanów osobowych jednostek Policji zlokalizowanych l września 1939 r. w granicach byłego województwa poznańskiego, łącznie z powiatami Mogilno i Żnin. Prezes Zarządu Fundacji „Asekuracja” w Poznaniu nadinsp. w st. spocz. Z. Smolarek Wielkopolski Komendant Wojewódzki Policji w Poznaniu ins. W. Olbryś Prosimy o kontakt w tej sprawie: tel. 061 8926-287, e-mail: [email protected] gminny.pl Kursuje w soboty i niedziele 0.35 Odjazd 0.36 0.37 0.38 0.39 0.40 0.41 0.43 0.44 0.45 0.46 0.48 0.49 0.50 0.51 0.52 0.53 0.54 0.55 0.56 0.57 0.59 1.00 1.02 1.03 1.04 1.06 1.08 Przyjazd 1.10 Odjazd 1.13 1.14 1.15 1.18 1.20 1.21 1.24 1.25 Przyjazd gminny.pl Dworce i przystanki Chludowo Chludowo, kościół Chludowo, Dworcowa Chludowo, d.k. Zielątkowo, sklep Zielątkowo Zielątkowo nż Golęczewo, ogrody Golęczewo, szkoła Golęczewo, d.k. Golęczewo, skrz. Złotkowo, wieś Złotkowo, skrz. Złotniki, Pawłowicka Złotniki, d.k. Złotniki, AR Złotniki, d.k. Złotniki PPRD Złotniki, skrz. Jelonek Suchy Las, Os. Grzybowe Suchy Las, szkoła Suchy Las Suchy Las, wiadukt Poznań, Łęgowskiego Poznań, Hulewiczów Poznań, Os. Chrobrego Poznań, Kurpińskiego Poznań, Kurpińskiego Poznań, Os. Łokietka I Poznań, Rubież Poznań, Bronisza Poznań, Kresowa Poznań, Radojewo Poznań, Radojewo I Biedrusko, Jednostka Biedrusko Kursuje w soboty i niedziele 2.40 Przyjazd 2.39 2.38 2.37 2.36 2.35 2.34 2.32 2.31 2.30 2.29 2.27 2.26 2.25 2.24 2.23 2.22 2.21 2.20 2.19 2.18 2.17 2.16 2.15 2.14 2.13 2.11 2.10 Odjazd 2.08 Przyjazd 2.04 2.02 2.01 1.58 1.55 1.54 1.51 1.50 Odjazd nr 1 (14) 2009 pojemnik 120 l worek 120 l pojemnik 140 l pojemnik 240 l pojemnik 1100 l - 15,20 zł (brutto) - 15,20 zł (brutto) - 17,20 zł (brutto) - 27,50 zł (brutto) - 60,00 zł (brutto) Nowe opłaty obowiązują z dniem 01.03.2009 r. Ponadto ZGK Suchy Las wprowadza zmianę w sposobie regulowania płatności. Do wszystkich klientów zostały rozesłane pocztą blankiety z opłatami do końca czerwca 2009. Blankietów należy używać do uiszczania opłat w kasie ZGK, na poczcie oraz u obsługi śmieciarki. Ponieważ na blankiecie jest numer konta istnieje również możliwość opłacania należności za pomocą konta internetowego. Jeśli blankiet nie dotrze do końca stycznia 2009 prosimy o kontakt z ZGK. Wszelkie zmiany częstotliwości i pojemnika wymagają zmiany blankietu. Jeśli więc chcieliby Państwo dokonać zmian w sposobie wywożenia odpadów prosimy o zwrot dotychczasowych blankietów, a w zamian będą wydawane zaktualizowane blankiety. styczeń magazynsucholeski 11 FOTOREPORTAŻ FOTOREPORTAŻ Wielki „Czarny-biało” Bal Maskowy w Gościńcu Sucholeskim wytwornie podanymi daniami, wśród których, według stylizacji całej imprezy, znaleźć można było: White Soup czy biało-czarne canneloni szpikowane mięsem drobiowo-wołowym. Spytacie Państwo, gdzie był ten bal? W cieniu grodu Przemysława, w Gościńcu Sucholeskim, którego właściciele słyną już z niebanalnych pomysłów w organizacji takich, kunsztownych przedsięwzięć. Dzięki ich staraniu i gościnności, uczestnicy tegorocznego Wielkiego Czarno-Białego Balu Maskowego będą nosić długo w sercach niezapomniany nastrój tej nocy. fot. Krzysztof Haduła fot. Krzysztof Haduła Niech żyje bal – jak śpiewała przed laty Maryla Rodowicz. Właśnie! Zapanował nam miłościwy król Karnawał. Cały świat roztańczony, wszędzie odbywają się bale, karnawałowe potańcówki i baliki. Te najsłynniejsze od lat ściągają chętnych z najodleglejszych zakątków ziemi. Nie każdy jednak może polecieć do Rio, wybrać się do Wenecji, Kolonii czy niedalekiego Wiednia, by wziąć udział w karnawałowym szaleństwie na przykład podczas słynnego balu w Operze. Tam nad roztańczonymi w walcu parami unosi się duch Sisi i poczciwego Franciszka Józefa. Któż nie marzył, by znaleźć się nad modrym Dunajem na takim balu... Nie obciążone tradycją, a równie piękne i wytworne są przecież i nasze rodzime bale odbywające się na Wisłą czy Wartą. „Cudze chwalicie, swego nie znacie...” mówi przysłowie. W tej części Europy także można być na balu, który nastrojem i elegancją nie ustępuje tym najwspanialszym i najsłynniejszym. Uczestnicy balu - panie w wytwornych toaletach (głównie w kolorze czerni), panowie w wieczorowych strojach. Gospodarze przy wejściu wręczający paniom maski, panom czarne cylindry. Sala przybrana w kolorach bieli i czerni...wszystko cudnie dobrane: serpentyny, balony, kwiaty. Znakomitego nastroju dopełnia muzyka. Goście bawili się do białego rana, przerywając tańce tylko po to, by rozkoszować się 12 magazynsucholeski styczeń nr 1 (14) 2009 gminny.pl gminny.pl nr 1 (14) 2009 styczeń magazynsucholeski 13 REKLAMA Agnieszka Łęcka tel. 605 11 38 08 e-mail: [email protected] REKLAMA Agnieszka Łęcka tel. 605 11 38 08 e-mail: [email protected] Wyższa kultura bankowości Alior Bank w Poznaniu Zapewne wielu czytelników, zwróciło już uwagę na oryginalne reklamy nowego banku na polskim rynku. Charakterystycznym motywem są występujący w nich pracownicy banku w melonikach na głowach. Głównym hasłem wyróżniającym Alior Bank, bo o nim mowa, jest „Wyższa kultura bankowości”. Choć bank ten działa Poznaniu już od listopada w dwóch oddziałach, przy ul. Głogowskiej 84 i ul. Matejki 48, to uroczyste otwarcie przy udziale zaproszonych gości miało miejsce we wtorek 27 stycznia o godz. 19.00 w Teatrze Polskim w Poznaniu. Spotkanie rozpoczęło się od krótkiej prezentacji Cezarego Smorszczewskiego – wiceprezesa zarządu – który przedstawił sylwetkę nowego banku i wskazała na elementy wyraźnie odróżniające Alior Bank spośród innych instytucji finansowych. Prezes wspomniał, że głównym motywem powstania banku, była chęć stworzenia od podstaw nowej instytucji, która byłaby przede wszystkim dla klienta i której działalność miałaby nego, z największymi przebojami musicali „Chicago” i „Cabaret”. Po wspaniałym przedstawieniu wszystkich zaproszono do kuluarów teatru na 1 piętrze, gdzie przy lampce wina można było porozmawiać i uzyskać więcej informacji o banku i jego ofercie m.in. od prezesa Cezarego Smorszczewskiego i pani Helen Zaleski przewodniczącej rady nadzorczej. W krótkiej rozmowie z panią Joanną Ossowską dyrektorem pierwszego otwartego w Poznaniu oddziału przy ul. Głogowskiej 84 spytaliśmy o najkorzystniejsze oferty, jakie Bank może zaproponować klientom indywidualnym oraz małym i średnim przedsiębiorcom. Joanna Ossowska: Do najbardziej konkurencyjnych i innowacyjnych elementów oferty dla Klientów detalicznych należy pierwsze na rynku konto osobiste oferujące wypłaty ze wszystkich bankomatów w Polsce i na świecie bez opłat oraz automatyczną lokatę nocną (overnight), na której połowa środków z konta Wiceprezes Alior Banku Cezary Smorszczewski. zarabia każdej nocy przy oprocentowaniu na poziomie 9%, bez opłat za prowadzenie konta i bez innych dodatkowych obostrzeń dotyczących wypłat. Drugim