Makro Tydzieñ - Tydzieñ wra¿eñ

Transkrypt

Makro Tydzieñ - Tydzieñ wra¿eñ
Makro Tydzień - Tydzień wraŜeń
Z taką liczbą wydarzeń jak w ostatnim tygodniu juŜ dawno nie mieliśmy do czynienia. Dawno teŜ
nie przeŜyliśmy takiej lawiny istotnych danych makroekonomicznych. Gorąco było juŜ w miniony
weekend kiedy to obradujący w portugalskim Porto przedstawiciele ministerstw finansów i
banków centralnych państw Unii Europejskiej uznali za nieuzasadnioną francuską krytykę
postępowania Europejskiego Banku Centralnego (EBC) wobec obecnych zaburzeń rynkowych i
towarzyszącego im spadku podaŜy pieniądza. Prezydent Francji Nicolas Sarkozy oświadczył, iŜ
zasilenie rynku przez EBC miliardowymi kwotami bez jednoczesnego obniŜenia stóp procentowych
dało szanse spekulantom, nie oŜywiając przy tym gospodarki. Na naszym rynku kapitałowym teŜ
zaczęliśmy z wysokiego C, gdyŜ juŜ w poniedziałek dowiedzieliśmy się, Ŝe przeciętne
wynagrodzenie brutto w sierpniu wyniosło 2.885,97 zł, co oznacza, Ŝe r/r wzrosło o 10,5 proc., a
m/m spadło o 0,3 proc. GUS podał takŜe, Ŝe w przedsiębiorstwach w sierpniu było zatrudnionych
5.182,1 tysiąca osób, czyli o 4,8 proc. więcej r/r i o 0,4 proc. więcej niŜ przed miesiącem. Dane te
były znacznie lepsze od oczekiwań ekonomistów. W poniedziałek dało się na polskim parkiecie
wyczuć wyczekiwanie na decyzję FED toteŜ mieliśmy małe obroty i niewielkie ruchy głównych
indeksów, WIG tracił, a WIG 20 zyskał ale tylko 0,07%.
Od nienajlepszych informacji tydzień rozpoczęli za to gracze na rynku amerykańskim. Indeks
aktywności wytwórczej w stanie Nowy Jork spadł we wrześniu do 14,7 pkt z 25,1 pkt w
poprzednim miesiącu podała w poniedziałek nowojorska Rezerwa Federalna (Central Bank of New
York). Analitycy spodziewali się we wrześniu indeksu na poziomie 18,0 pkt. Wartość indeksu
aktywności wytwórczej powyŜej zera wskazuje na rozwój w tym sektorze. Jednak najciekawsza
informacja dnia dotyczyła amerykańskiego giganta na rynku komputerowym. Microsoft przegrał
proces z Komisją Europejską w sprawie nałoŜenia 497 mln euro kary za wykorzystywanie pozycji
monopolisty i nie dzielenie się informacjami z konkurencją. Chodziło o to, Ŝe flagowy produkt
Microsoftu, system operacyjny Windows zainstalowany w 90 proc. komputerów osobistych na
świecie (PC), utrudnia korzystanie z oprogramowania pochodzącego od innych producentów.
Wielka wyprzedaŜ
W poniedziałek w Londynie trwała potęŜna wyprzedaŜ akcji banków, 35 proc. straciły akcje
piątego największego na brytyjskim rynku banku hipotecznego - Northern Rock, pogłębiając 32proc. spadek z piątku. Trzeci dzień z rzędu klienci posiadający w Northern Rock konta
oszczędnościowe ustawiali się w długich kolejkach przed oddziałami banku. W piątek i sobotę
wycofali łącznie 2 mld funtów w gotówce. WyprzedaŜ na londyńskim parkiecie objęła w
poniedziałek równieŜ inne banki hipoteczne: Bradford & Bingley oraz Alliance & Leicester, które
straciły odpowiednio 8 proc. i 18 proc. TakŜe notowania spółek bankowych w innych krajach
europejskich były tego dnia pod duŜą presją. Największa przecena objęła banki hiszpańskie, a
nieco mniejsza włoskie i portugalskie.
Czekając na FED
Wtorkowa sesja na warszawskiej giełdzie zakończyła się wzrostami wartości indeksów, przy
niewielkich obrotach, czyli sytuacja niemalŜe bliźniacza co dzień wcześniej. Europejskie rynki były
w stanie wyczekiwania na decyzję Fed dotyczącą obniŜki stóp procentowych i komunikatu po
posiedzeniu. Na zamknięciu sesji WIG20 zyskał 1,19%, a WIG wzrósł o 0,99%. Tego dnia
ogłoszono, Ŝe około 126 mld zł ma kosztować realizacja programu rozwoju dróg krajowych do
2012 roku. Tak zakłada przygotowany w resorcie transportu projekt tego programu, wniesiony
we wtorek pod obrady rządu. Nieoficjalnie mówi się, Ŝe ma on spore szanse przejścia w sejmie, a
więc wcielenia w Ŝycie. Według wcześniejszych informacji resortu transportu, łączny koszt
inwestycji drogowych i infrastrukturalnych w latach 2007- 2015 ma wynieść 164 mld zł, w tym
22,5 mld zł na zadania dodatkowe związane z przygotowywaniem do Euro 2012. Jest to pełny
program rozbudowy infrastruktury w Polsce, obejmujący m.in. budowę lub dokończenie autostrad
A-1, A-2 i A-4 oraz dróg ekspresowych, przede wszystkim S-19 oraz S-3. W tym okresie ma
powstać 770 km autostrad w systemie tradycyjnym, 375 km autostrad w systemie koncesyjnym,
2.817 km dróg ekspresowych, 487 km obwodnic (62 obwodnice). Program zakłada teŜ
modernizację koło 2 tys. km dróg krajowych. Jeśli projekt zostanie przegłosowany i wdroŜony to
moŜe to być wyraźny sygnał kupna spółek zajmujących się budową dróg i infrastruktury. Inną
ciekawą informację podało biuro badawczo-analityczne DiS, mianowicie w Polsce działa aktualnie
ponad 200 centrów zajmujących się świadczeniem usług opartych na zaawansowanych
technikach informatycznych. Spośród 100 największych aŜ 30 liczy sobie nie więcej niŜ trzy lata.
