Co sprawia, że Tate Modern – Brytyjskie Muzeum Sztuki
Transkrypt
Co sprawia, że Tate Modern – Brytyjskie Muzeum Sztuki
Co sprawia, że Tate Modern – Brytyjskie Muzeum Sztuki Współczesnej, przyciąga rokrocznie rzesze ludzi? Tate Modern to brytyjskie muzeum narodowe w Londynie obejmujące międzynarodową sztukę nowoczesną. Wspólnie z Tate Britain, Tate Liverpool oraz Tate St Ives stanowi część Tate (dawna Tate Gallery). Umieszczona na południowym brzegu Tamizy Galeria jest jedną z głównych atrakcji miasta, przyciągając rocznie miliony ludzi. W czym tkwi tajemnica tego miejsca? Zaciekawiający jest dość nietypowy dla galerii czy muzeów obiekt Tate Modern – jest to budynek po starej elektrowni. O jej przekształcenie poproszono dwóch szwajcarskich architektów Herzog'a & De Meuran'a, a otwarcie nastąpiło w roku 2000. Mimo wielu zmian i renowacji, zachowane zostały niektóre oryginalne pomieszczenia elektrowni – takie jak Hala Turbin, w której prezentowane są co roku prace różnych sławnych artystów europejskich i nie tylko. Tate Modern jest więc miejscem „z duszą”, które ma do zaoferowania więcej niż wiele innych muzeów sztuki współczesnej, mieszczących się w nowocześnie zaprojektowanych budowlach. Istotny jest też podział wystaw na strefy tematyczne, rozwiązany w sposób czysto logistyczny – na każdym z pięter znajduje się kolekcja skupiona wokół danego tematu. I tak wszedłszy do Tate znajdujemy się tuż przy wspomnianej już powyżej Hali Turbin, gdzie możemy zapoznać się obecnie z instalacją Mirosłwa Bałki „How it is”. Co ciekawe, Hala Turbin jest też miejscem spotkań towarzyskich, gdzie pracujący Londyńczycy umawiają się podczas przerwy na lunch, a młodzież wybiera ją, jako ciekawą scenerię do rozmów, niekoniecznie o sztuce. Pierwsze piętro oferuje nam tymczasowe wystawy artystów współczesnych. Na trzecim piętrze natomiast znajdują się dzieła abstrakcjonistów i ekspresjonistów; istnieje też sekcja nazwana „Poetry and Dream”. Ostatni poziom to duże wystawy czasowe (np. W. Kandinsky, F. Bacon). Przed wejściem do każdego z pomieszczeń galerii możemy przeczytać czyje dzieła zobaczymy, jakie kierunki artystyczne reprezentują dani artyści. Najważniejsze informacje przetłumaczone są na w kilka języków. Dla laika, nie mającego wiele wspólnego ze sztuką, oglądanie kolekcji Tate Modern może więc stać się okazją do poszerzenia swojej wiedzy lub po prostu... znudzić. Ilość pomieszczeń, ich rozmieszczenie i wiszące na ścianach prace mogą przytłaczać czy zniechęcać widzów – nic zadziwiającego: aby zobaczyć wszystkie zgromadzone dzieła, należałoby spędzić w Tate wiele godzin. Lecz jeśli podzielimy zwiedzanie na więcej niż 1 dzień, nie będzie to męczące Ilustracja 1: Hala Turbin doświadczenie. Możemy też na podstawie strony internetowej zorientować się, co kryje się w zbiorach muzeum i wybrać najbardziej interesujące wystawy, aby już na miejscu nie tracić czasu na przymusowe podziwianie tych poza naszym obszarem zainteresowań. Strona internetowa www.tate.org.uk/modern/ jest warta uwagi również z innych względów: poza tym, że możemy tutaj zaczerpnąć informacji o bieżących wystawach, zbiorach czy kolekcjach, mamy też możliwość zobaczyć filmy wideo – wywiady z żyjącymi twórcami lub kuratorami galerii (dzięki czemu możemy nieco zaznajomić się z działaniem muzeum „od kuchni”). Wyczytamy też nowości i zapowiedzi zbliżających się wystaw czasowych. Niektóre z nich poszerzone są o wizualizacje, w których prezentowany jest wywiad z artystą, przegląd jego portfolio lub po prostu krótki film, dotyczący tematu wystawy albo będący wstępem do niej. Zwolennikom współczesnych form artystycznych Tate Modern oferuje różnorodne formalnie prace, znajdujące się Ilustracja 2: Tate Modern - widok od strony South Bank w zbiorach tego muzeum. Tak więc mamy tu eksponaty multimedialne – filmy, wizualizacje, instalacje (również dźwiękowe), rzeźbę, malarstwo oraz fotografię, dla której zaprojektowana została dodatkowa część budynku. Często niestety są to prace nierozumiane dla przeciętnych odbiorców (możliwe, że nawet dla twórcy takiego dzieła jego treść bywa niejednoznaczna). Jednak warto zobaczyć i takie filmy, czy instalacje, aby spróbować odpowiedzieć sobie na pytanie, dokąd zmierza sztuka współczesna i jakie treści ze sobą niesie. Zachęcam więc do odwiedzania Tate Modern w wersji wirtualnej (www.tate.org.uk/modern/) oraz na wycieczkę do Londynu. Co jest dość istotne, taka wizyta nie musi być kosztowna, gdyż poza wystawami znajdującymi się na ostatnim piętrze Tate (ta strefa przeznaczona jest dla kolekcji pożyczanych galerii na potrzeby danej wystawy, która zazwyczaj trwa do trzy i pół miesiąca, a żeby zobaczyć znajdujące się tam prace trzeba zapłacić około 12 funtów, jeżeli należy nam się zniżka), zwiedzanie Tate Modern jest bezpłatne. Bo czy wstęp do muzeów sztuki nie powinien być darmowy i umożliwiać w ten sposób dostęp większej rzeszy ludzi do kolekcji? Uważam, że polskie muzea mogłyby pójść śladem brytyjskiego Tate Modern i udostępnić swoje zbiory za darmo, nie tylko raz w tygodniu. Paulina Ziemba, IV rok Edukacji Artystycznej