Miejsca chopinowskie na starej fotografii

Transkrypt

Miejsca chopinowskie na starej fotografii
Miejsca
chopinowskie
na starej fotografii
Chopin’s Places in Old Photographs
gallery
65
Gdy swego czasu Ewa Kotus poprosiła mnie,
bym pomyszkował w zasobach Centrum Fotografii Krajoznawczej PTTK i spróbował odnaleźć zdjęcia z miejsc związanych z Chopinem,
odniosłem się do tego dość sceptycznie, mając
w pamięci jedyny znany na świecie dagerotyp
przedstawiający Chopina. Wiedziałem bowiem,
że w czasach, kiedy żył i tworzył nasz wybitny
kompozytor, fotografia dopiero raczkowała. Nie
znaczyło to oczywiście, że nie rozwijały się sztuki plastyczne, a raczej przeciwnie - brak fotografii stymulował rozwój choćby sztuki portretowej,
która wówczas przechodziła z fazy odtwórczej do
twórczej, w której główną rolę zaczynały odgrywać nastroje i wrażenia malarza. To zaangażowanie emocjonalne najlepiej widać na portrecie
Chopina namalowanym przez Eugene Delacroix.
Zastanawiając się głębiej nad tak postawionym zadaniem, musiałem określić, jak należy rozumieć sformułowanie stara fotografia. Zdjęcie
właściwie tuż po wykonaniu zdaje się być stare,
gdyż moment, który utrwaliło, już nie istnieje.
Taka definicja mi się nie spodobała, bo to jednak
zbyt przyziemne i czysto techniczne uproszczenie, wynikające z bardzo dosadnego traktowania
czwartego wymiaru.
Odrzucając zatem określenie dyktowane przez
rozum, postanowiłem zapytać serce o definicję
starego zdjęcia:
When Ewa Kotus asked me to search the archives of The PTTK Center for Natural Photography for pictures of the places connected with
Chopin, I was a little skeptical, remembering
the only known daguerreotype of Frederic Chopin. I knew the great composer was creating his
works at the time when photography was just
beginning to emerge. It doesn’t mean that the
other forms of fine arts were not developing. On
the contrary. The lack of photography simulated
the growth of portrait, which began to abandon
reproduction in favor of artistic creativity injecting the artist’s own emotions and moods. This
emotional engagement is clearly visible in the
portrait of Chopin painted by Eugene Delacroix.
Thinking about the task, I had to determine
first what the old photography truly means.
A photo is old the second it was taken, because
that moment is gone forever. I didn’t like this
definition, because it’s a very shallow, technical
simplification stemming from a blunt treatment
of the fourth dimension.
Rejecting the definition provided by the reason, I decided to ask the heart:
Andrzej Danowski
Film, Art & Tourism 2010 – Special Edition
Wiesz? Byłem dzisiaj w innym świecie,
gdzie był mój dziadek, stare tramwaje,
gdzie wokół domu rosło kwiecie,
pełno zieleni, czarów z bajek.
Od lewej:
Spokojny górski pejzaż letni,
w ciszy błysnęła tafla jeziora,
Grono przyjaciół – ale świetni!
całkiem ich była gromadka spora.
Czas westchnień, wspomnień dni minionych,
częstokroć chwil niepowtarzalnych,
You know! I was in a different world
Where my grandpa was, and old trams
Where the house was submerged in flowers
Plenty of green, and fairytales
Tranquil view of the summer mountains
A glimpse of a glittering lake
A crowd of wonderful friends
And how big it was? How great!
Tatry (z arch. CFK PTTK)
Członkowie PTK
na wycieczce Orłowicza
– Rokieć Wielka
(arch. CFK PTTK – PTK)
From the left:
The Tatra Mountains, from
the CFK PTTK archives
The members on a trip to
Rokieć Wielka, from CFK
PTTK archives
Poprzednia strona:
portret Fryderyka Chopina
autorstwa Eugene
Delacroix
Previous page:
portrait of Fryderyk Chopin
by Eugene Delacroix
66
Film, Art & Tourism 2010 – Special Edition
gdzieś w tempie życia zagubionych
i dziś już jakby nierealnych.
Znów wraca czas, momenty, chwile.
Ze łzą w kąciku patrzą oczy.
Szczęśliwym jestem dziś na tyle,
na ile mogę czas przeskoczyć.
