kolegium sędziów - Polski Związek Szachowy

Transkrypt

kolegium sędziów - Polski Związek Szachowy
KOLEGIUM SĘDZIÓW
POLSKIEGO ZWIĄZKU SZACHOWEGO
00-697 WARSZAWA, Al. Jerozolimskie 49
Tel/fax: (0-22) 841 41 92 oraz (0-22) 841 94 60
e-mail: [email protected] oraz [email protected]
witryna: http://www.pzszach.org.pl
Warszawa, 5 listopada 2013 r.
Biuletyn Nr 2-2013
KURS SĘDZIOWSKI – KLASA PAŃSTWOWA I PIERWSZA
XXIX OGÓLNOPOLSKA KONFERENCJA SĘDZIÓW
Opracował: IA Andrzej Filipowicz
Spis treści
1. Kurs sędziowski – klasa Państwowa i klasa Pierwsza, Puławy, 22-26 X 2013
2. XXIX Ogólnopolska Konferencja Sędziów Szachowych, Puławy, 26-27 X 2013
3. Materiały szkoleniowe
Centralny Kurs Sędziowski
Puławy, 22–26 października 2013 roku
Kurs sędziowski obejmował trzy grupy sędziów:
a)
b)
c)
kandydatów na sędziów klasy państwowej,
kandydatów na sędziów klasy pierwszej,
kandydatów na sędziów klasy II (wyjątkowe sytuacje)
Organizator
Lubelski Związek Szachowy
na zlecenie Kolegium Sędziów Polskiego Związku Szachowego.
Terminarz
Wtorek 22 października 2013 r. – przyjazdy w godzinach popołudniowych
– godz. 21.00 spotkanie organizacyjne,
Środa 23 X do piątku 25 X
– wykłady, rano i po południu
Sobota 26 października 2013 r. – egzamin.
Miejsce kursu
Kurs był świetnie zorganizowany przez Prezesa Lubelskiego Związku Szachowego
Krzysztofa Górę i odbył się w doskonałych warunkach w Puławach, w Hostelu OLIMPIC pod adresem ul. Hauke-Bosaka 1, 24-100 Puławy, tel. +48 81 880 46 30 .
Większość uczestników kursu mieszkała w Hostelu OLIMPIC, a część w równie dobrych w hotelu IUNG przy Al. Królewskiej 17.
Tematyka kursu:
Przepisy gry FIDE /przepisy gry, turniejowe/ - wg decyzji Kongresu FIDE, Tallin, 30 IX – 10 X 2013
Przepisy gry FIDE /szachy szybkie, błyskawiczne, z komputerem/ wg decyzji Kongresu FIDE, Tallin, 30 IX – 10 X 2013
Ocena pozycji w końcowej fazie gry
Regulamin turniejowy FIDE, systemy rozgrywek, podstawy
klasyfikacji FIDE
Prawa i obowiązki sędziego głównego i asystentów, relacja
sędzia-zawodnik
Ranking FIDE. Organizacja turnieju i zegary szachowe
Tworzenie biuletynu Programy, Chess Base
Ranking i klasyfikacja FIDE i PZSzach
Kojarzenie systemem szwajcarskim
Chess Arbiter, Swiss Manager, Centralny Rejestr
Sprawozdania z zawodów
Interpretacja przepisów i wydawania werdyktów
Słuchacze pytają, wykładowcy odpowiadają
Wykładowcy
Godz.
IA Andrzej Filipowicz
4
IA Andrzej Filipowicz
3
IA Andrzej Filipowicz
1
IA Andrzej Filipowicz
1
IA Andrzej Filipowicz
2
IA Aleksander Sokólski
IA Aleksander Sokólski
IA Zenon Chojnicki
IA Aleksander Sokólski
IA Aleksander Sokólski
IA Andrzej Irlik
IA Andrzej Irlik
Wszyscy wykładowcy
Razem godzin
2
2
4
2
3
2
2
2
30
Kierownik kursu - Prezes Lubelskiego Związku Szachowego Krzysztof Góra
Warunki uczestnictwa
W kursie wzięli udział sędziowie klasy drugiej oraz klasy pierwszej, po uiszczeniu
wymaganych opłat za kurs, spełniający następujące wymagania:
a) kandydat na sędziego klasy pierwszej musiał wykazać się sędziowaniem
minimum czterech turniejów, w tym przynajmniej dwóch turniejów rozgrywanych tempem umożliwiającym wypełnienie norm na kategorie szachowe.
Jeden z turniejów z normami musiał prowadzić, jako sędzia główny; opłata
200 zł
b) kandydat na sędziego klasy państwowej musiał wykazać się sędziowaniem minimum sześciu turniejów, w tym przynajmniej trzech turniejów rozgrywanych tempem umożliwiającym wypełnienie norm na centralne kategorie szachowe. Trzy z wymienionych turniejów musiał prowadzić, jako sędzia
główny, przy czym przynajmniej w jednym z nich musi być możliwość wypełnienia norm na centralne kategorie szachowe – opłata 150 zł.
W kursie uczestniczyło 45 sędziów, którzy wzięli udział w egzaminie końcowym, w
formie testu z przepisów gry, systemów kojarzeń oraz rankingów FIDE i PZSzach.
Testy egzaminacyjne dla obu grup sędziów zawierały po 40 pytań. Zdanie egzaminu
wymagało poprawnych odpowiedzi na 32 pytania (80%).
Wyniki egzaminu
Protokół
Centralny Kurs Sędziowski
Puławy, 23-26 X 2013 r.
Komisja Egzaminacyjna w składzie:
1. IA Andrzej Filipowicz – przewodniczący
2. IA Zenon Chojnicki 3. IA Aleksander Sokólski 4. IA Andrzej Irlik
Wyniki egzaminu na klasę Państwową
Nr
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
Kat.
I
II
II
I+
I
I
I
II
II
k
k
I++
II
I++
I
II
k
k
II
I
I
II
Nazwisko Imię
Woj.
Klub
Bałda Leszek
Bochenko Jozef
Cybulski Maciej
Flaziński Jozef
Góra Krzysztof
Heba Krzysztof
Kamieniecki Tomasz
Kępa Wojciech
Kretowicz Piotr
Libura Wiesław
Mąka-Polkowska Magdalena
Michalak Robert
Moraś Jerzy
Mrozińska Anna
Mroziński Paweł
Owczarek Przemysław
Piwowarczyk Piotr
Polkowski Piotr
Sowa Agnieszka
Walenciak Katarzyna
Wolak Jacek
Wiśniewski Arkadiusz
MA
PL
WP
MA
LU
LB
ZP
LU
MP
PO
LU
PL
MA
PO
MP
LB
LU
LU
LB
MP
MP
LB
LKS Lotos Jabłonna
LUKSz Orient Sokółka
MKS przy MDK Trzcianka
UKS-STSz Sokołów Podlaski
Żyrzyn
KS 64 Zielona Góra
AKSz Hetman-Politechnika Koszalin
UKS Awans Żyrzyn
GKSz Kornuty Gorlice
MKSŁ Konradia Gdańsk
Lublin
KSz Maraton Łomża
Warszawa
UKS Korona Gdańsk
Rabka Zdrój
KS 64 Zielona Góra
Łuków
Lublin
ŻKSz Żary
UKS przy SP 8 Chrzanów
KKSz Kraków
KSz Sulechów
Klasa
wynik
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
nie zdał
nie zdał
zdał
zdał
zdał
zdał
zdał
zdał
zdał
nie zdał
zdał
zdał
zdał
zdał
zdał
zdał
zdał
zdał
nie zdała
zdał
zdał
zdał
Wyniki egzaminu na klasę I
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
Kat.
k
I
I
I++
I++
k
I
II
k
k+
II
II
II
FM
I+
II
II
I+
I
I
II
II
45
I
Nazwisko i imię
Choroszej Aleksander
Dzikowski Michał
Gawle Ireneusz
Hałas Przemysław
Janiszewski Maciej
Korbal Arkadiusz
Korzekwa Marcin
Koseski Andrzej
Kowalczyk Rafał
Krasiewicz Robert
Kulik Waldemar
Opolski Piotr
Orłowski Mirosław
Owczarzak Jerzy
Rogala Robert
Różycki Dariusz
Rymarowicz Paweł
Sobczyński Roman
Suliborski Artur
Wajszczyk Piotr
Węgrzyniak Tadeusz
Wiśniewski Jarosław
Wynik egzaminu
Swatek Wojciech
WZSz
MA
DS
MA
KP
SL
ZP
DS
MA
LD
MA
MA
LU
WM
MA
MA
MA
MA
PO
MA
MA
LU
KP
LU
Miasto
UKS MDK Otwock
MDK Śródmieście Wrocław
Warszawa
Bydgoszcz
KS DORS Ruda Śląska
KSz Gryf Szczecin
KSz GAMBIT MDK Świdnica
MTSz Mińsk Mazowiecki
LKS PARK Starzenice
UKS TSz Zieloni Zielonka
PUKS Fides Węgrów
LUKS Lubartów
MLKS Ostródzianka Ostróda
KSz Polonia Warszawa
Warszawa
UKS Szachylice Chylice
UKS MDK Otwock
MTS Kwidzyn
MTSz Mińsk Mazowiecki
SSz Modus Warszawa
Gambit Międzyrzec Podlaski
Nakło n/Notecią
na klasę II
Lublin
klasa
I
I
I
I
I
I
I
I
I
I
I
I
I
I
I
I
I
I
I
I
I
I
II
wynik
zdał
zdał
nie zdał
zdał
zdał
zdał
zdał
zdał
zdał
nie zdał
nie zdał
zdał
zdał
zdał
zdał
zdał
zdał
zdał
zdał
zdał
zdał
zdał
zdał
Uwaga:
Kilka osób nie zdało testów, ale ponieważ zabrakło im niewiele trafnych odpowiedzi, to mogą
przystąpić do egzaminu poprawkowego bez dodatkowych opłat. Terminy do uzgodnienia.
Można przystąpić do dodatkowego egzaminu także w trakcie kolejnej Konferencji Sędziowskiej w 2014 roku.
XXIX Ogólnopolska Konferencja
Sędziów Szachowych
Puławy, 26-27 października 2013 roku
Głównym celem i zarazem zadaniem Konferencji Sędziowskich w latach pomiędzy
wyborami, są kwestie szkoleniowe – przedstawienie zmian w przepisach
międzynarodowych i krajowych oraz przedyskutowanie spraw bieżących związanych
z działalnością sędziowską i sytuacją sędziów w kraju.
Do Kolegium Sędziów w okresie 10 XI 2012 do 27 X 2013 nie wpłynęły tym razem
żadne poważne sprawy wymagające podjęcia decyzji przez grono uczestników
Konferencji. Na kilka drobnych bieżących pytań ze strony sędziów, Kolegium
odpowiedziało poprzez pocztę elektroniczną. Kolegium nie zbierało się w trakcie
ostatniego roku i wszelkie kwestie były wyjaśniane za pomocą poczty elektronicznej.
