Pełna relacja z tego spotkania - Fundacja Wolnego i Otwartego
Transkrypt
Pełna relacja z tego spotkania - Fundacja Wolnego i Otwartego
„Locked in” at the European Parliament - relacja z Konferencji, Bruksela 2008 17 kwietnia 2008 się konferencja zatytułowana: – r. w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Brukseli odbyła „Locked in” at the European Parliament IT monopolies, open standards, open source and EU procurement policy. Dzięki uprzejmości organizatora, p. Davida Hammersteina, posła do Parlamentu Europejskiego, miałem okazję uczestniczyć z ramienia Fundacji Wolnego i Otwartego Oprogramowania w tym bardzo interesującym spotkaniu. Odbyło się ono pod auspicjami Partii Zielonych, a informacja o programie Konferencji znajduje się pod adresem: http://www.openparliament.eu/content/conference-at-europeanparliament. Zaproszenie polskiej Fundacji Wolnego i Otwartego Oprogramowania do udziału w Konferencji stanowi kolejny dowód zauważania jej działalności. W opracowaniu omawiającym sytuację w państwach członkowskich przygotowanym przez Panią posłankę Evę Lichtenberger wymieniono także Koalicję na Rzecz Otwartych Standardów (KROS – www.standardy.org) oraz podkreślono podejmowane przez rząd polski działania na rzecz zapewnienia neutralności technologicznej rozwiązań IT wdrażanych w administracji publicznej. Zamieszczona poniżej relacja została opracowana przy wykorzystaniu materiałów Konferencji lecz przede wszystkim na podstawie moich osobistych notatek oraz wrażeń. Omówienia poszczególnych wystąpień nie zostały zatwierdzone przez ich Autorów. Informacje, opinie oraz stwierdzenia zawarte w niniejszym opracowaniu nie mogą być w żadnym przypadku traktowane jako oficjalne stanowisko Parlamentu Europejskiego lub jego członków oraz innych organizacji reprezentowanych przez członków prezydium Konferencji. Konferencję podzielono na dwie części. Pierwsza była poświęcona sytuacji wewnątrz instytucji europejskich i zatytułowana „Democracy, Participation and Open Standards – the situation inside the European Institutions”. Moderatorem tej sesji był poseł David Hammerstein. Drugą - „Open Standards and Open Source in Public Administration – best practicies from Member States” poprowadziła posłanka Eva Lichtenberger. Obie sesje kończyła otwarta dyskusja. Zgodnie z tradycją parlamentaryzmu bardzo istotną część Konferencji stanowiły rozmowy kuluarowe toczone po jej zakończeniu, które trwały ponad 2 godziny. Opracował: Tomasz Barbaszewski, Fundacja Wolnego i Otwartego Oprogramowania [email protected] Strona 1 z 7 „Locked in” at the European Parliament - relacja z Konferencji, Bruksela 2008 Dr Luc Soete, UNU (United Nations University – www.unu.edu), Dyrektor Maastricht Economic and Social Research and Training Centre (MERIT) Wystąpienie opatrzone zostało mottem: „Demokracja, Współudział i Otwarte Standardy” i poświęcone głównie aspektom ekonomicznym oraz społecznym generowanym zarówno przez standardy otwarte, zamknięte, a także standardy de-facto. Według Autora standaryzacja wywiera niewątpliwy wpływ na ekonomię sprzyjając (lub też blokując) wolną konkurencję. Standaryzacja może być wręcz groźna dla innowacji ze względu na obecność ścisłych reguł oraz konieczność zachowania kompatybilności wstecznej. Zjawisko „Locked in”, któremu poświęcono spotkanie, według Autora może dotyczyć właściwie dowolnego rodzaju standardu: – – – zamkniętego wskutek działań prawnych monopolisty (lub oligopolu), standardu de-facto, dla którego łatwo może wystąpić tzw. „efekt sieciowy”. Powszechna akceptacja danego standardu może to być zarówno standard otwarty (np. TCP/IP), jak i zamknięty („standardy” DOC lub XLS) wymusza jego stosowanie przez kolejnych użytkowników, którzy chcą uniknąć wykluczenia ze społeczności sieciowej, otwartego w przypadku wsparcia go przez regulacje prawne ustawodawców (np. reguły ruchu drogowego). Efekt ten występuje zazwyczaj dopiero dla dojrzałych (matured) technologii i obecnie jest jeszcze słabo widoczny w technologii informacyjnej. Przykładem może być standard