Ściągnij i przeczytaj - Gimnazjum Samorządowe nr 2 w Bolesławcu

Transkrypt

Ściągnij i przeczytaj - Gimnazjum Samorządowe nr 2 w Bolesławcu
NR 5/ STYCZEŃ/LUTY 2015 r.
W tym numerze:

IV rocznica nadania szkole imienia „Polaków
Zesłanych na Sybir”

Sukcesy w konkursach i zawodach

„Kocie” związki frazeologiczne
IV rocznica nadania szkole imienia „Polaków
Zesłanych na Sybir”
Cztery lata temu - 10 lutego 2011 r.,
w rocznicę I deportacji Polaków w głąb
ZSRR, Gimnazjum Samorządowe nr 2
przyjęło imię Polaków Zesłanych na Sybir.
W nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku,
około 140 tysięcy osób zostało wywiezionych
z ziem zaanektowanych przez Związek
Sowiecki. Wśród deportowanych ponad 80
procent stanowili Polacy. Wywózka objęła
głównie rodziny urzędników państwowych,
między innymi sędziów, prokuratorów,
policjantów i leśników, a także wojskowych
i właścicieli ziemskich. W latach 1940-1941
władze radzieckie przeprowadziły cztery
wielkie wywózki ze wschodniej Polski w lutym, kwietniu i czerwcu 1940 roku oraz
pod koniec maja 1941 roku - oficjalnie
nazywane
„przesiedleniami".
Tylko
nielicznym zesłańcom udało się przeżyć
i wrócić po wojnie do kraju.
Corocznie staramy się w szczególny
sposób uczcić ów dzień i pamięć
o wszystkich Sybirakach, których losy
poznajemy na lekcjach historii oraz
w trakcie bezpośrednich spotkań z tymi,
którzy przeżyli zesłańczą gehennę.
We wtorek 10 lutego 2015 r. po
krótkim apelu oraz wysłuchaniu biografii
Sybiraków, których wspomnienia zostały
utrwalone
przez
naszych
uczniów
i absolwentów w książce zatytułowanej
2
„Nie mieliśmy dzieciństwa…”, wyruszyliśmy
w asyście pocztów sztandarowych do
Bazyliki Maryjnej na uroczystą mszę świętą,
którą w intencji uczniów, nauczycieli,
rodziców i Sybiraków odprawił ksiądz
Janusz Diament. W swym kazaniu nie tylko
przypomniał historię zesłań na Sybir, ale
również skierował wiele ciepłych i mądrych
słów do obecnych na nabożeństwie
Sybiraków, a także zgromadzonej młodzieży,
która wysłuchała ich w skupieniu
i z należytą uwagą. Oprawę muzyczną
uroczystości stanowiły pieśni w wykonaniu
chóru szkolnego przygotowanego przez
panią Justynę Rapę.
Po zakończeniu mszy św. z pocztami
sztandarowymi naszego gimnazjum oraz
Związku Sybiraków na czele, pełni refleksji
i zadumy powróciliśmy do szkoły, by
w czytelni obejrzeć wystawę pt. „Zesłani, ale
nie zapomniani” przygotowaną przez panią
Mariolę Kozioł i kontynuować zajęcia
lekcyjne.
M.K.
Szkolni Mistrzowie pięknego słowa
We wtorek 17 lutego
2015 r. odbył się Szkolny
Konkurs
Recytatorski.
Uczniowie naszej szkoły
prezentowali w nim swoje
umiejętności w dwóch
kategoriach – recytacja i
poezja śpiewana. Poziom
ich
występów
był
wyjątkowo wysoki.
Jury w składzie:
Aleksandra Szylin i Ewa
Ołenicz-Bernacka podkreśliło trafność w
doborze repertuaru oraz dojrzałość
interpretacji w odniesieniu do wszystkich
uczestników tych poetyckich zmagań.
W konkursie zwyciężyły ex aequo:
Angelika Bachciak z kl. III „b”
i Anna Podhorodecka-Delimat z kl. III
„a”, drugie miejsce
zajęła Kaja Szylar
z kl. I „d”, zaś
trzecie
Maja
Siegień z klasy II
„b”.
Jedyny
i
niepowtarzalny był
występ
Jaśka
Dziuby z kl. III
„ c ” ,
w r a z
akompaniującym
mu zespołem. Młodzi artyści dostarczyli
słuchaczom niezapomnianych wzruszeń.
Wszyscy reprezentować będą naszą szkołę
na Miejskim Konkursie Recytatorskim.
Dziękujemy i gratulujemy.
E.O.B.
Wygrana reprezentantów naszej szkoły
w konkursie „Dzień Bezpiecznego Internetu 2015”
W konkursie na plakat wykonany za
pomocą wybranego programu graficznego
propagujący bezpieczne zachowanie młodych
ludzi w Internecie II miejsce zajęli
Agnieszka Kaziów - klasa III d i Jerzy
Wroczyński - klasa III c. III miejsce
przypadło w udziale Sebastianowi
Markowskiemu z klasy III e.
T.Z.
6 lutego 2015 roku po raz czwarty w
Zespole
Szkół
Elektronicznych
w Bolesławcu odbył się konkurs „Dzień
Bezpiecznego Internetu 2015”.
