Siedlecka oświata czasów niewoli
Transkrypt
Siedlecka oświata czasów niewoli
Jubileusz 460-lecia Siedlecka oświata czasów niewoli Znane historykom początki oświaty w Siedlcach datują się na lata 70. XVIII wieku. Wtedy to powstała w mieście szkółka dla dzieci żydowskich oraz przedszkole dla malców tej samej nacji. Od 1798 roku funkcjonowała chrześcijańska szkółka parafialna, kierowana w latach 1810-1814 przez księdza Andrzeja Krajewskiego. W okresie Księstwa Warszawskiego podjęto próby organizacji w Siedlcach poważniejszych, aniżeli przyparafialne centrów edukacyjnych. Miała tu powstać szkoła cyrkułowa (1809 r.) oraz podwydziałowa (1811 r.). Miały, ale nie powstały. Na przeszkodzie stanęły tzw. ważniejsze sprawy, czyli przygotowania wojenne do napoleońskiej inwazji na Rosję. Po klęsce Napoleona sprawy oświatowe ruszyły w Siedlcach do przodu. W 1814 roku szkołę parafialną przy kościele św. Stanisława przekształcono na szkołę elementarną. Kierował nią wspomniany już ksiądz Krajewski. Szkołę utrzymywał Dozór Szkolny oraz, od sierpnia 1818 roku, Towarzystwo Szkolne Parafii Siedleckiej. Towarzystwo tworzyli siedleccy mieszczanie oraz mieszkańcy okolicznych wsi. Personel szkoły stanowiło dwoje nauczycieli, których hierarchię służbową wyznaczało uposażenie. Pan otrzymywał 1000 polskich złotych rocznie, pani zaś 600 złotych. Wagę wykształcenia dostrzegali wszyscy: na szkołę łożyli siedlczanie wyznania chrześcijańskiego, miejscowi Żydzi oraz ksiądz proboszcz. W szkole elementarnej uczono czytania i pisania, rachunków, religii, moralności oraz po trosze higieny, weterynarii i szkolnictwa. ZOHYDZANIE WYSTĘPKÓW CNOCIE PRZECIWNYCH Pierwszą szkołę średnią w naszym mieście otwarto 19 października 1818 roku. Ta państwowa placówka nazywała się Szkołą Podwydziałową i liczyła początkowo dwie, a następnie od 1820 roku trzy klasy. Szkołą kierował znany działacz oświatowy Jan Holewiński. www.460lat.siedlce.pl Na początku lat 20. XIX wieku funkcjonowały również w Siedlcach męska i żeńska szkoła elementarna, szkoła elementarna dla dzieci żydowskich oraz szkółka niedzielna dla młodzieży rzemieślniczej i praktykantów. W 1820 roku rektor Szkoły Podwydziałowej Jan Holewiński otworzył szkołę dla kandydatów na nauczycieli szkół elementarnych. Zapotrzebowanie na przedstawicieli tej profesji mogło świadczyć o rozwoju szkolnictwa w Siedlcach. Oprócz wymienionych wyżej placówek funkcjonowały również w mieście szkoły prywatne, „wyższe szkoły płci żeńskiej”, czyli pensje dla panien. Prowadziły je panie Ścisłowska, Gawrońska oraz Kordynowiczowa. Ważnym wydarzeniem w oświatowym życiu Siedlec było przekształcenie Szkoły Podwydziałowej w Szkołę Wydziałową – placówkę o znacznie wyższej randze. Nastąpiło to w roku szkolnym 1823/1824. Dzięki drukowanym sprawozdaniom i popisom publicznym uczniów tej szkoły posiadamy informacje o tym, kto uczył, kogo i czego nauczano w siedleckiej Szkole Wydziałowej. I tak na przykład w 1825 roku szkoła liczyła 5 klas, rektorem był ksiądz Andrzej Zawadzki, a oprócz niego kadrę pedagogiczną stanowiło 7 nauczycieli. Dla ciekawych podaję fragmenty programu nauki w najstarszej, V klasie: „Nauka Religii – szczególniej wykładano naukę o Sakramentach, czytano czterech Ewangelistów z objaśnieniami i niektóre kazania; Nauka Moralna – o cnotach w towarzystwie ludzkim potrzebnych; Historya Powszechna i Polski: m.in. od wygasłej familii Jagiellońskiej, aż do naszych czasów; Jeografia – o czterech częściach świata: Azyi, Afryce, Ameryce i Australii; Historia Naturalna – nauczano botaniki podług Lineusza.” Ponadto w V klasie wykładano fizykę, geometrię i algebrę oraz języki: polski, łacinę, grekę, francuski, niemiecki i rosyjski. Ciekawych rzeczy można się też było dowiedzieć w klasie IV. Podczas nauki moralności „zohydzano występki cnocie przeciwne”, zaś na historii naturalnej uczniowie poznawali „owady i robaki, te mianowicie, które są najpożyteczniejsze i najszkodliwsze.” POSZKODOWANY ŁUKÓW Sprawy oświatowe ruszyły w Siedlcach do przodu, gdy po utworzeniu Królestwa Kongresowego miasto uzyskało rangę stolicy, najpierw województwa podlaskiego, a następnie (od 1837 roku) guberni podlaskiej. Władze wojewódzkie i gubernialne wykazywały się aktywnością w różnych dziedzinach. Do