rodzajem konta równie popularnym jest konto zakupowe, które charakteryzuje się niską opłatą za prowadzenie rachunku – jedynie 7 zł miesięcznie, dodatkową usługą cash back, czyli zwrotem 1% kwoty każdej transakcji bezgotówkowej dokonanej kartą płatniczą oraz możliwością założenia powiązanej z rachunkiem lokaty nocnej, w której połowa Twoich środków zarabia 9%. I tylko wtedy, kiedy ich nie potrzebujesz. Jeżeli chodzi o najbardziej konkurencyjne produkty dla przedsiębiorców oraz mikro/małych i średnich firm to chciałabym polecić szczególnie Rachunek Zarabiający oraz Efektywny. Rachunek Zarabiający jest pierwszym na rynku rachunkiem, za który to bank płaci firmie, a nie firma bankowi! Bank oferuje bezpłatne prowadzenie rachunku i 20 darmowych przelewów elektronicznych miesięcznie. Ponadto Alior Bank wypłaca firmie miesięcznie kwotę 50 zł przy średniomiesięcznym saldzie rachunku równym bądź przekraczającym 9.000 zł. Z kolei Rachunek Efektywny w opłacie miesięcznej 30 zł obejmuje 5 wpłat gotówkowych oraz 30 przelewów elektronicznych. Wszystkich mających pytania dotyczące oferty Banku zapraszam do odwiedzenia naszego oddziału lub kontaktu ze mną pod numerem telefonu 0 782 893 051. ŁW fot. Dawid Flieger Joanna Ossowska – Dyrektor Oddziału Alior Banku na ulicy Głogowskiej 84. mieć charakter głównie doradczy a nie sprzedażowy. Doświadczeni pracownicy (starannie dobrani o średnim czasie pracy w bankowości wynoszącym 6 lat), nie oferują klientom produktów, których ci nie potrzebują. Bank nie będzie również inwestował pieniędzy w instrumenty o podwyższonym stopniu ryzyka, stara się prowadzić tradycyjną i konserwatywną politykę inwestycyjną by nie narażać klientów na działalnością spekulacyjną. Celem Alior Bank jest pozyskanie w perspektywie 3 lat od 2 do 4 % udziałów w rynku w zależności od segmentu oraz zdobyć zaufanie około miliona Klientów, osiągając rentowność już w trzecim roku działalności. W tym okresie bank otworzy 200 oddziałów, 400 agencji i 300 dodatkowych punktów sprzedaży. Po prezentacji goście mieli okazję podziwiać „Retro Show”, czyli występ Barbary Melzer z grupą taneczną, w klimacie lat dwudziestolecia międzywojen- „Gwarantujemy, że każdy, kto zdecyduje się odwiedzić nasz Oddział, poczuje ogarniającą go przyjazną atmosferę, na którą wpływ mają przede wszystkim pracownicy. To my naszym nastawieniem i osobowościami tworzymy Oddział na ulicy Głogowskiej 84. Jesteśmy zgodni, że w naszym przypadku słowa zdecydowanie pokrywają się z czynami” – powiedziała Joanna Ossowska. 14 magazynsucholeski styczeń nr 1 (14) 2009 „Retro Show” Barbary Melzer z grupą taneczną. gminny.pl gminny.pl nr 1 (14) 2009 styczeń magazynsucholeski 15 REKLAMA Agnieszka Łęcka tel. 605 11 38 08 e-mail: [email protected] Metamorfozy z siecią Salonów Urody LAFAYETTE PRZED Całkowita przemiana, do której prowadzą tylko 3 kroki! - bo każda z nas może być piękna! Fachowcy: Stylistka: Monika Adamiak Wizażystka: Ewa Bialik PO KROK 3 MAKIJAŻ I STYLIZACJA Twarz: zastosowano podkład kryjący, puder sypki i róż firmyMaster Colors. Oczy podkreśliliśmy cieniami do oczu w kolorach beżowych i brązowych oraz kredką podkreślającą, rzęsy uwydatniliśmy czarnym tuszem. Usta: konturówka i błyszczyk Master. Przepiękna nowa fryzura, efektowny makijaż i naszym oczom ukazuje się szczęśliwa i zadowolona, zupełnie odmieniona pani Ewa! KROK 1 WŁOSY: KOLOR - PIELĘGNACJA STYLIZACJA Zmiana fryzury – pani Ewa miała lekko zaniedbane włosy – siwe odrosty, włosy przetlenione i suche. Stylistka dobrała dla pani Ewy ciepły stonowany kolor złocisto-miedziany, rozświetlony delikatnymi pasemkami, które spowodują rozświetlenie twarzy! Przed farbowaniem należało zadbać o strukturę włosa - włosy zabezpieczono preparatem KERASTASE – rytuał chroma perfect force, dogłębnie wzmacniający strukturę włosa przed koloryzacją, utrwalający moc i blask koloru po zabiegu koloryzacji. Po farbowaniu zmieniono także fryzurę pani Ewy, włosy zostały obcięte asymetrycznie. Efekt można podziwiać na zdjęciu - zdumiewający!!! KROK 2 TWARZ: PIELĘGNACJA Pani Ewa z racji codziennego natłoku zajęć nie znajdywała czasu na odpowiednią pielęgnację twarzy – skóra była wysuszona, szarego koloru i pozbawiona odpowiedniego napięcia. Zaproponowano stosowanie kremu przeciwzmarszczkowego Guinot wokół oczu (leongue vie yeux), rozświetlającego cienie pod oczami oraz kremu przeciwzmarszczkowego regenerującego (leongue vie cellulaire) dla cery dojrzałej pod podkład, a także korektora na oczy i powieki - korygującego naczynka. Wykonano zabieg koloryzacji henną, a następnie regulację brwi i usunięcie wąsika. fot. Dawid Flieger Pani Ewa Strygor - 51 lat. Mama dwóch dorosłych synów. Gospodyni domowa. Chciałabyś tak jak pani Ewa zmienić swój wizerunek? Czekamy na wszystkie panie zainteresowane METAMORFOZĄ – także na Ciebie!!! Nie czekaj, napisz [email protected] 16 magazynsucholeski styczeń nr 1 (14) 2009 gminny.pl gminny.pl nr 1 (14) 2009 styczeń magazynsucholeski 17 FOTOREPORTAŻ fot. (6x) Dawid Flieger FOTOREPORTAŻ Daj się pochwycić w ramiona ośmiornicy... 13 grudnia 2008 roku pierwsi – „honorowi” – amatorzy pływania mogli skorzystać z nowo wybudowanego sucholeskiego Parku Wodnego „OCTOPUS”, który mimo swego niedługiego istnienia, dziś już cieszy się wśród mieszkańców gminy ogromną popularnością. Tymi pierwszymi byli Grzegorz Woltera – wójt gminy, Tomasz Wiktor – dyrektor Departamentu Sportu i Turystyki Wielkopolskiego Urzędu Marszałkowskiego, Krzysztof Linkowski – dyrektor Gminnego Ośrodka Sportu, Jan Grabkowski – starosta poznański oraz Michał Wiktor – szef obiektu. Zanim jednak dla naszych „VIP-ów” nastąpił ten najprzyjemniejszy moment, odbyła się bardzo uroczysta, a zarazem pomysłowa, ceremonia otwarcia „ośmiornicy”, poprowadzona przez dziennikarza „Głosu Wielkopolskiego”, Marka Lubawińskiego. Uczestnicy mieli okazję zapoznać się z kilkuminutowym fi lmem, obrazującym stopniowe postępy w pracach nad budową pływalni, nakręconym 18 magazynsucholeski styczeń przez lokalnego działacza, Janusza Moszyńskiego, który od początku „podpatrywał” wykonawców tego niemałego i niezwykle istotnego dla gminy przedsięwzięcia. W ten sposób udało mu się ciekawie udokumentować trwające półtora roku starania nad nowym „cudem” (jeśli nie ósmym, to przynajmniej ośmiorniczym…) gminy Suchy Las. Wysiłek i zaangażowanie wielu osób w budowę aquaparku podkreślał również Grzegorz Wojtera, odsłaniając przed uczestnikami uroczystości bardziej formalne, „papierowe” i fi nansowe kulisy inwestycji. Wspomniał przy tym i o estetycznych walorach obiektu, w którym „po prostu chce się być”, co niewątpliwie potwierdzają dziesiątki ludzi, każdego dnia oblegających kasy z biletami… Wśród honorowych gości obecny był również burmistrz partnerskiego niemieckiego miasteczka Isernhagen, który