Drużyna naszego gimnazjum w
składzie: Sebastian Markowski - klasa III
e, Mikołaj Osip - klasa III c i Alan
Cesarski - klasa III a zajęła I miejsce
w tym sprawdzianie wiedzy o Internecie.
3
Finał I Międzygimnazjalnego Konkursu
Recytatorskiego w Języku Niemieckim
20 lutego 2015 r. w naszym
gimnazjum
odbył
się
finał
I Międzygimnazjalnego Konkursu
Recytatorskiego w Języku Niemieckim.
Oprócz naszych laureatów szkolnego etapu
konkursu,
gościliśmy
recytatorów
z Zespołu Szkół w Osiecznicy, I Prywatnego
Gimnazjum w Bolesławcu, Gimnazjum
Samorządowego nr 3 oraz Gimnazjum
Samorządowego nr 4. W pracach komisji
oceniającej brali udział nauczyciele języka
niemieckiego: Magdalena Rydz z GS nr 3,
Agnieszka Mikiciuk z GS
nr 4. Jurorki: pani Beata
Burdzy i pani Olga
Markiewicz z naszego
gimnazjum to również
p o m y s ł o d a w c z y ni e
i
organizatorki konkursu.
Po
wysłuchaniu
prezentacji
15
recytatorów
jury
posta nowił o
wy łoni ć
trójkę laureatów, którzy
zostali
uhonorowani
dyplomami
i
nagrodami rzeczowymi:
I mi ejsc e z aj ę ła u c z en n ic a I
Prywatnego Gimnazjum - Julia
Klementowska,
II miejsce – uczennica Gimnazjum
S amor z ąd owego n r 4 – Ju lia
Fulczyńska
III miejsce – uczennica naszego
gimnazjum – Klaudia Kowalik
Opanowanie
tekstu
oraz
i nterpret a cja
wierszy
w szy stki ch
uczestników zrobiła na jury ogromne
wrażenie. Każdy recytator był perfekcyjnie
przygotowany do występu i pięknie
prezentował
się
przed
komisją
i publicznością. Dlatego też różnica
punktów pomiędzy zawodnikami była
minimalna.
4
Bardzo dziękujemy wszystkim
uczestnikom za podjęcie wyzwania i
wzięcie udziału w naszym konkursie,
za miłe wrażenia i pozytywne emocje
oraz za poważne podejście do zadania.
Dobrze było Was słuchać.
O.M.
A oto kilka opinii uczestników o konkursie:
„Konkurs ten był dla mnie bardzo ciekawym
doświadczeniem.
Recytowałam
już
wcześniej
wiersze,
lecz
jeszcze nigdy w
obcym języku. Było
to dla mnie coś
nowego,
ale
spodobało mi się i
g dy b y m
miała
możliwość
wziąć
udział
w
tym
konkursie jeszcze raz, z chęcią bym to
zrobiła.” Wiktoria Smoła kl. III e
„Konkurs recytatorski, który odbył się w
naszej
szkole
był
bardzo
dobrze
zorganizowany, panowała na nim bardzo
przyjazna atmosfera. Każdy odczuwał stres,
ale jurorzy byli bardzo pozytywnie
nastawieni do nas i wszyscy uczestnicy
konkursu byli dla siebie nawzajem
sympatyczni. Niestety zająłem pechowe 4.
miejsce, ale wszyscy byli zadowoleni.”
Patryk Żółtański kl. III d
2
0
.
0
2
.
2
Projekt Deutsch für die Grundschule
W środę 10.12.2014 r. odbyła się
kolejna część projektu „Deutsch für die
Grundschule”, tym razem w nastroju
świątecznym. Spotkaliśmy się w naszym
gimnazjum, w zaprzyjaźnionym już gronie,
aby zrealizować zadania dotyczące Świąt
Bożego Narodzenia.
Na początku uczniowie zostali
podzieleni na grupy. Pod okiem swoich
opiekunów - gimnazjalistów musieli
wykonać choinkę oraz ozdoby świąteczne.
Każda z grup otrzymała inne zadanie.
Wszyscy pracowali wytrwale przez całą
godzinę, po czym każdy z uczniów
zaprezentował w języku niemieckim efekt
swojej pracy. Dzięki temu możemy
podziwiać dwie piękne, oryginalne choinki,
które tworzą świąteczny nastrój w sali 52.
Po zakończeniu części pierwszej
zrobiliśmy sobie bardzo „pyszną” przerwę.
Po zaspokojeniu głodu wiedzy przyszedł czas
na żołądki. Dzięki naszym gimnazjalistom,
którzy brali w tym dniu udział w projekcie
oraz paniom: Magdalenie KlityńskiejFedorków i Ewie Łasosze, mogliśmy ugościć
naszych młodszych kolegów domowymi
wypiekami. Wszystkie ciasta zniknęły w oka
mgnieniu.
Po przekąsce nadszedł czas na kolejne
zmagania z językiem niemieckim. Uczniowie
grali w „Schatzsuche – Szukanie skarbu”. W
szkole, w różnych pomieszczeniach, zostały
ukryte skarby. Uczniowie otrzymali
instrukcję w języku niemieckim, jak dotrzeć
do tego miejsca. Po drodze mieli do
wykonania różnorodne zadania. Zabawa ta
wymagała od wszystkich współpracy, dobrej
organizacji i świetnej komunikacji. Wszyscy
poradzili sobie znakomicie. Możemy być
dumni z naszych, a także młodszych
uczniów, że potrafią się doskonale odnaleźć
w niełatwej dla nich sytuacji.
