Protokół uroczystej sesji Rady Miejskiej w Ornecie w dniu
Transkrypt
Protokół uroczystej sesji Rady Miejskiej w Ornecie w dniu
Protokół uroczystej sesji Rady Miejskiej w Ornecie w dniu 31 października 2010 r. Zawiadomienie o zwołaniu uroczystej sesji stanowi załącznik nr 1 do protokołu. Miejsce obrad: Sala Ratuszowa w Ornecie. Czas trwania sesji: godz. 10,30 – 11,15. Obrady są nagrywane urządzeniem do rejestracji dźwięku obrad. Obecni radni Rady Miejskiej w Ornecie: według listy obecności stanowiącej załącznik nr 2 do protokołu. W sesji uczestniczą mieszkańcy miasta i miny Orneta. Obradom przewodniczy Przewodniczący Rady Miejskiej Tadeusz Fiodorowicz. Porządek obrad: 1. Otwarcie uroczystej sesji Rady Miejskiej w Ornecie. 2. Odczytanie uchwały Rady Miejskiej w sprawie nadania tytułu Honorowego Obywatela Gminy Orneta Ks. Kardynałowi Henrykowie Romanowi Gulbinowiczowi. 3. Wystąpienie okolicznościowe Ks. Kardynała i innych osób. 4. Zamknięcie sesji. Przebieg obrad Uroczystą sesję Rady Miejskiej w Ornecie otworzył Przewodniczący Rady Tadeusz Fiodorowicz. Powiedział: „Otwieram uroczystą sesję Rady Miejskiej w Ornecie w celu nadania tytułu Honorowego Obywatela Gminy Orneta Jego Ekscelencji Księdzu Kardynałowi Henrykowi Gulbinowiczowi. Witam Ks. Kardynała wśród nas, również witam Ks. Arcybiskupa, gospodarza naszej diecezji, Wojciecha Ziembę, witam Arcybiskupa seniora Ks. Edmunda Piszcza, witam Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego Pana Jacka Protas, Wicestarostę Lidzbarskiego Pana Jarosława Koguta, Burmistrza Ornety Pana Andrzeja Ołtuszewskiego, witam księży prałatów, infułatów i zebranych mieszkańców miasta i gminy.” Wszystkich dostojnych gości zebrani przywitali brawami, Przewodniczący Rady poprosił ich o zajęcie miejsc honorowych. Następnie Przewodniczący Rady Miejskiej Tadeusz Fiodorowicz zwrócił się do honorowego gościa Ks. Kardynała Henryka Romana Gulbinowicza: „Eminencjo, dostojny Księże Kardynale. Kiedy myślimy „Orneta”, przed oczyma pojawia się nam malowniczy obraz. Oto miasto, które usadowiło się na wzgórzach oplatanych doliną spokojnej Drwęcy 2 Warmińskiej. W centralnej części miasta regularny rynek z podcieniowymi kamienicami i smukłym ratuszem, na którego wieży wisi prastary dzwon. Tuż obok masywny, ceglany kościół Św. Jana Chrzciciela i wieżyca, z której roztacza się, zdawałoby się, bezkresny widok na okoliczne pola i lasy. Jeżeli dobrze wytężyć wzrok, może uda się ujrzeć Sanktuarium Krośnieńskie. Obraz mieszkańców Ornety jest nie mniej malowniczy od panoramy krajobrazu. Powikłane losy historii i niezbadane wyroki Boże sprawiły, że po strasznej wojnie, od 1945 r. mieszkają w Ornecie Polacy. Osiedlili się tutaj Polacy z kresów, głównie z Wileńszczyzny, ale też Polacy z Polski centralnej i południowej, przyjechali do Ornety Ukraińcy i Białorusini. Przyjechali żeby w murach starych warmińskich kościołów, domów i kamienic budować nowe życie, wznosić nowe domy i nowe fabryki. Wielu z pionierów orneckich przyjechało tutaj zostawiając gdzieś na wschodzie swoje domy i gospodarstwa, wielu z nich opuszczało domostwa bynajmniej nie ze swojej własnej woli. Księże Kardynale, tak jak wielu ornecian, urodziłeś się w Wilnie, znasz gorycz opuszczania krainy „...gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała...” Jeśli więc spojrzeć na ostatnie 65 lat życia