najistotniejszych należały sprawy budowlane, brakowało bowiem obiektów godnych mnożących się urzędów i instytucji wojewódzkich, obwodowych, powiatowych oraz miejskich. Z inicjatywy rządowej powstał wspaniały klasycystyczny gmach poczty projektu Antoniego Corazziego, niemniej okazały budynek Trybunału Cywilnego (dziś Sąd Wojewódzki), który wcześniej mieścił się w plebanii kościoła św. Stanisława oraz lazaret przy ulicy, którą nazwano z tej okazji Lazaretową, a obecnie Kochanowskiego. Budowle te powstały na przełomie lat 20. i 30. XIX wieku, a wznoszono je o wiele szybciej niż wiele obecnych obiektów, budowanych z użyciem nowoczesnych technologii. W latach 40. XIX wieku wybudoHistoria miasta 25 Jubileusz 460-lecia Z dawnych pocztówek: gimnazjum Żółkiewskiego wano więzienie. Słynny architekt Corazzi zaprojektował również gmach gimnazjum gubernialnego, w którym obecnie mieści się liceum im. Hetmana Żółkiewskiego. Gimnazjum nie tworzono od podstaw, tylko po prostu w 1844 roku przeniesiono gotową, renomowaną szkołę (dawne kolegium pijarskie) z niedalekiego Łukowa. W ten sposób do Siedlec trafiła bardzo przyzwoita szkoła średnia. Inspiratorem tych prac był gubernator Stefan Boreysza. Powstanie w Siedlcach gimnazjum odbyło się niejako „rzutem na taśmę”, bo juz rok później Siedlce spadły do rzędu miasta powiatowego, jednego z wielu w regionie. Siedlczanie szybko odczuli niższą niż dotychczas rangę swojego miasta. Szczególnie dotkliwie odbiła się utrata przez Siedlce wysokiego statusu na szkolnictwie. Dotych-czasowe gimnazjum gubernialne, które posiadało chlubne łukowskie tradycje i piękny siedlecki gmach, przemianowano na 6-klasową szkołę realną. W 1850 roku placówkę dotknęła kolejna redukcja, bowiem przekształcono ją w filologiczną szkołę powiatową. Dopiero w 1862 roku, na skutek reform Aleksandra Wielopolskiego, szkoła otrzymała nazwę gimnazjum filologiczne. CARSKIE PORZĄDKI Od 1867 roku Siedlce były znowu miastem gubernialnym z nadania carskich władz. Siedlce czasu gubernialnego mogły pochwalić się znacznymi osiągnięciami w dziedzinie oświaty. Jeszcze w pierwszej połowie XIX wieku Węgrów i Łuków biły Siedlce na głowę pod tym względem. Decyzje władz zaborczych sprawiły, że w obu sąsiednich miastach szkoły o wieloletnich tradycjach straciły swą rangę. Tymczasem w Siedlcach się rozwijały i choć były to placówki kontrolowane w całości przez zaborcę, to podnosiły rangę Siedlec na oświatowej mapie kraju. Istniejące już pięcioklasowe siedleckie gimnazjum przekształcono w 1866 roku w grecko-unickie gimnazjum klasyczne, a od 1869 roku w Siedleckie Męskie Gimnazjum 26 460 lat miasta Siedlce Klasyczne. Dla dziewcząt założono w 1866 roku czteroklasowe progimnazjum, przekształcone w 1872 roku na siedmioklasowe gimnazjum żeńskie. Warto zaznaczyć w jakich warunkach funkcjonowały wtedy szkoły w zaborze rosyjskim. Skasowano język polski jako wykładowy, a nauczycieli Polaków usunięto. W ich miejsce sprowadzono nauczycieli rosyjskich. Wielu z nich, podobnie jak urzędnicy, którzy przywędrowali na ziemie polskie z Rosji, traktowało swą pracę jako zesłanie. Dla wielu zresztą było to zesłanie za różne przewinienia zawodowe i grzeszki osobiste. Uczniowie siedleckich szkół z tamtego okresu nie najlepiej wspominają swych nauczycieli Rosjan. Byli wśród nich tacy, którzy nie radzili sobie w Rosji, a na ziemie polskie przybyli li tylko dla pieniędzy i kariery. Brak zdolności pedagogicznych rekompensowali gorliwością w wypełnianiu rusyfikatorskich zaleceń władz zaborczych. A że młodzież zawsze i wszędzie jest buntownicza i przeciwstawia się narzuconym siłą poglądom, działania rusyfikatorów budziły opór, a ich skutki były przeciwne do zamierzonych. W miarę upływu czasu język polski został wyrugowany nie tylko z lekcji. Nie wolno było mówić po polsku także na przerwach, a nawet na stancjach, gdzie mieszkali uczniowie. Sprawdzali to niektórzy nadgorliwi nauczyciele, którzy zakradali się na uczniowskie kwatery. Ponoć takimi szpiegami gardzili nawet uczciwi nauczyciele – Rosjanie, bo tacy też się zdarzali, i to nierzadko. Jedynie ksiądz nauczający religii był Polakiem, ale po 1873 roku nawet on musiał wykładać swój przedmiot po rosyjsku, a lekcje zaczynać od modlitwy w języku starosłowiańskim. Taką