Ściągnij i przeczytaj - Gimnazjum Samorządowe nr 2 w Bolesławcu
Transkrypt
Ściągnij i przeczytaj - Gimnazjum Samorządowe nr 2 w Bolesławcu
NR 5/ STYCZEŃ/LUTY 2015 r. W tym numerze: IV rocznica nadania szkole imienia „Polaków Zesłanych na Sybir” Sukcesy w konkursach i zawodach „Kocie” związki frazeologiczne IV rocznica nadania szkole imienia „Polaków Zesłanych na Sybir” Cztery lata temu - 10 lutego 2011 r., w rocznicę I deportacji Polaków w głąb ZSRR, Gimnazjum Samorządowe nr 2 przyjęło imię Polaków Zesłanych na Sybir. W nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku, około 140 tysięcy osób zostało wywiezionych z ziem zaanektowanych przez Związek Sowiecki. Wśród deportowanych ponad 80 procent stanowili Polacy. Wywózka objęła głównie rodziny urzędników państwowych, między innymi sędziów, prokuratorów, policjantów i leśników, a także wojskowych i właścicieli ziemskich. W latach 1940-1941 władze radzieckie przeprowadziły cztery wielkie wywózki ze wschodniej Polski w lutym, kwietniu i czerwcu 1940 roku oraz pod koniec maja 1941 roku - oficjalnie nazywane „przesiedleniami". Tylko nielicznym zesłańcom udało się przeżyć i wrócić po wojnie do kraju. Corocznie staramy się w szczególny sposób uczcić ów dzień i pamięć o wszystkich Sybirakach, których losy poznajemy na lekcjach historii oraz w trakcie bezpośrednich spotkań z tymi, którzy przeżyli zesłańczą gehennę. We wtorek 10 lutego 2015 r. po krótkim apelu oraz wysłuchaniu biografii Sybiraków, których wspomnienia zostały utrwalone przez naszych uczniów i absolwentów w książce zatytułowanej 2 „Nie mieliśmy dzieciństwa…”, wyruszyliśmy w asyście pocztów sztandarowych do Bazyliki Maryjnej na uroczystą mszę świętą, którą w intencji uczniów, nauczycieli, rodziców i Sybiraków odprawił ksiądz Janusz Diament. W swym kazaniu nie tylko przypomniał historię zesłań na Sybir, ale również skierował wiele ciepłych i mądrych słów do obecnych na nabożeństwie Sybiraków, a także zgromadzonej młodzieży, która wysłuchała ich w skupieniu i z należytą uwagą. Oprawę muzyczną uroczystości stanowiły pieśni w wykonaniu chóru szkolnego przygotowanego przez panią Justynę Rapę. Po zakończeniu mszy św. z pocztami sztandarowymi naszego gimnazjum oraz Związku Sybiraków na czele, pełni refleksji i zadumy powróciliśmy do szkoły, by w czytelni obejrzeć wystawę pt. „Zesłani, ale nie zapomniani” przygotowaną przez panią Mariolę Kozioł i kontynuować zajęcia lekcyjne. M.K. Szkolni Mistrzowie pięknego słowa We wtorek 17 lutego 2015 r. odbył się Szkolny Konkurs Recytatorski. Uczniowie naszej szkoły prezentowali w nim swoje umiejętności w dwóch kategoriach – recytacja i poezja śpiewana. Poziom ich występów był wyjątkowo wysoki. Jury w składzie: Aleksandra Szylin i Ewa Ołenicz-Bernacka podkreśliło trafność w doborze repertuaru oraz dojrzałość interpretacji w odniesieniu do wszystkich uczestników tych poetyckich zmagań. W konkursie zwyciężyły ex aequo: Angelika Bachciak z kl. III „b” i Anna Podhorodecka-Delimat z kl. III „a”, drugie miejsce zajęła Kaja Szylar z kl. I „d”, zaś trzecie Maja Siegień z klasy II „b”. Jedyny i niepowtarzalny był występ Jaśka Dziuby z kl. III „ c ” , w r a z akompaniującym mu zespołem. Młodzi artyści dostarczyli słuchaczom niezapomnianych wzruszeń. Wszyscy reprezentować będą naszą szkołę na Miejskim Konkursie Recytatorskim. Dziękujemy i gratulujemy. E.O.B. Wygrana reprezentantów naszej szkoły w konkursie „Dzień Bezpiecznego Internetu 2015” W konkursie na plakat wykonany za pomocą wybranego programu graficznego propagujący bezpieczne zachowanie młodych ludzi w Internecie II miejsce zajęli Agnieszka Kaziów - klasa III d i Jerzy Wroczyński - klasa III c. III miejsce przypadło w udziale Sebastianowi Markowskiemu z klasy III e. T.Z. 6 lutego 2015 roku po raz czwarty w Zespole Szkół Elektronicznych w Bolesławcu odbył się konkurs „Dzień Bezpiecznego Internetu 2015”. Drużyna naszego gimnazjum w składzie: Sebastian Markowski - klasa III e, Mikołaj Osip - klasa III c i Alan Cesarski - klasa III a zajęła I miejsce w tym sprawdzianie wiedzy o Internecie. 