Wielka Brytania – raport gospodarczy

Transkrypt

Wielka Brytania – raport gospodarczy
Tomasz Szecówka
Analityk Rynku Walutowego
tel. 071 78 22 981
e-mail: [email protected]
Wielka Brytania – raport gospodarczy
Sytuacja gospodarcza Wielkiej Brytanii pogarsza się a wiele symptomów przypomina te zapowiadające kryzys w Stanach
Zjednoczonych. Zacieśnienie polityki monetarnej przez Bank Anglii w ostatnim czasie może doprowadzić do podobnej sytuacji, jaką
teraz obserwujemy zza Oceanem. Szczególnie, że presja inflacyjna na Wyspach utrzymuje się na wysokim poziomie (podobnie jak w
USA i Strefie euro) i przedstawiciele brytyjskiego banku centralnego będą musieli wybrać czy chcą walczyć ze wzrostem cen, czy pomóc
gospodarce.
Rynek nieruchomości:
Sytuacja na brytyjskim rynku nieruchomości pogarsza się i zaczyna przypominać tą zza Oceanem. Indeks cen nieruchomości spadł w
październiku do najniższego do dwóch lat poziomu, co jest jednym z dowodów schłodzenia w tym sektorze brytyjskiej gospodarki.
Procent pośredników nieruchomości w Wielkiej Brytanii mówiących o spadkach cen przewyższa o 22 punkty procentowe odsetek
pośredników twierdzących, że ceny nadal rosną. Jest to najgorszy wynik tego typu ankiety od lipca 2005 roku. Londyn jest jednym z
niewielu miast na Wyspach, gdzie wartość nieruchomości nadal rośnie, jednak tempo tego wzrostu jest najniższe w tym roku. Podobnie
jak w USA pięć kolejnych podwyżek kosztów pieniądza przez Bank Anglii spowodowało wzrost kosztów kredytu co w połączeniu z
rekordowo wysokim zadłużeniem brytyjskich obywateli szacowanym na 1,4 biliona funtów (2,9 bilionów dolarów) może powodować
dalsze spadki cen nieruchomości w 2008 roku. Przedstawiciele firmy Nationwide – brytyjskiego pożyczkodawcy kredytów hipotecznych –
prognozują, że dynamika wzrostu cen spadnie w 2008 roku do 0% a planowane rozluźnienie polityki monetarnej temu nie zapobiegnie.
Rośnie ilość niesprzedanych domów w październiku dynamika tego wzrostu wyniosła 8,8% i był to najwyższy miesięczny wzrost podaży
domów od maja 2006 roku. Indeks pewności co do dalszych wzrostów cen domów w Londynie spadł w październiku do poziomu 4 pkt
wobec 19 pkt miesiąc wcześniej. Wszystkie te informacje płynące z brytyjskiego rynku nieruchomości są bardzo niepokojące i
niekorzystnie wpływają na siłę brytyjskiej waluty. Brytyjskie Ministerstwo Skarbu obniżyło prognozy dynamiki PKB w 2008 roku z
poziomu 3,0% r/r prognozowanego w marcu 2007 roku do 2,0 – 2,5% r/r.
Inflacja:
Przy wyraźnie widocznym spowolnieniu gospodarczym niepokojąca jest utrzymująca się wysoka presja inflacyjna potwierdzona
ostatnimi odczytami odpowiednio inflacji PPI oraz inflacji CPI. Obie te figury wzrosły w październiku powyżej prognoz i wyniosły
odpowiednio 3,8% r/r – inflacja PPI przy prognozie na poziomie 3,3% r/r oraz 2,1% r/r – inflacja CPI przy oczekiwanym poziomie
1,9%r/r. Tak wysokie odczyty wzrostu cen producentów i konsumenckich ograniczają możliwości Banku Anglii do rozluźnienia polityki
monetarnej na Wyspach potrzebnej aby ponownie pobudzić wyższą dynamikę wzrostu gospodarczego.
W tym tygodniu poznaliśmy raport o inflacji Banku Anglii . Stwierdzono w nim, że inflacja CPI osiągnie cel inflacyjny na poziomie 2,0%
r/r w przeciągu dwóch kolejnych lat i pozostanie na niezmienionym poziomie przez kolejny rok jedynie przy założeniach, że główna
stopa procentowa spadnie do poziomu 5,5% w I kwartale 2008 roku ( co łączyłoby się z obniżką o 25 pb), później do I kwartału 2009
roku spadnie do poziomu 5,2% a w IV kwartale 2009 roku osiągnie 5,1%. Treść tego raportu jest zapowiedzią rozluźnienia polityki
monetarnej przez Bank Anglii.
Konsumpcja:
Podobnie jak w USA spadek wartości domów i innych nieruchomości powoduje, że ich właściciele zdają sobie sprawę z uszczuplenia
wartości ich majątku. Dodatkowo rosnące ceny benzyny i żywności ograniczają część budżetów gospodarstw domowych przeznaczonych
