Protokół uroczystej sesji Rady Miejskiej w Ornecie w dniu

Transkrypt

Protokół uroczystej sesji Rady Miejskiej w Ornecie w dniu
Protokół
uroczystej sesji Rady Miejskiej w Ornecie
w dniu 31 października 2010 r.
Zawiadomienie o zwołaniu uroczystej sesji stanowi załącznik nr 1 do protokołu.
Miejsce obrad: Sala Ratuszowa w Ornecie.
Czas trwania sesji: godz. 10,30 – 11,15.
Obrady są nagrywane urządzeniem do rejestracji dźwięku obrad.
Obecni radni Rady Miejskiej w Ornecie: według listy obecności stanowiącej załącznik nr 2 do
protokołu.
W sesji uczestniczą mieszkańcy miasta i miny Orneta.
Obradom przewodniczy Przewodniczący Rady Miejskiej Tadeusz Fiodorowicz.
Porządek obrad:
1. Otwarcie uroczystej sesji Rady Miejskiej w Ornecie.
2. Odczytanie uchwały Rady Miejskiej w sprawie nadania tytułu Honorowego
Obywatela Gminy Orneta Ks. Kardynałowi Henrykowie Romanowi Gulbinowiczowi.
3. Wystąpienie okolicznościowe Ks. Kardynała i innych osób.
4. Zamknięcie sesji.
Przebieg obrad
Uroczystą sesję Rady Miejskiej w Ornecie otworzył Przewodniczący Rady
Tadeusz Fiodorowicz. Powiedział: „Otwieram uroczystą sesję Rady Miejskiej w Ornecie
w celu nadania tytułu Honorowego Obywatela Gminy Orneta Jego Ekscelencji
Księdzu Kardynałowi Henrykowi Gulbinowiczowi. Witam Ks. Kardynała wśród nas, również
witam Ks. Arcybiskupa, gospodarza naszej diecezji, Wojciecha Ziembę, witam Arcybiskupa
seniora Ks. Edmunda Piszcza, witam Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego
Pana Jacka Protas, Wicestarostę Lidzbarskiego Pana Jarosława Koguta, Burmistrza Ornety
Pana Andrzeja Ołtuszewskiego, witam księży prałatów, infułatów i zebranych mieszkańców
miasta i gminy.”
Wszystkich dostojnych gości zebrani przywitali brawami, Przewodniczący Rady poprosił ich
o zajęcie miejsc honorowych.
Następnie Przewodniczący Rady Miejskiej Tadeusz Fiodorowicz zwrócił się do
honorowego gościa Ks. Kardynała Henryka Romana Gulbinowicza: „Eminencjo, dostojny
Księże Kardynale. Kiedy myślimy „Orneta”, przed oczyma pojawia się nam malowniczy
obraz. Oto miasto, które usadowiło się na wzgórzach oplatanych doliną spokojnej Drwęcy
2
Warmińskiej. W centralnej części miasta regularny rynek z podcieniowymi kamienicami
i smukłym ratuszem, na którego wieży wisi prastary dzwon. Tuż obok masywny, ceglany
kościół Św. Jana Chrzciciela i wieżyca, z której roztacza się, zdawałoby się, bezkresny widok
na okoliczne pola i lasy. Jeżeli dobrze wytężyć wzrok, może uda się ujrzeć Sanktuarium
Krośnieńskie. Obraz mieszkańców Ornety jest nie mniej malowniczy od panoramy
krajobrazu. Powikłane losy historii i niezbadane wyroki Boże sprawiły, że po strasznej
wojnie, od 1945 r. mieszkają w Ornecie Polacy. Osiedlili się tutaj Polacy z kresów, głównie
z Wileńszczyzny, ale też Polacy z Polski centralnej i południowej, przyjechali do Ornety
Ukraińcy i Białorusini. Przyjechali żeby w murach starych warmińskich kościołów, domów
i kamienic budować nowe życie, wznosić nowe domy i nowe fabryki. Wielu z pionierów
orneckich przyjechało tutaj zostawiając gdzieś na wschodzie swoje domy i gospodarstwa,
wielu z nich opuszczało domostwa bynajmniej nie ze swojej własnej woli. Księże Kardynale,
tak jak wielu ornecian, urodziłeś się w Wilnie, znasz gorycz opuszczania krainy „...gdzie
bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała...” Jeśli więc spojrzeć na ostatnie 65 lat życia
Ornety, to wydaje się to być długi proces zakorzeniania, odbudowywania nadziei