w swym przemówieniu podkreślił niewyobrażalnie szybki postęp gminy Suchy Las, która – jak mówił – może być przykładem dla wielu polskich i europejskich regionów. nr 1 (14) 2009 W prezencie podarował mieszkańcom podkowę z życzeniami oraz pomocne w nauce pływania ośmiorniczki z gąbki. Jakby na potwierdzenie słów Arpada Bogyi, odbyła się trochę przy okazji mniejsza, choć nie mniej ważna, uroczystość – wręczenie Grzegorzowi Wojterze oraz przewodniczącemu Rady Gminy – Jarosławowi Ankiewiczowi kryształowego Pucharu Polski i złotego medalu dla gminy wiejskiej, która osiągnęła najwyższy średni dochód na mieszkańca (prawie 6000 złotych!). Najważniejszym punktem programu było jednak symboliczne przecięcie wstęgi, poprzedzone niezapomnianym pokazem pływania synchronicznego. Uczennice Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Poznaniu (w tym także mieszkanka gminy Suchy Las, Anna Klimaszyk), mistrzynie Polski zarówno w kategorii juniorek, jak i seniorek, zaprezentowały przepiękne układy, którymi wygrywają najważniejsze zawody, pozostawiając widzów pod ogromnym wrażeniem. Dla wielu była to jedyna okazja do spogminny.pl gminny.pl nr 1 (14) 2009 tkania z tym jakże „wdzięcznym” sportem… A może, może… już niebawem dzięki „OCTOPUSOWI” rozwiną się u nas nowe talenty także w tej dyscyplinie pływackiej… Uwieńczeniem pokazu było „synchroniczne” przekazanie przez dziewczęta biało-czerwonej wstążki wójtowi gminy, który wraz z Markiem Woźniakiem – Marszałkiem Województwa Wielkopolskiego, Marianem Nicklem – realizatorem projektu, Janem Grabkowskim – starostą poznańskim oraz Jarosławem Ankiewiczem – przewodniczącym Rady Gminy dokonał jej przecięcia. Zaś ksiądz proboszcz Andrzej Niwczyk poświęcił budynek. Pozostaje jeszcze wymienić – pewnie dla formalności, bo wielu już, choćby przez ciekawość, odwiedziło pływalnię – atrakcje, które czekają miłośników wodnej rozrywki. Dwa wielofunkcyjne baseny, dwie zjeżdżalnie, jacuzzi, masaż wodny, gejzer powietrzny, sauna, a dla niepływających – kręgle i kawiarenka to z pewnością wystarczający argument, by choć raz tutaj zajrzeć... styczeń magazynsucholeski 19 HISTORIA Golgota czternastoma stacjami Drogi Krzyżowej, a wąziutkie ścieżki sprzyjają niespiesznym spacerom wokół niewielkiego stawu. Wewnątrz pałacyku panuje onieśmielająca cisza, w której nawet szept wydaje się wielkim wykroczeniem, nie mówiąc już o dźwięku aparatu. Przesympatyczna siostra furtianka umie pisać bez uderzania długopisem o kartkę... Spacerując korytarzem, ostrożnie zerkamy w stronę uchylonych drzwi klas, wyposażonych w proste drewniane ławki. Napis „klauzura” przy wejściu do jednej z nich napełnia nas jakimś dziwnym uczuciem i każe na wszelki wypadek z szacunku odwrócić wzrok, by nieświadomie niczego nie sprofanować. Nawet jeśli logika podpowiada, że klasa nie wyparuje, gdy się do niej zajrzy... Idziemy w drugą stronę, ku kaplicy, opatrzonej znamiennym, wypisanym wielkimi literami, choć chyba niezbyt już w tym budynku potrzebnym, aż nazbyt oczywistym komunikatem: „Cisza, Bóg jest tuż”... Miejsce podwójne...? W jesienne popołudnie udajemy się do Chludowa, do nowicjatu ojców werbistów, by poznać tajniki ich klasztornego życia, posłuchać historii z dalekich misyjnych wypraw, wreszcie – by doświadczyć „ducha Reportaż z ciszy Majątek werbistów to duży, zabytkowy dwór, otoczony rozległym ogrodem. Jest to budynek nie tyle może piękny, co okazały, oglądany zza żelaznych krat furty – surowo w 60%. Nigdy już nie odbudowano go w formie pierwotnej, a jedynie takiej, na jaką było nas stać. Cóż, po wojnie trzeba było się bardzo postarać nawet o worek cementu... Tak więc może trochę na siłę pró- Przyjeżdżając na Flores w 1965 roku, byłem tam rewelacją. Ludzie zupełnie nie znali się na prądzie, technice. Kiedyś po mszy świętej wystawiłem przez okno kolorowy telewizor. Lunęło, jak z cebra, bo to był okres pory deszczowej, ale wszyscy stali i patrzyli jak zaczarowani. Dla nich misjonarze to było wszystko. i jakby trochę staroświecko spokojny, odizolowany od hałasu i zgiełku. Przyglądamy się uważnie szarej fasadzie dworku, próbując „wypatrzeć” spod szarego tynku ślady burzliwej, wielkiej historii. - Do 1934 roku – mówił nam ojciec Jan – w tej rezydencji mieszkał Roman Dmowski. W 1935 roku sprzedał, a nie – jak się powszechnie uważa – podarował, ją werbistom, którzy otworzyli swój nowicjat. Później przyszły trudne lata wojenne. Księży zabrano do obozów. W roku 1948 pałac podpalono, spłonął bujemy się tu dosłuchać głosu historii, skoro ściany, które były jej świadkami, tak naprawdę istnieją jedynie w szczątkowej formie. Trudno nam też wyobrazić sobie dziś tętniące życiem gospodarstwo, o którym opowiadał ojciec. Krowy, konie, praca w sadzie, na roli... - Mieliśmy brata kowala, który umiał też naprawiać pługi, traktory... Złota rączka – wspominał misjonarz. Dziś zostały już tylko puste budynki i trochę melancholijne piękno wielkiego, cichego, starannie urządzonego parku, nad którym góruje fot. Krzysztof Haduła miejsca”, w którym dojrzewali święci podróżnicy... W specjalnej Sali, zwanej rozmównicą, wysłuchałyśmy wcześniej opowieści o. Jana Kozłowskiego – niestety, jedynego obecnego akurat misjonarza, w dodatku ponaglanego kapłańskimi powinnościami – by teraz opowieść tę zilustrować i uzupełnić żywymi obrazami, odczuciami, przeżyciami ze spaceru po zakonnych posiadłościach, do współudziału w którym pragniemy zaprosić Czytelników. 20 magazynsucholeski styczeń nr 1 (14) 2009 gminny.pl Jak chodzić w sutannie Rozglądamy się po milczącym wnętrzu, ale cały czas zastanawia nas, na ile reprezentatywny moment wybrałyśmy dla naszego reportażu. Klerycy mają akurat czas rozmyślań, - W końcu – żartował zakonnik – uczy się tu nie tylko, jak się modlić, ale i jak chodzić w sutannie, bo to dla mężczyzn wcale nie jest takie łatwe... Poza tym jest dużo muzyki. Nowicjusze chętnie śpiewają i grają. Znajduje się czas na sport. W nauce też przyszli werbiści mają wiele swobody. Oprócz przedmiotów takich, jak łacina, historia zgromadzenia, duchowość, każdy Wydaje się więc, że atmosfera panuje tu rodzinna, daleka mimo wszystko od przesadnej surowości, sprzyjająca tworzeniu silnych więzi międzyludzkich, o czym zresztą napomykał z odrobiną żalu ojciec: - My mamy takie szczęście, że jak już tych ludzi doprowadzimy do takiego punktu, że stają się zakonnikami, to nam ich zabierają na dalsze studia fi lo- a księża wyjechali z pomocą duszpasterską. Z opowieści o. Jana wynikało, że istnieje także inna, komplementarna w stosunku do tej, „żywa” i pogodna strona tego budynku, której po prostu niedane nam dziś doświadczyć... dostaje tu jakieś zadanie, coś specjalnego. Przychodzą przecież do nowicjatu ludzie w różnym wieku, o różnym doświadczeniu, wykształceniu, zainteresowaniach. W