rozmowa - Instytut Mechatroniki Nanotechnologii i Techniki Próżniowej

Transkrypt

rozmowa - Instytut Mechatroniki Nanotechnologii i Techniki Próżniowej
www.gk24.pl; www.gp24.pl; www.gs24.pl
11
magazyn
Oceń swoje władze samorządowe
w naszej akcji Mała Ojczyzna
r o z m o w a
piątek 28 maja 2010 r.
Robot pomoże chirurgowi
ROZMOWA z profesorem Stanisławem Miturą z Politechniki Koszalińskiej, pionierem inżynierii biomedycznej w Polsce.
– Co sprowadziło pana z
Łodzi do Koszalina?
– Tworzenie nowej specjalności, czyli inżynierii biomedycznej w Instytucie Mechatroniki, Nanotechnologii i
Techniki Próżniowej Politechniki Koszalińskiej. 10 lat temu
zainicjowałem taki kierunek w
krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej.
– Czym jest inżynieria
biomedyczna?
– Nauką o zastosowaniu nowoczesnej myśli inżynierskiej
w medycynie. Bez niej trudno
wyobrazić sobie postęp w leczeniu ludzi. Już dziś przy
wielu operacjach, na przykład
transplantacji serca, udział nowoczesnej aparatury staje się
wręcz niezbędny. Jako przykład mogę podać aparat polskiej konstrukcji, kardiochirurgiczny Robin Heart,
wymyślony przez specjalistów
z Zabrza, wśród nich Zbyszka
Nawrata, fantastycznego fizyka i lekarza.
– Czy taki „Robin Hood
od serca” może sprawić,
że któregoś dnia zabraknie miejsca dla lekarza
przy łóżku chorego?
– Nowoczesna aparatura
sprawia, że skomplikowane
operacje będzie można przeprowadzać na przykład na
statku płynącym po oceanie
albo gdzieś na końcu świata.
Lekarz operujący, który za pomocą dżojstika prowadzi zabieg, może znajdować się setki
kilometrów od chorego. Zawsze
jednak wszystko musi się odbywać pod kontrolą człowieka.
To człowiek jest tu najważniejszym ogniwem.
– Czy w Polsce jesteśmy w
stanie produkować nowoczesne urządzenia
potrzebne w medycynie?
– Oczywiście, musimy
jednak wyedukować kadrę inżynierów o określonej wiedzy
medycznej. Dlatego
właśnie uruchamiamy ten kierunek w Politechnice Koszalińskiej. Studia będziemy prowadzić wspólnie z Pomorską
Akademią Medyczną w Szczecinie, ponieważ bez znaczącego
udziału lekarzy nie da się wykształcić specjalistów inżynierii biomedycznej.
– Wiem, że współpracuje
pan z profesorem Janem
Lubińskim, znanym
genetykiem ze Szczecina.
– Owszem, pracujemy nad
bioaktywnością proszków diamentowych, które działają w
ten sposób, że niszczą geny
związane z komórkami rakowymi.
– Czy to znaczy, ze wkrótce chorzy dostaną tabletki z diamentowego proszku ograniczające
namnażanie się komórek
rakowych?
– Jesteśmy blisko finiszu,
choć trzeba powiedzieć, że w
Polsce sprawy związane z
ochroną własności intelektualnej i patentowej wciąż pozostawiają wiele do życzenia.
Wielu naukowców swoje odkrycia rejestruje za granicą.
– Dlaczego zajął się pan
rakiem?
– Ponieważ z powodu nowotworu umarła moja pierwsza
żona. Często wśród badaczy
pracujących nad zwalczeniem
raka są osoby, które z powodu
raka straciły kogoś bliskiego.
To daje siłę do walki z tą
straszną chorobą.
– Wróćmy do inżynierii
biomedycznej. Czy są to
studia trudne, elitarne?
– Z pewnością są to studia
elitarne, niezwykle interesujące, które dają ogromne szanse na atrakcyjną pracę, nie
tylko w Polsce. Nie muszą być
trudne, to zależy od współpracy profesor – student. To bez
wątpienia branża przyszłości,
specjaliści w tej dziedzinie już
są i nadal będą poszukiwani.
Prof. dr hab. Stanisław Mitura jest specjalistą od inżynierii materiałowej.
Współpracuje z ośrodkami naukowymi w Polsce, Anglii, Czechach,
Kanadzie, Włoszech, Francji, na Ukrainie i Białorusi.
Fot. Radosław Brzostek
– Jaka praca czeka ich w
przyszłości?
– Przede wszystkim służba
człowiekowi, bycie naukowcem, odkrywanie nowych
leków, nowoczesnych techno-
logii, na przykład ulepszanie
protez. Dlaczego pacjenci z metalowymi implantami muszą
być narażeni na chorobę Alzheimera tylko dlatego, że jony
metalu przenikają do orgaR
E
K
nizmu? Przecież te implanty
można pokryć warstwą dyfuzyjną, na przykład diamentowym proszkiem. Chorych
poddawanych radioterapii
można tak leczyć, by naświeL
A
M
tlany był tylko chory fragment,
a nie cały organizm. Przykłady, gdzie mogą wkroczyć inżynierowie branży biomedycznej, można mnożyć.
ROZMAWIAŁA: ALINA KONIECZNA
A
1337910K01A

Podobne dokumenty