Szkoła Główna Handlowa

Transkrypt

Szkoła Główna Handlowa
Niepewność i niestabilność gospodarcza a wyzwania dla Polski.
(Główne wnioski z debaty zorganizowanej przez Polskie Towarzystwo Ekonomiczne, Klub
Dobro Wspólne Ponad Podziałami przy Instytucie Lecha Wałęsy oraz Szkołę Główną
Handlową)

W debacie dominował pogląd, że są powody by sądzić, że mamy do czynienia nie
tylko z spowolnieniem wzrostu, ale trwałym zastojem w krajach Zachodu. Wielce
prawdopodobny jest trwały trend niestabilności i kryzysów gdyż źródła turbulencji
mają w dużym stopniu charakter systemowy i strukturalny, połączony z szybkim
narastaniem barier ekologicznych i surowcowych.

Trudności pokonania zjawisk kryzysowych i ograniczenia niestabilności są w
zasadniczym stopniu pochodną ograniczania się działań naprawczych do objawów, a
nie prawdziwych przyczyn niestabilności. Wciąż nie może uzyskać zrozumienia
podstawowa prawda, że załamał się stary ład społeczno-gospodarczy świata oparty na
państwie
narodowym,
a
nie
potrafiliśmy
stworzyć
nowej
spójnej
formy
funkcjonowania w warunkach gospodarki globalnej. W konsekwencji żyjemy w
prowizorium systemowym gdyż system światowy jest niespójny kryzysogenny i
niezdolny do podejmowania wyzwań globalnych.

Brak koordynacji uruchomił proces narastania sprzeczności między interesem
doraźnym poszczególnych krajów, a interesem globalnym i długookresowym.

W starym systemie regulacja państw była skuteczna, bo brak swobody przepływów
kapitałowych zmuszał kapitał do aprobaty tej regulacji. W sytuacji pełnej swobody
przepływów kapitałowych wyjście dla kapitału się znajduje, gdyż może on wybrać
inne rynki. W tej sytuacji państwa, w obronie przed odpływem kapitału do rynków o
regulacjach mu sprzyjających, same zmieniają regulacje na regulacje kapitałowi
służące. W ten sposób państwo z suwerena przekształca się w petenta.

Słabość koordynacyjna i kontrolna w gospodarce legła u podstaw współczesnych
zjawisk kryzysowych. Negatywnie odbiło się podporządkowanie państw interesom
kapitału, zwłaszcza poprzez wpływ na degeneracje rynku finansowego i rynku pracy.
Sfera finansowa wyzwolona z niezbędnej kontroli została oderwana od sfery realnej
gospodarki, a swoboda w rozwoju szarej strefy bankowości, bankowości
inwestycyjnej i rynku instrumentów pochodnych otworzyła szeroko wrota dla wzrostu
toksycznych aktywów i niepewności w całym systemie finansowym.
1

Kapitał finansowy przepływając z szybkością internetu obecnie nie tylko kwestionuje
błędną politykę finansową państw, ale spekulując cenę oprocentowania długu, w
istocie spekuluje tak delikatną i trudno wymierną sferę jaką jest zaufanie.
Ukształtowała się sytuacja, że już kraj o średnio zdrowej gospodarce narażony jest na
ataki spekulacyjne i może zostać doprowadzony do niewypłacalności, a przynajmniej
jak we Włoszech do zmiany władzy politycznej.

Kapitał, wykorzystując swą władzę, która jest pochodną jego swobody w wyborze
rynków, zmienił nie tylko rynek pracy, ale charakter i model kapitalizmu. Ograniczana
coraz bardziej jest kodeksowa ochrona pracobiorców, następuje rozwój umów
śmieciowych i samozatrudnienia. Zwłaszcza dla młodych umowy o pracę niczego nie
gwarantują, poza relatywnie niską zapłatą za konkretna pracę. Presja pracodawców na
dalsze dostosowywanie prawa do własnych potrzeb stopniowo zmienia charakter
systemu. W ten sposób grozi przekształcenie kapitalizmu w ustrój bez prawa pracy,
bez ubezpieczeń emerytalnych, bez niezbędnych zabezpieczeń socjalnych. W ten
sposób
rosnące
szybko
koszty
społeczne
są
warunkiem
podtrzymywania
konkurencyjności gospodarki.

Coraz groźniejsza jest asymetria między czasem podejmowania decyzji przez rynki
finansowe a decyzjami polityków. Rynki finansowe podejmują decyzje w ciągu
godziny gdy politycy w ciągu wielu miesięcy a nawet lat. W ten sposób kryzysy
gospodarcze coraz bardziej przekształcają się w kryzysy polityczne.

Z powyższych uwag wynika, że nie można doprowadzić
ładu światowego do
spójności, gdy jednocześnie występuje pełna swoboda przepływów kapitałowych i
zróżnicowana regulacja poszczególnych państw (arbitraż regulacyjny). Odejście od
swobody przepływów kapitałowych (cofnięcie globalizacji) jest niezwykle trudne i
niesłuszne (co nie świadczy o braku potrzeby ograniczenia zakresu przepływów przez
wprowadzenie podatku Tobina). Niesłuszne, gdyż żyjemy w świecie, w którym
narastają problemy, które można rozwiązywać jedynie w sposób globalny. W tej
sytuacji pozostaje droga do racjonalizacji systemowej przez proces ujednolicenia
najważniejszych regulacji w skali globalnej. A więc droga prowadząca do jakiejś
formy globalizacji politycznej.

