Beatyfikacja 1 maja 7 Dzień Judaizmu – pod znakiem pamięci o tych

Transkrypt

Beatyfikacja 1 maja 7 Dzień Judaizmu – pod znakiem pamięci o tych
Wiadomości
Kai
www.kai.pl ekai.pl
(981) niedziela 23 stycznia 2011
BIULETYN KATOLICKIEJ AGENCJI INFORMACYJNEJ ISSN 1230-8641
3
KRAJ
7 Dzień Judaizmu – pod
znakiem pamięci o tych,
co ratowali Żydów
10 „Światłość świata”
– wywiad-rzeka
z Benedyktem XVI
już w księgarniach
ROZMOWY KAI
5 Z ks. S. Pawłowskim
11 Z ks. dr. P. Wojtasem
12 Z ks. J. Markowskim
WATYKAN
24 Benedykt XVI
wezwał do solidarności
z chrześcijanami
uchodźcami
ZAGRANICA
27 Parlament Europejski:
debata nt. sytuacji
chrześcijan na świecie
27 Czechy: płace
duchowieństwa
zamrożone
27 Hiszpania: biskupi
chcą ostatecznego
rozwiązania ETA
30 Fatwa przeciw
przemocy wobec
chrześcijan
Beatyfikacja 1 maja
Benedykt XVI: Ta wiadomość była bardzo oczekiwana przez
wszystkich, a w szczególny sposób przez was, dla których
Czcigodny mój Poprzednik był przewodnikiem w wierze,
w prawdzie i w wolności – s. 2
FOT. FORUM
Editorial
Stop
kremówkom
Tomasz
Tu ż p o o g ł o s z e n i u
wieści, że 1 maja Jan
Paweł II zostanie beatyfikowany, na telewizyjnych ekranach
znów zakrólował papież
Wojtyła. I doskonale, bo
wydarzenie to – z różnych powodów – przejKrólak
dzie do historii Kościoła
i świata. Gorzej, że jedynym bodaj fragmentem
papieskiej wypowiedzi, którą z tej
okazji raczono widzów było słynne
wspomnienie z rodzinnych Wadowic:
„A tam była cukiernia. Po maturze
chodziliśmy na kremówki”.
Właściwie nie powinno to dziwić
– cała Polska została zauroczona tonem, stylem i treścią wspomnień podziwianego na całym globie Rodaka,
który u kresu życia wspomina swoje
polskie gniazdo, w którym „wszystko się zaczęło”. No dobrze, ale ile
razy można? Okazuje się, że w nieskończoność i to przy każdej okazji
związanej z osobą Jana Pawła II.
Jeśli czas jaki pozostał do beatyfikacji mamy wykorzystać właściwie, to
kremówki czym prędzej powinniśmy
odsunąć na bok. Niech to będzie
wspaniały deser, ale po daniu głównym, którym powinien być głębszy
jednak namysł nad nauczaniem tego
papieża (oraz stylem, w jakim przekazywał je światu).
W najbliższych tygodniach obserwować będziemy w Polsce „wysyp”
papieskich koncertów, konferencji,
akademii i pomników; dowiemy
się o kolejnych kościołach pod wezwaniem nowego beatyfikowanego.
Konieczny jest jednak także głębszy
nurt, który pozwoli Kościołowi
w Polsce iść śladami Jana Pawła II,
którego – jak wspólnie deklarujemy
– cenimy i kochamy. Rola świeckich
w Kościele, kultura, duszpasterstwo młodzieży, duchowe i etyczne
przygotowanie do małżeństwa – to
pierwsze z brzegu dziedziny, z których „odkrycia” zasłynął w świecie
papież Wojtyła. Ale nim zasłynął,
to – w skali „mikro” – wszystko to
inspirował i rozwijał tu, w kraju
nad Wisłą.
Źle by się stało, byśmy miast ogólnonar odowych, nieformalnych
rekolekcji z Janem Pawłem II, zafundowali sobie radosne papieskie
fajerwerki. Myślmy poważnie. Stop
kremówkom!
2
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
Beatyfikacja Jana Pawła II 1 maja
Benedykt XVI promulgował dekret
Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych
dotyczący cudu przypisywanego
wstawiennictwu Sługi Bożego Jana
Pawła II. Otworzył tym samym drogę do beatyfikacji Papieża Polaka.
Odbędzie się ona 1 maja w Niedzielę
Bożego Miłosierdzia, w Watykanie.
Uroczystościom przewodniczyć ma
osobiście Benedykt XVI.
14 stycznia o godz. 11 papież przyjął na audiencji prefekta Kongregacji
Spraw Kanonizacyjnych, kard. Angelo Amato. Podczas spotkania promulgował przygotowany przez tę
dykasterię dekret o autentyczności
przypisywanego wstawiennictwu
Jana Pawła II cudownego uzdrowienia francuskiej zakonnicy, s. Marie-Simone Pierre Normand. Chodzi
o niewytłumaczalne z medycznego
punktu widzenia, nagłe ustąpienie
objawów zaawansowanej choroby
Parkinsona.
Decyzja papieża otworzyła drogę do beatyfikacji Karola Wojtyły.
Odbędzie się ona 1 maja. Rzecznik
Watykanu ks. Federico Lombardi
wyjaśnił, że wybrano Niedzielę
Bożego Miłosierdzia, ponieważ jest
to święto ustanowione przez Jana
Pawła II, święto z którym związany był on przez całe życie. – Także
w Niedzielę Bożego Miłosierdzia kanonizował św. Faustynę Kowalską
– przypomniał ks. Lombardi.
Podkreślił, iż zagadnienie Bożego Miłosierdzia jest także obecne
w wielu przemówieniach Ojca Świętego, a zwłaszcza w jego encyklice
„Dives in Misericordia” (z 30 listopada 1980). Wymownym znakiem
tej pobożności jest także konsekrowanie Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach
i zawierzenie tam świata Bożemu
Miłosierdziu w 2002 r. – stwierdził
rzecznik Watykanu.
Nie jest jeszcze znana data wspomnienia liturgicznego Jana Pawła II. Ks. Lombardi zaznaczył, że jej
wyznaczenie należy do kompetencji
Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dysst
cypliny Sakramentów.
Rozpoczęto prace nad przeniesieniem ciała
W Bazylice św. Piotra rozpoczęto
prace nad przeniesieniem ciała Jana
Pawła II z Grot Watykańskich do kaplicy św. Sebastiana, w prawej nawie
świątyni, między Pietą Michała Anioła a kaplicą Najświętszego Sakramentu – informuje agencja I-Media.
Przeniesienie ciała Jana Pawła II
nastąpi po beatyfikacji. Prace przygotowawcze przewidują oczyszczenie mozaiki św. Sebastiana oraz
przeniesienie ciała bł. Innocentego XI. W miejscu, gdzie spocznie
ciało papieża Polaka umieszczone są
po dwóch stronach statuy Piusa XI
i Piusa XII. Jednym z motywów
wybrania tej właśnie kaplicy jest
bliskość wejścia, co ułatwi dotarcie
wielu pielgrzymom.
Trumna nie zostanie otwarta i nie
przewiduje się ekshumacji ciała
przyszłego błogosławionego.
st
Benedykt XVI: podzielam waszą radość
Podzielam waszą radość z ogłoszenia beatyfikacji Ojca Świętego Jana
Pawła II, która odbędzie się 1 maja
tego roku – powiedział 16 stycznia
Benedykt XVI podczas modlitwy
Anioł Pański w Watykanie.
Zwracając się do Polaków powiedział:
„Drodzy bracia i siostry, Polacy!
Serdecznie pozdrawiam was wszystkich: obecnych tu w Rzymie, w Polsce
i w świecie. Podzielam waszą radość
z ogłoszenia beatyfikacji Ojca Świętego Jana Pawła II, która odbędzie się
1 maja tego roku. Ta wiadomość była
bardzo oczekiwana przez wszystkich,
a w szczególny sposób przez was,
dla których Czcigodny mój Poprzednik był przewodnikiem w wierze,
w prawdzie i w wolności. Życzę wam
głębokiego, duchowego przygotowania się do tego wydarzenia i z serca
tom, ml
wszystkim błogosławię”.
Na Mszę beatyfikacyjną Jana
Pawła II nie będzie kart wstępu
i będzie mógł na nią wejść każdy.
Poinformowała o tym Prefektura
Domu Papieskiego. Jest to odpowiedź na tysiące próśb, którymi
watykańskie biuro zostało zasypane
po decyzji o beatyfikacji.
RV
– Jestem szczęśliwy, że santo subito,
o które prosili ludzie właśnie się
spełnia – powiedział kard. Stanisław
Dziwisz po podpisaniu przez Benedykta XVI dekretu o uznaniu cudu
za wstawiennictwem Jana Pawła II
i ogłoszeniu daty beatyfikacji. – Wielkie dzięki Ojcu Świętemu za dzisiejszy dekret, potwierdzający cud, który
był potrzebny do beatyfikacji – dodał
metropolita krakowski, który u boku
Karola Wojtyły spędził blisko 40 lat.
– Wydarzenie to zamyka proces,
wymagający pogłębienia dziedzictwa Jana Pawła II oraz przestudiowania jego osoby – powiedział
kardynał. Podkreślił, że teraz trzeba
przygotować się do beatyfikacji.
Zapytany, co czuje mając świadomość, że przebywał z błogosławionym, odparł, że obcował nie tylko
z człowiekiem błogosławionym, ale
i świętym, „co zostało potwierdzone
przez heroiczność cnót dzisiejszym
dekretem”. – Dla nas – podsumował kard. Dziwisz – Jan Paweł II jest patronem i opiekunem,
przewodnikiem ku suwerenności
i niepodległości kraju. Teraz też
potrzeba nam takiego przewodnika,
ponieważ i w dzisiejszym świecie
nie jest łatwo.
– W chwilach trudnych jeszcze
głośniej będę mógł wołać „pomóż!”
– oświadczył kard. Dziwisz.
led
Prymas Polski abp. Józef Kowalczyk: świętości nie da się ukryć
– Bardzo się cieszę z tego niezwykle
szybkiego zakończenia procesu beatyfikacyjnego naszego umiłowanego
papieża. Choć oficjalna beatyfikacja
nastąpi 1 maja, to już dziś wiadomo,
że właśnie spełnia się pragnienie
milionów ludzi, wyrażane już na pogrzebie Jana Pawła II wołaniem santo
subito – powiedział prymas Polski
abp Józef Kowalczyk.
– Znałem dobrze Jana Pawła II,
znał go również doskonale obecny
papież Benedykt XVI. Od początku
byłem przekonany, że obcuję z czło-
wiekiem świętym. Benedykt XVI zapewne również miał takie przekonanie, mówiąc w homilii pogrzebowej,
że papież „spogląda na nas z Domu
Ojca” – stwierdził abp Kowalczyk.
– Świętości nie da się ukryć –
dodał. – Świętość promieniuje,
zachwyca, pociąga ludzi. Jego życie
– nie waham się tego powiedzieć
– zmieniło losy Europy i świata,
zmieniło również losy Polski. To jest
bardzo ważne, ale równie ważne
jest to, jak dzięki niemu zmieniały
się losy pojedynczych ludzi, którzy
od niego uczyli się otwartości, odpo-
wiedzialności, godnego przyjmowania cierpienia, a przede wszystkim
naprawdę głębokiej modlitwy –
podkreślił Prymas.
Wspominając Jana Pawła II przywołał jego ostatnią pielgrzymkę do
Ojczyzny i niezwykle długą modlitwę w wawelskiej katedrze. Telewizje po raz pierwszy i jedyny transmitowały wówczas tak długą, ponad
półgodzinną ciszę. – Nie mieliśmy
wtedy wątpliwości, że ten człowiek
rzeczywiście rozmawia z Bogiem –
powiedział abp Kowalczyk.
bgk
Kard. Nycz: musimy rzetelnie się przygotować do beatyfikacji
– Mam nadzieję, że po beatyfikacji
Jan Paweł II będzie nas jeszcze bardziej jednoczyć – powiedział KAI
kard. Kazimierz Nycz. – Trzeba teraz
się przygotować, aby w pełni przyjąć
Jana Pawła II, jako nowego błogosławionego – zaapelował.
– Jeśli chodzi o wybór daty
beatyfikacji na 1 maja, to jestem
przekonany, że jest to data najlepsza
spośród wszystkich dat, na które by
wskazywał ziemski życiorys Jana
Pawła II – oświadczył kardynał.
Dodał, że mógł być także brany pod
uwagę dzień urodzin – 18 maja,
dzień śmierci – 2 kwietnia czy wyboru na papieża – 16 października.
– Mam nadzieję, że tak jak Jan
Paweł II potrafił nas jednoczyć
podczas swych pielgrzymek, tak
jak jednoczył Polaków przez swoje
słowo z Rzymu oraz podczas swojego umierania – tak teraz będzie nas
jednoczył poprzez swoją beatyfikację – dodał kard. Nycz.
Zaapelował o rzetelne przygotowanie do beatyfikacji, które „musi
być związane z powrotem do jego
nauczania”. – Trzeba uczynić z jego
spuścizny systematyczną lekturę
wpływającą na życie każdego z nas
– wyjaśnił.
Pytany, czy modlił się już za pośrednictwem Jana Pawła II odpowiedział: – Modliłem się cały czas,
od momentu jego pogrzebu. Pamiętam, że robiłem to, gdy klęczałem
przy otwartej trumnie w Bazylice
św. Piotra. Nawet przez myśl mi nie
przyszło, żeby się modlić za niego,
modliłem się wprost do niego.
Zdaniem kardynała 1 maja mógłby na zawsze pozostać dniem wspomp
mnienia Jana Pawła II.
Abp J. Michalik: coś pięknego z polskiej duszy zostało pokazane światu
Beatyfikacja Jana Pawła II jest pokazaniem całemu światu czegoś, co w polskiej duszy jest najpiękniejsze – uważa
abp Józef Michalik. – Ten papież
wyszedł z Kościoła polskiego, oskarżanego niekiedy o siedem grzechów
głównych i jeszcze kilka pobocznych
– przypomniał przewodniczący KEP.
Zwrócił uwagę, że Jan Paweł II
był papieżem wielkich programów
duszpasterskich, takich jak dowar
tościowanie świeckich w Kościele,
obrona życia, praca nad młodzieżą,
rodziną, chorymi. – Jest to wielki
wzorzec pozostawiony światu i Kościołowi. Błogosławiony to człowiek,
który rozwinął swoją osobowość
w najdoskonalszy sposób, otwarł ją
na działanie nadprzyrodzone – zaznaczył abp Michalik.
– Wielkim wkładem tego papieża
jest też to, że Pan Bóg pozwolił mu
cierpieć dla Kościoła, to był przecież
męczennik, który dał świadectwo
przelaną krwią – podkreślił hierarcha. Dodał, że papież Wojtyła
wniósł także swój oryginalny wkład
w teologię i filozofię. – Ale to, co
było w nim najpiękniejsze, to jego
miłość do ludzi i Pana Boga
Pytany, jakie myśli powinny TERAZ
towarzyszyć Kościołowi w Polsce, arcybiskup przemyski odparł: – Nie bać
się – tak jak i ten papież – trudności
tk
i czasów, które idą.
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
3
BEATYFIKACJA
Kard. Dziwisz: jestem szczęśliwy i wdzięczny, że „santo subito” spełnia się
BEATYFIKACJA
Abp Migliore: niech Polacy „odnowią serca”
– Przed uroczystością w Rzymie
powinniśmy odnowić nasze serca –
uważa nuncjusz apostolski w naszym
kraju abp Celestino Migliore.
Komentując decyzję papieża o beatyfikacji Jana Pawła II zaznaczył,
że „fakt ten jest ukoronowaniem
wielkiego wkładu, jaki Polska
wniosła w życie świata i Kościoła
przez pontyfikat jednego ze swych
synów”.
Dyplomata papieski ocenił, że
wyniesienie na ołtarze papieża Woj-
tyły stanowi nowe wyzwanie dla
wszystkich chrześcijan, szczególnie
dla Polaków. – Przykład świętości,
jaki ukazał nam Jan Paweł II, pobudza do odnawiania naszej drogi
do świętości, zarówno osobistej jak
tk
i wspólnotowej – stwierdził.
Abp Gądecki: beatyfikacja powodem do przemiany, a nie fajerwerków
– Beatyfikacja Jana Pawła II będzie
miała sens, jeśli zmieni coś w postawie
samych Polaków – uważa abp Stanisław Gądecki. – Musimy patrzeć nie
tyle na jej zewnętrzne wyrazy, ale
raczej na to, co my z tym faktem zrobimy. Gdyby tu chodziło tylko o fajerwerki, to nie miałoby to najmniejszego
sensu – podkreślił wiceprzewodniczący Episkopatu Polski.
Beatyfikację Karola Wojtyły nazwał „radością dla całego świata”. –
Doszło do pięknej konkluzji procesu,
który rozpoczął się wołaniem santo
subito – zauważył abp Gądecki.
Zapowiedział, że uda się na uroczystości beatyfikacyjne. – Dziś
trzeba zachęcić wszystkich Polaków
do wyjazdu do Rzymu. Jeśli trzy
miliony ludzi przeszło przed trumną
Jana Pawła II po jego śmierci, to
teraz chyba znacznie więcej ludzi
zgromadzi się w Rzymie, ponieważ
radość bardziej pobudza niż smutek
– dodał.
Metropolita przypomniał, że w archidiecezji poznańskiej „dwa kościoły w budowie” oczekują na nadanie
wezwania Jana Pawła II – w Poznams
niu i w Kościanie.
Abp Sławoj Leszek Głódź: będziemy mieli orędownika w niebie
Podobnie jak wszyscy wyrażamy
radość z wyniesienia na ołtarze Jana
Pawła II i wyrażamy wdzięczność za
to Ojcu Świętemu – powiedział metropolita gdański abp Sławoj Leszek
Głódź, zapytany o komentarz po
ogłoszeniu daty beatyfikacji polskiego Papieża.
– Będziemy mieli orędownika
w niebie. Jest to decyzja, na którą
czekaliśmy i w intencji której się
modliliśmy – dodał hierarcha. –
Obrazowo mówiąc – przybyły nam
ramy do obrazu, bo w świadomości wiernych Jan Paweł II był już
uważany za świętego – powiedział
als
abp Głódź.
Bronisław Wojtyła: to piękny dzień dla naszej rodziny
– To piękny, wesoły dzień dla całej naszej rodziny – powiedział Bronisław
Wojtyła, najbliższy żyjący krewny
Jana Pawła II.
86-letni mężczyzna, któremu
kilka miesięcy temu amputowano
nogi, przyznaje, że w chwili, gdy
dowiedział się o beatyfikacji ogarnęło go wielkie wzruszenie. – Codziennie modliliśmy się o to. Ja już
do Rzymu nie pojadę, ale zrobią to
w moim imieniu córki, synowie,
wnukowie – zapowiedział emerytowany tokarz. Bronisław Wojtyła
korespondował z Janem Pawłem II
przez 15 lat.
Ostatnią kartkę z Watykanu otrzymał kilka dni przed śmiercią papieża.
Ojciec Święty nazwał go pewnego
dnia kuzynem i poprosił o podtrzymywanie kontaktu. – Odpisywał mi
na każdy list. Wiedział wszystko,
co działo się w rodzinie i pamiętał
o wszystkim – wspomina pan Bronisław.
Ród Wojtyłów, sięga swoimi korzeniami końca XVIII wieku. Mieszkający obecnie w Kętach Bronisław
jest synem Franciszka Wojtyły, który
był kuzynem Karola Wojtyły seniora,
ojca sługi Bożego Jana Pawła II.
rk
Danuta Michałowska: Jan Paweł II był oczywistym kandydatem na ołtarze
– Czuję ogromną radość, że człowiek,
który był tak oczywistym kandydatem
na ołtarze będzie beatyfikowany – powiedziała KAI Danuta Michałowska,
aktorka, przyjaciółka i pierwsza interpretatorka poezji Karola Wojtyły.
Wspomniała, że w 1941 roku
związała się z Teatrem Rapsodycznym Mieczysława Kotlarczyka.
W teatrze tym miała okazję grać
i zaprzyjaźnić się z Karolem Wojtyłą. – Przyjaźń ta przetrwała aż do
jego śmierci – powiedziała. W 1961
roku założyła Teatr Jednego Aktora,
który po wyborze Wojtyły na papieża przekształciła w teatr religijny.
Zmieniła też jego nazwę na Teatr
led
Jednego Słowa.
Prof. Jerzy Janik: oby ta beatyfikacja polski Kościół zmieniła
– Jan Paweł II od początku był świętym – skomentował prof. Jerzy Janik,
fizyk, matematyk, którego refleksje
nad związkiem między nauką a religią przyczyniły się do spotkania
i przyjaźni z ks. Karolem Wojtyłą.
Jego zdaniem beatyfikacja niewiele zmieni w polskim Koście-
4
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
le. – Niestety jest on podzielony
i to nie napawa optymizmem, ale
wszystko w rękach Boga – powiedział. Pokreślił, że Jan Paweł II był
„zafascynowany nauką i uważał,
że nauka i Objawienie to dwie
drogi, które prowadzą do Boga”.
Wspomniał także, jak jego dociekania nad związkiem między nauką
a religią doprowadziły w latach 50.
do spotkania z ks. Wojtyłą. Nieformalne rozmowy przekształciły się
w seminaria naukowe, w których
brali udział fizycy, biologowie, teologowie, filozofowie. Odbywały się
one przez wiele lat, a po wyborze
kardynała Wojtyły na papieża przeniosły się do Castel Gandolfo. led
Zbliżają nas wspólne inicjatywy, których jest coraz więcej
Materiały na tegoroczny Tydzień Ekumeniczny przygotowali chrześcijanie
z Jerozolimy. Czytamy w nich, że „los
tamtejszego Kościoła jest dziś odbiciem sytuacji pierwszych chrześcijan
w Świętym Mieście”. Jak należy rozumieć te słowa?
– Tygodnie Modlitw o Jedność
Chrześcijan organizowane są od
1968 r. Materiały na nie są przygotowywane wspólnie przez Papieską
Radę ds. Popierania Jedności Chrześcijan oraz Komisję „Wiara i Ustrój”
Światowej Rady Kościołów. Od
1975 r. o przygotowanie materiałów
prosi się ekumeniczne środowisko
danego kraju. Gdy poproszono o to
chrześcijan z Jerozolimy, wybrali oni
fragment z Dziejów Apostolskich,
który mówi o wspólnocie pierwotnego Kościoła: „Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie,
w łamaniu chleba i w modlitwach”
(Dz 2,42).
Trudność życia tamtejszych chrześcijan, którzy są w zdecydowanej mniejszości, znamy właśnie
z Dziejów Apostolskich. Liczbę
wszystkich chrześcijan żyjących
dziś w Palestynie i Izraelu szacuje
się na 150-200 tys. osób, co stanowi ok. 1-2 proc. całej populacji.
Większość z nich to mówiący po
arabsku Palestyńczycy, ale w kilku
Kościołach istnieją również grupy
wiernych posługujących się językiem hebrajskim.
Wybrane na hasło zdanie uosabia
także pewne stałe elementy, istotne
dla chrześcijaństwa i będące punktem odniesienia dla ruchu ekumenicznego. Jest to nauka Apostołów,
wspólnota, łamanie się chlebem, czyli
Eucharystia, oraz modlitwa. Zgadzają
się co do tego wszystkie Kościoły
i wyznania chrześcijańskie.
Tematy poszczególnych dni Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan
są analizą głównego hasła. Mówią
m.in. o tym, że Kościół stanowi
jedność w wielości (dzień II: „Wiele
członków w jednym Ciele”) czy np.
o tym, by zgłębiać naukę Apostołów
(dzień 3: „Jednoczy nas trwanie
w nauce Apostołów”).
W przyszłym roku będzie obchodzona
50. rocznica pierwszego nabożeń
stwa ekumenicznego z udziałem
duchownych katolickich. Powinniśmy
w sposób szczególny pamiętać o tym
wydarzeniu?
– Odbyło się ono 10 stycznia
1962 r. w warszawskim kościele
św. Marcina. Zaproszeni zostali na
nie duchowni i wierni innych Kościołów. Należy pamiętać, że temu
nabożeństwu towarzyszyło drugie,
bliźniacze, które było niejako odpowiedzią Kościołów niekatolickich
i odbyło się w Warszawie 22 stycznia 1962 r. w kościele ewangelicko-augsburskim Świętej Trójcy. Byli na
nim obecni przedstawiciele Kościoła
rzymskokatolickiego.
Warto zauważyć, że wydarzenia te
miały miejsce jeszcze przed rozpoczęciem Soboru Watykańskiego II.
Po jego zakończeniu nabożeństwa
ekumeniczne na stałe weszły już do
kalendarza różnych Kościołów.
Polska wcale nie była więc w tyle,
jeśli chodzi o rozpoczęcie dialogu
ekumenicznego. Pamiętajmy, że
Polska Rada Ekumeniczna powstała
w 1946 r., dwa lata przed powstaniem Światowej Rady Kościołów.
Od tego czasu powstało wiele ekumenicznych inicjatyw, których nie sposób
dziś zliczyć.
– Rzeczywiście, zaczęto organizować wiele przedsięwzięć, które
zbliżają wiernych różnych wyznań
chrześcijańskich na płaszczyźnie
społeczno-kulturalnej czy charytatywnej. Znane od kilkunastu lat
jest Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom. W Wielkim Poście w wielu
miastach organizowane są Ekumeniczne Drogi Krzyżowe. W 2001 r.
zaprezentowano pierwszy w Polsce
ekumeniczny przekład Nowego Testamentu i Psalmów, tłumaczone są
też dalsze księgi Starego Testamentu. Są ekumeniczne pielgrzymki,
m.in. do Wilna czy katolicko-ewangelicka pielgrzymka szlakiem cesarza Ottona III z Magdeburga do
Gniezna. Warto wspomnieć o Światowych Dniach Modlitwy Kobiet,
Ekumenicznych Dniach Biblijnych
(tzw. Święto Biblii) czy festiwalach
przygotowywanych przez muzyków chrześcijańskich, np. „Song of
Songs” w Toruniu.
Przez 50 lat w ruchu ekumenicznym
w Polsce nastąpiły wydarzenia, które
dziś uchodzą za normalne, a jeszcze
kilkadziesiąt lat temu były nie do pomyślenia.
– W styczniu 2000 r. podpisano
deklarację o wzajemnym uznaniu
chrztu. Stosowana jest gościnna wymiana kaznodziei. Dochodzi do niej
wyjątkowo, właśnie podczas nabożeństw tygodnia ekumenicznego.
Istnieją też stałe komisje dialogu
międzywyznaniowego. W październiku 2010 r., po 13 latach,
prace robocze zakończyła komisja
katolicko-mariawicka. Jej zadaniem było m.in. zbadanie genezy
ruchu mariawickiego oraz poznanie
nauki obu Kościołów w kwestiach
interesujących obie strony. Analizie
poddano m.in. cenne dokumenty
Kongregacji Doktryny Wiary. W tym
roku spodziewamy się publikacji
dwóch książek, które będą swoistym „dwugłosem” podsumowującym prace komisji.
Wiadomo, że często takie dokumenty ekumeniczne są protokołem
zbieżności i rozbieżności. Tylko
w niektórych kwestiach dochodzi
do porozumienia. Jednak sporządzenie takiej listy jest już bardzo
ważne, porządkuje sytuację i jest
podstawą do dalszego dialogu.
