Chrześcijaństwo wobec terroryzmu
Transkrypt
Chrześcijaństwo wobec terroryzmu
ZOFIA J. ZDYBICKA USJK Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Paw³a II Chrzecijañstwo wobec terroryzmu 1. Wspó³czesne przejawy terroryzmu Terroryzm, jako jedna z najbardziej brutalnych form agresji, w mikro- i makroskali wysteÎpowaø zawsze. GøoÂwnym zadaniem terroryzmu jest wytwarzanie zastraszania politycznego. Jego przejawy towarzyszyøy najczeÎsÂciej wojnom i rewolucjom. Terror jest zastosowaniem przemocy, gwaøtu, okrucienÂstwa do niszczenia lub zastraszania przeciwnika, by osiaÎgnaÎc zamierzony cel. W dziejach Europy szczegoÂlnie zapisaøa sieÎ w naszej pamieÎci rewolucja francuska z jej ostatnim etapem nazwanym ¹etapem terroruº. Wiek XX zostaø naznaczony dramatycznymi przejawami terroru, ktoÂre byøy wpisane w ideologie hitleryzmu i komunizmu, a ktoÂre spowodowaøy cierpienie i sÂmierc milionoÂw niewinnych ludzi. Byø to wiek holocaustu i nieludzkich totalitaryzmoÂw1. Wydarzenie z 11 listopada 2001 r.: atak terrorystyczny na WTC w Nowym Jorku ± SÂwiatowe Centrum Handlu, symbol poteÎgi ekonomicznej i symbol globalizacji ± ujawniøo nowaÎ, zastraszajaÎcaÎ formeÎ terroryzmu ± formeÎ wojny, ktoÂrej towarzyszy nieprzenikniona tajemnica. Kto? Wobec kogo? Po co? Wojna, ktoÂra nie stosuje sieÎ do zÇadnych mieÎdzynarodowych ustalenÂ, zÇadnych przyjeÎtych reguø. Na temat terroru jest wiele literatury, zob. szczegoÂlnie: SÂwiat w rok po tragedii WTC 11.09.2001, red. J. Bortkiewicz, passim. JesÂli chodzi o syntetyczne opracowanie na temat stosunku chrzesÂcijanÂstwa do terroru zob. A. ZioÂøkowski, Terroryzm, w: Jana Pawøa Encyklopedia nauczania spoøecznego, red. A. ZwolinÂski, Radom 2005, s. 520-523 oraz A. F. Dziuba, Terroryzm, w: Jana Pawøa Encyklopedia nauczania moralnego, red. J. NagoÂrny, Radom 2005, s. 546-548. 1 106 Zofia J. Zdybicka USJK A jednak jest to wojna zorganizowana. Wiemy, zÇe istniejaÎ organizacje terrorystyczne, zÇe w tajemniczych warunkach ginaÎ ludzie. WspoÂøczesÂni terrorysÂci, posøugujaÎc sieÎ najnowszymi sÂrodkami technicznymi, dysponujaÎ wielkim kapitaøem zagrozÇenia. Opracowuje sieÎ szeroko zakrojone strategie, ktoÂre dotykajaÎ ludzi niewinnych ± przypadkowych ofiar akcji terrorystycznych. Sprawcy najczeÎsÂciej nie saÎ ujawniani, nawet nie zdradzajaÎ zÇaÎdanÂ. W tych nowych formach wspoÂøczesnego terroryzmu chodzi o spowodowanie bezøadu spoøecznego, wytworzenie w zÇyciu spoøecznym atmosfery ogoÂlnego zagrozÇenia i wyøaniania sieÎ procesoÂw destrukcyjnych2. MuszaÎ istniec przyczyny tego zjawiska. JednaÎ z nich saÎ asymetrie ekonomiczne. Terroryzm jest manifestacjaÎ frustracji3. 