światowe kongresy esperanto

Transkrypt

światowe kongresy esperanto
ESPERANTO – język porozumienia
W dniach od 25 lipca do 1 sierpnia 2009 roku odbędzie się w Białymstoku kolejny 94. Światowy
Kongres Esperanto w 150-lecie urodzin twórcy języka esperanto – Ludwika Zamenhofa.. Zapoczątkowane w
1905 roku kongresy esperantystów były i są jedynymi jak dotąd międzynarodowymi spotkaniami
odbywającymi się bez udziału tłumaczy. Ich uczestnicy pochodzący z kilkudziesięciu krajów wszystkich
kontynentów rozumieją się doskonale, używając języka ogłoszonego w 1887 roku w Warszawie przez
Ludwika Zamenhofa. Zaledwie po 18 latach zorganizowano we Francji w miejscowości Boulogne sur Mer z
udziałem 688 uczestników ze wszystkich kontynentów 1-szy Światowy Kongres Esperanto. Wziął w nim
również udział twórca nowego języka, warszawski lekarz – Ludwik Zamenhof. W swoim przemówieniu
inauguracyjnym wypowiedział on między innymi znamienne słowa: „Ni konsciu bone la tutan gravecon de
la hodiaŭa tago, ĉar hodiaŭ inter la gastamaj muroj de Bulonjo-sur-Maro kunvenis ne Francoj kun Angloj,
ne Rusoj kun Poloj, sed homoj kun komoj. Benata estu la tago, kaj grandaj kaj gloraj estu ĝiaj sekvoj!”
(Uświadommy sobie pełną wagę dzisiejszego dnia, bo dzisiaj w gościnnych murach Bulonii nad Morzem
spotkali się nie Francuzi z Anglikami, nie Rosjanie z Polakami, lecz ludzie z ludźmi. Niech będzie
błogosławiony ten dzień, oraz wielkie i chwalebne jego następstwa - tłum AB). Od owego, pamiętnego
Kongresu corocznie – z wyjątkiem dwóch wojen światowych – spotykali się przedstawiciele różnych nacji
aby dyskutować o problemach nurtujących ich narody oraz upowszechniać swoją narodową kulturę.
Kongresy organizowano w różnych krajach.
Polska
gościła
uczestników
Światowych
Kongresów
Esperanto
sześciokrotnie:
1912r–Kraków; 1927r-Wolne Miasto Gdańsk; 1931r–Kraków; 1937r-Warszawa; 1959r-Warszawa;
1987r-Warszawa. W 100-lecie międzynarodowego języka esperanto Warszawa gościła 5946 uczestników z
kilkudziesięciu krajów wszystkich kontynentów. Kolejny – siódmy Kongres w Polsce odbędzie się z
udziałem około 1800 uczestników z 61 krajów. Do najliczniej reprezentowanych grup narodowościowych
należą: Polska – 296; Francja – 237; Japonia – 176; Niemcy – 134; Holandia – 66; Włochy – 61; Rosja – 60;
Brazylia – 57; Belgia – 46; Czechy – 46; Litwa – 43; Anglia – 38; Chiny – 38; Szwecja – 34; USA – 26.
Będą również przedstawiciele z Australii, Finlandii, Hiszpanii, Węgier, Iranu, Irlandii, Islandii, Izraela,
Kanady, Kazachstanu, Korei, Kuby, Libanu, Litwy, Madagaskaru, Meksyku, Mongolii, Norwegii, Nowej
Zelandii, Pakistanu, Rumunii, Szwajcarii i innych.
Obrady Kongresu skupiać się będą wokół wiodącego tematu: „TWORZYĆ POKOJOWY POMOST
MIĘDZY NARODAMI: ZAMENHOF DZISIAJ”. W programie przewidziano również wycieczki przed i
pokongresowe, podczas których uczestnicy będą mieli możliwość zwiedzania Polski oraz terenów
przygranicznych państw sąsiednich. Liczne imprezy kulturalne umożliwią uczestnikom poznanie polskiej
kultury oraz kultur i osiągnięć narodów, których przedstawiciele będą uczestniczyć w Kongresie.
