twórczość jako składnik biologicznej ewolucji i homeostazy
Transkrypt
twórczość jako składnik biologicznej ewolucji i homeostazy
Heksis 3+4/2011 Marcin Kania TWÓRCZOŚĆ JAKO SKŁADNIK BIOLOGICZNEJ EWOLUCJI I HOMEOSTAZY Recenzja: Antonio Damasio (2010), Self Comes to Mind. Constructing the Conscious Brain, Pantheon Book, New York, ISBN-13: 978-0307378750. Edycja polska: Antonio Damasio (2011), Jak umysł zyskał jaźń. Konstruowanie świadomego mózgu, tłum. Norbert Radomski, Wyd. Rebis, Poznań, ISBN: 978-83-7510-282-6. * W XX wieku zagadnieniem twórczości zajmowała się przede wszystkim „&lozo&a życia”, która ujmuje je jako podmiot i przedmiot aktywności ludzkiej (Dilthey, Nietzsche, Bergson, Simmel). Dla Diltheya, akt twórczy jest tak samo istotny jak dzieła twórcze, w których wyraża się życie. Dla Nietzschego twórczość jest jedynym dobrem, na którym opiera się istota człowieka. Henryk Bergson połączył życie i twórczość w pojęciu ewolucja twórcza, ukazuje zmienność form życia. Simmel uważał, że człowiek jako twórca znajduje się w stałym kon*ikcie z dynamiką kultury, którą stworzył i która jest od niego niezależna. Pewne wątki tej re*eksji &lozofowie znajdowali w badaniach biologicznych, psychologicznych i neuropsychologicznych. W zasadzie &lozo&a życia nie znajduje swojej 121 Heksis 3+4/2011 tradycyjnej kontynuacji. Warto więc zobaczyć jak w XXI wieku ujmują zagadnienie twórczości naukowcy, zajmujący się neuronaukami. Marian Mazur w pracy „Cybernetyka i charakter” napisał: „Można rozróżniać „wyobraźnię odtwórczą”, jako powstawanie wyobrażeń na podstawie rejestrów skojarzeń wynikłych z dawnych wrażeń, oraz „wyobraźnię twórczą”, jako powstawanie wyobrażeń na podstawie skojarzeń świeżo powstających wskutek przepływów mocy korelacyjnych po zupełnie nowych drogach o zwiększonej przewodności korelacyjnej” (Mazur, 1976, s. 198). Nasz mózg, w określonych warunkach, zdolny jest do twórczej aktywności. W tym sensie każdy z nas jest twórcą. Istnieją jednak podziały na twórczość uznawaną i pseudotwórczość (kicz). W jaki sposób można dokonać takiego rozróżnienia. Mazur proponuje kryterium ilościowe: „Sedno sprawy tkwi w tym, że w dziele autora o wysokim poziomie, zastosowane środki wyrazu zostały wybrane z rozległego ich repertuaru, a w dziele autora o niskim poziomie – ze skąpego. Na przykład gdy mistrz i pacykarz malują obraz dziewczyny o niebieskich oczach, mistrz podejmuje decyzję wyboru jednego z subtelnych odcieni błękitu, pacykarz zaś tylko decyzję wyboru koloru jasnoniebieskiego lub ciemnoniebieskiego. Mistrzowi bowiem różne odcienie kojarzą się z różnymi wyobrażeniami, a pacykarzowi prawie z żadnymi” (Mazur, 1976, s. 284). Antonio Damasio na kartach książki Jak umysł zyskał jaźń. Konstruowanie świadomego umysłu szuka odpowiedzi na tytułowe pytanie opierając się na najnowszych, w tym prowadzonych przez siebie badaniach. Filozo&czne hipotezy formułowane od momentu zapoczątkowania re*eksji nad świadomością, mogą być skonfrontowane z odkryciami neurobiologicznymi. Nieodzowne staje się w tym miejscu przybliżenie stanowiska Damasio dotyczącego wiedzy o procesach, dzięki którym, ciało może być w szczególny sposób „odwzorowane w umyśle”. Damasio wprowadza pojęcie mapy. „ Ujmując rzecz w skrócie, złożone mózgi, takie jak nasze, w sposób naturalny tworzą jawne, mniej lub bardziej szczegółowe mapy struktur składających się na ciało właściwe” (Damasio, 2011b, s. 99). Połączenie mózgu i ciała jest połączeniem realizowanym na wielu poziomach. Uwzględniając dzisiejszą wiedzę Damasio twierdzi, że