JAGODA HAŃC „Cudowne lasy gminy Zębowice”

Transkrypt

JAGODA HAŃC „Cudowne lasy gminy Zębowice”
KONKURS
„MOJA WIEŚ – MOJE MIEJSCE”
JAGODA HAŃC
„Cudowne lasy gminy Zębowice”
Zębowice, maj 2010r.
Cudowne lasy gminy Zębowice
Jestem rwącym potokiem, jestem rudą wiewiórką, jestem gorącym, letnim wiatrem... Pragnę
wyrwać Was na chwilę z miażdżących szpon cywilizacji i zabrać na fascynującą wycieczkę, na którą
poprowadzi nas sama natura. Spróbujmy wsłuchać się w jej głos, niechaj zielone liście dębów
opowiedzą nam o najpiękniejszym miejscu Błękitnej Planety, miejscu, w którym Ziemia styka się z
Rajem- bujnych, bajkowych lasów gminy Zębowice.
Spacer po lesie
Spacery po pięknej, zielonej krainie okalającej gminę Zębowice stanowią cudowną rozrywkę i
pomagają nam odpocząć od przytłaczającej rzeczywistości.
Podczas zimowych wędrówek warto skupić się na tropieniu licznej zwierzyny lub posłuchać
krzyku uginających się pod ciężarem śniegu sosen.
Wiosną las budzi się z długiego snu i mówi do nas głosami ptaków i szelestem poruszanych
wiatrem liści. Często o tej porze roku kuszeni przez Leśnego Ducha zrzucamy ciężkie obuwie,
rozpuszczamy włosy i biegając po nowonarodzonej trawie odzyskujemy dawno zagubioną wolność.
Latem las przypomina dorosłego człowieka- jest spokojny i opanowany, obfituje w różnorodne
owoce.
Jesienią Zielona Kraina powoli układa się do snu. Liście opadają z drzew i tworzą u ich stóp
przecudne kobierce. Niektóre ptaki odlatują do cieplejszych krajów. Ludzie zbierają ostatnie dary
natury. Później las zasypia, po to, by za kilka miesięcy ponownie się obudzić.
Fauna i flora
Podczas leśnych wędrówek warto zwrócić uwagę na bogatą faunę i florę występującą w lasach
gminy Zębowice. W trakcie wypraw możemy spotkać: zające szaraki, sarny, jelenie, łanie, dziki, lisy,
wiewiórki i wiele innych.
Od kilku lat na terenie gminy Zębowice możemy podziwiać objęte ochroną bobry. Pierwsze
ślady pobytu tych ssaków zaobserwowano nad rzeką Libawą pomiędzy Zębowicami a przysiółkiem
Borowiany. Na tym odcinku rzeki bobry zbudowały dwie pierwsze tamy, podnosząc poziom wody w
rzece. Na brzegu porośniętym lasem przybywało śladów żerowania tych ssaków w postaci "ściętych"
drzew, głównie brzózek, wierzb i topól. Bobry są zwierzętami bardzo płochliwymi. Na brzeg
wychodzą późnym wieczorem i nocą, trudno je zobaczyć, znaczną część swego życia spędzają w
wodzie. Doskonale pływają, gorzej poruszają się po lądzie. Za pomocą silnych siekaczy potrafią
przewrócić "ściąć" drzewo o średnicy 30 cm. Z czasem bobry zasiedliły również inne odcinki Libawy
(np. między Zębowicami w stronę Poczołkowa). Widać, że na naszym terenie czują się bardzo dobrze
i ich liczebność wzrasta. Obecność bobrów stała się lokalną atrakcją turystyczną. Wielu mieszkańców
naszej gminy odwiedza te miejsca, podziwia sprawność w budowaniu tam i obserwuje powolną
zmianę ekosystemu (podtapianie i zalewanie przyległego terenu).
