Kliknij, aby otworzyć ebook
Transkrypt
Kliknij, aby otworzyć ebook
str. 1! str. 2! OSTRZEŻENIE: Książka ta wywraca do góry nogami wiele koncepcji rozwoju osobistego i zasad osiągania sukcesu… JEŚLI JESTEŚ TAKi/a JAK JA, TO WIESZ, ŻE… …Wszyscy mamy problemy. Z pieniędzmi, z ludźmi, ze sobą. Niektórzy guru mówią: „Chcesz zmiany? Zapomnij o przeszłości. Myśl o tym, co chcesz mieć. Wizualizuj! Afirmuj! Napieraj! Bez wymówek. Wykreuj siebie na nowo.” I tak dalej. Brzmi na pozór sensownie, prawda? Ale to PUŁAPKA, która może kosztować Cię utratę zdrowia, pieniędzy i ŻYCIA. Bo tak naprawdę str. 3! DOPÓKI ODCINASZ SIĘ OD KORZENI TO PODCINASZ SOBIE SKRZYDŁA Wcześniej czy później, boleśnie lądujesz na glebie. Depresja, długi, rozstania, otyłość, choroby, zbyt wczesna śmierć. To cena za wyparcie się swojego pochodzenia. Tego, skąd jesteś i kim naprawdę jesteś. Ale… kiedy z MIŁOŚCIĄ i POKORĄ przyjmiesz swoich rodziców i przodków… … zacznie płynąć przez Ciebie SIŁA ŻYCIA. Energia, dzięki której rosną drzewa, kwitną kwiaty, a króliki mnożą się jak króliki. Seks, bogactwo i kreatywność, to właśnie ta Siła. str. 4! Kiedy zgodzisz się na to kim i skąd jesteś, będziesz jak drzewo. Drzewo, które nie musi poganiać swoich soków ani martwić się czy nadejdzie wiosna. Odkryjesz, że każdy człowiek (tak, mowa o Tobie): JEST WŁAŚCIWY TAKI JAKI JEST. Kiedy odłożysz siekierę, przestaniesz odcinać się od korzeni i podcinać sobie skrzydła, to: OTRZYMASZ SIŁĘ TWOJEGO RODU WYSTRZELISZ W GÓRĘ POŁĄCZONY Z KORZENIAMI. WTEDY CAŁE ŻYCIE STAJE SIĘ SUKCESEM. To niezwykłe podejście. I dotarło do Ciebie właśnie TERAZ. Przypadek? Weź głęboki oddech i ZACZYNAMY! str. 5! Rozdział 1. STEVE. ZAPOMNIAŁEŚ O TACIE… Kiedy wszedłem po raz pierwszy do salonu Apple przeżyłem SZOK - jak gdybym po tygodniowej głodówce poczuł zapach chleba. Jakbym wszedł w inny wymiar, w którym wszystko we mnie krzyczało - MUSISZ TO MIEĆ! Lśniące telefony. Laptopy jak pudełka czekoladek. Zwykłe głośniki niczym dzieła sztuki. Wszystko tak piękne, że niemal chciałem polizać. Nie oparłem się zresztą - słowa, które teraz czytasz napisałem na takim właśnie laptopie. str. 6! Zainteresowałem się wtedy człowiekiem, znanym jako twórca firmy Apple. Steve Jobs. Dla jednych - geniusz i wizjoner, dla innych - maniak i egocentryk. Teraz te oceny są nieważne. Jobs zmarł 5 października 2011 roku. Miał tylko 56 lat. A co jest naprawdę niezwykłe? Otóż prawie nikt nie wie, że Steve Jobs był Arabem. Ściśle rzecz biorąc, był Arabem w męskiej linii. Jego prawdziwym ojcem jest Syryjczyk Abdul Jandali, a matką Joanne Schieble. Kiedy narodził się Steve, rodzina Joanne sprzeciwiła się związkowi i niemowlak został oddany do adopcji. TWÓRCA GIGANTA ZACZĄŁ ŻYCIE JAK PSIAK ODDANY DO SCHRONISKA DLA BEZDOMNYCH ZWIERZĄT. To ból, który trudno sobie wyobrazić. Dla rodziców i dziecka. I nikt, kto tego nie doświadczył, nie ma prawa oceniać. W efekcie Steve został adoptowany i dorastał w rodzinie państwa Jobs. Gdy nadszedł czas, zrobił wraz z firmą Apple rewolucję. Zarabiał miliardy. Stał się potężny. Doradzał prezydentowi