dawne wyobrażenia jakoby mózg był jednostką sterującą dla ciała połączoną z nim czymś w rodzaju kabli są błędne. Zamiast takiego teoretycznego 122 Heksis 3+4/2011 konstruktu istnieje swego rodzaju mózgociało, nierozerwalna struktura wymieniająca wielokierunkowo informacje, dzięki którym możliwe jest mapowanie stanów organizmu. W naszym mózgu istnieją wyspecjalizowane struktury odbierające sygnały z poszczególnych obszarów ciała. Komunikacja ta odbywa się drogami neuronalnymi oraz dzieki istnieniu chemicznych przekaźników informacji. „Najogólniej można powiedzieć, że do spółki z krążącymi w krwiobiegu informacjami chemicznymi te neuronowe komunikaty informują mózg o stanie pokaźnej części wnętrza ciała- jego trzewnochemicznych elementów składowych poniżej zewnętrznej warstwy skóry.(…) Efektem napływu tych różnorodnych sygnałów jest wielowymiarowy obraz ciała w mózgu, a zatem i w umyśle” (Damasio, 2011b, s.107). TWÓRCZOŚĆ – PERCEPCJA I EWOLUCJA Narzędzia percepcji: oczy, nos, uszy, itd. opisuje Damasio jako zbudowane z dwóch elementów składowych – otoczenia narzędzia percepcji i „sondy neuronowej”. Otoczenie porównuje do oprawy w której osadzony jest diament – „sonda neuronowa”: „Głównymi przykładami oprawy z „mięsa” są: małżowina uszna, kanał słuchowy oraz ucho środkowe z kosteczkami słuchowymi i błoną bębenkową, a także skóra i mięśnie wokół oczu oraz rozmaite części składowe gałki ocznej z wyjątkiem siatkówki, takie jak soczewka i źrenica. Przykładami delikatnych sąd neuronowych mogą być: ślimak w uchu wewnętrznym, ze swymi wyra&nowanymi komórkami rzęsatymi i zdolnością mapowania dźwięków, oraz znajdująca się na dnie gałki ocznej siatkówka, na którą rzutowane są obrazy optyczne. Połączenie mięsa i sondy neuronowej wyznacza granicę ciała. Sygnały napływające ze świata zewnętrznego muszą przekroczyć granicę, by dotrzeć do mózgu. Nie mogą po prostu dostać się tam bezpośrednio” (Damasio, 2011b, s. 101). Obrazy a raczej kompilacje obrazów reprezentujące fenomeny istniejące w świecie napływają do wnętrza organizmu za pośrednictwem narzędzi percepcji. Jednocześnie mózg tworzy reprezentacje wnętrza organizmu nieustannie otrzymując informacje ze wszystkich zakątków organizmu. Jaki jest cel nieustannego mapowania wnętrza i otoczenia organizmu? Celem tym jest utrzymanie dobrostanu (homeostazy) poprzez porównywanie stanu w którym aktualnie znajduje się organizm i stanu w którym się znajdował wtedy gdy dobrostan był odczuwany. W przypadku wykrycia różnicy organizm 123 Heksis 3+4/2011 dąży do homeostazy co w zasadzie dzieje się nieustannie w tak skomplikowanym i dynamicznym układzie. Kolejnym pytaniem jakie się nasuwa jest pytanie o twórczość. Do czego naszemu gatunkowi potrzebna jest sztuka? Różne aspekty ludzkiej twórczości na jakie pozwala świadomy umysł są kolejnymi przejawami regulacji procesów życiowych. Sztuka ma z tego punktu widzenia praktyczne znaczenie jakiego w powszechnym dyskursie często się jej odmawia. „Kierowane przez umysł zachowania stały się bardzo złożone u różnych gatunków zwierząt, jest jednak rzeczą sporną, czy elastyczność i kreatywność, jakie cechują ludzką działalność, mogłyby się wyłonić z samego generycznego umysłu. Umysł musiał otrzymać głównego aktora, musiał zostać wzbogacony przez tkwiący w jego centrum proces jaźni” (Damasio, 2011b, s. 289). TWÓRCZOŚĆ – PAMIĘĆ OSOBISTA I KULTUROWA Dzięki odkryciom archeologicznym wiemy, że człowiek tworzył pierwsze malowidła naskalne około trzydziestu tysięcy lat temu a od powstania pisma dzieli nas okres mniej więcej pięciu tysięcy lat. Nie wiemy natomiast czy ludzie pokrywający ściany i sklepienie jaskini w Lascaux posługiwali się już w tym czasie językiem. Niezależnie czy datowanie jest prawidłowe, istnienie malowideł naskalnych, obyczajów pogrzebowych czy języka jest świadectwem kształtowania się jaźni autobiogra&cznej. Jaźń taka „wymaga zdolności mózgu do komunikowania stanów umysłowych, a zwłaszcza stanów uczuciowych, przez gesty ciała i rąk, a także głosowo, w formie melodyjnych dźwięków i słów.