Konferencja ks. K. Trembeckiego
Transkrypt
Konferencja ks. K. Trembeckiego
S P O T K A N I E D Y R E K T OR ÓW S Z K ÓŁ IM. J A N A P A W Ł A II D O BR O DZ I E Ń , 26.10.2015 R. Korzenie i skrzydła, czyli wychowanie bez porażek Ten tytuł jest pewną prowokacją ale nie po to, by kogoś obrazić czy urazić ale po to, by chociaż na kilka chwil tej konferencji pobudzić nas do myślenia. Pozwólcie, że tytułowe „korzenie i skrzydła” wyjaśnię na końcu. Porażką wychowawczą nie jest gdy dorosły już uczeń zrobi inaczej niż byśmy chcieli, ale gdy nie wie co robi i do czego to prowadzi. Dlatego wychowanie nie jest łatwe bo przygotowuje człowieka do życia, w którym to, co wartościowe, bezcenne a nawet nieprzemijające łatwym nie jest. „Obiecywanie wychowankom łatwego szczęścia to szczyt populizmu w pedagogice” (ks. Marek Dziewiecki). Wychowanie polega na tym, aby mądrze kochać i wymagać. Miłość to nie są przede wszystkim piękne i wzniosłe uczucia – miłość to są mądre i dojrzałe decyzje, którym towarzyszą różne, z natury zmienne, uczucia. Dojrzałe decyzje wymagają zaś kompetencji i odpowiedzialności, które nie zależą od uczuć ale od świadomego wysiłku. Podstawową kompetencją wychowawcy (rodzica) jest znajomość i kierowanie się realistyczną antropologią, czyli zdrową nauką o człowieku. Wiele szkody może wyrządzić drugiemu ten, kto mówi, że kocha a równocześnie kieruje się naiwną pseudowiedzą o człowieku. Np. Musimy pamiętać, że każdy człowiek jest najbardziej narażoną na zagrożenie w tym świecie istotą. Dlaczego właśnie człowiek? Nie tylko z powodów biologicznych, słabszej niż zwierzęta zdolności przetrwania itp. Powód jest bardzo realistyczny. Otóż człowiek jest jedyną na świecie żywą istotą, która potrafi myśleć i podejmować decyzje. Dlatego też, jako jedyna z żyjących na Ziemi istot potrafi działać na własną szkodę. Tzn. potrafi sam siebie krzywdzić. Dlatego „kompetentny wychowawca to ktoś, 1 kto ratuje wychowanków przed nimi samymi: przed ich ignorancją, naiwnością i słabością” (ks. M. D.) Dlatego niezbędne jest wychowanie, czyli świadome i mądre oddziaływanie wychowawcy na ucznia. W przeciwnym wypadku, czyli gdy pokierujemy się znów błędną lub niepełną wiedzą o człowieku możemy kogoś nieświadomie ale realnie skrzywdzić. Np. hołdując jednemu z mitów pedagogicznych, że istnieje spontaniczny rozwój i samorealizacja. Że wystarczy tylko dyskretnie towarzyszyć dziecku, młodemu człowiekowi a on już najlepiej będzie wiedział co dla niego dobre oraz bez pomocy wychowawczej i bez pracy nad sobą stanie się tym, kim ma być i kim chce być. A wracając do tej tytułowej prowokacji, wiemy że nie ma takiego wychowania, takiego wychowawcy i takiego ucznia, który nie doświadczałby porażek, strat i bolesnych konsekwencji niektórych swoich decyzji. Natomiast na pewno nie jest porażką, gdy wychowujemy siebie (pracując nad sobą) i naszych uczniów stawiając im mądre wymagania. Owocem tego bowiem wysiłku nie są „nietykalni” (bo takich nie ma!) ale niezniszczalni. Po czym ich poznać? Po tym, że wiedzą jak zło dobrem zwyciężać. Jak zła unikać i jak skutki swoich złych i błędnych decyzji naprawiać. „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali. Doświadczenia historyczne mówią nam o tym, ile kosztowała cały naród okresowa demoralizacja. Dzisiaj, kiedy zmagamy się o przyszły kształt naszego życia społecznego, pamiętajcie, że ten kształt zależy od tego, jaki będzie