Ornety, to wydaje się to być długi proces zakorzeniania, odbudowywania nadziei i budowania trwałej przyszłości. I możemy dziękować Panu Bogu, że w trakcie tego, chciałby się powiedzieć, mozolnego procesu odbudowywania nadziei, zesłał nam kilka osób, które tę odbudowę w mieszkańcach Ornety umacniały i rozwijały. A nadzieje te były tym mocniejsze, im mocniej osadzone w wierze w bożą pomoc i w boże miłosierdzie. Eminencjo, dostojny Księże Kardynale, jako przewodniczący Rady Miejskiej działając z jej upoważnienia, reprezentując mieszkańców miasta i gminy Orneta, proszę Cię o przyjęcie tytułu Honorowego Obywatela Gminy Orneta, w przekonaniu, że Twoje – dostojny Księże Kardynale, związki z Ornetą wniosły niezwykle ważne wartości do życia jej mieszkańców. W Tobie widzimy jednego z tych, którzy przez swoją posługę duchową i życzliwe kontakty z mieszkańcami sprawili, że miasto i jego mieszkańcy mogli odradzać się z wojennej pożogi i uchronić się przed komunistycznym zniewoleniem. Ksiądz Kardynał należy do tzw. grupy niezłomnych dostojników kościoła, którzy nigdy nie ulegli jakiejkolwiek presji władz komunistycznych. Przez cały okres sprawowania swojej posługi kapłańskiej stawiałeś zdecydowany opór władzy komunistycznej, co spowodowało, że byłeś permanentnie szpiegowany i inwigilowany przez komunistyczne służby bezpieczeństwa. W czasie stanu wojennego aktywnie wspierałeś działaczy „Solidarności” i ludzi opozycji demokratycznej, z którego to powodu spotykało Cię wiele szykan. Twoje słowa nadziei docierały do nas stopniowo. Najpierw poznawaliśmy je od kleryka Białostockiego Seminarium Duchownego, potem młodego księdza, który odprawiał w Ornecie swoją sekundycję. W następnym okresie słyszeliśmy już młodego księdza, a jednocześnie studenta teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, który głosił rekolekcje wielkopostne dla starszych i młodzieży orneckiej. To były lata pięćdziesiąte i sześćdziesiąte. W latach sześćdziesiątych słuchaliśmy już profesora teologii moralnej i etyki z olsztyńskiego „Hosianum”, który lubił odwiedzać Sanktuarium Nawiedzenia Matki Bożej Krośnieńskiej. Kiedy w następnych dziesięcioleciach zostałeś biskupem białostockim, metropolitą wrocławskim, kardynałem, uczestnikiem prac kongregacji watykańskich, kiedy odważnie stawałeś w obronie uciśnionych i represjonowanych w czasie stanu wojennego – Twoja posługa Kościołowi i ludziom była dla nas słowem żywym, które przyoblekło się w czyn. Ostatni raz, dostojny gościu, odwiedziłeś nas 6 września zeszłego roku, kiedy poświęciłeś tablicę upamiętniającą śp. Księdza Jana 3 Szulborskiego, twojego starszego brata w kapłaństwie, a naszego nieodżałowanej pamięci księdza proboszcza i kanonika warmińskiego. Eminencjo, dostojny księże kardynale. Twoją posługę kościołowi i Polsce doceniano wielokrotnie i na wiele znamienitych sposobów. Uczyń i nam zaszczyt przyjmując tytuł Honorowego Obywatela Gminy Orneta, gdyż tak naprawdę jesteś już, jeśli wolno mi tak powiedzieć, częścią wielkiego, panoramicznego portretu naszego miasta. Tytuł Honorowego Obywatela Gminy Orneta to nasze podziękowanie za każde dobre słowo, które w nas zasiałeś, to wyraz uznania i podziwu dla Twojej pięknej drogi życiowej, która, choć wiedzie krętymi ścieżkami XX i XXI w., bardzo przypomina pielgrzymowanie po śladach Mistrza z Nazaretu. A że czas, w którym