Organizatorem Konferencji był Lubelski Związek Szachowy w uzgodnieniu z Kolegium Sędziów Polskiego Związku Szachowego, a praktycznie wszystkimi sprawami
organizacyjnymi zajmował się prezes Lubelskiego Związku Szachowego Krzysztof
Góra, którego wspomagała Małżonka. Oboje znakomicie wywiązali się z obowiązków
organizatora i Konferencja w bardzo dobrych warunkach odbyła się w hotelu IUNG w
Puławach przy al. Królewskiej 17. Tam też zamieszkała duża część uczestników
Konferencji.
W Konferencji na prawach delegatów, uczestniczyli sędziowie klas: pierwszej,
państwowej, FIDE i międzynarodowej FIDE, mający licencję sędziowską klasy
centralnej oraz uregulowane opłaty sędziowskie za rok 2013.
Terminarz:
Sobota, 26 października 2013
Godz. 10.30-13.00
Błyskawiczne Mistrzostwa Polski sędziów szachowych
Godz. 14.00
Przerwa obiadowa.
Godz. 15.00-18.00
Konferencja – obrady.
Godz. 18.00
Kolacja.
Godz. 19.00
Dyskusja, spotkanie nieoficjalne, kuluarowe rozmowy.
Niedziela, 27 października 2013
Godz. 9.00 - 13.30
Konferencja – obrady
Godz. 14.00
Zakończenie konferencji i obiad.
Mistrzostwa sędziów szachowych w grze błyskawicznej (P-3’+2”), zorganizowane w Hostelu OLIMPIC 26 X 2013 r., tradycyjnie poprzedziły Konferencję.
Sędziował Krzysztof Góra, który przygotował dla zwycięzców medale i puchary.
Triumfowali gospodarze: Polkowski Piotr 8,5 p. (z 11); Mirosław Michał, Pyda
Zbigniew i Kowalczyk Rafał po 7,5 p.; Janiszewski Maciej, Suliborski Artur i Korbal
Arkadiusz po 7 p.; Suliborski Jakub i Dzikowski Michał po 6,5 p.; Piwowarczyk Piotr,
Wiśniewski Jarosław i Sokólski Aleksander po 6 p.; Libura Wiesław, Filipowicz Andrzej i Mrozińska Anna (puchar dla najlepszej z pań) po 5,5 p.; Sobczyński Roman,
Swatek Wojciech i Judek Magdalena po 5 p.; Ciechoński Piotr 4,5 p.; Kępa Wojciech
i Ziętek Waldemar po 4 p.; Orłowski Mirosław 3 p.; Cybulski Maciej 2 p.
Porządek obrad dwudniowej Konferencji:
Powitanie uczestników Ogólnopolskiej Konferencji Sędziów przez Przewodniczącego
Kolegium Sędziów PZSzach.
Otwarcie Konferencji.
Wybór prowadzącego obrady i protokolantów i zatwierdzenie porządku obrad.
Powołanie komisji mandatowej oraz uchwał i wniosków.
Sprawozdanie Komisji Mandatowej.
Sprawozdanie Komisji Uchwał i Wniosków
Część szkoleniowa.
Temat wiodący:
Szachy klasyczne, szybkie i błyskawiczne, w świetle nowych „Przepisów gry”
zatwierdzonych przez Kongres FIDE – w Tallinnie 2013
Wykładowcy i dodatkowa tematyka:
IA Andrzej Filipowicz
– decyzje Kongresu FIDE 2013, rankingi, turnieje itp.
IA Zenon Chojnicki
– sprawozdawczość do FIDE i PZSzach
IA Aleksander Sokólski – nowości, programy kojarzeń, Centralny rejestr
FA Ryszard Królikowski – Regulaminy i klasyfikacja PZSzach
Lista obecności
Ogólnopolska Konferencja Sędziów
Puławy, 26-27 października 2013
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
Brustman Agnieszka
Chojnicki Zenon
Filipowicz Andrzej
Gnieciak Mirosław
Irlik Andrzej
Pietraszewski Jarosław
Popławski Tadeusz
Pyda Zbigniew
Sokólski Aleksander
Agaciński Tadeusz
IA
IA
IA
IA
IA
IA
IA
IA
IA
FA
MA
PK
MA
SL
MP
PK
LU
LU
DS
WP
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
Bogdan Obrochta
Bysiewicz Marian
Judek Magdalena
Kornasiewicz Stanisław
Królikowski Ryszard
Michalska Maria
Parol Krzysztof
Polkowski Zdzisław
Ptaszyński Tomasz
Wąsik Roman
Błaszczak Jan
Cybulski Maciej
Dembecka-Sobierajewicz Kamila
Gałkowski Lech
Góra Krzysztof
Gula Andrzej
Halamus Hieronim
Heba Krzysztof
Kępa Wojciech
Michalski Andrzej
Mirosław Michał
Moraś Jerzy
Mrozińska Anna
Mroziński Paweł
Owczarek Przemysław
Piwowarczyk Piotr
Polkowski Piotr
Sieczkowski Jacek
Walenciak Katarzyn
Wolak Jacek
Bałda Leszek
Dzikowski Michał
Janiszewski Maciej
Korbal Arkadiusz
Kowalczyk Rafał
Libura Wiesław
Opolski Piotr Adam
Orłowski Mirosław
Sobczyński Roman
Suliborski Artur
Sykuła Andrzej
Wajszczyk Piotr
Węgrzyniak Tadeusz
Wiśniewski Jarosław
Sobierajewicz Katarzyna
FA
FA
FA
FA
FA
FA
FA
FA
FA
FA
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
I
I
I
I
I
I
I
I
I
I
I
I
I
I
III
SL
PK
WP
SL
MA
KP
MA
LI
SL
PK
LU
WP
WP
PO
LU
WM
SL
LB
LU
KB
LU
MA
PO
MP
LB
LU
LU
MA
MP
MP
MA
DS
SL
ZP
LD
PO
LU
WM
PO
MA
LU
MA
LU
KP
WP
Protokół z obrad
XXIX Konferencji Sędziów Szachowych
Puławy, 26-27 październik 2013 r.
Protokołowali: Zdzisław Polkowski i Andrzej Sykuła
Konferencję o godz. 10.00 otworzył Przewodniczący Kolegium Sędziów PZSzach, dr
Andrzej Filipowicz, witając przybyłych arbitrów, a szczególnie IA Tadeusza Popławskiego, który był obecny na wszystkich 29 Konferencjach Sędziowskich.
Następnie zaproponował kandydatury IA Andrzeja Irlika i IA Bogdana Obrochtę na
przewodniczących obrad, co zostało przyjęte jednogłośnie.
IA Bogdan Obrochta odczytał porządek obrad, do którego nikt nie wniósł zastrzeżeń
oraz zaproponował kandydatury IA Andrzeja Irlika, Wojciecha Kępy i IA Zbigniewa
Pydy do Komisji Mandatowej, które zostały przyjęte jednogłośnie.
FA Magdalena Judek, Maciej Cybulski oraz Piotr Wajszczyk zostali wybrani jednogłośnie do Komisji Uchwał i Wniosków. Na protokolantów, też jednogłośnie, wybrano
FA Zdzisława Polkowskiego i Andrzeja Sykułę.
Komisja Mandatowa po weryfikacji uczestników Konferencji rozdała 52 karty do głosowania.
Po tych przygotowawczych czynnościach dr Andrzej Filipowicz rozpoczął omawianie
wielu istotnych i obszernych zmian w „Przepisach gry FIDE”, zatwierdzonych przez
Kongres FIDE w Tallinie, w dniach 1-9 X 2013 r., mających obowiązywać od 1 lipca
2014 r. Po jego wystąpieniu nastąpiła dyskusja i na tym zakończono pierwszy dzień
obrad.
Drugi dzień obrad rozpoczął o godz. 9:00, a program wykładów przedstawił IA Andrzej Irlik.
Następnie IA Zenon Chojnicki omówił przepisy, dotyczące rejestracji turniejów oraz
sprawozdawczości do PZSzach i do FIDE. Po nim wykład wygłosił IA Aleksander Sokólski - na temat kojarzeń z pomocą programów komputerowych ChessArbiter oraz
Swiss Manager,
Na koniec FA Ryszard Królikowski omówił zmiany w regulaminach i rankingach Polskiego
Związku Szachowego. Po każdym wykładzie miała miejsce obszerna dyskusja.
FA Magdalena Judek, w imieniu Komisji Uchwał i Wniosków przedstawiła 4 wnioski,
które po dyskusji poddano głosowaniu:
Wniosek 1: Każdy sędzia główny jest zobowiązany do przesłania końcowego sprawozdania z turnieju rangi mistrzostw województwa do Wojewódzkiego Kolegium Sędziów, właściwego dla miejsca rozegrania turnieju, a dla turniejów centralnych do Kolegium Sędziów PZSzach. Głosowanie +32 =7 –0.
Wniosek 2: Konferencja Sędziów wnioskuje do Zarządu PZSzach o poczynienie kroków w celu zabezpieczenia danych osobowych członków Polskiego Związku Szachowego ujawnionych w Centralnym Rejestrze PZSzach poprzez zabezpieczenie
techniczne i prawne. Głosowanie +37 =1 –1.
Wniosek 3: Ogólnopolska konferencja Sędziów wystosuje wniosek do Zarządu PZSzach, aby nie było opłat za nadawanie kategorii i tytułów szachowych krajowych.
Głosowanie +29 =3 –7.
Uwaga: zdaniem uczestników Konferencji opłaty klasyfikacyjne obejmują również
opłaty za nadanie kategorii.
Wniosek 4: Uczestnicy Konferencji dziękują Lubelskiemu Związkowi Szachowemu
za wzorową organizację obrad i pobytu sędziów. Głosowanie +39 =0 –0.
Dr Andrzej Filipowicz zakończył obrady Konferencji, dziękując jej uczestnikom za
udział i owocną dyskusję. Podziękował też organizatorom, a przede wszystkim prezesowi Krzysztofowi Górze za wzorowe przygotowanie XXIX Konferencji Sędziowskiej w Puławach.
MATERIAŁY SZKOLENIOWE
Wybór artykułów IA Andrzeja Filipowicza
z miesięcznika „Magazyn Szachista”, z roku 2013
Żądanie remisu
Raz jeszcze art. 10.2. Zawodnik na posunięciu, mający mniej niż dwie minuty na zegarze, ma prawo domagać się, przed opadnięciem chorągiewki, uznania partii za remis. W takiej sytuacji powinien zatrzymać zegar i przywołać sędziego.
(a) Jeżeli sędzia zgodzi się z tym, że przeciwnik nie czyni żadnych wysiłków, aby wygrać partię normalnymi środkami, względnie, jeśli partia nie może być rozstrzygnięta
normalnymi środkami, wtedy powinien orzec remis. W innym przypadku sędzia powinien odłożyć podjęcie decyzji lub odrzucić reklamację.