3 Finał I Międzygimnazjalnego Konkursu Recytatorskiego w Języku Niemieckim 20 lutego 2015 r. w naszym gimnazjum odbył się finał I Międzygimnazjalnego Konkursu Recytatorskiego w Języku Niemieckim. Oprócz naszych laureatów szkolnego etapu konkursu, gościliśmy recytatorów z Zespołu Szkół w Osiecznicy, I Prywatnego Gimnazjum w Bolesławcu, Gimnazjum Samorządowego nr 3 oraz Gimnazjum Samorządowego nr 4. W pracach komisji oceniającej brali udział nauczyciele języka niemieckiego: Magdalena Rydz z GS nr 3, Agnieszka Mikiciuk z GS nr 4. Jurorki: pani Beata Burdzy i pani Olga Markiewicz z naszego gimnazjum to również p o m y s ł o d a w c z y ni e i organizatorki konkursu. Po wysłuchaniu prezentacji 15 recytatorów jury posta nowił o wy łoni ć trójkę laureatów, którzy zostali uhonorowani dyplomami i nagrodami rzeczowymi: I mi ejsc e z aj ę ła u c z en n ic a I Prywatnego Gimnazjum - Julia Klementowska, II miejsce – uczennica Gimnazjum S amor z ąd owego n r 4 – Ju lia Fulczyńska III miejsce – uczennica naszego gimnazjum – Klaudia Kowalik Opanowanie tekstu oraz i nterpret a cja wierszy w szy stki ch uczestników zrobiła na jury ogromne wrażenie. Każdy recytator był perfekcyjnie przygotowany do występu i pięknie prezentował się przed komisją i publicznością. Dlatego też różnica punktów pomiędzy zawodnikami była minimalna. 4 Bardzo dziękujemy wszystkim uczestnikom za podjęcie wyzwania i wzięcie udziału w naszym konkursie, za miłe wrażenia i pozytywne emocje oraz za poważne podejście do zadania. Dobrze było Was słuchać. O.M. A oto kilka opinii uczestników o konkursie: „Konkurs ten był dla mnie bardzo ciekawym doświadczeniem. Recytowałam już wcześniej wiersze, lecz jeszcze nigdy w obcym języku. Było to dla mnie coś nowego, ale spodobało mi się i g dy b y m miała możliwość wziąć udział w tym konkursie jeszcze raz, z chęcią bym to zrobiła.” Wiktoria Smoła kl. III e „Konkurs recytatorski, który odbył się w naszej szkole był bardzo dobrze zorganizowany, panowała na nim bardzo przyjazna atmosfera. Każdy odczuwał stres, ale jurorzy byli bardzo pozytywnie nastawieni do nas i wszyscy uczestnicy konkursu byli dla siebie nawzajem sympatyczni. Niestety zająłem pechowe 4. miejsce, ale wszyscy byli zadowoleni.” Patryk Żółtański kl. III d 2 0 . 0 2 . 2 Projekt Deutsch für die Grundschule W środę 10.12.2014 r. odbyła się kolejna część projektu „Deutsch für die Grundschule”, tym razem w nastroju świątecznym. Spotkaliśmy się w naszym gimnazjum, w zaprzyjaźnionym już gronie, aby zrealizować zadania dotyczące Świąt Bożego Narodzenia. Na początku uczniowie zostali podzieleni na grupy. Pod okiem swoich opiekunów - gimnazjalistów musieli wykonać choinkę oraz ozdoby świąteczne. Każda z grup otrzymała inne zadanie. Wszyscy pracowali wytrwale przez całą godzinę, po czym każdy z uczniów zaprezentował w języku niemieckim efekt swojej pracy. Dzięki temu możemy podziwiać dwie piękne, oryginalne choinki, które tworzą świąteczny nastrój w sali 52. Po zakończeniu części pierwszej zrobiliśmy sobie bardzo „pyszną” przerwę. Po zaspokojeniu głodu wiedzy przyszedł czas na żołądki. Dzięki naszym gimnazjalistom, którzy brali w tym dniu udział w projekcie oraz paniom: Magdalenie KlityńskiejFedorków i Ewie Łasosze, mogliśmy ugościć naszych młodszych kolegów domowymi wypiekami. Wszystkie ciasta zniknęły w oka mgnieniu. Po przekąsce nadszedł czas na kolejne zmagania z językiem niemieckim. Uczniowie grali w „Schatzsuche – Szukanie skarbu”. W szkole, w różnych pomieszczeniach, zostały ukryte skarby. Uczniowie otrzymali instrukcję w języku niemieckim, jak dotrzeć do tego miejsca. Po drodze mieli do wykonania różnorodne zadania. Zabawa