Na
zakończenie
mieliśmy
fantastyczną niespodziankę dla wszystkich
uczestników projektu – odwiedził nas
Mikołaj z wielkim workiem prezentów.
Chętni uczniowie podchodzili do Mikołaja i
odpowiadali na jego pytania w języku
niemieckim. Za to otrzymywali prezent
niespodziankę, którą mogli sobie sami
wylosować z worka.
Po całym dniu zmagań wszyscy
uczniowie wychodzili z uśmiechem na
twarzy, co jest dla nas największą nagrodą.
Dziękujemy serdecznie za pomysłowość,
kreatywność, za chęci, uśmiech. Do
zobaczenia wkrótce.
Ewa Łasocha i Magdalena KlityńskaFedorków – koordynatorki projektu
Goście: Uczniowie klas V i VI Szkoły
Podstawowej w Bożejowicach,
Trzebieniu, Dąbrowie, Żeliszowie oraz
Bolesławcu
Opiekunowie: panie Aleksandra
Kojder, Jolanta Jung, Beata
Przeperska, Karolina Zdrowowicz,
Jolanta Kucharska
Opiekunowie grup: Uczniowie klas I d, III
a i III b Gimnazjum Samorządowego nr
2 w Bolesławcu
E.Ł.
5
Drużynowy Konkurs Walentynkowy z Języka Angielskiego
13 lutego 2015 r. odbył się drużynowy
konkurs z języka angielskiego poświęcony
tematyce walentynkowej.
Celem konkursu było
rozpowszechnienie kultury i tradycji krajów
anglojęzycznych oraz motywowanie uczniów
do nauki języka obcego. Konkurs był
skierowany do uczniów klas pierwszych i
wzięło w nim udział 18 osób. Uczestnicy
uzupełniali tekst piosenki o tematyce
miłosnej, łączyli sławne pary z bajek oraz
układali wersy wierszyków i rymowanek
w odpowiedniej kolejności.
Na zakończenie każda drużyna otrzymała
pamiątkowy certyfikat.
6
Wyniki konkursu przedstawiają się
następująco:
I MIEJSCE - klasa I e,
II MIEJSCE - klasa I c,
III MIEJSCE - klasa I a.
Organizatorką konkursu była pani
Martyna Daczkowska.
M.D.
Szkolne Walentynki 2015
W piątek 13 lutego 2015 r. w naszej
szkole odbyły się Walentynki zorganizowane
przez Samorząd Uczniowski. Obchodziliśmy
je hucznie i wesoło. Na szkolnym korytarzu
można było zakupić ciasta oraz kartki
walentynkowe. Cały dochód z ich sprzedaży
przekazaliśmy na leczenie naszego kolegi
Kuby Legieżyńskiego. Kartki - walentynki
można było wysyłać za pośrednictwem
poczty, która była dostarczana do adresatów
na każdej godzinie lekcyjnej. Czymś nowym
było zamówienie piosenki dla ukochanej
osoby. Mogliśmy też zrobić sobie wesołe
zdjęcie, ale akurat tym pomysłem nikt z
naszej klasy nie był zainteresowany.
Walentynki były cudowne, choć dyskoteka
nie odbyła się w ten sam dzień, tylko
tydzień później.
Natalia Galik kl. II b
Wyniki konkursu „Jestem trendy, chodzę do szkoły”
GRUDZIEŃ 2014 r.
STYCZEŃ 2015 r.
MIEJSCE:
I – klasa I e – 170 pkt.
II – klasa II a – 168 pkt.
III – klasa I b – 157 pkt.
MIEJSCE:
I – klasa I d – 148 pkt.
II – klasa I e – 86 pkt.
III – klasa III a – 74 pkt.
IV- klasa I d -156 pkt, V-klasa II b -100
pkt, VI-klasa III c - 93 pkt, VII - klasa
III b - 81 pkt, VIII - klasa II c -69 pkt,
IX klasa I a - 68 pkt, X- klasa III a - 63
pkt, XI -klasa III d - 53 pkt, XII-klasa
II d - 23 pkt, XIII -klasa III e -5 pkt,
XIV-klasa I c - 5 pkt.
IV-klasa I a -73 pkt., V- klasa II a - 61
pkt., VI klasa III b - 56 pkt., VIIklasa II c - 36 pkt., VIII- klasy I b i I c
- 30 pkt., IX- klasa II b - 22 pkt., X klasa III c -16 pkt., XI - klasa III d,
XII - klasa II d, XIII - klasa III e.
7
Wyróżnienie w konkursie Poznajemy Ojcowiznę
4.02.2015
w
siedzibie
Starostwa
P o w i a t o w e g o
uczestniczyłem
w
uroczystości rozdania
nagród
zwycięzcom
powiatowego etapu
XII
edycji
ogólnopolskiego
konkursu ,,Poznajemy Ojcowiznę.''
Za pracę multimedialną o Borach
Dolnośląskich
otrzymałem
wyróżnienie. Do udziału w konkursie
zachęciła mnie pani Jolanta SmolińskaYacoubi, która później została opiekunką
pracy. Ponieważ moją pasją jest komputer
i wykonywanie różnego rodzaju filmików
oraz prezentacji multimedialnych (m.in. o
powstaniu warszawskim czy ,,Nakręć się na
wybory 2014”), postanowiłem wykonać pracę
o przyrodzie naszego regionu, czyli o Borach
Dolnośląskich. Praca miała przybliżyć
mieszkańcom piękno naszych lasów,
pokazać ich faunę i florę oraz zachęcić do
spacerów na łonie przyrody i robienia zdjęć.
