Od redaktora - Gimnazjum w Jasienicy

Transkrypt

Od redaktora - Gimnazjum w Jasienicy
Gimzetka
G i m n a z j u m w J a s i e n i cy
cena – 50gr.
Od red ak to ra:
9/39
Zakończył się czas wakacji. Beztroskiego czasu, który każdy z nas tak kocha. Rozpoczęła się szkoła ,co wielu z nas pewnie zasmuciło.;) Czas nauki ,do której każdy z nas musi się przyłożyć. Do ciężkiej pracy powróciła
także nasza redakcja! Co miesiąc postaramy się przybliżyć Wam, co działo
się w naszej szkole. Postaramy się o różnorodność tematów tak, aby każdy z
Was mógł znaleźć coś dla siebie. Obok podstawowych działów powstało
jeszcze kilka nowych. Mamy nadzieję, że efekty naszej pracy będą się podobały. Oczywiście zachęcamy do udzielania się w naszym kole wszystkich,
którzy mają drzemiące jeszcze cicho inspiracje dziennikarskie.
Redaktor naczelny
Wrzesień 2012
Natalia Talik
Lucyna Gunia
Kinga Gawlas
Patrycja Dobisz
Daria Kowalczyk
Martyna Sztwiorok
Anita Froń
Anna Moczała
Pola Zhu
Wiktoria Wawrzyniak
Kolportaż:
Patryk Kowol
Rafał Kotlarczyk
W tym numerze:
Co czuli uczniowie,
którzy pierwszy raz
przekroczyli progi naszej szkoły.
Żegnamy wakacje! wspomnienia z wolnych dni.
Siatkarki BKS-u w
naszej szkole—nasze
relacje z wizyty.
Londyn 2012 — paraolimpijczycy dają powód do dumy.
N
Mój pierwszy dzień w szkole
3 wrzesień, czyli z życia wzięte.
Obudził mnie już dawno zapomniany dźwięk budzika. Wstałam, ubrałam się i zjadłam śniadanie. Z domu wyszłam przed czasem, żeby zdążyć na autobus. Po krótkiej jeździe dotarliśmy do szkoły. Serce waliło mi jak szalone, a niestety nie było już czasu na zastanawianie
się, jak tam jest ,czy nauczyciele są mili i wyrozumiali ? Okazało się, że jest super, a nauczyciele no po prostu do rany przyłóż . Moja nowa klasa też okazałą się super - mamy 11
chłopców i 9 dziewczyn . Po chwili do klasy weszła nasza nowa wychowawczyni, pani
Magdalena Biesok .
Bardzo cieszyłam się, że mam w klasie 6 dziewczyn z poprzedniej szkoły , przynajmniej
miałam z kim porozmawiać. Po zapoznaniu zeszliśmy do hali sportowej na krótkie występy. Chórek szkolny śpiewał bardzo ładnie a kilka osób z klas starszych odegrało bardzo
śmieszne przedstawienie.
Pod koniec akademii pani dyrektor uroczyście otworzyła nowy rok szkolny.
Wróciliśmy do klas ,dostaliśmy bilety autobusowe oraz kluczyki do naszych własnych szafek.
Nie było tak źle. Najgorsze miało być przed nami - pierwszy dzień oko w oko z gimnazjalistami i ciche szepty „ kici- kici”…
Martyna Sztwiorok
2
Siatkarskie gwiazdy w naszym gimnazjum
Dzień 19 września dla fanów siatkówki był dniem niezwykłym, bowiem do naszej
szkoły zawitały zawodniczki z klubu BKS Aluprof. Spotkanie
z Miladą Bergrovą, Heleną Horką, Mariolą Wojtowicz i Joanną Frąckowiak
rozpoczęło się o godzinie 13.20.
Po krótkim przywitaniu uczniowie mieli okazję obejrzeć prezentację multimedialną
ze zdjęciami drużyny, trenera oraz wszystkich osób, które pomagają siatkarkom w osiąganiu sukcesów. Zawodniczki odpowiadały na pytania gimnazjalistów m. in. o codzienną dietę, ilość treningów, zamiłowanie do zawodu oraz minimalny wzrost zawodniczek. Ponadto
uczniowie dowiedzieli się dużo o samym klubie, rozgrywkach Orlen Ligi i innych ciekawostkach związanych z graniem w siatkówkę.