ta wymagała od wszystkich współpracy, dobrej organizacji i świetnej komunikacji. Wszyscy poradzili sobie znakomicie. Możemy być dumni z naszych, a także młodszych uczniów, że potrafią się doskonale odnaleźć w niełatwej dla nich sytuacji. Na zakończenie mieliśmy fantastyczną niespodziankę dla wszystkich uczestników projektu – odwiedził nas Mikołaj z wielkim workiem prezentów. Chętni uczniowie podchodzili do Mikołaja i odpowiadali na jego pytania w języku niemieckim. Za to otrzymywali prezent niespodziankę, którą mogli sobie sami wylosować z worka. Po całym dniu zmagań wszyscy uczniowie wychodzili z uśmiechem na twarzy, co jest dla nas największą nagrodą. Dziękujemy serdecznie za pomysłowość, kreatywność, za chęci, uśmiech. Do zobaczenia wkrótce. Ewa Łasocha i Magdalena KlityńskaFedorków – koordynatorki projektu Goście: Uczniowie klas V i VI Szkoły Podstawowej w Bożejowicach, Trzebieniu, Dąbrowie, Żeliszowie oraz Bolesławcu Opiekunowie: panie Aleksandra Kojder, Jolanta Jung, Beata Przeperska, Karolina Zdrowowicz, Jolanta Kucharska Opiekunowie grup: Uczniowie klas I d, III a i III b Gimnazjum Samorządowego nr 2 w Bolesławcu E.Ł. 5 Drużynowy Konkurs Walentynkowy z Języka Angielskiego 13 lutego 2015 r. odbył się drużynowy konkurs z języka angielskiego poświęcony tematyce walentynkowej. Celem konkursu było rozpowszechnienie kultury i tradycji krajów anglojęzycznych oraz motywowanie uczniów do nauki języka obcego. Konkurs był skierowany do uczniów klas pierwszych i wzięło w nim udział 18 osób. Uczestnicy uzupełniali tekst piosenki o tematyce miłosnej, łączyli sławne pary z bajek oraz układali wersy wierszyków i rymowanek w odpowiedniej kolejności. Na zakończenie każda drużyna otrzymała pamiątkowy certyfikat. 6 Wyniki konkursu przedstawiają się następująco: I MIEJSCE - klasa I e, II MIEJSCE - klasa I c, III MIEJSCE - klasa I a. Organizatorką konkursu była pani Martyna Daczkowska. M.D. Szkolne Walentynki 2015 W piątek 13 lutego 2015 r. w naszej szkole odbyły się Walentynki zorganizowane przez Samorząd Uczniowski. Obchodziliśmy je hucznie i wesoło. Na szkolnym korytarzu można było zakupić ciasta oraz kartki walentynkowe. Cały dochód z ich sprzedaży przekazaliśmy na leczenie naszego kolegi Kuby Legieżyńskiego. Kartki - walentynki można było wysyłać za pośrednictwem poczty, która była dostarczana do adresatów na każdej godzinie lekcyjnej. Czymś nowym było zamówienie piosenki dla ukochanej osoby. Mogliśmy też zrobić sobie wesołe zdjęcie, ale akurat tym pomysłem nikt z naszej klasy nie był zainteresowany. Walentynki były cudowne, choć dyskoteka nie odbyła się w ten sam dzień, tylko tydzień później. Natalia Galik kl. II b Wyniki konkursu „Jestem trendy, chodzę do szkoły” GRUDZIEŃ 2014 r. STYCZEŃ 2015 r. MIEJSCE: I – klasa I e – 170 pkt. II – klasa II a – 168 pkt. III – klasa I b – 157 pkt. MIEJSCE: I – klasa I d – 148 pkt. II – klasa I e – 86 pkt. III – klasa III a – 74 pkt. IV- klasa I d -156 pkt, V-klasa II b -100 pkt, VI-klasa III c - 93 pkt, VII - klasa III b - 81 pkt, VIII - klasa II c -69 pkt, IX klasa I a - 68 pkt, X- klasa III a - 63 pkt, XI -klasa III d - 53 pkt, XII-klasa II d - 23 pkt, XIII -klasa III e -5 pkt, XIV-klasa I c - 5 pkt. IV-klasa I a -73 pkt., V- klasa II a - 61 pkt., VI klasa III b - 56 pkt., VIIklasa II c - 36 pkt., VIII- klasy I b i I c - 30 pkt., IX- klasa II b - 22 pkt., X klasa III c -16 pkt., XI - klasa III d, XII - klasa II d, XIII - klasa III e. 7 Wyróżnienie w konkursie Poznajemy Ojcowiznę 4.02.2015 w siedzibie Starostwa P o w i a t o w e g o uczestniczyłem w uroczystości rozdania nagród zwycięzcom powiatowego etapu XII edycji ogólnopolskiego konkursu ,,Poznajemy Ojcowiznę.'' Za pracę multimedialną o Borach Dolnośląskich otrzymałem wyróżnienie. Do udziału w konkursie zachęciła mnie pani Jolanta SmolińskaYacoubi, która później została opiekunką