ASCII, który początkowo był standardem de-facto stosowanym w telegrafii, a w 1968 r. decyzją Prezydenta Johnsona został wprowadzony jako obowiązujący w administracji USA od czerwca 1969. Standardy, dla których wystąpiło zjawisko „Locked in” mogą być rozwijane w praktyce jedynie metodą falsyfikacji (np. UTF zawiera „w sobie” ASCII) i wówczas mogą stać się platformą sprzyjającą innowacjom. Warunkiem koniecznym jest jednak pełna znajomość specyfikacji standardu. Według Autora istotnym zjawiskiem, które występuje obecnie w technice, jest postępujące oddzielanie się technologii od producenta. Występuje ono szczególnie w sektorze IT i jest bardzo korzystne ze względu na wprowadzenie rozproszonego rozwoju technologicznego (Shared Technology Development). Jest ono możliwe dzięki otwarciu architektury (np. komputera osobistego) i prowadzi do wyrównania szans rynkowych (niekiedy także nielegalnymi metodami). Wpływa to oczywiście na strategiczne decyzje przedsiębiorstw opracowujących nowe technologie, które starają się bronić przed tym efektem. W rezultacie podstawowe prace badawczo-rozwojowe migrują do ośrodków finansowanych ze środków publicznych. Wyniki tych prac, pozostających z zasady w domenie publicznej, mogą być bez ograniczeń wykorzystywane przez przemysł na zasadach równego dostępu. Osobną część wystąpienia dr Luc Soete poświęcił aspektom społecznym. Usługi publiczne powinna cechować efektywność i otwartość. Jakakolwiek forma ograniczania dostępu do usług publicznych jest zagrożeniem dla uczestnictwa – a więc w efekcie demokracji. Forma komunikacji społeczeństwa z władzami dowolnego szczebla nie może być w żaden sposób ograniczana technologicznie przez władze. Nie należy również zapominać o zasadniczej różnicy występującej pomiędzy usługami „elektronicznymi” a „osobistymi”. Opracował: Tomasz Barbaszewski, Fundacja Wolnego i Otwartego Oprogramowania [email protected] Strona 2 z 7 „Locked in” at the European Parliament - relacja z Konferencji, Bruksela 2008 Anne-Catherine Lorrain TACD – Trans Atlantic Consumer Dialogue (www.tacd.org) TACD jest to wspólne forum konsumentów z Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, przedstawiono więc zjawisko „lock in” z punktu widzenia konsumenta. Autorka podkreśliła rolę konsumentów w standaryzacji i fakt, że w przypadku otwartego rynku dopiero akceptacja społeczności powoduje, że standard nie pozostanie martwym. Korporacje dobrze zdają sobie z tego sprawę i starają się doprowadzić wszelkimi dostępnymi metodami do uzyskania przewagi przez proponowane przez siebie standardy. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby ich specyfikacja była udostępniana, jednak chęć osiągnięcia jak największych zysków powoduje, że korporacje chcą jak najdłużej zachować wyłączność na ich stosowanie. Taka sytuacja występuje nie tylko na rynku IT, lecz również np. na rynku leków, części zamiennych do samochodów i innych urządzeń itp. Należy sobie zdawać sprawę, że korporacje dysponują ogromnymi środkami finansowymi na realizację swych celów, a niekiedy również wykorzystują także środki publiczne (np. praktyka wykorzystywania organów policyjnych pod szyldem walki z tak zwanym „piractwem”). Takie działania prowadzą w prostej linii do tak zwanego „wykluczenia cyfrowego”. Na przykład obywatel, który chce wysłać elektronicznie pismo do urzędu, skorzystać z usług niektórych banków itp. musi posłużyć się oprogramowaniem określonego producenta (a nawet jego odpowiednią wersją). Jest więc zmuszany do zakupu towarów i usług u tego producenta. Mamy tu ewidentny przykład wymuszania rynkowego (czasem także nieświadomy). Użycie wersji nielegalnej oprogramowania jest oczywiście ścigane przez prawo i policję – tak więc obywatel (lub konsument) jest w praktyce wykluczany z korzystania z usług elektronicznych. Działania korporacji powodują, że niezbędna staje się interwencja demokratycznych organów przedstawicielskich – a więc ogólnie rozumianego państwa i wsparcie (a czasem wręcz wymuszenie) stosowania otwartych standardów w komunikacji elektronicznej. Nie