Myśli Przewodnie
Transkrypt
Myśli Przewodnie
Myśli Przewodnie Późnym latem 2014 roku rozpocząłem wielką przygodę. Zrobiłem przegląd kilkuset książek, które towarzyszyły mi podczas podróży w ostatnich piętnastu latach. Wybrałem setkę perełek. Postanowiłem z tych stu książek wybrać esencję. Czytając książkę zawsze zaznaczam cytaty, myśli. Na końcu książki zwykłem robić notatki, listę zadań „dużych” i „doraźnych”. Sama lektura tych notatek jest fascynująca. To swego rodzaju pamiętnik. Miesiąc temu zebrałem wszystko w jedno miejsce. Tak powstał roboczy skoroszyt „Myśli Przewodnie”. Pustynia Wadi Rum, Jordania 2 3 „Jestem wielkim zwolennikiem cytatów i myślę, że wart uwagi jest pogląd, iż księga cytatów byłaby najdoskonalszą książką. Kiedy zgłębiamy jakąś dziedzinę wiedzy, dostrzegamy, że została już na jej temat napisana masa książek. W każdej książce jest co najmniej jedna fascynująca myśl. Normalny czytelnik nie będzie do tej myśli docierał, bo tych książek nie przeczyta. Uważam, że obowiązkiem człowieka, który poświęcił się jakiejś dziedzinie, jest wynajdywanie tych pereł. Normalnie są one zagubione gdzieś w masie trzystu stron druku, a wydobyte – odżywają, nabierają blasku.” Ryszard Kapuściński, Autoportret reportera Rajasthan, Indie 4 5 Moje podróże do krajów muzułmańskich Banjul, Gambia 6 Jest jesień 2014 roku. W Iraku i Syrii trwa ekspansja państwa muzułmańskiego. Turcja czuje się zagrożona i wysyła oddziały wojska na pogranicze z Syrią. Nie ma tygodnia, w którym media światowe nie relacjonowałyby brutalnej egzekucji zakładników i mordu na innowiercach. Tysiące kobiet i dziewcząt trafiają do niewoli ekstremistów i służą im za nałożnice. Północna Afryka ogarnięta chaosem. Bractwo muzułmańskie ścina w Algierii głowę turyście francuskiemu. W Izraelu i na Zachodnim Brzegu kolejna eskalacja konfliktu. Ja idę pod prąd i zabieram rodzinę na cały miesiąc do kraju, w którym żyje najwięcej muzułmanów na świecie oraz do kraju, w którym obowiązujące prawo szariatu przewiduje karę chłosty za powszechne w Europie picie piwa w miejscu publicznym oraz za seks pozamałżeński. Wielu ludzi uważa nas za samobójców, a mnie za nieodpowiedzialnego szaleńca. 7 Do krajów muzułmańskich podróżowałem wielokrotnie. Były wyprawy saharyjskie, zwiedziłem dogłębnie wiele krajów Lewantu. Tuż po moich wyprawach do Libanu, Syrii i Jordanii wybuchły tam niepokoje, które trwają do dziś. Region ten jest magiczny. To nie tylko pogrążone w chaosie Syria i Irak, ale też pędząca do przodu Turcja. Kilka tygodni temu przechadzałem się po Stambule i do wąskiej grupy przyjaciół wysłałem krótki komentarz: „Stambuł jest jak Rzym i Paryż, z tą jednak różnicą, że tu (w Stambule) jest czysto i nie ma żebraków.” Anatolia, Turcja 8 9 Słowa te piszę w Indonezji i Malezji, krajach niezwykłych. Krajach obcych wielu ludziom w Polsce i w Europie. Nie ma tu ekstremizmów, jest spokój. Wszyscy pilnie pracują. Przyroda jest tu zadziwiająco piękna. Najpiękniejszy park narodowy na świecie znajduje się właśnie w Malezji. To jednocześnie jeden z najbardziej nowoczesnych i rozwiniętych oraz bogatych krajów regionu. Indonezja – najbardziej ludne państwo muzułmańskie, to moje odkrycie sprzed dziesięciu lat. Wracam tu czasami wielokrotnie w cią- gu roku. Rozkochuję w Indonezji mojego małego syna. Dzika natura, bielusieńkie plaże, zwierzaki, parki narodowe, w których chroni się przyrodę, malownicze pola ryżowe. To tu odnalazłem wyspy wielorybników, gdzie bez użycia pieniędzy kwitnie handel wymienny. To tu uczestniczyłem w najpiękniejszej i jednocześnie zapierającej dech w piersiach ceremonii