pracy. Ponieważ moją pasją jest komputer i wykonywanie różnego rodzaju filmików oraz prezentacji multimedialnych (m.in. o powstaniu warszawskim czy ,,Nakręć się na wybory 2014”), postanowiłem wykonać pracę o przyrodzie naszego regionu, czyli o Borach Dolnośląskich. Praca miała przybliżyć mieszkańcom piękno naszych lasów, pokazać ich faunę i florę oraz zachęcić do spacerów na łonie przyrody i robienia zdjęć. W mojej pracy wykorzystałem również wiele zdjęć natury wykonanych osobiście. Przy robieniu takich prezentacji najtrudniejszą rzeczą jest wybór i opracowanie tematu, sam pomysł, zebranie materiałów, a już zmontowanie filmu to najprzyjemniejsza i najprostsza czynność. Potem pozostaje jeszcze czekanie na wynik i ewentualnie następna praca. Za rok znów spróbuję swoich sił w tym konkursie. Michał Jóźków kl. II b Dzisiejsza młodzież – jacy jesteśmy? Czy dzisiejsza młodzież byłaby zdolna do poświęceń, tak jak ci, którzy brali udział w II wojnie światowej? Drodzy Koledzy i Koleżanki! Chciałabym dziś poruszyć temat postaw współczesnej młodzieży. Niektórzy ludzie uważają, że są inni, gorsi, od tych, którzy żyli i brali udział w wojnie, na przykład. Alek, Zośka, czy Rudy – bohaterowie książki Aleksandra Kamińskiego pt. „Kamienie na szaniec”, którą ostatnio przeczytałam. Postacie, które przed chwilą wymieniłam, wykazały się bohaterstwem, honorem, patriotyzmem i odwagą. Ponadto chłopcy ci byli uparci i ambitni. Szanowali innych ludzi, nie chcieli zabijać, nawet 8 wrogów. Tylko Rudy potrafił się przemóc. Zniósł to dobrze, ale Alek i kilku jego kolegów przeżywało to i biło się ze swoimi myślami. Rudy zrobił to, ponieważ chciał się zemścić za doznane krzywdy. Potem, kiedy Rudy był torturowany i umarł z powodu ciężkich ran, jego przyjaciele odczuli to bardzo boleśnie. Dziś młode pokolenie Polaków dzieli się na dwie grupy. Jedna to ta, która często wszczyna awantury. Są oni niewrażliwi na ludzkie cierpienie, zarówno fizyczne, jak i psychiczne albo są obojętni na wszystko, co ich otacza, zaślepieni komputerem, telewizorem. Lecz jest druga grupa nastolatków, którzy są wrażliwi, angażują się w różne akcje, choćby charytatywne, na rzecz społeczeństwa. Są ambitni i pracowici. Mają marzenia, które starają się zrealizować. Uważają, że mogą dopiąć swego. Nie zrażają się porażkami, a działają dalej. „Przyszłość zaczyna się dzisiaj, nie jutro” mówił Jan Paweł II. Moim zdaniem dzisiejsza młodzież byłaby zdolna do poświęceń, tak jak ci, którzy brali udział w II wojnie światowej. Zgadzam się ze słowami Pila Bosmansa: „Nie chowaj się. Są ludzie, którzy cię potrzebują”. Polka Moja interpretacja wiersza W wierszu Tadeusza Różewicza pod tytułem „Kasztan” podmiot liryczny wspomina swoje dzieciństwo. Robi to jako człowiek dorosły. Dom rodzinny kojarzy mu się z bezpieczeństwem, ciepłem domowego ogniska oraz z przyjemnymi zapachami, smakami oraz z zabawą. Dom to także jego rodzice, których przypomina zasadzony przez ojca kasztan - symbol upływającego czasu. Dla podmiotu lirycznego jego szczęśliwe dzieciństwo jest bezcenne i nigdy nie straci swej wartości. Polka Wywiad z Przemkiem Kanią „Jeszcze coś zdziałam”- rozmowa z Przemkiem Kanią, reżyserem FILMU „WYROK” Ada Socha: Czy pomysł na nakręcenie filmu był spontaniczny, czy też nosiłeś się z tym zamiarem od jakiegoś czasu? Przemek Kania : Od kiedy w klasie zakończyliśmy „Ekomafię”. To była n a sz a et iu d a f i l m ow a , b ęd ąc a jed n oc z e śn i e n asz y m z ad an i e m domowym. Pomysł nie był tylko mój, cała ekipa chciała jego kontynuacji. A. S. : Skąd zaczerpnąłeś pomysł na scenariusz do filmu? P. K. : Trudne pytanie. Chcieliśmy jakoś kontynuować poprzedni film. To też nie było tylko tak, że wyłącznie ja wymyślałem fabułę, każdy coś dał od siebie, więc każdy z aktorów jest po części autorem tego scenariusza. Ja to po prostu zebrałem w całość i wszystko