Sędzia powinien oznajmić ostateczny rezultat partii w trakcie gry, albo natychmiast
po opadnięciu chorągiewki. Sędzia powinien uznać partię za remisową, jeśli nie ma
wątpliwości, że w końcowej pozycji zwycięstwo nie może być osiągnięte normalnymi
środkami, albo po stwierdzeniu, że przeciwnik nie podjął próby wygrania partii normalnymi środkami, czyli przy desce, a nie na czas.
W turnieju miała miejsce taka sytuacja. Doszło do pozycji, w której białe mają wieżę i
jednego pionka oraz 1,5 minuty, a czarne wieżę i dwa pionki oraz też 1,5 minuty. Białe domagają się remisu.
Arbiter odkłada decyzję. Partia toczy się i niespodziewanie czarne tracą dwa pionki i
teraz mają pionka mniej. Zdaniem jednego z czytelników, opisującego ten przypadek,
przepisy art. 10.2, nie przewidują możliwości złożenia teraz reklamacji ze strony
czarnych. Naturalnie czarne mogą zaproponować remis, ale białe dążą do wygrania
na czas i kontynuują grę.
Pojawia się kilka pytań: czy czarne muszą przegrać na czas, nawet jak pozycja jest
nie do wygrania przez białe? Czy białe mogą bez ryzyka kontynuować partię, próbując wygrać na czas, bo są zabezpieczone pierwszą reklamacją przed przegraniem na
czas? Czy arbiter w tym momencie może interweniować i nie będzie to traktowane,
jako wtrącanie się w przebieg partii?
Partia trwa dalej i białe grają na wygraną, a kiedy zostaje im zaledwie 30 sekund, to
zauważają, że mogą przegrać na czas. Co mają robić? Reklamować po raz drugi w
sytuacji, gdy zaczęły grać na wygraną pozycję, w której poprzednio prosiły o remis?
Zdaniem czytelnika przepisy nie precyzują czy można ponownie reklamować remis?
Komentarz A.F.
Nie ulega wątpliwości, że art. 10.2 dotyczy obu zawodników w równym stopniu. Byłoby nie fair, aby zawodnik reklamujący, jednocześnie czynił arbitra swoim adwokatem
w tej sprawie. Arbiter musi mieć pod kontrolą całą partię i obu zawodników, zachowując ich równe prawa. Przeciwnik reklamującego, ma też prawo do reklamacji przy
zmianie sytuacji.
Niemniej jednak warto pamiętać, że reklamacja wg art. 10.2 jednocześnie oznacza
propozycję remisu. Przeciwnik reklamującego mógł zgodzić się na remis, nie czekając na decyzję arbitra. Jeśli tego nie zrobił, to nic go nie zabezpiecza przed ewentualną porażką np. przez podstawienie mata.
Natomiast, gdy znajdzie się w gorszej pozycji, na skutek kilku słabych posunięć, to
naturalnie ma też prawo do reklamacji z art. 10.2. Prawo do ponownej reklamacji ma
też grający białymi. Jednakże w tym opisie rzuca się w oczy bierność sędziego. W
jakimś sensie sędzia jest usprawiedliwiony, bo przy tak radykalnej zmianie pozycji,
następującej zbyt szybko, mógł nie zdążyć z podjęciem decyzji i musiał czekać na
reklamację czarnych lub na ponowną reklamację białych. Ostatnia kwestia to czas,
białe też ryzykują przekroczenie czasu, bo powinny zdawać sobie sprawę, że obecnie mogą ponownie zaproponować remis, już z pozycji siły. Wtedy zarówno rywal, jak
i sędzia tę propozycję zaakceptują.
Przestrzeganie przepisów
FA Tadeusz Agaciński przytacza ciekawy przypadek, potwierdzający, że ważne jest
bezwzględne trzymanie się przepisów, bo wszelkie odchylenia mogą prowadzić do
trudnych sytuacji. Najlepiej twardo przestrzegać przepisy, bo tzw. „puszczenie gry“,
może być brzemienne w skutkach. Ładnych kilka lat temu zdarzyła mu się taka sytuacja. Litwinka grała partię z Czechem i w pewnym momencie wstała od stołu i... wyjęła z torebki telefon komórkowy. FA Agaciński stał z tyłu i widział, że Litwinka tylko
sprawdzała godzinę. Czech, siedzący przy szachownicy, przecząco kiwał głową, aby
nie interweniować, więc Tadeusz „puścił grę“. Ten oczywisty błąd sędziowski, nie
spowodował protestu, chociaż Litwinka wygrała partię, czyli padł odwrotny wynik.
Sędzia wyjaśnił Litwince, że partię powinna przegrać. Obawiał się jednak, że jej
przeciwnik mógł nie podpisać blankietu i złożyć protest. Od tej chwili FA Agaciński
postanowił, że nie będzie robił żadnych wyjątków w przypadkach „komórkowych“.
Komentarz A.F.
Generalnie zgadzam się, że należy w sposób bezwzględny karać porażką użycie lub
dzwonek telefonu. Natomiast moim zdaniem protest Czecha byłby spóźniony, bowiem kwestia „komórki“ musi być karana natychmiast, tak jak to ma miejsce w sprawie reklamacji trzykrotnego powtórzenia pozycji, czy zasady 50 posunięć bez bicia i
ruchu pionkiem. Po wykonaniu kolejnego posunięcia na szachownicy, wszystkie takie
sytuacje nie powinny być reklamowane. Reklamacja „wstecz“ jest dyskusyjna.
Obowiązki kapitana zespołu
W świetle Regulaminu turniejowego FIDE - w czasie zawodów kapitan praktycznie
pełni tylko rolę administracyjną. W zależności od regulaminu turniejowego, kapitan
jest zobowiązany dostarczyć skład zespołu na turniej i poszczególne rundy. Ponadto
przekazuje zawodnikom rezultaty kojarzeń, podpisuje protokół z rezultatem meczu
itp. Jeśli rozmawia z zawodnikami, to może to czynić tylko w obecności arbitra i używać język zrozumiały dla sędziego. Kapitan może doradzić zawodnikom zaakceptowanie oferty remisowej albo złożenia tej oferty, względnie nakazać poddanie partii.
Musi się jednak ograniczyć do pojedynczych słów - „zaproponuj remis“, „przyjmij remis“, czy „poddaj partię“. Zapytany przez zawodnika odnośnie propozycji remisowej
powinien odpowiedzieć „tak“ lub „nie“, względnie pozostawić decyzję zawodnikowi.
Nie może dawać żadnej informacji dotyczącej pozycji na szachownicy, czasu do namysłu, ani konsultować się z inną osoba czy sprawdzać partie na komputerze. Musi
się też powstrzymać od jakiejkolwiek interwencji w trakcie gry.
Podobne warunki muszą spełnić sami zawodnicy, bowiem niezależnie od lojalności
względem zespołu, każda partia jest pojedynkiem tylko dwóch osób. Ostateczną decyzję podejmuje zawodnik, niezależnie od polecenia kapitana, czy wagi tych słów.
Może zaakceptować decyzję kapitana lub nie brać jej pod uwagę. Kapitan nie ma
prawa działać w imieniu zawodnika i decydować bez niego o losach i wyniku partii.
Czyli, jak opisał jeden z arbitrów, może dojść do takiej sytuacji: „Zawodnik podchodzi
do kapitana i pyta - czy może zgodzić się na remis? Kapitan nie powinien podchodzić do szachownicy i oglądać pozycji, bowiem wtedy, gdy odpowie - „kontynuuj“, to
oznacza, że ocenił pozycję, jako lepszą! Ale jeśli, bez patrzenia na szachownicę, w
obecności arbitra powie - „zgoda“, to wszystko w porządku. Wszystko to wygląda
śmiesznie, ale niestety jest prawdziwe.
Moim zdaniem obowiązkiem kapitana jest śledzenie przebiegu partii swoich zawodników i rywalizujących zespołów przez cały czas i wtedy jest przygotowany do udzielenia zawodnikowi prawidłowej odpowiedzi. Tego nie zabraniają przepisy, natomiast
podejście do deski, po zapytaniu zawodnika, może być powodem apelacji.
Stewart Reuben, jeden z autorów przepisów gry: „Ten przepis zalicza się do najtrudniejszych do właściwej oceny. Być może kapitan wcześniej widział pozycję na szachownicy i nie może jej wykreślić z pamięci. W tej sytuacji byłoby wskazane zabranianie kapitanowi kontaktowanie się z graczami w trakcie gry“.
Kiedyś IA Igor Botwinnik na zebraniu kapitanów drużynowych mistrzostw Rosji poprosił ich o zrezygnowanie z przywilejów decydowania o propozycjach remisowych i
pozostawienia decyzji zawodników, co jest najprostszym rozwiązaniem. W tym kie-
runku idą propozycje FIDE, w ogóle zabronienia ofert remisowych, co praktycznie
rozwiązuje (niweluje!!) wszystkie omawiane problemy. Kapitan w dawnym sensie tego słowa - „przestaje istnieć“.
Abstrakcyjne przypadki
Trzeba sobie zdawać sprawę, że w praktyce pojawia się wiele sytuacji, które nie mają odbicia w przepisach, ale nie oznacza to, że trzeba zadawać tzw. „głupie pytania“
sędziom. Kiedyś przed laty jeden z arbitrów w Rosji rozpoczął z doświadczonym
działaczem i sędzią IA Borysem Postowskim dyskusję pytaniem - „Co byś zrobił,
gdybyś zobaczył pozycję, w której króle stoją obok siebie i atakują jeden drugiego“.
Na to Postowski natychmiast odpowiedział „Jestem poważnym arbitrem. W turniejach, które sędziuję takie pozycje nie zdarzają się!“.
Sytuacje na co dzień
W partii szachów błyskawicznych obu zawodników zostały sekundy. Jednym z zawodników był 12-letni junior, który uzyskał dominującą przewagę ze znacznie starszym rywalem, ale niespodziewanie dotknął figurę i zobaczył, że po zamierzonym
posunięciu dostaje mata. Na szczęście znalazło się jakieś tam wyjście z sytuacji,
mianowicie znalazł ruch tą figurą wiążący hetmana rywala. Ale rywal, nie zwracając
uwagi na posunięcie, dał „mata“ tym hetmanem, wykonując nieprawidłowe posunięcie i przegrał partię. Tak to bywa, bo możliwości w szachach są nieograniczone.
