Czy istnieje możliwość dochodzenia zwrotu tzw. opłat

Transkrypt

Czy istnieje możliwość dochodzenia zwrotu tzw. opłat
Czy istnieje możliwość dochodzenia zwrotu tzw. opłat półkowych ?
Sieci handlowe narzucają sprzedawcom produktów do sieci dodatkowe opłaty. Pojawia się
pytanie, czy te „dodatkowe koszty wejścia na rynek” można odzyskać. Zgodnie bowiem
z art. 15 ust 1 pkt 4 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (tekst jednolity
opublikowany w Dz. U. z 2003 roku Nr 153 poz. 1503 dalej oznaczana jako „u.z.n.k.”)
pobieranie innych niż marża handlowa opłat z tytułu przyjęcia towaru do sprzedaży stanowi
czyn nieuczciwej konkurencji, a w związku z tym można żądać ich zwrotu jako świadczenia
nienależnego na podstawie art. 18 ust 1 pkt 5 u.z.n.k. Opłaty tego typu potocznie nazywane
są „opłatami półkowymi”, ponieważ mimo różnego sposobu ich pobierania z punktu
ekonomicznego stanowią dodatkowe wynagrodzenie za dopuszczenie produktów
sprzedawcy do sprzedaży w obiektach handlowych należących do sieci.
Co może zostać uznane za opłatę półkową?
Jest rzeczą oczywistą, że umowa sprzedaży zawarta pomiędzy sprzedawcą produktów
a siecią handlową nie zawiera wprost postanowienia o dodatkowych opłatach pobieranych
za samo umieszczenie tych produktów w ofercie sieci, ponieważ byłaby to klauzula wprost
naruszająca art. 15 ust 1 pkt 4 u.z.n.k. Opłaty te natomiast mogą być „ukryte” w kontrakcie
pod postacią przykładowo premii pobieranej za osiągnięcie lub przekroczenie określonego
wolumenu zamówień (premia od obrotu), dodatkowych usług logistycznych,
marketingowych lub doradczych.
Należy pamiętać, że do podstawowych obowiązków stron wynikających z umowy sprzedaży
należy po stronie sprzedawcy przeniesienie własności i wydanie towaru, natomiast
po stronie kupującego (sieci) zapłata ceny oraz odbiór towaru (art. 535 k.c.). Zastrzeżenie
dodatkowych świadczeń takich jak wynagrodzenie za wskazane usługi logistyczne,
marketingowe czy doradcze (w dalszej części określane jako „usługi dodatkowe”)
jest co do zasady dozwolone, jednakże usługi te powinny być faktyczne wykonywane,
ich beneficjentem powinien być sprzedawca, a wynagrodzenie za ich wykonywanie powinno
odpowiadać ich przybliżonej wartości (ekwiwalentność świadczeń). Jeśli usługi nie spełniają
wskazanych kryteriów, to w większości przypadków może to stanowić podstawę
do traktowania ich jako niedozwolonych opłat półkowych. Jeśli udałoby się wykazać,
iż opłaty te są niedozwolone, sprzedawca uzyskałby możliwość wystąpienia z żądaniem
ich zwrotu.
GACH, HULIST, MIZIŃSKA, WAWER – ADWOKACI I RADCOWIE PRAWNI SP.P.
Faktyczne wykonywanie usług
Jak zostało powyżej podkreślone, w typowej umowie sprzedaży do obowiązków sprzedawcy
należą wyłącznie świadczenia o charakterze niepieniężnym, tzn. przeniesienie na rzecz
kupującego własności i posiadania rzeczy. W związku z tym wykazanie przez sprzedawcę,
że poza obowiązkami wynikającymi z umowy sprzedaży, uiszczał na rzecz kupującego
dodatkowe należności stanowi tzw. dowód prima facie, na okoliczność, że kupujący pobierał
niedozwolone opłaty za dopuszczenie towaru do sprzedaży1. W konsekwencji, zgodnie
z art. 6 k.c., obowiązek wykazania, że dodatkowe usługi marketingowe, doradcze
czy logistyczne były wykonywane ciąży na sieci handlowej.