zapisałem. A. S. : Scenariusz pisałeś sam czy miałeś od kogoś wsparcie? P. K. : Kilka wątków dorzuciła Pani Byszewska, moja nauczycielka z teatru, resztę napisałem sam. A. S. : W jakich czasach osadziłeś akcję filmu? P. K. : Cała fabuła rozgrywa się w roku 2034. A. S. : Jak dobierałeś odtwórców ról do swojego filmu? P. K. : Część tej ekipy, która w wystąpiła w filmie, to aktorzy z pierwszej części. Doszło około 10 osób. To były nowe postacie, które musieliśmy jakoś poprowadzić. Ogólnie sami się zgłaszali. A. S. : Ile czasu zajęła praca ? P. K. : Nakręcenia filmu zajęło 9 miesięcy. A. S. : Jak reagujesz na słowa pochwały kierowane pod twoim adresem ? Czy spotkałeś się też z opiniami krytycznymi? P. K. : Zawsze jest tak, że jeśli się coś robi, to są i te słowa pochwały i krytyki. Jeśli nie ma krytyki, to znaczy, że projekt, który się robi, nie jest dużo wart. Krytykę coś wnoszącą szanuję i b i o r ę p o d u w a g ę . Jeśli chodzi o pochwałę, jest mi bardzo miło i cieszę się gdy ludziom podoba się to, co robię. A. S. : Czy czujesz, że odniosłeś sukces i jesteś z siebie dumny? P. K. : Nie odbieram tego filmu jako 9 sukces. Dla nas to była po prostu zabawa. Jestem z siebie dumny, choć wiele jeszcze można poprawić. A. S. : Jaki masz pomysł na kolejne dzieło? Czy będzie on dotyczył czasów w spół czesny ch, hi story czny ch czy przyszłości? P. K. : Mam już pomysł na następny film. Jest to ostatnia część tej serii. Jesteśmy w połowie zdjęć. Myślimy, że jeszcze w lutym uda nam się zakończyć działania. A. S. : Czy planujesz w przyszłości związać swoje życie zawodowe ze światem filmu? P. K. : Szczerze mówiąc, to nie wiem, jeszcze się nad tym wszystkim zastanawiam. Zobaczymy, jak będą wyglądać kolejne części. Czy będzie lepiej, czy gorzej. Jeśli będzie lepiej, to na pewno pójdę w tym kierunku i jeszcze coś zdziałam. A. S. : Dziękuję za wywiad i życzę powodzenia. Rozmowę przeprowadziła Ada Socha z kl. III d Obejrzyjcie pełną relację z premiery oraz cały "Wyrok" na stronie www.istotne.pl (relacja 19.01.2015 r.). Jak realizowany jest projekt „Dzikie wysypiska” - wywiad z Markiem Mieńkiem i Mikołajem Osipem Dwójeczka: Jak dowiedzieliście się o akcji zwalczania nielegalnych wysypisk? Ktoś namówił Was do udział w niej czy sami się zgłosiliście? M a r ek M i en i ek , Mik o ła j Os ip : Powiedziała nam o niej i namówiła do działania pani Jolanta Smolińska, nauczycielka geografii. Dwójeczka: Ile czasu zajmowało odkrycie kolejnego, nowego wysypiska? Czy trudne było odnalezienie takiego miejsca? M. M.: Odnalezienie takiego wysypiska nie było skomplikowane. Mieliśmy wyznaczony teren i było to naprawdę blisko. M. O.: Nie zajęło to dużo czasu, ponieważ widzieliśmy, gdzie ich szukać. Dwójeczka: Jakie były Wasze wrażenia na widok wysypisk, które zlokalizowaliście? M. M.: Byłem zdziwiony że można robić coś takiego. M. O.: Ja, niestety, jestem oswojony z takim widokiem. Od kilku lat ludzie urządzają wysypiska 100 metrów od mojego domu. Dwójeczka: Co najczęściej znajdowało się na wysypiskach, które odkrywaliście? I co robiliście po zlokalizowaniu takiego miejsca? M. M.: Najczęściej znajdowaliśmy gruz i 10 elektrośmieci. Trafiliśmy na obudowy od monitorów, jeden stary fotel i kilka kineskopów. M. O.: Po ustaleniu lokalizacji robiliśmy zdjęcia, zaznaczaliśmy miejsce nielegalnego gromadzenia śmieci na mapie i zgłaszaliśmy je opiekunowi projektu. Nauczyciel zaś powiadamiał odpowiednie służby, które zajmowały się porządkowaniem wskazanego terenu. M. M.: Zrobione przez nas zdjęcia stały się też materiałem na gazetkę ekologiczną dużą tablicę na parterze naszej szkoły, aby wszyscy mogli zobaczyć, jak śmiecą mieszkańcy naszego powiatu. Dwójeczka: Jaki będzie finał Waszej pracy? M. M.: W szkole odbędzie się debata na temat dzikich wysypisk. Serdecznie na nią zapraszamy w imieniu wszystkich realizatorów