Magazyn samorz¹dowy Gminy Lisia Góra Magazyn samorz¹dowy
Transkrypt
Magazyn samorz¹dowy Gminy Lisia Góra Magazyn samorz¹dowy
Nr 8/2015 wrzesień 2015 r. ISSN 1730-0738 gazeta bezpłatna Magazyn samorz¹dowy samorz¹dowy Gminy Gminy Lisia Lisia Góra Góra Magazyn Sprawdzony samorządowiec może być skutecznym posłem s.10 Kabaretowe Dożynki Gminy Lisia Góra s. 12 Lisia Góra będzie miała żłobek! s.15 Wrak Race w Śmignie s.19 Wsparcie dla najzdolniejszych s. 15 ,,Społeczna odpowiedzialność biznesu to niezwykle ważny element współpracy biznesu oraz samorządu. To właśnie dzięki Państwa zaangażowaniu udało nam się w tym roku ożywić naszą ofertę kulturalną, która cieszyła się za każdym razem rekordowym zainteresowaniem. Dziękuję wszystkim Państwu i każdemu z osobna za zrozumienie, otwarte serca i za świetną wspólną zabawę, zapraszając do współpracy już w przyszłym roku!” Arkadiusz Mikuła wójt gminy Lisia Góra Sponsorzy Dożynek Gminy Lisia Góra Sponsorami strategicznymi byli: 1. Janusz Nowak – Dom Handlowy „SOLO” w Lisiej Górze 2. Wojciech Szatko, Witold Kania, Wiesław Kołpa - „LISPOL” w Lisiej Górze 3. Wiesław Marciniec - stolarka aluminiowa „ALUMAX” w Śmignie 4. Kazimierz Białas - Malarnia proszkowa „ARKAN” w Śmignie 5. Katarzyna Roleska - Gospodarstwo Agroturystyczne „Roleski Ranch” 6. Anna i Krzysztof Kułagowie - Hurtownia Art. Spożywczych „MARCOLA” w Tarnowie 7. Andrzej Wojciechowski i Piotr Wojciechowski - Okręgowa Stacja Kontroli Pojazdów „ANPOL” w Lisiej Górze 8. Maria Nytko - „BRUK-MAR” - skład kostki brukowej w Zaczarniu 9. „LIDL”- mądry wybór w Lisiej Górze 10. Jerzy Mądel - Biuro Turystyczne - „MĄDELTRANS” w Tarnowie 11. Krzysztof Bień - Firma „POWIŚLE” w Lisiej Górze 12. Marcin Kiwior - wójt gminy Skrzyszów Sponsorzy pozostali: 1. Wiesław Mikuła - Studio ATM w Lisiej Górze 2. Dariusz Armatys - Firma Przewozowa „ARAMIS” w Lisiej Górze 3. Wojciech Pożdał - Towarzystwo Handlowo-Usługowe „FLOK” w Brzozówce 4. Marzena Igielska-Stach i Piotr stach- „EUROBUD MAX” w Lisiej Górze 5. Michał Kowal - „BRZOZ-CAR” w Brzozówce 6. Rafał Szczepanik i Piotr Szczepnik Firma „PROFIS” w Brzozówce 7. Stanisław Golonka – Firma „DECO-MIX” w Lisiej Górze 8. Aniela Szerszeń - Firma Usługowa „SZERSZEŃ” w Pawęzowie 9. Marta i Marian Brożek - „HAKPOL” w Zaczarniu 2 10. Marian Kurek - Młyn Gospod. W Lisiej Górze 11. Dariusz Pomykacz i Bogusław Rapała-Przychodnia Weterynaryjna w Lisiej Górze 12. Dariusz Kalina - Firma „DELPOL” w Brzozówce 13. Józef Młynski - Ślusarstwo Produkcyjne w Brzozówce 14. Janina Ochał – Sklep „OCHTAR” w Brzozówce 15. Krzysztof Wawrzon - „AUTO USŁUGI” w Pawęzowie 16. Józef Jaworski - Tartak „KOREX” w Nowej Jastrząbce 17. Franciszek Czupryna - Hurtownia „POLONEZ” w Lisiej Górze 18. Kazimierz Racia - Stacja Paliw w Brzozówce 19. Janusz Szatko - „BAR BISTRO” w Lisiej Górze 20. Bogdan Sapa - Odlewnia Żeliwa „ŻELMET” w Nowej Jastrząbce 21. Krakowski Bank Spółdzielczy o/ Lisia Góra 22. Józef Pinas - „BRUK-TRANS” Lisia Góra 23. Stanisław Wałaszek - Zakład Murarsko-Tynkarski w Kobierzynie 24. Paweł Łosiowski - Ferma Drobiu w Lisiej Górze 25. Janusz Cetnar- Hurtownia Materiałów Eektrycznych „MEGA-EL” 26. Jan Fido - firma Wod-Kan Co-Gaz w Lisiej Górze 27. Łukasz Wnęk - „MAJSTERMARKET” w Lisiej Górze 28. Jolanta i Jerzy, Barbara i Mariusz Kawalcowie Ubojnia Drobiu w Nowych Żukowicach - „DROB-TAR” 29. Piekarnia i cukiernia „BARSZCZ” w Kobierzynie 30. Teresa Madej - Hotel „WESOŁA” w Nowej Jastrząbce 31. Józef Pinas i Mariusz Gębala- Centrum brukarskie „PG” w Lisiej Górze 32. Zdzisław Starzec - Firma Handlowa „MONIKA” w Lisiej górze 33. Ryszard Madej - Firma kierowania i nadzorowania Robót Drogowych – Brzozówka 34. Andrzej Pyrek i syn usługi koparkami oraz transport Lisia Góra 35. Bogdan Ludwa - Gospodarstwo Ogrodnicze w Pawęzowie Sponsorami Festynu Wakacyjnego – Parowy Puchar Strongman oraz koncert Szymona Wydry i zespołu Carpe Diem byli: Głos Lisiej Góry G£OS Lisiej Góry str. 3 G£OS REDAKTORA NACZELNEGO Drodzy Czytelnicy! Oddajemy w Wasze rêce, po dosyæ d³ugiej przerwie, kolejne wydanie "G³osu Lisiej Góry". Ju¿ na samym pocz¹tku pragnê podziêkowaæ mojej poprzedniczce pani Lidii JaŸwiñskiej za poœwiêcenie i w³o¿ony trud w przygotowywanie przez lata kolejnych numerów pisma naszej Ma³ej Ojczyzny, ¿ycz¹c jej jednoczeœnie powodzenia w dalszej pracy zawodowej. Przegl¹daj¹c kolejne strony "G³osu Lisiej Góry" znajd¹ Pañstwo nie tylko wynik jednego z najwa¿niejszych w roku g³osowañ Rady Gminy, rozmowy z gminnymi samorz¹dowcami, ale równie¿ relacje z ró¿nych wydarzeñ, które mia³y miejsce w ostatnich miesi¹cach. W tym numerze tak¿e rady ekspertów z zakresu diet oraz technik kulinarnych. Spis treœci: * Stawiamy na rozwój ......................................................... str. 4 * So³ectwo Zaczarnie ........................................................... str. 7 * Wolak bez absolutorium ................................................... str. 8 * To by³a trudna kadencja Rady Gminy .............................. str. 9 * Chcemy realnego otwarcia na inwestycje ....................... str. 10 * Najgorsza droga w Ma³opolsce doczeka siê remontu? ... str. 11 * M³odzi przyci¹gaj¹ do Tarnowa ..................................... str. 12 * Czy genodieta zmieni podejœcie Polaków do ¿ywienia .. str. 13 * Dla mamy i taty .............................................................. str. 16 * Dziêkczynienie za kanonizacjê œw. Jana Paw³a II .......... str. 17 * “Z³ote Gody” .................................................................. str. 18 * Na kartach wspomnieñ ................................................... str. 20 * Turniej polonijny na wodzie ........................................... str. 22 * XIV Miêdzyszkolny Turniej Czytelniczy ....................... str. 26 * Dzieñ Dziecka ................................................................. str. 27 Janusz Kobis DO ZAKOPANEGO Jedziesz do Zakopanego, Uwa¿aj jeleniu, Górale siê znaj¹ Na ceprów strzy¿eniu. FRASZKI BRUKSELA II Patrz¹c z wysoka Dodaje jej smaku Gotfryd z Bouillon Na wspania³ym rumaku. PARY¯ Choæ pod dachami jesteœmy Pary¿a, Wszystko nas oddala A nic nas nie zbli¿a. ANTWERPIA (HAND WERPEN) Uchylaj¹c nieco r¹bka tajemnicy, mogê Pañstwu Nad rzek¹ Skald¹ zdradziæ, i¿ z numeru na numer "G³os Lisiej Góry" Olbrzym Druon Antigoon bêdzie ewoluowa³ tak, aby odpowiedzieæ na Pañnaprêdce stwa oczekiwania. Zmiany, zmiany, zmiany mamy Niep³ac¹cym myta nadziejê, ¿e przypadn¹ Czytelnikom do gustu. liśmy także wójtarêce. naszej gminy, z którym Obcina³ podsumowujemy ostatnie wydarzenia CESARSTWO RZYMSKIE oraz radną powiatu tarnowskiego Annę Serdecznie zapraszam do wspó³pracy wszystkich Rzym by³ potê¿ny, Było głośno, kolorowo, z domieszką Grabczyńską, która zdecydowała się na d dtworzeniu a j e m y ców. mieszkañców naszej gminyO w kolejnych Lecz w sta³tym siê numerze ma³y, nie BRUGIA adrenaliny. Dlatego w Wasze ręce zaproszenie start w zbliżających się wielkimi krokami wydañ "G³osu Lisiej Góry". Szczególnie Na pewno akwedukty Któ¿ w przepiêknej Brugii brakuje obszernych fotorelacji z minio- wyborach kolejne wydanie parlamentarnych. kierujê do instytucji kultury, klubów sportowych Mu zardzewia³y. Podziwiaæ nie zdo³a pisma naszej nych wydarzeń. Już Marmurowej tradycyjnie ponawiam zaprooraz organizacji pozarz¹dowych dzia³aj¹cych w rePiety małej Ojczyzny. Na naszych łamach kontynuujemy szenie do współpracy, które kieruję do gionie. Chcê, aby "G³os Lisiej Góry" by³ Pañstwa Micha³a Anio³a? Za nami nie- wizyty w kolejnych sołectwach naszej wszystkich mieszkańców oraz instytucji g³osem! BRUKSELA I zwykle napięty gminy. Tym razem odwiedziliśmy sołty- w naszej gminie. Dla naszej Gazety to Na rynku kalendarz wyda- sów w Lisiej Górze oraz w w Brukseli Kobierzynie, właśnie Państwa głos i opinie są najważW œrodku ratusz siê bieli, ¯yczê mi³ej lektury! rzeń gminnych. Niemal co dwa tygodnie z którymi porozmawialiśmy na temat co- niejsze! GANDAWA Lecz nadejdzie taka data, W gotyckiej katedrze w gminie Lisia Góra odbywała się impre- dziennych problemów, z jakimi borykają Miłej lektury! bêdzie ton¹³ w kwiatach. Od samego ranka za, która przyciągała tysiące mieszkań- się mieszkańcy.Rynek Micha³ Gniadek W ogniu pytań postawiZachwyci ciê Redaktor s³ynna Naczelny Drodzy Czytelnicy! Redaktor Naczelny „Adoracja Baranka”. Redaktor Naczelny: Micha³ Gniadek, tel.kom. 519656771 KolegiumMarek Redakcyjne: Brożek, Michał Gniadek, Witek,Edward RyszardKędzierski, Wojnarowski Kolegium Redakcyjne: Cygan,Andrzej Jacek Niedojadło, Monika Tomala, Ryszard Ryszard Witek, Tomasz Łakoma. Adres redakcji: Gminny Oœrodek Kultury w Lisiej Górze z/s w Œmignie, Œmigno 30 33-140 Lisia Góra, tel 14 6784087, e-mail: [email protected] Wydawca: Rada Gminy w Lisiej Górze Skład i druk: www.DrukarniaKrakow.pl tel.: 509 297 837 Za treœæ og³oszeñ redakcja nie odpowiada. Publikuj¹c materia³ nades³any, redakcja nie bierze odpowiedzialnoœci za treœæ, która mo¿e Za treść Redakcja nie odpowiada. materiałi nadesłany, redakcja nie bierze odpowiedzialności byæogłoszeń sprzeczna z naszymi pogl¹dami.Publikując Korespondencji materia³ów nie zamówionych nie