szkołą utworzoną jako ostoja rosyjskości było Siedleckie Gimnazjum Żeńskie. Powołana do życia w 1866 roku szkoła miała kształcić przede wszystkim córki rosyjskich urzędników i wojskowych, którzy po powstaniu styczniowym licznie osiedlili się w Siedlcach. Przyjmowano też do gimnazjum uczennice pochodzenia polskiego i żydowskiego, pod warunkiem jednak, że będą się posługiwały jedynie językiem rosyjskim. Pełną organizację gimnazjum osiągnięto w 1872 roku. Liczyło wtedy 7 klas i organizowało maturę. Dzięki bogatemu materiałowi aktowemu, który zachował się po tej szkole, wiemy co wykładano w gimnazjum. A przedmiotów było niemało: religia, język i literatura rosyjska, francuski, niemiecki, historia powszechna, historia Rosji, fizyka z kosmografią, pedagogika, kaligrafia, rysunek, prace ręczne. Przedmiotami nadobowiązkowymi były higiena i język polski. Ten ostatni przedmiot, choć wyszczególniany na świadectwach, miał jednak głównie znaczenie propagandowe. Tak naprawdę języka ojczystego uczennice Polki uczyły się nie w gimnazjum, ale na tajnych kursach, co zresztą, w razie wykrycia, mogło zakończyć się wyrzuceniem ze szkoły z wilczym biletem. www.460lat.siedlce.pl Orkiestra męskiego gimnazjum rosyjskiego Żeby dostać się do szkoły, należało zdać, podobnie jak i obecnie, egzamin do klasy wstępnej albo do klasy pierwszej. Z klasy do klasy także przechodziło się po zdaniu egzaminu przejściowego. W związku z tym, że rozpowszechniona była wtedy edukacja domowa, władze szkoły dopuszczały przyjęcia uczennic bezpośrednio do wyższych klas, z tym, że należało zdać egzamin obejmujący program klas poprzednich. Nauka kończyła się egzaminem maturalnym. Po nim można było jeszcze zdawać dodatkowy egzamin teoretyczny i praktyczny, który dawał dyplom nauczycielski. Skala ocen stosowana w gimnazjum przed stu laty, była podobna do tej, jaką stosowano jeszcze niedawno – od 2 do 5. Sprawowanie oceniano od dostatecznego do celującego. Wystarczyło zostać złapanym na rozmowie po polsku, aby mieć niską ocenę ze sprawowania, mimo dobrych ocen z przedmiotów merytorycznych. Uczennice, które uczyły się najlepiej, mogły liczyć na nagrody w postaci medali: dużego złotego, małego złotego i srebrnego. Ten pierwszy uprawniał do przyjęcia na studia bez egzaminu. Nauka w gimnazjum była płatna, a kto nie płacił, musiał opuścić szkołę. Z opłat mogły być zwolnione uczennice, których rodzice posiadali wysokie odznaczenia państwowe albo wojskowe, czyli w zasadzie córki Rosjan. Dziewczęta mieszkały na stancjach albo w bursie. Nie wolno było im samowolnie opuszczać nie tylko lekcji, ale i miasta. Do opuszczenia Siedlec uprawniał wystawiony przez szkołę dokument, coś w rodzaju delegacji, która musiała być potwierdzona przez rodziców lub opiekunów. Choć dyscyplina w szkole była bardzo surowa, uczennice miały możliwość opuszczania niektórych przedmiotów. Czyniły to na podstawie podania podpisanego przez www.460lat.siedlce.pl rodziców, w którym uzasadniano, najczęściej stanem zdrowia, chęć uniknięcia danego przedmiotu, przeważnie z powodu konfliktu z nauczycielem. Spośród uczennic odnotowanych w aktach gimnazjum nieco ponad połowę (56 proc.) stanowiły Rosjanki. Pozostałe to Polki (30 proc.) i Żydówki (12 proc.) oraz inne narodowości. Z tym, że pamiętać należy, że jako Rosjanki kwalifikowano też uczennice wyznania greckokatolickiego, które po 1875 roku we wszelkich statystykach traktowano jako prawosławne. TAJNE KSZTAŁCENIE, TAJNE LEKTURY Obok oficjalnego nurtu nauczania funkcjonował tez niejako drugi obieg w siedleckiej oświacie. Młodzież przeciwstawiała się bowiem rusyfikatorskim zapędom władz zaborczych. A kontestować było co. Bo nie tylko programy szkolne i zajęć pozalekcyjnych „ustawiane” pod kątem poznawania historii i kultury rosyjskiej oraz wpajania szacunku i uległości wobec władzy. Także szereg zakazów, nakazów oraz system surowych kar nakładanych za wszelką nieprawomyślność budził opór polskiej młodzieży. Czynne przeciwstawienie się władzy powodowały szczególnie zakaz mówienia po polsku w szkole i poza jej murami oraz zakaz posiadania polskich książek oraz ich czytania. Te ostatnie zakazy spowodowały tworzenie konspiracyjnych bibliotek i dokonywanie w tajemnicy wymiany polskich książek. Wspólne