Materiały z II Forum Pilotażu i Przewodnictwa

Transkrypt

Materiały z II Forum Pilotażu i Przewodnictwa
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
—1—
Pilotaż
i przewodnictwo
– nowe wyzwania
Materiały z II Forum Pilotażu i Przewodnictwa
Warszawa, 14–15 października 2005
PROKSENIA
Kraków 2005
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
—2—
Materiały z II Forum Pilotażu i Przewodnictwa
Redakcja:
Zygmunt Kruczek
Korekta:
Barbara Moskal
Zdjęcie na okładce:
Z. Kruczek
Publikację wydano dzięki pomocy Polskiej Organizacji Turystycznej
Wydawca: „PROKSENIA”,
31−047 Kraków, ul. Sarego 23/2, tel./fax (0−12) 421−63−80
www.proksenia.pl, e−mail: [email protected]
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
—3—
Spis treści
Zygmunt Kruczek – Przewodnictwo i pilotaż w Polsce. Główne problemy
środowiska i zawodu .............................................................................................................. 5
Krzysztof Podemski – Polscy piloci i przewodnicy o sobie w dobie wejścia Polski
do Unii Europejskiej ............................................................................................................ 13
Grzegorz Gołembski – Strategia rozwoju turystyki w NPR. Wnioski z przeszłości
i wnioski na przyszłość ......................................................................................................... 29
Hanna Janicka – Analiza programów szkolenia pilotów wycieczek ....................................... 35
Piotr Szymanowski – Wyniki egzaminów dla pilotów wycieczek i przewodników
turystycznych w poszczególnych województwach ............................................................ 41
Paweł Szpindor – Przewodnictwo turystyczne i pilotaż wycieczek (1999–2003 i 2004) ........ 51
Adam Gostyński – Przewodnicy turystyczni i piloci w aktualnej sytuacji prawnej
w Polsce (wybrane zagadnienia) ......................................................................................... 59
Marek Nowacki – Interpretacja dziedzictwa w pracy przewodnika i pilota wycieczek ....... 67
Anna Dłużewska – Pilotaż w krajach odmiennych kręgów kulturowych
– przykłady z krajów islamu, buddyzmu i hinduizmu .................................................... 81
Tadeusz Stefański – Formy doskonalenia jakości usług przewodnickich
i pilotażu wycieczek .............................................................................................................. 91
Wojciech Ryszkowski, Ewa Ryszkowska, Dorota Kozłowska – W poszukiwaniu metodyk
badań nad kompetencjami pilotów .................................................................................... 95
Zygmunt Kruczek – Nowoczesny warsztat krajoznawczy pilota wycieczek ........................ 103
Przemysław Siemieniuk – GPS – systemy nawigacji satelitarnej w pracy pilota wycieczek .... 107
Monika Połącarz – Komunikacja werbalna – emisja, impostacja i higiena głosu
oraz prawidłowa artykulacja (materiały dydaktyczne) ................................................. 111
Wnioski końcowe z II Forum Pilotażu i Przewodnictwa „Pilotaż i przewodnictwo
– nowe wyzwania” .............................................................................................................. 131
—4—
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
Prezydium obrad – fot. M. Dutkiewicz-Kruczek
Wystawa publikacji – fot. Z. Kruczek
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
—5—
PRZEWODNICTWO I PILOTAŻ W POLSCE.
GŁÓWNE PROBLEMY ŚRODOWISKA I ZAWODU
dr Zygmunt Kruczek
Prezes Zarządu Polskiej Federacji Pilotażu i Przewodnictwa
Instytut Turystyki i Rekreacji AWF w Krakowie
Tradycje przewodnictwa
Przewodnictwo jest co najmniej tak stare jak turystyka,1 jego tradycje sięgają począt−
ków podróżowania. J. Sznajder2 dowodzi, że już w najbardziej odległych czasach w miej−
scach uczęszczanych można było spotkać człowieka, który chętnie udzielał informacji, za
wynagrodzenie. Już 2000 lat temu grecki pisarz Ksenofon z Efezu zastanawiał się, jak też
zorganizować obsługę ówczesnych podróżnych. Był on również inspiratorem pierwszego
podręcznika o turystyce. Dał w nim wskazówki pomocne przy pozyskiwaniu podróżnych.
Do głównych podróżnych zaliczali się wtedy możni tamtego świata, kupcy, urzędni−
cy, wojownicy, pielgrzymi, kuracjusze, a nawet pospolici włóczędzy. Zainteresowanie
obcymi krajami, a szczególnie tymi, które mogły się pochwalić zabytkami przeszłości,
datuje się od dawien dawna i to prawie pod każdą długością i szerokością geograficzną
świata. Odwiedzanie nieznanych miejsc łączyło się z potrzebą informacji pisemnej lub
ustnej. Do najstarszych znanych opisów należą zapiski: Heroda (ok. 485 p.n.e.) i Hanno−
na (V w. p.n.e.). Zawierały one przede wszystkim dane o czasie i miejscu wydarzeń, ale
także wrażenia z podróży oraz wskazówki dotyczące sposobów docierania do określonych
miejsc. W Rzymie podróżni posługiwali się tzw. itinerariami, zawierającymi opis stacji
postojowych, informacje o połączeniach i odległościach i ciekawostki.3
Podróż wymagała jednak pewnego przygotowania. Zaczęto zatem sięgać do literatu−
ry traktującej o interesującej problematyce. Starożytna literatura o charakterze przewod−
nikowym była bardzo skromna. Stopniowo coraz więcej znakomitych pisarzy różnych
narodowości zaczęło parać się taką formą przekazów.4
W Polsce początek epoki drukowanej informacji turystycznej przypada na XVII wiek
– w 1603 r. wydano w Krakowie „Przewodnik abo kościołów krakowskich i rzeczy w nich
wiedzenia i widzenia godnych krótkie opisanie”, a w 1643 r. ukazał się w Warszawie
„Gościniec albo krótkie opisanie ….” A. Jarzębskiego. Z tego wieku pochodzą też zapi−
ski o najstarszych formach usług przewodnickich. Uznana za pierwszą polską turystkę
1) Maryniuk B., Ring W., Boruszczak M., Zarys historii przewodnictwa historycznego w Polsce, Gdańsk 1980, s. 16.
2) Sznajder J., Podróże w starożytności, PZWS, Warszawa 1959, s. 84.
3) Tyblewski T., Rola przewodników turystycznych w wychowaniu, Warszawa 1979 r., s. 7.
4) Maryniuk B., Ring W., Boruszczak M., op. cit., s. 17–18.
—6—
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
Beata Łaska podczas wyprawy w Tatry w 1563 r. w towarzystwie licznych mieszczan kież−
marskich korzystała z pomocy przewodników i profesorów gimnazjum w Kieżmarku.
Dacki Simplicissimus wspomina o przewodniku, który wiódł węgierskiego studenta na
wierzchołek Kieżmarskiego Szczytu i posługiwał się liną (1683 r.).
Najwcześniej przewodnictwo zostało ujęte w ramy organizacyjne w Szwajcarii. „Za−
początkowały tego rodzaju kroki władze kantonalne Berna, które w roku 1856 poddały
przewodnictwo nadzorowi państwa”.
W 1817 roku w Karkonoszach po raz pierwszy podporządkowano przewodnictwo
turystyczne organizacyjnemu nadzorowi państwa; zapis archiwalny: „W 1817 roku pod
specjalnym kierownictwem królewskiego starosty, powstała w powiecie jeleniogórskim or−
ganizacja przewodników górskich i tragarzy lektyk”. Z 1828 roku pochodzi zapis w tzw.
„Księdze Śnieżki” polskiego wędrowca: „…Ludwik Schroeder, dnia 16 stycznia 1828 roku,
a to ieszcze iest zanotować, ia tutai przyszedłem z prowadkiem Ehrenfried Anton, które−
go każdemu mogę zakomendować”.
W pierwszej połowie XIX w. w Bukowinie, Poroninie i Zakopanem odnotowujemy na−
zwiska prekursorów przewodnictwa (Maciej Sieczka, Wojciech Wala, Maciej Roj, Jędrzej
Krzeptowski, Szymon Tatar i inni). Powstałe w 1873 roku Towarzystwo Tatrzańskie przej−
muje opiekę nad przewodnictwem w Tatrach i już w 1875 r. ujmuje przewodnictwo w ra−
my organizacyjne, wydaje książeczki służbowe, dzieli przewodników na klasy, ustala
ceny, wprowadza „blachy przewodnickie”. Data ta jest uważana za początek zorganizo−
wanego przewodnictwa tatrzańskiego i zarazem za początek przewodnictwa w Polsce.
Dlatego w 2005 r. obchodzimy 130−lecie przewodnictwa.
Ryc. 1. Pierwsze odznaki przewodnickie Towarzystwa Tatrzańskiego
W 1903 r. Sekcja Turystyczna Towarzystwa Tatrzańskiego wyłania pierwszą Komi−
sję do Spraw Przewodnictwa. Rozwój przewodnictwa w drugiej połowie XIX wieku miał
miejsce także w innych regionach Polski, głównie w Karpatach – w rejonie babiogórskim
(Wawrzyniec Szkolnik), w Karpatach Wschodnich, Krynicy. Rozwijało się również prze−
wodnictwo w Sudetach.
Początek zawodowego przewodnictwa w miastach przypada na XX wiek. Pierwszy
kurs przewodników po Krakowie zorganizowany został w 1902 roku przez Towarzystwo
Miłośników Historii i Zabytków Krakowa.
W 1950 r. powstaje PTTK i rozpoczyna się era przewodnictwa zorganizowanego w tym
Towarzystwie. Powstają komisje przewodnickie, koła, oddziały, kluby. PTTK organizuje
szkolenie, egzaminuje, nadaje uprawnienia i zrzesza przewodników. Mamy do czynienia
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
—7—
ze swoistym monopolem PTTK na przewodnictwo turystyczne. W 1961 r. ukazało się
Zarządzenie nr 173 Przewodniczącego GKFiT w sprawie „wykonywania funkcji prze−
wodnika turystycznego”, z jego mocy uprawnienia przewodnickie stają się uprawnienia−
mi państwowymi. W latach 80. ubiegłego wieku zaczęły powstawać inne organizacje
przewodnickie tworzone na zasadzie stowarzyszeń, ale dzisiaj większość przewodników
zrzeszona jest w PTTK.
Tradycje pilotów wycieczek
Znacznie krótszą historię ma pilotaż wycieczek. Ta forma prowadzenia grup turystycz−
nych ma związek z rozwojem turystyki zagranicznej, tak przyjazdowej jak i wyjazdowej,
który datuje się na lata sześćdziesiąte ubiegłego wieku. Z inicjatywy Głównego Komitetu
Kultury Fizycznej i Turystyki uregulowano kwestie prowadzenia grup turystów, powołu−
jąc kierowników (pilotów) wycieczek zagranicznych.5 Możemy mówić zatem o ponad
czterdziestoletniej tradycji pilotażu wycieczek w Polsce i funkcji pilota wycieczek. Dzie−
sięć lat później powołano państwowe komisje egzaminacyjne6 i ustanowiono wzory legi−
tymacji i odznak. Można mówić zatem o kształtowaniu zawodu pilota wycieczek, zwanego
zagranicznym. Ustawa o usługach turystycznych7 zmienia nazwę uprawnienia na „pilot
wycieczek”. Zmieniały się w ciągu 40 lat wiele razy organa wydające uprawnienia pilo−
tom wycieczek – od GKKFiT, poprzez Centralę Turystyczną „Orbis”, Główny Komitet
Turystyki, Główną Komisję ds. Pilotów Wycieczek Zagranicznych przy UKFiT, aż do wo−
jewodów od 2000 r. Kolejna zmiana przewidywana jest od 2006 r. w związku z przeka−
zaniem kompetencji związanych z turystyką z urzędów wojewódzkich do urzędów
marszałkowskich.
Liczebność oraz struktura przewodników i pilotów
Środowisko pilotów i przewodników jest znaczne, ale zróżnicowane i zdezintegrowane.8
O wielkości środowiska świadczy liczba wydanych uprawnień. Do końca 2004 r. wydano:
• prawie 30 000 uprawnień pilotów;
• ponad 16 400 uprawnień przewodnickich
(w tym 6200 terenowych, 4500 górskich i 3850 miejskich).
Nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę to, że osób fizycznych posiadających uprawnie−
nia będzie mniej – gdyż wielu przewodników może być również pilotami a jedna osoba
może posiadać kilka uprawnień przewodnickich – to liczące kilkadziesiąt tysięcy osób śro−
dowisko jest zbiorowością liczną i stanowiącą ważne ogniwo w systemie obsługi ruchu
turystycznego. Problemy tego środowiska rzutują na całą branżę turystyczną, a zwłasz−
cza na jakość usług turystycznych świadczonych przez organizatorów turystyki.
5) Zarządzenie nr 3 GKKFiT z 14 kwietnia 1964 r. w sprawie kierowników (pilotów) wycieczek zagranicznych.
6) Zarządzenie nr 22 GKKFiT z 17 kwietnia 1973 r. o Powołaniu Głównej Komisji Kwalifikacyjno−Egzaminacyj−
nej biur podróży dla kierowników (pilotów) wycieczek zagranicznych.
7) Ustawa o usługach turystycznych z 29 sierpnia 1997 r., obowiązująca od 1 lipca 1998 r., znowelizowana w 2004 r.,
wraz z Rozporządzenia Ministra Gospodarki z 28.06.2001 r. w sprawie przewodników turystycznych i pilotów
wycieczek i późniejsze z 16.08.2004 r.
8) Analizę danych charakteryzujących środowisko przewodników i pilotów zawiera referat Pawła Szpindora.
Zob. niniejsza publikacja, s. 51.
—8—
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
Organizacja przewodnictwa i pilotażu w Polsce
Tradycje zorganizowanego przewodnictwa w Polsce, jak już wspomniano, liczą 130 lat.
Historycznie Towarzystwo Tatrzańskie, a potem PTTK zrzeszało przewodników jako
jedyna organizacja społeczna. Mimo powstawania od lat 80. lokalnych stowarzyszeń prze−
wodnickich (np. Warszawskie Stowarzyszenie Przewodników im. A. Jarzębskiego,
Guide Cracow, Barbakan, Renesans czy wielu innych), nadal najwięcej przewodników
zrzeszonych jest w strukturach PTTK. Organizacja przewodnictwa w PTTK wykazuje dużą
spójność nawiązujących do ukształtowanych historycznie form. Prawie 60% stanu prze−
wodników działa w strukturach PTTK, na które składa się:
• 6 oddziałów przewodnickich,
• 224 koła przewodnickie,
• 8300 przewodników.
Najwięcej przewodników PTTK zarejestrowanych jest na terenie woj. śląskiego, ma−
łopolskiego i dolnośląskiego (patrz ryc. 1).
Poza strukturami PTTK oraz stowarzyszeniami przewodników działają liczne biura
usług przewodnickich. Przewodnicy, podobnie jak i piloci mogą również świadczyć usługi
jako osoby fizyczne.
Ryc. 1. Rozmieszczenie przewodników turystycznych PTTK wg województw (liczba przewodników i kół
przewodnickich)
Znacznie mniejszy stopień zorganizowania cechuje środowisko pilotów wycieczek.
Formą zrzeszania pilotów w minionym okresie Polski Ludowej było tworzenie Klubów
Pilota Wycieczek Zagranicznych działających przy przedsiębiorstwach turystycznych za−
trudniających pilotów, np. PBP „Orbis”, BP „Almatur”, BP „Juventur”. Z czasem więk−
szość tych klubów przestała działać, niektóre z nich przekształciły się w stowarzyszenia
pilotów wycieczek. Po wejściu w życie ustawy o usługach turystycznych oraz ustawy o sto−
warzyszeniach nastąpił proces powstawania regionalnych stowarzyszeń pilotów wycieczek
(np. Dolnośląskie, Poznańskie, Małopolskie, w Warszawie, ale i zorganizowanych w for−
mie Pomorskiego Centrum Pilotażu i Przewodnictwa, Klubu Kadry Turystycznej w To−
runiu, czy Klubu Pilotów działających przy Izbach Turystycznych (np. w Łodzi). Formą
integracji pilotów wycieczek jest powołanie Polskiej Federacji Pilotażu i Przewodnictwa
we wrześniu 2004 r., działającej jako stowarzyszenie regionalnych stowarzyszeń.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
—9—
Zarówno PTTK, jak i Polska Federacja Pilotażu i Przewodnictwa podejmują działa−
nia mające na celu integrację środowiska przewodników i pilotów oraz doskonalenie sys−
temu przewodnictwa pilotażu w Polsce. Wiele problemów związanych z tym środowiskiem
jest przedmiotem dyskusji toczonej w stowarzyszeniach, mediach, naradach. II Forum
Pilotażu i Przewodnictwa jest okazją do wymiany poglądów, identyfikacji problemów i in−
spiracji do działań na rzecz ich rozwiązania.
GŁÓWNE PROBLEMY PRZEWODNICTWA I PILOTAŻU
Ochrona zawodu przewodnika i pilota
W wielu miastach i regionach, w których istnieje obowiązek zatrudnienia przewodni−
ka z uprawnieniami do prowadzenia wycieczek, mamy do czynienia z grupami turystów
oprowadzanych przez osoby przypadkowe. Czasem wynika to z oszczędności organiza−
tora, czasem z aktywności osób udających przewodników. Również obowiązki pilota
wycieczek często organizator wyjazdu powierza znajomym, krewnym, nie mającym sto−
sownych kwalifikacji do pilotowania grupy. Tymczasem przewodnicy i piloci, którzy in−
westowali w swoje szkolenie, zdali trudne egzaminy, nie dostają zleceń. Mówimy zatem
o tzw. szarej strefie w przewodnictwie i pilotażu. Jej eliminacja wymaga wypracowania
systemu kontroli uprawnień. W wielu miastach (Kraków, Gdańsk, Wrocław) od kilku lat
stowarzyszenia przewodnickie wraz z samorządem terenowym i służbami porządkowymi
(straż miejska, policja) prowadzą kontrolę uprawnień. Uprawnienia pilotów wycieczek
sprawdzane są natomiast przez Inspekcję Transportu Drogowego. Niestety nie ma możli−
wości sprawdzania uprawnień pilotów na granicy. Wiele jeszcze formalnych i organiza−
cyjnych problemów niesie ze sobą ta forma ochrony zawodu pilota i przewodnika.
W kręgach działaczy społecznych, szczególnie PTTK, stawiana jest natomiast teza
o zbędności regulacji prawnej przewodnictwa czy pilotażu i swobodzie wykonywania ta−
kich zadań przez wszystkich, którzy czują się na siłach. Próba kontroli wycieczek komen−
towana jest histerycznie jako wprowadzanie „państwa policyjnego”. Należy jednak
właściwie adresować argumenty – aktyw społeczny PTTK nie ma ograniczeń w organi−
zacji imprez dla swoich członków i znajomych, przepisy o konieczności zatrudnienia prze−
wodnika czy pilota dotyczą turystyki komercyjnej.
Rezydent biura podróży pilotem?
Często podnoszoną kwestią w środowisku pilotów jest powierzanie obowiązków re−
zydenta w zagranicznej turystyce wyjazdowej osobom przypadkowym. Praca rezydenta
natomiast wymaga dużej operatywności, samodzielności, znajomości zasad obsługi tury−
stów. Środowisko pilotów stoi na stanowisku, że na rezydentów organizatorzy turystyki
powinni angażować doświadczonych pilotów, odpowiednio przeszkolonych do zadań
w określonym obszarze działania. Organizatorzy turystyki taki zapis w ustawie traktują na−
tomiast jako zamach na ich swobodę decydowania o tym, kto będzie reprezentował ich
interesy. Uzgodnione stanowisko z przedstawicielami Polskiej Izby Turystyki prowadzi do
logicznego kompromisu:
• funkcję rezydenta biura podróży powinno się powierzać pilotom – osobom przy−
gotowanym do obsługi turystów, a nie osobom przypadkowym,
— 10 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
• dotyczy to działania w obsłudze turystów, a nie reprezentowania biura w innych
wypadkach, np. zawieranie umów.
Masowość a jakość szkolenia nowych kadr
W zakresie szkolenia nowych kadr, zwłaszcza pilotów, obserwujemy niepokojące zja−
wisko. Powstał olbrzymi jak na nasze warunki rynek edukacyjny. Obecnie w skali kraju
aż 415 jednostek ma zgodę na szkolenie pilotów, a 167 na szkolenie przewodników. Szko−
lenie stało się biznesem edukacyjnym dla wielu organizatorów, w tym biur podróży, sto−
warzyszeń, organizacji samorządowych (np. izb turystyki). Jakość szkolenia jest bardzo
zróżnicowana i zależy od doświadczenia i możliwości organizatora. Ta masowość szko−
lenia często odbywa się kosztem jakości. Ponadto już obserwowane jest zjawisko nadpro−
dukcji kadry pilotów, co powoduje powstanie rynku pracodawców. Organizatorzy turystyki
stawiają, i słusznie, wysokie wymagania zatrudnianym pilotom, ale w ślad za tym nie idzie
stosowne wynagrodzenie. Również w skali kraju obserwujemy duże zróżnicowanie w staw−
kach za dniówkę pilota. Polska Federacja Pilotażu i Przewodnictwa proponuje certyfika−
cję ośrodków szkolących pilotów i przewodników. Wyróżnić zamierzamy certyfikatami
ośrodki edukacyjne, za ich zgodą, które szkolą na wysokim poziomie. Jak dotychczas,
zamiar takiej certyfikacji został przyjęty stosunkowo chłodno tak w administracji, jak
i wśród szkolących.
Programy kształcenia
Programy kształcenia zarówno pilotów, jak i przewodników mimo wielokrotnych
zmian nadal budzą wiele zastrzeżeń. W dodatku poglądy różnych środowisk opinio−
twórczych są diametralnie różne, co do kierunków zmian. Ramowe programy szkolenia
tak przewodników, jak i pilotów zawierają wiele błędów merytorycznych, rzeczowych
i gramatycznych. W opinii przewodników i pilotów programy i formy kształcenia są mało
praktyczne, przeteoretyzowane. Kolejna zmiana rozporządzenia w sprawie pilotów i prze−
wodników jest okazją do korekty programów szkolenia. PFPiP postuluje powołanie
reprezentacyjnego zespołu konsultantów do zaopiniowania i poprawienie ramowych pro−
gramów szkolenia w załączniku do Rozporządzenia Ministra.
Ujednolicenie procedur egzaminowania w województwach
Szanse i koszty zostania pilotem czy przewodnikiem są nierównomierne w skali kra−
ju. Ograniczona jest bardzo dostępność oferty edukacyjnej poza ośrodkami wielkomiej−
skimi. Zdumiewająca jest dominacja Śląska tak w ofercie edukacyjnej, jak i w potencjale
kadr przewodników i pilotów. Dla tysięcy osób wiąże się to z przekwalifikowaniem z upa−
dającego przemysłu ciężkiego w przemysł turystyczny. Obserwujemy wysokie koszty edu−
kacji w Warszawie i dużych ośrodkach miejskich. Poza ośrodkami akademickimi natomiast
jakość oferty edukacyjnej jest niska. Nierówne są również szanse zdania egzaminu na
pilota: np. w Wielkopolsce egzamin zdaje tylko 45% kandydatów, a w województwie
podkarpackim 95%.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 11 —
Działania na rzecz podnoszenia jakości usług pilotów i przewodników
Jakość pracy pilotów i przewodników często jest krytykowana w prasie i innych mediach.
Na ocenę pracy pilotów i przewodników wpływ mają jednak różne czynniki. Nie wszystko
zależy od nas samych. Często obserwujemy niedostatek profesjonalnego przygotowania
oferty przez organizatora; dużo tu przypadkowości, niestaranności, improwizacji i braku
wyobraźni. Często jest to stawianie pilota przed zadaniem niewykonalnym. Z drugiej strony
pracodawca – świadomy swoich ambicji konkurowania jakością na rynku zaniedbuje kon−
trolę przygotowania pilota i przewodnika do wykonania zlecenia. Jako formę rywalizacji
o laur najlepszego i premiowanie dobrej pracy PFPiP organizuje konkurs na pilota roku,
w skali regionalnej mamy do czynienia z konkursami na najlepszego przewodnika, np. po
Krakowie, Warszawie, Gdańsku.
Warunki pracy
Obserwujemy duże zróżnicowanie warunków pracy. Postulujemy określenie minimum
płacy i warunków pracy zwłaszcza dla pilotów, np. w Małopolsce płacą dwa razy mniej
za pilotowanie niż na Dolnym Śląsku. Konieczne jest ograniczenie wielkości grup, tro−
ska o zdrowie, nasze gardła. Wskazane wsparcie techniczne przez pracodawcę (systemy
nagłośnienia). Obserwujemy przemęczenie pilotów pracujących całą dobę, pracy dotyczy
stres potęgowany przez roszczeniowo nastawionych turystów. A od pracy pilota czy prze−
wodnika zależy najbardziej ocena imprezy i zarazem organizatora. Zatem interesem or−
ganizatora jest tworzenie odpowiednich warunków pracy dla kadry zatrudnionej
w bezpośredniej obsłudze ruchu turystycznego.
Pilot i przewodnik w UE
Znikome zainteresowanie uzyskiwaniem uprawnień przewodnickich w krajach UE
przez polskich pilotów i przewodników, jak i obywateli krajów UE uprawnieniami na
Polskę spowodowane jest zapewne zbyt wygórowanymi i nierealnymi kryteriami. Doty−
czy to zarówno egzaminów, jak i staży adaptacyjnych. Na dobrą sprawę dysponujemy
znikomym zasobem informacji o organizacji przewodnictwa czy pilotażu w pozostałych
24 krajach UE. Ze względów proceduralnych (wysokie składki) PFPiP nie może być re−
prezentowana w Europejskich i Światowych Federacjach Przewodnickich. Polska Federacja
Pilotażu i Przewodnictwa zamierza zainspirować środowisko naukowe do podjęcia badań
nad strukturami organizacyjnymi przewodnictwa w krajach UE w formie grantów i spon−
sorowanych tematów.
Integracja środowiska pilotów i przewodników (razem czy osobno?)
Proces integracji środowiska pilotów i przewodników turystycznych przebiega bardzo
wolno. Przyczyną małego zainteresowania przynależnością do Federacji, zwłaszcza prze−
wodników, są nie tylko zbyt wygórowane składki, ale głównie odrębność problematyki,
np. przewodników tatrzańskich; bliżej do przewodników po Alpach niż np. po Krakowie.
Formuła działania Federacji dla przewodników, mających już swoje zrzeszenia np. w PTTK,
wydaje się być mało atrakcyjna.
— 12 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
Czy pilotom potrzebna jest integracja?
W świetle przeprowadzonych badań wynika, że przewodnicy i piloci różnią się rady−
kalnie stopniem samoorganizacji. Stowarzyszonych jest 73% osób z uprawnieniami prze−
wodnika i tylko 17% z uprawnieniami pilota. Niezorganizowani piloci nie są w stanie
promować się w kraju i w krajach UE. Korzyści integracji dla przewodników i pilotów są
różnorodne, a należy do nich:
• dostęp do informacji,
• pośrednictwo w zatrudnianiu, rekomendacje,
• możliwości promowania się, doszkalanie, ochrona prawna, przedstawicielstwo wo−
bec pracodawców, administracji i samorządu.
Mamy zatem nadzieję, że świadomość możliwych do osiągnięcia korzyści wpłynie
w najbliższym okresie na wzrost stopnia samoorganizacji pilotów wycieczek.
Zarząd Polskiej Federacji Pilotażu i Przewodnictwa, wybrany 25.09.2004 r. w Poznaniu.
Od lewej siedzą: Hanna Janicka, Iwona Kulesza, Krzysztof Rakowski, Zygmunt Kruczek,
Zdzisława Walawska, Marzena Wanagos – fot. M. Dutkiewicz-Kruczek
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 13 —
POLSCY PILOCI I PRZEWODNICY O SOBIE
W DOBIE WEJŚCIA POLSKI DO UNII EUROPEJSKIEJ
9
dr hab. Krzysztof Podemski
Q−Market Research
Instytut Socjologii UAM
Wstęp
Artykuł powstał w oparciu o badanie socjologiczne środowiska zawodowego pilotów
i przewodników wykonane na zlecenie Departamentu Turystyki Ministerstwa Gospodar−
ki, Pracy i Polityki Społecznej jesienią 2003 roku. W fazie wstępnej przeprowadzono 2 dys−
kusje grupowe z poznańskimi przewodnikami i pilotami oraz pilotaż kwestionariusza
ankiety. W fazie zasadniczej, zrealizowanej metodą ankiety pocztowej,10 wysłano 2000
ankiet. Ankietę taką otrzymała co 21 osoba figurująca w wojewódzkich rejestrach pilo−
tów i przewodników. Ze względu na fakt, że według naszych badań na 1 osobę przypada
1,7 uprawnień (w tym 44% to zarówno piloci, jak i przewodnicy, a przewodnicy tereno−
wi często są jednocześnie np. przewodnikami miejskimi), można sądzić, iż ankietę otrzy−
mał co najmniej co piętnasty pilot lub przewodnik. Ponieważ zwrócono 543 ankiety (27%
wysłanych), można uznać, że z szansy udziału w badaniu skorzystał co pięćdziesiąty pi−
lot lub przewodnik. Można założyć, że ci respondenci, którzy zadali sobie trud odpowie−
dzi na pytania ankiety, byli bardziej zainteresowani problematyką, bardziej identyfikowali
się z rolą pilota i/lub przewodnika, czyli była ona w ich życiu bardziej istotna.
Wyniki wywiadów grupowych
Badanie jakościowe (zogniskowane wywiady grupowe) wykazało, że zarówno piloci,
jak i przewodnicy, są niezadowoleni z obecnej sytuacji na rynku świadczonych przez nich
usług. Winą za tę sytuację obarczali przede wszystkim recesję i ubożenie społeczeństwa.
Procesy te bowiem zmuszają organizatorów turystyki do oszczędności, obniżania jakości
świadczonych usług oraz wchodzenia w szarą strefę. Obie grupy podkreślały niedobór
praktycznych zajęć w trakcie szkoleń dla kandydatów na pilotów wycieczek i przewodni−
ków turystycznych. Tę opinię potwierdziły również badania ilościowe. Badanie pokazało,
iż niezależnie od faktu posiadania przez większość przewodników jednocześnie upraw−
9) Tekst ten jest skróconą wersją liczącego 89 stron raportu.
10) Tą samą techniką zbierania danych posłużył się również Z. Kruczek z Instytutu Turystyki AWF w Krakowie,
przeprowadzając badanie pilotów wycieczek zagranicznych w 1997 roku (Zob. Z. Kruczek, Losy zawodowe pi−
lotów wycieczek zagranicznych, [w:] „Folia Turistica” nr 9/2000, s. 119–140).
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
— 14 —
nień pilota wycieczek, przewodnicy uznają się za grupę dyskryminowaną. Uważają bo−
wiem, że ich praca jest trudniejsza i wymaga wyższych kwalifikacji. Jednocześnie twierdzą,
że jest to praca gorzej opłacana. Zarzucają także pilotom wycieczek, że często podejmują
się oni nielegalnie wykonywania obowiązków przewodnika turystycznego.
Struktura regionalna badanych
Ankieta została wysłana w poszczególnych województwach do wylosowanych prze−
wodników i pilotów. Przy wysyłaniu ankiet uwzględniono proporcje w liczbie zarejestro−
wanych w poszczególnych województwach osób posiadających uprawnienia pilota i/lub
przewodnika. Najliczniej odpowiedzieli badani z podlaskiego (53%), najmniej licznie
z łódzkiego (12%).
Tabela 1. Wielkość próby w podziale na województwa
Liczba wysłanych ankiet
Województwo
Łączna
Liczba
liczba
Odsetek
zwróconych
wysłanych
zwrotów
ankiet
ankiet
Piloci
Przewodnicy
dolnośląskie
85
57
142
51
36%
kujawsko-pomorskie
52
22
74
24
32%
lubelskie
56
24
80
19
24%
lubuskie
17
6
23
9
39%
łódzkie
60
31
91
11
12%
małopolskie
157
139
296
79
27%
mazowieckie
182
138
320
84
26%
opolskie
46
3
49
13
27%
podkarpackie
76
38
114
32
33%
podlaskie
24
16
40
21
53%
pomorskie
64
56
120
30
40%
śląskie
190
137
327
70
21%
świętokr zyskie
38
35
73
16
21%
warmińsko-mazurskie
32
31
63
22
35%
wielkopolskie
67
46
113
33
29%
zachodniopomorskie
45
30
75
27
36%
–––
–––
–––
2
–––
brak danych
(nie można odczytać nawet
ze stempla pocztowego)
Źródło: Obliczenia własne.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 15 —
Przy wysyłaniu ankiet uwzględniono także typ posiadanych uprawnień. W naszej pró−
bie liczniej niż wynikałoby to z rzeczywistej liczby posiadanych uprawnień wzięli udział
przewodnicy miejscy.
Tabela 2. Struktura uprawnień do wykonywania zawodu pilota wycieczek i przewod−
nika turystycznego w Polsce a struktura zwróconych ankiet
Grupa
Populacja
Piloci wycieczek
Próba
23 889
58,6%
458
49,7%
Pr zewodnicy górscy
4 285
10,6%
98
10,6%
Pr zewodnicy miejscy
3 346
8,4%
149
16,1%
Pr zewodnicy terenowi
9 219
22,4%
219
23,7%
40 739
100,0%
*924
100,0%
Razem
Źródło: Obliczenia własne (* suma typów uprawnień jest większa od liczby zwróconych ankiet – wspomniane zjawisko
posiadania przez 1 osobę średnio 1,7 uprawnień).
Posiadanie uprawnień i wykonywanie pracy pilota i przewodnika
Osoby posiadające zarówno uprawnienia pilota, jak i przewodnika, stanowią 44% ogółu
badanych, dalsze 40% posiada tylko uprawnienia pilota, a 14% wyłącznie uprawnienia
przewodnika. Aż 19% badanych nigdy nie podjęło pracy w zawodzie, do którego nabyło
uprawnienia. Najwięcej, bo aż 38% takich osób, znalazło się w grupie tych, którzy posia−
dają wyłącznie uprawnienia pilota. Znacznie rzadziej występuje to w przypadku przewod−
ników. Wśród tych, którzy nabyli uprawnienia do wykonywania obu zawodów, jedynie
5% nie podjęło nigdy pracy w zawodzie. Dwie trzecie (66%) badanych pracowało w za−
wodzie wielokrotnie.
Ryc. 1. Struktura badanych według posiadanych uprawnień
Najwięcej osób najczęściej pracujących w zawodzie można odnaleźć wśród tych, którzy
posiadają oba rodzaje uprawnień (88%), podczas gdy najmniej pracujących znajduje się
wśród posiadających wyłącznie uprawnienia pilota (37%).
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
— 16 —
Tabela 3. Posiadanie uprawnień a wykonywanie pracy zgodnej z uprawnieniami, N=543
Częstotliwość
wykonywania pracy
Posiadający
Posiadający
uprawnienia
tylko
zarówno pilota, uprawnienia
jak i przewodnika
pilota
Ogółem
W ogóle nie wykonywali pracy
Posiadający
tylko
uprawnienia
przewodnika
19%
5,1%
37,9%
10,5%
Wykonywali do 5 razy
15,1%
7,2%
25,1%
10,5%
Wykonywali częściej
65,9%
87,7%
37,0%
78,9%
100,0%
100,0%
100,0%
100,0%
Razem
Do tej grupy należą przede wszystkim kobiety do 30. roku życia. Reasumując, o ile
zdecydowana większość osób, które decydują się na zdobycie uprawnień przewodnickich
podejmuje pracę przewodnika, o tyle znacząca część osób zdobywających uprawnienia
pilota nie podejmuje nigdy pracy w tym charakterze, a zdobyte uprawnienia traktuje jako
pewien rodzaj „kapitału”, który może się kiedyś przydać.
Tabela 4. Wykonywanie pracy pilota lub przewodnika a wiek, N=543
Wiek
Ogółem
Nie
Wykonywał/a
Wykonywał/a
wykonywał/a
powyżej
do 5 razy
wcale
5 razy
Do 30. roku życia
33,7%
69,5%
63,3%
16,8%
31–40 lat
14,8%
16,8%
11,4%
15,0%
41–50 lat
17,9%
5,3%
8,9%
23,5%
51–60 lat
16,5%
5,3%
8,9%
21,5%
61–70 lat
11,9%
2,1%
5,1%
16,2%
5,3%
1,1%
2,5%
7,1%
100,0%
100,0%
100,0%
100,0%
71 i więcej lat
Razem
Źródło: Obliczenia własne.
Społeczno−demograficzne profile przewodników i pilotów
Piloci i przewodnicy to najczęściej mieszkańcy miast powyżej 100 tysięcy mieszkań−
ców, w wieku około 40 lat, legitymujący się wyższym wykształceniem, mający dochody
brutto na członka rodziny poniżej 1500 zł miesięcznie, będący pełnoetatowymi pracow−
nikami najemnymi. Jedna trzecia badanych posiada inne uprawnienia związane z turystyką
(wychowawca kolonii, organizator turystyki, przodownik turystyki). Niewiele mniej osób
pracowało lub nadal pracuje dodatkowo w innych zawodach w sektorze turystycznym
(w biurach podróży, hotelach).
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 17 —
Znajomość języków obcych
W badanej grupie bardzo słabo prezentuje się znajomość języków obcych. Aż 44%
osób z uprawnieniami przewodnika i 30% badanych z uprawnieniami pilota nie posiada
dokumentów potwierdzających znajomość jakiegokolwiek języka obcego. W badanej pró−
bie 1/3 respondentów nie zna ani jednego języka obcego, 1/3 badanych zna tylko jeden
język obcy, a pozostali badani znają dwa lub więcej języków obcych. Najwięcej osób
posługuje się językiem angielskim (60%). Językiem rosyjskim włada 27% badanych, nie−
mieckim – 22%, francuskim – 11%, włoskim – 7%, a hiszpańskim – 5%. Znajomość po−
zostałych języków jest śladowa.