zwracamy. za treść, która może być sprzeczna z naszymi poglądami. Korespondencji i materiałów niezamówionych nie zwracamy. wrzesień 3 Piszemy nową historię gminy Rozmowa z Arkadiuszem Mikułą, wójtem gminy Lisia Góra, o bogatym kalendarzu tegorocznych imprez kulturalnych oraz rekordowych wydatkach na inwestycje Jesteśmy świadkami tworzenia się historii? Jak nigdy dotąd w gminie Lisia Góra co dwa tygodnie odbywały się imprezy przyciągające tysiące mieszkańców z całego regionu. Na inwestycje w różnych zakątkach gminy przeznaczono rekordowe 12 milionów złotych, a wszytko to robi nowy – młody wójt 4 (dopiero drugi w całej historii lisogórskiej samorządności) w przeciągu ledwo 9 miesięcy swoich rządów. Ładnie to brzmi, że piszemy zupełnie nową historię naszej gminy. Coś w tym jednak jest, bo przecież trzeba zmieniać świat na lepsze. Ale mówiąc już całkiem poważnie, to wszystko nie jest aż tak skomplikowane, jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Wystarczą chęci, zaangażowanie oraz wiara we własne możliwości. Banalne, ale prawdziwe. Obiecałem w kampanii wyborczej mieszkańcom zmiany. Dotrzymałem słowa. Pragnę dodać, że sztuką nie jest przy okazji tak wielu wydarzeń, których byliśmy ostat- nio świadkami, sięgać obficie po środki z budżetu gminy. W tym miejscu zatem kieruję serdeczne podziękowania dla wszystkich sponsorów, którzy nie szczędzili grosza na to, aby w naszej gminie po latach ciszy wreszcie było głośno. Udało nam się zaproponować bardzo ciekawy i różnorodny kalendarz imprez, który spotkał się z żywym zainteresowaniem mieszkańców, o czym świadczą kilkutysięczne frekwencje na naszych eventach. To jednak nie mój sukces, a nas wszystkich, to sukces naszej gminy i tak to postrzegam. Już jednak mogę zapewnić, że przyszły rok nie będzie pod tym względem gorszy! Głos Lisiej Góry Piękne i szybkie samochody, potyczki siłaczy, adrenalina związana z wyścigami na gminnych bezdrożach, koncerty gwiazd przez duże ,,G” stały się wyznacznikami gminnej oferty kulturalnej już na stałe? Mam nadzieję, że co roku będziemy powtarzać tego typu wydarzenia, jednak nie będziemy popadać w rutynę, bo nie o to chodzi. Mamy ambicje, aby nasz kalendarz imprez był żywy, otwarty na pomysły, różnorodny. Już wiemy, że w przyszłym roku imprezy będą rozłożone w czasie, bowiem dwutygodniowy odstęp stanowi prawdziwe wyzwanie organizacyjne. Zlot starych samochodów już na stałe zagości w naszym kalendarzu, natomiast co do rajdu super rally czy wrak race decyzji nie ma, ale chyba w tym kierunku będziemy zmierzać, bowiem frekwencja była naprawdę imponująca. Ktoś mnie kiedyś zapytał, dlaczego tyle organizujemy imprez? Odpowiedź jest prosta – z każdym wydarzeniem rosła frekwencja, nie o 100-200 osób, a 10002000 mieszkańców, nie tylko z naszej gminy, ale nawet spoza powiatu tarnowskiego. To widać na zdjęciach czy relacjach w telewizjach, nie tylko lokalnych mediów, ale gościliśmy również ogólnopolskie stacje. Jest Pan, jak już wspomniałem blisko rok na stanowisku wójta. Coś Pana zaskoczyło w tym czasie? Owszem, ale zaskoczenia te trzeba podzielić na dwie grupy. Na minus muszę zapisać niestety próby testowania mnie na początku roku przez różne osoby. Z racji tego, że po blisko 25 latach w gminie zmienił się wójt oraz mojego niezaawansowanego wieku (śmiech przyp. red.) niektórzy testowali moją asertywność, uległość w zawieraniu kompromisów, ale szybko musieli zweryfikować swoje zdanie na mój temat. Najważniejszą umową jaką zawarłem była ta w trakcie ubiegłorocznej kampanii z mieszkańcami. Zaproponowałem konkretne rozwiązania, kompletną wizję rozwoju naszej gminy oraz chęć dialogu i współpracy – z tego nie wycofam się nigdy. Kolejnym zaskoczeniem na minus była konieczność odbudowy reputacji naszej gminy. Przyznam wprost, że byłem w szoku kiedy dowiedzieliśmy się jak nasza gmina jest źle postrzegana już po kilku rozmowach na szczeblu powiatowym, wojewódzkim czy rządowym. Staramy się sukcesywnie budować relacje, a gdzie się tylko da, próbujemy je polepszyć. W wielu wypadkach relacje są już poprawne, ale rok temu były wrzesień po prostu złe, a czasem panowała nawet wrogość. To wszystko na szczęście udaje nam się zmieniać na lepsze! Jako przykład odbudowy zaufania i współpracy należy wymienić relacje z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Efekt? Przebudowane rondo, chodnik w Lisiej Górze oraz nowa nawierzchnia na odcinku drogi krajowej w kierunku Brzozówki, natomiast w Nowych Żukowicach GDDKiA wybudowała nam drogę za 600 tysięcy złotych! Zaskakująca była dla mnie ilość problemów mieszkańców. Podczas kampanii wyborczej odbyłem masę spotkań z mieszkańcami gminy, ale będąc wójtem na co dzień, widzę zarówno dramaty ludzkie, jak i problemy dnia codziennego, z którymi nie radzą sobie mieszkańcy. Staramy się im pomóc, ale często bywa tak, że nie jesteśmy w stanie przeskoczyć pewnych trudności, które są związane z obowiązującym prawem, dlatego też szukamy pomocy u parlamentarzystów. I właśnie w tym momencie mogę wspomnieć o pozytywnym zaskoczeniu, jakim jest otwartość. Mowa przede wszystkim o poseł Urszuli Augustyn, która pomaga zarówno mieszkańcom, jak i naszej gminie, otwierając różne ministerialne drzwi, a wszystko to, aby umorzono nam odsetki związane z zobowiązaniami z poprzednich lat. Gdyby nie problem z kanalizacją w Brniu, ten rok byłby jeszcze lepszy? Wszystko na to wskazuje. Przelicznik jest prosty, to wartość mniej więcej jednej sali gimnastycznej, a przypomnę, że na tego typu obiekt z utęsknieniem czekają mieszkańcy Łukowej i… Brnia. To w najbardziej obrazowy sposób przedstawiona kwota, którą straciliśmy. Trwają już zapewne prace nad przyszłorocznym budżetem gminy. Jak będzie wyglądał plan finansowy na 2016 rok? Na pewno będzie to zrównoważony budżet, zapewne na poziomie zbliżonym do tegorocznego. Od samego początku przyświeca nam zasada, aby nie zadłużać naszej gminy i odpowiedzialnie podchodzić do jej finansów. Staramy się, aby w każdej miejscowości ,,coś” wykonać albo naprawić. Aktualnie spotykamy się z mieszkańcami, sołtysami oraz przede wszystkim radnymi i dyskutujemy, co w danym sołectwie należy zrobić w pierwszej kolejności. Wiele jednak realizujemy już w tym roku i mam tu na myśli projekty poszczególnych inwestycji oraz pozwolenia na budowę. Nie myślimy o perspektywie 12 miesięcy, a o całej kadencji. Mozolnie rusza perspektywa finansowania ze środków z Unii Europejskiej, mamy czas dobrze przygotować się na rozdanie środków, choć niestety na razie są skąpe informacje. Niemal codziennie mamy kontakt z Urzędem Marszałkowskim tak, aby dobrze się przygotować i jak najwięcej pozyskać na rozwój naszej gminy. Na co konkretnie? Sale gimnastyczne w Brniu i Łukowej to dla mnie niezwykle ważne projekty. Równie istotna jest kanalizacja w Zaczarniu i docelowo w Nowych Żukowicach. Marzeniem naszym jest Centrum Rekreacyjno-Sportowe w Lisiej Górze. Serce naszej gminy zasługuje na zainteresowanie, odnowienie, zadbanie. Ale tak naprawdę w każdej miejscowości mamy pomysły na projekty strategiczne i te nieco mniej medialne, ale niezwykle ważne w życiu codziennym mieszkańców. Z racji ograniczonego miejsca w gazecie nie będę rozwijał się na temat wszystkich, tylko wspomnę o oczyszczalniach, które chcemy likwidować. Miliony złotych, które pójdą na ten cel nie będą widoczne i szybko można o nich zapomnieć, ale różnice będzie można dosłownie poczuć. Za nami likwidacja oczyszczalni ścieków w Brzozówce za bagatela milion złotych i pewnie 90% mieszkańców naszej gminy o tym nie wie, ale to jednocześnie koniec fetoru w Brzozówce, brak osadów, a także dla budżetu gminy koniec z finansowaniem tej instalacji. Czego można Panu życzyć na dalsze 3 lata kadencji? Dialogu. Zmieniliśmy ten niechlubny zwyczaj, że wójt ma zawsze rację i basta! Chcę, domagam się dialogu, konstruktywnej krytyki, dyskusji na argumenty gdyż najnormalniej w świecie nie zawsze mam rację. Niezwykle cenię sobie spotkania z radnymi, sołtysami, ale też i z mieszkańcami, niekoniecznie w urzędzie, ale na drodze, podczas realizacji inwestycji. Uwagi, także i te krytyczne biorę sobie do serca i wyciągam wnioski. Wspólnie budujemy nasz sukces, sukces naszej gminy. Chwale sobie obecną współpracę, wygląda ona dobrze, nie ma sporów, są różnice zdań i sensowna rozmowa. Dziękuję za to wszystkim i każdemu z osobna, bo widzę w wielu ludziach pasję i chęć pracy na rzecz gminy. Być może różnią nas drogi, ale łączy nas wspólny cel, jakim niewątpliwie jest rozwój lisigórskiego samorządu. 