2. Chrzecijañstwo potêpia terroryzm ChrzesÂcijanÂstwo jest religiaÎ prawdy, sprawiedliwosÂci, miøosÂci miøosiernej, pokoju i ze swej natury sprzeciwia sieÎ wszelkim formom przemocy. BoÂg jest miøosÂciaÎ. Z miøosÂci i dla miøosÂci stworzyø czøowieka. Od Boga pochodzi zÇycie ludzkie i On jest jedynym jego Panem. StaÎd zakaz: ¹Nie zabijajº. PowinnosÂciaÎ kazÇdej osoby ludzkiej jest ochrona swego zÇycia, obrona zÇycia ludzkiego jest takzÇe powinnosÂciaÎ wøadz publicznych. Wszelka agresja, przemoc, tortury i zabijanie saÎ sprzeczne z moralnosÂciaÎ chrzesÂcijanÂskaÎ. ChrzesÂcijanÂskie prawo miøowania czøowieka wyklucza walkeÎ tego typu. Terroryzm jest wielkim zøem moralnym. Stanowisko KosÂcioøa Katolickiego jest jasne: ¹Terroryzm, ktoÂry grozi, rani i zabija wszystkich bez roÂzÇnicy, jest w gøeÎbokiej sprzecznosÂci ze sprawiedliwosÂciaÎ i miøosÂciaÎ. Stosowanie tortur, polegajaÎce na przemocy fizycznej lub moralnej w celu uzyskania zeznanÂ, ukazania winnych, zastraszenia przeciwnikoÂw, zaspokojenia nienawisÂci jest sprzeczne z poszanowaniem osoby i godnosÂci ludzkiejº4. 2 3 4 Jan Paweø II, SÂwiatowy Dzien Pokoju, 2002, s. 4. SÂwiat w rok po tragedii WTC 11.09.2001, s. 21. Katechizm KosÂcioøa Katolickiego, Poznan 1994, s. 2297. Chrzecijañstwo wobec terroryzmu Dzieje KosÂcioøa pokazujaÎ pewne dewiacje powodowane najczeÎsÂciej sytuacjaÎ spoøeczno-politycznaÎ, w jakiej KosÂcioÂø sieÎ znajdowaø. W IV wieku chrzesÂcijanÂstwo staøo sieÎ w Cesarstwie Rzymskim religiaÎ panujaÎcaÎ. Opieka cesarzy mogøa nieraz isÂc zbyt daleko i posuwac sieÎ do dziaøan niezgodnych z duchem religii Chrystusowej. Od Karola Wielkiego (814 r.) koncepcja spoøecznosÂci chrzesÂcijanÂskiej uznawaøa porzaÎdek kosÂcielno-panÂstwowy, w ktoÂrym przesteÎpstwo religijne, np. herezja, byøo traktowane jako przesteÎpstwo panÂstwowe, na ktoÂre reagowaøa wøadza panÂstwowa (Inkwizycja). Reformacja i wojny religijne (XVI-XVII w.) mieÎdzy protestantami, uznajaÎcymi zasadeÎ ¹cuius regio eius religioº, i katolikami byøy powodowane utozÇsamieniem wøadzy panÂstwowej i religijnej. Polska ma pieÎknaÎ tradycjeÎ tolerancyjnaÎ ± sÂwiadczaÎ o tym m.in. sejm konwokacyjny (1573), Konstytucja 3 Maja i nasteÎpne, a przede wszystkim søowa kroÂla Zygmunta II Augusta: ¹Nie jestem kroÂlem sumien ludzkichº5. KosÂcioÂø nie ukrywa prawdy (zwykle wyolbrzymianej) na temat swoich bøeÎdoÂw, zwøaszcza w kwestii Inkwizycji: ¹W czasach minionych te okrutne praktyki (terrorystyczne) byøy powszechnie stosowane przez legalne rzaÎdy w celu utrzymania prawa i porzaÎdku, czeÎsto bez sprzeciwu ze strony pasterzy KosÂcioøa, ktoÂrzy w swoim saÎdownictwie przyjeÎli przepisy prawa rzymskiego dotyczaÎce tortur. Mimo tych godnych pozÇaøowania aktoÂw, KosÂcioÂø zawsze pouczaø o obowiaÎzku øagodnosÂci i miøosierdzia; zabraniaø osobom duchownym przelewania krwi. W ostatnich czasach staøo sieÎ oczywiste, zÇe te okrutne praktyki nie byøy ani konieczne dla porzaÎdku publicznego, ani zgodne ze søusznymi prawami osoby ludzkiej. Przeciwnie ± praktyki te prowadzaÎ do jeszcze wieÎkszych ponizÇenÂ. Powinno sieÎ dziaøac w celu ich zniesienia. Trzeba modlic sieÎ za ofiary i za katoÂwº6. Zasada chrzesÂcijanÂska to zasada tolerancji i wolnosÂci sumienia, ktoÂra wywodzi sieÎ z Ewangelii. Nie mozÇna nikogo zmuszac do wyboru religii w ogoÂle czy wyboru konkretnej religii. To sprawa osobis5 Zob. szerzej A. Dylus, D. Olszewski, Tolerancja, w: Søownik teologiczny, Katowice, t. II, 1998, s. 312-315. 