działaniu jest dużo wolności. To jak w małżeństwie – miłość i zaufanie. Inaczej lepiej iść do domu. zofi i i teologii do Pieniężna, które jest Centrum Księży Werbistów. Ale to już taka kolej rzeczy... gminny.pl Stać się wszystkim Pomyśleć, że ci młodzi ludzie, którzy dziś zbiegają po przepięknych nr 1 (14) 2009 schodach z pozłacanymi poręczami, umieszczonych w holu dworku i prowadzących pewnie do części mieszkalnej, modlą się w bogato zdobionej kaplicy, przechadzają po idealnie zagospodarowanym ogrodzie, za kilka miesięcy czy lat będą brnąć przez błoto czy kurz, by dotrzeć do murzyńskich lepianek, a za świątynię będzie im służył w najlepszym razie prymitywny, drewniany domek... Będą musieli umieć wszystko – robić zastrzyki, nastawiać złamane kości, zakładać gips, gdyby zabrakło lekarza w wiosce, naprawiać proste instalacje elektryczne, jeśli gdzieś się takie wykorzystuje czy – jak o. Jan, który pracował w Indonezji – uczyć fi zyki i chemii w miejscowej szkole średniej. - Przyjeżdżając na Flores w 1965 roku, byłem tam rewelacją. Ludzie zupełnie nie znali się na prądzie, technice. Kiedyś po mszy świętej wystawiłem przez okno kolorowy telewizor. Lunęło, jak z cebra, bo to był okres pory deszczowej, ale wszyscy stali i patrzyli jak zaczarowani. Dla nich misjonarze to było wszystko. Przychodzili do nas po nauki. Uświadamialiśmy im konieczność edukacji, przekonywaliśmy rodziców, by posyłali dzieci do szkół, by nie skazywali ich na analfabetyzm. Jak się okazało, wiele z tych dzieci dotarło później do stopni ministerialnych, niektórzy wstąpili do seminarium i dziś niosą wiarę dalej w świat. Teraz jest zapewne w wielu rejonach świata dużo łatwiej. Podróż na Flores, wyspę o. Jana, to kwestia godzin – i to spędzonych w luksusowym samolocie – a nie, jak niegdyś, dni czy tygodni, dlatego częstsze powroty styczeń magazynsucholeski fot. Krzysztof Haduła HISTORIA 21 HISTORIA SPORT Wewnątrz pałacyku panuje onieśmielająca cisza, w której nawet szept wydaje się wielkim wykroczeniem, nie mówiąc już o dźwięku aparatu. Siostra furtianka umie pisać bez uderzania długopisem o kartkę... Napis „klauzura” napełnia nas jakimś dziwnym uczuciem i każe na wszelki wypadek z szacunku odwrócić wzrok, by nieświadomie niczego nie sprofanować. do ojczyzny nie stanowią tak dużego problemu. Misjonarzy nie trapią też tak często śmiertelne choroby – dzięki szczepionkom opanowano tyfus, cholerę, gruźlicę, ale nadal taka praca wydaje się wysiłkiem nadludzkim, do którego nie sposób przygotować się w żadnym „hermetycznym” dworku, poprzez teoretyczną naukę, a jedynie – przywyknąć dzięki długoletniemu doświadczeniu. - Dlatego – tłumaczył o. Jan – w trakcie studiów, przed otrzymaniem święceń, kandydaci mogą wyjechać do wybranego przez siebie kraju misyjnego, by poznać język i kulturę, Wykopane rozgrywki Zwyczajowo utarło się, że zima jest porą sportów – jak sama nazwa wskazuje – zimowych, więc młodzież, gdy tylko spadnie pierwszy śnieg, wyciąga z lamusa narty, sanki i jabłuszka. W ekstremalnych wypadkach, otumaniona nadmiarem bieli, decyduje się na niezbyt mądre zjazdy na siatkach foliowych. Nic bardziej mylnego. Aby uchronić dzieciaki od zimowego marazmu… Ponieważ narty to drogi zakup, a popularne foliówki nie zastały zaklasyfi kowane jako sprzęt bezpieczny, postawiono na dyscyplinę sprawdzoną i lubianą. Tak oto, 23 grudnia minionego roku, w gościnnym wnętrzu hali widowiskowo-sportowej w Suchym zobaczyć , jak to wszystko wygląda w praktyce i ostatecznie zdecydować, czy będą w stanie podołać zadaniu i czy chcą kontynuować swoją ścieżkę... Bohaterowie Najbarwniejszą częścią pałacyku werbistów, w której panuje klimat nie – jak wszędzie – legendy i tajemnicy, lecz prostoty i autentyczności i która dla przybyszy z zewnątrz, jakimi przecież jesteśmy (mieszkańcy tego domu pewnie dawno już oswoili dla siebie tę przestrzeń), odczarowuje trochę i pozwala nie tylko Lesie, został rozegrany II Gwiazdkowy Turniej Piłki Nożnej Halowej o Puchar Prezesa Sucholeskiego Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom. W szrankach stanęło 12 zespołów, w tym aż 4 reprezentujące gminę Suchy Las: Rekord Chludowo, Spiker Suchy Las, Młode Orły i Florian Suchy Las. „To ważne, by organizować czas dzieci i młodzieży w aktywny i ciekawy sposób” – podkreśla prezes Stowarzyszenia, Andrzej Cygańczyk, kibicujący młodym sportowcom. Duch rywalizacji Wszystkie drużyny dały z siebie wszystko. Takich emocji dawno nie było dane dam oglądać. Długie zmagania wyłoniły wreszcie najlepszych z najlepszych. Bój o brąz zakończył się sukcesem zespołu Florian Suchy Las, który rozgromił GOSiR Komorniki 4:1. Prawdziwą gratką okazało się jednak starcie dwóch poznańskich drużyn: Wściekłych Wilków i Młodej Ekstraklasy Lecha. Bardzo długo utrzymywał się tu wynik bezbramkowy, ale po pierwszym trafionym strzale, gole posypały się lawinowo, dając na końcu wynik 5:2 i złoto dla Młodej Ekstraklasy Lecha. Werdykt sędziów, panów: Andrzeja Maciejowskiego i Tadeusza Płotki, był niepodważalny. Nie od dziś wiadomo, że wielkie sportowe emocje potrzebują odpowiedniej oprawy. Warto zaznaczyć zatem, że pojedynki medalowe rejestrowała telewizja WTK, a zawodników – niczym na Mistrzostwach Świata – wprowadzali najmłodsi kibice z przedszkola „Piraciki”. Tu, na tej ścianie wiszą jeszcze portrety wszystkich błogosławionych i świętych werbistów. A tam dalej – prowadzi nas – plakat z portretami dziewiętnastu nowicjuszy, którzy zginęli w obozach podczas II wojny światowej i którzy w najbliższym czasie doczekają się beatyfi kacji. Przyglądamy się z uwagą młodym twarzom na portretach. A więc chyba jednak... może cisza wychować bohaterów słowa, a kontemplacja, którą się tu (przynajmniej dziś) całym sobą wyczuwa – ludzi czynu i prawdziwych świadków... Olga Paprocka Joanna Krenz fot. Krzysztof Haduła 22 podziwiać, ale i polubić to miejsce, jest korytarz o. Mariana Żelazka. Wchodzimy – rzekłby ktoś: dzieci z pokolenia showbiznesu, które nie uznają za bohatera kogoś, któremu wpierw nie zajrzą w życie prywatne, w rzeczywistości raczej poszukiwacze równowagi miedzy zwykłością a niezwykłością, uchwytnością i nieuchwytnością panującej tu atmosfery – do maleńkiego muzeum, poświęconego największemu w ostatnich latach przedstawicielowi werbistów. Na ścianach znajdują się liczne fotografie uśmiechniętego, siwego ojca w indyjskich wioskach, pośród biednych dzieci. W oszklonych gablotach – listy, notatki, koszule, skarpetki, sandały z podeszwami startymi przez indyjską ziemię, które nosił pod koniec życia o. Żelazek. Misjonarz odwiedzał często Chludowo. Razem z o. Janem, który wspominał te chwile w naszej wcześniejszej rozmowie, opowiadał dzieciom ze szkoły, która teraz nosi jego imię, o pracy w Azji. Dziś wieś może się poszczycić ciekawą kolekcją