5 Liczymy na dalszą, dobrą współpracę Z sołtysem Lisiej Góry - Stanisławem Wijasem rozmawia redaktor naczelny Michał Gniadek. Która z tegorocznych inwestycji w Lisiej Górze jest najważniejsza dla mieszkańców i dlaczego? Trudno prace wykonywane w sołectwie Lisia Góra w tym roku nazwać wielkimi inwestycjami, ale mimo kłopotów budżetowych, wójt przez dobre relacje z władzami zwierzchnimi, doprowadził do przebudowy ronda, wykonania nakładki – dojazd do Lisiej Góry od strony Tarnowa, oraz przełożenia chodnika przy ulicy Sucharskiego. Moim zdaniem jest to jedna z najważniejszych inwestycji w sołectwie z trzech powodów. Pierwszy to wizerunek naszej miejscowości, przez którą przebiega droga krajowa, a co za tym idzie, przejeżdżają tu różni użytkownicy, nie tylko z Polski, a przejezdność oraz estetyka świadczy o mieszkańcach i gospodarzach danej miejscowości. Drugim powodem jest płynniejszy ruch, mniejsze korki, zwłaszcza w godzinach szczytu, a za tym mniej spalin, mniejsze zatrucie środowiska, a zwłaszcza naszych mieszkańców. Trzecim i być może najbardziej odczuwalnym powodem jest to, że przy tak ruchliwej ulicy jaką jest DK, może swobodnie i bez większych zagrożeń poruszać się czy to pojedynczy pieszy czy grupa dzieci. Aktualnie wójt spotyka się z radnymi, sołtysami, mieszkańcami, konsultując zapisy przyszłorocznego budżetu gminy. O co Pan, jako sołtys Lisiej Góry walczy na przyszły rok? Jakie wydatki są niezbędne? Pierwszym i po konsultacjach z mieszkańcami najważniejszym zadaniem jest gromadzenie środków oraz szukanie możliwości wyprowadzenia ruchu DK z centrum Lisiej Góry. Przy każdej możliwej okazji nakłaniam wójta, żeby dążyć w tym kierunku, jak wyżej wspominałem, uciążliwość jest ogromna. Stosunkowo do całości sołectwa tu w centrum na małej powierzchni skupiona jest większość obiektów handlowych, stadion sportowy, przedszkole, kościół, Urząd Gminy, a przez środek – można by powiedzieć - przebiega DK. Trudno w tak zlokalizowanym centrum zagospodarowywać i organizować bezpieczne funkcjonowanie mieszkańców. Jest z pewnością wiele innych inwestycji, które nie mogły doczekać się realizacji, przykładem tego jest ulica Południowa. Monituję każdy ruch w tej sprawie oraz mam przyrzeczenie wójta, że w 2016 r ostatecznie zamkniemy temat, czyli ulica najdłużej oczekująca na swoją nawierzchnię wreszcie będzie ją miała. 6 Centrum sportowo-rekreacyjne oraz stworzenie centrum wsi to najważniejsze wyzwania na najbliższe lata? Właśnie – to pytanie wiąże się ściśle z poprzednim. Ponieważ to jest kolejna i niecierpiąca zwłoki inwestycja, na którą - z tego co mi wiadomo - wójt zabiega o środki i możliwości jej uruchomienia. Centrum rekreacyjne, wyposażone w boiska sportowe i zaplecze, mogłyby wtedy mieścić drużyny piłkarskie od najmłodszych do najstarszych, działających w odpowiednich warunkach – sportowych i bytowych. Powiem szczerze, że jak patrzę na ten nasz klub sportowy to jest mi ich trochę żal. Lokalizacja stadionu, którym dysponują mieści się w centrum – przy Urzędzie Gminy, więc siłą rzeczy obiekt ten jest wykorzystywany do różnego rodzaju IMPREZ niemających nic wspólnego ze sportem. Stadion – w rozumieniu boisko sportowe - musi spełniać co najmniej trzy podstawowe warunki – równa nawierzchnia, odpowiednia jej twardość na całej powierzchni i odpowiednio utrzymana murawa, którą jest porośnięta. Biorąc pod uwagę, że przy organizowaniu większych imprez, przez tę nieszczęsną murawę przetoczy się ileś pojazdów, czasem kilkunastotonowych i do tego w różnych warunkach pogodowych (deszcz), nie czarujmy, się zostawią po sobie ślady. Więc jak widać, niełatwo jest przywrócić ten obiekt do użytku sportowego. Dlatego też – odpowiadając na drugą część pytania – moim marzeniem jest, a pewnie wójt podzieli moje zdanie, bo w różnych Jego wypowiedziach przebijał się ten wątek, czyli o tym myśli – żeby tu, w centrum wsi Lisa Góra, powstał jakiś skwerek porośnięty ozdobnymi drzewkami z miejscem spotkań kulturalno – rozrywkowych, rekreacji i wypoczynku. Według Pana rozbudowa przedszkola i powstanie żłobka w Lisiej Górze jest konieczne? Będzie zainteresowanie mieszkańców? Bałbym się w tym miejscu użyć słowa „konieczne”, ale na pewno bardzo potrzebne. Wiadomo wszystkim jest jakie są trudności z ulokowaniem dziecka w przedszkolu dla mieszkańców sołectwa Lisia Góra, a co dopiero z innych sołectw. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że w większości młodzi rodzice pracują, więc gdzieś musi być zapewniona opieka ich pociechom – najlepiej byłoby gdyby miało to miejsce obok ich pracy, ale to trud- ny warunek do spełnienia. Lisia Góra jest atrakcyjną miejscowością, dowodem na to jest ilość nowych młodych małżeństw, którzy zdecydowali się założyć swoje rodzinne gniazdo w Lisiej Górze, budując tu swoje domy, pracując niejednokrotnie z dala od nich. Są młode małżeństwa – są małe dzieci i tylko się z tego cieszyć. Ale żeby mogły się tu rozwijać i funkcjonować, musimy dołożyć wszelkich starań żeby tak się stało. Jednym z tych starań jest próba rozbudowy przedszkola i powstanie żłobka. Będzie duże zainteresowanie mieszkańców i o tym jestem przekonany, bo jak wcześniej wspomniałem Lisia Góra jest atrakcyjnym miejscem dla osiedlania się młodych rodzin, ale również rozwoju strefy przemysłowej. Mówiąc prościej - odwiedzają nas różni przedstawiciele firm i pytają o możliwość ulokowania tu swojego biznesu. Czy taka możliwość zaistnieje czy nie, zależy wielokrotnie od mieszkańców władających gruntami nie nadającymi się do jakichkolwiek upraw. Myślę, że wcześniej czy później postanowią te grunty tak zorganizować, że zaowocują nowymi miejscami pracy. Więc rozbudowa przedszkola i powstanie żłobka rozwiąże problem młodych rodziców, a za razem da dodatkowe miejsca pracy. Czy ktoś z mieszkańców nie byłby tym zainteresowany? Wrześniowe dożynki, którym przewodziło sołectwo Lisia Góra zakończyły się sukcesem frekwencyjnym. Długo trwały przygotowania, komu dziś chciałby Pan podziękować za zaangażowanie? Kłopotliwe pytanie – żeby być szczerym trzeba powiedzieć krótko WSZYSTKIM. Szczególne podziękowania należą się wójtowi Lisiej Góry Arkadiuszowi Mikule, bo to On podjął decyzję i przyjął na siebie odpowiedzialność za zmianę modelu obchodów dożynek, żeby to było zrozumiałe to muszę nawiązać do relacji – sołtysi a wójt Lisia Góra – na początku mojego sołtysowania na wniosek jednego z sołtysów, wójt podjął - myślę ryzykowną dla siebie - decyzję spotykania się raz w miesiącu z wszystkimi sołtysami i ich problemami. Jak widać była to trafna decyzja – i muszę powiedzieć bardzo owocna, nie jest to tylko moje zdanie jako sołtysa. Na jednym z takich spotkań poddałem propozycję, że skoro są to dożynki gminne to wszystkie sołectwa wspólnie mogłyby je przygotować, jak wcześniej było ustalone to „CHŁOPSKIE JADŁO” . Propozycja została przyjęta. Jak widać zaowocowała jak Pan to określił „sukcesem frekwencyjnym” i w tym miejscu korzystając z nadarzającej się okazji – bardzo serdecznie pragnę jeszcze raz podziękować wszystkim sołtysom którzy mnie wspierali i tak ściśle ze mną współpracowali. Nie mogę pominąć w podziękowaniach swoich przyjaciół – których jeszcze sołtys ma - i ma nadzieję mieć - do końca służby – nie będę wymieniał z imieGłos Lisiej Góry Sołtys: Stanisław Wijas zam. Lisia Góra ul. Jaracza 27b tel. 14 6784-554 Powierzchnia wsi: 16,8 km2., Ludność: 2970 osób Rada sołecka: 1. Michoń Ryszard, 2. Duź Roman, 3. Żołądź Michał, 4. Gancarz Łukasz, 5. Mucha Józef , 6. Taraszka Wojciech, 7. Armatys Jakub nia i nazwiska, żeby kogoś nie pominąć, co byłoby to niewybaczalne. Drodzy Państwo bez Waszego wsparcia psychicznego i fizycznego nie ruszyłbym z miejsca. Gorące podziękowania należą się paniom, które wykonały i wystawiały wieńce dożynkowe. Nie sposób tu pominąć i nie podziękować dyr. Zespołu Szkół w Lisiej Górze, a zwłaszcza nauczycielkom, które przygotowały dwa programy – oprawy wieńcowej, jeden prezentowany w Lisiej Górze, a drugi z takim zaangażowaniem i poświęceniem wystawiono przy prezentacji wień- ca gminnego na dożynkach powiatowych w Wojniczu – sołectwo Lisia Góra miało w tym roku zaszczyt pełnić te obowiązki. Trudno nie wspomnieć, że po raz pierwszy w historii – taką mam informację z GOK-u - gmina Lisia Góra zajęła drugie miejsce w powiecie w konkursie wieńca dożynkowego w swojej kategorii. W tym miejscu wszystkim tym, którzy się do tego przyczynili jeszcze raz dziękuję – to Wasza praca, to Wasz sukces, to Wasza dobra opinia poszła w świat. W tym roku na terenie Lisiej Góry odbyło się wiele imprez, które gromadziły tysiące mieszkańców. Jako sołtys czuje się Pan dumny, że akurat w jego sołectwie organizowane są tak duże wydarzenia? Panie Redaktorze jakże mogło by być inaczej. Chylę czoła przed organizatorami oraz jestem dla nich pełen podziwu – jak Pan widzi drzemią w ludziach niezmierzone siły, wystarczy je tylko uruchomić i pozwolić im działać. Pokutowało tu w sołectwie jakieś dziwne przeświadczenie – „ że tu nic nie da się zrobić”, w co ja nigdy nie wierzyłem i nie wierzę. Mamy tylu energicznych i utalentowanych ludzi, dlaczego nie pozwolić im działać. Żeby nie wchodzić w politykę powiem tak – wystarczyło troszeczkę szersze i bardziej obiektywne spojrzenie władz gminy Lisia Góra - a co za tym idzie trochę poświęcenia i to owocuje. Przecież każda impreza generuje koniunkturę następnej i ściąga co raz to większą rzeszę uczestników, a im więcej uczestników tym szerzej o Lisiej Górze się mówi, co raz to większe nią zainteresowanie, a przecież o to nam wszystkim chodzi – jest to wspaniały sposób promowania sołectwa. Jak Pan ocenia niespełna rok wójtowania Arkadiusza Mikuły? Panie Redaktorze bardzo trudne pyta- nie – jak tu oceniać swojego zwierzchnika. Cokolwiek bym powiedział mogę