Uczenie dziecka samodyscypliny
Transkrypt
Uczenie dziecka samodyscypliny
Uczenie dziecka samodyscypliny „Jedyną wartością, która odróżnia jednego od drugiego nie jest talent, wykształcenie lub błyskotliwość intelektualna; jest nim samodyscyplina. Z samodyscypliną wszystkie rzeczy są możliwe. Bez niej nawet najprostszy cel wydaje się nieosiągalnym marzeniem” Teodor Roosevelt 1 Na zachowanie dzieci, podobnie jak w przypadku dorosłych, ważny wpływ ma zdolność do samokontroli, umiejętność dokonywania wyborów zamiast kierowania się odruchami. Małym dzieciom bardzo trudno się tego nauczyć, musi upłynąć wiele czasu, zanim będą w stanie przewidzieć konsekwencje swoich odruchowych działań – czyli najpierw pomyślą, a dopiero potem zrobią. Zadaniem rodziców jest im w tym pomóc. Dzieci, które opanowały sztukę samokontroli: Znają zasady powszechnie obowiązujące (nie należy się rozpychać, przeklinać, bić…) Dokonują pewnych wyborów (czy założyć bluzkę czerwoną czy niebieską) Przejmują część odpowiedzialności za siebie, później także za funkcjonowanie rodziny. Uczą się kontrolować odruchy. Dzieci muszą nauczyć się, że nie zawsze można robić to, na co ma się ochotę. Umiejętność opanowania odruchów pomaga także zapewnić dziecku bezpieczeństwo. Wie ono, że nie należy wybiegać za piłką na ulicę, nie rozejrzawszy się przedtem, albo oddalać się zbytnio od domu. Są otwarte na wartości ważne dla ich rodziny i środowiska. Niezależnie od tego, czy chodzi o dobre traktowanie zwierząt, czy dbałość o uczucia innych, dzieci bez trudu przyjmują wartości uważane przez rodziców za istotne. Oto zasady, które ułatwiają nauczenie dzieci samodyscypliny: Zasada 1: Dawaj dobry przykład Dzieci uczą się przede wszystkim, obserwując i naśladując swoje otoczenie, czyli rodziców, starsze rodzeństwo, dziadków. Ci zaś, którzy się dziećmi opiekują, mają zasadniczy wpływ na ich zachowanie. Dzieci obserwują nas nieustannie…widzą w jaki sposób 2 dorośli radzą sobie z frustracją lub z gniewem, jak wyrażają pozytywne emocje, czy postępują uczciwie, jak odnoszą się do nowo poznanych osób, jak reagują na nieoczekiwane wydarzenia. Chcąc być wzorem dla swoich dzieci, rodzice powinni czasem tłumaczyć swoje postępowanie, powiedzieć np. „Zadzwonię dziś do babci, aby dowiedzieć się jak się czuje” albo „Przepraszam, że nie słuchałem uważnie, miałem dziś ciężki dzień w pracy”. Jedną z najważniejszych umiejętności, które można przekazać dzieciom na swoim przykładzie, jest umiejętność przepraszania. Jeśli rodzic krzyczy na swoje dziecko z błahego powodu, bo miał kłopoty w pracy, albo po prostu ma zły humor, powiedzenie „Przepraszam, że krzyczałem” lub „Przykro mi, że dzisiaj tak bez przerwy narzekam” pomoże rozładować sytuację. W taki sposób dziecko uczy się, że każdemu zdarzają się potknięcia, ale można je naprawić szczerymi przeprosinami. Zasada 2: Zachęcaj do zdobywania umiejętności Każdego dnia dziecko czyni postępy, a jeżeli zostanie pochwalone, dojdzie do wniosku, że dobre zachowanie wcale nie musi być trudne. Uwaga ze strony rodziców, połączona ze szczerymi pochwałami, to najlepszy sposób wyrobienia w dziecku właściwych odruchów i w konsekwencji dobrego zachowania. Pewność siebie jest dla dziecka najlepszą drogą do opanowania umiejętności samokontroli. Zasada 