W lasach okalających gminę Zębowice występuje również wiele gatunków ptaków, np.
dzięcioły, sójki, sikorki, szpaki, kruki i wrony. Warto wiedzieć także o tym, że niedaleko wsi Radawie
w okresie lęgowym można podziwiać parę rzadko spotykanych bocianów czarnych.
Podczas spacerów możemy także obserwować życie różnorodnych owadów, bez których las
nie mógłby istnieć. W lasach okalających gminę Zębowice gromadnie występują np. żuki gnojaki,
pająki, majki, różnorodne pluskwiaki, wiele gatunków mrówek i piękne motyle (m.in. cytrynek i
rusałka pawik). Niestety, możemy się tu zetknąć także z mniej lubianymi owadami- kleszczami i
komarami.
W pięknej Zielonej Krainie występuje także bardzo dużo gatunków roślin. Nietrudno znaleźć
tutaj wiele różnorodnych traw, kwiatów i krzewów. Niewątpliwie na specjalne wyróżnienie zasługują
rośliny, które latem i jesienią pomagają nam zaopatrzyć spiżarnię - jeżyny, maliny, poziomki, jagody i
borówki.
Lasy gminy Zębowice należą do lasów sosnowych. Podstawę drzewostanu stanowią sosny
zwyczajne, ale możemy dostrzec tu także wiele innych gatunków drzew, np. jodły, buki, graby,
modrzewie, świerki, olchy, dęby, klony i brzozy.
Przed laty na teranie leśnictwa Radawka zostały posadzone niewystępujące naturalnie w
tutejszych lasach daglezje. Obecnie na niewielkiej polanie, tuż przy drodze, możemy podziwiać
ostatnią przedstawicielkę tego gatunku.
Wiele lat temu przez las graniczący z Radawiem prowadził trakt, którym niegdyś przejeżdżał
sam Napoleon Bonaparte. Do dnia dzisiejszego przy leśnej drodze rosną cztery potężne, stare dęby,
które pamiętają tamte wydarzenia.
Opisując lasy gminy Zębowice, nie sposób nie wspomnieć o grzybach, które systematycznie
przyciągają do naszych lasów wielu amatorów grzybobrania. Runo leśne obfituje w: maślaki,
borowiki, kurki, kanie i wiele innych. Podczas grzybobrania należy jednak zachować ostrożność,
ponieważ nieumiejętne odróżnienie grzybów jadalnych od trujących może wiązać się z przykrymi
konsekwencjami.
O tym, jak cenne są tutejsze lasy, może świadczyć fakt, że w 1958 roku na terenie
znajdującego się niedaleko od gminy Zębowice Szumiradu został założony rezerwat Smolnik.
Warto wiedzieć także, że przed kilkoma laty na terenie Nadleśnictwa Olesno powstał rezerwat
Kamieniec, na terenie, którego żyją min. bobry.
Ślady obecności bobrów
Stare dęby przy Trakcie Napoleońskim
Tajemnice lasów gminy Zębowice
Pozornie poznaliśmy już lasy gminy Zębowice- wiemy jak wyglądają wiosną, latem, jesienią i
zimą, jakie zwierzęta i rośliny możemy w nich spotkać itd. Teraz pragnę pokazać Wam serce lasubajkowe miejsca, o których istnieniu wiedzą tylko nieliczni mieszkańcy okolicznych wiosek.
Źródełko
Podczas leśnych spacerów warto odwiedzić źródełko znajdujące się w lesie między Radawiem
a Szumiradem. Przy niewielkim źródełku na drzewie zawieszony jest obraz Matki Boskiej
Nieustającej Pomocy i Pana Jezusa. Drzewo zostało otoczone niewysokim płotkiem. Wiele lat temu w
tym miejscu były odprawiane nabożeństwa majowe.
Wśród mieszkańców okolicznych wiosek krążą opowieści o uzdrowicielskiej mocy
krystalicznie czystej wody. Podobno niewidomy odzyskał wzrok po obmyciu twarzy źródlaną wodą.