się narazić – tak dobrze układała się współpraca z wójtem, a redaktor tym krótkim pytaniem spróbował to zakłócić. Nie będę się uchylał od odpowiedzi, spróbuję podjąć temat – mówiąc jednym słowem: jest wójtem skutecznym. Dowodem na to jest tylko w Lisiej Górze, jak wcześniej wspominałem, przebudowa ronda, chodnika przy ulicy Sucharskiego, co wcześniej było nie możliwe. Kolejny przykład wykonanie ul. Południowej – ostateczny projekt uzgodniony i zatwierdzony jest złożony w UG i myślę, że do końca roku przejdzie całą procedurę, a na początku przyszłego roku, jeżeli tylko warunki pogodowe na to pozwolą, wejdzie do realizacji. Takich przykładów można by mnożyć, choćby fakt, że dzięki niezwłocznym i trafnym decyzjom oczyszczalnia ścieków w Brzozówce została podłączona do Tarnowa. Poskutkowało to tym, że w krótkim czasie będzie można podłączyć oczyszczalnię z Lisiej Góry do przepompowni w Brzozówce – ta operacja pozbawi okolicznych mieszkańców przykrych zapachów na co czekają z niecierpliwością. Sołectw jest jedenaście i można powiedzieć prawie w każdym jest ruszony jakiś problem, który był nie do ruszenia. Co do mojej osoby i mojego sołectwa współpracę oceniam jako bardzo dobrą i oby tak dalej. Nie zdarzyło mi się żeby jakiś problem jasno i wyraźnie przedstawiony z podaniem możliwości rozwiązania nie został w taki czy inny sposób załatwiony, o nic nie trzeba się wykłócać – wszystko można załatwić wymianą argumentów w kulturalny sposób, a taką sytuację cenię sobie najbardziej i oby trwała jak najdłużej. Dziękuję za rozmowę. Lisia Góra w obiektywie „Głosu Lisiej Góry” wrzesień 7 Odpowiedni ludzie, na odpowiednich miejscach Rozmowa z Ryszardem Witkiem, sołtysem wsi Kobierzyn. Rozbudowa szkoły o przedszkole w Kobierzynie dla władz gminy jest jednym z ważniejszych zadań w tej miejscowości. Jednak czy kolejna próba reanimacji tej placówki rzeczywiście ma sens? Demografii jeszcze nikt nie oszukał. Panie Redaktorze „reanimacja” czy ratowanie szkoły to już historia, ponieważ było to w 2012 roku, kiedy to stanęliśmy przed widmem jej likwidacji. To kosztowało mnie i nie tylko mnie to dużo zdrowia i czasu, aby ratować wówczas maleńką, ale naszą(!) szkołę. Dziś jestem dumny z tego, że szkoła funkcjonuje, również dzięki ludziom, którzy mi pomagali (nie będę wymieniał z imienia i nazwiska, bo nie chciałbym kogoś pominąć). Szkoła się rozwija, przybywa dzieci, a demografia nie zawsze odzwierciedla rzeczywistość. Pragnę zwrócić uwagę na bardzo wysoki poziom nauczania, to jedna z najlep- szych szkół w gminie, a nawet w powiecie. Świadczy to o tym, że jest to bardzo dobra placówka. Jedno z przysłów mówi: ”nie zabija się kury, co znosi złote jajka”. Mamy kompetentną władze i bardzo dobry samorząd. Oni wiedzą, że trzeba inwestować w oświatę, bo to nasze dzieci, a dzieci to nasza przyszłość. Ustawa mówi, że od września 2016r. znikają oddziały przedszkolne, a w miejsce nich wchodzą przedszkola i właśnie stąd rozbudowa szkoły. Jakie są oczekiwania Pana jako radnego gminnego, ale też i jednocześnie sołtysa Kobierzyna wobec przyszłorocznego budżetu gminy? Jesteśmy już prawie we wszystkich miejscowościach naszej gminy po zebraniach wiejskich, więc teoretycznie znamy już zarys przyszłorocznego budżetu. Zobaczymy, na ile pozwolą finanse. Jest dużo do zrobienia, ale myślę, że choć sporą część uda nam się zrealizować. Jako Sołtys Kobierzyna, uważam, że priorytetem jest szkoła. Mamy duże potrzeby chociażby: remonty dróg i ich odwodnienie oraz braki w oświetleniu. Chcielibyśmy również odnowić remizę, ale wszystko po kolei. Jak już wspominałem priorytetem jest szkoła. Jaką ocenę wystawia Pan tegorocznemu budżetowi i wykonaniu jego zapisów w kontekście wsi Kobierzyn? Bardzo dobrą, to co było zapisane w budżecie zostało lub będzie wykonane do końca roku. Budżet jest jaki jest, zawsze można byłoby więcej, ale mamy świadomość, że władze gminy starają się rozsądnie gospodarować środkami tak, aby nie zadłużyć gminy, a przy okazji realizować strategiczne inwestycje w różnych częściach naszego gminnego samorządu. Ale w tym roku, według Pana, w Kobierzynie można było ,,zrobić coś” więcej? Jak już wspomniałem, zawsze chciałoby się zrobić więcej. Do końca roku jeszcze trochę czasu, więc jeszcze coś zrobimy, ponieważ niektóre zadania są na etapie dokumentacji. Najważniejsze jest to, że poprawia się wizerunek naszej miejscowości, dbamy o porządek, poprawia się również bezpieczeństwo. Lecz mamy jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Zgodzi się Pan z twierdzeniem, że w gminie wreszcie zaczęła panować zasada zrównoważonego rozwoju - w każdej miejscowości realizowane są inwestycje duże i małe? Tak, ponieważ według mnie tak powinno właśnie być i oby tylko tak dalej. Musimy wiedzieć również, że nie wszędzie można wpompować miliony od razu. Jesteśmy stosunkowo niedużą gminą, musimy zatem odpowiedzialnie gospodarzyć dostępnymi środkami i patrzeć szerzej, a nie tylko na dane sołectwa. 12 milionów złotych na inwestycje w gminie – te pieniądze są realnie inwestowane w nasz rozwój. Właśnie, blisko 12 milionów złotych zostało wpompowane w gminne inwestycje w tym roku. Dla Pana, jako radnego gminy, jest to dużo, czy mało? Sołtys: Ryszard Witek, zam. Kobierzyn 109, tel. 14 6784-635, Powierzchnia wsi: 5,42 km2, Ludność: 572 osób Rada sołecka: 1. Stanisław Wałaszek, 2. Krzysztof Bieś, 3. Zbigniew Bieniek, 4. Daniel Nędza 8 To bardzo dużo, a nawet zaskakuje mnie to jako samorządowca z doświadczeniem (to już moja druga kadencja w Radzie Gminy). Na pewno nadaje to dobry wizerunek naszym włodarzom, całemu zespołowi pracowników urzędu, samorządowi, sołtysom, bo to przecież dla dobra wszystkich mieszkańców Naszej Gminy i nie tylko. Głos Lisiej Góry Jakie dostrzega Pan plusy i minusy nowego wójta? Mija rok jego pracy, zatem można już wyciągnąć pierwsze wnioski dotyczące współpracy. Powiem wprost: minusów nie ma. Są tylko plusy. Młody, prężny człowiek, zawsze wyrozumiały. Rozmawia, słucha co się do niego mówi. Otwarty ma wyzwa- nia. Zawsze próbuje doprowadzić do rozsądnych rozwiązań. Każda sprawa jest dla niego ważna, i ta mała i ta duża, obojętne czy przychodzi do niego mieszkaniec z jednego czy drugiego końca naszej gminy. Bardzo często jestem w urzędzie, więc rozmawiam z wójtem i od samego początku nie zdarzyło mi się być niezadowolonym ze sposobu jego działania. Nie zapo- minajmy też o zastępcy wójta, o Piotrku Miotle, który wspomaga działania wójta. Ma bardzo duże doświadczenie i też robi naprawdę „dobrą robotę”. Puenta: Odpowiedni ludzie na odpowiednich stanowiskach. Dziękuję za rozmowę. Kobierzyn w obiektywie „Głosu Lisiej Góry” wrzesień 9 Sprawdzony samorządowiec może być skutecznym posłem Rozmowa z Radną Powiatu Tarnowskiego Anną Grabczyńską, która w tegorocznych wyborach parlamentarnych ubiega się o poselski mandat. Skuteczność w samorządowej pracy może mieć przełożenie na pracę w Sejmie? Tak, zdecydowanie tak. Jednak nie to akurat poczytuję sobie jako swój największy atut. Przez blisko 30 lat pracy w zawodzie lekarza codziennie spotykam na swojej drodze co najmniej kilkadziesiąt osób – mieszkańców Tarnowa i jego okolic. Lekarz nie tylko musi potrafić leczyć, ale też i słuchać, stąd wiem, z jakimi problemami na co dzień mają do czynienia mieszkańcy. Oczywiście, zdobytą wiedzę wykorzystuję w pracy samorządowej, ale myślę, że to także nieoceniony kapitał dla pracy w parlamencie. Moja praca to przede wszystkim stały kontakt z ludźmi. Oni dzielą się ze mną swoimi problemami, troskami i radościami dnia codziennego. Chciałabym, aby przemyślenia i wnioski z tych rozmów były zauważone i wniosły poprawę oraz wiele dobre- go do naszego życia. Swój człowiek? Zawsze lepiej głosować na osobę, którą znam, widuję, mogę ocenić i rozliczyć z zaangażowania w pracę na rzecz regionu niż anonimową postać. To logiczne. Wybory mają to do siebie, ze kandydaci obiecują. Co obiecuje Anna Grabczyńska? Nic, to znaczy prawie nic. Obiecuję, że każdy oddany na mnie głos nie będzie zmarnowany, gdyż tak, jak angażuję się w prace Rady Powiatu, misję lekarza, tak samo będę się angażować w misję, o której zdecydują wyborcy. Analizując listy wyborcze poszczególnych komitetów, można wysnuć wniosek: idzie nowe. Pani też tak uważa? Zaskoczył mnie Pan tym pytaniem (śmiech – przyp.red.). Ale myślę, że odpowiedzią teraz ja zaskoczę Pana. Otóż proszę zauważyć, że w naszej gminie po 24 latach mieszkańcy zdecydowali wymienić wójta i postawili na młodego, ambitnego oraz dynamicznego Arkadiusza Mikułę. Efekt? Budżet na inwestycje w gminie jest rekordowy, bowiem sięga aż 12 milionów złotych, w każdej miejscowości realizowane są inwestycje, a przygotowany kalendarz imprez na ten rok był chyba najbogatszy wśród wszystkich gmin powiatu tarnowskiego. Ryzyko, które podjęli mieszkańcy popłaciło. Być może wyborcy w naszym okręgu również postawią na ludzi nowych na ul. Wiejskiej. Co Pani docenia w kontakcie z drugim człowiekiem, który jest nieodzownym elementem Pani zawodu, ale także pracy samorządowej? Dialog. Tak, to przede wszystkim. Uważam, że bez rozmowy, wymiany argumentów nie można współdecydować o przyszłości. W moim zawodzie jestem zawsze blisko ludzi i ich problemów nie tylko zdrowotnych. W kontakcie z drugim człowiekiem mogę dowiedzieć się więcej. Przez taką relację buduje się zaufanie, które później procentuje, a przez lepsze zrozumienie istoty problemu, można po prostu skuteczniej pomagać. Anna Grabczyńska - Lekarz specjalista chorób wewnętrznych. W zawodzie lekarza pracuje od 28 lat. Dyrektor Niepublicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej „Centrum Medyczne AG-MED”. Ciesząca się bardzo dobrą opinią i zaufaniem wśród pacjentów - laureatka konkursu „Lekarz Roku”. Od lat angażuje się w prace lokalnego samorządu. Po raz trzeci została w ubiegłym roku Radną Powiatu Tarnowskiego (wiceprzewodnicząca Komisji ds. Zdrowia, Opieki Społecznej i Porządku Publicznego. Członek Rady Społecznej Pogotowia Ratunkowego w Tarnowie). 