6 Katechizm, s. 2298. 107 108 Zofia J. Zdybicka USJK tej decyzji. PieÎknie to okresÂliø sÂw. Augustyn: ¹Czøowiek mozÇe uwierzyc tylko wtedy, jesÂli zechceº. WolnosÂc religii jest fundamentem wszystkich ludzkich wyboroÂw. 3. Koció³ wspó³czesny wobec terroryzmu Terroryzm, czy to jako zjawisko towarzyszaÎce wielkim wojnom XX wieku (terroryzm rasistowski, terroryzm radziecki) z najgrozÂniejszymi przejawami, jakie byøy znane w historii: holocaust, obozy koncentracyjne, øagry, KatynÂ, gøoÂd na Ukrainie, czy to jako nowa forma wojny, byø przez KosÂcioÂø zdecydowanie poteÎpiany. Czynili to wszyscy XX-wieczni papiezÇe: Pius XI ± encyklika ¹Quadregesimo Annoº (1931) Pius XII ± przemoÂwienie radiowe skierowane do wszystkich narodoÂw (1941) Jan XXIII ± encyklika ¹Pacem in terrisº (1963) Paweø VI ± ¹Populorum progressioº (1967). SoboÂr WatykanÂski II w Konstytucji o obecnosÂci KosÂcioøa w sÂwiecie wspoÂøczesnym ¹bezwzgleÎdnie poteÎpia jako przerazÇajaÎce zbrodnie, grozÂbeÎ wojny totalnej (nuklearnej) czy wysÂcig zbrojenÂ. Akcentuje powinnosÂc czynnego udziaøu KosÂcioøa w budowaniu sprawiedliwosÂci spoøecznej i sÂwiatowego pokojuº7. 4. Stanowisko Jana Paw³a II wobec terroryzmu SposÂroÂd wszystkich papiezÇy Jan Paweø II posÂwieÎciø terroryzmowi najwieÎcej uwagi. Dokonaø ± w oparciu o zasady personalizmu ± jego pogøeÎbionej analizy, wskazujaÎc na przyczyny terroryzmu oraz drogi i metody obrony przed nim. JuzÇ w swojej pierwszej, programowej encyklice ¹Redemptor hominisº (1979) papiezÇ ten wskazaø zÂroÂdøa terroryzmu, zaznaczajaÎc, zÇe 7 Konstytucja o obecnosÂci KosÂcioøa w sÂwiecie wspoÂøczesnym, § 79, w: SoboÂr WatykanÂski Drugi, Konstytucje, Dekrety, Deklaracje, ParyzÇ 1967, s. 639. Chrzecijañstwo wobec terroryzmu szukanie i znajomosÂc zÂroÂdeø ma znaczenie dla droÂg jego przezwycieÎzÇenia8. Jan Paweø II wskazuje przede wszystkim najgøeÎbsze zÂroÂdøa terroryzmu, sieÎgajaÎce prawdy o czøowieku. SaÎ to: brak poszanowania godnosÂci ludzkiej, ludzkiej wolnosÂci, szczegoÂlnie prawa do wolnosÂci religijnej, brak poszanowania obiektywnych i nienaruszalnych praw czøowieka. Zasada praw czøowieka jest mocno zakorzeniona w sferze sprawiedliwosÂci spoøecznej ± jej brak rodzi nienawisÂcÂ, a ta z kolei skutkuje przemocaÎ. WazÇnym czynnikiem jest takzÇe nieposzanowanie prawdy lub jej brak. PrawdaÎ mozÇna by zdobywac serca i sumienia i søuzÇyc posteÎpowi czøowieka9. Towarzyszy jej brak wolnosÂci generujaÎcy roÂzÇne formy anarchii, ktoÂrej nadaje sieÎ charakter teorii kontestujaÎcych lub odrzucajaÎcych wøadzeÎ, doprowadzajaÎc w skrajnych przypadkach do terroryzmu politycznego lub sÂlepej, spontanicznej lub zorganizowanej przemocy10. Terroryzm ± zdaniem Jana Pawøa II ± wyrazÇa caøkowitaÎ pogardeÎ dla zÇycia ludzkiego (najwyzÇszej wartosÂci), uzÇywa czøowieka jako sÂrodka do celu, podczas