Pod względem znajomości języków obcych potwierdzonej formalnym zaświadczeniem,
piloci i przewodnicy dzielą się na trzy zbliżone wielkością grupy: tych, którzy nie znają
żadnego języka obcego, tych, którzy znają najwyżej jeden język, oraz tych, którzy znają
co najmniej 2 języki obce. Podkreślić należy, że 33% badanych, w tym 44% przewodni−
ków i 30% pilotów, nie może wylegitymować się znajomością żadnego obcego języka.
Ryc. 2. Liczba znanych języków obcych na poziomie wymaganym dla zawodu (znajomość potwierdzo−
na dokumentami)
Niewielu pilotów i przewodników legitymuje się dyplomem ukończenia szkoły lub
uczelni z językiem obcym wykładowym. Jeszcze mniej osób posiada świadectwo zdania
egzaminu ze znajomości języka obcego wydane przez komisję wojewódzką. Najczęstsze
dokumenty potwierdzające.
Ryc. 3. Języki obce, znajomością których legitymują się piloci i przewodnicy; znajomość języka to cer−
tyfikaty i świadectwa
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
— 18 —
Tabela 5. Znajomość języków obcych na poziomie wymaganym dla zawodu pilota lub
przewodnika, N=543
Dyplom filologii,
kolegium języka
obcego lub szkoła
z językiem wykładowym za granicą
Egzamin zdany
przed komisją
wojewódzką
Inne
świadectwa
lub
certyfikaty
Brak
potwierdzenia
znajomości
języka
Razem
Angielski
7,2%
5,5%
27,4%
59,9%
100,0%
Francuski
3,1%
0,2%
7,9%
88,8%
100,0%
Hiszpański
1,1%
0,4%
3,9%
94,7%
100,0%
Niemiecki
3,9%
3,5%
14,5%
78,1%
100,0%
Rosyjski
3,1%
4,8%
19,2%
72,9%
100,0%
Włoski
0,2%
1,7%
5,0%
93,2%
100,0%
Inny
2,4%
0,6%
4,6%
92,4%
100,0%
Język
obcy
Źródło: Obliczenia własne.
Znajomość języków obcych jest najsłabsza wśród średniego pokolenia. Znajomością
żadnego języka nie legitymuje się 21% badanych osób w wieku do 30 lat, 33% osób po−
wyżej 70. roku życia (czyli tego pokolenia, które przeżyło okupację niemiecką), 31% osób
w wieku 31–40 lat i ponad 40% badanych w wieku 50–70 lat.
Tabela 6. Znajomość języków w przedziałach wiekowych
Przedział wiekowy
Liczba znanych języków obcych
0
1
2
3
4
5
6
7
Do 30 lat
21,2%
36,9%
27,4%
10,1%
3,4%
0,6%
0,6%
100,0%
31–40 lat
31,6%
40,5%
16,5%
6,3%
5,1%
–––
–––
100,0%
41–50 lat
37,0%
27,2%
25,0%
7,6%
2,2%
–––
1,1%
100,0%
51–60 lat
43,0%
24,4%
24,4%
7,0%
–––
1,2%
–––
100,0%
61–70 lat
47,6%
14,3%
14,3%
7,9%
–––
1,6%
–––
100,0%
Powyżej 70 lat
33,3%
14,8%
14,8%
11,1%
3,7%
–––
–––
100,0%
Źródło: Obliczenia własne.
Szkolenia i ich ocena
Największa część badanych zdobyła uprawnienia w latach 90. XX wieku. Organiza−
torem kursów dla przewodników było najczęściej PTTK, a w przypadku pilotów – pry−
watne firmy, w tym biura podróży. Większość badanych ocenia kursy pozytywnie.
Przewodnicy oceniają je wyżej od pilotów, a wśród przewodników najwyżej przewodni−
cy górscy. Podstawowe zastrzeżenie uczestników to zbyt mało zajęć praktycznych,
a najczęściej wymieniana przez nich zaleta odbytych kursów to profesjonalizm prowadzą−
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 19 —
cych, zwłaszcza wykładowców geografii, krajoznawstwa, historii sztuki. Badani oczekują
natomiast więcej zajęć z zakresu psychologii i socjologii. Krytycznie jednak oceniają do−
tychczasowych wykładowców tych przedmiotów.
Ryc. 4. Ocena odbytych szkoleń
Egzaminy i ich ocena
Większość badanych ocenia stopień trudności zdawanych egzaminów jako odpowiedni.
W grupie ocenianych egzaminów, egzamin zdawany przez przewodników górskich I kla−
sy uplasował się na czele pod względem oceny trudności. Egzaminy dla kandydatów na
pilotów wycieczek oraz przewodników miejskich zostały uznane przez ankietowanych za
znacznie łatwiejsze.
Motywy zdobycia uprawnień
Większość badanych deklaruje poznawczo−społeczne (zainteresowania, chęć podróżo−
wania, chęć poznawania nowych ludzi), a nie praktyczne (finansowe, „na wszelki wypa−
dek”) motywy zdobycia uprawnień.
Możliwości wykonywania pracy pilota wycieczek i przewodnika
turystycznego
Niemal połowa osób z uprawnieniami przewodnika i jedna trzecia osób z uprawnie−
niami pilota deklaruje, że uzyskiwała pracę w zawodzie tak często, jak tylko chciała.
Co dziesiąta osoba z uprawnieniami pilota i co piąta z uprawnieniami przewodnika nigdy
nie próbowała uzyskać pracy ani w zawodzie pilota, ani w zawodzie przewodnika. Co dzie−
siąta osoba z uprawnieniami pilota i jedynie niespełna 1,5% osób z uprawnieniami prze−
wodnika deklaruje, że nigdy nie uzyskało pracy, choć starało się o nią.
Wykonywanie pracy w ostatnich dwunastu miesiącach
W przeciągu ostatnich dwunastu miesięcy 44% pilotów i 21% przewodników nie pra−
cowało w zawodzie ani jednego dnia. Największa grupa, licząca około jednej trzeciej
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
— 20 —
badanych, pracowała krócej niż 15 dni. Dłużej niż dwa tygodnie pracowało jedynie 28%
pilotów i 47% przewodników.
Liczba grup obsługiwanych przez pilotów w kraju (56% nie obsłużyło ani jednej) i za
granicą (69% nie obsłużyło ani jednej) jest podobna.
Jedynie 24% przewodników turystycznych nie obsłużyło w ostatnich dwunastu mie−
siącach ani jednej grupy w kraju.
Tabela 7. Wykonywanie pracy pilota lub przewodnika, N=543
Częstotliwość wykonywania pracy (odpowiedź)
Piloci
Przewodnicy
Ani razu, bo nie chciałem/am, nie próbowałem/am
10,7%
5,1%
Ani razu, bo nie mogłem dostać gr upy, choć się starałem/am
9,4%
1,3%
Tylko kilka razy (do 5), bo się zniechęciłem/am
2,2%
0,9%
Tylko kilka razy (do 5), bo nie miałem/am czasu
5,0%
3,5%
Tylko kilka razy (do 5), bo mi się częściej nie udało
8,1%
3,5%
Wiele razy, ale mógłbym/abym częściej, tylko nie zawsze mi się udało
27,3%
37,0%
Wiele razy, zawsze wtedy, kiedy chciałem/am
34,9%
47,5%
Inna odpowiedź
1,5%
0,6%
Brak odpowiedzi
0,9%
0,6%
Razem
100%
100%
Źródło: Obliczenia własne.
Współpraca z turoperatorami
Turoperatorzy i szkoły, w dalszej kolejności zaś zakłady pracy i kościoły, to najczę−
stsi partnerzy pilotów i przewodników. Z reguły badani współpracowali maksymalnie
z trzema turoperatorami. Współpracę ta oceniają średnio na cztery z minusem.
Formy pracy i dochody z pracy pilota i przewodnika
Najczęstsze formy współpracy pilotów i przewodników z klientami to umowy o dzie−
ło lub umowy zlecenia oraz tzw. „dogadanie się”. Dochody z pracy w tych zawodach
osiągane przez pracujących w ostatnich 12 miesiącach wynosiły z reguły mniej niż 10%
ich całkowitego rocznego dochodu. Zarówno piloci, jak i przewodnicy, największą część
rocznych dochodów wypracowali w maju i czerwcu oraz lipcu i sierpniu, a najmniejszą
w grudniu i styczniu.
Przewidywania dotyczące kondycji pilotów wycieczek i przewodników
turystycznych po wejściu Polski do Unii Europejskiej
Badani piloci, a w nieco mniejszym stopniu przewodnicy, są umiarkowanymi opty−
mistami w zakresie ich sytuacji zawodowej oraz jakości świadczonych przez nich usług
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 21 —
po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Połowa badanych pilotów i jedna trzecia przewod−
ników chciałaby podjąć pracę w którymś z krajów poszerzonej UE, najczęściej w Wiel−
kiej Brytanii, Niemczech i we Włoszech.
Tabela 8. Ocena sytuacji polskich pilotów wycieczek i przewodników turystycznych
po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej, N=543
Ocena sytuacji
Piloci
Przewodnicy
Zdecydowanie się poprawi (5)
6,3%
5,7%
Raczej się poprawi (4)
40,2%
30,7%
Nie ulegnie zmianie (3)
30,1%
38,9%
Raczej się pogorszy (2)
11,4%
12,3%
Zdecydowanie się pogorszy (1)
3,1%
3,2%
Brak danych
8,9%
9,2%
Razem
100%
100%
Średnia arytmetyczna
3,39
3,26
Źródło: Obliczenia własne.
Badani, którzy są nastawieni optymistycznie, uzasadniają swoje opinie tym, że po wstą−
pieniu Polski do Unii Europejskiej pojawi się więcej klientów, prawo będzie bardziej re−
spektowane oraz zostanie ograniczona biurokracja.
Tabela 9. Uzasadnienia opinii poprawi się, N=543
Uzasadnienie
Udział
Będzie więcej klientów
17,1%
Skuteczniejsze egzekwowanie prawa
6,5%
Mniej formalności
4,8%
Możliwość zdobycia uprawnień na inne kraje
2,4%
Inne
69,2%
Razem
100%
Źródło: Obliczenia własne.
Pesymiści obawiają się konkurencji zawodowej oraz pauperyzacji społeczeństwa, która
spowoduje spadek ruchu turystycznego..
Tabela 10. Uzasadnienia opinii pogorszy się, N=−543
Uzasadnienie
Udział
Uzasadnienie
Udział
Nie będzie kontroli
1,9%
Konkurencja
4,1%
Bieda
3,0%
Inne
91,0%
Razem 100%
Źródło: Obliczenia własne.
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
— 22 —
Większość badanych uważa, że jakość usług świadczonych przez polskich pilotów
i przewodników poprawi się. Podobnie jak poprzednio, tak i tym razem, większy optymizm
cechuje młodszych i zamożniejszych.
Tabela 11. Ocena jakości usług świadczonych przez polskich pilotów wycieczek i prze−
wodników turystycznych po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej, N=543
Ocena sytuacji
Piloci
Przewodnicy
Zdecydowanie się poprawi (5)
11,6%
11,4%
Raczej się poprawi (4)
40,8%
33,9%
Nie ulegnie zmianie (3)
36,9%
43,0%
Raczej się pogorszy (2)
1,1%
2,8%
Zdecydowanie się pogorszy (1)
0,7%
0,9%
Brak danych
8,9%
7,9%
Razem
100%
100%
Średnia arytmetyczna
3,68
3,56
Źródło: Obliczenia własne.
Poprawa jakości będzie zasługą większych wymagań i konkurencji, a w pewnej mie−
rze także i poprawy jakości szkoleń.
Tabela 12. Uzasadnienia opinii sytuacja poprawi się, N=543
Uzasadnienie
Udział
Będą większe wymagania
24,7%
Większa konkurencja
11,9%
Lepsze szkolenia
0,6%
Inne
62,8%
Razem
100%
Źródło: Obliczenia własne.
Niemal połowa pilotów i jedna trzecia przewodników byłaby zainteresowana podję−
ciem pracy w krajach nowej Unii Europejskiej. Częściej taką chęć wyrażają osoby naj−
młodsze i najstarsze, a także osoby o niskich dochodach. Najbardziej pracę w UE chciałyby
podjąć osoby z uprawnieniami pilota wycieczek, które nie przekroczyły 30. roku życia
(70%) oraz osoby najstarsze, po 70. roku życia (64%), najrzadziej 50−latki (33%). Nie−
mal 50% przewodników do 30. roku życia oraz 40% przewodników po 70. roku życia
byłoby gotowych podjąć pracę w którymś z krajów przyszłej UE. Gotowość taką wyraża
jedynie 20% osób w przedziale wiekowym 61–70.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 23 —
Tabela 13. Zainteresowanie podjęciem pracy w charakterze pilota lub przewodnika
w którymś z krajów UE (łącznie z krajami kandydującymi), N=543
Ocena sytuacji
Piloci
Przewodnicy
Zdecydowanie tak (5)
29,5%
16,5%
Raczej tak (4)
19,9%
15,2%
Tr udno powiedzieć (3)
16,6%
11,1%
Raczej nie (2)
16,6%
27,5%
Zdecydowanie nie (1)
10,7%
20,9%
Brak danych
6,7%
8,9%
Razem
100%
100%
Średnia
3,44
2,77
Źródło: Obliczenia własne.
Badani wybierają jako potencjalne państwa swojej przyszłej pracy przede wszystkim
te, których język i kulturę znają: Wielką Brytanię, Niemcy, Włochy, Francję i Hiszpanię.
Tabela 14. Państwa, w których gotowi byliby podjąć pracę, N=543
Państwo
Udział
Państwo
Udział
Austria
3,3%
Włochy
8,2%
Czechy
4,1%
Niemcy
8,5%
Hiszpania
5,1%
Wielka Br ytania
9,1%
Francja
5,9%
Inne
55,8%
Razem 100%
Źródło: Obliczenia własne.
Główne powody wyboru rynków pracy to znajomość języka i kraju oraz odpowied−
nie warunki finansowe.
Tabela 15. Przyczyny chęci podjęcia pracy w wybranych krajach UE, N=543
Państwo
Udział
Państwo
Udział
Kultura
3,1%
Znajomość kraju
8,1%
Sympatia do kraju
3,9%
Znajomość języka
11,1%
Zainteresowania
6,1%
Finansowe
7,9%
Inne
59,8%
Razem 100%
Źródło: Obliczenia własne.
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
— 24 —
Przewidywane zagrożenia dla zawodu pilota i przewodnika
Piloci za największe zagrożenie dla uprawianego zawodu uznają recesję w Polsce,
sezonowość zatrudnienia, szarą strefę, słabą znajomość języków oraz recesję na świecie.
W przypadku przewodników, najczęściej wskazywanym zagrożeniem jest szara strefa.
Zdaniem badanych, w chwili obecnej jedynie niespełna połowa grup jest obsługiwana przez
osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje, większość zaś przez osoby nie posiadające
żadnych kwalifikacji turystycznych lub posiadające kwalifikacje odmienne od wymaga−
nych (np. pilockie zamiast przewodnickich, przewodnickie na inny obszar).
Tabela 16. Podstawowe zagrożenia rozwoju zawodowego (ilość i jakość pracy) pilo−
tów, N=543
Czynnik
Bardzo Poważne
Nie
Średnia
Brak
poważne
poważne
arytmetyczna
danych
3
2
1
Recesja w Polsce
2,49
32,8%
21,4%
4,4%
41,5%
Sezonowość zatr udnienia
2,41
29,7%
23,8%
5,7%
40,8%
Szara strefa, nielegalni piloci i przewodnicy
2,35
29,5%
22,3%
8,3%
40,0%
Słaba znajomość języków obcych pr zez
pilotów, pr zewodników
2,23
22,5%
24,9%
9,6%
43,0%
Recesja w Europie i Amer yce Północnej
2,18
17,5%
21,6%
8,7%
52,2%
Niekor zystne regulacje prawne
2,00
15,9%
19,4%
15,7%
48,9%
Zbyt duża konkurencja na r ynku pracy
1,91
13,1%
24,2%
18,1%
44,5%
Trudności we współpracy z biurami podróży
1,91
12,0%
24,7%
17,0%
46,3%
Brak stowar zyszenia zawodowego
1,74
9,8%
19,2%
23,8%
47,2%
Brak możliwości doskonalenia
zawodowego
1,69
8,3%
18,8%
24,2%
51,3%
Zachowania tur ystów
1,63
7,9%
17,5%
27,3%
47,4%
Zmiany wymagań tur ystów
1,54
5,2%
17,5%
29,0%
48,3%
Konkurencja Internetu, wydawnictw
Pascala i innych
1,39
5,7%
8,7%
36,7%
48,9%
Inne, jakie
1,70
1,7%
3,3%
–––
95,0%
Źródło: Obliczenia własne.
Tabela 17. Podstawowe zagrożenia rozwoju zawodowego (ilość i jakość pracy) prze−
wodników, N=543
Czynnik
Bardzo Poważne
Nie
Średnia
Brak
poważne
poważne
arytmetyczna
danych
3
2
1
Szara strefa, nielegalni piloci i przewodnicy
2,48
43,7%
23,4%
7,6%
25,3%
Sezonowość zatr udnienia
2,44
38,3%
27,2%
6,3%
28,2%
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 25 —
Bardzo Poważne
Nie
Średnia
Brak
poważne
poważne
arytmetyczna
danych
3
2
1
Czynnik
Recesja w Polsce
2,44
38,3%
24,4%
7,3%
30,1%
Słaba znajomość języków obcych pr zez
pilotów, pr zewodników
2,25
25,9%
30,1%
9,8%
34,2%
Niekor zystne regulacje prawne
2,20
25,0%
22,8%
12,7%
39,6%
Recesja w Europie i Amer yce Północnej
2,15
19,6%
22,8%
11,4%
46,2%
Trudności we współpracy z biurami podróży
1,80
11,4%
25,9%
23,4%
39,2%
Zbyt duża konkurencja na rynku pracy
1,79
9,8%
29,4%
23,1%
37,7%
Brak stowar zyszenia zawodowego
1,71
12,0%
15,8%
28,5%
43,7%
Zmiany wymagań tur ystów
1,55
5,7%
20,9%
31,6%
41,8%
Brak możliwości doskonalenia
zawodowego
1,51
6,0%
17,4%
33,9%
42,7%
Zachowania tur ystów
1,50
6,0%
17,7%
36,1%
40,2%
Konkurencja Internetu, wydawnictw
Pascala i in.
1,40
5,4%
12,3%
39,6%
42,7%
Inne, jakie
2,87
2,2%
0,3%
–––
97,5%
Źródło: Obliczenia własne.
Zawodowa samoorganizacja
Piloci i przewodnicy różnią się radykalnie stopniem samoorganizacji. Stowarzyszonych
jest 73% osób z uprawnieniami przewodnika i tylko 17% osób z uprawnieniami pilota.
Opinie dotyczące tematyki szkoleń dla osób z uprawnieniami
Zdaniem samych badanych aktualne potrzeby szkoleniowe osób posiadających upraw−
nienia to przede wszystkim szkolenia językowe oraz szkolenia dotyczące zagadnień zwią−
zanych z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej.
Tabela 18. Opinie o potrzebie szkoleń osób posiadających uprawnienia pilota i prze−
wodnika, N=543
Tematyka
Średnia
Bardzo
Trochę
Całkowicie
Brak
arytmetyczna potrzebne potrzebne niepotrzebne danych
Języki obce
2,72
27,3%
6,3%
1,7%
64,6%
Zagadnienia unijne dotyczące
sytuacji pilotów/pr zewodników
2,61
47,2%
22,3%
3,1%
27,5%
Zagadnienia prawne
2,60
42,1%
24,7%
1,1%
32,1%
Techniki rozwiązywania konfliktów
2,52
39,6%
20,6%
8,9%
33,9%
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
— 26 —
Tematyka
Średnia
Bardzo
Trochę
Całkowicie
Brak
arytmetyczna potrzebne potrzebne niepotrzebne danych
Wiedza geograficzno-pr zyrodniczo-etnograficzna
2,49
38,4%
25,1%
4,8%
31,7%
Obsługa gr up niepełnosprawnych
2,41
32,1%
33,0%
3,7%
31,2%
Współpraca z biurem podróży
2,30
27,9%
33,2%
7,4%
31,4%
Współpraca z hotelem, przewoźnikiem
2,27
27,5%
31,0%
9,4%
32,1%
Specjalizacja
2,17
6,6%
5,2%
3,9%
84,3%
Źródło: Obliczenia własne.
Tabela 19. Opinie o przydatności szkoleń z poszczególnych tematów dla osób posiada−
jących obecnie uprawnienia przewodnika, N=543
Tematyka
Średnia
Bardzo
Trochę
Całkowicie
Brak
arytmetyczna potrzebne potrzebne niepotrzebne danych
Języki obce
2,70
32,9%
8,5%
2,2%
56,3%
Zagadnienia unijne dotyczące
sytuacji pilotów/pr zewodników
2,58
54,4%
25,3%
5,1%
15,2%
Zagadnienia prawne
2,55
44,6%
32,3%
1,3%
21,8%
Wiedza geograficzno-pr zyrodniczo-etnograficzna
2,52
45,9%
27,5%
5,1%
21,5%
Techniki rozwiązywania konfliktów
2,47
43,4%
25,6%
7,3%
23,7%
Obsługa gr up niepełnosprawnych
2,42
37,3%
39,2%
3,8%
19,6%
Współpraca z biurem podróży
2,25
28,2%
39,6%
8,9%
23,4%
Współpraca z hotelem, przewoźnikiem
2,20
27,2%
37,3%
11,7%
23,7%
Specjalizacja
2,11
6,6%
5,4%
4,7%
83,2%
Źródło: Obliczenia własne.
Wnioski
1) Praca przewodnika i pilota jest wyłącznie pracą dodatkową, wykonywaną z re−
guły najwyżej przez 2–4 tygodnie w roku, przynoszącą niewielki dochód.
Pominąwszy sporadyczne przypadki, nie jest to praca, która może być, i która
jest, podstawowym źródłem utrzymania.
2) Podstawowy czynnik zewnętrzny zagrażający pracy pilota i przewodnika to re−
cesja gospodarcza i jej społeczne konsekwencje. Recesja wpływa przede wszyst−
kim na zmniejszenie się liczby wycieczek krajowych i zagranicznych w ogóle.
Ponadto powoduje, że zgodnie z prawem Greshama−Kopernika mówiącym,
iż „zły pieniądz wypiera dobry pieniądz”, osoby świadczące tańsze usługi – nie−
legalne w pełni (bez kwalifikacji w ogóle) lub w części (posiadające inne kwa−
lifikacje niż wymagane) albo pracujące po cenach dumpingowych bądź
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
3)
4)
5)
6)
— 27 —
pobierające wynagrodzenie poza jakąkolwiek formalną umową – wypierają z ryn−
ku usług turystycznych usługi świadczone przez osoby posiadające odpowied−
nie uprawnienia.
Poważnym wewnętrznym problemem zawodowym jest dramatycznie niska zna−
jomość języków obcych. Fakt ten nabiera nowego znaczenia w obliczu wejścia
Polski do Unii Europejskiej. Nawet w najmłodszej grupie wiekowej (do 30. roku
życia) co piąta osoba nie zna żadnego języka obcego na poziomie wymaganym
dla zawodu.
Poważnym mankamentem szkoleń dla kandydatów na pilotów i przewodników
jest to, co jest mankamentem polskiego systemu kształcenia, od szkoły podsta−
wowej do uniwersytetu: brak praktyki, „przeteoretyzowanie” procesu kształce−
nia.
Kształcenie pilotów i przewodników powinno być skoncentrowane na naucza−
niu języków obcych, przekazaniu problematyki związanej z wejściem do Unii Eu−
ropejskiej, rozwinięciu bloku psychologiczno−socjologicznego (np. kosztem
politologicznego), z jednoczesnym zwróceniem uwagi na odpowiedni poziom me−
rytoryczny wykładowców.
Wydaje się, że środowisko pilotów i przewodników jest nieprzygotowane do sta−
wienia czoła wyzwaniom Unii Europejskiej nie tylko ze względu na brak możno−
ści porozumienia się w innych językach europejskich. Jest także do tego
nieprzygotowane organizacyjnie. W szczególności niezorganizowani piloci nie
są w stanie promować się w krajach Unii Europejskiej.
dr hab. Krzysztof Podemski – prezentacja podczas II Forum Pilotażu i Przewodnictwa
– fot. E. Jarosz
— 28 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
Wyjazdy szkoleniowe przyszłych pilotów – studentów AWF w Krakowie
Jeziora Plitwickie – 2003 r. – fot. Z. Kruczek
Mołdawia – 2005 r. – fot. Z. Kruczek
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 29 —
STRATEGIA ROZWOJU TURYSTYKI W NPR.
WNIOSKI Z PRZESZŁOŚCI I WNIOSKI NA PRZYSZŁOŚĆ
Prof. dr hab. Grzegorz Gołembski
Akademia Ekonomiczna w Poznaniu
Katedra Turystyki
Aby „Strategia rozwoju turystyki” została opracowana w kształcie umożliwiającym jej
przyjęcie do NPR, należy sformułować prawidłowe wnioski na przyszłość tak, aby unik−
nąć błędów pojawiających się w przeszłości.
Obowiązująca jeszcze do dziś (lata 2001–2006) „Strategia rozwoju turystyki” stwa−
rza następujące bariery jej rozwoju:
1. Zaprezentowana „Strategia” ma charakter statyczny – oznacza to, że przy jej
formułowaniu opracowano założenia dotyczące tendencji makroekonomicznych
i prognoz rozwoju turystyki, które w trakcie realizacji „Strategii” nie były ko−
rygowane. „Strategia” nie miała więc charakteru kroczącego, co oznacza jej
sukcesywną modyfikację, w miarę zmieniającej się rzeczywistości. Nie uwzględ−
niono w „Strategii” m.in. wpływu cyklu koniunkturalnego (bądź efektów tego
cyklu) na rozwój turystyki i zmieniającego się tempa wzrostu PKB (które było
niskie do 2002 r., a – jak wiemy – od 2003 r. zaczęło szybko rosnąć).
2. Centralizm i ujęcie sektorowe. „Strategia rozwoju turystyki na lata 2001–2006”
ma ze swego założenia charakter centralny – rządowy. Ujęcie to – szczególnie
dla turystyki – ma bardzo negatywne skutki: stwarza największe bariery jej roz−
woju. Turystyka rozwija się bowiem w miejscach koncentracji ruchu turystycz−
nego, a te mają charakter regionalny i lokalny. Państwo określa jedynie
uwarunkowania makroekonomiczne rozwoju turystyki (tworzenie infrastruktu−
ry komunikacyjnej, decentralizacja finansów publicznych, stan i ochrona środo−
wiska, ochrona granic itp.), ewentualnie – w ramach polityki społecznej –
stymuluje rozwój takich form, które mogą rozwijać się dzięki jego pomocy.
Próba określenia „Strategii rozwoju turystyki” na szczeblu centralnym musi
w konsekwencji prowadzić do ogólnikowości zakładanych celów. Wyrazem tego
jest nie tylko cel główny (ten może mieć jeszcze charakter syntetyczny), ale
przede wszystkim cele pośrednie na etapie formułowania, których dochodzić
powinniśmy po konkretyzacji zamierzeń. Tymczasem mamy tu m.in. takie cele,
jak: wzmocnienie roli dziedzictwa kulturowego, zwiększenie rentowności ma−
jątku państwowego, podnoszenie jakości życia wsi itp.
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
— 30 —
Ujęcie sektorowe – na szczeblu centralnym, doprowadza do rozproszenia dzia−
łań, braku ich związku z celem głównym (który jest zresztą ujęty w sposób wy−
jątkowo ogólnikowy). Ujęcie to nie ma przede wszystkim związku z produktem
turystycznym, który kształtowany jest w regionach i musi być ujmowany w postaci
kompleksowej. Produkt turystyczny można bowiem potraktować jako kompozy−
cję tego, co turyści robią oraz walorów, urządzeń i usług, z których w tym celu
korzystają. Ta kompozycja to dostępny na rynku, a więc mający określoną cenę,
pakiet materialnych i niematerialnych składników, umożliwiających realizację celu
wyjazdu turystycznego (wypoczynek, rozrywka, biznes, pielgrzymka itp.). Brak
możliwości kreowania tego produktu na szczeblu centralnym można zobrazować
przy pomocy poniższej tabeli.
Tabela 1. Źródła finansowania zadań „Rządowego programu wsparcia rozwoju tu−
rystyki w latach 2001–2006” w mln zł
Lp.
1.
Plan
Wykonanie Wskaźnik %
2003–2006
2003
wykonania
Źródła finansowania
Ministerstwo Gospodarki
2 036,90
170,76
8
Środki POT
240,00
31,10
13
Programy nadzorowane pr zez Minist. Gospodarki
20,00
8,21
41
Programy wsparcia sektora tur ystyki, badania
8,50
2,29
27
Środki na wsparcie inwestycji w tur ystyce
15,00
1,62
10
Monitorowanie rozwoju infrastr uktur y i jakości
3,40
3,65
107
Programy wsparcia rozwoju regionalnego
1 750,00
123,89
7
2.
Ministerstwo Edukacji Narodowej i Spor tu
42,50
297,95
701
3.
Ministerstwo Kultur y
12,40
0,00
0
4.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
24,00
2,56
11
5.
Ministerstwo Środowiska, fundusze ekologiczne
10,00
8,20
82
6.
Ministerstwo Infrastruktury (jedn. gospodarki morskiej)
0,05
0,00
0
7.
Komitet Badań Naukowych
2,40
0,51
21
8.
Jednostki samor ządu ter ytorialnego dla ROT
5,80
0,00
0
2 134,05
479,99
22
Razem
3. Ujęcie produktowe. „Strategia rozwoju turystyki” to w niewielkim uproszcze−
niu strategia rozwoju produktu turystycznego. Produkt ten zawsze związany jest
z konkretnym obszarem. Tylko ujęcie produktowe umożliwia opracowanie spój−
nej i kompleksowej strategii (w ujęciu regionalnym). W kontekście tych rozwa−
żań należy zadać sobie następujące pytania:
1) Czy można mówić o tworzeniu strategii krajowego produktu turystyczne−
go? Czy w ogóle istnieje coś takiego jak krajowy produkt turystyczny?
2) Czy można za produkt uważać nazwę, hasło, slogan (np. markowy produkt
turystyczny w obiektach poprzemysłowych i wpływu turystyki industrial−
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 31 —
nej w Polsce – patrz: Stan gospodarki turystycznej, s. 46), bez opracowa−
nia całościowej koncepcji na szczeblu regionalnym – koncepcji uwzględ−
niającej niezbędne działania inwestycyjne i promocyjne?
3) Czy można mówić o informacji turystycznej na szczeblu krajowym, bez sko−
ordynowania planów wojewódzkich w zakresie informacji i opracowania
katalogu kompleksowych produktów o wysokiej jakości na szczeblu regio−
nalnym i lokalnym?
Biorąc pod uwagę powyższe rozważania, sformułować można „Założenia do strategii
rozwoju turystyki i umiejscowienia turystyki w NPR na lata 2007–2013”.
„ZAŁOŻENIA DO STRATEGII ROZWOJU TURYSTYKI
I UMIEJSCOWIENIA TURYSTYKI W NPR NA LATA 2007–2013”
Założenia:
1. Interdyscyplinarność – heterogeniczność turystyki powoduje dwie przeciwstaw−
ne konsekwencje. Po pierwsze, nie można wobec turystyki stosować ujęcia sektorowego.
Odejście od podejścia sektorowego jest w pełni zgodne z uwagami ujętymi w „Informa−
cji o stanie prac nad NPR na lata 2007–2013”. W myśl tych ustaleń, partnerem dla władz
w Brukseli w sprawach finansowania zadań będą marszałkowie województw, a cały NPR
składać się będzie z 16 planów regionalnych.
Heterogeniczność turystyki może być jednak jej wielką siłą. Nic tak bardzo nie wią−
że ze sobą tak szerokiego spektrum różnych dziedzin, jak strategia rozwoju produktów
turystycznych. Jest to więc strategia umożliwiająca realizację szerokiego spektrum pro−
jektów, nie zawsze bezpośrednio związanych z turystyką. Dlatego turystyka w NPR nie
może zostać pominięta. Może i powinna być ona zaczynem – motorem rozwoju różnych
sektorów w aspekcie regionalnym.
2. Wynika stąd konieczność ścisłego powiązania turystyki ze szczeblem regionalnym.
Jest to w pełni zgodne z wolą zmierzania do przygotowania 16 programów operacyjnych
rozwoju regionalnego. Potwierdzają to szczegółowe uwagi i sugestie, będące wynikiem
dyskusji w poszczególnych województwach. Należy jednak zdawać sobie sprawę z tego,
że szczebel wojewódzki jest jeszcze nadal zbyt ogólny do tworzenia regionalnych produk−
tów turystycznych. Ale właśnie tam muszą być zbierane i selekcjonowane lokalne strategie
rozwoju produktu turystycznego. Strategie rozwoju produktów turystycznych muszą być
rozproszone przestrzennie, choć stanowić integralną część strategii całego województwa.
3. Ujęcie produktowe. W turystyce ujęcie produktowe ma kapitalne znaczenie. Stra−
tegie powinny dotyczyć produktu w ujęciu szerokim (spinają wtedy działalność wielu
sektorów i można z nich wydzielić wiele projektów szczegółowych). W tym ujęciu na
produkt składają się atrakcje i środowisko miejsca docelowego, infrastruktura i usługi,
dostępność, wizerunek i postrzeganie oraz cena.
4. Skala regionalna – lokalna. Przygotowanie strategii rozwoju produktu turystycz−
nego musi mieć więc określone ramy przestrzenne w postaci zwartej (region turystyczny)
bądź liniowej (szlaki). Wybór regionu powinien być uzależniony od określenia jego atrak−
cyjności turystycznej i inwestycyjnej (polegającej na ewentualnej obniżce kosztów przy−
szłej inwestycji i kosztów eksploatacyjnych). Istnieją metody naukowe, pozwalające na
wybór najlepszych obszarów dla rozwoju turystyki. Ich przyjęcie umożliwi zastosowanie
— 32 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
– przy wyodrębnianiu obszarów, dla których budujemy strategie rozwoju produktu tury−
stycznego – zasady selektywności.
5. Jakość w strategiach rozwoju produktu turystycznego. Ponieważ turystyka jest
zjawiskiem kompleksowym i interdyscyplinarnym, bardzo trudno jest wyrazić jej jakość
w formie zagregowanej. Jakość ta bowiem (a może i przede wszystkim) dotyczy zarówno:
– obszaru koncentracji ruchu (atrakcyjność turystyczna, ochrona środowiska);
– przedsiębiorstw działających na tym obszarze (hotele, gastronomia, transport, udo−
stępnianie dóbr kultury, rekreacja, sport itp.);
– jak i wielorakich relacji międzyludzkich (ludność miejscowa – przyjezdni).
6. Klient – turysta – punktem wyjścia dla strategii rozwoju produktu turystycznego.
Pierwszoplanowa rola konsumenta nie jest jedynie marketingowym sloganem. Efektem
przyjęcia tego założenia jest konieczność podejmowania kompleksowych badań rynkowych
przed każdym aktem budowania strategii rozwoju produktu. Oznacza to stosunkowo niską
przydatność (bardzo ogólną) danych o charakterze ogólnopolskim (wielkość i struktura
ruchu, wysokość wydatków turystycznych, kraje pochodzenia turystów itp.), a niezbęd−
ność dokonywania badań dotyczących obszarów, dla których budowane są konkretne stra−
tegie (faktyczny i przewidywany popyt).
Z przedstawionych rozważań wynika, że strategia rozwoju turystyki (produktu tury−
stycznego) kształtować się będzie na szczeblu regionalnym. Tym niemniej absolutnie nie−
zbędne jest jej uzupełnienie o zagadnienia, które mają charakter makroekonomiczny,
ogólnokrajowy i podejmowane są na szczeblu centralnym.
Drugim, uzupełniającym ogniwem strategii rozwoju produktów turystycznych – w ra−
mach programów operacyjnych rozwoju regionalnego – są wytwórcy usług turystycznych
– przedsiębiorstwa turystyczne.
Spróbujmy teraz wskazać na najbardziej ogólną część „Strategii”, którą można przed−
stawić na szczeblu centralnym. Dotyczy ona misji, celu nadrzędnego i obszarów strate−
gicznych.
Autorzy propozycji „Strategii” uznali, że misją jest wzrost rangi turystyki jako siły
nośnej zrównoważonego rozwoju kraju i wyrównywania różnic w rozwoju regionów, po−
prawa konkurencyjności produktów turystycznych, ich jakości i innowacyjności.
Za cel nadrzędny uznano zrównoważony rozwój turystyki w regionach, prowadzący
do wzrostu ich konkurencyjności, przy wzrastającym udziale gospodarki turystycznej
w PKB i zwiększającym się zatrudnieniu.
Stąd określono obszary strategiczne rozwoju polskiej turystyki jako:
1) produkt,
2) wsparcie marketingowe,
3) zasoby ludzkie,
4) infrastruktura,
5) wsparcie instytucjonalne.
Przyjęto, że obszary te będą uszczegółowione, ale do tego stopnia, aby dotyczyły tyl−
ko szczebla makro, pozostawiając rozwiązania szczegółowe samorządom wojewódzkim.