Polska stała się w ostatnich latach terenem budowy bardzo wielu nowych centrów. Tworzą je
firmy krajowe, choć wśród 100 największych aŜ 54 stanowią centra firm zagranicznych. Przy tym
międzynarodowe centra usług są firmami raczej nowymi, podczas gdy wśród polskich centrów
usług częściej występują jednostki o wieloletniej tradycji. Najczęściej występują specjalizacje
związane z informatyką (71 centrów), następnie usługami księgowymi (38 centrów). Te które
obecnie najczęściej powstają świadczą usługi samodzielnego telemarketingu albo teŜ centrum
pomocy technicznej (helpdesk). Od razu nasuwa się w tym miejscu pytanie czy właśnie to są
branŜe przyszłości, w które warto zainwestować, pozostawiam to Państwu pod rozwagę.
Europa na kolorowo
Na giełdach w Europie Zachodniej we wtorek wzrosły wszystkie główne indeksy, po tym jak
Lehman Brothers Holdings Inc. opublikował znacznie lepsze od oczekiwanych wyniki finansowe.
To złagodziło obawy inwestorów, iŜ kryzys na rynku kredytów wpłynął negatywnie na wyniki
spółek z sektora finansowego. BNP Paribas, największy francuski bank, zwyŜkował o 3,1 proc. do
74,19 euro, Deutsche Bank AG, największy niemiecki bank, wzrósł o 2,5 proc. do 90,31 euro. Na
wtorkowym zamknięciu DAX zyskał 1,27 proc., CAC 40 poszedł w górę o 2,02 proc., a londyński
FTSE 100 wzrósł o 1,63 proc. Znacznie mniej zielono było w naszym regionie, a na węgierskim
parkiecie nawet czerwono. Taniały prawie wszystkie spółki, a główny indeks BUX zniŜkował o 0,2
proc., tyle samo traciła spółka MOL znana z naszego parkietu.
Greenspan atakuje – FED zaskakuje !
Legenda świata finansów, były szef Fed wieszczył wysoką inflację i nawoływał do podwyŜek stóp
procentowych. Wszystko to robił przed arcywaŜnym posiedzeniem amerykańskiego banku
centralnego. Finansiści słuchają Greenspana, bo kiedy kierował Fed, rzadko się mylił. A szefował
nieprzerwanie przez 18 lat, za kadencji aŜ czterech prezydentów USA. W tym czasie przezwycięŜył
skutki kilku kryzysów finansowych, m.in. po krachu giełdowym w 1997 roku czy zamachu
terrorystycznym z 11 września. 81-letni Greenspan, który poŜegnał się z Fed półtora roku temu,
zawładnął w ostatnich tygodniach wręcz mediami. Aktywność medialna wieloletniego szefa
najwaŜniejszego banku centralnego na świecie, a obecnie doradcy największego w Niemczech
banku komercyjnego Deutsche Bank nie jest przypadkowa, gdyŜ ma związek z publikacją jego
najnowszej ksiąŜki „Era turbulencji. Przygody w Nowym Świecie”. Greenspan odradza „gołębie
działanie” i zaleca ostroŜność w obniŜkach stóp. Według niego, jeśli amerykański bank centralny
ugnie się pod presją polityków i utrzyma stopę procentową na obecnym niskim poziomie, to
inflacja w USA moŜe wzrosnąć do 4-5 proc. z obecnych około 2 proc. Jeszcze przed posiedzeniem
FED nadeszła makroekonomiczna informacja mogąca mieć wpływ na decyzję. W sierpniu ceny
produkcji przemysłowej spadły w USA o 1,4 proc., wobec oczekiwanego spadku o 0,3 proc.
MoŜna to było uznać za sygnał do działania dla Fed. Inwestorów bardzo ucieszyła informacja o
spadku cen producentów, bo oznaczało to mniejszą presję inflacyjną. Tyle, Ŝe ocena danych była
raczej powierzchowna, gdyŜ wyłączając ceny paliw i Ŝywności inflacja producentów wzrosła o 0,2
proc., a w skali roku wyniosła 2,2 proc. Z innych danych z dnia warto zwrócić uwagę na
zaskakująco niski napływ kapitałów do USA w lipcu, było to 19 mld USD wobec oczekiwanych 85
mld USD. Teraz juŜ wszyscy wyczekiwali tylko na godzinę „0” czyli 20:15 kiedy to miała zostać
podjęta decyzja. Inwestorzy czekali, czekali i się doczekali ! Ceny akcji na giełdach w USA i Azji
poszły ostro w górę po śmiałej decyzji banku centralnego USA, w sprawie obniŜenia stopy
procentowej o 50 punktów bazowych. Decyzja Fed mocno wstrząsnęła takŜe kursami dolara oraz
cenami ropy naftowej. Stopę funduszy federalnych obniŜono do 4,75 proc. z 5,25 proc. i była to
pierwsza od czerwca 2003 roku redukcja stopy funduszy federalnych, która jest głównym
narzędziem wpływania na gospodarkę. Znajduje się ona obecnie na najniŜszym poziomie od maja
ubiegłego roku. Ankietowani przez agencję Bloomberg ekonomiści spodziewali się obniŜenia
głównej stopy procentowej z 5,25 proc. do 5 proc. Inną waŜną decyzją była dalsza redukcja
dyskontowej stopy procentowej, która została obniŜona do 5,25 proc. z 5,75 proc. Ostatnio
amerykańska Rezerwa Federalna obniŜyła 17 sierpnia dyskontową stopę procentową z 6,25 proc.
do 5,75 proc. Nie mniej istotny był komunikat Fed, w którym napisano, iŜ obecna sytuacja na
rynkach finansowych, a w szczególności wzrost niepewności, skłoniły do takiej obniŜki stóp.