projektu. Dwójeczka: Dziękujemy za udzielenie wywiadu. Na pewno będziemy na debacie. Wywiad zrealizowały Julita Szymańska i Weronika Flis z kl. II d Mistrzostwa Bolesławieckich Gimnazjów w Szachach 2015 „Szachy są jak życie (…). Każda figura i pion mają swoje zadanie. Niektóre są słabe, inne są mocne. Niektóre ważne są na początku gry, a inne cenniejsze pod koniec. Ale żeby wygrać, potrzebujesz ich wszystkich. I, tak jak w życiu, nie ma punktacji. Można m ieć o dz ie si ę ć pionów mn ie j , a i tak wygrać.” - ADAM FAWER W poniedziałek, 16 lutego odbyły się Mistrzostwa Miasta Bolesławieckich Gimnazjów w Szachach. Brały w nim udział cztery zespoły. Zwyciężyła drużyna z naszej szkoły w składzie: Magdalena Cichorzewska, Michał Jóźków, Wawrzyniec Oliwa, Marcel Sas, pod opieką Pana Roberta Bielińskiego. Tym samym uczestnicy mistrzostw zakwalifikowali się do etapu powiatowego. Gratulujemy sukcesów! i życzymy dalszych W. O. ZŁOTO DLA PŁYWAKÓW! Po zaciętej walce nasze g i m n a z j u m wywalczyło pierwsze miejsce w kategorii chłopców z czasem 5:54, uzyskując w ten sposób awans do Finału Mistrzostw S t r e f y Jeleniogórskiej, który odbędzie się 19 lutego bieżącego roku w Kamiennej Górze. 10 lutego 2015 r. w Osiecznicy odbyły się Mistrzostwa Powiatu Bolesławieckiego w Sztafetach Pływackich 10 x 50 m. W zawodach wystartowali gimnazjaliści z Iwin, Nowogrodźca, Osiecznicy oraz trzech Bolesławieckich gimnazjów. Autorami sukcesu są: Mateusz Kwieciński, Dominik Stec, Kacper Grela, Michał Stępień, Mateusz Tofil, Sebastian Markowski, Marek Mieniek, Krzysztof Pachołek, Wiktor Kozik, Victor Borawski oraz Maciej Wilk. Gratulujemy! R.B. 11 Sukcesy w siatkówce Komunikat Końcowy Z PÓŁFINAŁU „B” 2. GIM Gryfów Śląski 3 5 4:2 op. Krzysztof Babiak MISTRZOSTW STREFY JELENIOGÓRSKIEJ SZKÓŁ GIMNAZJALNYCH 3. GIM 2 Bolesławiec 3 5 4:3 op. Jadwiga Stachów W SIATKÓWCE CHŁOPCÓW NA ROK SZKOLNY 2014/2015. Mistrzostwa rozegrane zostały dnia 5.02.2015 w sali sportowej Gimnazjum Samorządowego nr 2 zgodnie z Kalendarzem Imprez SZS – Dolny Śląsk, w ramach i według regulaminu DOLNOŚLĄSKIEJ GIMNAZJADY. KLASYFIKACJA PÓŁFINAŁU B KOŃCOWA 1. GIMNAZJUM 2 BOLESŁAWIEC 4 PKT. 4 : 0 op. Markowski Tomasz 2. GIMNAZJUM LEŚNA 3 PKT. 2 : 2 op. Zajdel Piotr 3. GIMNAZJUM WLEŃ 2 PKT. 0 : 4 op. Świerzyńska Marta W skład zwycięskiej drużyny wchodzili: Mat eu sz K wiec iń sk i, Amad eu sz Kwieciński, Maciej Wilk, Dominik Stec, Mateusz Błąd, Kamil Kucharski, Michał Stępień, Ireneusz Wilk, Sebastian Chojniarz, Szymon Janiec, Radosław Kalamarz. KOMUNIKAT KOŃCOWY PÓŁFINAŁ „B” STREFY JELENIOGÓRSKIEJ W PIŁCE SIATKOWEJ dziewcząt KOLEJNOŚĆ KOŃCOWA PÓŁFINAŁU „B” Mecze Pkt Sety 1. GIM 2 Lubań 3 5 5:2 op. Mariusz Król 12 4. GIM Pieńsk 3 3 0:6 op. Ewa Ługowska Dziewczęta GS 2 grały w składzie: Martyna Kuczyńska, Natalia Kownacka, Maria Górska, Martyna Olszowy, Karolina Szweda, Karolina Deberna, Patrycja Łomnicka, Gabriela Stolarska, Wiktoria Starostecka, Natalia Rydzak, Angelika Bachciak. Nasza szkoła wicemistrzem strefy w siatkówce 2015 chłopców Finał Mistrzostw strefy jeleniogórskiej Szkół gimnazjalnych w siatkówce chłopców odbył się w Kamiennej Górze 13.02.2015 r. Mistrzostwa rozegrane zostały zgodnie z Kalendarzem Imprez SZS – Dolny Śląsk, w ramach i według regulaminu DOLNOŚLĄSKIEJ GIMNAZJADY. Finałowy mecz pomiędzy Bolesławcem i Kamienną Górą był zacięty do ostatniej piłki. Po pierwszym wygranym secie przez Bolesławiec, drugi set wygrała drużyna z Kamiennej Góry. W rozstrzygającym secie zwycięstwo odnieśli 15 do 13 zawodnicy z Kamiennej Góry. W skład wicemistrzowskiej drużyny Bolesławca wchodzili: Mateusz Kwieciński, Amadeusz Kwieciński, Maciej Wilk, Dominik Stec, Mateusz Błąd, Kamil Kucharski, Michał Stępień, Ireneusz Wilk, Sebastian Chojniarz, Szymon Janiec, Radosław Kalamarz, Michael Ziembikiewicz. Opiekunem drużyny jest pan Tomasz Markowski. T. M. z