i budowania trwałej przyszłości. I możemy dziękować Panu Bogu, że w trakcie tego, chciałby
się powiedzieć, mozolnego procesu odbudowywania nadziei, zesłał nam kilka osób, które tę
odbudowę w mieszkańcach Ornety umacniały i rozwijały. A nadzieje te były tym mocniejsze,
im mocniej osadzone w wierze w bożą pomoc i w boże miłosierdzie. Eminencjo, dostojny
Księże Kardynale, jako przewodniczący Rady Miejskiej działając z jej upoważnienia,
reprezentując mieszkańców miasta i gminy Orneta, proszę Cię o przyjęcie tytułu Honorowego
Obywatela Gminy Orneta, w przekonaniu, że Twoje – dostojny Księże Kardynale, związki
z Ornetą wniosły niezwykle ważne wartości do życia jej mieszkańców. W Tobie widzimy
jednego z tych, którzy przez swoją posługę duchową i życzliwe kontakty z mieszkańcami
sprawili, że miasto i jego mieszkańcy mogli odradzać się z wojennej pożogi i uchronić się
przed komunistycznym zniewoleniem. Ksiądz Kardynał należy do tzw. grupy niezłomnych
dostojników kościoła, którzy nigdy nie ulegli jakiejkolwiek presji władz komunistycznych.
Przez cały okres sprawowania swojej posługi kapłańskiej stawiałeś zdecydowany opór
władzy komunistycznej, co spowodowało, że byłeś permanentnie szpiegowany
i inwigilowany przez komunistyczne służby bezpieczeństwa. W czasie stanu wojennego
aktywnie wspierałeś działaczy „Solidarności” i ludzi opozycji demokratycznej, z którego to
powodu spotykało Cię wiele szykan. Twoje słowa nadziei docierały do nas stopniowo.
Najpierw poznawaliśmy je od kleryka Białostockiego Seminarium Duchownego, potem
młodego księdza, który odprawiał w Ornecie swoją sekundycję. W następnym okresie
słyszeliśmy już młodego księdza, a jednocześnie studenta teologii Katolickiego Uniwersytetu
Lubelskiego, który głosił rekolekcje wielkopostne dla starszych i młodzieży orneckiej. To
były lata pięćdziesiąte i sześćdziesiąte. W latach sześćdziesiątych słuchaliśmy już profesora
teologii moralnej i etyki z olsztyńskiego „Hosianum”, który lubił odwiedzać Sanktuarium
Nawiedzenia Matki Bożej Krośnieńskiej. Kiedy w następnych dziesięcioleciach zostałeś
biskupem białostockim, metropolitą wrocławskim, kardynałem, uczestnikiem prac
kongregacji watykańskich, kiedy odważnie stawałeś w obronie uciśnionych
i represjonowanych w czasie stanu wojennego – Twoja posługa Kościołowi i ludziom była dla
nas słowem żywym, które przyoblekło się w czyn. Ostatni raz, dostojny gościu, odwiedziłeś
nas 6 września zeszłego roku, kiedy poświęciłeś tablicę upamiętniającą śp. Księdza Jana
3
Szulborskiego, twojego starszego brata w kapłaństwie, a naszego nieodżałowanej pamięci
księdza proboszcza i kanonika warmińskiego. Eminencjo, dostojny księże kardynale. Twoją
posługę kościołowi i Polsce doceniano wielokrotnie i na wiele znamienitych sposobów.
Uczyń i nam zaszczyt przyjmując tytuł Honorowego Obywatela Gminy Orneta, gdyż tak
naprawdę jesteś już, jeśli wolno mi tak powiedzieć, częścią wielkiego, panoramicznego
portretu naszego miasta. Tytuł Honorowego Obywatela Gminy Orneta to nasze
podziękowanie za każde dobre słowo, które w nas zasiałeś, to wyraz uznania i podziwu dla
Twojej pięknej drogi życiowej, która, choć wiedzie krętymi ścieżkami XX i XXI w., bardzo
przypomina pielgrzymowanie po śladach Mistrza z Nazaretu. A że czas, w którym dzisiaj
żyjemy stawia przed Ornetą i jej mieszkańcami nowe wyzwania, często nowe trudności,
ośmielamy się prosić Cię dostojny kardynale, o jeszcze jedno, o rzecz najcenniejszą –
o Twoją pamięć w modlitwie. Niech Dobry Bóg obdarza Cię zdrowiem i wszelkimi łaskami.