ObniŜka stóp została przeprowadzona, aby wyeliminować moŜliwość wejścia gospodarki USA w
fazę recesji, spowodowanej kryzysem na rynku nieruchomości. Decyzja została podjęta
jednogłośnie przez wszystkich członków Rady Rezerw Federalnych. FED dał w ten sposób jasny
sygnał, Ŝe ma zamiar stanowczo bronić gospodarki przed negatywnymi skutkami kryzysu
zapoczątkowanego na rynku kredytów hipotecznych wysokiego ryzyka i przeniesionego następnie
na cały rynek nieruchomości oraz rynek kredytu. ObniŜka stóp procentowych została pozytywnie
odebrana przez rynek. Wskaźnik największych spółek rynku amerykańskiego Dow Jones wykonał
największy od czterech lat jednodniowy skok w górę (wzrost o 335,97 pkt, czyli 2,51 procent, do
poziomu 13739,39 pkt.), szerszy wskaźnik S&P 500 osiągnął największy procentowy zysk
jednodniowy od marca 2003 roku (skoczył o 43,13 pkt, czyli 2,92 procent, do wysokości 1519,78
pkt.), potęŜny wzrost zanotował takŜe trzeci z głównych wskaźników Nasdaq Composite Index,
który zyskał 70.00 pkt, czyli 2,71 procent i zamknął się na wysokości 2651,66 pkt.
Nie tylko FED…
W kilka godzin po decyzji amerykańskiego banku centralnego giełdy w Azji takŜe poszły ostro w
górę. W Hongkongu główny tamtejszy wskaźnik giełdowy Hangseng zyskał zaraz po otwarciu
giełdy 819,22 pkt, czyli o 3,33 procent, do poziomu 25396,073 pkt. W Seulu główny wskaźnik
giełdowy rynku południowokoreańskiego KOSPI wzrósł o 3,4 procent w pierwszych minutach po
otwarciu sesji środowej, a potem utrzymywał się na poziomie wyŜszym o 2,8 proc. niŜ we wtorek.
Australijski S&P/ASX 200 index zwyŜkował rano o 2,1 procent. W Tokio, bezpośrednio po otwarciu
tamtejszej giełdy, obejmujący 225 walorów wskaźnik Nikkei wzrósł o 2,6 procent i dalej zmierzał
na północ, by zakończyć sesję na poziomie wyŜszym o 3,36 procent. Przekrojowy wskaźnik giełd
regionu Azji i Pacyfiku MSCI (bez Tokio) utrzymywał się na poziomie wyŜszym o 3,23 proc. niŜ we
wtorek i zarazem niŜszym tylko o 2 procent od historycznego rekordu, pobitego 24 lipca. Dobre
nastroje z Azji, przeniosły się na europejskie parkiety, które zgodnie z oczekiwaniami mocno
zyskały na otwarciu (najwięcej francuski CAC 40 i węgierski BUX bo o 2,41 proc.). Pamiętajmy
jednak o tym, Ŝe nie wszystko zaleŜy od FED. Przypomnę tylko, Ŝe patrząc na historię, trudno
uwierzyć w zbawienną i niezawodną moc Fed, zarówno w powstrzymaniu pogarszania się danych
ekonomicznych, jak i w zatrzymaniu bessy na rynkach akcji. Dość znamienny jest fakt, Ŝe
poprzedni cykl obniŜania stóp procentowych, który rozpoczął się w styczniu 2001 roku nie tylko
nie zwiastował końca kłopotów gospodarczych, ale co gorsza ich pogłębienie. Kiedy wówczas Fed
zdecydował się na cięcie kosztów pieniądza z 6,5 na 6 proc., gospodarka znajdowała się juŜ na
równi pochyłej i od tego czasu roczne tempo produkcji przemysłowej zmalało z 6 proc. do
niespełna 1 proc. Co gorsza, mimo Ŝe Fed obniŜał stopy niemal na kaŜdym kolejnym posiedzeniu
przez cały 2001 rok, nie uchroniło to gospodarki przed recesją. Skoro wówczas Fed na czele z
guru rynków finansowych Alanem Greenspanem nie zdołał odwrócić niekorzystnych tendencji to
czemu tym razem miałoby być inaczej. Wtorkowa reakcja giełd amerykańskich, jak równieŜ
azjatyckich i europejskich wskazywałaby na to, Ŝe inwestorzy świętują decyzję o obniŜeniu stóp
procentowych w USA. Jednak ja stawiam bardzo powaŜne pytanie - czy naprawdę mamy co
świętować? Jeszcze raz wróćmy do roku 2001 - w tym samym czasie, gdy stopy były non stop
cięte S&P spadł z 1383 do 917 pkt (wyznaczając w międzyczasie dołek na poziomie 780 pkt), czyli
o 33,7 proc.!!! Okazało się więc, Ŝe choć same decyzje o obniŜce stóp były zwykle witane jedną
czy dwiema wzrostowymi sesjami, w Ŝadnym wypadku pojedyncza decyzja nie była w stanie
zmienić trendu spadkowego na rynku akcji. Warto, więc pamiętać o niebezpiecznych
następstwach decyzji Fed w przeszłości, przed rzuceniem się w wir zakupów akcji. Chciałbym
równieŜ zaznaczyć, Ŝe ja mam osobiście wraŜenie, Ŝe próbujemy ratować trupa, a przecieŜ jak
wiemy juŜ nie da się go uratować. Wobec tego wydaje mi się, Ŝe FED nie uratował rynków, a
jedynie odwlekł wydany juŜ dawno temu wyrok.