10 Głos Lisiej Góry wrzesień 11 Podziękowali za zebrane plony Uroczysta Eucharystia, a następnie zabawa do późnych godzin nocnych – tak w telegraficznym skrócie można podsumować Dożynki Gminy Lisia Góra, które odbyły się 6 września na miejscowym stadionie Podczas niedzielnych uroczystości nie mogło zabraknąć prezentacji wieńców żniwnych, lokalnych przysmaków, które za darmo serwowali organizatorzy, przejażdżek bryczkami mógł skorzystać dzięki uprzejmości Józefa Libirta, a wszystko to przy rekordowej frekwencji mieszkańców. Tegorocznym dożynkom przewodziło sołectwo Lisia Góra z sołtysem Stanisławem Wijasem oraz starostami Marią Janiszewską i Szymonem Sakiem na czele. - Dziękujemy za otrzymany dar plonów, ale mamy świadomość, że ten rok to przede wszystkim klęska suszy – przypominał natomiast wójt gminy Lisia Góra Arkadiusz Mikuła. – Dożynki 12 to jednak jeden z najpiękniejszych dni w roku dla każdego rolnika. To radość i odpoczynek po ciężkiej pracy. W okazałych i misternie wykonanych wieńcach dożynkowych, kryje się nie tylko radość z pomyślnie zakończonych żniw. To także wdzięczność za zbiory, a przede wszystkim mozolna praca i codzienna troska mieszkańców wsi oraz ich głębokie przywiązanie do narodowej tradycji. Po obrzędach dożynkowych oraz oficjalnych wystąpieniach gości, sceną zawładnęli młodzi mieszkańcy gminy ze swoim zabawnym programem artystycznym, będącym preludium do występu gwiazd tegorocznych dożynek – Artura Barcisia oraz Cezarego Żaka. To właśnie ta dwójka przyciągnęła prawdziwe tłumy na lisiogórski stadion, który pękał w szwach. Humorystyczny nastrój skutecznie podtrzymał natomiast późniejszy występ kabaretu ,,Bohema” wprost z Zaczarnia. Zwieńczeniem dożynkowych emocji był natomiast kilkuminutowy pokaz sztucznych ogni oraz zabawa taneczna przy akompaniamencie zespołu ,,Forte Piano” do późnych godzin nocnych. - Serdecznie dziękuję wszystkim sponsorom tegorocznych dożynek, ale nie tylko. To dzięki Państwa hojności w ostatnich miesiącach wiele udało nam się zorganizować, a o Lisiej Górze nareszcie było głośno! Dziękuję za dotychczasową współpracę. Słowa uznania kieruje także w stronę wszystkich sołtysów naszej gminie, wszyscy bowiem włączyli się w przygotowanie dożynek, zorganizowanie wieńców oraz przepysznego poczęstunku – podsumowuje wójt Arkadiusz Mikuła. Głos Lisiej Góry wrzesień 13 Wieńce dożynkowe 2015 Lisia Góra Kuklewicz, Julita Kuklewicz, Lidia Burda, Zofia Zych, Świątek Marta. Wieniec został wykonany techniką współczesną. Przestawia kielich z hostią. Do wykonania wieńca zostały wykorzystane wszystkie rodzaje zbóż, bukiety z kwiatów koktajlowych, ziół oraz zbóż. Kobierzyn Wieniec dożynkowy zaprojektowali i wykonali: Konstrukcje: Jan Janiszewski. Udekorowanie zbożem i kwiatami: Maria Kuca. Głównym przesłaniem wieńca jest hasło obecnego roku duszpasterskiego, które brzmi: „Nawracajcie się i wierzcie w ewangelię”. Dlatego w wieńcu znajdują się symbole eucharystyczne chleba i wina oraz kotwica, która symbolizuje zakotwiczenie się w Chrystusie. Przeżywana niedawno w diecezji tarnowskiej peregrynacja obrazu Jezusa Miłosiernego, prowadzi nas pod krzyż, z którego wypływają zdroje miłosierdzia dla każdego człowieka. nowało dostatnio. Mieszkańcy Brnia chcą w ten sposób podziękować Panu Bogu za dobre zbiory i pogodę w żniwa, a zarazem prosić by nigdy nikomu nie brakowało chleba i byśmy umieli się cieszyć z posiadanego dobrodziejstwa. Brzozówka Wieniec przedstawia łódź, wykonaną z kłosów pszenżyta. Zdobiona jest pestkami dyni i czerwonego grochu. Żaglem jest hostia wykonana z białego grochu i kaszy gryczanej, która symbolizuje Chrystusa, który karmi i prowadzi do portu naszego życia. Wisząca kotwica wykonana z czarnego grochu i jest symbolem zacumowania w odpowiednim porcie naszej wiary. Całość zdobią plony ziemi warzywa i owoce - symbol tegorocznych zbiorów. Breń Wieniec wykonało Koło Gospodyń Wiejskich w składzie: Elżbieta Kiełbasa, Maria Świątek, Ewa Dworak, Anna Żaba, Teresa Bukała, Alicja Adamczyk, Renata Cygan, Małgorzata Cygan, Małgorzata Kocoł, Krystyna Merchut – Węc, Izabela Taraszka, Wiktoria Cygan. Wieniec dożynkowy uosabia wszystkie zebrane plony i urodzaj. Zainspirowany jest symboliką religijną w postaci hostii wykonanej z ziaren fasoli, ozdobionej kwiatami z pestek dyni oraz kłosami jęczmienia. Kielich wykonany jest ze wszystkich rodzajów zbóż, umajony kwieciem i jarzębiną, która nie tylko go stroi, ale jeszcze ma sprawić, by zboże na przyszły rok plo14 Wieniec wykonały następujące osoby: Anna Motyka, Katarzyna Kic, Katarzyna Olszówka, Marta Nędza, Karolina Bogacz, Wiktoria Prosowicz. Łukowa Wieniec wykonały następujące osoby: Katarzyna Jaworska, Monika Barwacz, Martyna Barwacz, Anna Magiera, Martyna Czosnyka, Halina Czosnyka, Małgorzata Wałaszek Wieniec wykonały następujące osoby: Ewa Wałaszek, Dorota Kuklewicz, Jowita Prezentowany wieniec jest dziełem łukowskich dziewcząt oraz pani sołtys, która już po raz kolejny zgodnie z tradycją starannie dobierała każdy kłos i ziarno by powstał symbol dożynek – wieniec. Zgodnie z obyczajem, w wieńcu wykorzystano kłosy zbóż symbolizujących obfitość zeGłos Lisiej Góry rodzi dla ludzi, daje pożywienie. Serce to miłość, którą daje Jezus, korona to trud rolnika mozolnej pracy, która bez Boga nigdy nic nie znaczy. Możesz pracować, mieć dużo i być bogatym, nie da Bóg deszczu, ni słońca, już jest pełno straszliwej rozpaczy. Tego drogowskazu i prawdy nie da się wygasić. Wieniec wykonało sołectwo Nowe Żukowice. Pawęzów Bożej z Guadalupe znajdujący się w Kościele na Wesołej w Nowej Jastrząbce. branych plonów i nadzieję na urodzaj w nadchodzącym roku. Wieniec sołectwa Łukowa przypomina kulę ziemską, otoczoną półksiężycami , które są symbolem deszczu, wody, płodności i urodzaju. Kłosy zbóż, niezwykle bujnie się prezentują, jako wypełnienie całości wieńca którego zwieńczeniem jest korona i krzyż symbolizujące ukoronowanie NMP na Królową Nieba i Ziemi. Korona też jest utożsamiana z naszą ojczyzną – Polską! Wyeksponowane kłosy pszenicy mają moc sprawczą i odwdzięczą się rolnikom bogatymi plonami w przyszłym roku, kolejne kłosy żyta, jęczmienia i owsa są znakiem błogosławieństwa i urodzaju. Ciekawym fragmentem wieńca są wykonane u podstawy promienie z nasion siemienia, symbolizującego czystość, cierpliwość i niezłomność obyczajów, widoczne są też nasiona ryżu jako znak dostatku i szczęścia, połączenie nasion zbóż jest oznaką zmartwychwstania po śmierci, a nasiona maku oznaką senności i błogiego spokoju. Dopełnieniem całości wieńca są wykonane korale z nasion wyki siewnej, układające się w piękny pajęczy splot, otoczone warkoczem kłosów jęczmienia , co jest wyróżnikiem dla czterech stron świata i cechuje chleb dla biednych i głodujących ludzi. Nowa Jastrząbka Wieniec wykonały następujące osoby: Wiesława Białas, Dorota Baran, Mateusz Baran, Żołądź Adrianna. Wieniec przedstawia wizerunek Matki wrzesień Nowe Żukowice Wieniec wykonały następujące osoby: Alicja Wałaszek, Agata Wałaszek, Janusz Wałaszek. Do wykonania wieńca użyto wszystkich gatunków zbóż uprawnych w naszej wiosce, a także kwiatów i nasion roślin hodowanych w przydomowych ogrodach. Wieniec w kształcie korony nawiązuje do korony Matki Bożej Królowej Świata, która jest patronką naszej parafii, i której to święto przypada zawsze pod koniec sierpnia, czyli na zakończenie prac żniwnych. Stare Żukowice Wieniec wykonały następujące osoby: Agnieszka Klonowicz, Dorota Cygan, Barbara Cygan, Katarzyna Cygan – Augustyńska. Wieniec ten jest dedykowany Panu Bogu i Ojczyźnie. Upleciony wieniec z kilkunastu zbóż, to dar dla nieba za użyźnioną ziemię, która Symbol P (PAX) w wieńcu dożynkowym oznacza Chrystusa w Eucharystii. Obok mamy kielich i hostię, czyli pokarm dla duszy. Z drugiej strony widzimy rybę, która posiada dwojakie znaczenie – łączy się 15 dziś rzadkością, w całości wykonana jest z drzewca wierzby i wikliny. Zwieńczenie kopuły stanowi replika korony polowej wczesnego okresu piastowskiego. Wypełnienie boczne kopuły stanowią cztery ruchome tzw. „kielnie”, wypełnione drewnianymi ramkami obleczonymi szarym płótnem z naklejonymi emblematami kwiatów. Historycznie były to imitacje rodowodowych herbów. Pionowe krawędzie kopuły wieńcowej oplecione są kłosami czterech zbóż, zaś podstawę drewnianą