Starsi ludzie twierdzą także, że cudowna woda przyspiesza gojenie ran i leczy reumatyzm.
Osoby, które zostały uzdrowione dzięki tej niezwykłej wodzie, złożyły w podziękowaniu darytrzy obrazy Matki Boskiej Nieustającej Pomocy z Dzieciątkiem Jezus. Niestety, po pewnym czasie
obrazy uległy zniszczeniu.
Dawniej leśnym źródełkiem opiekowali się kolejarze, ponieważ niedaleko niego przebiegała
linia kolejowa Fosowskie- Kluczbork. Od czasu zamknięcia linii o źródełko dbają mieszkańcy
okolicznych wsi. Wywiązują się oni z zadania- źródełko jest zadbane i utrzymane w bezwzględnej
czystości.
Leśne źródełko
Kapliczka przy źródełku
Chałupy
Niedaleko źródełka znajduje się stara, opuszczona osada, potocznie nazywana Chałupy.
Powstała ona wiele lat temu w samym środku lasu. Pozornie nie ma w tym nic dziwnego - w całej
Polsce możemy spotkać liczne, zagubione w lesie budynki. Jednak te domy mają w sobie coś
niezwykłego - materiał, jakiego użyto do ich wybudowania. Gdy ząb czasu nadgryzł piękne,
otynkowane budynki okazało się, że do ich postawienia zamiast cegieł użyto odpadów z pobliskiej
huty szkła, w której prawdopodobnie byli zatrudnieni ich mieszkańcy. W wyniku likwidacji huty
ludność osady opuściła swe Szklane Domy i wyjechała w inne rejony Polski lub za granicę. Od tego
czasu nikt nie zamieszkuje budynków, a piękna osada Chałupy popada w ruinę.
Stary, opuszczony dom
Fragment muru budowanego przy użyciu cegieł
wykonanych z odpadów z huty szkła
Kamieniec
Opisując leśne wioski, warto wspomnieć także o oddalonym o kilka kilometrów od Radawia
Kamieńcu. Kilkadziesiąt lat temu wioska ta tętniła życiem, miała nawet własny sklep i szkołę.
Niestety, krótko po drugiej wojnie światowej większość mieszkańców Kamieńca wyjechała w
poszukiwaniu lepszego życia do Niemiec lub do rozwijających się przemysłowo miast. Obecnie w tej
wsi jest tylko kilka zamieszkałych domów. Mieszkają tam głównie starsi ludzie przywiązani do
miejsca swych narodzin i młodości.
Tablica informacyjna w Rezerwacie Przyrody „Kamieniec”
Końskie Doły
Końskie Doły to niewielki fragment lasu graniczący z radawskim Polem Legnickim. Za
czasów hrabiego Baltasara von Aulocka (przedwojenny właściciel pałacyku, w którym obecnie
mieści się Dom Pomocy Społecznej) na tym niedużym obszarze były grzebane ciała martwych
zwierząt (głównie koni), będących własnością hrabiego. Obecnie mało który mieszkaniec Radawia
zna historię tego miejsca, większości ludzi kojarzy się ono z obszarem, z którego niegdyś
wydobywano piasek do budowy okolicznych domów. Po eksploatacji tego terenu pozostały
charakterystyczne zagłębienia, które swoim kształtem nawiązują do legendarnej nazwy.
Pomnik Wilka
Nieopodal leśnej drogi, zwanej przez miejscową ludność „Wilkową”, znajduje się duży
kamień. Z tym głazem związana jest historia ostatniego wilka na Opolszczyźnie:
W roku 1929 była ostra zima. Leśniczy z Kosic pan Hagen jadł w lesie śniadanie i został
zaatakowany przez wilka. Wziąwszy strzelbę, strzelił do zwierzęcia w obronie własnej. Leśniczy
zgłosił ten fakt i wilka wzięto do ekspertyzy, do Wrocławia. O tym zdarzeniu pisano nawet w
gazetach. Nazwę miejscowości Kosice zmieniono na Wolfschagen, ponieważ leśniczy Hagen był z
Kosic. Hrabia Auloch z Radawia postawił wilkowi pomnik z kamieni i miedzianej tablicy.