3: Ucz dobrych manier Dobrze wychowane dziecko potrafi nawiązać dobre stosunki zarówno z innymi dziećmi, jak z dorosłymi, ponieważ szanuje prawa innych i rozumie znaczenie zasad regulujących życie społeczne. Jeśli Jaś chce porozmawiać z nauczycielką, ale Ania wcześniej podeszła 3 już do stołu, Jaś powinien zrozumieć, że musi poczekać na swoją kolej. Dobre maniery umożliwiają i ułatwiają zarówno życie rodzinne, jak wspólną naukę czy pracę. Uczmy dzieci używania zwrotów grzecznościowych. Uczmy, że nie należy przerywać innym mówiąc: „Musisz chwilę zaczekać”. Zwracajmy uwagę, by podczas rozmowy dzieci patrzyły drugiej osobie prosto w oczy, przypominajmy o wyciąganiu ręki na powitanie i przywitaniu się. Uczmy czekania na swoją kolej i proszenia o pozwolenie. Gdziekolwiek jesteśmy, czy to w samochodzie, czy w sklepie, kinie, znajdźmy sposobność do uczenia dzieci właściwych zachowań. Wpojone w dzieciństwie dobre maniery to kapitał, który będzie procentował przez całe życie. Zasada 4: Dostosuj zasady do wieku dziecka Wychowywanie dziecka to ciągłe zmaganie się z problemem, na ile swobody można mu pozwolić. Dzieci walczą o niezależność, rodzice zaś często godzą się, by samodzielnie podejmowały decyzje. Jednocześnie zdają sobie sprawę, jak ważne jest, aby dziecko o właściwiej porze wychodziło do szkoły lub nie wracało do domu zbyt późno, i w takich wypadkach zwykle muszą przejmować kontrolę. Ten delikatny problem można rozwiązać, dyskretnie pomagając dziecku podjąć decyzję. Rodzaj decyzji, których podjęcie pozostawia się dziecku powinien być dostosowany do jego wieku. Jeśli dziecko musi powiedzieć, co włoży do szkoły następnego dnia, będzie bardziej skłonne do współpracy w kwestii ubierania się, a wreszcie nauczy się samodzielnie przygotowywać odpowiednie ubranie. Przywilej decydowania o sobie (częściowego) wiąże się z obowiązkami i przejęciem odpowiedzialności. Im skuteczniej rodzice będą zachęcać dzieci do samodzielności, tym więcej czasu oszczędzą w przyszłości. 4 Zasada 5: Wyznacz obowiązki Są rodzice, którzy nie wymagają od dzieci udziału w codziennych pracach domowych w przekonaniu, że sami poradzą sobie z nimi najlepiej; nie chcą także zbytnio obciążać dzieci. Jednak pamiętajmy, że dzieci uczą się przez doświadczenie. Często dziecko musi poćwiczyć, żeby nabyć wprawy. Nawet jeśli wielokrotnie przyglądało się rodzicowi nakrywającemu do stołu, i tak trzeba dokładnie wytłumaczyć mu kolejność poszczególnych czynności. Niezależnie od wieku dziecka i stopnia trudności zadania, rodzice powinni przestrzegać następujących zasad: Szczegółowo wytłumaczyć i pokazać, co i jak należy robić. Nadzorować wykonanie zadania. Pochwalić dziecko za dobrze wykonaną pracę. Przypominać…Niektórzy rodzice zaczynają krzyczeć , gdy dzieci zapominają o pracach domowych. O ile od starszych dzieci można wymagać pamiętania o obowiązkach, wdrażanie młodszych do obowiązków wymaga zwykle dłuższego czasu. Konieczność nakłaniania dzieci do zrobienia czegoś nie powinna wywoływać u rodziców irytacji, ale jeśli wywołuje, można opracować system przypomnień. Mogą to być karteczki lub rysunki przypominające o obowiązkach na dany dzień albo szczegółowo rozpisany rozkład zajęć, który dziecko powinno co dzień sprawdzać. Uczestniczenie dziecka w codziennych pracach domowych w roli pełnoprawnego członka rodziny poprawia jego samoocenę i pomaga obniżyć poziom napięć w rodzinie (rodzice nie muszą już np. samotnie przygotowywać posiłków). 