Beneficjent usługi
Dodatkowe usługi świadczone przez sieć handlową powinny być wykonywane w interesie
sprzedawcy. Promowanie produktów sprzedawcy w gazetkach reklamowych
kolportowanych przez sieć handlową, szczególnie jeśli towar eksponowany
jest z oznaczeniem sprzedawcy może pośrednio być korzystne dla sprzedawcy, ponieważ
konsumenci otrzymują przekaz łączący określony towar z jego producentem. Jednakże
głównym beneficjentem reklam i innych działań marketingowy jest sieć handlowa. Przekaz
reklamowy bowiem kierowany jest jednakże również na promocję oferty sieci.
Nie bez znaczenia jest również fakt, że świadczenie jakie uzyskuje sprzedawca
nie jest uzależnione od wysokości obrotu sieci handlowej. Zatem po wydaniu towaru
sprzedawca nie ma interesu w jego promowaniu, ponieważ własność towaru,
a co za tym idzie ryzyko braku na niego popytu obciąża kupującego, czyli sieć handlową.
Ekwiwalentność świadczeń
Wynagrodzenie pobierane przez sieć za wykonywane usługi dodatkowe powinno
być, co do zasady, ekwiwalentne do wartości tych usług. Innymi słowy powinny być to stawki
rynkowe. Z drugiej jednak strony sprzedawca i sieć handlowa mają swobodę
w ukształtowaniu warunków łączącej ich umowy, a co za tym idzie mogą ustalić wyższe
w stosunku do stawek rynkowych wynagrodzenie za usługi dodatkowe. Samo zatem
pobieranie wysokich opłat za usług dodatkowe świadczone przez sieć należy uznać
za dopuszczalne pod warunkiem, że sprzedawca wyraził na to zgodę.
W doktrynie prawa podkreśla się jednak, że „obiektywnie niekorzystna dla jednej strony
treść umowy zasługiwać będzie jednak na negatywną ocenę moralną, a w konsekwencji
prowadzić do uznania umowy za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego w sytuacji,
gdy do takiego ukształtowania stosunków umownych, który jest dla niej w sposób widocznie
1
zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 25 lutego 2010 r., sygn. I ACa 107/10 oraz wyrok Sądu
Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 13 października 2010 r., sygn. I ACa 707/10,
GACH, HULIST, MIZIŃSKA, WAWER – ADWOKACI I RADCOWIE PRAWNI SP.P.
krzywdzący, doszło przy świadomym lub tylko spowodowanym niedbalstwem, wykorzystaniu
przez drugą stronę swojej silniejszej pozycji”2.
Premia od obrotu
Oddzielnego omówienia wymagają opłaty pobierane za przekroczenie lub osiągniecie
określonego w umowie wolumenu zamówień. Nie jest to bowiem żadna dodatkowa usługa
świadczona przez sieć, a zatem kryteria oceny dopuszczalności pobierania tych opłat
są odmienne. W tym miejscu godzi się przywołać pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny
we Wrocławiu, który stwierdził, że „Zakładając, że obie strony stosunku zobowiązaniowego
osiągają we wzajemnych relacjach handlowych zysk proporcjonalny do wysokości obrotów,
nakładanie tylko na jedną z nich obowiązku dodatkowego premiowania za rozwój tych relacji
nie znajduje żadnego odpowiednika w świadczeniu drugiej strony"3. W konsekwencji
zakwalifikowanie premii od obrotu jako „opłaty półkowej” sprowadza się do ustalenia
czy opłaty te stanowią element kształtujący wysokość ceny sprzedaży, czy też są od niej
niezależne.
