Czy znowelizowane przepisy procedury karnej pozwalają

Transkrypt

Czy znowelizowane przepisy procedury karnej pozwalają
PPytanie
o obronę (24)
Antoni Bojańczyk
Czy znowelizowane przepisy procedury karnej
pozwalają obrońcy na korzystanie
z opinii prywatnych?
1. „W projekcie [nowelizacji Kodeksu postępowania karnego z 2013 r.] widoczne jest
dążenie do wyrównania pozycji procesowej
stron przez wzmocnienie uprawnień obrony
w postępowaniu dowodowym przed sądem.
Chodzi przede wszystkim o dopuszczenie tzw.
dowodów prywatnych obrony, na podobnych
zasadach jak dowody oskarżenia (art. 393 § 3
k.p.k.)” (S. Waltoś, P. Hofmański, Proces karny.
Zarys systemu, Warszawa 2013, s. 638–639).
„Przyjęte [przez projekt nowelizacji Kodeksu
postępowania karnego] zmiany nie ograniczają się jednak wyłącznie do rozszerzenia
prawa do korzystania z pomocy obrońcy, albowiem wzmocnienia wymagało także prawo
do obrony w sensie materialnym. Wyrazem
tej tendencji jest przede wszystkim zasadnicze (choć kontrolowane) rozszerzenie możliwości wprowadzania do procesu dowodów
prywatnych” (P. Hofmański, Wprowadzenie,
„Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa
i Prokuratury” 2012, zeszyt specjalny 4, s. 9).
Nie bez przyczyny przytaczam na wstępie
te wypowiedzi. Nie tylko bowiem pochodzą
one od czołowych przedstawicieli doktryny
i praktyki procesu karnego, ale jednocześnie są wyrazem poglądów twórców reformy
najgłębiej zaangażowanych w prace Komisji
Kodyfikacyjnej ds. Prawa Karnego. Jest oczywiste, że ich zdania nie da się po prostu lekceważyć, przystępując do analizy zagadnienia
dowodów prywatnych, w szczególności zdania tego nie może ignorować praktyka. Druga
sprawa to znaczenie wypowiedzi dla dopuszczalności opinii prywatnej w postępowaniu
karnym: dowód z ekspertyzy pozasądowej
czy opinii prywatnej (a więc ekspertyzy zleconej przez stronę i sporządzonej wedle parametrów wskazanych przez nią w zleceniu)
należy niewątpliwie do kategorii dowodów
prywatnych, a zatem i opinia prywatna powinna być dopuszczona na takich samych
zasadach, „jak dowody oskarżenia” albo dopuszczalna w znacznie szerszym niż dotąd
zakresie (choć zakresie „kontrolowanym”).
Przytoczmy jeszcze, co do powiedzenia na temat dopuszczalności prywatnej opinii biegłego miała sama Komisja Kodyfikacyjna: „opinie
biegłych, czy oględziny, które będą mogły być
dokumentowane przez stronę lub na jej zlecenie, a odpowiednia dokumentacja (np. opinia
«biegłego», nagranie video dokumentujące
oględziny rzeczy lub miejsca) będzie mogła
być przedłożona sądowi” (Projekt nowelizacji Kodeksu postępowania karnego, wersja II
uzasadnienia Komisji Kodyfikacyjnej, b.m.w.,
199
Antoni Bojańczyk
b.d.w., pobrany ze strony www Ministerstwa
Sprawiedliwości 25 czerwca 2012 r.).
Powiedzmy od razu, że wbrew temu, co
wynika z wyżej zacytowanych wypowiedzi,
ustawa postępowania karnego po nowelizacji
ani nie zezwala na wprowadzanie do procesu
dowodu z opinii prywatnej, ani nie zmienia
w tym zakresie niczego w stosunku do obowiązującego stanu prawnego.
2. W kodeksie nie ma wprawdzie wyraźnego zakazu dowodowego obejmującego wprowadzanie do podstawy dowodowej w procesie
karnym (por. art. 410 k.p.k.) prywatnej czy
pozasądowej opinii dowodowej. Ten brak ma
jednak charakter wyłącznie pozorny. Zaniechanie wyartykułowania takiego zakazu nie
ma bowiem w istocie jakiegokolwiek znaczenia prawnego wobec tego, że istniejące regulacje normujące przeprowadzanie dowodów
w postępowaniu karnym w sposób całkowicie jednoznaczny uniemożliwiają korzystanie
w procesie karnym z dowodu z opinii prywatnej. Wyjść wypada od naszkicowania w telegraficznym skrócie tego, jaka jest materialna istota
dowodu z opinii biegłego (ekspertyzy). Biegły
wypowiada się na temat faktów, ale czyni to
inaczej niż świadek, który przecież także relacjonuje sądowi fakty. W przypadku biegłego
chodzi o takie fakty (okoliczności mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy), które
mogą być stwierdzone wyłącznie przez osobę
posiadającą wiadomości specjalne (biegłego).