pamiątek po Ojcu. - Śmiało, oglądajcie, fotografujcie – zachęca nas najuprzejmiej siostra. – magazynsucholeski styczeń nr 1 (14) 2009 gminny.pl Chwila triumfu Puchar, wśród burzy oklasków, wręczył prezes Sucholeskiego Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom. W ceremonii dekoracji wziął udział także Andrzej Juskowiak, były piłkarz Lecha Poznań i reprezentacji kraju. Pan Andrzej Cygańczyk, gratulując Młodej Ekstraklasie Lecha zaznaczył, że chciałby, aby rozgrywki te stały się tradycją. Ci, bez których nie byłoby niczego Piłkarskie zmagania ufundowane zostały przez Urząd Gminy Suchy Las oraz WBK Poznań, odział w Suchym Lesie. W gronie sponsorów znaleźli się także Przemysław Wypasek – reprezentujący fi rmę INTERSPORT, Clipper oraz Piotr Koperski który zapewnił uczestnikom, regeneracyjny posiłek. Nie można po raz kolejny nie wspomnieć o Sucholeskim Stowarzyszeniu Pomocy Dzieciom, którego prezes nie omieszkał zaprosić wszystkich zainteresowanych na IX Bal „Ludzi Dobrej Woli”, na którym będą zbierane pieniądze na letnie wakacje dla 150 dzieci. Karolina Borowiec MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ DZWOŃ 605 113 808 magazynsucholeski gminny.pl nr 1 (14) 2009 styczeń magazynsucholeski 23 Luty i marzec w Ośrodku Kultury w Suchym Lesie 1. 03.02.09, godz. 1900 , w Cukierni Suchy Las, Nowy Rynek 1 odbył się wernisaż Zbyszka Okopskiego pt.: „W sieci Amora” (pastele, rzeźba) połączony z koncertem Piotra Kuźniarka. 2. 05.02.09, godz. 1700 , Teatr na Palecie: Koncert Noworoczny z udziałem dzieci uczestniczących w zajęciach muzycznych Ośrodka Kultury oraz koncert Kwartetu Rodzinnego Bałabanów, ul. Poziomkowej 11. 3. 11.02.09, godz. 1900 , Teatr na Palecie: z cyklu Klasyka Kina Niemego w Suchym Lesie fi lm „Brzdąc” Charlie Chaplina ; fi lm z udziałem tapera. 4. 12.02.09 lutego, godz. 1800 , Teatr na Palecie: spotkanie z Krystyną Czarnecką -Augustyniak promujące jej zbiorek poezji „Drobiny szczęścia - tutaj?” wydany przez Ośrodek Kultury w Suchym Lesie w listopadzie 2008 oraz recital Iwony Loranc. 5. 08.03.09, godz. 1800 , Teatr na Palecie: Z okazji Dnia Kobiet odbędzie się koncert zespołu AudioFeels. 6. 12.03.09, godz. 1900 , Teatr na palecie: z cyklu Klasyka Kina Niemego w Suchym Lesie fi lm pt.: „Gabinet Doktora Caligari” z udziałem tapera. Na powyższe i inne atrakcje zaprasza dyrektor Ośrodka Kultury Urszula Habrych. 24 magazynsucholeski styczeń Z GMINY ZDROWIE AudioFeels w Suchym Lesie!!! 8 marca 2009 Ośrodek Kultury w Suchym Lesie zaprasza na koncert zespołu AudioFeels. Odbędzie się on w Teatrze na Palecie w Suchym Lesie, ul. Poziomkowa 11, o godz. 1800. Bilety do nabycia w cenie 25 zł w Ośrodku Kultury w Suchym Lesie, ul. Bogusławskiego 17 od 16 lutego Regularne badania wzroku dają dobre widzenie na lata FERIE Od 16 do 20 lutego 2009 Ośrodek Kultury w Suchym Lesie organizuje ferie zimowe dla dzieci w wieku od 7 do 11 lat. Zajęcia odbywać się będą w fi lii bibliotecznej w Złotnikach, ul. Żukowa 14 oraz w Suchym Lesie w Teatrze na Palecie, ul. Poziomkowa 11. Złotniki Zajęcia odbywać się będą w godz. 10 00 do 14 00 W programie przewidziane są: - zajęcia karate z elementami ćwiczeń ogólnorozwojowych i korekcyjnych ( instruktor Beata Winiecka) - warsztaty ceramiczne – Joanna Czarnecka - zabawa przy ognisku z gitarą i śpiewem - wyjazd do Parku Wodnego „Octopus” w Suchym Lesie (basen i kręgle) Zapisy: fi lia biblioteczna w Złotnikach, ul. Żukowa 14, tel. 061 8125 659 i Ośrodek Kultury w Suchym Lesie, ul. Bogusławskiego 17, tel. 061 8125 421 Niezależnie od tego czy jesteś osobą młodą czy starszą, regularne badania okulistyczne i optometryczne są sprawą istotną i podstawową. Być może zaskoczy Cię informacja, że nawet, jeśli uważasz, iż nie masz żadnych problemów ze swoim wzrokiem, powinieneś regularnie zgłaszać się na kompleksowe badanie wzroku. Większości pacjentom zaleca się regularne kontrole u specjalisty, co dwa lata. Jednak po przekroczeniu 40 roku życia lub jeśli tak zaleci specjalista, należy zwiększyć częstotliwość tych wizyt. niem bądź nauką, dobrym pomysłem jest wizyta u specjalisty w celu wykluczenia przyczyny ze strony narządu wzroku. Jeśli nosisz soczewki kontaktowe lub okulary, odwiedź specjalistę, aby upewnić się, że jesteś na bieżąco zaznajomiony z najnowszymi osiągnięciami, technologiami i informacjami na temat korekcji wad wzroku i nowych produktów na rynku. Tysiące ludzi na całym świecie utraciło wzrok z powodu jaskry- choroby oczu, która często przebiega bezobja- Podczas badania wzroku, specjalista określi dokładnie czy masz wadę wzroku, która może powodować wiele dolegliwości, dobierze tobie w fachowy sposób okulary lub soczewki kontaktowe badając dokładnie stan oczu przed aplikacją, zbada również Cię: pod kątem chorób oczu; oceni Twoje widzenie obuoczne; oceni Twoje oczy, które są wskaźnikiem zdrowia całego organizmu. Jeśli jesteś kierowcą bądź świadomy, że regularne kontrole optometryczne są tak samo istotne dla Twojego bezpieczeństwa jak przeglądy techniczne Twojego samochodu. Niska ostrość wzroku może być bardzo niebezpieczna szczególnie podczas prowadzenia samochodu po zmroku. Problemy szkolne niektórych dzieci nie koniecznie muszą wynikać z trudności w samej nauce, lecz mogą wiązać się z istnieniem prostej i dającej się skorygować wady wzroku. Dzieci mające trudności z widzeniem i interpretacją tego, co widzą bardzo często będą miały problemy z zadaniami i obowiązkami szkolnymi. Dzieci rzadko skarżą się na kłopoty ze wzrokiem z tej prostej przyczyny, że nie znają one pojęcia prawidłowej ostrości wzroku i nie wiedzą, co to znaczy widzieć dobrze. Jeśli Twoje dziecko nie radzi sobie w szkole lub wydaje Ci się, że ma problemy z czyta- wowo i bezboleśnie. U 40 % osób może dojść do utraty widzenia zanim pacjent zda sobie sprawę z istnienia choroby, którą można zdiagnozować przeprowadzając proste badania okulistyczne. List od Czytelnika Co nam ten Rok zabierze, a co pozostawi nam Zabierze nam najprawdopodobniej sporą dozę złudzeń jakimi dotychczas „karmiliśmy” swe serca i umysły a pozostawi nam niewątpliwie nasze problemy i te które już znamy i próbujemy jakoś tam rozwikłać i te, których jeszcze nie dostrzegamy a które na pewno nadejdą i uderzą w nas ze zdwojoną mocą i energią. Musimy im sprostać. Ja oczywiście chcę skupić swą uwagę na „moim” Biedrusku, gdzie namnożyło się spraw co niemiara a ile jeszcze ich nadejdzie? Kto to wie? Niektóre jednak da się już przewidzieć i do prawdy nie trzeba wcale być prorokiem ażeby już zacząć je dostrzegać. Wielu z nas zaczyna już tracić swój zapał i energię a chwilami słyszę tu i ówdzie nawet zwątpienie w sens tego co się dotychczas robiło i na trwale zdziałało. Czyżby komuś bardzo zależało na sianiu takich defetyzmów? Nietrudno sobie odpowiedzieć tutaj