Gra „nie fair“ w dawnych latach
Wyższym „stopniem rozwoju“ nieetycznego postępowania było przygotowywanie i
tworzenie sytuacji, utrudniających rywalowi koncentrację. W wydawnictwach XVIII i
XIX wieku można było znaleźć „chytre rady“ i „zalecenia“ ułatwiające pokonanie
przeciwnika:
1) jeśli widzisz dobry ruch na prawej stronie deski, to patrz na lewą, aby odwlec
uwagę przeciwnika,
2) kiedy masz marną pozycję, puszczaj dym z cygara prosto na twarz rywala,
3) postaw świecę tak, aby jej blask padał w oczy siedzącego na przeciw,
4) chcesz zrobić ruch jakąś figurą, trzymaj rękę w powietrzu nad inną, tak aby przeciwnik zaczął denerwować się,
5) przeszkadzaj przeciwnikowi rozmową, przewróć szklankę z wodą, stukaj ołówkiem itd.
W openach, wielu szachistów, po dziś dzień, stosuje podobne, ale naturalnie unowocześnione metody walki psychologicznej, dążąc do zdekoncentrowania przeciwnika.
Dotknięta idzie, postawiona stoi...
FA Tadeusz Agaciński pisze kilka słów z turnieju w Czechach: „Razem z moim czeskim kolegą FA Michałem Koreckiem nie mieliśmy większych problemów podczas
turnieju w Mariańskich Łaźniach. Jedyne reklamacje dotyczyła tylko nieprawidłowego
posunięcia i zapisania posunięcia przed jego wykonaniem. Natomiast do ciekawej
sytuacji doszło w partii kołówki IM w V rundzie.
R. Roesemann - Czernyszowa
Mariańskie Łaźnie „B“ 2013
XIIIIIIIIY
9-+-+-+-+0
9+R+-+n+p0
9p+-+-+p+0
9vLr+-+pzP-0
9-+p+-sn-+0
9+ksN-+-+P0
9-zP-+-+-+0
9+K+-+-+-0
xiiiiiiiiy
Na posunięciu są białe. Grająca czarnymi Rosjanka podniosła rękę, przywołując
mnie do szachownicy. Twierdziła, że Niemiec dotknął swojej wieży na b7 a następnie
jej wieży na b5, prawdopodobnie w celu zbicia. Jednakże posunięcia jeszcze nie wykonał i bierki stały nadal w tej pozycji. Ponieważ białe były w mocnym niedoczasie
nie ingerowałem w partię czekając na posunięcie Niemca... i zobaczyliśmy
50.¦:f7.Oczywiście zatrzymałem zegar pytając o sytuację z wieżami, białe potwierdziły wersję Rosjanki, ale utrzymywały, że dopóki nie dokończyły posunięcia miały
prawo wykonać swoją dotkniętą wieżą dowolny ruch.
Kwalifikowany sędzia nie powinien mieć z taką sytuacją problemu - vide przepisy gry:
art. 4.2. Jeżeli zawodnik będący na posunięciu wyraźnie zgłosi zamiar poprawienia
bierek na szachownicy (powie „poprawiam“, angielskie „I adjust“ albo francuskie „j'adoube“), to może poprawić ustawienie jednej lub kilku bierek na ich polach.
art. 4.3. Z wyjątkiem sytuacji przedstawionej w art. 4.2, jeżeli zawodnik będący na
posunięciu celowo dotknął na szachownicy:
(a) jednej lub więcej spośród własnych bierek, to wówczas musi wykonać posunięcie
pierwszą dotkniętą bierką, którą można wykonać posunięcie,
(b) jednej lub więcej bierek przeciwnika, to wówczas musi zabić pierwszą dotkniętą
bierkę, która może być bita,
(c) jednej własnej i jednej bierki przeciwnika, to wówczas musi zabić bierkę przeciwnika własną bierką, a jeśli to nie jest możliwe - wykonać posunięcie pierwszą dotkniętą bierką (jeśli może ona wykonać ruch) lub zabić pierwszą dotkniętą bierkę (jeśli
może ona być pobita). Jeżeli nie można ustalić, która z bierek (własna czy przeciwnika) została dotknięta pierwsza, to wtedy przyjmuje się, że własna bierka została dotknięta wcześniej.
Z czego wynika jednoznacznie, że białe muszą zagrać 50.¦:b5+ 0-1 i tak nastąpiło.
Prawdopodobnie Niemiec za późno zauważył, że bicie wieży przegrywa partię i próbował uniknąć porażki. Dzień później zachował się jednak bardzo ładnie w stosunku
do Rosjanki przepraszając i przyznając jej rację“. T.A.
Remis i podpisania blankietu
Pytanie Czytelnika - „Czy uzgodnienie remisu przed podpisaniem blankietów, a tym
samym „zakończenie“ partii zamyka przed graczami możliwość reklamacji? Załóżmy,
że po uzgodnieniu remisu, a przed podpisaniem blankietów, jeden z graczy zobaczył
nieprawidłowe posunięcie i chce się wycofać z uzgodnionego remisu. Czy sędzia ma
prawo wpisać taki wynik do tabeli i czy może nakazać podpisanie blankietów na
przykład z wynikiem remisowym, którego w kontekście wydarzeń przy szachownicy
jeden z zawodników nie jest w stanie zaakceptować? Jeśli tak, to czym może skutkować odmowa podpisania blankietu przez jednego z zawodników?“.
Wyjaśnienie A.F.
Cztery sytuacje kończą partię ze skutkiem natychmiastowym: mat, pat (w obu przypadkach pozycja i ostatni ruch muszą być prawidłowe), zgoda na remis i poddanie
partii. W obu przypadkach akceptacja, to nie tylko podanie rąk, ale słowa „tak“, „zgoda“ lub potakiwanie głową. Gdy sędzia widział to uzgodnienie remisu, podanie rąk
itp., to ma prawo wpisać wynik do tabeli, tak na 99%, bowiem 1% wątpliwości, zostawiam ma szczególne przypadki. W opisanej sytuacji potwierdzenie podpisami na
blankietach jest mniej istotne, natomiast ma ono poważne znaczenie, jeżeli uczestnik
nie zgadza się np. z decyzją sędziego w sprawie trzykrotnego powtórzenia pozycji.
Wtedy nie kontynuuje gry i nie podpisuje blankietu. Trzeba mu udowodnić, że miał
czy nie miał racji. Są naturalnie jeszcze inne sytuacje, w których nie podpisanie blankietu nie pozwala na formalne zakończenie partii.
Historia lubi się powtarzać
Na początku lat 60-ych FIDE wprowadziła do regulaminów klauzulę, że nie wolno
godzić się na remis przed 30 względnie 40 posunięciem bez zgody arbitra. Przepis
(30 pos.) obowiązywał m.in. na olimpiadzie w Warnie w 1962 roku i spowodował wiele kłopotów głównemu sędziemu Salo Flohrowi, szczególnie w słynnej partii Uhlmam
- Fischer, która zakończyła się remisem po 19 posunięciach i arbiter dla uniknięcia
skandalu musiał zaakceptować ten wynik. Później FIDE uchyliła ten przepis, a kilka
lat temu powrócił do wszystkich oficjalnych rozgrywek światowych i kontynentalnych.
Warto przytoczyć zdarzenie opisane w rosyjskich „Szachmatach“ w 1962 roku, dotyczące zakazu zgody na remis przed 40 posunięciem.
M. Tal - W. Smysłow, Mistrz. ZSRR (r. 10), Baku 1961, 1.e4 e5 2. ¤f3 ¤c6 3.¥b5 a6
4.¥a4 ¤f6 5. 0-0 ¥e7 6.¦e1 b5 7.¥b3 d6 8.c3 0-0 9.h3 h6 10.d4 ¦e8 11.¤bd2 ¥f8
12.¤f1 ¥d7 13.¤g3 ¤a5 14. ¥c2 c5 15.d5 ¤c4 16.¤h2 g6 17.¦f1 ¥g7 18.b3 ¤b6 19.f4
e:f4 20.¥:f4 £e7 21.£d2 g5 22.e5 g:f4 23.e:f6 £:f6 24.¤e4 £g6 25. ¤:c5 ¥f5 26.¥:f5
£:f5 27.¦:f4 £:d5 28.¤d3 ¤c4 29.b:c4 b:c4 30.¦f3 c:d3 31.¦:d3 £g5
XIIIIIIIIY
9r+-+r+k+0
9+-+-+pvl-0
9p+-zp-+-zp0
9+-+-+-wq-0
9-+-+-+-+0
9+-zPR+-+P0
9P+-wQ-+PsN0
9tR-+-+-mK-0
Xiiiiiiiiy
Remis
Znany i doświadczony sędzia IA Michaił Judowicz zaakceptował w tej pozycji, w partii
Tal - Smysłow, remis po 31 ruchu, chociaż regulamin wymagał 40 posunięć.
Decyzja sędziego została ostro zaatakowana przez mistrza Panowa w biuletynie turniejowym. Jednak kłopoty dopiero zaczęły się, bowiem w jednej z ostatnich rund
Ratmir Chołmow podszedł do arbitra ze słowami: „Wykonaliśmy 16 posunięć, pozycja
nie jest wprawdzie prosta jest, ale trudno mi dzisiaj grać. Nigdy nie zwracałem się z
taką prośbą i nie należę do remisowych zawodników. Dziś jednak proszę w drodze
wyjątku o uwzględnienie mej prośby“.
IA Michaił Judowicz zawahał się przez chwilę i odpowiedział „dyplomatycznie“, jak
wówczas ujęto: „Proszę jeszcze zrobić kilka posunięć“. Rywale wymienili hetmany,
powtarzali posunięcia sędzia zaakceptował wynik remisowy.
R. Chołmow - A. Gipslis
Mistrz. ZSRR (r. 17), Baku 1961
XIIIIIIIIY
9r+lwqr+-mk0
9+p+-zp-vlp0
9p+p+-+p+0
9+-+-+-+P0
9-zPL+p+-+0
9+-+-zP-+P0
9P+P+-zP-vL0
9tR-+Q+RmK-0
xiiiiiiiiy
17.¢g2 ¥f5 18.¥f4 ¥f6 19. £:d8 ¦e:d8 20.¦ad1 ¥g7 21.¥b3 ¥f6 22.¥c4 ¥g7 23.¥b3
¥f6 24. ¥c4 Remis
Nasz specjalista w dziedzinie przepisów FIDE IA Zbigniew Miller tak to skomentował
w 1962 (!!) roku: „Decyzje sędziego „ad personam“ zawsze będą wzbudzały zastrzeżenia, bo przepis nie został przemyślany do końca. Pytam się - co to znaczy, że o
wcześniejszym remisie decyduje sędzia? Przecież nie ma on i mieć nie może żadnych wytycznych, na których mógłby się oprzeć! Czy może się oprzeć na ocenie pozycji? A któż potrafi spojrzawszy na szachownicę pełną figur stwierdzić w ciągu minuty - że to jest remis? Takich geniuszy nie ma! A przecież, nawet przy pozornej równości pozycji, umiejętności (!) graczy nie są równe, a siły które im pozostały do walki
są zgoła niejednakowe. A może wolno sędziemu kierować się stylem gry zawodnika i
jego prawo do remisu uzależniać od przeszłości? Dlaczego w lekkiej atletyce zmęczeni zawodnicy nie mogą się umówić, ze skoczą sobie wzwyż po 1,80 m i więcej
skakać nie będą, dzieląc I-II miejsca? Jednym słowem, skoro w regulaminie ustalono,
że nie może być remisu przed 30 (lub 40) posunięciem, to trzeba wyeliminować nie
tylko zgodę sędziego, ale i zabronić zawodnikom jakiejkolwiek rozmowy na ten temat. GM Chołmow miał prawo wystąpić o remis i całe jego postępowanie było zgodne z przepisami, ale wyszła niedoskonałość przepisów. Bo co pomogą przepisy FIDE, jeżeli gracze po kilkunastu posunięciach uzgadniają między sobą chęć remisu i
na żądanie sędziego robią jeszcze pewną liczbę jakichkolwiek posunięć - prowadzących do upragnionego rezultatu.