lektury zakazanej literatury skłaniały do dyskusji, opracowywania planów wymiany. To był początek zorganizowanej konspiracji. Starsi uczniowie udzielali młodszym korepetycji. Przy okazji zaznajamiali ich z lekturą zakazanych dzieł najwybitniejszych polskich pisarzy i poetów. W ten sposób rozpowszechniane były dzieła Mickiewicza czy traktujące o najnowszych Historia miasta 27 Jubileusz 460-lecia Gimnazjum żeńskie przy ul. Długiej (dziś Świrskiego) Szkoła Konstancji Zembrzuskiej przy ul. Ogrodowej (dziś Sienkiewicza) 28 460 lat miasta Siedlce oraz dawniejszych dziejach Polski prace Kraszewskiego. Ze wspólnej lektury i tajnych bibliotek niedaleka jest droga do prawdziwej konspiracji. Najprawdopodobniej w 1876 roku w siedleckim gimnazjum powstało pierwsze konspiracyjne koło młodzieżowe. Jego przywódcą był Adam Szymański, zaś członkami Jastrzębski, Olędzki, Paszyński, Wróblewski i Obuchowski. Ci młodzi ludzie spotykali się potajemnie, aby czytać polską literaturę. Utwory najwybitniejszych poetów przechowywano nie tylko na papierze, ale także w głowie, bowiem uczono się ich na pamięć. Oprócz poznawania polskiej historii i literatury młodzi konspiratorzy kolportowali swoje pisemko. Działalność kółka Szymańskiego trwała około dwóch lat. W 1878 roku przerwały je aresztowania członków z przywódcą na czele. Adam Szymański stał na czele organizacji konspiracyjnej o znacznie szerszym zasięgu niż siedleckie gimnazjum. Organizacja ta powstała wśród innych inicjatyw niepodległościowych, utworzonych kilkanaście lat po powstaniu styczniowym na fali nadziei wywołanej wojną rosyjsko – turecką. Do innego nurtu należała grupa siedleckiej młodzieży skupiona wokół Mikołaja Wojnowa. Ten Kozak z pochodzenia związany był z rosyjską organizacją socjalistyczną Ziemia i Wola. Utrzymywał z nią łączność za pośrednictwem studiujących w Moskwie absolwentów siedleckiego gimnazjum. Stamtąd słano do Siedlec literaturę, która była podstawą do dyskusji w konspiracyjnym gronie. Grupa Wojnowa została rozbita w tym samym roku co grupa Szymańskiego. Aresztowania przywódców i członków obu grup nie przerwały działalności konspiracyjnej. Gdy aresztowano starszych, ich działalność kontynuowali młodsi uczniowie. Konspiratorzy nie zajmowali się li tylko podstawami działalności niepodległościowej i antyzaborczym knuciem. Dyskutowali też o najnowszych prądach światopoglądowych, filozoficznych i naukowych, a podstawą do dyskusji była lektura książek i czasopism gromadzonych w tajnej bibliotece. Działalność konspiracyjna uczniów siedleckiego gimnazjum ożywiła się po 1889 roku dzięki aktywności Edmunda Chwalewika, Adolfa Rocpera, Edwarda Strumpfa oraz Józefa Kucia, którzy zorganizowali prężnie działające koło samokształceniowe. Bardzo szybko liczba członków tego koła wzrosła do 30. Podstawą działalności tej grupy była biblioteka. W kilka lat po utworzeniu koła liczyła już 300 tomów podzielonych na część nielegalną i legalną. O miejscu ukrycia zabronionej literatury polskiej wiedziała zaledwie jedna osoba – bibliotekarz, który był jednocześnie najważniejszym z członków konspiracji. Bibliotekarzami www.460lat.siedlce.pl koła byli kolejno: Władysław Białobrzeski, Edward Chwalewik, Tadeusz Kowalski, Franciszek Kuropatwiński, Adam Kowalski, Władysław Skup, Wiktor Ambroziewicz oraz Aleksander Chróścicki. Biblioteka podzielona była na fachowe działy: naukowy, literacki i beletrystyczny. Członkowie koła czytali i dyskutowali o najnowszych pracach z dziedziny nauk przyrodniczych, filozofii, ekonomii. Nie zaniedbywali także literatury polskiej. Sprowadzono też szereg czasopism, takich jak: „Przedświt”, „Polak”, „Przegląd Wszechpolski”, „Promień” czy „Teka”. Przegląd zasobu bibliotecznego kółek samokształceniowych oraz wspomnienia ich uczestników pozwalają wyrobić sobie pełnowymiarowy obraz siedleckiej młodzieży z końca XIX wieku. Myliłby się ten, kto uważa, że najaktywniejsi jej przedstawiciele, ci którzy brali udział w konspiracji, zajmowali się jedynie problemem walki o niepodległość Ojczyzny. Był to bardzo ważny element działalności konspiracyjnej, ale nie jedyny. Możliwość wolnej dyskusji na temat najnowszych prądów filozoficznych i ideologicznych miała równie duże znaczenie dla młodych konspiratorów, co możliwość