twierdząco. Nietrudno także „wskazać palcem” tych wszystkich nie zawsze /oj nie zawsze/ dobrze życzących nam tutaj osiadłym Biedruszczanom. Nie zawsze też i najlepiej nas reprezentujących. Obyśmy nie mieli zbyt krótkiej pamięci w przyszłości. Bardzo zasmuciło mnie Noworoczne Kazanie naszego Ks. Kapelana – podsumowujące miniony /nienajlepszy/ tutaj rok. Czyżby poczuł się już bardzo osamotniony i zmęczony? Zmęczony ciągłymi /dość jałowymi/ utarczkami z lokalną /wiadomej proweniencji/ konserwą, nie życzącą sobie nr 1 (14) 2009 jakichkolwiek przemian społecznych a wręcz marzącą o zbudowaniu tutaj na Biedrusku drugiej mini… mini – „Nowej Huty”. Czy im się to uda? Śmiem wątpić a swe wątpliwości opieram na bardzo solidnych /organizacyjnych/ zbudowanych już podstawach. W chwili obecnej zakończyły się już „konsultacje społeczne” przed ewentualnym głosowaniem Uchwał „o wskazaniu lokalizacyjnym” pod budowę naszej nowej /na Biedrusku/ Świątyni. Stara /przykoszarowa/ Kaplica na potrzeby rozwijającego się Kultu, już nie wystarcza. Liczę, że nasi Radni Gminni zachowają się tutaj przyzwoicie. Na Radnych biedruszczańskich nie liczę wcale – pokazali już co tak naprawdę potrafią. Należy im to dokładnie zapamiętać. Nie będę powtarzał tutaj /szkoda szpalt/ tego co napisałem na bieżąco po naszych letnich na Biedrusku /bardzo burzliwych/ wydarzeniach. Teksty te /raczej nie do publikacji/ zostały już – Komu trzeba wręczone i będą dalej wręczane. Wespół zaś z p. Mirosławem Nochowiczem /lokalnym Liderem/ wyłuszczyliśmy dokładnie naszemu Biskupowi Polowemu /po poświęceniu Przezeń biedruszczańskiego Cmentarza/ Ks. Generałowi T. Płoskiemu – co nam tutaj Wszystkim /Ludziom dobrej woli/ czynić trzeba i jak tego dokonać. Kuria Polowa a tym bardziej nasz Ks. Podpułkownik – Wielki Budowniczy nie pozostaną sami. Nie pozostanie także /w swych poczynaniach/ sama ani „Chorągiewka” ani też „Wielki Manipulator”, który już został /bardzo pozytywnie/ dostrzeżony przez Środowisko, które sobą reprezentuję a które widzi w Nim dużej klasy /w szeregach naszej Organizacji/ aktywistę. Jako „świeżo upieczony” Sekretarz Okręgu Wlkp. ZOR RP im. J Piłsudskiego, będę mógł sporo w tej materii zdziałać, służąc jak najdalej idącą pomocą. Poczyniłem już zresztą w tej materii swe pierwsze /ale nie ostatnie/ kroki. Będą z tego efekty – myślę że – nawet dość zaskakujące. A ci którzy tak ochoczo próbowali /i nadal zresztą próbują/ przeszkadzać, będą musieli się nie tylko wstydzić. Będą musieli swe draństwa nieźle odpokutować. A już największą satysfakcją będzie dla mnie jak „w chwili ostatecznej” poproszą o należne im Sakramenty. Jakoś Wszyscy boimy się „przechodzić na Tamten Brzeg” samotnie i po omacku. O Ostatnie Sakramenty poprosiła i Wanda Lwowna – umierająca w wieku zaledwie 59 lat w Kijowie a także Marszałek Konstantin – dożywający swych dni w Moskwie. Schodzący zaś z tego Świata Aleksander Zawadzki też zaprosił sobie Kapłana do Belwederu. Najgorsze zaś biedruskie politruczydło /wraz z całą rodziną/ ochrzciło się na „pięć minut” przed własną Śmiercią – ot przechera, wiedział co czyni i zapewne uniknął wiekuistego potępienia. Biedrusko dn. 3 stycznia 2009 roku. Stanisław Jan Zabłocki gminny.pl gminny.pl Co może wykryć specjalista podczas badania wzroku: wady wzroku takie jak: Krótkowzroczność, Nadwzroczność, Astygmatyzm, Prezbiopia, nieprawidłowe ustawienie oczu: czasami może być odpowiedzialne za bóle oczu, głowy, suchość oczu, problemy z prowadzeniem samochodu po zmroku lub podczas pracy z bliska, choroby oczu: wiele chorób takich jak: jaskra czy retinopatia cukrzycowa pozostają bezobjawowe we wczesnych stadiach. Specjalista zbada Twoje oczy i oceni dno oka w poszukiwaniu wczesnych objawów tych chorób. W większości przypadków, wczesne wykrycie i leczenie chorób oczu zmniejsza ryzyko trwałej utraty lub upośledzenia widzenia, inne choroby: specjalista może wykryć wczesne objawy niepokojących stanów i chorób oceniając naczynia krwionośne, siatkówkę i inne struktury. Przeprowadzając badanie okulistyczne specjalista jest w stanie rozpoznać wysokie ciśnienie tętnicze, wysoki poziom cholesterolu we krwi i inne problemy zdrowotne. Na przykład cukrzyca może powodować przeciekanie drobnych naczyń krwionośnych, tworzenie się wybroczyn i wylewów krwi wewnątrz gałki ocznej oraz obrzęku, który może prowadzić do utraty widzenia. Specjalista chorób oczu podczas przeprowadzania pełnego badania wzroku jest w stanie wykryć opisane powyżej objawy choroby i jej powikłania, często zanim internista rozpozna chorobę podstawową. Poniżej przedstawiam pewne wskazówki, które pomogą Ci zachować zdrowe oczy: regularnie zgłaszaj się do specjalisty w celu przeprowadzenia badań kontrolnych, stosuj korekcję wad wzroku zalecaną przez specjalistę, nie kupuj gotowych okularów korekcyjnych w marketach czy punktach pozaoptycznych – to może poważnie zaszkodzić oczom, jeśli jesteś użytkownikiem soczewek kontaktowych, postaraj się zawsze znaleźć wystarczającą ilość czasu na rutynowe czynności związane z ich pielęgnacją i dezynfekcją , unikaj nadmiernego nadwyrężania oczu przed ekranem komputera- staraj się robić regularne przerwy co 20 minut i spoglądać poza monitor., chroń swoje oczy przed promieniowaniem UV nosząc okulary przeciwsłoneczne w słoneczne dni, Jeśli odczuwasz regularnie suchość oczu noś przy sobie krople nawilżające łagodzące objawy suchości, zakładaj ochronne gogle podczas samodzielnego wykonywania niebezpiecznych prac lub używając narzędzi w ogrodzie czy w warsztacie, staraj się stosować zdrową dietę bogatą w antyoksydanty (tj. owoce i warzywa). Naukowcy dowiedli, że taka dieta redukuje ryzyko rozwoju niektórych chorób oczu związanych z wiekiem. W następnym numerze: Problemy z widzeniem po 40 roku życia, czyli wszystko o Prezbiopii. Wojciech Nowak - Optometrysta Specjalista Korekcji Wad Wzroku Salon Optyczny Perfect Eye Optic Nasza reklama - str. 31 nr 1 (14) 2009 Kalendarium, chronologicznie 17.01.2009 Kolejny raz z wynikiem 3:0 nasze seniorki III Ligi serii B tryumfowały na spotkaniu z MLKS. SPARTA Złotów. Wygrała oczywiście: wdzięk sucholeskich gwiazd, taktyka i „wszechstronny atak”. 24.01.2009 Ciąg dalszy emocjonujących rozgrywek odbył się 24.01.2009 r. z UKS SZAMOTULANIN w Hali Centrum Sportu Politechniki Poznańskiej przy al. Jana Pawła II nr 28. Następnego dnia o godz. 9:00 w sali sportowej Szkoły Podstawowej Nr 15 na os. Jana III Sobieskiego w Poznaniu. 