Dlatego proponuję takie sformułowanie: „Do czasu wykonania 30 (40) posunięć zabronione jest wszelkie porozumienie się co do wyniku partii. W razie stwierdzenia
umawiania się co do wyniku remisowego przed wykonaniem minimum ustalonych
regulaminem posunięć zawodnikom zalicza się przegraną. Jako wyjątek traktuje się
sytuacje, której nastąpiło trzykrotne powtórzenie posunięć, jeśli wynikło ono ze sportowej walki! Jeżeli sędzia stwierdzi, że to powtórzenie posunięć spowodowane zostało chęcią obejścia przepisów o przedwczesnych remisach - wówczas może zaliczyć
przegraną. Przy braku pewności, sędzia może dać zawodnikom ostrzeżenie, z groźbą skreślenia z uczestnictwa w turnieju“.
„Jeżeli wcześniej wytworzy się pozycja idealnie równa, to sobie zawodnicy równiutko
dobiegną do mety wykonując odpowiednią liczbę posunięć, co nikomu zaszkodzić nie
może, a do mety trzeba dobiec!“. Z.M.
Regulamin i widowisko!
Wielką dyskusję w Internecie wywołała partia rozegrana w ostatniej rundzie openu w
Reykjaviku pomiędzy Ukraińcem Pawłem Eljanowem i Filipińczykiem Weslejem So,
zakończona remisem po 3 posunięciach.
P. Eljanow - W. So, Reykjavik Open 2013, 1.d4 ¤f6 2.c4 g6 3. ¤c3 d5
XIIIIIIIIY
9rsnlwqkvl-tr0
9zppzp-zpp+p0
9-+-+-snp+0
9+-+p+-+-0
9-+PzP-+-+0
9+-sN-+-+-0
9PzP-+PzPPzP0
9tR-vLQmKLsNR0
xiiiiiiiiy
Remis
Zgodnie z przepisami gry wystarczy zagrać po jednym posunięciu i partia podlega
ocenie rankingowej, a zgodnie z regulaminem openu w Reykjaviku wszystko było
OK! Dlatego wynik partii nie powinien budzić żadnych zastrzeżeń, a krytycy „mało
interesującego“ pojedynku powinni raczej oceniać organizatorów, niż zawodników.
Profesjonaliści przyjeżdżają na turniej w celu zajęcia wysokich miejsc i zdobycia odpowiednich gratyfikacji w postaci nagród. Dodatkowym czynnikiem jest kwestia dorobku rankingowego, przekroczenia barier 2700 i 2600, bo bariera 2500 jest już raczej zaliczana do amatorskich szachów.
Naturalnie wykonanie trzech posunięć i uściśnięcie dłoni psuje widowisko tym
wszystkim, którzy oczekiwali w ostatniej rundzie zaciętej walki o pierwszą lokatę.
Dowcipne komentarze, w rodzaju, że obrona Grünfelda i tak prowadzi do remisu,
wprowadzały urozmaicenie w ostrej wymianie poglądów.
Paweł Eljanow powiedział, że nawet chciał grać białymi trochę dłużej, ale rywal zaproponował remis, więc przyjął, bo miał lepszą wartościowość. Dało mu to pierwsze
miejsce w turnieju i tym samym wyższą kwotę, bo przyznawano nagrody wg systemu
Horta, uwzględniającego przy dzieleniu miejsc lepszą wartościowość. Ponadto roze-
grał 9 bojowych partii i jego zdaniem, jeden szybki remis nie powinien budzić zdziwienia.
Z kolei Wesley So dzięki remisowi, nie tylko dzielił I miejsce, ale przekraczał w rankingu, barierę 2700 p., po raz pierwszy!
Oczywiście kibice chcieliby oglądać partię pełną życia, ale w tej sytuacji powinni mieć
pretensje wyłącznie do organizatorów, którzy przygotowali piękny turniej, przeprowadzili elegancką transmisję, a zapomnieli… o regulaminie, czyli nie dopełnili formalności dla stworzenia widowiska. Koniec sprawy z punktu widzenia zawodników, sędziów i FIDE. Ucierpiała „tylko“ widownia.
Zupełnie inaczej wyglądała historia z sześcioma remisami na polskiej lidze w ub. roku. Tam regulamin określał limit posunięć i przed wykonaniem tej liczby posunięć nie
wolno było składać propozycji remisowych. Wyjątki to pat, trzykrotne powtórzenie
pozycji itp. Wykorzystując te przepisy, zawodnicy dwóch drużyn obeszli regulamin
rozgrywając sztuczne partie - powtarzając zamieszczone w bazach powszechnie
znane partie. Za drastyczne obejście regulaminu powinni zostać ukarani.
Korekta rankingu
Na posiedzeniu Rady Prezydenckiej FIDE w styczniu 2013 roku zajęto się protestem
zawodników w sprawie wyniku 0-0 w partii
T. Baron - E. Safarli, ME (r. 9), Płowdiw 2013, 1.d4 ¤f6 2.c4 e6 3. g3 d5 4.¤f3 ¥e7
5.¥g2 0-0 6. 0-0 d:c4 7.£c2 a6 8.£:c4 b5 9. £c2 ¥b7 10.¥d2 ¥e4 11.£c1 ¥b7 12.
£c2 ¥e4 13.£c1 ¥b7 14. £c2
XIIIIIIIIY
9rsn-wq-trk+0
9+lzp-vlpzpp0
9p+-+psn-+0
9+p+-+-+-0
9-+-zP-+-+0
9+-+-+NzP-0
9PzPQvLPzPLzP0
9tRN+-+RmK-0
xiiiiiiiiy
Pozycję powtórzono trzykrotnie. Zawodnicy podpisali remis i opuścili stolik, nie meldując sędziemu, co obowiązuje ich w turnieju z „sofijskimi przepisami“. Decyzja arbitra uznania partii, jako obustronnie przegranej była zbyt pochopna. Arbiter zapomniał
o „zdrowym rozsądku“ i wstępie do „Przepisów Gry FIDE“. Tam jest jasno napisane,
że w wątpliwych przypadkach trzeba kierować się doświadczeniem i wydać obiektywną, sprawiedliwą decyzję.
Oczywiście każda partia, w której wykonano po jednym posunięciu białymi i czarnymi
podlega ocenie rankingowej FIDE i jeśli jest wpisana przez arbitra „krótka roszada“,
to obaj ponoszą straty rankingowe proporcjonalne do siły gry rywala. Naturalnie sędzia powinien zwrócić uwagę zawodnikom, że postąpili niewłaściwie, ale wpisać remis.
FIDE nie miało prawa zmienić decyzji sędziego głównego (może to zrobić tylko jury
d'appel), ale próbowało częściowo naprawić błędną decyzję arbitra i postanowiono
anulować straty rankingowe obu zawodnikom.
Kategorie sędziowskie
Kilka lat temu wprowadzono kategorie sędziowskie, które odzwierciedlają aktualne
kwalifikacje sędziów do prowadzenia zawodów różnej rangi. Nie byłem zwolennikiem
wprowadzenia kategorii sędziowskich, bowiem świat szachowy dobrze wie, kto może
prowadzić turnieje światowe, kontynentalne i inne.
Inna rzecz, że o wyborze sędziego decydują często polityczne względy - federacja
organizująca turniej czy mistrzostwa wywalcza w FIDE czy ECU prawo wstawienia
swojego sędziego, nie zawsze mającego odpowiednie doświadczenie, kategorię szachową i predyspozycje do prowadzenia odpowiedzialnych zawodów.
Ważną natomiast kwestią jest sprawa aktywności arbitra. U nas w kraju sędziowie,
którzy przez trzy lata nie zjawiają się na dorocznych Konferencjach Sędziowskich,
niezależnie od posiadanego tytułu, nie powinni być zapraszani do sędziowania poważnych zawodów, ponieważ mogą nie orientować się w stale zmieniających się
przepisach gry, turniejowych i klasyfikacyjnych.
Generalne kryterium aktywności w FIDE dotyczy sędziów IA i FA. Sędziowie klas IA i
FA są uznani za nieaktywnych, jeżeli w ciągu dwóch lat nie sędziowali żadnego turnieju poddanego ocenie rankingowej FIDE (minimalna obsada to 10 zawodników w
turnieju kołowym oraz 20 w „szwajcarze“). Są oni publikowani na oddzielnej liście
nieaktywnych sędziów, sporządzanej raz na dwa lata przez Komisję Sędziowską FIDE i zaakceptowanej przez Kongres FIDE.
Sędziowie wracają ponownie na listę arbitrów aktywnych, jeśli uregulują opłatę licencyjną i będą sędziowali minimum 2 turnieje, poddane ocenie rankingowej FIDE. W tej
sprawie powinna wystąpić federacja arbitra i uzyskać akceptację Komisji Arbitrów
FIDE.
Aktywni sędziowie IA i FA są klasyfikowani w czterech kategoriach: „A“, „B“, „C“ i „D“.
Do kategorii „A“ zalicza się jedynie sędziów IA, którzy spełniają następujące kryteria:
a) byli aktywnymi sędziami IA w okresie ostatnich 5 lat,
b) znają doskonale przepisy gry i turniejowe i nie nałożono na nich żadnej kary w
okresie sędziowskiej działalności,
c) byli głównym arbitrami (lub zastępcą) przynajmniej jeden raz w prestiżowych
światowych zawodach, takich jak: Olimpiada, mecz o MŚ mężczyzn i kobiet, puchar świata, mistrzostwa świata 8-20 lat, w okresie ostatnich 5 lat,
d) byli arbitrami głównymi (lub zastępcami) w ostatnich 5 latach, w przynajmniej 5
turniejach (w dwóch różnych rodzajach turniejów), takich jak: indywidualne i drużynowe mistrzostwa kontynentów mężczyzn, kobiet i juniorów, klubowych mistrzostwach kontynentu (minimum 2 różne turnieje) albo maksymalnie w dwóch
turniejach o mniejszym znaczeniu, jak mistrzostwa świata szkół, MŚ amatorów,
MŚ oldbojów, olimpiady do 16 lat, MŚ w szachach szybkich i blitzach.