W Polsce istnieje też dialog między
Kościołami rzymskokatolickim
i polskokatolickim, dialog rzymskokatolicko-prawosławny. Z kolei
w 2002 r. rozpoczęła obrady komisja prawosławno-greckokatolicka.
Przystąpiła do rozpatrzenia wielu
spornych kwestii, m.in. dotyczących świątyń, co do których prawo
własności było bardzo trudne do
ustalenia.
Jakie kwestie są obecnie przedmiotem
największej troski ruchu ekumenicznego w Polsce?
– Istotnym elementem dialogu są
prace dotyczące małżeństw o różnej
przynależności wyznaniowej. Rozpoczęto je po podpisaniu deklaracji
o wzajemnym uznaniu chrztu. Nabrały szybszego tempa w 2007 r.,
gdy powstały bardziej konkretne
projekty wspólnych uzgodnień.
Tekst, w wersji niemal ostatecznej,
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
5
ROZMOWA KAI
Rozmowa KAI z ks. Sławomirem Pawłowskim SAC,
sekretarzem Rady ds. Ekumenizmu Konferencji Episkopatu Polski
KRAJ
powstał w maju 2008 r. i obecnie
jest poddawany osądowi poszczególnych Kościołów. Trudno przewidzieć, jak długo będzie to trwało,
ale już sam fakt podjęcia prac nad
tą kwestią pokazuje wspólną troskę.
Uzgodniono m.in., że w małżeństwie mieszanym nie ma miejsca na
wychowywanie dzieci w nieokreślonej konfesyjnie „szczelinie między
Kościołami”. Człowiek powinien
wzrastać w wierze we wspólnocie
danego Kościoła.
Ponadto ważna jest stała praca nad przygotowaniem Tygodni
Modlitw o Jedność Chrześcijan.
Materiały światowe, choć znane są
wcześniej, wymagają przystosowania do sytuacji w Polsce. Robią to
wspólnie Polska Rada Ekumeniczna
i Kościół Katolicki w Polsce. Nie
bez znaczenia jest też wzajemne
zapraszanie się i przygotowywanie
ekumenicznych sympozjów naukowych lub ważnych uroczystości
rocznicowych.
Obecny przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności
Chrześcijan kard. Kurt Koch użył
kiedyś takiego porównania: kiedy
samolot wznosi się w niebo pasażerowie są zdumieni szybkością
startu, potem zapominają jednak, że
z dużą większą szybkością maszyna
leci ponad chmurami. Można to
odnieść do dialogu ekumenicznego: ktoś powie, że obecnie niewiele
się dzieje. Dzieje się jednak bardzo
dużo, to my przyzwyczailiśmy się
już do wytężonej wspólnej pracy.
W Polsce, ale nie tylko, istnieją grupy chrześcijan przeciwnych ruchowi
ekumenicznemu. Jak należy z nimi
rozmawiać?
– Myślę, że nie należy się zrażać
ich postawą. Trzeba bez złości,
życzliwie trwać przy swoim stanowisku i cierpliwie im odpowiadać.
Pamiętam, że po publikacji projektu deklaracji na temat małżeństw
mieszanych w internecie pojawiły
się komentarze dwojakiego rodzaju.
Jedni osądzali go jako zbyt mało
postępowy i pytali: „co w tym dokumencie jest nowego?”. Inni oskarżali katolicką stronę porozumienia,
że jeśli podpisze ów dokument, to
zdradzi tożsamość katolicką.
Moim zdaniem, wbrew dwóm
skrajnym stanowiskom, dobrze to
świadczy o deklaracji, że trzyma się
ona jakiejś „drogi środka”. Z drugiej
strony, z perspektywy katolickiej niedobre byłyby też głosy nawołujące do
zbytniej gościnności eucharystycznej
wiernych innych wyznań. Udzielanie
komunii świętej niekatolikom może
mieć miejsce, ale tylko w ściśle określonych przypadkach.
Polscy chrześcijanie zostali poproszeni o przygotowanie materiałów na
obchody Tygodnia Modlitw o Jedność
Ks. Tomáš Halík Człowiekiem Pojednania
Żydzi i chrześcijanie powinni dawać
wspólne świadectwo współczesnemu
światu, szukać iskry Bożej prawdy,
aby nie zadusił jej popiół duchowej
obojętności – mówił ks. prof. Tomáš
Halík 15 stycznia w Warszawie. W synagodze Nożyków wybitny czeski
duszpasterz, pisarz i wykładowca
został nagrodzony tytułem Człowieka Pojednania przyznawanym przez
Polską Radę Chrześcijan i Żydów.
Uroczystość rozpoczęła się od
hawdali – uroczystego zakończenia
szabatu, któremu przewodniczył
naczelny rabin Polski Michael
Schudrich.
W krótkiej laudacji Stanisław
Krajewski, przewodniczący Polskiej
Rady Chrześcijan i Żydów, przypomniał o zaangażowaniu laureata
w dialog ekumeniczny i międzyreligijny. Mówił o jego modelu religijności, w którym pogłębianie wiary
6
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
idzie w parze z myśleniem współczesnego człowieka, religijność nie
obraża się na nowoczesność, zaś
kryzys współczesnej wiary uważa za
szansę na jej pogłębienie. Krajewski
przypomniał, że ks. Halik, który
przeszedł drogę od ateizmu do religijnego zaangażowania, daleki jest
od radykalizmu neofity. Boga uważa
za tajemnicę, co zbliża go do żydów
i wraz z nimi szuka sensu pozostając wiernym własnej tradycji.
W wykładzie poświęconym doświadczeniu pojednanej różnorodności ks. Halik mówił o wspólnej historii chrześcijan i żydów.
W Ewangelii św. Jana Apostołowie
zatrzasnęli drzwi w obawie przed
żydami, ale w późniejszych wiekach
to Żydzi mieli powody do obaw
przed chrześcijanami, a obie wspólnoty podzielił mur. Ks. Halik stwierdził, że chrześcijanie nie uciekną od
pytania: „czy antysemityzm, który
Chrześcijan w 2012 r. Jakie zagadnienia – zdaniem Księdza – można by
poruszyć podczas przyszłorocznych
obchodów?
– Ich projekt jest już gotowy.
W 2009 r. poproszono teologów różnych wyznań z naszego kraju o nadsyłanie propozycji ogólnego hasła
Tygodnia Modlitw, a także haseł
poszczególnych dni modlitewnych,
czytań, komentarzy biblijnych oraz
nabożeństwa ekumenicznego. Do
materiałów dołączono także krótką historię Polski oraz zarys stanu
dialogu ekumenicznego w naszym
kraju. Tuż po tegorocznym tygodniu
ekumenicznym materiały opublikują Papieska Rada ds. Popierania
Jedności Chrześcijan i Światowa
Rada Kościołów, tak by poszczególne kraje miały czas na ich przetłumaczenie i adaptację do lokalnej
sytuacji ekumenicznej.
Hasłem będą słowa św. Pawła:
„Wszyscy będziemy przemienieni
przez zwycięstwo naszego Pana Jezusa Chrystusa” z 1 Listu do Koryntian.
Będzie się ono koncentrować wokół
słów „przemiana” i „zwycięstwo”,
które należy interpretować w sensie
historycznym i duchowym.
Rozmawiał Łukasz Kasper
Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan odbywa się w całej Polsce
od 18 do 25 stycznia.
doprowadził do tragedii Szoah był
możliwy, ponieważ przez stulecia
szerzył się antyjudaizm?”
Obecnie mury gett zostały zburzone, do czego w dużym stopniu
przyczynił się Jan Paweł II, a naród
żydowski pokazuje światu rany po
Szoah. Nastąpiła zmiana relacji między żydami i chrześcijanami, a słowa „pokój”, „zbawienie” i „przebaczenie” nabierają nowego znaczenia.
– Teologia Szoah w znaczący sposób
wpłynęła na moją teologię – wyznał
ks. Halik. Stwierdził, że trzeba jednak zejść z krzyża. Judaizm nie jest
wyłącznie religią Holokastu, a święta historia Izraela nie może być
sprowadzona do traumy przeszłości.
Zdaniem ks. Halika przed chrześcijanami i żydami stoi dziś wspólne
zadanie – ofiarować doświadczenie
różnorodności w zsekularyzowanym
świecie unikając niebezpieczeństwa
aw, tk
fundamentalizmu.
Dzień Judaizmu – pod znakiem pamięci o tych, co ratowali Żydów
Wspólna modlitwa, wystawy, pokaz
filmów o Polakach ratujących Żydów
z Holocaustu, wykład i panel dyskusyjny oraz koncert muzyki klezmerskiej – tak wyglądał 14. Dzień Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce.
Tym razem główne obchody miały
miejsce w Przemyślu 15 i 16 stycznia.
Przebiegały pod hasłem „Weź twego
syna jedynego, którego miłujesz (...)
i złóż go w ofierze.” (Rdz 22,2).
Uczestnikami Dnia – na zaproszenie abp. Józefa Michalika, metropolity przemyskiego obrządku
łacińskiego i abp. Jana Martyniaka,
metropolity przemysko-warszawskiego Kościoła greckokatolickiego
oraz bp. Mieczysława Cisło, przewodniczącego Komitetu do spraw
Dialogu z Judaizmem przy KEP –
byli naczelny rabin Polski Michael
Schudrich, naczelny rabin Krakowa Boaz Pash, rabin Galicji Edgar
Gluck oraz prezydent Przemyśla
Robert Choma.
We wspólnej konferencji prasowej
abp Michalik stwierdził, że bez judaizmu nie można wyobrazić sobie
chrześcijaństwa, ani kultury polskiej.
Przypomniał, że „między chrześcijanami a żydami są różnice doktrynalne, ale nie ma miejsca na nienawiść”.
Jego zdaniem należy tworzyć atmosferę dobra, przypominając, że naród
żydowski „wycierpiał więcej od innych”. Rabin Schudrich zauważył, że
„jak jest zło, które trudno zrozumieć,
jakim był Holocaust, tak jest i dobro,
które trudno zrozumieć, a takim dobrem były postawy wielu osób, które
ryzykowały życiem ratując Żydów”.
Wyraził także jedność z chrześcijanami, którzy są obecnie prześladowani
w różnych krajach świata.
W ramach obchodów Dnia Judaizmu przypomniano postaci
bł. ks. Emiliana Kowcza, grekokatolika, który za pomoc Żydom zginął
w obozie na Majdanku oraz rodziny
Ulmów, zamordowanej za ukrywanie dwóch rodzin żydowskich. Ich
heroizm przypomniały dwa filmy
dokumentalne wyświetlane w przemyskim seminarium. Z kolei wystawa w ratuszu miejskim poświęcona została pamięci społeczności
żydowskiej zamieszkującej przed
wojną w tym mieście (1 września
1939 – 19 tys. osób).
O grekokatolikach, którzy ratowali Żydów, mówił abp Jan Martyniak
także podczas uroczystego nabożeństwa w obrządku wschodnim, jakie
odbyło się w katedrze Kościoła greckokatolickiego w Przemyślu z udziałem biskupów rzymskokatolickich
i rabina Krakowa. Abp Martyniak
przypomniał, że w klasztorach greckokatolickich uratowanych zostało
bardzo wiele dzieci żydowskich.
Podkreślił szczególną rolę metropolity Andrzeja Szeptyckiego oraz
jego brata o. Klemensa, ihumena
klasztoru studytów w Uniejowie.
W oparciu o ten klasztor została
zorganizowana szeroka sieć pomocy Żydom. A sam metropolita, nie
zważając na niebezpieczeństwo,
wysyłał apele o zaprzestanie represji
wobec Żydów. Zabraniał też swym
wiernym pomagać Niemcom.
Wspólne nabożeństwo z przedstawicielami judaizmu odbyło się również w rzymskokatolickiej katedrze
Przemyśla. Abp Michalik i bp Cisło
przypomnieli słowa Jana Pawła II:
„Kto spotyka Jezusa, spotyka judaizm”. Bp Cisło przypomniał, że papież
Polak nie bał się bolesnej przeszłości,
czego wyrazem była kartka włożona
przez niego podczas modlitwy przed
Ścianą Płaczu w Jerozolimie, na
której napisał prośbę o przebaczenie
za wszelkie krzywdy wyrządzone
Żydom przez chrześcijan. Biskup
zauważył też, że Benedykt XVI
kontynuuje dialog z Żydami. Z kolei
metropolita przemyski przypomniał,
że judaizm ściśle łączy się z religią
chrześcijańską. – Modlimy się tymi
samymi słowami odmawiając psalmy. Chrześcijaństwo musi utrzymywać dialog z wszystkimi religiami,
a judaizm ma wśród nich szczególne
miejsce – powiedział abp Michalik.
Odczytane zostały teksty Pisma
Świętego z Księgi Rodzaju i z Listu
św. Pawła do Rzymian. Do pierwszego z nich komentarz wygłosił rabin
Boaz Pash, do drugiego biblista
ks. prof. dr hab. Stanisław Haręzga.
Rabin mówił, że podobnie jak Abraham i my dzisiaj wielu rzeczy nie rozumiemy, zastanawiamy się dlaczego dzieje się tyle zła, stajemy przed
wieloma wątpliwościami. Zauważył,
że zarówno Izaaka, jak i Abrahama
cechowała ufność Bogu. Ks. Haręzga
stwierdził, że miłość Boga do ludzi
jest jedna i przeogromna, i odnosi
się do wszystkich narodowości. Na
wspólne nabożeństwo złożyły się
także akt pokutny i znak pokoju.
W ramach Dnia Judaizmu modlono się także przy pomniku upamiętniającym 4 tys. przemyskich
Żydów zamordowanych między
1939 a 1944 rokiem przez hitlerowców. Monument znajduje się na
terenie Kirkutu. Modlitwę odmówili trzej rabini – Schudrich, Gluck
i Pash oraz dwaj biskupi katoliccy
– abp Michalik i bp Cisło.
Dwudniowe obchody zwieńczyła dyskusja panelowa chrześcijan
i Żydów. Jej istotnym wątkiem była
kwestia wewnętrznej jedności Starego i Nowego Testamentu. Biblista,
ks. prof. Haręzga podkreślił, że choć
zasada o jedności Biblii jest głoszona od początku przez Kościół, to
często zapominają o tym homileci.
Jego zdaniem, niewiele jest kazań,
które potrafią harmonijnie łączyć
w jednej homilii czytania ze Starego
i Nowego Testamentu.
O istocie Dnia Judaizmu mówił
prof. Jan Grosfeld, którego zdaniem
najważniejsze jest, by chrześcijanie zrozumieli jedność judaizmu
i chrześcijaństwa. – Chodzi o to, by
wracać do biblijnego typu wiary,
gdzie we wszystkich wydarzeniach
widzimy wolę Boga. Sięganie do judaizmu, oznacza powrót do drzewa,
z którego wyrosło chrześcijaństwo
– skonstatował.
Bp Cisło pytany, jakich owoców
Dnia Judaizmu najbardziej pragnie,
odpowiedział, że sytuacji w której
rabini przyjeżdżający do Polski, nie
będą czuli lęku, że ktoś może ich zaatakować. Pozytywnie o zmianach
w Polsce na tym polu wypowiedział
się rabin Schudrich. Stwierdził, że
przez 40 lat powojennych w Polsce
trwała pustynia, ale – nawiązując do
wędrówki Żydów – po 4 dekadach
zbliżamy się do Ziemi Świętej.
Wieczorem uczestnicy Dnia Judaizmu w Przemyślu wysłuchali koncertu przemyskiego zespołu Family
Klezmer Band.
Za rok Dzień Judaizmu odbędzie
mp, pab, im
się w Rzeszowie.
O tym, czy warto poznawać cudzoziemców, mieszkających w sąsiedztwie, rozmawiali uczestnicy
sesji „Bo byłem przybyszem...”
15 stycznia w Lublinie. Spotkanie
w przeddzień 97. Dnia Migranta
i Uchodźcy w Kościele Katolickim
zorganizował m.in. KUL.
mj
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
7
DOKUMENT
„Weź twego syna jedynego (...) i złóż go w ofierze...” (Rdz 22,2)
Słowo Przewodniczącego Komitetu Konferencji Episkopatu Polski
ds. Judaizmu, biskupa Mieczysława Cisły
Równo rok temu, gdy w Tarnowie odbywały się ogólnopolskie obchody Dnia Judaizmu, Benedykt XVI odwiedzał
rzymską synagogę, idąc śladem swojego Poprzednika.
Nawiązując do odwiedzin sprzed 24 lat, powiedział: „Ta wizyta stanowi kolejny krok na tej drodze, by potwierdzić
ten wybór i go umocnić. Z serdecznymi uczuciami staję
pośród was, by wyrazić Wam szacunek i przywiązanie,
jakie Biskup i Kościół Rzymu oraz cały Kościół Katolicki
żywią do tej wspólnoty i rozsianych po świecie wspólnot
żydowskich”.
Ostatni sobór dał decydujący bodziec do tego, „by z zaangażowaniem i w sposób nieodwołalny – kontynuował
papież – wejść na drogę dialogu, braterstwa i przyjaźni;
proces ten umocnił się i rozszerzył podczas ostatnich
40 lat, dzięki ważnym i znaczącym wydarzeniom i gestom,
z których pragnę jeszcze raz przypomnieć historyczną
wizytę w tym miejscu mojego Poprzednika, jego liczne spotkania z przywódcami żydowskimi, także podczas zagranicznych podróży apostolskich, jubileuszową pielgrzymkę
do Ziemi Świętej, dokumenty Stolicy Apostolskiej, które po
deklaracji Nostra aetate dostarczyły cennych wskazań, by
ułatwić pozytywny rozwój stosunków między katolikami
i Żydami. Również i ja – dodał papież – w latach mojego
pontyfikatu starałem się okazywać, że Naród Przymierza
jest mi bliski i drogi”.
Synagoga rzymska była już trzecią, jaką papież Benedykt XVI odwiedził po synagogach w Kolonii i w Nowym
Jorku, pozostawiając wszędzie przesłanie wiary o tym, że
„nasza duchowa bliskość i braterstwo znajdują w świętej
Biblii najtrwalszy i stały fundament, który ukazuje nam
zawsze nasze wspólne korzenie, dzieje i bogatą spuściznę duchową, którą dzielimy. Zgłębiając swoją tajemnicę
Kościół, Lud Nowego Przymierza, odkrywa głęboką więź
z Żydami, których Pan wybrał przed wszystkimi, aby przyjęli Jego słowa”. Wiara żydowska jest już odpowiedzią na
objawienie Boże w Starym Testamencie. To do Narodu
Żydowskiego należą „przybrane synostwo i chwała, przymierze i nadanie Prawa, pełnienie służby Bożej i obietnice.
Do nich należą praojcowie, z nich również jest Chrystus
według ciała” (Rz 9,4-5) – dodał Papież. A w ostatniej adhortacji Verbum Domini dopowie słowami świętego Pawła,
że Żydzi „gdy (...) chodzi o wybranie, są (...) ze względu
na praojców umiłowani. Bo dary łaski i wezwanie Boże są
nieodwołalne” (Rz 11,29).
Dialog Kościoła z Żydami, braterskie spotkania i refleksje,
modlitwa i pochylanie się nad wspólną świętą Księgą Bożego objawienia nie są związane z charyzmatyczną osobowością tego czy innego papieża, ale fundamentalną opcją
Kościoła, rodzącą się z przesłania Chrystusowej Ewangelii.
Dlatego Benedykt XVI w adhortacji Verbum Domini nawiąże do swoich wcześniejszych wypowiedzi o tym, że „my,
chrześcijanie, czerpiemy pokarm także z tych samych
korzeni duchowych. Spotykamy się jako bracia – bracia,
których stosunki w pewnych okresach historii były napięte,
teraz jednak są mocno zaangażowani w budowanie mostów trwałej przyjaźni” (Verbum Domini 43). Skoro tak wiele
nas łączy, to też wiele możemy wspólnie uczynić dla pokoju
i sprawiedliwości, by budować świat bardziej ludzki i braterski. Dzisiaj z perspektywy ostatnich dziesięcioleci widzimy,
jak „bardzo cenny dla Kościoła jest dialog z Żydami”, kiedy
nie tylko odkrywamy starotestamentalne korzenie, ale także
wspólnotę najwyższych wartości. Dlatego powinnością
8
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
wiary jest, by tam, gdzie dostrzega się tego sposobność,
stwarzać możliwości i organizować również publiczne spotkania i wymiany, które „sprzyjałyby pogłębieniu wzajemnego poznania, obopólnego szacunku oraz współpracy,
także w studium Pism Świętych” (Verbum Domini 43). Do
tego zachęcał w rzymskiej synagodze Benedykt XVI, „aby
podejmować nowe inicjatywy lepszego wzajemnego poznania i budowania wspólnoty”, aby – pomimo dzielących
nas różnic i bolesnych wydarzeń w przeszłości, zwłaszcza
czasu Zagłady, które jeszcze nie pozwalają zabliźnić się
krwawiącym ranom – „złączyć nasze serca i ręce, by odpowiedzieć na wezwanie Pana, a wówczas Jego światło
stanie się bliższe i oświeci wszystkie narody, bo przecież
chrześcijanie i żydzi modlą się do tego samego Pana,
mają te same korzenie, ale często wzajemnie się nie znają.
W odpowiedzi na Boże powołanie musimy zabiegać o to,
by zawsze było miejsce na dialog, wzajemny szacunek, pogłębianie przyjaźni, wspólne świadectwo w obliczu wyzwań
naszych czasów, które wzywają nas do współpracy dla
dobra ludzkości w tym świecie, stworzonym przez Boga,
wszechmogącego i miłosiernego”.
Różne pola współpracy jawią się w perspektywie Dekalogu,
będącego „wielkim kodeksem” etycznym dla całej ludzkości. Do tych zadań należy: rozbudzać w społeczeństwach
wrażliwość na wymiar transcendentny, świadcząc o jedynym Bogu, następnie świadczyć o najwyższej wartości
życia, przeciwstawiając się wszelkim formom egoizmu,
dla budowania świata, w którym „zapanują sprawiedliwość i pokój, shalom oczekiwany przez prawodawców,
proroków i mędrców Izraela” oraz dawać świadectwo, że
rodzina wciąż jest podstawową komórką społeczeństwa
i pierwszym środowiskiem, w którym człowiek uczy się
cnót i zaangażowania w budowanie świata o bardziej
ludzkim obliczu.
Podczas wrześniowej wizyty w Wielkiej Brytanii, na spotkaniu międzyreligijnym, w odpowiedzi na słowa naczelnego
rabina tego kraju, Benedykt XVI powiedział: jako wyznawcy
różnych tradycji religijnych, pracujących razem dla dobra
społeczności, przywiązujemy wielkie znaczenie do współpracy „ramię w ramię”, która jest dopełnieniem trwającego
między nami dialogu „twarzą w twarz”.
Obchodzony w Polsce od 14 lat Dzień Judaizmu jest odpowiedzią na dziedzictwo ostatniego Soboru, pontyfikatu
Jana Pawła II oraz na pomnażanie tego dziedzictwa przez
posługę Benedykta XVI, który może niektórych zaskakiwać
intelektualnym, moralnym, pastoralnym i bardzo osobistym
zaangażowaniem w budowanie religijnego braterstwa
z braćmi Żydami. We wzajemnych relacjach katolicko-żydowskich w Polsce dokonało się już bardzo wiele. Żydzi
nie dostrzegają już w inicjatywach Kościoła ukrytych zamiarów nowych „krucjat”, a katolicy nie stawiają już zarzutów
o asymetrię katolickiego zaangażowania. Potrzeba dalej
wiele cierpliwości, taktu i delikatności, ufności i bezinteresowności, zaangażowania i dobrej woli, aby przywracać
na polskiej ziemi te najpiękniejsze tradycje z przeszłości,
współobywatelstwa, współpracy, współcierpienia, braterstwa broni w walce przeciw okupacji wspólnej Ojczyzny,
wzajemnego zaufania, które naruszyła tragedia Zagłady;
aby pogłębiać wśród chrześcijan świadomość prawdy, że
kto spotyka Jezusa, spotyka judaizm, że antysemityzm jest
grzechem, że wierzący Żydzi są naszymi braćmi „w wierze
Abrahama, naszego patriarchy”.
Dziękujemy Panu za zaufanie, z jakim zwraca Pan się
właśnie do naszego klasztoru w tej sprawie. Zakonnicy
klasztoru leżajskiego odnosili się zawsze z życzliwością do
Żydów, którzy przecież wierzyli w jednego, prawdziwego
Boga i wyznawali religię, która była i jest prototypem religii
chrześcijańskiej. Modlitwą zatwierdzoną przez Kościół
katolicki dla kapłanów – są Psalmy Dawidowe ze świętych
ksiąg Starego Testamentu. A więc, Panowie kochani, łączy
nas bardzo wiele i tę łączność podkreśla ostatni Sobór Watykański. Pamiętamy przecież te czasy – nazwijmy je złotymi
– kiedy współżyliśmy razem, stykaliśmy się często z Żydami
i budowaliśmy się ich religijnością. Dziś, kiedy Was zabrakło
na naszych ziemiach – smutno nam szczerze. Te nieliczne
jednostki, cudem uratowane z tej pożogi hitlerowskiej, jakie
tu i ówdzie spotkać można, to już niestety – nie ci pobożni
Żydzi i ogarnia nas żal. Bo czyż taka postawa, to ma być
wdzięczność Panu Bogu za to, że się uratowali?
Na terenie Leżajska jest tylko znany nam Żyd Safir, samotny, bez bliższej rodziny (...) Cieszymy się szczerze,
że z naszej małej mieściny mieszka obecnie w Izraelu
wiele rodzin. Czy to nie prawdziwa Opatrzność Boża, że
tak spora ilość rodzin nie uległa zagładzie rozszalałego
hitleryzmu? Nie wątpimy w to, że rodziny te umieją to dziś
docenić i na swój sposób dochować wierności swemu
Bogu i Jego przykazaniom.
Leżajsk, 17 maja 1967
Hasło tegorocznego Dnia Judaizmu w Polsce brzmi: „Weź
twego syna jedynego, którego miłujesz (...) i złóż go w ofierze...” (Rdz 22,2). Idzie ono po linii kolejnych prezentacji
wielkich postaci starotestamentalnych, które stanowią wzór
wiary i są dla nas figurami zapowiadającymi historiozbawcze spełnienia Bożych planów w Chrystusie. Abraham staje
wobec dwóch egzystencjalnych prób wiary, najpierw kiedy
Bóg poleca mu opuścić rodzinną ziemię i iść w nieznane
oraz wówczas, gdy trzeba będzie powiedzieć „tak” Bogu,
kiedy ten zażąda ofiary z jedynego syna. Rodzi się tu pytanie: dlaczego Bóg każe Abrahamowi oddać to, co otrzymał
w darze? Jak da się pogodzić dobroć Boga z żądaniem
takiej ofiary? Czy trzeba było takiego sprawdzianu Abrahamowej wierności? A może potrzeba było takiej formy
oczyszczenia jego osobistej wolności?