Szczegółowy tryb i zasady przeprowadzania
dowodu z opinii biegłego (biegłych, instytucji
naukowej lub specjalistycznej) zostały bardzo
precyzyjnie uregulowane przez ustawę postępowania karnego w przepisach art. 193–203
k.p.k. Nie ma, rzecz jasna, najmniejszej potrzeby szczegółowego omawiania w tym miejscu
tych wszystkich przepisów kodeksu. Regulują
one zresztą bardzo różnorodne zagadnienia
procesowe, często tylko bardzo luźno wiążące
się z problematyką dopuszczalności dowodu
z opinii biegłego. Dla naszych rozważań istotne
jest jednak parę spośród tych przepisów. Chodzi przede wszystkim o art. 194 k.p.k., z którego
200
PALESTRA
wynika wyraźnie, że o dopuszczeniu dowodu
z opinii biegłego (zasięgnięciu opinii biegłego)
decyduje wyłącznie organ procesowy, który
w postanowieniu o dopuszczeniu dowodu
z opinii biegłego wskazuje – między innymi
– przedmiot i zakres ekspertyzy ze sformułowaniem, w miarę potrzeby, pytań szczegółowych. Implikacje tego przepisu są następujące. To jedynie organ procesowy może dopuścić
dowód z opinii biegłego, nie tylko kontrolując
ściśle „kształt” tego dowodu (zakres ekspertyzy, sformułowanie w miarę potrzeby pytań
szczegółowych), ale także wskazując biegłych
czy biegłego uprawnionego do przedstawienia
opinii. Organ procesowy może dopuścić dowód z opinii biegłego na wniosek strony lub
z urzędu (obecne i znowelizowane brzmienie
przepisu art. 167 k.p.k.). Ale nawet wówczas,
gdy inicjatywa dowodowa wypływa od strony
(co przecież ma być regułą, począwszy od 1 lipca
br.), to „strażnikiem” dowodu z opinii biegłego
jest zawsze i wyłącznie organ procesowy i to on
w efekcie nadaje ostateczny kształt wstępnemu
„programowi” dowodu z ekspertyzy. Po drugie, organ procesowy może dopuścić dowód
z opinii biegłego wyłącznie w formie i na zasadach wskazanych w przepisie art. 194 k.p.k.
(konieczne jest zatem wydanie postanowienia
zawierającego wszystkie elementy wskazane
w tym przepisie). Po trzecie wreszcie, o potrzebie zasięgnięcia opinii biegłego i dopuszczeniu
dowodu z opinii biegłego (w formie przewidzianej przez przepisy Rozdziału 22 Kodeksu
postępowania karnego) ostatecznie rozstrzyga
organ procesowy, uwzględniając kryterium
materialnoprawne wskazane w przepisie
art. 193 § 1 k.p.k. Odmienna ocena strony co
do niezbędności przeprowadzenia tego dowodu ma więc z reguły niewielkie znaczenie.
Tym bardziej że postanowienie w przedmiocie
dopuszczenia dowodu z opinii biegłego lub
oddalenia wniosku o przeprowadzenie tego
dowodu jest niezaskarżalne, strona może więc
kwestionować je wyłącznie poprzez podnoszenie tego typu zarzutów w zwykłym środku odwoławczym – apelacji. Nie straciło zatem nic na
aktualności orzecznictwo najwyższej instancji
3–4/2015
sądowej sprzed prawie stu lat. „Biegłych sąd
wzywa o tyle, o ile w celu zrozumienia okoliczności, wymagających wiedzy specjalnej, jest
zmuszony posiłkować się ich opinią, i wobec
tego wezwanie biegłych zależy od uznania
sądu” (orzeczenie SN z 7 stycznia 1920 r., sygn.
780/19); „rozstrzygnięcie kwestii, czy w danej
sprawie wchodzą w grę wiadomości specjalne,
a więc czy potrzebny jest dowód z biegłych, zależy wyłącznie od sądu wyrokującego” (wyrok
SN z 24 kwietnia 1930 r., sygn. II.1.K. 285/30).