W mojej pracy wykorzystałem również wiele
zdjęć natury wykonanych osobiście.
Przy robieniu takich prezentacji
najtrudniejszą rzeczą jest wybór i
opracowanie tematu, sam pomysł, zebranie
materiałów, a już zmontowanie filmu to
najprzyjemniejsza
i
najprostsza
czynność. Potem pozostaje jeszcze czekanie
na wynik i ewentualnie następna praca. Za
rok znów spróbuję swoich sił w tym
konkursie.
Michał Jóźków kl. II b
Dzisiejsza młodzież – jacy jesteśmy?
Czy dzisiejsza młodzież byłaby zdolna
do poświęceń, tak jak ci, którzy brali udział
w II wojnie światowej?
Drodzy Koledzy i Koleżanki!
Chciałabym dziś poruszyć temat
postaw współczesnej młodzieży. Niektórzy
ludzie uważają, że są inni, gorsi, od tych,
którzy żyli i brali udział w wojnie, na
przykład. Alek, Zośka, czy Rudy –
bohaterowie
książki
Aleksandra
Kamińskiego pt. „Kamienie na szaniec”,
którą ostatnio przeczytałam.
Postacie, które przed chwilą
wymieniłam, wykazały się bohaterstwem,
honorem, patriotyzmem i odwagą. Ponadto
chłopcy ci byli uparci i ambitni. Szanowali
innych ludzi, nie chcieli zabijać, nawet
8
wrogów. Tylko Rudy potrafił się przemóc.
Zniósł to dobrze, ale Alek i kilku jego
kolegów przeżywało to i biło się ze swoimi
myślami. Rudy zrobił to, ponieważ chciał się
zemścić za doznane krzywdy. Potem, kiedy
Rudy był torturowany i umarł z powodu
ciężkich ran, jego przyjaciele odczuli to
bardzo boleśnie.
Dziś młode pokolenie Polaków dzieli
się na dwie grupy. Jedna to ta, która często
wszczyna awantury. Są oni niewrażliwi na
ludzkie cierpienie, zarówno fizyczne, jak i
psychiczne albo są obojętni na wszystko, co
ich otacza, zaślepieni komputerem,
telewizorem.
Lecz jest druga grupa nastolatków,
którzy są wrażliwi, angażują się w różne
akcje, choćby charytatywne, na rzecz
społeczeństwa. Są ambitni i pracowici. Mają
marzenia, które starają się zrealizować.
Uważają, że mogą dopiąć swego. Nie zrażają
się porażkami, a działają dalej.
„Przyszłość zaczyna się dzisiaj, nie
jutro” mówił Jan Paweł II.
Moim
zdaniem
dzisiejsza
młodzież byłaby zdolna do poświęceń,
tak jak ci, którzy brali udział w II
wojnie światowej. Zgadzam się ze
słowami Pila Bosmansa: „Nie chowaj
się. Są ludzie, którzy cię potrzebują”.
Polka
Moja interpretacja wiersza
W wierszu Tadeusza Różewicza pod
tytułem
„Kasztan”
podmiot
liryczny
wspomina swoje dzieciństwo. Robi to jako
człowiek dorosły. Dom rodzinny kojarzy mu
się z bezpieczeństwem, ciepłem domowego
ogniska oraz z przyjemnymi zapachami,
smakami oraz z zabawą. Dom to także jego
rodzice, których przypomina zasadzony
przez ojca kasztan - symbol upływającego
czasu. Dla podmiotu lirycznego jego
szczęśliwe dzieciństwo jest bezcenne i nigdy
nie straci swej wartości.
Polka
Wywiad z Przemkiem Kanią
„Jeszcze coś zdziałam”- rozmowa z
Przemkiem Kanią,
reżyserem FILMU „WYROK”
Ada Socha: Czy pomysł na nakręcenie
filmu był spontaniczny, czy też nosiłeś się z
tym zamiarem od jakiegoś czasu?
Przemek Kania : Od kiedy w klasie
zakończyliśmy „Ekomafię”. To była
n a sz a et iu d a f i l m ow a , b ęd ąc a
jed n oc z e śn i e n asz y m z ad an i e m
domowym. Pomysł nie był tylko mój,
cała ekipa chciała jego kontynuacji.
A. S. : Skąd zaczerpnąłeś pomysł na
scenariusz do filmu?
P. K. : Trudne pytanie. Chcieliśmy
jakoś kontynuować poprzedni film. To
też nie było tylko tak, że wyłącznie ja
wymyślałem fabułę, każdy coś dał od
siebie, więc każdy z aktorów jest po
części autorem tego scenariusza. Ja to
po prostu zebrałem w całość i
wszystko zapisałem.
A. S. : Scenariusz pisałeś sam czy miałeś od
kogoś wsparcie?
P. K. : Kilka wątków dorzuciła Pani
Byszewska, moja nauczycielka z teatru,
resztę napisałem sam.
A. S. : W jakich czasach osadziłeś akcję
filmu?
P. K. : Cała fabuła rozgrywa się w roku
2034.