człowiek. A więc: czuwajcie!” (św. Jan Paweł II, Jasna Góra 1983 r.) Słowa wypowiedziane ponad 32 lata temu nic nie straciły na swej aktualności. Przeciwnie: wobec nowych wyzwań i zagrożeń ale i nowych możliwości, słowa Papieża nabrały świeżych kolorów prawdziwego życia i realistycznego podejścia do człowieka. „Musicie od siebie wymagać.” Co to oznacza najpierw dla nas: nauczycieli, wychowawców a zwłaszcza rodziców? Oznacza to, że „najtrudniejsze zadanie, przed jakim stoi każdy wychowawca, to wychowanie samego siebie” (ks. M. D.) Jest to zadanie na całe życie i podstawowy obowiązek rodzica, nauczyciela i 2 wychowawcy. Im bardziej tzn. dojrzalej i mądrzej chcesz dbać o innych, tym bardziej musisz być zadbany, czyli uformowany, rozwijający się. Pierwsze i najważniejsze co możemy i co musimy zrobić dla swoich dzieci, żeby o nie dojrzale zadbać, to zatroszczyć się o siebie, o swój rozwój. Im piękniejsze, im dojrzalsze będzie twoje człowieczeństwo, twoja kobiecość jako człowieka o cechach matki i męskość jako człowieka o cechach ojca, tym lepszymi będziemy rodzicami i wychowawcami. Tym więcej dobra wyświadczymy swoim dzieciom, naszym uczniom. Obcy, który nie umie kochać, może dziecko skrzywdzić i przed tym trzeba każde dziecko chronić. Ale tylko niedojrzały rodzic, wychowawca może dziecko „skrzywić”, czyli poważnie zablokować jego pełny rozwój. Bardzo ważne, z kim dziecko spędza czas pod nieobecność rodziców. Ale nie mniej ważne jest kogo spotyka we własnym domu po przyjściu ze szkoły. „Dobry wychowawca to ktoś, kto najpierw odnosi wielkie sukcesy w wychowywaniu samego siebie… Ponieważ jest kimś, kto ma rację w tym, jak postępuje, a nie tylko w tym, co głosi…” (ks. M. D.) I nie chodzi tylko o „zaliczanie” kolejnych szkoleń ale takie dobieranie sobie mądrych i roztropnych sprzymierzeńców w wychowaniu, żeby pomagali mi w rozwoju a nie usypiali moją „czujność”, czyli postawę rozumu i sumienia. W kwestiach wychowania, tak, jak w kwestiach zdrowia i życia, musimy być bardzo czujni i rzetelni. Przykład. Tak, jak w reklamie każdego leku możemy usłyszeć i przeczytać wręcz „sakramentalną” formułę: „Przed użyciem zapoznaj się z ulotką bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu.” Parafrazując to ostrzeżenie i odnosząc do metod wychowawczych można powiedzieć: 3 „Przed użyciem zapoznaj się z treścią metody i skonsultuj się z własnym sumieniem, rozumem i wiarą, gdyż każda metoda wychowawcza niewłaściwie stosowana, a szczególnie kłamliwie zbudowana zagraża Twojemu i Twojego dziecka życiu, zdrowiu, szczęściu i rozwojowi.” Nie pytaj więc tylko czy coś jest nowoczesne, współczesne i modne ale czy jest realistyczne i mądre. „A więc: czuwajcie!” Św. Jan Paweł II – Papież i Patron rodziny był niewątpliwie charyzmatycznym wychowawcą. Dlatego warto umysłem i sercem, rozumem i wiarą sięgać do jego głębokiej refleksji o wychowaniu. „Na czym polega wychowanie? (…) Wychowanie jest [więc] przede wszystkim człowieczeństwem — obdarzaniem dwustronnym” obdarzaniem (List do rodzin, nr 16 w Roku Rodziny 1994). „Dzisiaj, kiedy zmagamy się o przyszły kształt naszego życia społecznego, pamiętajcie, że ten kształt zależy od tego, jaki będzie człowiek.” Mądrość przysłów jest nie do przecenienia: „Niedaleko pada jabłko od jabłoni” (i nie chodzi tylko o kwestie genetyczne ale i wychowawcze…) Gdzie na pewno jest źródło wielu porażek wychowawczych? Gdy wychowawca (rodzic) przestaje dbać o siebie, przestaje się rozwijać, nie czuwa nad sobą… Tyle robimy dla swoich dzieci a ile robimy ze sobą, dla siebie, by żyć piękniej? Papież Franciszek naucza: „Zwołuje nas DZIEŁO MIŁOŚCI: WYCHOWANIE. Wychowywać to dawać życie. Miłość jest jednak wymagająca. Domaga się zaangażowania najlepszych środków, wytrwałej chęci, obudzenia pasji i wyruszenia z cierpliwością w drogę” (kard. Bergoglio/Franciszek). Dziecko, młody człowiek potrzebuje pomocy, ponieważ rozwój nie jest procesem spontanicznym i „bezstresowym”. Jedyny stres jaki 4 możemy i powinniśmy stale eliminować z życia tych, których kochamy, a więc i naszych dzieci i uczniów, to stresowanie innych własną niedojrzałością. Pośród wszystkich innych nieuniknionych stresów jest wiele pożytecznych napięć, bólów, konfrontacji, strat, które trzeba umieć przeżyć, żeby lepiej, mądrzej, dojrzalej a przez to piękniej, radośniej, szczęśliwiej żyć. Człowiek rodzi się w bólach – nie tylko na początku – ale przez całe życie. Dojrzewanie całego człowieka a więc i ciała, i psychiki, i duszy jest procesem niełatwym ale jakże pięknym i koniecznym, żeby odkryć i przeżyć na samym sobie, jakim cudem jest życie! Tylko Bóg mógł tak człowieka pomyśleć – genialnie bo z czystej miłości. Stąd, mimo, iż nie można nikogo zaprogramować na sukces ani uchronić od skutków każdej jego decyzji, to z całą pewnością na pewno nie skazuje swoich uczniów na porażkę ten wychowawca, który uczy trzech rzeczy: 1. MĄDRZE MYŚLEĆ, 2. ODPOWIEDZIALNIE KOCHAĆ, 3. SYSTEMATYCZNIE I UCZCIWIE PRACOWAĆ. I na koniec ważne spostrzeżenie mądrych wychowawców: „To, co możemy dać swoim wychowankom to korzenie i skrzydła.” KORZENIE to tożsamość, świadomość tego, kim jestem i że moja niezmienna, nieusuwalna wartość jest z Boga i w Bogu zawsze mogę ją odnaleźć. Również to, że moje poczucie wartości, przeżywanie samego siebie zależy najpierw od tych, którzy mnie mądrze, czyli odpowiedzialnie kochają. Zależy także ode mnie, czy umiem siebie mądrze i dojrzale kochać a więc troszczyć się o swój rozwój. 5 SKRZYDŁA przypominają każdemu z nas, że nasze życie jest niepowtarzalnym darem Bożym i że mamy się wznieść, jak na skrzydłach, poprzez mądre decyzje życiowe ku pięknemu życiu. Że jesteśmy stworzeni by przeżywać szczęście osobiste i by osobiście uszczęśliwiać drugiego człowieka. A w tym wszystkim korzenie nas nie blokują ale określają, wzmacniają bo dostarczają pokarmu i trzymają do pionu. Natomiast skrzydła nas nie odrywają od realizmu życia ale pozwalają sięgać po życie nowe, lepsze, piękniejsze. „Czasami można dać bardzo dużo i serce zranić. A można dać bardzo, bardzo malutko i serce rozradować jakby skrzydła komuś przypiąć do ramion” (kard. Stefan Wyszyński). W wychowaniu nie potrzeba więc nowatorskich wymysłów a tym bardziej eksperymentów pedagogicznych. Potrzeba bardzo mało albo tylko jednego: mądrego, czyli kochającego i wymagającego wychowawcy. „Człowiek nie jest istotą napędzaną popędami ale pociąganą przez wartości” (V. Frankl). Niech największą wartością w życiu Waszych dzieci, uczniów będzie wartościowy wychowawca, czyli każdy z Was, który swoim dojrzałym życiem fascynuje i pociąga wzwyż a nie tylko poucza na czym ma to polegać. Wtedy więcej będzie na świecie tych, którzy wygrywają a nie przegrywają swoje życie. Św. Jan Paweł II, Wasz Patron, niech będzie Wam wzorem, oparciem i Wychowawcą dobrych wychowawców. 6