Nasza refleksja nad słowem Bożym szuka odpowiedzi
na powyższe pytania w interpretacjach judaistycznych
i chrześcijańskich. Czy ofiara Izaaka jest figurą losu Narodu
Wybranego, czy jest zapowiedzią ofiary Chrystusa? Zdumiewającą rzeczą jest, że XIX-wieczni malarze żydowscy,
których obrazy znajdują się w Galerii Tretiakowskiej w Moskwie przedstawiali Chrystusa o treści Ecce homo jako
figurę cierpień i prześladowań narodu żydowskiego. Dzisiaj
te obrazy nabierają szczególnej wymowy w perspektywie
XX-wiecznej Zagłady. Postać Izaaka zawiera w sobie wiele
współczesnych odniesień cywilizacyjnych, egzystencjalnych, kulturowych i religijnych.
Bp Mieczysław Cisło
Abp Michalik: Polacy oddawali życie pomagając Żydom
– Były przypadki nadużyć, ale wielu
Polaków życie oddało, żeby bronić
Żydów – powiedział na antenie przemyskiego Radia Fara abp Józef Michalik, odnosząc się do książki Jana T.
Grossa „Złote żniwa”. Przewodniczący Episkopatu Polski stwierdził, że
pomijanie przykładów bohaterskich
postaw jest nieobiektywne.
Abp Michalik ubolewał np. nad
nieuwzględnieniem przez Grossa
historii rodziny Ulmów, która przez
wiele lat wojny ukrywała dwie rodziny żydowskie. – Musieli ciężko
pracować, aby ich utrzymać i zginęli
z tej racji – przypomniał metropolita przemyski. Według niego takie
przykłady są o wiele ważniejsze, niż
przypadki nieuczciwości. Zaznaczył,
że w każdym narodzie są szmalcownicy i słabości zdarzały się także
wśród Polaków, ale należy stawiać
wzorce pozytywne, które zrówno-
Niech ten dzień nadaje ton wszystkim dniom w roku
– Poprzez takie spotkania, jak to,
robimy kolejny krok na drodze
pojednania i zbliżenia, którą w Kościele katolickim rozpoczął Sobór
Watykański II, a twórczo rozwinął
Jan Paweł II – mówił kard. Stanisław
Dziwisz 15 stycznia w Krakowie podczas spotkania modlitewnego Żydów
i chrześcijan w Synagodze Tempel,
zorganizowanego z okazji XIV Dnia
Judaizmu w Kościele katolickim.
Wraz z kardynałem Franciszkiem
Macharskim wziął on udział w haw
dali, czyli spotkaniu modlitewnym
Żydów i chrześcijan. W krakowskiej
synagodze zgromadzili się katolicy
i przedstawiciele Żydowskiej Gminy
Wyznaniowej z jej przewodniczącym
Tadeuszem Jakubowiczem. Obecny
był także naczelny rabin Krakowa
Boaz Pasz i naczelny rabin Galicji
Edgar Gluck, którzy poprowadzili
modlitwę.
Kard. Dziwisz przypomniał treść
adhortacji Benedykta XVI „Verbum
domini”, w której papież pisze, że
Żydów i chrześcijan wiele łączy
ważą wszelkie manipulacje. – Jeśli
się uratowało tylu Żydów, to dlatego,
że byli bohaterowie wśród Polaków
i katolików – podkreślił przewodniczący KEP. Wyraził zdziwienie, że
„autorzy podobnych publikacji mają
w sobie tyle nienawiści do narodu,
który za pomoc zapłacił najwyższą
cenę”. Według metropolity kierują
się oni kompleksami i „małostkowościami intelektualnymi”, nie umiejąc
pab
„wyjść poza mity”.
i wiele mogą wspólnie zrobić dla
pokoju i sprawiedliwości.
Kard. Macharski powiedział, że
spotkanie to przypomina wizytę
Jana Pawła II w rzymskiej Synagodze. – Tęsknimy za tym – dodał
– żeby ten wyjątkowy dzień w roku
nadawał ton wszystkim innym
miesiącom, tygodniom i dniom,
w których spotkanie będzie bliskie
wielkiej rodzinie ludów i narodów,
a w szczególności tych, którzy uwierzyli w Boga Jedynego, Wszechmoled
gącego, Miłosiernego.
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
9
KRAJ
Tegoroczne ogólnopolskie obchody Dnia Judaizmu, mają
miejsce w Przemyślu, mieście od wieków wielokulturowym,
w którym do czasu ostatniej wojny tętniło życie wspólnoty
żydowskiej. Ziemia ta jest dalej miejscem żydowskich
cmentarzy i materialnych znaków przeszłości żydowskiej
wiary i kultury. Tutaj każdego roku do grobu Widzącego
w Leżajsku pielgrzymują tysiące chasydów. W zbieranych
żydowskich Księgach Pamięci znajdujemy wzruszające
świadectwa tej przeszłości. Oto fragment listu przeora
klasztoru bernardynów w Leżajsku, adresowanego do
Żyda w Izraelu, poszukującego informacji o wojennych
losach rodaków:
KRAJ
„Światłość świata” – wywiad-rzeka z Benedyktem XVI już w księgarniach
Polskie tłumaczenie „Światłość
świata. Papież, Znaki Czasu”, wywiadu-rzeki, jaki z Benedyktem XVI
przeprowadził niemiecki dziennikarz
Peter Seewald można – od 13 stycznia – kupić w księgarniach. Książkę
wydał krakowski Znak.
W związku z promocją 18-20
stycznia w Polsce będzie przebywał
Peter Seewald. Benedykt XVI odpowiadał mu na najistotniejsze pytania
dotyczące Boga, Kościoła i świata.
Nie ma tematów tabu. Papież mówi
o skandalach związanych z mole-
Protest w obronie zwalnianych dziennikarzy
Przeciwko ograniczaniu wolności
słowa w Polsce poprzez wyrzucanie
z ramówek TVP programów takich
jak „Warto rozmawiać”, „Misja specjalna”, czy „Pod prasą” występują
Stowarzyszenie Solidarni 2010 oraz
Stowarzyszenie Twórców dla Rzeczpospolitej. 12 stycznia rozpoczęli oni
akcję zbierania podpisów pod petycją
w obronie wolności słowa, otworzyli
też Księgę Cenzury. Na 19 stycznia
zaplanowali demonstracja pod Urzędem Rady Ministrów.
– W Polsce zagrożona jest wolność
słowa, a więc także sama demokracja – mówiła podczas konferencji
prasowej w Warszawie dokumentalistka Ewa Stankiewicz, współautorka filmu „Trzech kumpli”
i „Solidarni 2010”. Dodała, że celem
Stowarzyszenia jest zmobilizowanie
społeczeństwa do działania przeciwko ograniczaniu tej wolności. Stąd
petycja oraz demonstracja, a także
uruchomienie Księgi Cenzury –
gdzie gromadzone będą informacje
na temat wykluczania z życia zawodowego dziennikarzy, naukowców,
twórców kultury.
W spotkaniu w Domu Dziennikarza uczestniczyli redaktorzy,
których programy zostały w ostatnich tygodniach zdjęte z ramówki
telewizyjnej. Byli wśród nich Anita
Gargas („Misja specjalna”), Katarzyna Hejke (jej audycja o Kresach wschodnich emitowana była
w III Programie Polskiego Radia),
Joanna Lichocka („Forum”), Tomasz Sakiewicz („Pod prasą”),
Bronisław Wildstein („Bronisław
Wildstein przedstawia”), Rafał A.
Ziemkiewicz („Antysalon”) i Jan
Pospieszalski, którego program
„Warto rozmawiać” ma zniknąć
z anteny TVP1 wiosną br. Na spotkaniu obecny był Jacek Karnowski, odwołany ze stanowiska szefa
Wiadomości TVP1 w październiku
2010. Wspominano też programy
Roberta Kaczmarka „Errata do
biografii” i Wojciecha Cejrowskiego
„Boso przez świat”.
Dziennikarze przypomnieli kulisy
zdjęcia ich programów. Władze TVP
nie podawały jako przyczyny „poglądów politycznych”. Zazwyczaj argumentem była „niska oglądalność”,
zmiany w ramówce, wygaśnięcie
stowaniem nieletnich, ludzkiej seksualności, zaniedbaniach Kościoła,
kryzysie wiary. Światowa premiera
książki miała miejsce 23 listopada 2010 r. Stała się bestsellerem.
W Niemczech Herder Varlag wydał
tom
ją w 180 tys. egzemplarzy.
kontraktu. Nie można jednak nie
zauważyć, że pracy pozbawiani są
dziennikarze o innej wrażliwości
na rzeczywistość, niezależni, zadający niewygodne dla rządu pytania.
Doprowadziło to – mówił Wildstein – do sytuacji, w której media
w Polsce „patrzą na ręce” opozycji,
nie rządowi. Zaś krytyka władzy
od razu stygmatyzuje dziennikarza
jako „pisowskiego”.
Tomasz Terlikowski zwracał uwagę na zjawisko swoistego bojkotu
niektórych publicystów przez innych, np. Magdalena Środa odmawia udziału w debatach, w których
on ma wziąć udział. Stygmatyzuje
się również dziennikarzy katolickich, starając się ich „zepchnąć”
jedynie do programów Redakcji
Programów Katolickich.
Jacek Karnowski przestrzegał
jednak przed popadaniem w zgorzknienie. Mówił o potrzebie „nowego
pozytywizmu”, który da impuls do
pracy i „pójścia do przodu”. Zwracał
uwagę, że trzeba tworzyć miejsca,
w których dziennikarze mogliby się
„chronić” w czasie zmieniającej się
im
koniunktury.
„Męskie myślenie” – benedyktyn i dominikanin o Kościele i kapłaństwie
„Reguły, przykazania, zasady – religijny przymus czy droga do wyzwolenia”
– to temat spotkania, jakie zorganizowano w klasztorze dominikanów
na warszawskiej Starówce. Okazją do
dyskusji była wydana właśnie książka
pt. „Męskie myślenie. O Kościele,
kapłaństwie, kryzysie i kobietach”.
Składają się na nią rozmowy z opatem
benedyktynów z Tyńca o. Bernardem
Sawickim oraz prowincjałem polskich dominikanów o. Krzysztofem
Pawłowskim.
Przeprowadziły je Aleksandra
Kuźma i Cecylia Mir OPs. Jak podkreślają wydawcy jest to „próba
pokazania męskiego spojrzenia na
Kościół, kapłaństwo, kryzys związany z religią”. Dwaj przełożeni
10
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
zakonni mówią o rzeczywistości
Kościoła, w którym można niekiedy
zaobserwować „pęknięcia między
życiem a Ewangelią”.
– Problem polega na tym, że
dzisiaj ludzie chcą przynależeć do
Kościoła, ale postępować według
własnych zasad. To tak, jakby
mnich chciał być w klasztorze,
ale jednocześnie żyć po swojemu.
W rezultacie może w ten sposób
prowadzić drugie życie na boku. To
jest rodzaj schizofrenii – zauważa
opat z Tyńca.
– Męczy mnie to, że jestem inaczej traktowany w sytuacji, kiedy
okazuje się, że jestem zakonnikiem,
niż kiedy jestem tylko Krzysztofem
Popławskim – opowiada prowincjał dominikanów. Jego zdaniem
wprowadza się silny dysonans,
gdy na hierarchów i osoby ważne
w Kościele patrzy się w kategorii
władzy, a nie służby. – W Kościele
jesteśmy wszyscy równi przed Bogiem – przypomina o. Popławski.
Widzi on „duże niebezpieczeństwo
dla kapłaństwa w Polsce”. – Jeśli
częścią tożsamości kapłańskiej
ma być „pełnienie roli w społeczeństwie” to jest trochę tak, jak
w teatrze: aktor gra rolę, z którą
nie musi się identyfikować. Ciągłe
jeszcze profity z bycia kapłanem
w Polsce powodują, że człowiek
może nie zmierzyć się z podstawowym pytaniem o swoją tożsamość
kapłańską – zauważa dominikański
duchowny.
awo
Recydywiści pracują dla innych chętniej
Był Ksiądz jednym z pierwszych kapelanów więziennych po 1989 r.
– Zacząłem pracę w 1989 r. jako
kapelan Aresztu Śledczego w Grójcu pod Warszawą, będąc jeszcze
wikariuszem w parafii. Dwa lata
później zostałem skierowany przez
kard. Józefa Glempa, ówczesnego
arcybiskupa warszawskiego, do pracy jako kapelan największego w Polsce Aresztu Śledczego Warszawa-Białołęka. Zostałem pierwszym
pełnoetatowym kapelanem więziennym w kraju, zatrudnionym przez
Centralny Zarząd Służby Więziennej. Etatu nie miał wówczas nawet
naczelny duszpasterz więziennictwa, ks. prałat Jan Sikorski.
Bycie kapelanem na Białołęce było
wyzwaniem?
– Z pewnością. Jeszcze w Grójcu
podjąłem pracę, której nikt wcześniej
nie wykonywał. Zacząłem przede
wszystkim odbywać regularne rozmowy z więźniami. Dyrektor więzienia nie wyobrażał sobie, że uda mi się
dotrzeć do osadzonych, wysłuchiwać
ich, chodzić po celach po kolędzie.
W tamtym czasie na kontakty kapelanów z tymczasowo aresztowanymi
potrzebna była zgoda miejscowego
sądu, nie istniały jeszcze odpowiednie
regulacje prawne. Wszyscy zgadzali
się jedynie, że mimo braku przepisów
praca duszpasterska jest potrzebna,
co nieco ułatwiało sytuację.
Pewnie spotykał się Ksiądz z nieufnością więźniów...
– Odpowiem historią z początków mojej pracy. Byłem świadkiem
wypadku drogowego, kierowca
potrącił dziewczynę. Pijany sprawca
wypadku, nastolatek, cudem uniknął samosądu miejscowych. Byłem
jednym z rozdzielających wzburzonych gapiów. Tydzień później
odprawiałem Mszę św. w grójeckim
areszcie. Podszedł do mnie ten chłopak i spytał, czy go poznaję. Poprosił
o rozmowę, opowiedział o swojej
rodzinie: matka prostytutka, ojciec
nieznany. Matka sprowadzała klientów do tego samego pokoju, w którym spał chłopak. Któregoś dnia nie
wytrzymał, uciekł, wsiadł w samochód i spowodował wypadek.
Pojechałem potem do rodzinnego
miasta tego chłopaka, rozmawiałem
z matką. Przekonałem się, że jego
czyny mają źródło w sytuacji rodziny,
a w zasadzie – w braku normalnej rodziny. Zrozumiałem, że łatwo takiego
człowieka potępić za spowodowanie
wypadku, ale nie można nie zauważyć tego, co się przyczyniło do jego
zachowania. Uświadomiłem sobie,
że z takimi ludźmi trzeba pracować,
a to co się stało w dużym stopniu jest
winą sytuacji, w jakiej wzrastali.
Ta historia czegoś Księdza nauczyła?
– Po 20 latach pracy z więźniami
wiem jedno: kluczowy moment,
w którym człowiek może otrzeć
się o świat przestępczy, zaczyna się
w zniszczonym dzieciństwie i okresie dojrzewania. Jeśli małemu człowiekowi brakuje więzi z rodzicami
i nie może on liczyć na prawidłowe
wprowadzenie w dorosłe życie,
a zamiast tego w domu jest agresja,
odtrącenie lub obojętność – prawdopodobieństwo życiowego zagubienia
jest bardzo duże.
Co najważniejszego zmieniło się przez
20 lat istnienia duszpasterstwa więziennego?
– Na początku brakowało kapelanów, dziś ma go każda jednostka
penitencjarna w kraju. Zmieniły
się też przepisy prawne. Kiedy
zaczynałem pracę, każdy więzień
chcący uczestniczyć w praktykach
religijnych musiał mieć na to zgodę sędziego. Dziś dotyczy to tylko
więźniów niebezpiecznych, przebywających w izolatkach, ale i do nich
kapelan ma dostęp. Obecnie więzień
może uzyskać urlop okolicznościowy, by uczestniczyć np. w pogrzebie
bliskiej osoby.
Powstają nowe inicjatywy duszpasterskie, w których księżom pomagają członkowie Bractwa Więziennego
lub Katolickiego Stowarzyszenia
Młodzieży. Organizujemy dla nich
specjalne szkolenia oraz rekolekcje.
Od 7 lat, co roku, pod auspicjami
biskupa warszawsko-praskiego,
organizujemy m.in. konferencje
penitencjarne, w których bierze
udział 200 dyrektorów instytucji
wychowawczych. Dyskutujemy, jak
pomagać zwłaszcza nieletnim, by nie
wchodzili w świat przestępczy.
Ważny i coraz liczniejszy jest
udział więźniów w pielgrzymce osób
niepełnosprawnych. Pracują też oni
jako wolontariusze w hospicjach. Jeśli z prawnego punktu widzenia jest
to możliwe, pracę tę proponujemy
osobom z wyrokami za zabójstwo.
Wcześniej to życie niszczyli, a teraz
dajemy im szansę pracy z człowiekiem, którego życie dobiega końca.
Czego więźniowie oczekują od kapelanów?
– Oczekują przede wszystkim
zrozumienia, że mimo popełnienia
przestępstwa też są ludźmi. Chcą
też, by w to ich człowieczeństwo
wprowadzać stopniowo zasady życia
religijnego. Nie oczekują natomiast
powielania przez nas postawy właściwej funkcjonariuszom więziennym. Nie chcą też, byśmy byli ich
„kumplami” i zaczęli mówić ich
językiem.
Są więźniowie, którzy notorycznie odmawiają współpracy?
– Tego się nie da uniknąć. Jeszcze
nigdy się nie zdarzyło, bym zakładał,
że wszyscy zechcą ze mną rozmawiać i zrobią to, o co poproszę. Postawy, które reprezentują, są często
efektem wieloletnich zaniedbań.
Potrzeba więc stopniowego budowania zaufania między więźniem
a duszpasterzem, tak by osadzony
przestał podejrzewać, że chcę go do
czegoś namówić. Nie, ja przed nim
staję szczerze jako ksiądz, ale przede
wszystkim jako człowiek wierzący.
W PRL duszpasterstwo więzienne praktycznie nie istniało – władze nie wpuszczały osób duchownych do zakładów penitencjarnych. Wyjątek stanowili księża
dopuszczani do śmiertelnie chorych skazanych. Po upadku systemu komunistycznego w 1989 r. pierwszym naczelnym kapelanem więziennictwa został mianowany
ks. prałat dr Jan Sikorski, który w stanie wojennym był duszpasterzem internowanych na warszawskiej Białołęce. Stworzył on nowe struktury duszpasterstwa więziennego odpowiadające współczesnym wymaganiom pastoralno-penitencjarnym.
Od 2001 r. naczelnym kapelanem więziennictwa jest ks. prałat dr Paweł Wojtas.
Od listopada 2010 r. pełni on także funkcję przewodniczącego Europejskiej Rady
Naczelnych Kapelanów Więziennictwa.
łk
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
11
ROZMOWA KAI
Rozmowa z naczelnym kapelanem więziennictwa ks. dr. Pawłem Wojtasem
ROZMOWA KAI
Są też więźniowie „wędrujący” od
religii do religii. Każdy zarejestrowany w Polsce Kościół czy związek
religijny, który ma swoich wiernych,
ma prawo do pracy z więźniami, a ci
niekiedy to wykorzystują – tu dostaną kartę na telefon, tam paczkę
świąteczną.
Kapelani mają doświadczenie
w pracy z ludźmi, którzy otarli się
o zło, dokonali przestępstwa. To doświadczenie jest potrzebne osobom
pracującym w takich instytucjach
jak ośrodki szkolno-wychowawcze
czy sądy dla nieletnich. Chcemy im
pomóc, bo pracują z człowiekiem,
który często jeszcze nie popełnił
przestępstwa. Dlatego współpraca
między nami jest bardzo potrzebna.
Praca z osadzonymi jest inna, niż z więźniami o dużych wyrokach?
– Więzień z dużym wyrokiem
wie, że będzie długo przebywał
w więzieniu. Jego nastawienie na
życie pozbawione wolności jest więc
inne niż osadzonego na krótko. Wie,
że musi sobie to życie za kratkami
jakoś poukładać, jest więc bardziej
otwarty na współpracę z kapelanem. Może sobie też nie radzić
z pobytem w więzieniu, zdradzać
chęci samobójcze – rzeczywiste lub
fałszywe, by zainteresować swoją
osobą psychologa czy kapelana.
Więźniowie trafiający do aresztu na kilka miesięcy, rok lub dwa
lata, zamykają się w sobie, chcą
przetrwać ten czas i odmawiają
współpracy. Różnice między dwoma
rodzajami więźniów najlepiej widać
w ich udziale w pielgrzymce osób
niepełnosprawnych na Jasną Górę.
Ci o małych wyrokach szli od niechcenia, a więźniowie np. z 25-letnią
odsiadką, czyli po zabójstwie, oddają
się bardziej pracy na rzecz innych.
To zmienia więźniów?
– Bardzo zmienia. Wielu rozpoczyna nowy rozdział w swoim życiu.
Gdy podczas pielgrzymki pchają
wózek z osobą sparaliżowaną,
uświadamiają sobie wartość każdego życia i zaczynają dziękować Bogu
za swoje, choć było grzeszne i wcześniej nigdy tego nie czynili.
Do więzień trafiają także kobiety. Oczekują opieki duszpasterskiej tak samo
jak mężczyźni?
– O kobiety i mężczyzn troszczymy
się tak samo. Jednak kobieta w izolacji więziennej jest priorytetem
w pracy duszpasterskiej. Zazwyczaj
bowiem to ona była najpierw ofiarą przemocy ze strony mężczyzny,
a dopiero potem sama stała się
przestępczynią. Więźniarki są więc
w podwójnie złej sytuacji.
Nie możemy też zapominać
o wzroście przestępczości wśród
nieletnich dziewcząt, niejednokrotnie bardziej agresywnych i wulgarnych niż chłopcy. Praca z dziewczyną, która od kilku już lat wchodzi
w konflikt z prawem, jest o wiele
trudniejsza.
Przed świętami Bożego Narodzenia
więźniowie częściej proszą o rozmowę
z kapelanem?
– To najbardziej szczególny
okres pracy duszpasterzy. Atmosfera wśród więźniów jest wówczas
bardzo emocjonalna. To właśnie
w Wigilię odnotowywano dawniej najwięcej prób samobójczych
w celach. Pamiętam, że któregoś
wieczoru wigilijnego pogotowie
przyjeżdżało na Białołękę nawet
30-40 razy. Prosiłem naczelnika
więzienia, abym mógł częściej
chodzić po konkretnych celach,
także w godzinach nocnych, choć
przepisy na to nie pozwalały. To pomogło, dziś prób samobójczych jest
o wiele mniej.
W więzieniach organizowane są
rekolekcje i spotkania wigilijne,
więźniowie dostają też paczki. Rozumiem, że kogoś może to oburzyć,
ale chodzi o uczenie skazanych normalności, do której kiedyś wrócą.
Więźniowie po wyjściu na wolność
utrzymują kontakt z duszpasterstwem?
– Nie wykluczamy tego, zalecamy
jednak, by kontynuowali zaangażowanie w swoich parafiach, tam
z pewnością działają konkretne
ruchy i stowarzyszenia katolickie.
Nie zawsze jest to możliwe, gdyż
właśnie w rodzinnych miejscowościach weszli w konflikt z prawem.
Są jednak osoby, które nalegają, by
nadal brać udział w pielgrzymkach
na Jasną Górę. Pokazują w ten sposób, że właśnie w tym środowisku
rozpoczęli nowe życie.
W listopadzie zeszłego roku został
Ksiądz przewodniczącym Europejskiej
Rady Naczelnych Kapelanów Więziennictwa. Czym się ona zajmuje?
– Jestem tymczasowym przewodniczącym. W tym roku Rada
wybierze na światowym zjeździe
w Kamerunie nowego szefa. Do moich obowiązków należy koordynacja
pracy krajowych duszpasterstw
więziennych w państwach Europy
Środkowo-Wschodniej. Europą
Zachodnią zajmuje się duszpasterz
z Francji. Istnieją duże różnice
w funkcjonowaniu duszpasterstw.
W Wielkiej Brytanii czy Francji
jest słaba współpraca kapelanów
ze strukturami państwowymi,
choć praca samych duchownych
oceniana jest wysoko. To właśnie
od kapelanów anglikańskich uczyliśmy się zasad pracy na początku
lat 90. Z kolei w byłych republikach
radzieckich często do dziś nie ma
struktur duszpasterskich. Polska
na tym tle ma bardzo dobrą opinię.
Po upadku komunizmu szybko powstały u nas odpowiednie regulacje
prawne, a kapelani mają wsparcie
struktur Służby Więziennej.
Rozmawiał Łukasz Kasper
Wy gracie, a ja odmawiam zdrowaśki
Rozmowa z ks. Jackiem Markowskim, kapelanem Lecha Poznań
Jak to się stało, że trafił Ksiądz do
Lecha Poznań?
– Piłką interesowałem się od zawsze. Przez wiele lat sam też grałem,
dopóki zdrowie na to pozwalało.
Zaczęliśmy w latach dziewięćdziesiątych organizować także mecze
księży. Brałem oczywiście w nich
12
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
udział i to one zaowocowały kontaktami w środowisku sportowym.
W czerwcu 1999 roku drużyna Lecha była u mnie w parafii w Brodnicy na Mszy św. i meczu pokazowym.
Wówczas trener Adam Topolski
zapytał mnie, czy nie chciałbym
zostać kapelanem drużyny. I tak się
też stało. Od tego czasu zmieniali
się trenerzy i piłkarze, a kapelan
pozostaje wciąż ten sam.
Na czym polega na co dzień bycie kapelanem drużyny piłkarskie?
– Tę posługę pojmuję jako opiekę
duchową, a opieka duchowa to
Czy to prawda, że piłkarze modlą się
razem przed każdym meczem?
– Przed samym wyjściem na
boisko stajemy w kółku: zarówno
zawodnicy, jak i trenerzy oraz sztab
medyczny. Chwytamy się wszyscy
za ramiona i modlimy się: „Panie
Boże, pobłogosław nasz wysiłek”.
Następnie odmawiamy modlitwę
„Zdrowaś Maryjo” i wzywamy
wstawiennictwa św. Antoniego.
Kiedy bowiem mieliśmy taki czas,
że przegrywaliśmy mecz za meczem,
szukałem różnych „dojść w niebie”
w tej sprawie. W końcu wezwaliśmy
właśnie św. Antoniego i wygraliśmy
z Wisłą 4:1. Od tego czasu Lechici są
czcicielami św. Antoniego. Obecnie
w naszej drużynie są również wyznawcy prawosławia i stąd nasza
modlitwa do Matki Bożej, którą
wspólnie czcimy. Mamy też dwóch
muzułmanów, którzy stoją z nami
ramię w ramię, ale modlą się po
swojemu.
A co Księdzu sprawia największą trudność w byciu kapelanem Lecha?
– Na co dzień jestem proboszczem
w parafii pw. św. Jadwigi w Grodzisku Wlkp., więc moje kontakty
z zawodnikami Lecha są utrudnione.
To, że jestem oddalony od Poznania
o ponad 50 km sprawia, że nie mogę
spotykać się z moimi piłkarzami tak
często, jak bym tego chciał.
Ale jest Ksiądz chyba osobą dość rozpoznawalną w świecie piłkarskim?