oplata wieniec sznurowy lokalnych ziół, polnych kwiatów i pospolitego wrzosu leśnego. Wieniec stanowi zmodyfikowaną replikę wieńców dworskich regionu Mazowsza z końca XIX wieku. Zaczarnie jest chleb, który powstał z ciężkiej pracy rolników. Został on wypieczony z tegorocznej mąki. Oby tego chleba nigdy nie zabrakło nikomu. ŚDS w Lisiej Górze z chrztem, poza tym ma także odniesienie do Eucharystii. Ryba znajduje się obok chleba. Chleb jest symbolem Eucharystii, jako pokarm błogosławiony. Śmigno Wieniec wykonały następujące osoby: Agnieszka Ciochoń, Roman Janiewicz, Krzysztof Czarnik, Dariusz Ciochoń, Wiesław Nytko, Kamil Żmuda. Wieniec przedstawia serce, serce Matki Bożej Bolesnej, patronki naszej parafii w Zaczarniu. Serce, to jest symbolem wielkiego bólu, cierpienia, a zarazem ogromnej miłości, miłości, która potrafi przezwyciężyć najtrudniejsze chwile w naszym życiu. Wieniec wykonała Rada Sołecka oraz drużyna młodzieżowa OSP. Wieniec wykonany w formie kopuły zamkniętej, czterobocznej osadzonej na podstawie kwadratu. Konstrukcja co jest 16 Klub 60+ Wieniec Wykonała Genowefa Armatys. Wieniec wykonany jest metoda tradycyjną z owsa, pszenżyta pszenicy, kaszy gryczanej jaglanej i kukurydzy. Udekorowany kwiatami, warzywami i owocami. Widoczny na pierwszym planie orzeł – godło Polski, umieszczony w kopule wykonanej z pszenicy. W środku umieszczony Wieniec wykonały następujące osoby: Katarzyna Pinas, Monika Flis, Agnieszka Nizińska, Monika Jachym, Piotr Bogacz, Filip Milczarek, Bernadetta Ptak, Krystian Borowiec. Wieniec wykonany jest z kłosów zbóż ziaren, kwiatów, owoców – płodów pól, łąk, lasów i ogrodów. Jest wyrazem wdzięczności za tegoroczne zbiory i piękną pogodę podczas żniw. Stanowi zarazem prośbę, by nigdy nikomu nie zabrakło chleba i byśmy umieli się cieszyć z posiadanego dobrodziejstwa. Zgodnie z przesłaniem „Święta Plonów”, które łączy w sobie tradycje kościelne i patriotyczne, w wieńcu umieszczono obraz Matki Bożej Częstochowskiej, uważany za cudowny i objęty szczególnym kultem religijnym; oraz mapę Polski. Wieniec zdobią kwiaty – symbol życia, owoce – symbol urodzaju oraz jarzębina mająca zapewnić urodzaj na przyszły rok. Głos Lisiej Góry Zwalniam przed szkołą! Akcja tarnowskiego MORD-u w pierwszym dniu nowego roku szkolnego 1 września od g. 7:45 do południa przed wybranymi placówkami w całym regionie trwała akcja „Zwalniam przed szkołą!”, organizowana tradycyjnie w pierwszym dniu nowego roku szkolnego przez Małopolski Ośrodek Ruchu Drogowego w Tarnowie oraz policję. Na drogach Tarnowa oraz powiatów tarnowskiego, bocheńskiego, brzeskiego i dąbrowskiego pojawili się policjanci oraz, ubrani w charakterystyczne stroje ze znakiem tzw. Agatki, uczniowie klas policyjnych. Przypominali kierowcom o zachowaniu szczególnej ostrożności w okolicach szkół i przedszkoli, a dzieciom, młodzieży oraz rodzicom zwracali uwagę na konieczność rozważnego zachowania się w drodze do i ze szkoły. W tym roku akcja „Zwalniam przed szkołą!” była prowadzona w Tarnowie (ul. ks. Sitki – Zespół Szkół Stowarzyszenia „Siódemka”, ul. Konarskiego – SP nr 2 oraz ul. Mościckiego – SP nr 11), w powiecie tarnowskim (Lisia Góra, Łętowice), powiecie dąbrowskim (Żelazówka oraz ul. Grunwaldzka w Dąbrowie Tarnowskiej), powiecie brzeskim (Mokrzyska) i powiecie bocheńskim (Łapczyca). - Zespół Szkół w Lisiej Górze to nieprzypadkowe miejsce. To właśnie w jego pobliżu przebiega bardzo ruchliwa droga wojewódzka – wyjaśnia wójt gminy Lisia Góra Arkadiusz Mikuła. – Również i nasz samorząd za cel stawia sobie zwiększenie bezpieczeństwa najmłodszych mieszkańców, stąd m.in. regularne prace inwestycyjne prowadzone w placówkach oświatowych, jak i w ich otoczeniu, czego przykładem jest bariera oddzielająca jezdnię od wejścia do Zespołu Szkół w Lisiej Górze. Patronat na akcją sprawowała posłanka Urszula Augustyn, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa w szkołach. wrzesień 17 Strażackie Śpasy Po raz pierwszy drużyna OSP z Nowych Żukowic startowała w „Strażackich Śpasach”, czyli w VIII Małopolskich Zawodach Sikawek Konnych o Topór Przechodni OSP Ząb. Zawody te odbyły się w Zębie - najwyżej położonej miejscowości w Polsce. „Strażackie Śpasy” miały na celu m.in. rywalizację drużyn oraz prezentację zabytkowego sprzętu oraz strojów strażackich. Honorowymi gośćmi zawodów byli Komendant Główny PSP gen. bryg. Wiesław Leśniakiewicz oraz Mazowiecki Komendant Wojewódzki PSP nadbryg. Józef Galica. W zawodach wzięły udział 32 drużyny OSP, zwyciężyła drużyna OSP w Suchem, natomiast drużyna OSP z Nowych Żukowic uplasowała się na 16. miejscu. Do miejscowości Ząb pojechało 25 osób z gminy Lisia Góra. Zarząd Gminy ZOSP reprezentował prezes Józef Ogorzelec, na zawodach w Zębie obecni byli również druhowie z Nowej Jastrząbki, Nowych Żukowic oraz Kobierzyna. W „Strażackich Śpasach” startowała drużyna OSP Nowe Żukowice w składzie: Patryk Pękala, Jarosław Żurek, Franciszek Drwal, Grzegorz Lechwar, Kamil Dobosz, Mariusz Piekielniak. 18 Podczas zawodów w Zębie została odczytana przez prezesa OSP z Nowych Żukowic – Pawła Starzyka, historia żukowickiej sikawki. Wcześniej przywitał on gospodarzy zawodów i gości słowami: „Jechaliśmy do was przez te góry i krzaki, z daleka nas było słychać, bośmy są z Nowych Żukowic strażaki.” Druhowie z Nowych Żukowic dziękują szczególnie wójtowi gminy Lisia Góra i jego zastępcy za dofinansowanie wyjazdu, dziękują również za dofinansowanie Zarządowi Gminnemu ZOSP w Lisiej Górze, szczególnie prezesowi Józefowi Ogorzelcowi, składają również podziękowania Starostwu Powiatowemu w Tarnowie, radnemu powiatowemu z gminy Lisia Góra – Zbigniewowi Kucie oraz radnemu z Nowych Żuko- wic – Ryszardowi Wojnarowskiemu, który od początku wspiera jednostkę OSP w Nowych Żukowicach, tym razem ufundował druhom z Nowych Żukowic na zawody sikawek konnych – zabytkowe lampy oraz trąbkę – sygnałówkę. Z kolei firmie HAKPOL z Zaczarnia druhowie z Nowych Żukowic dziękują za udostępnienie lawety, niezbędnej do transportu zabytkowej sikawki konnej. Dziękują też powożącym z gospodarstwa Pozdołów Marty i Jacka z Podlesia. Druhowie z Nowych Żukowic obiecali sobie znaleźć się w ścisłej czołówce w przyszłych zawodach w Zębie, gdyż takie zawody są najlepszą formą pielęgnacji tradycji strażackich. Tomasz Łakoma Głos Lisiej Góry Wsparcie dla najzdolniejszych GMINA LISIA GÓRA Samorząd gminy zdecydował o wsparciu najbardziej uzdolnionych uczniów szkół podstawowych oraz gimnazjów. Uchwałę w tej sprawie podjęła podczas niedawnej sesji Rada Gminy Lisiej Góry. Wsparcie zakłada stypendia dla uczniów za osiągnięcia w nauce, sukcesy artystyczne oraz wyniki sportowe. W sumie samorząd gminny pragnie w przyszłym roku na ten cel przeznaczyć około 50 tysięcy złotych. - Razem z wójtem Arkadiuszem Mikułą doszli- śmy do wniosku, że trzeba dodatkowo docenić młodych, zdolnych z naszej gminy. W ostatnich latach nie wiele działo się w tym zakresie, dlatego postanowiliśmy to zmienić – wyjaśnia Piotr Miotła, zastępca wójta gminy Lisia Góra odpowiedzialny m.in. za oświatę. – W ten sposób dodatkowo motywujemy naszych młodych mieszkańców nie tylko do pilniej nauki, ale również i angażowania się w życie naszej gminy. Stypendia dla najzdolniejszych to jedynie początek, jeszcze nie powiedzieliśmy ostatniego słowa. Trwa doposażanie lisiogórksich szkół Lisia Góra, Stare Żukowice, Nowa Jastrząbka, Śmigno – szkoły w tych miejscowościach zostały wyposażone w tablice multimedialne. – Staramy się systematycznie podnosić standard naszych placówek oświatowych – podkreśla zastępca wójta Piotr Miotła. - Tak potężne placówki jak w Lisiej Górze i Starych Żukowicach muszą być regularnie doposażane. Dotychczas nie we wszystkich klasach były zainstalowane e-tablice. Chcemy tworzyć jednakowe warunki dla naszych najmłodszych mieszkańców, szczególnie dla sześciolatków, stąd zdecydowaliśmy się na wsparcie zakupu tablic – tłumaczy Piotr Miotła, zastępca wójta gminy Lisia Góra, odpowiedzialny m.in. za oświatę. Multimedialne tablice to nie jedyna inwestycja samorządu w oświatę. Aktualnie trwa wdrażanie dzienników elektronicznych. Z tego typu ułatwień korzysta już Gimnazjum w Lisiej Górze oraz Szkoła Podstawowa w Zaczarniu. W planach jest wprowadzenie e-dzien- ników w szkołach w Nowej Jastrząbce i Brzozówce. - Ta inwestycja to nie tyko pomoc dla nauczycieli, ale przede wszystkim szybka informacja dla rodziców, którzy zdalnie mogą śledzić sukcesy edukacyjne swoich pociech – wyjaśnia Piotr Miotła. Władze gminy planują także zakrojony na szeroką skalę remont Szkoły Podstawowej w Nowych Żukowicach. – Nie ma co ukrywać, że ta placówka jest od lat nieremontowana. Najwyższy czas to zmienić, bowiem młodzi ludzie nie mogą dalej uczęszczać do placówki, która swoim wyglądem przypomina o słusznie minionym ustroju. W tym roku wymieniliśmy centralne ogrzewanie na gazowe. Natomiast w przyszłym roku planujemy remont, który będzie kosztował około pół miliona złotych - mówi zastępca wójta. Warto dodać, że samorząd gminy Lisia Góra pozyskał także środki zewnętrzne na doposażenie przyszkolnych kuchni. Nowy sprzęt trafił do placówek w Lisiej Górze i