…inne banki teŜ działają
JuŜ kilka godzin po decyzji Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) Bank Japonii (BoJ) na
zakończonym dwudniowym posiedzeniu, pozostawił główną stopę procentową na poziomie 0,5
proc. Ostatni raz BoJ zmienił poziom stóp procentowych w lutym br., podwyŜszając je o 25
punktów bazowych do obecnych 0,5 proc. stóp. Decyzja BoJ była zgodna z rynkowymi
oczekiwaniami i nie wywołała Ŝadnych emocji. W przeciwieństwie do wczorajszej decyzji FOMC,
która stała się źródłem wyprzedaŜy dolara, wzrostu cen surowców oraz euforii na giełdach. Nie
minęła nawet doba a mieliśmy kolejną zaskakującą decyzję, Bank Anglii (BoE) zapowiedział, Ŝe
skieruje do 40 mld funtów w segment trzymiesięcznego kredytu rynku międzybankowego, na
którym wcześniej nie chciał interweniować wychodząc z załoŜenia, Ŝe banki same muszą brać na
siebie ryzyko kredytu udzielanego w dłuŜszym czasie. Jest to zasadnicza zmiana polityki banku.
Komunikat BoE mówi o usunięciu presji, której poddany jest rynek pienięŜny o dłuŜszym terminie
zapadalności. Banki będą mogły poŜyczać od BoE na okres trzech miesięcy pod zabezpieczenie,
którym moŜe być takŜe ich pula kredytu hipotecznego. Bank Anglii przewiduje skierowanie na
rynek pienięŜny czterech transzy po 10 mld funtów kaŜda w odstępach tygodniowych, począwszy
od najbliŜszego tygodnia. Oprocentowanie ustalono na co najmniej 1 proc. powyŜej
najwaŜniejszej ze stóp procentowych (BoE) tzw. repo rate będącej obecnie na poziomie 5,75
proc. Faktyczna stopa rynkowa tzw. LIBOR jest wyŜsza niŜ 6,75 proc. Zaufanie do systemu
bankowego doznało wstrząsu w związku z trudnościami piątego największego brytyjskiego banku
hipotecznego Northern Rock. W całym tym zamieszaniu zastanawia mnie tylko jedna rzecz, po co
były te zeszłotygodniowe tyrady o braku pomocy dla banków w Anglii i o tym, iŜ powinny one
same sobie radzić, skoro i tak wiadomo było, Ŝe zostanie podjęta taka a nie inna decyzja. Moim
zdaniem to kolejny i to nie banalny negatywny sygnał dla rynków – czyli kolejni ratują trupa.
Entuzjazm na GPW – szał cen !!!
Środowe notowania na naszym rynku przebiegały właściwie pod dyktando sytuacji na rynkach
zagranicznych. Po obniŜce stóp w Stanach zaczęliśmy od luki, a Giełda Papierów Wartościowych
otworzyła się na duŜych plusach. Indeks WIG rozpoczął notowania o 2,81 proc. powyŜej
wtorkowego zamknięcia na poziomie 62 281 pkt. Indeks największych spółek WIG20 zyskał
jeszcze więcej otwierając się o 3,11 proc. powyŜej zamknięcia na poziomie 3 772 pkt. Do wzrostu
przyczyniły się głównie banki, choć prawie wszystkie spółki z WIG20 sporo zyskały. Na koniec
dnia indeks duŜych spółek WIG20 wzrósł o 3,92% i osiągnął 3.801,92 pkt, WIG poszedł w górę o
3,29% do 62.572,56 pkt, a obroty wyniosły 2,1 mld zł. Mało kto zauwaŜył tego dnia niezwykle
istotny raport Centrum Analiz Społeczno- Ekonomicznych (CASE) i kwartalnika PG TOP. Wynikało
z niego, Ŝe gospodarka rozwija się szybko, ale będzie zwalniała i w 2008 roku naleŜy oczekiwać
wyraźnie niŜszej dynamiki wzrostu. Według CASE powodem zwolnienia tempa wzrostu
gospodarczego będą m.in. dysproporcje między liczbą pracowników a zapotrzebowaniem na nich.
Poza tym zapotrzebowanie rynku na produkty jest tak wysokie, Ŝe producenci nie są w stanie
wytworzyć odpowiedniej ilości towarów. Wzrost gospodarczy w drugim kwartale wyniósł 6,7 proc.
wobec 7,4 proc. w pierwszym kwartale. Eksperci CASE spodziewają się, iŜ w związku z tym, Ŝe
narasta presja inflacyjna, to bank centralny moŜe w przyszłym roku podnieść stopy procentowe
do 6,25 proc. w skali rocznej. W euforii nikt się tym nie przejął, jednak warto wziąć te argumenty
pod uwagę przy dalszych inwestycjach. Uwaga inwestorów została równieŜ odwrócona od
niezwykle waŜnych danych makroekonomicznych - produkcja przemysłowa w Polsce wzrosła w
sierpniu o 9 proc. a to znacznie poniŜej oczekiwań (10,7 proc.), za to ceny produkcji wzrosły o 1,7
proc. zamiast zakładanych 1,8 proc. Coraz wolniejszy wzrost produkcji w Polsce to efekt kłopotów
ze strony eksporterów, a takŜe coraz łatwiejszy dostęp do naszego rynku ze strony
importowanych, coraz tańszych, ze względu na kurs złotego towarów. Jak na dłoni widać takŜe,
Ŝe wzrost płac (10,4 proc.) przewyŜsza wydajność, co w końcu przełoŜy się na inflację.
