IdzIemy razem

Transkrypt

IdzIemy razem
SCHRONIENIE
Idziemy razem
Wezwano mnie, bym była świadkiem na przesłuchaniach w sądzie.
Byłam przejęta i zdenerwowana. Przede wszystkim przerażał mnie
fakt, że muszę przebywać w tym samym pomieszczeniu z osobami,
które sprawiły, że moje życie było takie trudne. Chciałam uciec daleko, jednak przypomniałam sobie wtedy fragment Biblii: „ Szczęśliwi
Ci, co w Tobie znajdują schronienie”. Wtedy pomyślałam sobie,
że tam właśnie ucieknę: do Boga, który przecież jest miłością. Kiedy
weszłam do sali sądowej, przywitałam się z tymi ludźmi. Rozprawa
trwała siedem długich godzin. Po wszystkim byłam wykończona, ale
w środku byłam spokojna. Odpowiedziałam na wszystkie pytania
bez żadnego żalu i rozgoryczenia.
Druga Niedziela Adwentu
S.G., USA
tłumaczenie z włoskiego Dominika Własiuk.
6 grudnia 2015
Czytania: Bar 5, 1–9 / Flp 1, 4–6, 8–11 / Łk 3, 1–6
I wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże!
(Łk 3,6)
W naszej wędrówce Adwentowej, spotykamy się dziś z postacią Jana
Chrzściciela. Słowo Boże zostało skierowane na niego. On z kolei oddaje
swój głos temu Słowu Bożemu. Jego przekaz jest prosty, lecz stanowczy.
On krzyczy wręcz, lecz nie po to by się narzucić komukolwiek, nie ze
złości i nie po to by odnieść sukces za wszelką cenę, lecz by przygotować
wszystkie serca do przyjęcia Słowa Bożego. Jan jest głosem, Jezus jest
Słowem: sprawia on, że życie jest prawdziwe, nadaje mu sens, udowadnia, że Bóg jest wierny i dotrzymuje obietnic. Nie jest to słowo magiczne,
tajemnicze, lecz prawdziwe i konkretne, bo gdy wkracza ono w życie
wspólne i każdego z osobna, przemienia je w czyste dobro.
Niektóre zachowania stają się nieodzowne, tak aby przyjęcie Słowa Bożego okazało się owocne: umieć dopasować się do właściwego miejsca
i czasu; umieć czytać, słuchać i milczeć, urzeczywstniać to, co wynika
z modlitwy. W ten sposób doświadczamy zbawienia Bożego, czujemy,
że Bóg jest obok, że sprawia iż nasze życie jest piękne i pełne bogatych
i prawdziwych spotkań.
„W obliczu Słowa Bożego rodzenie się i umieranie, kochanie i dawanie
siebie, praca czy społeczeństwo mają swój ostateczny sens i dają nadzieję”, tak mawiał kardynał Martini. Poprzez to Słowo czytamy historię- swoją własną i tę wspólną, patrząc na nią różnymi oczami: „W twej światłości oglądamy światłość” (Ps, 35,10). Doświadczamy Boga i zbawienia
Bożego, jako obecne w naszym życiu.
Komentarz pod redakcją Giovanniego C.
Życie, które staje się słowem
Słowo, które staje się życiem

Podobne dokumenty