gdy czøowiek jest zawsze celem, nigdy sÂrodkiem. Terroryzm uderza wieÎc w godnosÂc osoby ludzkiej, czyli w ludzkie prawa, w ludzkaÎ moralnosÂcÂ. Nic go nie mozÇe usprawiedliwicÂ. TotezÇ Jan Paweø II od pierwszych chwil swego pontyfikatu gøosiø, zÇe chrzesÂcijanÂstwo zabrania uciekania sieÎ do ¹nienawisÂci, mordowania bezbronnych ludzi, do metod terroryzmuº11. Terroryzm jest wynikiem braku dialogu mieÎdzy ludzÂmi, grupami spoøecznymi, narodami, braku pluralizmu we wszystkich jego formach, nadmiernej zÇaÎdzy wøadzy, problemoÂw ekonomicznych, neÎdzy i gøodu na wielu terenach, nierozwiaÎzanych konfliktoÂw, jest takzÇe wynikiem walki na tle religijnym, zameÎtu w spoøeczenÂstwach zdepersonifikowanych (odczøowieczonych). W takiej sytuacji jednostki lub grupy 8 9 10 11 Jan Jan Jan Jan Paweø Paweø Paweø Paweø II, II, II, II, Encyklika Redemptor hominis, s. 17. Homilia, Watykan, 23.02.1980 r. SÂwiatowy Dzien Pokoju, 2002, s. 19. Homilia, Irlandia, 29.09.1979 r. 109 110 Zofia J. Zdybicka USJK popadajaÎ w takie zniewolenia, jak alkohol, narkomania i roÂzÇne formy terroryzmu. PewnaÎ syntezeÎ terroryzmu Jan Paweø II zawarø w swej encyklice ¹Solicitudo rei socialisº, wydanej z okazji 20-lecia encykliki Pawøa VI ¹Populorum progressioº. Encyklika byøa przypomnieniem spoøecznej nauki KosÂcioøa na tle konfrontacji blokoÂw WschoÂd ± ZachoÂd i zagrozÇenia wojnaÎ nuklearnaÎ12. Czytamy w niej m.in.: ¹Nie mozÇna tezÇ nie dostrzegac innej bolesnej plagi dzisiejszego sÂwiata: zjawiska terroryzmu, nastawionego na zabijanie i niszczenie bez roÂzÇnicy ludzi i doÂbr, na tworzenie klimatu strachu i niepewnosÂci, czeÎsto roÂwniezÇ poprzez wieÎzienie zakøadnikoÂw. Nawet gdy jako motywacjeÎ tej nieludzkiej praktyki podaje sieÎ jakaÎs ideologieÎ czy daÎzÇenie do stworzenia lepszego sÂwiata, akty terroryzmu nigdy nie mogaÎ byc usprawiedliwione. Tym bardziej, gdy ± jak to sieÎ dzisiaj zdarza ± te decyzje i akty, przybierajaÎce niekiedy rozmiary prawdziwej masakry, porywanie osoÂb niewinnych i niezamieszanych w konflikty, majaÎ na celu propagandeÎ wøasnej sprawy; albo tezÇ, co gorsze, saÎ celem samym w sobie, gdy zabija sieÎ tylko dla zabijania. Wobec takiej grozy i ogromu cierpienia zawsze zachowujaÎ wazÇnosÂc søowa, ktoÂre wypowiedziaøem kilka lat temu, a ktoÂre pragneÎ jeszcze raz powtoÂrzycÂ: «ChrzesÂcijanÂstwo zabrania (...) uciekania sieÎ do nienawisÂci, mordowania bezbronnych, do metody terroryzmu»º13. Jan Paweø II zÇywo reagowaø na wszelkie przejawy terroryzmu. Po 11 wrzesÂnia 2001 r. na audiencji generalnej w Rzymie powiedziaø: ¹Nie mogeÎ rozpoczaÎc tej audiencji inaczej, jak wyrazÇajaÎc gøeÎboki boÂl z powodu atakoÂw terrorystycznych, ktoÂre wczoraj bolesÂnie zraniøy AmerykeÎ i w ktoÂrych tysiaÎce ludzi straciøo zÇycie, a bardzo wiele odniosøo rany (...). Raz jeszcze stwierdzam, zÇe przemoc nigdy nie jest drogaÎ wiodaÎcaÎ do prawdziwego rozwiaÎzania problemoÂw ludzkosÂciº14. 