Euforia, euforia, euforia…
Bardzo mocne wzrosty w USA praktycznie wymusiły silne zwyŜki w Eurolandzie, w tym i na
naszym parkiecie. Gdyby wyniki sesji giełdowych były przedmiotem zakładów bukmacherskich, to
tego dnia zapewne zawieszono by na pewno ich przyjmowanie z powodu niemalŜe 100%
przewidywalności. Zresztą euforyczne nastroje oraz entuzjazm nikogo nie dziwiły. Na giełdach w
Zachodniej Europie były najmocniejsze jednodniowe wzrosty od czterech lat po tym jak Rada
Rezerw Federalnych podjęła dzień wcześniej decyzję o obniŜce stóp procentowych o 50 pb.
Mocno zwyŜkowały akcje spółek z sektora finansowego, m.in. UBS AG (największy bank w
Szwajcarii zyskał 3,6%), Deutsche Bank AG (największy niemiecki bank zwyŜkował o 4,3%) i
Lloyds TSB Group Plc (4%). Na środowym zamknięciu DAX zwyŜkował o 2,32 proc., CAC 40
poszedł w górę o 3,27 proc., a londyński FTSE 100 zyskał 2,81 proc.
Najgorsze dane makro od… 12 lat !!
Liczba rozpoczętych inwestycji w zakresie budowy domów mieszkalnych w USA spadła w sierpniu
o 2,6 proc., do 1,331 mln w ujęciu rocznym, z 1,367 mln w poprzednim miesiącu podał w środę
Departament Handlu USA. To największy spadek od 12 lat. Liczba wydanych nowych pozwoleń na
budowę, wskaźnik aktywności w przyszłości w tym sektorze, spadła w sierpniu o 5,9 proc., do
1,307 mln, z 1,389 mln. Analitycy spodziewali się znacznie mniejszych spadków. Nieco lepszą
informację podał Departament Pracy informując, Ŝe ceny konsumpcyjne (CPI - consumer price
index) w USA w sierpniu spadły o 0,1 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca, podczas gdy poprzednio
wzrosły o 0,1 proc. Inflacja bazowa, czyli wskaźnik, który nie uwzględnia cen paliw i Ŝywności,
wyniosła 0,2 proc. wobec 0,2 proc. w poprzednim miesiącu. Mimo takich danych na giełdach w
USA nadal szaleli kupujący.
Uspokojenie
Czwartek przyniósł duŜe uspokojenie i chęć realizacji zysków przez część inwestorów. Indeksy
WIG i WIG 20 zakończyły czwartkową sesję na minimalnym plusie, choć jeszcze na kilka minut
przed końcem sesji były na minusie. NaleŜy zwrócić uwagę na to, Ŝe obroty były znacznie niŜsze,
niŜ w środę, kiedy notowano duŜe zyski. Podobnie było na innych giełdach i to zarówno w
regionie jak i w Europie Zachodniej, choć w przeciwieństwie do nas oni ponieśli niewielkie straty.
Giełdy spadały głównie za sprawą spółek z sektora finansowego, jak Deutsche Bank AG, BNP
Paribas SA, czy Unicredit SpA. Tak, więc z euforii spowodowanej reakcją na obniŜenie stóp
procentowych przez Fed juŜ dzień później nic nie zostało. Co więcej entuzjazm stracili teŜ gracze
za oceanem, ceny akcji w Stanach Zjednoczonych w czwartek po raz pierwszy od trzech dni
spadały, po tym jak FedEx Corp. zmniejszył prognozy swojego zysku, co było spowodowane
wzrostem cen paliw, a takŜe na fali obaw, iŜ spadek wartości dolara pobudzi wzrost inflacji w
USA. FedEx, amerykańskie przedsiębiorstwo zajmujące się przewozem przesyłek i logistyką,
zniŜkowało aŜ o 2,25 dolarów.
Na kryzysie moŜna zarobić !
Jeden z największych amerykańskich banków inwestycyjnych w USA - Goldman Sachs przewidział załamanie na rynku kredytów hipotecznych i zarobił na nim prawie 3 mld dolarów.
Taki wynik w III kwartale to trzeci co do wielkości wynik kwartalny wykazany w 138-letniej
historii banku. Goldman Sachs w odpowiednim czasie sprzedał obligacje oparte o kredyty
subprime (zajęli krótką pozycję na rynku), dzięki czemu udało im się poprawić zysk banku o
prawie 80 proc. w porównaniu z II kwartałem. Inne banki inwestycyjne jak Morgan Stanley,
Lehman Brothers czy Bear Sterns zanotowały w III kwartale kilkudziesięcioprocentowy spadek
zysków. Dyrektor finansowy Goldmana powiedział, Ŝe kryzys kredytowy jest gorszy niŜ ten z 1998
r., kiedy Rosja ogłosiła niewypłacalność. Tego dnia Goldman Sachs Group Inc., największa na
świecie firma zajmująca się obrotem papierami wartościowymi, zwyŜkowała o 2,09 dolarów.