y s z t o f R u c i ń s k i k l . O ROTMISTRZU I NIE TYLKO HISTORYJKA ORTOGRAFICZNO - DYDAKTYCZNA I Od pierwszego dnia panna I narzekała na wszystko i …wszystko d chciała mieć. Te cechy odziedziczyła po Rotmistrz Grzegorz przyjechał do Francji, aby poślubić burmistrzankę, ale panna powiedziała mu, że jest na małżeństwo za stary. Oburzony adorator nie zapanował nad sobą i rzucił swoim złotym zegarkiem w okno kuchenne kamienicy burmistrza. Kiedy już oprzytomniał, zepsuty zegarek zaniósł do zegarmistrza Tam niespodziewanie spotkał baletmistrza ze sztukmistrzem. Oni także mieli kiedyś zatargi z rodziną burmistrza. Wnet w trójkę uknuli plan porwania burmistrzanki. Następnej nocy w blasku księżyca udali się do miejsca, gdzie mieszkała wymarzona narzeczona. Baletmistrz wraz ze sztukmistrzem, wspinając się na siebie, utworzyli drabinę, po której rotmistrz wdrapał się jak kot na balkon burmistrzanki. Mistrzowie, którzy zostali na czatach, zauważyli ochmistrza, który przechadzał się po ogrodzie. Poczuli się zagrożeni, ale ochmistrz, słysząc krzyk dzieci, którymi się opiekował, pobiegł do nich, a nasi znajomi szybko schowali się w przystrzyżonym krzaku róży. Po chwili z okna burmistrzanki wypadł warkocz upleciony z trzech zasłon. A tuż za nim wyskoczył rotmistrz ze związaną damą. Biedny, odrzucony wcześniej, kandydat na narzeczonego nie wiedział, na co się skazuje. Wprawdzie po dwóch tygodniach od tego zdarzenia odbył się przymusowy ślub burmistrzanki z rotmistrzem, jednakże już w miesiącu miodowym pan młody przekonał się, jaką wziął sobie żonę. swojej mamie- pani burmistrzowej. Tak oto rotmistrz z burmistrzanką żyli długo i nieszczęśliwie. Jaki z tego morał? Pamiętaj, nie rób niczego na siłę! PYTANIE NA LICZENIE I CZYTANIE: Ile razy słowo z „RZ” pojawiało się w tekście? Policz i sprawdź odpowiedź na ostatniej stronie gazetki. Kuba Popławski kl. I d, Przemek Grabowy kl. I c rotmistrz ‹II rota + mistrz› 1. wojsk. «w wojsku polskim w okresie międzywojennym i w pierwszych latach po II wojnie światowej: stopień oficerski w kawalerii; także: oficer mający ten stopień» 2. histor. «w dawnym wojsku polskim od XV do XVIII w.: dowódca roty piechoty lub chorągwi jazdy, później szwadronu» I rota ‹niem. Rotte› histor. «w Polsce w w. XVI–XVII: podstawowa jednostka organizacyjna i taktyczna piechoty zaciężnej składająca się z 80–300 żołnierzy, odpowiadająca kompanii w armiach cudzoziemskich» II rota książk. «formuła, treść przyrzeczenia, przysięgi» ○ Rota ślubowania. burmistrz ‹śr.-w.-niem. bur(g)-mīster› urz. «urzędnik będący przewodniczącym zarządu miasta» burmistrzanka –córka burmistrza burmistrzowa – żona burmistrza 13 17 lutego – Międzynarodowy Dzień Kota A oto „kocie” związki frazeologiczne: lub mieć pasję, hobby; nie dla psa kiełbasa, nie dla kota (sadło, sperka) - ktoś na coś nie zasługuje; (bawić się, grać) [z kimś] w kotka i myszkę - zwlekać, droczyć się z kimś, (od wrac ać , wywrac ać , ob r ac ać , zwodzić kogoś, wyzyskując swoją wykręcać) kota ogonem - wykrętnie przedstawiać sprawę, przeinaczać coś, przewagę; przekręcać znaczenie, sens czegoś (por. (bawić się, grać) [z kimś] jak kot z stawiać coś na głowie); (myszą, myszką) - drażnić kogoś, pierwsze koty za płoty - początkowe zwodzić, wyzyskiwać swoją przewagę; kłopoty, trudności zostały pokonane; (biegać, latać) jak kot (w marcu, z pęcherzem) - być zdenerwowanym, (pogonić, popędzić) komuś kota - zmusić zachowywać się niecierpliwie, niezbornie; kogoś do opuszczenie jakiegoś miejsca; wyrzucić, wypędzić kogoś; chodzić cicho jak kot - poruszać się (tyle), co kot napłakał - bardzo mało, bardzo cicho, miękkimi ruchami; odrobinę; czatować na kogoś jak (jak kot na mysz) - czaić się, śledzić, wyczekiwać z spaść [jak kot] na cztery łapy - wyjść cało z opresji, dawać sobie radę w każdej uporem, wiedząc, że ma się przewagę; sytuacji; dostawać