Nowej Jastrząbce. Piotr Miotła: - Nie ma co ukrywać, że szkoła w Nowych Żukowicach jest od lat nieremontowana. Najwyższy czas to zmienić, bowiem młodzi ludzie nie mogą dalej uczęszczać do placówki, która swoim wyglądem przypomina o słusznie minionym ustroju. Lisia Góra będzie miała żłobek To już pewne, że w przyszłym roku rozpocznie się rozbudowa przedszkola w Lisiej Górze. Dzięki tej inwestycji będzie możliwe otwarcie pierwszego w gminie żłobka. Jak przyznają w Urzędzie Gminy zainteresowanie mieszkańców już jest. Inwestycję niejako wymusiło rozporządzenie Ministra Edukacji, które nakazuje likwidację oddziałów przedszkolnych na rzecz tworzenia przedszkoli lub zespołów szkół. Obecnie w gminie funkcjonują trzy oddziały przedszkolne: w Zespole Szkół w Lisiej Górze, Szkole Podstawowej w Brzozówka oraz Szkole podstawowej w Brniu. Pierwsze z nich zostanie rozbudowane, natomiast pozostałe będą doposażone i dostosowane do nowych wymogów forwrzesień malnych. Trzeba też dodać, że trzy oddziały przedszkolne prowadzą stowarzyszenia, również i one wymagają przekształceń. - Patrząc na demografię musimy reagować i dlatego w Lisiej Górze rozbudowujemy przedszkole, gdzie stworzymy dodatkowy oddział. Inwestycja ta pozwoli nam również utworzyć pierwszy w historii gminy żłobek – wyjaśnia wójt Arkadiusz Mikuła. Rozbudowa lisiogórskiego przedszkola będzie kosztować 700 tysięcy złotych. Dzięki tej inwestycji z oferty żłobka i przedszkola będzie mogło skorzystać 170 najmłodszych mieszkańców gminy. - Teraz każdy rodzic będzie mógł skorzystać z naszego żłobka i przedszkola. Już nikt nie zostanie odprawiony z kwitkiem – podkreśla wójt A. Mikuła. 19 Wielkie ściganie po gminie Lisia Góra Za nami 4. runda Kager Terenowiec Super Rally - Multi Club 139 edition w Lisiej Górze. Przez dwa dni kilkadziesiąt załóg zaciekle walczyło na trasach cross country. O miejsca na podium rywalizowali: motocykliści, quadowcy 2×4 i 4×4, zawodnicy pojazdów UTV, załogi samochodowe w samochodach terenowych oraz ciężarowych. Zacięta rywalizacja, tumany kurzu, super samochody, tak w skrócie można opisać 4. rundę Kager Terenowiec Super Rally - Multi Club 139. Dwudniowe zmagania na gminnych bezdrożach przyciągnęły mnóstwo mieszkańców. - Kolejny raz mieszkańcy naszej gminy mogli uczestniczyć w dosyć nietypowym wydarzeniu. Dzięku- 20 je organizatorom, sponsorom, ale przede wszystkim zawodnikom, gdyż ich rywalizacja skutecznie rozpalała emocje, w końcu w jednej z kategorii o sukcesie zadecydowało… 0,8 sekundy – mówi honorowy patron imprezy, wójt gminy Lisia Góra Arkadiusz Mikuła. - Mogę tylko zapewnić, że na tym nie koniec. Już mamy w planach, aby we wrześniu zorganizować kolejny ciekawy weekend, jednak tym razem za sprawą ścigających się samochodowych gruchotów – mówił natomiast po zakończeniu zawodów Wojciech Szatko, współwłaściciel Multi Club 139, czyli jednego z organizatorów weekendowego wydarzenia w gminie Lisia Góra. Głos Lisiej Góry wrzesień 21 Podczas niedzielnej rywalizacji nie zabrakło także pokazu tuingowanych samochodów, rywalizacji dzieci na mini crossach oraz dorosłych na quadach i crossach. Jednak najwięcej emocji budziły zdezelowane wraki samochodów, które często gubiły opony w trakcie kolejnych okrążeń toru. Nie brakowało efektownych stłuczek, mijanek na trasie wyścigu, goryczy porażki u zawodników, którym samochody w połowie rywalizacji odmawiały posłuszeństwa. Dzieci na mini crossach a później start Quadów i Crossów dzieci na mini crossach a później start Quadów i Crossów. Wrak Race w Śmignie Tłumy mieszkańców przyciągnęły wyścigi… gruchotów. Przez całą niedzielę (13września) na polach za Multi Clubem 139 rywalizowało kilkanaście załóg. W zawodach można było brać udział własnym samochodem, ale jego wartość nie mogła przekraczać 1000 zł - Kolejna impreza przy Multi Club 139 i kolejny sukces – ocenia Wojciech Szatko, współwłaściciel dyskoteki w Śmignie. – Co najważniejsze, pogoda dopisała, a zawodnicy stanęli na wysokości zadania, fundując licznie zgromadzonym nie lada emocje. Z końcowego triumfu w imprezie cieszył się ostatecznie właściciel Hondy, którego publiczność mogła podziwiać nie tylko za technikę jazdy, ale strategie rozgrywania kolejnych wyścigów. - Tym rozdaniem nagród kończymy historyczny sezon imprez plenerowych w naszej gminie – mówił wójt Arkadiusz Mikuła. – Przez te kilka letnich miesięcy byliśmy świadkami wielu emocjonujących imprez, jak chociażby pokazy strongmanów, czy kabaretowych dożynek naszej gminy. Jeszcze raz serdecznie dziękuje wszystkim sponsorom za zaangażowanie i już dziś zapraszam za rok na kolejne imprezy w gminie Lisa Góra! 22 Głos Lisiej Góry wrzesień 23 Nasi ochotnicy pokazali, co potrafią Strażacy Ochotnicy z naszej gminy, reprezentujący Breń oraz Stare Żukowice wystartowali w XIII Powiatowych Zawodach Sportowo Pożarniczych powiatu tarnowskiego. Do startu w tych zawodach wspomniane jednostki dostały nominacje dzięki swoim zwycięstwom w gminnych zawodach sportowo – pożarniczych, które odbyły się w tym roku w Nowej Jastrząbce. Tegoroczne zawody z racji zmieniającej się pogody były dla naszych 24 zawodników loterią. Mimo doskonałego wykonania ćwiczenia bojowego ochotnicy ze Starych Żukowic zajęli 7. lokatę na 17 drużyn. Ten fakt należy uznać za sukces, tak samo jak 4. lokatę kobiet z Brnia, które wyrastają na reprezentacyjny zespół naszej gminy w tej kategorii. Swojego zadowolenia nie krył również Arkadiusz Mikuła, który mimo intensywnych przygotowań do dożynek gminnych pojawił się na stadionie w Mościcach i dopingował naszych zawodników. Tuż po zakończeniu zawodów wójt powiedział: „.... sam wynik zawodów i lokaty naszych ochotników tak naprawdę są sprawą drugorzędną, gdyż najważniejsze jest doskonałe przygotowanie, jakie cechuje naszych ochotników, w momencie, kiedy występuje zagrożenie dla życia i dobytku mieszkańców gminy...”. Tomasz Łakoma Głos Lisiej Góry Wycieczka do Wiednia uczestników Środowiskowego Domu Samopomocy W dniach 19-20 września 2015 r. Środowiskowy Dom Samopomocy w Lisiej Górze, członkowie Stowarzyszenia na Rzecz Osób Niepełnosprawnych oraz zaprzyjaźniony ŚDS z Ujanowic wzięli udział w wycieczce do stolicy Austrii – Wiednia. W drodze do Wiednia przejeżdżając przez Czechy zwiedziliśmy piękną Lednice, a także Mikulov. Swą urodą zachwycił nas wyjątkowy kompleks parkowy, pełen szlachetnych drzew, romantycznych budowli, stawów i przepięknych zakątków. Zespół pałacowo-parkowy w Lednicy został wpisany na listę UNESCO, do dzisiaj jest nazywany Ogrodem Europy. Pałac Lednicki jest jednym z najważniejszych zabytków kompleksu lednicko-valtickiego. Kolejnym punktem naszej wyprawy był wznoszący się na wzgórzu nad miastem barokowy Zamek w Mikulovie. Następnie udaliśmy się spróbować tradycyjnej czeskiej kuchni. Daniem głównym były słynne czeskie knedliczki. Punktem kulminacyjnym pierwszego dnia naszej wyprawy był Wiedeński Prater. Jest to wspaniały europejski przykład tradycyjnego, klimatycznego wesołego miasteczka. Umiejscowiony w jednej z głównych dzielnic Wiednia - Leopoldstadt, został otwarty w 1766r. W wielkim parku rozrywki znajduje się 250 atrakcji typu action & fun, m.in. karuzela łańcuchowa o wysokości 177 metrów i kolejka górska pod dachem. Kolejny dzień rozpoczęliśmy mszą świętą w Kościele św. Józefa na podwiedeńskim wzgórzu Kahlenberg. Powstał on w XVII wieku i leży na terenie Lasu Wiedeńskiego. To miejsce stało się sanktuarium Jana III Sobieskiego, wybawcy Wiednia i Eu- ropy spod groźnej nawały tureckiej. Następnie odwiedziliśmy letnią rezydencję cesarzowej SISI - Pałac Schönbrunn. Barokowa rezydencja wabi takimi atrakcjami jak: czarujący krajobraz parkowy, Palmiarnia, Glorietta i ogród zoologiczny. To jeden z najpiękniejszych budynków w stylu barokowym w Europie. Pałac ma 1441 komnat, z czego 45 udostępniono zwiedzającym. Wnętrza utrzymane są w stylu rokoko białe powierzchnie z ornamentami pozłacanymi 14-karatowym złotem i ozdobione czeskimi lustrami kryształowymi oraz piecami fajansowymi. Pałac ze względu na swoje historyczne znaczenie, niepowtarzalne położenie i wspaniałe wyposażenie jest jednym z głównych zabytków Wiednia, a także dziedzictwem kultury UNESCO. Po długim zwiedzaniu nadszedł czas na posiłek, który zjedliśmy w chińskiej restauracji. Dla wielu osób była to dodatkowa atrakcja, gdyż po raz pierwszy mogli spróbować dań kuchni azjatyckiej. Ostatnie chwile w Wiedniu spędziliśmy zwiedzając malownicze uliczki oraz Belveder składający się z dwóch budynków rozdzielonych ogrodem w stylu francuskim ozdobionym szeregiem posągów sfinksów. Dzięki wytrwałości i staraniom dyrektor ŚDS w Lisiej Górze Bożeny Mróz stało się możliwym spełnienie marzeń osób niepełnosprawnych o podróży do Wiednia. Dodatkowo działania dyrektor - poprzez pokrycie części kosztów dojazdu - wsparli wójt gminy Lisia Góra Arkadiusz Mikuła, a także starosta powiatu tarnowskiego Roman Łucarz. Za co, składamy serdeczne podziękowania. Szczególne słowa wdzięczności kierujemy pod adresem Wiesława Marcińca, który zorganizował nocleg i wy- żywienie, a także partycypował w kosztach związanych z wycieczką. Uczestnicy wycieczki Oddali hołd Jaraczowi Stare Żukowice. Wójt gminy Arkadiusz Mikuła, w asyście radnego powiatu Zbigniewa Kuty oraz radnego gminy Marka Cygana, złożył wiązankę kwiatów pod pomnikiem Stefana Jaracza - aktora teatralnego i filmowego, pisarza, publicysty; założyciela i dyrektora teatru Ateneum w Warszawie Urodzony w Starych Żukowicach aktor specjalizował się w tworzeniu postaci „z ludu”. Najprostszymi środkami opartymi na naturalistycznej metodzie mistrza Kazimierza Kamińskiego ukazywał złożoną psychikę człowieka. Miłośnikom sztuki w pamięci pozostały wybitne jego kreacje m.in. tytułowe w Szczęściu Frania Perzyńskiego i George Dandin Moliera, Smugoń w Przepióreczce Żeromskiego, Rejent w Zemście Fredry, czy Kaliban w Burzy Szekspira. wrzesień Jaracz był związany z polityczno-wojskową katolicką organizacją podziemną Unia, a po wykonaniu w marcu 1941 r. wyroku sądu Polski Podziemnej na Igo Symie został aresztowany przez gestapo i 4 kwietnia 1941 r. wywieziony KL Auschwitz-Birkenau. Został zwolniony po licznych interwencjach 15 maja 1941 roku. Zmarł w 11 sierpnia 1945 roku na gruźlicę gardła, która ujawniła się po jego pobycie w obozie. Został pochowany w Alei Zasłużonych warszawskiego Cmentarza Powązkowskiego. 