Beatyfikacja 1 maja 7 Dzień Judaizmu – pod znakiem pamięci o tych
Transkrypt
Beatyfikacja 1 maja 7 Dzień Judaizmu – pod znakiem pamięci o tych
Wiadomości Kai www.kai.pl ekai.pl (981) niedziela 23 stycznia 2011 BIULETYN KATOLICKIEJ AGENCJI INFORMACYJNEJ ISSN 1230-8641 3 KRAJ 7 Dzień Judaizmu – pod znakiem pamięci o tych, co ratowali Żydów 10 „Światłość świata” – wywiad-rzeka z Benedyktem XVI już w księgarniach ROZMOWY KAI 5 Z ks. S. Pawłowskim 11 Z ks. dr. P. Wojtasem 12 Z ks. J. Markowskim WATYKAN 24 Benedykt XVI wezwał do solidarności z chrześcijanami uchodźcami ZAGRANICA 27 Parlament Europejski: debata nt. sytuacji chrześcijan na świecie 27 Czechy: płace duchowieństwa zamrożone 27 Hiszpania: biskupi chcą ostatecznego rozwiązania ETA 30 Fatwa przeciw przemocy wobec chrześcijan Beatyfikacja 1 maja Benedykt XVI: Ta wiadomość była bardzo oczekiwana przez wszystkich, a w szczególny sposób przez was, dla których Czcigodny mój Poprzednik był przewodnikiem w wierze, w prawdzie i w wolności – s. 2 FOT. FORUM Editorial Stop kremówkom Tomasz Tu ż p o o g ł o s z e n i u wieści, że 1 maja Jan Paweł II zostanie beatyfikowany, na telewizyjnych ekranach znów zakrólował papież Wojtyła. I doskonale, bo wydarzenie to – z różnych powodów – przejKrólak dzie do historii Kościoła i świata. Gorzej, że jedynym bodaj fragmentem papieskiej wypowiedzi, którą z tej okazji raczono widzów było słynne wspomnienie z rodzinnych Wadowic: „A tam była cukiernia. Po maturze chodziliśmy na kremówki”. Właściwie nie powinno to dziwić – cała Polska została zauroczona tonem, stylem i treścią wspomnień podziwianego na całym globie Rodaka, który u kresu życia wspomina swoje polskie gniazdo, w którym „wszystko się zaczęło”. No dobrze, ale ile razy można? Okazuje się, że w nieskończoność i to przy każdej okazji związanej z osobą Jana Pawła II. Jeśli czas jaki pozostał do beatyfikacji mamy wykorzystać właściwie, to kremówki czym prędzej powinniśmy odsunąć na bok. Niech to będzie wspaniały deser, ale po daniu głównym, którym powinien być głębszy jednak namysł nad nauczaniem tego papieża (oraz stylem, w jakim przekazywał je światu). W najbliższych tygodniach obserwować będziemy w Polsce „wysyp” papieskich koncertów, konferencji, akademii i pomników; dowiemy się o kolejnych kościołach pod wezwaniem nowego beatyfikowanego. Konieczny jest jednak także głębszy nurt, który pozwoli Kościołowi w Polsce iść śladami Jana Pawła II, którego – jak wspólnie deklarujemy – cenimy i kochamy. Rola świeckich w Kościele, kultura, duszpasterstwo młodzieży, duchowe i etyczne przygotowanie do małżeństwa – to pierwsze z brzegu dziedziny, z których „odkrycia” zasłynął w świecie papież Wojtyła. Ale nim zasłynął, to – w skali „mikro” – wszystko to inspirował i rozwijał tu, w kraju nad Wisłą. Źle by się stało, byśmy miast ogólnonar odowych, nieformalnych rekolekcji z Janem Pawłem II, zafundowali sobie radosne papieskie fajerwerki. Myślmy poważnie. Stop kremówkom! 2 Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 Beatyfikacja Jana Pawła II 1 maja Benedykt XVI promulgował dekret Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych dotyczący cudu przypisywanego wstawiennictwu Sługi Bożego Jana Pawła II. Otworzył tym samym drogę do beatyfikacji Papieża Polaka. Odbędzie się ona 1 maja w Niedzielę Bożego Miłosierdzia, w Watykanie. Uroczystościom przewodniczyć ma osobiście Benedykt XVI. 14 stycznia o godz. 11 papież przyjął na audiencji prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, kard. Angelo Amato. Podczas spotkania promulgował przygotowany przez tę dykasterię dekret o autentyczności przypisywanego wstawiennictwu Jana Pawła II cudownego uzdrowienia francuskiej zakonnicy, s. Marie-Simone Pierre Normand. Chodzi o niewytłumaczalne z medycznego punktu widzenia, nagłe ustąpienie objawów zaawansowanej choroby Parkinsona. Decyzja papieża otworzyła drogę do beatyfikacji Karola Wojtyły. Odbędzie się ona 1 maja. Rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi wyjaśnił, że wybrano Niedzielę Bożego Miłosierdzia, ponieważ jest to święto ustanowione przez Jana Pawła II, święto z którym związany był on przez całe życie. – Także w Niedzielę Bożego Miłosierdzia kanonizował św. Faustynę Kowalską – przypomniał ks. Lombardi. Podkreślił, iż zagadnienie Bożego Miłosierdzia jest także obecne w wielu przemówieniach Ojca Świętego, a zwłaszcza w jego encyklice „Dives in Misericordia” (z 30 listopada 1980). Wymownym znakiem tej pobożności jest także konsekrowanie Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach i zawierzenie tam świata Bożemu Miłosierdziu w 2002 r. – stwierdził rzecznik Watykanu. Nie jest jeszcze znana data wspomnienia liturgicznego Jana Pawła II. Ks. Lombardi zaznaczył, że jej wyznaczenie należy do kompetencji Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dysst cypliny Sakramentów. Rozpoczęto prace nad przeniesieniem ciała W Bazylice św. Piotra rozpoczęto prace nad przeniesieniem ciała Jana Pawła II z Grot Watykańskich do kaplicy św. Sebastiana, w prawej nawie świątyni, między Pietą Michała Anioła a kaplicą Najświętszego Sakramentu – informuje agencja I-Media. Przeniesienie ciała Jana Pawła II nastąpi po beatyfikacji. Prace przygotowawcze przewidują oczyszczenie mozaiki św. Sebastiana oraz przeniesienie ciała bł. Innocentego XI. W miejscu, gdzie spocznie ciało papieża Polaka umieszczone są po dwóch stronach statuy Piusa XI i Piusa XII. Jednym z motywów wybrania tej właśnie kaplicy jest bliskość wejścia, co ułatwi dotarcie wielu pielgrzymom. Trumna nie zostanie otwarta i nie przewiduje się ekshumacji ciała przyszłego błogosławionego. st Benedykt XVI: podzielam waszą radość Podzielam waszą radość z ogłoszenia beatyfikacji Ojca Świętego Jana Pawła II, która odbędzie się 1 maja tego roku – powiedział 16 stycznia Benedykt XVI podczas modlitwy Anioł Pański w Watykanie. Zwracając się do Polaków powiedział: „Drodzy bracia i siostry, Polacy! Serdecznie pozdrawiam was wszystkich: obecnych tu w Rzymie, w Polsce i w świecie. Podzielam waszą radość z ogłoszenia beatyfikacji Ojca Świętego Jana Pawła II, która odbędzie się 1 maja tego roku. Ta wiadomość była bardzo oczekiwana przez wszystkich, a w szczególny sposób przez was, dla których Czcigodny mój Poprzednik był przewodnikiem w wierze, w prawdzie i w wolności. Życzę wam głębokiego, duchowego przygotowania się do tego wydarzenia i z serca tom, ml wszystkim błogosławię”. Na Mszę beatyfikacyjną Jana Pawła II nie będzie kart wstępu i będzie mógł na nią wejść każdy. Poinformowała o tym Prefektura Domu Papieskiego. Jest to odpowiedź na tysiące próśb, którymi watykańskie biuro zostało zasypane po decyzji o beatyfikacji. RV – Jestem szczęśliwy, że santo subito, o które prosili ludzie właśnie się spełnia – powiedział kard. Stanisław Dziwisz po podpisaniu przez Benedykta XVI dekretu o uznaniu cudu za wstawiennictwem Jana Pawła II i ogłoszeniu daty beatyfikacji. – Wielkie dzięki Ojcu Świętemu za dzisiejszy dekret, potwierdzający cud, który był potrzebny do beatyfikacji – dodał metropolita krakowski, który u boku Karola Wojtyły spędził blisko 40 lat. – Wydarzenie to zamyka proces, wymagający pogłębienia dziedzictwa Jana Pawła II oraz przestudiowania jego osoby – powiedział kardynał. Podkreślił, że teraz trzeba przygotować się do beatyfikacji. Zapytany, co czuje mając świadomość, że przebywał z błogosławionym, odparł, że obcował nie tylko z człowiekiem błogosławionym, ale i świętym, „co zostało potwierdzone przez heroiczność cnót dzisiejszym dekretem”. – Dla nas – podsumował kard. Dziwisz – Jan Paweł II jest patronem i opiekunem, przewodnikiem ku suwerenności i niepodległości kraju. Teraz też potrzeba nam takiego przewodnika, ponieważ i w dzisiejszym świecie nie jest łatwo. – W chwilach trudnych jeszcze głośniej będę mógł wołać „pomóż!” – oświadczył kard. Dziwisz. led Prymas Polski abp. Józef Kowalczyk: świętości nie da się ukryć – Bardzo się cieszę z tego niezwykle szybkiego zakończenia procesu beatyfikacyjnego naszego umiłowanego papieża. Choć oficjalna beatyfikacja nastąpi 1 maja, to już dziś wiadomo, że właśnie spełnia się pragnienie milionów ludzi, wyrażane już na pogrzebie Jana Pawła II wołaniem santo subito – powiedział prymas Polski abp Józef Kowalczyk. – Znałem dobrze Jana Pawła II, znał go również doskonale obecny papież Benedykt XVI. Od początku byłem przekonany, że obcuję z czło- wiekiem świętym. Benedykt XVI zapewne również miał takie przekonanie, mówiąc w homilii pogrzebowej, że papież „spogląda na nas z Domu Ojca” – stwierdził abp Kowalczyk. – Świętości nie da się ukryć – dodał. – Świętość promieniuje, zachwyca, pociąga ludzi. Jego życie – nie waham się tego powiedzieć – zmieniło losy Europy i świata, zmieniło również losy Polski. To jest bardzo ważne, ale równie ważne jest to, jak dzięki niemu zmieniały się losy pojedynczych ludzi, którzy od niego uczyli się otwartości, odpo- wiedzialności, godnego przyjmowania cierpienia, a przede wszystkim naprawdę głębokiej modlitwy – podkreślił Prymas. Wspominając Jana Pawła II przywołał jego ostatnią pielgrzymkę do Ojczyzny i niezwykle długą modlitwę w wawelskiej katedrze. Telewizje po raz pierwszy i jedyny transmitowały wówczas tak długą, ponad półgodzinną ciszę. – Nie mieliśmy wtedy wątpliwości, że ten człowiek rzeczywiście rozmawia z Bogiem – powiedział abp Kowalczyk. bgk Kard. Nycz: musimy rzetelnie się przygotować do beatyfikacji – Mam nadzieję, że po beatyfikacji Jan Paweł II będzie nas jeszcze bardziej jednoczyć – powiedział KAI kard. Kazimierz Nycz. – Trzeba teraz się przygotować, aby w pełni przyjąć Jana Pawła II, jako nowego błogosławionego – zaapelował. – Jeśli chodzi o wybór daty beatyfikacji na 1 maja, to jestem przekonany, że jest to data najlepsza spośród wszystkich dat, na które by wskazywał ziemski życiorys Jana Pawła II – oświadczył kardynał. Dodał, że mógł być także brany pod uwagę dzień urodzin – 18 maja, dzień śmierci – 2 kwietnia czy wyboru na papieża – 16 października. – Mam nadzieję, że tak jak Jan Paweł II potrafił nas jednoczyć podczas swych pielgrzymek, tak jak jednoczył Polaków przez swoje słowo z Rzymu oraz podczas swojego umierania – tak teraz będzie nas jednoczył poprzez swoją beatyfikację – dodał kard. Nycz. Zaapelował o rzetelne przygotowanie do beatyfikacji, które „musi być związane z powrotem do jego nauczania”. – Trzeba uczynić z jego spuścizny systematyczną lekturę wpływającą na życie każdego z nas – wyjaśnił. Pytany, czy modlił się już za pośrednictwem Jana Pawła II odpowiedział: – Modliłem się cały czas, od momentu jego pogrzebu. Pamiętam, że robiłem to, gdy klęczałem przy otwartej trumnie w Bazylice św. Piotra. Nawet przez myśl mi nie przyszło, żeby się modlić za niego, modliłem się wprost do niego. Zdaniem kardynała 1 maja mógłby na zawsze pozostać dniem wspomp mnienia Jana Pawła II. Abp J. Michalik: coś pięknego z polskiej duszy zostało pokazane światu Beatyfikacja Jana Pawła II jest pokazaniem całemu światu czegoś, co w polskiej duszy jest najpiękniejsze – uważa abp Józef Michalik. – Ten papież wyszedł z Kościoła polskiego, oskarżanego niekiedy o siedem grzechów głównych i jeszcze kilka pobocznych – przypomniał przewodniczący KEP. Zwrócił uwagę, że Jan Paweł II był papieżem wielkich programów duszpasterskich, takich jak dowar tościowanie świeckich w Kościele, obrona życia, praca nad młodzieżą, rodziną, chorymi. – Jest to wielki wzorzec pozostawiony światu i Kościołowi. Błogosławiony to człowiek, który rozwinął swoją osobowość w najdoskonalszy sposób, otwarł ją na działanie nadprzyrodzone – zaznaczył abp Michalik. – Wielkim wkładem tego papieża jest też to, że Pan Bóg pozwolił mu cierpieć dla Kościoła, to był przecież męczennik, który dał świadectwo przelaną krwią – podkreślił hierarcha. Dodał, że papież Wojtyła wniósł także swój oryginalny wkład w teologię i filozofię. – Ale to, co było w nim najpiękniejsze, to jego miłość do ludzi i Pana Boga Pytany, jakie myśli powinny TERAZ towarzyszyć Kościołowi w Polsce, arcybiskup przemyski odparł: – Nie bać się – tak jak i ten papież – trudności tk i czasów, które idą. Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 3 BEATYFIKACJA Kard. Dziwisz: jestem szczęśliwy i wdzięczny, że „santo subito” spełnia się BEATYFIKACJA Abp Migliore: niech Polacy „odnowią serca” – Przed uroczystością w Rzymie powinniśmy odnowić nasze serca – uważa nuncjusz apostolski w naszym kraju abp Celestino Migliore. Komentując decyzję papieża o beatyfikacji Jana Pawła II zaznaczył, że „fakt ten jest ukoronowaniem wielkiego wkładu, jaki Polska wniosła w życie świata i Kościoła przez pontyfikat jednego ze swych synów”. Dyplomata papieski ocenił, że wyniesienie na ołtarze papieża Woj- tyły stanowi nowe wyzwanie dla wszystkich chrześcijan, szczególnie dla Polaków. – Przykład świętości, jaki ukazał nam Jan Paweł II, pobudza do odnawiania naszej drogi do świętości, zarówno osobistej jak tk i wspólnotowej – stwierdził. Abp Gądecki: beatyfikacja powodem do przemiany, a nie fajerwerków – Beatyfikacja Jana Pawła II będzie miała sens, jeśli zmieni coś w postawie samych Polaków – uważa abp Stanisław Gądecki. – Musimy patrzeć nie tyle na jej zewnętrzne wyrazy, ale raczej na to, co my z tym faktem zrobimy. Gdyby tu chodziło tylko o fajerwerki, to nie miałoby to najmniejszego sensu – podkreślił wiceprzewodniczący Episkopatu Polski. Beatyfikację Karola Wojtyły nazwał „radością dla całego świata”. – Doszło do pięknej konkluzji procesu, który rozpoczął się wołaniem santo subito – zauważył abp Gądecki. Zapowiedział, że uda się na uroczystości beatyfikacyjne. – Dziś trzeba zachęcić wszystkich Polaków do wyjazdu do Rzymu. Jeśli trzy miliony ludzi przeszło przed trumną Jana Pawła II po jego śmierci, to teraz chyba znacznie więcej ludzi zgromadzi się w Rzymie, ponieważ radość bardziej pobudza niż smutek – dodał. Metropolita przypomniał, że w archidiecezji poznańskiej „dwa kościoły w budowie” oczekują na nadanie wezwania Jana Pawła II – w Poznams niu i w Kościanie. Abp Sławoj Leszek Głódź: będziemy mieli orędownika w niebie Podobnie jak wszyscy wyrażamy radość z wyniesienia na ołtarze Jana Pawła II i wyrażamy wdzięczność za to Ojcu Świętemu – powiedział metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź, zapytany o komentarz po ogłoszeniu daty beatyfikacji polskiego Papieża. – Będziemy mieli orędownika w niebie. Jest to decyzja, na którą czekaliśmy i w intencji której się modliliśmy – dodał hierarcha. – Obrazowo mówiąc – przybyły nam ramy do obrazu, bo w świadomości wiernych Jan Paweł II był już uważany za świętego – powiedział als abp Głódź. Bronisław Wojtyła: to piękny dzień dla naszej rodziny – To piękny, wesoły dzień dla całej naszej rodziny – powiedział Bronisław Wojtyła, najbliższy żyjący krewny Jana Pawła II. 86-letni mężczyzna, któremu kilka miesięcy temu amputowano nogi, przyznaje, że w chwili, gdy dowiedział się o beatyfikacji ogarnęło go wielkie wzruszenie. – Codziennie modliliśmy się o to. Ja już do Rzymu nie pojadę, ale zrobią to w moim imieniu córki, synowie, wnukowie – zapowiedział emerytowany tokarz. Bronisław Wojtyła korespondował z Janem Pawłem II przez 15 lat. Ostatnią kartkę z Watykanu otrzymał kilka dni przed śmiercią papieża. Ojciec Święty nazwał go pewnego dnia kuzynem i poprosił o podtrzymywanie kontaktu. – Odpisywał mi na każdy list. Wiedział wszystko, co działo się w rodzinie i pamiętał o wszystkim – wspomina pan Bronisław. Ród Wojtyłów, sięga swoimi korzeniami końca XVIII wieku. Mieszkający obecnie w Kętach Bronisław jest synem Franciszka Wojtyły, który był kuzynem Karola Wojtyły seniora, ojca sługi Bożego Jana Pawła II. rk Danuta Michałowska: Jan Paweł II był oczywistym kandydatem na ołtarze – Czuję ogromną radość, że człowiek, który był tak oczywistym kandydatem na ołtarze będzie beatyfikowany – powiedziała KAI Danuta Michałowska, aktorka, przyjaciółka i pierwsza interpretatorka poezji Karola Wojtyły. Wspomniała, że w 1941 roku związała się z Teatrem Rapsodycznym Mieczysława Kotlarczyka. W teatrze tym miała okazję grać i zaprzyjaźnić się z Karolem Wojtyłą. – Przyjaźń ta przetrwała aż do jego śmierci – powiedziała. W 1961 roku założyła Teatr Jednego Aktora, który po wyborze Wojtyły na papieża przekształciła w teatr religijny. Zmieniła też jego nazwę na Teatr led Jednego Słowa. Prof. Jerzy Janik: oby ta beatyfikacja polski Kościół zmieniła – Jan Paweł II od początku był świętym – skomentował prof. Jerzy Janik, fizyk, matematyk, którego refleksje nad związkiem między nauką a religią przyczyniły się do spotkania i przyjaźni z ks. Karolem Wojtyłą. Jego zdaniem beatyfikacja niewiele zmieni w polskim Koście- 4 Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 le. – Niestety jest on podzielony i to nie napawa optymizmem, ale wszystko w rękach Boga – powiedział. Pokreślił, że Jan Paweł II był „zafascynowany nauką i uważał, że nauka i Objawienie to dwie drogi, które prowadzą do Boga”. Wspomniał także, jak jego dociekania nad związkiem między nauką a religią doprowadziły w latach 50. do spotkania z ks. Wojtyłą. Nieformalne rozmowy przekształciły się w seminaria naukowe, w których brali udział fizycy, biologowie, teologowie, filozofowie. Odbywały się one przez wiele lat, a po wyborze kardynała Wojtyły na papieża przeniosły się do Castel Gandolfo. led Zbliżają nas wspólne inicjatywy, których jest coraz więcej Materiały na tegoroczny Tydzień Ekumeniczny przygotowali chrześcijanie z Jerozolimy. Czytamy w nich, że „los tamtejszego Kościoła jest dziś odbiciem sytuacji pierwszych chrześcijan w Świętym Mieście”. Jak należy rozumieć te słowa? – Tygodnie Modlitw o Jedność Chrześcijan organizowane są od 1968 r. Materiały na nie są przygotowywane wspólnie przez Papieską Radę ds. Popierania Jedności Chrześcijan oraz Komisję „Wiara i Ustrój” Światowej Rady Kościołów. Od 1975 r. o przygotowanie materiałów prosi się ekumeniczne środowisko danego kraju. Gdy poproszono o to chrześcijan z Jerozolimy, wybrali oni fragment z Dziejów Apostolskich, który mówi o wspólnocie pierwotnego Kościoła: „Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach” (Dz 2,42). Trudność życia tamtejszych chrześcijan, którzy są w zdecydowanej mniejszości, znamy właśnie z Dziejów Apostolskich. Liczbę wszystkich chrześcijan żyjących dziś w Palestynie i Izraelu szacuje się na 150-200 tys. osób, co stanowi ok. 1-2 proc. całej populacji. Większość z nich to mówiący po arabsku Palestyńczycy, ale w kilku Kościołach istnieją również grupy wiernych posługujących się językiem hebrajskim. Wybrane na hasło zdanie uosabia także pewne stałe elementy, istotne dla chrześcijaństwa i będące punktem odniesienia dla ruchu ekumenicznego. Jest to nauka Apostołów, wspólnota, łamanie się chlebem, czyli Eucharystia, oraz modlitwa. Zgadzają się co do tego wszystkie Kościoły i wyznania chrześcijańskie. Tematy poszczególnych dni Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan są analizą głównego hasła. Mówią m.in. o tym, że Kościół stanowi jedność w wielości (dzień II: „Wiele członków w jednym Ciele”) czy np. o tym, by zgłębiać naukę Apostołów (dzień 3: „Jednoczy nas trwanie w nauce Apostołów”). W przyszłym roku będzie obchodzona 50. rocznica pierwszego nabożeń stwa ekumenicznego z udziałem duchownych katolickich. Powinniśmy w sposób szczególny pamiętać o tym wydarzeniu? – Odbyło się ono 10 stycznia 1962 r. w warszawskim kościele św. Marcina. Zaproszeni zostali na nie duchowni i wierni innych Kościołów. Należy pamiętać, że temu nabożeństwu towarzyszyło drugie, bliźniacze, które było niejako odpowiedzią Kościołów niekatolickich i odbyło się w Warszawie 22 stycznia 1962 r. w kościele ewangelicko-augsburskim Świętej Trójcy. Byli na nim obecni przedstawiciele Kościoła rzymskokatolickiego. Warto zauważyć, że wydarzenia te miały miejsce jeszcze przed rozpoczęciem Soboru Watykańskiego II. Po jego zakończeniu nabożeństwa ekumeniczne na stałe weszły już do kalendarza różnych Kościołów. Polska wcale nie była więc w tyle, jeśli chodzi o rozpoczęcie dialogu ekumenicznego. Pamiętajmy, że Polska Rada Ekumeniczna powstała w 1946 r., dwa lata przed powstaniem Światowej Rady Kościołów. Od tego czasu powstało wiele ekumenicznych inicjatyw, których nie sposób dziś zliczyć. – Rzeczywiście, zaczęto organizować wiele przedsięwzięć, które zbliżają wiernych różnych wyznań chrześcijańskich na płaszczyźnie społeczno-kulturalnej czy charytatywnej. Znane od kilkunastu lat jest Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom. W Wielkim Poście w wielu miastach organizowane są Ekumeniczne Drogi Krzyżowe. W 2001 r. zaprezentowano pierwszy w Polsce ekumeniczny przekład Nowego Testamentu i Psalmów, tłumaczone są też dalsze księgi Starego Testamentu. Są ekumeniczne pielgrzymki, m.in. do Wilna czy katolicko-ewangelicka pielgrzymka szlakiem cesarza Ottona III z Magdeburga do Gniezna. Warto wspomnieć o Światowych Dniach Modlitwy Kobiet, Ekumenicznych Dniach Biblijnych (tzw. Święto Biblii) czy festiwalach przygotowywanych przez muzyków chrześcijańskich, np. „Song of Songs” w Toruniu. Przez 50 lat w ruchu ekumenicznym w Polsce nastąpiły wydarzenia, które dziś uchodzą za normalne, a jeszcze kilkadziesiąt lat temu były nie do pomyślenia. – W styczniu 2000 r. podpisano deklarację o wzajemnym uznaniu chrztu. Stosowana jest gościnna wymiana kaznodziei. Dochodzi do niej wyjątkowo, właśnie podczas nabożeństw tygodnia ekumenicznego. Istnieją też stałe komisje dialogu międzywyznaniowego. W październiku 2010 r., po 13 latach, prace robocze zakończyła komisja katolicko-mariawicka. Jej zadaniem było m.in. zbadanie genezy ruchu mariawickiego oraz poznanie nauki obu Kościołów w kwestiach interesujących obie strony. Analizie poddano m.in. cenne dokumenty Kongregacji Doktryny Wiary. W tym roku spodziewamy się publikacji dwóch książek, które będą swoistym „dwugłosem” podsumowującym prace komisji. Wiadomo, że często takie dokumenty ekumeniczne są protokołem zbieżności i rozbieżności. Tylko w niektórych kwestiach dochodzi do porozumienia. Jednak sporządzenie takiej listy jest już bardzo ważne, porządkuje sytuację i jest podstawą do dalszego dialogu. W Polsce istnieje też dialog między Kościołami rzymskokatolickim i polskokatolickim, dialog rzymskokatolicko-prawosławny. Z kolei w 2002 r. rozpoczęła obrady komisja prawosławno-greckokatolicka. Przystąpiła do rozpatrzenia wielu spornych kwestii, m.in. dotyczących świątyń, co do których prawo własności było bardzo trudne do ustalenia. Jakie kwestie są obecnie przedmiotem największej troski ruchu ekumenicznego w Polsce? – Istotnym elementem dialogu są prace dotyczące małżeństw o różnej przynależności wyznaniowej. Rozpoczęto je po podpisaniu deklaracji o wzajemnym uznaniu chrztu. Nabrały szybszego tempa w 2007 r., gdy powstały bardziej konkretne projekty wspólnych uzgodnień. Tekst, w wersji niemal ostatecznej, Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 5 ROZMOWA KAI Rozmowa KAI z ks. Sławomirem Pawłowskim SAC, sekretarzem Rady ds. Ekumenizmu Konferencji Episkopatu Polski KRAJ powstał w maju 2008 r. i obecnie jest poddawany osądowi poszczególnych Kościołów. Trudno przewidzieć, jak długo będzie to trwało, ale już sam fakt podjęcia prac nad tą kwestią pokazuje wspólną troskę. Uzgodniono m.in., że w małżeństwie mieszanym nie ma miejsca na wychowywanie dzieci w nieokreślonej konfesyjnie „szczelinie między Kościołami”. Człowiek powinien wzrastać w wierze we wspólnocie danego Kościoła. Ponadto ważna jest stała praca nad przygotowaniem Tygodni Modlitw o Jedność Chrześcijan. Materiały światowe, choć znane są wcześniej, wymagają przystosowania do sytuacji w Polsce. Robią to wspólnie Polska Rada Ekumeniczna i Kościół Katolicki w Polsce. Nie bez znaczenia jest też wzajemne zapraszanie się i przygotowywanie ekumenicznych sympozjów naukowych lub ważnych uroczystości rocznicowych. Obecny przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan kard. Kurt Koch użył kiedyś takiego porównania: kiedy samolot wznosi się w niebo pasażerowie są zdumieni szybkością startu, potem zapominają jednak, że z dużą większą szybkością maszyna leci ponad chmurami. Można to odnieść do dialogu ekumenicznego: ktoś powie, że obecnie niewiele się dzieje. Dzieje się jednak bardzo dużo, to my przyzwyczailiśmy się już do wytężonej wspólnej pracy. W Polsce, ale nie tylko, istnieją grupy chrześcijan przeciwnych ruchowi ekumenicznemu. Jak należy z nimi rozmawiać? – Myślę, że nie należy się zrażać ich postawą. Trzeba bez złości, życzliwie trwać przy swoim stanowisku i cierpliwie im odpowiadać. Pamiętam, że po publikacji projektu deklaracji na temat małżeństw mieszanych w internecie pojawiły się komentarze dwojakiego rodzaju. Jedni osądzali go jako zbyt mało postępowy i pytali: „co w tym dokumencie jest nowego?”