A. S. : Jak dobierałeś odtwórców ról do
swojego filmu?
P. K. : Część tej ekipy, która w
wystąpiła w filmie, to aktorzy z
pierwszej części. Doszło około 10 osób.
To były nowe postacie, które
musieliśmy jakoś poprowadzić. Ogólnie
sami się zgłaszali.
A. S. : Ile czasu zajęła praca ?
P. K. : Nakręcenia filmu zajęło 9
miesięcy.
A. S. : Jak reagujesz na słowa pochwały
kierowane pod twoim adresem ? Czy
spotkałeś się też z opiniami krytycznymi?
P. K. : Zawsze jest tak, że jeśli się coś
robi, to są i te słowa pochwały i
krytyki. Jeśli nie ma krytyki, to znaczy,
że projekt, który się robi, nie jest dużo
wart. Krytykę coś wnoszącą szanuję i
b i o r ę
p o d
u w a g ę .
Jeśli chodzi o pochwałę, jest mi bardzo
miło i cieszę się gdy ludziom podoba się
to, co robię.
A. S. : Czy czujesz, że odniosłeś sukces i
jesteś z siebie dumny?
P. K. : Nie odbieram tego filmu jako
9
sukces. Dla nas to była po prostu
zabawa. Jestem z siebie dumny, choć
wiele jeszcze można poprawić.
A. S. : Jaki masz pomysł na kolejne dzieło?
Czy
będzie
on
dotyczył
czasów
w spół czesny ch,
hi story czny ch
czy
przyszłości?
P. K. : Mam już pomysł na następny
film. Jest to ostatnia część tej serii.
Jesteśmy w połowie zdjęć. Myślimy, że
jeszcze w lutym uda nam się zakończyć
działania.
A. S. : Czy planujesz w przyszłości związać
swoje życie zawodowe ze światem filmu?
P. K. : Szczerze mówiąc, to nie wiem,
jeszcze się nad tym wszystkim
zastanawiam. Zobaczymy, jak będą
wyglądać kolejne części. Czy będzie
lepiej, czy gorzej. Jeśli będzie lepiej, to
na pewno pójdę w tym kierunku
i jeszcze coś zdziałam.
A. S. : Dziękuję za wywiad i życzę
powodzenia.
Rozmowę przeprowadziła Ada Socha z
kl. III d
Obejrzyjcie pełną relację z premiery oraz cały
"Wyrok" na stronie www.istotne.pl (relacja
19.01.2015 r.).
Jak realizowany jest projekt „Dzikie wysypiska” - wywiad z
Markiem Mieńkiem i Mikołajem Osipem
Dwójeczka: Jak dowiedzieliście się o akcji
zwalczania nielegalnych wysypisk? Ktoś
namówił Was do udział w niej czy sami się
zgłosiliście?
M a r ek M i en i ek , Mik o ła j Os ip :
Powiedziała nam o niej i namówiła do
działania
pani Jolanta Smolińska,
nauczycielka geografii.
Dwójeczka: Ile czasu zajmowało odkrycie
kolejnego,
nowego
wysypiska?
Czy trudne było odnalezienie takiego
miejsca?
M. M.: Odnalezienie takiego wysypiska nie
było skomplikowane. Mieliśmy wyznaczony
teren i było to naprawdę blisko.
M. O.: Nie zajęło to dużo czasu, ponieważ
widzieliśmy, gdzie ich szukać.
Dwójeczka: Jakie były Wasze wrażenia na
widok wysypisk, które zlokalizowaliście?
M. M.: Byłem zdziwiony że można robić coś
takiego.
M. O.: Ja, niestety, jestem oswojony z takim
widokiem. Od kilku lat ludzie urządzają
wysypiska 100 metrów od mojego domu.
Dwójeczka: Co najczęściej znajdowało się
na wysypiskach, które odkrywaliście? I co
robiliście po zlokalizowaniu takiego miejsca?
M. M.: Najczęściej znajdowaliśmy gruz i
10
elektrośmieci. Trafiliśmy na obudowy od
monitorów, jeden stary fotel i kilka
kineskopów.
M. O.: Po ustaleniu lokalizacji robiliśmy
zdjęcia, zaznaczaliśmy miejsce nielegalnego
gromadzenia śmieci na mapie i zgłaszaliśmy
je opiekunowi projektu. Nauczyciel zaś
powiadamiał odpowiednie służby, które
zajmowały się porządkowaniem wskazanego
terenu.
M. M.: Zrobione przez nas zdjęcia stały się
też materiałem na gazetkę ekologiczną dużą tablicę na parterze naszej szkoły, aby
wszyscy mogli zobaczyć, jak śmiecą
mieszkańcy naszego powiatu.
Dwójeczka: Jaki będzie finał Waszej
pracy?
M. M.: W szkole odbędzie się debata na
temat dzikich wysypisk. Serdecznie na nią
zapraszamy
w imieniu wszystkich
realizatorów projektu.
Dwójeczka: Dziękujemy za udzielenie
wywiadu. Na pewno będziemy na debacie.
Wywiad zrealizowały Julita Szymańska
i Weronika Flis z kl. II d
Mistrzostwa Bolesławieckich Gimnazjów w Szachach 2015
„Szachy są jak życie
(…). Każda figura i
pion
mają
swoje
zadanie. Niektóre są
słabe, inne są mocne.