Do kategorii „B“ zalicza się jedynie sędziów IA, którzy spełniają następujące kryteria:
a) byli aktywnymi sędziami IA w okresie ostatnich 5 lat,
b) znają doskonale przepisy gry i turniejowe i nie nałożono na nich żadnej kary w
okresie sędziowskiej działalności,
c) byli głównymi arbitrami (lub zastępcami) w ostatnich 5 latach przynajmniej w 5
turniejach (różne rodzaje turniejów), takich jak: indywidualne i drużynowe mistrzostwa kontynentów mężczyzn, kobiet i juniorów, klubowych mistrzostwach
kontynentu, przy czym maksymalnie w dwóch turniejach o mniejszym znaczeniu,
takich jak: mistrzostwa świata szkół, MŚ amatorów, MŚ oldbojów, olimpiady do
16 lat, FIDE Grand Prix dla mężczyzn i kobiet MŚ w szachach szybkich i blitzach.
Do kategorii „C“ zalicza się sędziów IA i FA, którzy spełniają następujące kryteria:
a) byli aktywnymi sędziami IA lub FA w okresie ostatnich 5 lat,
b) znają doskonale przepisy gry i turniejowe i nie nałożono na nich żadnej kary w
okresie sędziowskiej działalności,
c) byli głównymi arbitrami (lub zastępcami) w ostatnich 5 latach przynajmniej w 2
turniejach takich, jak: mistrzostwa kontynentalne indywidualne i drużynowe szkół,
mistrzostwa kontynentalne w szachach szybkich i blitzach lub prowadzili drużynowe turnieje lub openy z udziałem przynajmniej 150 uczestników.
Do kategorii „D“ zalicza się wszystkich pozostałych aktywnych sędziów IA i FA.
Wnioski w sprawie zaszeregowania arbitrów do poszczególnych grup składają federacje. Komisja Arbitrów FIDE analizuje wnioski i po akceptacji Kongresu FIDE publikuje listę ważną dwa lata.
Teoretycznie tylko sędziowie z kategoriami „A“ i „B“ mogą być nominowani na sędziów głównych we wszystkich najważniejszych światowych zawodach.
Tam też jest jednak wyraźny praktyczny podział na imprez przeznaczone tylko dla
arbitrów kategorii „A“ oraz inne dla kategorii „B“.
Dorobienie hetmana
Wiadomo, że zgodnie z „Przepisami gry“, art. 3.7.(e) Pionek, który z pozycji wyjściowej doszedł do przeciwnego skraju szachownicy musi być natychmiast, w ramach tego samego posunięcia, zamieniony na tym polu, na nowego hetmana, wieżę,
gońca lub skoczka koloru pionka. Taka zamiana pionka nazywa się „promocją“, a
działanie promowanej figury jest natychmiastowe.
Życie jest jednak bogate w różne wydarzenia, które sędziowie muszą rozstrzygać. W
jednym z blitzowych turniejów na Ukrainie, w partii, w której obaj gracze mieli sekundy, zawodnik grający białymi, postawił pionka na ósmej linii i przez pomyłkę promował czarnego hetmana, zamiast białego. Przeciwnik automatycznie odpowiedział, nie
reklamując nieprawidłowego posunięcia, więc grający białymi wziął białego hetmana,
usuwając jednocześnie czarnego i wykonał nim posunięcie. Teraz rywal zaczął kwestionować zaistniałą sytuację. Co robić?
Zastrzeżenie złożone zbyt późno. To jest jedna z tych sytuacji, a jest ich w szachach
bardzo wiele, których sędzia „nie powinien widzieć“ (!!) lub udawać, że jej nie widział.
Sami gracze rozwiążą ten problem pomiędzy sobą bez kłopotu, a jakakolwiek interwencja sędziego może spowodować niepotrzebną sprzeczkę.
Naturalnie sędziowie mający niewielką praktykę turniejową, bo nigdy nie grali w poważnych imprezach i stosunkową niską kategorię szachową, przykładowo II, I, czy
kandydata na mistrza, starają się podjąć decyzje we wszystkich przypadkach i sami
wywołują konflikty. Dobry arbiter wie, że wiele sytuacji lepiej rozwiążą sami zawodnicy bez pomocy sędziego.
Nieprawidłowe posunięcie
Czy sędzia ma prawo (obowiązek) interweniować w przypadku wykonania nieprawidłowego posunięcia przez jednego z zawodników, jeśli widział zdarzenie?
Zgodnie z „Przepisami gry“
art. 13.1.Sędzia powinien dopilnować dokładnego przestrzegania „Przepisów Gry
FIDE“
art. 13.2. Sędzia powinien dbać o sprawne przeprowadzenie zawodów i nadzorować
ich przebieg. Powinien też kontrolować przebieg całych zawodów.
art. 13.3. Sędzia powinien nadzorować przebieg partii, szczególnie w niedoczasie,
konsekwentne egzekwować wydane orzeczenia, a w uzasadnionych przypadkach
nakładać kary na zawodników.
Zastrzeżenia:
art. 13.6. Sędziemu nie wolno ingerować w przebieg partii, z wyjątkiem przypadków
określonych w „Przepisach gry“. Sędziemu nie wolno sygnalizować zawodnikom liczby wykonanych posunięć, z wyjątkiem sytuacji, gdy opadnie choćby jedna chorągiewka sygnalizacyjna.
Natomiast sędzia powinien powstrzymać się od informowania zawodnika, że jego
przeciwnik wykonał posunięcie, albo że dźwignia zegara nie została naciśnięta.
Z tych przepisów wynika, że gdy sędzia zauważy nieprawidłowe posunięcie, dotkniętą bierkę lub odjętą rękę przy bierce postawionej na polu (i zmianę ruchu), to powinien interweniować. Nie dotyczy to partii szybkich i blitzów, w których wszelkie reklamacje składają sami zawodnicy, z wyjątkiem sytuacji, w której oba króle znalazły
się pod szachem.
Naturalnie arbiter zdaje sobie sprawę, że w openach nie jest w stanie kontrolować
wszystkich szachownic, ale powinien znajdować się przy kluczowych pojedynkach.
Ja na swoich turniejach staram się asystować przy najważniejszych partiach, tj. partiach liderów, stawiając na drugim miejscu pozostałe. Zawsze staram się też być
obecny przy ostatniej partii rundy.
Niekompletny zapis partii
Dwa pytania:
1. Czy zawodnik może domagać się wygranej lub remisu mając niekompletny zapis
partii?
2. Jakie grożą mu kary?
Rzeczywiście tej kwestii nie ujmują przepisy gry. Nie ma takiego warunku, że zawodnik musi legitymować się pełnym zapisem partii. Niemniej jednak wielokrotnie zdarza
się, że sędzia musi zapoznać się z przebiegiem partii lub ostatnich posunięć. To
obejmuje przypadki trzykrotnego pojawienia się tej samej pozycji czy przekroczenia
czasu. Są też przypadki, że na dwóch blankietach są niekiedy wpisane różne wyniki i
bez zapisu partii trudno jest ocenić prawidłowość wyniku partii. Naturalnie zdarza się
to stosunkowo rzadko i niekiedy można po prostu zapytać się obu zawodników.
Oczywiście trudno nakładać kary za brak kompletnych zapisów, ale mogą się zdarzyć sytuacje, kiedy takie kary są konieczne. Najprostszą i często niezwykle surową
karą jest polecenie uzupełnienia zapisu, szczególnie, gdy ma to miejsce przy dodatku
30 sekund na posunięcie. Zawodnik może nie zdążyć i przekroczy czas, co naturalnie prowadzi do porażki.
Wiadomo, że przy dodatku 30 sekund przed każdym posunięciem, zawodnik jest zobowiązany prowadzić zapis partii. Gdy go nie prowadzi i sędzia stwierdzi ten fakt, to
po prostu poleca mu uzupełnienie zapisu na własnym czasie. Nie zdąży, to przegra.
Do niezwykle ciekawego przypadku doszło w partii Amelia Pyzio - Ewa Jarocka, granej w I rundzie turnieju „Pierwszej Szansy“ (D11) w Ustroniu, w czerwcu 2013 roku
A. Pyzio - E. Jarocka, DW Juhas, Ustroń 2013, 1.e4 e5 2.¤f3 ¤c6 3. ¥b5 a6 4.¥a4
¥c5 5.0-0 d6 6.h3 ¤f6 7.¦e1 0-0 8.c3 b5 9.¥c2 ¦e8 10.d4 e:d4 11.c:d4 ¥b4 12.¤c3
¥a5 13.¥g5 h6 14. ¥h4 g5 15. ¥g3 b4 16.¥a4 ¥d7 17.¤d5 ¤:e4 18.¦e2 ¤:g3 19.
¦:e8+ ¥:e8 20. f:g3 ¢g7 21.£d3 ¤e7 22.¥b3 ¤:d5 23.¥:d5 ¦b8 24.h4 ¥b5 25.£f5 £f6
26.£g4 ¥e2 27.h:g5 £:g5 28. £:g5+ h:g5 29.¤:g5 ¦b5 30.¥:f7 ¦:g5 31. ¥b3 ¥h5
32.¢h2 ¥f7 33.¦d1 ¥:b3 34.a:b3 ¦d5 35. ¢h3 ¥b6 Może w tym momencie czarne
wykonując posunięcie gońcem przesunęły nim pionka z a6-a7, ale to tylko przypuszczenie. 36.¢g4 ¦:d4+ 37.¦:d4 ¥:d4 38. ¢f3 ¥:b2 39. ¢e4 ¥e5 40.g4 ¢g6 41.¢d5 ¢g5
42.¢c4 ¥c3 43.g3 ¢:g4 44.¢d5 ¢:g3 45.¢c4 ¢f4 46.¢d5 ¢f5 47.¢c4
XIIIIIIIIY
9-+-+-+-+0
9zp-zp-+-+-0
9-+-zp-+-+0
9+-+-+k+-0
9-zpK+-+-+0
9+Pvl-+-+-0
9-+-+-+-+0
9+-+-+-+-0
xiiiiiiiiy
W tej pozycji czarne zagrały 47...¢e4, ale w trakcie opracowywania partii do biuletynu
okazało się, że faktycznie była to inna pozycja, a mianowicie pat!
XIIIIIIIIY
9-+-+-+-+0
9+-zp-+-+-0
9p+-zp-+-+0
9+-+-+-+-0
9-zpK+k+-+0
9+Pvl-+-+-0
9-+-+-+-+0
9+-+-+-+-0
xiiiiiiiiy
Remis
Przebieg wydarzeń
Zawodniczki grały tempem 90 min+30''/posunięcie i grająca białymi, w pozycji na
wyższym diagramie, po prostu poddała się. Podczas wpisywania partii do biuletynu
sędzia zauważył, że wg zapisów obu zawodniczek wystąpił na szachownicy PAT. W
trakcie rozmów z zawodniczkami obie potwierdziły, że pionek podczas partii stał na
a7 - czyli został przesunięty, ale żadna nie wiedziała kiedy to nastąpiło. Do kojarzeń
II rundy wpisano wynik 0-1, ale później zamieniono na remis. Naturalnie obie strony
składały protesty odnośnie wyniku partii.