czytania polskiej poezji i poznawania ojczystej historii. UCZNIOWSKA KONSPIRACJA Siedleccy gimnazjaliści nie poprzestali jednak na tajnych spotkaniach, lekturze i wymianie poglądów. Z upływem czasu konspiracja zataczała coraz szersze kręgi i wzbogacała się o nowe formy działalności. W działalność tajnych kółek wciągano uczniów coraz młodszych klas, a konspiratorzy wychodzili poza tajne lokale. Już w latach 80. XIX wieku organizowano w Siedlcach obchody rocznicowe. Młodzi ludzie spotykali się w Iganiach, by uczcić rocznicę zwycięskiej bitwy powstania listopadowego. Obchodzono 30. rocznicę powstania styczniowego oraz setną rocznicę Insurekcji Kościuszkowskiej. Te ostatnie obchody zorganizowano w podmiejskim lesie, gdzie wtajemniczeni wysłuchali 17 kwietnia 1894 roku okoliczwww.460lat.siedlce.pl nościowych referatów. Setki mieszkańców Siedlec, w tym liczne grono młodzieży żegnało na dworcu warszawskich studentów, wśród których byli siedlczanie. Studenci ci zostali skazani na Sybir, właśnie za udział w obchodach niepodległościowych. Żegnano ich kwiatami i pomarańczami. W roku szkolnym 1894/1895 koło siedleckich gimnazjalistów ponowiło próbę wydawania własnego czasopisma. Gazetka pisana ręcznie nosiła tytuł „Promień” i wyszła w dwóch numerach. Zawierała treść referatów, nad którymi dyskutowano podczas tajnych spotkań. Korespondencje z Siedlec pojawiały się także na łamach legalnie wychodzącego „Głosu”. Artykuły te zawierały krytykę małomiasteczkowej siedleckiej inteligencji. Gimnazjaliści nie poprzestawali na pracy we własnym środowisku. Kolportowali nielegalne wydawnictwa na terenie guberni siedleckiej. Pod koniec lat 80. XIX wieku kolportażem objęto Zbuczyn, Trzebieszów, Opole, Iganie, Chodów, Kisielany i Golice. Wśród rozprowadzanych czasopism najpopularniejszy był narodowy „Polak”, wśród książek „Trylogia” Sienkiewicza oraz „Szkice z Syberii” autorstwa pierwszego przywódcy siedleckiego kółka Adama Szymańskiego. Sprowadzano i kolportowano nie tylko dzieła literatury pięknej, ale także fachowe wydawnictwa rolnicze. Pamiętać należy, że działalność siedleckiej młodzieży gimnazjalnej odbywała się w niezwykle trudnych warunkach. Władze gimnazjalne i gubernialne zdawały sobie sprawę, że młodzież zachowuje się nieprawomyślnie. Szpicle węszyli wszędzie, nie tylko na terenie szkoły, ale i na stancjach, gdzie mieszkali uczniowie. Władze trzykrotnie wpadały na trop tajnej biblioteki, która była podstawą działania kółek samokształceniowych. Bibliotekarze Władysław Białobrzeski i Franciszek Kuropatwiński byli poddani śledztwu, a ich lokale przeszukiwano. Biblioteki nie udało się władzom wykryć, ale Białobrzeski został w 1890 roku wydalony ze szkoły. Nadzór policyjny zmusił konspiratorów do spotkań poza miastem. Zebrania organizowano w podsiedleckich lasach na Sekule i Roskoszy oraz przy kąpieliskach, gdzie zgromadzenia młodych ludzi nie budziły podejrzeń władz. TAJEMNICZY X Siedleccy gimnazjaliści nie kończyli działalności konspiracyjnej po opuszczeniu murów szkoły. Wielu z tych, którzy trafili na studia nadal prowadziło podjętą w gimnazjum działalność. Uczestniczyli w konspiracjach siedleckich, a młodszym kolegom służyli radą i pomagali organizacyjnie. Dzięki kontaktom ze studentami siedleckie koła gimnazjalne zaopatrywane były w najnowszą literaturę i czasopisma. To właśnie z kręgów studenckich wyszła inicjatywa stworzenia w Siedlcach organizacji z prawdziwego zdarzenia. W 1900 roku koło siedleckich gimnazjalistów przekształciło się w organizację o tajemniczo brzmiącej nazwie X. Zawiązał ją student Uniwersytetu Warszawskiego Jan Olszewski. Organizacja X wchodziła w skład organizacji „Przyszłość” (PET). Skupiała ona uczniów ze szkół średnich. Była zaś filią akademickiego niepodległościowego Związku Młodzieży Polskiej (ZET), organizacji kierowanej przez Ligę Narodową. Organizacją X kierował przewodniczący wybierany co roku przez zebranie sprawozdawczo – wyborcze. Pierwszym przewodniczącym był Rajmund Zawadzki, po nim Mieczysław Rozpędzichowski oraz Stefan Mierzejewski. Organizacja kierowała kilkuosobowymi kółkami uczniów z młodszych klas. Wszystko to toczyło się w tak ścisłej konspiracji, że kółka nie wiedziały o X. Formy działalności organizacji były podobne jak