Ważne a zarazem trudne jest to, że dostosowywać się do globalizacji musi każdy kraj
osobno, ale zmieniać procesy globalizacji, a więc dokonywać ich korekty mogą
jedynie wszystkie kraje razem, a przynajmniej większość. Pojedyncze państwa są
2
zmuszone dostosowywać się do wymogów narzucanych przez rynek kapitałowy, gdyż
w innym wypadku zostaną ukarane przez odpływ kapitału lub doprowadzenie ich do
niewypłacalności.
Zagrożenia i szanse Polski

Zasadniczym błędem prowadzonych dyskusji w Polsce, dotyczących dostosowań
gospodarki do zjawisk kryzysowych jest zdecydowana przewaga propozycji
mieszczących się w sferze działań defensywnych, a więc obronnych przed
ogólnoświatowymi czy europejskimi zjawiskami kryzysowymi, grożącymi naszemu
krajowi. W dyskusji brakuje poglądu, że stagnację i zjawiska kryzysowe w Europie,
nie tylko można, ale należy traktować jako szansę Polski na odrobienie dystansu.
Kryzys w Europie można wykorzystać jako handicap Polski.

Wynikające
z
zadłużenia
i
poważnych
problemów
bankowości,
wysokie
prawdopodobieństwo stagnacji gospodarczej Zachodniej Europy daje większe szanse
odrobienia dystansu dzielącego Polskę od średniego poziomu UE, niż wtedy, gdyby
Zachodnia Europa rozwijała się w tempie 3 – 4 proc. Pamiętać należy, że podobne jak
obecnie w Europie problemy miała Japonia na początku lat 90-tych, co zaowocowało
dwudziestoma latami stagnacji.

W wypadku Polski odrobienie w stosunkowo krótkim okresie dystansu do średniego
poziomu UE jest w istocie narodową racją stanu. Wynika to stąd, że istnieje duże
prawdopodobieństwo, że narastające globalne problemy ekologiczne i surowcowe
wymuszą w następnych dekadach urzeczywistnienia 40-letniej już idei przejścia do
wzrostu zerowego w krajach należących do rozwiniętych. Gdyby Polska nie odrobiła
do tego czasu dystansu do średniej UE, stałaby się trwałym polem peryferyzacji,
wynikającym z procesu wypłukiwania ludzi wykształconych, utalentowanych i
młodych przez kraje Europy o istotnie wyższym poziomie rozwoju i poziomie
dochodów. Takie wypłukiwanie młodych utalentowanych i przedsiębiorczych stałoby
się nie tylko czynnikiem degradacji gospodarczej, ale podcięłoby podstawy
ekonomiczne
zabezpieczenia
emerytalnego
i
socjalnego
starzejącego
się
społeczeństwa.

Obecna dekadę powinniśmy traktować jako najważniejszą szansę, bo szansę, której
później prawdopodobnie już nie da się powtórzyć. W tej dekadzie korzystamy z dwu
3
wyżów demograficznych, pracuje bowiem jeszcze wyż lat 50-tych i korzystamy z
wyżu lat 80-tych o wysokim stopniu wykształcenia. Więcej wyżów już nie będzie.
Korzystać będziemy w obecnej dekadzie z pokaźnych funduszy europejskich i będą
jeszcze znośne bariery ekologiczne.

Aby w możliwie krótkim czasie odrobić dystans do średniego poziomu UE, nie
wystarczy dotychczasowy, odtwórczy, czysto imitacyjny model wzrostu Polski. Nie
wystarczy robić to co wymyślili i wyprodukowali inni, tylko taniej. Bo taniej tylko
jest do czasu.

Najważniejsze jest pełne wyzwolenie przedsiębiorczości Polaków i wsparcie ich
innowacyjnością państwa. Nie ulega wątpliwości, że polskie atuty i polskie szanse
ekspansji nie mogą opierać się na kapitale finansowym, a na kapitale ludzkim i
potencjale przedsiębiorczym. Mamy ważne atuty mentalne, które współcześnie, w
czasie wymuszającym elastyczność, zdolność dostosowań, zmysł improwizacji,
zdobywają olbrzymie znaczenie. Polacy to indywidualiści, kombinatorzy, a więc
ludzie w swej masie przedsiębiorczy, a w dodatku jeszcze biedni i głodni sukcesu.
Zachodni Europejczycy to ludzie już bogaci, ceniący swą rutynę, o mentalności
korporacyjnej, a więc przywiązani do swego wykształcenia i zawodu, a w
konsekwencji mało elastyczni. Współczesny zmienny, niepewny czas, to w
gospodarce przewaga mentalna polskich przedsiębiorców.