Spotkanie uświetnił mały quiz, którego zwycięzcy zgarnęli pamiątkowe smycze, plany lekcji, kalendarze i karnety na mecze klubu. Sama szkoła również otrzymała cenny upominek: piłkę z podpisami całej drużyny BKS-u. Po zakończeniu części oficjalnej zawodniczki rozdawały autografy gimnazjalistom, a ich pobyt w szkole został upamiętniony zdjęciem z obiema klasami sportowymi.
Anita Froń
3
Why so serious?
Jeśli mielibyście wskazać najbardziej potwornego i krwiożerczego filmowego przestępcę wszechczasów, na
kogo oddalibyście swój głos? Na Johna Kramera zwanego Jigsawem? Jasona Voorhessa, czy Freddy’iego
Kruegera? A może na Hannibala Lectera?
Dla mnie odpowiedź jest prosta: to Joker.
Kim tak właściwie jest ten nieokiełznany socjopata?
Joker, jako niezrównoważony psychicznie przestępca, w przerwach pomiędzy uganianiem się po całym
mieście za Batmanem oraz straszeniem nożem rozhisteryzowanych dziewic, przebywa w zakładzie zamkniętym dla obłąkanych w Arkham. Jako najgroźniejszy przeciwnik Człowieka-Nietoperza traktuje go niemal
jako swoje Nemezis. „Nie chcę cię zabić. Co bym bez ciebie zrobił? Wrócił do naciągania gangsterów?
Nie, nie, nie... Nie, ty... mnie uzupełniasz.” Te słowa skierował do Batmana w chwili, kiedy pomiędzy krwawymi utarczkami odnaleźli trochę czasu, aby zabawić się błyskotliwą konwersacją. Joker jest ponadto
prawdziwym bystrzakiem. Jako wybitny konstruktor i wynalazca, a także nierzadko chemik, skonstruował
liczne mordercze zabawki takie jak "joy buzzer", czyli elektryczny paralizator naręczny powodujący przypieczenie się, a przy dłuższym kontakcie spalenie osobnika, który odważył się uścisnąć jego bladą dłoń, czy
"Joker Venom" inaczej zwany "Smilexem”. Trucizna ta jest niczym innym jak gazem paraliżującym powodującym rozciągniecie twarzy w sardonicznym uśmiechu, podobnym trochę do grymasu na twarzy Jokera.
Prócz swoich awangardowych gadżetów Joker używa także narzędzi każdego szanującego się kibola, czyli
łomów i noży. Płaszcz Jokera, który został mu odebrany podczas jego pobytu w areszcie ( w czasie ucieczki
wybił ¾ personelu) oferował prawdziwe zatrzęsienie przedmiotów ostrych i kłujących, zaczynając od tasaka do mięsa, przechodząc przez nożyczki do paznokci, a na obieraczce do ziemniaków kończąc. Jednakże
Joker, co sam wielokrotnie podkreśla, jest rozkochany w wybuchach, pożarach i wysadzaniu budynków
(najlepiej z ludźmi w środku). Jak sam mawia: „I believe, whatever doesn't kill you, simply makes you...
stranger.”
Pierwszy raz poznać Jokera mieli przyjemność czytelnicy komiksu „Batman” stworzonego w 1940 roku
przez Billa Fingera, Boba Kane'a oraz Jerry'ego Robinsona. W późniejszych latach postać Jokera ewoluowała i znaczne częściej pojawiała się, czy to na papierze, czy na ekranach telewizorów. Jednakże za każdym razem historia przejścia bohatera na złą drogę jest całkowicie odmienna. Według „The Killing Joke”,
co zgadza się z wcześniejszą wersją „The Man Behind the Red Hood”, Joker był małomiasteczkowym złodziejaszkiem, pracującym w pobliskim cyrku jako dość kiepski komik.