(…) wymaga ona wynalezienia systemów pamięci zewnętrznej równoległych do przechowywanych w mózgu, przez co rozumiem obrazkowe przedstawienia zawarte we wczesnych malowidłach, rytach i rzeźbach, narzędziach, biżuterii, architekturze grobowej, i długo po pojawieniu się mowy, dokumenty pisane, aż do niedawna stanowiące najważniejszą chyba odmianę pamięci zewnętrznej” (Damasio, 2011b, s. 302). Systemy pamięci zewnętrznej pomagają integrować procesy świadomości. Dzięki wynalazkowi pisma człowiek z większą precyzją oznacza to co określa jego istnienie. Dzięki możliwości opisywania wydarzeń i związanych z nimi przeżyć autor w pewnym 124 Heksis 3+4/2011 sensie sam siebie stwarza. Damasio często wspomina Prousta. Ten francuski pisarz zamknął się na długo w pokoju o ścianach wyłożonych korkiem by pisać swoje powieści. Dzięki temu miał warunki do odtwarzania w pamięci stanów świadomości, które miały miejsce w jego życiu. Ciągi tych drobnych przeżyć wydobywanych z pamięci i na nowo konstruowanych tworzą tkankę powieści Prousta. TWÓRCZOŚĆ – HOMEOSTAZA KULTUROWA Zjawiska kulturowe takie jak twórczość mają, według Damasio oprócz funkcji poznawczej, także funkcję regulacyjną. Zwyczaje i prawa powstały po to by porządkować stosunki panujące we wczesnych społecznościach. Mity i kulty by tłumaczyć pochodzenie człowieka i sens jego istnienia. Wreszcie twórczość po to by miedzy innymi umożliwić głębsze porozumienie z drugim oraz pogłębić poznanie siebie i świata. Tu należy pamiętać, że malowanie, taniec, tworzenie muzyki jest przecież także odtwarzaniem map istniejących w umyśle. Damasio nazywa ten etap rozwoju świadomości mianem „homeostazy socjokulturowej”. „Przedstawiany w wyobraźni, wymarzony, wyczekiwany dobrostan staje się aktywnym motorem ludzkich działań. Homeostaza socjokulturowa została dodana jako nowa warstwa funkcjonalna zarządzania procesami życiowymi, ale homeostaza biologiczna nadal pełni swą rolę” (Damasio, 2011b, s. 305). Istotna jest uwaga o tym, że homeostaza biologiczna nadal pełni swoją rolę. Świadomość nie rozwija się w procesie zastępowania starych struktur nowymi. Jest to raczej proces nadbudowy, w którym „stare” struktury co najwyżej mody&kują swoje funkcje na nowo de&niując zasady współpracy z „nowymi”. Taką strukturą jest według Damasio, pień mózgu, którego współpraca z innymi obszarami mózgowymi ma zasadnicze znaczenie w procesie powstawania jaźni. „Jednak na przekór tradycji i konwencji jestem zdania, że umysł nie powstaje wyłącznie w korze mózgowej. Jego korzenie tkwią w pniu mózgu.