. Inni oskarżali katolicką stronę porozumienia, że jeśli podpisze ów dokument, to zdradzi tożsamość katolicką. Moim zdaniem, wbrew dwóm skrajnym stanowiskom, dobrze to świadczy o deklaracji, że trzyma się ona jakiejś „drogi środka”. Z drugiej strony, z perspektywy katolickiej niedobre byłyby też głosy nawołujące do zbytniej gościnności eucharystycznej wiernych innych wyznań. Udzielanie komunii świętej niekatolikom może mieć miejsce, ale tylko w ściśle określonych przypadkach. Polscy chrześcijanie zostali poproszeni o przygotowanie materiałów na obchody Tygodnia Modlitw o Jedność Ks. Tomáš Halík Człowiekiem Pojednania Żydzi i chrześcijanie powinni dawać wspólne świadectwo współczesnemu światu, szukać iskry Bożej prawdy, aby nie zadusił jej popiół duchowej obojętności – mówił ks. prof. Tomáš Halík 15 stycznia w Warszawie. W synagodze Nożyków wybitny czeski duszpasterz, pisarz i wykładowca został nagrodzony tytułem Człowieka Pojednania przyznawanym przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów. Uroczystość rozpoczęła się od hawdali – uroczystego zakończenia szabatu, któremu przewodniczył naczelny rabin Polski Michael Schudrich. W krótkiej laudacji Stanisław Krajewski, przewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów, przypomniał o zaangażowaniu laureata w dialog ekumeniczny i międzyreligijny. Mówił o jego modelu religijności, w którym pogłębianie wiary 6 Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 idzie w parze z myśleniem współczesnego człowieka, religijność nie obraża się na nowoczesność, zaś kryzys współczesnej wiary uważa za szansę na jej pogłębienie. Krajewski przypomniał, że ks. Halik, który przeszedł drogę od ateizmu do religijnego zaangażowania, daleki jest od radykalizmu neofity. Boga uważa za tajemnicę, co zbliża go do żydów i wraz z nimi szuka sensu pozostając wiernym własnej tradycji. W wykładzie poświęconym doświadczeniu pojednanej różnorodności ks. Halik mówił o wspólnej historii chrześcijan i żydów. W Ewangelii św. Jana Apostołowie zatrzasnęli drzwi w obawie przed żydami, ale w późniejszych wiekach to Żydzi mieli powody do obaw przed chrześcijanami, a obie wspólnoty podzielił mur. Ks. Halik stwierdził, że chrześcijanie nie uciekną od pytania: „czy antysemityzm, który Chrześcijan w 2012 r. Jakie zagadnienia – zdaniem Księdza – można by poruszyć podczas przyszłorocznych obchodów? – Ich projekt jest już gotowy. W 2009 r. poproszono teologów różnych wyznań z naszego kraju o nadsyłanie propozycji ogólnego hasła Tygodnia Modlitw, a także haseł poszczególnych dni modlitewnych, czytań, komentarzy biblijnych oraz nabożeństwa ekumenicznego. Do materiałów dołączono także krótką historię Polski oraz zarys stanu dialogu ekumenicznego w naszym kraju. Tuż po tegorocznym tygodniu ekumenicznym materiały opublikują Papieska Rada ds. Popierania Jedności Chrześcijan i Światowa Rada Kościołów, tak by poszczególne kraje miały czas na ich przetłumaczenie i adaptację do lokalnej sytuacji ekumenicznej. Hasłem będą słowa św. Pawła: „Wszyscy będziemy przemienieni przez zwycięstwo naszego Pana Jezusa Chrystusa” z 1 Listu do Koryntian. Będzie się ono koncentrować wokół słów „przemiana” i „zwycięstwo”, które należy interpretować w sensie historycznym i duchowym. Rozmawiał Łukasz Kasper Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan odbywa się w całej Polsce od 18 do 25 stycznia. doprowadził do tragedii Szoah był możliwy, ponieważ przez stulecia szerzył się antyjudaizm?” Obecnie mury gett zostały zburzone, do czego w dużym stopniu przyczynił się Jan Paweł II, a naród żydowski pokazuje światu rany po Szoah. Nastąpiła zmiana relacji między żydami i chrześcijanami, a słowa „pokój”, „zbawienie” i „przebaczenie” nabierają nowego znaczenia. – Teologia Szoah w znaczący sposób wpłynęła na moją teologię – wyznał ks. Halik. Stwierdził, że trzeba jednak zejść z krzyża. Judaizm nie jest wyłącznie religią Holokastu, a święta historia Izraela nie może być sprowadzona do traumy przeszłości. Zdaniem ks. Halika przed chrześcijanami i żydami stoi dziś wspólne zadanie – ofiarować doświadczenie różnorodności w zsekularyzowanym świecie unikając niebezpieczeństwa aw, tk fundamentalizmu. Dzień Judaizmu – pod znakiem pamięci o tych, co ratowali Żydów Wspólna modlitwa, wystawy, pokaz filmów o Polakach ratujących Żydów z Holocaustu, wykład i panel dyskusyjny oraz koncert muzyki klezmerskiej – tak wyglądał 14. Dzień Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce. Tym razem główne obchody miały miejsce w Przemyślu 15 i 16 stycznia. Przebiegały pod hasłem „Weź twego syna jedynego, którego miłujesz (...) i złóż go w ofierze.” (Rdz 22,2). Uczestnikami Dnia – na zaproszenie abp. Józefa Michalika, metropolity przemyskiego obrządku łacińskiego i abp. Jana Martyniaka, metropolity przemysko-warszawskiego Kościoła greckokatolickiego oraz bp. Mieczysława Cisło, przewodniczącego Komitetu do spraw Dialogu z Judaizmem przy KEP – byli naczelny rabin Polski Michael Schudrich, naczelny rabin Krakowa Boaz Pash, rabin Galicji Edgar Gluck oraz prezydent Przemyśla Robert Choma. We wspólnej konferencji prasowej abp Michalik stwierdził, że bez judaizmu nie można wyobrazić sobie chrześcijaństwa, ani kultury polskiej. Przypomniał, że „między chrześcijanami a żydami są różnice doktrynalne, ale nie ma miejsca na nienawiść”. Jego zdaniem należy tworzyć atmosferę dobra, przypominając, że naród żydowski „wycierpiał więcej od innych”. Rabin Schudrich zauważył, że „jak jest zło, które trudno zrozumieć, jakim był Holocaust, tak jest i dobro, które trudno zrozumieć, a takim dobrem były postawy wielu osób, które ryzykowały życiem ratując Żydów”. Wyraził także jedność z chrześcijanami, którzy są obecnie prześladowani w różnych krajach świata. W ramach obchodów Dnia Judaizmu przypomniano postaci bł. ks. Emiliana Kowcza, grekokatolika, który za pomoc Żydom zginął w obozie na Majdanku oraz rodziny Ulmów, zamordowanej za ukrywanie dwóch rodzin żydowskich. Ich heroizm przypomniały dwa filmy dokumentalne wyświetlane w przemyskim seminarium. Z kolei wystawa w ratuszu miejskim poświęcona została pamięci społeczności żydowskiej zamieszkującej przed wojną w tym mieście (1 września 1939 – 19 tys. osób). O grekokatolikach, którzy ratowali Żydów, mówił abp Jan Martyniak także podczas uroczystego nabożeństwa w obrządku wschodnim, jakie odbyło się w katedrze Kościoła greckokatolickiego w Przemyślu z udziałem biskupów rzymskokatolickich i rabina Krakowa. Abp Martyniak przypomniał, że w klasztorach greckokatolickich uratowanych zostało bardzo wiele dzieci żydowskich. Podkreślił szczególną rolę metropolity Andrzeja Szeptyckiego oraz jego brata o. Klemensa, ihumena klasztoru studytów w Uniejowie. W oparciu o ten klasztor została zorganizowana szeroka sieć pomocy Żydom. A sam metropolita, nie zważając na niebezpieczeństwo, wysyłał apele o zaprzestanie represji wobec Żydów. Zabraniał też swym wiernym pomagać Niemcom. Wspólne nabożeństwo z przedstawicielami judaizmu odbyło się również w rzymskokatolickiej katedrze Przemyśla. Abp Michalik i bp Cisło przypomnieli słowa Jana Pawła II: „Kto spotyka Jezusa, spotyka judaizm”. Bp Cisło przypomniał, że papież Polak nie bał się bolesnej przeszłości, czego wyrazem była kartka włożona przez niego podczas modlitwy przed Ścianą Płaczu w Jerozolimie, na której napisał prośbę o przebaczenie za wszelkie krzywdy wyrządzone Żydom przez chrześcijan. Biskup zauważył też, że Benedykt XVI kontynuuje dialog z Żydami. Z kolei metropolita przemyski przypomniał, że judaizm ściśle łączy się z religią chrześcijańską. – Modlimy się tymi samymi słowami odmawiając psalmy. Chrześcijaństwo musi utrzymywać dialog z wszystkimi religiami, a judaizm ma wśród nich szczególne miejsce – powiedział abp Michalik. Odczytane zostały teksty Pisma Świętego z Księgi Rodzaju i z Listu św. Pawła do Rzymian. Do pierwszego z nich komentarz wygłosił rabin Boaz Pash, do drugiego biblista ks. prof. dr hab. Stanisław Haręzga. Rabin mówił, że podobnie jak Abraham i my dzisiaj wielu rzeczy nie rozumiemy, zastanawiamy się dlaczego dzieje się tyle zła, stajemy przed wieloma wątpliwościami. Zauważył, że zarówno Izaaka, jak i Abrahama cechowała ufność Bogu. Ks. Haręzga stwierdził, że miłość Boga do ludzi jest jedna i przeogromna, i odnosi się do wszystkich narodowości. Na wspólne nabożeństwo złożyły się także akt pokutny i znak pokoju. W ramach Dnia Judaizmu modlono się także przy pomniku upamiętniającym 4 tys. przemyskich Żydów zamordowanych między 1939 a 1944 rokiem przez hitlerowców. Monument znajduje się na terenie Kirkutu. Modlitwę odmówili trzej rabini – Schudrich, Gluck i Pash oraz dwaj biskupi katoliccy – abp Michalik i bp Cisło. Dwudniowe obchody zwieńczyła dyskusja panelowa chrześcijan i Żydów. Jej istotnym wątkiem była kwestia wewnętrznej jedności Starego i Nowego Testamentu. Biblista, ks. prof. Haręzga podkreślił, że choć zasada o jedności Biblii jest głoszona od początku przez Kościół, to często zapominają o tym homileci. Jego zdaniem, niewiele jest kazań, które potrafią harmonijnie łączyć w jednej homilii czytania ze Starego i Nowego Testamentu. O istocie Dnia Judaizmu mówił prof. Jan Grosfeld, którego zdaniem najważniejsze jest, by chrześcijanie zrozumieli jedność judaizmu i chrześcijaństwa. – Chodzi o to, by wracać do biblijnego typu wiary, gdzie we wszystkich wydarzeniach widzimy wolę Boga. Sięganie do judaizmu, oznacza powrót do drzewa, z którego wyrosło chrześcijaństwo – skonstatował. Bp Cisło pytany, jakich owoców Dnia Judaizmu najbardziej pragnie, odpowiedział, że sytuacji w której rabini przyjeżdżający do Polski, nie będą czuli lęku, że ktoś może ich zaatakować. Pozytywnie o zmianach w Polsce na tym polu wypowiedział się rabin Schudrich. Stwierdził, że przez 40 lat powojennych w Polsce trwała pustynia, ale – nawiązując do wędrówki Żydów – po 4 dekadach zbliżamy się do Ziemi Świętej. Wieczorem uczestnicy Dnia Judaizmu w Przemyślu wysłuchali koncertu przemyskiego zespołu Family Klezmer Band. Za rok Dzień Judaizmu odbędzie mp, pab, im się w Rzeszowie. O tym, czy warto poznawać cudzoziemców, mieszkających w sąsiedztwie, rozmawiali uczestnicy sesji „Bo byłem przybyszem...” 15 stycznia w Lublinie. Spotkanie w przeddzień 97. Dnia Migranta i Uchodźcy w Kościele Katolickim zorganizował m.in. KUL. mj Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 7 DOKUMENT „Weź twego syna jedynego (...) i złóż go w ofierze...” (Rdz 22,2) Słowo Przewodniczącego Komitetu Konferencji Episkopatu Polski ds. Judaizmu, biskupa Mieczysława Cisły Równo rok temu, gdy w Tarnowie odbywały się ogólnopolskie obchody Dnia Judaizmu, Benedykt XVI odwiedzał rzymską synagogę, idąc śladem swojego Poprzednika. Nawiązując do odwiedzin sprzed 24 lat, powiedział: „Ta wizyta stanowi kolejny krok na tej drodze, by potwierdzić ten wybór i go umocnić. Z serdecznymi uczuciami staję pośród was, by wyrazić Wam szacunek i przywiązanie, jakie Biskup i Kościół Rzymu oraz cały Kościół Katolicki żywią do tej wspólnoty i rozsianych po świecie wspólnot żydowskich”. Ostatni sobór dał decydujący bodziec do tego, „by z zaangażowaniem i w sposób nieodwołalny – kontynuował papież – wejść na drogę dialogu, braterstwa i przyjaźni; proces ten umocnił się i rozszerzył podczas ostatnich 40 lat, dzięki ważnym i znaczącym wydarzeniom i gestom, z których pragnę jeszcze raz przypomnieć historyczną wizytę w tym miejscu mojego Poprzednika, jego liczne spotkania z przywódcami żydowskimi, także podczas zagranicznych podróży apostolskich, jubileuszową pielgrzymkę do Ziemi Świętej, dokumenty Stolicy Apostolskiej, które po deklaracji Nostra aetate dostarczyły cennych wskazań, by ułatwić pozytywny rozwój stosunków między katolikami i Żydami. Również i ja – dodał papież – w latach mojego pontyfikatu starałem się okazywać, że Naród Przymierza jest mi bliski i drogi”. Synagoga rzymska była już trzecią, jaką papież Benedykt XVI odwiedził po synagogach w Kolonii i w Nowym Jorku, pozostawiając wszędzie przesłanie wiary o tym, że „nasza duchowa bliskość i braterstwo znajdują w świętej Biblii najtrwalszy i stały fundament, który ukazuje nam zawsze nasze wspólne korzenie, dzieje i bogatą spuściznę duchową, którą dzielimy. Zgłębiając swoją tajemnicę Kościół, Lud Nowego Przymierza, odkrywa głęboką więź z Żydami, których Pan wybrał przed wszystkimi, aby przyjęli Jego słowa”. Wiara żydowska jest już odpowiedzią na objawienie Boże w Starym Testamencie. To do Narodu Żydowskiego należą „przybrane synostwo i chwała, przymierze i nadanie Prawa, pełnienie służby Bożej i obietnice. Do nich należą praojcowie, z nich również jest Chrystus według ciała” (Rz 9,4-5) – dodał Papież. A w ostatniej adhortacji Verbum Domini dopowie słowami świętego Pawła, że Żydzi „gdy (...) chodzi o wybranie, są (...) ze względu na praojców umiłowani. Bo dary łaski i wezwanie Boże są nieodwołalne” (Rz 11,29). Dialog Kościoła z Żydami, braterskie spotkania i refleksje, modlitwa i pochylanie się nad wspólną świętą Księgą Bożego objawienia nie są związane z charyzmatyczną osobowością tego czy innego papieża, ale fundamentalną opcją Kościoła, rodzącą się z przesłania Chrystusowej Ewangelii. Dlatego Benedykt XVI w adhortacji Verbum Domini nawiąże do swoich wcześniejszych wypowiedzi o tym, że „my, chrześcijanie, czerpiemy pokarm także z tych samych korzeni duchowych. Spotykamy się jako bracia – bracia, których stosunki w pewnych okresach historii były napięte, teraz jednak są mocno zaangażowani w budowanie mostów trwałej przyjaźni” (Verbum Domini 43). Skoro tak wiele nas łączy, to też wiele możemy wspólnie uczynić dla pokoju i sprawiedliwości, by budować świat bardziej ludzki i braterski. Dzisiaj z perspektywy ostatnich dziesięcioleci widzimy, jak „bardzo cenny dla Kościoła jest dialog z Żydami”, kiedy nie tylko odkrywamy starotestamentalne korzenie, ale także wspólnotę najwyższych wartości. Dlatego powinnością 8 Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 wiary jest, by tam, gdzie dostrzega się tego sposobność, stwarzać możliwości i organizować również publiczne spotkania i wymiany, które „sprzyjałyby pogłębieniu wzajemnego poznania, obopólnego szacunku oraz współpracy, także w studium Pism Świętych” (Verbum Domini 43). Do tego zachęcał w rzymskiej synagodze Benedykt XVI, „aby podejmować nowe inicjatywy lepszego wzajemnego poznania i budowania wspólnoty”, aby – pomimo dzielących nas różnic i bolesnych wydarzeń w przeszłości, zwłaszcza czasu Zagłady, które jeszcze nie pozwalają zabliźnić się krwawiącym ranom – „złączyć nasze serca i ręce, by odpowiedzieć na wezwanie Pana, a wówczas Jego światło stanie się bliższe i oświeci wszystkie narody, bo przecież chrześcijanie i żydzi modlą się do tego samego Pana, mają te same korzenie, ale często wzajemnie się nie znają. W odpowiedzi na Boże powołanie musimy zabiegać o to, by zawsze było miejsce na dialog, wzajemny szacunek, pogłębianie przyjaźni, wspólne świadectwo w obliczu wyzwań naszych czasów, które wzywają nas do współpracy dla dobra ludzkości w tym świecie, stworzonym przez Boga, wszechmogącego i miłosiernego”. Różne pola współpracy jawią się w perspektywie Dekalogu, będącego „wielkim kodeksem” etycznym dla całej ludzkości. Do tych zadań należy: rozbudzać w społeczeństwach wrażliwość na wymiar transcendentny, świadcząc o jedynym Bogu, następnie świadczyć o najwyższej wartości życia, przeciwstawiając się wszelkim formom egoizmu, dla budowania świata, w którym „zapanują sprawiedliwość i pokój, shalom oczekiwany przez prawodawców, proroków i mędrców Izraela” oraz dawać świadectwo, że rodzina wciąż jest podstawową komórką społeczeństwa i pierwszym środowiskiem, w którym człowiek uczy się cnót i zaangażowania w budowanie świata o bardziej ludzkim obliczu. Podczas wrześniowej wizyty w Wielkiej Brytanii, na spotkaniu międzyreligijnym, w odpowiedzi na słowa naczelnego rabina tego kraju, Benedykt XVI powiedział: jako wyznawcy różnych tradycji religijnych, pracujących razem dla dobra społeczności, przywiązujemy wielkie znaczenie do współpracy „ramię w ramię”, która jest dopełnieniem trwającego między nami dialogu „twarzą w twarz”. Obchodzony w Polsce od 14 lat Dzień Judaizmu jest odpowiedzią na dziedzictwo ostatniego Soboru, pontyfikatu Jana Pawła II oraz na pomnażanie tego dziedzictwa przez posługę Benedykta XVI, który może niektórych zaskakiwać intelektualnym, moralnym, pastoralnym i bardzo osobistym zaangażowaniem w budowanie religijnego braterstwa z braćmi Żydami. We wzajemnych relacjach katolicko-żydowskich w Polsce dokonało się już bardzo wiele. Żydzi nie dostrzegają już w inicjatywach Kościoła ukrytych zamiarów nowych „krucjat”, a katolicy nie stawiają już zarzutów o asymetrię katolickiego zaangażowania. Potrzeba dalej wiele cierpliwości, taktu i delikatności, ufności i bezinteresowności, zaangażowania i dobrej woli, aby przywracać na polskiej ziemi te najpiękniejsze tradycje z przeszłości, współobywatelstwa, współpracy, współcierpienia, braterstwa broni w walce przeciw okupacji wspólnej Ojczyzny, wzajemnego zaufania, które naruszyła tragedia Zagłady; aby pogłębiać wśród chrześcijan świadomość prawdy, że kto spotyka Jezusa, spotyka judaizm, że antysemityzm jest grzechem, że wierzący Żydzi są naszymi braćmi „w wierze Abrahama, naszego patriarchy”. Dziękujemy Panu za zaufanie, z jakim zwraca Pan się właśnie do naszego klasztoru w tej sprawie. Zakonnicy klasztoru leżajskiego odnosili się zawsze z życzliwością do Żydów, którzy przecież wierzyli w jednego, prawdziwego Boga i wyznawali religię, która była i jest prototypem religii chrześcijańskiej. Modlitwą zatwierdzoną przez Kościół katolicki dla kapłanów – są Psalmy Dawidowe ze świętych ksiąg Starego Testamentu. A więc, Panowie kochani, łączy nas bardzo wiele i tę łączność podkreśla ostatni Sobór Watykański. Pamiętamy przecież te czasy – nazwijmy je złotymi – kiedy współżyliśmy razem, stykaliśmy się często z Żydami i budowaliśmy się ich religijnością. Dziś, kiedy Was zabrakło na naszych ziemiach – smutno nam szczerze. Te nieliczne jednostki, cudem uratowane z tej pożogi hitlerowskiej, jakie tu i ówdzie spotkać można, to już niestety – nie ci pobożni Żydzi i ogarnia nas żal. Bo czyż taka postawa, to ma być wdzięczność Panu Bogu za to, że się uratowali? Na terenie Leżajska jest tylko znany nam Żyd Safir, samotny, bez bliższej rodziny (...) Cieszymy się szczerze, że z naszej małej mieściny mieszka obecnie w Izraelu wiele rodzin. Czy to nie prawdziwa Opatrzność Boża, że tak spora ilość rodzin nie uległa zagładzie rozszalałego hitleryzmu? Nie wątpimy w to, że rodziny te umieją to dziś docenić i na swój sposób dochować wierności swemu Bogu i Jego przykazaniom. Leżajsk, 17 maja 1967 Hasło tegorocznego Dnia Judaizmu w Polsce brzmi: „Weź twego syna jedynego, którego miłujesz (...) i złóż go w ofierze...” (Rdz 22,2). Idzie ono po linii kolejnych prezentacji wielkich postaci starotestamentalnych, które stanowią wzór wiary i są dla nas figurami zapowiadającymi historiozbawcze spełnienia Bożych planów w Chrystusie. Abraham staje wobec dwóch egzystencjalnych prób wiary, najpierw kiedy Bóg poleca mu opuścić rodzinną ziemię i iść w nieznane oraz wówczas, gdy trzeba będzie powiedzieć „tak” Bogu, kiedy ten zażąda ofiary z jedynego syna. Rodzi się tu pytanie: dlaczego Bóg każe Abrahamowi oddać to, co otrzymał w darze? Jak da się pogodzić dobroć Boga z żądaniem takiej ofiary? Czy trzeba było takiego sprawdzianu Abrahamowej wierności? A może potrzeba było takiej formy oczyszczenia jego osobistej wolności? Nasza refleksja nad słowem Bożym szuka odpowiedzi na powyższe pytania w interpretacjach judaistycznych i chrześcijańskich. Czy ofiara Izaaka jest figurą losu Narodu Wybranego, czy jest zapowiedzią ofiary Chrystusa? Zdumiewającą rzeczą jest, że XIX-wieczni malarze żydowscy, których obrazy znajdują się w Galerii Tretiakowskiej w Moskwie przedstawiali Chrystusa o treści Ecce homo jako figurę cierpień i prześladowań narodu żydowskiego. Dzisiaj te obrazy nabierają szczególnej wymowy w perspektywie XX-wiecznej Zagłady. Postać Izaaka zawiera w sobie wiele współczesnych odniesień cywilizacyjnych, egzystencjalnych, kulturowych i religijnych. Bp Mieczysław Cisło Abp Michalik: Polacy oddawali życie pomagając Żydom – Były przypadki nadużyć, ale wielu Polaków życie oddało, żeby bronić Żydów – powiedział na antenie przemyskiego Radia Fara abp Józef Michalik, odnosząc się do książki Jana T. Grossa „Złote żniwa”. Przewodniczący Episkopatu Polski stwierdził, że pomijanie przykładów bohaterskich postaw jest nieobiektywne. Abp Michalik ubolewał np. nad nieuwzględnieniem przez Grossa historii rodziny Ulmów, która przez wiele lat wojny ukrywała dwie rodziny żydowskie. – Musieli ciężko pracować, aby ich utrzymać i zginęli z tej racji – przypomniał metropolita przemyski. Według niego takie przykłady są o wiele ważniejsze, niż przypadki nieuczciwości. Zaznaczył, że w każdym narodzie są szmalcownicy i słabości zdarzały się także wśród Polaków, ale należy stawiać wzorce pozytywne, które zrówno- Niech ten dzień nadaje ton wszystkim dniom w roku – Poprzez takie spotkania, jak to, robimy kolejny krok na drodze pojednania i zbliżenia, którą w Kościele katolickim rozpoczął Sobór Watykański II, a twórczo rozwinął Jan Paweł II – mówił kard. Stanisław Dziwisz 15 stycznia w Krakowie podczas spotkania modlitewnego Żydów i chrześcijan w Synagodze Tempel, zorganizowanego z okazji XIV Dnia Judaizmu w Kościele katolickim. Wraz z kardynałem Franciszkiem Macharskim wziął on udział w haw dali, czyli spotkaniu modlitewnym Żydów i chrześcijan. W krakowskiej synagodze zgromadzili się katolicy i przedstawiciele Żydowskiej Gminy Wyznaniowej z jej przewodniczącym Tadeuszem Jakubowiczem. Obecny był także naczelny rabin Krakowa Boaz Pasz i naczelny rabin Galicji Edgar Gluck, którzy poprowadzili modlitwę. Kard. Dziwisz przypomniał treść adhortacji Benedykta XVI „Verbum domini”, w której papież pisze, że Żydów i chrześcijan wiele łączy ważą wszelkie manipulacje. – Jeśli się uratowało tylu Żydów, to dlatego, że byli bohaterowie wśród Polaków i katolików – podkreślił przewodniczący KEP. Wyraził zdziwienie, że „autorzy podobnych publikacji mają w sobie tyle nienawiści do narodu, który za pomoc zapłacił najwyższą cenę”. Według metropolity kierują się oni kompleksami i „małostkowościami intelektualnymi”, nie umiejąc pab „wyjść poza mity”. i wiele mogą wspólnie zrobić dla pokoju i sprawiedliwości. Kard. Macharski powiedział, że spotkanie to przypomina wizytę Jana Pawła II w rzymskiej Synagodze. – Tęsknimy za tym – dodał – żeby ten wyjątkowy dzień w roku nadawał ton wszystkim innym miesiącom, tygodniom i dniom, w których spotkanie będzie bliskie wielkiej rodzinie ludów i narodów, a w szczególności tych, którzy uwierzyli w Boga Jedynego, Wszechmoled gącego, Miłosiernego. Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 9 KRAJ Tegoroczne ogólnopolskie obchody Dnia Judaizmu, mają miejsce w Przemyślu, mieście od wieków wielokulturowym, w którym do czasu ostatniej wojny tętniło życie wspólnoty żydowskiej. Ziemia ta jest dalej miejscem żydowskich cmentarzy i materialnych znaków przeszłości żydowskiej wiary i kultury. Tutaj każdego roku do grobu Widzącego w Leżajsku pielgrzymują tysiące chasydów. W zbieranych żydowskich Księgach Pamięci znajdujemy wzruszające świadectwa tej przeszłości. Oto fragment listu przeora klasztoru bernardynów w Leżajsku, adresowanego do Żyda w Izraelu, poszukującego informacji o wojennych losach rodaków: KRAJ „Światłość świata” – wywiad-rzeka z Benedyktem XVI już w księgarniach Polskie tłumaczenie „Światłość świata. Papież, Znaki Czasu”, wywiadu-rzeki, jaki z Benedyktem XVI przeprowadził niemiecki dziennikarz Peter Seewald można – od 13 stycznia – kupić w księgarniach. Książkę wydał krakowski Znak. W związku z promocją 18-20 stycznia w Polsce będzie przebywał Peter Seewald. Benedykt XVI odpowiadał mu na najistotniejsze pytania dotyczące Boga, Kościoła i świata. Nie ma tematów tabu. Papież mówi o skandalach związanych z mole- Protest w obronie zwalnianych dziennikarzy Przeciwko ograniczaniu wolności słowa w Polsce poprzez wyrzucanie z ramówek TVP programów takich jak „Warto rozmawiać”, „Misja specjalna”, czy „Pod prasą” występują Stowarzyszenie Solidarni 2010 oraz Stowarzyszenie Twórców dla Rzeczpospolitej. 12 stycznia rozpoczęli oni akcję zbierania podpisów pod petycją w obronie wolności słowa, otworzyli też Księgę Cenzury. Na 19 stycznia zaplanowali demonstracja pod Urzędem Rady Ministrów. – W Polsce zagrożona jest wolność słowa, a więc także sama demokracja – mówiła podczas konferencji prasowej w Warszawie dokumentalistka Ewa Stankiewicz, współautorka filmu „Trzech kumpli” i „Solidarni 2010”. Dodała, że celem Stowarzyszenia jest zmobilizowanie społeczeństwa do działania przeciwko ograniczaniu tej wolności. Stąd petycja oraz demonstracja, a także uruchomienie Księgi Cenzury – gdzie gromadzone będą informacje na temat wykluczania z życia zawodowego dziennikarzy, naukowców, twórców kultury. W spotkaniu w Domu Dziennikarza uczestniczyli redaktorzy, których programy zostały w ostatnich tygodniach zdjęte z ramówki telewizyjnej. Byli wśród nich Anita Gargas („Misja specjalna”), Katarzyna Hejke (jej audycja o Kresach wschodnich emitowana była w III Programie Polskiego Radia), Joanna Lichocka („Forum”), Tomasz Sakiewicz („Pod prasą”), Bronisław Wildstein („Bronisław Wildstein przedstawia”), Rafał A. Ziemkiewicz („Antysalon”) i Jan Pospieszalski, którego program „Warto rozmawiać” ma zniknąć z anteny TVP1 wiosną br. Na spotkaniu obecny był Jacek Karnowski, odwołany ze stanowiska szefa Wiadomości TVP1 w październiku 2010. Wspominano też programy Roberta Kaczmarka „Errata do biografii” i Wojciecha Cejrowskiego „Boso przez świat”. Dziennikarze przypomnieli kulisy zdjęcia ich programów. Władze TVP nie podawały jako przyczyny „poglądów politycznych”. Zazwyczaj argumentem była „niska oglądalność”, zmiany w ramówce, wygaśnięcie stowaniem nieletnich, ludzkiej seksualności, zaniedbaniach Kościoła, kryzysie wiary. Światowa premiera książki miała miejsce 23 listopada 2010 r. Stała się bestsellerem. W Niemczech Herder Varlag wydał tom ją w 180 tys. egzemplarzy. kontraktu. Nie można jednak nie zauważyć, że pracy pozbawiani są dziennikarze o innej wrażliwości na rzeczywistość, niezależni, zadający niewygodne dla rządu pytania. Doprowadziło to – mówił Wildstein – do sytuacji, w której media w Polsce „patrzą na ręce” opozycji, nie rządowi. Zaś krytyka władzy od razu stygmatyzuje dziennikarza jako „pisowskiego”. Tomasz Terlikowski zwracał uwagę na zjawisko swoistego bojkotu niektórych publicystów przez innych, np. Magdalena Środa odmawia udziału w debatach, w których on ma wziąć udział. Stygmatyzuje się również dziennikarzy katolickich, starając się ich „zepchnąć” jedynie do programów Redakcji Programów Katolickich. Jacek Karnowski przestrzegał jednak przed popadaniem w zgorzknienie. Mówił o potrzebie „nowego pozytywizmu”, który da impuls do pracy i „pójścia do przodu”. Zwracał uwagę, że trzeba tworzyć miejsca, w których dziennikarze mogliby się „chronić” w czasie zmieniającej się im koniunktury. „Męskie myślenie” – benedyktyn i dominikanin o Kościele i kapłaństwie „Reguły, przykazania, zasady – religijny przymus czy droga do wyzwolenia” – to temat spotkania, jakie zorganizowano w klasztorze dominikanów na warszawskiej Starówce. Okazją do dyskusji była wydana właśnie książka pt. „Męskie myślenie. O Kościele, kapłaństwie, kryzysie i kobietach”. Składają się na nią rozmowy z opatem benedyktynów z Tyńca o. Bernardem Sawickim oraz prowincjałem polskich dominikanów o. Krzysztofem Pawłowskim. Przeprowadziły je Aleksandra Kuźma i Cecylia Mir OPs. Jak podkreślają wydawcy jest to „próba pokazania męskiego spojrzenia na Kościół, kapłaństwo, kryzys związany z religią”. Dwaj przełożeni 10 Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 zakonni mówią o rzeczywistości Kościoła, w którym można niekiedy zaobserwować „pęknięcia między życiem a Ewangelią”. – Problem polega na tym, że dzisiaj ludzie chcą przynależeć do Kościoła, ale postępować według własnych zasad. To tak, jakby mnich chciał być w klasztorze, ale jednocześnie żyć po swojemu. W rezultacie może w ten sposób prowadzić drugie życie na boku. To jest rodzaj schizofrenii – zauważa opat z Tyńca. – Męczy mnie to, że jestem inaczej traktowany w sytuacji, kiedy okazuje się, że jestem zakonnikiem, niż kiedy jestem tylko Krzysztofem Popławskim – opowiada prowincjał dominikanów. Jego zdaniem wprowadza się silny dysonans, gdy na hierarchów i osoby ważne w Kościele patrzy się w kategorii władzy, a nie służby. – W Kościele jesteśmy wszyscy równi przed Bogiem – przypomina o. Popławski. Widzi on „duże niebezpieczeństwo dla kapłaństwa w Polsce”. – Jeśli częścią tożsamości kapłańskiej ma być „pełnienie roli w społeczeństwie” to jest trochę tak, jak w teatrze: aktor gra rolę, z którą nie musi się identyfikować. Ciągłe jeszcze profity z bycia kapłanem w Polsce powodują, że człowiek może nie zmierzyć się z podstawowym pytaniem o swoją tożsamość kapłańską – zauważa dominikański duchowny. awo Recydywiści pracują dla innych chętniej Był Ksiądz jednym z pierwszych kapelanów więziennych po 1989 r. – Zacząłem pracę w 1989 r. jako kapelan Aresztu Śledczego w Grójcu pod Warszawą, będąc jeszcze wikariuszem w parafii. Dwa lata później zostałem skierowany przez kard. Józefa Glempa, ówczesnego arcybiskupa warszawskiego, do pracy jako kapelan największego w Polsce Aresztu Śledczego Warszawa-Białołęka. Zostałem pierwszym pełnoetatowym kapelanem więziennym w kraju, zatrudnionym przez Centralny Zarząd Służby Więziennej. Etatu nie miał wówczas nawet naczelny duszpasterz więziennictwa, ks. prałat Jan Sikorski. Bycie kapelanem na Białołęce było wyzwaniem? – Z pewnością. Jeszcze w Grójcu podjąłem pracę, której nikt wcześniej nie wykonywał. Zacząłem przede wszystkim odbywać regularne rozmowy z więźniami. Dyrektor więzienia nie wyobrażał sobie, że uda mi się dotrzeć do osadzonych, wysłuchiwać ich, chodzić po celach po kolędzie. W tamtym czasie na kontakty kapelanów z tymczasowo aresztowanymi potrzebna była zgoda miejscowego sądu, nie istniały jeszcze odpowiednie regulacje prawne. Wszyscy zgadzali się jedynie, że mimo braku przepisów praca duszpasterska jest potrzebna, co nieco ułatwiało sytuację. Pewnie spotykał się Ksiądz z nieufnością więźniów... – Odpowiem historią z początków mojej pracy. Byłem świadkiem wypadku drogowego, kierowca potrącił dziewczynę. Pijany sprawca wypadku, nastolatek, cudem uniknął samosądu miejscowych. Byłem jednym z rozdzielających wzburzonych gapiów. Tydzień później odprawiałem Mszę św. w grójeckim areszcie. Podszedł do mnie ten chłopak i spytał, czy go poznaję. Poprosił o rozmowę, opowiedział o swojej rodzinie: matka prostytutka, ojciec nieznany. Matka sprowadzała klientów do tego samego pokoju, w którym spał chłopak. Któregoś dnia nie wytrzymał, uciekł, wsiadł w samochód i spowodował wypadek. Pojechałem potem do rodzinnego miasta tego chłopaka, rozmawiałem z matką. Przekonałem się, że jego czyny mają źródło w sytuacji rodziny, a w zasadzie – w braku normalnej rodziny. Zrozumiałem, że łatwo takiego człowieka potępić za spowodowanie wypadku, ale nie można nie zauważyć tego, co się przyczyniło do jego zachowania. Uświadomiłem sobie, że z takimi ludźmi trzeba pracować, a to co się stało w dużym stopniu jest winą sytuacji, w jakiej wzrastali. Ta historia czegoś Księdza nauczyła? – Po 20 latach pracy z więźniami wiem jedno: kluczowy moment, w którym człowiek może otrzeć się o świat przestępczy, zaczyna się w zniszczonym dzieciństwie i okresie dojrzewania. Jeśli małemu człowiekowi brakuje więzi z rodzicami i nie może on liczyć na prawidłowe wprowadzenie w dorosłe życie, a zamiast tego w domu jest agresja, odtrącenie lub obojętność – prawdopodobieństwo życiowego zagubienia jest bardzo duże. Co najważniejszego zmieniło się przez 20 lat istnienia duszpasterstwa więziennego? – Na początku brakowało kapelanów, dziś ma go każda jednostka penitencjarna w kraju. Zmieniły się też przepisy prawne. Kiedy zaczynałem pracę, każdy więzień chcący uczestniczyć w praktykach religijnych musiał mieć na to zgodę sędziego. Dziś dotyczy to tylko więźniów niebezpiecznych, przebywających w izolatkach, ale i do nich kapelan ma dostęp. Obecnie więzień może uzyskać urlop okolicznościowy, by uczestniczyć np. w pogrzebie bliskiej osoby. Powstają nowe inicjatywy duszpasterskie, w których księżom pomagają członkowie Bractwa Więziennego lub Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Organizujemy dla nich specjalne szkolenia oraz rekolekcje. Od 7 lat, co roku, pod auspicjami biskupa warszawsko-praskiego, organizujemy m.in. konferencje penitencjarne, w których bierze udział 200 dyrektorów instytucji wychowawczych. Dyskutujemy, jak pomagać zwłaszcza nieletnim, by nie wchodzili w świat przestępczy. Ważny i coraz liczniejszy jest udział więźniów w pielgrzymce osób niepełnosprawnych. Pracują też oni jako wolontariusze w hospicjach. Jeśli z prawnego punktu widzenia jest to możliwe, pracę tę proponujemy osobom z wyrokami za zabójstwo. Wcześniej to życie niszczyli, a teraz dajemy im szansę pracy z człowiekiem, którego życie dobiega końca. Czego więźniowie oczekują od kapelanów? – Oczekują przede wszystkim zrozumienia, że mimo popełnienia przestępstwa też są ludźmi. Chcą też, by w to ich człowieczeństwo wprowadzać stopniowo zasady życia religijnego. Nie oczekują natomiast powielania przez nas postawy właściwej funkcjonariuszom więziennym. Nie chcą też, byśmy byli ich „kumplami” i zaczęli mówić ich językiem. Są więźniowie, którzy notorycznie odmawiają współpracy? – Tego się nie da uniknąć. Jeszcze nigdy się nie zdarzyło, bym zakładał, że wszyscy zechcą ze mną rozmawiać i zrobią to, o co poproszę. Postawy, które reprezentują, są często efektem wieloletnich zaniedbań. Potrzeba więc stopniowego budowania zaufania między więźniem a duszpasterzem, tak by osadzony przestał podejrzewać, że chcę go do czegoś namówić. Nie, ja przed nim staję szczerze jako ksiądz, ale przede wszystkim jako człowiek wierzący. W PRL duszpasterstwo więzienne praktycznie nie istniało – władze nie wpuszczały osób duchownych do zakładów penitencjarnych. Wyjątek stanowili księża dopuszczani do śmiertelnie chorych skazanych. Po upadku systemu komunistycznego w 1989 r. pierwszym naczelnym kapelanem więziennictwa został mianowany ks. prałat dr Jan Sikorski, który w stanie wojennym był duszpasterzem internowanych na warszawskiej Białołęce. Stworzył on nowe struktury duszpasterstwa więziennego odpowiadające współczesnym wymaganiom pastoralno-penitencjarnym. Od 2001 r. naczelnym kapelanem więziennictwa jest ks. prałat dr Paweł Wojtas. Od listopada 2010 r. pełni on także funkcję przewodniczącego Europejskiej Rady Naczelnych Kapelanów Więziennictwa. łk Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 11 ROZMOWA KAI Rozmowa z naczelnym kapelanem więziennictwa ks. dr. Pawłem Wojtasem ROZMOWA KAI Są też więźniowie „wędrujący” od religii do religii. Każdy zarejestrowany w Polsce Kościół czy związek religijny, który ma swoich wiernych, ma prawo do pracy z więźniami, a ci niekiedy to wykorzystują – tu dostaną kartę na telefon, tam paczkę świąteczną. Kapelani mają doświadczenie w pracy z ludźmi, którzy otarli się o zło, dokonali przestępstwa. To doświadczenie jest potrzebne osobom pracującym w takich instytucjach jak ośrodki szkolno-wychowawcze czy sądy dla nieletnich. Chcemy im pomóc, bo pracują z człowiekiem, który często jeszcze nie popełnił przestępstwa. Dlatego współpraca między nami jest bardzo potrzebna. Praca z osadzonymi jest inna, niż z więźniami o dużych wyrokach? – Więzień z dużym wyrokiem wie, że będzie długo przebywał w więzieniu. Jego nastawienie na życie pozbawione wolności jest więc inne niż osadzonego na krótko. Wie, że musi sobie to życie za kratkami jakoś poukładać, jest więc bardziej otwarty na współpracę z kapelanem. Może sobie też nie radzić z pobytem w więzieniu, zdradzać chęci samobójcze – rzeczywiste lub fałszywe, by zainteresować swoją osobą psychologa czy kapelana. Więźniowie trafiający do aresztu na kilka miesięcy, rok lub dwa lata, zamykają się w sobie, chcą przetrwać ten czas i odmawiają współpracy. Różnice między dwoma rodzajami więźniów najlepiej widać w ich udziale w pielgrzymce osób niepełnosprawnych na Jasną Górę. Ci o małych wyrokach szli od niechcenia, a więźniowie np. z 25-letnią odsiadką, czyli po zabójstwie, oddają się bardziej pracy na rzecz innych. To zmienia więźniów? – Bardzo zmienia. Wielu rozpoczyna nowy rozdział w swoim życiu. Gdy podczas pielgrzymki pchają wózek z osobą sparaliżowaną, uświadamiają sobie wartość każdego życia i zaczynają dziękować Bogu za swoje, choć było grzeszne i wcześniej nigdy tego nie czynili. Do więzień trafiają także kobiety. Oczekują opieki duszpasterskiej tak samo jak mężczyźni? – O kobiety i mężczyzn troszczymy się tak samo. Jednak kobieta w izolacji więziennej jest priorytetem w pracy duszpasterskiej. Zazwyczaj bowiem to ona była najpierw ofiarą przemocy ze strony mężczyzny, a dopiero potem sama stała się przestępczynią. Więźniarki są więc w podwójnie złej sytuacji. Nie możemy też zapominać o wzroście przestępczości wśród nieletnich dziewcząt, niejednokrotnie bardziej agresywnych i wulgarnych niż chłopcy. Praca z dziewczyną, która od kilku już lat wchodzi w konflikt z prawem, jest o wiele trudniejsza. Przed świętami Bożego Narodzenia więźniowie częściej proszą o rozmowę z kapelanem? – To najbardziej szczególny okres pracy duszpasterzy. Atmosfera wśród więźniów jest wówczas bardzo emocjonalna. To właśnie w Wigilię odnotowywano dawniej najwięcej prób samobójczych w celach. Pamiętam, że któregoś wieczoru wigilijnego pogotowie przyjeżdżało na Białołękę nawet 30-40 razy. Prosiłem naczelnika więzienia, abym mógł częściej chodzić po konkretnych celach, także w godzinach nocnych, choć przepisy na to nie pozwalały. To pomogło, dziś prób samobójczych jest o wiele mniej. W więzieniach organizowane są rekolekcje i spotkania wigilijne, więźniowie dostają też paczki. Rozumiem, że kogoś może to oburzyć, ale chodzi o uczenie skazanych normalności, do której kiedyś wrócą. Więźniowie po wyjściu na wolność utrzymują kontakt z duszpasterstwem? – Nie wykluczamy tego, zalecamy jednak, by kontynuowali zaangażowanie w swoich parafiach, tam z pewnością działają konkretne ruchy i stowarzyszenia katolickie. Nie zawsze jest to możliwe, gdyż właśnie w rodzinnych miejscowościach weszli w konflikt z prawem. Są jednak osoby, które nalegają, by nadal brać udział w pielgrzymkach na Jasną Górę. Pokazują w ten sposób, że właśnie w tym środowisku rozpoczęli nowe życie. W listopadzie zeszłego roku został Ksiądz przewodniczącym Europejskiej Rady Naczelnych Kapelanów Więziennictwa. Czym się ona zajmuje? – Jestem tymczasowym przewodniczącym. W tym roku Rada wybierze na światowym zjeździe w Kamerunie nowego szefa. Do moich obowiązków należy koordynacja pracy krajowych duszpasterstw więziennych w państwach Europy Środkowo-Wschodniej. Europą Zachodnią zajmuje się duszpasterz z Francji. Istnieją duże różnice w funkcjonowaniu duszpasterstw. W Wielkiej Brytanii czy Francji jest słaba współpraca kapelanów ze strukturami państwowymi, choć praca samych duchownych oceniana jest wysoko. To właśnie od kapelanów anglikańskich uczyliśmy się zasad pracy na początku lat 90. Z kolei w byłych republikach radzieckich często do dziś nie ma struktur duszpasterskich. Polska na tym tle ma bardzo dobrą opinię. Po upadku komunizmu szybko powstały u nas odpowiednie regulacje prawne, a kapelani mają wsparcie struktur Służby Więziennej. Rozmawiał Łukasz Kasper Wy gracie, a ja odmawiam zdrowaśki Rozmowa z ks. Jackiem Markowskim, kapelanem Lecha Poznań Jak to się stało, że trafił Ksiądz do Lecha Poznań? – Piłką interesowałem się od zawsze. Przez wiele lat sam też grałem, dopóki zdrowie na to pozwalało. Zaczęliśmy w latach dziewięćdziesiątych organizować także mecze księży. Brałem oczywiście w nich 12 Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 udział i to one zaowocowały kontaktami w środowisku sportowym. W czerwcu 1999 roku drużyna Lecha była u mnie w parafii w Brodnicy na Mszy św. i meczu pokazowym. Wówczas trener Adam Topolski zapytał mnie, czy nie chciałbym zostać kapelanem drużyny. I tak się też stało. Od tego czasu zmieniali się trenerzy i piłkarze, a kapelan pozostaje wciąż ten sam. Na czym polega na co dzień bycie kapelanem drużyny piłkarskie? – Tę posługę pojmuję jako opiekę duchową, a opieka duchowa to Czy to prawda, że piłkarze modlą się razem przed każdym meczem? – Przed samym wyjściem na boisko stajemy w kółku: zarówno zawodnicy, jak i trenerzy oraz sztab medyczny. Chwytamy się wszyscy za ramiona i modlimy się: „Panie Boże, pobłogosław nasz wysiłek”. Następnie odmawiamy modlitwę „Zdrowaś Maryjo” i wzywamy wstawiennictwa św. Antoniego. Kiedy bowiem mieliśmy taki czas, że przegrywaliśmy mecz za meczem, szukałem różnych „dojść w niebie” w tej sprawie. W końcu wezwaliśmy właśnie św. Antoniego i wygraliśmy z Wisłą 4:1. Od tego czasu Lechici są czcicielami św. Antoniego. Obecnie w naszej drużynie są również wyznawcy prawosławia i stąd nasza modlitwa do Matki Bożej, którą wspólnie czcimy. Mamy też dwóch muzułmanów, którzy stoją z nami ramię w ramię, ale modlą się po swojemu. A co Księdzu sprawia największą trudność w byciu kapelanem Lecha? – Na co dzień jestem proboszczem w parafii pw. św. Jadwigi w Grodzisku Wlkp., więc moje kontakty z zawodnikami Lecha są utrudnione. To, że jestem oddalony od Poznania o ponad 50 km sprawia, że nie mogę spotykać się z moimi piłkarzami tak często, jak bym tego chciał. Ale jest Ksiądz chyba osobą dość rozpoznawalną