Niestety, pamiątkowa tablica została skradziona kilka lat temu. Mimo to miejsce jest nadal
chętnie odwiedzane przez miejscową ludność. Niektórzy nawet, aby uczcić pamięć ostatniego wilka,
stawiają przy pomniku zapalone znicze.
Pomnik Wilka
Leśny Grób
W lesie przy starej, piaszczystej drodze z Borowian (dawnego przysiółka Zębowic) do
Szemrowic znajduje się grób niemieckiego żołnierza. Jest usytuowany na skraju oddziału 30/134
Leśnictwa Dąbrowica, Nadleśnictwa Opole.
Z tą mogiłą związana jest ciekawa historia: W mroźną, styczniową noc 1945 roku, już po
wkroczeniu wojsk radzieckich na te tereny, furmanką wypełnioną amunicją jechało kilku żołnierzy
niemieckich. Przemieszczali się od strony Szemrowic w kierunku Borowian. Prawdopodobnie
uciekali przed Rosjanami. Jeden z Niemców był bardzo osłabiony, najprawdopodobniej zmarł na
wozie z zimna i wycieńczenia. Jego towarzysze broni pozostawili jego zwłoki na wozie w lesie.
Wyprzęgli konie i poszli dalej pieszo w stronę Borowian. Wyprzęgnięte konie doszły do
gospodarstwa Buhlów położonego na skraju lasu. Zaciekawiony kilkunastoletni syn gospodarza,
Alfons poszedł po tych śladach w głąb lasu. Dotarł do tej furmanki, na której leżał zmarły żołnierz w
mundurze, bez widocznych ran lub śladów walki. Po krótkim czasie Rosjanie znaleźli tę furmankę ze
zmarłym Niemcem. Ciało wyrzucili na skraj drogi, a wóz zabrali. Zwłoki żołnierza leżały w lesie
ponad dwa miesiące, do końca marca. Gdy sroga zima wówczas zelżała na tyle, iż można było kopać
ziemię, do lasu udał się gospodarz Walenty Buhl z synem Alfonsem. W miejscu, gdzie leżały
zamarznięte zwłoki, wykopali grób. Twarz przykryli ręcznikiem, ciało zasypali ziemią. Zmarły był
młodym blondynem, średniego wzrostu, miał około 25 lat. Na grobie postawili brzozowy krzyż, na
który nałożono jego hełm. Grobem tym opiekuje się rodzina Buhlów do dzisiaj, jest on zadbany, są
kwiaty oraz znicze. Kilkanaście lat temu ktoś postawił metalowy krzyż w miejsce drewnianego oraz
ogrodził grób niską, kutą kratą. Hełm zniknął w latach osiemdziesiątych.
Leśny grób nieznanego żołnierza
Przedstawiłam Wam najpiękniejsze i najciekawsze miejsca w lasach gminy Zębowice – mam
nadzieję, że wystarczająco zachęciłam Was, aby wolne chwile poświęcić na odwiedzenie tych, jakże
ciekawych i pasjonujących miejsc. Jestem pewna, że zachwycicie się nimi równie mocno jak ja i
wzbudzi się w Was silne pragnienie chronienia tej tętniącej życiem Zielonej Krainy.
Jagoda Hańc
PG Zębowice
Źródła, z których korzystała, pisząc pracę:
- WWW.Regiopedia.pl
- wywiad z panem Romanem Hańcem, podleśniczym Leśnictwa Radawka
-wywiad z panem Gerardem Wonsem, miłośnikiem historii lokalnej
- rozmowy z mieszkańcami Radawia