Na szczeblu wojewódzkim – regionalnym, turystyka przestaje być ujmowana agrega−
towo, a jej rozwój dostrzegany jest wśród różnych celów strategicznych i operacyjnych
w układzie funkcjonalnym. Prześledzimy to na przykładzie województwa wielkopolskiego.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 33 —
Schemat 1. Rola sektora publicznego w tworzeniu strategii produktu turystycznego
TURYSTYKA W STRATEGII ROZWOJU
WOJEWÓDZTWA WIELKOPOLSKIEGO DO 2020 ROKU
(przykład ujęcia regionalnego)
CELE STRATEGICZNE
1. Dostosowanie przestrzeni do wyzwań XXI wieku
1.1. Poprawa stanu środowiska – racjonalne gospodarowanie zasobami przyrod−
niczymi.
1.4. Wzrost znaczenia i zachowanie dziedzictwa kulturowego.
2. Zwiększenie efektywności wykorzystania potencjałów rozwojowych województwa.
2.4. Zwiększenie udziału usług turystycznych i rekreacji w gospodarce regionu.
4. Wzrost spójności i bezpieczeństwa społecznego.
4.7. Wzrost udziału sportu i rekreacji w życiu mieszkańców regionu.
CELE OPERACYJNE I ZADANIA SZCZEGÓŁOWE
1.1. Poprawa stanu środowiska – racjonalne gospodarowanie zasobami przyrodniczymi:
• dostosowanie zagospodarowania środowiska do bezpiecznego rozwoju usług
turystycznych oraz rekreacji;
• wykorzystanie dróg wodnych Wielkopolski dla gospodarki i turystyki.
— 34 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
1.4. Wzrost znaczenia i zachowanie dziedzictwa kulturowego:
• ochrona dorobku kulturowego.
2.4. Zwiększenie udziału usług turystycznych i rekreacji w gospodarce regionu:
• inwestycje w infrastrukturę poprawiającą stan zagospodarowania obszarów
atrakcyjnych, pod względem turystycznym i rekreacyjnym, z poszanowaniem
wymogów ochrony środowiska;
• wsparcie rozwoju bazy hotelowej i gastronomicznej;
• promocje przedsiębiorczości w tym sektorze;
• wsparcie rozwoju agroturystyki;
• promocje turystyki alternatywnej.
4.7. Wzrost udziału sportu i rekreacji w życiu mieszkańców regionu:
• inwestycje poprawiające stan infrastruktury sportu i rekreacji;
• inwestycje w przedsiębiorstwa świadczące usługi w tym zakresie;
• programy aktywizujące mieszkańców do sportu i rekreacji.
Te zadania szczegółowo zostaną w następnym etapie dostosowane do szczebla lokal−
nego – miejsc koncentracji ruchu turystycznego. Jednym z najistotniejszych warunków
budowania i realizacji „Strategii rozwoju turystyki” jest uświadomienie samorządowcom:
• wagi rozwoju turystyki na zarządzanych przez nich terenach;
• kompleksowości zjawiska oraz wynikającej stąd konieczności współpracy sekto−
ra publicznego z prywatnym;
• przyjęcia pełnej odpowiedzialności za realizację „Strategii”.
Literatura:
Gołembski G., Nawrot Ł., Zmyślony P., Określenie podstawowych barier rozwoju tu−
rystyki jako efekt oceny realizacji strategii rozwoju turystyki w latach 2001–2006,
materiał sporządzony na zamówienie Ministerstwa Gospodarki, Warszawa 2005.
Gołembski G., Nawrot Ł., Zmyślony P., Założenia do umiejscowienia turystyki
w Narodowym Planie Rozwoju na lata 2007–2013 oraz Założenia do strategii
rozwoju turystyki na lata 2007–2013, materiał na konferencję w Białymstoku po−
święconą NPR, Białystok 2004.
Projekt strategii rozwoju województwa wielkopolskiego do 2020 roku, Poznań 2005.
Rządowy program wsparcia rozwoju turystyki w latach 2001–2006, Ministerstwo
Gospodarki, Dokument rządowy przyjęty przez Radę Ministrów 29.03.2000,
zmodyfikowany przez Radę Ministrów 10.09.2002.
Informacja o stanie realizacji w roku 2003 zadań zapisanych w dokumencie rządo−
wym „Strategia rozwoju turystyki w latach 2001–2006. Rządowy program
wsparcia rozwoju turystyki w latach 2001–2006”, Departament Turystyki Mi−
nisterstwa Gospodarki.
Gołembski G., Rola jakości w formułowaniu strategii produktu turystycznego, ZN AE
w Poznaniu, nr 53, Poznań 2004.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 35 —
ANALIZA PROGRAMÓW SZKOLENIA PILOTÓW WYCIECZEK
Hanna Janicka
Wiceprezes Polskiej Federacji Pilotażu i Przewodnictwa
Jak szkolono?
Podstawę prawną działalności pilotów od 1964 roku stanowiły zarządzenia przewodni−
czącego GKKFiT, w tym czasie powołano także Główną Komisję Kwalifikacyjno−Egza−
minacyjną. Szkolenia pilotów wycieczek pojawiły się równolegle, od momentu
funkcjonowania uprawnień, które do czasu wejścia w życie ustawy o usługach turystycz−
nych podzielone były na uprawnienia pilota wycieczek krajowych i zagranicznych.
Głównymi szkoleniowcami był P.P. Orbis dla tzw. biur dorosłych oraz Almatur i Ju−
ventur dla tzw. biur młodzieżowych. Znanym organizatorem szkoleń było także Polskie
Towarzystwo Ekonomiczne.
Przy P.P. Orbis istniał Ośrodek Doskonalenia Kadr, który do tzw. użytku służbowe−
go przygotowywał różne materiały szkoleniowe, takie jak:
• Współpraca międzynarodowa w dziedzinie turystyki,
• Psychologia dla pilotów turystycznych,
• Opisy sytuacyjne,
• Przykłady postępowania w sytuacjach konfliktowych,
• Ćwiczenia z rozliczeń imprez turystycznych i wiele innych.
Polskie Towarzystwo Ekonomiczne już w latach 70. posiadało pozycję: „Organizacja
i technika obsługi wycieczek zagranicznych”, która w sposób obszerny omawiała takie
zagadnienia, jak: wiedza ogólna o turystyce, organizacja turystyki, piloci w obsłudze ru−
chu turystycznego, zagraniczna turystyka przyjazdowa, wyjazdowa, sytuacje nieprzewi−
dziane, zagadnienia celne, ubezpieczenia turystyczne i pomoc lekarska.
W latach 80. do dyspozycji był „Poradnik pilota” wydany we Wrocławiu czy „Vade−
mecum pilota grup turystycznych”, „Podróże trampingowe” oraz „Bezpieczeństwo i hi−
giena w turystyce” wydane w Warszawie.
Na początku lat 90. pojawił się znany „Poradnik pilota wycieczek zagranicznych”.
Wszystkie wymienione pozycje szkoleniowe były bardzo dobre i do dziś stanowić mogą
wzory do wykorzystania.
Program kursu obejmował:
• część I – wykłady z kursu organizatora turystyki,
• część II – zagadnienia społeczno−polityczne 20 godzin wykładu oraz zagadnienia
do samodzielnego opracowania,
• część III – organizację i technikę obsługi ruchu turystycznego – 42 godziny wy−
kładu, oraz zagadnienia do samodzielnego opracowania,
— 36 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
• część IV – zajęcia praktyczne – 90 godzin, oraz pracę pisemną.
Każda część zakończona była egzaminem cząstkowym i wpisem do indeksu.
Przykładowy program kursu pilotów wycieczek w BPit Almatur z 1987 r. obejmował:
21 godzin zagadnień politycznych i społeczno−gospodarczych, 12 godz. geografii, 33 godz.
techniki obsługi grupy, 4 godz. zagadnień psychologicznych, 5 godz. sytuacji trudnych,
10−godzinną wycieczkę oraz obóz adaptacyjny.
W roku 1990 Departament Turystyki, znajdujący się przy Ministerstwie Rynku
Wewnętrznego, zatwierdził nowy program szkolenia. W dalszym ciągu praktykowano eg−
zamin wstępny, połówkowy oraz końcowy. W roku 1996 Główna Komisja Kwalifikacyj−
no−Egzaminacyjna do Spraw Pilotów Wycieczek Zagranicznych, funkcjonująca przy
Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki, przedstawiła ramowy program szkoleń, obejmu−
jący 130 godzin wraz ze szczegółową strukturą planu nauczania.
Główne bloki tematyczne tego programu ramowego obejmowały:
1) Zarys historii turystyki w Polsce i na świecie – 14 godz.
2) Geografia turystyczna – 20 godz.
3) Zasób encyklopedycznych wiadomości niezbędny w pracy pilota – 16 godz.
4) Bezpieczeństwo, ochrona zdrowia, wypadki, choroby, higiena – 22 godz.
5) Podstawowe prawa i obowiązki pilota – 22 godz.
6) Reakcje i zachowania w przypadkach nadzwyczajnych – 14 godz.
7) Metodyka organizacji i realizacji imprez turystyki wyjazdowej, przyjazdowej i jej
specyfika – 20 godz.
8) Zajęcia praktyczne – 12 godz.
Szkoda, że nie wykorzystano tego dokumentu do pierwszego rozporządzenia pod usta−
wę o usługach turystycznych. Wprowadzono wtedy ramowy program z błędami i nieco już
przestarzały.
Proporcje godzin (łącznie 120 godzin wykładu) były następujące:
1) Przemysł turystyczny w Polsce i na świecie – 6 godz.,
2) Obsługa ruchu turystycznego – 36 godz.,
3) Geografia turystyczna Polski i Europy, podstawy krajoznawstwa – 24 godz.,
4) Struktura polityczno−społeczno−ekonomiczna kraju i świata – 8 godz.,
5) Przepisy prawne w turystyce – 14 godz.,
6) Bezpieczeństwo i ochrona zdrowia oraz mienia turystów – 14 godz.,
7) Pilot a grupa – 18 godz.,
8) Zajęcia praktyczne – 3 dni.
Ten ramowy program, będący wielokrotnie przedmiotem dyskusji na spotkaniach bran−
żowych, doczekał się modyfikacji w 2004 r., w której wprowadzono założenia ogólne
mówiące o konieczności posiadanie wiedzy ogólnej, prowadzenia ćwiczeń przez prakty−
ków oraz aktywnym udziale w zajęciach praktycznych.
Zmianie uległy proporcje godzin w blokach tematycznych – zwiększono liczbę godzin
w bloku geografia turystyczna oraz pilot i grupa, kosztem zagadnień społeczno−politycz−
no−ekonomicznych. Łączną liczbę godzin wykładu – 120, pozostawiono bez zmian. Spo−
tykamy się jednak nadal z dość dowolną interpretacją tego ramowego programu,
co potwierdza konieczność przygotowania szczegółowego zakresu tematycznego.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 37 —
W województwie wielkopolskim po wprowadzeniu zmian programowych przeprowa−
dzono badania ankietowe dotyczące sposobów szkolenia w kilku grupach – łącznie prze−
badano 120 osób.
Program kursu 79% oceniło jako dobry, a 21% jako bardzo dobry, nie było ocen „zły”.
Przeszło połowa ankietowanych uznała za najważniejsze w przyszłości zwiększenie ilo−
ści ćwiczeń oraz uporządkowanie bloku geogaficzno−krajoznawczego, który prowadzony
jest często zbyt ogólnie lub zbyt szczegółowo. Ankiety sugerują przeniesienie środka cięż−
kości w szkoleniach z teorii na umiejętności praktyczne, z egzekwowania wiedzy na spo−
soby wykorzystania informacji i umiejętności ich prezentacji. Poszerzenia wymaga analiza
sytuacji trudnych i ćwiczenia z mapą. Najlepiej oceniane są zajęcia z psychologii, emisji
głosu i wszystkie inne prowadzone w sposób aktywny, poparte przykładami z wykorzy−
staniem nowoczesnych technik prezentacji.
Nie brakuje jednak i błędów w szkoleniach. Do najczęstszych zaliczyć można nastę−
pujące:
• „sucha” realizacja programu,
• zbyt duża ilość teorii, za mało ćwiczeń,
• wykładowcy nie znający specyfiki branży turystycznej,
• brak koordynacji między wykładowcami,
• ograniczanie się do swoich ulubionych tematów,
• brak szerszego spojrzenia na omawianą problematykę,
• dyktowanie niektórych wykładów.
Należy także pamiętać, że w przypadku pilota wycieczek najważniejsza jest:
1) sprawność organizacyjna,
2) umiejętności interpersonalne,
3) szeroka i uniwersalna wiedza; odróżnia to wyraźnie pilota od przewodnika tu−
rystycznego, dla którego najważniejsza jest:
a) gruntowna wiedza,
b) interpretacja tej wiedzy,
c) komunikacja z grupą.
Te różnice powinny być drogowskazem do ustawienia hierarchii ważności tematyki
szkoleniowej i egzaminów państwowych. Nauka powinna dotyczyć wyszukiwania infor−
macji, ich przetwarzania i odpowiedniego zastosowania w pracy.
Wykorzystując przedstawione uwagi w szkoleniach, poprawi się na pewno ich jakość,
co w przypadku nadmiernej masowości (prawie 200 jednostek szkolących na terenie ca−
łej Polski) wydaje się konieczne. Stąd pomysł na wprowadzenie dobrowolnej certyfikacji
jednostek szkolących, w celu wyeliminowania tych słabych i złych. Pomysł ten wymaga
jednak jeszcze dopracowania, konsultacji i akceptacji Departamentu Turystyki.
Masowość szkoleń jest nieuzasadniona. Przykłady innych państw pokazują, że moż−
na lub należy nawet wprowadzać reglamentację takich szkoleń, szczególnie w sytuacji
nasycenia rynku. We Francji szkoli się przewodników regionalnych i krajowych. W pierw−
szym przypadku uprawnienia nadawane są na poziomie regionu, „województwa”, co 2 lata
na podstawie bardzo trudnego egzaminu.
Kurs przygotowujący to 250 godzin, ponadto potrzebna jest bardzo dobra znajomość
minimum jednego języka obcego, 2−letnie studia kierunkowe lub rozmowa kwalifikacyjna.
Do prowadzenia tego rodzaju kursów w regionie paryskim uprawnione są 3 jednostki.
W przypadku uprawnień przewodnika krajowego konieczne jest ukończenie studium
w wymiarze 600 godzin, prowadzonych w 4 blokach programowych: znajomość dziedzic−
— 38 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
twa kulturowego i zagadnień historycznych, języki obce, prezentacja i techniki komuni−
kacyjne, administrowanie zwiedzaniem oraz staż 8–12 tygodni. Tylko 11 wyższych uczelni
w skali całego kraju może prowadzić takie studium.
Trudno się dziwić zatem, że poziom wyszkolenia tamtej kadry jest znacznie wyższy
od naszej. U nas praktykowano w przeszłości szkolenia specjalistyczne, rozszerzające
uzyskaną wiedzę. Programy dla takich szkoleń są przygotowane. Dotyczy to np. obsługi
grup myśliwskich, pilota rezydenta, obsługi grup incentive, obsługi grup żydowskich, wy−
chowawców kolonijnych itp. W zależności od potrzeb należałoby je uruchamiać, ale w skali
ponadregionalnej, wykorzystując najlepszych specjalistów w kraju, z rekomendacją np.
federacji. Nie może to być tylko szansa na dodatkowy zarobek dla organizatorów szko−
leń, ale okazja do podniesienia kwalifikacji dla pilotów i poprawy jakości ich pracy.
Warto przypomnieć, co składa się na dobrą jakość pracy pilota wycieczek.11 Jest to:
umiejętność nawiązania kontaktu z każdym uczestnikiem grupy, znajomość obszaru i umie−
jętne przekazywanie tej wiedzy grupie, sprawność organizacyjna, kształtowanie oczeki−
wań turystów oraz emocjonalne zaangażowanie.
Prowadząc szkolenia, należy także pamiętać o zmieniającej się turystyce. „Stara tury−
styka”12 – kojarzona jest jako masowa, sztywna i standardowa i powoli zastępuje ją tzw.
„Nowa turystyka”, która jest elastyczna, ekologiczna, zintegrowana i różnorodna. „Nowa
turystyka” tworzy „Nowego turystę”, z nowymi preferencjami w zakresie produktu tury−
stycznego, co wymusi kreowanie całkiem nowych produktów turystycznych.
Nowy turysta jest już lub będzie wkrótce bardziej doświadczony, o innym systemie
wartości, o innym stylu życia, o innych cechach demograficznych, bardziej elastyczny,
bardziej niezależny.
Oznacza to, że pracownicy obsługi ruchu turystycznego, w tym piloci wycieczek, będą
obsługiwać ludzi lepiej wykształconych, potwierdzających tylko swoje wiadomości, po−
trzebujących więcej zabawy i przygody i posiadających specjalne potrzeby, np. poszuku−
jący naturalności i realności, rozwoju duchowego, spędzający czas bardziej aktywnie,
preferujący różne potrzeby w krótkim czasie itp. Obsługa „Nowego turysty” wymagać
będzie odpowiedniego, innego przygotowania kadry, co należy uwzględnić w programach
szkolenia, które nie mogą pozostać sztywne i niedostosowane do współczesności.
www – pilota wycieczek i przewodnika turystycznego13
Odwołując się do popularnego skrótu www, który przypomina nam równocześnie o po−
trzebie sięgania do nowoczesnych metod i środków komunikowania, można ująć prezen−
towane treści metaforycznie:
www – oznacza wizję – warunki – wyzwania
www: należy przede wszystkim:
W – widzieć potrzeby rynku turystycznego,
W – wykorzystywać własne umiejętności,
W – wykazywać aktywność.
11) Na podstawie wykładu profesora Grzegorza Gołembskiego podczas I Forum Pilotażu i Przewodnictwa w Gdyni
– marzec 2002 r.
12) „Produkt turystyczny albo jak organizować poznanie świata” – Jacek Kaczmarek, Andrzej Stasiak, Bogdan Wło−
darczyk, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego – Łódź 2002, s. 230–234.
13) Na podstawie pomysłu prof. dr hab. Małgorzaty Słodowej−Hełpy z Katedry Historii Gospodarczej AE w Poznaniu.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 39 —
www: pilot i przewodnik:
W – wykształcony,
powinien być:
W – wyposażony w odpowiednie narzędzia,
W – wyspecjalizowany.
www: wynika z tego konieczność:
W – współdziałania wszystkich wokół,
konieczność:
W – wspierania się i wspierania przez władzę,
W – wmontowywania do pracy własnej wizji.
www: sukces odniesiemy:
W – wiedzy; na gruncie,
W – wyobraźni,
W – wykorzystania doświadczeń własnych i kolegów.
www – nade wszystko należy jednak:
wierzyć
we własne
wartości.
Prezydium obrad II Forum Pilotażu i Przewodnictwa – referat wygłasza Anna Dłużewska
– fot. M. Dutkiewicz-Kruczek
— 40 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
Zawsze można liczyć na ich pomoc prawną – Piotr Szymanowski (Wielkopolski Urząd
Wojewódzki) i Paweł Szpindor (Departament Turystyki MG) – fot. Z. Kruczek
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 41 —
WYNIKI EGZAMINÓW DLA PILOTÓW WYCIECZEK
I PRZEWODNIKÓW TURYSTYCZNYCH
W POSZCZEGÓLNYCH WOJEWÓDZTWACH
mgr Piotr Szymanowski
Urząd Wojewódzki w Poznaniu
Opracowanie to ma przybliżyć osobom zainteresowanym, ale również wszystkim czy−
telnikom, jak prezentują się wyniki egzaminów dla kandydatów na pilotów wycieczek
i przewodników turystycznych. Egzaminy te są organizowane przez urzędy wojewódzkie
w całej Polsce. Jednakże zanim przejdziemy do bezpośredniej prezentacji wyników
poszczególnych egzaminów, chciałbym przedstawić uwarunkowania prawne regulujące
organizację i przebieg egzaminów na uprawnienia pilota wycieczek i przewodnika tury−
stycznego.
1. UWARUNKOWANIA PRAWNE
Decyzją ustawodawcy, ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych,
organem administracji władnym do przeprowadzenia egzaminów został wojewoda. W ten
sposób ustawodawca przywrócił kompetencje, po prawie dziesięcioletniej przerwie, prze−
prowadzania egzaminów dla pilotów wycieczek i przewodników turystycznych administra−
cji rządowej. Do roku 1998 egzaminy te były przeprowadzane przez organizatorów szkoleń
pod nadzorem Głównej Komisji Kwalifikacyjno−Egzaminacyjnej Pilotów Wycieczek,
w przypadku pilotów wycieczek, natomiast w przypadku przewodników głównie przez
PTTK, ale również i przez inne organizacje.
Ustawa wchodziła w życie 1 lipca 1998 r., czyli w okresie, w którym wiadomo już
było, że podział administracyjny kraju ulegnie poważnym zmianom.
Z dotychczasowych 49 województw pozostało z dniem 1 stycznia 1999 r. tylko
16 województw. Tym właśnie szesnastu wojewodom powierzono kompetencje do prze−
prowadzania egzaminów dla pilotów wycieczek i przewodników turystycznych.
— 42 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
Ryc. 1 Podział administracyjny Polski w latach 1975–1998 oraz od 1 stycznia 1999 r.
W ustawie zdefiniowano funkcje i zadania przewodnika turystycznego i pilota wycieczek.
przewodnik turystyczny: osoba zawodowo oprowadzająca turystów lub od−
wiedzających po wybranych obszarach, miejscowościach i obiektach
oraz udzielająca o nich informacji;
do zadań przewodnika turystycznego należy: oprowadzanie wycieczek i fa−
chowe udzielanie ich uczestnikom informacji o kraju, odwiedzanych
miejscowościach, obszarach i obiektach.
pilot wycieczek – osoba towarzysząca, w imieniu organizatora turystyki,
uczestnikom imprezy turystycznej, sprawująca opiekę nad nimi i czuwa−
jąca nad sposobem wykonania na ich rzecz usług;
do zadań pilota wycieczek należy:
• sprawowanie, w imieniu organizatora turystyki, opieki nad uczestni−
kami imprezy turystycznej w niezbędnym zakresie, wynikającym z cha−
rakteru imprezy,
• czuwanie nad sposobem wykonywania usług świadczonych na rzecz
uczestników podczas imprezy,
• przyjmowanie reklamacji dotyczących świadczonych na rzecz uczest−
ników imprezy usług,
• reprezentowanie organizatora turystyki wobec kontrahentów świadczą−
cych usługi w trakcie trwania imprezy.
Tabela 1. Definicje przewodnika turystycznego i pilota wycieczek oraz ich zadania
(ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych)
Ustawa wprowadziła również podział na przewodników turystycznych terenowych,
miejskich i górskich. Uprawnienia przewodnikom górskim nadaje się na określone obszary
górskie oraz dzieli na trzy klasy w zależności od stopnia trudności tras i wycieczek. Prze−
wodnikom turystycznym – terenowym uprawnienia nadaje się na poszczególne wojewódz−
twa i regiony (od 2004 r. również na trasy turystyczne), przewodnikom turystycznym
miejskim na poszczególne miasta.
Jedyną zmianą była rezygnacja z podziału uprawnień pilota wycieczek na pilota wy−
cieczek krajowych i pilota wycieczek zagranicznych.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 43 —
• Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z dnia 26 marca 1999 r.
(Dz.U. nr 31, poz. 301) obowiązywało od 29.04.1999 do 8.06.2001 r.
• Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 28 czerwca 2001 r.
(Dz.U. nr 72, poz. 752) obowiązywało od 21.07.2001 do 31.07.2004 r.
• Rozporządzenie Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 16 sierpnia 2004 r.
(Dz.U. nr 188, poz. 1944) obowiązuje od 7.09.2004 r.
Tabela 2. Rozporządzenia wykonawcze do ustawy o usługach turystycznych w spra−
wie przewodników turystycznych i pilotów wycieczek
Prezes Rady Ministrów w rozporządzeniu jako akcie wykonawczym do ustawy począt−
kowo ustalił (w 1999 roku) sześć miast, na które nadaje się uprawnienia przewodnika
miejskiego. W rozporządzeniu Ministra z czerwca 2001 r. katalog miast został poszerzo−
ny do dziesięciu.
Stan w latach 1999–2001
1. Gdańsk, Gdynia, Sopot
(łącznie)
2. Kraków
3. Poznań
4. Toruń
5. Warszawa
6. Wrocław
Stan od lipca 2001
1. Gdańsk, Gdynia, Sopot
(łącznie)
2. Kraków
3. Lublin
4. Łódź
5. Poznań
6. Katowice z Górnośląskim
Okręgiem Przemysłowym
(łącznie)
7. Szczecin
8. Toruń
9. Warszawa
10. Wrocław
Tabela 3. Miasta, w których oprowadzanie wymaga posiadania uprawnień przewod−
nika miejskiego
2. POSTĘPOWANIE EGZAMINACYJNE
Ustawa określiła, że egzamin dla kandydatów na pilota wycieczek przeprowadzać
będzie wojewoda, na którego terenie przeprowadzone zostało szkolenie wymagane ustawą,
natomiast kompetencje przeprowadzania egzaminu dla przewodników turystycznych przy−
pisano wojewodom właściwym terytorialnie dla obszaru uprawnień.
Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z 26 marca 1999 r. w sprawie przewodników
turystycznych i pilotów wycieczek (Dz.U. nr 31, poz. 301) określiło między innymi tak−
że zasady powoływania komisji egzaminacyjnych, ich skład i zadania, a także ogólnie za−
rysy egzaminu.
Egzamin dla kandydatów na przewodników turystycznych i pilotów wycieczek skła−
da się z części teoretycznej, obejmującej zagadnienia, dla których programy szkolenia
przewidywały zajęcia teoretyczne, oraz części praktycznej, obejmującej zagadnienia, dla
których programy szkolenia przewidywały zajęcia praktyczne.
— 44 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
Takie ogólne przepisy spowodowały bardzo dużą różnorodność przeprowadzania eg−
zaminu przez poszczególne komisje.
Część teoretyczna składała się z części pisemnej, jednakże formy jej przeprowadza−
nia nie zostały początkowo dostatecznie określone przez ustawodawcę. Egzamin pisem−
ny był testem, często z pytaniami otwartymi.
Do części teoretycznej należał również egzamin ustny, który był niejednokrotnie łączo−
ny z egzaminem praktycznym. Nieprecyzyjność zapisów rozporządzenia, a właściwie ich
brak, dotyczących zasad przeprowadzania egzaminu ustnego i praktycznego doprowadził
do ustalania tych zasad przez poszczególne komisje egzaminacyjne lub przez urzędników
urzędów wojewódzkich nadzorujących pracę komisji.
Tę różnorodność Minister Gospodarki starał się wyeliminować w rozporządzeniach
w sprawie przewodników turystycznych i pilotów wycieczek, z dnia 28 czerwca 2001 r.
(Dz.U. nr 72, poz. 752), oraz Rozporządzeniem Ministra Gospodarki i Pracy z 16 sierp−
nia 2004 r. (Dz.U. nr 188, poz. 1944). Tymi aktami prawnymi zostały uregulowane zasa−
dy przeprowadzania egzaminu teoretycznego pisemnego i ustnego, natomiast nie
uregulowano dostatecznie części praktycznej.
Część pisemna egzaminu została określona w formie testu składającego się z 30 py−
tań. Nie został określony rodzaj pytań, czy mają to być pytania otwarte czy zamknięte,
czy ma to być test wyboru z jedną prawidłową odpowiedzią czy wieloma, a także ile
wariantów odpowiedzi musi być zawartych w pytaniu. System punktacji (0 lub 2 pkt)
sugerowałby, że powinny to być pytania zamknięte z jedną właściwą odpowiedzią na
postawione pytanie, spośród kilku wariantów odpowiedzi. Pod tym względem nadal ist−
nieją różnice pomiędzy poszczególnymi komisjami. Inną sprawą jest trudność pytań, ich
zakres i „kompatybilność” z programem szkolenia określonym w rozporządzeniu.
Część ustna egzaminu teoretycznego składa się z trzech pytań zamieszczonych
w losowanych przez egzaminowanego zestawach pytań.
Sporo kontrowersji, jak się wydaje, wzbudził system oceniania wypowiedzi kandyda−
ta i liczba punktów koniecznych do uzyskania w celu zaliczenia egzaminu. Odpowiedzi
na pytania są oceniane odrębnie przez każdego z egzaminatorów. Jest to chyba dobre roz−
wiązanie, jeżeli się weźmie pod uwagę fakt, że w komisji zasiadają egzaminatorzy róż−
nych zawodów i specjalności, nie tylko przedstawiciele biur podróży i piloci wycieczek
czy przewodnicy turystyczni. Każdy z nich też może mieć swoje zdanie na temat wiedzy
i umiejętności kandydata. Kontrowersyjny okazał się natomiast system punktacji oraz
poziom uzyskanych punktów niezbędnych do zaliczenia egzaminu. Egzaminator może
ocenić odpowiedź kandydata w skali od 2 do 5 punktów za udzieloną odpowiedź lub
0 punktów za brak odpowiedzi lub odpowiedź nie na temat. Pułap minimum 7 punktów
uzyskanych od każdego z egzaminatorów stanowi poniżej 50% maksymalnej liczby punk−
tów możliwej do przyznania przez egzaminatora. Jest to wyraźna różnica w systemie oce−
niania kandydata, biorąc pod uwagę liczbę punktów niezbędnych do zaliczenia testu,
stanowiącą 2/3 punktów (40/60 punktów). Tak samo problem stanowić może (i zapewne
stanowi) ocenienie kandydata, który powiedział niezmiernie mało lub chociażby „otarł”
się o temat.
Czy można mu postawić ocenę 2 punkty czy 0 punktów?
Ten problem można by chyba zobrazować pytaniem (fikcyjnym oczywiście): „Wymień
litery polskiego alfabetu”.
Jak ocenić wtedy kandydata, który powie: „Aaa, Eee, Yyy” i to wszystko. Czy jego
odpowiedź zasługuje na 0 czy na 2 punkty? Zgodnie z zapisami rozporządzenia należą mu
się 2 punkty, ponieważ jego odpowiedź jest na temat. Litery A, E i Y są literami polskie−
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 45 —
go alfabetu. A może jednak powinien dostać 0 punktów, ponieważ wymienił tylko 3 lite−
ry spośród dwudziestu paru, co stanowi jedynie 1/8 całości.
Ten przykład obrazuje, w jaki sposób niedoprecyzowane zapisy utrudniają pracę ko−
misjom egzaminacyjnym.
Brak jest także w rozporządzeniach regulacji dotyczących przeprowadzania egzami−
nu praktycznego. Zapisu rozporządzenia mówiącego, że egzamin praktyczny składa się
z trzech zadań, nie można nazwać uregulowaniem tego, tak bardzo ważnego elementu
egzaminu. Niektórzy powiedzą, że może to zresztą i dobrze – nadmierna regulacja może
także prowadzić do wypaczeń.
Jednakże brak ustalonych zasad doprowadził do zróżnicowania pomiędzy wojewódz−
twami przebiegu egzaminu praktycznego. Komisje wypracowały własne procedury prze−
prowadzania egzaminu praktycznego z różnymi rodzajami zadań.
Są wśród nich takie zadania, jak:
• prowadzenie wycieczki autokarowej w mieście i poza nim,
• symulacja sytuacji konfliktowej,
• oprowadzanie po mieście (co w przypadku przewodnika miejskiego jest jak naj−
bardziej właściwe, natomiast w przypadku pilota wycieczek jest błędem),
• swobodna wypowiedź na dowolny lub zadany temat,
• praca z mapą, wyznaczanie tras przejazdu,
• i wiele, wiele innych.
Każda też z komisji stosuje własny system oceny kandydata, własny wizerunek pilo−
ta wycieczek czy przewodnika turystycznego.
Różnice te są widoczne, jeżeli spojrzymy na zestawienie wyników egzaminów zebra−
nych z poszczególnych województw.
3. WYNIKI EGZAMINÓW
Zaprezentowane wyniki egzaminów obejmują lata 1999–2004. Dane zostały uzyska−
ne za pośrednictwem Departamentu Turystyki Ministerstwa Gospodarki i Pracy. Dane te
są gromadzone przez Departament Turystyki co roku w ramach podsumowania realizacji
ustawy o usługach turystycznych przez organy administracji. W tym przypadku – urzędy
wojewódzkie.
3.1. Egzaminy przewodników terenowych
Przyjrzyjmy się na początek egzaminom przewodnickim.
Do egzaminów na przewodnika terenowego we wszystkich komisjach egzaminacyj−
nych przystąpiło w latach 1999–2004 łącznie 1311 osób. Wynik pozytywny egzaminu
uzyskało 1145 osób, co stanowi 87,3% osób przystępujących do egzaminu. Dane te nie
obejmują podziału wg obszaru uprawnień, bowiem dane te nie były zbierane przez De−
partament Turystyki MGiP. Poza tym przedstawienie ich mogłoby być trudnym zadaniem,
ponieważ uprawnienia przewodnika turystycznego są nadawane na poszczególne woje−
wództwa, regiony lub trasy turystyczne. W przypadku województw nie byłoby problemu
– znane są bowiem ich granice. Natomiast sprawa komplikuje się dopiero, jeżeli weźmie−
my pod uwagę regiony. Ustawa ani rozporządzenia nie zdefiniowały bowiem pojęcia re−
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
— 46 —
gionu. W efekcie funkcjonuje w praktyce kilkadziesiąt regionów, na które nadaje się
uprawnienia przewodnika terenowego oraz przeprowadza się egzaminy.
Przedstawione dane dotyczą egzaminów w poszczególnych województwach bez po−
działu na regiony.
Tabela 4. Wyniki egzaminów dla kandydatów na przewodników terenowych w po−
szczególnych województwach w latach 1999–2004 (w ujęciu alfabetycznym)
Liczba
egzaminów
Podeszło
osób
Zdało
%
zdających
Średnia
osób na
egzaminie
Dolnośląski
3
80
54
67,5%
26,7
Kujawsko-Pomorski
1
14
13
92,9%
14,0
Lubelski
6
146
146
100,0%
24,3
Lubuski
2
23
16
69,6%
11,5
Łódzki
5
92
90
97,8%
18,4
Małopolski
3
71
59
83,1%
23,7
Mazowiecki
2
36
36
100,0%
18,0
Opolski
0
0
0
0
0,0
Podkarpacki
5
126
116
92,1%
25,2
Podlaski
8
217
177
81,6%
27,1
Pomorski
5
76
52
68,4%
15,2
Śląski
2
38
38
100,0%
19,0
Świętokr zyski
10
192
174
90,6%
19,2
Warmińsko-Mazurski
5
88
78
88,6%
17,6
Wielkopolski
2
39
37
94,9%
19,5
Zachodniopomorski
4
73
59
80,8%
18,3
63
1311
1145
87,3%
20,8
Wojewoda
Razem
3.2. Egzaminy przewodników miejskich
Przedstawione dane obejmują wyniki egzaminów przeprowadzonych przez wojewo−
dów właściwych do organizowania egzaminów na przewodników miejskich.
Przy porównywaniu danych należy wziąć pod uwagę zmiany, jakie zaszły w przepisach
prawnych, czyli rozszerzenie listy miast, w których oprowadzanie wymaga posiadania upraw−
nień przewodnika miejskiego. Do wcześniejszej, funkcjonującej w latach 1999–2001 listy
6 miast, w roku 2001, rozporządzeniem Ministra Gospodarki, dodano jeszcze 4 miasta:
Lublin, Łódź, Katowice z Górnośląskim Okręgiem Przemysłowym oraz Szczecin.
Na dodane 4 miasta nie organizowano wcześniej, tzn. w latach 1999–2001, egzaminów.
Łącznie w latach 1999–2004 do egzaminów podeszło 1695 osób. Pozytywny wynik
egzaminu uzyskało 1301 osób, co stanowi 76,8% przystępujących do egzaminu.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 47 —
Tabela 5. Wyniki egzaminów dla kandydatów na przewodników miejskich w poszcze−
gólnych województwach w latach 1999–2004 (w ujęciu alfabetycznym)
Liczba
Podeszło
egzaminów
osób
Wojewoda
Zdało
osób
%
zdających
Średnia
Uprawnienia
osób na
na:
egzaminie
Dolnośląski
5
129
107
82,9%
25,8
Wrocław
Kujawsko-Pomorski
9
112
93
83,0%
12,4
Tor uń
Lubelski
4
52
52
100,0%
13,0
Lublin
Łódzki
2
41
39
95,1%
20,5
Łódź
Małopolski
26
488
342
70,1%
18,8
Kraków
Mazowiecki
15
451
372
82,5%
30,1
Warszawa
Pomorski
15
239
163
68,2%
15,9
Trójmiasto
Śląski
0
0
0
0,0%
0,0
Katowice
z GOP-em
Wielkopolski
10
174
126
72,4%
17,4
Poznań
1
9
7
77,8%
9,0
Szczecin
87
1695
1301
76,8%
19,5
Zachodniopomorski
Razem
3.3. Egzaminy przewodników górskich
Do egzaminów na przewodnika górskiego w latach 1999–2004 podeszły 1102 osoby,
z czego pozytywnie zdały 793 osoby, co stanowi 72% osób przystępujących do egzaminu.
Jeżeli porównamy wyniki uzyskiwane przez kandydatów w poszczególnych wojewódz−
twach, to zauważymy różnicę pomiędzy Małopolską a pozostałymi województwami. Przy−
czynę stanowią egzaminy dla przewodników górskich tatrzańskich, gdzie poprzeczka jest
postawiona bardzo wysoko.
Tabela 6. Wyniki egzaminów dla kandydatów na przewodników górskich w poszcze−
gólnych województwach w latach 1999–2004 (w ujęciu alfabetycznym)
Liczba
egzaminów
Podeszło
osób
Zdało
osób
%
zdających
Średnia
osób na
egzaminie
Dolnośląski
9
249
184
73,9%
27,7
Małopolski
17
444
268
60,4%
26,1
Beskidy
9
231
195
84,4%
25,7
Tatr y
8
213
73
31,6%
28,9
Podkarpacki
10
186
154
82,8%
18,6
Śląski
9
223
187
83,9%
24,8
45
1102
793
72,0%
24,5
Wojewoda
Razem
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
— 48 —
3.4. Egzaminy pilotów wycieczek
Szczególnie duże różnice zauważalne są w wynikach egzaminów dla kandydatów na
pilotów wycieczek. Różnice sięgają kilkudziesięciu procent!