Tak jest obecnie. Podobnie było również w przeszłości. Podczas pamiętnego kongresu w Krakowie w
1912 r. gdy państwo polskie wymazane było z mapy Europy, jego uczestnicy dowiedzieli się, że żyje w
Środkowej Europie Naród o wielowiekowej kulturze, zachowujący tradycję i wiarę przodków. Zaś
wystawione w tłumaczeniu Antoniego Grabowskiego na język esperanto przedstawienia Mazepa i Halka
zostały przyjęte z ogromnym aplauzem ze strony międzynarodowej widowni.
Język esperanto nazywany często pontolingvo (językiem pomostowym) pełni w rzeczywistości taką
rolę, czego dowodzi jego ponad 120-letnia historia. O jego przydatności w tworzeniu przyjaznych relacji
między narodami świadczy uznanie ze strony UNESCO - agendy Organizacji Narodów Zjednoczonych,
która w swej rezolucji (Sofia – listopad 1985 r.) opublikowanej z okazji 100-lecia istnienia języka esperanto
zachęca państwa członkowskie „...do inicjowania działań służących wprowadzaniu esperanta do
programów nauczania szkół i uczelni, sprzyjającemu rozwiązywaniu zagadnień związanych z problemami
językowymi...”. O uznaniu dla wkładu zorganizowanego światowego ruchu esperanckiego w dzieło
utrwalania pokoju między narodami, świadczy także zgłoszenie jego kandydatury do Pokojowej Nagrody
Nobla w 2008 roku popartej również Uchwałą Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 12 czerwca 2008
roku, w której m.in. stwierdzono, że „...Esperanto łączy ludzi o bogatej i zróżnicowanej kulturze, której
podstawowym przesłaniem jest międzynarodowa przyjaźń oraz powszechny pokój. ...”. Jednak same
deklaracje bez konkretnych działań to zbyt mało, bowiem „Dzieło, choćby największe, samo się nie obroni,
jest jak król, który musi mieć pałac i dwór, aby w pełni pokazać swój majestat, aby zadziwić i zaciekawić
tych, którzy są otwarci na prawdziwą wielkość, ale nie wiedzą, że taka istnieje”.(prof. Piotr Jaroszyński).
Liczne próby podejmowane przez niedowiarków bądź zagorzałych przeciwników idei porozumienia
za pomocą neutralnego języka esperanto zmierzają do jego ośmieszania i głoszenia „wszem i wobec”, że
jest to język martwy i nieprzydatny do wyrażania myśli i uczuć człowieka. Są to zazwyczaj opinie ludzi nie
znających przedmiotu sporu bądź tych, którzy zdolni są tylko do bezkrytycznego powtarzania zasłyszanych
sugestii. Zarówno literatura oryginalna jak również tłumaczenia dzieł literatury światowej zadają kłam tym
twierdzeniom. Przykładem może być tłumaczenie na język esperanto dzieła Adama Mickiewicza „Pan
Tadeusz” uznane przez wielu językoznawców o światowej renomie za najbardziej adekwatne do oryginału.
Stało się ono podstawą do przetłumaczenia naszej epopei narodowej m.in. na języki: japoński i chiński.
Esperanto, stworzone jako język sztuczny, posiadło w historycznym rozwoju atrybuty języka naturalnego.
Esperanto „La vivanta lingvo” (żyjący język) pomimo wielu przeciwieństw i trudności, żyje i ciągle
rozwija się podobnie jak inne języki etniczne. Chociaż niedoceniane przez wielu a często zwalczane i
ośmieszane ma jedną podstawową zaletę – jest językiem uniwersalnym i neutralnym, czego nie można
powiedzieć o żadnym innym z dominujących obecnie języków. Zabezpiecza więc podstawowy wymóg
równości i partnerstwa w relacjach między przedstawicielami różnych nacji w świecie „dławiącym” się od
haseł i deklaracji o demokracji i równości praw narodów.
W okresie poprzedzającym wybory do Parlamentu Europejskiego trwała ożywiona debata o
przyszłości Unii Europejskiej. Dotyczyła ona wielu aspektów życia poszczególnych państw członkowskich
jak również całej Unii. Znaczący odsetek wypowiedzi dotyczył kształtowania tożsamości europejskiej
mieszkańców Wspólnoty w oparciu o możliwość łatwego porozumiewania się jej obywateli z zachowaniem
podstawowych zasad partnerstwa i poszanowania odrębności narodowej.