5 Zasada 6: Wyznacz granice Niektórzy rodzice obawiają się narzucania ograniczeń, nie chcąc tłumić indywidualności dziecka. Wystarczy jednak spędzić jakiś czas z dzieckiem znajomych, którego nie nauczono żadnych reguł, aby przekonać się, jak bardzo jest ono niemiłe i trudne do zniesienia. Rodzic musi odpowiadać sobie na pytanie: czego chcę, co mi się podoba, jaki jest mój świat wartości i jakimi zasadami kieruję się w moim życiu. Dzięki odpowiedziom na te pytania będziemy w stanie konsekwentnie pokazywać dziecku gdzie są granice, które może przekraczać, a gdzie te do których nie powinien się zbliżać, np. „W parku, możesz biegać gdzie chcesz, ale gdy idziemy po ulicy trzymamy się za ręce”. Zasada 7: Mów tak, aby dzieci słuchały Dzieci pochłonięte grą lub z zapałem śledzą przygody bohaterów ulubionego serialu, a rodzic krąży wokół nich, powtarzając: „Proszę umyć ręce, kolacja na stole”. Czy należy się dziwić, że żadne z dzieci nie rusza się z miejsca? Do dzieci trzeba mówić tak, aby doczekać się reakcji, a można to osiągnąć poprzez przyciągnięcie uwagi i niestosowanie bezpośrednich zakazów, czyli nieużywanie słowa NIE. Dzieci mogą zdawać sobie sprawę, że rodzic do nich mówi, ale jeśli nie skupiają się na treści wypowiadanych słów, nie zareagują na nie. Aby zostać usłyszanym trzeba przykuć uwagę dzieci: Wejdź do pokoju i zwróć się bezpośrednio do dziecka. Klaśnij w dłonie, jeśli chcesz zwrócić uwagę grupy dzieci. Można też wyłączyć i włączyć światło. Nawiąż kontakt wzrokowy z dzieckiem – przykucnij, aby wasze oczy znalazły się na jednym poziomie. 6 Wydawaj jak najprostsze polecenia i ogranicz tłumaczenie do minimum, ponieważ nie ma ono dla dziecka zbyt dużego znaczenia Dzieci często puszczają mimo uszu to, czego nie chcą usłyszeć, im milsze więc będą słowa rodzica, tym większa szansa, że dzieci zwrócą uwagę na dorosłego. Aby dziecko zachowywało się tak, jak sobie życzą rodzice, lepiej nie mówić bez przerwy NIE. Nie stosując bezpośrednich zakazów, unika się konfrontacji. Dzieci im starsze, coraz więcej próbują, sprawdzają. Często słowo NIE staje się jednym z najczęstszych słów wypowiadanych do dziecka – nie ruszaj, nie dotykaj, nie biegaj, nie skacz... „To co mam robić, co mogę robić?" – zdają się pytać dzieci w akcie rozpaczy przy kolejnym zakazie. Dlatego lepiej zamiast kolejnego zakazu sięgnąć po wskazówki pokazujące dziecku co ma zrobić. Zamiast: „Dość tych krzyków!” można powiedzieć: „Mów trochę ciszej, proszę”. Zamiast: „Nie graj w piłkę w mieszkaniu” można powiedzieć: „Pobaw się piłką na dworze”. Zamiast: „Nie skacz po kanapie” można powiedzieć: „Skacz na podłodze”. Zasada 8: Naucz dzieci wyrażać uczucia i myśli Dzieci uczymy na własnym przykładzie: „Czuję…, gdy…ponieważ…”. Rodzice pomagając dziecku rozpoznawać emocje, ułatwiają mu zrozumienie tego, co się dzieje wokół niego. Jeśli rodzic widzi, że jakiś chłopiec odepchnął jego syna, ponieważ chciał pierwszy wejść na zjeżdżalnię, a syn przybiega zapłakany, można powiedzieć: „Jesteś smutny, bo ten chłopiec cię odepchnął”. Powtórzenie własnymi słowami tego, co