12 13 14 Por. J. Poniewierski, Pontyfikat, KrakoÂw 2005, s. 155. Jan Paweø II, Encyklika Solicitudo rei socialis, s. 24. Jan Paweø II, PrzemoÂwienie na audiencji generalnej, 12.09.2001 r. Chrzecijañstwo wobec terroryzmu PapiezÇ podjaÎø problem terroryzmu i szeroko omoÂwiø w oreÎdziu na SÂwiatowy Dzien Pokoju w 2002 r. i kontynuowaø go w swoich oreÎdziach pokojowych przez wszystkie nasteÎpne lata. W 2008 r. podkresÂliø, zÇe ¹mieÎdzynarodowy terroryzm przemieniø Î sie w ostatnich latach w wyrafinowanaÎ siec osÂrodkoÂw wpøywoÂw politycznych, wymiany ekonomicznej i technologicznej, ktoÂra przekracza granice krajoÂw i rozszerza sieÎ, ogarniajaÎc caøy sÂwiat. Stanowi on przesteÎpstwo przeciw ludzkosÂciº15. PapiezÇ uznawaø i akcentowaø prawo do obrony przed terroryzmem, zaznaczajaÎc, zÇe w walce z nim obowiaÎzujaÎ prawa moralne i prawne, czyli ¹walka z terrorystami musi byc prowadzona z poszanowaniem praw czøowieka i zasad panÂstwa prawaº166. NalezÇy troszczyc sieÎ o popartaÎ dowodami identyfikacjeÎ terrorystoÂw. Przypominaø przy tym, zÇe odpowiedzialnosÂc karna jest zawsze odpowiedzialnosÂciaÎ osobistaÎ. Nie mozÇna wieÎc odpowiedzialnosÂci za dziaøania terrorystyczne rozciaÎgac na religieÎ, narody czy grupy etniczne, do ktoÂrych nalezÇaÎ terrorysÂci. MieÎdzynarodowa wspoÂøpraca w zwalczaniu terroryzmu nie mozÇe ± zaznaczaø papiezÇ ± ograniczac sieÎ do represji i operacji karnych, ale musi sieÎgnaÎc do analizy motywoÂw, ktoÂre lezÇaÎ u podstaw dziaøan terrorystycznych. Ma to prowadzic do rozwiaÎzywania problemoÂw, ktoÂre prowokujaÎ akty terroru. ¹èatwiej bowiem werbowac terrorystoÂw w konteksÂcie spoøecznym, w ktoÂrym øamie sieÎ prawa i zbyt døugo toleruje sieÎ niesprawiedliwosÂcº17. Jan Paweø II zwracaø sieÎ z apelem zaroÂwno do terrorystoÂw, aby zaprzestali realizowac ideologieÎ przemocy, jak i do odpowiedzialnych za bezpieczenÂstwo, by starajaÎc sieÎ o uwolnienie zakøadnikoÂw, posøugiwali sieÎ maÎdrymi argumentami. Apelowaø takzÇe do organizacji mieÎdzynarodowych, aby daÎzÇyøy do pokojowego rozwiaÎzywania konfliktoÂw poprzez prowadzenie dialogu, aby troszczyøy sieÎ o dokøadnaÎ informacjeÎ i jej dobry przekaz, stosujaÎc ¹strategieÎ zaufaniaº. Zawsze powinno sieÎ daÎzÇyc do budowania prawdziwego pokoju oparte15 16 17 Jan Paweø I, SÂwiatowy Dzien Pokoju, 2002, s. 4. ¹L'osservatore Romanoº 2004, nr 2, s. 6. Jan Paweø II, SÂwiatowy Dzien Pokoju, 2002. 111 112 Zofia J. Zdybicka USJK go na solidarnosÂci i sprawiedliwosÂci. Konieczna jest ± zdaniem papiezÇa ± mieÎdzynarodowa wspoÂøpraca zgodna z EuropejskaÎ KonwencjaÎ Zwalczania Terroryzmu. Jan Paweø II zdecydowanie poteÎpiaø terroryzm, ale ostrzegaø tezÇ przed zøem, jakie mozÇe wyniknaÎc z nieudolnych akcji antyterrorystycznych. Charakterystyczna jest jego postawa wobec wojny w Iraku. PapiezÇ publicznie wyrazÇaø swoÂj sprzeciw wobec zbrojnej ingerencji. Jego przewidywania o bezsensownosÂci i nieskutecznosÂci tej walki z terroryzmem sprawdzajaÎ sieÎ. Wojny zaroÂwno w Iraku, jak i w Afganistanie spowodowaøy wielkie