W trakcie napadu na fabrykę Monach w Gotham City został przyłapany przez Batmana, co poskutkowało
wpadnięciem do kadzi z kwasem azotowym. Wypadek ten nie zranił Jokera, jednak trwale go oszpecił:
zmienił kolor skóry na kredowobiały, zabarwił włosy na zielono, a także rozciągnął usta w charakterystycznym, sarkastycznym uśmiechu wskutek porażenia nerwów twarzy.
W filmie „Batman” Tima Burtona z 1989 roku Joker pierwszy raz zyskał tożsamość. Nazwisko Jack Napier
– bowiem tak nazywa się nasz psychopata – było zainspirowane brytyjskim aktorem Alanem Napierem. Anglik, grający Alfreda Pennywortha (kamerdynera, a równocześnie najlepszego przyjaciela Batmana) w
serialu telewizyjnym o tym samym tytule, zmarł na dwa miesiące przed rozpoczęciem zdjęć do filmu Burtona.
4
Carl Grissom – gangster, którego prawą ręką jest Napier, postanawia, iż pozbędzie się niewygodnego
świadka swoich szemranych interesów. Jack zostaje wysłany na samobójczą misję do zakładów chemicznych Axis Chemicals. Tam, podczas konfrontacji z Batmanem zostaje wrzucony do kadzi z chemikaliami.
Napier przeżył, ale tak jak w poprzednich wersjach został trwale okaleczony. Już jako Joker mężczyzna zabija Grissoma oraz przejmuje władzę nad przestępczym światem w Gotham City.
Jednakże najciekawszą według mnie historię podaje „Mroczny Rycerz” Christophera Nolana z 2008 roku.
Joker jako niezrównoważony psychicznie morderca podaje tak sprzeczne informację, jak sprzeczna jest cała jego postać. Pierwszy raz pochodzenie swoich blizn tłumaczy aktem okrucieństwa, ze strony ojca alkoholika, by za chwilę zwierzać się, iż rany zadał sobie sam, żeby pocieszyć, również jak on okaleczoną ukochaną. W filmie Nolana nie została ukazana także przemiana Jokera, a tożsamość postaci jest nierozpoznawalna nawet przez wykwalifikowanych policjantów.
Joker, jako jedna z barwniejszych postaci, na ekranie telewizorów zadebiutowała w latach 60. W serialu
„Batman” oraz „Batman zbawia świat” rolą klauna-mordercy zajął się pochodzący z Nowego Jorku Cesar
Romeo.
Z kolei już w wyżej wymienionym filmie Burtona, Jokera zagrał rewelacyjny Jack Nicholson, znany szerzej
publiczności z „Lśnienia” Stanleya Kubricka.
Za rolę w Batmanie aktor uzyskał nominację do Złotego Globu oraz BAFTY (Brytyjska Akademia Sztuk
Filmowych i Telewizyjnych). Następny w kolejce jest serial animowany „Ptaki Nocy” emitowany od 2002
do 2003 roku. W tym wydaniu głosu Jokerowi użyczył genialny Mark Hamill, ze swoim śniącym się po nocach demonicznym śmiechem. Ostatni jest nagrodzony dwoma Oscarami „Mroczny Rycerz” Nolana.
Wcielający się w rolę Jokera Australijczyk Heath Ledger stworzył kwintesencję wszystkich poprzednich
wcieleń sadystycznego zabójcy. Już od pierwszych momentów filmu nie sposób oderwać wzroku od ekranu.
Batman jako główny bohater zostaje zepchnięty na drugi plan, przez swoje mroczne alter ego.
Pragnę teraz nieco bliżej przyjrzeć się Heathowi Ledgerowi. Jako ostatni odtwórca Jokera niesamowicie
podniósł poprzeczkę dla swoich następców. Do roli podszedł z ogromnym zaangażowaniem. Jak potwierdzają jego znajomi na cztery miesiące przed rozpoczęciem zdjęć zaczął prowadzić pamiętnik Jokera. Książka była zapełniana obrazkami i zapiskami pomagającymi w zrozumieniu postaci. Znaleziono w niej także
listę przedmiotów, które Joker mógłby uznać za zabawne (jedną z nich było AIDS). W wywiadzie dla The
New York Times Ledger opisał swoją postać jako: „psychopatycznego wielokrotnego mordercę, schizofrenicznego klauna, pozbawionego empatii." Ledger jako drugi w historii aktor otrzymał pośmiertelnego
Oscara za najlepszą drugoplanową rolę męską właśnie w filmie „Mroczny Rycerz”. Australijczyk zmarł w
wyniku przedawkowania leków nasennych dokładnie na rok przed nominacją do Oscara, czyli 22 stycznia
2008 roku.