w poprzednich latach. Obchodzono rocznice ważnych wydarzeń w dziejach Polski, prowadzono pracę w terenie oraz działalność samokształceniową. Przez lata konspiracyjnej działalności siedleccy gimnazjaliści dopracowali się bardzo Historia miasta 29 Jubileusz 460-lecia Szkoła Żeńska Konstancji Zembrzuskiej sprawnie działającego systemu kształcenia. Oczywiście konspiracyjnego. Uczniowie najmłodszych klas zaczynali podziemne nauki od gramatyki języka polskiego. W następnych klasach poznawano historię i literaturę polską. Naukę kończył egzamin, prowadzony przez uczniów najstarszych klas. Pewnym novum, nie stosowanym przed 1900 rokiem był bojkot oficjalnych imprez pozalekcyjnych. Bojkotowano zarówno naukowe referaty, jak i rozrywkowe bale w wydaniu koncesjonowanym przez władze. RELIGIA PO POLSKU Siedleckie koło PET ściśle współpracowało z podobnymi kołami w Białej Podlaskiej, Bielsku, Hrubieszowie i Zamościu. Sprawdzianem siły i spójności organizacji była walka o język polski, a konkretnie o przywrócenie go przynajmniej na lekcjach religii. Bezpośrednim sygnałem do strajku były słynne wydarzenia w leżącej w zaborze pruskim Wrześni. Września może być sztandarowym przykładem odpowiedniego działania polskiej informacji. Wieść o brutalnym traktowaniu polskich dzieci, szykanowanych z powodów językowych, 30 460 lat miasta Siedlce rozeszła się szybko na terenie wszystkich zaborów, a następnie po całej Europie. W Siedlcach efektem wydarzeń we Wrześni była walka młodzieży o przywrócenie języka polskiego na lekcjach religii. Przygotowania do protestu zaczęły się w 1901 roku. Wtedy to w mieście rozkolportowano odpowiednią odezwę, wyjaśniającą cele młodzieży. W styczniu 1902 roku akcję powtórzono. Przy współudziale wysłanników z Warszawy siedlecka młodzież postanowiła rozpocząć protest 2 lutego 1902 roku. Tego dnia uczniowie gimnazjum oświadczyli dyrekcji gimnazjum, że żądają nauki religii w języku polskim i wstrzymują się od nauki w języku rosyjskim. Przy tym podarto rosyjskie podręczniki. W odpowiedzi władze wydaliły ze szkoły 27 uczniów, licząc że taki krok przestraszy pozostałych. Efekt był odwrotny od zamierzonego. Młodzież nie dość, że się nie uspokoiła, to do uczniów gimnazjum męskiego przyłączyły się dziewczęta z Gimnazjum Żeńskiego. Akcję swą rozpoczęły dokładnie w dniu, gdy ogłaszano relegowanie protestujących chłopców. Władze szkolne postanowiły przeprowadzić indywidualne rozmowy z protestującymi. Każdego wzywano na rozmowę, ale efekt był taki sam. Uczniowie obiecywali stosować się do wszystkich szkolnych przepisów z wyjątkiem jednego – nauki religii po rosyjsku. Efektem tych rozmów było relegowanie ze szkoły kolejnych 202 uczniów. To z kolei spowodowało przystąpienie do protestu młodzieży gimnazjalnej z Białej Podlaskiej. Postawę młodzieży wspierało stanowisko biskupa lubelskiego Franciszka Jaczewskiego. To jemu bowiem podlegały tereny dawnej diecezji podlaskiej. Władze zaborcze poszły na ustępstwa. Najpierw przywróciły do praw ucznia wydalonych wcześniej ze szkoły, ale z wyjątkiem tych pierwszych 27 usuniętych. Sukces młodzieży przypieczętował reskrypt carski z 7 lipca 1903 roku. Przywrócił on nauczanie religii w języku polskim w 6 męskich i 2 żeńskich szkołach średnich. Akcja siedleckiej młodzieży zakończyła się zwycięstwem. Zarówno pod względem osiągnięcia zamierzonego celu, czyli języka ojczystego na lekcjach religii, jak i konsolidacji organizacji młodzieżowych. Wydalenie pierwszych 27 gimnazjalistów za protest w sprawie nauki religii uderzyło w organizację, bowiem wśród wydalonych byli jej przywódcy. Szeregi organizacji wzmocniło jednak przystąpienie do niej uczennic z Gimnazjum Żeńskiego. Wspólnie już zorganizowano obchody rocznicy powstania listopadowego w 1903 roku. Wspólnie też, chłopcy i dziewczęta z siedleckich szkół średnich, przystąpili do organizacji strajku szkolnego w burzliwym roku 1905. STRAJK SZKOLNY 1905 Po trzech latach od walki siedleckiej młodzieży o naukę religii w języku polskim wybuchł w całym Królestwie strajk szkolny. Wpisał się on w wydarzenia rewolucji 1905 roku, która przetoczyła się przez carskie imperium, a która na ziemiach polskich miała wyjątkowo burzliwy przebieg Strajk szkolny wybuchł w Królestwie 3 lutego 1905 roku, w