Podsumowując: monopol na dopuszczenie
i określenie zarówno autora (autorów) opinii
i jej początkowego kształtu (i to niezależnie od
tego, czy biegły będzie składał opinię w formie
ustnej, czy pisemnej) ma organ procesowy. Nie
ma innej drogi wprowadzenia do postępowania karnego dowodu z opinii biegłego niż ta
wskazana w przepisach art. 193–194 k.p.k.
A więc strona nie ma jakiejkolwiek możliwości samodzielnego decydowania o osobie
(osobach) biegłego (biegłych) i ewentualnym
zakresie ekspertyzy, bo zawsze musi się ubiegać o zgodę organu procesowego na taki, a nie
inny kształt tego dowodu.
3. Trzeba powiedzieć, że nowelizacja w tym
zakresie niczego nie zmienia. Przede wszystkim chodzi o to, że do Rozdziału 22 w zakresie dotyczącym przeprowadzania dowodu
z biegłych wprowadził ustawodawca tylko
dwie dość drobne zmiany (!), a żadna z nich
nie zakłada wprowadzenia nowego (a mówiąc
bardziej precyzyjnie: w ogóle jakiegokolwiek)
trybu przeprowadzania dowodu z opinii biegłego (dopuszczalności opinii prywatnej). Nowelizacja nie wprowadziła więc do postępowania karnego ekspertyzy prywatnej. Wbrew
temu, co wynika z zacytowanych na wstępie
wypowiedzi, nie sposób za przepis upoważniający strony do wprowadzenia do podstawy
dowodowej ekspertyzy pozasądowej uznać
nader delikatnie znowelizowanego przepisu
art. 393 § 3 k.p.k. (w dodatku znowelizowanego
w sposób kompletnie niezrozumiały, nie wiadomo bowiem, po co określa się dokumenty
prywatne mianem dokumentów „powstałych
Czy znowelizowane przepisy...
poza postępowaniem karnym”, skoro wszystkie dokumenty prywatne powstają z natury
rzeczy poza postępowaniem karnym). Przemawiają za tym następujące względy.
Decydujące znaczenie należy przypisać
argumentom o charakterze systemowym.
Nie ulega wszak żadnej wątpliwości, że miejscem regulacji wszystkich węzłowych kwestii
związanych z przeprowadzaniem dowodu
z opinii biegłego są przepisy Rozdziału 22
k.p.k. W szczególności przepisy te określają
– jak powiedzieliśmy już wyżej – jaki podmiot
i na podstawie jakich zasad może „otworzyć”
drogę do wprowadzenia do postępowania
karnego dowodu z biegłego. Jeżeli rzeczywiście intencją ustawodawcy było wprowadzenie dopuszczalności przeprowadzania nowego
dowodu z opinii prywatnej i otwarcie procesu
karnego na tego typu dowody prywatne, to jedyną prawidłową z punktu widzenia techniki
legislacyjnej metodą zmodyfikowania istniejącego stanu prawnego w tym właśnie kierunku
– w każdym razie jedyną metodą nieignorującą
w sposób całkowicie jaskrawy elementarnych
założeń co do systematyki ustawy postępowania karnego – było wprowadzenie wprost
takiego specjalnego trybu czy formy dowodu
z opinii biegłego do przepisów Rozdziału 22
Kodeksu postępowania karnego. Oczywiście
trzeba lojalnie przyznać, że formalnie w zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie umieszczeniu
ewentualnego przepisu regulującego kwestię
dopuszczalności dowodu z ekspertyzy prywatnej w jakiejkolwiek innej części ustawy postępowania karnego. Co prawda niewiele by
to miało wspólnego z postulatem racjonalnego
ustawodawcy, ale takie rozwiązanie jest jednak
do pomyślenia. Szkopuł tylko w tym, że przepis art. 393 § 3 k.p.k. nie zawiera takiej normy.