„Jak dobrze wiesz, szaleństwo jest jak grawitacja. Wystarczy lekko pchnąć...”
Anita Froń
5
Wspomnienia z wakacji
Po rozpoczęciu roku szkolnego dźwięk dzwonka przypomniał o tym, że wakacje dobiegły końca i znów spotykamy się w naszej klasie. To, co pozostało z wakacji, to piękne
wspomnienia z tego czasu.
W lipcu pojechałam razem z rodziną na Chorwację. Oczywiście mieliśmy piękną pogodę, co nie jest wielkim zaskoczeniem- w końcu to Chorwacja. Słońce mocno prażyło, ale
nie przeszkodziło nam to w częstych wycieczkach.
W pierwszym tygodniu były cztery. Jedną z nich było zwiedzenie ruin opuszczonej
wioski, znajdującej się u podnóża góry Biokovo. Wrażenie było niesamowite. W wiosce żyło kiedyś wielu mieszkańców, ale podczas trzęsienia ziemi, które przeszło przez Chorwację,
część zginęła, a ocaleli musieli się bardzo szybko ewakuować. Konsekwencją tego pośpiechu są liczne zabawki i przedmioty codziennego użytku porozrzucane na całym terenie wioski. Wygląda to tak, jakby jeszcze wczoraj żyli tam ludzie, choć nie ma ich tam od wielu,
wielu lat.
Na kolejnej wycieczce odwiedziliśmy pobliskie miejscowości. Co łączy się z… zakupami! Nabyliśmy wiele pamiątek dla bliskich, a resztę czasu spędziliśmy na plażowaniu.
Nie była to jakaś fascynująca wycieczka, ale miło spędziliśmy czas.
Następnego dnia wybraliśmy się na rejs statkiem na wyspę Krk. Wspominam to bardzo mile, bo na statku panowała świetna atmosfera- wielu dorosłych tańczyło w rytm chorwackiej muzyki, a reszta piła wino i rozmawiała. Kiedy w końcu dopłynęliśmy, ruszyliśmy
na plażę. Spędziliśmy tam kilka godzin, a potem poszliśmy zwiedzać miasteczko. Nie trwało to długo, bo musieliśmy iść na zbiórkę. Potem popłynęliśmy na kolejną wyspę. Tam także spędziliśmy kilka godzin. Po tym czasie wróciliśmy na statek, a nim do portu w naszej
miejscowości.
Parę dni później pojechaliśmy do Dubrownika. To bardzo stare miasto w południowej
części Chorwacji. Tam razem z naszą przewodniczką zwiedziliśmy całe miasto. Trwało to
około dwie godziny. Ogólnie zwiedzanie podobało mi się, ale denerwujące było, że dla naszej przewodniczki każdy zabytek był „najpiękniejszy ze wszystkich”, a było ich około 30!
Ale pomijając ten fakt, wycieczka była udana.
Na kolejną wybraliśmy się do wodospadów rzeki Krka. Były przepiękne. Są cztery
wodospady, ale my podziwialiśmy tylko jeden. Najpierw dopłynęliśmy stateczkiem do
miejsca, gdzie zaczynała się trasa widokowa. Stamtąd ruszyliśmy w stronę wodospadu. Był
przepiękny- woda była tak czysta, że kolorem przypominała turkus. Po kilku minutach ruszyliśmy dalej. Obeszliśmy cały wodospad, podziwiając miejscową florę i faunę. Resztę
czasu spędziliśmy, odpoczywając i napawając się pięknem tego miejsca. Po kilku godzinach
wróciliśmy do pensjonatu.
Resztę dni spędziliśmy na plażowaniu. Woda była bardzo ciepła, więc często się kąpaliśmy w morzu. Ale najpiękniejsze były zachody słońca. Promienie odbijały się od morza,
tworząc piękny widok, a niebo robiło się wówczas czerwono- pomarańczowe. Nigdy nie
zapomnę tego widoku.