dzisiaj żyjemy stawia przed Ornetą i jej mieszkańcami nowe wyzwania, często nowe trudności, ośmielamy się prosić Cię dostojny kardynale, o jeszcze jedno, o rzecz najcenniejszą – o Twoją pamięć w modlitwie. Niech Dobry Bóg obdarza Cię zdrowiem i wszelkimi łaskami. A gdy będziesz w tych stronach, nie zapominaj, że od dzisiaj jesteś już nie tylko obywatelem tego miasta i gminy, ale obywatelem szczególnym – honorowym. Szczęść Boże.” Powitanie wygłoszone przez Przewodniczącego Rady Miejskiej przyjęte zostało brawami. Następnie Przewodniczący Rady Miejskiej odczytał akt nadania tytułu Honorowego Obywatela Gminy Orneta Ks. Kardynałowi Henrykowi Gulbinowiczowi: „Rada Miejska w Ornecie Uchwałą Nr XLVII/364/10 z dnia 26 października 2010 r. nadaje Księdzu Kardynałowi Henrykowi Romanowi Gulbinowiczowi tytuł Honorowy Obywatel Gminy Orneta.” Przewodniczący Rady Miejskiej wręczył Ks. Kardynałowi Henrykowi Gulbinowiczowi akt nadania tytułu Honorowego Obywatela Gminy Orneta. Nadanie tytułu Honorowego Obywatela Gminy Orneta oraz wręczenie aktu nadania tytułu przyjęto brawami. Następnie Przewodniczący Rady Miejskiej Tadeusz Fiodorowicz i Burmistrz Ornety Andrzej Ołtuszewski wręczyli dostojnemu gościowi Ks. Kardynałowi Henrykowi Gulbinowiczowi oraz Arcybiskupowi Wojciechowi Ziembie Metropolicie Warmińskiemu i Marszałkowi Województwa Warmińsko-Mazurskiego Jackowi Protasowi upominki – wieczne pióra. Burmistrz Ornety wręczył również Ks. Kardynałowi płaskorzeźbę przedstawiającą herb Ornety. W dalszej części uroczystej sesji Rady Miejskiej głos zabrali goście. Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego Jacek Protas: „Eminencjo, Księże Kardynale, ekscelencje, księża arcybiskupi, przewielebni kapłani, panie pośle, panie ministrze, szanowni państwo. Dawno tylu dostojników nie było chyba w Ornecie. A spotkaliśmy się po to, ażeby powiedzieć, że jesteśmy dumni z księdza kardynała, dumni z tego, że jest jednym z nas. Dzisiaj można powiedzieć, że dumni są Warmiacy. I podkreślę to – dzisiaj Warmiacy, a jeszcze kiedyś, po 45 roku – wilniucy, wołynianie, centralacy. Dzisiaj tworzymy jedną społeczność – społeczność Warmii i Mazur. A przecież nie zawsze tak bywało. Chcemy powiedzieć, że jesteśmy dumni z drogi, którą przebył eminencja ks. 4 kardynał, urodzony w Wilnie, a potem mieszkający w podorneckiej wsi i stąd wyruszający w swoją przepiękną drogę życiową, przez niektórych zwaną karierą - najpierw w regionie, w Olsztynie, potem w Polsce, a również przecież w kościele europejskim. Chcemy zaakcentować, że jesteśmy dumni, że mamy takiego rodaka, że jesteśmy dumni z tego, że ksiądz kardynał potrafił pokazać drogę kilku pokoleniom już Warmiaków. Dzisiaj w imieniu samorządu warmińsko-mazurskiego chciałbym nie tylko podziękować za pamięć, i tę okazywaną w naszym regionie poprzez przyjazdy księdza kardynała, uczestnictwo w wielu uroczystościach, ale również w kraju i za granicą, kiedy spotyka ksiądz kardynał rodaka z Warmii, to zawsze przepięknie wita czy akcentuje swoje pochodzenie. W imieniu Zarządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego chciałbym wyróżnić księdza kardynała odznaką Za Zasługi dla Województwa Warmińsko-Mazurskiego.” Marszałek Województwa dokonał następnie aktu dekoracji Ks. Kardynała powyższym odznaczeniem i wręczył upominek – album wydany w związku z obchodami 