Do egzaminów, organizowanych przez wszystkich wojewodów z różną częstotliwo−
ścią, uzależnioną od ilości organizowanych szkoleń dla pilotów wycieczek, a także zapo−
trzebowaniem, przystąpiło w analizowanym okresie 25 540 osób. Pozytywny wynik
egzaminu uzyskało 16 996 osób, co stanowi 66,55% przystępujących do egzaminu.
Popatrzmy na wykres. Jest on przedstawiony w układzie ze względu na liczbę osób
przystępujących do egzaminów. Ale zwróćmy uwagę na zielone słupki – obrazujące oso−
by, które pozytywnie przeszły postępowanie egzaminacyjne.
Najwięcej osób przystąpiło do egzaminów w województwach mazowieckim (4852)
śląskim (3964) i małopolskim (3092) a najmniej w lubuskim (220), warmińsko−mazurskim
(310) i świętokrzyskim (410). Jest to spowodowane wielkością ośrodków miejskich i akade−
mickich oraz zapotrzebowaniem na usługi pilotażu wycieczek. Wielkość ośrodka akademic−
kiego odgrywa tu chyba największe znaczenie, następna w kolejności jest wielkość aglomeracji.
Ryc. 2. Wykres obrazujący liczbę osób przystępujących do egzaminu na pilota wycieczek oraz wyniki
egzaminów kandydatów w poszczególnych województwach (w latach 1999–2004)
Tabela 7. Wyniki egzaminów dla kandydatów na pilotów wycieczek w poszczególnych
województwach w latach 1999–2004 (w ujęciu alfabetycznym)
Liczba
egzaminów
Podeszło
osób
Zdało
osób
%
zdających
Średnia osób
na egzaminie
Dolnośląski
36
1 557
1 292
82,98%
43,3
Kujawsko-Pomorski
60
1 422
1 046
73,56%
23,7
Lubelski
45
1 101
981
89,10%
24,5
Lubuski
17
220
178
80,91%
12,9
Łódzki
48
972
758
77,98%
20,3
Wojewoda
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 49 —
Liczba
egzaminów
Podeszło
osób
Zdało
osób
%
zdających
Średnia osób
na egzaminie
Małopolski
78
3 092
1 969
63,68%
39,6
Mazowiecki
68
4 852
2 878
59,32%
71,4
Opolski
32
1 216
1 001
82,32%
38,0
Podkarpacki
25
1 517
1 485
97,89%
60,7
Podlaski
19
575
359
62,43%
30,3
Pomorski
55
1 693
1 004
59,30%
30,8
Śląski
160
3 964
2 190
55,25%
24,8
Świętokrzyski
15
410
332
80,98%
27,3
Warmińsko-Mazurski
18
310
157
50,65%
17,2
Wielkopolski
69
1 848
770
41,67%
26,8
Zachodniopomorski
27
791
596
75,35%
29,3
772
25 540
16996
66,55%
33,1
Wojewoda
Razem
Tabela 8. Wyniki egzaminów dla kandydatów na pilotów wycieczek w poszczególnych
województwach w latach 1999–2004 (ze względu na pozytywne wyniki
egzaminu w ujęciu „rosnącym”)
Liczba
egzaminów
Podeszło
osób
Zdało
osób
%
zdających
Średnia osób
na egzaminie
Wielkopolski
69
1 848
770
41,67%
26,8
Warmińsko-Mazurski
18
310
157
50,65%
17,2
Śląski
160
3 964
2 190
55,25%
24,8
Pomorski
55
1 693
1 004
59,30%
30,8
Mazowiecki
68
4 852
2 878
59,32%
71,4
Podlaski
19
575
359
62,43%
30,3
Małopolski
78
3 092
1 969
63,68%
39,6
Kujawsko-Pomorski
60
1 422
1 046
73,56%
23,7
Zachodniopomorski
27
791
596
75,35%
29,3
Łódzki
48
972
758
77,98%
20,3
Lubuski
17
220
178
80,91%
12,9
Świętokr zyski
15
410
332
80,98%
27,3
Opolski
32
1 216
1 001
82,32%
38,0
Dolnośląski
36
1 557
1 292
82,98%
43,3
Lubelski
45
1 101
981
89,10%
24,5
Podkarpacki
25
1 517
1 485
97,89%
60,7
772
25 540
16 996
66,55%
33,1
Wojewoda
Razem
— 50 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
Porównując wyniki uzyskiwane na egzaminach pilota wycieczek i przewodnika tury−
stycznego zauważymy, że odsetek osób zdających egzaminy przewodnickie jest stosun−
kowo wysoki. Bierze się to zapewne stąd, że kurs przewodnicki liczy 250 godzin,
z czego prawie połowę stanowią zajęcia praktyczne. Inaczej podchodzą też do tego tema−
tu uczestnicy szkoleń. Są to przeważnie ludzie o bogatej wiedzy i już w pewien sposób
ukształtowani.
Kursy pilota wycieczek kończą, a co za tym idzie, do egzaminów na pilota wycieczek
podchodzą przede wszystkim ludzie młodzi (studenci). Kurs podstawowy pilota wycie−
czek liczy 120 godzin ramowego programu, przy czym zajęć praktycznych są tylko 3 dni.
Zmieniony Rozporządzeniem Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 16 sierpnia 2004 r.
w sprawie przewodników turystycznych i pilotów wycieczek (Dz.U. nr 188, poz. 1944) –
ramowy program kursu pilota wycieczek, stanowiący załącznik nr 10, obejmuje w ramach
przedmiotów teoretycznych godziny, w czasie których materiał ma zostać wyłożony
w sposób praktyczny w formie ćwiczeń, prowadzonych przez praktyków. Na efekty tej
zmiany przyjdzie jednak trochę poczekać.
Jednakże zwracają uwagę bardzo duże różnice w pozytywnych wynikach egzaminu
(patrz tab. 8). „Przoduje” województwo wielkopolskie, w którym egzamin pozytywnie
zaliczyła w przytoczonym okresie co czwarta, przystępująca do egzaminu osoba. Listę za−
myka województwo podkarpackie, gdzie osoby „oblane” można policzyć prawie na pal−
cach rąk członków komisji egzaminacyjnej.
Co powoduje tak wielkie różnice? Jest to niezmiernie ważne pytanie. Czy poziom
wyszkolenia jest słaby? Na pewno poziom wyszkolenia jest różny. Czy organizatorzy
szkoleń przeprowadzają je źle, czy może komisje stosują zbyt wysoką, a może zbyt niską
poprzeczkę? Jak jest postrzegana osoba pilota wycieczek czy przewodnika turystycznego
przez komisje w poszczególnych województwach? Jaki jest „pomysł na egzamin” stoso−
wany przez poszczególne komisje? O co pytać kandydata, aby zmieścić się w programie
szkolenia, ale jednocześnie ocenić jego faktyczne umiejętności?
Do tej pory nie było, mimo zgłaszania wcześniej takiej potrzeby, spotkania, w którym
uczestniczyliby członkowie wszystkich komisji egzaminacyjnych z poszczególnych wo−
jewództw. Spotykaliśmy się sporadycznie podczas kilku szkoleń kierowanych ogólnie do
branży, także podczas warsztatów branżowych zorganizowanych przez ZART w Szczeci−
nie i Krakowie w 2003 r., oraz podczas I Forum Pilotażu i Przewodnictwa w Gdańsku
w 2003, ale nie były to spotkania, w których szanse wypowiedzenia się mieliby przedsta−
wiciele wszystkich komisji egzaminacyjnych.
Chciałbym, aby podczas panelu, skierowanego do przedstawicieli komisji egzamina−
cyjnych pilotów wycieczek i przewodników turystycznych, wszyscy obecni poznali me−
tody przeprowadzania egzaminu, zakres wiedzy i umiejętności wymaganych od kandydata
na pilota wycieczek lub przewodnika turystycznego, a także kryteria oceniania kandyda−
tów przez poszczególne komisje.
Mam nadzieję, że ta wymiana doświadczeń doprowadzi do nawiązania współpracy
między komisjami, a w efekcie do wyrównania wyników egzaminów, co na pewno przy−
czyni się do podniesienia jakości pracy komisji egzaminacyjnych, a przede wszystkim pi−
lotów wycieczek i przewodników turystycznych.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 51 —
PRZEWODNICTWO TURYSTYCZNE I PILOTAŻ WYCIECZEK
(1999–2003 i 2004)
mgr Paweł Szpindor
Ministerstwo Gospodarki – Departament Turystyki
Ustawa o usługach turystycznych stała się podstawą do wprowadzenia systemu kształcenia
oraz nadawania uprawnień przewodnika turystycznego i pilota wycieczek. Został określony za−
kres minimalnych wymagań (określony w art. 22 ww. ustawy) oraz tryb uzyskiwania uprawnień
przewodnika turystycznego z uwzględnieniem podziału na trzy rodzaje uprawnień przewodni−
ków: górskich, miejskich i terenowych oraz pilotów wycieczek. Określono trzy obszary, na któ−
re nadawane są uprawnienia przewodnika turystycznego górskiego: Beskidy, Sudety i Tatry.
Wyodrębniono miasta, w których organizator turystyki do oprowadzania turystów może zatrud−
nić tylko osoby posiadające uprawnienia przewodnika miejskiego dla danego miasta.
Miasta wyodrębnione to: Gdańsk, Gdynia, Sopot (łącznie), Katowice z GOP (łącznie),
Kraków, Lublin, Łódź, Poznań, Szczecin, Toruń, Warszawa, Wrocław.
Egzaminowanie kandydatów do tych zawodów oraz nadawanie uprawnień przewodnikom
turystycznym i pilotom wycieczek powierzono wojewodom. Również wojewodowie udzielają
upoważnienia organizatorom szkolenia dla przewodników turystycznych i pilotów wycieczek.
Tabela 1. Upoważnienia do szkolenia
Wojewoda
Okres
Upoważnienia Upoważnienia Upoważnienia Upoważnienia
do szkolenia do szkolenia do szkolenia do szkolenia
przewodników przewodników przewodników
pilotów
miejskich
terenowych
wycieczek
górskich
Dolnośląski
’99–’03+’04
2+3
2+0
2+0
26+5
Kujawsko-Pomorski
’99–’03+’04
0+0
2+1
3+1
24+3
Lubelski
’99–’03+’04
1+0
3+0
7+2
14+3
Lubuski
’99–’03+’04
0+0
0+0
2+2
12+3
Łódzki
’99–’03+’04
1+0
1+0
1+1
23+4
Małopolski
’99–’03+’04
10+1
16+0
6+0
43+2
Mazowiecki
’99–’03+’04
2+0
4+0
3+2
29+3
Opolski
’99–’03+’04
0+0
0+0
1+0
7+1
Podkarpacki
’99–’03+’04
6+0
0+0
5+0
7+1
Podlaski
’99–’03+’04
0+0
0+0
10+0
9+3
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
— 52 —
Wojewoda
Upoważnienia Upoważnienia Upoważnienia Upoważnienia
do szkolenia do szkolenia do szkolenia do szkolenia
przewodników przewodników przewodników
pilotów
górskich
miejskich
terenowych
wycieczek
Okres
Pomorski
’99–’03+’04
0+0
8+0
6+0
22+4
Śląski
’99–’03+’04
12+2
0+0
6+2
87+2
Świętokr zyski
’99–’03+’04
BD
BD
BD
BD
Warmińsko-Mazurski
’99–’03+’04
0+0
0+0
7+1
12+0
Wielkopolski
’99–’03+’04
0+0
5+0
4+0
34+5
Zachodniopomorski
’99–’03+’04
0+0
0+1
9+1
22+3
40
43
84
415
Razem
Tabela 2. Egzaminy językowe
Egzaminy
j. rosyjski
Egzaminy
j. angielski
Egzaminy
j. niemiecki
Egzaminy
inne języki
0
2/41/32
2/26/10
0
1/10/8
7/90/48
1/8/6
Lubelski
0
BD/89/60
0
Lubuski
0
2/5/5
3/15/14
Łódzki
0
BD/161/128
BD/23/18
Małopolski
10/41/33
10/272/168
9/88/69
francuski 8/64/53
Mazowiecki
8/42/37
29/425/289
6/57/47
francuski 7/55/38
włoski 8/56/48
hiszpański 4/15/11
Opolski
1/4/4
8/89/69
6/48/41
włoski 1/24/19
Podkarpacki
1/2/1
3/25/23
0
francuski 1/5/5
Podlaski
1/4/3
2/18/16
1/5/5
Pomorski
0
12/91/45
10/34/31
francuski 1/4/3
francuski 4/53/41
ghor wacki 1/7/7
włoski 2/31/31
hiszpański 1/6/4
Wojewoda
Dolnośląski
Kujawsko-Pomorski
Śląski
francuski 1/7/5
francuski Bd/10/9
francuski 1/5/5
francuski BD/20/17
0
3/24/17
19/454/304
5/88/85
Świętokr zyski
0
0
0
0
Warmińsko-Mazurski
0
0
0
0
Wielkopolski
0
3/22/15
2/12/11
Zachodniopomorski
0
2/44/38
2/28/20
grecki 1/4/3
0
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 53 —
Tabela 3. Egzaminy
Wojewoda
Egzaminy
Egzaminy
Egzaminy
Okres przewodników przewodników przewodników
górskich
miejskich
terenowych
Egzaminy
pilotów wycieczek
Dolnośląski
’99–’03
2004
6/178/129
3/71/55
2/54/49
3/75/58
1/25/20
2/55/34
29/1277/1099
7/280/193
Kujawsko-Pomorski
’99–’03
2004
0
0
7/88/77
2/24/16
1/14/13
0
52/1213/931
8/209/115
Lubelski
’99–’03
2004
0
0
3/36/36
1/16/16
4/89/89
2/57/57
37/923/811
8/178/170
Lubuski
’99–’03
2004
0
0
0
0
1/11/10
1/12/6
14/188/158
3/32/20
Łódzki
’99–’03
2004
0
0
2/41/39
0
4/73/71
1/19/19
42/861/665
6/111/93
Małopolski
’99–’03
2004
11/307/182
6/137/86
21/385/268
5/103/74
2/55/45
1/16/14
64/2532/1615
14/560/354
Mazowiecki
’99–’03
2004
0
0
12/343/301
3/108/71
2/36/36
0
57/4226/2410
11/626/468
Opolski
’99–’03
2004
0
0
0
0
0
0
29/1092/938
3/124/63
Podkarpacki
’99–’03
2004
8/155/134
2/31/20
0
0
4/114/108
1/12/8
19/1137/1132
6/380/353
Podlaski
’99–’03
2004
0
0
0
0
6/132/114
2/85/63
17/517/306
2/58/53
Pomorski
’99–’03
2004
0
0
10/136/106
5/103/57
4/62/43
1/14/9
49/1541/942
6/152/62
Śląski
’99–’03
2004
7/179/151
2/44/36
0
0
1/21/21
1/17/17
153/3539/1971
7/425/219
Świętokr zyski
’99–’03
2004
0
0
0
0
BD
1/23/21
BD
3/81/76
Warmińsko-Mazurski
’99–’03
2004
0
0
0
0
3/47/42
2/41/36
15/256/125
3/54/32
Wielkopolski
’99–’03
2004
0
0
8/144/106
2/30/20
2/39/37
0
59/1667/702
10/181/68
Zachodniopomorski
’99–’03
2004
0
0
0
1/9/7
3/52/47
1/21/12
23/706/547
4/85/49
Razem 1999–2003
2004
1999–2004
32/819/596
13/283/197
45/1102/793
65/1227/982
38/770/678+BD 659/21675/14352+BD
22/468/319
16/372/296
101/3536/2388
87/1695/1301 54/1142/974+BD 760/25211/16740+BD
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
— 54 —
Tabela 4. Uprawnienia nadane i potwierdzone
Wojewoda
Okres
Przewodników
Górskich
Miejskich
Dolnośląski
’99–’03 621-19 (b. 2, s. 618-18,
t. 1-1)
2004
49-1 (sudeckich)
Kujawsko-Pomorski
’99–’03
2004
’99–’03
Lubelski
2004
Pilotów
w
Teren. ycieczek
220-12 (Wrocław)
88-8
1 769
52-2 (Wrocław)
31-3
157
12 (b. 9, s. 3)
0
169-7 (T. 167, Wa. 1, Po. 1)
17 (T. 16, Wa. 1)
305-5
3
1 191-16
97-1
50 (b. 48, s. 2)
346
1 383
0
131 (Lu. 125, Kr. 4, Ł. 1,
GGS 1)
18 (Lu. 14, Kr. 2, Wa. 2)
53
203
Lubuski
’99–’03
2004
19 (b. 8, s. 11)
2 (sudeckie)
2
1
114
9
408
32
Łódzki
’99–’03
2004
68 (b. 64, s. 3, t. 1)
5 (beskidzkich)
106 (Ł. 101)
5 (Ł. 4)
263
0
1 291
104
’99–’03
687 (Kr. 683)
821
3 596
2004
1 549 (b. 1 081, s. 1,
t. 467)
78-25 (b. 49, t. 29)
75-6 (Kr. 74)
13-17
273-117
Mazowiecki
’99–’03
2004
176 (b. 165, s. 2, t. 9)
8 (b. 6, s. 1, t. 1)
747 (Wa. 723)
93 (Wa. 87)
553
30
4 219
426
Opolski
’99–’03
2004
21 (b. 4, s. 15, t. 2)
2 (s)
1 (Kraków)
2 (Wr. 1, Wa. 1)
68
2
1 000
74
Podkarpacki
’99–’03
2004
436 (b. 434, s. 2)
10 (b. 8, t. 2)
12
2
379
15
1 810
297
Podlaski
’99–’03
2004
4 (b. 3, s. 1)
0
2
0
330-2
60-13
568-14
45-9
Pomorski
’99–’03
2004
82
1
268 (GGS)
36 (GGS)
118
16
1 314
80
’99–’03
1 289 (b. 1 175, s. 19,
t. 95)
46 (b. 44, s. 1, t. 1)
628-10 (GOP 573-10)
797-42
4 118
32-4 (GOP 28-4)
18-4
241
Małopolski
Śląski
2004
Świętokr zyski
’99–’03
2004
16
1 (b)
80
0
580
18-2
797
98-4
Warmińsko-Mazurski
’99–’03
2004
9
0
216
1
420
30
720
60-1
Wielkopolski
’99–’03 65-1 (b. 13-1, s. 45, t. 7)
2004
3 (b. 2, s. 1)
264-16 (Po. 258-16)
19-1 (Po. 17-1)
400
3
1 489-27
70-15
Zachodniopomorski
’99–’03
2004
14 (Sz. 11, Wa. 2, T. 1)
8 (Sz. 4, Kr. 1, GGS 3)
411-2
10
1 000
68
Razem 1999–2003
2004
1999–2004
6 (b. 2, s. 4)
0
4 403
179
4 582
3 502
348
3 850
5 936
272
6 208
27 616
2 188
29 804
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 55 —
Tabela 5. Kontrola
Wojewoda
Okres
Organizatorzy Organizatorzy
szkolenia
szkolenia
Przewodnicy
przewodników
pilotów
Dolnośląski
’99–’03+’04
1
Kujawsko-Pomorski
’99–’03+’04
6+3
63 + 24
Lubelski
’99–’03+’04
9+2
1+0
Lubuski
’99–’03+’04
1+1
2+3
Łódzki
’99–’03+’04
8+7
Małopolski
’99–’03+’04
3+3
5+3
Mazowiecki
’99–’03+’04
11+3
18+2
2+2
Opolski
’99–’03+’04
0
2
0
0
(kontrola pr zy (kontrola pr zy
kontroli biur) kontroli biur)
Podkarpacki
’99–’03+’04
2+0
0+45
Podlaski
’99–’03+’04
7+0
3+3
Pomorski
’99–’03+’04
7+0
44+11
Śląski
’99–’03+’04
12+2
2+2
Świętokr zyski
’99–’03+’04
1 (w 2004)
1 (w 2004)
Warmińsko-Mazurski ’99–’03+’04
Wielkopolski
’99–’03+’04
Zachodniopomorski
’99–’03+’04
0
Piloci
94
0
0
0
0
19+62
0
4+9
10 (w 2004)
0
10
1
1+1
0
0
0
0
(kontrola pr zy (kontrola pr zy
kontroli biur) kontroli biur)
Kluczowe problemy, o które warto zapytać:
1) Jakie są regulacje dotyczące uprawnień pilotów wycieczek i przewodników turystycz−
nych i czy istnieje konieczność posiadania np. koncesji, licencji, upoważnienia itp.?
W Polsce jest to ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych (Dz.U.
nr 223, poz. 2268 z późniejszymi zmianami) – art. 20–34, oraz wydane na podsta−
wie art. 21, ust. 4, art. 24b i art. 34, ust. 1 ustawy o usługach turystycznych rozpo−
rządzenie Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 16 sierpnia 2004 r. w sprawie
przewodników turystycznych i pilotów wycieczek (Dz.U. nr 188, poz. 1944). Upraw−
nienie ma charakter „licencji zawodowej”.
2) Jaki organ nadaje ww. uprawnienia?
W Polsce jest nim wojewoda.
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
— 56 —
3) Kto kontroluje pilotów wycieczek i przewodników turystycznych?
W Polsce są to upoważnione służby, takie jak policja, straż gminna (np. straż miej−
ska) oraz osoby posiadające imienne upoważnienie wojewody do kontroli.
4) Na jakich warunkach cudzoziemcy mogą wykonywać wspomnianą działalność?
Aby legalnie wykonywać zadania pilota wycieczek wobec grup przyjeżdżających
z zagranicy, należy posiadać odpowiednie kwalifikacje/uprawnienia zgodnie ze sta−
nem prawnym obowiązującym w tych krajach. Jeśli pilota wycieczek zatrudnia pol−
ski pracodawca, to pilot powinien mieć uprawnienia nadane w Polsce lub uznane
w Polsce (decyzja Ministra Gospodarki RP oraz legitymacja i identyfikator wydane
przez wojewodę).
Aby legalnie wykonywać zadania przewodnika turystycznego w Polsce, należy mieć
uprawnienia nadane w Polsce lub uznane w Polsce (decyzja Ministra Gospodarki RP
oraz legitymacja i identyfikator wydane przez wojewodę).
5) Jakie są sankcje za nielegalne wykonywanie zadań pilota wycieczek i przewodnika tu−
rystycznego?
Sankcje określone ww. ustawą to: kara ograniczenia wolności albo grzywna. Powyż−
sze działanie jest uznane za wykroczenie i podlega jurysdykcji sądu grodzkiego wła−
ściwego dla miejsca popełnienia wykroczenia.
Wnioski
1) Uprawnienia przewodnika turystycznego uzyskuje rocznie łącznie kilkaset osób – naj−
więcej uprawnienia przewodnika miejskiego, porównywalnie przewodnika terenowego
i górskiego.
2) Uprawnienia pilota wycieczek uzyskuje rocznie ponad dwa tysiące osób (tendencja
spadkowa przyrostu: 2003 r. – ok. 2500, 2004 r. – ok. 2200).
3) Dla akandydatów na przewodników terenowych organizuje się rocznie średnio 1 egza−
min w województwie, przy czym na przykład w województwie opolskim w latach 1999–
–2004 nie zorganizowano ani jednego tego typu egzaminu.
4) Średnia zdawalność egzaminów w kraju jest następująca:
w latach 1999–2004
w roku 2004
• przewodnik górski
71,96%
69,61%
• przewodnik miejski
76,75%
68,16%
• przewodnik terenowy
85,29%
79,57%
• pilot wycieczek
66,40%
67,53%
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 57 —
5) Zdawalność w przypadku pilotów wycieczek w podziale na poszczególne województwa:
Województwo
Podeszło / Zdało
% zdanych egzaminów
Dolnośląskie
1 557 / 1 292
82,98
Kujawsko-Pomorskie
1 422 / 1 046
73,56
Lubelskie
1 101 / 981
89,10
Lubuskie
220 / 178
80,91
Łódzkie
972 / 758
77,98
Małopolskie
3 092 / 1 969
63,68
Mazowieckie
4 852 / 2 878
59,32
Opolskie
1 216 / 1 001
82,32
Podkarpackie
1 517 / 1 485
97,89
Podlaskie
575 / 359
62,43
Pomorskie
1 693 / 1 004
59,30
Śląskie
3 764 / 2 190
58,18
81 / 76
93,83
310 / 157
50,65
1 848 / 770
41,67
791 / 596
75,35
Świętokr zyskie (tylko 2004)
Warmińsko-Mazurskie
Wielkopolskie
Zachodniopomorskie
Egzamin na uprawnienia pilota w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim – fot. Z. Kruczek
— 58 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
Egzamin na uprawnienia pilota wycieczek w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim
– fot. P. Szymanowski
Egzamin na uprawnienia pilota wycieczek w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim
– fot. P. Szymanowski
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 59 —
PRZEWODNICY TURYSTYCZNI I PILOCI
W AKTUALNEJ SYTUACJI PRAWNEJ W POLSCE
(wybrane zagadnienia)
Adam Gostyński
Wiceprezes ZG PTTK
Aktualna sytuacja prawna przewodników i pilotów jest wynikiem długofalowego pro−
cesu, który ewoluował przez dziesiątki lat. Żeby mówić o obecnym stanie, należy spoj−
rzeć w przeszłość. Przewodnicy turystyczni pojawiają się niemal od pierwszych
zorganizowanych wypraw w Tatry. Już w1877 roku Zarząd Główny Polskiego Towarzy−
stwa Tatrzańskiego nadał przewodnictwu ramy organizacyjne. Daje się zauważyć pewien
liberalizm, bowiem uprawnienia obejmowały cały teren Tatr, a po północnej stronie, pol−
skiej stronie, nie wymagano od przewodników umiejętności czytania i pisania. Istniał na−
tomiast już podział na klasy wynikający z umiejętności i wiedzy. Wydawano książeczki
służbowe, w których wpisywano miejsca, do których mogą prowadzić, i co ciekawe, ceny
za przewodnictwo. Jak widać, już ponad 125 lat, przyjęto rozwiązania niewiele odbiega−
jące od obecnych czasów.
W powojennej Polsce pod koniec 1950 roku nastąpiło połączenie dwóch wielkich
organizacji Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego i Polskiego Towarzystwa Krajoznaw−
czego w Polskie Towarzystwo Turystyczno−Krajoznawcze. Przewodnictwo znalazło swoje
miejsce w nowej organizacji. Do 1960 roku przy Zarządach Okręgów PTTK istniały od−
powiednie referaty zajmujące się egzaminowaniem, nadawaniem i weryfikacją uprawnień
przewodnickich.
Do tego czasu przewodnictwo turystyczne działało wyłącznie w PTTK. Wyraźne za−
potrzebowanie na usługi przewodnickie zostało uznane za ważny czynnik w rozwoju tu−
rystyki. Sprawy przewodnickie przejął Główny Komitet Kultury Fizycznej i Turystyki.
W styczniu 1961 roku w Dzienniku Urzędowym GKKFiT nr 1 jest opublikowane Zarzą−
dzenie nr 173 Przewodniczącego GKKFiT (Włodzimierza Reczka) z 22 listopada 1960 r.
w sprawie wykonywania funkcji przewodnika turystycznego. Były tam określone zadania
przewodnika „przewodnik turystyczny wypełnia zaszczytne zadanie krzewienia rzetelnej
wiedzy o Polsce. Przewodnik w szczególności: informuje o zabytkach, historii Polski,
zaznajamia z pięknem krajobrazów polskich i zabytków jej przyrody..., oprowadza wy−
cieczki górskie...., udzielając podopiecznym grupom wszelkiej pomocy dla zapewnienia
pełnego bezpieczeństwa oraz zaznajamia z obiektami współczesnej Polski”. Zarządzenie
określało również prawa i obowiązki przewodnika, tym samym uprawnienia przewodnic−
kie stały się uprawnieniami państwowymi. W zarządzeniu tym określono, jakie kwalifi−
kacje musi posiadać przewodnik turystyczny, rodzaje przewodnictwa: górskie, terenowe,
— 60 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
miejskie, zakładowe i studenckie. Ww. zarządzenie wprowadziło dwie nowe formy prze−
wodnictwa: przewodnictwo zakładowe i studenckie. Dało to prawo do tworzenia w ramach
PTTK kół przewodnickich przy akademickich oddziałach PTTK do obsługi dość gwałtow−
nie rozwijającego się studenckiego ruchu turystycznego. Nadal w PTTK pozostały formy
szkolenia i sprawy organizacyjne. Szkolono i zrzeszano się w PTTK, a egzaminy i nada−
wanie uprawnień należało do GKKFiT. 18 grudnia 1961 roku Zarząd Główny PTTK
wydaje Zarządzenie nr 12 w sprawie Regulaminu Przewodnickiego, który określa zasady
tworzenia funduszu. Jest to procentowe naliczanie opłat za usługi przewodnickie. Prze−
wodnicy z najwyższą klasą płacili najmniej. Najwięcej przewodnicy z III klasą. Był to
system motywacyjny do podnoszenia klas przewodnickich, a tym samym do podnoszenia
jakości świadczonych usług. Szkoda, że dziś nie ma takich możliwości wynikających
z obecnych aktów prawnych – myślę, że ze szkodą dla przewodnictwa. Państwowa
Komisja Cen w dniu 16 czerwca 1962 roku wydaje Zarządzenie nr 220 w sprawie stawek
za usługi przewodnickie. Zarządzenie nr 21 Przewodniczącego GKKFiT z dnia 19 lutego
1963 roku określa zasady kursowego szkolenia w organizacjach społecznych działających
w dziedzinie kultury fizycznej i turystyki.
1 czerwca 1968 roku ukazało się Zarządzenie nr 26 Przewodniczącego GKKFiT
z 30 kwietnia 1968 roku w sprawie wykonywania funkcji przewodnika. Zarządzenie likwi−
duje przewodnictwo podhalańskie, w zamian rozszerza uprawnienia przewodnika tatrzań−
skiego. Z mocy ww. zarządzenia i porozumienia GKKFiT z Ministerstwem Pracy i Płac
objęto ubezpieczeniem społecznym przewodników turystycznych, dla których praca prze−
wodnika była jedynym źródłem utrzymania. Nowością w tym zarządzeniu byli przewod−
nicy trasowi. W załączniku określono 27 tras po Polsce. Dość dobrze przyjęte przez
środowiska przewodnickie.
Pozwoliło to na wyszkolenie szerokiej rzeszy przewodników specjalizujących się w tu−
rystyce wyjazdowej, był to przecież czas gwałtownego rozwoju turystyki masowej – au−
tokarowej, rozwijającej się głównie w środowiskach zakładów pracy. Pozwala to
oszczędzać środki finansowe, bowiem przewodnik pełni dodatkowo funkcje pilota. Jak du−
że było zapotrzebowanie na usługi przewodnickie, może świadczyć fakt, że w ciągu 20 lat
/1968–1988/ Polskie Towarzystwo Turystyczno−Krajoznawcze wyszkoliło ponad 26 tysięcy
przewodników turystycznych we wszystkich rodzajach przewodnictwa. W latach 1968–
–1988 było jeszcze co najmniej 5 innych zarządzeń Przewodniczącego GKKFiT w spra−
wach form i programów szkolenia przewodników i zasad wynagradzania przewodników
turystycznych. Ceny umowne praktycznie nie istniały, a wolny rynek usług nie działał i był
reglamentowany głównie przez Biura Obsługi Ruchu Turystycznego PTTK. W tym cza−
sie Zarząd Główny PTTK wydaje 2 zarządzenia w sprawie Regulaminu Funduszu Prze−
wodnickiego oraz tworzenia i gospodarowania Funduszem Przewodnickim.
W 1988 roku w ramach rządowego programu porządkowania prawa na wniosek Prze−
wodniczącego Komitetu ds. Młodzieży i Kultury Fizycznej z dniem 22 października zosta−
je uchylone Zarządzenie nr 26 Przewodniczącego Głównego Komitetu Kultury Fizycznej
i Turystyki. Jednocześnie Komitet ds. Młodzieży zleca PTTK stworzenie własnego sys−
temu organizacyjnego. Po latach przewodnictwo turystyczne wraca ponownie do PTTK.
Na początku 1989 roku w trosce o przewodnictwo turystyczne w realizacji zadań statuto−
wych PTTK Zarząd Główny uchwałami reguluje działalność przewodników turystycznych
i określa zasady nadawania uprawnień. Do czasu wejścia w życie Ustawy o usługach tu−
rystycznych z dnia 29 sierpnia 1997 roku PTTK nadało kształt ogranizacyjno−prawny prze−
wodnictwu w Polsce. Chociaż trzeba przyznać, że PTTK nie miało wyłączności na
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 61 —
szkolenie i nadawanie uprawnień przewodnickich. Polskie Towarzystwo Turystyczno−Kra−
joznawcze swoimi uchwałami określiło:
• organizację, rolę i miejsce przewodnictwa w PTTK (Uchwała nr 55/XII/92
ZGPTTK),
• zasady organizacji przewodnictwa turystycznego w PTTK wraz z zasadami kla−
syfikacji przewodników (Uchwała nr 172/92 Prezydium ZG PTTK),
• zasady, program szkolenia i dokształcania przewodników,
• regulamin instruktora przewodnictwa PTTK,
• regulamin wzorcowy koła/klubu przewodników turystycznych PTTK.
Komisja Przewodnicka ZG PTTK nadawała uprawnienia przewodników turystycznych
w imieniu Zarządu Głównego PTTK, na podstawie Uchwały 172/92 Prezydium ZG PTTK
oraz powoływała terenowe komisje egzaminacyjne na wnioski oddziałów PTTK, kół prze−
wodnickich lub regionalnych porozumień przewodnickich. W czasie kolejnych 10 lat
(tj. 1989–1998) wyszkolono następnych 8 tysięcy przewodników turystycznych.
Ustawa o usługach turystycznych z dnia 29 sierpnia 1997 roku zawiera pewną konty−
nuację systemu i doświadczeń Polskiego Towarzystwa Turystyczno−Krajoznawczego.
Pomimo gwałtownych przemian, jakie nastąpiły po roku 90. nie odrzucono w całości kil−
kudziesięcioletnich dobrych doświadczeń pomimo pewnych tendencji w tym kierunku,
a może i negacji przeszłości. W pierwszej wersji ustawy widać wyraźnie zarysowany nowo
powstały sektor turystyki komercyjnej – biura podróży – turoperatorzy. Większość pozy−
tywnych doświadczeń jest zapisana w rozdziale 4 „Przewodnicy turystyczni i piloci wy−
cieczek”. Zapisano też w ustawie wypracowane rodzaje przewodnictwa z zachowaniem
w przewodnictwie górskim podziału na klasy. Szkoda, że nie znalazł się zapis o przewod−
nictwie zakładowym, jego brak jest do dziś odczuwalny dość mocno (przykładem tego jest
m.in. zamek w Malborku).
Zapis w ustawie o rozdzieleniu funkcji przewodnika i pilota jest bardzo wyraźny.
§ 20 ustawy jasno i wyraźnie rozgranicza zakres zadań pomiędzy tymi funkcjami:
„Do zadań przewodnika turystycznego należy oprowadzanie wycieczek oraz facho−
we udzielanie ich uczestnikom informacji o kraju, odwiedzanych miejscowościach, ob−
szarach i obiektach” i powinien to robić najrzetelniej jak potrafi. Szkoda, że nie zawsze
chcą o tym pamiętać organizatorzy imprez turystycznych. Uważają, że obecność przewod−
nika turystycznego na imprezie turystycznej nie jest konieczna, a wynika to z dyspozycji
§ 30, który w ust. 1 mówi o obowiązku zapewnienia przewodnika turystycznego dla wy−
cieczek pod warunkiem, „jeżeli umowa nie stanowi inaczej”. Jest to tzw. paragraf guma,
który jest różnie interpretowany. Organizatorzy uważają, że w tej sytuacji pilot może
wszystko, w tym oprowadzać wycieczki, nazywając to formą udzielania informacji. Nie
takich informacji ma udzielać pilot turystyczny. Zadania pilota są zupełnie inne i wyni−
kają z ust. 3 tego samego paragrafu 20. Należy zauważyć, że przewodnik świadczy usłu−
gi na rzecz zamawiającego, i do 21 sierpnia 2004 z mocy ww. ustawy § 20, ust. 1,
sprawował nad uczestnikami również opiekę.
Aktualnie taki obowiązek spoczywa na pilocie wycieczki. W wycieczkach terenowych,
jeśli przewodnik nie posiada dodatkowo uprawnień pilota, powoduje to pewne kłopoty
i dodatkowe koszty dla organizatora, a w konsekwencji dla uczestnika wycieczki. Obec−
ny zapis w ustawie nie zobowiązuje z mocy ustawy przewodnika do opieki nad uczestni−
kami. Czy jest to zapis słuszny? Jeśli chodzi o przewodnictwo miejskie, to na pewno tak,
również środowiska przewodników terenowych są podobnego zdania. Mimo wykreślenia
— 62 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
z zadań przewodnika turystycznego „opieki nad turystami” odpowiada on za oprowadza−
nie. Ponieważ realizacja takiego zadania w odniesieniu do prowadzących wycieczki pie−
sze przewodników terenowych i górskich (wiążącego lub wynikającego z przepisów
ustawy) jego odpowiedzialności może być uznana za kwalifikowaną.
Natomiast bardzo istotne jest bezpieczeństwo uczestników w górach. W tej kwestii
należy szukać rozwiązań normatywnych niekoniecznie w ustawie o usługach turystycznych.
Inne akty prawne i na ich podstawie wydane rozporządzenia w pewien sposób to regulują.