(...) Dwa jądra pnia mózgu, jądro pasma samotnego i jądro okołoramieniowe, uczestniczą w powstawaniu podstawowych aspektów umysłu, czyli uczuć wywoływanych przez bieżące wydarzenia życiowe, które określamy jako przyjemność i ból. Wydaje mi się, że mapy tworzone przez te struktury są proste i w znacznej mierze pozbawione szczegółów przestrzennych, jednak ich wynikiem są uczucia – według wszelkiego prawdopodobieństwa – pierwotne 125 Heksis 3+4/2011 składniki umysłu, opierające się na bezpośrednich sygnałach z ciała właściwego. Co ciekawe są one zarazem pierwotnymi i nieodzownymi składnikami jaźni, a także pierwszym, niesprecyzowanym jeszcze komunikatem informującym umysł, że jego organizm żyje” (Damasio, 2011b, s. 87). Autor podkreśla, że powyższe stwierdzenia nie są popularne, wielu neurobiologom trudno jest zaakceptować fakt powstawania składników jaźni już na poziomie pnia mózgu mimo badań które na to wskazują. Jeśli pień mózgu jest strukturą, która pozwala nam różnicować bóli przyjemność to również twórczość jest integralnym procesem w jaźni. Nie jest tylko dodatkiem do procesów zachodzących w korze mózgowej. Damasio twierdzi, że sztuka pojawiła się w momencie gdy ludzie zaczęli reagować odczuciem przyjemności na pewne obiekty, barwy, dźwięki. W tym sensie jest ona związana z odczuwaniem dobrostanu, ma więc funkcję terapeutyczną. „Sztuka nie stanowiła zadowalającej rekompensaty za ludzkie cierpienie, nieosiągalne szczęście, utraconą niewinność, mimo wszystko jednak była i jest rekompensatą, wynagradzającą katastrofy naturalne i zło będące dziełem rąk ludzkich. Jest ona jednym z niezwykłych darów świadomości” (Damasio, 2011b, s. 30). TWÓRCZOŚĆ – NAPIĘCIE I TĘTNO ŻYCIA Jak przypomina Antonio Damasio – „Psychologowie austriaccy G. i H. Harrer mieli możność obserwować w kilku sytuacjach sposób funkcjonowania reakcji autonomicznych von Karajana: po lądowaniu prywatnym samolotem na lotnisku w Salzburgu, w czasie nagrań w studiu oraz podczas odsłuchiwania nagranego utworu (Leonora III Beethovena). W czasie występu reakcje autonomiczne von Karajana były silnie zróżnicowane. Jego tętno bardziej rosło w czasie pasaży o silnym wyrazie emocjonalnym niż w chwilach, gdy zmuszony był do wysiłku &zycznego. Wykres jego tętna zarejestrowany podczas nagrania był identyczny z tym, który zarejestrowano w czasie, gdy go odsłuchiwał. Pan Karajan wylądował gładko i bezproblemowo. Kiedy samolot dotknął już kołami ziemi, a dyrygentowi powiedziano, że z przyczyn technicznych musi bezzwłocznie wystartować pod bardzo ostrym kątem, jego serce zaczęło bić nieco szybciej, lecz zmiana ta była niewielka w porównaniu z tymi, które zachodziły w czasie, gdy dyrygował. Jego serce tkwiło zatem w muzyce – tam, gdzie tkwić powinno – o czym zresztą sam się kiedyś przekonałem podczas koncertu: Zanim opuścił batutę, by dać znak 126 Heksis 3+4/2011 do rozpoczęcia „szóstej” Beethovena, szeptałem coś do siedzącej obok mnie żony. Von Karajan wstrzymał ruch ręki, odwrócił się, zmierzył mnie spojrzeniem. Jaka szkoda, że nikt nie mierzył wówczas naszego tętna!” (Damasio, 2011a, s. 220). Twórcy zaangażowanemu w proces tworzenia towarzyszą silne emocje. Z powyższego cytatu wynikałoby, że nawet silniejsze niż w sytuacji potencjalnego zagrożenia życia. Czy jednak możemy zaprojektować taki eksperyment, po którego przeprowadzeniu moglibyśmy to jednoznacznie stwierdzić? Pilot w sytuacji zagrożenia reaguje zgodnie z procedurami bezpieczeństwa. Nie wszystkie trudne sytuacje w powietrzu da się przewidzieć, wiele z nich jednak się analizuje a nawet ćwiczy w praktyce umiejętności wychodzenia z nich. Można się więc spodziewać, że w realnej trudnej i niebezpiecznej sytuacji tętno pilota nie wzrośnie znacznie ponieważ został on na nią przygotowany. Von Karajan był wyszkolonym pilotem, który znalazł się w trudnej sytuacji i prawidłowo zareagował. Być może emocje które pojawiały się u niego podczas dyrygowania są nieporównywalne z tymi, które towarzyszą pilotowaniu samolotu. Prawdopodobnie sam pomiar tętna nie jest w stanie