kilka dni po masowych wystąpieniach robotniczych. Strajkiem kierowała Centralizacja Strajkowa, będąca organem wyłonionym przez młodzież narodową i postępową. Obie grupy młodzieży różniły się postulatami strajkowymi. Łączyły je natomiast takie kwestie, jak spolszczenie szkolnictwa, wprowadzenie kontroli społecznej nad oświatą, zniesienie www.460lat.siedlce.pl Uczennice i nauczyciele prywatnej Żeńskiej Szkoły Handlowej Jadwigi Barszczewskiej nadzoru politycznego oraz ograniczeń wyznaniowych i stanowych. Siedleckim strajkiem szkolnym kierowało tajne koło młodzieży narodowej. Jego członkowie przestawili m. in. żądania nauki w języku polskim, nauczycieli Polaków, języka polskiego i historii Polski jako głównych przedmiotów nauczania, ustawowej kontroli społeczeństwa nad szkołą. Decyzja o strajku zapadła 3 lutego 1905 roku, a dwa dni później do strajku przystąpiły trzy siedleckie szkoły średnie: Gimnazjum Męskie, Gimnazjum Żeńskie oraz Szkoła Handlowa. Pierwszy dzień strajku przebiegał wszędzie podobnie. Młodzież zbierała się w większych salach. Tu odczytywano dyrekcji postulaty. Następnie młodzież opuszczała mury szkolne, drąc ostentacyjnie podręczniki. Reakcja władz, zaskoczonych wystąpieniem uczniów, nastąpiła bardzo szybko i była typowa dla carskiej administracji. 5 lutego 1905 roku relegowano z Gimnazjum Męskiego 182 uczniów, a z Gimnazjum Żeńskiego 50 uczennic. Tych strajkujących uczniów, którzy nie byli mieszkańcami Siedlec, wydalono z miasta. Zajęcia w szkole zostały zawieszone. W siedleckim Archiwum Państwowym do dziś przechowywany jest poszyt zawierający spis uczniów wydalonych z gimnazjum za strajk szkolny. Siedlczanie z dziada pradziada mogą tam zajrzeć, żeby przekonać się o postawie swych przodków w burzliwym roku 1905. Strajkująca od początku 1905 roku siedlecka młodzież gimnazjalna trwała w swym oporze miesiącami. Część postulatów uczniowskich, głównie dotyczących spolszczenia szkół wsparli rodzice, którzy zebrali się na wiecu w Warszawie 19 lutego 1905 roku. Gdy ulotki z uchwałą zjazdu pojawiły się w Siedlcach, spora część młodzieży uznawała postawę starszych za ugodową. Daleko było bowiem rodzicom do postawy dzieci, która w trakcie wydarzeń 1905 roku znacznie się zradykalizowała. Wpływ na tę radykalizację miały wydarzenia rewolucyjne 1905 roku w Rosji oraz Królestwie. www.460lat.siedlce.pl Obok postulatów wyrażających dążenia narodowe, takich jak spolszczenie szkolnictwa, wprowadzenie kontroli społecznej nad oświatą, zniesienie nadzoru policyjnego, pojawiły się postulaty nowe, wcześniej nie notowane. Dotyczyły one zniesienia przymusu religijnego, wprowadzenia powszechnego obowiązku szkolnego, swobody zrzeszania się, równouprawnienia dziewcząt i chłopców, prawa do otwierania szkół dla wszystkich narodowości. W miarę upływu czasu i postępu działań rewolucyjnych nastroje młodzieży stawały się coraz bardziej radykalne. W gimnazjum męskim powstało nawet koło Polskiej Partii Socjalistycznej. Dotychczasowi zwolennicy nurtu narodowego trafiali do szeregów lewicy. Bojkot rosyjskiej szkoły nie oznaczał dla uczniów słodkiego lenistwa. Wielu ze strajkujących kontynuowało naukę na tajnych kompletach. Uczyła ich m.in. dyrektorka Szkoły Handlowej Jadwiga Barszczewska. To właśnie w szkole Barszczewskiej znajdowała się tajna biblioteka uczniowska. Siedleccy uczniowie przygotowywali się do matury także poza granicami Królestwa, w Krakowie. Od czerwca 1905 roku zorganizowano tam kursy wakacyjne dla przyszłych maturzystów. Organizowała je Narodowa Demokracja, a zajęcia prowadzili profesorowie gimnazjum im. Sobieskiego. Mniej zamożni uczniowie mogli liczyć na stypendium i tanie mieszkanie. Jadwiga Barszczewska Historia miasta 31 Jubileusz 460-lecia Uczniowski komitet strajkowy z 1905 r. Tak naprawdę nauka gimnazjalna w Siedlcach ruszyła dopiero we wrześniu 1906 roku. Otwarto wtedy prywatną Szkołę Podlaską Tadeusza Radlińskiego. Wykładano w niej po polsku, ale absolwentom nie przysługiwały żadne prawa podobne do tych, jakie mieli kończący szkoły rządowe. Mimo tych ograniczeń do gimnazjum Radlińskiego zapisało się ponad 500 osób. PRZED WIELKĄ WOJNĄ Rewolucja 1905 roku przyniosła znaczne złagodzenie rusyfikatorskiej polityki władz. Umożliwiło to rozwój oświaty w