Arabowie atakują
Katarska agencja inwestycyjna ogłosiła w czwartek, Ŝe kupiła 20 proc. giełdy londyńskiej London
Stock Exchange (LSE), a kilka godzin wcześniej o sprzedaŜy swego 28- procentowego pakietu LSE
giełdzie w Dubaju poinformował amerykański Nasdaq. Więc niemal 50 proc. akcji londyńskiej
giełdy znalazło się w rękach dwóch rywalizujących państw Zatoki Perskiej, które walczą o status
regionalnego lidera w globalnej konsolidacji giełd. Katarski Urząd ds. Inwestycji (QIA) wraz z
grupą Borse Dubai objęły 48 proc. spółki LSE wskutek szeregu złoŜonych transakcji, które
doprowadziły do przegrupowania własności europejskich giełd. Oba kraje na powaŜnie szykują się
do wojny nie tylko o LSE, ale i sztokholmski OMX. Cała sytuacja wygląda bardzo interesująco,
szczególnie, Ŝe oba kraje zapowiadają dalsze zakupy.
Bez danych i bez historii
Właśnie w ten sposób moŜna określić to co działo się w piątek na naszym parkiecie. Warszawska
giełda poŜegnała tydzień specyficznymi, bo wymuszonymi przez rynek terminowy, spadkami. W
piątek bowiem wygasały wrześniowe serie instrumentów pochodnych. Więc ruchy na giełdzie, ze
względu na swój specyficzny charakter nie mają Ŝadnej wartości prognostycznej. Wszelkie zmiany
pod koniec dnia acz duŜe nie miały podłoŜa fundamentalnego. Z ciekawszych informacji dla
polskich inwestorów wybrałem trzy. Po pierwsze Rada Naukowa przy Zarządzie Narodowego
Banku Polskiego (NBP) zaleciła bankowi centralnemu ostroŜność i wnikliwą obserwację rozwoju
wydarzeń na międzynarodowych rynkach finansowych, na których ostatnio pojawiły się
zaburzenia. A to moŜe być kolejny sygnał dla RPP do zacieśnienia polityki pienięŜnej. Drugą
informację podał nam GUS pokazując, Ŝe otwarte fundusze emerytalne (OFE) dysponowały w I
poł. 2007 roku aktywami ogółem o wartości 139.960,9 mln zł, tj. o 41,2% większymi niŜ rok
wcześniej. Przychody operacyjne otwartych funduszy emerytalnych wyniosły 2.550,2 mln zł, co
oznacza 38,0% wzrostu w skali roku. Koszty operacyjne ukształtowały się na poziomie 324,2 mln
zł, tj. o 24,0% wyŜszym niŜ w I półroczu ubiegłego roku. Wynik finansowy wykazany przez
wszystkie otwarte fundusze emerytalne wyniósł 13.927,5 mln zł (wzrost o 229,6%). Ostatnia
informacja to otwarcie przez Luksemburg rynku pracy dla Polaków. Zapewne zastanawiają się
Państwo czemu otwarcie rynku dla naszych pracowników w tak małym kraju moŜe mieć dla nas
znaczenie. OtóŜ to właśnie ten kraj jest rajem dla bankowców i analityków, ale to takŜe świetne
miejsce do współpracy między instytucjami rynków finansowych. To moŜe oznaczać, iŜ nasz rynek
zacznie się rozwijać lub… to, Ŝe niedługo Luksemburczycy podkupią naszych najlepszych
analityków… słowem za parę chwil mogę pisać makro komentarze dla inwestorów z kraju
Beneluxu… do czego mam nadzieję oczywiście nie dojdzie.
Na koniec wzrosty
Wydawało się, Ŝe na koniec tygodnia będziemy mieli spadki na giełdach w Europie, a spadkom
przewodzić będą Bayerische Motoren Werke AG, Porsche AG i Lafarge S.A., czyli spółki
uzaleŜnione od handlu z USA, poniewaŜ dolar osiągnął rekordowo niski poziom wobec euro. Ale
tak się nie stało i czołowe europejskie parkiety zanotowały niewielkie wzrosty. Ceny akcji w
Stanach Zjednoczonych równieŜ w piątek rosły, po tym jak Oracle Corp. i Nike Inc. opublikowały,
Ŝe osiągnęły maksymalne oczekiwane poziomy zysków. Oracle, trzeci największy producent
oprogramowania komputerowego na świecie, wzrastał do najwyŜszych poziomów od sześciu lat.
Na zakończenie sesji DJI wzrósł o 0,68 proc. do 13.860,59 pkt., Nasdaq zyskał 0,78 proc. do
2.674,91 pkt., a S&P 500 szedł w górę o 0,69 proc. do 1.529,19 pkt.