Niektóre ważne są na
początku gry, a inne cenniejsze pod koniec.
Ale żeby wygrać, potrzebujesz ich wszystkich.
I, tak jak w życiu, nie ma punktacji. Można
m ieć
o
dz ie si ę ć
pionów
mn ie j ,
a i tak wygrać.” - ADAM FAWER
W poniedziałek, 16 lutego odbyły się
Mistrzostwa Miasta Bolesławieckich
Gimnazjów w Szachach. Brały w nim udział
cztery zespoły.
Zwyciężyła drużyna z naszej szkoły w
składzie: Magdalena Cichorzewska,
Michał Jóźków, Wawrzyniec Oliwa,
Marcel Sas, pod opieką Pana Roberta
Bielińskiego. Tym samym uczestnicy
mistrzostw zakwalifikowali się do etapu
powiatowego.
Gratulujemy
sukcesów!
i
życzymy
dalszych
W. O.
ZŁOTO DLA PŁYWAKÓW!
Po zaciętej walce nasze
g i m n a z j u m
wywalczyło pierwsze
miejsce w kategorii
chłopców z czasem
5:54, uzyskując w ten
sposób
awans
do
Finału
Mistrzostw
S
t
r
e
f
y
Jeleniogórskiej, który
odbędzie się 19 lutego
bieżącego
roku
w
Kamiennej Górze.
10 lutego 2015 r. w Osiecznicy
odbyły
się
Mistrzostwa
Powiatu
Bolesławieckiego w Sztafetach Pływackich
10 x 50 m. W zawodach wystartowali
gimnazjaliści z Iwin, Nowogrodźca,
Osiecznicy oraz trzech Bolesławieckich
gimnazjów.
Autorami sukcesu są:
Mateusz Kwieciński,
Dominik
Stec,
Kacper Grela, Michał Stępień, Mateusz
Tofil, Sebastian Markowski, Marek
Mieniek, Krzysztof Pachołek, Wiktor
Kozik, Victor Borawski oraz Maciej
Wilk.
Gratulujemy!
R.B.
11
Sukcesy w siatkówce
Komunikat Końcowy Z PÓŁFINAŁU
„B”
2. GIM Gryfów Śląski 3 5 4:2 op. Krzysztof
Babiak
MISTRZOSTW STREFY
JELENIOGÓRSKIEJ SZKÓŁ
GIMNAZJALNYCH
3. GIM 2 Bolesławiec 3 5 4:3 op.
Jadwiga Stachów
W SIATKÓWCE CHŁOPCÓW NA ROK
SZKOLNY 2014/2015.
Mistrzostwa rozegrane zostały dnia
5.02.2015 w sali sportowej Gimnazjum
Samorządowego
nr
2
zgodnie
z
Kalendarzem Imprez SZS – Dolny Śląsk, w
ramach
i
według
regulaminu
DOLNOŚLĄSKIEJ GIMNAZJADY.
KLASYFIKACJA
PÓŁFINAŁU B
KOŃCOWA
1. GIMNAZJUM 2 BOLESŁAWIEC 4
PKT. 4 : 0
op. Markowski Tomasz
2. GIMNAZJUM LEŚNA 3 PKT. 2 : 2
op. Zajdel Piotr
3. GIMNAZJUM WLEŃ 2 PKT. 0 : 4
op. Świerzyńska Marta
W skład zwycięskiej drużyny wchodzili:
Mat eu sz K wiec iń sk i, Amad eu sz
Kwieciński, Maciej Wilk, Dominik Stec,
Mateusz Błąd, Kamil Kucharski, Michał
Stępień, Ireneusz Wilk, Sebastian
Chojniarz, Szymon Janiec, Radosław
Kalamarz.
KOMUNIKAT KOŃCOWY
PÓŁFINAŁ „B” STREFY
JELENIOGÓRSKIEJ W PIŁCE
SIATKOWEJ dziewcząt
KOLEJNOŚĆ KOŃCOWA PÓŁFINAŁU
„B”
Mecze Pkt Sety
1. GIM 2 Lubań 3 5 5:2 op. Mariusz Król
12
4. GIM Pieńsk 3 3 0:6 op. Ewa Ługowska
Dziewczęta GS 2 grały w składzie:
Martyna Kuczyńska, Natalia
Kownacka, Maria Górska, Martyna
Olszowy, Karolina Szweda, Karolina
Deberna, Patrycja Łomnicka, Gabriela
Stolarska, Wiktoria Starostecka,
Natalia Rydzak, Angelika Bachciak.
Nasza szkoła wicemistrzem strefy w
siatkówce 2015 chłopców
Finał Mistrzostw strefy jeleniogórskiej Szkół gimnazjalnych w siatkówce chłopców odbył się w Kamiennej Górze
13.02.2015 r.
Mistrzostwa rozegrane zostały zgodnie z Kalendarzem Imprez SZS –
Dolny Śląsk, w ramach i według regulaminu
DOLNOŚLĄSKIEJ GIMNAZJADY. Finałowy mecz pomiędzy Bolesławcem i Kamienną
Górą był zacięty do ostatniej piłki. Po pierwszym wygranym secie przez Bolesławiec,
drugi set wygrała drużyna z Kamiennej Góry. W rozstrzygającym secie zwycięstwo odnieśli 15 do 13 zawodnicy z Kamiennej Góry.