Wyjątkowy album o Bogurodzicy w Polsce i w Rosji
Te dwa tomy mogą spowodować przełom w postrzeganiu prawosławnych
przez katolików i katolików przez prawosławnych – powiedział 12 stycznia,
podczas prezentacji dwujęzycznego
albumu poświęconego kultowi Bogurodzicy w Rosji i w Polsce prawosławny arcybiskup Jeremiasz, prezes
Polskiej Rady Ekumenicznej i rektor
Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej (ChAT) w Warszawie.
Podczas promocji albumu w siedzibie ChAT, abp Jeremiasz wyraził
nadzieję, że pozycja ta pozwoli odkryć Polakom i Rosjanom jedność
duchową, ponieważ kult Bogurodzicy jest ważnym elementem życia ko-
ścielnego i osobistego dla katolików
i prawosławnych. – W przypadku
kultu Bogurodzicy możemy mówić
o jedności w różnorodności, przy
jedności postawy duchowej. To będzie jedna z kluczowych kwestii dla
pojednania polsko-rosyjskiego, która
osłabi postawę konfrontacyjną –
stwierdził prawosławny arcybiskup.
Także wiceprzewodniczący Rady
Episkopatu ds. Ekumenizmu, bp Jacek Jezierski wyraził nadzieję, że
album będzie służył sprawie ekumenii.
Zdaniem prof. Adama Daniela
Rotfelda, współprzewodniczącego
Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych należy unikać słów „przełom”
– Mogę zaryzykować stwierdzenie,
że w Ekstraklasie wszyscy mnie właściwie znają. Z niektórymi piłkarzy
znam się bliżej, ale ze wszystkimi
mam sympatyczne kontakty. Błogosławiłem też związki małżeńskie
zawodników, trochę mam ich „na
koncie”. Zdarzają się też smutne
sytuacje: pogrzeby. Wychodzę bowiem z założenia, że ksiądz powinien
towarzyszyć swoim podopiecznym
w różnych sytuacjach: w czasie meczów, ale i w życiu osobistym.
Przypomnijmy jeszcze obecną sytuację
Lecha Poznań w rozgrywkach...
– Lech jest w tej chwili w 1/16
finału Ligi Europejskiej. Najbliższy
mecz gramy 17 lutego – u siebie,
z portugalskim Sportingiem Braga.
Tydzień później mamy spotkanie
rewanżowe w Portugalii. Natomiast
w Ekstraklasie idzie nam trochę
gorzej. Nie można było pogodzić gry
na wysokim poziomie w Lidze Europejskiej w czwartki, z niedzielnymi
meczami ligowymi w Polsce. Mamy
trochę za krótką ławkę rezerwowych, więc zmęczenie dało o sobie
znać. Mieliśmy też, moim zdaniem,
trochę pecha, co kosztowało nas
utratę punktów. Ale wierzę, że
wiosną uda nam się odrobić straty
i dobrze zaprezentować w Europie.
Rozmawiał Błażej Tobolski
i „pojednanie”, gdyż w stosunkach
polsko-rosyjskich chodzi przede
wszystkim o normalność. Prof. Rotfeld zwrócił uwagę na rolę, jaką
w tym procesie mogą odgrywać
Kościoły. Opowiedział o wizycie,
jaką przedstawiciele jego grupy
złożyli abp. Józefowi Kowalczykowi
i kard. Stanisławowi Dziwiszowi.
Metropolita krakowski stwierdził
wtedy, że marzeniem Jana Pawła II
było nie tylko odwiedzenie Rosji, ale
także przyczynienie się do zbliżenia
obydwu narodów.
Album wydał wspólnie Oddział
Wydawniczy Patriarchatu Moskiewskiego oraz Fundacja Ekumeniczna
gp
„Tolerancja”.
Gotowy jest już projekt wielowyznaniowej kaplicy na Stadionie Narodowym
Narodowe Centrum Sportu opublikowało 13 stycznia projekt wielowyznaniowej kaplicy, która będzie częścią
kompleksu Stadionu Narodowego
w Warszawie. Wnętrze zostało tak
zaprojektowane, by mogli się tam
modlić wyznawcy różnych religii.
Pomysł uzyskał pozytywną opinię
diecezji warszawsko-praskiej, Pol-
skiej Rady Ekumenicznej, Polskiej
Gminy Żydowskiej oraz Muzułmańskiego Związku Religijnego
w Polsce. Otwarcie zaplanowano już
rl
na wiosnę br.
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
13
KRAJ
przede wszystkim modlitwa. Wśród
odmawianych przeze mnie codziennie dziesiątek różańca, jedna zawsze
jest za Lecha. Staram się też być na
każdym meczu drużyny, co udaje mi
się jedynie, kiedy Lech gra u siebie.
Niestety, z powodu moich obowiązków duszpasterskich w parafii,
w której jestem proboszczem, nie
mogę być na wszystkich spotkaniach wyjazdowych. Ale kiedy jestem na meczu, zawsze stoję gdzieś
blisko, tak żeby zawodnicy czuli, że
ksiądz jest z nimi. „Wy gracie, a ja
odmawiam zdrowaśki”, powtarzam
im za każdym razem.
Na początku każdej rundy rozgrywek odprawiam również Mszę św.
dla zawodników. Są to Msze jedynie
dla piłkarzy i kadry klubowej, bez
udziału kibiców, po to żeby zawodnicy mogli modlić się w skupieniu.
Natomiast na zakończenie rundy
odbywa się piknik, który rozpoczynamy Mszą św. dziękczynną. Piłkarze nazywają go „piknik u księdza”.
Ma on rodzinny charakter, bo skoro
zawodnicy są tak często poza domem, warto żeby spędzili ten czas
wspólnie ze swoimi najbliższymi.
Z DIECEZJI
BIAŁYSTOK
37 uczniów z archidiecezji białostockiej przystąpiło do rywalizacji w diecezjalnym etapie
XXI Olimpiady Teologii Katolickiej. W tym roku przebiegała
ona pod hasłem „Mieć wyobraźnię
miłosierdzia”. Uczestnicy musieli
odpowiedzieć na 35 pytań dotyczących nauczania Kościoła na temat
miłosierdzia chrześcijańskiego oraz
życia i działalności świętych, którzy
w swym życiu realizowali przesłanie
Bożego Miłosierdzia. Zmagania młodych teologów odbyły się w Centrum Pastoralno-Katechetycznym
im. bł. ks. Michała Sopoćki.
Etap pierwszy, pisemny, wyłonił sześciu najlepszych uczestników. Etap
następny, ustny – trzech. Będą oni
reprezentować archidiecezję białostocką w ogólnopolskim finale olimpiady, który odbędzie się w dniach
17-19 marca w Krakowie.
– Jestem pewien, że już sam trud
waszego przygotowania przyczynił
się do pogłębienia tej wyobraźni
miłosierdzia – powiedział do uczestników ks. dr Dariusz Wojtecki, przewodniczący jury.
Pierwsze miejsce na diecezjalnym
etapie OTK zajęła Małgorzata
Grodzka z I LO w Białymstoku,
drugie Karol Godlewski, a trzecie
Monika Rakowska, oboje z II LO
w Białymstoku. Wszystkim uczestnikom Olimpiady zostały wręczone
pamiątkowe dyplomy, a laureatom
również nagrody w postaci książek
tm
i sprzętu audio-video.
– Nasi rodacy byli na służbie
Rzeczypospolitej. Pragnęli dać
świadectwo wierności tym wartościom i tym zasadom, dzięki
którym Polska w ciągu wieków
nie ginęła – powiedział w Białymstoku biskup drohiczyński
Antoni Dydycz podczas uroczystości odsłonięcia i poświęcenia pomnika ofiar tragedii pod
Smoleńskiem.
Uroczystość odbyła się w kościele
pw. św. Rocha, monumentalnej
świątyni, która od 1936 roku góruje
nad miastem. Liturgii przewodniczył
metropolita abp Edward Ozorowski.
Kościół wypełniły rzesze wiernych,
w tym członkowie Społecznego Komitetu Erygowania Pomnika oraz
rodziny białostockich ofiar tragedii
z 10 kwietnia 2010. Odczytano list
od Jarosława Kaczyńskiego z podziękowaniem za pomnik.
14
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
W katastrofie pod Smoleńskiem zginęło czworo białostocczan: ostatni
prezydent RP na uchodźstwie – Ryszard Kaczorowski, wicemarszałek
Sejmu – Krzysztof Putra, prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego – arcybiskup Miron i stewardesa
– Justyna Moniuszko.
Idea wkomponowania pomnika
w fundamenty świątyni, przy
głównym wejściu na wzgórze, nad
którym góruje kościół, zrodziła się
tm
w sierpniu 2010 roku.
BIELSKO – ŻYWIEC
Dzięki wspólnej akcji luterańskiego Centrum Misji i Ewangelizacji w Dzięgielowie oraz
Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego 9 stycznia
w Bielsku-Białej odbył się ekumeniczny koncert charytatywny
na rzecz budującego się w stolicy Podbeskidzia hospicjum.
Patronat nad koncertem przyjęli
m.in.: ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej bp Tadeusz Rakoczy
i zwierzchnik diecezji cieszyńskiej
Kościoła ewangelicko-augsburskierk
go bp Paweł Anweiler.
Specjalny obrzęd błogosławieństwa małych dzieci wprowadzili
od nowego roku salezjanie
z sanktuarium Królowej Polski
na Górce w Szczyrku. Błogosławieństwo mogą otrzymać podczas
Mszy św. w każdą drugą niedzielę
miesiąca dzieci, które jeszcze nie
były u Pierwszej Komunii świętej.
– Chcemy, by szczyrkowskie sanktuarium stało się duchową Górą Błogosławieństw – wyjaśnia ks. Piotr
Wala SDB.
– Człowiek pielgrzymujący do sanktuarium oczekuje, że będzie to miejsce szczególne, gdzie będzie mógł
się np. wyspowiadać, czy też uczestniczyć w jakimś szczególnym nabożeństwie – dodaje kapłan i przypomina, że na początku sierpnia
2010 r. w sanktuarium wprowadzono codzienne nabożeństwo Koronki
do Bożego Miłosierdzia, z adoracją
Najświętszego Sakramentu i okazją
do sakramentu pokuty.
Błogosławieństwo mogą otrzymać
dzieci przyniesione na rękach i te,
które już potrafią same podejść do
ołtarza. – Pragniemy, aby nasze
sanktuarium było miejscem obfitości łask i darów Bożych dla każdego,
a zwłaszcza najmłodszego pielgrzyrk
ma – dodaje salezjanin.
Szkoły w Bielsku-Białej spontanicznie zaangażowały się
w pomoc półtorarocznemu
Olafowi Noszce, który urodził
się z jednokomorowym sercem.
Syn jednego z nauczycieli bielskiego Gimnazjum nr 16 przeszedł już
kilka operacji. Sytuacja finansowa
rodziny jest bardzo trudna, a rodzice chcą zapewnić dziecku specjalistyczny sprzęt.
Beata Godek, opiekunka szkolnego
samorządu w bielskim gimnazjum,
zaangażowała się w organizację
koncertu charytatywnego i zbiórki
pieniędzy, które zasilą konto Fundacji „Serce Dziecka”.
Dorota Cieśla, nauczycielka-bibliotekarz, podkreśla, że rodzina chorego dziecka stawiać musi czoła licznym trudnościom. – On potrzebuje
cały czas dostaw tlenu. Wyjście na
spacer z takim dzieckiem jest praktycznie niemożliwe – zauważa.
Zespół niedorozwoju komory serca,
z jakim urodził się Olaf Noszka występuje bardzo rzadko. W Polsce to
około 75 przypadków rocznie. rk
Ponad 1,38 mln osób odwiedziło
w minionym roku tereny byłego
niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau
– poinformowało Biuro Prasowe Państwowego Muzeum
w Oświęcimiu. To rekord w ponad 60-letniej historii tego miejsca
pamięci. 850 tys. odwiedzających
stanowili ludzie młodzi: uczniowie
i studenci.
W pierwszej dziesiątce krajów,
z których przyjeżdżają odwiedzający,
znalazły się: Polska (530 tys. osób),
Wielka Brytania (84 tys.), Włochy
(74 tys.) a także Niemcy (68 tys.),
Francja (63 tys.), Izrael (59 tys.),
Korea Południowa (47 tys.), Czechy
(45 tys.), Słowacja (43 tys.) i Norrk
wegia (43 tys.).
„Jasełka salezjańskie” biją rekordy popularności. Występują
w nich m.in. postacie Jana Pawła II,
Benedykta XVI, więźnia Auschwitz,
górala, górnika, a także ks. Bosco.
Przedstawienia wystawiane są
w sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu.
Bierze w nich udział około 90 osób
– dzieci i młodzieży.
Misterium Narodzenia Pańskiego
nawiązuje do tradycji salezjańskiego
teatru i wychowania muzycznego, sięgających swymi korzeniami
św. Jana Bosko – objaśnia kustosz
sanktuarium ks. Marek Dąbek SDB.
– W naszej tradycji teatr stanowi
ważny element wychowania młodego pokolenia. Ten amatorski, spontaniczny teatr zabawiał, wychowywał, uczył miłości kraju, przyczyniał
się do rozbudzenia życia religijnego
i po dziś dzień jest wspaniałą formę
działalności stanowiącej dopełnienie życia religijnego parafii – mówi
kapłan.
W przedstawieniu wyreżyserowanym po raz szósty przez Jolantę
Zapałę wykorzystano teksty m.in.
„Betlejem polskiego” Lucjana Rydla
rk
oraz ks. Stanisława Domino.
BYDGOSZCZ
Dziennikarze prasy parafialnej,
mediów katolickich, publicznych oraz prywatnych spotkali
się wieczorem 9 stycznia przy
parafii św. Mateusza Ewangelisty, aby przełamać się opłatkiem. To coroczna tradycja, która
stwarza możliwość głębszej refleksji
przy jednym stole.
Biskup Jan Tyrawa nawiązał do
wcześniej odśpiewanych kolęd,
które – jak powiedział – „oddają atmosferę świąt Bożego Narodzenia”.
Podkreślił, że bycie dziennikarzem
to wielkie zobowiązanie do służby,
i że największym problemem, z którym dzisiaj spotykają się pracownicy
mediów, jest rozumienie wolności.
– Wolność to pewna wewnętrzna
moc, która pozwala również i dziennikarzowi mówić prawdę. Z przykrością trzeba stwierdzić, że dzisiaj
każda redakcja czy wydawnictwo
są poddawane cenzurze. O wielu
rzeczach nie wypada pisać, mówić,
wszyscy są poddani poprawności
politycznej – stwierdził biskup. jm
CZĘSTOCHOWA
Za zakończenie procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II
dziękowano 14 stycznia podczas
Apelu Jasnogórskiego w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki
Bożej. Wierni długimi oklaskami
dziękowali Matce Bożej za ten dar
dla Polski. Rozważanie poprowadził
abp Stanisław Nowak, metropolita
częstochowski, wychowanek, uczeń
i współpracownik Jana Pawła II.
– Ufam – powiedział – że ta beatyfikacja zjednoczy Polaków, podniesie
nas w górę, obudzi z letargu, że
dźwigniemy się z neokomunizmu
it
i wzajemnych kłótni.
DROHICZYN
Dla chrześcijanina jednakowo
ważna jest troska o ubóstwo duchowe, jak i materialne – powiedział biskup drohiczyński Antoni Dydycz podczas spotkania
opłatkowego z wolontariuszami
diecezjalnej Caritas 9 stycznia
w Węgrowie.
Rozpoczęło się ono Mszą św. w węgrowskiej bazylice, której proboszczem jest ks. prałat Leszek Gardziński, pierwszy dyrektor diecezjalnej
Caritas. W modlitwie pamiętano
o zmarłych, którzy byli związani
z Caritas, wśród nich wspominano
Izabelę Perczyńską, uznaną za Zasłużonego Obywatela Węgrowa, i przez
wiele lat pełniącą funkcję dyrektora
Miejskiej Biblioteki Publicznej.
Mszy przewodniczył bp Dydycz. –
Przyjrzyjmy się Chrystusowi, jak
zawsze zabiegał o to, by wychodzić
naprzeciw każdej ludzkiej potrzebie,
nie dyskutował, nie zastanawiał
się nad tym, jaka była przyczyna
sytuacji człowieka potrzebującego
– mówił ordynariusz. – Warto zastanawiać się nad tym, bo przecież
wiemy, że od tego jak będziemy wypełniać uczynki miłości, zależy czy
będziemy uczestniczyć w szczęściu
wiecznym. Uczynki miłosierdzia
podzielone są na odnoszące się do
duszy i ciała, i tak samo ważna jest
troska o potrzeby duchowe, jak
i materialne drugiego człowieka.
Opłatkowe spotkania Caritas co
roku odbywają się w innej parafii
abi
diecezji drohiczyńskiej.
Przedstawiciele szkół noszących imię Jana Pawła II oraz
kard. Stefana Wyszyńskiego
byli 11 stycznia gośćmi biskupa drohiczyńskiego Antoniego
Dydycza.
Spotkanie rozpoczęła Eucharystia,
celebrowana w kaplicy Wyższego
Seminarium Duchownego.
W homilii biskup nawiązując do
etosu rycerskiego, który przez
wieki był wyznacznikiem odwagi
i cnót moralnych, zaapelował o odrodzenie podobnych postaw i promowanie ich wśród współczesnej
młodzieży. Dzisiejsze czasy i trendy
– mówił – nie promują bowiem
odwagi. Młodzi ludzie boją się zatem przyznawać do miejsca swego
pochodzenia, wyznawanej wiary
czy poglądów.
Ci jednak, którzy potrafią się do
swej tożsamości przyznać, cieszą
się często szacunkiem i uznaniem.
Należy więc uczyć dzieci i młodzież
takiej odwagi, która pozwoli im
zachować i promować własną tożsamość.
Biskup wskazał jako wzór takiego postępowania Jana Pawła II
i kard. Stefana Wyszyńskiego. Mieli
oni zawsze odwagę przyznawania
się do swych korzeni i wartości,
według których żyli. Była to często
odwaga świętości, której potrzeba
także współczesnej młodzieży.
Organizatorem spotkania był dyrektor Wydziału Katechezy i Szkolnictwa Katolickiego ks. dr Krzysztof
ks. ap
Mielnicki.
EŁK
Wprawdzie kościoły nie są tak
puste jak na Zachodzie, ale
odchodzenie od Kościoła i od
Boga – to rzeczywistość, z którą coraz częściej będziemy się
spotykać w Polsce, w tym także
w diecezji ełckiej – powiedział
biskup Jerzy Mazur 13 stycznia
podczas noworocznego spotkania z księżmi i katechetami
w Centrum Pastoralno-Administracyjnym w Ełku.
Bp Mazur wyraził wdzięczność
i dziękował księżom oraz katechetom za ofiarną pracę, świadectwo
ich życia i posługi. Zachęcał też do
zaangażowania w nową ewangelizację i nakreślił jej priorytety. Jak
podkreślił, „szerzenie nowej ewangelizacji jest obowiązkiem wszystkich członków Kościoła, wszyscy
bowiem są powołani do świętości
i ewangelizacji – z gorliwością
i wykorzystaniem nowych środków
wyrazu”. Biskup ełcki zachęcał
księży i katechetów do tworzenia
grup modlitewnych i adoracji Najświętszego Sakramentu. – W nowej
ewangelizacji ważna jest parafia
jako wspólnota wspólnot, a więc
działalność i aktywność istniejących
w niej ruchów i stowarzyszeń – podkreślał. Mówiąc o aktualnej sytuacji
Kościoła, stwierdził, że „dzisiaj
w życiu wielu ludzi nie ma miejsca
dla Boga” oraz że rozpowszechnia
się laicyzacja. W związku z tym należy szukać odpowiedzi na pytanie:
co czynić, aby ludzie od Boga nie
odchodzili? – mówił biskup. ks. js
GLIWICE
Bp Gerard Kusz uczestniczył
11 stycznia w spotkaniu noworocznym z członkami duszpaWiadomości KAI 23 stycznia 2011
15
Z DIECEZJI
sterstwa akademickiego działającego przy parafii Matki Bożej
Kochawińskiej w Gliwicach. – To
jest elita Kościoła – mówił o studentach biskup pomocniczy diecezji
gliwickiej.
Spotkanie rozpoczęło się Mszą św.,
po niej był czas na wspólne kolędowanie.
– Potrzebujemy młodych, aktywnych i wykształconych ludzi,
oddanych Kościołowi – zaznaczył
bp Kusz.
Spotkanie było okazją do modlitwy,
złożenia noworocznych życzeń i zaplanowania działań na nowy rok. rs
Księża w diecezji gliwickiej
w czasie wizyty duszpasterskiej
– kolędy – nie zbierają ofiar pieniężnych na parafię, zwyczajowo
przekazywanych w kopercie.
Kilka lat temu takie rozporządzenie
wydał ordynariusz diecezji bp Jan
Wieczorek. Wizyta księży w domach
parafian ma być przede wszystkim czasem modlitwy i rozmowy
z duszpasterzem. Ofiary na parafię
jej mieszkańcy składają w kościele
podczas tzw. niedzieli kolędowej lub
w dowolnie wybranym terminie.
– Kolęda „bez kopert” pozwala
przełożyć akcent na rozmowę
z wiernymi – powiedział ks. dr
Krystian Piechaczek. – Odwiedziny
duszpasterskie to ważny moment
w życiu każdej parafii, ponieważ
w terenie księża poznają prawdziwy obraz wspólnoty. Pozwala to
na rozeznanie potrzeb wiernych.
A rezygnacja z „kopert” sprzyja
rozmowie – dodaje szef wydziału
duszpasterskiego gliwickiej kurii,
ks. Krystian Piechaczek.
W wielu parafiach ustalana jest
dodatkowa kolęda dla wszystkich,
którzy w wyznaczonym dniu nie
mogli przyjąć księdza. Te udogodnienia sprawiają, że w mniejszych
miejscowościach wizyta duszpasterska trafia do 90 proc. wiernych.
Pieniądze zebrane podczas Mszy
w tzw. niedziele kolędowe, przeznaczane są najczęściej na inwestycje
marm
i remonty.
GNIEZNO
Blisko 2 tys. osób z całego świata wsparło akcję gnieźnieńskich
karmelitanek „Różaniec Assistance”. Wystarczyły zaledwie
dwa miesiące, by na konto mniszek
wpłynęła kwota potrzebna do wykonania najpilniejszych remontów
16
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
i zakupienia zniszczonych drzwi
wejściowych do klasztoru.
„Różaniec Assistance” ruszył pod
koniec października 2010 r. Mniszki uruchomiły stronę internetową,
przez którą można było ofiarować
datek na remont ich klasztoru.
W zamian modliły się w intencji
ofiarodawcy na różańcu z Ziemi
Świętej, który później do darczyńcy
wysyłały.
Akcja trafiła na Facebooka i do
mediów. Niebagatelną rolę odegrała także tzw. poczta pantoflowa.
Ci, którzy pomogli, powiadamiali
znajomych, znajomi kolejnych znajomych itd. Odzew był ogromny.
Akcję wsparli ludzie z całego świata,
śląc gnieźnieńskim karmelitankom
nie tylko pieniądze, ale także wiele
ciepłych słów i zapewnień o modlitwie.
Siostry dziękując przyznały, że hojność ofiarodawców przekroczyła ich
najśmielsze oczekiwania. Do końca
grudnia 2010 r. udało się zebrać blisko 180 tys. zł. Od początku nowego
roku wpłynęło dodatkowe 14 tys. zł.
Karmelitanki zdążyły się już podzielić datkami. Około 13 tys. zł przekazały za pośrednictwem organizacji
„Pomoc Kościołowi w Potrzebie”
chrześcijanom w Ziemi Świętej.
Reszta pieniędzy zostanie wykorzystana na zakup nowych pieców
gazowych, drzwi wejściowych,
montaż kolektorów deszczowych
i zabezpieczenie klasztoru przed
wilgocią. Z datków udało się także
odnowić i wyposażyć pracownie
krawieckie, w których siostry szyją
i haftują ornaty i sztandary. Jest to,
obok jałmużny, ich główne źródło
utrzymania. Mimo, że akcja została
oficjalnie zakończona, datki nadal
wpływają. „Nie stawiamy granic
waszej wielkoduszności” – piszą na
stronie akcji karmelitanki, dziękując
bgk
i zapewniając o modlitwie.
KALISZ
Ważne, aby słowo przekazywane przez dziennikarzy służyło
ludziom, a nie wprowadzało zamęt – powiedział bp Stanisław
Napierała 10 stycznia podczas
spotkania opłatkowego z przedstawicielami mediów pracującymi na terenie diecezji kaliskiej.
Życzył im też „odwagi i mocy Ducha
Świętego”.
Spotkanie poprzedziła Msza św.
w kościele Miłosierdzia Bożego, której przewodniczył biskup kaliski. Po
Eucharystii życzenia dziennikarzom
złożył ks. prał. Leszek Szkopek, dyrektor Radia Katolickiego Diecezji
Kaliskiej „Rodzina”, a zarazem
diecezjalny duszpasterz ludzi pracujących w mediach. W swoim przemówieniu zachęcał, aby odpowiedzi
na trudne pytania szukać w Słowie
Bożym. – Słowo, które stało się Ciałem, niech nas napełnia mądrością,
której potrzebujemy. To Słowo niech
nas napełnia odwagą potrzebną,
żeby głosić słowo prawdy – mówił
ks. Szkopek.
Bp Napierała w przemówieniu
wskazał na źródła nieporozumień,
które pojawiają się na linii Kościół –
media. Uznał, że nie jest to zła wola
ludzi, ale wynika z wielu czynników.
Jako pierwszy wymienił błędne
rozumienie pluralizmu. – Wśród
pluralizmu znalazło się zło, które
zaczęto legalizować. Nie można zła
przyjmować i tolerować, a przede
wszystkim nie można go legalizować na równi z dobrem. Zło jest
złem w każdym czasie – mówił. ek
KATOWICE
Prawie 10 tysięcy rozmów przeprowadzili w ubiegłym roku wolontariusze pracujący w działającym w Katowicach Katolickim
Telefonie Zaufania. – To ośrodek
dobrej rady, dobrej myśli – mówił
metropolita katowicki abp Damian
Zimoń w czasie dorocznego spotkania, które odbyło się 12 stycznia 2011.
Metropolita zwrócił uwagę, że pracując w telefonie zaufania nie wystarczy tylko wysłuchać, ale trzeba
również coś powiedzieć dzwoniącemu człowiekowi, który potrzebuje
pomocy i wsparcia. Nawiązując
do encykliki Benedykta XVI „Spe
salvi” zauważył, że współczesny
człowiek często wiąże nadzieję tylko
z doczesnością, a gdy ona zawodzi,
dochodzi do załamań i ludzkich
kryzysów. Wtedy trzeba mu wskazać tę nadzieję, którą daje Jezus
ksas
Chrystus.
KIELCE
Zabrakło wolnych miejsc podczas koncertu Chóru Parafii Prawosławnej w Muzeum Historii
Kielc. Koncert zatytułowany „Rok
liturgiczny w muzyce cerkiewnej”
ukazywał najważniejsze święta
i wydarzenia roku liturgicznego
w prawosławiu. Towarzyszyła mu
ekspozycja kilkudziesięciu ikon.
Prowadzący koncert kielecki ikonopis Michał Płoski objaśniał symbolikę przyporządkowanych różnym
świętom ikon. Szczegółowo omówił
m.in. ikony Zmartwychwstania, czy
ikonę św. Jana Chrzciciela. Zwrócił
uwagę na ważne w Kościele prawosławnym święto Pięćdziesiątnicy
oraz na ikony Matki Boskiej, szczególnie ikonę „Zaśnięcia”.