Na podstawie ustawy z dnia 18 stycznia 1996 r. o kulturze fizycznej Rada Ministrów
w drodze rozporządzenia z dnia 16 maja 1997 r., określającego warunki bezpieczeństwa
osób przebywających w górach, pływających, kąpiących się i uprawiających sporty wod−
ne (Dz.U. z 1997 r., nr 57, poz. 358), zobowiązała do zatrudniania przewodników tury−
stycznych, jeśli grupa (niekoniecznie zorganizowana przez komercyjne działające biuro
podróży) zgodnie z programem wędruje po terenie znajdującym się powyżej 1000 m n.p.m.
Przewodnik turystyczny górski powinien posiadać aktualne uprawnienia na dany obszar
górski oraz posiadać odpowiednią klasę.
Z kolei na podstawie ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty Minister
Edukacji Narodowej wydał rozporządzenia zezwalające na zatrudnienie przewodników
turystycznych jako kierowników lub opiekunów wycieczek szkolnych oraz wychowaw−
ców letnich i zimowych placówek wypoczynku dzieci i młodzieży.
Rada Ministrów w art. 54, ust. 3 ustawy z dnia 18 stycznia 1996 r. o kulturze fizycz−
nej określiła w rozporządzeniu z dnia 6 maja 1997 r. warunki bezpieczeństwa osób prze−
bywających w górach oraz obowiązki osób prawnych i fizycznych prowadzących w górach
działalność w zakresie kultury fizycznej. Wśród tych warunków znalazły się dwa szcze−
gólnie ważne. Po pierwsze: zdefiniowano pojęcie obszarów górskich jako terenów poło−
żonych powyżej 600 m nad poziomem morza, których rzeźba terenu stwarza zagrożenie
dla zdrowia i życia osób na nich przebywających. I drugie, zapisane w § 3 załącznika nr
3 do tego rozporządzenia, dotyczące obowiązku zatrudnienia przewodnika: „Wycieczki
piesze lub narciarskie na terenach górskich, leżących na obszarach parków narodowych
i rezerwatów przyrody oraz leżących powyżej 1000 m n.p.m. mogą prowadzić tylko gór−
scy przewodnicy turystyczni. Treningi w terenach górskich, poza trasami narciarskimi i tu−
rystycznym i powinny odbywać się z udziałem górskiego przewodnika turystycznego”.
Artykuł 155 i 160 Kodeksu karnego odnosi się do „opieki nad turystami”.
W artykule 160 Kodeksu ustawodawca stanowi, że „kto naraża człowieka na bezpo−
średnie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega
karze pozbawienia wolności do lat 3”. Należy jednak w kontekście podniesionej sprawy
odpowiedzialności podkreślić zapis § 2 tego artykułu, „jeżeli na sprawcy ciąży obowią−
zek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolno−
ści od 3 miesięcy do lat 5”.
Zwrócić też należy uwagę, że cytowany art. 160 Kodeksu karnego dotyczy samego
narażenia, tj. sytuacji, w której skutek w postaci śmierci lub utraty zdrowia nie musi wy−
stąpić. Jeśli jednak taki skutek jak śmierć nastąpi, to będziemy mówić o odpowiedzialno−
ści na podstawie art. 155 Kodeksu karnego.
Art. 21 ustawy określa rodzaje przewodnictwa.
Przewodnicy górscy na określonych obszarach górskich.
Dla obszaru Beskidów przewodnik beskidzki, dla obszaru Tatr przewodnik tatrzański
i dla obszaru Sudetów przewodnik sudecki.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 63 —
Musi także posiadać klasę odpowiednią do stopnia trudności tras i wycieczek. I tak:
1) przewodnik górski klasy III jest uprawniony do prowadzenia:
• pieszych wycieczek górskich w warunkach letnich szlakami oznakowanymi,
• pieszych wycieczek w warunkach zimowych szlakami określonymi w progra−
mach szkolenia,
• wycieczek autokarowych.
2) przewodnik górski klasy II jest uprawniony do prowadzenia:
• pieszych wycieczek górskich wszystkimi szlakami oznakowanymi w warunkach
letnich i w warunkach zimowych,
• wycieczek autokarowych,
• pieszych wycieczek górskich po drogach taternickich do III stopnia trudności
• w warunkach letnich i do II stopnia trudności w warunkach zimowych na za−
sadach określonych w odrębnych przepisach, w przypadku przewodnika gór−
skiego tatrzańskiego.
3) przewodnik górski klasy I jest uprawniony do prowadzenia:
• wycieczek górskich w warunkach letnich i zimowych wszystkimi szlakami
oznakowanymi na obszarze uprawnień,
• wycieczek autokarowych,
• pieszych wycieczek górskich po drogach taternickich do IV stopnia trudności
w warunkach letnich i do III stopnia trudności w warunkach zimowych na za−
sadach określonych w odrębnych przepisach, w przypadku przewodnika gór−
skiego tatrzańskiego.
Zadań określonych dla przewodników górskich nie może wykonywać pilot, mimo
że z mocy ustawy w imieniu organizatora zapewnia opiekę nad uczestnikami wycieczki.
Obszary uprawnień przewodników zostały określone w Rozporządzeniu Ministra
Gospodarki i Pracy w sprawie przewodników turystycznych i pilotów wycieczek.
Czy w przewodnictwie górskim jest to właściwy podział? Tu geografowie nie są do koń−
ca zgodni w ustalaniu granic obszarów. Jest rzeczą naturalną, że podział wyznaczają prze−
łęcze i cieki wodne. Ale gwałtowny rozwój cywilizacji również wyraźnie zaznacza się
w terenie. Czy główne trasy – drogi turystyczne, po których odbywa się niemały zmoto−
ryzowany ruch turystyczny, nie mogą być również granicą obszaru uprawnień? Zdania
przewodników górskich w tej sprawie są różne i nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
W przewodnictwie miejskim wydaje się, że rozwiązania z lat 60. były lepsze. Upraw−
nienia przewodnika miejskiego obejmowały obszar danego miasta i teren około 15 kilo−
metrów od granic administracyjnych miasta. Obecnie uprawnienia przewodników obejmują
także oprowadzanie po obiektach i obszarach znajdujących się w strefie podmiejskiej.
Strefa podmiejska nie jest sprecyzowanym pojęciem i jest różnie interpretowana.
Art. 22 ustawy w pkt. 5 mówi o konieczności odbycia szkolenia przed egzaminem.
Przewodnictwo turystyczne w PTTK miało i ma obowiązek ciągłego podnoszenia
wiedzy.
Uchwały i zarządzenia Zarządu Głównego regulowały nie tylko stawki przewodnic−
kie, ale to co najważniejsze, nakładały obowiązek ciągłego szkolenia przewodników. Szko−
lenia w różnych formach zapewniały ciągłe doskonalenie warsztatu przewodnickiego.
— 64 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
W programach szkolenia organizowanych w kołach, klubach przewodnickich sięgano
po wybitnych specjalistów z różnych dziedzin spoza szeregów PTTK. Organizowano wiele
centralnych szkoleń, przygotowując własne kadry do dalszych szkoleń, co w efekcie do−
prowadziło do powołania w strukturach PTTK funkcji instruktora przewodnictwa.
Do tej pory takie uprawnienia otrzymało ok. 1200 osób. Obecnie po weryfikacji jest
czynnych ok. 650 instruktorów przewodnictwa. Warunkiem otrzymania, są nie tylko
uprawnienia przewodnickie, ale również odpowiedni staż i rekomendacja jednostki ma−
cierzystej. Gwarantuje to, że są to doświadczeni i dobrze wyszkoleni przewodnicy, mo−
gący szkolić innych. Jest to dobrze wyszkolona kadra, i znalazło to unormowanie w akcie
państwowym (Rozporządzenie Ministra Gospodarki i Pracy), pozwalającym prowadzić
szkolenia praktyczne na kursach dla przewodników turystycznych. Wyszkolono również
kierowników kursów przewodników turystycznych. Doszkalanie pozwalało na podnosze−
nie klas przewodnickich i rozszerzanie uprawnień.
Szkoda, że dziś nie ma odpowiednich regulacji prawnych nakładających taki obowią−
zek. Czy stowarzyszenia i inne organizacje mogą to zapewnić? Należy wierzyć, że tak
będzie.
Przewodnictwo turystyczne to ważny czynnik decydujący o wizerunku całości tury−
styki nie tylko kwalifikowanej, ale i tej największej – komercyjnej. Praca przewodnika tu−
rystycznego i pilota wycieczek często decyduje o wrażeniu, jakie pozostaje na turyście.
Jest to często niedoceniany wysiłek przez odbiorców usług obu grup.
Dziś dość gwałtownie rozwija się turystyka kwalifikowana: kolarska, czy mówiąc
inaczej, rowerowa, kajakowa, konna i inne. Wymagania turystów są coraz większe. W tym
wypadku oczekiwania klientów są inne i wymagają od przewodników nie tyko wiedzy
i dobrej metodyki, ale także innego przygotowania kondycyjnego i kwalifikowanych umie−
jętności.
Również w tym zakresie brakuje odpowiednich regulacji. Ustawa o swobodzie gospo−
darczej też nie reguluje tej kwestii. Nie do końca jest unormowana sprawa bezpieczeń−
stwa turysty na szlaku turystycznym. Kto ponosi odpowiedzialność za zdarzenie na
wytyczonym szlaku? Właściciel szlaku, czyli samorząd, lub park narodowy lub inny wła−
ściciel. Przewodnik, turysta wędrujący po wyznaczonej trasie ma zaufanie, że trasa pro−
wadzi bezpiecznie w terenie. W tej sprawie należy mieć ograniczone zaufanie. Zdarzenia
losowe w ostatnim czasie postawiły wiele pytań w tej sprawie. A oczekiwane rozstrzygnię−
cia sądowe będą znaczące w tej kwestii.
Osobne zagadnienie to stosunek prawny przewodnika turystycznego. Z tekstu ustawy
o usługach turystycznych i wydanego na jej podstawie rozporządzenia Ministra Gospodarki
i Pracy z dnia 16 sierpnia 2004 r. w sprawie przewodników turystycznych i pilotów wycie−
czek wynika, że na organizatorze turystyki (w rozumieniu ustawy o usługach turystycznych,
a więc objętego działalnością regulowaną) ciąży obowiązek wydawania przewodnikowi tu−
rystycznemu zlecenia określającego miejsce (obszar) i czas usługi przewodnickiej oraz upo−
ważnienia występowania przez przewodnika lub pilota w jego imieniu.
Oprócz obowiązku realizacji przyjętej przez przewodnika usługi przewodnickiej (za−
dania oprowadzania i informowania) omówienia wymagają jeszcze dwie inne ważne spra−
wy ściśle ze sobą powiązane. Pierwsza – to prawny charakter zlecenia, a druga to status
prawny zleceniobiorcy – przewodnika turystycznego. Otóż zgodnie z Kodeksem cywilnym
owo zlecenie może mieć charakter zlecenia wynikającego z zawartej umowy o dzieło, bądź
zlecenia wynikającego z zawartej umowy zlecenia. Zasadnicza różnica to ta, że umowa
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 65 —
o dzieło jest umową efektu (wykonana wówczas, kiedy dzieło zostało przyjęte), a umowa
zlecenia jest umową staranności w wykonywaniu. Z umową o dzieło łączy się osobisty
charakter wykonania świadczenia, podczas gdy w kodeksowym ujęciu umowy zlecenia nie
ma takiego obowiązku, chyba że wynika z konkretnie podpisanej umowy.
Druga sprawa, a właściwie cały ich konglomerat, to prawna sytuacja podmiotu, jakim
jest przewodnik turystyczny. Może on występować jako pracownik i wówczas całokształt
wzajemnych zobowiązań oraz uprawnień pracodawcy i pracownika reguluje Kodeks pra−
cy. W ramach stosunku pracy przewodnik turystyczny ponosi odpowiedzialność pracow−
niczą wobec pracodawcy generalnie do wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia.
Odpowiedzialność pracodawcy wobec osób trzecich z tytułu niewykonania lub nienależy−
tego wykonania zlecenia (pracodawca jest zleceniodawcą) może być znacznie większa.
Inaczej przedstawia się sprawa, jeśli przewodnik turystyczny jest przedsiębiorcą pro−
wadzącym jednoosobowe biuro przewodnickie. Jak każdy świadczący zawodowo usługi
jest zobowiązany albo przyjąć zlecenie, albo zgodnie z art. 736 Kodeksu cywilnego od−
mówić przyjęcia zlecenia. Jeśli realizuje, ponosi odpowiedzialność wobec zleceniodawcy
w ramach przyjętego zlecenia na zasadach regulowanych w Kodeksie cywilnym.
Najczęściej spotykana sytuacja to ta, kiedy przewodnik turystyczny posiadający upraw−
nienia do wykonywania zawodu nie jest ani pracownikiem ani przedsiębiorcą. Organizator
turystyki zawiera z nim umowę zlecenie lub o dzieło, ustalając treść zadania (miejsce, czas,
sposób) oraz wysokość wynagrodzenia. W umowie zlecenia zaznacza się, że przewodnik
turystyczny posiada aktualne i właściwe (obszar) uprawnienia do wykonywania zlecenia,
ale zleceniobiorca jest zobowiązany je sprawdzić. W praktyce, głównie w miejscowościach
recepcyjnych pojawia się sytuacja tzw. przewodników dyspozycyjnych zawierających sto−
sowne umowy z organizatorami turystyki lub z pośrednikami turystycznymi.
Od wejścia w życie ustawy z dnia 24 kwietnia 2005 r. o działalności pożytku publicz−
nego i wolontariacie ujawniła się konieczność wykonywania pracy jako wolontariusza
zgodnie z treścią tej ustawy. Przewodnik turystyczny wykonujący pracę na rzecz tzw. ko−
rzystającego (może nim być np. stowarzyszenie albo fundacja) powinien legitymować się
uprawnieniami zawodowymi (aktualnymi i właściwymi dla zadania), a korzystający po−
winien go ubezpieczyć od następstw nieszczęśliwych wypadków, zapewnić niezbędne środ−
ki bezpieczeństwa (bhp). Należy podkreślić, że na podstawie przepisów tej ustawy
wolontariuszowi należy się m.in. zwrot kosztów przejazdu i diety, chyba że z nich pisemnie
zrezygnował.
Na koniec warto przypomnieć, że posiadanie uprawnień przewodnickich jest podstawą
do wykonywania wolnego zawodu i wypowiedź jest prawnie chroniona, oznacza to, że bez
zgody przewodnika nie można dokumentować jego wypowiedzi i odtwarzać.
— 66 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 67 —
INTERPRETACJA DZIEDZICTWA
W PRACY PRZEWODNIKA I PILOTA WYCIECZEK
dr Marek Nowacki
Akademia Wychowania Fizycznego w Poznaniu
Praca przewodnika i pilota wycieczek jest niezwykle odpowiedzialnym zajęciem.
Według Ustawy o usługach turystycznych (1997) do zadań przewodnika należy „…opro−
wadzanie wycieczek, fachowe udzielanie ich uczestnikom informacji o kraju, odwiedza−
nych miejscowościach, obszarach i obiektach oraz sprawowanie opieki nad uczestnikami
wycieczki”. W „Programie podstawowego szkolenia ogólnego dla kandydatów na prze−
wodników turystycznych” (Program 1999) oprócz wiedzy merytorycznej dotyczącej wa−
lorów krajoznawczych znajdziemy problematykę związaną z psychologią i socjologią
grupy, sylwetką, cechami psychofizycznymi i walorami przewodnika, systemami komu−
nikacji, sposobami rozwiązywania konfliktów. Czy to wystarczy dla sprawnego oprowa−
dzenia wycieczki? Myślę, że tak. Jednak czy sprawne oprowadzenie wycieczki wystarczy,
aby usatysfakcjonować klienta? Czy może klient oczekuje czegoś więcej? Uważam, że dzi−
siaj, w obliczu narastających wyzwań: międzynarodowej konkurencji na rynku turystycz−
nym, zagrożeń dla środowiska przyrodniczego i kulturowego, rosnących oczekiwań
zwiedzających, trzeba iść dalej. Mam na myśli misję, jaką mają do spełnienia przewodni−
cy i piloci wycieczek w zmieniającym się dookoła nas świecie. Misja ta obejmuje: edu−
kację, kształtowanie postaw, poszerzanie horyzontów, inspirowanie, pobudzanie do
aktywności w czasie wolnym, zmianę zachowań – przede wszystkim w stosunku do dzie−
dzictwa kulturowego i przyrodniczego. I nie myślę tu wyłącznie o dziedzictwie narodo−
wym, lecz także lokalnym, regionalnym, międzynarodowym, światowym, naszym i obcym
nam. Tych treści, mam wrażenie, brakuje w programach szkolenia pilotów i przewodni−
ków. Problematyką tą zajmuje się interpretacja dziedzictwa.
Dziedzictwo
Konwencja UNESCO o Ochronie Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego definiuje
dziedzictwo kulturowe jako (UNESCO 1972):
• zabytki architektury, rzeźby i malarstwa, przedmioty lub struktury archeologicz−
ne, inskrypcje, jaskinie mieszkalne oraz kombinacje wyżej wymienionych elemen−
tów o wyjątkowej uniwersalnej wartości z punktu widzenia historii, sztuki lub
nauki,
• grupy budynków pojedynczych lub połączonych, które ze względu na swoją ar−
chitekturę, jednorodność lub położenie w krajobrazie mają wyjątkową wartość
z punktu widzenia historii, sztuki i nauki,
— 68 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
• miejsca pracy ludzkiej lub stworzone przez naturę i ludzi oraz obszary zawiera−
jące stanowiska archeologiczne o wyjątkowej uniwersalnej wartości z historycz−
nego, estetycznego, etnograficznego lub antropologicznego punktu widzenia.
Wspomniana Konwencja podobnie definiuje dziedzictwo przyrodnicze:
• naturalne formacje złożone z fizycznych i biologicznych form lub grup takich form
o wyjątkowej uniwersalnej wartości z estetycznego lub naukowego punktu widzenia,
• geologiczne i fizjograficzne formacje i precyzyjnie określone obszary, które sta−
nowią siedliska zagrożonych gatunków zwierząt i roślin o wyjątkowym uniwer−
salnym znaczeniu z punktu widzenia nauki lub ochrony przyrody,
• miejsca lub precyzyjnie określone naturalne obszary o wyjątkowej uniwersalnej
wartości z punktu widzenia nauki, ochrony przyrody lub naturalnego piękna.
Tak więc dziedzictwo (heritage) jest to „coś” przekazywanego z pokolenia na poko−
lenie, nasza spuścizna, to czym żyjemy obecnie i to co przekażemy dzieciom i wnukom.
Są to nasze identyfikatory, punkty odniesienia, nasza tożsamość. Hewison (1989, s. 6)
definiuje je jako „to co przeszłe generacje ocaliły, przekazały nam i co znacząca liczba
populacji pragnie ocalić dla przyszłości”. Pojęcie dziedzictwa obejmuje zarówno obiek−
ty, miejsca, obszary przyrodnicze i kulturowe, jak i niematerialne formy kultury, jak filo−
zofia, tradycja, sztuka we wszystkich jej przejawach, różne style życia, oraz edukację
poprzez literaturę lub folklor.
Tą częścią dziedzictwa, która interesuje pilotów i przewodników najbardziej, są wa−
lory krajoznawcze, a więc cechy i elementy środowiska przyrodniczego i kulturowego,
które wzbudzają zainteresowanie zwiedzających.
Interpretacja dziedzictwa
Interpretować znaczy wyjaśniać, przybliżać znaczenia, tłumaczyć. Freeman Tilden
(1977), jeden z pierwszych teoretyków interpretacji, określił interpretację dziedzictwa jako
„…aktywność edukacyjną, której celem jest wyjaśnianie znaczeń i zależności, poprzez
wykorzystywanie oryginalnych obiektów i bezpośrednie doświadczanie”. Inna definicja
mówi, że „… jest to aktywność edukacyjna, której celem jest uświadamianie zwiedzają−
cym znaczenia dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego” (Beck i Cable 1998). Poprzez
różne media, pogadanki, wycieczki z przewodnikiem, wystawy, interpretacja buduje naszą
świadomość, zrozumienie, pomaga formułować oceny i kształtować postawy, sprzyjając
przez to ochronie miejsc przyrodniczych i kulturowych.
Cele interpretacji dziedzictwa można sformułować następująco:
• pomoc w zrozumieniu sensu miejsca, znaczenia historii i środowiska, wyrobienie
wśród zwiedzających wrażliwości na otoczenie,
• wzbogacenie doświadczeń, pobudzenie lub wyzwolenie aktywności w czasie wol−
nym,
• przekazanie wzorców zachowań przyjaznych dla środowiska (przyrodniczego i kul−
turowego),
• uświadomienie zwiedzającym celów organizacji zarządzających obiektami lub ob−
szarami, ich metod i rezultatów działania,
• popularyzacja nowych idei i trendów w ochronie zabytków kultury i przyrody,
• pomoc zwiedzającym w zrozumieniu historii, przeniesienie się w dawne czasy, wy−
jaśnianie problemów technologicznych, zjawisk fizycznych,
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 69 —
• ułatwienie nowego spojrzenia na otaczającą przyrodę, umożliwienie dostrzeżenia
ciekawych okazów lub rzadkich gatunków roślin i zwierząt.
Za pioniera interpretacji dziedzictwa uważa się Enosa Millsa (1870–1922), przewod−
nika, pisarza i wykładowcę. W swojej 35−letniej karierze przewodnika i interpretatora
napisał 15 książek o przyrodzie, był wykładowcą, jednym z twórców Aktu ustanowienia
Parków Narodowych w Stanach Zjednoczonych. Stworzył programy edukacyjnych dla
szkół zwane Szkołą na Szlaku. Nieustannie eksperymentował z różnymi technikami inter−
pretacji. Mills pisał o interpretacji, nauczał o sztuce i teorii interpretacji. Ustanawiając
zasady przewodnictwa i interpretacji, rozwinął wizję świata, w którym ludzie żyją w har−
monii ze środowiskiem przyrodniczym i ze sobą nawzajem. Drugi z ojców interpretacji
to Freeman Tilden (1883–1980), dziennikarz, pisarz, publicysta piszący o przyrodzie.
Tilden przez wiele lat wnikliwie analizował pracę przewodników w parkach narodowych
USA. Swoje spostrzeżenia opublikował w kultowym już dzisiaj podręczniku interpretacji
„Interpreting Our Heritage” w 1957 roku. Książka jest do tej pory niezastąpionym źró−
dłem inspiracji dla pokoleń przewodników, popisem elokwencji oraz głębokiej myśli, jaka
przyświeca interpretacji dziedzictwa.
Zasady interpretacji
Tilden w „Interpreting Our Heritage” sformułował sześć fundamentalnych zasad in−
terpretacji dziedzictwa. W miarę rozwoju teorii i praktyki interpretacji rozwijano i uzupeł−
niano zasady Tildena, sformułowano nowe. Oto najważniejsze z nich:
1) Aby wzbudzić zainteresowanie tematem, należy nawiązać do doświadczeń zwiedza−
jących.
Aby zainteresować przekazem słuchaczy, musimy odwoływać się do tego, co ich intere−
suje, co dotyczy ich samych. Przekaz interpretacyjny powinien być interesujący – aby
zwrócił na siebie uwagę, wymowny – aby zaniepokoił, i fascynujący – aby pozostał w pa−
mięci. Wg teorii uczenia się Neissera (1976), wewnętrzne schematy myślowe, wykształ−
cone w efekcie różnorodnych doświadczeń, decydują o przyjmowanych informacjach,
a także są w ich efekcie modyfikowane. Dlatego bardzo ważna jest znajomość słuchaczy:
ich cech demograficznych (wiek, płeć, pochodzenie, wykształcenie), doświadczeń, zain−
teresowań, a nawet motywacji. Przewodnik powinien spróbować dowiedzieć się nie tyl−
ko, co ich interesuje, ale i dlaczego. Pozwoli mu to łatwiej dotrzeć do świadomości
zwiedzających, a przez to bardziej efektywnie oddziaływać na ich schematy myślowe.
Powinno pomóc trafnie wybrać te wydarzenia, fakty i anegdoty, które zainteresują słu−
chaczy. Pierwszym i najważniejszym zadaniem jest wzbudzić zainteresowanie prezentacją.
Można to zrobić za pomocą ruchu, koloru, niezwykłego eksponatu, kontrowersyjnego
sformułowania. Drugim krokiem jest utrzymanie uwagi (upewnienie się, czy dobrze mnie
słychać, czy używam zrozumiałego języka). Zadawanie pytań słuchaczom, humor, ory−
ginalność oraz entuzjazm pomagają w podtrzymaniu zainteresowania.
2) Informacja jako taka nie jest interpretacją. Interpretacja jest rewelacją opartą na
informacji.
Głównym błędem wielu przewodników i pilotów jest „suche” przekazywanie podręcz−
nikowej wiedzy, naśladowanie dydaktyki szkolnej. Błędem jest zarówno przekazywa−
nie samych faktów, jak i brak konkretnych informacji. Opowiadanie tylko anegdot
— 70 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
i żartów, aranżowanie gier można traktować co najwyżej jako zabawę i rozrywkę, nie
jest to interpretacja.
Tak więc celem interpretacji jest pójść dalej, poza dostarczanie czystej informacji, jej
celem jest dotarcie do głębszych znaczeń, do prawdy. Uświadomienie tej prawdy zwie−
dzającym. Oto przykład:
• droga przemierzana przez wieloryby w ciągu 1 roku wynosi 10 000 mil morskich
i jest najdłuższa wśród dróg przemierzanych przez ssaki,
• odległość przemierzana w ciągu życia wieloryba jest równa odległości na księ−
życ i z powrotem,
• wieloryb codziennie zjada krewetki w ilości, które wypełniłyby osiemnaście du−
żych 70−litrowych koszy na śmieci,
• młody wieloryb wypija dziennie 200 l mleka i rośnie ok. 30 kg dziennie.
Wielką sztuką jest umiejętność wybrania z potoku informacji, jakim jesteśmy na co dzień
zalewani, odpowiednich faktów. Bardzo ważne jest aby korzystać przy tym z jak naj−
nowszych i sprawdzonych źródeł wiedzy. Trzeba tutaj wyraźnie ostrzec przed bezkry−
tycznym cytowaniem źródeł, a zwłaszcza stron internetowych, których wiarygodność
jest często wątpliwa. Wiedzę należy czerpać tylko z renomowanych i najlepiej recen−
zowanych wydawnictw lub sprawdzonych stron internetowych.
Bardzo ważne jest także uświadomienie odbiorcom, które informacje pochodzą ze
źródeł, a które są własnymi domysłami lub komentarzami. Należy pamiętać, że zdoby−
wanie wiedzy jest dla wielu osób ważnym motywem podejmowania podróży turystycz−
nych. Zadowolenie towarzyszące poznawaniu nowych faktów, zrozumieniu miejscowej
kultury lub praw rządzących przyrodą jest dla nich wielką radością. Usatysfakcjono−
wanie tych osób jest szczególnie trudnym wyzwaniem, wiele z nich szuka prawdziwych
intelektualnych wyzwań, a nie suchych i nudnych faktów.
3) Interpretacja jest sztuką, powinna informować, bawić i uświadamiać.
Sztuka mówienia i opowiadania towarzyszy ludziom od tysięcy lat. Jest obecna w na−
szym życiu na co dzień. Historie, których słuchamy, oddziałują na nas, zmieniają na−
sze poglądy i postawy. Ważne jest, aby słuchacz otrzymał z opowieści coś szczególnie
istotnego dla siebie. Opowieści interpretacyjne powinny czynić nas lepszymi. Opowia−
danie historii może przyjmować formy recytacji, przedstawień teatralnych, kukiełko−
wych, muzyki, tańca, efektów wizualnych. Fragmenty sztuk teatralnych mogą być
odtwarzane przez aktorów w różnych interesujących miejscach dla zobrazowania inter−
pretowanych postaci, miejsc lub okresów historycznych. W ostatnich latach nowocze−
sne formy interpretacji wykorzystywane są coraz powszechniej, w znacznym stopniu
przyczyniając się do popularyzacji miejsc dziedzictwa i historii. Dzięki nim można
zainteresować dziedzictwem także społeczność lokalną oraz zachęcić do ponownych
i częstszych kontaktów z obiektem. Komunikacja słowna tradycyjnie jest i powinna być
specjalną formą interpretacji dziedzictwa. Chociaż niekoniecznie musi być powiązana
z przedstawieniami wizualnymi, jest ważnym i kluczowym elementem prezentacji in−
terpretacyjnej. Pomimo dużej atrakcyjności, jaką cieszą się nowoczesne techniki inte−
raktywne i multimedialne, bezpośredni kontakt mówiącego ze słuchającym pozostaje
nadal wielkim i podstawowym źródłem przeżyć emocjonalnych. Zwiedzający uczą się
najlepiej, gdy po wysłuchaniu opowieści mogą zadawać pytania. Opowieść powinna
bawić, uświadamiać, wzbogacać egzystencję słuchaczy. Niektórzy twierdzą wręcz,
że wysłuchanie przejmującej opowieści może odmienić sens życia.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 71 —
Każda opowieść powinna być dobrze skonstruowana i składać się z wprowadzenia, roz−
winięcia i konkluzji. W trakcie opowiadania należy wykorzystywać: przykłady, kontrasty
przyczyna–skutek, analogie, zmianę skal czasowych, podobieństwa, metafory, anegdoty,
cytaty, humor, powtarzanie ważnych dla opowiadania informacji, nawiązywać do ak−
tualnych wydarzeń.
4) Głównym zadaniem interpretacji jest inspirowanie i prowokacja.
Jednym z celów interpretacji jest obalanie mitów i błędnych przekonań o otaczającym
nas świecie. Obalaniu mitów musi towarzyszyć inspirowanie, zabawa w zdobywanie no−
wej wiedzy, prowokacja w celu poszerzenia horyzontów myślowych słuchaczy. Waż−
na jest dbałość o pierwiastek intelektualny. Wzbudzanie wątpliwości, cytowanie
kontrowersyjnych źródeł, inspirowanie do poszukiwania wiedzy we własnym zakresie,
przekazanie własnej pasji dla miejsca lub historii, w sposób istotny podnosi walor pre−
zentacji i działa stymulująco na odbiorców. Przewodnik, opierając się na własnym do−
świadczeniu, powinien przekazać zwiedzającym „ducha” miejsca, wyjaśnić, dlaczego
dane miejsce było ważne w przeszłości, jest ważne teraz i będzie w przyszłości, co sta−
nowi o jego wyjątkowej i indywidualnej wartości? Ważnym celem interpretacji jest
uzmysłowienie potrzeby ochrony różnorodnych miejsc – siedlisk leśnych i wodnych,
zabytków architektury, miejsc związanych z wydarzeniami historycznymi i innych istot−
nych miejsc dla naszej kultury. Prowokacyjna interpretacja powinna oddziaływać na te
osoby, które niszczą wspólne dziedzictwo. Należy uświadomić, że jeśli niszczysz coś
pięknego, niszczysz tym samym siebie (Tilden 1977). Trzeba pomóc ludziom dostrze−
gać piękno w otaczającym ich świecie. Wpływać na zmianę ich postaw i twórczych za−
chowań. Można w tym celu wykorzystać dwie strategie motywowania: poprzez
wzbudzanie obaw i potęgowanie pragnień. Pierwsze są efektem przedstawiania nega−
tywnych wizji (i mają krótkotrwały charakter), drugie powstają w efekcie przedstawiania
wizji pozytywnych i mają długotrwały wpływ i największą siłę oddziaływania, gdyż
wtedy słuchacze czują, że mogą one odmienić ich przyszłość.
5) Interpretacja powinna prezentować kompletny temat lub tezę.
Oczywiście nie chodzi tutaj o przedstawienie wszystkich informacji o każdym zwiedza−
nym miejscu, gdyż jest to niemożliwe. Człowiek jest zdolny do percepcji tylko ograni−
czonej ilości informacji. Percepcję ułatwia pogrupowanie informacji, którą chcemy
przekazać, na siedem (plus minus dwa) części. Planując wycieczkę lub prezentację te−
matyczną, przewodnik – interpretator musi się zdecydować, które elementy całości
wybrać i włączyć do programu, aby zaprezentować całość zagadnienia. Biorąc pod
uwagę ograniczoną zdolność percepcji zwiedzających, powinno się prezentować
wybrane fakty lub koncepcje, które będą nawiązywać i ilustrować całość historii lub zja−
wiska. Każda interpretacja winna mieć na celu przekazanie – uświadomienie konkretne−
go przesłania. Są to prawdy ogólne, które dzięki interpretacji zwiedzający będą mogli
zrozumieć i zabrać ze sobą. Interpretacja nie powinna być zbitkiem nie powiązanych
ze sobą faktów. Koncentrując się na konkretnym przesłaniu, powinniśmy dobierać tyl−
ko te fakty, które najlepiej ilustrują naszą myśl przewodnią. Badania wykazały (Beck
i Cable 1998), że ludzie zapominają fakty a pamiętają tematy – przesłania. Jeśli zwie−
dzający poznają temat na początku prezentacji, wystawy lub szlaku, ich uwaga skon−
centruje się na nim i w efekcie zrozumieją i zapamiętają dużo więcej. Interpretowanie
całości zagadnienia oznacza także odnoszenie się za pomocą przykładów lokalnych do
— 72 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
zagadnień globalnych (np. zagłada lasów w parku narodowym a zmniejszanie się po−
wierzchni lasów na świecie; budowa Kościołów Pokoju przykładem zmian w świado−
mości ówczesnego społeczeństwa). Bardziej ogólny temat może być interpretowany
w kilku miejscach regionu, jednak w każdym z nich można zwracać uwagę na inne
aspekty tematu, jednocześnie do niego nawiązując. Koordynując tematykę interpreta−
cyjną w skali regionu, można uniknąć niepotrzebnego powtarzania się tematów.
6) Interpretacja skierowana do dzieci powinna mieć z gruntu inne podejście niż dla
dorosłych.
Obecnie większość dzieci, zwłaszcza tych, które dorastają w miastach, jest pozbawionych
kontaktu z przyrodą. W dodatku zajmując się przede wszystkim oglądaniem telewizji,
video, grami komputerowymi, prowadzą statyczny tzw. siedzący tryb życia. Dla wielu
dzieci przyroda jest przerażająca, straszna i obca. Może to być następstwem nieznajomości
znaków, zapachów i dźwięków naturalnego pochodzenia. Najlepszym sposobem
uniknięcia tego typu niepożądanych objawów jest jak najwcześniejsze podjęcie edu−
kacji przyrodniczej dzieci. Unikniemy dzięki temu wyrobienia się niepotrzebnych
obaw. Oto najistotniejsze wskazówki przydatne w pracy z dziećmi (Beck i Cable 1998):
• ograniczyć liczbę dorosłych do jednego na dziecko, co bardziej skoncentruje za−
interesowane strony na programie;
• pracować w małych, maksymalnie dziesięcioosobowych grupach, bowiem więk−
sza liczba uczestników sprzyja powstawaniu chaosu;
• włączyć do programu elementy niespodzianki, zaskoczenia – ułatwia to kontakt
z dziećmi, wzmaga koncentrację i podnosi skuteczność edukacji;
• realizować relatywnie krótki program i wprowadzać gwałtowne zwroty akcji dla
przyciągnięcia uwagi;
• upewnić się, że obszar jest przyjazny dla dzieci (bezpieczny i nietoksyczny);
• zwracać uwagę, aby każde dziecko miało jednakowy i bezpośredni kontakt z in−
terpretatorem;
• zachęcać do zabierania głosu, wykorzystując piosenki, rytm i odgłosy zwierząt (po−
nieważ i tak nie uda się utrzymać ciszy, więc trzeba zrobić pożytek z hałasu);
• zachęcać do ruchu, który jest pożądanym i naturalnym elementem dziecięcej natu−
ry, zaś rola interpretatora winna polegać na skierowaniu go we właściwą stronę.
7) Przewodnik powinien ożywić przeszłość, aby uczynić teraźniejszość bardziej sa−
tysfakcjonującą a przyszłość bardziej zrozumiałą.
Najciekawszym sposobem prezentacji historii jest żywa interpretacja, a więc odtwarzanie
określonych okresów lub wydarzeń z przeszłości, wykorzystując do tego osoby prze−
brane w kostiumy oraz wyposażone w narzędzia i ekwipunek z epoki. Jeśli wykonaw−
ca odgrywa rolę osoby z przeszłości, jest to interpretacja w „pierwszej osobie”. Jeśli
zaś przewodnik jest w kostiumie z epoki, ale tylko opowiada o historycznych postaciach
lub zdarzeniach, jest to interpretacja w trzeciej osobie.
Decyzja, czy interpretować w pierwszej czy w trzeciej osobie, zależy od wielu czynni−
ków, które głównie dotyczą miejsca i jego charakterystyki:
• interpretacja w trzeciej osobie umożliwia odpowiadanie na pytania, na które od−
powiedź mogą znać tylko współcześni (np. jakie były dalsze losy interpretowa−
nego miejsca, jakie były konsekwencje wydarzenia), interpretując w pierwszej
osobie należałoby wykazać w wielu kwestiach ignorancję, aby zachować charak−
ter epoki,
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 73 —
• interpretacja w trzeciej osobie jest mniej niezręczna i onieśmielająca dla zwiedza−
jących,
• w trzeciej osobie kostium jest punktem wyjścia, zagajenia dla prezentowanych in−
formacji, w pierwszej osobie kostium jest rzeczą naturalną, codzienną, o której się
nie rozmawia,
• w pierwszej osobie, aby być wiarygodnym, niezbędne są zdolności aktorskie,
• interpretacja w pierwszej osobie, dla wprowadzenia zwiedzających w charakter
omawianego zjawiska, wymaga pomocy innej osoby.