25 BIBLIOTEKA POLECA Sally i Edwin Kiester Sekretny język dzieci. Mowa ciała naszych maluszków. Zanim dziecko zacznie mówić, komunikuje się za pomocą gestów, uśmiechów, różnych minek czy płaczu. Te gesty i miny zawierają zaskakująco wiele znaczeń. Książka oparta jest na własnych doświadczeniach rodzicielskich oraz na najnowszych badaniach i dzięki niej można dowiedzieć się co maluszek chce Ci przekazać. Tadeusz Wittlin Ostatnia cyganeria Interesująca książka o barwnych latach 30-tych. Wspomnienia o warszawskich artystach, znanych poetach, pisarzach, aktorach, rysownikach i malarzach, o świecie który odszedł bezpowrotnie wraz z wybuchem II wojny światowej. „Ostatnia cyganeria” jest zarazem prawdziwą kopalnią anegdot , dających dobre wyobrażenie, jak wyglądało życie elit w przedwojennej Polsce. Ocaleni przez Anioły Doreen Virtue Świat jest pełen problemów i zagrożeń. Dobrze jest mieć Anioła Stróża. Kilkadziesiąt relacji osób, którzy w odpowiedzi na modlitwy, otrzymali pomoc wprost z niebios. Jedni zostali uzdrowieni, inni znaleźli rozwiązanie sytuacji, która wydawała się bez wyjścia. Dzięki autorce powstał unikalny pamiętnik niebiańskich interwencji. Między innymi poznacie historie: - Mężczyzny, który ocalał z wypadku samochodowego; - Rodziny uratowanej przez anioły z szalejącego tornado; - Dzieci, które komunikują się z duchami. Marian Keyes Wakacje Rachel Rachel Wals -Irlandka, wraz ze swoją przyjaciółką mieszka w Nowym Jorku. Uwielbia szalone życie. Jednak przez uzależnienie traci wszystko, przyjaciół, ukochanego, pracę… Kiedy je rodzina decyduje się wysłać ją do ośrodka odwykowego, ona sądzi, że odwyk to będą kolejne wakacje, spotyka same gwiazdy, będzie korzystać z masaży i innych przyjemności. Jednak rzeczywistość okazała się zupełnie inna... Mira Jaworska Syndrom czerwonej hulajnogi Wzruszająca autobiograficzna historia rodzinna, w której na świat przychodzi dziecko chore na autyzm. Rodzina zostaje z choroba dziecka sama, nikt nie może albo nie chce pomóc. To opowieść o samotności i nadziei. O wielkiej i bezwarunkowej miłości. Dmitry Glukhovsky Metro 2033 W wyniku wojny atomowej świat został obrócony w stertę gruzu. Ocalała jedynie kilkutysięczna garstka ludzi, która znajdowała się w moskiewskim metrze, największym w historii świata schronie przeciwatomowym. Grupki ludzi tworzą państwa-miasta na stacjach kolejki podziemnej, zamknięci w podziemnym świecie w którym wszystkiego brakuje. Na powierzchni ziemi pod wpływem promieniowania pojawiają się nowe, groźne gatunki, przystosowane do życia w napromieniowanym środowisku. W końcu zaczynają przenikać do metra. Ludzie stają przed kolejnym, śmiertelnym niebezpieczeństwem. Młody mężczyzna – Artem, otrzymuje zadanie ostrzeżenia wszystkich przed możliwością ostatecznej zagłady. W jego rękach spoczywa przyszłość całej ocalałej ludzkości. Okładki źródło: InternetRecenzje przygotowała Lucyna Gancarz 26 Głos Lisiej Góry Wojciech Szatko - Inwokacja Litwo kraju kochany – Tyś ojczyzną moją Źródłem mych tęsknych marzeń, nadziei ostoją Jak Ciebie kochać trzeba, w sercu pielęgnować Służyć umysłem światłym, Twój obraz zachować Ten tylko poznać może, kto utracił Ciebie I błąka się po świecie na żebraczym chlebie Albo kto zdrowie straci-jakże on się smuci Gdy wie, że skarb ten najdroższy już nigdy nie wróci Dzisiaj, gdy oczy przymknę piękno Twoje widzę Otulony tęsknotą płakać się nie wstydzę Panno Święta, coś wzięła częstochowskie wzgórze I prowadzisz nasz naród poprzez dziejów burze I w Ostrej Bramie świecisz ludowi wiernemu Wraz z grodem nowogrodzkim tak i mnie martwemu Poprzez matkę rzeconemu przed Twoje oblicze Wróciłaś cudem zdrowie; Twe serce dziewicze I nas powróci cudem w ojczyzny podowje… Tymczasem przenoś duszę, przenoś myśli moje Na te pola zbożami cudnie malowane Pszenicą pozłacane, żytem posrebrzane A w nich czerwone maki, błękitne bławaty W wianku młodej dziewczyny znaczą polskie kwiaty… Tu gryka biała, bielsza niż puchowe śniegi Swym łanem sięga w dali aż po miedzy brzegi Za którą dzięcielina panieńskim rumieńcem Pała jak twarz kochanki, gdy idzie z młodzieńcem A na zielonej wstędze, w bruździe tuż za miedzą Przycupły z rzadka grusze i w zadumie siedzą… Gdy tu – przed laty – zaszedł wędrowiec znużony Napotkał dwór szlachecki, mocno posadzony Na wzniesieniu niewielkim, nad brzegiem strumienia W brzozowym zagajniku, co nie skąpi cienia I ochrania domostwo przed wiatru nawałą. Obejście dosyć chędogie swą postawą całą Gospodarskich budynków mądrze rozstawionych Rzędem kopic z ciężarnych snopów ułożonych Co w stodołach, choć dużych, zmieścić się nie może (widać, że tu obfitość w jarzynie i zboże) Liczbą pługów, co świtem krają ziemię czarną Troskliwie uprawiana w deszcz, w pogodę skwarną Na kształt równych zagonów, tłusty na dodatek Mówi, że tu porządek mieszka i dostatek Brama na dzień otwarta swymi wrota głosi Że gościna każdego gościa na dwór prosi… Tuman kurzu na drodze, co do dworu wiedzie Widać, że jakiś młodzian właśnie bryczką jedzie Galopem minął bramę, lejce na bok rzucił W pośpiechu biegł do domu, coś pod nosem nucił Sług nie pytał o pana, wpada na pokoje Które zrazu rozpoznał jako dawne swoje W dziecięctwie ukochane, w których świat powitał Mówił pierwsze pacierze, pierwsze strofy czytał… Sofy, stoły też same, jakby mniejsze nieco Mniej dostojne niż wtedy, mniej się sprzęty świecą… Dotykał je z czułością, jak dziewczynę gładził Załzawione już oczy na ścianie posadził wrzesień Kącik literacki Gdzie portrety herosów jak dawniej wisiały Tu Kościuszko w Krakowie, w majestacie cały Przysięga, że zaborców z ojczyzny wyrzuci I upragnioną wolność narodowi wróci. Dalej Korsak, Jasiński na szańcach Warszawy Stoją na stosach wrogów, zbierając łup krwawy Tnąc moskali zajadle. Każdy Boga błaga By nie mdlała prawica, gdy tu kona Praga Spowita morzem ognia. Poprzysięgli sobie Nie cofnąć się ni kroku albo legnąć w grobie… Obok Rejtan z obliczem bladym, w polskiej szacie Po policzkach łzy roni po wolności stracie W prawicy ostrze trzyma, w pierś swą własną mierzy Przy nim ,,Żywot Kantona” oraz ,,Fedon” leży… Biegał wciąż po pokojach; u drzwi do alkowy Przypomniał stary zegar, drewniany, dębowy Pociągnął szary sznurek, co sprężynę rusza Szafa-zda się-ożyła, wstąpiła w nią dusza W Mazurka Dąbrowskiego uderzyła tony Chłopiec oczy zasłonił, zapłakał wzruszony Tyle lat na to czekał, do miasta wysłany Na nauki; dni liczył, by wrócić w te ściany Teraz stryj go zawezwał, by osiadł na roli I przysporzył majątku – jeśli Bóg pozwoli… Rękawem łzy ocierał, przebiegł salony By wreszcie znaleźć pokój, stary, ulubiony W którym spędził dzieciństwo, stamtąd do stolicy Na dziesięć lat wysłany do nauk wszechnicy… Teraz na progu stanął-wszystko tu zmienione Na sofie, stole, krzesłach książki rozrzucone Fortepijano stare, nuty też w nieładzie Widać, że młoda rączka tak to wszystko kładzie Drzwi do szafy otwarte, w niej sukienka biała Pewnie już za niedługo włożona być miała A na oknach lewkonia, fijołki i astry Przytulone do szyby jakby barwne plastry Któz tu mieszkał teraz? Ciotka w Petersburgu Od lat rezydowała (jej portret przy biurku) Stary wuj w bezżenności życie pędził miło Więc wiele nagłych pytań w chłopcu się zrodziło… Duch kobiety w pokoju tym zdał się unosić Lecz kto to – o odpowiedź nie miał kogo prosić Gdy podróżny do okna podszedł w zamyśleniu Nos do okna przycisnął – w nowym zaskoczeniu W starym sadzie, na brzegu (w pokrzywach przed laty) Ujrzał mały ogródek zatopiony w kwiaty Grządki bujne, zadbane, dróżkami pocięte Oddzielały jarzynę, paprotki i miętę Ziele hojnie podlane, swa świeżością kusi Widać, że ktoś je szczerze pielęgnować musi Może ogrodniczka? Wszak na białym piasku Tuż obok małych drzwiczek, przy słońca blasku Slad drobnej widać stópki, ledwo dostrzeżony Zapewne w biegu chybkim, słabo odciśniony Przez kogoś, kto tak lekki jak leśne widziadło Uniósł się nad wodą i gdzieś w toń zapadło 27