Więc weź do ręki album stary,
Spokojnie usiądź – gdy potrafisz
i odkryj znów wspomnienia czary,
w tym także starej fotografii.
Ponieważ zazwyczaj połączenie serca i rozumu
daje najlepszy efekt, postanowiłem oddać do
analizy rozumowi to, co powiedziało serce: Stara fotografia to taka, która przedstawia dziś już
zmienione lub nieistniejące miejsca, ludzi, zwyczaje, jest zapisem realiów minionych czasów,
Time of sighs, reminiscing the past
Often unrepeatable moments
Lost in the rushing life
Today seem quite unreal
The memories come back, the moments
A tear is shed in the corners of eyes
Happy I am in so much
That I can beat the time passed.
So, grab an old photo album in your hand!
Sit down quietly if you can
And discover the memory magic
In the old photographs of past days
Since combining the voice of the heart with that
of the reason can produce the best results, I decided to let the reason analyze what the heart
said: The old photograph is the one that depicts
a oglądana przywołuje wspomnienia, wywołuje
wzruszenie lub oburzenie, ale na ogół nie pozostawia odbiorcy obojętnym.
Tak uzbrojony teoretycznie, zacząłem przeszukiwać zbiory starej fotografii.
Na początku trafiłem na stare zdjęcie kościoła w Brochowie, w którym rodzice Fryderyka pobrali się i w którym kompozytor był ochrzczony.
Następne to kilka widoków dworku w Żelazowej Woli, w którym młody Chopin spędzał wraz
z rodzeństwem dzieciństwo. Dworek jest piękny o każdej porze roku i zawsze pełen odwiedzających. Zdjęcia są już archiwalne, bo w Roku
Chopinowskim ogród i dworek przebudowano,
zmieniając jednocześnie ekspozycję.
Kolejnym, na które trafiłem, jest przedwojenne zdjęcie nieistniejącego dzisiaj Pałacu Saskiego, z dominującym przed nim Pomnikiem Księcia
Józefa Poniatowskiego. Do oficyny tego pałacu
places that have changed or no longer exist, people, and customs. It is an evidence of the time
gone, which makes people reminisce those days.
When seen, it evokes emotions, indignation, but
never leaves you indifferent.
Armed with these theories, I began my quest,
searching the archives for old photographs. At
the beginning I came across a picture of the
church in Brochów, in which Chopin’s parents
took their vows and where Frederic was baptized.
I’ve found some pictures of the manor house
in Żelazowa Wola, where young Chopin with
his siblings spent their childhood. The house
is beautiful in every season of the year. It’s always swarming with visiting tourists. The pictures show the old décor and exhibits before the
place was remodeled and restored.
Another picture that I have discovered is
a prewar picture of the no longer existing Sax-
67
Film, Art & Tourism 2010 – Special Edition
przeprowadziła się rodzina państwa Chopinów,
gdy młody Fryderyk miał zaledwie 6 lat. Po wojnie pomnik został przeniesiony ostatecznie przed
Pałac Namiestnikowski, a z Pałacu Saskiego pozostał fragment kolumnady z Grobem Nieznanego Żołnierza. Na szczęście niewielkim zmianom
uległ Park Saski, do którego z pewnością na spacery prowadzano także małego Frycka.
Zdjęcie Pałacu Namiestnikowskiego też nie
znalazło się tu przypadkowo, gdyż młody Fryderyk także tam koncertował.
Z lat sześćdziesiątych znalazłem czarno-białe
zdjęcie Kościoła Wizytek, a z lat pięćdziesiątych
– Bazyliki Świętego Krzyża, w której znajduje się
do dzisiaj, cudownie ocalone z pożogi wojennej,
serce Chopina.
Gdy jednak zajrzałem głębiej do zbioru zdjęć
warszawskich ofiarowanych CFK PTTK przez
Edwarda Falkowskiego, znalazłem zdjęcie z pozoru
niezwiązane z Chopinem, bo ilustrujące budowę
trasy W-Z. Po głębszej analizie, na ścianie dzisiejszej wieży widokowej przy kościele św. Anny, zauważyłem ślad po dachu zabudowań dawnego
klasztoru, w którym za czasów Chopina znajdowało się Konserwatorium, w którym Fryderyk Chopin
pobierał nauki pod opieką prof. Elsnera.