A gdy będziesz w tych stronach, nie zapominaj, że od dzisiaj jesteś już nie tylko obywatelem
tego miasta i gminy, ale obywatelem szczególnym – honorowym. Szczęść Boże.”
Powitanie wygłoszone przez Przewodniczącego Rady Miejskiej przyjęte zostało brawami.
Następnie Przewodniczący Rady Miejskiej odczytał akt nadania tytułu Honorowego
Obywatela Gminy Orneta Ks. Kardynałowi Henrykowi Gulbinowiczowi: „Rada Miejska
w Ornecie Uchwałą Nr XLVII/364/10 z dnia 26 października 2010 r. nadaje Księdzu
Kardynałowi Henrykowi Romanowi Gulbinowiczowi tytuł Honorowy Obywatel Gminy
Orneta.”
Przewodniczący Rady Miejskiej wręczył Ks. Kardynałowi Henrykowi Gulbinowiczowi akt
nadania tytułu Honorowego Obywatela Gminy Orneta.
Nadanie tytułu Honorowego Obywatela Gminy Orneta oraz wręczenie aktu nadania tytułu
przyjęto brawami.
Następnie Przewodniczący Rady Miejskiej Tadeusz Fiodorowicz i Burmistrz Ornety Andrzej
Ołtuszewski wręczyli dostojnemu gościowi Ks. Kardynałowi Henrykowi Gulbinowiczowi
oraz Arcybiskupowi Wojciechowi Ziembie Metropolicie Warmińskiemu i Marszałkowi
Województwa Warmińsko-Mazurskiego Jackowi Protasowi upominki – wieczne pióra.
Burmistrz Ornety wręczył również Ks. Kardynałowi płaskorzeźbę przedstawiającą herb
Ornety.
W dalszej części uroczystej sesji Rady Miejskiej głos zabrali goście.
Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego Jacek Protas: „Eminencjo, Księże
Kardynale, ekscelencje, księża arcybiskupi, przewielebni kapłani, panie pośle, panie
ministrze, szanowni państwo. Dawno tylu dostojników nie było chyba w Ornecie.
A spotkaliśmy się po to, ażeby powiedzieć, że jesteśmy dumni z księdza kardynała, dumni
z tego, że jest jednym z nas. Dzisiaj można powiedzieć, że dumni są Warmiacy. I podkreślę to
– dzisiaj Warmiacy, a jeszcze kiedyś, po 45 roku – wilniucy, wołynianie, centralacy. Dzisiaj
tworzymy jedną społeczność – społeczność Warmii i Mazur. A przecież nie zawsze tak
bywało. Chcemy powiedzieć, że jesteśmy dumni z drogi, którą przebył eminencja ks.
4
kardynał, urodzony w Wilnie, a potem mieszkający w podorneckiej wsi i stąd wyruszający
w swoją przepiękną drogę życiową, przez niektórych zwaną karierą - najpierw w regionie,
w Olsztynie, potem w Polsce, a również przecież w kościele europejskim. Chcemy
zaakcentować, że jesteśmy dumni, że mamy takiego rodaka, że jesteśmy dumni z tego, że
ksiądz kardynał potrafił pokazać drogę kilku pokoleniom już Warmiaków. Dzisiaj w imieniu
samorządu warmińsko-mazurskiego chciałbym nie tylko podziękować za pamięć, i tę
okazywaną w naszym regionie poprzez przyjazdy księdza kardynała, uczestnictwo w wielu
uroczystościach, ale również w kraju i za granicą, kiedy spotyka ksiądz kardynał rodaka
z Warmii, to zawsze przepięknie wita czy akcentuje swoje pochodzenie. W imieniu Zarządu
Województwa Warmińsko-Mazurskiego chciałbym wyróżnić księdza kardynała odznaką Za
Zasługi dla Województwa Warmińsko-Mazurskiego.”
Marszałek Województwa dokonał następnie aktu dekoracji Ks. Kardynała powyższym
odznaczeniem i wręczył upominek – album wydany w związku z obchodami 600-lecia bitwy
pod Grunwaldem.