– Prawosławie nie dogmatyzuje
prawdy o Zaśnięciu, chociaż głęboko
w nie wierzy, co jest wynikiem uszanowania tej Tajemnicy. Mnie się to
osobiście bardzo podoba, bo u jego
podłoża leży szacunek – mówił Michał Płoski.
Teksty z Jutrzni Paschalnej omawiał
Jacek Dziubel, chórzysta z zespołu
Oikumene oraz członek Diecezjalnej
Rady Ekumenicznej.
Chór Parafii Prawosławnej im.
św. Mikołaja w Kielcach wystąpił
w 12-osobowym składzie, którego
rdzeń stanowią chórzyści prawosławni, ale i – w znaczącym wymiarze –
katolicy, m.in. z zespołu śpiewaczego
Oikumene, działającego w Kielcach
od siedmiu lat. Do chóru dołączyły
także osoby związane ze wspólnotą
Taizé. Podkreślają, że działalność
chóru to praktyka ekumeniczna
i troska o zachowanie piękna liturgii
prawosławnej. Koncertu wysłuchało
dziar
ponad 150 osób.
Na 1. miejscu w województwie
świętokrzyskim a 22. w Polsce,
w rankingu przeprowadzonym
przez „Rzeczpospolitą” i „Perspektywy” znalazło się Liceum
Ogólnokształcące im. św. Królowej Jadwigi w Kielcach. Szkoła
powtórzyła sukces z 2010 r. – wtedy
była na 47. miejscu w kraju.
Reaktywowana po 40-letniej przerwie szkoła nazaretanek istnieje
w Kielcach od 10 lat. Początkowo
było to tylko gimnazjum, od 4 lat
dziar
jest także liceum.
KOSZALIN – KOŁOBRZEG
32 uczestników ze szkół ponadgimnazjalnych z terenu diecezji
koszalińsko-kołobrzeskiej wzięło udział w etapie diecezjalnym
21. Olimpiady Teologii Katolickiej pod hasłem „Mieć wyobraźnię miłosierdzia”. Najlepszy
wynik uzyskał Maciej Lutyński,
tegoroczny maturzysta z Ustki. Na
drugim i trzecim miejscu uplasowały się licealistki z Koszalina: Izabela
Roguska i Alicja Gawalska.
Etap diecezjalny Olimpiady odbył się
w Wyższym Seminarium Duchownym w Koszalinie. Mimo że temat
tegorocznej edycji był dość szeroki,
uczestnicy i przygotowujący młodzież katecheci zgodnie przyznawali,
że w tym roku było nieco łatwiej. –
Chociażby dlatego, że zakres wiedzy
dotyczył głównie pielgrzymki Jana
Pawła II do Polski z 2002 r. – mówi
Mieczysław Dusza z Drzonowa, który po raz drugi dotarł do etapu diecezjalnego olimpiady. Zaznacza jednak,
że wcale tak łatwo nie było.
– Niektórzy są święcie przekonani,
że na olimpiadzie teologicznej to
wystarczy znać pacierz. A tu trzeba
się wykazać jednak sporą wiedzą.
Nie wystarczy uczyć się na tydzień
przed konkursem, ale trzeba czytać,
rozszerzać zakres wiadomości przez
cały czas – dodaje. – Po raz pierwszy
w tym roku została przygotowana
pozycja książkowa, w której zgromadzone zostały wszystkie źródła,
co z pewnością ułatwiło przygotowania – dodaje ks. Radosław Mazur,
dyrektor Wydziału Katechetycznego
Kurii Biskupiej w Koszalinie. kap
KRAKÓW
W Pałacu Arcybiskupów Krakowskich zainaugurowano
11 stycznia proces beatyfikacyjny o. Rudolfa Warzechy, karmelity bosego z Wadowic. Podczas
uroczystości nastąpiło oficjalne zaprzysiężenie trybunału kościelnego,
który przesłucha świadków życia
i świętości zakonnika. – O. Warzecha
prowadził święte życie, to ceniony
wychowawca, spowiednik i kierownik duchowy, który do ludzi podchodził z wiarą, nadzieją i miłością
– mówił kard. Stanisław Dziwisz.
Członkami trybunału powołanego
przez kard. Dziwisza zostali: ks. dr
Andrzej Scąber – delegat biskupa,
o. mgr lic. Marian Szczecina CRL –
promotor sprawiedliwości i ks. mgr
Krzysztof Tekieli – notariusz.
O. Rafał Myszkowski, przeor Klasztoru Karmelitów Bosych w Krakowie wspominał, że spędził razem
z o. Warzechą dwa lata w klasztorze
w Wadowicach. – To człowiek pokorny i prosty, ale prosty w ewangelicznym znaczeniu tego słowa
– mówił. – Nie pozostawił po sobie
wielkich pism, pozostawił za to dobroć i zatroskanie o drugiego człowieka – podkreślił o. Myszkowski.
Stanisław Warzecha urodził się
w 14 listopada 1919 r. w Bachowi-
cach w dekanacie zatorskim w archidiecezji krakowskiej. Do zakonu
karmelitów bosych wstąpił w 1935 r.
Przyjął imię Rudolf od Przebicia Serca świętej Teresy od Jezusa. Święcenia otrzymał w 1944 r. W latach
1948-51 oraz 1981-99 przebywał
w wadowickim klasztorze karmelitów. Zmarł w Wadowicach w opinii
led
świętości 27 lutego 1999 r.
Kardynał Kazimierz Nycz, metropolita warszawski został
laureatem tytułu „Małopolanina Roku 2010” – poinformował
Kazimierz Barczyk, przewodniczący Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Małopolski. Wyróżnienie
to przyznawane jest osobom pochodzącym z Małopolski i czynnie angażującym się w rozwój regionu i kraju.
Oprócz hierarchy tytuł ten otrzyma
Anna Dymna. Uroczystość odbędzie
się prawdopodobnie w lutym.
Wczesniej tytuł otrzymali m.in. Wisława Szymborska, kard. Franciszek
Macharski, Stanisław Lem, Sławomir Mrożek, Robert Korzeniowski,
kard. Stanisław Dziwisz, Adam
Małysz, Andrzej Wajda, Czesław
Miłosz i Jerzy Buzek. Honorowy
tytuł „Małopolanina Wszech Czasów” przyznano papieżowi Janowi
led
Pawłowi II.
Dlaczego nie lubimy, gdy ksiądz
prezentuje swoje poglądy polityczne, a polityk religijne, jaki
jest styk religii i polityki, czy
Europa jest dzisiaj kontynentem wielowyznaniowym i jak
w tej sytuacji odnajduje się
Kościół, jaki jest wspólny język
chrześcijan i niewierzących –
na te pytania próbowali odpowiedzieć od 14 do 17 stycznia
w Krakowie uczestnicy debat
pt. „Dni o Kościele”.
W seminarium wzięli udział m.in.
o. Jan Andrzej Kłoczowski, ks. Robert Nęcek, o. Leon Knabit, prof. Jan
Woleński i prof. Tadeusz Gadacz.
Organizatorem było duszpasterstwo
led
akademickie „Beczka”.
LEGNICA
Prawie 70 tysięcy świec małych
i dużych zostało rozprowadzonych w diecezji legnickiej
w ramach Wigilijnego Dzieła
Pomocy Dzieciom 2010. Zebrano
ponad 350 tys. złotych. Połowa tych
środków pozostała w 241 parafiach
ks. pd
diecezji.
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
17
Z DIECEZJI
42 uczestników z 19 szkół ponadgimnazjalnych z terenu diecezji
legnickiej wzięło udział w etapie
diecezjalnym 21. Olimpiady Teologii Katolickiej. Zwycięzcą został
Krzysztof Wojtyra z II Liceum Ogólnokształcącego w Jeleniej Górze.
Na drugim miejscu uplasował się
Wiktor Trojnar z I LO im. T. Kościuszki w Legnicy, a na trzecim
Maciej Tylewski z I LO im. M. Kopernika w Lubinie.
Etap diecezjalny Olimpiady odbył
się w Katolickim Liceum Ogólnokształcącym OO. Franciszkanów
pd
w Legnicy.
ŁOWICZ
Fundacja Caritas diecezji łowickiej pozostanie organizacją
pożytku publicznego – poinformował KAI ks. Bogumił Karp,
członek zarządu fundacji. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej,
w drodze wyjątku, zamieściło w wykazie organizacji uprawnionych do
uzyskania 1 proc. podatku również
te, które złożyły sprawozdania po
wyznaczonym terminie.
Po raz pierwszy, po zmianie ustawy
o działalności pożytku publicznego
i o wolontariacie, niezłożenie tych
sprawozdań wiąże się z nieumieszczeniem w wykazie instytucji
uprawnionych do uzyskania 1 proc.
podatku.
Powiązanie obowiązku sprawozdawczego z możliwością uzyskania
1 proc. obowiązuje dopiero od
1 września u.br., dlatego ministerstwo, w drodze wyjątku zdecydowało się zamieścić w wykazie te organizacje, które złożyły sprawozdania po
wyznaczonym terminie, ale zdążyły
to zrobić do 15 grudnia, a więc do
dnia, w którym zgodnie z ustawą
wykaz miał zostać sporządzony.
„Tym samym w wykazie nie znajdą
się organizacje, które w ogóle nie
złożyły sprawozdań ani ich nie opublikowały na stronie internetowej
MIPS” – czytamy w komunikacie.
Prezesem Fundacji Caritas diecezji
łowickiej jest ks. Piotr Krzyszkowski.
W radzie fundacji zasiadają m.in.
biskup łowicki Andrzej Dziuba, oraz
jego poprzednik na stolicy biskupiej
awo, bk
bp Alojzy Orszulik.
ŁÓDŹ
– Jestem przekonany, że będziemy mieli u Boga bardzo potężnego orędownika – w naszych
sprawach osobistych, rodzin-
18
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
nych, społecznych i narodowych
– powiedział KAI abp Władysław Ziółek po otrzymaniu wiadomości o zakończeniu procesu
beatyfikacyjnego Jana Pawła II.
Metropolitę łódzkiego cieszy także
wyznaczenie terminu wyniesienia
łg
na ołtarze.
Kilkuset łodzian zebrało się
14 stycznia o godz. 21.00 przed
pomnikiem Jana Pawła II w Łodzi. Dziękowali za decyzję papieża
Benedykta XVI o zamknięciu procesu beatyfikacyjnego i wyznaczenie
daty wyniesienia do chwały ołtarzy
papieża-Polaka.
Spotkaniu przed katedrą przewodlg
niczył abp Władysław Ziółek.
OLSZTYN
Festiwal Jasełek Akcji Katolickiej odbył się po raz czternasty w Kętrzynie. Organizowany
jest przy parafii św. Jerzego przy
współpracy władz miasta i powiatu
kętrzyńskiego. Uroczystego otwarcia festiwalu dokonał 14 stycznia
abp Wojciech Ziemba, metropolita
warmiński.
15 stycznia dla występujących
przed ołtarzem małych artystów,
gospodarze przygotowali dyplomy
i pamiątkowe nagrody.
Prezentowały się zespoły ze szkół
podstawowych i gimnazjów Kętrzyna i okolicznych miejscowości:
Srokowa, Garbna, Drogosz, Reszla,
x. ao
Mrągowa.
OPOLE
Z okazji zbliżającego się wydania 1000 numeru „Opolskiego
Gościa Niedzielnego” jego redakcja zamiast okolicznościowej fety organizuje pomoc dla
Mizgin – muzułmańskiej dziewczynki, która w wypadku straciła lewą dłoń. Taką formę uczczenia
jubileuszu wybrano ze względu na
rosnące napięcie międzyreligijne
i przykład św. Franciszka, który
w imię Jezusa z Dobrą Nowiną poszedł do muzułmanów.
Wspólna akcja redakcji i czytelników obok konkretnej pomocy ma
mieć wymiar symboliczny. Ma to
być gest pojednania opolskich katolików z wyznawcami islamu.
Mizgin – co po kurdyjsku znaczy
Dobra Nowina – stała się bliższa
redakcji za sprawą zaprzyjaźnionej
rodziny Ugolini. Gabriella, Roberto
i ich córka Costanza to włoska, ka-
tolicka rodzina od wielu lat żyjąca
w Turcji. Są w tamtejszym Kościele
ludźmi obdarzanymi wielkim zaufaniem i podziwem. Żyją jako jedyni
katolicy w milionowej islamskiej
prowincji graniczącej z Iranem. Pomagają uchodźcom z Afganistanu
i Kurdom, prześladowanej w Turcji
mniejszości. Pod ich opieką jest
między innymi rodzina biednego
Kurda – Cetina.
Dziewięcioletnia Mizgin jest jego
najstarszą córką. Jako małe dziecko
uległa wypadkowi. Straciła lewą
dłoń, w głowie i ciele ma wiele platynowych protez. Niedawno otworzyła się szansa na pierwszy w Turcji
przeszczep dłoni dziecku – właśnie
dla Mizgin. Lekarze są gotowi zrobić
tę operację. Dziewczynka rośnie,
konieczna więc jest też wymiana
protez – przynajmniej w głowie.
Na cel tej zbiórki swoje konto udostępniła diecezjalna Caritas. Darowizny można kierować pod adres:
Caritas Diecezji Opolskiej, ul. Szpitalna 5A, 45-010 Opole, konto: Bank
Pekao S.A. I O. Opole: 66 1240 163
3 1111 0000 2651 3092 z dopiskiem
„Dłoń dla Mizgin”. Dary można
również składać do skarbonki „Caritas” w redakcji Opolskiego Gościa
łw
Niedzielnego.
PELPLIN
– Jan Paweł II będzie nam drogę
oświecać i pomagać rozumieć
nasze dni – powiedział 16 stycznia na antenie diecezjalnego
Radia Głos w Pelplinie biskup
pelpliński Jan Bernard Szlaga,
odnosząc się do ogłoszenia daty
beatyfikacji papieża-Polaka.
W cotygodniowej katechezie radiowej bp Szlaga zauważył, że lud
kanonizował Jana Pawła II w sam
dzień pogrzebu poprzez wołanie
santo subito. Podkreślił, że proces
beatyfikacyjny przebiegał według
stałych procedur, bez ulgi, z pełną
rzetelnością prawa kościelnego.
Bp Szlaga zachęcał do wdzięczności
wobec Benedykta XVI, który z miłością powołuje się na Jana Pawła II,
także w ostatniej adhortacji Verbum
Domini. Za niezwykłe uznał hierarcha, że beatyfikacja papieża Polaka
dokonuje się zanim minie 100 lat od
ks. is
jego urodzin.
PŁOCK
Grupa kolędników misyjnych
z parafii Niedzbórz w diecezji
płockiej odwiedziła 10 stycznia
w kurii diecezjalnej biskupa
Piotra Liberę. Podczas wędrówki
w swojej parafii i okolicy zbierali ofiary na pomoc dzieciom w Ugandzie.
Spotkanie rozpoczęło się modlitwą
„Anioł Pański”, którą wraz z kolędnikami odmówili pracownicy
płockiej kurii. Złożyli oni także
ofiary do misyjnej puszki. O swojej
grupie kolędniczej oraz o Ugandzie
opowiedziała jedna z kolędniczek.
Kolędnikom towarzyszył proboszcz
parafii pw. św. Mikołaja w Niedzborzu, ks. kan. Stanisław Gajewski,
który jest referentem ds. misji
w dekanacie strzegowskim, oraz
katechetka Bożena Twardowska.eg
Około 150 przedstawicieli samorządów lokalnych wzięło udział
w spotkaniu noworocznym
z udziałem biskupa Piotra Libery, które odbyło się 11 stycznia
w Cekanowie koło Płocka. Organizatorem spotkania był starosta
Piotr Zgorzelski.
– Jan Paweł II chciał, aby Polacy
budowali żywą tkankę społecznej
samorządności. Po tragicznych
wydarzeniach minionego roku istnieje potrzeba zespolenia, poczucia
wspólnoty i wspólnego działania
polityków, samorządowców, pracowników służb mundurowych, oświaty,
administracji – podkreślał ordynariusz płocki. Życzył przedstawicielom
samorządów opieki i wsparcia ich
eg
patronki św. Kingi.
W Płońsku odbyła się dwudniowa kampania, promująca
26. Światowe Dni Młodzieży,
które odbędą się w sierpniu br.
w Madrycie.
Przy parafiach św. Michała Archanioła i św. Maksymiliana Kolbego
oraz przy Miejskim Centrum Kultury
wszyscy chętni mogli przytulić się do
dużego, trzymetrowego misia. Otrzymywali też wizytówki z pytaniem:
„Dlaczego misie lubią truskawki?”.
Odpowiedź wraz informacjami nt.
ŚDM można było znaleźć na stronie
internetowej, której adres umieszczono na wizytówce.
– Chcieliśmy w ten sposób zaciekawić młodzież wyjazdem na Światowe Dni Młodzieży – nie w sposób,
oficjalny, z ambony, ale w formie
zabawy i zagadki – mówi ks. Rafał
Grzelczyk, diecezjalny duszpasterz młodzieży. Akcja „Wyjątkowe
Przytulanie Misia” jest inicjatywą
Fundacji „Studnia”, która działa na
rzecz młodzieży w diecezji płockiej.
Po raz pierwszy została zorganizowana w Płocku. Płońsk był drugim
miastem w diecezji, który znalazł
się na mapie wędrówki misia. eg
POZNAŃ
Koncertem laureatów w sanktuarium maryjnym w podpoznańskiej Sobocie zakończył się
9 stycznia I Ogólnopolski Festiwal Kolęd i Pastorałek Sobota
2011, na który napłynęło ponad
120 zgłoszeń z całego kraju.
W kategorii dzieci od 8 do 12 lat
zwyciężyła Aleksandra Purtak
z Trzcianki, a wśród młodzieży
w wieku 13-15 lat najlepsza okazała
się Dagmara Bilińska z tej samej
miejscowości. Natomiast pierwsze
miejsce w najstarszej kategorii
wiekowej zdobyła Zofia Banaszak
z Ostrowa Wlkp.
– Organizujemy w tym miejscu
festiwal po raz pierwszy i bardzo
miłym zaskoczeniem była dla nas
liczba zgłoszonych uczestników oraz
ich wysoki poziom − powiedział
KAI Mariusz Grzymała ze Świetlicy
Artystyczno-Edukacyjnej „el Dorado” z Poznania, jeden z organizatobt
rów tego wydarzenia.
Na wybiórczość wiary współczesnych Polaków zwrócił uwagę
abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św., którą odprawił
15 stycznia dla osób biorących
udział w zajęciach poznańskiej
Szkoły Katechistów. Zadaniem
tej działającej od października ub. r.
instytucji jest przygotowanie osób
świeckich do prowadzenia katechezy dorosłych w parafiach.
W homilii skierowanej do osób,
które w przyszłości będą pracowały
z dorosłymi katolikami, abp Gądecki scharakteryzował pokrótce
stan wiary współczesnych Polaków.
Zwrócił uwagę, że współżycie seksualne przed ślubem kościelnym
akceptuje niemal połowa polskich
katolików, a ok. 20 proc. – rozwody. Mniej więcej połowa uważa
z kolei za dopuszczalne stosowanie
środków antykoncepcyjnych. – Te
przykłady można by mnożyć w nieskończoność, a wszystkie one zdają
się potwierdzać wybiórczość wiary
Polaków – zauważył wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski dodając, że „w wielu wypadkach
mamy więc do czynienia z chorym
sumieniem”.
Wśród przyczyn tego stanu rzeczy
abp Gądecki wymienił „ideologię
liberalizmu charakterystyczną dla
naszych czasów”, w której wolność
myśli przeciwstawia się autorytetowi tradycji uważanej przez liberalizm za przyczynę zniewolenia,
a wolność sądu „liczy się o wiele
bardziej niż sama prawda”. Winny
tej sytuacji, zdaniem metropolity poznańskiego, jest również
zamęt, który powstaje z nacisku
świadomie manipulowanej opinii
publicznej. Jednym z jego przykładów jest często rozpowszechniane
w środkach społecznego przekazu
„przekonanie, że Kościół powinien
wypowiadać się tylko na temat tych
problemów, które opinia publiczna
uważa za ważne i w takim duchu,
jaki jej odpowiada”. Trudno więc,
jak stwierdził abp Gądecki, mówić
o postępowaniu według własnego
sumienia, jeśli jest ono chore. bt
RADOM
Ezoteryka uzależnia człowieka
od tego, co powie wróżka lub
guru – powiedział egzorcysta,
ks. Sławomir Płusa, komentując rozwijający się w Polsce
rynek usług ezoterycznych.
Według „Dziennika Gazeta Prawna” w naszym kraju jest już nawet
ok. 100 tys. wróżek i jasnowidzów,
z których porad korzysta około
3 mln klientów.
Ks. Płusa nie ukrywa, że rynek ezoteryczny ma przed sobą perspektywę rozwojową. – Mądra maksyma
mówi, że gdy słabnie wiara, wzrasta
zabobon. Ezoteryka to ciekawe zjawisko, gdzie ludzie płacą za coś, czego nie ma, w sensie metafizycznym,
oczywiście. Jest natomiast wrażenie
uzyskanej pomocy, bycia prowadzonym do określonego celu. Zabobon,
ezoteryka mają to do siebie, że dają
wrażenie nowej „duchowej” wiedzy.
W praktyce uzależniają człowieka
od tego, co powie wróżka, guru lub
jakieś magiczne narzędzie – tłumaczył egzorcysta na antenie Radia
Plus Radom.
Jego zdaniem, „ponieważ człowiek
chce pokonać lęk przed przyszłością,
jest gotów słono płacić za te ezoteryczne «środki przeciwlękowe»”.
Egzorcysta przypomniał, że korzystanie z usług wróżek, wróżbitów,
jasnowidzów, różnych porad uzdrowicielskich, gdzie źródłem wiedzy
są bliżej nieokreślone zjawiska paranormalne, Kościół jednoznacznie
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
19
Z DIECEZJI
uznał za grzech przeciwko pierwszerm
mu przykazaniu Bożemu.
Nie można oszczędzać na służbie zdrowia i edukacji – uważa
abp Zygmunt Zimowski. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, który był
gościem Radia Plus Radom przypomniał również słowa Benedykta XVI,
że „społeczeństwo, które nie jest
w stanie zaakceptować cierpiących
ani im pomóc i mocą współczucia
współuczestniczyć w cierpieniu, również duchowo, jest społeczeństwem
rm
okrutnym i nieludzkim”.
RZESZÓW
Kolędy i pastorałki po angielsku, niemiecku, francusku,
hiszpańsku, łacinie i ukraińsku rozbrzmiewały 11 stycznia
na scenie Miejskiego Domu
Kultury w Kolbuszowej. Prawie
200 uczestników z całego Podkarpacia zaprezentowało się tam w ramach V Wojewódzkiego Konkursu
Kolędy i Pastorałki Obcojęzycznej.
– Nie zawsze jest łatwo śpiewać ulubione kolędy w innym języku. Dzięki
temu spotkaniu chcemy to zmienić
– mówi Magdalena Baran, organizatorka konkursu. Organizatorem
spotkania było Liceum Ogólnokształcące im. Janka Bytnara i Starostwo
ik
Powiatowe w Kolbuszowej.
SOSNOWIEC
Od rodziny, zwłaszcza wielodzietnej, zależy przyszłość
naszego kraju, także naszych emerytur – przypomniał
bp Grzegorz Kaszak 12 stycznia
w czasie noworocznego spotkania w wojewodą, marszałkiem,
prezydentami, burmistrzami
i wójtami miejscowości z terenu
diecezji sosnowieckiej.
Ordynariusz pogratulował zwycięzcom ostatnich wyborów samorządowych. Składając wszystkim
życzenia, stwierdził, że poprzedni
rok był czasem wielu kataklizmów,
w tym tych związanych z siłami
przyrody. – Warto się zastanowić,
jak przygotować się do likwidowania skutków rozszalałych żywiołów
– mówił biskup.
Nowym samorządowcom radził, by
nie przekreślali całkowicie dorobku
swoich poprzedników. – Od nas
świat się nie zaczyna – podkreślił.
Szczególnie wiele miejsca w swoich
noworocznych życzeniach bp Ka-
20
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
szak poświęcił potrzebie troski
o rodzinę, szczególnie wielodzietną,
której zwykle żyje się ciężko. – Jeśli
nie będzie dzieci w rodzinach, to
skąd będą się brali przyszli pracownicy? Wspierając rodziny w wychowaniu dzieci budujemy naszą
przyszłość – mówił biskup.
Uczestnicy spotkania w kurii sosnowieckiej zgodnie stwierdzili, że dom
biskupi jest jedynym miejscem,
gdzie spotykają się w tak szerokim
gronie. W kuluarach rozmawiano
o wielu problemach miast i gmin
kjk
z województwa śląskiego.
SZCZECIN – KAMIEŃ
Ponad 50 osób z duszpasterstwa chrystusowców z Pomorza Zachodniego wzięło udział
w 33. Europejskim Spotkaniu
Młodych w Rotterdamie organizowanym przez wspólnotę z Taizé. Wśród nich byli też Agnieszka
i Kamil ze Szczecina, którzy w tym
roku planują wziąć ślub, a poznali
się dzięki wspólnocie.
Ich znajomość, która potem przerodziła się w miłość, zaczęła się na
Regionalnym Spotkaniu Młodych
w Wilnie. Od 3 lat oboje jeździli też
na Europejskie Spotkania Młodych
organizowane kolejno w Brukseli,
Poznaniu i ostatnio w Rotterdamie.
Jak mówi Agnieszka, Holandia
bardzo pozytywnie ją zaskoczyła. –
Wydawało mi się, że to taki bardzo
liberalny kraj, w którym nie ma
miejsca dla Boga. Rodzina, która
mnie gościła udowodniła mi, że
Bóg jest wśród nich i że to są ludzie
wierzący, którzy również go pragną
i potrzebują w życiu codziennym –
wyjaśnia.
Kamil od 3 lat jest głównym organizatorem wyjazdów młodzieży ze
Szczecina. Wraz z narzeczoną co
tydzień spotykają się ze wspólnotą
w Ośrodku Duszpasterstwa Akademickiego w Sercu u szczecińskich
chrystusowców. Teraz przygotowują się do nauk przedślubnych
i choć nie zamierzają rezygnować
z przygody i duchowego przeżycia,
jakim jest formacja we wspólnocie, to szukają swoich następców
w grupie.
– To bardzo ważne, aby angażować
następne osoby, żeby to nie było
tylko bierne uczestnictwo we wspólnocie, ale by każdy z uczestników
aktywnie brał w tym udział. Są
osoby odpowiedzialne za śpiew, za
modlitwę, za punkt przygotowań,
za konkretne rzeczy przed wyjazpk
dem – tłumaczy Agnieszka.
Chór Akademii Morskiej, Chór
Pomerania Ensemble i Jan Oberbek wystąpili w ekumenicznym
koncercie kolęd, który odbył się
13 stycznia w kościele morskim
w Szczecinie. Taki przydomek – od
czerwca 2010 roku – nosi kościół
pallotynów nad Odrą, przy którym
znajduje się też duszpasterstwo
ludzi morza.