USA. str. 7! Był weganinem, medytował. Latał do Indii. Mógł wszystko i miał wszystko. To znaczy prawie wszystko. Bo uznał, że nie ma ojca. Pogodził się ze swoją mamą, ale do końca życia nie pojednał się ze swoim rodzonym tatą. Mówił o nim: „dawca spermy”. Bez szacunku. A niestety… DOPÓKI ODCINASZ SIĘ OD KORZENI TO PODCINASZ SOBIE SKRZYDŁA Steve Jobs zmarł w wieku 56 lat. Człowiek, który (poza ojcem) miał wszystko i dostęp do każdej terapii na świecie. Zostawił imperium, żonę i czworo dzieci. Umierając, powiedział: „Jeśli masz pieniądze, możesz zatrudnić kogoś kto będzie prowadził za Ciebie samochód, ale nie możesz zatrudnić kogoś, kto przejmie chorobę, która Cię zabija.” To prawda. Nie można wynająć kogoś, kto przejmie chorobę. Ale można za to z pokorą oddać szacunek swoim rodzicom. Temu, skąd i kim naprawdę jesteś. Życie jest wielką tajemnicą. Ani ja ani żaden człowiek nie wie, co by było gdyby Steve pojednał się z tatą. Gdyby spojrzał mu w oczy i przez łzy porzuconego dziecka zobaczył…TATĘ. To trudne, ale Steve raczej nie wiedział tego co Ty, kiedy UWAŻNIE przeczytasz kolejny rozdział. str. 8! Rozdział 2. Miłość i Akceptacja. Krok 1 z 3. Otwórz oczy! Jest mnóstwo powodów, żeby mieć pretensje do mamy albo taty. Jedni, jako dzieci, głodowali i ze strachu przed pijanym ojcem spali w piwnicy. Inni mają żal, że nie studiowali w Londynie albo nie dostali skutera. Bez oceny. To bardzo osobiste. Cokolwiek czujesz - masz do tego prawo. Nie wiem jaka jest Twoja historia. Wiem natomiast, że jesteś na Ziemi bo masz mamę i tatę. To oczywiste. A gdzie jest tajemnica? str. 9! Stosunek do Mamy i Taty decyduje O JAKOŚCI CAŁEGO TWOJEGO ŻYCIA, bo określa: • JAK KOCHASZ SWOJE CIAŁO. • JAK KOCHASZ INNYCH LUDZI (męża, żonę, dzieci) • JAK KOCHASZ SWOJĄ PRACĘ I BIZNES. A ile miłości dajesz (ciału, ludziom, pracy), tyle miłości do Ciebie wraca - w postaci pieniędzy, dobrych związków i radości z życia. Dopóki ktoś ma pretensje do rodziców, to jego dzieci (nawet jeśli dostaną skuter i szkołę w Londynie) będą miały pretensje do niego. To nieświadomy mechanizm i przechodzi z pokolenia na pokolenie. Jeśli chcesz wiedzieć jak go przerwać, czytaj uważnie dalej. Każdy, kto oczekuje od rodziców, że powinni być inni niż są, NIGDY nie czuje szczęścia z tym, co ma. Żyje w iluzji i obiecuje sobie: 1. Będę czuć (szczęście, radość, spokój, luz) 2. kiedyś (kiedy spłacę kredyt, kiedy schudnę, poznam kogoś). Po pierwsze: Kiedyś nigdy nie nadejdzie. To iluzja. Kiedy spłacisz kredyt, NATYCHMIAST pojawi się kolejne Kiedyś. str. 1! 0 Po drugie: Nie poczujesz na trwałe spokoju, radości i szczęścia dopóki nie odkryjesz, dlaczego nie cieszy Cię to, co masz, tu i teraz. A pędzisz za tym, czego nie masz i nigdy (jak to iluzji) nie będziesz mieć. A zaczyna się to DOKŁADNIE od Twoich rodziców. Możesz zacząć to TERAZ zmieniać. Jak? OTWÓRZ OCZY. Jeśli masz pretensje do rodziców, to skupiasz się na sobie i widzisz tylko dwa obiekty. 