Wicestarosta Powiatu Lidzbarskiego Jarosław Kogut: „Eminencjo - Księże Kardynale,
Ekscelencjo – Księże Arcybiskupie, Księże Arcybiskupie Seniorze, czcigodni księża, panie
pośle, panie ministrze, panie marszałku, panie burmistrzu, Wysoka Rado, szanowni państwo.
Znajdujemy się w niecodziennej chwili, analizując i śledząc biografię Eminencji Ks.
Kardynała nie sposób dostrzec, że oprócz zasadniczego kanonu, czyli wiary i głoszenia
ewangelii, dla nas pozostaje jakże bardzo ważne przesłanie. Zastanawiałem się nad tym
przesłaniem, które nam zostaje na kolejne pokolenia, to jest niezłomna wiara, ale też
nieugięcie. Nieugięcie, bo tyle było chwil w życiu Ks. Kardynała, gdzie próbowano w różny
sposób zachwiać tę nieskazitelną postawę. I to jest dla nas zasadnicze przesłanie. Kolejne
przesłanie to jest ukochanie ludzi, a nade wszystko ludzi klasy robotniczej – bo to był taki
czas. Ksiądz Kardynał zawsze był blisko z ludźmi. I to jest kolejne przesłanie – trzeba ludzi
szanować, kochać. I to jest ważne. Ogromna wrażliwość na kulturę. Proszę zwrócić uwagę co
w zakresie kultury, chociażby w tych miejscach, gdzie Pan Bóg posłał Księdza Kardynała,
ileż to wspaniałych, pięknych rzeczy i zdarzeń miało miejsce. Za tę wrażliwość, za tę postawę
niech Pan Bóg błogosławi Księdzu Kardynałowi i Matka Najświętsza daje jak najwięcej łask
zdrowia, abyśmy mogli się długo ze sobą cieszyć. Wszystkiego dobrego, szczęść Boże,
Księże Kardynale.”
Burmistrz Ornety Andrzej Ołtuszewski: „Drodzy goście, drodzy mieszkańcy Ornety.
Wspaniała chwila, pełna zadumy i radości. Myślę, że będę wyrazicielem nas wszystkich,
jeżeli podziękuję Jego Eminencji Ks. Kardynałowi Henrykowi Gulbinowiczowi za przyjęcie
tytułu Honorowego Obywatela Gminy Orneta. Więzi łączące Księdza Kardynała z naszym
miastem nie muszę chyba przypominać – zarówno rodzinne, jak i duszpasterskie wyryły się
w pamięci naszych mieszkańców. I na pewno będziemy wdzięczni Jego Eminencji, jeżeli
Dobry Bóg skieruje jego nogi w stronę Ornety i jak najczęściej będziemy mogli się cieszyć
jego obecnością. Szczęść Boże.”
Następnie głos zabrał dostojny gość Ks. Kardynał Henryk Gulbinowicz: „Najdostojniejsi
księżą arcybiskupi z księdzem arcybiskupem gospodarzem Archidiecezji i Metropolii
5
Warmińsko-Mazurskiej, szanowne władze Najjaśniejszej Rzeczypospolitej z tego terenu,
z panem marszałkiem, starostą, burmistrzem i panem przewodniczącym na czele, szanowni
państwo. Razem z moimi braćmi w kapłaństwie przeżywam dzisiaj szczególny dzień. Tak
niedawno było zakończenie II wojny światowej, bo dopiero 65 lat temu, tak się wszystko
zmieniło. Jak już tu wspomniano, trzeba było opuścić rodzinne strony, zostawić to czego się
dorobili nasi przodkowie. Ale w pamięci i w duszy zostały te obrazy, które znaliśmy od
urodzenia. I przyszliśmy na nowe ziemie Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. I dzisiaj się
okazało, że są tak samo polskie, że są tak samo wierne Panu Bogu i naszym tradycjom
ojczystym. I dlatego też dziś, mam zaszczyt podziękować wszystkim władzom Najjaśniejszej
Rzeczypospolitej – lokalnym. Jestem wzruszony i chciałem bardzo serdecznie pogratulować,