Dolar, dolar, dolar…
Początek tygodnia przyniósł konsolidację na rynku walutowym, oczywiście wszyscy wyczekiwali na
decyzje FED. We wtorek, przed posiedzeniem FOMC, złoty wiernie naśladował ruchy kursu
EUR/USD. Zaskakująca decyzja o obcięciu stóp o 50 pb. nie pozostała bez echa na rynku
walutowym. Kurs dolara amerykańskiego wobec prawie wszystkich innych waŜniejszych walut
spadł gwałtownie, po ogłoszeniu decyzji Fed. Względem euro dolar znalazł się w historycznym
dołku, zbliŜając się na setny ułamek centa do granicy 1,40 za euro. Jednocześnie waluta
amerykańska osiągnęła najniŜszy od 16 lat poziom względem koszyka sześciu innych głównych
walut. Przed północą czasu polskiego 1 euro kosztował 1,3983 dol., w porównaniu z 1,3867 dobę
wcześniej. Środa przebiegała juŜ w miarę stabilnie, ale złoty nie zareagował na dane GUS ciągle
spoglądając na informacje zza oceanu. Czwartek przyniósł kolejne rekordowe poziomy kursu euro
względem dolara. Za europejską walutę płacono nawet 1,4064 USD. Do dalszej deprecjacji dolara
przyczyniło się wystąpienie przed Komisją Usług Finansowych Kongresu szef amerykańskiego
banku centralnego Ben Bernanke, który zapowiedział, Ŝe Fed moŜe podjąć kolejne interwencje w
celu ratowania z kryzysu gospodarki USA. My w czwartek poznaliśmy kulisy ostatniego spotkania
Rady Polityki PienięŜnej. Decydując o podniesieniu stóp procentowych Rada przede wszystkim
kierowała się obawami o wzrost inflacji, który moŜe być potęgowany przez decyzje rządu
prowadzące do zwiększenia wydatków w sektorze finansów publicznych i zmniejszenia jego
przychodów. Na spotkaniu RPP pojawiały się jednak głosy by wstrzymać się z podwyŜką, gdyŜ
zawirowania na rynkach globalnych mogą przyczyniać się do spowolnienia wzrostu
gospodarczego Polski i niŜszej inflacji. W piątek kurs dolara dalej spadał do rekordowo niskiego
poziomu wobec innych głównych walut, przede wszystkim euro, i po raz pierwszy od ponad 30 lat
zrównał się z kursem dolara kanadyjskiego. Za jednego dolara amerykańskiego moŜna było w
czwartek otrzymać juŜ tylko 0,71 euro. Osłabiło to atrakcyjność inwestowania w dolarach, gdyŜ
inwestycje w innych walutach okazują się obecnie bardziej zyskowne.
Wykres EUR/USD; notowania 4 godzinne
Surowcowa biesiada ! Rekordowe złoto ! Rekordowa ropa !
Jeśli ktoś inwestuje w surowce to miniony tydzień był prawdziwą ucztą dla graczy posiadających
długie pozycje. Ogłoszenie decyzji banku centralnego USA o redukcji stopy procentowej
przyczyniło się do dalszego marszu w górę ceny ropy w tym kraju. W elektronicznych
transakcjach posesyjnych po zamknięciu giełdy NYMEX cena tego kluczowego surowca
przekroczyła 82 dolary za baryłkę i osiągnęła późnym wieczorem wysokość nowego rekordu
absolutnego 82,38 dol. za baryłkę. Ale juŜ wcześniej tego dnia cena ropy naftowej na
elektronicznych rynkach azjatyckich po raz pierwszy przekroczyły cenę 81 dolarów za baryłkę. W
Singapurze za baryłkę tzw. lekkiej słodkiej ropy płacono 81,03 dolara, a to absolutny rekord na
tych rynkach. Rekordy cenowe były teŜ i w Europie - cena ropy Brent w kontraktach na listopad
na Międzynarodowej Giełdzie Paliw w Londynie (ICE Futures) wyniosła 78,03 USD za baryłkę.
Potem do końca tygodnia wartość surowca na giełdzie w Nowym Jorku oscylowała w pobliŜu
rekordowego poziomu zamknięcia. Działo się tak z powodu obaw, Ŝe sztorm i spadający import
mogą zmniejszyć zapasy przed zbliŜającym się wzrostem popytu podczas zimowych miesięcy.
Ostatnie wydarzenia na rynku walutowym, malejące zapasy tego surowca oraz zbliŜający się
sezon grzewczy są bez wątpienia bardzo mocnymi sygnałami do kolejnych zwyŜek wartości
czarnego złota.
Wykres instrumentu OIL opartego o ceny ropy naftowej typu Brent
Rekordy biły teŜ ceny złota, wartość tego surowca wzrosła w czwartek w Londynie i Nowym Jorku
do najwyŜszego poziomu od 27 lat w reakcji na rekordowe osłabienie się dolara do euro. Złoto w
dostawach natychmiastowych zdroŜało w Londynie do 729,35 USD za uncję. Wcześniej metal był
wyceniany nawet na 730,51 USD, najwyŜej od 22 stycznia 1980 r. W handlu elektronicznym na
Comex w Nowym Jorku uncja złota zdroŜała w dostawach na grudzień do 736,70 USD, ale
wcześniej płacono za nią 738,30 USD, a to najwięcej od 11 lutego 1980 r. W tym roku złoto
zdroŜało o 15 proc. Rekord cen złota padł 21 stycznia 1980 r., gdy za uncję płacono 850 USD.
Wydaje się, iŜ obecna, fatalna sytuacja dolara i kierunek zmian kursu tej waluty, są
zdecydowanym sygnałem do zajmowania długich pozycji na tym rynku, a granica 750 dolarów za
uncję zbliŜa się w szybkim tempie.
Wykres instrumentu GOLD opartego o ceny złota
Nie tracili teŜ gracze na rynku miedzi. JuŜ w środę cena miedzi wzrosła na giełdzie w Szanghaju
oraz w Londynie po tym jak amerykański bank centralny obniŜył stopy procentowe o pół punktu
procentowego do 4,75 proc., co zmniejszyło obawy o spowolnienie gospodarcze w USA. Potem
nastąpiło uspokojenie a nawet lekkie spadki z powodu obaw, Ŝe obniŜka stóp procentowych w
Stanach nie zwiększy popytu na ten metal o tyle ile wcześniej oczekiwano. Co nie zmienia faktu,
Ŝe ceny na LME zmierzają ku 8000 za tonę.