600-lecia bitwy pod Grunwaldem. Wicestarosta Powiatu Lidzbarskiego Jarosław Kogut: „Eminencjo - Księże Kardynale, Ekscelencjo – Księże Arcybiskupie, Księże Arcybiskupie Seniorze, czcigodni księża, panie pośle, panie ministrze, panie marszałku, panie burmistrzu, Wysoka Rado, szanowni państwo. Znajdujemy się w niecodziennej chwili, analizując i śledząc biografię Eminencji Ks. Kardynała nie sposób dostrzec, że oprócz zasadniczego kanonu, czyli wiary i głoszenia ewangelii, dla nas pozostaje jakże bardzo ważne przesłanie. Zastanawiałem się nad tym przesłaniem, które nam zostaje na kolejne pokolenia, to jest niezłomna wiara, ale też nieugięcie. Nieugięcie, bo tyle było chwil w życiu Ks. Kardynała, gdzie próbowano w różny sposób zachwiać tę nieskazitelną postawę. I to jest dla nas zasadnicze przesłanie. Kolejne przesłanie to jest ukochanie ludzi, a nade wszystko ludzi klasy robotniczej – bo to był taki czas. Ksiądz Kardynał zawsze był blisko z ludźmi. I to jest kolejne przesłanie – trzeba ludzi szanować, kochać. I to jest ważne. Ogromna wrażliwość na kulturę. Proszę zwrócić uwagę co w zakresie kultury, chociażby w tych miejscach, gdzie Pan Bóg posłał Księdza Kardynała, ileż to wspaniałych, pięknych rzeczy i zdarzeń miało miejsce. Za tę wrażliwość, za tę postawę niech Pan Bóg błogosławi Księdzu Kardynałowi i Matka Najświętsza daje jak najwięcej łask zdrowia, abyśmy mogli się długo ze sobą cieszyć. Wszystkiego dobrego, szczęść Boże, Księże Kardynale.” Burmistrz Ornety Andrzej Ołtuszewski: „Drodzy goście, drodzy mieszkańcy Ornety. Wspaniała chwila, pełna zadumy i radości. Myślę, że będę wyrazicielem nas wszystkich, jeżeli podziękuję Jego Eminencji Ks. Kardynałowi Henrykowi Gulbinowiczowi za przyjęcie tytułu Honorowego Obywatela Gminy Orneta. Więzi łączące Księdza Kardynała z naszym miastem nie muszę chyba przypominać – zarówno rodzinne, jak i duszpasterskie wyryły się w pamięci naszych mieszkańców. I na pewno będziemy wdzięczni Jego Eminencji, jeżeli Dobry Bóg skieruje jego nogi w stronę Ornety i jak najczęściej będziemy mogli się cieszyć jego obecnością. Szczęść Boże.” Następnie głos zabrał dostojny gość Ks. Kardynał Henryk Gulbinowicz: „Najdostojniejsi księżą arcybiskupi z księdzem arcybiskupem gospodarzem Archidiecezji i Metropolii 5 Warmińsko-Mazurskiej, szanowne władze Najjaśniejszej Rzeczypospolitej z tego terenu, z panem marszałkiem, starostą, burmistrzem i panem przewodniczącym na czele, szanowni państwo. Razem z moimi braćmi w kapłaństwie przeżywam dzisiaj szczególny dzień. Tak niedawno było zakończenie II wojny światowej, bo dopiero 65 lat temu, tak się wszystko zmieniło. Jak już tu wspomniano, trzeba było opuścić rodzinne strony, zostawić to czego się dorobili nasi przodkowie. Ale w pamięci i w duszy zostały te obrazy, które znaliśmy od urodzenia. I przyszliśmy na nowe ziemie Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. I dzisiaj się okazało, że są tak samo polskie, że są tak samo wierne Panu Bogu i naszym tradycjom ojczystym. I dlatego też dziś, mam zaszczyt podziękować wszystkim władzom Najjaśniejszej Rzeczypospolitej – lokalnym. Jestem wzruszony i chciałem bardzo serdecznie pogratulować, bo rzadko bywam ostatnio na Warmii i Mazurach, ale to co widzę – i Orneta rozrośnięta nowocześnie, i wszystkie pola zaorane, i porządek w gospodarstwach, i odnowione domy. Nie ma