w świecie piłkarskim? Wyjątkowy album o Bogurodzicy w Polsce i w Rosji Te dwa tomy mogą spowodować przełom w postrzeganiu prawosławnych przez katolików i katolików przez prawosławnych – powiedział 12 stycznia, podczas prezentacji dwujęzycznego albumu poświęconego kultowi Bogurodzicy w Rosji i w Polsce prawosławny arcybiskup Jeremiasz, prezes Polskiej Rady Ekumenicznej i rektor Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej (ChAT) w Warszawie. Podczas promocji albumu w siedzibie ChAT, abp Jeremiasz wyraził nadzieję, że pozycja ta pozwoli odkryć Polakom i Rosjanom jedność duchową, ponieważ kult Bogurodzicy jest ważnym elementem życia ko- ścielnego i osobistego dla katolików i prawosławnych. – W przypadku kultu Bogurodzicy możemy mówić o jedności w różnorodności, przy jedności postawy duchowej. To będzie jedna z kluczowych kwestii dla pojednania polsko-rosyjskiego, która osłabi postawę konfrontacyjną – stwierdził prawosławny arcybiskup. Także wiceprzewodniczący Rady Episkopatu ds. Ekumenizmu, bp Jacek Jezierski wyraził nadzieję, że album będzie służył sprawie ekumenii. Zdaniem prof. Adama Daniela Rotfelda, współprzewodniczącego Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych należy unikać słów „przełom” – Mogę zaryzykować stwierdzenie, że w Ekstraklasie wszyscy mnie właściwie znają. Z niektórymi piłkarzy znam się bliżej, ale ze wszystkimi mam sympatyczne kontakty. Błogosławiłem też związki małżeńskie zawodników, trochę mam ich „na koncie”. Zdarzają się też smutne sytuacje: pogrzeby. Wychodzę bowiem z założenia, że ksiądz powinien towarzyszyć swoim podopiecznym w różnych sytuacjach: w czasie meczów, ale i w życiu osobistym. Przypomnijmy jeszcze obecną sytuację Lecha Poznań w rozgrywkach... – Lech jest w tej chwili w 1/16 finału Ligi Europejskiej. Najbliższy mecz gramy 17 lutego – u siebie, z portugalskim Sportingiem Braga. Tydzień później mamy spotkanie rewanżowe w Portugalii. Natomiast w Ekstraklasie idzie nam trochę gorzej. Nie można było pogodzić gry na wysokim poziomie w Lidze Europejskiej w czwartki, z niedzielnymi meczami ligowymi w Polsce. Mamy trochę za krótką ławkę rezerwowych, więc zmęczenie dało o sobie znać. Mieliśmy też, moim zdaniem, trochę pecha, co kosztowało nas utratę punktów. Ale wierzę, że wiosną uda nam się odrobić straty i dobrze zaprezentować w Europie. Rozmawiał Błażej Tobolski i „pojednanie”, gdyż w stosunkach polsko-rosyjskich chodzi przede wszystkim o normalność. Prof. Rotfeld zwrócił uwagę na rolę, jaką w tym procesie mogą odgrywać Kościoły. Opowiedział o wizycie, jaką przedstawiciele jego grupy złożyli abp. Józefowi Kowalczykowi i kard. Stanisławowi Dziwiszowi. Metropolita krakowski stwierdził wtedy, że marzeniem Jana Pawła II było nie tylko odwiedzenie Rosji, ale także przyczynienie się do zbliżenia obydwu narodów. Album wydał wspólnie Oddział Wydawniczy Patriarchatu Moskiewskiego oraz Fundacja Ekumeniczna gp „Tolerancja”. Gotowy jest już projekt wielowyznaniowej kaplicy na Stadionie Narodowym Narodowe Centrum Sportu opublikowało 13 stycznia projekt wielowyznaniowej kaplicy, która będzie częścią kompleksu Stadionu Narodowego w Warszawie. Wnętrze zostało tak zaprojektowane, by mogli się tam modlić wyznawcy różnych religii. Pomysł uzyskał pozytywną opinię diecezji warszawsko-praskiej, Pol- skiej Rady Ekumenicznej, Polskiej Gminy Żydowskiej oraz Muzułmańskiego Związku Religijnego w Polsce. Otwarcie zaplanowano już rl na wiosnę br. Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 13 KRAJ przede wszystkim modlitwa. Wśród odmawianych przeze mnie codziennie dziesiątek różańca, jedna zawsze jest za Lecha. Staram się też być na każdym meczu drużyny, co udaje mi się jedynie, kiedy Lech gra u siebie. Niestety, z powodu moich obowiązków duszpasterskich w parafii, w której jestem proboszczem, nie mogę być na wszystkich spotkaniach wyjazdowych. Ale kiedy jestem na meczu, zawsze stoję gdzieś blisko, tak żeby zawodnicy czuli, że ksiądz jest z nimi. „Wy gracie, a ja odmawiam zdrowaśki”, powtarzam im za każdym razem. Na początku każdej rundy rozgrywek odprawiam również Mszę św. dla zawodników. Są to Msze jedynie dla piłkarzy i kadry klubowej, bez udziału kibiców, po to żeby zawodnicy mogli modlić się w skupieniu. Natomiast na zakończenie rundy odbywa się piknik, który rozpoczynamy Mszą św. dziękczynną. Piłkarze nazywają go „piknik u księdza”. Ma on rodzinny charakter, bo skoro zawodnicy są tak często poza domem, warto żeby spędzili ten czas wspólnie ze swoimi najbliższymi. Z DIECEZJI BIAŁYSTOK 37 uczniów z archidiecezji białostockiej przystąpiło do rywalizacji w diecezjalnym etapie XXI Olimpiady Teologii Katolickiej. W tym roku przebiegała ona pod hasłem „Mieć wyobraźnię miłosierdzia”. Uczestnicy musieli odpowiedzieć na 35 pytań dotyczących nauczania Kościoła na temat miłosierdzia chrześcijańskiego oraz życia i działalności świętych, którzy w swym życiu realizowali przesłanie Bożego Miłosierdzia. Zmagania młodych teologów odbyły się w Centrum Pastoralno-Katechetycznym im. bł. ks. Michała Sopoćki. Etap pierwszy, pisemny, wyłonił sześciu najlepszych uczestników. Etap następny, ustny – trzech. Będą oni reprezentować archidiecezję białostocką w ogólnopolskim finale olimpiady, który odbędzie się w dniach 17-19 marca w Krakowie. – Jestem pewien, że już sam trud waszego przygotowania przyczynił się do pogłębienia tej wyobraźni miłosierdzia – powiedział do uczestników ks. dr Dariusz Wojtecki, przewodniczący jury. Pierwsze miejsce na diecezjalnym etapie OTK zajęła Małgorzata Grodzka z I LO w Białymstoku, drugie Karol Godlewski, a trzecie Monika Rakowska, oboje z II LO w Białymstoku. Wszystkim uczestnikom Olimpiady zostały wręczone pamiątkowe dyplomy, a laureatom również nagrody w postaci książek tm i sprzętu audio-video. – Nasi rodacy byli na służbie Rzeczypospolitej. Pragnęli dać świadectwo wierności tym wartościom i tym zasadom, dzięki którym Polska w ciągu wieków nie ginęła – powiedział w Białymstoku biskup drohiczyński Antoni Dydycz podczas uroczystości odsłonięcia i poświęcenia pomnika ofiar tragedii pod Smoleńskiem. Uroczystość odbyła się w kościele pw. św. Rocha, monumentalnej świątyni, która od 1936 roku góruje nad miastem. Liturgii przewodniczył metropolita abp Edward Ozorowski. Kościół wypełniły rzesze wiernych, w tym członkowie Społecznego Komitetu Erygowania Pomnika oraz rodziny białostockich ofiar tragedii z 10 kwietnia 2010. Odczytano list od Jarosława Kaczyńskiego z podziękowaniem za pomnik. 14 Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 W katastrofie pod Smoleńskiem zginęło czworo białostocczan: ostatni prezydent RP na uchodźstwie – Ryszard Kaczorowski, wicemarszałek Sejmu – Krzysztof Putra, prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego – arcybiskup Miron i stewardesa – Justyna Moniuszko. Idea wkomponowania pomnika w fundamenty świątyni, przy głównym wejściu na wzgórze, nad którym góruje kościół, zrodziła się tm w sierpniu 2010 roku. BIELSKO – ŻYWIEC Dzięki wspólnej akcji luterańskiego Centrum Misji i Ewangelizacji w Dzięgielowie oraz Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego 9 stycznia w Bielsku-Białej odbył się ekumeniczny koncert charytatywny na rzecz budującego się w stolicy Podbeskidzia hospicjum. Patronat nad koncertem przyjęli m.in.: ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej bp Tadeusz Rakoczy i zwierzchnik diecezji cieszyńskiej Kościoła ewangelicko-augsburskierk go bp Paweł Anweiler. Specjalny obrzęd błogosławieństwa małych dzieci wprowadzili od nowego roku salezjanie z sanktuarium Królowej Polski na Górce w Szczyrku. Błogosławieństwo mogą otrzymać podczas Mszy św. w każdą drugą niedzielę miesiąca dzieci, które jeszcze nie były u Pierwszej Komunii świętej. – Chcemy, by szczyrkowskie sanktuarium stało się duchową Górą Błogosławieństw – wyjaśnia ks. Piotr Wala SDB. – Człowiek pielgrzymujący do sanktuarium oczekuje, że będzie to miejsce szczególne, gdzie będzie mógł się np. wyspowiadać, czy też uczestniczyć w jakimś szczególnym nabożeństwie – dodaje kapłan i przypomina, że na początku sierpnia 2010 r. w sanktuarium wprowadzono codzienne nabożeństwo Koronki do Bożego Miłosierdzia, z adoracją Najświętszego Sakramentu i okazją do sakramentu pokuty. Błogosławieństwo mogą otrzymać dzieci przyniesione na rękach i te, które już potrafią same podejść do ołtarza. – Pragniemy, aby nasze sanktuarium było miejscem obfitości łask i darów Bożych dla każdego, a zwłaszcza najmłodszego pielgrzyrk ma – dodaje salezjanin. Szkoły w Bielsku-Białej spontanicznie zaangażowały się w pomoc półtorarocznemu Olafowi Noszce, który urodził się z jednokomorowym sercem. Syn jednego z nauczycieli bielskiego Gimnazjum nr 16 przeszedł już kilka operacji. Sytuacja finansowa rodziny jest bardzo trudna, a rodzice chcą zapewnić dziecku specjalistyczny sprzęt. Beata Godek, opiekunka szkolnego samorządu w bielskim gimnazjum, zaangażowała się w organizację koncertu charytatywnego i zbiórki pieniędzy, które zasilą konto Fundacji „Serce Dziecka”. Dorota Cieśla, nauczycielka-bibliotekarz, podkreśla, że rodzina chorego dziecka stawiać musi czoła licznym trudnościom. – On potrzebuje cały czas dostaw tlenu. Wyjście na spacer z takim dzieckiem jest praktycznie niemożliwe – zauważa. Zespół niedorozwoju komory serca, z jakim urodził się Olaf Noszka występuje bardzo rzadko. W Polsce to około 75 przypadków rocznie. rk Ponad 1,38 mln osób odwiedziło w minionym roku tereny byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau – poinformowało Biuro Prasowe Państwowego Muzeum w Oświęcimiu. To rekord w ponad 60-letniej historii tego miejsca pamięci. 850 tys. odwiedzających stanowili ludzie młodzi: uczniowie i studenci. W pierwszej dziesiątce krajów, z których przyjeżdżają odwiedzający, znalazły się: Polska (530 tys. osób), Wielka Brytania (84 tys.), Włochy (74 tys.) a także Niemcy (68 tys.), Francja (63 tys.), Izrael (59 tys.), Korea Południowa (47 tys.), Czechy (45 tys.), Słowacja (43 tys.) i Norrk wegia (43 tys.). „Jasełka salezjańskie” biją rekordy popularności. Występują w nich m.in. postacie Jana Pawła II, Benedykta XVI, więźnia Auschwitz, górala, górnika, a także ks. Bosco. Przedstawienia wystawiane są w sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu. Bierze w nich udział około 90 osób – dzieci i młodzieży. Misterium Narodzenia Pańskiego nawiązuje do tradycji salezjańskiego teatru i wychowania muzycznego, sięgających swymi korzeniami św. Jana Bosko – objaśnia kustosz sanktuarium ks. Marek Dąbek SDB. – W naszej tradycji teatr stanowi ważny element wychowania młodego pokolenia. Ten amatorski, spontaniczny teatr zabawiał, wychowywał, uczył miłości kraju, przyczyniał się do rozbudzenia życia religijnego i po dziś dzień jest wspaniałą formę działalności stanowiącej dopełnienie życia religijnego parafii – mówi kapłan. W przedstawieniu wyreżyserowanym po raz szósty przez Jolantę Zapałę wykorzystano teksty m.in. „Betlejem polskiego” Lucjana Rydla rk oraz ks. Stanisława Domino. BYDGOSZCZ Dziennikarze prasy parafialnej, mediów katolickich, publicznych oraz prywatnych spotkali się wieczorem 9 stycznia przy parafii św. Mateusza Ewangelisty, aby przełamać się opłatkiem. To coroczna tradycja, która stwarza możliwość głębszej refleksji przy jednym stole. Biskup Jan Tyrawa nawiązał do wcześniej odśpiewanych kolęd, które – jak powiedział – „oddają atmosferę świąt Bożego Narodzenia”. Podkreślił, że bycie dziennikarzem to wielkie zobowiązanie do służby, i że największym problemem, z którym dzisiaj spotykają się pracownicy mediów, jest rozumienie wolności. – Wolność to pewna wewnętrzna moc, która pozwala również i dziennikarzowi mówić prawdę. Z przykrością trzeba stwierdzić, że dzisiaj każda redakcja czy wydawnictwo są poddawane cenzurze. O wielu rzeczach nie wypada pisać, mówić, wszyscy są poddani poprawności politycznej – stwierdził biskup. jm CZĘSTOCHOWA Za zakończenie procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II dziękowano 14 stycznia podczas Apelu Jasnogórskiego w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej. Wierni długimi oklaskami dziękowali Matce Bożej za ten dar dla Polski. Rozważanie poprowadził abp Stanisław Nowak, metropolita częstochowski, wychowanek, uczeń i współpracownik Jana Pawła II. – Ufam – powiedział – że ta beatyfikacja zjednoczy Polaków, podniesie nas w górę, obudzi z letargu, że dźwigniemy się z neokomunizmu it i wzajemnych kłótni. DROHICZYN Dla chrześcijanina jednakowo ważna jest troska o ubóstwo duchowe, jak i materialne – powiedział biskup drohiczyński Antoni Dydycz podczas spotkania opłatkowego z wolontariuszami diecezjalnej Caritas 9 stycznia w Węgrowie. Rozpoczęło się ono Mszą św. w węgrowskiej bazylice, której proboszczem jest ks. prałat Leszek Gardziński, pierwszy dyrektor diecezjalnej Caritas. W modlitwie pamiętano o zmarłych, którzy byli związani z Caritas, wśród nich wspominano Izabelę Perczyńską, uznaną za Zasłużonego Obywatela Węgrowa, i przez wiele lat pełniącą funkcję dyrektora Miejskiej Biblioteki Publicznej. Mszy przewodniczył bp Dydycz. – Przyjrzyjmy się Chrystusowi, jak zawsze zabiegał o to, by wychodzić naprzeciw każdej ludzkiej potrzebie, nie dyskutował, nie zastanawiał się nad tym, jaka była przyczyna sytuacji człowieka potrzebującego – mówił ordynariusz. – Warto zastanawiać się nad tym, bo przecież wiemy, że od tego jak będziemy wypełniać uczynki miłości, zależy czy będziemy uczestniczyć w szczęściu wiecznym. Uczynki miłosierdzia podzielone są na odnoszące się do duszy i ciała, i tak samo ważna jest troska o potrzeby duchowe, jak i materialne drugiego człowieka. Opłatkowe spotkania Caritas co roku odbywają się w innej parafii abi diecezji drohiczyńskiej. Przedstawiciele szkół noszących imię Jana Pawła II oraz kard. Stefana Wyszyńskiego byli 11 stycznia gośćmi biskupa drohiczyńskiego Antoniego Dydycza. Spotkanie rozpoczęła Eucharystia, celebrowana w kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego. W homilii biskup nawiązując do etosu rycerskiego, który przez wieki był wyznacznikiem odwagi i cnót moralnych, zaapelował o odrodzenie podobnych postaw i promowanie ich wśród współczesnej młodzieży. Dzisiejsze czasy i trendy – mówił – nie promują bowiem odwagi. Młodzi ludzie boją się zatem przyznawać do miejsca swego pochodzenia, wyznawanej wiary czy poglądów. Ci jednak, którzy potrafią się do swej tożsamości przyznać, cieszą się często szacunkiem i uznaniem. Należy więc uczyć dzieci i młodzież takiej odwagi, która pozwoli im zachować i promować własną tożsamość. Biskup wskazał jako wzór takiego postępowania Jana Pawła II i kard. Stefana Wyszyńskiego. Mieli oni zawsze odwagę przyznawania się do swych korzeni i wartości, według których żyli. Była to często odwaga świętości, której potrzeba także współczesnej młodzieży. Organizatorem spotkania był dyrektor Wydziału Katechezy i Szkolnictwa Katolickiego ks. dr Krzysztof ks. ap Mielnicki. EŁK Wprawdzie kościoły nie są tak puste jak na Zachodzie, ale odchodzenie od Kościoła i od Boga – to rzeczywistość, z którą coraz częściej będziemy się spotykać w Polsce, w tym także w diecezji ełckiej – powiedział biskup Jerzy Mazur 13 stycznia podczas noworocznego spotkania z księżmi i katechetami w Centrum Pastoralno-Administracyjnym w Ełku. Bp Mazur wyraził wdzięczność i dziękował księżom oraz katechetom za ofiarną pracę, świadectwo ich życia i posługi. Zachęcał też do zaangażowania w nową ewangelizację i nakreślił jej priorytety. Jak podkreślił, „szerzenie nowej ewangelizacji jest obowiązkiem wszystkich członków Kościoła, wszyscy bowiem są powołani do świętości i ewangelizacji – z gorliwością i wykorzystaniem nowych środków wyrazu”. Biskup ełcki zachęcał księży i katechetów do tworzenia grup modlitewnych i adoracji Najświętszego Sakramentu. – W nowej ewangelizacji ważna jest parafia jako wspólnota wspólnot, a więc działalność i aktywność istniejących w niej ruchów i stowarzyszeń – podkreślał. Mówiąc o aktualnej sytuacji Kościoła, stwierdził, że „dzisiaj w życiu wielu ludzi nie ma miejsca dla Boga” oraz że rozpowszechnia się laicyzacja. W związku z tym należy szukać odpowiedzi na pytanie: co czynić, aby ludzie od Boga nie odchodzili? – mówił biskup. ks. js GLIWICE Bp Gerard Kusz uczestniczył 11 stycznia w spotkaniu noworocznym z członkami duszpaWiadomości KAI 23 stycznia 2011 15 Z DIECEZJI sterstwa akademickiego działającego przy parafii Matki Bożej Kochawińskiej w Gliwicach. – To jest elita Kościoła – mówił o studentach biskup pomocniczy diecezji gliwickiej. Spotkanie rozpoczęło się Mszą św., po niej był czas na wspólne kolędowanie. – Potrzebujemy młodych, aktywnych i wykształconych ludzi, oddanych Kościołowi – zaznaczył bp Kusz. Spotkanie było okazją do modlitwy, złożenia noworocznych życzeń i zaplanowania działań na nowy rok. rs Księża w diecezji gliwickiej w czasie wizyty duszpasterskiej – kolędy – nie zbierają ofiar pieniężnych na parafię, zwyczajowo przekazywanych w kopercie. Kilka lat temu takie rozporządzenie wydał ordynariusz diecezji bp Jan Wieczorek. Wizyta księży w domach parafian ma być przede wszystkim czasem modlitwy i rozmowy z duszpasterzem. Ofiary na parafię jej mieszkańcy składają w kościele podczas tzw. niedzieli kolędowej lub w dowolnie wybranym terminie. – Kolęda „bez kopert” pozwala przełożyć akcent na rozmowę z wiernymi – powiedział ks. dr Krystian Piechaczek. – Odwiedziny duszpasterskie to ważny moment w życiu każdej parafii, ponieważ w terenie księża poznają prawdziwy obraz wspólnoty. Pozwala to na rozeznanie potrzeb wiernych. A rezygnacja z „kopert” sprzyja rozmowie – dodaje szef wydziału duszpasterskiego gliwickiej kurii, ks. Krystian Piechaczek. W wielu parafiach ustalana jest dodatkowa kolęda dla wszystkich, którzy w wyznaczonym dniu nie mogli przyjąć księdza. Te udogodnienia sprawiają, że w mniejszych miejscowościach wizyta duszpasterska trafia do 90 proc. wiernych. Pieniądze zebrane podczas Mszy w tzw. niedziele kolędowe, przeznaczane są najczęściej na inwestycje marm i remonty. GNIEZNO Blisko 2 tys. osób z całego świata wsparło akcję gnieźnieńskich karmelitanek „Różaniec Assistance”. Wystarczyły zaledwie dwa miesiące, by na konto mniszek wpłynęła kwota potrzebna do wykonania najpilniejszych remontów 16 Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 i zakupienia zniszczonych drzwi wejściowych do klasztoru. „Różaniec Assistance” ruszył pod koniec października 2010 r. Mniszki uruchomiły stronę internetową, przez którą można było ofiarować datek na remont ich klasztoru. W zamian modliły się w intencji ofiarodawcy na różańcu z Ziemi Świętej, który później do darczyńcy wysyłały. Akcja trafiła na Facebooka i do mediów. Niebagatelną rolę odegrała także tzw. poczta pantoflowa. Ci, którzy pomogli, powiadamiali znajomych, znajomi kolejnych znajomych itd. Odzew był ogromny. Akcję wsparli ludzie z całego świata, śląc gnieźnieńskim karmelitankom nie tylko pieniądze, ale także wiele ciepłych słów i zapewnień o modlitwie. Siostry dziękując przyznały, że hojność ofiarodawców przekroczyła ich najśmielsze oczekiwania. Do końca grudnia 2010 r. udało się zebrać blisko 180 tys. zł. Od początku nowego roku wpłynęło dodatkowe 14 tys. zł. Karmelitanki zdążyły się już podzielić datkami. Około 13 tys. zł przekazały za pośrednictwem organizacji „Pomoc Kościołowi w Potrzebie” chrześcijanom w Ziemi Świętej. Reszta pieniędzy zostanie wykorzystana na zakup nowych pieców gazowych, drzwi wejściowych, montaż kolektorów deszczowych i zabezpieczenie klasztoru przed wilgocią. Z datków udało się także odnowić i wyposażyć pracownie krawieckie, w których siostry szyją i haftują ornaty i sztandary. Jest to, obok jałmużny, ich główne źródło utrzymania. Mimo, że akcja została oficjalnie zakończona, datki nadal wpływają. „Nie stawiamy granic waszej wielkoduszności” – piszą na stronie akcji karmelitanki, dziękując bgk i zapewniając o modlitwie. KALISZ Ważne, aby słowo przekazywane przez dziennikarzy służyło ludziom, a nie wprowadzało zamęt – powiedział bp Stanisław Napierała 10 stycznia podczas spotkania opłatkowego z przedstawicielami mediów pracującymi na terenie diecezji kaliskiej. Życzył im też „odwagi i mocy Ducha Świętego”. Spotkanie poprzedziła Msza św. w kościele Miłosierdzia Bożego, której przewodniczył biskup kaliski. Po Eucharystii życzenia dziennikarzom złożył ks. prał. Leszek Szkopek, dyrektor Radia Katolickiego Diecezji Kaliskiej „Rodzina”, a zarazem diecezjalny duszpasterz ludzi pracujących w mediach. W swoim przemówieniu zachęcał, aby odpowiedzi na trudne pytania szukać w Słowie Bożym. – Słowo, które stało się Ciałem, niech nas napełnia mądrością, której potrzebujemy. To Słowo niech nas napełnia odwagą potrzebną, żeby głosić słowo prawdy – mówił ks. Szkopek. Bp Napierała w przemówieniu wskazał na źródła nieporozumień, które pojawiają się na linii Kościół – media. Uznał, że nie jest to zła wola ludzi, ale wynika z wielu czynników. Jako pierwszy wymienił błędne rozumienie pluralizmu. – Wśród pluralizmu znalazło się zło, które zaczęto legalizować. Nie można zła przyjmować i tolerować, a przede wszystkim nie można go legalizować na równi z dobrem. Zło jest złem w każdym czasie – mówił. ek KATOWICE Prawie 10 tysięcy rozmów przeprowadzili w ubiegłym roku wolontariusze pracujący w działającym w Katowicach Katolickim Telefonie Zaufania. – To ośrodek dobrej rady, dobrej myśli – mówił metropolita katowicki abp Damian Zimoń w czasie dorocznego spotkania, które odbyło się 12 stycznia 2011. Metropolita zwrócił uwagę, że pracując w telefonie zaufania nie wystarczy tylko wysłuchać, ale trzeba również coś powiedzieć dzwoniącemu człowiekowi, który potrzebuje pomocy i wsparcia. Nawiązując do encykliki Benedykta XVI „Spe salvi” zauważył, że współczesny człowiek często wiąże nadzieję tylko z doczesnością, a gdy ona zawodzi, dochodzi do załamań i ludzkich kryzysów. Wtedy trzeba mu wskazać tę nadzieję, którą daje Jezus ksas Chrystus. KIELCE Zabrakło wolnych miejsc podczas koncertu Chóru Parafii Prawosławnej w Muzeum Historii Kielc. Koncert zatytułowany „Rok liturgiczny w muzyce cerkiewnej” ukazywał najważniejsze święta i wydarzenia roku liturgicznego w