pogrzebowej, podczas której zaszlachtowano i zjedzono kilkanaście byków. To w Indonezji i Malezji nurkowałem w najpiękniejszych miejscach Morza Celebes. Labuan Bajo, Indonezja 10 11 Islam ma różne oblicza. Na zawsze pozostaną mi w pamięci rozradowane Muzułmanki na plaży na Borneo, wieczorna przechadzka między Meczetem Sułtana Ahmeda a Ayasofya w Konstantynopolu, kobiety w Katarze przyodziane w czarny hidżab; Meczet Umajjadów w Damaszku, szyici w libańskim Baalbek, fajka wodna w Bejrucie i w Aleppo oraz libańska kuchnia. Zanzibar 12 13 Myśli Przewodnie czerpałem głównie z „Rwącego nurtu historii” i z „Lapidarium I” Kapuścińskiego, ze „Zderzenia Cywilizacji” Huntingtona oraz z „Wojny i Antywojny” Toefflerów. Stone Town, Tanzania 14 15 „Lapidarium I” to zapis intelektualnych wędrówek Ryszarda Kapuścińskiego, który przemierzając ścieżki literatury, malarstwa, polityki czy historii, notuje każdą wartą zastanowienia myśl, każdy uderzający szczegół. Zbierane latami podczas reporterskich wyjazdów doświadczenia zamienia w celne uwagi. Z okruchów coraz szybciej krążących informacji składa obraz świata, który mimo skoku cywilizacyjnego wciąż zmaga się z tymi samymi problemami: biedą, głodem, wojnami i obojętnością na wyrządzaną innym krzywdę. Jako reporter próbuje się z nimi zmierzyć, by pokazać prawdę o człowieku – zawsze takim samym, bez względu na szerokość geograficzną. Lapidarium jest notatnikiem podróżnika, reportera, politologa, myśliciela, poety. Podają oni sobie wzajemnie pejzaże, refleksje, psychiki. Książka jest wibracją czasów i przestrzeni. Znajdują się w niej opisy miejsc egzotycznych geograficznie, kulturowo, relacje spotkań z ludźmi, przemyślenia ogólne, doznania doraźne. W Lapidarium przewija się ciągle wrażliwość na piękno i odraza do chamstwa, przenikliwość analizy bogactwa i nędzy, spustoszenia duchowego przez pieniądze i degradacji człowieczeństwa przez biedę. Do Lapidariów wracam regularnie. Do wszystkich książek Kapuścińskiego wracam regularnie. Gdy miałem dwadzieścia pięć - trzydzieści lat, jego dzieła wywierały największy wpływ na moje rozumienie i postrzeganie świata. Wschodnia Anatolia, Turcja 16 17 „Problem rasizmu to problem kultury. Rasistą jest człowiek prymitywny, bezmyślny. Agresywny sekciarz. Cham. Ludziom, którzy uważają się za coś wyższego, niż są i niż na to zasługują, rasizm jest potrzebny jako mechanizm dominacji i samowyniesienia. Jako trampolina, która wyrzuci ich w górę. Ciemny poszukuje jeszcze ciemniejszego, by dowieść, że sam nie jest najciemniejszy. Szuka gorszego, ponieważ chce się pokazać lepszym. Musi kimś gardzić, gdyż to daje mu poczucie wyższości, pozwala zapomnieć, że on sam jest marnością.” Ryszard Kapuściński, Lapidarium I Zanzibar 18 19 „Rwący Nurt Historii” to zbiór wypowiedzi i zapisków Kapuścińskiego na temat historii, globalizacji i poszczególnych regionów świata: Afryki, Ameryki Łacińskiej, Europy i Rosji. Książka jest uzupełnieniem jego znakomitych dzieł reporterskich i punktem wyjścia do rozważań o współczesnym świecie, bogatym i wielowymiarowym. To genialny opis stulecia, które się właśnie rozpoczęło i zestaw odważnych propozycji dla nas wszystkich. Gambia 20 21 „Trzeba pamiętać, że społeczności Trzeciego Świata są młode i dynamiczne, a zamożny świat bardzo się starzeje. Może niedługo sami będziemy szukać młodej, prężnej siły roboczej? Dlatego tak ważne jest, żeby dziś nie zaostrzać stereotypów na temat ludzi z biednych krajów, lecz budować świat zrozumienia, możliwy do życia nie tylko dla nas, ale dla wszystkich. Po prostu nie ma innego wyjścia.” Ryszard Kapuściński, Rwący nurt