W skład wicemistrzowskiej drużyny
Bolesławca wchodzili: Mateusz Kwieciński, Amadeusz Kwieciński, Maciej Wilk,
Dominik Stec, Mateusz Błąd, Kamil Kucharski, Michał Stępień, Ireneusz Wilk,
Sebastian Chojniarz, Szymon Janiec,
Radosław Kalamarz, Michael Ziembikiewicz.
Opiekunem drużyny jest pan Tomasz Markowski.
T. M.
z
y
s
z
t
o
f
R
u
c
i
ń
s
k
i
k
l
.
O ROTMISTRZU I NIE TYLKO
HISTORYJKA ORTOGRAFICZNO - DYDAKTYCZNA
I Od pierwszego dnia panna
I
narzekała
na wszystko i …wszystko
d
chciała mieć. Te cechy odziedziczyła po
Rotmistrz Grzegorz przyjechał do
Francji, aby poślubić burmistrzankę, ale
panna powiedziała mu, że jest na
małżeństwo za stary. Oburzony adorator
nie zapanował nad sobą i rzucił swoim
złotym zegarkiem w okno kuchenne
kamienicy burmistrza. Kiedy już
oprzytomniał, zepsuty zegarek zaniósł do
zegarmistrza Tam niespodziewanie
spotkał baletmistrza ze sztukmistrzem.
Oni także mieli kiedyś zatargi z rodziną
burmistrza. Wnet w trójkę uknuli plan
porwania burmistrzanki.
Następnej nocy w blasku księżyca
udali się do miejsca, gdzie mieszkała
wymarzona narzeczona. Baletmistrz
wraz ze sztukmistrzem, wspinając się na
siebie, utworzyli drabinę, po której
rotmistrz wdrapał się jak kot na balkon
burmistrzanki. Mistrzowie, którzy
zostali na czatach, zauważyli
ochmistrza, który przechadzał się po
ogrodzie. Poczuli się zagrożeni, ale
ochmistrz, słysząc krzyk dzieci, którymi
się opiekował, pobiegł do nich, a nasi
znajomi szybko schowali się w
przystrzyżonym krzaku róży. Po chwili z
okna burmistrzanki wypadł warkocz
upleciony z trzech zasłon. A tuż za nim
wyskoczył rotmistrz ze związaną damą.
Biedny, odrzucony wcześniej,
kandydat na narzeczonego nie wiedział,
na co się skazuje. Wprawdzie po dwóch
tygodniach od tego zdarzenia odbył się
przymusowy ślub burmistrzanki z
rotmistrzem, jednakże już w miesiącu
miodowym pan młody przekonał się,
jaką wziął sobie żonę.
swojej mamie- pani burmistrzowej.
Tak oto rotmistrz z burmistrzanką żyli
długo i nieszczęśliwie. Jaki z tego morał?
Pamiętaj, nie rób niczego na siłę!
PYTANIE NA LICZENIE I CZYTANIE:
Ile razy słowo z „RZ” pojawiało się w
tekście? Policz i sprawdź odpowiedź na
ostatniej stronie gazetki.
Kuba Popławski kl. I d,
Przemek Grabowy kl. I c
rotmistrz ‹II rota + mistrz›
1. wojsk. «w wojsku polskim w okresie
międzywojennym i w pierwszych latach po
II wojnie światowej: stopień oficerski w
kawalerii; także: oficer mający ten stopień»
2. histor. «w dawnym wojsku polskim od XV
do XVIII w.: dowódca roty piechoty lub
chorągwi jazdy, później szwadronu»
I rota ‹niem. Rotte› histor. «w Polsce w w.
XVI–XVII: podstawowa jednostka
organizacyjna i taktyczna piechoty zaciężnej
składająca się z 80–300 żołnierzy,
odpowiadająca kompanii w armiach
cudzoziemskich»
II rota książk. «formuła, treść
przyrzeczenia, przysięgi»
○ Rota ślubowania.
burmistrz ‹śr.-w.-niem. bur(g)-mīster› urz.
«urzędnik będący przewodniczącym zarządu
miasta»
burmistrzanka –córka burmistrza
burmistrzowa – żona burmistrza
13
17 lutego – Międzynarodowy Dzień Kota
A oto „kocie” związki frazeologiczne: lub mieć pasję, hobby;
nie dla psa kiełbasa, nie dla kota
(sadło, sperka) - ktoś na coś nie zasługuje;
(bawić się, grać) [z kimś] w kotka i
myszkę - zwlekać, droczyć się z kimś, (od wrac ać , wywrac ać , ob r ac ać ,
zwodzić kogoś, wyzyskując swoją wykręcać) kota ogonem - wykrętnie
przedstawiać sprawę, przeinaczać coś,
przewagę;
przekręcać znaczenie, sens czegoś (por.