1. Ty. 2. Twoi rodzice. Jak gdybyście istnieli w próżni. Jak gdyby Mama i Tata wyskoczyli z probówki specjalnie dla Ciebie. Myślisz - mama zrobiła to... a tata zrobił tamto... I tyle. To oczywiście jest prawda, ale… tylko jej część. Nikt z nas nie wyskoczył z probówki. Każde poczęcie (nawet in vitro) potrzebuje kobiety i mężczyzny, którzy są częścią Rodu, trwającego od wieków. I nie może się tego systemu bezkarnie wyprzeć. To dotyczy Steva Jobsa, Ciebie i mnie. Wszystkich ludzi. Dlatego pierwszy krok, to uświadomienie sobie, że Twoi rodzice też mają rodziców i też kiedyś byli dziećmi. Szok, prawda? str. 1! 1 Otwórz oczy i zobacz: 1. Ciebie. 2. Twoich rodziców. ORAZ 3. Rodziców Twoich rodziców. Wiesz coś o dzieciństwie Twojej mamy czy Twojego taty? Niezależnie od tego, co zrobili rodzice, nie mieli wyboru. Mogli dać tylko to, co sami mieli. Ich miłość i wysiłek sprawiły, że Twoje życie jest (choć trochę) łatwiejsze od ich życia. Tylko tyle mogli zrobić. I zrobili. str. 1! 2 Rozdział 3. Krok 2 z 3. Wybaczyć rodzicom? Zapomnij! W prostej, psycho- harlequinowej postaci wybaczanie jest niestety ściemą. Żeby, w potoczny sposób, wybaczyć rodzicom trzeba: • Ocenić i osądzić Mamę jako „złą”. • Ocenić i osądzić Tatę jako „złego”. • Ustawić się w pozycji lepszego. Tego, który wybacza. Po pierwsze, to co złe wczoraj, może okazać się błogosławieństwem dzisiaj. Większość ludzi sukcesu startowało w piekle. A po drugie, dziecko, nawet dorosłe, nie może tego bezkarnie zrobić, ponieważ: Obwiniając swoich rodziców wykazuje arogancję, za którą (nieświadomie) samo się karze. To co zrobić z rodzicami? Jeśli nie wybaczać, to co? Dorosnąć. Życie nie jest takie, jak byśmy chcieli żeby było. Życie jest TAKIE JAKIE JEST. Nie jest idealne według naszych wyobrażeń. Jest natomiast idealne na poziomach, o których my - ludzie - nie mamy pojęcia. I dokładnie tak samo jest z rodzicami. str. 1! 3 Steven Spielberg i Rozmowy W Toku pokazują, że bohaterskie jest ukrywanie ludzi podczas wojny, wynoszenie dzieci z pożaru i ratowanie tonących spod lodu. Owszem, jest. Ale to wariant hollywoodzko- medialny. Prawdziwe bohaterstwo jest zwyczajne i codzienne. To: • • • • • • • • Praca. Kredyty. Napięcie i stres. Obsrane pieluszki. Nieprzespane noce. Przygotowanie posiłków. I tak dalej, i tak dalej, i tak dalej. Dzień w dzień, noc w noc, dzień w… A wiesz co jest najgorsze? Że takie bohaterstwo przechodzi n i e z a u w a ż o n e. Takie s o b i e n i c s p e c j a l n e g o. Zaraz, zaraz. Chwila. Wróćmy do Ciebie! Teraz czytasz te słowa, prawda? A jeśli je czytasz, to znaczy, że… ŻYJESZ. str. 1! 4 Czyli Twoi rodzice zrobili dla Ciebie robotę bohaterów, tak? W takim razie Jesteś dzieckiem bohaterów. Możesz potrzebować czasu, żeby zrozumieć wagę tej prawdy, ale kiedy to zrobisz: • Zrozumiesz, że Twoja Mama jest najlepszą Mamą na świecie. • Zrozumiesz, że Twój Tata jest najlepszym Tatą na świecie. • Poczujesz miłość, pokorę i szacunek, za którą będziesz (dzień po dniu coraz bardziej) nagradzać siebie SZCZĘŚLIWYM ŻYCIEM. Nieważne ile czasu będziesz potrzebować. Kiedy do Twojej głowy przyjdzie zrozumienie, to do Twojego serca wpłynie MIŁOŚĆ. I będzie w Tobie już na zawsze. Niezależne od sukcesów czy porażek. Owszem - gadżety, pieniądze i wygodne życie nadal będą ważne, ale nie po to żeby dać Ci miłość. Z nimi czy bez nich Miłość będzie w Tobie. str. 1! 