chciało powiedzieć dziecko, pomaga mu rozpoznać trudne do zrozumienia emocje: „Mówisz, że twoim zdaniem dzieci w szkole nie grają fair”. Niektóre dzieci mają 7 trudności z dokładnym opisem niektórych sytuacji: przedstawienie jej przez rodzica własnymi słowami ułatwi dziecku określenie istoty problemu. Zasada 9: Przewiduj i zapobiegaj Rozsądnie jest interweniować, gdy np. zanosi się na wybuch złości u dziecka. Jeśli dziecko nie może sobie poradzić z układanką i napad złości wisi w powietrzu można pomóc dziecku w układance albo skierować uwagę na inną aktywność. Zasada 10: Naucz dziecko rozwiązywać problemy Rozwiązywanie problemu można rozpocząć od poznania uczuć dziecka. Nie należy mówić „Naprawdę staram się zrozumieć co czujesz" jeśli nie jest to prawdą. Trzeba uruchomić pokłady empatii. Rozmowa o uczuciach dziecka daje mu pewność, że są one ważne dla rodzica, że nie podejmuje on dialogu tylko po to by narzucić swoje zdanie. W następnej kolejności rodzic musi zasygnalizować również swoje uczucia, powiedzieć jak czuje się z tym problemem lub jak by się czuł gdyby bezrefleksyjnie przystał na prośby dziecka. Rozmawiając z dzieckiem o własnych uczuciach daje mu się poczucie, że rozmawia się z nim jak z dojrzałym człowiekiem, z którym można wypracować rozwiązanie. Rodzic powinien wyjść z propozycją znalezienia wspólnych rozwiązań. Pozwolić dziecku przedstawić pomysły, rozwiązania danej sytuacji do końca (nie przerywając mu w trakcie mówiąc „Takie rozwiązanie z pewnością odpada”, bowiem zbyt wczesne wygłaszanie racji może przerwać „negocjacje” w połowie nie przynosząc żadnego efektu. Decyzja, które pomysły zostaną zrealizowane należy oczywiście do rodzica. Należy jednak unikać sformułowań typu: „Nie bo nie" lub „To głupi 8 pomysł". Traktując dorastające dziecko jako partnera w rozmowie należy okazać mu szacunek poprzez uargumentowanie swojego postanowienia, to uczy go kultury rozmowy, a także sposobów konstruktywnego rozwiązywania problemów. Przydatne okazują się wówczas sformułowania: „Czuję, że to nie jest najlepsze rozwiązanie, ponieważ..." itp. Zasada 11: Określ konsekwencje Najlepszym sposobem podkreślenia dezaprobaty wobec zachowania dziecka jest uświadomienie mu konsekwencji: „Jeśli zapomnisz złożyć układanki i twój brat będzie znów wkładał sobie do buzi jej elementy, schowam ją na tydzień”. Należy od razu podać przyczynę naszego niezadowolenia i wyciągnąć konsekwencje. Można stosować metodę uprzedzania, że jeśli dziecko nie poprawi swojego zachowania, które martwi rodziców, zostaną cofnięte jego przywileje i prawa. Niektórzy rodzice stosują trzystopniowy system wyciągania konsekwencji. 1. Gdy dziecko zawini, zostaje to zapamiętane. 2. Rodzic dobitniej wyraża swoje niezadowolenie. 3. Utrata jakiegoś przywileju. Zasada 12: Bądź elastyczny i gotów do negocjacji, gdy zajdzie potrzeba Elastyczność oznacza np. nie wymaganie kategorycznie od dziecka wypełnienia wszystkich obowiązków domowych, jeśli miało ono bardzo ciężki dzień w szkole. „Myślę, że chętnie byś teraz odpoczął, więc jeśli chcesz, nakarmię za ciebie psa”. Zrozumienie i 9 gotowość pomocy mogą sprawić, że dziecko również będzie chciało pomagać rodzicom. Gotowość do negocjacji oznacza przyznanie, że rodzice nie zawsze wiedzą najlepiej…Gdy