bo rzadko bywam ostatnio na Warmii i Mazurach, ale to co widzę – i Orneta rozrośnięta
nowocześnie, i wszystkie pola zaorane, i porządek w gospodarstwach, i odnowione domy. Nie
ma już tego wszystkiego co widziały moje oczy chłopca, a właściwie alumna, w roku 1945-46
i następnych latach, o których tutaj tak pięknie wspominano. Bogu dziękuję, że miałem
szczęście poznać Warmię, że patrzę na księdza arcybiskupa – niech jemu to nie będzie
przykrością, ale to mój wychowanek. Patrzę na księży infułatów – to wszystko spod mojej
ręki, nieraz dostawali „baty”, żeby właśnie być na poziomie, żeby rozumieć drugiego
człowieka, żeby drugiego człowieka uszanować i żeby powiedzieć mu o tym, że życie
zaczyna się tu, na ziemi, ale to nie koniec, bo takie naprawdę pełne życie jest dopiero w Bogu,
a więc po naszej ziemskiej wędrówce. Jestem ogromnie wdzięczny władzom miasta Ornety
za to, że dzisiaj tak pięknie przygotowały i tę scenę – zobaczcie ile tu róż, a ile róż dostałem,
oświadczam, że to wszystko zostawię proboszczowi, czyli Panu Jezusowi w kościele. Ze sobą
nic nie zabiorę, bo niech te kwiaty, które tu wyrosły, na tej ziemi, świadczą o naszej wierności
Panu Bogu i tym zasadom, które odziedziczyliśmy po naszych przodkach. Patrzcie, 1000 lat
prawie liczy Orneta, w roku 1313 otrzymała prawa miejskie. Ale żeby otrzymać prawa
miejskie, to trzeba było paręset lat żeby na to zasłużyć, żeby właśnie tutaj można było
przyjmować tych, którzy budowali tę Archidiecezję, którzy tutaj służyli ludziom. Kiedy
przyłożyć ucho do waszej świątyni parafialnej, to będziemy słyszeli nie tylko śpiewy po
łacinie, ale także w staropolskim języku, będziemy słyszeli także śpiewy i modlitwy
w językach różnych narodów, które tutaj przychodziły. I będziemy też patrzeć jak oto
nasiąkła ta świątynia nie tylko pięknem architektonicznym, ale tym pięknem duchowym kiedy tam jesteśmy, kiedy tam przychodzimy i kiedy polecamy Panu Bogu to wszystko, co
dla nas jest bliskie, serdeczne i drogie. Jesteście na tym szlaku między Fromborkiem
a Lidzbarkiem Warmińskim. Przecież tędy przejeżdżał kardynał Hozjusz – ten, który
w Polsce pierwszy po Soborze Trydenckim uformował seminarium duchowne. A siedzi przed
wami drugi Metropolita, jeszcze nie kardynał, który zbudował wspaniały gmach, gdzie nie
tylko mieści się seminarium duchowne, ale także papieski fakultet teologiczny. Patrzcie, jak
to wszystko podnosi się – nie tylko urzędy marszałkowskie i województwo, ale także nie
pozostaje w tyle i to wszystko, czym nasiąkał ten teren, ci ludzie różnych epok. I dlatego
też… brońcie mnie przed tym, żebym się nie rozgadał, bo mam już 88 lat. Proszę państwa,
bardzo serdecznie dziękuję. Nie umiem tego wyrazić słowem i dlatego też dziś, w czasie tej
uroczystej mszy św., na którą serdecznie wszystkich zapraszam tu obecnych i całe nasze
miasto i okolice, polecę Panu Bogu, żebyście byli dalej na medal kochani, żebyście mieli
czym się pochwalić, żeby można było podziękować Panu Bogu za to wszystko co udało się
6
zrealizować ludzką myślą, ludzkim wysiłkiem, ludzką szlachetnością. Nie przychodzę do was
z pustymi rękoma. Przynoszę ofiarę mszy św. i przynoszę obraz Królowej naszego narodu.
