KURS: Jak rozumieć opinię poradni psychologiczno
Transkrypt
KURS: Jak rozumieć opinię poradni psychologiczno
Leśny szpital Bajka dla dziecka, które boi się wizyty w szpitalu. Robert Kownacki Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami żył sobie mały wilczek… …Przepraszam. Pomyliłem się. Mały wilczek żył sobie całkiem niedawno. A tak w ogóle, to żyje dalej, ale już nie jest wcale taki mały, bo teraz to ogromny, silny i mądry wilk. I wilczek ów nie żył za siedmioma górami i za siedmioma lasami. Wyjrzyj przez okno. Co widzisz? Las? Drogę? Pole? A może piękną łąkę, gdzie źdźbła trawy tańczą w rytm muzyki wiatru? Jeżeli przyjrzysz się uważnie, może kiedyś go zobaczysz, kiedy przemyka gdzieś w oddali ze swoją wilczą rodziną. Chcę Ci opowiedzieć historię wilczka. Usiądź więc wygodnie, przykryj się kocykiem i zamknij oczy. Wyobraź sobie las. Całkiem podobny do tego, do którego chodzisz z mamą na spacer. A może jest to ten sam las? W lesie tym żył sobie mały wilczek z mamą i tatą oraz mnóstwem braci i sióstr. Wilczek był smutnym zwierzątkiem. Często chorował, był słaby, nie miał apetytu. Podczas gdy inne wilczki biegały radosne, bawiąc się to w berka, to w chowanego, mały wilczek siedział w domu, wyglądając przez okno, z nadzieją, że będzie mógł się pobawić wraz z kolegami. Tata wilk stwierdził, że małego wilczka trzeba zabrać do szpitala. Martwił się o swoją pociechę. Mały wilczek był temu przeciwny. Bał się iść do szpitala. Słyszał o tym miejscu bardzo wiele strasznych historii. Raz od małej wiewiórki, która tam była, usłyszał, że w dziwnych okolicznościach zniknął niedźwiadek. Drugim razem od kogoś innego, że pracujące tam lisice pielęgniarki są bardzo złe i nie lubią małych zwierzątek, a w szczególności wilczków. Mama wilczka zawsze mówiła, by nie słuchał takich opowieści, bo są one bardzo często kłamstwami. Trzeba się samemu przekonać, jak jest tam naprawdę. Mały wilczek bardzo długo nad tym rozmyślał. Nawet słowa mamy nie dodały mu otuchy. Ale wiedział również, że jeżeli nie pójdzie do leśnego szpitala, to dalej będzie chory i nie będzie się mógł bawić z innymi zwierzątkami. W końcu wyjął swoją ulubioną piżamkę, wziął swoją ukochaną zabawkę i powiedział rodzicom, że chce być taki, jak inne dzieci. Tata wilk się ucieszył, że jego syn zrozumiał, iż szpital to jedyne miejsce, gdzie mogą mu pomóc. Po długiej wędrówce przez bór dotarli w końcu do leśnego szpitala. To był bardzo duży dom i wilczek bał się, że się w nim zgubi, ale tata Specjalistyczne Centrum Edukacji EDU- MACH ul. Wyzwolenia 6/12; 06- 400 Ciechanów; faks: 23 673 52 66 e-mail: [email protected]; www.edumach.pl www.problemywnauce.pl natychmiast mu wytłumaczył, że wilki potrafią zawsze odnaleźć słuszną drogę. Jak się okazało, leśny szpital nie był aż tak bardzo straszny. Było tam mnóstwo zwierzątek, małych i dużych. Równie chorych, jak on, ale zwierzątka nie były wystraszone. Mały wilczek zdecydował, że on również nie będzie się bał. W końcu jest wilkiem, a wilki są odważne. Szybko się zaprzyjaźnił z innymi zwierzątkami. Pan lekarz, który był ogromnym niedźwiedziem powiedział wilczkowi, że niedługo wyzdrowieje, ale będzie jeszcze musiał tutaj pobyć. Mały się tym nie przejmował. Miał dużo przyjaciół, rodzina odwiedzała go bardzo często. Z dnia na dzień czuł się coraz lepiej. Nawet zaczął biegać, dzięki czemu mógł się bawić w chowanego i w berka. No, powoli trzeba iść spać. To już koniec bajeczki. Muszę Ci powiedzieć, że ostatnio widziałem wilczka. Powiedział mi, że szpital nie jest taki straszny. A lekarze i pielęgniarki pomogli mu wyzdrowieć. Po tym, jak wyszedł ze szpitala, mógł się bawić z innymi zwierzątkami. Dziś jest już dorosłym wilkiem. Utwór dedykowany jest dzieciom, u których lęk wywołują szpitale i personel medyczny. Dotyka również kwestii separacji od rodziców i konieczności przebywania w obcym miejscu. Pokazuje, że lęk jest uczuciem powszechnym, przeżywanym przez wiele osób (również te, które są dziś dorosłe i dzielne) i nie należy się go wstydzić. W jego pokonywaniu prócz ważnych dla dziecka osób mogą pomagać np. talizmany obniżające napięcie takie jak ulubiona maskotka, piżamka czy książeczka. W redukcji lęku przed pobytem w szpitalu pomaga również wizualizacja jego efektu, jakim jest wyzdrowienie i nieskrępowana zabawa. Bajka ta może stanowić wsparcie również dla dzieci chorujących przewlekle. Proponowane pytania pogłębiające: - Czego bał się mały Wilczek? - Czy ktoś z Was był kiedyś w szpitalu? - Co nasz bohater mógł robić dzięki pobytowi w szpitalu? - Co pomogło mu przetrwać trudne chwile? Prace plastyczne Dzieci mogą wykonać ilustracje dla bajki, np. namalować Małego Wilczka – bohatera utworu lub leśny szpital. Bajkę zaczerpnięto z książki pod redakcją M. Leszczawskiej Bajki całkiem nowe. Opowieści terapeutyczne studentów filologii polskiej. (2008). Jelenia Góra: Kolegium Karkonoskie, Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa. s.138. Obrazek pochodzi ze strony: www.encuentos.com/noticias/el-70-de-los-ninos-con-cancer-se-cura Specjalistyczne Centrum Edukacji EDU- MACH ul. Wyzwolenia 6/12; 06- 400 Ciechanów; faks: 23 673 52 66 e-mail: [email protected]; www.edumach.pl www.problemywnauce.pl