Jeżeli uda się odpowiednio przygotować scenę i strój, to interpretacja w pierwszej osobie
niewątpliwie wywołuje największe wrażenie. Angażuje wyobraźnię, oddziałuje na
emocje, wywołuje śmiech, wzruszenie, patos. Charakteryzacja nadaje ludzki wymiar wy−
darzeniom i ideom, czyniąc je rzeczywistymi dla zwiedzających. Jeśli decydujemy się
interpretować w pierwszej osobie, należy zwrócić uwagę na najdrobniejsze szczegóły:
• zapewnić widzom komfort, nie ustawiać ich pod słońce i pod wiatr,
• przed prezentacją należy wprowadzić widzów w kontekst historyczny, w kilku sło−
wach przedstawić interpretowaną postać,
• na prezentację należy wybrać odpowiednie, pasujące do postaci miejsce, np. wzgó−
rze, element wyposażenia wnętrza, pojazd z epoki, gabinet,
• jeśli ma to być miejsce do stałych prezentacji, należy sprawdzić je o różnych po−
rach dnia,
• ubiór powinien być wygodny, nosić ślady użytkowania, ewentualnie charaktery−
stycznego zabrudzenia, nie powinien wyglądać jak kostium do występów, lecz być
naturalnym uzupełnieniem interpretowanej postaci,
• zwrócić uwagę na detale podnoszące wrażenie autentyzmu postaci, np.: zegarek
na łańcuszku, monokl w oku, brud za paznokciami robotników, strażak pachną−
cy dymem, flisacy w mokrych do kolan spodniach,
• zaaranżować starannie pomieszczenia: wykorzystać zapachy (starego piwa w pu−
bie, cygar, świeżej kawy w sklepie kolonialnym), dźwięki (muzyka w starej ta−
wernie), odpowiednie oświetlenie (lampy naftowe lub gazowe, świece).
Opowiadanie o wydarzeniach historycznych, przytaczanie legend posiada własną spe−
cyfikę. Relacjonując wydarzenia historyczne, należy unikać formy wykładu. Najlepiej
opowiadać o nich z perspektywy zwykłego człowieka – uczestnika tych wydarzeń. Bę−
dzie to ciekawsze i lepiej przemówi do wyobraźni słuchaczy. Warto zwrócić uwagę na
następujące wskazówki:
• dobrze jest dobierać historie, które coś dla Ciebie znaczą, ale i odnoszą się do zbio−
rowego doświadczenia, formułują problem, który zmusza słuchaczy do zastano−
wienia się, jaka będzie puenta,
• wybrać opowieść zgodną z tematem interpretacyjnym (np. przesłaniem dotyczą−
cym ochrony środowiska, albo zabytków),
• wybrać punkt widzenia, opowiadania: w pierwszej czy trzeciej osobie; zdarzyło
mi się..., znajomy był świadkiem..., byliśmy z kolegami..., itp.,
• wyobrazić sobie sekwencje obrazów, które pojawiają się w tej historii, a następ−
nie spróbować je barwnie opowiedzieć,
• używać intonacji i gestykulacji stosownie do opowiadanej akcji,
• używać wyrazów dźwiękonaśladowczych dla wprowadzenia słuchaczy w nastrój
(skrzypienie otwieranych drzwi, wycie wilków itp.),
• wykreować postacie i pozwolić im dyskutować z sobą, używać dialektów, zmie−
niać barwę głosu.
— 74 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
8) Przewodnik musi dbać o ilość i jakość prezentowanych informacji.
Należy wystrzegać się zbyt długich i rozwlekłych opowieści. Obowiązkiem przewod−
nika i pilota jest, aby jego opowieść była zwięzła i interesująca. Jeśli przekroczymy gra−
nice wytrzymałości, stracimy tych, których wcześniej być może zainspirowaliśmy.
Znane powiedzenie show−biznesu mówi: „pozostaw publiczność w takim stanie, aby
pragnęła wrócić po więcej”.
Dobrym przykładem niepotrzebnego przedłużania jest zadanie na koniec opowieści py−
tania: „Czy są jakieś pytania?” Przewodnik powinien być otwarty na pytania zwiedza−
jących, jednak nie powinno to się odbywać kosztem całej grupy. Kiedy jedni słuchacze
zaczną zadawać pytania, inni mogą wtedy powiedzieć: „czy możemy już iść dalej?”
Przewodnik powinien dać do zrozumienia, że odpowie na indywidualne pytania po za−
kończeniu zwiedzania z grupą. Aby zapewnić wysoką jakość przekazywanej informa−
cji, przewodnik i pilot powinien stale doskonalić swoją wiedzę.
Wykorzystując w interpretacji mity, legendy i stereotypy, należy kierować się następu−
jącymi zasadami:
• należy bardzo dobrze je poznać, aby móc ujawnić ich głębsze znaczenie,
• wykorzystać stereotyp jako punkt wyjścia opowieści, należy zgodzić się z nim,
a następnie wyjaśnić, jak się ma do rzeczywistości,
• zwrócić uwagę na przyczyny powstania stereotypów,
• korzystać z wiarygodnych źródeł i umieć krytycznie oceniać wartość źródeł,
• uczynić opowieść tak dobrą jak legenda (słuchacze zapamiętują legendy, gdyż są
one po prostu interesującymi historiami).
Przewodnik nie powinien burzyć mitów lub legend. Mity są ważnym elementem wielu
kultur. Pomagają zdefiniować, zrozumieć świat i nas samych. Przewodnik powinien
wykorzystać je jako narzędzia dla przybliżenia ludzi do prawdy.
9) Przewodnik i pilot musi znać podstawowe techniki komunikowania się.
Trema. Najlepszym sposobem radzenia sobie z tremą jest perfekcyjne przygotowanie
prezentacji. Roztropny przewodnik wykorzysta tremę jako czynnik motywujący do sta−
rannego opracowania tematu opowieści. Jako test warto zadać sobie pytanie: „Jakie są
oznaki tego, że prezentacja została dobrze przygotowana?” W żadnym wypadku nie
należy słuchaczy przepraszać za swoją tremę. Jeżeli to zrobimy, słuchacze będą wy−
czuleni na to w największym stopniu. Najważniejsze cechy, którymi powinien charak−
teryzować się dobry mówca, to: uprzejmość, entuzjazm, zaufanie, komunikatywność
i logika.
Struktura dobrej opowieści powinna składać się z czterech elementów:
• wstępu, który powinien słuchaczy zainteresować i sprowokować: opowiadanie
można rozpocząć dowcipem, pytaniem retorycznym lub cytatem – celem jest spro−
wokowanie słuchaczy do skupienia ich uwagi na opowiadaniu,
• nawiązania, które wyjaśnia to, co zostało powiedziane na wstępie, co oznacza to
dla mnie, odpowiada na pytanie, jaki jest cel prezentacji, dlaczego należy skupić
uwagę na tej tematyce;
• części zasadniczej, będącej ilustracją głównego tematu za pomocą przykładów;
należy ograniczyć liczbę prezentowanych idei do kilku (psychologowie twierdzą,
że ich liczba nie powinna przekraczać siedmiu); zilustrować każdą ideę za pomocą
przykładów, metafor, analogii, nawiązywania do historycznych wydarzeń,
• konkluzji, mającej na celu spuentowanie prezentacji poprzez podsumowanie lub
zachęcenie do działania: odpowiada ona na pytanie „i co z tego?”, może także
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 75 —
zawierać element prowokujący lub zostać nagle urwana, co bywa dobrym sposo−
bem inspirującym słuchaczy, rodzącym chęć dociekania istoty poprzez samodziel−
ne poszukiwania.
Oprócz właściwego przygotowania merytorycznej treści prezentacji równie ważna jest
jej forma. Pracując nad prezentacją, należy pamiętać o następujących elementach:
• przygotowanie przed prezentacją:
• zadbać o odpowiedni, czysty, schludny ubiór z identyfikatorem lub emblema−
tem organizacji, co wzbudza zaufanie do wiedzy i kompetencji prezentującego,
• należy przyjść przed słuchaczami, zawczasu skontrolować sprawność środków,
jakimi dysponujemy,
• trzeba przywitać przychodzących na prezentację (krótka wymiana zdań, swo−
isty miniwywiad pomoże zorientować się w audytorium i dostosować prezen−
tację do słuchaczy).
• rozpoczęcie:
• bardzo starannie przygotuj początek, stwierdzono, że krytyczne dla powodze−
nia prezentacji jest pierwsze trzydzieści sekund,
• nie twórz bariery pomiędzy sobą a słuchaczami, np. stojąc za stołem lub na
podwyższeniu,
• przywitaj słuchaczy z uśmiechem, utrzymuj z nimi kontakt wzrokowy,
• nie siadaj, nie stój z rękami w kieszeniach.
• treść:
• nie zapisuj całej treści przekazu na kartkach, możesz wynotować główne punk−
ty na kartce i od czasu do czasu w naturalny sposób spoglądać na nią (nie
chowaj jej),
• unikaj monotonnego głosu, staraj się mówić spontanicznie, używaj głosu tak
jak instrumentu, użyj całej jego skali od niskich do wysokich tonów, wyko−
rzystaj pauzy do podkreślenia głównych punktów swojej prezentacji,
• dobieraj starannie słowa, używaj konkretnych przykładów, unikaj słów „wy−
pełniaczy” (yyy, hmm, aaa, itp.) – tzw. „ykania”,
• przekazuj treść mimiką i poprzez postawę (rozumienie 55% przekazu dokonu−
je się dzięki mimice), unikaj manieryzmów (podrygiwania ciałem, składania
ramion), do podkreślenia głównych punktów programu używaj gestykulacji,
zwracaj uwagę na właściwe tempo prezentacji (timing),
• używaj humoru, pomoże on ilustrować istotne punkty prezentacji, pamiętaj
jednak, że jedynie Ty sam możesz być obiektem żartów,
• aby zaangażować słuchaczy w swoją opowieść, zadawaj im różnorodne pyta−
nia: skupiające uwagę (kto, co, gdzie, np. co słyszeliście o Łemkach? z czym
wam się kojarzy ten znak?), pytania wyjaśniające (co to oznacza? co by było
gdyby? dlaczego? np. jak to się stało, że wiele rodzin łemkowskich mieszka
dziś na zachodzie Polski? co się stanie z tym jeziorem za kilka lat?), pytania
oceniające (co myślisz na ten temat? jak sądzisz, dlaczego nie wolno pływać
po tym jeziorze motorówką? dlaczego potrzebna jest bioróżnorodność?).
10) Interpretacja powinna umożliwić dostrzeżenie piękna w otaczającym świecie.
Piękno jest pojęciem bardzo osobistym i subiektywnym dla każdego, jest więc bardzo
trudne do obiektywnego zdefiniowania. To co dla jednych jest piękne, niekoniecznie
takim musi być dla innych. Przewodnik musi zdawać sobie z tego sprawę. Przygoto−
wanie zwiedzających, aby dostrzegli piękno i stworzenie ku temu sprzyjającej atmosfe−
— 76 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
ry jest jednym z obowiązków przewodnika. Enos Mills zauważył, że: „jednym z waż−
niejszych lekcji wynoszonych ze zwiedzania parków narodowych powinno być poczu−
cie obowiązku ochrony piękna przyrody”.
Piękno jest trudne do wyrażenia, jest czymś, co podnosi na duchu, sprawia radość po−
przez odczuwanie harmonii, elegancji, symetrii, wdzięku. Dzika przyroda oraz dzieła
sztuki posiadają wielki urok, który chociaż w części można spróbować przekazać zwie−
dzającym. Piękno przyrody jest porównywalne pod względem swojego magnetyzmu
i uroku do dzieł sztuki, różni się jednak pod wieloma względami: (1) jest ponadcza−
sowe, (2) bezkres, rozległość przestrzenna mają specjalną estetyczną siłę, (3) warun−
ki przyrody sprawiają, że jesteśmy niejako cali zanurzeni w dziele sztuki naturalnej,
(4) piękno przyrody jest dynamiczne, zmienia się w zależności od pory roku i rok za
rokiem, (5) oddziałuje jednocześnie na wszystkie nasze zmysły.
Aby umożliwić zwiedzającym koncentrację na pięknie, należy wytworzyć atmosferę
sprzyjającą percepcji i podziwianiu piękna krajobrazu lub obiektu. A więc uwolnić
zwiedzających od rzeczy mogących odciągać ich uwagę. Oznacza to wprawienie zwie−
dzających w stan umożliwiający maksymalne oddziaływanie na nich piękna.
Przewodnik powinien pomóc zwiedzającym dostrzec piękno, które nie jest bezpo−
średnio postrzegalne, ma sposobność kształtować wśród zwiedzających wrażliwość
i umotywować ich do kolejnych prób poszukiwania piękna. Wyrobienie w sobie ta−
kiej umiejętności wymaga oczywiście sporo czasu i wysiłku.
11) Interpretacja powinna dostarczać optymalnych doświadczeń.
Z optymalnym doświadczeniem mamy do czynienia wtedy, gdy czujemy radość, głę−
bokie poczucie zadowolenia, wtedy gdy nasze ciało i umysł są napięte do granic moż−
liwości, w dobrowolnym wysiłku, w celu dokonania rzeczy ważnej i jednocześnie
trudnej (Csikszentmihalyi 1990). Doświadczenie to Csikszentmihalyi nazwał przepły−
wem. Atrakcje krajoznawcze, takie jak parki narodowe, muzea, ogrody zoologiczne,
akwaria, obiekty historyczne, są miejscami, gdzie w określonych sytuacjach można do−
świadczyć przepływu.
Csikszentmihalyi (1990) zidentyfikował osiem głównych czynników, które towarzyszą
optymalnemu doświadczeniu. Są to:
• jasno określony cel (jeśli nie jesteśmy świadomi, dlaczego coś robimy, nie je−
steśmy w stanie dobrze wykonać daną czynność): np. wyjaśnić zwiedzającym
w jasny sposób temat ekspozycji, szlaku lub prezentacji,
• koncentracja uwagi na bieżącym zadaniu (całkowite zaabsorbowanie wykony−
wanym zadaniem): np. stworzenie warunków nie absorbujących uwagi zwiedza−
jących przez zewnętrzne bodźce,
• trudne zadanie wymagające umiejętności (możliwe wtedy, gdy wyzwanie odpo−
wiada naszym umiejętnościom – nie jest ani zbyt łatwe, ani zbyt trudne): np. wła−
ściwy dobór trasy pod względem możliwości zwiedzających, prezentacja wiedzy
na odpowiednim poziomie,
• całkowite zaabsorbowanie wykonywanym zadaniem (połączenie działania i świa−
domości, całkowite odcięcie się w danej chwili od innych aspektów życia): np.
dobre przygotowanie się do zaplanowanej trasy przemarszu,
• informacja zwrotna (pozwala na śledzenie postępów działania – czy podąża ono
we właściwym kierunku): np. quiz wiedzy krajoznawczej,
• utrata poczucia samoświadomości (utrata poczucia siebie jako czegoś oddzielo−
nego od reszty świata z jednoczesnym uczuciem jedności z otoczeniem),
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 77 —
• paradoks kontroli (poczucie sprawowania kontroli nad otoczeniem),
• transformacja czasu (utrata poczucia czasu – minuty płyną jak sekundy).
Przewodnik nie jest w stanie zapewnić zwiedzającym optymalnych doświadczeń. Tylko
sam zwiedzający jest w stanie to zrobić. Jednak atrakcje krajoznawcze są miejscem
sprzyjającym ich wywołaniu, zaś przewodnik może stworzyć warunki sprzyjające ich
wystąpieniu.
12) Podstawowym warunkiem efektywnej interpretacji jest pasja przewodnika.
Pasja jest podstawowym warunkiem efektywnej interpretacji – pasja do interpretowa−
nego dziedzictwa, jak również do ludzi, którzy przyszli po to, aby zostać zainspiro−
wanymi.
Korzyści płynące z interpretacji dziedzictwa
Beneficjantami interpretacji są nie tylko indywidualni zwiedzający, ale i społeczeń−
stwo. Zastanawiając się nad korzyściami płynącymi z interpretacji, trzeba odpowiedzieć
sobie na pytania: dlaczego zwiedza się atrakcje krajoznawcze i dlaczego społeczeństwo
powinno przeznaczać pieniądze na interpretację dziedzictwa? Odpowiedzią na te pytania
są obszerne korzyści płynące z interpretacji dziedzictwa. Dla indywidualnych zwiedzają−
cych są one trojakiego rodzaju (Knudson i in. 1999):
• edukacyjne: wiele osób zwiedza atrakcje krajoznawcze w celu zdobycia wiedzy,
jest to dla nich ważne i interesujące doświadczenie (chcą poznać miejsca wystę−
powania rzadkich gatunków zwierząt, zrozumieć historię miejsc i ludzi z nimi
związanych), poprzez zdobywanie nowej wiedzy ich wizyta nabiera sensu;
• rekreacyjne: duża część zwiedzających nie jest zainteresowana zdobywaniem
wiedzy w czasie wolnym. Tym osobom interpretacja powinna dostarczać zaba−
wy i stymulacji. Pozytywne doświadczenia podnoszą jakość życia: zmniejszają
stres, zwiększają wiarę w siebie, szacunek do siebie, podnoszą zdrowie psychiczne
i fizyczne (Moscardo, badając związek percepcji i świadomości zwiedzających
z różnymi elementami ekspozycji, dostrzegła, że skorelowanie tych elementów
wpływało pozytywnie na zadowolenie zwiedzających);
• inspiracyjne: właściwa interpretacja pozwala na płynne przejście od rekreacji do
inspiracji, pomaga odkryć piękno w dziełach sztuki, krajobrazie, a nawet w pro−
cesach adaptacji roślin i zwierząt. Dobry program interpretacyjny może zachęcić
uczestników do bardziej wartościowego życia, obudzić większą wrażliwość, po−
budzić do zbliżenia się do dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego, do przeszło−
ści, teraźniejszości i przyszłości. Może wykreować ludzi, którzy sami zaczną
interpretować swoje otoczenie, którzy nie będą tylko patrzeć, słuchać i śmiać się.
Z interpretacji dziedzictwa płynie także wiele korzyści dla społeczeństwa (Knudson
i in. 1999):
• demokracja wymaga dobrze poinformowanego społeczeństwa: informowanie spo−
łeczeństwa o przesłankach i sposobie podejmowania decyzji dotyczących zasobów
środowiska pozwala uzyskać dla nich poparcie społeczne (np. wyjaśnianie decy−
zji o utworzeniu parku narodowego podjętej przez wybranych przez społeczeń−
stwo przedstawicieli, wyjaśnianie potrzeby finansowania parków narodowych
i krajobrazowych z budżetu państwa i samorządów);
• budowanie poczucia tożsamości i więzi obywateli ze środowiskiem przyrodniczym
i kulturą kraju ojczystego, umacnia związki z krajem i pomaga przetrwać narodowi
— 78 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
(można zaryzykować twierdzenie, że tylko dzięki dużej świadomości społeczeń−
stwa polskiego, literaturze pięknej, wychowaniu, przywiązaniu do tradycji udało
się zachować tożsamość polską przez lata rozbiorów). Obecnie, w dobie powszech−
nej amerykanizacji i europeizacji, potrzebna jest identyfikacja z krajobrazem, kul−
turą narodową. Tożsamość i duma narodowa wyrastają ze świadomości miejsca,
z którego się pochodzi, dziedzictwa, które się posiada, świadomości istnienia wy−
jątkowych miejsc i swoich związków z nimi. Duma ta może pomóc uchronić te
miejsca przed zagładą;
• budowanie globalnej świadomości ekologicznej: uświadomienie konieczności
zrównoważonego rozwoju i ochrony systemów ekologicznych pozwoli dostrzec,
złagodzić bądź wyeliminować największe zagrożenia dla życia na ziemi;
• pomoc turystom w zrozumieniu etycznego sensu zwiedzanych miejsc i w odnale−
zieniu ich własnego miejsca w świecie: umożliwienie dokonania oceny swojego
miejsca w świecie, dostarczenie faktów i doświadczeń umożliwiających odnale−
zienie własnej wartości, pomoc w dostrzeżeniu sukcesów i porażek w historii ludz−
kości, zrozumieniu problemów technologicznych, wytłumaczeniu jak wykorzystuje
się i przekształca bogactwa naturalne i ukazanie sensu tego, byśmy jako ludzie
stawali się lepsi.
Wartość interpretacji w zarządzaniu obszarami kulturowymi i przyrodniczymi jest nie−
oceniona. Trzeba pamiętać, że znacznie łatwiej, taniej i skuteczniej jest uczyć i uświada−
miać, niż naprawiać i karać. Już Tilden zauważył, że „poprzez interpretację – edukowanie,
poprzez edukowanie – docenienie wartości, poprzez docenienie – ochrona”. Podobny sens
ma zdanie wypowiedziane przez słynnego podróżnika i odkrywcę Jacques’a Cousteau: „tak
naprawdę ludzie chronią tylko to, co naprawdę kochają”. Interpretacja jako narzędzie
zarządzania ma na celu modyfikowanie zachowań zwiedzających. Celem tym może być
np. zmniejszenie zaśmiecenia obszarów leśnych, uzyskanie wsparcia finansowego dla
działań organizacji zarządzających obszarami chronionymi, muzeów, miejsc dziedzictwa.
Sharpe i Gensler (1978), w wyniku badań prowadzonych nad efektywnością wpływu in−
terpretacji na zachowania zwiedzających, stwierdzili jej pozytywny wpływ wyrażający się
zmiejszeniem się wandalizmu, kłusownictwa i przemytu. Maleją także inne negatywne
zachowania („zabieranie pamiątek”, wjeżdżanie motocyklami na tereny wrażliwe), zaś ro−
śnie skłonność od przestrzegania przepisów w parkach narodowych, zwiększa się bezpie−
czeństwo, wzrasta poparcie dla polityki i decyzji władz parków. Fritschen (1984),
wg Knudson i in. (1999), stwierdził, że rozdawanie ulotek interpretacyjnych spowodowało
zmniejszenie niszczenia drzew i zaśmiecania o 50%. Rozdawane ulotki w powiązaniu
z osobistym kontaktem interpretatorów zmniejszyły te negatywne zachowania aż o 80%.
W efekcie szeroko prowadzonej kampanii interpretacyjnej, polegającej na rozwieszaniu
plakatów, rozdawaniu broszur, umieszczeniu znaków w terenie, informacji radiowych, na
terenie Wielkich Jezior (rejon Detroit) wzrosło bezpieczeństwo: prędkość łodzi zmalała
średnio o 53%, a wypadków wśród narciarzy wodnych było aż o 77% mniej.
Kredo
Na koniec tych rozważań warto przytoczyć kredo, jakie powinno przyświecać pracy
przewodnika, pilota – interpretatora. W swojej pracy powinien on (Beck i Cable 1998):
• służyć zwiedzającym jako ambasador miejsca, umacniać w zwiedzających zdol−
ność i chęć do postrzegania piękna w otoczeniu,
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 79 —
• okazywać szacunek wszystkim zwiedzającym, traktować ich jak gości w swoim
domu i dzielić się z nimi swoją wiedzą i pasją bez względu na ich wiek, płeć, za−
interesowania, fizyczne zdolności i różnice kulturowe,
• być miłym, schludnym, mówić ładnym językiem i być przyjacielskim,
• odnajdywać dobro i humor w każdej sytuacji oraz odpowiadać na powtarzające
się pytania z takim entuzjazmem, jak gdyby były one zadawane po raz pierwszy,
• przekazywać tylko dobrze udokumentowane i ścisłe informacje,
• dawać przykład odpowiedzialnego zachowania w środowisku słowem, jak i zacho−
waniem,
• doskonalić swój umysł, własną wiedzę o dziedzictwie i metodyce interpretacji
w celu zadowolenia zwiedzających osób,
• pomagać innym osobom osiągać cele interpretacyjne, a w szczególności młodym
adeptom interpretacji w doskonaleniu własnych umiejętności,
• wierzyć w siebie; dawać z siebie wszystko co najlepsze i oczekiwać, że w zamian
otrzyma się to samo.
Literatura:
Beck L., Cable T. (1998): Interpretation for 21th Century. Fifteen Guiding Principles
for interpreting Nature and Culture. Sagamore Publishing, Champaign, Il.
Csikszentmihalyi M. (1990): Flow: The Psychology of Optimal Experience. New
York: Harper Perennial.
Fritschen J. (1984): Interpretation for Management, [w:] Supplements to a Guide to
Cultural and Environmental Interpretation in the US Army Corps of Engineers.
Vicksburg, MS: Environmental Laboratory, Recreation Research Program,
Instruction Report R–84–1.
Hewison R. (1989): Heritage: an interpretation, [w:] red. D.L. Uzzell: Heritage
Interpretation: The natural and Built Environment. Belhaven, London, 15–22.
Knudson D., Cable T., Beck L. (1999): Interpretation Cultural and Natural Resour−
ces. Venture Publishing, Inc, Cato Avenue, State College, PA.
Neisser U. (1976): Cognition and Reality: principles and implications of cognitive
psychology. San Francisco, Freeman.
Program podstawowego szkolenia ogólnego dla kandydatów na przewodników tu−
rystycznych (1999). Załączniki do rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia
26 marca 1999 r. (poz. 301). Załącznik nr 1.
Sharpe G., Gensler G. (1978): Interpretation as a management tool. Journal of
Interpretation, 3 (2): 3–9.
Tilden F. (1977): Interpreting Our Heritage. Chapel Hill: University of North Caro−
lina Press.
UNESCO (1972): Convention Concerning the Protection of the World Cultural and
Natural Heritage, Paris.
Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych (Dz.U. nr 133, poz. 84).
— 80 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
Meczet Alabastrowy w Kairze – fot. Z. Kruczek
Świątynia Kumbeshwar w Patanie (Nepal) – fot. Z. Kruczek
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 81 —
PILOTAŻ W KRAJACH ODMIENNYCH KRĘGÓW
KULTUROWYCH – PRZYKŁADY Z KRAJÓW ISLAMU,
BUDDYZMU I HINDUIZMU
dr Anna Dłużewska
Wydział Turystyki i Rekreacji SWPR w Warszawie
Na tożsamość kulturową członków każdego społeczeństwa oraz wynikające z niej
normy zachowań wpływa wiele czynników, takich jak pamięć historyczna, pamięć indy−
widualna, poziom zamożności, wykształcenie, warunki geograficzne i wiele innych. Każ−
demu z tych zagadnień można by poświęcić oddzielne opracowanie. W tzw. życiu
codziennym, za czynnik najbardziej warunkujący normy społeczne obowiązujące w danej
grupie, bez wątpienia możemy jednak uznać religię. Religia oddziałuje najbardziej dogłęb−
nie, To ona decyduje o tym, co w danej grupie jest dopuszczalne, a które zachowania spo−
tkać się powinny ze społecznym ostracyzmem.14 O ile w społeczeństwie Zachodu religia
pełni rolę tzw. wzoru idealnego,15 o tyle w społeczeństwach krajów rozwijających się często
interpretowana bywa wprost. Łamanie wzorów o podłożu społecznym może zostać skwi−
towane uśmiechem (np. brak umiejętności posługiwania się pałeczkami, zjedzenie sosu
jako zupy itd.), łamanie wzorów o podłożu religijnym odbierane jest zawsze bardzo ne−
gatywnie. Osoba z zewnątrz (np. turysta), świadomie czy nieświadomie łamiąca wzorce
obowiązujące w danym społeczeństwie, może być poważnym zagrożeniem dla lokalnej toż−
samości. Nie bez powodu na różnorakich konferencjach poświęconych wpływowi tury−
styki na kraje rozwijające się, coraz częściej podejmowane są zagadnienia tzw. dysfunkcji
(kulturowych, religijnych, społecznych). Dyskomfort psychiczny wynikający z odczuwa−
nego upokorzenia może przerodzić się w agresję skierowaną na turystów. Objawiać się
to może w formie nieskoordynowanych zachowań (np. rzucenie kamieniem) do reakcji na
szeroką skalę (zamach terrorystyczny).
Znajomość podstawowych zasad wynikających z przynależności do określonego krę−
gu religijnego jest więc szczególnie istotna.
Niniejsze opracowanie ma na celu przybliżenie pracownikom sektora turystycznego
– a w szczególności pilotom wycieczek zagranicznych – podstawowych wytycznych trzech
dużych religii: islamu, buddyzmu i hinduizmu. Część poświęcona doktrynie potraktowa−
14) Przykładowo w islamie, grzech cudzołóstwa oceniany jest jako zdecydowanie cięższe przewinienie niż morderstwo.
15) Zgodnie z terminologią Ralfa Lintona, wzór idealny jest bardziej drogowskazem niż rzeczywistym wzorem za−
chowań. W czystej formie jest częściej łamany niż przestrzegany, np. przykazanie „Czcij ojca swego, matkę
swoją” nie oznacza w kulturze europejskiej bałwochwalczej czci okazywanej rodzicom, lecz nakazywany sza−
cunek. Krytykuje jednocześnie nienależyte traktowanie rodziców.
— 82 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
na została tu w sposób skrótowy – zainteresowanych pogłębieniem tej problematyki od−
syłamy do pozycji sugerowanych w bibliografii. Skupiamy się natomiast na tzw. punk−
tach krytycznych – głównych sferach, w których turysta może generować dysfunkcje
o podłożu religijnym.
ISLAM
Obszary występowania: Półwysep Arabski, Afryka Północna i Środkowa, Zachodnia
i Wschodnia (w tym Kenia, Tanzania), Uzbekistan, Turkmenistan, Kirgistan, Pakistan,
Indie (część Radżasthanu), Indonezja, Malezja, Filipiny, Malediwy itd.
Atrakcje turystyczne islamu: meczety i medresy: Samarkanda (Uzbekistan), wielki
meczet: Kairouan (Tuenzja), meczety i medresy: Fez, Meknes, wielki meczet: Casablan−
ka (Maroko) itd.
Islam to najmłodsza spośród istniejących religii monoteistycznych, powstała w VII
wieku w Arabii. Jej twórcą i głównym prorokiem był Mahomet. Doktryna islamu opiera
się na Sunnie (tradycji proroka) i Koranie – świętej księdze, której treść dyktował Maho−
metowi sam Allah. Koran jest rozumiany jako słowo boże, a nie symboliczny zapis, dla−
tego przez swych wyznawców traktowany jest wyjątkowo dosłownie. Religia opiera się
na 5 filarach (modlitwa – o wyznaczonych porach dnia, z twarzą w kierunku Mekki; jał−
mużna; post w miesiącu – ramadan; pielgrzymka i święta wojna – dżihad).
Mimo pierwotnego szacunku dla „wyznawców księgi”, jak określani są chrześcijanie
i żydzi, z którymi nie należało prowadzić świętej wojny, obecnie najwięcej krwawych
konfliktów występuje właśnie na styku tych religii.
Dwa podstawowe odłamy islamu to: sunnici i szyici.
Islam wyznaje ponad miliard ludzi na całym świecie (głównie w krajach Afryki i Azji),
a z roku na rok rośnie liczba jego wyznawców. Bez wątpienia można stwierdzić, że wpływ
islamu na postawy wierzących w odniesieniu do tzw. obcych, czyli turystów, jest zdecy−
dowanie większy niż w przypadku jakiejkolwiek innej religii. Moralność muzułmańska
obejmuje szeroką sferę życia społecznego: począwszy od zakazu picia alkoholu, poprzez
reguły dotyczące ubioru, skończywszy na zasadach kontaktów między płciami, specyficz−
nie rozumianym poczuciu honoru i gościnności. Bardzo dużą rolę przywiązuje się do od−
dzielenia świata mężczyzn od świata kobiet. We wszystkich krajach muzułmańskich
dziewczęta i dorosłe kobiety podlegają mniejszej lub większej kurateli ojca, męża lub
innego opiekuna płci męskiej (np. najstarszego brata), który odpowiedzialny jest za ich
moralne prowadzenie się. Jakiekolwiek splamienie czci kobiet odbija się na honorze ca−
łego rodu i wymaga podjęcia natychmiastowych sankcji (w skrajnym przypadku ukamie−
nowania). Za najbardziej potępione uważane są związki kobiety muzułmanki z mężczyzną
– niemuzułmaninem. Uznawane są one za zdradę rodu i wyparcie się religii. Małżeństwa
mężczyzn muzułmanów z niemuzułmanką są dozwolone nawet w społecznościach najbar−
dziej konserwatywnych.16
16) Prorok islamu Mahomet jako jedną z żon pojął chrześcijankę wyznania koptyjskiego – Marię. Muzułmanie in−
terpretują to jako przyzwolenie dla mężczyzn do zawierania małżeństw z kobietami wyznań księgi (chrześci−
jaństwo, judaizm).
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 83 —
Przepisy obowiązujące w różnych krajach muzułmańskich odbiegają od rozwiązań
tradycyjnych (prawo szarijatu obowiązuje jedynie w Arabii Saudyjskiej, w Iranie i Libii),
jednak zawsze – w mniejszym lub większym stopniu – nawiązują do tradycji islamskiej.
Nawet jeśli litera prawa jest jak najbardziej proeuropejska – powszechnie obowiązujący
kodeks honorowy niewiele się różni od rozwiązań sprzed wieków.
Muzułmanie czują się zranieni, kiedy obcy przejawiają postawy uznawane w islamie
za niedopuszczalne: np. trzymanie się za ręce osób przeciwnej płci, publiczne okazywa−
nie sobie czułości (nawet par pozostających w legalnym związku), próby nawiązania kon−
taktu z miejscowymi kobietami. Inna sprawa, że turyści często nie zdają sobie sprawy ze
skali szoku kulturowego, jaki mogą powodować: nieodpowiednie, skąpe ubranie, próby
wchodzenia do meczetu w butach, publiczne spożywanie alkoholu – muszą stać się źró−
dłem niechęci czy frustracji wśród ludności autochtonicznej (A. Jackowski: Święta prze−
strzeń świata. Podstawy geografii religii. Wydawnictwo UJ, Kraków 2003).
Na tle różnych religii świata jedynie islam i chrześcijaństwo wykazują postawy „mi−
sjonarskie”, tj. nawracania niewiernych na drogę wierności Bogu.17 Nawracania z użyciem
argumentów lub siłowo. W przypadku muzułmanów tzw. dżihad, czyli walka z niewier−
nymi, jest jednym z filarów wiary i obowiązkiem każdego wierzącego. Wojownicy dżi−
hadu dostąpią największych rozkoszy w życiu pozagrobowym – i to jest dodatkowym
argumentem dla wielu młodych stawiających sobie za cel walkę o daar al. Islam (czyli
panowanie świata islamu). Sprawia to, że istnieje powszechne przyzwolenie na walkę
z przejawami braku moralności – w tym przypadku walkę z turystami.18
Przepisy prawne i praktyka życia codziennego w krajach muzułmańskich są szczególnie
różnorodne.19 Objawia się to we wszystkich dziedzinach: w nakazach dotyczących życia
rodzinnego, w prawach kobiet, w zasadach dotyczących ubioru itd. W niektórych krajach
zachowania są wynikiem wymagań kulturowych, w innych wszystko regulują rygorystycz−
ne przepisy prawne (oznacza to, że za ich łamanie ryzykujemy nie tylko dezaprobatą, ale
nawet karą więzienia). Władze niektórych państw poszły w zakazach znacznie dalej niż
nakazuje Koran.
Na wszystko to nakładają się lokalne tradycje, zwyczaje. Nic dziwnego – w przypad−
ku religii występującej na tak ogromnym obszarze, na kilku kontynentach jest to zupeł−
nie zrozumiałe. Inaczej będzie w Indonezji, inaczej w Gambii, jeszcze inaczej w Maroku
czy w Emiratach Arabskich. Poniżej podajemy przykłady najbardziej typowych proble−
mów, które mogą wystąpić w większości krajów muzułmańskiego kręgu kulturowego.
Alkohol
Każdy – nawet najsłabszy alkohol jest w islamie zakazany. W praktyce bywa różnie.
W niektórych krajach (np. Turcja, Tunezja, Maroko) niskoprocentowy alkohol (piwo,
wino), zwłaszcza w miejscach turystycznych, jest ogólnie dostępny i niedrogi, w innych
barierą są wysokie ceny (dotyczy to zwłaszcza alkoholu wysokoprocentowego – za bu−
17) Kampanie zachęcające do przejścia na buddyzm są wymysłem kultury zachodnioeuropejskiej. W krajach, w któ−
rych buddyzm jest religią narodową, podobne akcje nie są przeprowadzane. Osoby innego wyznania są w klasz−
torach buddyjskich chętnie widziane, nikt jednak nie nawraca „na siłę”. Podobnie w hinduizmie. Znane w Europie
hinduskie ośrodki medytacji mają więcej wspólnego z sektami niż z hinduizmem jako takim. Judaizm jest reli−
gią z założenia hermetyczną i niezainteresowaną nawróceniem niewiernych.
18) Dżihad w tradycji muzułmańskiej oznacza też walkę o samodoskonalenie się. Prezydent Tunezji Habib Bourgi−
ba interpretował dżihad jako walkę o rozwój ekonomiczny i edukacyjny kraju. Obecnie dominujące jest jednak
najbardziej literalne rozumienie dżihadu – jako walki z niewiernymi.
19) Dłużewska.A., Kobieta w Tunezji, Dialog 1998.
— 84 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
telkę wódki można zapłacić powyżej 100 USD). Są też kraje, w których posiadanie naj−
mniejszych ilości alkoholu karane jest chłostą lub nawet wieloletnim więzieniem (Libia,
niektóre państwa Półwyspu Arabskiego). Należy rygorystycznie przestrzegać tych zaka−
zów – kary są egzekwowane, więzienia szczególnie drastyczne, a przedstawicielstwa kon−
sularne nie są w mocy turystów wybronić.
Ubranie
W czasie pobytu na terenie hotelu, na zamkniętej plaży można czuć się swobodnie.
Zakazy wstępu dla miejscowej ludności stworzone zostały zarówno dla spokoju turystów
(aby ich nie zaczepiano), jak też po to, by turyści (np. eksponowaniem odkrytego ciała)
nie urazili odczuć innych. Opuszczając teren hotelu, wyjeżdżając z kurortu do miejsco−
wości mniej turystycznych, szczególnie zaś w czasie zwiedzania meczetów należy jednak
przestrzegać kilku zasad.