dochodzi do negocjacji, każda ze stron powinna mieć możliwość przedstawienia swoich argumentów i zostać uważnie wysłuchana. Buduje to poczucie własnej wartości, rozwija u dziecka umiejętność rozmowy i dowodzi, że rodzice biorą pod uwagę i doceniają umiejętność logicznego myślenia dziecka. Zasada 13: Stosuj system nagród Jak odróżnić przekupstwo od nagrody? Przekupstwo zawiera specyficzną obietnicę nagrody materialnej „Kupię ci grę, jeśli nie powiesz mamie, że wjechałem samochodem na trawnik” i nie uczy pozytywnych zachowań. Może zachęcać dziecko do udziału w oszustwie albo stanowić próbę nakłonienia dziecka do jednorazowej zmiany zachowań „Jeśli tym razem nie zrobisz sceny w sklepie, kupię ci, co zechcesz”. System nagród wymaga opracowania dobrze przemyślanego planu. Czasami zmian w zachowaniu dziecka chcą rodzice (np. więcej żadnych bójek), czasem rodzice i dziecko zgadzają się, że pewne nawyki (jedzenie na biurku) trzeba zmienić. W obu przypadkach należy ustalić, że dobre zachowanie przez określony czas (np. unikanie bójek lub jedzenie w kuchni przez cały dzień) zasługuje na nagrodę. Nagrodą może być np. przyznanie punktu, zebranie zaś pewnej ilości punktów oznacza większą nagrodę, taką jak wyprawa do kina. Ważne są też nagrody nieoczekiwane: „Jestem z ciebie dumna, bo wspaniale zajmowałeś się bratem. A teraz wszyscy pójdziemy do parku nakarmić kaczki”. 10 Zasada 14: Postępuj konsekwentnie Konsekwencja jest podstawą wychowania. Jeśli rodzice ustala pewne reguły obowiązujące w rodzinie, dzieci będą miały punkt odniesienia przy podejmowaniu własnych decyzji. Jeśli dzieci widzą, że rodzice zawsze są gotowi na czas do pracy - i że same są chwalone za punktualność - wówczas w szkole, gdy nauczycielka chce, aby klasa była gotowa do wyjścia, posłuchają jej polecenia. Jeśli wiedzą, że mama i tata rozważyli decyzję i powiedzieli NIE, dzieci zdają sobie sprawę, że płacz lub wykłócanie się nie pomogą, że decyzja jest nieodwołalna. Większość z nas niechętnie przerywa ulubione zajęcia. Dorosły niechętnie przerywa lekturę ciekawej ksiażki, by zająć się obiadem, i wolałby nie przerywać ciekawej rozmowy telefonicznej. Dzieci mają z tym większe problemy: „Dlaczego muszę teraz wyjść na plac zabaw?”, „Czy naprawdę musimy przerywać grę, żeby pójść do babci?”. W takich sytuacjach wielu rodziców stosuje system ostrzegawczego odliczania: 1. Jasiu, za 10 minut wychodzimy do sklepu. Skończ to, co robisz. 2. Jasiu, wychodzimy za 5 minut. Idź, proszę, do łazienki. 3. Jasiu, wychodzimy za minutę. Załóż kurtkę, proszę. Podawany dziecku czas może być różny, ale stosując tę metodę po raz pierwszy, rodzic musi pomóc dziecku. Przede wszystkim trzeba się upewnić, że dziecko usłyszało pierwsze ostrzeżenie. Po drugim ostrzeżeniu trzeba zaprowadzić je do łazienki, po trzecim – do przedpokoju. Gdy dzieci np. grają w piłkę lub oglądają telewizję, system ostrzegania zadziała, jeśli przyuczymy dziecko do współdziałania. Początkowo może być konieczna interwencja w postaci przerwania gry lub wyłączenia telewizora, aby dzieci wiedziały, że dorosły mówi poważnie. 11 Główne źródło informacji stanowiła książka: „Jak poradzić sobie z niegrzecznymi dziećmi” Kate Kelly. Przygotowała Martyna Ozych pedagog specjalny w SSPI STO nr 100 w Warszawie 12