Anna Moczała
6
7
Z okazji zbliżającego Dnia Nauczyciela chcieliśmy złożyć naszemu drogiemu gronu pedagogicznemu i wszystkim pracownikom szkoły serdeczne życzenia:
Pragniemy, aby nie zabrakło
Wam zapału do kształtowania
naszych sumień,
abyście uczyli nas pokonywania
zła i kierowania się w życiu tylko
dobrem.
Potrzebne są nam wzorce i Wy,
drodzy Nauczyciele ,jesteście takimi wzorcami.
8
Kącik Śmiechu
Dzieci, co to jest? - pyta nauczycielka biologii, trzymając w ręku wypchanego ptaka.
- To jest ptok - odpowiada Jaś.
- Ależ Jasiu, nie mówi się ptok, tylko ptak. A może wiesz, jak ten
ptak sie nazywa?
- Sraka - odpowiada pojętny uczeń.
Szpital psychiatryczny. Do gabinetu lekarskiego wbiega pielęgniarka:
- Panie doktorze, ten symulant z pokoju 123 przed chwilą umarł...
- No, to tym razem przesadził!
Na terytorium Indian położono drogę żelazną. Wódz postanowił osobiście powitać pierwszy przyjeżdżający pociąg. Stanął na torach, podniósł rękę w geście
powitania a lokomotywa... nawet nie zwolniła i przejechała po nim jak po łysej
kobyle. Ciężko ranny wódz odzyskuje przytomność w swoim tipi, gdy nagle słyszy zza ściany narastający gwizd. Zrywa się na równe nogi, wyskakuje na zewnątrz, patrzy a tu czajnik z gwizdkiem. Zrzuca go na ziemię, kopie, depcze,
wali toporkiem. Żona wypada za nim, wołając:
- Uspokój się, co robisz???
A wódz na to:
- Zabić gnidę póki mały!!!
Ciekawostki
Kaszalot potrafi najdłużej wytrzymać bez powietrza. Nawet półtorej godziny, czyli średnio co 45 minut,
kaszalot wynurza się, żeby zaczerpnąć powietrza i znowu się zanurza, i płynie sobie dalej.
Jedna sosna produkuje dziennie tyle tlenu, ile potrzeba trzem osobom w ciągu dnia.
Największy kryształ na Ziemi znaleziono na Madagaskarze (ważył 380 ton!)
Najgrubszy na świecie pień drzewa ma kasztan rosnący na zboczu Etny (57,9 m obwodu!)
Najwyższe drzewo świata to 800-letnia sekwoja w USA (mierzy 112 metrów!)
Najcięższy wyhodowany arbuz ważył 118 kg (USA, Arkansas)
9
Paraolimpiada Londyn 2012
Tomasz Hamerlak (Start Bielsko-Biała) ósmym miejscem w maratonie zakończył w niedzielę udział w XIV Paraolimpiadzie polskiej ekipy, która zdobyła 36 medali, w tym 14
złotych.
W poprzednich igrzyskach w Pekinie biało-czerwoni wywalczyli 30 krążków
i tylko 5 złotych. Dwukrotnie Mazurka Dąbrowskiego zagrano nad Tamizą dla Rafała Wilka, który podczas ceremonii zamknięcia imprezy będzie chorążym reprezentacji. Były żużlowiec triumfował w rywalizacji sportowców jeżdżących na rowerze z ręcznym napędem
(tzw. handbike). Najwięcej trofeów (trzy srebrne) w polskiej ekipie wywalczyła w kolarstwie Anna Harkowska. Dwukrotnie na podium stawali: w tenisie stołowym Natalia Partyka
i Patryk Chojnowski oraz w lekkiej atletyce Mateusz Michalski i Alicja Fiodorow.
Chojnowski był najlepszy w singlu, a z Sebastianem Powroźniakiem zajął drugie miejsce
w turnieju drużynowym. Z kolei Partyka do złota w grze pojedynczej dołączyła brązowy
medal wywalczony wraz z Alicją Eigner i Małgorzatą Jankowską .W biegu na 200 m najszybszy był Michalski, który wynikiem 21,56 ustanowił rekord świata, a na 100 m finiszował na drugiej pozycji. Fiodorow była druga na 200 m i trzecia na 400 m.