18.01.2009 r. - kolędy na Trzech Króli Już po raz piąty „Tak jemu śpiewają” wszyscy, kochający świąteczną atmosferę Bożego Narodzenia. Hala Sportowo-Widowiskowa w Suchym Lesie skupiła pod jednym dachem ponad czterystu rozśpiewanych kolędników. Perłami wieczoru byli śpiewacy ze Szkoły Podstawowej w Suchym Lesie pod kierownictwem Małgorzaty Laseckiej, Chóru Dziewczęcego „CANZONA”, któremu dyrygowała Adrianna Wtorkowska oraz Artyści Teatru Muzycznego w Poznaniu. Na naukę nigdy za późno „Edukacja na lepszą przyszłość” plan realizacji projektu ujęto od 02.01.2009r. do 30.09.2009r. Jest to seria szkoleń, które poprawiają dostępność do informacji o rynku pracy oraz wsparcia aktywności w pracy. Mają na celu pomóc osobom pozostającym bez zatrudnienia w naszym regionie. Szkolenia są bezpłatne, zapewniony catering, a nawet zwrot kosztów dla dojeżdżających. Do uczestnictwa w projekcie zachęcane są osoby bezrobotne oraz nieaktywne zawodowo. Po więcej informacji o szkoleniu można się zgłaszać do Ośrodka Pomocy Społecznej w Suchym Lesie. Projekt jest współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Piłka nadal w grze Awans do II Ligi już tuż tuż, wystarczy kibicować i uważnie śledzić każdy mecz naszych siatkarek. W planach jest jeszcze wyjazd do KANGURA Nowy Tomyśl oraz na ostatni mecz ZSMS Poznań – oczywiście w HSW GOS Suchy Las. 29 stycznia 2009 Urząd w nowym roku XXX sesja Rady Gminy Suchy Las 29 stycznia 2009 r. (czwartek) o godzinie 16:30 odbyła się XXX sesja Rady Gminy w Sali multimedialnej na terenie Parku Wodnego OCTOPUS w Suchym Lesie, ul. Szkolna 18. Zarząd Województwa Wielkopolskiego ogłosił już konkursy ofert na realizację zadań publicznych. Szczegóły i informacje o konkursów można znaleźć na stronie BIP http://bip.suchylas.pl/ogloszenia_z_zakresu_pozytku_publicznego.html, http://www.bip.umww.pl/portal?id=204135 jak również w dziale Promocji Gminy 7.02.2009 XI Bal Charytatywny „Ludzi Dobrego Serca”. Kolejny bal organizowany tym razem pod patronatem wójta gminy Suchy Las Grzegorza Wojtery odbędzie się 7 lutego 2009 roku. Będzie to wieczór pełen atrakcji, tańców Ludowego Zespołu Dziecięcego Chludowianie oraz i śpiewów zespołu muzycznego JARMAR- DANCE dla zainteresowanych, więcej informacji pod numerem: 0510 056 457. styczeń magazynsucholeski 25 SPORT KULTURA Towarzystwo Młodzieży Sportowej Suchary Suchy Las powstało... w 1995 roku „Zdrowia, szczęścia i podwyżki” Ostatni w 2008 roku – kto wie, czy nie najbardziej urzekający – koncert sucholeski Teatr „Na Palecie” przygotował dla swoich sympatyków 12. grudnia. W przyjemny i biały przedświąteczny wieczór Zbigniew Wodecki w towarzystwie dwóch uśmiechniętych scenicznych „aniołów” – Alicji Majewskiej oraz Anny Pietrzak, przy akompaniamencie nieocenionego Zbigniewa Korcza wykonał najpiękniejsze polskie kolędy i pastorałki. 26 13 lat działalności w lokalnym sporcie pozwoliło nam zdobyć doświadczenie niezbędne do sprawnego zarządzania klubem piłkarskim. Zaczynaliśmy od jednej drużyny, a dziś wygląda to już zupełnie inaczej. Oprócz zespołu seniorskiego, posiadamy także 4 grupy młodzieżowe: Młodziki – roczniki 1995/1996 Orliki – roczniki 1997/1998 Żaki – roczniki 1999/2000 Przedszkole piłkarskie – 2001 i młodsi TMS zrzesza obecnie ponad 150 młodych piłkarzy, co czyni go największym i zarazem najpopularniejszym dzieci czuwa wykwalifi kowana kadra szkoleniowa. Najmniejsze „Sucharki” w czerwcu tego roku wyjechały na obóz sportowy do nadmorskiego Mielna, gdzie oprócz treningów i licznych sparingów z drużynami z całej Polski, nie zabrakło także rozrywki i części edukacyjnej. Piłka nożna uczy zdrowego współzawodnictwa oraz działania w grupie. Nasz Klub nie tylko szkoli przyszłych piłkarzy, ale także dba o ich wychowanie. Ze względu na ogromne zainteresowanie futbolem wśród młodzieży i kibiców, planujemy stworzyć kolejne grupy wiekowe. klubem w Gminie Suchy Las. Największe nadzieje, my, jako Zarząd pokładamy właśnie w tych najmłodszych zawodnikach, bo to oni są przyszłością polskiej piłki nożnej. Staramy się zapewnić im jak najdogodniejsze warunki treningowe. Nad rozwojem TMS pojawia się regularnie w sucholeskich mediach. Jesteśmy także zaprzyjaźnieni z poznańskimi gazetami. Relację z jednego naszego turnieju „TMS EURO 2008” w Suchym Lesie transmitowała stacja TVN24. Nazwa „Suchary” przyciąga uwagę nie tylko kibiców, ale także ludzi nie zainteresowanych sportem, dzięki czemu jest doskonałym nośnikiem reklamy. Poszukujemy fi rm oraz osób chcących z nami zawiązać współpracę na której obie strony mogłyby skorzystać. My poprzez rozwój, a Państwo poprzez efektywną reklamę (nadruki na strojach, banery, internet i wiele innych możliwości). Nie od dziś wiadomo, że fi rmy angażujące swoje środki w sponsoring sportowy cieszą się uznaniem konsumentów, mają opinię przedsiębiorstw odpowiedzialnych i aktyw- magazynsucholeski styczeń nr 1 (14) 2009 nych społecznie. Sponsoring sportowy buduje pozytywny wizerunek produktów i usług przez kojarzenie ich ze sportowym mistrzostwem i jakością, pozytywnymi uczuciami i emocjami, witalnością, zdrową rywalizacją, zwycięstwem, dynamiką, energią. Sponsoring sportowy daje możliwość dotarcia do szerokiego grona kibiców, sympatyków-potencjalnych klientów i obecność we wszystkich dostępnych mediach bez dodatkowych nakładów fi nansowych. Może być tańszy od tradycyjnych kampanii reklamowych, może działać dłużej jednocześnie wywierając pozytywny wizerunek fi rmy, marki, zwłaszcza dziś w dobie propagowania zdrowego stylu życia i ochrony środowiska naturalnego. Często jest traktowany jako wyznacznik prestiżu przedsiębiorstwa, ułatwia kontakty w biznesie, uwiarygodnia na rynku, budzi szacunek o czym niejednokrotnie mogli się przekonać menagerowie wspierający polski sport. W ostatnim czasie udało nam się nawiązać kontakt z wieloma osobami chcącymi dołożyć swój wkład w sportowy rozwój sucholeskiej młodzieży. Współpracujemy m.in. z siecią włoskich restauracji Estella , salonem samochodowym Honda Waszkowiak, fi rmą PEPSI , klubem fitness FENIX , autokomisem Niagara, fi rmą Red Box oraz fi rmą DERA . Za okazane zaufanie oraz wsparcie ogromnie dziękujemy. Jeżeli chcielibyście Państwo poznać bliżej naszą ofertę i plany rozwojowe, chętnie przybędziemy na spotkanie i przedstawimy osobiście charakter naszego klubu, prosimy o kontakt. BPK TMS Suchary Suchy Las gminny.pl wesołością, a przez samą wykonawczynię – pobłażliwym uśmiechem, sygnalizującym zapewne akt świątecznego, opłatkowego przebaczenia. fot. Krzysztof Haduła z inicjatywy kilkunastu sucholeskich chłopaków. Początki nie były łatwe, a to głównie ze względu na brak własnego boiska. Pierwsze treningi oraz mecze odbywały się na płycie w Złotnikach. Tak rozpoczęła się piłkarska przygoda w Suchym Lesie. Sala na kilkadziesiąt minut przed koncertem wypełniona była już po brzegi. Widzowie – w tym goście z Francji oraz zaprzyjaźnionych gmin z Niemiec i Węgier – w „odświętnej ciszy” oczekiwali pojawienia się artystów. Niezwykła atmosfera udzieliła się i muzykom. Zbigniew Korcz w krótkim, uroczystym wprowadzeniu, przedstawiając wykonawców, (z wrażenia...?) pomylił Annę Pietrzak z Haliną Frąckowiak, co przez publiczność skwitowane zostało ogólną gminny.pl nr 1 (14) 2009 Kolejnych „wpadek” próżno jednak szukać w programie. Koncert przygotowany był doskonale i – przyznać trzeba – z pomysłem. Niejednemu zakręciła się łezka w oku, gdy słyszał przepiękne aranżacje „Cichej nocy”, „Lulajże Jezuniu”, „Gdy śliczna Panna” czy nastrojowej, poruszającej pastorałki, której towarzyszył „teatr świateł” i która w każdym refrenie cicho przypominała: „Nie zapomnijmy tego, dziecinnie bezbronnego...”