Pomimo licznych prób „uśmiercenia przez przemilczanie” i sprzeciwu ze strony „polityków” idea
wykorzystania języka neutralnego esperanto między narodami jednoczącej się Europy zyskuje coraz więcej
zwolenników. Wskazują na to m.in. wyniki ankiety ogłoszonej w internecie przez redakcję Der Standard, w
której zwraca się do respondentów słowami: Europa mówi wieloma językami - najbardziej używanym
językiem jest angielski, po nim niemiecki i francuski. Czy jeden z tych języków powinien zostać europejskim
językiem urzędowym? Który język powinien koniecznie znać Europejczyk?
Redakcja Der Standard dała możliwość wyboru jednej z następujących opcji:
Czy to ma być: Esperanto – aby w końcu obok wspólnej waluty był także wspólny język czy inny z
języków etnicznych krajów – członków Unii Europejskiej.
Odpowiedzi: za: esperanto – 66,1% tj. 7895 osób; język niemiecki – 11.7%
tj.1401 osób; angielski – 10.6% tj. 1271 osób; francuski – 7.1% tj. 849 osób; hiszpański – 1% tj. 116 osób;
inne języki – 1% tj. 125 osoby. 2,4% tj. 292 osoby. stwierdziło, że: „Znajomość własnego języka ojczystego
wystarcza – języki obce są przeceniane”.(stan na 26.06.2009 r.). ( http://derstandard.at/?url=/?id=2375931)
Ekonomista Francois Grin obliczył, że Europa wprowadzając esperanto zaoszczędziłaby 25 miliardów
euro rocznie.
Tak więc to, czy narody jednoczącej się Europy podporządkują się dominacji jednego z języków
narodowych, czy zechcą wykorzystać pomocniczy język neutralny, zależeć będzie w głównej mierze od
powszechnego uświadomienia sobie, że takie neutralne, sprawdzone ponad 120-letnią praktyką
narzędzie komunikowania już istnieje.
Mając świadomość znikomej wiedzy na powyższy temat – szczególnie wśród młodzieży, niżej
podpisany podjął próbę poinformowania o problemach językowych nurtujących mieszkańców krajów
członkowskich Unii Europejskiej. W tym celu, za życzliwą aprobatą dyrekcji szkół powiatu wolsztyńskiego
oraz Rakoniewic, Rostarzewa i Ruchocic wygłoszone zostały prelekcje ilustrowane prezentacjami
multimedialnymi. Uczestniczyło w nich ponad 3 500 uczniów. Wszystkie prelekcje skupiały się wokół
tematów: JĘZYK OJCZYSTY – SKARBEM KAŻDEGO NARODU! ESPERANTO – JĘZYKIEM
WSZYSTKICH NARODÓW! Zapoczątkowane w grudniu 2008 roku prelekcje w Wolsztyńskim Domu
Kultury dla uczniów wszystkich gimnazjów i uczniów części klas szóstych oraz Liceum Ogólnokształcącego
i Zespołu Szkół Zawodowych z miasta Wolsztyna kontynuowane były w gimnazjach gmin: Siedlec, Przemęt
i Wolsztyn. Uczestnicy z aprobatą i dużym zainteresowaniem przyjmowali informacje, które były dla nich –
jak dotychczas - niedostępne. Swoje uwagi i wrażenia z odbytych spotkań zamieszczali w Księdze Gości na
stronie http://www.esper_anto.republika.pl .
Pragnę wyrazić moje serdeczne podziękowanie Dyrekcji Wolsztyńskiego Domu Kultury oraz moim
kolegom nauczycielom – dyrektorom odwiedzonych szkół za życzliwość i otwarcie w udostępnieniu
młodzieży „tajemnej” – jak dotychczas – dla niej wiedzy.
Zainteresowanych szerzej poruszonym tematem zapraszam na moją stronę autorską pod adresem
podanym powyżej.
mgr Antoni Beyga
Siedlec, w lipcu 2009 roku

Podobne dokumenty