TTM - Graco - Zabudowy dla energetyki 09/15
Transkrypt
TTM - Graco - Zabudowy dla energetyki 09/15
GOR ĄC Y PUNK T NUMERU RĄ CY PUNKT Œl¹scy energetycy wybieraj¹ E lbud to jedna z najstarszych nazw w polskiej branży elektroenergetycznej, zachowana jako dobra marka przez kilka niezależnych spółek projektujących, wykonujących i modernizujących sieci (nie tylko krajowe). Jest wśród nich Przedsiębiorstwo Budownictwa Elektroenergetycznego Elbud Katowice sp. z o.o., firma o historii rozpoczętej zaraz po wojnie. Przez te 70 lat firma pociągnęła tysiące kilometrów rozdzielczych i przesyłowych linii wysokonapięciowych, postawiła setki stacji transformatorowo-rozdzielczych, a większość z tego w trudno dostępnym terenie. Elementy konstrukcyjne sieci są wykonywane przez własną wytwórnię; z tych faktów wynika konieczność przewożenia dużych elementów stalowych i budowania z nich słupów w miejscach pozbawionych dróg. Stawia to niełatwe zadania przez działem transportu Elbud Katowice, który stopniowo modernizuje swoje pojazdy. Wymiana taboru odbywa się z rozwagą, wynikającą właśnie z ciężkich warunków, w jakich jest wykonywana większość prac budowlano-montażowych. Sprawdzają się w nich pojazdy maksymalnie proste i pozbawione elektroniki, toteż firma woli jak najdłużej zachować swoje Steyry z żurawiami i Stary 266 w unowocześnionej wersji z kaUważnie analizując oferty rynkowe, Elbud Katowice wybrał podwozie Renault K 430 P6x6 Medium z rozstawem osi (1.-2.) 4300 mm. Umożliwiło ono zabudowę żurawia i skrzyni o dużej powierzchni, a jednocześnie przewożenie ok. 8 t ładunku: masa własna podwozia to niewiele ponad 10 t. Przednia oś jest dostosowana do nacisku 9 t, tylny wózek 20 t, zawieszenie jest resorowe. 12 binami MAN na niezniszczalnym starachowickim podwoziu. Potrzebne są jednak pojazdy zapewniające większą wydajność i bezpieczeństwo pracy i takie dobiera się teraz, bardzo starannie analizując oferty rynkowe pod kątem potrzeb. Z tych rozważań powstał w ub. roku pierwszy Renault K 6x6 z żurawiem Palfinger i zabudową skrzyniową. Był zarazem jeden z pierwszych egzemplarzy nowego budowlanego modelu Renault. Wybór marki wiązał się z poprzednimi dobrymi doświadczeniami z Keraxem, ale nowe podwozie poddano bardzo dokładnej analizie, zanim podjęto decyzję, mając do wyboru ofertę innej znamienitej marki. Okazało się, że znacznie lepiej spełnia ono wymagania m.in. w tak kluczowych kwestiach, jak zachowanie dobrych właściwości terenowych oraz zmieszczenie jednocześnie długiej skrzyni ładunkowej i sporego żurawia. Co do tej pierwszej, oceniono, że nowy pojazd przypomina Steyra, co należy uważać za najlepszy komplement! Co do zabudowy, dodatkowym warunkiem była także mała masa własna i podwozie Renault znowu okazało się lepsze. GRACO zabudowało na nim skrzynię ładunkową o wymiarach 6000x2450x600 mm, z aluminiowymi burtami i sklejkową podłogą na stalowym szkielecie i ramie pomocniczej. Burty i słupki są demontowalne, skrzynię łatwo przekształcić w platformę, na której można ustawić żurawiem stalowe kratownice słupów. Najważniejszym elementem jest właśnie żuraw. Dobrano urządzenie Palfinger PK 27001-EH, jako najlepszą odpowiedź na wymagania użytkownika, który chciał mieć jednocześnie duży udźwig i wysięg. Maksymalny udźwig to ok. 7,5 t, maksymalny zasięg poziomy wynosi 16,7 m przy wykorzystaniu jedynie 6-krotego wysuwu hydraulicznego. Klientowi zależało na zasięgu ze względu na wykorzystanie żurawia do montażu kolejnych sekcji słupa. Żuraw Palfinger PK 27001-EH ma cechy, które predestynują go do takich zadań, m.in. przeprost ramienia zginanego o 15° Power Link Plus i dźwignię kolankową, dzięki której łatwiej podnosić ciężkie ładunki. Zakres obrotu to 400°. Jeszcze ważniejszy jest układ zabezpieczenia przez błędem operatora, nie tylko skuteczny, ale i przyjazny dla użytkownika. Aleksy Gołąbek, kierownik działu transportu Elbudu, uznaje żurawie Palfinger za „mercedesy” tej branży, podkreślając przede wszystkim szybkość operowania oraz niekłopotliwe systemy zabezpieczeń, umożliwiające maksymalne, a zarazem bezpieczne wykorzystanie pełnej charakterystyki udźwigu. Ta szybkość to głównie wynik zastosowania układu przyspieszonego teleskopowania, w którym część oleju pod ciśnieniem z przestrzeni