. Wśród wielu innych piosenek była oczywiście i pastorałka „Gwiazdo świeć, kolędo leć”, która użyczyła tytułu całemu widowisku. Do tego żywiołowe wykonanie „Dzisiaj w Betlejem”, „Bracia, patrzcie jeno”, „Przybieżeli do Betlejem pasterze” (utworu, który – jak ogłaszał Zbigniew Korcz – od lat króluje na naszych listach przebojów) oraz „hit” – „Oj, Maluśki, Maluśki...”, przy którym publiczność nie wytrzymała ciszy i z początku nieśmiało, a potem coraz odważniej, włączyła się w wykonanie góralskiej kolędy. By do końca nie „rozkleić” publiki, atmosferę skupienia przerywały co jakiś czas elementy humorystyczne – pozorowane na góralskie gawędy albo sprzeczki pastuszków przemowy Zbigniewa Wodeckiego, ironicznie, acz delikatnie i kulturalnie, piętnujące nasze narodowe przywary, które tak szczelnie ukrywamy przed całym światem – niestety tylko w jeden dzień w roku... Może dobro – tak jak i pieniądze – oszczędzamy przez te wszystkie inne dni, byśmy choć w Wigilię mogli sobie pozwolić na rozrzutność... Do przyziemnego i materialistycznego wymiaru świąt nawiązał Wodecki żartobliwie na koniec raz jeszcze. Gdy artyści wychodzili z sali, obdarowani przez organizatorów tradycyjnymi gwiazdami betlejemskimi, półgłosem życzył słuchaczom: „Zdrowia, szczęścia i podwyżki...”, czym zasłużył sobie na kolejną już – po tej na zakończenie głównej części koncertu oraz po każdym z dwóch obowiązkowych „bisów” – porcję najszczerszych i najgorętszych oklasków. Joanna Krenz styczeń magazynsucholeski 27 EDUKACJA REKLAMA Agnieszka Łęcka tel. 605 11 38 08 e-mail: [email protected] Przedszkole „PIRACIKI” jest bardzo przyjaznym przedszkolem Od wielu lat dzięki m. in. rodzicom Janka współpracuje z zagranicznymi gośćmi, których zaprasza do przedszkola. Przybycie gościa jest zawsze dużą atrakcją, do której dzieci z radością się przygotowują. Bezpośredni kontakt z przybyłymi pozwala poznać kulturę, sztukę, obyczaje i kuchnię kraju, z którego gość pochodzi. W tym roku szkolnym ucieszyli nas swoim przybyciem goście z Malty, Francji i Grecji oraz Polacy powracający z innych krajów. Do spotkania z jednym z gości – greckim studentem Dimitrem, 5- latki przygotowywały się kilka dni wcześniej, poznając podstawowe wiadomości o Grecji na własnych za- jęciach. Kiedy przybył do nas długo wyczekiwany gość dzieci przywitały go w dwóch językach, a potem zaśpiewały i zagrały mu piosenkę. Dzięki Dimitrowi, udało nam się utrwalić i poszerzyć wiadomości o Grecji. Z dużym zaciekawieniem dzieci słuchały greckiego mitu o Perseuszu, opowiedzianego po grecku, a tłumaczonego na język polski przez koleżankę gościa - studentkę kulturoznawstwa i tatę Janka. Później Piraciki zadawały dociekliwe pytania, na które gość starał się wyczerpująco opowiedzieć. Kolejnym punktem były wspólne zabawy z Dimitrem, co sprawiło dzieciom i gościowi olbrzymią radość. Oczywiście nie zabrakło ważnego ele- mentu kultury greckiej - uczyliśmy się greckiego tańca, a nasz gość nawet nas pochwalił. Kiedy troszkę zgłodnieliśmy, 5- latki z dużym zaangażowaniem zrobiły sałatkę grecką, a wskazówek co do składników i sposobu jej przyrządzenia udzielił nam nasz gość. Później zjedliśmy ją z wielkim apetytem, a wg gościa smakowała tak jak w Grecji. Po posiłku gość obejrzał prace dzieci zrobione na wcześniejszych zajęciach - ”Wazy greckie”, które bardzo mu się podobały. Na pamiątkę miłego spotkania 5-latki wykonały album o Grecji. Wklejanie fotografi i i ozdabianie ich pomysłowymi szlaczkami miało na celu utrwalenie wiadomości o Grecji oraz rozwijanie zdolności manualnych. Reasumując takie spotkania „na żywo” oparte na bezpośrednim kontakcie, obrazach, melodiach i tańcach, a także poznawanie tradycji i zwyczajów oraz kuchni danego kraju rozbudzają w dzieciach wyobraźnię , twórczą ciekawość i pragnienie ujrzenia odległego kraju, a także chęć poznawania języków obcych. Miłym podsumowaniem wizyty były także wpis do kroniki i pamiątkowe zdjęcia, dzięki którym to spotkanie pozostanie na długo w naszej pamięci. Małgorzata Buczarska nauczycielka w Przedszkolu PIRACIKI Firma samochodowa w Suchym Lesie, poszukuje osoby na stanowisko: - SPRZĄTACZKI Wymagania: -orzeczenie KIZ, -rzetelność i uczciwość. Zainteresowanych prosimy o kontakt od poniedziałkupiątku w godzinach 8-16 pod numerem telefonu (061)8 117 358. Ciasto śliwkowo - czekoladowe Składniki: ¾ szkl. cukru, ½ szkl. mąki pszennej, 150g masła, 6 jajek, 1 op. budyniu czekoladowego, 3 łyżki kakao, 2 łyżki mąki ziemniaczanej, 1 łyżeczka cukru waniliowego, 1 łyżeczka proszku do pieczenia. Blaszkę o wymiarach 25 x 25 cm wyłożyć pergaminem. Żółtka ubić z połową cukru i cukrem waniliowym. Białka ubić na sztywno z resztą cukru, dodać do masy żółtkowej – wymieszać. Mąkę, proszek budyniowy, proszek dopieczenia, kakao, wymieszać i przesiać na masę jajeczną – WYPIEKI PANI ULI 28 magazynsucholeski styczeń nr 1 (14) 2009 wymieszać. Masło roztopić i zimne dodać do masy. Ciasto wylać do formy. Piec 40 minut w 180 stopniach Do ciasta potrzebne jeszcze: 1 słoik powideł śliwkowych, 200g suszonych śliwek.. Krem: 400g śmietany kremówki 36% lub 30%, 100g gorzkiej czekolady, 2 op. śmietan – fi x, 2 łyżki cukru, 4 łyżki rumu. Suszone śliwki drobno pokroić. Ostudzone ciasto przekroić wzdłuż, dolny płat ciasta posmarować powidłami, ułożyć na tym pokrojone śliwki, część kremu wyłożyć na śliwki, przykryć drugim płatem ciasta, lekko docisnąć. Wierz posmarować pozostałym kremem i dowolnie udekorować np. posypać kolorowym maczkiem. Urszula Stec Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, śmietanę ubić z cukrem i usztywniaczem fi x, dodawać po łyżeczce ciepłej czekolady, cały czas ubijać mikserem, wlać alkohol – wymieszać. gminny.pl gminny.pl nr 1 (14) 2009 styczeń magazynsucholeski 29 REKLAMA Agnieszka Łęcka tel. 605 11 38 08 e-mail: [email protected] REKLAMA Agnieszka Łęcka tel. 605 11 38 08 e-mail: [email protected] Korepetycje z angielskiego 0- 607 593-783 e-mail: [email protected] 30 magazynsucholeski styczeń nr 1 (14) 2009 gminny.pl gminny.pl tel. kom. 0 601 43 86 61 nr 1 (14) 2009 www.biurokx.com.pl styczeń magazynsucholeski 31 www.carjavi.pl Dealer CAR JAVI SA, ul. Lutycka 95 60-487 Poznań, tel.: (0-61) 8433828 Dealer CAR JAVI SA, ul. Poznańska 49 62-020 Swarzędz, tel.: (0-61) 8185260