jest to w żadnej mierze działaniem przeciwko korporacjom jako takim i przeciw swobodnemu rozwojowi przemysłu IT, lecz ochrona interesów obywatela i konsumenta. W obecnej sytuacje TACD uważa, że w celu uniknięcia problemów z interoperacyjnością przemysł IT powinien umożliwiać współpracę swych z co najmniej trzema wiodącymi platformami systemowymi. Opracował: Tomasz Barbaszewski, Fundacja Wolnego i Otwartego Oprogramowania [email protected] Strona 3 z 7 związanych produktów „Locked in” at the European Parliament - relacja z Konferencji, Bruksela 2008 Alberto Barrionuevo FFII – Foundation for a Free Information Infrastructure Wystąpienie poświęcone zostało w całości dialogowi rząd – obywatele. Autor przedstawił krótki rys historyczny poświęcony komunikacji ze społeczeństwem – od instytucji „krzykaczy” (oznajmia się wszem wobec i z osobna...), poprzez epokę papieru, aż po rozpoczęty już okres komunikacji elektronicznej. władzy każdemu Z analizy przedstawionej przez Autora wynika (skądinąd dość dla mnie oczywisty fakt), że warunkiem skutecznej komunikacji jest obustronne zrozumienie przekazu. O ile w epoce „krzykaczy” związane to było z koniecznością stosowania ogólnie zrozumiałego języka, w epoce „papieru” konieczna się stała umiejętność czytania i pisania (czy ktoś jeszcze oprócz mnie pamięta „Biura pisania podań” istniejące w głębokiej „komunie”? ) to w okresie komunikacji elektronicznej niezbędne jest stosowanie powszechnie zaakceptowanych formatów wymiany informacji w postaci plików. Komunikacja władz ze społeczeństwem musi być przede wszystkim skuteczna. Wyklucza to w praktyce nakładanie na obywateli obowiązków podejmowania jakichkolwiek dodatkowych działań w celu odebrania przekazywanej informacji. W krajach demokratycznych wykluczone już również zmuszanie Obywateli do ponoszenia w tym celu jakichkolwiek dodatkowych kosztów. Wynikają stąd następujące wnioski: – – – – – komunikacja władza - społeczeństwo nie może być związana z jakąkolwiek zależnością od „trzeciej strony”, a w szczególności od firmy komercyjnej, standardy wymiany informacji w komunikacji władza - społeczeństwo muszą być całkowicie otwarte w sensie dyrektywy Unii Europejskiej, standardy stosowane w komunikacji władza społeczeństwo muszą być dostępne dla niezależnej kontroli (audytu) oraz umożliwiać wprowadzanie w razie takiej potrzeby dodatkowych mechanizmów bezpieczeństwa z podpisem elektronicznym oraz szyfrowaniem treści włącznie, obywatele powinni mieć możliwość nieodpłatnego pozyskania wszelkich niezbędnych narzędzi programowych umożliwiających komunikację z władzami dowolnego szczebla, całość tzw. e-administracji musi być bezwzględnie realizowana przy użyciu otwartych standardów w komunikacji dwustronnej (urząd -> obywatel i obywatel -> urząd). Alberto Barrianuevo podkreślił także, że stosowanie Wolnego Oprogramowania oraz Otwartych Standardów nie tylko umożliwia komunikację władzy z obywatelami ale również zwiększa znacznie produktywność urzędów. Niezbędnym warunkiem jest jednak zapewnienie skutecznej i bezproblemowej wymiany danych (także korzystania z informacji archiwalnych), co mogą zapewnić na dłuższą metę jedynie standardy otwarte. Możliwość ścisłej kontroli danych (składnia, integralność itp.), którą zapewniają jedynie standardy otwarte jest niezbędnym warunkiem zminimalizowania możliwości działania złośliwych programów (wirusów, robaków, koni trojańskich itp.). Opracował: Tomasz Barbaszewski, Fundacja Wolnego i Otwartego Oprogramowania [email protected] Strona 4 z 7 „Locked in” at the European Parliament - relacja z Konferencji, Bruksela 2008 Dr Rolf Schuster Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federalnej Republiki Niemiec Wystąpienie zostało w całości poświęcone migracji Ministerstwa na Wolne Oprogramowanie, którego główne elementy to system operacyjny LINUX wraz z oprogramowaniem realizującym funkcje komunikacji elektronicznej oraz Open Office. Dodatkowo system wyposażono w zaawansowane mechanizmy bezpieczeństwa wykorzystujące specjalizowane rozwiązania