tłoczyskowej jest kierowana najkrótszą drogą do przestrzeni tłokowej, zamiast wracać do pompy. Zabezpieczenia to HPSC (High Performance Stability Control), który chroni pojazd przed wywróceniem podczas pracy żurawia, a jednocześnie optymalnie dostosowuje udźwig do aktualnego stopnia rozstawienia podpór. Czym jeździ energetyk a? energetyka ¿urawie Palfinger Dostarczony w ub. roku pojazd całkowicie sprawdził się w pracy, potwierdzając racjonalność wyboru układu napędowego 6x6. Producenci podwozia i zabudowy również stanęli na wysokości zadania, toteż w tym roku do floty Elbudu Katowice trafił identyczny Renault K z żurawiem Palfinger PK 27001-EH z serii High Performance. System przyspieszonego teleskopowania zwiększa prędkość tego ruchu nawet o 30%, co natychmiast zostało zauważone w Elbud Katowice, podobnie jak dyskretne działanie układów zapewniających bezpieczeństwo operowania przy każdym stopniu wysunięcia podpór: udźwig jest wyliczany zależnie od faktycznej stateczności pojazdu. Monitorowane jest także położenie transportowe żurawia z ramionami rozłożonymi nad skrzynią oraz położenie transportowe podpór. Palfinger PK 27001-EH o momencie udźwigu 23,4 Tm może sięgnąć w poziomie na 16,7 m bez jiba i podnieść na tym ramieniu ponad tonę. Udźwig przy kolumnie to 7,5 t. Po złożeniu, potrzebuje tylko 1,1 m długości ramy. To połączenie siły i zwartości bardzo przypadło do gustu śląskim energetykom. 13 GOR ĄC Y PUNK T NUMERU RĄ CY PUNKT Żuraw dla Elbud Katowice jest nieco nietypowy dla branży, bo służy do transportu i budowy linii. GRACO wykonuje także częściej wybierane wielozadaniowe „kombajny” o mniejszych możliwościach transportowych, a za to liczniejszych obowiązkach dla żurawia. Przykładem MAN TGM 18.250 z żurawiem Palfinger PK 27002-SH z serii Super High Performance. Dzięki 5 sekcjom wysięgnika rozsuwanym hydraulicznie ma on wysięg 14,4 m i może wtedy podnieść 1280 kg, maksymalny udźwig to 8200 kg. Tu kąt obrotu jest nieograniczony, znacznie większy jest też moment nadawany przez silniki hydrauliczne obrotu kolumny. Taki napęd, bardziej płynny, jest pożądany przy współpracy z koszem roboczym, do którego (jak widać) przystosowano pojazd demonstracyjny. Jest to aluminiowo-stalowy kosz typu BB040 poziomowany elektrohydraulicznie o udźwigu 200 kg (2-osobowy). Po połączeniu instalacji elektrycznej kosza i żurawia następuje spowolnienie ruchów roboczych. W razie awarii napędu hydraulicznego (który w tym przypadku zapewnia pompa o zmiennym wydatku), opuszczenie kosza jest możliwe dzięki blokowi elektrohydraulicznemu zasilanemu z akumulatora. Do żurawia można dołączyć także świder do wiercenia w ziemi, ze ślimacznicą o średnicy 600 mm i długości 1200 mm oraz przedłużką 1500 mm. Wysunięcie podpór (także dodatkowych) jest mierzone przez czujniki, układ sterujący wylicza dopuszczalny udźwig w funkcji pomiaru kąta obrotu, co 1,4o. Zawsze odpowiada on rzeczywistej stateczności pojazdu, również przy współpracy z koszem roboczym do transportu osób. Elbud nie zamówił takiej opcji, bo buduje głównie napowietrzne linie najwyższych napięć, do czego są potrzebne podnośniki sięgające dużo wyżej, niż „zwyżki” montowane na żurawiach. Przy maksymalnych obciążeniach żurawia układ HPLS zwiększa jego 14 udźwig o 15%, zmniejszając jednocześnie prędkość ruchów roboczych. O tym wszystkim operator jest informowany na pulpicie sterowania radiowego, mając wizualny i akustyczny wskaźnik obciążenia i przeciążenia. Poza wygodnymi dźwigienkami linearnymi do 6 funkcji żurawia i przyciskiem awaryjnym, jest tam także sterowanie prędkością obrotową silnika. Żurawie Palfinger są gruntowane metodą kataforezy (KTL) i lakierowane proszkowo, co doskonale chroni je przed korozją, uszkodzeniami mechanicznymi i promieniami UV. System wy- suwu sekcji wysięgnika jest bezobsługowy, nie wymaga smarowania prowadnic cylindrów, co skraca czas obsługi maszyny i zmniejsza koszty jej utrzymania. Zakład GRACO w Gliwicach sprawnie przeprowadził wszystkie czynności od montażu żurawia i zabudowę, przez procedury dozorowe, aż po przekazanie klientowi. Użytkownik jest także zadowolony z obsługi posprzedażnej i wie, że w razie potrzeby może liczyć na szybki przyjazd mobilnego warsztatu, gdziekolwiek akurat buduje kolejną linię. (WK)