– Pokazując różnorodność form
wielbienia Boga możemy pokazać,
że różnorodność tradycji jest bogactwem chrześcijaństwa – mówi
ks. Sławomir Sikora, proboszcz
parafii ewangelicko-augsburskiej
pk
w Szczecinie.
ŚWIDNICA
Biskup Świdnicki Ignacy Dec,
w ramach wizyty kolędowej,
odwiedził 8 stycznia rodziny
mieszkające na wałbrzyskim
osiedlu Podzamcze.
– To była dla nas wyjątkowa kolęda.
Nie wiedzieliśmy, że do naszego
mieszkania przyjdzie biskup – mówią państwo Dworaźni, których hierarcha odwiedził jako pierwszych.
Byliśmy zaskoczeni, ale bardzo
cieszymy się z rozmowy z księdzem
biskupem – dodają.
Odwiedziny duszpasterskie biskupa Deca w wałbrzyskiej parafii
pw. Podwyższenia Krzyża Świętego
miały już miejsce w ubiegłym roku.
Ks. Andrzej Raszpla, tamtejszy proboszcz i kustosz sanktuarium podkreśla, że to ważna inicjatywa.
– Jako młody ksiądz pracujący
w parafii odwiedzałem ludzi „po
kolędzie”. Teraz jako biskup czynię
to okazjonalnie, ale cenię sobie
możliwość bezpośredniego kontaktu z diecezjanami, również w tej
formie – mówi biskup Dec.
Po wizycie u parafian uczestniczył
w koncercie chórów: „Kolędy różnych
krajów”, który odbył się w Sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego w Wałbrzychu. Kolędy wykonywały zaproszone chóry: Dziewczęcy
Chór Kantilena z Hradec Kralove
w Republice Czeskiej, Niemiecki Chór
Freundschaft, Chór Frankofonów
oraz działający w sanktuarium Chór
ks. łz
Millenium.
TARNÓW
70,5 proc. wiernych diecezji
tarnowskiej chodzi na niedziel-
ną Mszę św., a 23,1 proc. przyjmuje Komunię św. To oznacza
w przypadku frekwencji niewielki,
bo 0,5 proc. wzrost, natomiast
wskaźnik dotyczący przyjmowania
Komunii jest mniejszy o 1,5 proc.
Dane dotyczące praktyk religijnych
w diecezji tarnowskiej opracowano
na podstawie liczenia wiernych
w kościołach 24 października
2010 roku.
– Wysoka frekwencja jest niewątpliwie spowodowana ogromną pracą
kapłanów w parafiach i podczas katechezy w szkołach – uważa ks. Jan
Bartoszek, zastępca dyrektora Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego
Kurii Diecezjalnej w Tarnowie, który
opracował badania.
Najwięcej osób, bo 90 proc., chodzi
do kościoła w dekanacie Ujanowice
na Sądecczyźnie. Wysoka ponad
80-procentowa frekwencja jest
także w dekanatach: Limanowa,
Pilzno, Stary Sącz i Ciężkowice.
Najwięcej osób, bo 43,5 proc. przystępuje do Komunii św. w dekanacie Bobowa. Ponad 30-procentowy wskaźnik communicantes jest
w dekanatach Tuchów, Ujanowice
i Szczepanów.
W samym Tarnowie do kościoła
w niedzielę chodzi od 34 do 66 proc.
wiernych. Najwyższa frekwencja,
bo ponad 138 proc. jest w kościele
księży filipinów – do kościoła przychodzą tu bowiem także wierni
z innych parafii. W Nowym Sączu
najwięcej wiernych, bo ponad
141 proc. chodzi na msze do kościoła Ducha Świętego, prowadzonego
przez jezuitów. Frekwencja w innych świątyniach wynosi od 40 do
eb
76 proc.
WARSZAWA
28 lutego upływa na Mazowszu
termin składania wniosków
o dotacje na prace konserwatorskie, restauratorskie i roboty
budowlane planowane na 2011
i 2012 rok.
Dokumenty przyjmowane są w kancelarii Wojewódzkiego Urzędu
Ochrony Zabytków w Warszawie lub
w delegaturach w Płocku, Ostrołęce,
Radomiu, Siedlcach i Ciechanowie. W ub. roku dzięki dotacjom
konserwatora zabytków udało się
odrestaurować m.in. XIX-wieczne
organy z drewnianego kościoła
w Warszawicach oraz XVI-wieczną
Pietę sprowadzoną do Polski przez
rm
Zygmunta III Wazę.
Uroczystości pogrzebowe ks. dr.
Marka Szumowskiego, wieloletniego duszpasterza akademickiego, spowiednika wielu
żeńskich zgromadzeń zakonnych i duchowego opiekuna
Ruchu Rodzina Rodzin odbyły się w Warszawie-Aninie
10 stycznia. Ks. Szumowski zmarł
4 stycznia po długiej i ciężkiej chorobie w wieku 64 lat, z czego 36 lat
przeżył w kapłaństwie.
Mszy św. pogrzebowej w kościele
parafialnym Matki Bożej Królowej
Polski przewodniczył metropolita
warszawski kard. Kazimierz Nycz.
Obecny był także ordynariusz warszawsko-praski abp Henryk Hoser
oraz ponad stu kapłanów, w tym
wielu duszpasterzy akademickich.
W świątyni licznie zgromadzili się
też studenci, rodziny z dziećmi
oraz siostry zakonne z wielu zgromadzeń, których ks. Szumowski
był spowiednikiem. W pogrzebie
uczestniczyli też przedstawiciele
wielu ruchów i stowarzyszeń, z którymi Zmarły współpracował, m.in.
Odnowy w Duchu Świętym, Ruchu
Focolari, Rodziny Rodzin.
Homilię wygłosił pallotyn ks. Feliks
Folejewski, asystent Ruchu Rodzina
Rodzin. Przypomniał w niej o wielu
dziedzinach, w jakie śp. ks. Szumowski był zaangażowany. Całe
swoje życie kapłańskie poświęcił
przede wszystkim małżeństwom
i rodzinom oraz duchowej opiece
nad studentami. Współpracując
z duszpasterstwem zdrowia, z wielkim zapałem organizował sympozja
poświęcone zagadnieniom etyki
lekarskiej. Był uczestnikiem wielu
edycji ogólnopolskiego festiwalu
Sacrosong – jego pasją była muzyka
i gra na gitarze.
– Nie został odznaczony żadnymi
medalami, jednak wszyscy wiedzieli, jakim jest kapłanem i duszpasterzem, i jak wielką rolę w jego
kapłańskim życiu odgrywała modlitwa – podkreślił pallotyn.
Ks. Szumowski został pochowany
w grobie rodzinnym na cmentarzu
lk
w Marysinie Wawerskim.
– Był nauczycielem i mistrzem,
wielkim dobrem narodowym
– mówił w czasie Mszy św. pogrzebowej Krzysztofa Kolbergera ks. Adam Boniecki. 13 stycznia
na warszawskich Powązkach rodzina, koledzy – aktorzy i wielbiciele
jego talentu pożegnali wybitnego
artystę, który, jak powiedział ks. Boniecki „uczył nas nie – jak umierać,
ale jak żyć”. We Mszy św. wzięli
udział m.in. Maja Komorowska,
Marian Opania, Joanna Szczepkowska, Anna Dymna. Drugie czytanie
– fragment listu św. Pawła do Koryntian – odczytał inny znany aktor,
Piotr Adamczyk.
Po Mszy, nad mogiłą, krótkie przemówienie wygłosił minister kultury
Bogdan Zdrojewski. Stwierdził, że
nie sposób tak pięknie pożegnać
się ze Zmarłym, jak on potrafił się
żegnać. Minister wspominał o jego
niezapomnianych recytacjach poezji. Jan Englert mówił o tym,
że odczuwa obecność Zmarłego,
Szczepkowska wspominała „niezwykłego chłopaka”, który przyszedł na studia do PWST, typ amanta, który kojarzył się z miłością, ale
rozumianą wszechstronnie.
Krzysztof Kolberger zmarł w wieku
60 lat w Warszawie. Przez 20 lat
zmagał się z chorobą nowotworową. Debiutował w rolach poetów
romantycznych – „Wacławie dziejach” i „Śnie srebrnym Salomei”
i „Dziadach”. W filmie zagrał m.in.
w „Kontrakcie” Krzysztofa Zanussiego, „Kuchni polskiej” Jacka
Bromskiego, „Panu Tadeuszu”
Andrzeja Wajdy (gdzie zagrał rolę
Wieszcza) i w filmie „Popiełuszko.
Wolność jest wśród nas” Rafała
Wieczyńskiego.
Polacy zapamiętają go też jako osobę, która odczytała testament Jana
aw
Pawła II.
WARSZAWA-PRAGA
Niedziela Chrztu Pańskiego
obok uroczystości Niepokalanego Poczęcia NMP jest świętem
patronalnym Ruchu Światło-Życie. Z tej okazji, jak co roku, oazowicze z diecezji warszawsko-praskiej zjechali do katedry św. Michała
Archanioła i Floriana Męczennika
na Dzień Wspólnoty. Tym razem
w sposób szczególny dziękowali
bp. Stanisławowi Kędziorze za lata
jego wytrwałej pasterskiej posługi.
W homilii biskup-senior przypominał o godności wynikającej z sakramentu Chrztu świętego. Zaznaczył
przy tym, że dla wielu chrześcijan
stanowi on „prezent otrzymany
w dzieciństwie, który nie został
jeszcze rozpakowany i otwarty”. –
Nie znając daru, nie wiemy że jesteśmy bogaci i nie cieszymy się z tego,
co otrzymaliśmy – dodał. Ubolewał,
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
21
Z DIECEZJI
że nie każda rodzina umie ukazać
młodemu człowiekowi czym jest
wiara, dlatego „chrzest winien być
umocniony sakramentem bierzmowania, który uzdalnia nas do
dawania świadectwa”.
Po uroczystej Eucharystii i krótkich
jasełkach członkowie Ruchu przeszli
do podziemi katedry św. Floriana,
gdzie składając sobie świąteczne
życzenia przełamali się opłatkiem.
mag
WŁOCŁAWEK
W klasztorze ojców kamedułów
w Puszczy Bieniszewskiej koło
Konina tłumy wiernych i duchowni pożegnały 15 stycznia
mieszkającego tam od kilku lat,
najstarszego kamedułę w Polsce
– ojca Leonarda. Zakonnik zmarł
kilka dni wcześniej, w wieku prawie
93 lat, z czego 72 przeżył w klasztorze. Kameduli to zakon o najsurowszej regule w Polsce.
Brat Leonard odchodził w samotności. Po ostatnim namaszczeniu, zgodnie z regułą zakonu,
wszyscy bracia opuścili jego celę
– poinformowali KAI współbracia
Zmarłego.
Pochodził on z miejscowości Beznazwa pod Turkiem. Najpierw przebywał w zakonie na podkrakowskich
Bielanach, później, razem z kilkoma
innymi braćmi, zamieszkał w pustelni w Bieniszewie. Brat Leonard
wyrabiał różańce, które można było
kupić przy klasztornej furcie. Został
pochowany w klasztornych katakumbach. Jedyną osobą z zewnątrz,
która do samego końca mogła
uczestniczyć w pogrzebie był polski
fotografik Adam Bujak.
Poznał on brata Leonarda podczas
pracy nad albumem „Legenda Białych Braci”. Przez wiele dni żył wtedy z zakonnikami w bieniszewskim
klasztorze.
Kameduli to zakon o najsurowszej
regule w Polsce. Prowadzą pustelnicze życie z dala od zgiełku miast.
Mieszkają w niewielkich eremach,
gdzie pracują i modlą się. Obowiązują ich śluby milczenia. Zbierają się
tylko na modlitwy.
W tej chwili żyje ich w Polsce tylko
tk, ja
kilkunastu.
WROCŁAW
Lektura Pisma św. przed niedzielną Mszą św. oraz zachęta
do odkrycia skutecznych form
spotkania ze słowem Bożym na
22
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
płaszczyźnie indywidualnej, rodzinnej, parafialnej, w ramach
grup i wspólnot religijnych to
główne założenia Maratonu
Biblijnego, który został zainaugurowany uroczystą wieczorną
liturgią pod przewodnictwem
abp. Mariana Gołębiewskiego
w archikatedrze wrocławskiej
w Święto Chrztu Pańskiego.
Zakończenie Maratonu, który stanowi w istocie formę lectio continua
planowane jest na Niedzielę Chryx. sj
stusa Króla Wszechświata.
– W pogoni za tym, co doczesne
nie dajmy się zgnieść blichtrowi konsumpcji i modernizmu;
unikajmy relatywizmu moralnego i innych niebezpieczeństw
duchowych z tym związanych –
z takimi życzeniami do uczestników spotkania opłatkowego
wrocławskiego środowiska akademickiego zwrócił się 9 stycznia prof. Bogusław Fiedor, rektor
Uniwersytetu Ekonomicznego
we Wrocławiu, przewodniczący
Kolegium Rektorów Uczelni
Wrocławia, Opola, Częstochowy
i Zielonej Góry. Podczas spotkania
wręczono również Nagrodę Metropolity Wrocławskiego, abp. Mariana
Gołębiewskiego.
Każdego roku nagradza on pięcioro
wrocławskich studentów, przeznaczając dla każdego z nich jednorazową kwotę 5 tysięcy złotych.
W tegorocznej edycji Nagrody kapituła rozpatrzyła 39 wniosków.
Wśród wyróżnionych znaleźli się:
Malwina Grządziel – studentka
IV roku Papieskiego Wydziału
Teologicznego, Grzegorz Matla
– student 7 semestru studiów
inżynierskich na Wydziale Budownictwa Lądowego i Wodnego
Politechniki Wrocławskiej, Małgorzata Piekoszowska – studentka
III roku Wydziału Ceramiki i Szkła
na Akademii Sztuk Pięknych, Diana
Pardela – studentka I roku studiów
II stopnia na Wydziale Edukacji
Muzycznej Akademii Muzycznej
oraz Kamila Wawrocka, studentka
II roku studiów II stopnia na Wydziale Biologii i Hodowli Zwierząt
Uniwersytetu Przyrodniczego.
Wrocławskie środowisko akademickie postanowiło także uhonorować samego fundatora Nagrody
Metropolity. Z rąk prof. Tadeusza
Więckowskiego, rektora Politechniki Wrocławskiej ks. abp Marian Go-
łębiewski odebrał Medal 100-lecia
Uczelni Technicznych we Wrocławiu. Spotkanie opłatkowe ubogacił
śpiewem tradycyjnych polskich kolęd i pastorałek chór Pueri Cantores
Wratislavienses pod kierownictwem
kab
ks. Stanisława Nowaka.
WROCŁAWSKO-GDAŃSKA
DIECEZJA GRECKO-KATOLICKA
– Biedny jest ten, kto nie kocha
i odgradza się od tych, którzy
dają nam swoją miłość – powiedział w święto św. Szczepana bp Włodzimierz Juszczak,
ordynariusz greckokatolickiej
diecezji wrocławsko-gdańskiej
podczas Mszy św. w Zamienicach (woj. dolnośląskie).
Zwrócił uwagę na potrzebę niesienia
świadectwa wiary, niezależnie od
napotykanych w życiu przeszkód.
Głównym sposobem głoszenia
Chrystusa ma być nie tylko słowo,
ale przykład własnego chrześcijańskiego życia w duchu wdzięczności
Bogu za Jego dary.
– Bóg, tworząc świat i człowieka
z miłości, dał każdemu z nas jako
zadanie kochanie siebie, bliźniego,
a wtedy samego Boga obecnego
w każdym z nas. Biedny jest ten,
kto nie kocha i odgradza się od tych,
którzy dają nam swoją miłość – mówił bp Juszczak.
Kaznodzieja zachęcał, aby odwaga św. Szczepana i jego gotowość
pójścia na śmierć za wiarę w Chrystusa, dodawała wiernym siły w wyznawaniu wiary.
9 stycznia grekokatolicy zakończyli
trzydniowe obchody świąt Bożego
Narodzenia. W ostatni dzień wspominali św. Stefana, którego Kościół
rzymskokatolicki w Polsce czci
pab
26 grudnia jako Szczepana.
ZIELONA GÓRA – GORZÓW
Około 60 uczniów wzięło udział
w diecezjalnym etapie XXI Olimpiady Teologii Katolickiej.
Zmagania młodych teologów odbyły
się 13 stycznia w Instytucie Filozoficzno-Teologicznym im. Edyty
Stein w Zielonej Górze.
W tym roku Olimpiada przebiega
pod hasłem „Mieć wyobraźnię miłosierdzia”.
Jej tematyka nawiązuje do znanego
apelu Jana Pawła II o wyobraźnię
miłosierdzia zawartego w homilii
wygłoszonej na krakowskich Błoniach 18 sierpnia 2002 r.
wm
Audiencja generalna, 12 stycznia 2011
Benedykt XVI: im bardziej miłujemy Boga, tym bardziej kochamy bliźnich
wróciła do księdza, by w końcu dokonać dobrej spowiedzi. Tutaj zaczęło się
owo „życie oczyszczenia”, które przez
długi czas było przyczyną jej stałego
bólu za popełnione grzechy i pobudziło
do przyjmowania pokuty i ofiar, aby
ukazać Bogu swoją miłość.
Na tej drodze Katarzyna coraz bardziej przybliżała się do Pana, aż do
wejścia w to, co nazywa się „życiem
zjednoczenia”, to znaczy relacji wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem.
W Vita mirabile napisano, że jej
dusza była prowadzona i pouczana
wewnętrznie jedynie słodką miłością
Boga, który dawał jej wszystko, czego
potrzebowała. Katarzyna oddała się
niemal całkowicie w ręce Pana, aby żyć
około dwudziestu pięciu lat – jak pisze
– „bez pośrednictwa jakiegokolwiek
stworzenia, żyć pouczana i rządzona
przez samego Boga” (Vita mirabile,
117r-118r), karmiąc się nade wszystko
nieustanną modlitwą i Komunią Świętą
przyjmowaną każdego dnia, co w jej
czasach nie było powszechne. Dopiero
wiele lat później Pan dał jej kapłana,
który zatroszczył się o jej duszę.
Katarzyna zawsze niechętnie zwierzała
się i wyrażała doświadczenie swej
mistycznej komunii z Bogiem, przede
wszystkim ze względu na głęboką pokorę, jaką doświadczała w obliczu łask
Pana. Jedynie perspektywa uwielbienia
i możliwości pomagania w rozwoju
duchowym innych ludzi pobudziła ją,
aby powiedzieć innym, co się w niej
wydarzyło, począwszy od chwili nawrócenia, które było jej doświadczeniem
pierwotnym i podstawowym. Miejscem
jej wstąpienia na szczyty mistyki był
szpital Pammatone, największy kompleks szpitalny w Genui, którego była
dyrektorką i inspiratorką. Tak więc Katarzyna żyła życiem w pełni czynnym,
pomimo owej głębi swego życia duchowego. W Pammatone utworzyła się
wokół niej grupa zwolenników, uczniów
i współpracowników, zafascynowanych
jej życiem wiary oraz miłością. Sam
jej małżonek, Giuliano Adorno, został
nim na tyle pozyskany, że porzucił rozpustne życie, aby stać się tercjarzem
franciszkańskim, przenieść do szpitala
i pomagać swej żonie. Zaangażowanie
Katarzyny w opiekę nad chorymi trwało
aż do końca jej ziemskiej pielgrzymki,
15 września 1510 roku. Od nawrócenia
do śmierci nie było wydarzeń nadzwyczajnych, ale dwa elementy charakteryzują całe jej życie: z jednej strony
doświadczenie mistyczne, to znaczy
głębokie zjednoczenie z Bogiem,
odczuwane jako unia oblubieńcza,
a z drugiej opieka nad chorymi, orga-
nizowanie szpitala, służba bliźniemu,
zwłaszcza najbardziej potrzebującym
i opuszczonym. Te dwa bieguny – Bóg
i bliźni wypełniają całkowicie jej życie,
praktycznie spędzone w obrębie szpitalnych murów.
Drodzy przyjaciele, nigdy nie wolno
nam zapominać, że im bardziej miłujemy Boga i trwamy w modlitwie, tym
bardziej potrafimy prawdziwie kochać
otaczające nas osoby, ponieważ będziemy zdolni do dostrzeżenia w każdej
osobie oblicza Pana, który kocha bezgranicznie, nie czyniąc różnic. Mistyka
nie tworzy dystansu wobec bliźniego,
nie tworzy życia abstrakcyjnego, lecz
raczej przybliża do drugiego człowieka
ponieważ zaczyna się postrzegać świat
oczyma i sercem Boga.
Myśl Katarzyny o czyśćcu, ze względu
na którą jest ona szczególnie znana,
jest skondensowana w ostatnich
dwóch częściach cytowanej księgi:
„Traktat o czyśćcu” i „Dialogu między
duszą a ciałem”. Ważne, aby zauważyć, że Katarzyna w swym doświadczeniu mistycznym nie ma nigdy szczególnych objawień o czyśćcu czy też doznających tam oczyszczenia duszach.
Jednakże w pismach inspirowanych
naszą Świętą jest to element centralny, a sposób jego opisania ma cechy
oryginalne, na tle swej epoki. Pierwszy
rys indywidualny dotyczy „miejsca”
oczyszczenia dusz. W jej czasach
przedstawiano go głównie odwołując
się do obrazów związanych z przestrzenią: sądzono, że istnieje pewna
przestrzeń, gdzie miałby się znajdować
czyściec. U Katarzyny jednak czyściec
nie jest przedstawiony jako element
krajobrazu wnętrzności ziemi: jest to
ogień nie zewnętrzny, ale wewnętrzny.
Czyściec jest ogniem wewnętrznym.
Święta mówi o drodze oczyszczenia
duszy ku pełnej komunii z Bogiem,
wychodząc od swojego doświadczenia
głębokiego bólu z powodu popełnionych grzechów, w porównaniu z nieskończoną miłością Boga (por. Vita mirabile, 171v). Słyszeliśmy, że w czasie
nawrócenia Katarzyna nagle odczuwa
dobroć Boga, nieskończoną odległość swego życia od tej dobroci oraz
palący ogień w swym wnętrzu. To jest
ten ogień, który oczyszcza, jest to wewnętrzny ogień czyśćca. Także i tu jest
rys oryginalny w porównaniu z myślą
tamtej epoki. W istocie nie wychodzi
się od zaświatów, aby powiedzieć
o mękach czyśćcowych – jak to było
w zwyczaju w tym czasie, a być może
jeszcze dziś – aby następnie wskazać
drogę do oczyszczenia i nawrócenia.
Nasza Święta wychodzi od własnego
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
23
WATYKAN
Drodzy Bracia i Siostry!
Dzisiaj chciałbym wam powiedzieć
o kolejnej, po św. Katarzynie Sieneńskiej i św. Katarzynie z Bolonii,
świętej noszącej imię Katarzyna. Myślę o św. Katarzynie z Genui, znanej
przede wszystkim z powodu jej wizji
czyśćca. Tekst, który opisuje jej życie
i myśl, został opublikowany w tym
liguryjskim mieście w 1551 r. Jest podzielony na trzy części: „Życie i nauka”,
„Udowodnienie i wyjaśnienie czyśćca”
– bardziej znana jako „Traktat” oraz
„Dialog między duszą a ciałem”. Redaktorem końcowym był spowiednik
Katarzyny, ks. Cattaneo Marabotto.
Katarzyna urodziła się w Genui
w 1447 r. Była ostatnią z pięciorga
dzieci. Została osierocona przez ojca,
Giacomo Fieschi, gdy była jeszcze
dzieckiem. Matka, Francesca di Negro,
dała jej dobre wychowanie chrześcijańskie, na tyle, że starsza z dwóch córek
została zakonnicą. W wieku szesnastu
lat Katarzyna został wydana za mąż
za Giuliana Adorno, człowieka, który
po wielu doświadczeniach militarnych
i handlowych na Bliskim Wschodzie,
powrócił do Genui, aby się ożenić.
Życie małżeńskie nie było łatwe, także
ze względu na charakter małżonka,
uzależnionego od hazardu. Sama Katarzyna miała początkowo skłonność
do prowadzenia pewnego rodzaju
życia światowego, w którym jednakże
nie mogła odnaleźć spokoju. Po dziesięciu latach, w jej sercu było głębokie
poczucie pustki i goryczy.
Nawrócenie rozpoczęło się 20 marca
1473 r., dzięki wyjątkowym przeżyciom.
Udawszy się do kościoła świętego
Benedykta i klasztoru Matki Bożej
Łaskawej, aby się wyspowiadać, klękając przed kapłanem, „otrzymała – jak
sama pisze – ranę w sercu, ogromną
miłość ku Bogu”, z bardzo jasną wizją
swojej nędzy i wad, a jednocześnie
dobroci Boga, że omal nie zemdlała.
Z tego doświadczenia zrodziła się
decyzja, która ukierunkowała całe jej
życie: „Nigdy więcej świata, nigdy
więcej grzechów” (por. Vita mirabile,
3rv). Wówczas Katarzyna uciekła,
przerywając spowiedź. Gdy wróciła do
domu, weszła do najodleglejszego pokoju i długo płakała. W tym momencie
była już wewnętrznie pouczona o modlitwie i świadoma ogromnej miłości
Boga względem niej, grzesznej. Było
to doświadczenie duchowe, którego
nie mogła wyrazić słowami (por. Vita
mirabile, 4r). To właśnie przy tej okazji
ukazał się jej cierpiący Jezus, niosący
krzyż, jak jest to często przedstawiane
w ikonografii świętej. Kilka dni później
WATYKAN
doświadczenia życia wewnętrznego na
drodze ku wieczności. Dusza – mówi
Katarzyna – przedstawia się Bogu
jako nadal związana pragnieniami
i cierpieniami wynikającymi z grzechu,
a to uniemożliwia jej, aby cieszyła się
uszczęśliwiającą wizją Boga. Katarzyna
stwierdza, że Bóg jest tak święty i czysty, że dusza zbrukana grzechem nie
może się znaleźć w obecności Bożego
majestatu (por. Vita mirabile, 177r). Także i my czujemy, jak bardzo jesteśmy
oddaleni, jak bardzo jesteśmy pełni tak
wielu rzeczy, które uniemożliwiają nam
widzenie Boga. Dusza jest świadoma
ogromnej miłości i doskonałej sprawiedliwości Boga, i w konsekwencji cierpi,
że nie odpowiedziała w sposób prawidłowy i doskonały na tę miłość, a właśnie sama miłość wobec Boga staje się
tym samym płomieniem, sama miłość
oczyszcza z rdzy grzechu.
U Katarzyny można dostrzec obecność
źródeł teologicznych i mistycznych,
z których zazwyczaj czerpano w owym
czasie. W szczególności odnajdujemy
typowy obraz zaczerpnięty od Dio-
nizego Areopagity, to jest złotą nić,
łączącą serce człowieka z samym
Bogiem. Kiedy Bóg oczyścił człowieka, wiąże go cieniutką złotą nicią,
jaką jest Jego miłość, i pociąga go ku
sobie uczuciem tak silnym, że człowiek
staje się „pokonanym, zwyciężonym,
pozbawionym siebie”. W ten sposób
serce człowieka jest opanowane przez
miłość Boga, która staje się jedynym
przewodnikiem, jedynym poruszycielem jego egzystencji (por. Vita mirabilis,
246 rv). Owa sytuacja wyniesienia
ku Bogu i powierzenia się Jego woli,
wyrażona obrazem nici, jest używana
przez Katarzynę, aby wyrazić działanie
światła Bożego na dusze w czyśćcu,
światła, które je oczyszcza i unosi do
wspaniałości promienistego blasku
Bożego (por. Vita mirabilis, 179r).