Są teŜ inne surowce
Na koniec ciekawostka - ceny skupu pszenicy i Ŝyta wzrosły w sierpniu w porównaniu z lipcem
odpowiednio o 22,8 proc. i 18,1 proc. Z kolei w stosunku do sierpnia 2006 r. jęczmień zdroŜał o
67,1 proc. podał we wtorkowym komunikacie Główny Urząd Statystyczny. W ciągu miesiąca,
porównywalnie do cen pszenicy i Ŝyta wzrosła teŜ cena skupu kukurydzy, bo o 18,4 proc. Jest to
interesująca sytuacja bowiem mamy teŜ dostępne instrumenty finansowe oparte o kukurydzę i
pszenicę oraz soję.
Co teraz…
Rokowania dla dolara nie są najlepsze, ekonomiści przewidują, Ŝe kurs dolara będzie nadal
spadał, m.in. w związku ze słabym wzrostem gospodarki i kryzysem na rynku kredytów
hipotecznych. Wygląda, więc na to, Ŝe kurs dolara względem innych głównych walut, z wyjątkiem
moŜe japońskiego jena, będzie nadal słabnął przez co najmniej 12 najbliŜszych miesięcy. Jeśli
weźmie się pod uwagę to, Ŝe słaby dolar zazwyczaj podnosi ceny surowców to GPW dostanie
bardzo mocny sygnał popytowy. W kolejnych dniach sytuacja na warszawskim parkiecie będzie,
więc kształtowana przede wszystkim przez nastroje na światowych giełdach. NajwaŜniejszym
jednak pytaniem pozostaje pytanie - Co zrobi teraz FED ? Wydaje się, Ŝe obniŜki stóp
procentowych w USA dopiero się rozpoczęły i w październiku, a dokładnie 31 października, moŜe
być kolejna obniŜka, tym razem o 25 pkt bazowych. Jedno cięcie stóp procentowych nie
wystarczy, zresztą sam Ben Bernanke mówi bardzo wyraźnie, Ŝe problem jest głębszy. W
czwartek szef Fed w swoim wystąpieniu przed Komisją Usług Finansowych Kongresu powiedział,
Ŝe sierpniowe zawirowania na rynkach finansowych wpłynęły na zacieśnienie warunków uzyskania
kredytów w USA, co mogło się przełoŜyć na głęboką korektę na rynku nieruchomości, a w dalszej
perspektywie wpłynąć negatywnie na całą gospodarkę. Dodał, Ŝe spodziewa się wzrostu zaległych
płatności na rynku kredytów hipotecznych i obciąŜonych nieruchomości. Na koniec chciałbym
Państwo zaprezentować pod rozwagę jeszcze jeden fakt. OtóŜ sytuacja jaką obecnie mamy
przypomina mi bardzo tę opisywaną w Austriackiej Teorii Cyklu Koniunkturalnego (ATCK),
stworzonej przez Ludwiga von Misesa i Friedricha von Hayeka. Ta teoria nazywana jest teŜ teorią
kaca – gdyŜ najpierw banki centralne poluzowują swoją politykę powodując wzrost podaŜy
pieniądza, który jest pompowany do gospodarki, co powoduje rozkwit lub, z czym być moŜe
mamy do czynienia obecnie, sztucznie podtrzymuje wzrost gospodarczy. Kiedy okazuje się, Ŝe
wzrostu nie da się utrzymać, a inflacja zaczyna się wymykać spod kontroli banki zacieśniają
politykę by osiągnąć choć jeden z załoŜonych celi i uratować swoja twarz. Niestety efekt takich
działań jest fatalny i gospodarka ma po takim zabiegu „okropnego kaca”.
Sprawdźmy jakie dane nas czekają…
JuŜ w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny opublikuje koniunkturę w przemyśle,
budownictwie, handlu i usługach we wrześniu 2007 roku. Z kolei w strefie euro zostanie podana
informacja o nowych zamówieniach w przemyśle w lipcu. Pamiętajmy, Ŝe pierwszego dnia
nadchodzącego tygodnia w Japonii jest święto i rynki finansowe nie pracują. We wtorek
zaczniemy od naszych sąsiadów, dowiemy się ile wyniósł wskaźnik Ifo w Niemczech za wrzesień,
a potem przeniesiemy się za ocean - w USA zostanie podany wskaźnik zaufania konsumentów
opracowany przez Conference Bard oraz informacja o sprzedaŜy domów na rynku wtórnym w
sierpniu. Trzeci dzień tygodnia będzie najwaŜniejszy dla naszych inwestorów, bowiem tego dnia
zostanie podjęta decyzja Rady Polityki PienięŜnej w sprawie stóp procentowych (sytuacja jest
bardzo ciekawa gdyŜ połowa ankietowanych ekonomistów odpowiedziała, Ŝe wzrost stóp o 0,25%
nastąpi juŜ teraz, pozostali stwierdzili, iŜ z podwyŜkami stóp RPP jeszcze się wstrzyma). W
czwartek teŜ nie będzie spokojnie, a rytm wydarzeń będzie podobny do tego z wtorku, czyli
najpierw nasi zachodni sąsiedzi i dane na temat bezrobocia we wrześniu a na deser ponownie
Stany Zjednoczone i dwie bardzo waŜne informacje, mianowicie sprzedaŜ nowych domów w
sierpniu, a przede wszystkim zostanie podana informacja o PKB w II kwartale - wyliczenia
końcowe. W piątek juŜ niejako na makroekonomiczne ukoronowanie tygodnia Narodowy Bank
Polski opublikuje dane o bilansie płatniczym w II kw. 2007 roku, znając historię moŜna łatwo
przewidzieć, Ŝe dane te powinny mieć znaczący wpływ na rynki finansowe. TakŜe kolejny tydzień
pełen wraŜeń przed nami.
Piotr Murdzek

Podobne dokumenty