Kwestie związane z warunkami (przesłankami) dopuszczalności dowodu z opinii biegłego w procesie karnym regulują w zupełności
przepisy art. 193 i 194 k.p.k. I niczego w tym
względzie nie zmienia ani obecne, ani niebawem wchodzące w życie brzmienie art. 393
§ 3 k.p.k. Nie można twierdzić, że przepis
art. 393 § 3 k.p.k., przez swoje dzisiejsze bądź
201
Antoni Bojańczyk
przyszłe ujęcie (od 1 lipca 2015 r. – „mogą być
odczytane na rozprawie wszelkie dokumenty prywatne, powstałe poza postępowaniem
karnym, w szczególności oświadczenia, publikacje, listy oraz notatki”) otwiera drogę do
wprowadzania przez strony pozasądowych
ekspertyz do podstawy dowodowej. Z gruntu
fałszywe byłoby upatrywanie pomiędzy potencjalnymi zakresami regulacji przepisów
art. 193 oraz art. 194 i art. 393 § 3 k.p.k. relacji
lex generalis–lex specialis, w której to relacji rzekomo ten ostatni przepis jest źródłem specjalnej regulacji obejmującej te „opinie biegłych”
(oświadczenia co do relewantnych procesowo
faktów opierających się na wiadomościach
specjalnych), które zostały zaprezentowane
w przygotowanych na zlecenie strony dokumentach prywatnych. Powtórzyć wypada
raz jeszcze, że zagadnienie wprowadzania do
procesu karnego informacji z materialnego
punktu widzenia stanowiących wypowiedzi
co do istotnych procesowo faktów, bazujących
na wiadomościach specjalnych i związanych
z kwestią odpowiedzialności karnej, jest w pełni uregulowane przez przepisy art. 193 i 194
k.p.k. Niepodobna wszak przepisu art. 393 § 3
k.p.k. interpretować w całkowitej izolacji od
szerszego, przedmiotowo relewantnego kontekstu ustawowego. Rzecz bowiem w tym, że
ustawodawca ustanawia w y ł ą c z n y tryb
dla wprowadzania dowodów w postaci wypowiedzi ekspertów co do zagadnień wymagających wiedzy specjalnej. Czy jest to decyzja
słuszna, to oczywiście inna sprawa. Można się
oczywiście spierać co do tego, czy przyjęte dziś
przez kodeks założenie wyłącznej kompetencji
organu procesowego w zakresie decydowania
o dowodzie z opinii biegłego nie powinno zostać zmienione. Wydaje się, że de lege ferenda
– w związku ze wzmocnieniem kontradyktoryjności postępowania karnego – nieodzowne
są pewne zmiany ustawowe, w szczególności
zmiany pozwalające na większy wpływ stron
na dopuszczenie dowodu z opinii biegłego.
Wymagałoby to jednak szerszej dyskusji i wyraźnej interwencji ustawodawcy.
Także bardzo silne względy natury celo-
202
PALESTRA
wościowej oraz wzgląd na spójność regulacji
w zakresie dowodu z opinii biegłego przemawiają przeciwko uznaniu, że przepis art. 393
§ 3 k.p.k. stanowi procesową drogę do wprowadzania przez strony do podstawy dowodowej wyników ekspertyz prywatnych. Taki pogląd oznaczałby w efekcie, że w postępowaniu
karnym z całkowicie niezrozumiałych względów obowiązują aż dwie całkowicie oddzielne
(i całkowicie różne) ścieżki dla wprowadzenia
opinii biegłego do podstawy dowodowej.
Pierwsza, obwarowana licznymi warunkami
materialnymi, gdzie drogę dowodowi z opinii
biegłego toruje postanowienie sądu (art. 193
k.p.k. i następne). I druga (o minimalnym
stopniu formalizmu i nieobwarowana w zasadzie jakimikolwiek istotnymi warunkami),
przewidziana przez przepis art. 393 § 3 k.p.k.
Upatrywanie więc w treści przepisu art. 393
§ 3 k.p.k. normy, w myśl której do podstawy
dowodowej można zaliczyć także wypowiedzi bazujące na wiadomościach specjalnych
(a więc w istocie wypowiedzi odpowiadające
materialnie ekspertyzom, o których mówi się
w przepisie art. 193 k.p.k.), ale zawoalowane
jako dokumenty prywatne, oznaczałoby, że
cały gwarancyjny gorset normatywny związany z trybem i zasadami przeprowadzania
dowodu z opinii biegłego jest w gruncie rzeczy całkowicie bezprzedmiotowy. Strona niezgadzająca się z negatywną decyzją sądu co
do potrzeby dopuszczenia i przeprowadzenia
dowodu z opinii biegłego albo wręcz nawet po
prostu niechcąca sobie zaprzątać głowy wnioskowaniem o dopuszczenie przez sąd tego dowodu mogłaby bez większych trudności procesowych przejść do porządku dziennego nad
trybem dopuszczania dowodu przewidzianym
w przepisie art. 193 i 194 k.p.k., obchodząc ten
przepis i wnioskując o odczytanie dokumentu
prywatnego stanowiącego w istocie opinię biegłego. Mało ma to wszystko wspólnego z racjonalnością ustawodawcy i spójnością przyjmowanych przez kodeks założeń w sferze prawa
dowodowego. Można się nie zgadzać z tym,
że to sąd (w postępowaniu jurysdykcyjnym)
decyduje ostatecznie o dopuszczeniu dowodu
Czy znowelizowane przepisy...