kryptograficzne niezbędne w komunikacji dyplomatycznej pomiędzy Centralą, a Ambasadami RFN. W znakomitym i żywym wystąpieniu dr Schuster podkreślił, że w wyniku zastąpienia oprogramowania komercyjnego przez rozwiązania Open Source nie tylko uzyskano bardzo znaczne (kilkanaście milionów Euro!) oszczędności budżetowe, lecz również uzyskano znacznie wyższy poziom bezpieczeństwa, niż oferowany przez standardowe systemy komercyjne. Realizacja podobnego poziomu bezpieczeństwa przy zastosowaniu rozwiązań komercyjnych byłaby w opinii dr Schustera bardzo kosztowna i trudna, a w niektórych przypadkach wręcz niemożliwa, ze względu na konieczność dokonania pełnego audytu (z kodem źródłowym włącznie) zabezpieczeń stosowanych w komunikacji dyplomatycznej. W prezentacji nie pominięto aspektów wdrożeniowych. Autor podkreślił, że w początkowym okresie eksploatacji nowego systemu użytkownicy dość często korzystali z pomocy „Help desku” oraz zgłaszali krytyczne uwagi o systemie. Okres ten trwał jednak dość krótko. Użytkownicy w pełni zaakceptowali właściwości oprogramowania i wdrożenie zakończyło się pełnym sukcesem. Dr Schuster uważa, że zagrożenie dla otwartych formatów dokumentów spowodowane przez uznanie za standard ISO formatu OOXML (ECMA – Microsoft) jest znaczne. Lobbing korporacyjny jest bardzo silny, a ewentualne straty związane z utratą pozycji monopolisty należy oszacować jako bardzo poważne. Dr Schuster obawia się, że podobnie, jak podczas drugiego głosowania nad standardem OOXML, zostaną użyte wszelkie środki (łącznie z balansującymi na pograniczu legalności) w celu obrony uprzywilejowanej pozycji producenta. W opinii Autora może to nawet zagrozić już pracującym systemom opartym o Open Source. Swe wystąpienie dr Schuster zakończył chińskim aforyzmem - „Tylko martwa ryba płynie z prądem”. Opracował: Tomasz Barbaszewski, Fundacja Wolnego i Otwartego Oprogramowania [email protected] Strona 5 z 7 „Locked in” at the European Parliament - relacja z Konferencji, Bruksela 2008 Martin Mollema The Netherlands in Open Connection (www.ososs.nl) Program Ministerstwa Gospodarki (Ministry of Economic Affairs) Rządu Królestwa Holandii „The Netherlands in Open Connection” realizowany przez Foundation for e-Goverment stanowi konsekwentny plan wprowadzania w sektorze publicznym (i półpublicznym) rozwiązań opartych o Otwarte Standardy oraz Wolne Oprogramowanie. W ramach programu opracowano „Manifest Otwartego Zarządzania”, który zaakceptowało już około 50 organizacji rządowych Królestwa Holandii oraz wiele lokalnych organów samorządowych. Podstawowa teza tego Manifestu to (w wolnym tłumaczeniu): „Zapewnienie otwartości systemów IT w następujących obszarach: – niezależność od dostawcy, – przezroczystość, możliwość pełnej i niezależnej kontroli oraz zarządzania, – interoperacyjność, – długookresowa dostępność.” W ramach programu opracowano konkretne zadania (akcje). I tak na przykład: Action Line 7: „Wszystkie Ministerstwa opracują do stycznia 2009 r. strategię wprowadzenia oprogramowania Open Source (...)” Action Line 8: „Organizacje finansowane ze środków publicznych (edukacja, ochrona zdrowia, ubezpieczenia społeczne) opracują strategię wdrożenia oprogramowania Open Source do stycznia 2010 r.) (...)” Za programem stoją konkretne środki finansowe. Rząd Królestwa Holandii ma zamiar przeznaczać na wdrażanie Open Source następujące sumy: 2008 2009 2010 2011 r. r. r. r. - 2,35 milionów Euro (w tym 1 mln Euro na doradztwo i promocję), 2,45 milionów Euro (w tym 1 mln Euro na doradztwo i promocję), 2,0 miliony Euro (w tym 1 mln Euro na doradztwo i promocję), 1,65 miliona Euro (w tym 1 mln Euro na doradztwo i promocję). Pozostałe obszary zapreliminowanych wydatków to: – realizacja instalacji pilotowych i prowadzenie testów praktycznych, – usługi eksperckie (w tym doradztwo prawne), – koszt zakupu oprogramowania. Autor zaprezentował szereg dokumentów opracowanych w ramach rządowej promocji Open Source – np. „Poradnik dla organizacji wprowadzających oprogramowanie Open Source” . Opracował: Tomasz