już tego wszystkiego co widziały moje oczy chłopca, a właściwie alumna, w roku 1945-46 i następnych latach, o których tutaj tak pięknie wspominano. Bogu dziękuję, że miałem szczęście poznać Warmię, że patrzę na księdza arcybiskupa – niech jemu to nie będzie przykrością, ale to mój wychowanek. Patrzę na księży infułatów – to wszystko spod mojej ręki, nieraz dostawali „baty”, żeby właśnie być na poziomie, żeby rozumieć drugiego człowieka, żeby drugiego człowieka uszanować i żeby powiedzieć mu o tym, że życie zaczyna się tu, na ziemi, ale to nie koniec, bo takie naprawdę pełne życie jest dopiero w Bogu, a więc po naszej ziemskiej wędrówce. Jestem ogromnie wdzięczny władzom miasta Ornety za to, że dzisiaj tak pięknie przygotowały i tę scenę – zobaczcie ile tu róż, a ile róż dostałem, oświadczam, że to wszystko zostawię proboszczowi, czyli Panu Jezusowi w kościele. Ze sobą nic nie zabiorę, bo niech te kwiaty, które tu wyrosły, na tej ziemi, świadczą o naszej wierności Panu Bogu i tym zasadom, które odziedziczyliśmy po naszych przodkach. Patrzcie, 1000 lat prawie liczy Orneta, w roku 1313 otrzymała prawa miejskie. Ale żeby otrzymać prawa miejskie, to trzeba było paręset lat żeby na to zasłużyć, żeby właśnie tutaj można było przyjmować tych, którzy budowali tę Archidiecezję, którzy tutaj służyli ludziom. Kiedy przyłożyć ucho do waszej świątyni parafialnej, to będziemy słyszeli nie tylko śpiewy po łacinie, ale także w staropolskim języku, będziemy słyszeli także śpiewy i modlitwy w językach różnych narodów, które tutaj przychodziły. I będziemy też patrzeć jak oto nasiąkła ta świątynia nie tylko pięknem architektonicznym, ale tym pięknem duchowym kiedy tam jesteśmy, kiedy tam przychodzimy i kiedy polecamy Panu Bogu to wszystko, co dla nas jest bliskie, serdeczne i drogie. Jesteście na tym szlaku między Fromborkiem a Lidzbarkiem Warmińskim. Przecież tędy przejeżdżał kardynał Hozjusz – ten, który w Polsce pierwszy po Soborze Trydenckim uformował seminarium duchowne. A siedzi przed wami drugi Metropolita, jeszcze nie kardynał, który zbudował wspaniały gmach, gdzie nie tylko mieści się seminarium duchowne, ale także papieski fakultet teologiczny. Patrzcie, jak to wszystko podnosi się – nie tylko urzędy marszałkowskie i województwo, ale także nie pozostaje w tyle i to wszystko, czym nasiąkał ten teren, ci ludzie różnych epok. I dlatego też… brońcie mnie przed tym, żebym się nie rozgadał, bo mam już 88 lat. Proszę państwa, bardzo serdecznie dziękuję. Nie umiem tego wyrazić słowem i dlatego też dziś, w czasie tej uroczystej mszy św., na którą serdecznie wszystkich zapraszam tu obecnych i całe nasze miasto i okolice, polecę Panu Bogu, żebyście byli dalej na medal kochani, żebyście mieli czym się pochwalić, żeby można było podziękować Panu Bogu za to wszystko co udało się 6 zrealizować ludzką myślą, ludzkim wysiłkiem, ludzką szlachetnością. Nie przychodzę do was z pustymi rękoma. Przynoszę ofiarę mszy św. i przynoszę obraz Królowej naszego narodu. Proszę ją umieścić – panie burmistrzu, gdzie pan będzie uważał, ale tu, w ratuszu (brawa na sali). Niech Ona będzie natchnieniem, niech będzie pomocą, a jak coś nie wychodzi, to stańcie przed Nią, popatrzcie Jej w oczy, powiedzcie: no, pomóż, przecież jesteś naszą Królową. I jeszcze jedną pamiątkę chciałem zostawić. Nie myślałem, że tylu notabli