5 Łatwo to rozpoznasz, bo wtedy cały świat jak gdyby zwolni… Weźmiesz spokojny oddech. Potem drugi. I kolejny. Rozejrzysz się wokół. I poczujesz, że właśnie teraz wszystko… wszystko jest tak jak ma być. To trochę jak pierwszy dzień nowego życia, nieprawdaż? str. 1! 6 Rozdział 4 Krok 3 z 3. Bo Bóg nie może być wszędzie. Z rodzicami chodzi o coś więcej niż tylko o rodziców. Z jednej strony przekazali Ci coś, co nie należy do żadnego człowieka. ŻYCIE. Są pary, które bardzo chcą mieć dzieci i nie mają. Inne bardzo nie chcą a mają. To nie zależy, tak naprawdę, od żadnego człowieka. Twoi rodzice przekazali Ci Życie. Zostali wybrani do tej misji przez Wyższą Siłę (jakkolwiek nazwaną). W tym aspekcie są jak Bóg. Ale z drugiej strony są zwyczajnymi ludźmi. Mają zalety i wady. Mogą się mylić. Mają słabości i trudne chwile. Dokładnie tak jak my wszyscy. Czyli traktować rodziców jak Boga? Nie! To traktować rodziców jak ludzi? TAK! Jedyny sposób traktowania rodziców, który daje dostęp do SIŁY ŻYCIA, to przyjęcie ich z pokorą i szacunkiem - takich, jacy są. To takie oczywiste, że prawie nikt nie zauważył. Najwyższy wymiar miłości, to akceptacja. str. 1! 7 Zgoda na wszystko DOKŁADNIE takie jakie jest. I zaczyna się od rodziców. Kiedy zgodzisz się na Mamę i Tatę, takich jacy są, połączysz się z SIŁĄ ŻYCIA I zaczną się dziać niezwykłe rzeczy. Najpierw zgodzisz się na siebie. Przestaniesz być swoim najgorszym krytykiem i bezlitosnym katem. Potem zobaczysz mnóstwo rzeczy, które masz, a których wcześniej nie widziałeś/aś. Twój Wielki Talent, ludzi wokół Ciebie, piękne rzeczy. Żeby domknąć pierwszy etap procesu pojednania z życiem, rodzicami i przodkami, wykonaj proste ćwiczenie o nazwie Powtórne Połączenie. Najpierw przeczytaj opis, a potem to zrób. Powtórne Połączenie Zamknij oczy. Zobacz swoją Mamę. Obok Mamy zobacz swojego Tatę. Oddychaj. Powoli. I spokojnie. Potem zobacz za nimi ich rodziców. Dziadków i Babcie. Potem kolejne pokolenie. str. 1! 8 I kolejne. Niech przyjdą Ci, którzy chcą przyjść. Oddychaj. A kiedy pojawią się, spójrz w ich twarze. Twarze zwyczajnych ludzi. Cichych bohaterów, których Los wziął na służbę, bo chciał żeby ŻYCIE doszło do Ciebie. To Twój Ród i Twoja siła. Stąd jesteś. To Twoi ludzie. Kiedy poczujesz, że nadszedł właściwy moment powiedz na głos (na głos - to ważne!): NALEŻĘ DO WAS. NIE WIEDZIAŁEM/AM, ŻE JEST NAS TAK WIELU. JESTEŚMY RODZINĄ. DZIĘKUJĘ. I pochyl z szacunkiem głowę. str. 1! 9 DZIĘKUJĘ, ŻE MOGŁEM PODZIELIĆ SIĘ Z TOBĄ. BARDZO DZIĘKUJĘ! Życzę Ci wszystkiego dobrego na Twojej drodze - Paweł :) P.S. Acha, jeśli czytając tego ebooka poruszyłeś/aś nowe lub dawno nie odwiedzane emocje, to możesz chcieć przeczytać go jeszcze raz, a nawet polecić swoim najbliższym. Jeśli tak czujesz - ZRÓB TO. • Po pierwsze - po każdym przeczytaniu odkryjesz coś nowego. • Po drugie - być może ktoś Ci bliski właśnie teraz tego potrzebuje? Wiesz już kto? str. 2! 0 str. 2! 1