Barbaszewski, Fundacja Wolnego i Otwartego Oprogramowania [email protected] Strona 6 z 7 „Locked in” at the European Parliament - relacja z Konferencji, Bruksela 2008 Alix Cazenave Association pour (www.april.org) la Promotion et la Recherche en Informatique Libre – W dość krótkiej (ostatniej w kolejności) prezentacji Alix Cazenave omówiła proces wdrażania Wolnego Oprogramowania w żandarmerii francuskiej (70 tysięcy stacji roboczych!) oraz podejmowane działania na rzecz promocji Wolnego Oprogramowania w sektorze publicznym, np. ratusz Paryża zadecydował, że nowo zakupywane notebooki będą wyposażane w system operacyjny Linux. Członkowie parlamentu Francji wykorzystują na swych komputerach PC dystrybucję UBUNTU. Działalność APRIL jest dość ograniczona i w dużej mierze opiera się na wolontariacie (APRIL dysponuje jedynie 3 etatowymi pracownikami). Należy jednak podkreślić, że APRIL zrzesza około 2000 członków, zaś w ramach wolontariatu przepracowano np. w 2006 roku ponad 5000 godzin. Uwagi i wrażenia końcowe Moją uwagę zwróciło przede wszystkim zróżnicowanie sytuacji. Z jednej strony promująca Otwarte Standardy (i finansująca takie działania) Unia Europejska sama pracuje na oprogramowaniu komercyjnym (nawet strona European Free Alliance „stoi” na takim serwerze), zaś z drugiej strony takie kraje jak Niemcy, czy Holandia podchodzą do sprawy bardzo konkretnie i metodycznie. Pewnym ciekawym przypadkiem jest Hiszpania – oprócz słynnej już w sieci linuksowej prowincji Extramadura oraz w mniejszym stopniu Katalonii, Walencji, Galicji, Andaluzji i części Kastylii (La Mancha), w które powszechnie korzystają z Wolnego Oprogramowania mamy szereg prowincji (ok 50% obszaru kraju), w których króluje MS Windows. Ludnościowo – 26 mln obywateli jest w obszarze Linuksa, zaś 15 mln Windows. Jak na tym tle wygląda Polska? Nie jest łatwo odpowiedzieć na to pytanie. Z jednej strony mamy szereg rozporządzeń (także rządowych), strategii (wchodzących w życie lub znacznie częściej nie) – a z drugiej praktykę przetargów publicznych: „Na zakup 200 komputerów PC w konfiguracji (...) z oprogramowaniem MS Windows XP Professional SP2 (z rzadka z dopiskiem „lub równoważnym”). Widoczny też jest brak koordynacji działań na rzecz promocji Wolnego Oprogramowania. Jest ona prowadzana przez co najmniej kilka organizacji – RWO, Stowarzyszenie Linux Profesjonalny, KROS (w tym ostatnim przypadku działalność dotyczy Otwartych Standardów) oraz szereg innych, efemerycznych inicjatyw, które najczęściej przestają działać po kilku miesiącach zapału i pozostają po nich jedynie nie aktualizowane strony WWW... Należy zwrócić uwagę, że w krajach, w których skutecznie wdrażane są rozwiązania oparte o Otwarte Standardy i Wolne Oprogramowanie, organizacje promujące tego rodzaju działania są finansowane głównie ze środków publicznych. Takie rozwiązanie świetnie sprawdziło się np. w Holandii owocując w pełni profesjonalnym podejściem do problemu. Pozyskiwanie środków na działalność takich organizacji z ogólnie pojętego biznesu (nawet związanego z Otwartym Oprogramowaniem) po prostu się nie sprawdza, ponieważ uniemożliwia w praktyce zachowanie pełnej neutralności i niezależności niezbędnej dla takich działań. Oszczędności, jakie można uzyskać przy konsekwentnym wdrażaniu Wolnego Oprogramowania są bardzo znaczne i mogą z łatwością przekroczyć 60% inwestycji IT. Jest to szczególnie ważne w przypadku finansowania ich ze środków publicznych, tym bardziej, że najczęściej mamy wówczas do czynienia z rozwiązaniami typowymi, możliwymi do łatwego powielania. Spędziłem pewien czas na Uniwersytecie w Holandii – i zapewniam wszystkich PT Czytelników – Holendrzy umieją liczyć (niektórzy nawet twierdzą, że Szkoci to Holendrzy wyrzuceni z Holandii za rozrzutność). A jednak zdecydowali się przeznaczać 1 mln Euro rocznie na promocję Open Source. Na pewno im się to opłaci!!! Tomasz Barbaszewski Przewodniczący Rady Ekspertów Fundacji Opracował: Tomasz Barbaszewski, Fundacja Wolnego i Otwartego Oprogramowania [email protected] Strona 7 z 7