będzie z urzędu. Ponieważ Wrocławska Diecezja obchodziło w roku 2000 1000-lecie swojego istnienia – patrzcie, jaka stara diecezja, Orneta jest pewnie gdzieś w początkach - pierwsze chałupy tutaj pewnie powstały, też pewnie jakieś 1000 lat temu. I dlatego też pragnę zaślubić pana marszałka Pierścieniem 1000-lecia. To jest prawdziwe srebro, nie rzucaj pan do śmiecia, prawdziwe srebro, ono przynosi szczęście. Tak mi powiedziała, co prawda stara, kobieta, ale ostatnio jak ją widziałem na Mszy św. dziękczynnej za 65-lecie przybyszów ze wschodu w Bazylice Św. Elżbiety we Wrocławiu, pokazała mi ten pierścień i powiedziała: a on mi szczęście przynosi. Niech przynosi… żona jest ? dzieci są ? (brawa na sali). Myślę, że należy odznaczyć pana starostę i pana przewodniczącego – ale on to zrobi za mnie (Kardynał wskazał Arcybiskupa Wojciecha Ziembę). Myślałem, że tylko będą dwa notable… stara głowa. Panie burmistrzu, dałem ci Matkę Boską i jeszcze dostaniesz pierścień – wszystkiego dobrego, niech przynosi szczęście (brawa na sali) i pamiętaj, że jesteś zaślubiony z Wrocławiem. Proszę państwa, ponieważ niedługo zacznie się dzwonienie na Mszę Św., proboszcz już dał rozkaz podobno, i serdecznie więc zapraszam wszystkich do świątyni, a na zakończenie chciałbym państwu powiedzieć, że to wszystko co tu przeżyłem, pierwsze odznaczenie na Warmii i Mazurach otrzymałem z rąk nieżyjącego już księdza biskupa Tomasza Wilczyńskiego – on w swojej hojności zaliczył mnie w poczet kanoników, a więc tego senatu biskupiego we Fromborku, i tam jest moja kaplica, przy której odprawiałem, jak byłem na terenie Warmii, Mszę Św. Często tam myślą jestem i często przy ołtarzu Pańskim, gdziekolwiek jestem, pamiętam o tej ziemi, z której chleb jadłem, pamiętam o tej ziemi, po której chodzili moi rodzice i krewni, pamiętam o was wszystkich – nie z imienia i nazwiska, tylko tak jak człowiek może i umie pamiętać w sercu i umyśle. A za wszystkie odznaczenia pięknie dziękuję i jak umrę, to poniosą przede mną, przed moją trumną (brawa na sali). Proszę państwa, żebyście nie myśleli, że już jestem taki ciemny - thank you very much”. Obecni na sesji podziękowali dostojnemu gościowi Ks. Kardynałowi brawami, a orkiestra odegrała polskie „sto lat”. Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego i Burmistrz Ornety podziękowali księdzu Kardynałowi za otrzymane podarunki. Głos zabrał Przewodniczący Rady Miejskiej Tadeusz Fiodorowicz: „Pragnę serdecznie podziękować wszystkim przybyłym z Księdzem Kardynałem Henrykiem Gulbinowiczem i tu i teraz, w tej chwili, Honorowym Obywatelem Gminy Orneta, gościom, a szczególnie gospodarzowi tej Archidiecezji ks. Arcybiskupowi Metropolicie Warmińskiemu Wojciechowi Ziembie, ks. Arcybiskupowi seniorowi Edmundowi Piszczowi, wszystkim księżom infułatom, prałatom. Dziękuję również za przybycie ministrowi ochrony środowiska Panu Januszowi Zaleskiemu, posłowi Ziemi Lidzbarskiej Panu Piotrowi Cieślińskiemu, radnym Rady Miejskiej w Ornecie, radnym Rady Powiatu Lidzbarskiego i wszystkim mieszkańcom, 7 którzy przybyli na tę uroczystość - mieszkańcom miasta i gminy Orneta. Zamykam uroczystą sesję Rady Miejskiej w Ornecie. Dziękuję państwu i zapraszam na uroczystą mszę koncelebrowaną przez Księdza Kardynała Henryka Gulbinowicza.” Przewodniczący Rady Miejskiej Tadeusz Fiodorowicz Protokołowała Ł.Żukowska