straty w ludziach oraz straty ekonomiczne i nie przyniosøy oczekiwanych rezultatoÂw. PapiezÇ nie tylko pieÎtnowaø terroryzm, ale takzÇe wskazywaø drogi budowania pokoju ± w duchu solidarnosÂci i przy pomocy dialogu. Pierwszym tego przejawem jest szacunek dla kazÇdej osoby ludzkiej, szacunek dla prawdziwych wartosÂci kultury innych, søusznej autonomii i prawa innych do samostanowienia. Koniecznym warunkiem jest takzÇe przezwycieÎzÇanie wøasnego egoizmu, aby zrozumiec i popierac dobro innych, wøaÎczenie wøasnych sÂrodkoÂw w rozwoÂj solidarnosÂci spoøecznej dla posteÎpu i rozwoju, pøynaÎcych z roÂwnosÂci i sprawiedliwosÂci Chodzi takzÇe o budowanie struktur, ktoÂre sprawiaÎ, zÇe spoøeczna solidarnosÂc i dialog beÎdaÎ trwaøymi cechami sÂwiata, w ktoÂrym zÇyjemy18. Wedøug Jana Pawøa II droga do wyeliminowania terroryzmu to ¹przyjeÎcie osoby ludzkiej za zasadeÎ i cel wspoÂlnoty politycznej i podejmowanie dziaøan na rzecz uznania i poszanowania jego godnosÂci poprzez ochroneÎ i propagowanie podstawowych, niezbywalnych praw czøowieka (...). W prawach czøowieka zawierajaÎ sieÎ podstawowe wymogi moralne i prawne, wedle ktoÂrych nalezÇy budowac wspoÂlnoty polityczne. StanowiaÎ one obiektywnaÎ normeÎ, lezÇaÎcaÎ u podstaw prawa pozytywnego (stanowionego). Normy tej wspoÂlnota polityczna nie powinna ignorowacÂ, poniewazÇ osoba ludzka ma przed niaÎ ontologiczne i celowe pierwszenÂstwo: prawo pozytywne powinno gwarantowac zaspokojenie podstawowych ludzkich wymogoÂwº19. 18 19 Jan Paweø II, SÂwiatowy Dzien Pokoju, 1986, s. 5. Compendium nauki spoøecznej KosÂcioøa, Kielce 2005, § 388. Chrzecijañstwo wobec terroryzmu 5. Religie a terroryzm Jan Paweø II, analizujaÎc stosunek chrzesÂcijanÂstwa do terroryzmu, nie ogranicza sieÎ tylko do chrzesÂcijanÂstwa ± porusza problem stosunku do niego wszelkich religii. WyrazÂnie stwierdza, zÇe nie tylko chrzesÂcijanÂstwo, lecz takzÇe zÇadna religia nie mozÇe tolerowac terroryzmu, a tym bardziej gøosic czy posøugiwac sieÎ sÂrodkami terroru. PapiezÇ przeciwstawiaø sieÎ zdecydowanie wszelkim proÂbom religijnego uzasadnienia terroryzmu. IstniejaÎ religie, ktoÂre stosujaÎ terror, powoøujaÎc sieÎ na prawdeÎ w duchu fundamentalizmu. Fundamentalizm jest wynikiem niewøasÂciwego rozumienia prawdy, wobec tego jest niezgodny z zÇadnaÎ religiaÎ. ¹Fundamentalistyczny fanatyzm jest podstawaÎ caøkowicie przeciwnaÎ wierze w Boga. W gruncie rzeczy terroryzm instrumentalizuje nie tylko czøowieka, lecz takzÇe Boga, czyniaÎc z Niego bozÇka, ktoÂry søuzÇy do wøasnych celoÂw. Jest wieÎc jasne, zÇe nikt odpowiedzialny za religieÎ nie mozÇe byc pobøazÇliwy wobec terroryzmu, a tym bardziej nie powinien go propagowacÂ. Ogøaszanie sieÎ terrorystaÎ w imieÎ Boga, zadawanie gwaøtu czøowiekowi w imieÎ Boga jest profanacjaÎ religijnaÎ. Przemoc terrorystyczna jest przeciwna wierze w Boga, StwoÂrceÎ czøowieka, ktoÂry troszczy sieÎ o niego i kocha go. Stoi ona w sprzecznosÂci szczegoÂlnie z wiaraÎ w Chrystusa Panaº20. Stanowisko