na konsumpcję. Powoduje to spadek jej dynamiki, co potwierdził czwartkowy odczyt na temat sprzedaży detalicznej, która wzrosła w
październiku jedynie o 4,4% r/r w porównaniu do zrewidowanych w dół danych z września 6,0% r/r.
Rynek pracy:
Jedynie na rynku pracy sytuacja jest dobra i stabilna, jednak i tutaj nasuwa się analogia do amerykańskiej gospodarki, gdzie kryzys na
rynek pracy jeszcze nie zawitał. W tym tygodniu poznaliśmy dobre dane z brytyjskiego rynku pracy. Liczba osób pobierających zasiłek
spadła w październiku o 9900 i był to 13 miesiąc takich spadków z rzędu. Były to dane lepsze od oczekiwań spadku o 6000 obywateli.
Odsetek bezrobotnych pobierających zasiłek spadł do 2,6% co było poziomem najniższym od kwietnia 1975 roku. Liczba bezrobotnych
wzrosła co prawda o 6000 w czasie trzech miesięcy liczonych do września, ale spadła o 47 000 w stosunku rocznym. Wrześniowa stopa
bezrobocia pozostała na niezmienionym poziomie 5,4%. Przeciętne wynagrodzenie liczone z premiami wzrosło o 4,1% powyżej
oczekiwanych 4,0% i 3,7% poprzednio, jednak podstawa wynagrodzenia liczona bez premii wzrosła podobnie jak ostatnio o 3,7%. Przy
założeniu Banku Anglii, że zagrożeniem dla celu inflacyjnego na poziomie 2,0% r/r jest wzrost przeciętnego wynagrodzenia o 4,5%,
instytucja ta prawdopodobnie nie będzie się martwic wzrostem płacowej presji inflacyjnej. Powyższe informacje wskazują na ogólnie
nadal dobrą kondycję brytyjskiego rynku pracy z wyjątkiem sektora wytwórczego, gdzie zatrudnienie spadło o 39 000 do 2,95 miliona a
produktywność w III kwartale 2007 roku wzrosła jedynie o 3,0% w porównaniu do 3,4% w poprzednich dwóch miesiącach.
Sytuacja brytyjskiego funta:
Brytyjska waluta będąc pod silnym wpływem negatywnych danych z gospodarki jest strukturalnie coraz słabsza. Funt od początku
listopada straciła znacznie na wartości zarówno w stosunku do euro, jak złotówki. Para EUR/GBP przetestowała w tym tygodniu
maksimum przy cenie 0,7165 EUR za jednego funta w czwartek 15 listopada o godzinie 11:00 wobec poziomu 0,6923 z godziny 13:00
1 listopada 2007 roku. Kurs pary GBP/PLN od początku listopada spadł z poziomu 5,2640 o godzinie 21:00 1 listopada do ceny 5,0897
PLN za jednego funta, która była nowym historycznym minimum w czwartek 14 listopada o godzinie 22:50. Siła funta w najbliższym
czasie nie wzrośnie. Przy planowanych obniżkach stóp procentowych przez Bank Anglii brytyjska waluta może jeszcze bardziej stracić na
wartości. Szansą na odreagowanie spadków kursu pary GBP/PLN jest korekcyjny spadek pary EUR/USD, gdzie wspólna wydaje się być
przewartościowana oraz również korekcyjne osłabienie się złotówki. Jeśli ruch pary GBP/PLN na południe będzie kontynuowany to może
ona przetestować wsparcie przy cenie 5,04 PLN za jednego natomiast jeśli wyżej wspomniana korekta rozpoczęła się wczoraj (czwartek
15 listopada), a prawdopodobieństwo takiego scenariusza jest duże, to kurs pary GBP/PLN może dotrzeć do poziomu 5,27 – 5,29. W
razie kontynuacji korekty i pokonaniach tych istotnych poziomów oporu para GBP/PLN może przetestować cenę 5,39 PLN za jednego
funta.
Przedstawione, w raporcie, poglądy, oceny i wnioski sa wyrazem osobistych poglądów autorów i nie maja charakteru rekomendacji autora lub serwisu www.ambconsulting.pl do nabycia lub
zbycia albo powstrzymania sie od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią "rekomendacji"
lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 21 sierpnia 1997r. Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi (Dz. U. Nr118, poz. 754, z pózn. zm.) Wyłączna odpowiedzialność za
decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu sa również właścicielem majątkowych
praw autorskich do raportów. W szczególności zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie raportów w całości lub we fragmentach bez
zgody autorów serwisu.
www.ambconsulting.pl

Podobne dokumenty