Ze złotych medali i rekordów świata cieszyli się: Katarzyna Piekart w rzucie oszczepem
(41,15), Karolina Kucharczyk w skoku w dal (6,00) i Maciej Lepiato w skoku wzwyż
(2,12) a także Barbara Niewiedział na 1500 m, Ewa Durska w pchnięciu kulą, pływaczka
Joanna Mendak na dystansie 100 m stylem motylkowym, w szermierce na wózkach Dariusz Pender (szpada) i Grzegorz Pluta (szabla) oraz tenisiści stołowi Piotr Grudzień i Marcin Skrzynecki w turnieju drużynowym.
Dorobek 36 medali (14 złotych, 13 srebrnych i 9 brązowych) dał Polsce dziewiąte miejsce
w gronie 75 krajów, których reprezentanci stawali na podium.
- O trofea jest coraz trudniej. I to nie tylko dlatego, że wzrasta liczba uczestników, ale również i z tego powodu, że łączone są grupy niepełnosprawności. Już w Pekinie jeden komplet
medali był przeznaczony dla kilku kategorii, a wcześniej dla poszczególnych. Stąd też nasi
reprezentanci zdobywali ich sporo - w 1980 roku aż 177 (złotych 75), cztery lata później
106 (złotych 46), natomiast w Pekinie już tylko 30, w tym zaledwie pięć złotych - wspomniał prezes Startu Robert Szaj.
Jak zaznaczył, z papierowych obliczeń przed rozpoczęciem igrzysk wynikało, że z Londynu
ekipa może przywieźć 22 medale w pesymistycznym wariancie, a 30 w optymistycznym.
W szerokiej kadrze paraolimpijskiej objętej centralnym szkoleniem było ponad 400 zawodników. 101 w 11 dyscyplinach uzyskało prawo startu w Londynie.
Środki na szkolenie pochodzą w większości z Ministerstwa Sportu i Turystyki, a także
z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, Fundacji Aviva oraz
w niewielkim stopniu od sponsorów.
Opracowała Natalia Talik
10
Dni i święta w październiku
01/10. Międzynarodowy Dzień Lekarza
04/10. Światowy Dzień Ochrony Zwierząt
05/10. Światowy Dzień Nauczycieli
06/10. Światowy Dzień Mieszkalnictwa
09/10. Dzień Znaczka Pocztowego
13/10. Dzień Ratownictwa Medycznego
14/10. Dzień Edukacji Narodowej
15/10. Rozpoczyna się Tydzień pisania listów
16/10. Dzień Papieża Jana Pawła II
17/10. Międzynarodowy Dzień Walki z Ubóstwem
18/10. Dzień Łącznościowca
22/10. Światowy Dzień Jąkających się
24/10. Dzień Organizacji Narodów Zjednoczonych
30/10. Światowy Dzień Oszczędności
31/10. Halloween
1/10 Międzynarodowy Dzień
Lekarza
Fazy księżyca w październiku
08/10.
15/10.
22/10.
29/10.
III kwarta (widoczna jest lewa strona księżyca)
Nów (księżyc jest niewidoczny)
I kwarta (widoczna jest prawa strona księżyca)
Pełnia (widoczny jest cały księżyc)
9/10 Dzień Znaczka Pocztowego
15/10 rozpoczyna się
Tydzień pisania listów
31/10 Halloween
30/10 Światowy Dzień Oszczędności
11
Krzyżówka z nagrodą
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
1. Pracuje w kuźni.
2. … twardy w komputerze.
3. W gazecie z idolem.
4. Np. barok, renesans, oświecenie.
5. Aluminiowa do wypieków.
6. Wielbiciel, adorator.
7. Najbliższa rodzina w linii bocznej.
8. Miejsce spacerów.
9. Złudzenie na pustyni.
10. Cukierek albo kwiat.
11. Biletowa na dworcu.
Zamieszczony obok kupon należy wypełnić
i oddać Pani Jolancie Szczugiel do 10 października 2012r.

Podobne dokumenty