Drodzy przyjaciele! Święci w swoim
doświadczeniu zjednoczenia z Bogiem, osiągają tak głębokie „poznanie”
Bożych tajemnic, w którym nawzajem
przenikają się miłość i poznanie, że
stanowią pomoc dla teologów w ich
wysiłkach badawczych, intellectus fidei
rozumienia tajemnic wiary, rzeczywistego zgłębienia tajemnic, na przykład
czym jest czyściec.
Poprzez swe życie święta Katarzyna
poucza nas, że im bardziej kochamy
Boga i wchodzimy w zażyłość z Nim
na modlitwie, to tym bardziej pozwala
się On poznawać i rozpala nasze serca swoją miłością. Pisząc o czyśćcu,
Święta przypomina nam podstawową
prawdę wiary, która staje się dla nas
zachętą do modlitwy za zmarłych,
aby mogli oni osiągnąć uszczęśliwiającą wizję Boga w komunii świętych
(por. Katechizm Kościoła Katolickiego,
1032). Pokorna, wierna i wielkoduszna
służba, jaką Święta zaoferowała przez
całe życie w szpitalu Pammatone, to
jasny przykład miłości dla wszystkich
i szczególna zachęta dla kobiet, które
wnoszą fundamentalny wkład na rzecz
społeczeństwa i Kościoła, wraz ze
swą cenną pracą, ubogaconą przez
ich wrażliwość i poświęcenie się dla
najbiedniejszych i najbardziej potrzebujących. Dziękuję.
tłum. st
Anioł Pański, 16 stycznia 2011
Benedykt XVI wezwał do solidarności z chrześcijanami uchodźcami
Drodzy Bracia i Siostry!
W tę niedzielę przypada Światowy
Dzień Migranta i Uchodźcy, co roku
wzywający nas do zastanowienia się
nad doświadczeniem tak wielu ludzi
i rodzin, które opuszczają własny kraj
w poszukiwaniu lepszych warunków
życia. Migracja ta jest niekiedy dobrowolna, innym razem niestety jest
wymuszona przez wojny lub prześladowania i odbywa się często, jak wiemy,
w dramatycznych okolicznościach.
Dlatego ponad 60 lat temu utworzony
został Urząd Wysokiego Komisarza
Narodów Zjednoczonych do spraw
Uchodźców. W uroczystość Świętej
Rodziny, wkrótce po Bożym Narodzeniu przypominaliśmy, że również
rodzice Jezusa musieli uciekać z własnej ziemi i uchodzić do Egiptu, aby
ratować życie swego dziecka: Mesjasz,
Syn Boży, stał się uchodźcą. Kościół
od zawsze przeżywa w swym łonie
doświadczenie migracji. Niekiedy niestety chrześcijanie czują się zmuszeni
do porzucenia, wśród cierpień, swych
ziem, zubożając w ten sposób kraje,
w których żyli ich przodkowie. Z drugiej
strony dobrowolne przemieszczania
się chrześcijan, z różnych powodów,
z jednego miasta do innego, z jednego
kraju do innego, z jednego kontynentu
na drugi, są okazją do umacniania
misyjnego dynamizmu Słowa Bożego
i sprawiają tym samym, że świadectwo
wiary krąży w większym stopniu w Mistycznym Ciele Chrystusa, przemierza-
24
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
jąc ludy i kultury oraz zdobywając nowe
granice i nowe środowiska.
„Jedna tylko rodzina ludzka” – to temat
orędzia, które wystosowałem z okazji
dzisiejszego Dnia. Temat ten wskazuje
cel i kres wielkiej wędrówki ludzkości
w ciągu wieków: tworzenie jednej
rodziny, oczywiście ze wszystkimi różnicami, które ją wzbogacają, ale bez
przeszkód, uznając nas za braci. Tak
oto mówi Sobór Watykański II: „Jedną
bowiem społeczność stanowią wszystkie narody, jeden mają początek,
ponieważ Bóg sprawił, że cały rodzaj
ludzki zamieszkuje cały obszar ziemi”
(deklaracja „Nostra aetate”, 1). Kościół
– stwierdza ponadto Sobór – „jest
w Chrystusie niejako sakramentem,
czyli znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedności
całego rodzaju ludzkiego” (konstytucja
„Lumen gentium”, 1). Dlatego sprawą
podstawową jest, aby chrześcijanie,
chociaż rozproszeni po całym świecie
i tym samym zróżnicowani według
kultur i tradycji, stanowili jedno, jak
chce tego Pan. I to jest celem Tygodnia
Modlitw o Jedność Chrześcijan, który
trwać będzie w najbliższych dniach
– od 18 do 25 stycznia. W tym roku
czerpie on natchnienie z fragmentu
Dziejów Apostolskich: „Trwali oni w nauce apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwie” (Dz 2, 42).
Tydzień na rzecz jedności chrześcijan
został poprzedzony jutrzejszym Dniem
Dialogu Żydowsko-Chrześcijańskiego:
jest to bliskość bardzo znacząca, która
przywołuje doniosłość wspólnych korzeni, łączących żydów i chrześcijan.
Zwracając się do Maryi Panny w modlitwie Anioł Pański, powierzmy Jej opiece wszystkich migrantów i tych, którzy
angażują się w pracę duszpasterską
wśród nich. Niech Maryja, Matka Kościoła, wyjedna nam ponadto dalsze
kroczenie drogą ku pełnej jedności
wszystkich uczniów Chrystusa.
kg
Relacja pomiędzy liczbą mieszkańców a liczbą spraw cywilnych (1126) i karnych (171) stawia Państwo Watykańskie na czele listy krajów posiadających
najwyższą przestępczość! Jest to jednak mylące, ponieważ większość spraw
dotyczy turystów. Przypomniał o tym po raz kolejny prokurator generalny watykańskiego trybunału Nicola Picardi w przemówieniu podczas inauguracji nowego
roku sądowniczego.
Wg „L’Osservatore Romano” Państwo Watykańskie liczy 527 obywateli, a każdego
roku odwiedza je około 18 milionów osób. To one najczęściej wchodzą w konflikt
z prawem – jak np. młoda Szwajcarka, która w 2009 roku przewróciła Benedykta XVI
przed Pasterką w Bazylice św. Piotra.
ml
Papież do dyplomatów: pokój wymaga poszanowania wolności religijnej
Do zdecydowanego kroczenia
drogą ku autentycznemu i trwałemu pokojowi, wymagającemu
poszanowania wolności religijnej
zachęcał Benedykt XVI polityków
i przywódców religijnych. 10 stycznia papież przyjął przedstawicieli
178 państw i organizacji międzynarodowych akredytowanych przy
Stolicy Apostolskiej. Była wśród
nich ambasador RP Hanna Suchocka.
Ojciec Święty zaznaczył, że „wymiar religijny jest niezaprzeczalną
i niemożliwą do ograniczenia cechą ludzkiego istnienia i działania,
miarą realizacji jego losu i budowaniu wspólnoty, do której należy.
Dlatego, kiedy sama jednostka lub
ci, którzy ją otaczają lekceważą lub
negują ten podstawowy aspekt
dochodzi do zachwiania równowagi i konfliktów na wszystkich
poziomach”.
Benedykt XVI przypomniał, że kwestii wolności religijnej poświęcił swe
orędzie na tegoroczny Światowy
Dzień Pokoju. – W istocie bowiem
pokój buduje się i zachowuje jedynie wówczas, gdy człowiek może
swobodnie poszukiwać Boga
i Jemu służyć w swoim sercu,
w swym życiu oraz w swoich relacjach z innymi osobami – stwierdził
Ojciec Święty.
Zauważył, że nazbyt często mamy
w świecie do czynienia z kwestionowaniem, czy nawet gwałceniem
wolności religijnej. Jednocześnie
wyraził przekonanie, że społeczeństwo i ludzie odpowiedzialni
za jego losy coraz bardziej zdają
sobie sprawę, że jest to poważne
naruszenie godności i wolności
człowieka. Przypomniał, iż kwestie te podnosił podczas swych
pięciu ubiegłorocznych wizyt poza
granicami Włoch oraz w związku
ze Zgromadzeniem Specjalnym
Synodu Biskupów dla Bliskiego
Wschodu.
Mówiąc o sytuacji w tej części
świata Benedykt XVI wezwał władze Iraku oraz przywódców muzułmańskich do podjęcia działań, aby
zapewnić tamtejszym chrześcijanom bezpieczeństwo i możliwość
wnoszenia swego wkładu w życie
społeczne. Wspominając niedawny atak na wspólnotę koptyjską
w Egipcie Ojciec Święty wskazał
na pilną konieczność zapewnienia,
przez rządy tego regionu, ochrony
mniejszościom religijnym. Podkreślił, że chrześcijanie są rdzennymi
mieszkańcami Bliskiego Wschodu,
lojalnymi wobec swych ojczyzn
i rzeczą naturalną jest korzystanie przez nich z wszelkich praw
obywatelskich, w tym wolności
sumienia, swobody sprawowania
kultu, wolności w zakresie edukacji
i nauczania, a także korzystania ze
środków społecznego przekazu.
Benedykt XVI wyraził też uznanie
dla niektórych krajów Europy, domagających się od Unii Europejskiej zdecydowanych działań na
rzecz obrony chrześcijan Bliskiego
Wschodu. Papież zachęcał, aby
pełnej wolności religijnej towarzyszyły programy, które „począwszy
od szkoły podstawowej uczyłyby
poszanowania wszystkich braci
w człowieczeństwie”.
Szczególną uwagę zwrócił Ojciec
Święty na dramatyczną sytuację
chrześcijan w Pakistanie oraz
obowiązującą w tym kraju tzw.
„ustawę o bluźnierstwie”. Zachęcił
ponownie władze tego kraju, aby
podjęły działania zmierzające do
jej uchylenia, tym bardziej, że służy
ona jako pretekst do niesprawiedliwości i przemocy względem
mniejszości religijnych. – O tym, jak
bardzo zadanie to jest pilne, świadczy zamordowanie gubernatora
Pendżabu – podkreślił papież.
Odnosząc się do sytuacji w krajach
Azji południowej i południowo-wschodniej wyraził ubolewanie, iż
dochodzi tam do dyskryminacji wyznawców religii mniejszościowych,
a nawet tolerowania przemocy
względem nich.
Benedykt XVI zauważył, że przemoc wobec chrześcijan dotyka
także Afryki, o czym świadczą ataki
na miejsca kultu w Nigerii, kiedy
celebrowano Boże Narodzenie.
Papież wskazał, że pogwałcenie
wolności religijnej ma również miejsce w krajach, w których państwo
uzurpuje sobie prawo do ścisłej
kontroli, a nawet wręcz monopolu
życia społecznego. – Trzeba, aby
położono kres takim dwuznacznościom, tak aby wierni nie stawali
w obliczu rozdarcia między wiernością wobec Boga a lojalnością
wobec ojczyzny – powiedział
kierując swe słowa szczególnie do
wspólnoty katolickiej w Chinach.
Zachęcił też władze Kuby do
umocnienia i poszerzenia dialogu
z Kościołem.
Benedykt XVI uważa, że zagrożenia
dla wolności religijnej istnieją również w krajach Zachodu. Chodzi
zwłaszcza o te z nich, gdzie w imię
pluralizmu dochodzi do coraz
większego marginalizowania religii.
– Istnieje tendencja do uważania
religii, wszelkiej religii za czynnik
pozbawiony znaczenia, obcy
nowoczesnemu społeczeństwu,
a nawet destabilizujący, i usiłuje
się za pomocą różnych środków
utrudniać jej wpływ na życie społeczne. W ten sposób dochodzi
do sytuacji, w których wymaga
się, aby chrześcijanie wykonując
swój zawód nie uwzględniali swych
przekonań religijnych i moralnych
– zauważył Ojciec Święty. W tym
kontekście papież wyraził zadowolenie z przyjęcia przez Radę
Europy w październiku ubiegłego
roku rezolucji chroniącej prawo
pracowników służby zdrowia do
sprzeciwu sumienia w obliczu
pewnych działań wymierzonych
poważnie w prawo do życia, takich
jak aborcja.
Papież zauważył, że innym przejawem marginalizacji religii, a zwłaszcza chrześcijaństwa, jest usuwanie
z życia publicznego świąt i symboli
religijnych w imię poszanowania
wyznawców innych religii lub niewierzących. – Działając w ten sposób nie tylko ogranicza się prawo
wiernych do publicznego wyrażania swej wiary, ale odcina się też
od korzeni ożywiających głęboką
tożsamość i spójność społeczną
wielu narodów – podkreślił.
Stolica Apostolska należy do
państw, które utrzymują relacje
międzynarodowe z największą
liczbą partnerów (i ustępuje pod
tu jedynie USA). Pod koniec pontyfikatu Jana Pawła II krajów takich
było 174. Od tej pory Watykan
nawiązał relacje z Czarnogórą,
Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Botswaną oraz pełne relacje
z Federacją Rosyjską.
Wśród państw z którymi Stolica
Apostolska dyplomatycznych nie
ma relacji największa jest Chińska
st
Republika Ludowa.
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
25
WATYKAN
Abp Fisichella: papieska rada będzie walczyć z chrystianofobią
Z „dramatycznym wzrostem chrystianofobii w Europie” walczyć będzie Papieska Rada ds. Krzewienia
Nowej Ewangelizacji – powiedział
w wywiadzie dla „L’Osservatore
Romano” jej przewodniczący arcybiskup Rino Fisichella.
Według niego Rada stanowi „symboliczne zamknięcie drogi zapoczątkowanej na Soborze Watykańskim II”. „W zamyśle Jana XXIII
sobór miał mówić o Bogu współczesnemu światu. W przemówieniu
na jego otwarcie nie przypadkiem
papież Roncalli przypomniał, że treści chrześcijańskiego orędzia nigdy
się nie zmieniają; jeśli coś się zmienia, to metody ich przekazywania,
ażeby świat mógł je zrozumieć bez
żadnych niedomówień” – stwierdził
abp Fisichella.
Podkreślił, że Jan Paweł II nie
tylko był autorem pojęcia „nowej
ewangelizacji”, ale też „przez cały
swój pontyfikat stawiał na nową
ewangelizację, która w niektórych
kontekstach została już na szeroką
skalę zapoczątkowana”.
„Wszystko to, w kontynuacji papieskiego nauczania, prowadzi do
bezpośredniej konsekwencji, jaką
jest nasza dykasteria. Benedykt XVI
powołał ją, stawiając jej za zadanie
przemyślenie i wprowadzenie w życie nowej ewangelizacji, angażując
do tego episkopat całego świata”
– powiedział watykański hierarcha.
Abp Fisichella zapowiedział, że
kierowana przez niego Rada współpracować będzie w szczególności
z papieskimi radami ds. kultury
i społecznych środków przekazu.ml
Ruszyły przygotowania do majowej beatyfikacji
W Rzymie ruszyła pełną parą
ogromna machina organizacyjna przygotowująca miasto na
bezpieczne przyjęcie, jak się
prognozuje, 2 mln pielgrzymów.
Władze ściśle współpracują z Watykanem. – Organizatorzy czerpią
z bezcennego doświadczenia
zdobytego w czasie pogrzebu
Jana Pawła II – podkreśla dyrektor
rzymskiej Obrony Cywilnej, Tomaso Profeta.
Zmobilizowanych zostało 12 tys.
wolontariuszy. Połowa z nich pochodzi z regionu Lacjum, reszta
przyjedzie z całych Włoch. Poza
wielką obwodnicą Rzymu przygotowywane są parkingi dla autokarów z pielgrzymami. Nie będą
one mogły bowiem wjeżdżać do
Dotychczasowy nuncjusz apostolski w Indonezji, abp Leopoldo Girelli został nowym papieskim przedstawicielem
w Singapurze, a jednocześnie delegatem apostolskim
w Malezji i Brunei. Ponadto będzie on papieskim przedstawicielem dla Wietnamu, choć nierezydującym w tym kraju.
O zgodzie rządu wietnamskiego na mianowanie papieskiego
przedstawiciela poinformował osobiście Benedykt XVI w swoim tegorocznym przemówieniu do korpusu dyplomatycznego
akredytowanego przy Stolicy Apostolskiej.
st
Równo w rok po tragicznym trzęsieniu ziemi, które nawiedziło Haiti, Benedykt XVI mianował 12 stycznia dwóch
biskupów dla stolicy kraju – Port-au-Prince: arcybiskupa
i biskupa pomocniczego. Nowym metropolitą został dotychczasowy biskup diecezji Les Cayes w południowo-zachodniej
części wyspy – Guire Poulard a jego biskupem pomocniczym
– ks. Glandas Marie Erick Toussaint, dotychczasowy dyrektor
diecezjalnej Caritas. Poprzedni arcybiskup stolicy – Joseph
Serge Miot zginął pod gruzami stołecznej katedry bezpośrednio po pierwszych wstrząsach.
kg
Przewodniczący Papieskiej Rady Cor Unum, kard. Robert
Sarah przekazał Haiti, w imieniu Ojca Świętego, pomoc
w wysokości: 800 tys. dolarów USA na odbudowę szkół
i 400 tys. dolarów na odbudowę kościołów – poinformowała ta watykańska dykasteria. Purpurat przybył do Haiti
w rocznicę katastrofalnego trzęsienia ziemi.
st
Planowane na 12 stycznia spotkanie 30 zwierzchników
i reprezentantów religii Izraela z Benedyktem XVI zostało
odwołane. Powodem był strajk pracowników izraelskiego
ministerstwa spraw zagranicznych, które miało być głównym
26
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
miasta. Całą operacją pokieruje
prefektura policji. To ona będzie
koordynować współpracę poszczególnych sektorów, takich jak
np. służby medyczne. W okolicach
Watykanu powstanie kilka polowych szpitali. W całym mieście,
a także na drogach dojazdowych
do Rzymu otwarte zostaną punkty
informacyjne.
RV
organizatorem. Nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle dojdzie
do spotkania z członkami Rady Przywódców Religijnych
i Wyznań Religijnych. W jej skład wchodzą zwierzchnicy Kościołów chrześcijańskich obecnych w Izraelu, dwaj najwyżsi
rabini, przywódcy wspólnoty islamskiej, druzów, zwierzchnicy
bahaistów, ahmadyjczyków i lokalnych wspólnot koptyjskich,
asyryjskich oraz etiopskich.
Członkowie Rady spotykają się w regularnych odstępach czasu. Jej przewodniczącym jest obecnie melchicki arcybiskup
Hajfy, Elias Chacour.
tom
Słowa Benedykta XVI są dla chrześcijan zachętą do pozostania w Iraku – oświadczył chaldejski arcybiskup Kirkuku,
Louis Sako komentując przemówienie Benedykta XVI
do korpusu dyplomatycznego, wygłoszone 10 stycznia.
Papież skrytykował w nim przemoc i niesprawiedliwość, jakie
dotykają chrześcijan w Iraku, Egipcie i Nigerii, wskazał też na
wolność religijną jako fundament pokoju.
pb
Eksperyment anglikański nie powiódł się i wspólnota ta
jest w rozpadzie – tymi słowami były już obecnie anglikański biskup Fulham, John Broadhurst skomentował swoje
przejście do Kościoła katolickiego. W rozmowie z austriacką agencją katolicką Kathpress powiedział on, że wspólnota
anglikańska jest dziś podzielona bardziej niż kiedykolwiek
przedtem. Liczba osób pragnących odejść z Kościoła anglikańskiego jest coraz większa, co pewien czas wybuchają też
w nim nowe skandale – podkreślił J. Broadhurst.
ts
Jan Paweł II został ogłoszony patronem Światowych Dni
Młodzieży w Madrycie. Poinformował o tym przewodniczący
Papieskiej Rady ds. Świeckich, kard. Stanisław Ryłko.
tom
Parlament Europejski
Debata nt. sytuacji chrześcijan na świecie
O jej przeprowadzeniu zadecydował główny organ decyzyjny
PE, czyli Konferencja Przewodniczących. – To dobrze, że Parlament
Europejski zajmie się wreszcie tak
ważnym tematem, który od lat był
przemilczany przez tę instytucję.
Przykładów prześladowań chrze-
Komisarz przeprasza Kościół za błąd w kalendarzu
Komisarz Unii Europejskiej John Dalli przeprosił europejskie episkopaty
za to, że w opublikowanym przez UE
Kalendarzu Uczniowskim nie zostały
zaznaczone chrześcijańskie święta.
W liście adresowanym do Komisji
Episkopatów Wspólnoty Europejskiej
(COMECE) komisarz Dalli zapewnił,
że zostaną wyjaśnione przyczyny tego
błędu – poinformowała 13 stycznia
austriacka agencja Kathpress.
Jeszcze w ubiegłym roku COMECE zwróciła się z oficjalnym
pytaniem do komisarza Dallego,
dlaczego w Kalendarzu Uczniowskim na rok szkolny 2010/2011 nie
zaznaczono nawet Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Wymieniono
natomiast różne święta hinduskie,
muzułmańskie, żydowskie oraz
sikhów. Wobec faktu, że chrześcijanie stanowią około 90 proc.
ścijan na całym świecie jest bardzo
wiele. Najwyższy czas, by PE nie
tylko potępił te akty, ale także by
przyjął strategię mającą na celu
zapobieganie podobnym sytuacjom
w przyszłości – powiedział Tomasz
Poręba.
Jakub Piasecki
obywateli Unii Europejskiej można
mieć nadzieję, że nieumieszczenie
świąt chrześcijańskich nie było
decyzją zamierzoną – powiedziała
rzeczniczka COMECE Johanna
Touzel. Zapewniła jednocześnie, że
COMECE jest gotowa uczestniczyć
w przygotowaniu następnego wydania kalendarza, uzupełnionego
o święta chrześcijańskie.
ts
Czechy
Płace duchowieństwa zamrożone
Duka, umowa stanowi odpowiedź
na aktualną sytuację gospodarczą:
Kościoły i stowarzyszenia religijne
rozumieją potrzebę oszczędności.
Na podstawie ustawy z 1949 r.,
która odebrała majątek Kościołowi katolickiemu – rząd ówczesnej
Czechosłowacji zobowiązał się do
wypłacania duchownym pensji.
Obecnie duchowni zarejestrowanych Kościołów i stowarzyszeń religijnych otrzymują wynagrodzenie
w wysokości płacy podstawowej
oraz minimalne dodatki związane
z wysługą lat.
Według zaprezentowanych w Wiedniu 11 stycznia danych austriacki Kościół katolicki liczy obecnie 5,45 mln
wiernych. W grudniu 2009 r. było ich
5,53 mln osób – w ciągu roku katolików ubyło więc o ok. 1,4 proc.
płynęły dane z ostatnich miesięcy
2010 roku. Z dziesięciu austriackich
diecezji najwięcej katolików, ponad
25 tys., wystąpiło w liczącej prawie
1,3 mln wiernych archidiecezji wiedeńskiej. Przyjęto tu 922 osoby. tom
Głównym powodem ubiegłorocznych odejść było ujawnienie
przypadków nadużyć seksualnych
wobec nieletnich dokonanych przez
ludzi Kościoła. Fala wystąpień
była wtedy najwyższa od 1945 r.
i w sumie wyniosła 87 393 osób. Ich
największe natężenie diecezje odnotowały w I połowie roku 2010.
Dla porównania w 2009 r. było
ich w sumie 53 269. Jednocześnie
w 2010 roku do Kościoła katolickiego
przyjęto 4091 osób, a w 2009 – 4650.
Podczas prezentacji zastrzeżono, że
podane liczby mogą ulec korekcie,
gdyż z nie wszystkich diecezji na-
Biskupi Kraju Basków i Nawarry
w Hiszpanii oświadczyli, że istnieje
moralny wymóg „ostatecznego i całkowitego rozwiązania” terrorystycznej
organizacji baskijskich separatystów
ETA. W opublikowanej 10 stycznia
nocie wezwali także chrześcijan do
modlitwy o pokój.
Przedstawiciele Kościołów i stowarzyszeń religijnych Republiki Czeskiej podpisali 12 stycznia umowę
z rządem o zamrożeniu płac duchowieństwa w latach 2011-2014.
Jak zaznaczył przewodniczący
czeskiego episkopatu abp Dominik
st
Austria
Spadła liczba katolików
Hiszpania
Biskupi chcą ostatecznego rozwiązania ETA
Była to odpowiedź na ogłoszoną
dwa dni wcześniej przez ETA obietnicę trwałego zawieszenia broni,
możliwego do weryfikacji przez
wspólnotę międzynarodową. ETA,
czyli Euskadi Ta Askatasuna (Kraj
Basków i Wolność) domaga się jed-
nocześnie zgody na samostanowienie tego hiszpańskiego regionu.
– Jedyny komunikat tej bandy terrorystycznej, jaki chcemy przeczytać
to ten, że ETA ogłasza swój koniec
i robi to w sposób nieodwracalny
i ostateczny – skomentował hiszpański minister spraw wewnętrznych, Alfredo Pérez Rubacalba.
N o t ę b i s ku p ó w p o d p i s a l i :
abp Francisco Pérez González z Pampeluny, bp Miguel José Asurmendi
Aramendia z Vitorii, bp José Ignacio
Munilla z San Sebastián i bp Mario
Iceta Gavicagogeascoa z Bilbao.
pb
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
27
EUROPA
Z inicjatywy europosłów z Grupy
Europejskich Konserwatystów i Reformatorów – Ryszarda Legutki, Tomasza
Poręby i Konrada Szymańskiego –
19 stycznia, podczas sesji plenarnej
Parlamentu Europejskiego, odbyła się
debata poświęcona sytuacji chrześcijan na świecie i wolności religijnej.
Wielka Brytania
EUROPA
Byli anglikanie na bruku
Episkopat Anglii i Walii pilnie poszukuje kościołów i plebanii dla anglikanów, którzy chcą przyjąć wiarę katolicką. Już niebawem przyszli konwertyci
znajdą się bowiem na bruku.
W niemal wszystkich anglikańskich diecezjach dostali oni nakaz
natychmiastowej eksmisji. O dziele-
niu świątyń, nawet tymczasowym,
nie może być mowy – dowiadują się
od lokalnych biskupów. To bowiem
w ich gestii abp Rowan William
pozostawił rozstrzyganie spraw majątkowych. Dla wielu anglikanów
przejście na katolicyzm oznacza zatem dramatyczną decyzję opuszczenia własnego kościoła parafialnego,
Renesans popularności katolickiej filozofki
Prawdziwy renesans popularności
przeżywa twórczość zmarłej 10 lat
temu katolickiej myślicielki z brytyjskiego Uniwersytetu Cambridge,
Gertrude Elizabeth Margaret Anscombe – donosi brytyjska prasa.
Dzieła „Miss Anscombe”, jak
ją powszechnie nazywano, które
poruszały m.in. wątki filozofii arystotelesowskiej, cieszą się ponownie
olbrzymim zainteresowaniem. I to
nie tylko wśród studentów, ale i wykładowców. Filozofka przeciwstawiała się m.in. stosowaniu sztucznych środków antykoncepcyjnych.