pokazać tych subtelnych różnic. Aby eksperyment był miarodajny potrzebowalibyśmy kilku sklonowanych Von Karajanów, których reakcje byłyby obserwowane w różnych sytuacjach, za pomocą wielu metod badawczych. TWÓRCZOŚĆ – DEZINTEGRACJA I HOMEOSTAZA Prowadzenie badań procesów twórczych, czy samych twórców zbliża nas do odpowiedzi na pytanie o sens istnienia sztuki, pozwala także na formułowanie kolejnych hipotez. „Podejrzewam, że ten sam impuls homeostatyczny, który kształtował rozwój mitów i religii, przyczynił się do narodzin sztuki, wspomagany przez tę samą intelektualną ciekawość i pęd do poszukiwania wyjaśnień” (Damasio, 2011b, s. 306). Sztuka jest tu przedstawiana jako narzędzie służące homeostazie. Jest to optymistyczne widzenie tego problemu. Możliwe są jednak inne „ciemniejsze” aspekty twórczości, takie jak w poniższym opisie pacjentów z psychozą maniakalno-depresyjną. „Chory ma poczucie wyjątkowego bogactwa myślowego, wyjątkowej inteligencji, często pisze całe dzieła. Ale rzeczywista obiektywna wydajność jego pracy jest poniżej jego przeciętnej normy (Binet) wskutek wielkiej odruchowości uwagi doprowadzającej 127 Heksis 3+4/2011 w głębszych nasileniach choroby do gonitwy myślowej, w której chory zatraca nić przewodnią, przeskakuje z przedmiotu na przedmiot, nawiązuje do byle wrażeń zewnętrznych albo wręcz kojarzy dźwiękowo. Wzmożone samopoczucie łatwo doprowadza do urojeń wielkościowych, tym bardziej bezkrytycznych, im wzmożenie samopoczucia jest silniejsze” (Mazurkiewicz, 1980, s. 219). To nasz ludzki umysł tworzy pojęcia normy i choroby. Pacjent, klasy&kowany przez psychiatrę jako maniakalno-depresyjny na podstawie napisanej przez niego powieści, dla siebie samego jest twórcą, przynajmniej w momencie jej pisania. Pamiętniki Wacława Niżynskiego są ilustracją powyższego opisu, czyli odbiciem tego, co działo się w umyśle tancerza w czasie choroby. Możemy uznać, że jego twórczość to również dążenie do homeostazy, tylko zakończone niepowodzeniem. Zamiast regulacji procesów umysłowych dzięki twórczości, twórczość służy opisowi chaosu i zamętu mapowanego, używając słownika Damasio, w ciele i umyśle tancerza. ZAKOŃCZENIE Jak rozumieć twórczość? Czy twórczość to tylko pamięć zewnętrzna? Uszeregowane, poukładane odpowiednio obrazy wytworzone przez mózg, namalowane na płótnie, czy utrwalone na taśmie &lmowej. Czy twórczość to tylko, używając słownika Damasio, mapowanie rzeczywistości? Taki proces miałby trzy fazy: asymilację (percepcję), adaptację mózgową i rzutowanie przetworzonego (mapowanego) w umyśle obrazu. Czy taka twórczość jest twórczością artystyczną? Czy twórczość artystyczną istnieje? Czy może mamy do czynienia tylko z automatycznym procesem rejestracji i przetwarzania rzeczywistości zewnętrznej, który tylko nazywamy twórczością? Twórcza aktywność niektórych jednostek jest wyróżniana – ich dzieła są uważane za genialne. Można postawić pytanie o przyczyny popularności niektórych obrazów, powieści, czy utworów muzycznych. Następnie można badać te dzieła. Możemy również uczynić obiektem badania samych twórców. Ich reakcji neuropsychicznych i dzieł, które pomagaja im uzyskać homeostazę. BIBLIOGRAFIA Damasio, A. (2011a), Błąd Kartezjusza, tłum. M. Karpiński, Poznań Damasio, A.(2011b), Jak umysł zyskał jaźń. Konstruowanie świadomego mózgu, tłum. N. 128 Heksis 3+4/2011 Radomski, Poznań Mazur, M. (1976), Cybernetyka i charakter, Warszawa Mazurkiewicz, J.(1980), Zarys psychiatrii psycho'zjologicznej, oprac. nauk. Marek Masiak, Warszawa www.heksis.com ISSN 2081-1926 129