Łódź coraz bliższa bankructwa (msm) Express
Transkrypt
Łódź coraz bliższa bankructwa (msm) Express
Łódź coraz bliższa bankructwa (msm) Express ilustrowany Aktualizacja 2010-05-07 Łódź musi ciąć wydatki i oszczędzać, bo grozi jej bankructwo i wprowadzenie zarządu komisarycznego. Jeżeli miasto nie ograniczy przyszłorocznych wydatków o co najmniej 150 mln zł, to wskaźnik poziomu zadłużenia wyniesie 64 proc., a prawo pozwala zadłużać się tylko do poziomu 60 proc. dochodów. - Musimy podjąć wszelkie możliwe działania w trybie pilnym. W przyszłym tygodniu spotkam się z przedstawicielami klubów radnych, by ustalić, z jakich inwestycji miejskich należy zrezygnować - mówi Tomasz Sadzyński, p.o. prezydenta Łodzi. - Mam wrażenie, że niektóre zadania zostały wpisane do tegorocznego budżetu bez odpowiedniego zaplanowania. Na razie władze miasta nie chcą zdradzić, jakie wydatki zostaną ograniczone - ujawnić to mają dopiero po konsultacjach z radnymi. Wiadomo tylko, że miasto nie przeprowadzi termomodernizacji czterech szkół, bo nie dostanie na ten cel dofinansowania z budżetu państwa. Podjęte zostaną negocjacje z Łódzkim Zakładem Energetycznym w sprawie zmiany taryf opłat za energię - w Piotrkowie Trybunalskim dzięki temu wydatki na prąd w instytucjach podległych magistratowi spadły o 15 - 20 proc. Miasto będzie też chciało zwiększyć swoje dochody - m.in. poprzez przekształcenie zakładów budżetowych w jednostki budżetowe. - Gdybyśmy zachowali obecne plany inwestycyjne, to w 2011 roku przekroczylibyśmy wskaźnik 60 proc. zadłużenia. Aby tego uniknąć, maksymalne obciążenie planu inwestycyjnego w 2011 r. może wynieść 600 mln zł - mówi Krzysztof Mączkowski, skarbnik miasta.