Proszę ją umieścić – panie burmistrzu, gdzie pan będzie uważał, ale tu, w ratuszu (brawa na
sali). Niech Ona będzie natchnieniem, niech będzie pomocą, a jak coś nie wychodzi, to
stańcie przed Nią, popatrzcie Jej w oczy, powiedzcie: no, pomóż, przecież jesteś naszą
Królową. I jeszcze jedną pamiątkę chciałem zostawić. Nie myślałem, że tylu notabli będzie
z urzędu. Ponieważ Wrocławska Diecezja obchodziło w roku 2000 1000-lecie swojego
istnienia – patrzcie, jaka stara diecezja, Orneta jest pewnie gdzieś w początkach - pierwsze
chałupy tutaj pewnie powstały, też pewnie jakieś 1000 lat temu. I dlatego też pragnę zaślubić
pana marszałka Pierścieniem 1000-lecia. To jest prawdziwe srebro, nie rzucaj pan do śmiecia,
prawdziwe srebro, ono przynosi szczęście. Tak mi powiedziała, co prawda stara, kobieta, ale
ostatnio jak ją widziałem na Mszy św. dziękczynnej za 65-lecie przybyszów ze wschodu
w Bazylice Św. Elżbiety we Wrocławiu, pokazała mi ten pierścień i powiedziała: a on mi
szczęście przynosi. Niech przynosi… żona jest ? dzieci są ? (brawa na sali). Myślę, że należy
odznaczyć pana starostę i pana przewodniczącego – ale on to zrobi za mnie (Kardynał
wskazał Arcybiskupa Wojciecha Ziembę). Myślałem, że tylko będą dwa notable… stara
głowa. Panie burmistrzu, dałem ci Matkę Boską i jeszcze dostaniesz pierścień – wszystkiego
dobrego, niech przynosi szczęście (brawa na sali) i pamiętaj, że jesteś zaślubiony
z Wrocławiem. Proszę państwa, ponieważ niedługo zacznie się dzwonienie na Mszę Św.,
proboszcz już dał rozkaz podobno, i serdecznie więc zapraszam wszystkich do świątyni, a na
zakończenie chciałbym państwu powiedzieć, że to wszystko co tu przeżyłem, pierwsze
odznaczenie na Warmii i Mazurach otrzymałem z rąk nieżyjącego już księdza biskupa
Tomasza Wilczyńskiego – on w swojej hojności zaliczył mnie w poczet kanoników, a więc
tego senatu biskupiego we Fromborku, i tam jest moja kaplica, przy której odprawiałem, jak
byłem na terenie Warmii, Mszę Św. Często tam myślą jestem i często przy ołtarzu Pańskim,
gdziekolwiek jestem, pamiętam o tej ziemi, z której chleb jadłem, pamiętam o tej ziemi, po
której chodzili moi rodzice i krewni, pamiętam o was wszystkich – nie z imienia i nazwiska,
tylko tak jak człowiek może i umie pamiętać w sercu i umyśle. A za wszystkie odznaczenia
pięknie dziękuję i jak umrę, to poniosą przede mną, przed moją trumną (brawa na sali).
Proszę państwa, żebyście nie myśleli, że już jestem taki ciemny - thank you very much”.
Obecni na sesji podziękowali dostojnemu gościowi Ks. Kardynałowi brawami, a orkiestra
odegrała polskie „sto lat”.
Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego i Burmistrz Ornety podziękowali księdzu
Kardynałowi za otrzymane podarunki.
Głos zabrał Przewodniczący Rady Miejskiej Tadeusz Fiodorowicz: „Pragnę serdecznie
podziękować wszystkim przybyłym z Księdzem Kardynałem Henrykiem Gulbinowiczem i tu i teraz, w tej chwili, Honorowym Obywatelem Gminy Orneta, gościom, a szczególnie
gospodarzowi tej Archidiecezji ks. Arcybiskupowi Metropolicie Warmińskiemu Wojciechowi
Ziembie, ks. Arcybiskupowi seniorowi Edmundowi Piszczowi, wszystkim księżom infułatom,
prałatom. Dziękuję również za przybycie ministrowi ochrony środowiska Panu
Januszowi Zaleskiemu, posłowi Ziemi Lidzbarskiej Panu Piotrowi Cieślińskiemu, radnym
Rady Miejskiej w Ornecie, radnym Rady Powiatu Lidzbarskiego i wszystkim mieszkańcom,
7
którzy przybyli na tę uroczystość - mieszkańcom miasta i gminy Orneta. Zamykam uroczystą
sesję Rady Miejskiej w Ornecie. Dziękuję państwu i zapraszam na uroczystą mszę
koncelebrowaną przez Księdza Kardynała Henryka Gulbinowicza.”
Przewodniczący Rady Miejskiej
Tadeusz Fiodorowicz
Protokołowała
Ł.Żukowska