Jana Pawøa II jest zdecydowane: ¹Ogøaszanie sieÎ terrorystaÎ w imieÎ Boga to profanacja i bluzÂnierstwoº21. Chrystus swoim zÇyciem i sÂmierciaÎ pokazaø, jak ¹BoÂg umiøowaø sÂwiat, zÇe Syna swego Jedynego daø, aby kazÇdy kto w Niego wierzy nie zginaÎø, ale miaø zÇycie wieczneº (J 3, 16), nakazaø miøosÂc nawet do nieprzyjacioÂø i gøosiø zasadeÎ zwycieÎzÇania zøa dobrem. ZÇycie ludzkie dla chrzesÂcijanina jest sÂwieÎte, bo od Boga pochodzi i do Boga zmierza. BoÂg jest Panem zÇycia i poleciø: ¹Nie zabijajº ani fizycznie, ani moralnie. Prawa zÇycia to prawa miøosÂci. Tylko kultura zÇycia i miøosÂci jest kulturaÎ chrzesÂcijanÂskaÎ i kulturaÎ w peøni ludzkaÎ. BoÂg jest zÂroÂdøem zÇycia wszystkich ludzi, nie tylko chrzesÂcijan. A im20 21 Jan Paweø II, SÂwiatowy Dzien Pokoju, 2002, s. 6, 7. Jan Paweø II, ¹L'osservatore Romanoº, 2001, nr 11-12, s. 25. 113 114 Zofia J. Zdybicka USJK plikowane przez chrzesÂcijanÂstwo prawo moralne jest prawem ogoÂlnoludzkim. ¹Bezgraniczna sprawiedliwosÂcº to hasøo AmerykanoÂw po 11 wrzesÂnia. Wymaga ono przede wszystkim uporania sieÎ ze spoøecznymi i politycznymi problemami, z ktoÂrych terroryzm wyrasta22. Pomocne w tym mogaÎ byc religie. W Kazachstanie, zwracajaÎc sieÎ do wyznawcoÂw islamu, papiezÇ moÂwiø: ¹Jeden jest BoÂg! BoÂg powierzyø nam sÂwiat. ModleÎ sieÎ, by chrzesÂcijanie i muzuømanie budowali solidarny sÂwiat bez przemocy. ModleÎ sieÎ z wami, by logika miøosÂci przezwycieÎzÇyøa przebiegøosÂc tego sÂwiataº23. Jan Paweø II wnioÂsø do wspoÂøczesnego KosÂcioøa i wspoÂøczesnego sÂwiata nowe akcenty w rozumieniu godnosÂci czøowieka i miøosÂci jako podstawowego prawa moralnego. Zdynamizowaø dziaøania KosÂcioøa w budowaniu sprawiedliwosÂci i miøosÂci miøosiernej we wszelkich spoøecznosÂciach, w budowaniu wyrastajaÎcej z Ewangelii cywilizacji miøosÂci, kultury zÇycia i miøosÂci, w budowaniu pokoju we wszystkich wymiarach mieÎdzyludzkich. Søowem i dziaøaniem pokazaø, zÇe chrzesÂcijanÂstwo zabrania uciekania sieÎ do nienawisÂci, mordowania bezbronnych, do metody terroryzmu. Christianity in the Face of Terrorism Summary The article concerns the positions of Christianity, contemporary Church as well as John Paul II in the face of terrorism. Authoress underlines that John Paul II decidedly condemned terrorism, but warned also before evil, which can result with clumsy antiterroristic actions. Pope not only rejected terrorism, but also showed the ways of building peace ± with the help of solidarity and dialogue. The most important is the respect for every human person, the respect for true cultural values. Condition sine qua non is also overcoming own egoism to understand and support good of other people, equality and justice. Very important is also building structures, which will cause that social solidarity and dialogue will be lasting features in world in which we live. 22 23 SÂwiat w rok po tragedii WTC 11.09.2001, s. 84. cyt. za: R. Rogowski , Mroczne dni i nadzieje, s. 84.