(bawić się, grać) [z kimś] jak kot z
stawiać coś na głowie);
(myszą, myszką) - drażnić kogoś,
pierwsze koty za płoty - początkowe
zwodzić, wyzyskiwać swoją przewagę;
kłopoty, trudności zostały pokonane;
(biegać, latać) jak kot (w marcu, z
pęcherzem) - być zdenerwowanym, (pogonić, popędzić) komuś kota - zmusić
zachowywać się niecierpliwie, niezbornie; kogoś do opuszczenie jakiegoś miejsca;
wyrzucić, wypędzić kogoś;
chodzić cicho jak kot - poruszać się
(tyle), co kot napłakał - bardzo mało,
bardzo cicho, miękkimi ruchami;
odrobinę;
czatować na kogoś jak (jak kot na
mysz) - czaić się, śledzić, wyczekiwać z spaść [jak kot] na cztery łapy - wyjść
cało z opresji, dawać sobie radę w każdej
uporem, wiedząc, że ma się przewagę;
sytuacji;
dostawać kota - wariować, szaleć,
widzieć (nocą, w nocy, po ciemku) jak
zachowywać się irracjonalnie;
kot - mieć bardzo dobry wzrok;
drzeć koty z kimś - kłócić się, spierać z
w nocy wszystkie koty są czarne - w
kimś, być z kimś w niezgodzie;
masie wszystko wydaje się jednakowe; w
jak kota nie ma, [to] myszy (harcują,
tłumie wszyscy zdają się podobni;
biegają, tańcują) - trzeba pilnować, co
robią inni; głowa rodziny, szef powinien żyć z kimś jak pies z kotem - żyć ze sobą
być na miejscu, żeby ludzie zachowywali w niezgodzie, w nienawiści, nie znosić się,
się zgodnie z oczekiwaniami. gdy nikt nie nie cierpieć się wzajemnie;
pilnuje, swoboda jest nadużywana;
żyć z kimś na kocią łapę - żart. żyć ze
kochliwy jak kot w marcu - sobą bez ślubu.
zakochujący się łatwo, szybko i na krótko;
ktoś drapie jak kot - jest drażliwy,
łatwo go urazić, reaguje gwałtownie;
(kupować, targować) kota w worku kupować coś bez obejrzenia lub
sprawdzenia; brać bez rozpoznania;
(latać, biegać) jak kot z pęcherzem gorączkowo, nerwowo chodzić, biegać
nerwowo z jednego miejsca w drugie,
starając się coś załatwić, chcąc zdążyć z
czymś;
mieć kota - być niezrównoważonym
psychicznie, robić coś niezgodnie z
oczekiwaniami;
14
Wybór: M.K.
Tongue twisters - angielskie łamańce językowe
She sells sea-shells on the sea-shore.
The shells she sells are sea-shells, I’m sure.
For if she sells sea-shells on the sea-shore
Then I’m sure she sells sea-shore shells.
Peter Piper picked a peck of pickled peppers.
A peck of pickled peppers Peter Piper
picked.
If Peter Piper picked a peck of pickled peppers,
Where's the peck of pickled peppers Peter
Piper picked?
If two witches would watch two watches,
which witch would watch which watch?
Swan swam over the pond,
Swim swan swim!
Swan swam back again Well swum swan!
Can you can a can as a canner can can a
can?
There was a fisherman named Fisher
I wish to wish the wish you wish to wish,
but if you wish the wish the witch wishes, I
won't wish the wish you wish to wish.
who fished for some fish in a fissure.
Till a fish with a grin,
pulled the fisherman in.
Now they're fishing the fissure for Fisher.
How much wood would a woodchuck chuck
If a woodchuck would chuck wood?
A woodchuck would chuck all the wood he
could chuck
If a woodchuck would chuck wood.
I saw Susie sitting in a shoe shine shop.
Wybór A. G.
I have got a date at a quarter to eight; I’ll
see you at the gate, so don’t be late.
15
strona:
Tytuł artykułu:
strona:
Tytuł artykułu:
IV rocznica nadania szkole imienia
„Polaków Zesłanych na Sybir”
2
O Rotmistrzu i nie tylko - historyjka
13
ortograficzno-dydaktyczna
Szkolni Mistrzowie pięknego słowa
3
„Kocie” związki frazeologiczne
Wygrana reprezentantów naszej
szkoły w konkursie „ Dzień bezpiecznego Internetu 2015”
3
Tongue twisters - angielskie łamań15
ce językowe
Finał I Międzygimnazjalnego Konkursu Recytatorskiego w Języku
Niemieckim
4
Spis treści, odpowiedź na pytanie ze
16
strony 13, stopka redakcyjna
Projekt Deutsch
für die Grundschule
5
Odpowiedź na pytanie ze str. 13: Więcej
niż 40.
14
Drużynowy Konkurs Walentynkowy
6
z Języka Angielskiego
Szkolne Walentynki 2015
7
Wyniki konkursu „Jestem trendy,
chodzę do szkoły”
7
Wyróżnienie w konkursie Poznajemy Ojcowiznę
8
Dzisiejsza młodzież - jacy jesteśmy? 8
Moja interpretacja wiersza
9
Wywiad z Przemkiem Kanią
9-10
Jak realizowany jest projekt „Dzikie
wysypiska” - wywiad z Markiem
10
Mieńkiem i Mikołajem Osipem
Mistrzostwa Bolesławieckich Gimnazjów w Szachach 2015
11
Złoto dla pływaków
11
Sukcesy w siatkówce
12
16
Zespół redakcyjny w składzie: Krzysztof Ruciński,
Eliza Kulesza, Wawrzyniec Oliwa, Julita
Szymańska, Weronika Flis, Ada Socha, Przemysław
Grabowy, Jakub Popławski pod opieką pani
Marioli Kozioł i pani Aleksandry Szylin.
Opracowanie graficzne: Koło informatyczne pod
opieką pani Urszuli Ilczyny i Agnieszki
Gerwatowskiej.