Kobiety – Koran wyraźnie określa, jak powinny się ubierać (przykryte ramiona, nogi,
włosy). Publicznie pokazywać można jedynie twarz i dłonie. Mieszkanki niektórych mu−
zułmańskich krajów ubierają się swobodniej, rygorystyczne wskazania, tym bardziej nie
obwiązują wówczas turystek. Kobiety turystki powinny jednak ubierać się „przyzwoicie”
– zrezygnować ze spódniczek mini, z bluzek odkrywających dekolt i plecy. Dotyczy to
zwłaszcza kobiet podróżujących samotnie. Zbyt swobodny strój może być odbierany jako
propozycja zawarcia bliższej znajomości. W niektórych krajach turystki proszone są o za−
kładanie chustki na głowę. W nielicznych – fundamentalistyczne rządy poszły znacznie
dalej – za pokazanie twarzy, oczu czy pomalowanie paznokci można trafić do więzienia
lub stracić życie.
Mężczyźni – poza terenem hotelu oraz turystycznej mediny zalecane są spodnie z dłu−
gimi nogawkami oraz koszule przykrywające ramiona.
Fotografowanie
Islam zakazuje przedstawiania wizerunku istot żywych. Inny tradycyjny przesąd mówi,
że posiadając czyjś wizerunek, posiadamy czyjąś duszę. W praktyce muzułmanie w więk−
szości krajów nie stronią od robienia sobie zdjęć, nie lubią jednak być fotografowani przez
turystów (nigdy nie wiadomo, do czego ich wizerunek posłuży). Czasem zakaz dotyczy
tylko kobiet, czasem (np. w Senegalu) dosłownie wszystkich. Nie ma reguły – w prakty−
ce musimy delikatnie zorientować się, jak daleko możemy się posunąć. Jeżeli pozostaje−
my z kimś w przyjaznych stosunkach, do robienia zdjęć możemy być nawet zachęcani.
Kobiety – mężczyźni
W islamie obowiązuje ścisłe rozdzielenie świata kobiet od świata mężczyzn i związa−
ne z tym daleko posunięte reguły przyzwoitości. W wielu miejscach nie do pomyślenia jest
wspólne wyjście na kawę nawet osób już zaręczonych. Często jeszcze zdarza się, że mło−
dzi pierwszy raz widzą się dopiero w dniu ślubu. W tym kontekście zbyt plażowy ubiór
i swobodne zachowanie turystek może być zrozumiane jako jednoznaczna zachęta. Jeśli
chcemy tego uniknąć, powinniśmy zachowywać się z ogromną rezerwą (znacznie większą
niż w krajach europejskiego kręgu kulturowego), nawet jeśli spotkamy się z zarzutem
wywyższania się czy rasizmu.
Zupełny zakaz nawiązywania bliższych kontaktów z miejscowymi kobietami dotyczy
mężczyzn. O ile związki muzułmanów z niemuzułmankami są społecznie dopuszczalne,
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 85 —
o tyle związków niemuzułmanów z muzułmankami rygorystycznie zakazuje zarówno re−
ligia, jak i zwyczaj. Dla obydwu stron jest to ryzykowne (kobieta może zostać skreślona
społecznie, a turysta w skrajnym przypadku wtrącony do więzienia).
Meczet
W wielu krajach wstęp do środka mają tylko wierni, w innych spośród turystów tylko
mężczyźni (należy to sprawdzić). Nawet na dziedzińcu obowiązuje kategoryczny zakaz je−
dzenia i picia. Zwiedzając, przestrzegamy zasad dotyczących ubrania oraz zdejmujemy buty.
Ramadan
Dziewiąty miesiąc księżycowy kalendarza muzułmańskiego, w czasie którego od świtu
do zmroku wierni powstrzymują się od jedzenia, picia, palenia papierosów itd. Ramadan
jest miesiącem „ruchomym” (co roku przypada o innej porze). W tym okresie większość
restauracji, poza nastawionymi na obsługę turystów, otwierana jest dopiero po zmroku.
Nietaktowne będzie nawet publiczne picie wody w ciągu dnia (w czasie letnich upałów
szczególnie uciążliwe).
BUDDYZM
Obszary występowania: Tajlandia (hinajana−theravada), Laos, Kambodża, Sri Lanka,
Birma (hinajana), Wietnam, Chiny, Korea, Japonia (mahajana), Tybet, Nepal (man−
trajana itd.).
Atrakcje turystyczne buddyzmu: np. Wat Po, Wat Phra Kaew, Wat Traimit itd.: Bang−
kok, świątynie Sukhotai (Tajlandia), świątynie Luang Prabang (Laos), kompleks świątynny
Pagan (Myanmar), Svayambhunath, Bodhnath Stupa (Nepal), Angkor Wat (Kambodża) itd.
Buddyzm jest religią bardzo otwartą. Wyznawcy buddyzmu szanują wiarę nawet w zja−
wiska bardzo odległe od zasadniczych wytycznych własnej religii, stąd duża tolerancja dla
zachowań właściwych dla odmiennego kręgu kulturowego. Kraje występowania buddyzmu
uznawane są za najbardziej tolerancyjne i przyjazne dla turystów. Nie bez znaczenia dla
turystyki jest również ogromna atrakcyjność buddyjskich obiektów sakralnych. Ich zwiedza−
nie stanowi często główną atrakcję turystyczną podróży do Azji.
Buddyzm zrodził się w Indiach ok. V wieku p.n.e. – stamtąd rozprzestrzenił się na
Azję. W samych Indiach religia ta obecnie nie występuje. Źródła filozofii buddyjskiej
tkwiły w braminizmie i hinduizmie. Z doktryn tych buddyzm przejął wiele terminów i po−
jęć, nadając im jednak nowy sens. Obecnie wyróżniamy 3 różne szkoły buddyzmu:
• hinajana (mały wóz) – elitarna, duży nacisk na naukę i medytację,
• mahajana (wielki wóz) – charakter popularny,
• mantrajana (wóz formuł magicznych) – wyodrębniła się z mahajany, powstała pod
wpływem tantryzmu. Rozwinięty kult śakti (pierwiastka żeńskiego) i bodhisattów.20
20) Bodhisattwa – przebudzony, który zrezygnował z wstępu do nirwany, by pozostać na ziemi i pomagać innym
w drodze do oświecenia.
— 86 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
Istotą nauki wszystkich szkół są 4 prawdy:
• dukkha – wszystko jest cierpieniem, cierpienie stoi u początku życia ludzkiego;
• samudaya – przyczyną cierpienia jest pragnienie;
• nirodha – wyzwolenie od cierpienia poprzez unicestwienie pragnień;
• magga – droga do unicestwienia cierpienia (tzw. 8−częściowa droga środka): do−
bre rozumienie, dobre zamiary, dobra mowa, dobre działanie, dobre życie, dobry
wysiłek, dobry umysł, dobre skupienie.
Ostatecznym celem religii jest nirwana – unicestwienie cierpienia, które osiąga się
poprzez gromadzenie zasług w długim cyklu śmierci i odrodzenia. Natura odrodzenia za−
leży od karmy. Większość ludzi jedynie zmierza do odrodzenia w nowym, lepszym życiu,
nie umie jednak określić, czym jest stan nirwany.21 Droga do zbawienia wiedzie przez stan
mnisi oraz ofiary na rzecz mnichów. Mnichów – mężczyzn obowiązuje przestrzeganie
250 reguł (w tym abstynencja seksualna, zakaz picia alkoholu itd.), mniszki – kobiety obo−
wiązuje 10 reguł, stąd szacunek społeczny, jakim się cieszą, jest mniejszy niż w przypad−
ku mnichów.
Instytucja mnicha buddyjskiego różni się zasadniczo od instytucji mnicha w europej−
skim kręgu kulturowym. Przywdzianie habitu nie wiąże się ze ślubami wieczystymi –
mnichem można zostać na okres roku, miesiąca..., zależnie od potrzeb psychicznych i cza−
sowych możliwości. Dotyczy to również najważniejszych osobistości życia politycznego.
Kościoły chrześcijańskie nie uznają buddyzmu za religię, lecz za doktrynę filozoficzną.
Krytykowany jest głównie stosunek do bogów. Zgodnie z doktryną buddyzmu, człowiek
może osiągnąć nirwanę bez pomocy żadnego boga, a jedynie sięgając po swój potencjał.22
Sam Budda (Siddhartha Gautama) nie jest uważany, ani sam nie uważał się za boga. Ranga
bóstw hinduistycznych nie była przez niego ani potwierdzana, ani podważana.
Alkohol
Nie należy spożywać alkoholu na terenach sakralnych.
Ubranie
Nie ma religijnych zakazów. Zwyczajowo kobiety i mężczyźni przykrywają nogi.
Ze względów kulturowych wskazane jest więc zrezygnować ze spódniczek mini, z bluzek
mocno odkrywających dekolt i plecy przy zwiedzaniu prowincji. Dotyczy to zwłaszcza
Laosu i Birmy.
Fotografowanie
Raczej akceptowane. W praktyce musimy delikatnie zorientować się, jak daleko mo−
żemy się posunąć. Jeżeli pozostajemy z kimś w przyjaznych stosunkach, do robienia zdjęć
możemy być nawet zachęcani.
Kobiety – mężczyźni
Rygorystyczne zasady zachowania dotyczą wyłącznie kontaktów z mnichami. Kobie−
ty pod żadnym pretekstem nie powinny dotykać mnichów (za dotyk uważane jest nawet
21) Nirwana – zgaśnięcie pragnień, następnie zanik bytu indywidualnego, stan błogości w tym życiu lub po śmierci.
Osiągnięcie nirwany zupełnej wyzwala od ponownych narodzin (paranirwana).
22) Z tego powodu buddyzm nieuznawany jest przez chrześcijaństwo za religię, lecz za ideologię ateistyczną.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 87 —
podanie ręki). Jeśli chcemy przekazać dary, stawiamy je przed mnichem. Podobnie męż−
czyźni – turyści – nie powinni dotykać mniszek.
Świątynia
Kompleks świątynny – tzw. wat pełni zdecydowanie szerszą rolę niż świątynia chrze−
ścijańska. W skład watu wchodzą pomieszczenia zajmowane przez mnichów, sale jadal−
ne, pokoje gościnne dla ubogich itd. Koncentruje się tu życie wspólnoty, we wnętrzu
składane są dary z kwiatów i kadzideł, na dziedzińcu spożywane bywają posiłki. Wcho−
dząc na teren świątyni, należy pamiętać o zasłonięciu nóg (długie spodnie lub spódnice),
przykryciu ramion oraz o zdjęciu butów. Nakaz zdjęcia obuwia jest różnie interpretowa−
ny w różnych krajach. W Tajlandii dotyczy wyłącznie wnętrza samej świątyni, w Kam−
bodży jedynie najbardziej sakralnej części świątyń, tzw. shrinu, a w Birmie, całej
przestrzeni wokół świątyń (schodów prowadzących do obiektów sakralnych, kramów,
czasem nawet przylegających ulic – czyli miejsc, w których trudno o utrzymanie czysto−
ści). Zdarza się (np. w Birmie), że dodatkowo wymagane jest zdjęcie skarpet i rajstop.
Nakazy dotyczą również turystów. Siadając, należy pamiętać o niewyciąganiu nóg w kie−
runku posągu Buddy.
Zachowanie w domu
Odwiedzając miejscowe domy – co zdarza się coraz częściej w czasie trekkingów –
należy pamiętać o zdjęciu butów, nie wyciąganiu nóg w kierunku domowej kapliczki,
niesiadaniu pod kapliczką. Ważną rolę pełni również próg domostwa – uważany za sie−
dzibę duchów – przodków rodziny. Nie należy siadać na progu, ani na niego następować.
Inne
Dotykanie głowy (np. głaskanie dzieci) uważane jest za poniżające.
HINDUIZM
Obszary występowania: Indie, Nepal, Mauritius, Bali (Indonezja) itd.
Atrakcje turystyczne hinduizmu: Waranasi, Allachabad, Tamilnad, Radżasthan (Indie),
Tanah Lot (Bali), Pshupatinath, Bhaktapur (Nepal), Grand Bassin (Mauritius).
W krajach występowania hinduizmu właśnie religia, oraz to, co od niej pochodzi, sta−
nowi główną turystyczną atrakcję. Dotyczy to zarówno samych obiektów sakralnych, jak
i przeróżnych festiwali i obrządków. Kolorystyka hinduskich uroczystości religijnych nie
ma sobie równych nigdzie na świecie. Z drugiej strony, zwiedzanie hinduistycznych świą−
tyń może być dla turystów nie lada wyzwaniem. Z pewnością wzbudza ono skrajne emocje.
Hinduizm powstał w V w. p.n.e. w społeczeństwie osiadłym o ustroju warnowo−ka−
stowym. Podstawą wyznania jest kasta i rodzina. Cztery podstawowe kasty to:
1) bramini – kapłani,
2) kszatrije – rycerze, władcy, ziemiaństwo,
— 88 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
3) wajsowie – handel, rzemiosło,
4) siudrowie – rolnicy, chłopi.
Wszystkie kasty dzielą się na dziesiątki, a czasem setki podkast. Przykładowo służą−
cy, który czyści przedmioty z brązu, nigdy nie dostąpi zaszczytu czyszczenia przedmio−
tów ze srebra (wyższa podkasta). Nawet w kościołach chrześcijańskich, pomiędzy
wiernymi przestrzegany jest system kastowy: osoba przynależąca do wyższej kasty nigdy
nie usiądzie obok kogoś z kasty niższej. Urodzenie w danej kaście wpływa na karmę (prze−
znaczenie), implikuje praktycznie całą drogę życiową jednostki. Kastowość dotyczy nie
tylko rzeczy wielkich (np. z kim może zostać zawarte małżeństwo, jaki jednostka będzie
wykonywała zawód) – ale i bardzo wielu składników dnia codziennego: co dana osoba
będzie jadła, jakie zachowanie obowiązuje w stosunku do przedstawicieli innych kast (np.
osoby przynależące do niższych kast nie mają prawa wejść na cień bramina), o jakiej porze
załatwiane są potrzeby fizjologiczne itd.
Oficjalnie system kastowy został w Indiach zdelegalizowany, w praktyce nadal obo−
wiązuje z całą mocą. Wymowna jest historia emigranta należącego do kasty siudrów, który
odwiedził swoje rodzinne strony. Odmówiono mu obsłużenia w restauracji przeznaczonej
(oczywiście prawem niepisanym) dla kasty kszatrijów. Oburzony siudra powrócił do re−
stauracji w obecności policjanta. Właściciel – nie chcąc wchodzić w konflikt z prawem –
zaprosił siudrę do środka, do jego obsłużenia poprosił jednak dalitę. Siudra widząc niety−
kalnego, który podaje mu posiłek – wybiegł z restauracji.
Niedotykalni – pariasi – czy dzieci boga (jak nazywał ich Mahatma Gandhi) to gru−
pa, której status społeczny jest tak niski, że nie znalazł się nawet w systemie kastowym.
Osoby przynależące do tej kategorii wykonują najbrudniejsze, najbardziej podłe prace
(oczyszczanie ulic z nieczystości, garbowanie skór itd.).
Obok systemu kastowego ogromną rolę pełni w życiu Hindusa rodzina. Wielka rodzina
zamieszkuje pod jednym dachem, zarobione pieniądze oddawane są do wspólnego budżetu,
o którego podziale decydują najstarsi. Do normalnych należy sytuacja, że małżonka świet−
nie zarabiającego biznesmena nie może od lat doczekać nowej sukni, a jej szwagierki,
których mężowie zarabiają znacznie gorzej, korzystają z dobrodziejstw pensji jej męża.
O podziale decyduje teściowa.
Oddzielnym tematem jest pozycja kobiety w hinduizmie – bez wątpienia jedna z naj−
gorszych na tle wszystkich religii. Tematyka ta wykracza jednak poza ramy niniejszej
prezentacji i zostanie poruszona przy innej okazji.
Obowiązujący system bogów i bożków jest dla osób z innego kręgu kulturowego zu−
pełnie niezrozumiały, nawet sami hindusi miewają kłopoty z interpretacją niektórych
wcieleń (kilkaset).
Najważniejsi bogowie to trójca:
• Brahma – stwórca,
• Vishnu – zachowuje,
• Shiva – niszczyciel.
Hinduizm pełen jest paradoksów. Z dużą czcią podchodzi się do wszystkich bóstw:
tych dobrych i tych złych (w naszym europejskim mniemaniu). Najwięcej świątyń poświę−
cono niszczycielowi – Shivie. Świątynie Shivy uznawane są za najbardziej liberalne, a więc
dostępne są również dla niewierzących – turystów. Świątynie Vishnu znajdują się głów−
nie w Indiach południowych. Wstęp do nich mają tylko wierni, turyści nie mają prawa
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 89 —
wstępu nawet na schody. Samych hindusów obowiązują tu ścisłe normy dotyczące ubio−
ru i zachowania. Nie wolno wnosić parasoli i aparatów fotograficznych, mężczyźni muszą
założyć białe dothi i odkryć tors, kobiety założyć długie sarongi przykrywające kolana.
Świątynie Brahmy – boga stwórcy spotykane są bardzo rzadko. Wszystkie można poli−
czyć na palcach jednej ręki.
W samych świątyniach poszczególne shriny (kaplice) poświęcone są innym bóstwom
(Paravathi, Khali, ganeshovi itd.) lub planetom.
Paravathi – małżonka Shivy (uosobienie wszelkich cnót i delikatności właściwych
kobiecie) w pewnych okolicznościach przeobraża się w okrutną boginię Khali, znaną
z mściwości i przyjmowania krwawych ofiar, choć cały czas jest tą samą osobą. Aby zła−
godzić gniew bogini, wierni mają zwyczaj obrzucania jej posągów kulkami masła (złość
spływa jak po maśle). Wielu składa Khali ofiary – aby nie skierowała przeciw nim swe−
go gniewu, wielu – żeby ukarała ich nieprzyjaciół.
W hinduizmie ogromną rolę pełni uświęcające działanie wody i ognia.
Alkohol
Na ogół spożywanie alkoholu jest dozwolone (poza miejscami sakralnymi). Trudno−
ści mogą wystąpić jednak w Radżasthanie – w 2000 roku wprowadzono tam zakaz poda−
wania alkoholu (również piwa) w większości restauracji. Turyści mogą spotkać się
z propozycją podania piwa w czajniku. Zakazy spożywania alkoholu biorą się jednak nie
tyle z hinduizmu, co z wpływów muzułmańskich.
Świątynia
Hinduistyczne świątynie znacznie wykraczają poza nasze wyobrażenie co do tego, jak
powinien wyglądać „dom boży”. Nie są one wyłącznie miejscem modlitwy, kontemplacji
i składania ofiar. Świątynie pełne są różnorakich kramów i sklepików. Sprzedaje się tu
ciastka i ryż do karmienia ryb tłoczących się w świętym basenie, kadzidła, świece, gir−
landy kwiatów, owoce i mleko, które zostaną złożone w ofierze bogom. Wierni obmywają
się w świętej wodzie, medytują w cieniu budowli. Pośpiech jest niestosowny – wskazuje
na brak należytego szacunku do miejsca. Ludzie zasiadają więc z rodzinami, bawią się
z dziećmi, rozmawiają, spożywają posiłek. Resztki pozostawiane są na podłodze.
Nieodłącznym składnikiem każdej świątyni jest woda: basen lub rzeka. Oprócz roli
sakralnej woda pełni ogromną rolę praktyczną: wierni robią tu pranie, kapią się oraz – co
bardziej zaskakujące – załatwiają potrzeby fizjologiczne. Większość odwiedzających
(głównie z powodu ubóstwa) nie korzysta z publicznych toalet.
Na teren sakralny trzeba wejść boso. Nawet uzbrojeni policjanci obsługujący wyso−
kiej klasy sprzęt do identyfikowania ładunków wybuchowych (np. w Tamilnadzie ataki
terroru w miejscach publicznych nie należą do rzadkości) nie nakładają obuwia. Większości
Hindusów nie stać na zakup butów. Niewielu nosi klapki, prawdziwe buty to już szczyt
komfortu. Czasem system kastowy nakazuje je zdjąć już w pewnej odległości od świąty−
ni. Wchodząc do świątyni, wnoszą więc z sobą cały miejski brud: kawałki jedzenia, pla−
stiku, krowich odchodów. Posadzka jest bardzo lepka. Sprzątanie świątyń (mycie posadzki)
nie jest praktykowane.
Na noc świątynie są zamykane – informuje o tym głośny dźwięk dzwonów. Wcześniej
kapłani przenoszą symbol Shivy z jego shrine«u do shrine«u Paravathi. „Shiva idzie spać”.
Procesji towarzyszy wspaniała, wprost oniryczna muzyka trąb i bębnów. Jest to niezapo−
mniane, jedyne w swoim rodzaju przeżycie.
— 90 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
Ważne: przed wejściem należy zdjąć buty, kobiety powinny założyć długie spódnice;
turyści mogą uczestniczyć w obrządkach. Czasem bywają do tego nawet zachęcani.
Święta woda
Najbardziej sakralną rolę pełni Ganges. W wodach Gangesu odbywają się kąpiele
rytualne, do rzeki wrzucane są prochy zmarłych. Wierni, którzy nie mają możliwości
dotarcia nad świętą rzekę, otaczają kultem dopływy do Gangesu (np. Pashupatinath w Ne−
palu). W krajach odległych od Indii (np. Mauritiusie, wyspa Bali w Indonezji) powstały
legendy o rzekach płynących pod oceanem, łączących uznawane przez lokalną ludność za
święte zbiorniki wodne – z Gangesem.
W Indiach i w Nepalu (zwłaszcza w Waranasi i Pashupatinath) obrządki sprawowane
nad świętą wodą mogą wywoływać skrajne odczucia. Z jednej strony mnóstwo kadzideł,
kwiatów, ofiar składanych z owoców, z drugiej brud, nędza, załatwianie potrzeb fizjolo−
gicznych na oczach przechodniów oraz kremacja zwłok. Z przyczyn materialnych (koszt
opału) zwłoki nie zawsze ulegają kompletnej kremacji. Często zdarza się, że do wody
wrzucane są niedopalone szczątki.
Ważne: nie należy fotografować kremacji; absolutnie nie należy zażywać kąpieli ra−
zem z wiernymi. Ryzykujemy poważnymi schorzeniami. Zbiorniki wodne przy każdej
świątyni są mocno zanieczyszczone. W Gangesie stężenie bakterii kałowych przekroczo−
ne jest 300−krotnie.
Ubranie
Nie ma religijnych zakazów. Zwyczajowo kobiety przykrywają nogi. Ze względów
kulturowych wskazane jest więc zrezygnować ze spódniczek mini. Pokazywanie dekoltu
i brzucha dozwolone.
Fotografowanie
Raczej akceptowane, w większości turyści są nawet zachęcani do robienia zdjęć. Zda−
rza się jednak, że osoba fotografowana oczekuje za swą „usługę” zapłaty.
Kobiety – mężczyźni
W relacjach na płaszczyźnie społecznej – które turystów dotyczą najbardziej – nie ma
zakazów kontaktu między obiema płciami.
Literatura:
Danecki J., Podstawowe wiadomości o islamie, t. 1–2, Dialog, Warszawa 1997–1998.
Dłużewska A., Kobieta w Tunezji, Dialog, Warszawa 1998.
Dąbrowski E. (red.), Religie świata, PAX, Warszawa 1957.
Eliade M., „Sacrum i profanum”. O istocie religijności, Wyd. KR, Warszawa 1996.
Jackowski A., Święta przestrzeń świata. Podstawy geografii religii, Wydawnictwo
UJ, Kraków 2003.
Walker B., Hindu World. An Encyclopedic Survey of Hinduism, vol. 1–2, George
Allen and Uniwim Ltd., London 1968.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 91 —
FORMY DOSKONALENIA JAKOŚCI
USŁUG PRZEWODNICKICH I PILOTAŻU WYCIECZEK
Tadeusz Stefański
Komisja Przewodnicka ZG PTTK
Przewodnicy turystyczni spełniają doniosłą rolę. Nikt tego nie może im odebrać. Prze−
wodnicy są nie tylko krzewicielami wiedzy, ale także wychowawcami i nauczycielami,
propagatorami i informatorami wydarzeń dnia dzisiejszego. Obok zagadnień z historii i cie−
kawostek z geografii, przekazują informacje o zagadnieniach gospodarczych i politycznych,
o kłopotach i sukcesach polskiej rzeczywistości. Przewodnictwo jest klamrą spinającą istotę
wędrowania. Jak ubogi byłby wypoczynek bez tych wiadomości, ukazywania kraju, po−
chłaniania architektury krajobrazu, zwiedzania muzeów, galerii i wystaw, wędrowania po
leśnych ścieżkach i górskich szlakach.
Praca przewodników turystycznych jest jedną z istotnych form popularyzowania wie−
dzy o Polsce, znajomości jej historii, poznawania zdarzeń i obiektów świadczących o roz−
woju kultury i sztuki, o dorobku narodu polskiego i społeczno−gospodarczego rozwoju
kraju, o zdobyczach współczesnej Polski.
Ważne i istotne jest to, aby ten turystyczny „wodziciel” – tak dawniej mówiono na
przewodnika – włożył całe swoje serce, miłość do rodzinnej ziemi, miłość do omawiane−
go zabytku, miłość do dnia dzisiejszego, którym żyje, który kocha, a nawet który kryty−
kuje. Ale to jest JEGO. Jego Kraj, jego ziemia, jego miasto, jego góry. Jego brudy i jego
kwiaty. Jego lasy i krajobrazy. Bo przecież my, przewodnicy turystyczni, krajoznawcy,
wykonujemy piękną, najpiękniejszą służbę. Ukazujemy naszą Ojczyznę, ziemię naszych
ojców, ścieżki, którymi kroczyli, budowle, które stworzyli, historię, którą przeżyli. A my
ukazujemy to, co było przed nami, na tle dzisiejszego dnia, za który wszyscy jesteśmy
odpowiedzialni dla potomnych przed Panem, który jest tego Stwórcą. Stwórcą piękna tej
ziemi. Nie będę tego wątku powtarzał, ale dodam, co pisał jeden z pisarzy francuskich
o przewodnikach górskich, o ich sile i miłości do ludzi i ziemi.
„Jakże wspaniali są ci herosi gór! Wspaniali, a zarazem milczący i wzdragający się
przed wszelką reklamą. Ludzie o surowych rysach. Mocni jak skały, nad którymi odnoszą
zwycięstwo. Lecz ich duch jest delikatny i łagodny jak śnieg, okrywający ziemię swym
płaszczem. Bije od nich męstwo, siła i dobroć, które potrafią rozdzielać w swoich zawsze
jednakowych i spokojnych gestach. Bóg musiał dać specjalną duszę górskim przewodni−
kom, aby odczytywali tajemnice, jakie góry w sobie kryją. Pod surową skorupą ich charak−
teru usłyszysz bijące serce, zawsze gotowe do największej ofiary i bezinteresownego
poświęcenia. Jeśli nagle w górach pojawi się jakaś trudność, która stanowi zagrożenie dla
twojej egzystencji, przewodnik cię obroni, ustrzeże, sprowadzi bez szwanku do schroniska”.
Przewodnictwo jest to służebna dziedzina działania. I taka funkcja przewodnika wy−
cieczek jest od zarania. Funkcja ta leży w grupie wolnych zawodów. Bez godzin, dni, tras,
— 92 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
pogody – przewodnik „wodzi” wycieczkę. Ale to nie jest najważniejsze. Ważne jest, po−
wiem inaczej – istotne jest, jak wspomniałem, jego uczucie, serce, miłość do ludzi, do pro−
wadzonej grupy, do ziemi, po której wędruje, obiektu, o którym mówi, ludzi, których
wspomina.
W tym zrozumieniu praca przewodników jest służbą społeczną, o poważnym znacze−
niu w dziedzinie kształtowania patriotycznych postaw młodzieży i dorosłych, biorących
udział w powszechnym ruchu turystycznym.
Istotą pracy przewodnika jest ścisła więź emocjonalna z przedmiotem jego zaintere−
sowania: miastem, regionem, krajem. Ukazywanie uroków zaułka miejskiego, zabytku
architektury, reliktu przyrody, wydobywanie na światło dzienne uśpionej w dawnych kro−
nikach barwności naszych dziejów, ukazywanie blasków i cieni tego, co krzepi i tego, co
zasmuca, wymaga nie tylko rozległej wiedzy, ale przede wszystkim głębokiego, mądrego
uczucia.
W miarę upływu lat, z każdą kolejną wycieczką, przewodnik ma okazję uszlachetnia−
nia własnej postawy emocjonalnej. Jest w tym coś z sublimacji uczuć, dokonującej się wraz
z upływem czasu. Młodzieńcze emocje ustępują przed subtelniejszą reakcją. Czas tamuje
agresywność, koryguje uprzedzenia i zachwyty, niweluje odczucia.
I dlatego w dyskusyjnym pytaniu – czy służba społeczna, czy „zawód” przewodnika
– dostrzec trzeba niebezpieczeństwo umniejszania pasji przewodnickiej przy etatyzowa−
niu tej działalności.
Ale przewodnik jest także przewodnikiem duchowym. Przez swoją służbę przewod−
nicką pośród zabytków, historii i architektury krajobrazu, ale przede wszystkim pośród
przyrody. W lesie, w parku, w górach, w plenerze, łatwiej jest uzdrowić ludzkie wnętrze.
Gdzie miłość do ojczystej ziemi, do przyrody łagodzi przywary, ludzkie słabości, pewne
zawiści. Przyroda uczy przyjaźni, uczy miłości i szacunku do tego Wielkiego dzieła Twór−
cy tej naszej ziemi.
Przewodnik, odkrywając piękno i wielkość gór, przyrody, ziemskiego krajobrazu, może
wpłynąć na postawę, zachowanie, wiarę w siebie uczestnika wędrówki. To pośród szumią−
cych strumieni, wielobarwnych jesiennych drzew, szeleszczących pod stopami liści, po−
śród piargów i gołoborzy, pośród wzniosłych skalnych ścian, człowiek może zrozumieć
słabość swego ciała, ale i siłę swego ducha. Powinien docenić co to miłość, przyjaźń, to−
lerancja. Jest to duchowe przewodnickie oddziaływanie na ludzkie, jak wspomniałem,
przywary i słabości.
Poruszę temat zdrowia i życia uczestnika wycieczki i przewodnika w trakcie wędro−
wania z turystami.
Każdy kto decyduje się na prowadzenie innych po górach, obojętnie czy ma do tego
formalne uprawnienia, czy też jest przewodnikiem z przypadku, jest zarazem opiekunem,
nauczycielem i współtowarzyszem wędrówki. Musi, dbając o bezpieczeństwo podopiecz−
nych, kierować grupą po dyktatorsku, ma to być jednak dyktatura oświecona i radosna.
Znajomość gór, sprawność fizyczna, ale bez popisywania się nią, zdolności organizacyj−
ne, umiejętność narzucania swojego zdania, a równocześnie dostosowanie się do najsłab−
szego uczestnika wycieczki. W niebezpiecznym terenie przewodnik musi tak prowadzić
grupę, by uzmysłowić wszystkim realnie istniejące zagrożenie, nie odbierając jednak tu−
rystom radości obcowania z górami. Trudna to rola, ale jednak wdzięczna.
Nie może być jednak tak, że pierwsze doświadczenie turystyczne w górach jest zara−
zem ostatnim. Jest takie stwierdzenie: „W górach nie ma mocnych”.
Dlatego o tym piszę, bo w ostatnich latach, w trakcie prowadzenia wycieczek w gó−
rach, na wyprawach szkoleniowych w Tatrach, Bieszczadach, Alpach czy Kaukazie, po−
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 93 —
niosło śmierć kilkunastu naszych przewodników. To mówi, jak odpowiedzialna jest służ−
ba przewodnicka.
Przewodnik jest wychowawcą, nawet jeśli sobie tego nie uświadamia, choć nieświa−
domość tej roli znacznie obniża jej skuteczność. Przebywanie z grupami ludzi, pełnienie
wielorakich zadań, wyznaczenie uczestnikom wycieczki programu zwiedzania, pokony−
wanie, w ich interesie, różnych trudności, objawianie przekonań, uczuć, woli i postaw –
wszystko to oddziałuje i wywołuje skutki wychowawcze, zdeterminowane postępowaniem
przewodnika.
Osiągnięcie przez niego uprzywilejowanej pozycji w zbiorowości turystów ułatwiają
również atrybuty zewnętrzne, jak odznaka służbowa (blacha), zuniformizowany strój, rze−
czywista lub domniemana sprawność fizyczna.
Uczestnik wycieczek często porównuje siebie z przewodnikiem. Wiele jego cech, ujaw−
nionych podczas pełnienia przezeń funkcji przewodnika, staje się jednym z elementów
wzoru, do którego podopieczny stara się upodobnić.
Uczestnicy wycieczek oczekują od nas, od przewodników, przykładu i wzoru, także
w dziedzinach wykraczających poza nasze kwalifikacje przedmiotowe. Niesprostanie tym
oczekiwaniom, odstępstwa od wyobrażonego wzoru, wywołują u turystów zaskoczenie.
Jest więc przewodnik tym, na kogo się patrzy i tym, kto stanowić ma wzór, przykład,
zachętę. Pragnie się czerpać z naszych zasobów wiedzy, mądrości życiowej, aby dostrze−
żone wartości przyjąć i – w najpomyślniejszym razie – przyswoić jako składnik własnej
osobowości. Działamy i działajmy tak, aby turysta mógł wiedzieć, że z przewodnikiem jest
ciekawiej i bezpieczniej.
Ale jest także, niedostrzegane, wychowanie, czy raczej kształcenie wychowawcze
przewodników przez same wycieczki. Przez wielokrotne prowadzenie wycieczek, prze−
wodnik, ten „wodziciel”, ten przywódca, jest na czele. Jest wzorem. Na niego się wszy−
scy patrzą. Jemu wierzą. On jest wzorowym przywódcą. Jak wspomniałem poprzednio –
on wszystko wie. Jemu zaufali. I to wielokrotne stanie na czele wytwarza w przewodni−
ku, w jego postawie, osobowości, z jego przykładu dla innych, dalszą postawę wzorową.
Przewodnictwo kształtuje w przewodniku wzór odpowiedzialnego, uczciwego, wzorowe−
go i wzorcowego człowieka, obywatela, przyjaciela turysty. Ten osobowy wzór powinien
pozostać w przewodniku na całe życie. Krajoznawstwo, uczciwość, miłość do ludzi i przy−
rody – te cechy zostają w przewodniku.
Wszystkie moje poprzednie słowa i myśli leżą w sferze etyki „zawodu”, a jak podkre−
ślam – służby przewodnickiej. A etyka przewodnicka to także własna godność. Aby ją uzy−
skać, na pierwszym miejscu należy postawić autorytet, który można jedynie zdobyć własną
postawą, przykładem, prawością postępowania, wysokim poziomem przygotowania wie−
dzy, entuzjazmem i ofiarnością w działaniu oraz sympatią i życzliwością do oprowadza−
nych turystów.
Na zakończenie podaję kilka wniosków i propozycji pozwalających na podniesienie
jakości przewodnickich usług.
Praca samokształceniowa. Przewodnik sam powinien decydować o swoich słabszych
punktach. Zmniejszająca się sprawność fizyczna czy braki w przewodnickiej wiedzy.
Życie w grupie. Ze względów szkoleniowych gromadzenie się przewodników w kołach,
klubach, stowarzyszeniach, tak jak w PTTK, pozwala na życie towarzyskie, koleżeńskie,
życie w przyjaźni czy wzajemnej pomocy. Wspólne zebrania organizacyjno−szkoleniowe,
wyprawy, wycieczki, rajdy, zloty pozwalają obok podnoszenia wiedzy na zrozumienie
przez członków wspólnoty przewodnickiej, że postawa moralna każdego z przewodników
— 94 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
decyduje o ocenie całego środowiska. Istotne jest, aby złe zachowanie, negatywną posta−
wę przewodnika na wycieczce napiętnowało własne środowisko.
Nawet wielomiesięczny kurs dla kandydatów na przewodników nie jest w stanie za−
stąpić praktyki, którą się zdobywa w ciągu wielu lat samodzielnego uprawiania wędrow−
nictwa i krajoznawstwa. Na turystycznych wycieczkach i wyprawach latem i zimą,
poruszanie się pieszo, po zróżnicowanym terenie górskim, po zaułkach swojego miasta,
po wioskach, osadach i miastach swoich uprawnień, odwiedzanie wystaw, galerii i muze−
ów podnosi przewodnicki profesjonalizm.
Aby podnieść przewodnicką wiedzę, koła czy kluby przewodników PTTK organizują
i powinny nadal organizować szkolenie i dokształcanie przewodników, członków swoich
kół−klubów, na sąsiednie tereny uprawnień, w sąsiednie pasma górskie czy większe mia−
sta w kraju lub za jego granicami.
Należy spowodować, aby przyjmowano na kursy dla kandydatów na przewodników
osoby ze znajomością języków obcych.
Warto wprowadzić w przewodnictwie dodatkową specjalizację przez przeszkolenie na
centralnych kursach, obozach czy sesjach np.: oprowadzenie ludzi z dysfunkcją ruchu, ludzi
głuchych, ociemniałych i niewidzących, ludzi III wieku.
Czynnych przewodników PTTK należy dokształcać w zakresie specjalności: taternic−
two, żeglarstwo, kajakarstwo, narciarstwo.