prawosławiu. Towarzyszyła mu ekspozycja kilkudziesięciu ikon. Prowadzący koncert kielecki ikonopis Michał Płoski objaśniał symbolikę przyporządkowanych różnym świętom ikon. Szczegółowo omówił m.in. ikony Zmartwychwstania, czy ikonę św. Jana Chrzciciela. Zwrócił uwagę na ważne w Kościele prawosławnym święto Pięćdziesiątnicy oraz na ikony Matki Boskiej, szczególnie ikonę „Zaśnięcia”. – Prawosławie nie dogmatyzuje prawdy o Zaśnięciu, chociaż głęboko w nie wierzy, co jest wynikiem uszanowania tej Tajemnicy. Mnie się to osobiście bardzo podoba, bo u jego podłoża leży szacunek – mówił Michał Płoski. Teksty z Jutrzni Paschalnej omawiał Jacek Dziubel, chórzysta z zespołu Oikumene oraz członek Diecezjalnej Rady Ekumenicznej. Chór Parafii Prawosławnej im. św. Mikołaja w Kielcach wystąpił w 12-osobowym składzie, którego rdzeń stanowią chórzyści prawosławni, ale i – w znaczącym wymiarze – katolicy, m.in. z zespołu śpiewaczego Oikumene, działającego w Kielcach od siedmiu lat. Do chóru dołączyły także osoby związane ze wspólnotą Taizé. Podkreślają, że działalność chóru to praktyka ekumeniczna i troska o zachowanie piękna liturgii prawosławnej. Koncertu wysłuchało dziar ponad 150 osób. Na 1. miejscu w województwie świętokrzyskim a 22. w Polsce, w rankingu przeprowadzonym przez „Rzeczpospolitą” i „Perspektywy” znalazło się Liceum Ogólnokształcące im. św. Królowej Jadwigi w Kielcach. Szkoła powtórzyła sukces z 2010 r. – wtedy była na 47. miejscu w kraju. Reaktywowana po 40-letniej przerwie szkoła nazaretanek istnieje w Kielcach od 10 lat. Początkowo było to tylko gimnazjum, od 4 lat dziar jest także liceum. KOSZALIN – KOŁOBRZEG 32 uczestników ze szkół ponadgimnazjalnych z terenu diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej wzięło udział w etapie diecezjalnym 21. Olimpiady Teologii Katolickiej pod hasłem „Mieć wyobraźnię miłosierdzia”. Najlepszy wynik uzyskał Maciej Lutyński, tegoroczny maturzysta z Ustki. Na drugim i trzecim miejscu uplasowały się licealistki z Koszalina: Izabela Roguska i Alicja Gawalska. Etap diecezjalny Olimpiady odbył się w Wyższym Seminarium Duchownym w Koszalinie. Mimo że temat tegorocznej edycji był dość szeroki, uczestnicy i przygotowujący młodzież katecheci zgodnie przyznawali, że w tym roku było nieco łatwiej. – Chociażby dlatego, że zakres wiedzy dotyczył głównie pielgrzymki Jana Pawła II do Polski z 2002 r. – mówi Mieczysław Dusza z Drzonowa, który po raz drugi dotarł do etapu diecezjalnego olimpiady. Zaznacza jednak, że wcale tak łatwo nie było. – Niektórzy są święcie przekonani, że na olimpiadzie teologicznej to wystarczy znać pacierz. A tu trzeba się wykazać jednak sporą wiedzą. Nie wystarczy uczyć się na tydzień przed konkursem, ale trzeba czytać, rozszerzać zakres wiadomości przez cały czas – dodaje. – Po raz pierwszy w tym roku została przygotowana pozycja książkowa, w której zgromadzone zostały wszystkie źródła, co z pewnością ułatwiło przygotowania – dodaje ks. Radosław Mazur, dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Biskupiej w Koszalinie. kap KRAKÓW W Pałacu Arcybiskupów Krakowskich zainaugurowano 11 stycznia proces beatyfikacyjny o. Rudolfa Warzechy, karmelity bosego z Wadowic. Podczas uroczystości nastąpiło oficjalne zaprzysiężenie trybunału kościelnego, który przesłucha świadków życia i świętości zakonnika. – O. Warzecha prowadził święte życie, to ceniony wychowawca, spowiednik i kierownik duchowy, który do ludzi podchodził z wiarą, nadzieją i miłością – mówił kard. Stanisław Dziwisz. Członkami trybunału powołanego przez kard. Dziwisza zostali: ks. dr Andrzej Scąber – delegat biskupa, o. mgr lic. Marian Szczecina CRL – promotor sprawiedliwości i ks. mgr Krzysztof Tekieli – notariusz. O. Rafał Myszkowski, przeor Klasztoru Karmelitów Bosych w Krakowie wspominał, że spędził razem z o. Warzechą dwa lata w klasztorze w Wadowicach. – To człowiek pokorny i prosty, ale prosty w ewangelicznym znaczeniu tego słowa – mówił. – Nie pozostawił po sobie wielkich pism, pozostawił za to dobroć i zatroskanie o drugiego człowieka – podkreślił o. Myszkowski. Stanisław Warzecha urodził się w 14 listopada 1919 r. w Bachowi- cach w dekanacie zatorskim w archidiecezji krakowskiej. Do zakonu karmelitów bosych wstąpił w 1935 r. Przyjął imię Rudolf od Przebicia Serca świętej Teresy od Jezusa. Święcenia otrzymał w 1944 r. W latach 1948-51 oraz 1981-99 przebywał w wadowickim klasztorze karmelitów. Zmarł w Wadowicach w opinii led świętości 27 lutego 1999 r. Kardynał Kazimierz Nycz, metropolita warszawski został laureatem tytułu „Małopolanina Roku 2010” – poinformował Kazimierz Barczyk, przewodniczący Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Małopolski. Wyróżnienie to przyznawane jest osobom pochodzącym z Małopolski i czynnie angażującym się w rozwój regionu i kraju. Oprócz hierarchy tytuł ten otrzyma Anna Dymna. Uroczystość odbędzie się prawdopodobnie w lutym. Wczesniej tytuł otrzymali m.in. Wisława Szymborska, kard. Franciszek Macharski, Stanisław Lem, Sławomir Mrożek, Robert Korzeniowski, kard. Stanisław Dziwisz, Adam Małysz, Andrzej Wajda, Czesław Miłosz i Jerzy Buzek. Honorowy tytuł „Małopolanina Wszech Czasów” przyznano papieżowi Janowi led Pawłowi II. Dlaczego nie lubimy, gdy ksiądz prezentuje swoje poglądy polityczne, a polityk religijne, jaki jest styk religii i polityki, czy Europa jest dzisiaj kontynentem wielowyznaniowym i jak w tej sytuacji odnajduje się Kościół, jaki jest wspólny język chrześcijan i niewierzących – na te pytania próbowali odpowiedzieć od 14 do 17 stycznia w Krakowie uczestnicy debat pt. „Dni o Kościele”. W seminarium wzięli udział m.in. o. Jan Andrzej Kłoczowski, ks. Robert Nęcek, o. Leon Knabit, prof. Jan Woleński i prof. Tadeusz Gadacz. Organizatorem było duszpasterstwo led akademickie „Beczka”. LEGNICA Prawie 70 tysięcy świec małych i dużych zostało rozprowadzonych w diecezji legnickiej w ramach Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom 2010. Zebrano ponad 350 tys. złotych. Połowa tych środków pozostała w 241 parafiach ks. pd diecezji. Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 17 Z DIECEZJI 42 uczestników z 19 szkół ponadgimnazjalnych z terenu diecezji legnickiej wzięło udział w etapie diecezjalnym 21. Olimpiady Teologii Katolickiej. Zwycięzcą został Krzysztof Wojtyra z II Liceum Ogólnokształcącego w Jeleniej Górze. Na drugim miejscu uplasował się Wiktor Trojnar z I LO im. T. Kościuszki w Legnicy, a na trzecim Maciej Tylewski z I LO im. M. Kopernika w Lubinie. Etap diecezjalny Olimpiady odbył się w Katolickim Liceum Ogólnokształcącym OO. Franciszkanów pd w Legnicy. ŁOWICZ Fundacja Caritas diecezji łowickiej pozostanie organizacją pożytku publicznego – poinformował KAI ks. Bogumił Karp, członek zarządu fundacji. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, w drodze wyjątku, zamieściło w wykazie organizacji uprawnionych do uzyskania 1 proc. podatku również te, które złożyły sprawozdania po wyznaczonym terminie. Po raz pierwszy, po zmianie ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, niezłożenie tych sprawozdań wiąże się z nieumieszczeniem w wykazie instytucji uprawnionych do uzyskania 1 proc. podatku. Powiązanie obowiązku sprawozdawczego z możliwością uzyskania 1 proc. obowiązuje dopiero od 1 września u.br., dlatego ministerstwo, w drodze wyjątku zdecydowało się zamieścić w wykazie te organizacje, które złożyły sprawozdania po wyznaczonym terminie, ale zdążyły to zrobić do 15 grudnia, a więc do dnia, w którym zgodnie z ustawą wykaz miał zostać sporządzony. „Tym samym w wykazie nie znajdą się organizacje, które w ogóle nie złożyły sprawozdań ani ich nie opublikowały na stronie internetowej MIPS” – czytamy w komunikacie. Prezesem Fundacji Caritas diecezji łowickiej jest ks. Piotr Krzyszkowski. W radzie fundacji zasiadają m.in. biskup łowicki Andrzej Dziuba, oraz jego poprzednik na stolicy biskupiej awo, bk bp Alojzy Orszulik. ŁÓDŹ – Jestem przekonany, że będziemy mieli u Boga bardzo potężnego orędownika – w naszych sprawach osobistych, rodzin- 18 Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 nych, społecznych i narodowych – powiedział KAI abp Władysław Ziółek po otrzymaniu wiadomości o zakończeniu procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II. Metropolitę łódzkiego cieszy także wyznaczenie terminu wyniesienia łg na ołtarze. Kilkuset łodzian zebrało się 14 stycznia o godz. 21.00 przed pomnikiem Jana Pawła II w Łodzi. Dziękowali za decyzję papieża Benedykta XVI o zamknięciu procesu beatyfikacyjnego i wyznaczenie daty wyniesienia do chwały ołtarzy papieża-Polaka. Spotkaniu przed katedrą przewodlg niczył abp Władysław Ziółek. OLSZTYN Festiwal Jasełek Akcji Katolickiej odbył się po raz czternasty w Kętrzynie. Organizowany jest przy parafii św. Jerzego przy współpracy władz miasta i powiatu kętrzyńskiego. Uroczystego otwarcia festiwalu dokonał 14 stycznia abp Wojciech Ziemba, metropolita warmiński. 15 stycznia dla występujących przed ołtarzem małych artystów, gospodarze przygotowali dyplomy i pamiątkowe nagrody. Prezentowały się zespoły ze szkół podstawowych i gimnazjów Kętrzyna i okolicznych miejscowości: Srokowa, Garbna, Drogosz, Reszla, x. ao Mrągowa. OPOLE Z okazji zbliżającego się wydania 1000 numeru „Opolskiego Gościa Niedzielnego” jego redakcja zamiast okolicznościowej fety organizuje pomoc dla Mizgin – muzułmańskiej dziewczynki, która w wypadku straciła lewą dłoń. Taką formę uczczenia jubileuszu wybrano ze względu na rosnące napięcie międzyreligijne i przykład św. Franciszka, który w imię Jezusa z Dobrą Nowiną poszedł do muzułmanów. Wspólna akcja redakcji i czytelników obok konkretnej pomocy ma mieć wymiar symboliczny. Ma to być gest pojednania opolskich katolików z wyznawcami islamu. Mizgin – co po kurdyjsku znaczy Dobra Nowina – stała się bliższa redakcji za sprawą zaprzyjaźnionej rodziny Ugolini. Gabriella, Roberto i ich córka Costanza to włoska, ka- tolicka rodzina od wielu lat żyjąca w Turcji. Są w tamtejszym Kościele ludźmi obdarzanymi wielkim zaufaniem i podziwem. Żyją jako jedyni katolicy w milionowej islamskiej prowincji graniczącej z Iranem. Pomagają uchodźcom z Afganistanu i Kurdom, prześladowanej w Turcji mniejszości. Pod ich opieką jest między innymi rodzina biednego Kurda – Cetina. Dziewięcioletnia Mizgin jest jego najstarszą córką. Jako małe dziecko uległa wypadkowi. Straciła lewą dłoń, w głowie i ciele ma wiele platynowych protez. Niedawno otworzyła się szansa na pierwszy w Turcji przeszczep dłoni dziecku – właśnie dla Mizgin. Lekarze są gotowi zrobić tę operację. Dziewczynka rośnie, konieczna więc jest też wymiana protez – przynajmniej w głowie. Na cel tej zbiórki swoje konto udostępniła diecezjalna Caritas. Darowizny można kierować pod adres: Caritas Diecezji Opolskiej, ul. Szpitalna 5A, 45-010 Opole, konto: Bank Pekao S.A. I O. Opole: 66 1240 163 3 1111 0000 2651 3092 z dopiskiem „Dłoń dla Mizgin”. Dary można również składać do skarbonki „Caritas” w redakcji Opolskiego Gościa łw Niedzielnego. PELPLIN – Jan Paweł II będzie nam drogę oświecać i pomagać rozumieć nasze dni – powiedział 16 stycznia na antenie diecezjalnego Radia Głos w Pelplinie biskup pelpliński Jan Bernard Szlaga, odnosząc się do ogłoszenia daty beatyfikacji papieża-Polaka. W cotygodniowej katechezie radiowej bp Szlaga zauważył, że lud kanonizował Jana Pawła II w sam dzień pogrzebu poprzez wołanie santo subito. Podkreślił, że proces beatyfikacyjny przebiegał według stałych procedur, bez ulgi, z pełną rzetelnością prawa kościelnego. Bp Szlaga zachęcał do wdzięczności wobec Benedykta XVI, który z miłością powołuje się na Jana Pawła II, także w ostatniej adhortacji Verbum Domini. Za niezwykłe uznał hierarcha, że beatyfikacja papieża Polaka dokonuje się zanim minie 100 lat od ks. is jego urodzin. PŁOCK Grupa kolędników misyjnych z parafii Niedzbórz w diecezji płockiej odwiedziła 10 stycznia w kurii diecezjalnej biskupa Piotra Liberę. Podczas wędrówki w swojej parafii i okolicy zbierali ofiary na pomoc dzieciom w Ugandzie. Spotkanie rozpoczęło się modlitwą „Anioł Pański”, którą wraz z kolędnikami odmówili pracownicy płockiej kurii. Złożyli oni także ofiary do misyjnej puszki. O swojej grupie kolędniczej oraz o Ugandzie opowiedziała jedna z kolędniczek. Kolędnikom towarzyszył proboszcz parafii pw. św. Mikołaja w Niedzborzu, ks. kan. Stanisław Gajewski, który jest referentem ds. misji w dekanacie strzegowskim, oraz katechetka Bożena Twardowska.eg Około 150 przedstawicieli samorządów lokalnych wzięło udział w spotkaniu noworocznym z udziałem biskupa Piotra Libery, które odbyło się 11 stycznia w Cekanowie koło Płocka. Organizatorem spotkania był starosta Piotr Zgorzelski. – Jan Paweł II chciał, aby Polacy budowali żywą tkankę społecznej samorządności. Po tragicznych wydarzeniach minionego roku istnieje potrzeba zespolenia, poczucia wspólnoty i wspólnego działania polityków, samorządowców, pracowników służb mundurowych, oświaty, administracji – podkreślał ordynariusz płocki. Życzył przedstawicielom samorządów opieki i wsparcia ich eg patronki św. Kingi. W Płońsku odbyła się dwudniowa kampania, promująca 26. Światowe Dni Młodzieży, które odbędą się w sierpniu br. w Madrycie. Przy parafiach św. Michała Archanioła i św. Maksymiliana Kolbego oraz przy Miejskim Centrum Kultury wszyscy chętni mogli przytulić się do dużego, trzymetrowego misia. Otrzymywali też wizytówki z pytaniem: „Dlaczego misie lubią truskawki?”. Odpowiedź wraz informacjami nt. ŚDM można było znaleźć na stronie internetowej, której adres umieszczono na wizytówce. – Chcieliśmy w ten sposób zaciekawić młodzież wyjazdem na Światowe Dni Młodzieży – nie w sposób, oficjalny, z ambony, ale w formie zabawy i zagadki – mówi ks. Rafał Grzelczyk, diecezjalny duszpasterz młodzieży. Akcja „Wyjątkowe Przytulanie Misia” jest inicjatywą Fundacji „Studnia”, która działa na rzecz młodzieży w diecezji płockiej. Po raz pierwszy została zorganizowana w Płocku. Płońsk był drugim miastem w diecezji, który znalazł się na mapie wędrówki misia. eg POZNAŃ Koncertem laureatów w sanktuarium maryjnym w podpoznańskiej Sobocie zakończył się 9 stycznia I Ogólnopolski Festiwal Kolęd i Pastorałek Sobota 2011, na który napłynęło ponad 120 zgłoszeń z całego kraju. W kategorii dzieci od 8 do 12 lat zwyciężyła Aleksandra Purtak z Trzcianki, a wśród młodzieży w wieku 13-15 lat najlepsza okazała się Dagmara Bilińska z tej samej miejscowości. Natomiast pierwsze miejsce w najstarszej kategorii wiekowej zdobyła Zofia Banaszak z Ostrowa Wlkp. – Organizujemy w tym miejscu festiwal po raz pierwszy i bardzo miłym zaskoczeniem była dla nas liczba zgłoszonych uczestników oraz ich wysoki poziom − powiedział KAI Mariusz Grzymała ze Świetlicy Artystyczno-Edukacyjnej „el Dorado” z Poznania, jeden z organizatobt rów tego wydarzenia. Na wybiórczość wiary współczesnych Polaków zwrócił uwagę abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św., którą odprawił 15 stycznia dla osób biorących udział w zajęciach poznańskiej Szkoły Katechistów. Zadaniem tej działającej od października ub. r. instytucji jest przygotowanie osób świeckich do prowadzenia katechezy dorosłych w parafiach. W homilii skierowanej do osób, które w przyszłości będą pracowały z dorosłymi katolikami, abp Gądecki scharakteryzował pokrótce stan wiary współczesnych Polaków. Zwrócił uwagę, że współżycie seksualne przed ślubem kościelnym akceptuje niemal połowa polskich katolików, a ok. 20 proc. – rozwody. Mniej więcej połowa uważa z kolei za dopuszczalne stosowanie środków antykoncepcyjnych. – Te przykłady można by mnożyć w nieskończoność, a wszystkie one zdają się potwierdzać wybiórczość wiary Polaków – zauważył wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski dodając, że „w wielu wypadkach mamy więc do czynienia z chorym sumieniem”. Wśród przyczyn tego stanu rzeczy abp Gądecki wymienił „ideologię liberalizmu charakterystyczną dla naszych czasów”, w której wolność myśli przeciwstawia się autorytetowi tradycji uważanej przez liberalizm za przyczynę zniewolenia, a wolność sądu „liczy się o wiele bardziej niż sama prawda”. Winny tej sytuacji, zdaniem metropolity poznańskiego, jest również zamęt, który powstaje z nacisku świadomie manipulowanej opinii publicznej. Jednym z jego przykładów jest często rozpowszechniane w środkach społecznego przekazu „przekonanie, że Kościół powinien wypowiadać się tylko na temat tych problemów, które opinia publiczna uważa za ważne i w takim duchu, jaki jej odpowiada”. Trudno więc, jak stwierdził abp Gądecki, mówić o postępowaniu według własnego sumienia, jeśli jest ono chore. bt RADOM Ezoteryka uzależnia człowieka od tego, co powie wróżka lub guru – powiedział egzorcysta, ks. Sławomir Płusa, komentując rozwijający się w Polsce rynek usług ezoterycznych. Według „Dziennika Gazeta Prawna” w naszym kraju jest już nawet ok. 100 tys. wróżek i jasnowidzów, z których porad korzysta około 3 mln klientów. Ks. Płusa nie ukrywa, że rynek ezoteryczny ma przed sobą perspektywę rozwojową. – Mądra maksyma mówi, że gdy słabnie wiara, wzrasta zabobon. Ezoteryka to ciekawe zjawisko, gdzie ludzie płacą za coś, czego nie ma, w sensie metafizycznym, oczywiście. Jest natomiast wrażenie uzyskanej pomocy, bycia prowadzonym do określonego celu. Zabobon, ezoteryka mają to do siebie, że dają wrażenie nowej „duchowej” wiedzy. W praktyce uzależniają człowieka od tego, co powie wróżka, guru lub jakieś magiczne narzędzie – tłumaczył egzorcysta na antenie Radia Plus Radom. Jego zdaniem, „ponieważ człowiek chce pokonać lęk przed przyszłością, jest gotów słono płacić za te ezoteryczne «środki przeciwlękowe»”. Egzorcysta przypomniał, że korzystanie z usług wróżek, wróżbitów, jasnowidzów, różnych porad uzdrowicielskich, gdzie źródłem wiedzy są bliżej nieokreślone zjawiska paranormalne, Kościół jednoznacznie Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 19 Z DIECEZJI uznał za grzech przeciwko pierwszerm mu przykazaniu Bożemu. Nie można oszczędzać na służbie zdrowia i edukacji – uważa abp Zygmunt Zimowski. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, który był gościem Radia Plus Radom przypomniał również słowa Benedykta XVI, że „społeczeństwo, które nie jest w stanie zaakceptować cierpiących ani im pomóc i mocą współczucia współuczestniczyć w cierpieniu, również duchowo, jest społeczeństwem rm okrutnym i nieludzkim”. RZESZÓW Kolędy i pastorałki po angielsku, niemiecku, francusku, hiszpańsku, łacinie i ukraińsku rozbrzmiewały 11 stycznia na scenie Miejskiego Domu Kultury w Kolbuszowej. Prawie 200 uczestników z całego Podkarpacia zaprezentowało się tam w ramach V Wojewódzkiego Konkursu Kolędy i Pastorałki Obcojęzycznej. – Nie zawsze jest łatwo śpiewać ulubione kolędy w innym języku. Dzięki temu spotkaniu chcemy to zmienić – mówi Magdalena Baran, organizatorka konkursu. Organizatorem spotkania było Liceum Ogólnokształcące im. Janka Bytnara i Starostwo ik Powiatowe w Kolbuszowej. SOSNOWIEC Od rodziny, zwłaszcza wielodzietnej, zależy przyszłość naszego kraju, także naszych emerytur – przypomniał bp Grzegorz Kaszak 12 stycznia w czasie noworocznego spotkania w wojewodą, marszałkiem, prezydentami, burmistrzami i wójtami miejscowości z terenu diecezji sosnowieckiej. Ordynariusz pogratulował zwycięzcom ostatnich wyborów samorządowych. Składając wszystkim życzenia, stwierdził, że poprzedni rok był czasem wielu kataklizmów, w tym tych związanych z siłami przyrody. – Warto się zastanowić, jak przygotować się do likwidowania skutków rozszalałych żywiołów – mówił biskup. Nowym samorządowcom radził, by nie przekreślali całkowicie dorobku swoich poprzedników. – Od nas świat się nie zaczyna – podkreślił. Szczególnie wiele miejsca w swoich noworocznych życzeniach bp Ka- 20 Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 szak poświęcił potrzebie troski o rodzinę, szczególnie wielodzietną, której zwykle żyje się ciężko. – Jeśli nie będzie dzieci w rodzinach, to skąd będą się brali przyszli pracownicy? Wspierając rodziny w wychowaniu dzieci budujemy naszą przyszłość – mówił biskup. Uczestnicy spotkania w kurii sosnowieckiej zgodnie stwierdzili, że dom biskupi jest jedynym miejscem, gdzie spotykają się w tak szerokim gronie. W kuluarach rozmawiano o wielu problemach miast i gmin kjk z województwa śląskiego. SZCZECIN – KAMIEŃ Ponad 50 osób z duszpasterstwa chrystusowców z Pomorza Zachodniego wzięło udział w 33. Europejskim Spotkaniu Młodych w Rotterdamie organizowanym przez wspólnotę z Taizé. Wśród nich byli też Agnieszka i Kamil ze Szczecina, którzy w tym roku planują wziąć ślub, a poznali się dzięki wspólnocie. Ich znajomość, która potem przerodziła się w miłość, zaczęła się na Regionalnym Spotkaniu Młodych w Wilnie. Od 3 lat oboje jeździli też na Europejskie Spotkania Młodych organizowane kolejno w Brukseli, Poznaniu i ostatnio w Rotterdamie. Jak mówi Agnieszka, Holandia bardzo pozytywnie ją zaskoczyła. – Wydawało mi się, że to taki bardzo liberalny kraj, w którym nie ma miejsca dla Boga. Rodzina, która mnie gościła udowodniła mi, że Bóg jest wśród nich i że to są ludzie wierzący, którzy również go pragną i potrzebują w życiu codziennym – wyjaśnia. Kamil od 3 lat jest głównym organizatorem wyjazdów młodzieży ze Szczecina. Wraz z narzeczoną co tydzień spotykają się ze wspólnotą w Ośrodku Duszpasterstwa Akademickiego w Sercu u szczecińskich chrystusowców. Teraz przygotowują się do nauk przedślubnych i choć nie zamierzają rezygnować z przygody i duchowego przeżycia, jakim jest formacja we wspólnocie, to szukają swoich następców w grupie. – To bardzo ważne, aby angażować następne osoby, żeby to nie było tylko bierne uczestnictwo we wspólnocie, ale by każdy z uczestników aktywnie brał w tym udział. Są osoby odpowiedzialne za śpiew, za modlitwę, za punkt przygotowań, za konkretne rzeczy przed wyjazpk dem – tłumaczy Agnieszka. Chór Akademii Morskiej, Chór Pomerania Ensemble i Jan Oberbek wystąpili w ekumenicznym koncercie kolęd, który odbył się 13 stycznia w kościele morskim w Szczecinie. Taki przydomek – od czerwca 2010 roku – nosi kościół pallotynów nad Odrą, przy którym znajduje się też duszpasterstwo ludzi morza. – Pokazując różnorodność