Królestwie Polskim. W Siedlcach rozwój miasta już wcześniej spowodował konieczność powiększenia bazy oświatowej. W 1866 roku na działce wydzielonej z parku wybudowano drewnianą parterową szkołę elementarną. Przeznaczono ją dla Rosjan, ale zdaje się, że była wielonarodowościowa. Świadczyć o tym może fakt, że w kosztach utrzymania tej szkoły partycypowała również gmina żydowska. Już w XX wieku, w 1901 roku, szkoła ta przeniosła się do murowanego budynku. Jest on obecnie częścią gimnazjum przy ul. Konarskiego. Tuż obok szkoły elementarnej wybudowano w 1903 roku piętrową szkołę rzemieślniczą. Na potrzeby tej szkoły wydzielono już nie spłachetek ziemi z parku, ale morgę, na której stanął gmach główny i zabudowania gospodarcze. W placówce, którą oddano 1 lipca 1903 roku, uczono kowalstwa, ślusarstwa i stolarki. Nieprzypadkowo więc ulica, przy której stanęła placówka nazywała się Szkolna. W latach 1899-1900 przy ul. Starowiejskiej stanął budynek parafialnej szkoły cerkiewnej. Sama szkoła funkcjonowała od 1883 roku w budynkach prawosławnej ochronki. Kandydaci do wspomnianej wyższej szkoły rzemieślniczej wywodzili się przeważnie ze szkoły przy ul. Alejowej. W 1906 roku otwarto tam, w pobliżu dworca kolejowego jednoklasową szkołę dla dzieci pracowników kolei. W 1907 roku szkoła, 32 460 lat miasta Siedlce już dwuklasowa, znalazła lokum w czterech drewnianych barakach ofiarowanych przez wojsko. Następna jednoklasowa szkoła powiększyła liczbę siedleckich placówek oświatowych w 1907 roku. Nie była to jednak szkoła nowa, a posiadająca tradycje od końca 1869 roku szkoła wiejska ze Starej Wsi. Gdy Stara Wieś została włączona w granice miasta, to zarazem szkoła stała się miejska. Nie zmieniło to faktu, że uczyły się tam dzieci z podsiedleckich wsi: Ujrzanowa, Żaboklik, Golic, Topórka i Jagodnego. Drewniany budynek stał u zbiegu dzisiejszych ulic Kazimierzowskiej i Starowiejskiej. Jak widać więc, niektóre funkcjonujące obecnie szkoły podstawowe mają bogate, wiekowe tradycje. Od początku XX wieku nastąpił rozwój szkół prywatnych, które uzupełniały rządową ofertę oświatową. Szkoły rządowe uważane były (i słusznie) za element polityki rusyfikacyjnej. W 1900 roku rozpoczęła działalność prywatna dwuklasowa szkoła żeńska Konstancji Zembrzuskiej. W następnych latach liczba klas powiększyła się do czterech, a od 1907 roku szkoła była już siedmioklasowym gimnazjum żeńskim z większością przedmiotów wykładowych po polsku. Siedziba gimnazjum mieściła się przy ulicy Ogrodowej, dziś Sienkiewicza. W 1904 roku Józef Formiński założył szkołę elementarną. Po Formińskim szkołą zarządzała Polska Macierz Szkolna, następnie ziemianka Maria Zaleska z Krzymosz, a po niej Helena Dyżewska. W tym samym roku powstały: prywatna męska szkoła handlowa Andrzejczaka przy ulicy Floriańskiej 14 oraz podobna szkoła żeńska Jadwigi Barszczewskiej. Ta ostatnia placówka początkowo była szkołą czteroklasową, później – od 1907 roku siedmioklasową, a następnie od 1911 roku ośmioklasową Wyższą Realną Szkołą Żeńską. W szkołach prywatnych uczono w języku polskim, z tym, że na rosyjskim, historii i geografii nadal obowiązywał język zaborcy. Ale po 1905 roku była to już zupełnie inna sytuacja niż w okresie po powstaniu styczniowym. Polityka caratu po rewolucji 1905 roku była bardziej liberalna i pozwalała Polakom na pewną swobodę w dziedzinie oświaty. Kolejną prywatną szkołę elementarną otworzył w domu przy ulicy Floriańskiej Aleksander Pusiak w 1911 roku. Rok później podobną szkołę otworzył Leon Kozłowski. Placówka ta zasłynęła wkrótce jako ośrodek doskonalenia kadr pedagogicznych dla wszystkich siedleckich szkół początkowych. Pełniła rolę jakby ośrodka metodycznego, gdzie odbywały się kursy, układano programy, przeprowadzano lekcje pokazowe. Powstawał też w Siedlcach na początku naszego wieku niepolskie szkoły. W 1900 roku Rebeka Halicka otworzyła przy ulicy Długiej (dziś Świrskiego) jednoklasową szkołę dla dziewcząt żydowskich. W 1911 roku powstało czteroklasowe progimnazjum rosyjskie. Rosjanie stanowili tam jednak tylko nieco ponad 10 procent uczniów. Wielką popularnością wśród polskiej młodzieży cieszyło się też Gimnazjum Podlaskie, założone w 1906 roku przez Tadeusza Radlińskiego. GRZEGORZ WELIK www.460lat.siedlce.pl