Szukając zdjęcia pałacu Gnińskich, gdzie dziś
znajduje się Muzeum Chopina, trafiłem na sepiową przedwojenną pocztówkę, przedstawiająca pomnik Chopina w Łazienkach.
Poszukując dalej zdjęć pozawarszawskich, trafiłem na dom Konstancji Gładkowskiej w Skierniewicach i zdjęcie z myśliwskich sal Pałacyku
Radziwiłłów w Antoninie, gdzie do dzisiaj można posłuchać pięknej muzyki Chopina.
W 1830 roku Fryderyk Chopin na stałe wyjechał z Polski, aby już nigdy do niej nie powrócić.
Ale jego polska dusza, wzbogacona przez zapa-
on Palace with a dominating Statue of Duke Poniatowski on the horseback.The Chopin family
moved to the back building of the palace when
Frederic was six. After WWII the statue of the
duke was transferred to the Presidential Palace.
The Tomb of the Unknown Soldier is a fragment
of the Saxon Palace. Fortunately, the Saxon Park
is almost unchanged. Frederic must have been
taken there for walks.
The picture of the Presidential Palace is not
accidental, because young Frederic concerted
there.
I’ve found some black and white pictures of
the Visitationist Church, taken in the 60’s, and
Holy Cross Church from the 50’s, in which Chopin’s heart was put to rest.
When I looked closely at the collection of pictures donated to CFK PTTK by Edward Falkowski,
I found a picture that is seemingly not connected
with the composer. It depicts the construction
of the W-Z highway. After analyzing the picture,
I discovered remnants of the roof of an old cloister, which was home to a conservatory in Chopin’s days, where Frederic took his lessons from
Prof. Elsner.
Looking for a picture of the Gniński Palace,
turned into Chopin Museum, I came across an
old prewar postcard depicting the state of Chopin in Łazienki.
Searching for pictures taken out of Warsaw,
I found one depicting the house in Skierniewice
that belonged to Konstancja Gładowska. I also
discovered a picture of the hunting rooms at the
Radziwiłł Palace in Antonin, where concerts of
Chopin’s works are held.
In 1830 Frederic Chopin left Poland, unaware
that he would never return to his homeland
again. His Polishness enriched by the memo-
Od lewej:
Edward Falkowski:
Kolumnada Pałacu
Saskiego
Edward Falkowski:
Park Saski
Edward Falkowski:
Pałac Namiestnikowski
Edward Falkowski:
Budowa trasy W‑Z
Edward Falkowski:
Kościół św. Krzyża
From the left:
Edward Falkowski:
Colonnade of the Saxon
Palace
Edward Falkowski:
Saxon Park
Edward Falkowski:
Presidential Palace
Edward Falkowski:
Construction of the W-Z
highway
Edward Falkowski:
Holy Cross Church
68
Film, Art & Tourism 2010 – Special Edition
miętane polskie krajobrazy, zwyczaje,
ludzi – pozwalała mu dalej tworzyć obrazy muzyczne z niebagatelnym wkładem Polski.
W tekście pisanym nie jestem w stanie przekazać Państwu wspaniałej muzyki Chopina na tle polskiego krajobrazu,
dlatego te stare fotografie spróbuję zilustrować skromnymi rymowankami,
które, jak mi się wydaje, powinny odzwierciedlać to, co czuł Chopin, bo powstały w moim sercu z inspiracji muzyką
Chopina, której słuchałem, przeszukując
zbiory fotografii.
Bociany
Matki troskliwość, Ojca siła,
Co małe pisklę karmić każe,
Wierność powrotem się znaczyła
W bocianie gniazda jak ołtarze.
Gotyk
Ceglana muru dawna bryła,
Ciężarem wieków przytłoczona.
Przedmiotem marzeń kiedyś była,
Dziś prawie całkiem opuszczona.
Kapliczka
Samotny Pan Bóg między drzewa.
Ktoś go tam złożył, by Go chronić,
Ale czy Boga chronić trzeba?
To przecież On ma nas obronić.
Góry
Te bruzdy spracowanej skóry
Wynoszą w Niebo groźne oblicze.
Czasem swą twarz chcą ukryć w chmury,
Szczytów Ich wszystkich nie policzę.