form wielbienia Boga możemy pokazać, że różnorodność tradycji jest bogactwem chrześcijaństwa – mówi ks. Sławomir Sikora, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej pk w Szczecinie. ŚWIDNICA Biskup Świdnicki Ignacy Dec, w ramach wizyty kolędowej, odwiedził 8 stycznia rodziny mieszkające na wałbrzyskim osiedlu Podzamcze. – To była dla nas wyjątkowa kolęda. Nie wiedzieliśmy, że do naszego mieszkania przyjdzie biskup – mówią państwo Dworaźni, których hierarcha odwiedził jako pierwszych. Byliśmy zaskoczeni, ale bardzo cieszymy się z rozmowy z księdzem biskupem – dodają. Odwiedziny duszpasterskie biskupa Deca w wałbrzyskiej parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego miały już miejsce w ubiegłym roku. Ks. Andrzej Raszpla, tamtejszy proboszcz i kustosz sanktuarium podkreśla, że to ważna inicjatywa. – Jako młody ksiądz pracujący w parafii odwiedzałem ludzi „po kolędzie”. Teraz jako biskup czynię to okazjonalnie, ale cenię sobie możliwość bezpośredniego kontaktu z diecezjanami, również w tej formie – mówi biskup Dec. Po wizycie u parafian uczestniczył w koncercie chórów: „Kolędy różnych krajów”, który odbył się w Sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego w Wałbrzychu. Kolędy wykonywały zaproszone chóry: Dziewczęcy Chór Kantilena z Hradec Kralove w Republice Czeskiej, Niemiecki Chór Freundschaft, Chór Frankofonów oraz działający w sanktuarium Chór ks. łz Millenium. TARNÓW 70,5 proc. wiernych diecezji tarnowskiej chodzi na niedziel- ną Mszę św., a 23,1 proc. przyjmuje Komunię św. To oznacza w przypadku frekwencji niewielki, bo 0,5 proc. wzrost, natomiast wskaźnik dotyczący przyjmowania Komunii jest mniejszy o 1,5 proc. Dane dotyczące praktyk religijnych w diecezji tarnowskiej opracowano na podstawie liczenia wiernych w kościołach 24 października 2010 roku. – Wysoka frekwencja jest niewątpliwie spowodowana ogromną pracą kapłanów w parafiach i podczas katechezy w szkołach – uważa ks. Jan Bartoszek, zastępca dyrektora Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego Kurii Diecezjalnej w Tarnowie, który opracował badania. Najwięcej osób, bo 90 proc., chodzi do kościoła w dekanacie Ujanowice na Sądecczyźnie. Wysoka ponad 80-procentowa frekwencja jest także w dekanatach: Limanowa, Pilzno, Stary Sącz i Ciężkowice. Najwięcej osób, bo 43,5 proc. przystępuje do Komunii św. w dekanacie Bobowa. Ponad 30-procentowy wskaźnik communicantes jest w dekanatach Tuchów, Ujanowice i Szczepanów. W samym Tarnowie do kościoła w niedzielę chodzi od 34 do 66 proc. wiernych. Najwyższa frekwencja, bo ponad 138 proc. jest w kościele księży filipinów – do kościoła przychodzą tu bowiem także wierni z innych parafii. W Nowym Sączu najwięcej wiernych, bo ponad 141 proc. chodzi na msze do kościoła Ducha Świętego, prowadzonego przez jezuitów. Frekwencja w innych świątyniach wynosi od 40 do eb 76 proc. WARSZAWA 28 lutego upływa na Mazowszu termin składania wniosków o dotacje na prace konserwatorskie, restauratorskie i roboty budowlane planowane na 2011 i 2012 rok. Dokumenty przyjmowane są w kancelarii Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Warszawie lub w delegaturach w Płocku, Ostrołęce, Radomiu, Siedlcach i Ciechanowie. W ub. roku dzięki dotacjom konserwatora zabytków udało się odrestaurować m.in. XIX-wieczne organy z drewnianego kościoła w Warszawicach oraz XVI-wieczną Pietę sprowadzoną do Polski przez rm Zygmunta III Wazę. Uroczystości pogrzebowe ks. dr. Marka Szumowskiego, wieloletniego duszpasterza akademickiego, spowiednika wielu żeńskich zgromadzeń zakonnych i duchowego opiekuna Ruchu Rodzina Rodzin odbyły się w Warszawie-Aninie 10 stycznia. Ks. Szumowski zmarł 4 stycznia po długiej i ciężkiej chorobie w wieku 64 lat, z czego 36 lat przeżył w kapłaństwie. Mszy św. pogrzebowej w kościele parafialnym Matki Bożej Królowej Polski przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Obecny był także ordynariusz warszawsko-praski abp Henryk Hoser oraz ponad stu kapłanów, w tym wielu duszpasterzy akademickich. W świątyni licznie zgromadzili się też studenci, rodziny z dziećmi oraz siostry zakonne z wielu zgromadzeń, których ks. Szumowski był spowiednikiem. W pogrzebie uczestniczyli też przedstawiciele wielu ruchów i stowarzyszeń, z którymi Zmarły współpracował, m.in. Odnowy w Duchu Świętym, Ruchu Focolari, Rodziny Rodzin. Homilię wygłosił pallotyn ks. Feliks Folejewski, asystent Ruchu Rodzina Rodzin. Przypomniał w niej o wielu dziedzinach, w jakie śp. ks. Szumowski był zaangażowany. Całe swoje życie kapłańskie poświęcił przede wszystkim małżeństwom i rodzinom oraz duchowej opiece nad studentami. Współpracując z duszpasterstwem zdrowia, z wielkim zapałem organizował sympozja poświęcone zagadnieniom etyki lekarskiej. Był uczestnikiem wielu edycji ogólnopolskiego festiwalu Sacrosong – jego pasją była muzyka i gra na gitarze. – Nie został odznaczony żadnymi medalami, jednak wszyscy wiedzieli, jakim jest kapłanem i duszpasterzem, i jak wielką rolę w jego kapłańskim życiu odgrywała modlitwa – podkreślił pallotyn. Ks. Szumowski został pochowany w grobie rodzinnym na cmentarzu lk w Marysinie Wawerskim. – Był nauczycielem i mistrzem, wielkim dobrem narodowym – mówił w czasie Mszy św. pogrzebowej Krzysztofa Kolbergera ks. Adam Boniecki. 13 stycznia na warszawskich Powązkach rodzina, koledzy – aktorzy i wielbiciele jego talentu pożegnali wybitnego artystę, który, jak powiedział ks. Boniecki „uczył nas nie – jak umierać, ale jak żyć”. We Mszy św. wzięli udział m.in. Maja Komorowska, Marian Opania, Joanna Szczepkowska, Anna Dymna. Drugie czytanie – fragment listu św. Pawła do Koryntian – odczytał inny znany aktor, Piotr Adamczyk. Po Mszy, nad mogiłą, krótkie przemówienie wygłosił minister kultury Bogdan Zdrojewski. Stwierdził, że nie sposób tak pięknie pożegnać się ze Zmarłym, jak on potrafił się żegnać. Minister wspominał o jego niezapomnianych recytacjach poezji. Jan Englert mówił o tym, że odczuwa obecność Zmarłego, Szczepkowska wspominała „niezwykłego chłopaka”, który przyszedł na studia do PWST, typ amanta, który kojarzył się z miłością, ale rozumianą wszechstronnie. Krzysztof Kolberger zmarł w wieku 60 lat w Warszawie. Przez 20 lat zmagał się z chorobą nowotworową. Debiutował w rolach poetów romantycznych – „Wacławie dziejach” i „Śnie srebrnym Salomei” i „Dziadach”. W filmie zagrał m.in. w „Kontrakcie” Krzysztofa Zanussiego, „Kuchni polskiej” Jacka Bromskiego, „Panu Tadeuszu” Andrzeja Wajdy (gdzie zagrał rolę Wieszcza) i w filmie „Popiełuszko. Wolność jest wśród nas” Rafała Wieczyńskiego. Polacy zapamiętają go też jako osobę, która odczytała testament Jana aw Pawła II. WARSZAWA-PRAGA Niedziela Chrztu Pańskiego obok uroczystości Niepokalanego Poczęcia NMP jest świętem patronalnym Ruchu Światło-Życie. Z tej okazji, jak co roku, oazowicze z diecezji warszawsko-praskiej zjechali do katedry św. Michała Archanioła i Floriana Męczennika na Dzień Wspólnoty. Tym razem w sposób szczególny dziękowali bp. Stanisławowi Kędziorze za lata jego wytrwałej pasterskiej posługi. W homilii biskup-senior przypominał o godności wynikającej z sakramentu Chrztu świętego. Zaznaczył przy tym, że dla wielu chrześcijan stanowi on „prezent otrzymany w dzieciństwie, który nie został jeszcze rozpakowany i otwarty”. – Nie znając daru, nie wiemy że jesteśmy bogaci i nie cieszymy się z tego, co otrzymaliśmy – dodał. Ubolewał, Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 21 Z DIECEZJI że nie każda rodzina umie ukazać młodemu człowiekowi czym jest wiara, dlatego „chrzest winien być umocniony sakramentem bierzmowania, który uzdalnia nas do dawania świadectwa”. Po uroczystej Eucharystii i krótkich jasełkach członkowie Ruchu przeszli do podziemi katedry św. Floriana, gdzie składając sobie świąteczne życzenia przełamali się opłatkiem. mag WŁOCŁAWEK W klasztorze ojców kamedułów w Puszczy Bieniszewskiej koło Konina tłumy wiernych i duchowni pożegnały 15 stycznia mieszkającego tam od kilku lat, najstarszego kamedułę w Polsce – ojca Leonarda. Zakonnik zmarł kilka dni wcześniej, w wieku prawie 93 lat, z czego 72 przeżył w klasztorze. Kameduli to zakon o najsurowszej regule w Polsce. Brat Leonard odchodził w samotności. Po ostatnim namaszczeniu, zgodnie z regułą zakonu, wszyscy bracia opuścili jego celę – poinformowali KAI współbracia Zmarłego. Pochodził on z miejscowości Beznazwa pod Turkiem. Najpierw przebywał w zakonie na podkrakowskich Bielanach, później, razem z kilkoma innymi braćmi, zamieszkał w pustelni w Bieniszewie. Brat Leonard wyrabiał różańce, które można było kupić przy klasztornej furcie. Został pochowany w klasztornych katakumbach. Jedyną osobą z zewnątrz, która do samego końca mogła uczestniczyć w pogrzebie był polski fotografik Adam Bujak. Poznał on brata Leonarda podczas pracy nad albumem „Legenda Białych Braci”. Przez wiele dni żył wtedy z zakonnikami w bieniszewskim klasztorze. Kameduli to zakon o najsurowszej regule w Polsce. Prowadzą pustelnicze życie z dala od zgiełku miast. Mieszkają w niewielkich eremach, gdzie pracują i modlą się. Obowiązują ich śluby milczenia. Zbierają się tylko na modlitwy. W tej chwili żyje ich w Polsce tylko tk, ja kilkunastu. WROCŁAW Lektura Pisma św. przed niedzielną Mszą św. oraz zachęta do odkrycia skutecznych form spotkania ze słowem Bożym na 22 Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 płaszczyźnie indywidualnej, rodzinnej, parafialnej, w ramach grup i wspólnot religijnych to główne założenia Maratonu Biblijnego, który został zainaugurowany uroczystą wieczorną liturgią pod przewodnictwem abp. Mariana Gołębiewskiego w archikatedrze wrocławskiej w Święto Chrztu Pańskiego. Zakończenie Maratonu, który stanowi w istocie formę lectio continua planowane jest na Niedzielę Chryx. sj stusa Króla Wszechświata. – W pogoni za tym, co doczesne nie dajmy się zgnieść blichtrowi konsumpcji i modernizmu; unikajmy relatywizmu moralnego i innych niebezpieczeństw duchowych z tym związanych – z takimi życzeniami do uczestników spotkania opłatkowego wrocławskiego środowiska akademickiego zwrócił się 9 stycznia prof. Bogusław Fiedor, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, przewodniczący Kolegium Rektorów Uczelni Wrocławia, Opola, Częstochowy i Zielonej Góry. Podczas spotkania wręczono również Nagrodę Metropolity Wrocławskiego, abp. Mariana Gołębiewskiego. Każdego roku nagradza on pięcioro wrocławskich studentów, przeznaczając dla każdego z nich jednorazową kwotę 5 tysięcy złotych. W tegorocznej edycji Nagrody kapituła rozpatrzyła 39 wniosków. Wśród wyróżnionych znaleźli się: Malwina Grządziel – studentka IV roku Papieskiego Wydziału Teologicznego, Grzegorz Matla – student 7 semestru studiów inżynierskich na Wydziale Budownictwa Lądowego i Wodnego Politechniki Wrocławskiej, Małgorzata Piekoszowska – studentka III roku Wydziału Ceramiki i Szkła na Akademii Sztuk Pięknych, Diana Pardela – studentka I roku studiów II stopnia na Wydziale Edukacji Muzycznej Akademii Muzycznej oraz Kamila Wawrocka, studentka II roku studiów II stopnia na Wydziale Biologii i Hodowli Zwierząt Uniwersytetu Przyrodniczego. Wrocławskie środowisko akademickie postanowiło także uhonorować samego fundatora Nagrody Metropolity. Z rąk prof. Tadeusza Więckowskiego, rektora Politechniki Wrocławskiej ks. abp Marian Go- łębiewski odebrał Medal 100-lecia Uczelni Technicznych we Wrocławiu. Spotkanie opłatkowe ubogacił śpiewem tradycyjnych polskich kolęd i pastorałek chór Pueri Cantores Wratislavienses pod kierownictwem kab ks. Stanisława Nowaka. WROCŁAWSKO-GDAŃSKA DIECEZJA GRECKO-KATOLICKA – Biedny jest ten, kto nie kocha i odgradza się od tych, którzy dają nam swoją miłość – powiedział w święto św. Szczepana bp Włodzimierz Juszczak, ordynariusz greckokatolickiej diecezji wrocławsko-gdańskiej podczas Mszy św. w Zamienicach (woj. dolnośląskie). Zwrócił uwagę na potrzebę niesienia świadectwa wiary, niezależnie od napotykanych w życiu przeszkód. Głównym sposobem głoszenia Chrystusa ma być nie tylko słowo, ale przykład własnego chrześcijańskiego życia w duchu wdzięczności Bogu za Jego dary. – Bóg, tworząc świat i człowieka z miłości, dał każdemu z nas jako zadanie kochanie siebie, bliźniego, a wtedy samego Boga obecnego w każdym z nas. Biedny jest ten, kto nie kocha i odgradza się od tych, którzy dają nam swoją miłość – mówił bp Juszczak. Kaznodzieja zachęcał, aby odwaga św. Szczepana i jego gotowość pójścia na śmierć za wiarę w Chrystusa, dodawała wiernym siły w wyznawaniu wiary. 9 stycznia grekokatolicy zakończyli trzydniowe obchody świąt Bożego Narodzenia. W ostatni dzień wspominali św. Stefana, którego Kościół rzymskokatolicki w Polsce czci pab 26 grudnia jako Szczepana. ZIELONA GÓRA – GORZÓW Około 60 uczniów wzięło udział w diecezjalnym etapie XXI Olimpiady Teologii Katolickiej. Zmagania młodych teologów odbyły się 13 stycznia w Instytucie Filozoficzno-Teologicznym im. Edyty Stein w Zielonej Górze. W tym roku Olimpiada przebiega pod hasłem „Mieć wyobraźnię miłosierdzia”. Jej tematyka nawiązuje do znanego apelu Jana Pawła II o wyobraźnię miłosierdzia zawartego w homilii wygłoszonej na krakowskich Błoniach 18 sierpnia 2002 r. wm Audiencja generalna, 12 stycznia 2011 Benedykt XVI: im bardziej miłujemy Boga, tym bardziej kochamy bliźnich wróciła do księdza, by w końcu dokonać dobrej spowiedzi. Tutaj zaczęło się owo „życie oczyszczenia”, które przez długi czas było przyczyną jej stałego bólu za popełnione grzechy i pobudziło do przyjmowania pokuty i ofiar, aby ukazać Bogu swoją miłość. Na tej drodze Katarzyna coraz bardziej przybliżała się do Pana, aż do wejścia w to, co nazywa się „życiem zjednoczenia”, to znaczy relacji wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem. W Vita mirabile napisano, że jej dusza była prowadzona i pouczana wewnętrznie jedynie słodką miłością Boga, który dawał jej wszystko, czego potrzebowała. Katarzyna oddała się niemal całkowicie w ręce Pana, aby żyć około dwudziestu pięciu lat – jak pisze – „bez pośrednictwa jakiegokolwiek stworzenia, żyć pouczana i rządzona przez samego Boga” (Vita mirabile, 117r-118r), karmiąc się nade wszystko nieustanną modlitwą i Komunią Świętą przyjmowaną każdego dnia, co w jej czasach nie było powszechne. Dopiero wiele lat później Pan dał jej kapłana, który zatroszczył się o jej duszę. Katarzyna zawsze niechętnie zwierzała się i wyrażała doświadczenie swej mistycznej komunii z Bogiem, przede wszystkim ze względu na głęboką pokorę, jaką doświadczała w obliczu łask Pana. Jedynie perspektywa uwielbienia i możliwości pomagania w rozwoju duchowym innych ludzi pobudziła ją, aby powiedzieć innym, co się w niej wydarzyło, począwszy od chwili nawrócenia, które było jej doświadczeniem pierwotnym i podstawowym. Miejscem jej wstąpienia na szczyty mistyki był szpital Pammatone, największy kompleks szpitalny w Genui, którego była dyrektorką i inspiratorką. Tak więc Katarzyna żyła życiem w pełni czynnym, pomimo owej głębi swego życia duchowego. W Pammatone utworzyła się wokół niej grupa zwolenników, uczniów i współpracowników, zafascynowanych jej życiem wiary oraz miłością. Sam jej małżonek, Giuliano Adorno, został nim na tyle pozyskany, że porzucił rozpustne życie, aby stać się tercjarzem franciszkańskim, przenieść do szpitala i pomagać swej żonie. Zaangażowanie Katarzyny w opiekę nad chorymi trwało aż do końca jej ziemskiej pielgrzymki, 15 września 1510 roku. Od nawrócenia do śmierci nie było wydarzeń nadzwyczajnych, ale dwa elementy charakteryzują całe jej życie: z jednej strony doświadczenie mistyczne, to znaczy głębokie zjednoczenie z Bogiem, odczuwane jako unia oblubieńcza, a z drugiej opieka nad chorymi, orga- nizowanie szpitala, służba bliźniemu, zwłaszcza najbardziej potrzebującym i opuszczonym. Te dwa bieguny – Bóg i bliźni wypełniają całkowicie jej życie, praktycznie spędzone w obrębie szpitalnych murów. Drodzy przyjaciele, nigdy nie wolno nam zapominać, że im bardziej miłujemy Boga i trwamy w modlitwie, tym bardziej potrafimy prawdziwie kochać otaczające nas osoby, ponieważ będziemy zdolni do dostrzeżenia w każdej osobie oblicza Pana, który kocha bezgranicznie, nie czyniąc różnic. Mistyka nie tworzy dystansu wobec bliźniego, nie tworzy życia abstrakcyjnego, lecz raczej przybliża do drugiego człowieka ponieważ zaczyna się postrzegać świat oczyma i sercem Boga. Myśl Katarzyny o czyśćcu, ze względu na którą jest ona szczególnie znana, jest skondensowana w ostatnich dwóch częściach cytowanej księgi: „Traktat o czyśćcu” i „Dialogu między duszą a ciałem”. Ważne, aby zauważyć, że Katarzyna w swym doświadczeniu mistycznym nie ma nigdy szczególnych objawień o czyśćcu czy też doznających tam oczyszczenia duszach. Jednakże w pismach inspirowanych naszą Świętą jest to element centralny, a sposób jego opisania ma cechy oryginalne, na tle swej epoki. Pierwszy rys indywidualny dotyczy „miejsca” oczyszczenia dusz. W jej czasach przedstawiano go głównie odwołując się do obrazów związanych z przestrzenią: sądzono, że istnieje pewna przestrzeń, gdzie miałby się znajdować czyściec. U Katarzyny jednak czyściec nie jest przedstawiony jako element krajobrazu wnętrzności ziemi: jest to ogień nie zewnętrzny, ale wewnętrzny. Czyściec jest ogniem wewnętrznym. Święta mówi o drodze oczyszczenia duszy ku pełnej komunii z Bogiem, wychodząc od swojego doświadczenia głębokiego bólu z powodu popełnionych grzechów, w porównaniu z nieskończoną miłością Boga (por. Vita mirabile, 171v). Słyszeliśmy, że w czasie nawrócenia Katarzyna nagle odczuwa dobroć Boga, nieskończoną odległość swego życia od tej dobroci oraz palący ogień w swym wnętrzu. To jest ten ogień, który oczyszcza, jest to wewnętrzny ogień czyśćca. Także i tu jest rys oryginalny w porównaniu z myślą tamtej epoki. W istocie nie wychodzi się od zaświatów, aby powiedzieć o mękach czyśćcowych – jak to było w zwyczaju w tym czasie, a być może jeszcze dziś – aby następnie wskazać drogę do oczyszczenia i nawrócenia. Nasza Święta wychodzi od własnego Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 23 WATYKAN Drodzy Bracia i Siostry! Dzisiaj chciałbym wam powiedzieć o kolejnej, po św. Katarzynie Sieneńskiej i św. Katarzynie z Bolonii, świętej noszącej imię Katarzyna. Myślę o św. Katarzynie z Genui, znanej przede wszystkim z powodu jej wizji czyśćca. Tekst, który opisuje jej życie i myśl, został opublikowany w tym liguryjskim mieście w 1551 r. Jest podzielony na trzy części: „Życie i nauka”, „Udowodnienie i wyjaśnienie czyśćca” – bardziej znana jako „Traktat” oraz „Dialog między duszą a ciałem”. Redaktorem końcowym był spowiednik Katarzyny, ks. Cattaneo Marabotto. Katarzyna urodziła się w Genui w 1447 r. Była ostatnią z pięciorga dzieci. Została osierocona przez ojca, Giacomo Fieschi, gdy była jeszcze dzieckiem. Matka, Francesca di Negro, dała jej dobre wychowanie chrześcijańskie, na tyle, że starsza z dwóch córek została zakonnicą. W wieku szesnastu lat Katarzyna został wydana za mąż za Giuliana Adorno, człowieka, który po wielu doświadczeniach militarnych i handlowych na Bliskim Wschodzie, powrócił do Genui, aby się ożenić. Życie małżeńskie nie było łatwe, także ze względu na charakter małżonka, uzależnionego od hazardu. Sama Katarzyna miała początkowo skłonność do prowadzenia pewnego rodzaju życia światowego, w którym jednakże nie mogła odnaleźć spokoju. Po dziesięciu latach, w jej sercu było głębokie poczucie pustki i goryczy. Nawrócenie rozpoczęło się 20 marca 1473 r., dzięki wyjątkowym przeżyciom. Udawszy się do kościoła świętego Benedykta i klasztoru Matki Bożej Łaskawej, aby się wyspowiadać, klękając przed kapłanem, „otrzymała – jak sama pisze – ranę w sercu, ogromną miłość ku Bogu”, z bardzo jasną wizją swojej nędzy i wad, a jednocześnie dobroci Boga, że omal nie zemdlała. Z tego doświadczenia zrodziła się decyzja, która ukierunkowała całe jej życie: „Nigdy więcej świata, nigdy więcej grzechów” (por. Vita mirabile, 3rv). Wówczas Katarzyna uciekła, przerywając spowiedź. Gdy wróciła do domu, weszła do najodleglejszego pokoju i długo płakała. W tym momencie była już wewnętrznie pouczona o modlitwie i świadoma ogromnej miłości Boga względem niej, grzesznej. Było to doświadczenie duchowe, którego nie mogła wyrazić słowami (por. Vita mirabile, 4r). To właśnie przy tej okazji ukazał się jej cierpiący Jezus, niosący krzyż, jak jest to często przedstawiane w ikonografii świętej. Kilka dni później WATYKAN doświadczenia życia wewnętrznego na drodze ku wieczności. Dusza – mówi Katarzyna – przedstawia się Bogu jako nadal związana pragnieniami i cierpieniami wynikającymi z grzechu, a to uniemożliwia jej, aby cieszyła się uszczęśliwiającą wizją Boga. Katarzyna stwierdza, że Bóg jest tak święty i czysty, że dusza zbrukana grzechem nie może się znaleźć w obecności Bożego majestatu (por. Vita mirabile, 177r). Także i my czujemy, jak bardzo jesteśmy oddaleni, jak bardzo jesteśmy pełni tak wielu rzeczy, które uniemożliwiają nam widzenie Boga. Dusza jest świadoma ogromnej miłości i doskonałej sprawiedliwości Boga, i w konsekwencji cierpi, że nie odpowiedziała w sposób prawidłowy i doskonały na tę miłość, a właśnie sama miłość wobec Boga staje się tym samym płomieniem, sama miłość oczyszcza z rdzy grzechu. U Katarzyny można dostrzec obecność źródeł teologicznych i mistycznych, z których zazwyczaj czerpano w owym czasie. W szczególności odnajdujemy typowy obraz zaczerpnięty od Dio- nizego Areopagity, to jest złotą nić, łączącą serce człowieka z samym Bogiem. Kiedy Bóg oczyścił człowieka, wiąże go cieniutką złotą nicią, jaką jest Jego miłość, i pociąga go ku sobie uczuciem tak silnym, że człowiek staje się „pokonanym, zwyciężonym, pozbawionym siebie”. W ten sposób serce człowieka jest opanowane przez miłość Boga, która staje się jedynym przewodnikiem, jedynym poruszycielem jego egzystencji (por. Vita mirabilis, 246 rv). Owa sytuacja wyniesienia ku Bogu i powierzenia się Jego woli, wyrażona obrazem nici, jest używana przez Katarzynę, aby wyrazić działanie światła Bożego na dusze w czyśćcu, światła, które je oczyszcza i unosi do wspaniałości promienistego blasku Bożego (por. Vita mirabilis, 179r). Drodzy przyjaciele! Święci w swoim doświadczeniu