Była też konsekwentną obrończynią
„Humanae Vita” – encykliki papieża Pawła VI. Dziennik „Telegraph”
przypomina, że uczennica Ludwiga
Wittgensteina słynęła z ekstrawagancji. „Ubrana w cętkowane
spodnie i skórzaną kurtkę mogła
długo trwać w zupełnej ciszy, paląc
jedynie swe cygaro, po skończonym
referacie jednego ze swych studentów” – pisze gazeta.
Anscombe urodziła się w 1919
roku w Limerick w Irlandii. Jako
nastolatka przeszła na katolicyzm.
Przyjaźniła się z takimi sławami
jak Iris Murdoch, Philippa Foot czy
Mary Midgley. Była jedną z ulubionych uczennic Wittgensteina.
Ukończyła studia na Uniwersytecie
Oksfordzkim w roku 1941. Do roku
1970 pracowała w Oxfordzie, a następnie przeniosła się na uczelnię
w Cambridge, gdzie objęła katedrę,
niegdyś prowadzoną przez autora
do którego chodzili przez całe życie
i przy którym pogrzebali swych
krewnych. Szczególnie smutne jest
to zwłaszcza wtedy, gdy decyzję
o konwersji podejmuje niemal cała
parafia. Kościół katolicki w Anglii
i Walii opublikował 11 stycznia
przewodnik po ordynariacie dla
RV
byłych anglikanów.
„Dociekań filozoficznych”. Jej najważniejszym dziełem jest wydana
w 1957 „Intencja” poświęcona filozoficznej analizie intencjonalności.
Zajmowała się też przedstawianiem
dowodu ontologicznego na istnienie
Boga w wersji Anzelma z Canterbury. Pisała o tajemnicy Eucharystii,
transsubstancjacji.
W 1972 opublikowała książkę
„Antykoncepcja i czystość”, w której
wyłożyła swoje poglądy nt. czystości
przedmałżeńskiej i przedstawiła
argumenty przeciwko stosowaniu
sztucznej antykoncepcji.
Anscombe urodziła i wychowała
siedmioro dzieci (jedna z jej córek
została zakonnicą). Zmarła 5 stycznia 2001 w Cambridge w wieku
rk
81 lat.
Włochy
Trzy meczety dla 1,3 mln muzułmanów
We Włoszech żyje 1 300 000 muzułmanów. Mają do dyspozycji trzy
meczety (w Katanii na Sycylii, w Segrate na przedmieściu Mediolanu
i w Rzymie) oraz 761 prowizorycznych miejsc modlitwy.
Przypomina o tym katolicki dziennik „Avvenire” w recenzji książki
włoskiego socjologa Stefano Allievi
„Wojna o meczety”. Autor analizuje w niej stosunek mieszkańców
różnych krajów europejskich do
imigrantów. Podkreśla m.in., że muzułmanie zmuszani są do swoistego
mimetyzmu: jeśli otrzymują zgodę
na budowę świątyni, to zaleca się
im, aby nie miała ona zbyt oriental-
nej architektury i by powstrzymali
się od wystawienia minaretu.
Jednakże za niechęcią wobec meczetów przemawiają głównie dwa
powody. Jednym jest spadek wartości okolicznych domów, drugim
nierealistyczna najczęściej obawa
przed wzrostem przestępczości
ml
w okolicy – twierdzi Allievi.
Francja
Połowa muzułmanów gotowych do ślubu z osobą innej religii
Prawie połowa muzułmanów mieszkających we Francji jest gotowa zawrzeć
małżeństwo z osobą wyznającą inną
religię. Za taką możliwością opowiada
się 47 proc. wyznawców islamu w tym
kraju, w tym 26 proc. „oczywiście”,
a 21 proc. „przypuszczalnie”.
Jednocześnie 66 proc. muzułmanów uważa, że łatwo jest znaleźć
współmałżonka należącego do tej
samej religii. 83 proc. sprzeciwia
28
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
się temu, by rodzice wybierali
współmałżonka swoim dzieciom,
a 73 proc. odrzuca seks przedmałpb
żeński.
Lefebryści nie chcą spotkania w Asyżu
Przełożony Bractwa Kapłańskiego
św. Piusa X, bp Bernard Fellay wyraził
oburzenie z powodu decyzji Benedykta XVI o zaproszeniu przedstawicieli
innych wyznań chrześcijańskich oraz
religii do Asyżu z okazji 25. rocznicy
Światowego Dnia Modlitw o Pokój.
Odbył się on w mieście św. Franciszka z inicjatywy Jana Pawła II
w 1986 r. Słowa bp. Fellaya są o tyle
zaskakujące, że kilka tygodni wcześniej twierdził, że w bieżącym roku
może dojść do pojednania lefebryst
stów z Rzymem.
Biskupi z Europy i Ameryki apelują o pokój w Ziemi Świętej
Mimo poprawy w udzielaniu wiz
pracownikom kościelnym, nadal
utrzymują się ograniczenia w przemieszczaniu się duchownych, co
coraz bardziej utrudnia ich apostolat – ubolewają biskupi ze Starego
i Nowego Światów. Przypominają
– nie wymieniając kraju, do którego
się to odnosi – że „pozostały niewysłuchane” słowa Benedykta XVI,
który w czasie swej podróży do
Ziemi Świętej w 2009 nawoływał do
wprowadzenia ułatwień w poruszaniu się duchowieństwa.
Hierarchowie apelują również
o „zakończenie długich rokowań
między Stolicą Apostolską a Państwem Izrael w sprawie zawarcia
Układu Podstawowego”. Wyrażają
ponadto swą bliskość z „tymi osobami, których ziemia została wywłaszczona m.in. z powodu budowy
Muru oraz z tymi, które przeżywają
trudności w rejonie Gazy”.
Nawiązując do swej wizyty u premiera Autonomii Palestyńskiej
Salama Fayyada, biskupi zachęcają przywódców politycznych „do
włączenia się w wysiłki pokojowe,
podejmowane przez wiele osób
i organizacji”.
Zwrócili się również do liderów
izraelskich i palestyńskich, aby
„dokonywali odważnych wyborów
na rzecz sprawiedliwości i pokoju”.
Chodzi o działania, mające na celu
osiągnięcie takiego rozwiązania
konfliktu, które „uwzględnia dwa
narody i dwa państwa, a zatem
bezpieczeństwo i uznanie Izraela
oraz niezależnego i suwerennego
państwa dla Palestyńczyków ”.
„Będziemy pracować nad zapewnieniem godności i praw obu narodów” – zapewnili hierarchowie
z Europy i obu Ameryk.
Dokument podpisało 9 arcybiskupów i biskupów z Anglii i Walii,
Albanii, Francji, Hiszpanii, Niemiec
i Skandynawii oraz Stanów Zjednoczonych i Kanady.
Była to 11. taka pielgrzymka
przedstawicieli episkopatów, zorganizowana przez Koordynację
Konferencji Biskupich na rzecz Kościoła Ziemi Świętej i Zgromadzenie
Biskupów Katolickich Ziemi Świętej
kg
(HLC 2011).
Iran
Łapanki na ewangelizatorów
Około 70 chrześcijan zostało aresztowanych w Iranie od świąt Bożego
Narodzenia. Są to zazwyczaj członkowie tak zwanego Kościoła domowego,
a zatem wspólnot ewangelikalnych,
które spotykają się po domach, aby
uniknąć prześladowań.
Ci nastawieni na ewangelizację
chrześcijanie, uważani są w Iranie
za wrogów państwa. Działalność
misyjna – jako skłanianie muzułmanów do konwersji – jest tam
bowiem karana śmiercią. Wśród
aresztowanych znaleźli się również
przedstawiciele Kościoła ormiańskiego, który należy do uznawanych
przez państwo mniejszości religijnych. Ormianie żyją tam bowiem
od zarania chrześcijaństwa, a zatem
dłużej niż islam.
RV
Pakistan
Owacja dla zabójcy gubernatora
Chrześcijanie Pakistanu wyrazili zaniepokojenie z powodu poparcia, jakie
otrzymuje zabójca gubernatora Pendżabu. Salman Taseer został zamordowany 4 stycznia w Islamabadzie przez
swojego ochroniarza za to, że sprzeciwiał się tzw. prawu o bluźnierstwie.
Na jego mocy można skazać człowieka
nawet na śmierć za bluźnierstwo przeciwko Mahometowi i islamowi, bez
udowodnienia mu winy.
Zabójca, Malik Mumtaz Hussain
Qadri, który był przesłuchiwany
10 stycznia, został przed wejściem
do trybunału antyterrorystycznego
powitany owacją i obsypany płatkami róż przez swoich zwolenników,
w tym uczniów szkół koranicznych.
Domagali się oni jego uwolnienia.
Powstała też strona na portalu społecznościowym Facebook, na którą
zapisało się 2 tys. wspierających go
„fanów”, jednak usunęły ją władze.
Konferencja Biskupia Pakistanu
nazwała zabójstwo gubernatora
„znakiem wzrastającego fanatyzmu
religijnego w kraju, który ukazuje
nietolerancję w stosunku do innych
wyznań i poglądów”. – Nasz naród
jest podzielony na dwie części:
umiarkowanych i ekstremistów
– uważa ks. Andrew Nisari, wikariusz generalny diecezji Lahore. –
Trudno wierzyć w sprawiedliwość,
gdy osoby wykształcone, jak np.
prawnicy, chwalą zabójstwo gubernatora – stwierdził duchowny
9 stycznia podczas Mszy św. w katedrze pw. Najświętszego Serca Jezusowego. We wszystkich kościołach
Pakistanu obchodzony był wtedy
Dzień Modlitw za Mniejszości.
Wspominano także zamordowanego
gubernatora Pendżabu. Po przesłuchaniu 26-letniego Qadriego, pakistańska policja ujawniła, że agresor
pb
sam oddał się w jej ręce.
Irak
Powstał urząd ds. chrześcijan
Prezydent Iraku Dżalal Talabani
ustanowił specjalny urząd ds. chrześcijan. Ma on monitorować ich sytuację, potrzeby i zagrożenia.
Jak czytamy w wydanym 11 stycznia komunikacie, urząd ten będzie m.in. zabiegał u duchowych
zwierzchników wspólnot muzułmańskich, by wydali fatwę potępiającą ataki na chrześcijan.
Prezydent Talabani wydał też
rozporządzenie, w którym nakazuje zwiększyć ochronę chrześcijan
w Iraku – czytamy w komunikacie
RV
prasowym.
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
29
ŚWIAT
Zniesienie ograniczeń dla przybywania i poruszania się duchowieństwa
w Ziemi Świętej, zakończenie długich
rokowań między Stolicą Apostolską
a Izraelem i osiągnięcie sprawiedliwego pokoju na tym terenie – to
główne myśli końcowego przesłania
biskupów europejskich i amerykańskich, którzy w dniach 9-13 stycznia
przebywali w Ziemi Świętej.
ŚWIAT
Fatwa przeciw przemocy wobec chrześcijan
Wysokiej rangi dygnitarze sunniccy
i szyiccy z Iraku porozumieli się
w sprawie wydania fatwy (dekretu
religijnego), potępiającej przemoc
wobec chrześcijan i innych mniejszości religijnych w tym kraju. Poinformowano o tym na zakończenie
trzydniowego spotkania ośmiu chrześcijańskich i islamskich przywódców
religijnych, jakie zakończyło się
14 stycznia w Kopenhadze.
– Fatwa podkreśla, że przemoc
jest całkowicie sprzeczna z Koranem – ujawnił anglikański duchowny z Bagdadu, ks. Andrew
White, uczestniczący w spotkaniu
w stolicy Danii.
W opublikowanym na jego
zakończenie wspólnym oświadczeniu zawarto 13 zaleceń, w tym
„karanie wszelkiego podżegania
sekciarskiego i religijnego oraz
upowszechniania kultury nienawiści”. Wzywa ono rząd iracki do
postawienia tej kwestii na porządku dziennym szczytu Ligii Państw
Arabskich, który odbędzie w Bagdadzie w marcu br.
Spotkanie w Kopenhadze zostało
zorganizowane z inicjatywy Danii
oraz brytyjskiej Fundacji na rzecz
Pomocy i Pojednania na Bliskim
pb
Wschodzie (FRRME).
Japonia
Neokatechumenat może kontynuować misję
Stolica Apostolska postanowiła, że
neokatechumenat może kontynuować
swą misję w Japonii – poinformowała
agencja Asianews, przypominając, że
tamtejszy episkopat postulował zawieszenie jej działalności na pięć lat.
Asianews podaje, że podczas
spotkania 13 grudnia ub. roku
z udziałem papieża, pięciu biskupów
japońskich oraz przedstawicieli Kurii
Rzymskiej postanowiono, że należy
rozwijać dialog Drogi Neokatechumenalnej z biskupami, tak aby jej
styl był bardziej zgodny ze wskazaniami pasterzy diecezji. W obradach
tych uczestniczyli ze strony watykańskiej przewodniczący Papieskiej
Rady ds. Świeckich kard. Stanisław
Ryłko, prefekt Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów kard. Ivan Dias,
prefekt Kongregacji ds. Nauki Wiary
kard. William Levada oraz prefekt
Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów kard. Antonio
Cañizares Llovera.
Konflikt neokatechumentu z episkopatem Japonii trwa od dłuższego
czasu. Biskupi wskazują, że styl
Drogi nie wpisuje się w lokalną
kulturę i program duszpasterski
tamtejszego Kościoła. Zarzucają
„sekciarstwo” oraz tworzenie podziałów w parafiach. Natomiast
przedstawiciele neokatechumenów
wskazują, iż miejscowy Kościół
bardziej akcentuje dialog z innymi
kulturami i religiami niż proklamowanie chrześcijaństwa. W roku
2009 episkopat doprowadził do
przeniesienia powiązanego z neokatechumenatem seminarium
Redemptoris Mater z Takamatsu
do Rzymu, wraz z jego rektorem,
bp. Peterem Takaaki Hirayamą,
emerytowanym ordynariuszem
Oita. Podczas watykańskiego spotkania w połowie grudnia postanowiono, że dialog między japońskim
episkopatem a Drogą Neokatechumenalną będzie się odbywał za
pośrednictwem delegata, który „jest
sympatykiem neokatechumenatu
i respektuje problemy biskupów”.
Ponadto zdecydowano, że każdy
biskup przekaże Drodze rady, jak
postępować na terenie jego diecezji, unikając w ten sposób wskazań
ogólnych Konferencji Biskupów –
st
twierdzi Asianews.
Nigeria
Atak na chrześcijańską wioskę, 13 zabitych
11 stycznia, w wyniku ostrzału wioski
Wareng zginęło co najmniej 13 osób
– podała policja w Jos. Był to kolejny
krwawy epizod trwających od kilku
tygodni starć.
Zwierzchnicy Kościołów zaapelowali, by wydarzeniom tym nie nadawać religijnego charakteru. W ich
przekonaniu Nigeryjczycy są manipulowani przez elity finansowo-
-polityczne, którym zależy na podsycaniu napięcia, by utrzymać wygodne dla nich status quo.
Przypomniał o tym Josiah Idowu-Fearon, anglikański arcybiskup Kaduny. W liście otwartym zaapelował
on do chrześcijan i muzułmanów, by
nie dali się wciągnąć w grę interesów ludzi, którym zależy na tworzeniu w Nigerii atmosfery krucjaty.
RV
Brazylia
Polak nowym przełożonym pallotynów w Rio de Janeiro
Ks. Jarosław Chmielecki został
nowym przełożonym regii Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego
(pallotynów) pw. Matki Bożej Miłosierdzia w Rio de Janeiro. Wybory
nowych władz zostały zatwierdzone
przez Radę Zarządu Generalnego
zgromadzenia w Rzymie.
Oprócz Polaka w skład nowej rady
regii weszli: ks. Tadeusz Domański
jako pierwszy radca i Josiel da Silva
Azevedo – drugi radca. Kadencja
30
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
trwa trzy lata. Ks. Jarosław Chmielecki urodził się 16 stycznia 1963 r.
w miejscowości Pszczółki w diecezji chełmińskiej. W 1982 roku
rozpoczął nowicjat u pallotynów
w Ząbkowicach Śląskich. Święcenia
kapłańskie otrzymał z rąk prymasa
Polski kard. Józefa Glempa w 1985
roku. Po święceniach wyjechał na
misje do Brazylii, gdzie pełnił funkcje wikariusza, proboszcza, rektora
seminarium, ekonoma regii. ks. ak
Na karę śmierci został skazany pierwszy z trzech sprawców mordu na chrześcijanach, jaki w Egipcie miał miejsce w Boże Narodzenie 2009. Pod kościół
w Nag Hamadi, gdzie odbywała się Pasterka, podjechał wówczas samochód
– otworzono z niego ogień. Zginęło siedem osób. Wkrótce wyroki na dwóch
pozostałych terrorystów.
RV
3
(981) niedziela 23 stycznia 2011
BEATYFIKACJA
Beatyfikacja Jana Pawła II 1 maja. . . . . . . . . . 2
Rozpoczęto prace nad przeniesieniem ciała . . 2
Benedykt XVI: podzielam waszą radość . . . . . 2
Kard. Dziwisz: jestem szczęśliwy
i wdzięczny, że „santo subito” spełnia się. . . 3
Prymas Polski abp. Józef Kowalczyk:
świętości nie da się ukryć. . . . . . . . . . . . . . . 3
Kard. Nycz: musimy rzetelnie
się przygotować do beatyfikacji. . . . . . . . . . . 3
Abp J. Michalik: coś pięknego
z polskiej duszy zostało pokazane światu. . . . 3
Abp Migliore: niech Polacy „odnowią serca” . 4
Abp Gądecki: beatyfikacja powodem
do przemiany, a nie fajerwerków . . . . . . . . . . 4
Abp Sławoj Leszek Głódź:
będziemy mieli orędownika w niebie. . . . . . . 4
Bronisław Wojtyła: to piękny dzień
dla naszej rodziny. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4
Danuta Michałowska: Jan Paweł II
był oczywistym kandydatem na ołtarze. . . . . . 4
Prof. Jerzy Janik: oby ta beatyfikacja
polski Kościół zmieniła. . . . . . . . . . . . . . . . . 4
KRAJ
Ks. Tomáš Halík Człowiekiem Pojednania. . . . 6
Dzień Judaizmu – pod znakiem pamięci
o tych, co ratowali Żydów . . . . . . . . . . . . . . . 7
Abp Michalik: Polacy oddawali życie
pomagając Żydom. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9
Niech ten dzień nadaje ton
wszystkim dniom w roku. . . . . . . . . . . . . . . . 9
„Światłość świata” – wywiad-rzeka
z Benedyktem XVI już w księgarniach. . . . . . 10
Protest w obronie
zwalnianych dziennikarzy. . . . . . . . . . . . . . . 10
„Męskie myślenie” – benedyktyn
i dominikanin o Kościele i kapłaństwie. . . . . 10
Wyjątkowy album o Bogurodzicy
w Polsce i w Rosji. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13
Gotowy jest już projekt wielowyznaniowej
kaplicy na Stadionie Narodowym. . . . . . . . . 13
ROZMOWA KAI
Z ks. Sławomirem Pawłowskim SAC . . . . . . . 5
Z ks. dr. Pawłem Wojtasem. . . . . . . . . . . . . 11
Z ks. Jackiem Markowskim. . . . . . . . . . . . . 12
DOKUMENT
„Weź twego syna jedynego (...)
i złóż go w ofierze...” (Rdz 22,2). . . . . . . . . . 8
WATYKAN
Audiencja generalna,
12 stycznia 2011 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 23
Anioł Pański, 16 stycznia 2011. . . . . . . . . . 24
Papież do dyplomatów: pokój wymaga
poszanowania wolności religijnej. . . . . . . . . 25
Abp Fisichella: papieska rada
będzie walczyć z chrystianofobią. . . . . . . . . 26
Ruszyły przygotowania do majowej
beatyfikacji. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 26
EUROPA
Parlament Europejski: debata
nt. sytuacji chrześcijan na świecie. . . . . . . . 27
Komisarz przeprasza Kościół
za błąd w kalendarzu. . . . . . . . . . . . . . . . . . 27
Czechy: płace duchowieństwa zamrożone . . 27
Austria: spadła liczba katolików. . . . . . . . . . 27
Hiszpania: biskupi chcą ostatecznego
rozwiązania ETA. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 27
Wielka Brytania: byli anglikanie na bruku. . . 28
Renesans popularności katolickiej filozofki. . 28
Włochy: trzy meczety
dla 1,3 mln muzułmanów . . . . . . . . . . . . . . 28
Francja: połowa muzułmanów gotowych
do ślubu z osobą innej religii. . . . . . . . . . . . 28
Lefebryści nie chcą spotkania w Asyżu. . . . . 28
ŚWIAT
Biskupi z Europy i Ameryki apelują
o pokój w Ziemi Świętej . . . . . . . . . . . . . . . 29
Iran: łapanki na ewangelizatorów. . . . . . . . . 29
Pakistan: owacja dla zabójcy gubernatora. . 29
Irak: powstał urząd ds. chrześcijan. . . . . . . . 29
Fatwa przeciw przemocy wobec chrześcijan . . 30
Japonia: neokatechumenat
może kontynuować misję . . . . . . . . . . . . . . 30
Brazylia: Polak nowym przełożonym
pallotynów w Rio de Janeiro . . . . . . . . . . . . 30
Nigeria: atak na chrześcijańską wioskę,
13 zabitych. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 30
01-015 Warszawa, Skwer Kard. S. Wyszyńskiego 9, tel.: 022 838 80 61, 635 77 18,
fax: 022 635 35 45, e-mail: [email protected], Internet: www.kai.pl,
prenumerata: 022 838 80 63, e-mail: [email protected], pon.-pt. 900-1600
RADA PROGRAMOWA KAI: abp Józef Życiński (przewodniczący rady), abp Stanisław Gądecki, bp Marek Jędraszewski, bp Adam Lepa, bp Jan Tyrawa
REDAKTOR NACZELNY: Marcin Przeciszewski. ZASTĘPCA RED. NACZELNEGO: Tomasz Królak (kierownik działu krajowego). ZESPÓŁ: Paweł Bieliński, Grzegorz
Boguszewski (foto.kai), Maria Czerska, Krzysztof Gołębiowski, Łukasz Kasper, Rafał Łączny (audio.kai), Izabela Matjasik, Alina Petrowa-Wasilewicz,
Teresa Sotowska, Marcin Stradomski (ekai), o. Stanisław Tasiemski OP, Krzysztof Tomasik (kierownik działu zagranicznego), Anna Wojtas, Wojciech Załuska
(sekretarz redakcji). SKŁAD I ŁAMANIE: Martyna Janus
KORESPONDENCI KRAJOWI: Robert Adamczyk (Licheń), ks. Maciej Bartnikowski (Olsztyn), Ewa Biedroń (Tarnów), ks. Ireneusz Bruski (Olsztyn), ks. Michał Czeluśniak (Rzeszów), Magdalena Dobrzyniak (Kraków), Agnieszka Dziarmaga (Kielce), ks. Mariusz Frukacz (Częstochowa), ks. Dariusz Frydrych (Drohiczyn),
Łukasz Głowacki (Łódź), Małgorzata Godzisz (Zamość), Alicja Górska (Koszalin – Kołobrzeg), Beata Graszka (Łowicz), Magdalena Gronek (Warszawa-Praga),
Elżbieta Grzybowska (Płock), Marta Jachowicz (Lublin), Marcin Jarzembowski (Bydgoszcz), ks. Stanisław Jóźwiak (Wrocław), Paweł Jurek (Gliwice),
Robert Karp (Bielsko – Żywiec), Iwona Kosztyła (Rzeszów), Ewa Kotowska (Kalisz), Bernadeta Kruszyk (Gniezno), ks. Jarosław Kwiecień (Sosnowiec),
ks. Artur Niemira (Włocławek), Edyta Łukaszewska (Siedlce), Teresa Margańska (Białystok), Wanda Milewska (Gorzów Wlkp.), Radosław Mizera (Radom),
ks. Robert Nęcek (Kraków), ks. Piotr Nowosielski (Legnica), ks. Artur Płachno (Drohiczyn), ks. Mieczysław Puzewicz (Lublin), Alicja Samonowicz (Gdańsk),
ks. Jerzy Sikora (Ełk), ks. Ireneusz Smagliński (Pelplin), Anna Sobocińska (Łomża), Krzysztof Stępkowski (Ordynariat Polowy), ks. Artur Stopka (Katowice),
ks. Maciej Szczepaniak (Poznań), Izabela Tyras (Jasna Góra), ks. Łukasz Ziemski (Świdnica), ks. Dariusz Żurański (Toruń)
WSPÓŁPRACOWNICY: Jan Głąbiński (Nowy Targ)
KORESPONDENCI ZAGRANICZNI : o. Paweł Cebula OFM Conv. (Nowy Jork), Wiktor Chrul (Moskwa), Konstanty Czawaga (Lwów), o. Paweł Janociński OP (Tokio),
ks. Artur Karbowy SAC (Manaus), Marek Lehnert (Rzym), ks. Ireneusz Wołoszczuk (Strasburg)
DYREKTOR DZIAŁU MARKETINGU: Małgorzata Starzyńska. SEKRETARIAT: Aleksandra Staszewska. DZIAŁ PRENUMERATY: (pon.-pt. 9-16): Anna Mirkiewicz, tel. 022 838 80 63
DZIAŁ KSIĘGOWOŚCI I KADR: Główny księgowy: Barbara Kwiecińska, tel. 022 6357718 wew. 113, Menadżer ds. kadr: Barbara Magoń
CENNIK WYDAWNICTW KAI: Biuletyn KAI „Wiadomości” – prenumerata roczna pocztą – 326 zł, – prenumerata roczna e-mailem – 189 zł
Gazetka „Życie Kościoła” – prenumerata roczna – 248 zł. Redakcja zastrzega sobie prawo skrótów i korekty nadesłanych tekstów
Zamieszczone w Biuletynie materiały mogą być publikowane z podaniem źródła i po wykupieniu abonamentu prasowego
KONTO ZŁOTÓWKOWE KAI: Bank Polska Kasa Opieki S.A. nr rach: 83 1240 2034 1111 0010 0054 8635
KONTO EURO KAI: PKO S.A.III O/W-wa nr 44124020341978001003569053
KONTO DOLAROWE KAI: PKO S.A. XIII O/W-wa nr 11124020341787001003569109
Wiadomości KAI 23 stycznia 2011
31
SPIS TREŚCI
Nr Najbardziej aktualne
dane dotyczące życia
konsekrowanego w Polsce
Nowe, trzecie wydanie bestselleru KAI.
244 opisy zakonów, zgromadzeń zakonnych, stowarzyszeń
życia apostolskiego i instytutów świeckich, adresy, telefony
i e-maile, nazwiska przełożonych i statystyki.
2000 adresów i telefonów sanktuariów, domów
rekolekcyjnych, przedszkoli, szkół i innych dzieł.
327 sylwetek, 192 biogramów założycieli , 15 polskich
świętych, 72 błogosławionych i 48 sług Bożych.
Książka stanowi wiarygodne źródło wiedzy o życiu
konsekrowanym w naszym kraju.
Zamów już dziś!!!
listownie, telefonicznie, poprzez www.ekai.pl
lub e-mail: [email protected]
Katolicka Agencja Informacyjna Sp. z o.o.
Skwer Kard. St. Wyszyńskiego 9, 01-015 Warszawa
tel: 022 838 80 63; 022 635 77 18
www.ekai.pl

Podobne dokumenty