3–4/2015
z opinii biegłego, o osobie biegłego, jej zakresie
i stawianych biegłemu pytaniach szczegółowych. Nie sposób jednak zanegować, że za
takim właśnie, a nie innym rozwiązaniem tego
zagadnienia stoją całkiem istotne racje, przede
wszystkim wzgląd na obiektywizm pracy biegłego. Nie można bowiem odmówić racji tym
głosom, które wskazują, że biegły pracujący na
zlecenie strony będzie zawsze narażony na pokusę formułowania konkluzji wygodnych dla
zleceniodawców. Zresztą jest sprawą oczywistą,
że dla tych ostatnich zlecanie opinii prywatnych
ma sens wyłącznie wtedy, gdy wnioski opinii
są korzystne dla ich interesów procesowych.
Czyżby zatem stojąc na gruncie restryktywnego traktowania dowodu z opinii biegłego (czego wyrazem są przepisy z Rozdziału 22 k.p.k.),
ustawodawca jednocześnie chciał całkowicie zaprzeczyć temu stanowisku (art. 393 § 3 k.p.k.)?
Moim zdaniem negatywna odpowiedź na to
pytanie jest całkowicie oczywista.
Idźmy jednak dalej tą drogą. Konsekwencje uznania, że dokument prywatny, o którym
mowa w art. 393 § 3 k.p.k., to także dokument
prywatny zawierający opinię biegłego, byłyby
z punktu widzenia spójności przyjmowanych
w ustawie postępowania karnego założeń całkowicie nie do zaakceptowania. Oznaczałoby
to bowiem, że oskarżyciel publiczny chcący
wprowadzić dowód z opinii biegłego do postępowania karnego byłby zdany wyłącznie
na próbę przekonania sądu, że w sprawie wymagane jest powołanie biegłego. Strona inna
niż oskarżyciel publiczny mogłaby łatwo ten
przykry tryb ominąć, wprowadzając do postępowania dowód z opinii biegłego ukryty pod
kostiumem dokumentu prywatnego (art. 393
§ 3 k.p.k.). Rzecz jasna prokurator – jako organ publiczny – nie mógłby takiego dokumentu prywatnego (!) „wygenerować”. Chyba nie
o to chodziło ustawodawcy. A co na przykład
z zagadnieniem pisemności/ustności dowodu
z opinii biegłego? Jak wiadomo, biegły – w zależności od polecenia organu procesowego
– składa opinię ustnie lub na piśmie (art. 200 § 1
k.p.k.). Co należałoby uczynić w sytuacji złożenia „opinii biegłego” w formie dokumentu
prywatnego (zakładając na moment, że tego
typu dowód miałby w ogóle być dopuszczalny) w razie potrzeby przesłuchania jego autora? Jego przesłuchanie w charakterze świadka
nie wchodziłoby z oczywistych względów
w rachubę, a przesłuchanie w charakterze biegłego jest możliwe wyłącznie w razie… wydania postanowienia w przedmiocie powołania
biegłego. Jak zatem widać, tak czy tak sprawa
cała sprowadza się zawsze do rozstrzygnięcia
organu procesowego w przedmiocie powołania eksperta.
4. I na koniec jedno istotne zastrzeżenie.
To, co zostało powiedziane wyżej, wcale nie
oznacza, że wprowadzenie do postępowania
karnego prywatnej opinii biegłego zawsze będzie niemożliwe. Niewątpliwie w tych układach procesowych, w których nie toczyło się
żadne postępowanie, a strona musi bazować
na wiedzy specjalnej (np. postępowanie wznowieniowe, postępowanie prywatnoskargowe),
przedłożenie sądowi i przeprowadzenie dowodu z ekspertyzy prywatnej będzie – wyjątkowo
– dopuszczalne. Tu nie da się po prostu zastosować przepisów normujących procesowy tryb
powoływania biegłego dla procesu, bo postępowanie po prostu się nie toczy. Odmówienie
w takiej sytuacji opinii prywatnej jakiegokolwiek znaczenia w praktyce musiałoby narazić
stronę na niemożność dochodzenia swych
słusznych interesów prawnych. Co do pozostałych układów procesowych, kwestia prywatnej opinii biegłego pozostaje nadal otwarta
i wydaje się, że ustawodawca będzie musiał do
tego zagadnienia niebawem wrócić. I dokonać
w tym zakresie wyraźnej interwencji.
W następnym odcinku:
Czy zaniechanie przez sąd skorzystania z inicjatywy dowodowej
może być przedmiotem kontroli odwoławczej w znowelizowanym procesie karnym?
203

Podobne dokumenty