zjednoczenia z Bogiem, osiągają tak głębokie „poznanie” Bożych tajemnic, w którym nawzajem przenikają się miłość i poznanie, że stanowią pomoc dla teologów w ich wysiłkach badawczych, intellectus fidei rozumienia tajemnic wiary, rzeczywistego zgłębienia tajemnic, na przykład czym jest czyściec. Poprzez swe życie święta Katarzyna poucza nas, że im bardziej kochamy Boga i wchodzimy w zażyłość z Nim na modlitwie, to tym bardziej pozwala się On poznawać i rozpala nasze serca swoją miłością. Pisząc o czyśćcu, Święta przypomina nam podstawową prawdę wiary, która staje się dla nas zachętą do modlitwy za zmarłych, aby mogli oni osiągnąć uszczęśliwiającą wizję Boga w komunii świętych (por. Katechizm Kościoła Katolickiego, 1032). Pokorna, wierna i wielkoduszna służba, jaką Święta zaoferowała przez całe życie w szpitalu Pammatone, to jasny przykład miłości dla wszystkich i szczególna zachęta dla kobiet, które wnoszą fundamentalny wkład na rzecz społeczeństwa i Kościoła, wraz ze swą cenną pracą, ubogaconą przez ich wrażliwość i poświęcenie się dla najbiedniejszych i najbardziej potrzebujących. Dziękuję. tłum. st Anioł Pański, 16 stycznia 2011 Benedykt XVI wezwał do solidarności z chrześcijanami uchodźcami Drodzy Bracia i Siostry! W tę niedzielę przypada Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy, co roku wzywający nas do zastanowienia się nad doświadczeniem tak wielu ludzi i rodzin, które opuszczają własny kraj w poszukiwaniu lepszych warunków życia. Migracja ta jest niekiedy dobrowolna, innym razem niestety jest wymuszona przez wojny lub prześladowania i odbywa się często, jak wiemy, w dramatycznych okolicznościach. Dlatego ponad 60 lat temu utworzony został Urząd Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców. W uroczystość Świętej Rodziny, wkrótce po Bożym Narodzeniu przypominaliśmy, że również rodzice Jezusa musieli uciekać z własnej ziemi i uchodzić do Egiptu, aby ratować życie swego dziecka: Mesjasz, Syn Boży, stał się uchodźcą. Kościół od zawsze przeżywa w swym łonie doświadczenie migracji. Niekiedy niestety chrześcijanie czują się zmuszeni do porzucenia, wśród cierpień, swych ziem, zubożając w ten sposób kraje, w których żyli ich przodkowie. Z drugiej strony dobrowolne przemieszczania się chrześcijan, z różnych powodów, z jednego miasta do innego, z jednego kraju do innego, z jednego kontynentu na drugi, są okazją do umacniania misyjnego dynamizmu Słowa Bożego i sprawiają tym samym, że świadectwo wiary krąży w większym stopniu w Mistycznym Ciele Chrystusa, przemierza- 24 Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 jąc ludy i kultury oraz zdobywając nowe granice i nowe środowiska. „Jedna tylko rodzina ludzka” – to temat orędzia, które wystosowałem z okazji dzisiejszego Dnia. Temat ten wskazuje cel i kres wielkiej wędrówki ludzkości w ciągu wieków: tworzenie jednej rodziny, oczywiście ze wszystkimi różnicami, które ją wzbogacają, ale bez przeszkód, uznając nas za braci. Tak oto mówi Sobór Watykański II: „Jedną bowiem społeczność stanowią wszystkie narody, jeden mają początek, ponieważ Bóg sprawił, że cały rodzaj ludzki zamieszkuje cały obszar ziemi” (deklaracja „Nostra aetate”, 1). Kościół – stwierdza ponadto Sobór – „jest w Chrystusie niejako sakramentem, czyli znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedności całego rodzaju ludzkiego” (konstytucja „Lumen gentium”, 1). Dlatego sprawą podstawową jest, aby chrześcijanie, chociaż rozproszeni po całym świecie i tym samym zróżnicowani według kultur i tradycji, stanowili jedno, jak chce tego Pan. I to jest celem Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, który trwać będzie w najbliższych dniach – od 18 do 25 stycznia. W tym roku czerpie on natchnienie z fragmentu Dziejów Apostolskich: „Trwali oni w nauce apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwie” (Dz 2, 42). Tydzień na rzecz jedności chrześcijan został poprzedzony jutrzejszym Dniem Dialogu Żydowsko-Chrześcijańskiego: jest to bliskość bardzo znacząca, która przywołuje doniosłość wspólnych korzeni, łączących żydów i chrześcijan. Zwracając się do Maryi Panny w modlitwie Anioł Pański, powierzmy Jej opiece wszystkich migrantów i tych, którzy angażują się w pracę duszpasterską wśród nich. Niech Maryja, Matka Kościoła, wyjedna nam ponadto dalsze kroczenie drogą ku pełnej jedności wszystkich uczniów Chrystusa. kg Relacja pomiędzy liczbą mieszkańców a liczbą spraw cywilnych (1126) i karnych (171) stawia Państwo Watykańskie na czele listy krajów posiadających najwyższą przestępczość! Jest to jednak mylące, ponieważ większość spraw dotyczy turystów. Przypomniał o tym po raz kolejny prokurator generalny watykańskiego trybunału Nicola Picardi w przemówieniu podczas inauguracji nowego roku sądowniczego. Wg „L’Osservatore Romano” Państwo Watykańskie liczy 527 obywateli, a każdego roku odwiedza je około 18 milionów osób. To one najczęściej wchodzą w konflikt z prawem – jak np. młoda Szwajcarka, która w 2009 roku przewróciła Benedykta XVI przed Pasterką w Bazylice św. Piotra. ml Papież do dyplomatów: pokój wymaga poszanowania wolności religijnej Do zdecydowanego kroczenia drogą ku autentycznemu i trwałemu pokojowi, wymagającemu poszanowania wolności religijnej zachęcał Benedykt XVI polityków i przywódców religijnych. 10 stycznia papież przyjął przedstawicieli 178 państw i organizacji międzynarodowych akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej. Była wśród nich ambasador RP Hanna Suchocka. Ojciec Święty zaznaczył, że „wymiar religijny jest niezaprzeczalną i niemożliwą do ograniczenia cechą ludzkiego istnienia i działania, miarą realizacji jego losu i budowaniu wspólnoty, do której należy. Dlatego, kiedy sama jednostka lub ci, którzy ją otaczają lekceważą lub negują ten podstawowy aspekt dochodzi do zachwiania równowagi i konfliktów na wszystkich poziomach”. Benedykt XVI przypomniał, że kwestii wolności religijnej poświęcił swe orędzie na tegoroczny Światowy Dzień Pokoju. – W istocie bowiem pokój buduje się i zachowuje jedynie wówczas, gdy człowiek może swobodnie poszukiwać Boga i Jemu służyć w swoim sercu, w swym życiu oraz w swoich relacjach z innymi osobami – stwierdził Ojciec Święty. Zauważył, że nazbyt często mamy w świecie do czynienia z kwestionowaniem, czy nawet gwałceniem wolności religijnej. Jednocześnie wyraził przekonanie, że społeczeństwo i ludzie odpowiedzialni za jego losy coraz bardziej zdają sobie sprawę, że jest to poważne naruszenie godności i wolności człowieka. Przypomniał, iż kwestie te podnosił podczas swych pięciu ubiegłorocznych wizyt poza granicami Włoch oraz w związku ze Zgromadzeniem Specjalnym Synodu Biskupów dla Bliskiego Wschodu. Mówiąc o sytuacji w tej części świata Benedykt XVI wezwał władze Iraku oraz przywódców muzułmańskich do podjęcia działań, aby zapewnić tamtejszym chrześcijanom bezpieczeństwo i możliwość wnoszenia swego wkładu w życie społeczne. Wspominając niedawny atak na wspólnotę koptyjską w Egipcie Ojciec Święty wskazał na pilną konieczność zapewnienia, przez rządy tego regionu, ochrony mniejszościom religijnym. Podkreślił, że chrześcijanie są rdzennymi mieszkańcami Bliskiego Wschodu, lojalnymi wobec swych ojczyzn i rzeczą naturalną jest korzystanie przez nich z wszelkich praw obywatelskich, w tym wolności sumienia, swobody sprawowania kultu, wolności w zakresie edukacji i nauczania, a także korzystania ze środków społecznego przekazu. Benedykt XVI wyraził też uznanie dla niektórych krajów Europy, domagających się od Unii Europejskiej zdecydowanych działań na rzecz obrony chrześcijan Bliskiego Wschodu. Papież zachęcał, aby pełnej wolności religijnej towarzyszyły programy, które „począwszy od szkoły podstawowej uczyłyby poszanowania wszystkich braci w człowieczeństwie”. Szczególną uwagę zwrócił Ojciec Święty na dramatyczną sytuację chrześcijan w Pakistanie oraz obowiązującą w tym kraju tzw. „ustawę o bluźnierstwie”. Zachęcił ponownie władze tego kraju, aby podjęły działania zmierzające do jej uchylenia, tym bardziej, że służy ona jako pretekst do niesprawiedliwości i przemocy względem mniejszości religijnych. – O tym, jak bardzo zadanie to jest pilne, świadczy zamordowanie gubernatora Pendżabu – podkreślił papież. Odnosząc się do sytuacji w krajach Azji południowej i południowo-wschodniej wyraził ubolewanie, iż dochodzi tam do dyskryminacji wyznawców religii mniejszościowych, a nawet tolerowania przemocy względem nich. Benedykt XVI zauważył, że przemoc wobec chrześcijan dotyka także Afryki, o czym świadczą ataki na miejsca kultu w Nigerii, kiedy celebrowano Boże Narodzenie. Papież wskazał, że pogwałcenie wolności religijnej ma również miejsce w krajach, w których państwo uzurpuje sobie prawo do ścisłej kontroli, a nawet wręcz monopolu życia społecznego. – Trzeba, aby położono kres takim dwuznacznościom, tak aby wierni nie stawali w obliczu rozdarcia między wiernością wobec Boga a lojalnością wobec ojczyzny – powiedział kierując swe słowa szczególnie do wspólnoty katolickiej w Chinach. Zachęcił też władze Kuby do umocnienia i poszerzenia dialogu z Kościołem. Benedykt XVI uważa, że zagrożenia dla wolności religijnej istnieją również w krajach Zachodu. Chodzi zwłaszcza o te z nich, gdzie w imię pluralizmu dochodzi do coraz większego marginalizowania religii. – Istnieje tendencja do uważania religii, wszelkiej religii za czynnik pozbawiony znaczenia, obcy nowoczesnemu społeczeństwu, a nawet destabilizujący, i usiłuje się za pomocą różnych środków utrudniać jej wpływ na życie społeczne. W ten sposób dochodzi do sytuacji, w których wymaga się, aby chrześcijanie wykonując swój zawód nie uwzględniali swych przekonań religijnych i moralnych – zauważył Ojciec Święty. W tym kontekście papież wyraził zadowolenie z przyjęcia przez Radę Europy w październiku ubiegłego roku rezolucji chroniącej prawo pracowników służby zdrowia do sprzeciwu sumienia w obliczu pewnych działań wymierzonych poważnie w prawo do życia, takich jak aborcja. Papież zauważył, że innym przejawem marginalizacji religii, a zwłaszcza chrześcijaństwa, jest usuwanie z życia publicznego świąt i symboli religijnych w imię poszanowania wyznawców innych religii lub niewierzących. – Działając w ten sposób nie tylko ogranicza się prawo wiernych do publicznego wyrażania swej wiary, ale odcina się też od korzeni ożywiających głęboką tożsamość i spójność społeczną wielu narodów – podkreślił. Stolica Apostolska należy do państw, które utrzymują relacje międzynarodowe z największą liczbą partnerów (i ustępuje pod tu jedynie USA). Pod koniec pontyfikatu Jana Pawła II krajów takich było 174. Od tej pory Watykan nawiązał relacje z Czarnogórą, Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Botswaną oraz pełne relacje z Federacją Rosyjską. Wśród państw z którymi Stolica Apostolska dyplomatycznych nie ma relacji największa jest Chińska st Republika Ludowa. Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 25 WATYKAN Abp Fisichella: papieska rada będzie walczyć z chrystianofobią Z „dramatycznym wzrostem chrystianofobii w Europie” walczyć będzie Papieska Rada ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji – powiedział w wywiadzie dla „L’Osservatore Romano” jej przewodniczący arcybiskup Rino Fisichella. Według niego Rada stanowi „symboliczne zamknięcie drogi zapoczątkowanej na Soborze Watykańskim II”. „W zamyśle Jana XXIII sobór miał mówić o Bogu współczesnemu światu. W przemówieniu na jego otwarcie nie przypadkiem papież Roncalli przypomniał, że treści chrześcijańskiego orędzia nigdy się nie zmieniają; jeśli coś się zmienia, to metody ich przekazywania, ażeby świat mógł je zrozumieć bez żadnych niedomówień” – stwierdził abp Fisichella. Podkreślił, że Jan Paweł II nie tylko był autorem pojęcia „nowej ewangelizacji”, ale też „przez cały swój pontyfikat stawiał na nową ewangelizację, która w niektórych kontekstach została już na szeroką skalę zapoczątkowana”. „Wszystko to, w kontynuacji papieskiego nauczania, prowadzi do bezpośredniej konsekwencji, jaką jest nasza dykasteria. Benedykt XVI powołał ją, stawiając jej za zadanie przemyślenie i wprowadzenie w życie nowej ewangelizacji, angażując do tego episkopat całego świata” – powiedział watykański hierarcha. Abp Fisichella zapowiedział, że kierowana przez niego Rada współpracować będzie w szczególności z papieskimi radami ds. kultury i społecznych środków przekazu.ml Ruszyły przygotowania do majowej beatyfikacji W Rzymie ruszyła pełną parą ogromna machina organizacyjna przygotowująca miasto na bezpieczne przyjęcie, jak się prognozuje, 2 mln pielgrzymów. Władze ściśle współpracują z Watykanem. – Organizatorzy czerpią z bezcennego doświadczenia zdobytego w czasie pogrzebu Jana Pawła II – podkreśla dyrektor rzymskiej Obrony Cywilnej, Tomaso Profeta. Zmobilizowanych zostało 12 tys. wolontariuszy. Połowa z nich pochodzi z regionu Lacjum, reszta przyjedzie z całych Włoch. Poza wielką obwodnicą Rzymu przygotowywane są parkingi dla autokarów z pielgrzymami. Nie będą one mogły bowiem wjeżdżać do Dotychczasowy nuncjusz apostolski w Indonezji, abp Leopoldo Girelli został nowym papieskim przedstawicielem w Singapurze, a jednocześnie delegatem apostolskim w Malezji i Brunei. Ponadto będzie on papieskim przedstawicielem dla Wietnamu, choć nierezydującym w tym kraju. O zgodzie rządu wietnamskiego na mianowanie papieskiego przedstawiciela poinformował osobiście Benedykt XVI w swoim tegorocznym przemówieniu do korpusu dyplomatycznego akredytowanego przy Stolicy Apostolskiej. st Równo w rok po tragicznym trzęsieniu ziemi, które nawiedziło Haiti, Benedykt XVI mianował 12 stycznia dwóch biskupów dla stolicy kraju – Port-au-Prince: arcybiskupa i biskupa pomocniczego. Nowym metropolitą został dotychczasowy biskup diecezji Les Cayes w południowo-zachodniej części wyspy – Guire Poulard a jego biskupem pomocniczym – ks. Glandas Marie Erick Toussaint, dotychczasowy dyrektor diecezjalnej Caritas. Poprzedni arcybiskup stolicy – Joseph Serge Miot zginął pod gruzami stołecznej katedry bezpośrednio po pierwszych wstrząsach. kg Przewodniczący Papieskiej Rady Cor Unum, kard. Robert Sarah przekazał Haiti, w imieniu Ojca Świętego, pomoc w wysokości: 800 tys. dolarów USA na odbudowę szkół i 400 tys. dolarów na odbudowę kościołów – poinformowała ta watykańska dykasteria. Purpurat przybył do Haiti w rocznicę katastrofalnego trzęsienia ziemi. st Planowane na 12 stycznia spotkanie 30 zwierzchników i reprezentantów religii Izraela z Benedyktem XVI zostało odwołane. Powodem był strajk pracowników izraelskiego ministerstwa spraw zagranicznych, które miało być głównym 26 Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 miasta. Całą operacją pokieruje prefektura policji. To ona będzie koordynować współpracę poszczególnych sektorów, takich jak np. służby medyczne. W okolicach Watykanu powstanie kilka polowych szpitali. W całym mieście, a także na drogach dojazdowych do Rzymu otwarte zostaną punkty informacyjne. RV organizatorem. Nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle dojdzie do spotkania z członkami Rady Przywódców Religijnych i Wyznań Religijnych. W jej skład wchodzą zwierzchnicy Kościołów chrześcijańskich obecnych w Izraelu, dwaj najwyżsi rabini, przywódcy wspólnoty islamskiej, druzów, zwierzchnicy bahaistów, ahmadyjczyków i lokalnych wspólnot koptyjskich, asyryjskich oraz etiopskich. Członkowie Rady spotykają się w regularnych odstępach czasu. Jej przewodniczącym jest obecnie melchicki arcybiskup Hajfy, Elias Chacour. tom Słowa Benedykta XVI są dla chrześcijan zachętą do pozostania w Iraku – oświadczył chaldejski arcybiskup Kirkuku, Louis Sako komentując przemówienie Benedykta XVI do korpusu dyplomatycznego, wygłoszone 10 stycznia. Papież skrytykował w nim przemoc i niesprawiedliwość, jakie dotykają chrześcijan w Iraku, Egipcie i Nigerii, wskazał też na wolność religijną jako fundament pokoju. pb Eksperyment anglikański nie powiódł się i wspólnota ta jest w rozpadzie – tymi słowami były już obecnie anglikański biskup Fulham, John Broadhurst skomentował swoje przejście do Kościoła katolickiego. W rozmowie z austriacką agencją katolicką Kathpress powiedział on, że wspólnota anglikańska jest dziś podzielona bardziej niż kiedykolwiek przedtem. Liczba osób pragnących odejść z Kościoła anglikańskiego jest coraz większa, co pewien czas wybuchają też w nim nowe skandale – podkreślił J. Broadhurst. ts Jan Paweł II został ogłoszony patronem Światowych Dni Młodzieży w Madrycie. Poinformował o tym przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich, kard. Stanisław Ryłko. tom Parlament Europejski Debata nt. sytuacji chrześcijan na świecie O jej przeprowadzeniu zadecydował główny organ decyzyjny PE, czyli Konferencja Przewodniczących. – To dobrze, że Parlament Europejski zajmie się wreszcie tak ważnym tematem, który od lat był przemilczany przez tę instytucję. Przykładów prześladowań chrze- Komisarz przeprasza Kościół za błąd w kalendarzu Komisarz Unii Europejskiej John Dalli przeprosił europejskie episkopaty za to, że w opublikowanym przez UE Kalendarzu Uczniowskim nie zostały zaznaczone chrześcijańskie święta. W liście adresowanym do Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) komisarz Dalli zapewnił, że zostaną wyjaśnione przyczyny tego błędu – poinformowała 13 stycznia austriacka agencja Kathpress. Jeszcze w ubiegłym roku COMECE zwróciła się z oficjalnym pytaniem do komisarza Dallego, dlaczego w Kalendarzu Uczniowskim na rok szkolny 2010/2011 nie zaznaczono nawet Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Wymieniono natomiast różne święta hinduskie, muzułmańskie, żydowskie oraz sikhów. Wobec faktu, że chrześcijanie stanowią około 90 proc. ścijan na całym świecie jest bardzo wiele. Najwyższy czas, by PE nie tylko potępił te akty, ale także by przyjął strategię mającą na celu zapobieganie podobnym sytuacjom w przyszłości – powiedział Tomasz Poręba. Jakub Piasecki obywateli Unii Europejskiej można mieć nadzieję, że nieumieszczenie świąt chrześcijańskich nie było decyzją zamierzoną – powiedziała rzeczniczka COMECE Johanna Touzel. Zapewniła jednocześnie, że COMECE jest gotowa uczestniczyć w przygotowaniu następnego wydania kalendarza, uzupełnionego o święta chrześcijańskie. ts Czechy Płace duchowieństwa zamrożone Duka, umowa stanowi odpowiedź na aktualną sytuację gospodarczą: Kościoły i stowarzyszenia religijne rozumieją potrzebę oszczędności. Na podstawie ustawy z 1949 r., która odebrała majątek Kościołowi katolickiemu – rząd ówczesnej Czechosłowacji zobowiązał się do wypłacania duchownym pensji. Obecnie duchowni zarejestrowanych Kościołów i stowarzyszeń religijnych otrzymują wynagrodzenie w wysokości płacy podstawowej oraz minimalne dodatki związane z wysługą lat. Według zaprezentowanych w Wiedniu 11 stycznia danych austriacki Kościół katolicki liczy obecnie 5,45 mln wiernych. W grudniu 2009 r. było ich 5,53 mln osób – w ciągu roku katolików ubyło więc o ok. 1,4 proc. płynęły dane z ostatnich miesięcy 2010 roku. Z dziesięciu austriackich diecezji najwięcej katolików, ponad 25 tys., wystąpiło w liczącej prawie 1,3 mln wiernych archidiecezji wiedeńskiej. Przyjęto tu 922 osoby. tom Głównym powodem ubiegłorocznych odejść było ujawnienie przypadków nadużyć seksualnych wobec nieletnich dokonanych przez ludzi Kościoła. Fala wystąpień była wtedy najwyższa od 1945 r. i w sumie wyniosła 87 393 osób. Ich największe natężenie diecezje odnotowały w I połowie roku 2010. Dla porównania w 2009 r. było ich w sumie 53 269. Jednocześnie w 2010 roku do Kościoła katolickiego przyjęto 4091 osób, a w 2009 – 4650. Podczas prezentacji zastrzeżono, że podane liczby mogą ulec korekcie, gdyż z nie wszystkich diecezji na- Biskupi Kraju Basków i Nawarry w Hiszpanii oświadczyli, że istnieje moralny wymóg „ostatecznego i całkowitego rozwiązania” terrorystycznej organizacji baskijskich separatystów ETA. W opublikowanej 10 stycznia nocie wezwali także chrześcijan do modlitwy o pokój. Przedstawiciele Kościołów i stowarzyszeń religijnych Republiki Czeskiej podpisali 12 stycznia umowę z rządem o zamrożeniu płac duchowieństwa w latach 2011-2014. Jak zaznaczył przewodniczący czeskiego episkopatu abp Dominik st Austria Spadła liczba katolików Hiszpania Biskupi chcą ostatecznego rozwiązania ETA Była to odpowiedź na ogłoszoną dwa dni wcześniej przez ETA obietnicę trwałego zawieszenia broni, możliwego do weryfikacji przez wspólnotę międzynarodową. ETA, czyli Euskadi Ta Askatasuna (Kraj Basków i Wolność) domaga się jed- nocześnie zgody na samostanowienie tego hiszpańskiego regionu. – Jedyny komunikat tej bandy terrorystycznej, jaki chcemy przeczytać to ten, że ETA ogłasza swój koniec i robi to w sposób nieodwracalny i ostateczny – skomentował hiszpański minister spraw wewnętrznych, Alfredo Pérez Rubacalba. N o t ę b i s ku p ó w p o d p i s a l i : abp Francisco Pérez González z Pampeluny, bp Miguel José Asurmendi Aramendia z Vitorii, bp José Ignacio Munilla z San Sebastián i bp Mario Iceta Gavicagogeascoa z Bilbao. pb Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 27 EUROPA Z inicjatywy europosłów z Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów – Ryszarda Legutki, Tomasza Poręby i Konrada Szymańskiego – 19 stycznia, podczas sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego, odbyła się debata poświęcona sytuacji chrześcijan na świecie i wolności religijnej. Wielka Brytania EUROPA Byli anglikanie na bruku Episkopat Anglii i Walii pilnie poszukuje kościołów i plebanii dla anglikanów, którzy chcą przyjąć wiarę katolicką. Już niebawem przyszli konwertyci znajdą się bowiem na bruku. W niemal wszystkich anglikańskich diecezjach dostali oni nakaz natychmiastowej eksmisji. O dziele- niu świątyń, nawet tymczasowym, nie może być mowy – dowiadują się od lokalnych biskupów. To bowiem w ich gestii abp Rowan William pozostawił rozstrzyganie spraw majątkowych. Dla wielu anglikanów przejście na katolicyzm oznacza zatem dramatyczną decyzję opuszczenia własnego kościoła parafialnego, Renesans popularności katolickiej filozofki Prawdziwy renesans popularności przeżywa twórczość zmarłej 10 lat temu katolickiej myślicielki z brytyjskiego