Przepisy
5.2.(a) Partia kończy się remisem, gdy zawodnik będący na posunięciu nie może wykonać żadnego prawidłowego ruchu, a jego król nie jest szachowany. Taką pozycję
określa się słowem „pat“. Pat natychmiast kończy partię, pod warunkiem, że pozycja
patowa powstała w wyniku prawidłowego posunięcia.
6.13. Jeżeli w czasie partii wystąpiła nieprawidłowość i należy odtworzyć prawidłową
pozycję, albo ustawić figury na właściwych polach, to sędzia według swego najlepszego rozeznania powinien określić czas, który należy nastawić na obu zegarach.
7.3. Jeżeli zawodnik przypadkowo przemieści jedną lub więcej bierek, to jest zobowiązany do przywrócenia właściwej pozycji na szachownicy na własnym czasie....
7.5. Jeżeli w trakcie partii stwierdzono, że bierki zostały przemieszczone lub spadły z
szachownicy, to należy przywrócić pozycję, która była przed wystąpieniem nieprawidłowości.
Niewątpliwie sytuacja odpowiada art. 5.2 (a). W prawdziwej pozycji, po wykonaniu
prawidłowego posunięcia powstał pat. Pat kończy partię i nie ma znaczenia czy po
powstaniu pozycji patowej ktoś kontynuował partię, czy ją poddał.
Poddanie po zakończeniu partii nie ma żadnego znaczenia. Analizując przebieg partii, nie ma wątpliwości, że to czarne powinny wiedzieć, że wykonały posunięcie a7a6, typowe dla partii hiszpańskiej. Mechaniczne „cofnięcie“ pionka na a7 mogło nastąpić każdej chwili - szczególnie, że zegar prawdopodobnie stał blisko tego pionka,
po prawej ręce czarnych. Posunięcia blisko tego pionka wykonywały tylko czarne, np.
ruch gońcem ¥a5-b6. Białe w trakcie partii nie miały raczej styczności z tym pionkiem, co wynika z zapisu partii.
Zgodnie z 6.13 należy odtworzyć prawidłową pozycję, co zostało zrobione po zakończeniu partii (!!) Okazało się, że jest pat, który paradoksalnie wcześniej zakończył
partię. Obie zawodniczki nie zauważyły nieprawidłowej pozycji pionka przez ileś tam
posunięć, ale czarne są jakby bardziej winne. Nie wykonano żadnego nieprawidłowego ruchu, nie wiadomo kto przypadkowo przemieścił pionka z a6 na a7. Ale prawidłowa pozycja została odtworzona dopiero po partii!! Jeden z sędziów skomentował
dowcipnie „Pat był, tylko „niewidzialny“.
Podsumowanie: przychylam się do uznania partii za remis, chociaż, nie miałbym
wielkich pretensji do arbitra, który przyznałby punkt czarnym, co wynika także z wygranej pozycji. Trzeba bowiem wiedzieć, że w turniejach szachowych występują sytuacje i problemy, których żaden arbiter nie jest w stanie rozwiązać.
Decyzja na Uniwersjadzie 2013
Z relacji Wojciecha Morandy: W IV rundzie rywale Wojciecha Morandy i Jacka Tomczaka, Ormianie Robert Hovhannisyan i Zaven Andriasian nie byli na rozpoczęciu
rundy (obwiązywało „zero tolerancji“). Jeden z sędziów polecił zatrzymanie zegara i
przyznał punkt Morandzie walkowerem, co potwierdził podpisem na blankiecie. Dwie
minuty później niespodziewanie zjawili się rywale i domagali się rozegrania partii, argumentując spóźnienie „korkami“ ulicznymi oraz nieudaną próbą telefonicznego kontaktu z sędzią. Po krótkim wahaniu Główny Sędzia IA Bunawan Bong z Indonezji nakazał rozegranie partii z uwagi na „siłę wyższą“, czyli na wspomniane w Regulaminie
zawodów „nadzwyczajne okoliczności“ (exceptional circumstances).
Nie wzięto pod uwagę protestu Polaków, iż Ormianie sami sprokurowali swoje spóźnienie poprzez świadomą rezygnację z oficjalnego transportu organizatora i dojazd
na własną rękę w porze późniejszej. Sędzia główny nie przyjął też wyjaśnienia, że
dzień wcześniej zawodnik z Kirgizji przegrał walkowerem w analogicznej sytuacji (jeden z sędziów stwierdził, stwierdził, że Kirgiz nie protestował i nie wzywał sędziego
głównego). Nie zmienia to faktu, że dwie podobne sytuacje były potraktowane w różny sposób.
Arbiter powiedział: „zegar puszczony, partia rozpoczyna się“. Decyzję tą podtrzymał
Komitet Techniczny zawodów. Propozycja remisowa Morandy została natychmiast
przyjęta.
W. Moranda - R. Hovhannisyan, Uniwersjada (r. 4), Kazań 2013,
1.d4 Remis ???!!!
W. Moranda: „Przyznaję oczywiście, że propozycja remisu w pierwszym ruchu nie
powinna mieć miejsca (nie było warunku dotyczącego ofert remisowych), jednak w tej
konkretnej sytuacji razem z Jackiem byliśmy w stanie psychicznym uniemożliwiającym dalszą grę. Z kolei nie chcieliśmy robić skandalu i odmawiać dalszej gry. Potem
dopiero dotarło do nas, że najlepszym wyjściem na przyszłość jest po prostu... jak
najszybsze opuszczenie sali gry!“.
Uwaga A.F.: Sprawdziłem na stronie internetowej FIDE, że partia była niesłusznie
liczona do rankingu i Moranda zdobył 0,7 p.!!?? Błąd arbitra, bo tej partii nie było!
Natomiast Zaven Andriasian postanowił kontynuować partię i bez problemu pokonał
rozbitego psychicznie Jacka Tomczaka.
Z. Andriasian - J. Tomczak, Uniwersjada (r. 4), Kazań 2013, 1.¤f3 ¤f6 2.g3 g6
3.¥g2 ¥g7 4.0-0 d5 5.d3 0-0 6.¤bd2 ¦e8 7.e4 e5 8.¦e1 c5 9.e:d5 ¤:d5 10.¤e4 £c7
11.c4 ¤e7 12.¥g5 ¤d7 13.£d2 f6 14. ¥h6 ¥:h6 15.£:h6 ¤f5 16.£d2 ¤d6 17.¤:d6
£:d6 18.d4 c:d4 19. ¤:d4 ¤b6 20.¤b3 £e7 21.c5 ¦d8 22.£e2 ¤d5 23.f4 a5 24.f:e5
a4 25.£c4 a:b3 26.¥:d5+ ¢g7 27. £c3 f5 28.e6+ £f6 29.¥:b3 1-0
Złożony po rundzie oficjalny protest został odrzucony z lakonicznym uzasadnieniem.
Jury d'appel też było za dopuszczeniem obu Ormian do gry, co mogło wynikać ze
składu uczestników jury, w którym znajdowały się osoby z drużyn rywalizujących z
Polakami. Ormianie przyjechali bez kobiet, więc nie liczyli się w klasyfikacji generalnej.
Reprezentant FIDE Geoffrey Borg odpowiedział na protest: „Na Konferencji Technicznej z udziałem szefów delegacji kwestia „zerowej tolerancji“ była przedmiotem
dyskusji i jako kompromis przyjęto, że w przypadku opóźnienia transportu, z przyczyn
pozostających poza kontrolą zawodników, sędzia powinien wyjaśnić sprawę z Komitetem Organizacyjnym i podjąć stosowną decyzję. KO potwierdził, że spóźnienie nastąpiło w wyniku nasilonego ruchu w mieście i dlatego Komitet Techniczny polecił
sędziemu głównemu rozegranie ww. partii“.
Przepisy gry FIDE
6.6 (a). Każdy zawodnik, który przybędzie do szachownicy po rozpoczęciu rundy
przegrywa partię. Oznacza to, że domyślny czas spóźnienia wynosi 0 (zero) minut.
Regulamin turnieju może jednak precyzować inne warunki.
12.1. Zawodnikom nie wolno podejmować żadnych działań przyczyniających się do
tworzenia złej reputacji grze w szachy.
Komentarz A.F.
W świetle regulaminu Uniwersjady trudno zarzucić głównemu sędziemu przekroczenia przepisów art. 6.6(a). Być może niesłusznie uznał, że Ormianie z powodu „korków“ (czyli siły wyższej“), a nie z własnej winy przybyli na partię z opóźnieniem. Opierał się jednak na decyzji Komitetu Technicznego, więc raczej temu ciału można postawić zarzut nieprawidłowej oceny sytuacji. Moim zdaniem Regulamin należy przestrzegać, ale przyznawanie walkowerów bez gry powinno być ostatecznością. Podpis
asystenta na blankiecie wynikał z określonej wiedzy w danym momencie. Naturalnie,
gdyby nasi zawodnicy natychmiast opuścili salę gry, to prawdopodobnie uznano by
obie partie za walkowery. „Frycowe“ się płaci!
Walkower w partii Kirgiza niewiele ma wspólnego z tym przypadkiem. Zawodnik nie
protestował, więc uznał swoją winę - spóźnienie.
Natomiast poważnym błędem głównego arbitra było uznanie partii Moranda Hovhannisyan za remis. W świetle przepisu 12.1. powinien dać tu obustronny walko-
wer. Tej partii nie było. „Pół posunięcia“ to nie partia! To nie był postępek dzieci, tylko
doświadczonych, rutynowanych zawodników.
Organizatorzy, Sędziowie, Komitet Techniczny, Jury d'appel
W świetle opisanych faktów w „Magazynie Szachista“ nr 9-2013, związanych z Uniwersjadą w Kazaniu, chciałem zwrócić uwagę na sytuacje, które występują w wielu
imprezach rangi światowej czy europejskiej z udziałem naszych zespołów lub zawodników. Nasi reprezentanci, a także kierownictwa zespołów bardzo rzadko, niezależnie od racji, wygrywają protesty w sprawach organizacyjnych (zmiana hotelu, warunki pobytu, dojazdu itp.) i równie rzadko uzyskują pozytywne decyzje w Komitecie
Apelacyjnym rozgrywek, w FIDE czy ECU, w przypadku protestów sportowych. Dotyczy to nie tylko szachów, ale wielu innych dyscyplin sportu.
Jest to problem niezwykle poważny, ponieważ wielokrotnie wiąże się z uzyskaniem
nie tylko dobrego wyniku w zawodach, ale nawet z utratą medalu czy też awansu do
kolejnych szczebli rozgrywek. Przede wszystkim Polacy mają minimalną liczbę działaczy klasy światowej, mających coś do powiedzenia w kierownictwach MKOl, Sport
Accord World Mind Games, Europejskich Federacjach, a w odniesieniu do szachów
w FIDE czy ECU.