Zgodnie z art. 15 ust 1 pkt 4 u.z.n.k. czynem nieuczciwej konkurencji jest pobieranie innych
niż marża handlowa opłat za przyjęcie towaru do sprzedaży. Oznacza to, że o uznaniu premii
od obrotu za nienależnie świadczenie decyduje okoliczność, czy jest on elementem marży
handlowej. Już sama analiza językowa prowadzi do wniosku, że pojęcia „marży handlowej”
i „premii” mają odmienne znaczenia. Marża handlowa została zdefiniowana w art. 3 ust. 1
pkt 6 ustawy z dnia 5 lipca 2001 roku o cenach (Dz. U z 2001 Nr 97 poz. 1050 ze zm.). Według
tego przepisu marża handlowa stanowi różnicę między ceną płaconą przez kupującego
a ceną uprzednio zapłaconą przez przedsiębiorcę, wynikającą z kosztów i zysku
przedsiębiorcy; marża handlowa może być wyrażona kwotowo lub w procentach. Natomiast
słowo „premia” oznacza dodatkowe wynagrodzenie, nagrodę4. Zatem czym innym jest marża
handlowa stanowiąca element wypływający na cenę dostarczanych towarów, a czym innym
premia od obrotu naliczana jako dodatkowe wynagrodzenie sieci.
Przedawnienie
Roszczenie o zwrot nienależnie pobranych „opłat półkowych” jak większość roszczeń
majątkowych ulega przedawnieniu. Zgodnie z art. 20 u.z.n.k., roszczenie to przedawnia się
z upływem lat trzech. Termin ten liczony jest od dnia, w którym sprzedawca dowiedział się
o szkodzie (co w praktyce oznacza moment, w którym dowiedział się o dokonaniu
kompensaty przez sieć handlową) i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Niezależnie
2
T. Szanciło, Charakter prawny opłat marketingowych jako utrudniających dostęp do rynku Monitor Prawniczy
3/2013, s.121
3
wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 12 maja 2009 r., I ACa 304/09
4
Internetowy Słownik Języka Polskiego, Polskie Wydawnictwo Naukowe PWN, http://sjp.pwn.pl
GACH, HULIST, MIZIŃSKA, WAWER – ADWOKACI I RADCOWIE PRAWNI SP.P.
od tego czy sprzedawca dowiedział się o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia
termin nie może być dłuższy niż 10 lat od momentu pobrania „opłaty półkowej”
(art. 20 u.z.n.k. w zw. z art. 4421 k.c.5).
Podsumowanie
Niniejszy artykuł wskazuje, że w konkretnym stanie faktycznym można zastanawiać się nad
możliwością wystąpienia o zwrot pobranych przez sieć handlową „opłat półkowych”,
o ile sprzedawca jest w stanie wykazać w jaki sposób przebiegał proces negocjowania
umowy z centrum. Należy jednak podkreślić, iż artykuł nie stanowi opinii prawnej, a wynik
ewentualnego sporu zależy od okoliczności konkretnej sprawy, a w szczególności łączącej
strony umowy ramowej oraz poszczególnych umów sprzedaży. Z drugiej strony orzecznictwo
sądowe wskazuje, że w wielu przypadkach spory o „opłaty półkowe” wygrywane są przez
sprzedawców.
Autor:
Benedykt Baliga, aplikant radcowski, Kancelaria GACH, HULIST, MIZIŃSKA, WAWER – adwokaci i radcowie
prawni sp.p.
(www.ghmw.pl)
Jeśli byliby Państwo zainteresowani przeanalizowaniem tej kwestii prosimy o kontakt
z naszymi ekspertami.
Osoby kontaktowe:
Joanna Mizińska, adwokat
partner w kancelarii „Gach Hulist Mizińska Wawer - adwokaci i radcowie prawni” sp.p.
+48 668 017 220
e-mail: [email protected]
5
W zakresie zastosowania art. 442(1) k.c. zob. T. Szanciło, Charakter prawny opłat marketingowych jako
utrudniających dostęp do rynku Monitor Prawniczy 3/2013, s.124

Podobne dokumenty