Starówka
Miły zakątek z wieków tchnieniem,
Choć już współcześnie ożywiony,
Oglądam zawsze z rozrzewnieniem,
Jakby ten czas był ukradziony.
Lato
Chmury gonione wiatrem płyną,
Skowronek zawisł swoim śpiewem.
Kłosy w swą szarość w słońcu giną,
Cień tylko pod samotnym drzewem.
ries of the land, customs, and people,
allowed him to create musical pictures
permeating with Polish elements.
It’s impossible to render in writing
the genius of the Chopin music in the
background of the native scenery. For
this reason I will try to illustrate these
old photographs with some verses that
should, to a certain degree, reflect what
the young composer felt. They came
from my heart, inspired by the Chopin’s works that kept me company in
my search.
Storks
Motherly tenderness, fatherly strength
That feed the baby, both of them must
Faithfulness in returns is displayed
Altars, the stork nests.
Gothic
The structure of the brick wall
Overwhelmed with the burden of time
A former object of desire
Today abandoned and gone
Shrine
Lonely God between the trees
Somebody put him there to protect him
But does a god need a protection?
He is the one to shield.
Mountains
Those furrows on the overworked skin
Raise a menacing face toward the sky
Sometimes they want to hide it in clouds
Whose summits I cannot count
Old Town
A cozy place centuries old
Revived in modern days
I look at it ardently
As if that time was stolen
Summer
The wind chased clouds are flowing
A skylark stopped his song for a while
Wheatears vanished in the sunshine
Only the shadow under a lonely tree
69
Film, Art & Tourism 2010 – Special Edition
Ty
Przynosisz miła dzień pogodny,
Z odblaskiem słońca w kroplach rosy.
Sprawiasz, że czuję się swobodny,
jakbym po łące biegał bosy.
Dziewięćsił
Żółcień z zielenią mi się miesza,
bo w blasku słońca oczy mrużę.
Dziewięćsił liśćmi cienie zwiesza
– obraz, którego nie powtórzę.
Krokusy
W tych drobnych żyłkach fiolet się gotuje.
Wyciąga ku słońcu płatki, niby ręce.
Nieśmiały promień słońca obejmuje,
Tak by zatrzymać go więcej i więcej.
You
You bring me a sunny day, My Darling
With plenty of sunshine on the dewdrops
Making me feel so peaceful and free
As if I was running across a meadow
Carlina
Yellow and green blend in a single
For the eyes squint in the sunlight
Carline thistle casting a shadow
A picture I cannot paint
Muzyka Chopina jest niezwykle narracyjna i dlatego znakomicie komponuje się z obrazem. Prezentacje krajoznawcze, oglądanie zdjęć widokowych
– szczególnie z Polski i najlepiej tych czarno-białych, z podkładem muzyki Fryderyka Chopina –
to prawdziwie głębokie, emocjonalne przeżycie.
Muszę jednak ostrzec, że wiąże się to z pewnym
niebezpieczeństwem. Wszak muzyka Fryderyka
Chopina może być obojętna tylko dla tych, którzy jej nie znają. Dla tych, którzy jej słuchają jest
niestety jak narkotyk – chciałoby się zatrzymać jej
więcej i więcej.
Od lewej:
Bocian w Bolimowie
(arch. CFK PTTK)
Jan Pytliński: Kapliczka
w Tomaszewie
Edward Falkowski: Starówka
Jan Baliński: Trzęsacz
Hala Gąsienicowa
(arch. CFK PTTK)
Andrzej Danowski
Chopin music has a tremendous gift for narration that let it easily blend with pictures. Presentations of nature, sceneries, especially black and
white pictures of rural Poland, accompanied by
Chopin music evokes deep emotions. This warrants a warning of a certain danger since Chopin may be indifferent only to those who don’t
know his music. For those who listen to it, it is
like a narcotic – ‘More of it to have’.
Leszek Major: Wiosenna
Dziewczyna
From the left:
A stork in Bolimowo
(from the CFK PTTK archives)
Jan Pytliński:
A Shrine in Tomaszewo
Edward Falkowski:
Old Town
Jan Baliński: Trzęsacz
Crocuses
In tiny veins violet is boiling
Raising the petals as if the hands
Embracing a bashful sunshine
More of it to have
Gąsienica Pasture Land
(from the CFK PTTK archives)
Andrzej Danowski
Leszek Major: Spring Girl

Podobne dokumenty