kota - wariować, szaleć, widzieć (nocą, w nocy, po ciemku) jak zachowywać się irracjonalnie; kot - mieć bardzo dobry wzrok; drzeć koty z kimś - kłócić się, spierać z w nocy wszystkie koty są czarne - w kimś, być z kimś w niezgodzie; masie wszystko wydaje się jednakowe; w jak kota nie ma, [to] myszy (harcują, tłumie wszyscy zdają się podobni; biegają, tańcują) - trzeba pilnować, co robią inni; głowa rodziny, szef powinien żyć z kimś jak pies z kotem - żyć ze sobą być na miejscu, żeby ludzie zachowywali w niezgodzie, w nienawiści, nie znosić się, się zgodnie z oczekiwaniami. gdy nikt nie nie cierpieć się wzajemnie; pilnuje, swoboda jest nadużywana; żyć z kimś na kocią łapę - żart. żyć ze kochliwy jak kot w marcu - sobą bez ślubu. zakochujący się łatwo, szybko i na krótko; ktoś drapie jak kot - jest drażliwy, łatwo go urazić, reaguje gwałtownie; (kupować, targować) kota w worku kupować coś bez obejrzenia lub sprawdzenia; brać bez rozpoznania; (latać, biegać) jak kot z pęcherzem gorączkowo, nerwowo chodzić, biegać nerwowo z jednego miejsca w drugie, starając się coś załatwić, chcąc zdążyć z czymś; mieć kota - być niezrównoważonym psychicznie, robić coś niezgodnie z oczekiwaniami; 14 Wybór: M.K. Tongue twisters - angielskie łamańce językowe She sells sea-shells on the sea-shore. The shells she sells are sea-shells, I’m sure. For if she sells sea-shells on the sea-shore Then I’m sure she sells sea-shore shells. Peter Piper picked a peck of pickled peppers. A peck of pickled peppers Peter Piper picked. If Peter Piper picked a peck of pickled peppers, Where's the peck of pickled peppers Peter Piper picked? If two witches would watch two watches, which witch would watch which watch? Swan swam over the pond, Swim swan swim! Swan swam back again Well swum swan! Can you can a can as a canner can can a can? There was a fisherman named Fisher I wish to wish the wish you wish to wish, but if you wish the wish the witch wishes, I won't wish the wish you wish to wish. who fished for some fish in a fissure. Till a fish with a grin, pulled the fisherman in. Now they're fishing the fissure for Fisher. How much wood would a woodchuck chuck If a woodchuck would chuck wood? A woodchuck would chuck all the wood he could chuck If a woodchuck would chuck wood. I saw Susie sitting in a shoe shine shop. Wybór A. G. I have got a date at a quarter to eight; I’ll see you at the gate, so don’t be late. 15 strona: Tytuł artykułu: strona: Tytuł artykułu: IV rocznica nadania szkole imienia „Polaków Zesłanych na Sybir” 2 O Rotmistrzu i nie tylko - historyjka 13 ortograficzno-dydaktyczna Szkolni Mistrzowie pięknego słowa 3 „Kocie” związki frazeologiczne Wygrana reprezentantów naszej szkoły w konkursie „ Dzień bezpiecznego Internetu 2015” 3 Tongue twisters - angielskie łamań15 ce językowe Finał I Międzygimnazjalnego Konkursu Recytatorskiego w Języku Niemieckim 4 Spis treści, odpowiedź na pytanie ze 16 strony 13, stopka redakcyjna Projekt Deutsch für die Grundschule 5 Odpowiedź na pytanie ze str. 13: Więcej niż 40. 14 Drużynowy Konkurs Walentynkowy 6 z Języka Angielskiego Szkolne Walentynki 2015 7 Wyniki konkursu „Jestem trendy, chodzę do szkoły” 7 Wyróżnienie w konkursie Poznajemy Ojcowiznę 8 Dzisiejsza młodzież - jacy jesteśmy? 8 Moja interpretacja wiersza 9 Wywiad z Przemkiem Kanią 9-10 Jak realizowany jest projekt „Dzikie wysypiska” - wywiad z Markiem 10 Mieńkiem i Mikołajem Osipem Mistrzostwa Bolesławieckich Gimnazjów w Szachach 2015 11 Złoto dla pływaków 11 Sukcesy w siatkówce 12 16 Zespół redakcyjny w składzie: Krzysztof Ruciński, Eliza Kulesza, Wawrzyniec Oliwa, Julita Szymańska, Weronika Flis, Ada Socha, Przemysław Grabowy, Jakub Popławski pod opieką pani Marioli Kozioł i pani Aleksandry Szylin. Opracowanie graficzne: Koło informatyczne pod opieką pani Urszuli Ilczyny i Agnieszki Gerwatowskiej.