Globalizacja spowodowała, że pierwszy raz na taką skalę można zdobywać
gospodarkę światową bez kapitału i bez kompetencji produkcyjnych. Czynią to tzw.
„puste firmy”, które można nazwać inteligentnymi, gdyż najlepiej dostosowują się do
współczesnych warunków. Takie firmy wszystko rozkooperują na poddostawców i
podwykonawców rozmieszczonych na rynku globalnym i dostosowują się do popytu
rynku globalnego. Takie firmy to wiązki kontraktów. One są najlepiej dostosowane do
niepewności i niestabilności, gdyż są najbardziej elastyczne i najlepiej wykorzystują
oferty rynku globalnego. Tego typu firmy mogą realizować dużą nadwyżkę
ekonomiczną, bez dużego własnego wkładu kapitałowego i bez kompetencji
produkcyjnych,
gdyż
ich
filozofia
to
wykorzystać
kapitał
i
kompetencje
poddostawców i podwykonawców. Mogą to wykorzystywać, gdyż mają jako zlecający
dużą przewagę na rynku łatwo zastępowalnych poddostawców.

Polska może stać się pionierem w systemowej, zaplanowanej odgórnie organizacji
„pustych firm”, które dotychczas na świecie powstają spontanicznie. Wymagałoby to
4
tworzenia inkubatorów „pustych firm” (inteligentnych). Byłoby to wspomaganie
takich inkubatorów w pierwszym okresie przez państwo czy banki z dominującym
udziałem państwa. Przy ich tworzeniu chodziłoby przede wszystkim na skojarzeniu
wyselekcjonowanych talentów biznesowych ze stosunkowo prosta ideą oraz pomoc w
analizie wielkich potencjalnych możliwości jakie oferuje rynek globalny.

Takie systemowe podejście to połączenie potencjału przedsiębiorczego Polaków z
dużą innowacją organizacyjną państwa, która umożliwiałaby szybkie wejście
utalentowanych Polaków do elity biznesowej rynku globalnego. „Puste firmy”, nie
obciążone własnymi mocami produkcyjnymi, rozpoczynają cały biznes od analizy
potrzeb konsumentów i od innowacji, które konsumentom służą. W ten sposób,
rozwijając tego typu firmy, ograniczylibyśmy jedną z głównych słabości naszej
gospodarki, jakim jest bardzo słabe ssanie (popyt) przedsiębiorstw na rynku
innowacji, a w konsekwencji bardzo małe finansowanie innowacji przez
przedsiębiorstwa. Jednocześnie korzystalibyśmy z kompetencji innowacyjnych rynku
globalnego.

Pamiętać jednak należy, że polskie szanse w tej dekadzie zależeć będą w
zasadniczym stopniu od pilnowania zdrowia finansów w czasie, gdy wymogi co do ich
kondycji zdecydowanie wzrosły. Nastał bowiem trudny czas dla krajów uzależnionych
od pożyczek. Chodzi nie tylko o różne potrzeby pożyczkowe związane z deficytem
finansów publicznych i oprocentowaniem długu, ale i potrzeby pożyczkowe związane
z rolowaniem, a więc pożyczkami niezbędnymi do pokrycia przypadających rat
kredytowych. Tak rozumiane potrzeby są w Polsce pokaźne i wynoszą rocznie 180
mld zł. Od ponad 20 lat Polska ma trwały deficyt obrotów bieżących pokrywanych
nadwyżką przepływów kapitałowych z zagranicą. Nasz kraj ma jednocześnie wysoki
deficyt międzynarodowej pozycji inwestycyjnej (nadwyżka zobowiązań kapitałowych
w stosunku do wierzytelności łącznie z rezerwami walutowymi). Deficyt ten wynosi
obecnie ok. 180 mld euro. Dywidendy kapitału zagranicznego to ponad 15 mld euro
rocznie. Ważne jest, że jednocześnie system bankowy finansowany jest z zewnątrz na
sumę 85 mld dolarów. Wszystko to świadczy o wysokim uzależnieniu Polski od
finansowania przez podmioty zagraniczne.

Wymogiem staje się ograniczenie uzależnienia od finansowania zewnętrznego, gdyż
rynek finansowy jest wysoce chimeryczny i neurotyczny. Z jednej strony, gwałtownie
rośnie rola zaufania kupujących obligacje, a z drugiej strony, rośnie rola spekulacji
5
zaufaniem i groźba ataków spekulacyjnych, zwłaszcza na tak płytkich rynkach
walutowych jak rynek w Polsce.

Aby dostosować się do chimerycznych i spekulacyjnych rynków finansowych,
niezbędne staje się wzrost długookresowych oszczędności, a więc w większym
zakresie oparcie się na własnym kapitale. Bez tego nie ograniczymy w najbliższych
latach głównego ryzyka gospodarczego, jakim są ataki spekulacyjne na naszą walutę i
groźba podniesienia odsetek od obligacji, których kraj może finansowo nie
wytrzymać. Wtedy też zaprzepaszczona zostałaby główna szansa i główne
strategiczne zadanie, jakim jest odrobienie dystansu rozwojowego w stosunku do
średniego poziomu UE w stosunkowo krótkim okresie.
opracował prof. dr hab.Władysław Szymański, SGH
6