historii Meczet Omara, Bejrut, Liban 22 23 Do zrozumienia niespokojnego świata końca wieku nie wystarczają już stare paradygmaty. Stracił znaczenie podział na świat pierwszy, drugi i trzeci. Amerykański politolog Samuel P. Huntington, profesor Uniwersytetu Harwardzkiego, dowodzi, że politykę światową zdominują zderzenia między cywilizacjami. Ani ideologie, ani gospodarka nie będą już źródłami konfliktów międzynarodowych. Stają się nimi różnice kulturowe, wywodzące się w znacznej mierze z podziałów religijnych i przesądzające o tożsamości narodów. Współczesny świat zamienia się w arenę walki i rywalizacji między ośmioma głównymi cywilizacjami. Czy cywilizacja Zachodu ulegnie nieuchronnemu rozkładowi? Czy niebawem wybuchnie wojna światowa? Na te i inne pytania próbuje odpowiedzieć autor „Zderzenia cywilizacji”, moim zdaniem jednej z najważniejszych książek, jakie ukazały się na świecie po zakończeniu zimnej wojny. Meczet króla Abd Allaha, Amman, Jordania 24 25 „Odrodzenie religijne, jakiego widownią stał się cały świat, stanowi reakcję na sekularyzm, relatywizm moralny, egoistyczne pobłażanie sobie. Potwierdza takie wartości, jak porządek, dyscyplina, praca, pomoc wzajemna i ludzka solidarność. Grupy religijne zaspokajają społeczne potrzeby zaniedbane przez państwową biurokrację.” Samuel P. Huntington, Zderzenie Cywilizacji Stone Town, Tanzania 26 27 „Możesz nie zajmować się wojną, ale wojna zajmie się Tobą”. Tymi słowami wypowiedzianymi przez radzieckiego rewolucjonistę Lwa Trockiego rozpoczyna Alvin Toffler swoją książkę Wojna i antywojna. Jak przetrwać u progu XXI wieku? Autor uważany jest za jednego z najwybitniejszych myślicieli społeczno – politycznych współczesnego świata. Zasadniczą częścią teorii Alvina Tofflera jest teza o falach cywilizacyjnych, zgodnie z którą w dotychczasowej historii nastąpiły trzy przełomowe okresy, z czego każdy kolejny zastępował poprzedni. Ilustruje to metafora fal, gdzie każda następna wchłania wcześniejszą, każda kolejna fala ma silniejszą od poprzednich moc. Pierwszą falą wyróżnioną przez Tofflera jest fala agrarna, drugą fala przemysłowa (industrialna), a trzecią fala współczesna (postindustrialna). Symbolami każdej z nich są odpowiednio motyka, taśma montażowa i komputer, które charakteryzują obrazowo wszystkie fale. Powyższą metaforę można zastosować też w odniesieniu do wojny, która jest ważnym składnikiem cywilizacji oraz, jak pokazuje to przywołany na początku cytat Lwa Trockiego, jest wszechobecna i dotyczy każdego z nas. Pustynia Syryjska 28 29 Jak pisze sam autor we wstępie „Sposoby prowadzenia wojen odpowiadają sposobom zdobywania dóbr materialnych, a sposoby jakimi prowadzimy antywojny, muszą odpowiadać sposobom jakimi prowadzimy wojny”. Niniejsze zdanie jest główną tezą Wojny i antywojny. Uzupełnić je jeszcze należy o stwierdzenie, że do rywalizacji militarnej dochodzi tylko wtedy, gdy nowa cywilizacja rzuca wyzwanie starej. Posługując się językiem Tofflera można powiedzieć, że uderzenia fali o falę wywołują potężne przeciwprądy, co w realnym świecie oznacza konflikt i wojnę. Wojna i antywojna jest książką naukową, a mimo to czyta się ją jednym tchem niczym dobrą powieść. To ważna książka na XXI wiek. 30 Pustynia Wadi Rum 31 „Wojny wybuchały w następstwie irracjonalizmu, błędnych ocen, ksenofobii, fanatyzmu, ekstremizmu religijnego, czasem zaś – gdy wszelkie „racjonalne” wskaźniki ekonomiczne sugerowały, iż polityka pokojowa jest pożądana przez wszystkich – były następstwem fatalnego zbiegu okoliczności.” Alvin Toffler i Heidi Toffler, Wojna i antywojna Wschodnia Anatolia 32 33