Uniwersytetu Cambridge, Gertrude Elizabeth Margaret Anscombe – donosi brytyjska prasa. Dzieła „Miss Anscombe”, jak ją powszechnie nazywano, które poruszały m.in. wątki filozofii arystotelesowskiej, cieszą się ponownie olbrzymim zainteresowaniem. I to nie tylko wśród studentów, ale i wykładowców. Filozofka przeciwstawiała się m.in. stosowaniu sztucznych środków antykoncepcyjnych. Była też konsekwentną obrończynią „Humanae Vita” – encykliki papieża Pawła VI. Dziennik „Telegraph” przypomina, że uczennica Ludwiga Wittgensteina słynęła z ekstrawagancji. „Ubrana w cętkowane spodnie i skórzaną kurtkę mogła długo trwać w zupełnej ciszy, paląc jedynie swe cygaro, po skończonym referacie jednego ze swych studentów” – pisze gazeta. Anscombe urodziła się w 1919 roku w Limerick w Irlandii. Jako nastolatka przeszła na katolicyzm. Przyjaźniła się z takimi sławami jak Iris Murdoch, Philippa Foot czy Mary Midgley. Była jedną z ulubionych uczennic Wittgensteina. Ukończyła studia na Uniwersytecie Oksfordzkim w roku 1941. Do roku 1970 pracowała w Oxfordzie, a następnie przeniosła się na uczelnię w Cambridge, gdzie objęła katedrę, niegdyś prowadzoną przez autora do którego chodzili przez całe życie i przy którym pogrzebali swych krewnych. Szczególnie smutne jest to zwłaszcza wtedy, gdy decyzję o konwersji podejmuje niemal cała parafia. Kościół katolicki w Anglii i Walii opublikował 11 stycznia przewodnik po ordynariacie dla RV byłych anglikanów. „Dociekań filozoficznych”. Jej najważniejszym dziełem jest wydana w 1957 „Intencja” poświęcona filozoficznej analizie intencjonalności. Zajmowała się też przedstawianiem dowodu ontologicznego na istnienie Boga w wersji Anzelma z Canterbury. Pisała o tajemnicy Eucharystii, transsubstancjacji. W 1972 opublikowała książkę „Antykoncepcja i czystość”, w której wyłożyła swoje poglądy nt. czystości przedmałżeńskiej i przedstawiła argumenty przeciwko stosowaniu sztucznej antykoncepcji. Anscombe urodziła i wychowała siedmioro dzieci (jedna z jej córek została zakonnicą). Zmarła 5 stycznia 2001 w Cambridge w wieku rk 81 lat. Włochy Trzy meczety dla 1,3 mln muzułmanów We Włoszech żyje 1 300 000 muzułmanów. Mają do dyspozycji trzy meczety (w Katanii na Sycylii, w Segrate na przedmieściu Mediolanu i w Rzymie) oraz 761 prowizorycznych miejsc modlitwy. Przypomina o tym katolicki dziennik „Avvenire” w recenzji książki włoskiego socjologa Stefano Allievi „Wojna o meczety”. Autor analizuje w niej stosunek mieszkańców różnych krajów europejskich do imigrantów. Podkreśla m.in., że muzułmanie zmuszani są do swoistego mimetyzmu: jeśli otrzymują zgodę na budowę świątyni, to zaleca się im, aby nie miała ona zbyt oriental- nej architektury i by powstrzymali się od wystawienia minaretu. Jednakże za niechęcią wobec meczetów przemawiają głównie dwa powody. Jednym jest spadek wartości okolicznych domów, drugim nierealistyczna najczęściej obawa przed wzrostem przestępczości ml w okolicy – twierdzi Allievi. Francja Połowa muzułmanów gotowych do ślubu z osobą innej religii Prawie połowa muzułmanów mieszkających we Francji jest gotowa zawrzeć małżeństwo z osobą wyznającą inną religię. Za taką możliwością opowiada się 47 proc. wyznawców islamu w tym kraju, w tym 26 proc. „oczywiście”, a 21 proc. „przypuszczalnie”. Jednocześnie 66 proc. muzułmanów uważa, że łatwo jest znaleźć współmałżonka należącego do tej samej religii. 83 proc. sprzeciwia 28 Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 się temu, by rodzice wybierali współmałżonka swoim dzieciom, a 73 proc. odrzuca seks przedmałpb żeński. Lefebryści nie chcą spotkania w Asyżu Przełożony Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X, bp Bernard Fellay wyraził oburzenie z powodu decyzji Benedykta XVI o zaproszeniu przedstawicieli innych wyznań chrześcijańskich oraz religii do Asyżu z okazji 25. rocznicy Światowego Dnia Modlitw o Pokój. Odbył się on w mieście św. Franciszka z inicjatywy Jana Pawła II w 1986 r. Słowa bp. Fellaya są o tyle zaskakujące, że kilka tygodni wcześniej twierdził, że w bieżącym roku może dojść do pojednania lefebryst stów z Rzymem. Biskupi z Europy i Ameryki apelują o pokój w Ziemi Świętej Mimo poprawy w udzielaniu wiz pracownikom kościelnym, nadal utrzymują się ograniczenia w przemieszczaniu się duchownych, co coraz bardziej utrudnia ich apostolat – ubolewają biskupi ze Starego i Nowego Światów. Przypominają – nie wymieniając kraju, do którego się to odnosi – że „pozostały niewysłuchane” słowa Benedykta XVI, który w czasie swej podróży do Ziemi Świętej w 2009 nawoływał do wprowadzenia ułatwień w poruszaniu się duchowieństwa. Hierarchowie apelują również o „zakończenie długich rokowań między Stolicą Apostolską a Państwem Izrael w sprawie zawarcia Układu Podstawowego”. Wyrażają ponadto swą bliskość z „tymi osobami, których ziemia została wywłaszczona m.in. z powodu budowy Muru oraz z tymi, które przeżywają trudności w rejonie Gazy”. Nawiązując do swej wizyty u premiera Autonomii Palestyńskiej Salama Fayyada, biskupi zachęcają przywódców politycznych „do włączenia się w wysiłki pokojowe, podejmowane przez wiele osób i organizacji”. Zwrócili się również do liderów izraelskich i palestyńskich, aby „dokonywali odważnych wyborów na rzecz sprawiedliwości i pokoju”. Chodzi o działania, mające na celu osiągnięcie takiego rozwiązania konfliktu, które „uwzględnia dwa narody i dwa państwa, a zatem bezpieczeństwo i uznanie Izraela oraz niezależnego i suwerennego państwa dla Palestyńczyków ”. „Będziemy pracować nad zapewnieniem godności i praw obu narodów” – zapewnili hierarchowie z Europy i obu Ameryk. Dokument podpisało 9 arcybiskupów i biskupów z Anglii i Walii, Albanii, Francji, Hiszpanii, Niemiec i Skandynawii oraz Stanów Zjednoczonych i Kanady. Była to 11. taka pielgrzymka przedstawicieli episkopatów, zorganizowana przez Koordynację Konferencji Biskupich na rzecz Kościoła Ziemi Świętej i Zgromadzenie Biskupów Katolickich Ziemi Świętej kg (HLC 2011). Iran Łapanki na ewangelizatorów Około 70 chrześcijan zostało aresztowanych w Iranie od świąt Bożego Narodzenia. Są to zazwyczaj członkowie tak zwanego Kościoła domowego, a zatem wspólnot ewangelikalnych, które spotykają się po domach, aby uniknąć prześladowań. Ci nastawieni na ewangelizację chrześcijanie, uważani są w Iranie za wrogów państwa. Działalność misyjna – jako skłanianie muzułmanów do konwersji – jest tam bowiem karana śmiercią. Wśród aresztowanych znaleźli się również przedstawiciele Kościoła ormiańskiego, który należy do uznawanych przez państwo mniejszości religijnych. Ormianie żyją tam bowiem od zarania chrześcijaństwa, a zatem dłużej niż islam. RV Pakistan Owacja dla zabójcy gubernatora Chrześcijanie Pakistanu wyrazili zaniepokojenie z powodu poparcia, jakie otrzymuje zabójca gubernatora Pendżabu. Salman Taseer został zamordowany 4 stycznia w Islamabadzie przez swojego ochroniarza za to, że sprzeciwiał się tzw. prawu o bluźnierstwie. Na jego mocy można skazać człowieka nawet na śmierć za bluźnierstwo przeciwko Mahometowi i islamowi, bez udowodnienia mu winy. Zabójca, Malik Mumtaz Hussain Qadri, który był przesłuchiwany 10 stycznia, został przed wejściem do trybunału antyterrorystycznego powitany owacją i obsypany płatkami róż przez swoich zwolenników, w tym uczniów szkół koranicznych. Domagali się oni jego uwolnienia. Powstała też strona na portalu społecznościowym Facebook, na którą zapisało się 2 tys. wspierających go „fanów”, jednak usunęły ją władze. Konferencja Biskupia Pakistanu nazwała zabójstwo gubernatora „znakiem wzrastającego fanatyzmu religijnego w kraju, który ukazuje nietolerancję w stosunku do innych wyznań i poglądów”. – Nasz naród jest podzielony na dwie części: umiarkowanych i ekstremistów – uważa ks. Andrew Nisari, wikariusz generalny diecezji Lahore. – Trudno wierzyć w sprawiedliwość, gdy osoby wykształcone, jak np. prawnicy, chwalą zabójstwo gubernatora – stwierdził duchowny 9 stycznia podczas Mszy św. w katedrze pw. Najświętszego Serca Jezusowego. We wszystkich kościołach Pakistanu obchodzony był wtedy Dzień Modlitw za Mniejszości. Wspominano także zamordowanego gubernatora Pendżabu. Po przesłuchaniu 26-letniego Qadriego, pakistańska policja ujawniła, że agresor pb sam oddał się w jej ręce. Irak Powstał urząd ds. chrześcijan Prezydent Iraku Dżalal Talabani ustanowił specjalny urząd ds. chrześcijan. Ma on monitorować ich sytuację, potrzeby i zagrożenia. Jak czytamy w wydanym 11 stycznia komunikacie, urząd ten będzie m.in. zabiegał u duchowych zwierzchników wspólnot muzułmańskich, by wydali fatwę potępiającą ataki na chrześcijan. Prezydent Talabani wydał też rozporządzenie, w którym nakazuje zwiększyć ochronę chrześcijan w Iraku – czytamy w komunikacie RV prasowym. Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 29 ŚWIAT Zniesienie ograniczeń dla przybywania i poruszania się duchowieństwa w Ziemi Świętej, zakończenie długich rokowań między Stolicą Apostolską a Izraelem i osiągnięcie sprawiedliwego pokoju na tym terenie – to główne myśli końcowego przesłania biskupów europejskich i amerykańskich, którzy w dniach 9-13 stycznia przebywali w Ziemi Świętej. ŚWIAT Fatwa przeciw przemocy wobec chrześcijan Wysokiej rangi dygnitarze sunniccy i szyiccy z Iraku porozumieli się w sprawie wydania fatwy (dekretu religijnego), potępiającej przemoc wobec chrześcijan i innych mniejszości religijnych w tym kraju. Poinformowano o tym na zakończenie trzydniowego spotkania ośmiu chrześcijańskich i islamskich przywódców religijnych, jakie zakończyło się 14 stycznia w Kopenhadze. – Fatwa podkreśla, że przemoc jest całkowicie sprzeczna z Koranem – ujawnił anglikański duchowny z Bagdadu, ks. Andrew White, uczestniczący w spotkaniu w stolicy Danii. W opublikowanym na jego zakończenie wspólnym oświadczeniu zawarto 13 zaleceń, w tym „karanie wszelkiego podżegania sekciarskiego i religijnego oraz upowszechniania kultury nienawiści”. Wzywa ono rząd iracki do postawienia tej kwestii na porządku dziennym szczytu Ligii Państw Arabskich, który odbędzie w Bagdadzie w marcu br. Spotkanie w Kopenhadze zostało zorganizowane z inicjatywy Danii oraz brytyjskiej Fundacji na rzecz Pomocy i Pojednania na Bliskim pb Wschodzie (FRRME). Japonia Neokatechumenat może kontynuować misję Stolica Apostolska postanowiła, że neokatechumenat może kontynuować swą misję w Japonii – poinformowała agencja Asianews, przypominając, że tamtejszy episkopat postulował zawieszenie jej działalności na pięć lat. Asianews podaje, że podczas spotkania 13 grudnia ub. roku z udziałem papieża, pięciu biskupów japońskich oraz przedstawicieli Kurii Rzymskiej postanowiono, że należy rozwijać dialog Drogi Neokatechumenalnej z biskupami, tak aby jej styl był bardziej zgodny ze wskazaniami pasterzy diecezji. W obradach tych uczestniczyli ze strony watykańskiej przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich kard. Stanisław Ryłko, prefekt Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów kard. Ivan Dias, prefekt Kongregacji ds. Nauki Wiary kard. William Levada oraz prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów kard. Antonio Cañizares Llovera. Konflikt neokatechumentu z episkopatem Japonii trwa od dłuższego czasu. Biskupi wskazują, że styl Drogi nie wpisuje się w lokalną kulturę i program duszpasterski tamtejszego Kościoła. Zarzucają „sekciarstwo” oraz tworzenie podziałów w parafiach. Natomiast przedstawiciele neokatechumenów wskazują, iż miejscowy Kościół bardziej akcentuje dialog z innymi kulturami i religiami niż proklamowanie chrześcijaństwa. W roku 2009 episkopat doprowadził do przeniesienia powiązanego z neokatechumenatem seminarium Redemptoris Mater z Takamatsu do Rzymu, wraz z jego rektorem, bp. Peterem Takaaki Hirayamą, emerytowanym ordynariuszem Oita. Podczas watykańskiego spotkania w połowie grudnia postanowiono, że dialog między japońskim episkopatem a Drogą Neokatechumenalną będzie się odbywał za pośrednictwem delegata, który „jest sympatykiem neokatechumenatu i respektuje problemy biskupów”. Ponadto zdecydowano, że każdy biskup przekaże Drodze rady, jak postępować na terenie jego diecezji, unikając w ten sposób wskazań ogólnych Konferencji Biskupów – st twierdzi Asianews. Nigeria Atak na chrześcijańską wioskę, 13 zabitych 11 stycznia, w wyniku ostrzału wioski Wareng zginęło co najmniej 13 osób – podała policja w Jos. Był to kolejny krwawy epizod trwających od kilku tygodni starć. Zwierzchnicy Kościołów zaapelowali, by wydarzeniom tym nie nadawać religijnego charakteru. W ich przekonaniu Nigeryjczycy są manipulowani przez elity finansowo- -polityczne, którym zależy na podsycaniu napięcia, by utrzymać wygodne dla nich status quo. Przypomniał o tym Josiah Idowu-Fearon, anglikański arcybiskup Kaduny. W liście otwartym zaapelował on do chrześcijan i muzułmanów, by nie dali się wciągnąć w grę interesów ludzi, którym zależy na tworzeniu w Nigerii atmosfery krucjaty. RV Brazylia Polak nowym przełożonym pallotynów w Rio de Janeiro Ks. Jarosław Chmielecki został nowym przełożonym regii Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego (pallotynów) pw. Matki Bożej Miłosierdzia w Rio de Janeiro. Wybory nowych władz zostały zatwierdzone przez Radę Zarządu Generalnego zgromadzenia w Rzymie. Oprócz Polaka w skład nowej rady regii weszli: ks. Tadeusz Domański jako pierwszy radca i Josiel da Silva Azevedo – drugi radca. Kadencja 30 Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 trwa trzy lata. Ks. Jarosław Chmielecki urodził się 16 stycznia 1963 r. w miejscowości Pszczółki w diecezji chełmińskiej. W 1982 roku rozpoczął nowicjat u pallotynów w Ząbkowicach Śląskich. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk prymasa Polski kard. Józefa Glempa w 1985 roku. Po święceniach wyjechał na misje do Brazylii, gdzie pełnił funkcje wikariusza, proboszcza, rektora seminarium, ekonoma regii. ks. ak Na karę śmierci został skazany pierwszy z trzech sprawców mordu na chrześcijanach, jaki w Egipcie miał miejsce w Boże Narodzenie 2009. Pod kościół w Nag Hamadi, gdzie odbywała się Pasterka, podjechał wówczas samochód – otworzono z niego ogień. Zginęło siedem osób. Wkrótce wyroki na dwóch pozostałych terrorystów. RV 3 (981) niedziela 23 stycznia 2011 BEATYFIKACJA Beatyfikacja Jana Pawła II 1 maja. . . . . . . . . . 2 Rozpoczęto prace nad przeniesieniem ciała . . 2 Benedykt XVI: podzielam waszą radość . . . . . 2 Kard. Dziwisz: jestem szczęśliwy i wdzięczny, że „santo subito” spełnia się. . . 3 Prymas Polski abp. Józef Kowalczyk: świętości nie da się ukryć. . . . . . . . . . . . . . . 3 Kard. Nycz: musimy rzetelnie się przygotować do beatyfikacji. . . . . . . . . . . 3 Abp J. Michalik: coś pięknego z polskiej duszy zostało pokazane światu. . . . 3 Abp Migliore: niech Polacy „odnowią serca” . 4 Abp Gądecki: beatyfikacja powodem do przemiany, a nie fajerwerków . . . . . . . . . . 4 Abp Sławoj Leszek Głódź: będziemy mieli orędownika w niebie. . . . . . . 4 Bronisław Wojtyła: to piękny dzień dla naszej rodziny. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4 Danuta Michałowska: Jan Paweł II był oczywistym kandydatem na ołtarze. . . . . . 4 Prof. Jerzy Janik: oby ta beatyfikacja polski Kościół zmieniła. . . . . . . . . . . . . . . . . 4 KRAJ Ks. Tomáš Halík Człowiekiem Pojednania. . . . 6 Dzień Judaizmu – pod znakiem pamięci o tych, co ratowali Żydów . . . . . . . . . . . . . . . 7 Abp Michalik: Polacy oddawali życie pomagając Żydom. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9 Niech ten dzień nadaje ton wszystkim dniom w roku. . . . . . . . . . . . . . . . 9 „Światłość świata” – wywiad-rzeka z Benedyktem XVI już w księgarniach. . . . . . 10 Protest w obronie zwalnianych dziennikarzy. . . . . . . . . . . . . . . 10 „Męskie myślenie” – benedyktyn i dominikanin o Kościele i kapłaństwie. . . . . 10 Wyjątkowy album o Bogurodzicy w Polsce i w Rosji. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13 Gotowy jest już projekt wielowyznaniowej kaplicy na Stadionie Narodowym. . . . . . . . . 13 ROZMOWA KAI Z ks. Sławomirem Pawłowskim SAC . . . . . . . 5 Z ks. dr. Pawłem Wojtasem. . . . . . . . . . . . . 11 Z ks. Jackiem Markowskim. . . . . . . . . . . . . 12 DOKUMENT „Weź twego syna jedynego (...) i złóż go w ofierze...” (Rdz 22,2). . . . . . . . . . 8 WATYKAN Audiencja generalna, 12 stycznia 2011 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 23 Anioł Pański, 16 stycznia 2011. . . . . . . . . . 24 Papież do dyplomatów: pokój wymaga poszanowania wolności religijnej. . . . . . . . . 25 Abp Fisichella: papieska rada będzie walczyć z chrystianofobią. . . . . . . . . 26 Ruszyły przygotowania do majowej beatyfikacji. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 26 EUROPA Parlament Europejski: debata nt. sytuacji chrześcijan na świecie. . . . . . . . 27 Komisarz przeprasza Kościół za błąd w kalendarzu. . . . . . . . . . . . . . . . . . 27 Czechy: płace duchowieństwa zamrożone . . 27 Austria: spadła liczba katolików. . . . . . . . . . 27 Hiszpania: biskupi chcą ostatecznego rozwiązania ETA. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 27 Wielka Brytania: byli anglikanie na bruku. . . 28 Renesans popularności katolickiej filozofki. . 28 Włochy: trzy meczety dla 1,3 mln muzułmanów . . . . . . . . . . . . . . 28 Francja: połowa muzułmanów gotowych do ślubu z osobą innej religii. . . . . . . . . . . . 28 Lefebryści nie chcą spotkania w Asyżu. . . . . 28 ŚWIAT Biskupi z Europy i Ameryki apelują o pokój w Ziemi Świętej . . . . . . . . . . . . . . . 29 Iran: łapanki na ewangelizatorów. . . . . . . . . 29 Pakistan: owacja dla zabójcy gubernatora. . 29 Irak: powstał urząd ds. chrześcijan. . . . . . . . 29 Fatwa przeciw przemocy wobec chrześcijan . . 30 Japonia: neokatechumenat może kontynuować misję . . . . . . . . . . . . . . 30 Brazylia: Polak nowym przełożonym pallotynów w Rio de Janeiro . . . . . . . . . . . . 30 Nigeria: atak na chrześcijańską wioskę, 13 zabitych. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 30 01-015 Warszawa, Skwer Kard. S. Wyszyńskiego 9, tel.: 022 838 80 61, 635 77 18, fax: 022 635 35 45, e-mail: [email protected], Internet: www.kai.pl, prenumerata: 022 838 80 63, e-mail: [email protected], pon.-pt. 900-1600 RADA PROGRAMOWA KAI: abp Józef Życiński (przewodniczący rady), abp Stanisław Gądecki, bp Marek Jędraszewski, bp Adam Lepa, bp Jan Tyrawa REDAKTOR NACZELNY: Marcin Przeciszewski. ZASTĘPCA RED. NACZELNEGO: Tomasz Królak (kierownik działu krajowego). ZESPÓŁ: Paweł Bieliński, Grzegorz Boguszewski (foto.kai), Maria Czerska, Krzysztof Gołębiowski, Łukasz Kasper, Rafał Łączny (audio.kai), Izabela Matjasik, Alina Petrowa-Wasilewicz, Teresa Sotowska, Marcin Stradomski (ekai), o. Stanisław Tasiemski OP, Krzysztof Tomasik (kierownik działu zagranicznego), Anna Wojtas, Wojciech Załuska (sekretarz redakcji). SKŁAD I ŁAMANIE: Martyna Janus KORESPONDENCI KRAJOWI: Robert Adamczyk (Licheń), ks. Maciej Bartnikowski (Olsztyn), Ewa Biedroń (Tarnów), ks. Ireneusz Bruski (Olsztyn), ks. Michał Czeluśniak (Rzeszów), Magdalena Dobrzyniak (Kraków), Agnieszka Dziarmaga (Kielce), ks. Mariusz Frukacz (Częstochowa), ks. Dariusz Frydrych (Drohiczyn), Łukasz Głowacki (Łódź), Małgorzata Godzisz (Zamość), Alicja Górska (Koszalin – Kołobrzeg), Beata Graszka (Łowicz), Magdalena Gronek (Warszawa-Praga), Elżbieta Grzybowska (Płock), Marta Jachowicz (Lublin), Marcin Jarzembowski (Bydgoszcz), ks. Stanisław Jóźwiak (Wrocław), Paweł Jurek (Gliwice), Robert Karp (Bielsko – Żywiec), Iwona Kosztyła (Rzeszów), Ewa Kotowska (Kalisz), Bernadeta Kruszyk (Gniezno), ks. Jarosław Kwiecień (Sosnowiec), ks. Artur Niemira (Włocławek), Edyta Łukaszewska (Siedlce), Teresa Margańska (Białystok), Wanda Milewska (Gorzów Wlkp.), Radosław Mizera (Radom), ks. Robert Nęcek (Kraków), ks. Piotr Nowosielski (Legnica), ks. Artur Płachno (Drohiczyn), ks. Mieczysław Puzewicz (Lublin), Alicja Samonowicz (Gdańsk), ks. Jerzy Sikora (Ełk), ks. Ireneusz Smagliński (Pelplin), Anna Sobocińska (Łomża), Krzysztof Stępkowski (Ordynariat Polowy), ks. Artur Stopka (Katowice), ks. Maciej Szczepaniak (Poznań), Izabela Tyras (Jasna Góra), ks. Łukasz Ziemski (Świdnica), ks. Dariusz Żurański (Toruń) WSPÓŁPRACOWNICY: Jan Głąbiński (Nowy Targ) KORESPONDENCI ZAGRANICZNI : o. Paweł Cebula OFM Conv. (Nowy Jork), Wiktor Chrul (Moskwa), Konstanty Czawaga (Lwów), o. Paweł Janociński OP (Tokio), ks. Artur Karbowy SAC (Manaus), Marek Lehnert (Rzym), ks. Ireneusz Wołoszczuk (Strasburg) DYREKTOR DZIAŁU MARKETINGU: Małgorzata Starzyńska. SEKRETARIAT: Aleksandra Staszewska. DZIAŁ PRENUMERATY: (pon.-pt. 9-16): Anna Mirkiewicz, tel. 022 838 80 63 DZIAŁ KSIĘGOWOŚCI I KADR: Główny księgowy: Barbara Kwiecińska, tel. 022 6357718 wew. 113, Menadżer ds. kadr: Barbara Magoń CENNIK WYDAWNICTW KAI: Biuletyn KAI „Wiadomości” – prenumerata roczna pocztą – 326 zł, – prenumerata roczna e-mailem – 189 zł Gazetka „Życie Kościoła” – prenumerata roczna – 248 zł. Redakcja zastrzega sobie prawo skrótów i korekty nadesłanych tekstów Zamieszczone w Biuletynie materiały mogą być publikowane z podaniem źródła i po wykupieniu abonamentu prasowego KONTO ZŁOTÓWKOWE KAI: Bank Polska Kasa Opieki S.A. nr rach: 83 1240 2034 1111 0010 0054 8635 KONTO EURO KAI: PKO S.A.III O/W-wa nr 44124020341978001003569053 KONTO DOLAROWE KAI: PKO S.A. XIII O/W-wa nr 11124020341787001003569109 Wiadomości KAI 23 stycznia 2011 31 SPIS TREŚCI Nr Najbardziej aktualne dane dotyczące życia konsekrowanego w Polsce Nowe, trzecie wydanie bestselleru KAI. 244 opisy zakonów, zgromadzeń zakonnych, stowarzyszeń życia apostolskiego i instytutów świeckich, adresy, telefony i e-maile, nazwiska przełożonych i statystyki. 2000 adresów i telefonów sanktuariów, domów rekolekcyjnych, przedszkoli, szkół i innych dzieł. 327 sylwetek, 192 biogramów założycieli , 15 polskich świętych, 72 błogosławionych i 48 sług Bożych. Książka stanowi wiarygodne źródło wiedzy o życiu konsekrowanym w naszym kraju. Zamów już dziś!!! listownie, telefonicznie, poprzez www.ekai.pl lub e-mail: [email protected] Katolicka Agencja Informacyjna Sp. z o.o. Skwer Kard. St. Wyszyńskiego 9, 01-015 Warszawa tel: 022 838 80 63; 022 635 77 18 www.ekai.pl