Zdobycie pozycji mającej jakiekolwiek znaczenie, to kwestia przynajmniej 10 lat działalności i to aktywnej! Wiąże się to ze stałą wymianą korespondencji, jak też nadsyłaniem do FIDE czy ECU opinii na temat przepisów i regulaminów oraz składaniem
nowych propozycji.
Przede wszystkim 5 lat trwa okres, w którym delegaci różnych krajów przyswajają
nazwisko, rzadziej imię lub odwrót. Następne pięć lat trwa kojarzenie nazwiska z twarzą i krajem, który delegat reprezentuje. Ta sytuacja dotyczy także członków kierownictwa FIDE czy ECU, nawet blisko 20 wiceprezydentów obu organizacji. Są oni znani tylko w gronach prezydium czy Rady Prezydenckiej FIDE, w których działają. Delegaci ze 170 krajów w ogóle ich nie znają.
Naturalnie zawsze są wyjątki, ale dotyczące tylko osób piastujących funkcje prezydenta FIDE i kontynentów oraz ludzi wyróżniających się dużą aktywnością czy…
skandalami.
Ulokowanie przedstawiciela na ważnej funkcji trwa 10-15 lat, chyba, że za nim wstawi się prezydent kraju, premier lub bardzo znana w świecie osoba, co nie jest rzadkością w świecie szachów, ale nie dotyczy Polski. Są też stanowiska mniej rzucające
się w oczy, ale mające znaczny wpływ na bieżące życie i najważniejsze decyzje szachowych organizacji. Parę lat pobytu w FIDE trwa zorientowanie się odnośnie wpływu poszczególnych osób na decyzje przyznawania imprez, regulaminowe, sportowe
czy sędziowskie. Nie znając stosunków i „wewnętrznych układów“ ludzie dziwią rezultatom wyborów, składom poszczególnych Komitetów Apelacyjnych, obsadzie sędziowskiej turniejów, czy przyznawaniu atrakcyjnych imprez.
Telefony, pisma itp. mają minimalne, żeby nie powiedzieć zerowe znaczenie, szczególnie, jak są podpisane przez osoby, które nie mają „szachowego nazwiska“, niezależnie od ich stanowiska w federacji. Często jest lepiej, aby pismo podpisał znany
działacz, niż świeżo upieczony prezes czy wiceprezes, nieznany w świecie szachów.
Wychowanie wpływowych osób trwa latami i powinno być celem kilku kadencji PZSzach i innych związków sportowych. Wygranie wyborów, rządzących się innymi
prawami, nie zawsze świadczy o wpływach.
Naturalnie można „ratować sytuację“ czy „łatać dziury“ na bieżąco starając się uzyskać dobre stosunki z kierownictwem poszczególnych turniejów i ciałami mającymi
wpływ na decyzje. W tym celu kierownik czy kapitan ekipy powinien „złożyć wizyty“
komitetowi organizacyjnemu, sekretariatowi, głównemu sędziemu, dyrektorowi turnieju, jury d'appel itp. Ponadto skontaktować się z kierownictwem hotelu, restauracji itp.
Naturalnie kierownik powinien znać przynajmniej dwa z trzech „szachowych“ języków, mam na myśli: angielski, rosyjski i hiszpański. Oczywiście jeszcze lepiej, obok
koniecznego języka angielskiego, znać język kraju organizatora lub nauczyć się
choćby kilku zdań w tym języku. To przełamuje „bariery“.
Na wsparcie jury d'appel i FIDE nie ma co liczyć w złożonych sytuacjach. Wiele krajów, a właściwie grup krajów, jest zintegrowanych. Współpracują ze sobą we wszystkich sprawach i głosują z „zamkniętymi oczami“. Wystarczy, że jeden z krajów złoży
wniosek, dobry czy zły, inne kraje w grupie popierają go w 100%. Nasz kraj niestety
nie jest zintegrowany z innymi, więc nie ma nic do powiedzenia. Nie zapraszamy do
nas ani sędziów, ani działaczy na krajowe imprezy. Przykładowo nigdy nie było żadnego zagranicznego arbitra na tradycyjnych ME w grze szybkiej i blitzach.
Zresztą w innych stowarzyszeniach jest podobnie i to nie tylko w sporcie. U nas gdy
przychodzi ktoś nowy, natychmiast zmienia kierunki polityki czy współpracy gospodarczej. „Zapomina“ lub po prostu nie wie, że prawdziwe kontakty trzeba planować i
finansować z wyprzedzeniem 20-letnim, a przynajmniej 10-letnim. W polityce światowej planuje się „strategię“ na 50 lat, niezależnie od zmieniających się rządów, premierów itp. Tak robią mocarstwa.
Redakcja otrzymała od Ireneusza Łukasika kilka przykładów z pojedynków w szachach szybkich.
Siła matująca czy niematująca?
Gracze starszego pokolenia (nawet dawne „jedynki“) często mają problem ze zrozumieniem - i zaakceptowaniem - pojęcia „siła matująca“. Na przykład dlaczego, gdy
przekroczyli czas, przeciwnik, który ma gołego skoczka, domaga się całego punktu.
Bo przecież im została wieża i dwa połączone pionki… Być może dzieje się tak, gdyż
przepisy określające - kiedy po przekroczeniu czasu przez jedną ze stron partia kończy się remisem, a kiedy zwycięstwem przeciwnika - wielokrotnie się zmieniały.
Potwierdzają to obserwacje poczynione podczas turniejów w grze szybkiej (P-15'),
które odbywają się w każdy czwartek w Domu Kultury „Rakowiec“ w Warszawie. Oto
incydent, do którego doszło w partii między, powiedzmy, Artystą (białe) i Sędzią
(czarne). Artysta uzyskał z faworyzowanym przeciwnikiem dużą przewagę, ale grał
bardzo nerwowo. Gdy po raz trzeci wykonał nieprawidłowe posunięcie (nacisnął zegar, pozostawiając króla pod szachem), przeciwnik zażądał wygranej.
Wyjaśnijmy, że turnieje odbywają się bez arbitra, a konflikty rozstrzygają najbardziej
doświadczeni zawodnicy (zwracano się o to zwykle do… Sędziego). W opisywanej
sytuacji Artysta nie kwestionował wykonania nieprawidłowych posunięć. Po pierwszym i
drugim partnerzy uznali zgodnie, że Sędzia otrzyma dwie minuty bonifikaty. Spór rozgorzał, gdy grający białymi przekroczył przepisy po raz trzeci. Artysta uznał wprawdzie
swój błąd, ale argumentował, że partia powinna zakończyć się remisem, gdyż przeciwnik… nie ma siły matującej. W tym momencie białym zostały dwa pionki, a czarnym jedynie skoczek. Obiektywnie pozycja była remisowa, ale to chyba nie ma znaczenia. A
przecież - według Artysty - samym skoczkiem nie można zamatować, bo przecież nikt
nie wykonywałby idiotycznych posunięć prowadzących do samomata.
Sędzia upierał się, że należy mu się cały punkt, tym bardziej że walczył o pierwsze
miejsce w turnieju. Artysta się obraził, a „głos ludu“ uznał, że odebranie punktu Artyście byłoby karą zbyt surową. Sędzia ugiął się pod presją i zgodził się, żeby zapisano
remis. Ale nie będzie już angażował się w rozstrzyganie sporów w turniejach w DK
„Rakowiec“.
A jaką decyzję podjąłby arbiter FIDE? Czy trzecie nieprawidłowe posunięcie oznacza
„0“ również w przypadku, gdy przeciwnikowi pozostał goły król (punktacja 0 - 0,5)?
Komentarz A.F.
Trzecie nieprawidłowe posunięcie przegrywa partię, a od 1 lipca 2014 r. - już pierwsze nieprawidłowe w grze szybkiej będzie przegrywało partię. Partia zakończona
przy szachownicy musi mieć sumę punktów 1, co oznacza, że nieprawidłowe posunięcie w chwili gdy rywal ma samotnego króla - nie przegrywa, tylko remisuje.
Wyjątek, to usunięcie gracza z rundy - otrzymuje on zero, a rywal z samotnym królem
0,5 p., Gdy dwaj zawodnicy spóźnili się na rundę, a obowiązywało „zero tolerancji“, to
wynik jest 0-0.
Szachista powinien mieć wyobraźnię i wiedzieć, że najprostszym rozwiązaniem jest
określenie „siła matująca“ przy najgorszej grze obu stron, czyli samotny goniec może
dać mata jeżeli rywal ma wiele figur i jednego pionka. W innym przypadku trzeba by
przytoczyć dziesiątki tysięcy pozycji, w których wygrana jest niemożliwa.
Co zrobić z trzecim skoczkiem?
Do tej kuriozalnej sytuacji doszło w partii (P-15') między dwoma zawodnikami walczącymi o czołowe lokaty - w obustronnym niedoczasie. Grający czarnymi nagle zauważył ze zgrozą, że na szachownicy są… trzy białe skoczki. Żaden z graczy nie był
w stanie stwierdzić, w którym momencie pojawił się nadliczbowy koń. Nie dało się
odtworzyć prawidłowej pozycji. Ustalono tylko, że wcześniej białe przy wykonywaniu
posunięcia przypadkowo strąciły kilka figur, po czym ustawiły je ponownie. Nadliczbowy skoczek należał zapewne do sąsiedniej szachownicy. Dodam, że ze względów
organizacyjnych powtórzenie partii nie wchodziło w rachubę.
Czarne zaproponowały w tej sytuacji, żeby uznać partię za remisową. Białe, które
miały ogromną przewagę i znacznie lepszy czas - odmówiły. A kolektywne „jury d'appel“ nakazało… grać dalej. Czarne, którym wkrótce spadła chorągiewka, czuły się
pokrzywdzone. Słusznie?
Komentarz A.F.
Problem bardzo trudny, nawet gdy można wykazać, że biały pionek nie doszedł do
pola promocji. Skoczka mogły dostawić obie strony, więc przyznanie czarnym punktu
byłoby nieporozumieniem.
Ponieważ nikt nie reklamował nieprawidłowego posunięcia, to partia powinna być
kontynuowana. Wyjątkiem jest pozycja, gdy dwa króle są pod szachem lub pionek
stoi na ostatniej linii. Wtedy interweniuje arbiter.
W jakimś sensie określa to art. A.4(a), dotyczący szachów szybkich i blitzów: „W
momencie, gdy obaj zawodnicy wykonali po trzy posunięcia (w nowych „Przepisach
gry FIDE“ - obowiązujących od 1 lipca 2014 r. - wprowadzono aż 10 posunięć), żadne reklamacje dotyczące nieprawidłowego ustawienia bierek na szachownicy, czy
wskazówek zegara nie mogą być uwzględnione“.

Podobne dokumenty