W Polskim Towarzystwie Turystyczno−Krajoznawczym, w kołach przewodnickich są
różne formy uznania: „Zasłużony Przewodnik”, „Honorowy Przewodnik”, „Przewodnik
Senior”, tytuły te wskazują, że przewodnictwo jest środowiskiem koleżeńskim, towarzy−
skim; wzajemnego zrozumienia i ludzkiej przyjaźni. Przewodnik to człowiek otwarty,
żyjący dla innych, przekazujący swoją wiedzę, uczucia miłości do kraju i życiowe do−
świadczenia swoim odbiorcom. Należy mieć serce i oddawać serce. Kochając bliźnich,
wycieczkowiczów, kolegów przewodników, sprawdzamy samego siebie. Powtórzę jesz−
cze raz – uczmy się miłować bliźnich, aby poznać siebie. Tak postępując w naszym to−
warzyskim przewodnictwie, będziemy szczęśliwi, że działamy sobą dla innych. Jeśli się
jednak przewodnik czuje człowiekiem spełnionym, ale który już traci serce do przewod−
nictwa, pozwólcie sobie na trudny, ale istotny osobisty czyn – odejście od czynnego „za−
wodowego” przewodnictwa.
Rekapitulując zebrane myśli i słowa, podaję je w kilku punktach:
1) Przewodnictwo to służba dla społeczeństwa.
2) Przewodnik sam się ocenia i sam dokształca.
3) Istotne są stałe praktyczne zajęcia grupowe.
4) Nabywanie nowych specjalizacji i nowych uprawnień.
5) Ważne jest oddziaływanie i ocena środowiska na przewodnika.
6) Właściwa decyzja odejścia z czynnego prowadzenia wycieczek, podjęta we wła−
ściwym czasie.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 95 —
W POSZUKIWANIU METODYK BADAŃ
23
NAD KOMPETENCJAMI PILOTÓW
Wojciech Ryszkowski
Ewa Ryszkowska
Dorota Kozłowska
Istotną część zadowolenia turystów z imprezy turystycznej stanowi wkład pracy pilo−
ta. Jego wiedza, umiejętności, nawyki i doświadczenie warunkują realizację programu, któ−
ry może być zagrożony z powodu trudności obiektywnych, których nie przewidział
organizator wycieczki. Omawiana profesja nie należy do młodych, jednakże długo opie−
rała się badaniom. Problematyka kompetencji pilota należy do zasobów miękkich, których
nie są w stanie zastąpić zasoby materialne organizacji. Nabór i selekcja, ocenianie oraz
doskonalenie pilotów wymaga sprecyzowania adekwatnych modeli i struktur kompeten−
cyjnych.
Już samo pochodzenie nazwy profesji „pilot” wycieczek turystycznych zdradza okre−
ślony stopień trudności. Analogia terminu daje podstawy do porównywania z terminem
pilot samolotów, pilot małego holownika wprowadzającego wielki statek do portu, pilot
zestawu drogowego, rzecznego czy też pilot rajdów samochodowych itp. Lokujemy go jako
realizatora zadań w okolicznościach, miejscach i sytuacjach nadzwyczaj trudnych, w któ−
rych inni, nie posiadając doświadczenia, mogą zawieść, nie podołać niebezpieczeństwom
i niespodziewanym sytuacjom. Wymienione sytuacje związane są z przemieszczaniem,
transportem, a więc są ogólnie bliskie turystyce. Rezultaty pracy pilota prawdopodobnie
w największym stopniu decydują o jakości przedsięwzięcia turystycznego. Dlatego też
wzorując się na rozwiązaniach stosowanych w innych branżach, można powiedzieć, iż do−
skonalenie programów i form szkolenia pilotów jest uwarunkowane poprawnością zdefi−
niowania kompetencji pilota umożliwiających budowę modeli kompetencyjnych, które
pozwalają na prowadzenie naboru, dokonywanie ocen, a także projektowanie konkuren−
cyjnych programów i treści szkolenia.
Kierowanie grupą turystyczną przez pilota wycieczki można zaliczyć do najbardziej
trudnych i złożonych przypadków sztuki przewodzenia. Funkcja kierownicza pilota gru−
py turystycznej jest uwarunkowana wieloma czynnikami, do których możemy zaliczyć:
małą znajomość grupy, konieczność poznania i rozpoznania grupy w działaniu, zróżnico−
wane reagowanie uczestników w nieoczekiwanych sytuacjach, labilność nastrojów, zmien−
ność pogody, ograniczone możliwości stosowania stylów dyrektywnych itp. Do istotnych
uwarunkowań należą doraźne formy zatrudniania pilotów, najczęściej na umowy zlece−
nia. Ocena przydatności nowego pilota jest trudna z uwagi na krótki i doraźny okres za−
trudnienia. Potwierdzeniem istnienia trudności w doborze i szkoleniu pilotów wycieczek
23) Praca zrealizowana w ramach DS – 87.
— 96 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
jest wysoka fluktuacja, rezygnacja z wykonywania zawodu. W obliczu trudności w dobo−
rze pilotów odpowiadających potrzebom, firmy turystyczne podejmują działania zaradcze,
takie jak wymóg posiadania przez pilota doświadczenia popartego referencjami, czy też
organizowanie własnych szkół i kursów szkolenia pilotów. Podejmowanie realizacji funkcji
zewnętrznych, nie związanych z procesem podstawowym działalności firmy, wskazuje
między innymi na niedoskonałość standardowego i uniwersalnego programu kształcenia
pilotów. Podstawą tych trudności mogą być problemy związane z niepełnymi charaktery−
stykami modelowymi zawodu. Specyfika zawodu pilota nie pozwala na adaptacyjne za−
stosowanie charakterystyk modelowych z innych dziedzin i obszarów.
Istniejące modelowe opisy zawodu pilota, jego prawa i obowiązki zawarte w aktach
normatywnych i dostępnych publikacjach prawdopodobnie zostały sformułowane intuicyj−
nie, w oparciu o niewątpliwie bogate doświadczenia ich twórców.24 Z uwagi na upływ cza−
su, dynamikę zmian jakości usług turystycznych oraz podejście intuicyjne nie możemy im
przyznać waloru pełnej niezmienności w czasie w warunkach konkurencyjności w zakre−
sie realizacji programów.
Z powodu wybranych ograniczeń i uwarunkowań, problemy związane z potrzebami
wypracowania lub doskonalenia mechanizmów, kryteriów i sposobów oceny przydatno−
ści zawodowej pilotów można zaliczyć do bardzo aktualnych i perspektywicznych. Ich
rozwiązanie może ułatwić doskonalenie programów szkolenia pilotów, system naboru i se−
lekcji oraz dokonywanie ocen jakości i sprawności realizowanych zadań.
O złożoności charakterystyki działalności pilota można się przekonać na podstawie
pobieżnej nawet próby opisu jego profesji. Praca pilota wymaga niebywałych kompeten−
cji organizatorskich. Pracuje on z dużym zespołem 40–50 lub więcej osób (np. pojemność
nowoczesnych autokarów piętrowych), z zespołem, którego nie zna, a którym musi efek−
tywnie kierować według ścisłych harmonogramów, których przekroczenie wiąże się nie
tylko z kosztami utraconych biletów, posiłków, ale rodzi lawinowo nowe problemy, kon−
flikty, reklamacje, odwołania, żądania zwrotu częściowych kosztów opłaty wycieczki itp.
Oprócz takich charakterystyk, jak praca, kierowanie dużymi zespołami, którymi kieruje
się natychmiast, ograniczonych źródeł władzy kierowniczej, konieczności rozwiązywania
powstających, nie przewidzianych na trasie problemów, konieczności podejmowania de−
cyzji w warunkach niepewności, w nowych sytuacjach, terenie, kulturze organizacyjnej,
ograniczonym do maksimum czasie podejmowania decyzji, braku wsparcia sztabów do−
radczych, pilot pracuje w czasie nienormowanym 24 na 24 h, musi kierować zespołem
i procesem dysponując ograniczonymi zasobami, musi tworzyć pozytywną atmosferę itp.,
regulować niektóre opłaty, podejmować decyzje dotyczące zdrowia, kradzieży, zaginię−
cia uczestnika, zatrzymania uczestnika przez służby porządkowe kraju pobytu i innych
spraw turystów. Można powiedzieć, iż pilot jest przykładem dynamicznego kierownika,
menedżera, wychowawcy i opiekuna działającego w złożonych warunkach, przy z góry
określonych zasobach i nienormowanych problemach.
Funkcja pilota jest uwarunkowana różnymi celami uczestników, organizatora wyjaz−
du, pośredników, normami prawnymi oraz partykularnymi – osobistymi celami pilota.
Uczestnicy np. pragną pozyskać najwięcej wartości mierzonych różnicą pomiędzy korzy−
ściami a poniesionymi kosztami wyjazdu. Organizatorzy pragną realizacji wycieczki po
kosztach zaplanowanych lub niższych od zaplanowanych. Różnorodność celów wpływa
tym samym na oczekiwania stawiane pilotom, a także na ich oceny. Wymagania pilotom
24) Z. Kruczek, Pilotaż wycieczek, [w:] Obsługa ruchu turystycznego, Kraków 2001.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 97 —
określają klienci – uczestnicy wycieczek. Ich pieniądze, ich wymagania. Klienta interesuje
przede wszystkim, aby pilot spełniał jego oczekiwania. Np. był sympatyczny, miły, inteli−
gentny, błyskotliwy, by realizował jego zadania i oczekiwania itp. Pracodawca stawia nato−
miast pilotom swoje wymagania, np. punktualność, minimalizacja problemów na wycieczce
i po wycieczce. To znaczy pracodawca przydziela określone kompetencje, np. pilot w ra−
mach swoich obowiązków ma prawo takie i takie, np. sprawdzić, zapłacić, odmówić, itp.
W zawodzie pilota na ogół pracują ludzie młodzi, wolni, niezależni, dyspozycyjni,
nieobciążeni obowiązkami rodzinnymi i zawodowymi. Porównanie ilości szkolonych pi−
lotów w ciągu roku w stosunku do pracujących, zatrudnionych wskazuje, że albo odchodzą
szybko z zawodu, między innymi z powodu braków w przygotowaniu zawodowym – albo
z innych. Jakich? – nie wiadomo. Jednakże, jeżeli liczba szkolonych przekracza kilkakrot−
nie liczbę pracujących i pozostających w zawodzie, to już jest to problem. Kolejnym jest
liczba podejść do egzaminu na stopień pilota, która rodzi pytanie, czy programy są ade−
kwatne do wymagań?
Różnie określamy kompetentnych pilotów. Czy każdy wypełniający zadania w miarę
swoich możliwości, przy powstających i nierozwiązanych w porę na trasie problemach jest
kompetentnym pilotem? Są piloci, którzy nie mają problemów, nie mają z nimi kłopotów
zleceniodawcy, współpracownicy, pośrednicy itp., ale są też tacy, którzy wypełniają obo−
wiązki zgodnie z umową i przepisami, lecz są do nich pretensje, skargi zażalenia. Czy też
ich nazwiemy kompetentnymi? Szkolenia są najczęściej oparte na tych samych programach
i materiałach. Ale w praktyce jednych uważamy za bardziej kompetentnych, innych mniej
lub wcale. Organizatorzy szkoleń, pracodawcy i klienci życzą sobie najbardziej kompe−
tentnych. Czy może istnieć jeden uniwersalny zbiór kompetencji dla uśrednionego pilo−
ta? Pracodawcy, turoperatorzy organizują różne formy i rodzaje turystyki dla różnych grup,
o różnych stopniach trudności, różnych potrzebach, przygotowaniu, możliwościach finan−
sowych itp. Różnorodność celów i form turystyki będzie mieć niewątpliwie wpływ na
wymagania w zakresie kompetencji pilotów. W związku z tym można dojść do wniosku,
że tak jak nie ma i nie może być jednej uniwersalnej definicji kompetencji na użytek róż−
nych odbiorców, tak też nie może być jednego, i jednocześnie praktycznego, konkretne−
go modelu kompetencji pilota wycieczek. Nie zastąpią one innych ważnych funkcji
organicznych, ale pozwalają na optymalne rozwiązanie nieprzewidzianych problemów na
trasie lub im wcześniejsze zapobieganie poprzez antycypowanie.
Rodzi się w tym miejscu pytanie, jak przygotować takiej klasy specjalistę, jakie są to
programy, kto je układa, jakie wykorzystuje metody i teorie w zakresie programowania,
na jakich materiałach oparto szkolenie pilotów i wreszcie, czy spełniają oni kompetencje
wymagane przez odbiorców?
Na rynku usług turystycznych istnieje konkurencja prowadzona różnymi środkami,
w tym kompetencjami personelu tzw. zasobami ludzkimi. Pomimo istnienie walki konku−
rencyjnej na rynku usług turystycznych kształcenie pilotów przebiega w oparciu o jedno−
lity program. Czy biura podróży nie potrzebują konkurencyjnych programów szkolenia
i doszkalania pilotów? Jeżeli tak, to jakie kompetencje można uznać za konkurencyjne?
Można założyć, iż rozwiązaniem może być określenie modeli kompetencji ogólnych
pilota stanowiących podstawę programu szkolenia wszystkich pilotów oraz tworzenie
modeli kompetencji specjalistycznych. Ich opracowanie może usprawnić pracę projektan−
tów szkoleń, ewentualnie wyniki badań mogą być wykorzystane do oceny i selekcji pilo−
tów.
— 98 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
Biorąc pod uwagę poglądy autorów odnoszące się do definicji kompetencji oraz uwa−
runkowania i charakterystykę profesji, a także cele doskonalenia zawodowego, można za−
proponować następującą definicją kompetencji pilota wycieczek turystycznych:
„Kompetencje pilota to wiedza umiejętności i nawyki umożliwiające kierowanie
rozwiązywaniem antycypowanych lub powstających problemów w trakcie realizacji
programu określonego harmonogramem organizatora wyjazdu turystycznego odby−
wającego się na ogół w zmiennych warunkach i sytuacjach”.
W poszukiwaniu metodyk określania kompetencji pilota zasadnym jest ogólne przed−
stawienie najczęściej stosowanych definicji kompetencji i ich uwarunkowań. Można się
łatwo przekonać, iż istnieje wiele, bardziej lub mniej zbieżnych, definicji kompetencji.25
Można domniemywać, iż różnice spojrzeń wynikają głównie z celu i kierunku, w jakim
przewidywano wykorzystanie wyników badań. Na ogół definicje można podzielić na dwie
lub trzy grupy przedstawiające:
1) kompetencje jako opis zadań do wykonania lub osiągnięcia,
2) kompetencje jako opis behawioralny,
3) kompetencje zadaniowo−behawioralne.
Ad. 1. Kompetencje jako opis zadań do wykonania lub osiągnięcia rozumiane jako zdol−
ność skutecznej realizacji określonych zadań związanych z pracą lub osiąganiem
pożądanych wymiernych wyników. Powyższa orientacja była zastosowana w bry−
tyjskich programach szkoleniowych NSVK i MCI.26
Ad. 2. Kompetencje jako opis behawioralny rozumiane jako zdolność realizacji kon−
kretnych wzorców zachowań.27
Ad. 3. W praktyce wiele organizacji stosuje definicje zawierające zarówno elementy
zadaniowe, jak i behawioralne oraz ich łączenie z systemami wartości prefero−
wanymi w konkretnej organizacji.
Uogólniając, przyjmuje się, że kompetencja to kombinacja cech osobowości, wiedzy
i umiejętności, które wraz z motywacją i postawami decydują o skutecznym realizowaniu
zadań związanych z pracą zawodową.
Typowa struktura kompetencyjna wg Whiddetta i Hollyforde składa się z wyznaczników
behawioralnych uporządkowanych w postaci jednopoziomowej listy lub wielopoziomowej
konstrukcji. Spokrewnione ze sobą kompetencje tworzą tzw. skupiska kompetencji. Całość
ogólnie przypomina strukturę oddolną drzewa celów.
Wyznaczniki behawioralne to przykłady zachowań lub działań jednostek, które posia−
dają daną kompetencję. Kompetencjom nadaje się nazwy i opatruje opisami. Nazwy po−
winny być krótkie i obrazowe. Skupiska kompetencji są to zbiory ściśle powiązanych ze
sobą kompetencji, obejmujące zwykle 3–5 elementów. Większość struktur kompetencyj−
nych ma skupiska kompetencji związane z procesami myślenia, działania lub relacjami in−
terpersonalnymi. Stopień uszczegółowiania struktury kompetencyjnej zależy od celu i jej
25) Whiddett Stewe, Hollyforde Sahar, Modele kompetencyjne w zarządzaniu zasobami ludzkimi, Oficyna Ekono−
miczna, Kraków 2003.
26) Tamże, s. 13.
27) Tamże.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 99 —
przeznaczenia. Liczba kompetencji, z których była zbudowana struktura, wynosiła począt−
kowo od 30 i więcej kompetencji, obecnie zaleca się nie więcej niż dwadzieścia. Można
stwierdzić, iż ilość kompetencji zależy głównie od celu zastosowania struktury kompe−
tencyjnej. Np. nabór i selekcja, budowa programów szkoleniowych, czy też ocena pracow−
ników będzie głównie zależała od różnic i podobieństw stanowisk pracy, a nade wszystko
od stopnia specjalizacji lub uniwersalizacji. Dla stanowisk o wąskiej specjalizacji można
założyć, iż liczba bazowych kompetencji będzie mniejsza. Dla stanowisk bardziej uniwer−
salnych i złożonych pod względem treści i zakresu funkcji niewątpliwie będzie większa.
Powyższe odnosi się do pilota wycieczek, który jest jednoosobowym „ramieniem” biura
turystycznego na wyjeździe.
Zamiast pojęcia wyznaczniki behawioralne stosowane jest także wyróżnianie tzw.
aspektów kompetencji. Uznany autorytet Charless Woodruffe,28 organizator wielu ośrod−
ków oceny i rozwoju kompetencji, zwraca uwagę na to, że aspekty kompetencji identyfi−
kuje się przy wykorzystaniu metodologii funkcjonalnej, opartej na analizie funkcji
pełnionych w pracy. Pytamy się o to, jakie czynności pracownik wykonuje, a więc w ja−
kich działaniach musi się wykazać kompetencjami. Zwraca się uwagę, że analizę stano−
wiska pracy należy wykonywać w jeden określony sposób, na przykład wykorzystując
technikę tabeli zadań lub zdarzeń krytycznych. Groźne w jego ocenie jest zestawianie li−
sty kompetencji na podstawie tego, co zaobserwowano w przeszłości, bez uwzględniania
przyszłości. Uogólniając, można powiedzieć, że jest to podejście badawcze oparte na ana−
lizę stanowiska pracy. Krytycznie – należy zauważyć, iż od umiejętności opisu nie tylko
procesów zachodzących w firmie i na stanowisku pracy, ale głównie w otoczeniu konku−
rencyjnym zależy poprawność projektowania kompetencji. Użycie terminu projektowanie
jest uzasadnione projekcją przyszłościową konstruowanego modelu kompetencyjnego.
Zjawisko to powszechnie dotyczy problemów projektowania wszelkich systemów i pro−
gramów edukacyjnych, które muszą służyć przyszłości, a nie przeszłości.
W prezentowanych badaniach zastanawia arbitralne podejście do optymalizacji ilości
kompetencji oraz brak wskazań szerszych teorii organizacyjnych wiążących kierunki po−
szukiwań kompetencji w powiązaniu z działalnością firmy jako systemem zorganizowa−
nym. O stopniu realizowania się pracownika w miejscu pracy nie decydują tylko czynniki
behawioralne. Musimy także brać pod uwagę uwarunkowania strukturalne oraz stopień de−
legowania kompetencji formalnych i materialnych.
Na podstawie przedstawionych uogólnionych poglądów na temat definicji i badania
kompetencji można zauważyć następujące:
• Praca pilota warunkuje w dużej mierze sukces wycieczki turystycznej. Zawód pi−
lota jest bardzo złożony, bogaty strukturalnie i funkcjonalnie. Jest jednocześnie
bardzo ciekawym przypadkiem dla badań nad kompetencjami z uwagi na jedno−
osobowość funkcji kierowniczej realizowanej w zespole, jakim jest grupa tury−
stów.
• Dorywczy charakter pracy, krótkookresowa forma zatrudnienia przez firmę oraz
niskie wynagrodzenie ogranicza przyznawanie szerszych kompetencji formalnych,
tzw. twardych a także zmniejsza realne możliwości szkolenia w typowych cen−
trach kompetencyjnych.
28) Woodruffe Charles. Ośrodki oceny i rozwoju, narzędzia analizy i doskonalenia kompetencji pracowników,
Oficyna Ekonomiczna, Kraków 2003.
— 100 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
• Analiza publikacji krajowych wskazuje, że problem kompetencji pilota wycieczek
nie był przedmiotem szerszych badań naukowych.
• Modele i struktury kompetencyjne podobnie jak programy kształcenia muszą wy−
biegać w przyszłość, po to, by nie cofać się w przeszłość.
• Brak jest wiedzy w zakresie kompleksowego zestawienia udziału kompetencji kierow−
niczych wewnętrznych – behawioralnych funkcji pilota w powiązaniu z kompetencja−
mi zewnętrznymi – systemowymi, delegowanymi przez system organizacyjny.
Spośród wielu dyrektyw formułowanych przez różnych autorów w zakresie struktur
kompetencyjnych na uwagę zasługują zalecenia Whiddetta i S Hollyforde,29 stwierdzają−
ce, iż struktura kompetencyjna powinna mieć m.in. dwie cechy:
• musi być dostosowana do potrzeb i wymagań wszystkich, którzy mogą odnieść
korzyść z posługiwania się nią,
• musi uwzględniać specyfikę wielu obszarów funkcjonalnych organizacji.
Struktura kompetencyjna ich zdaniem powinna także:
• zaangażować w jej konstruowanie pracowników będących w kręgu jej oddziaływań,
• powinna być adekwatna do planowanych zastosowań i celów, odzwierciedlając
jednocześnie specyfikę roli – stanowiska.
Jednym z trudniejszych i najważniejszych zadań w projektowaniu struktur kompeten−
cyjnych jest charakterystyka i opis stanowiska pracy. Analizując wiele procedur i zaleceń,
można zauważyć całą gamę zalecanych różnych metod i technik. Od poprawności opisu
stanowiska pracy, a szczególnie od umiejętności określania problemów lub trudności w pra−
widłowym realizowaniu zadań i celów stanowiska zależy poprawność określania pożąda−
nych kompetencji pracownika. W większości przypadków zaleceń formułowanych
w literaturze mamy na uwadze metodologie stosowane do różnorodnych stanowisk, na róż−
nych poziomach strukturalnych i w różnych przedsiębiorstwach. Można zauważyć, iż w od−
niesieniu do pilota wycieczek sytuacja jest nieco inna. Po pierwsze mamy do czynienia
z jednym stanowiskiem i jedną funkcją realizowaną w zmiennych warunkach dla konkret−
nego odbiorcy. Jakość usługi najczęściej mierzymy stopniem zadowolenia. W związku
z tym można zalecić opis procesu działalności pilota wycieczek w oparciu o model zado−
wolenia klienta powiązany z łańcuchem wartości.
Na podstawie wymienionych zaleceń możemy stwierdzić, iż w stosunku do odgórne−
go, administracyjnego formułowania kompetencji pilota, włączenie szerszego kręgu za−
interesowanych odbiorców może pozytywnie wpłynąć na ich kształtowanie oraz
skuteczność wdrażania. Do tego kręgu należy zaliczyć przedsiębiorców zatrudniających
personel, uczestników wycieczek, pilotów oraz uwarunkowania formalnoprawne (ryc. 1).
Uczestnicy wyjazdu jako osoby płacące za wycieczkę – opłacające faktycznie pracę pilo−
ta, mają także prawo oczekiwania na pilota kompetentnego, o określonych predyspozy−
cjach, wiedzy i umiejętnościach. Cenne także będą poglądy samych pilotów, którzy mają
doświadczenie i głębokie refleksje na temat pożądanych i najważniejszych własnych kom−
petencji w kontekście spotykanych problemów i trudności na trasie wyjazdu.
29) Whiddett S., Hollyforde S., Modele kompetencyjne w zarządzaniu zasobami ludzkimi, Oficyna Ekonomiczna,
Kraków 2003, s. 37.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 101 —
Przedsiębiorcy i turoperatorzy, zatrudniając pilota w ramach formalnej umowy, for−
mułują jednocześnie określone kompetencje formalno−prawne i materialne pilotom dzia−
łających w ich imieniu. Tym samym mamy do czynienia ze zjawiskiem nie branym pod
uwagę w wielu metodykach określania kompetencji ukierunkowanych na wyznaczniki be−
hawioralne. Można zauważyć, że oprócz kompetencji wewnętrznych, charakterystycznych
i zależnych od cech osobowości, występują wyraźne kompetencje zewnętrzne, zależne od
konkretnego systemu organizacyjnego. To system, jego struktura organizacyjna wsparta
statutem, regulaminem oraz instrukcjami wewnętrznymi określa zakres kompetencyjny
pracowników i stanowisk. Tym samym na pracę pilota wpływać będą kompetencje przy−
znane przez biuro. Pracodawca może przyznać mniejszy lub większy zakres kompetencji
strukturalnych, pozwalających na różne wykorzystanie kompetencji osobowościowych
i profesjonalno−przedmiotowych pilota.
Ryc. 1. Ogólny model uwarunkowań kompetencji pilota wycieczek
Źródło: W. Ryszkowski – opracowanie własne.
Analizując i charakteryzując proces działalności pilota wycieczek, można zauważyć,
iż jest to profesja zbliżona w dużym stopniu do zawodu kierownika – menedżera. Przy−
gotowaną, o określonej wartości finansowej imprezę powierzamy w ręce pilota. Podob−
nie jak firma produkcyjna, która powierza swój los i majątek menedżerowi na kontrakcie,
przydzielając mu określone kompetencje w zakresie dysponowania majątkiem, ludźmi, cza−
sem itp. W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych wyjazdy były prowadzone przez kie−
rowników wycieczek.
Z uwagi na przewagę w opisie funkcji menedżerskich do konstrukcji modelu kompe−
tencyjnego zasadnym może być wykorzystanie modelu kompetencyjnego w oparciu źró−
dła władzy kierowniczej. Zgodnie z założeniami i w oparciu o konstrukcję modelową
można wyróżnić następujące rodzaje kompetencji umożliwiających uzyskanie przewagi
kompetencyjnej:
1) kompetencje formalno−prawne (systemowe, nadawane przez organizatora i prawo),
2) kompetencje materialne, przyznawane głównie przez organizatora (systemowe jw.),
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
— 102 —
3) kompetencje intelektualne – osobowościowe,
4) kompetencje przedmiotowo−procesowe,
5) kompetencje integrujące – partnerskie.
Kompetencje systemowe – zewnętrzne
Kompetencje
formalne
Kompetencje
materialne
Kompetencje intelektualne – wewnętrzne
Kompetencje
osobowościowe
Kompetencje
zawodowe
– procesowe
Kompetencje
integrujące
– partnerskie
Ryc. 2. Model kompetencji kierowniczych pilota wycieczek oparty o źródła pochodzenia władzy
Źródło: W. Ryszkowski – opracowanie własne.
Zaprezentowany model kompetencji kierowniczych jest naszym zdaniem adekwatny
dla specyfiki profesji pilota zawartej także w podanej wcześniej definicji. Pilot głównie
kieruje i koordynuje realizację zadań zgodnie z harmonogramem i zasobami w ramach
przydzielonych przez organizatora kompetencji formalno−prawnych i materialnych. Pod−
miotami kierowania są uczestnicy – grupa osób luźno związanych celem wyjazdu reali−
zowanym w krótkim okresie.
Dla realiacji zadań i funkcji realizowanych przez pilota, które można powiązać z mo−
delem zadowolenia klienta wyjazdu turystycznego wg modelu łańcucha wartości, niezbędne
będzie posiadanie przewagi kompetencyjnej w ramach poszczególnych bloków kompetencji
przedstawionych na ryc. 2. W oparciu o zaprezentowane rozwiązania teoretyczne możli−
we jest opracowanie kwestionariuszy wywiadów, pozwalających na poszukiwanie i war−
tościowanie kompetencji pilota wycieczek.
Z powodu wybranych ograniczeń i uwarunkowań, problemy związane z potrzebami
wypracowania lub doskonalenia mechanizmów, kryteriów i sposobów oceny przydatno−
ści zawodowej pilotów można zaliczyć do bardzo aktualnych i perspektywicznych. Ich roz−
wiązanie może ułatwić doskonalenie programów szkolenia pilotów, system naboru
i selekcji oraz dokonywanie ocen jakości i sprawności realizowanych zadań, w oparciu
o poprawnie opracowane modele i struktury kompetencyjne pilotów wycieczek.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 103 —
NOWOCZESNY WARSZTAT KRAJOZNAWCZY
PILOTA WYCIECZEK
dr Zygmunt Kruczek
W czasie obrad II Forum Pilotażu i Przewodnictwa w Warszawie, mającego miejsce
w dniach 14–15 października, jeden z warsztatów roboczych poświęcono warsztatowi
krajoznawczemu pilota i przewodnika turystycznego. Korzystanie z nowoczesnych środ−
ków techniki i informatyki stwarza możliwości usprawnienia pracy przewodnika i pilota,
ułatwia gromadzenie i przetwarzanie różnorodnych danych źródłowych oraz poruszanie
się i orientację w terenie.
Zwiększenie wymagań odnośnie poziomu wiedzy krajoznawczej u pilotów wycieczek,
przejście od turystyki handlowej do poznawczej, lub wyspecjalizowanej, rzuca nowe
wyzwania przewodnikom i pilotom. Unowocześnienie warsztatu metodycznego jest jedną
z dróg realizacji (postulowanego we wnioskach z II Forum Pilotażu i Przewodnictwa)
procesu podniesienia jakości usług przewodnickich i pilotażu wycieczek.
Program szkolenia np. pilotów wycieczek – mimo że daleki od doskonałości – zakła−
da m.in. poznanie stylów architektonicznych, ważniejszych zabytków, znajomość kultury
ludowej, lokalizacji skarbów kultury w Polsce, skansenów, mniejszości narodowych. Pi−
lot powinien orientować się w zasobach przyrodniczych kraju i ich przydatności dla tury−
styki, znać parki narodowe, krajobrazowe i rezerwaty, zasady ochrony przyrody. Powinien
orientować się w najważniejszych atrakcjach turystycznych i znać trasy, na jakich piloci
prowadzą imprezy w Polsce, Europie i w wybranych krajach pozaeuropejskich.
W osiągnięciu przez pilotów wycieczek znajomości zagadnień geografii turystyki –
ze względu na olbrzymią rozległość materiału – należy położyć nacisk na tzw. warsztat
krajoznawczy – tzn. nauczyć kandydatów na pilotów umiejętności posługiwania się źró−
dłami wiedzy krajoznawczej, zasad przygotowania się do prowadzenia wycieczki od strony
znajomości trasy czy regionu oraz umiejętności przekazywania informacji.30
Opanowanie szerokiej wiedzy krajoznawczej o Polsce i innych krajach świata jest
procesem trudnym, obliczonym na wiele lat i właściwie nigdy do końca nie możemy po−
wiedzieć, że znamy wszystko. Kluczowym zagadnieniem w pracy pilota wycieczek jest
zatem nie tyle posiadanie encyklopedycznej wiedzy o Polsce i innych krajach, ale znajo−
mość źródeł tej wiedzy, umiejętność korzystania z nich. Źródeł tych jest wiele, mają one
różny stopień dostępności. Umiejętne korzystanie z nich, kompletowanie i kolekcjonowanie
tworzy prywatny bank informacji turystycznej – element warsztatu zawodowego każdego
pilota wycieczek.
Obok tradycyjnych źródeł wiedzy krajoznawczej, takich jak publikowane przewodni−
ki, słowniki, leksykony, czasopisma fachowe, mapy, informatory, foldery, wykorzystać
30) Szerzej na ten temat piszę w rozdziale „Warsztat krajoznawczy pilota wycieczek”, [w:] Kompendium pilota
wycieczek, Proksenia, Kraków 2005.
— 104 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
można nowoczesne źródła, związane z multimediami – tworzone na bazie programów
komputerowych, Internetem oraz GPS−em czy innymi urządzeniami.
Czasy, w których żyjemy, cechuje zalew informacji. Problemem jest szybkie dotarcie do
pożądanej informacji. Dlatego również w turystyce, także w pracy przewodnika i pilota wy−
cieczek pomocne mogą być techniki komputerowe. Masowa pamięć komputerowa pozwala
na gromadzenie potężnych banków danych, które, o ile są ciągle aktualizowane i powszech−
nie dostępne, mogą stanowić nowoczesne i bardzo praktyczne źródło wiedzy krajoznawczej.
Programy komputerowe już obecnie pozwalają na przygotowanie odpowiednio spre−
parowanych informacji, potrzebnych do danego wyjazdu. Skomputeryzowanym pilotom
polecić można kilka takich programów, tworzących źródła wiedzy krajoznawczej. Są to
np. komputerowe encyklopedie geograficzne (np. PWN) – pozwalające na odczytanie
aktualnych informacji o wszystkich krajach na świecie, obliczanie odległości, porówny−
wanie walut itp. „Auto Route Express” jest np. znakomitym programem dla pilotów,
pozwalającym na przygotowanie informacji o planowanej trasie wycieczki. Użytkownik
podaje punkt startu i cel wycieczki, określa szybkość poruszania się. W ciągu niespełna
minuty komputer przygotowuje kilka wariantów programu wycieczki (najszybszy, najkrót−
szy), opis trasy w formie wycieczki oraz mapkę trasy. Podobny w swoich opcjach do Auto
Route Express jest program z pakietu Microsoftu MapPoint (obejmuje również inne niż
Europa kontynenty). W czasie obrad II Forum zademonstrowano wykorzystanie w pracy
pilota właśnie programu MapPoint.
Podobnym w działaniu programem komputerowym rodzimej produkcji jest Autoatlas
Polski – samochodowy atlas krajoznawczy, będący połączeniem szczegółowej mapy wekto−
rowej z obszernym, multimedialnym leksykonem geograficznym, planami miast i opisami.
Olbrzymim źródłem wiedzy krajoznawczej stały się ostatnio zbiory dostępne poprzez
światową sieć komputerową – z ang. Internet. Wystarczy komputer wyposażony w mo−
dem, telefon lub stałe złącze i odpowiednie oprogramowanie, aby połączyć się z miliona−
mi komputerów na świecie i znaleźć zgromadzone w nich interesujące nas informacje.
W odniesieniu do turystyki Internet służy zarówno promocji krajów, regionów, jak i pro−
duktów turystycznych (na stronach www), a także umożliwia zakup imprezy, rezerwację
hotelu czy szybkie połączenie się z kontrahentem. W Internecie znajdziemy coraz więcej
multimedialnych (tekst sprzężony z filmami i zdjęciami oraz dźwiękiem) przewodników
po miastach, krajach, muzeach. Sieć ta, rozwijająca się w niezwykle ekspansywny spo−
sób, tworzy nieograniczone wręcz możliwości uzyskania w zasadzie każdej informacji (sys−
temy wyszukiwania materiałów poprzez wpisywanie kontekstu interesujących nas słów),
odpowiedniego jej przygotowania dla naszych celów (zapisanie informacji na dysku i re−
dagowanie jej pod dostępnym edytorem, a następnie wydrukowanie w formie możliwej
do zabrania w teren).
W czasie obrad II Forum demonstrowano również możliwości wykorzystania w pra−
cy pilota wycieczek GPS.31 System ten pozwala na precyzyjne i natychmiastowe określe−
nie położenia obiektu (np.: osoby, samochodu, jachtu, samolotu) na powierzchni Ziemi.
Dzięki 24 satelitom bezustannie poruszającym się po orbitach okołoziemskich oraz kilku
ogromnym centrom obliczeniowym, znajdującym się na różnych kontynentach naszej pla−
nety, mamy możliwość określenia naszego miejsca pobytu, prędkości z jaką się porusza−
my czy też drogi i odległości jaką przebyliśmy bądź zamierzamy przebyć. Możemy też
w bardzo łatwy sposób zaznaczać – zinwentaryzować – trudne do rozpoznawania miej−
sca tak by powrót do nich nie stanowił dla nas już nigdy problemu.
31) (ang. Global Positioning System) – Globalny System Pozycjonujący.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 105 —
Odbiornik GPS to nieduże urządzenie elektroniczne (wielkości telefonu komórkowe−
go) pozwalające na określenie konkretnej lokalizacji obiektu. Urządzenie wykorzystywa−
ne jest w nawigacji, ratownictwie, turystyce, badaniach przyrodniczych. Upowszechnianie
się tej techniki związane jest obecnie ze znacznym spadkiem cen tych urządzeń (już od
kilkuset złotych za odbiornik) oraz w pełni bezpłatnym korzystaniem z całego systemu
amerykańskich satelitów i urządzeń naziemnych, umożliwiających wyznaczanie pozycji.
GPS umożliwia ustalenie pozycji i kursu w każdym czasie i całkowicie niezależnie od
dostrzegalnych punktów orientacji, widoczności, warunków naświetlenia i odchyleń kom−
pasu. Nawet w nocy, przy gęstej mgle, w śnieżnej zadymie wystarczy nacisnąć guzik
w odbiorniku GPS, aby ustalić swoje położenie i określić kurs do obranego celu.
GPS wykorzystywany jest przez użytkowników samochodów osobowych, jak i auto−
karów. Coraz częściej jest on instalowany w autokarach turystycznych dla wygody kie−
rowców i pilotów. Koszt tej instalacji jest znikomy w stosunku do wartości autokaru.
Najprostsze urządzenia przenośne nabyć można już za 1,5 tys. zł, bardziej rozbudowane
kosztują około 5 tys. zł. Innego typu GPS (przenośne) ułatwiają orientację w terenie
w przypadku wędrówek pieszych, kolarskich, rejsów, spływów i w innych formach tury−
styki aktywnej. Ważną kwestią dla użytkownika GPS są mapy cyfrowe niezbędne w pra−
cy urządzenia, które trzeba wcześniej wgrać do urządzenia.
Te cyfrowe mapy są już powszechnie dostępne (np. seria MapaMap).
Sądzę, że organizatorzy kursów dla pilotów wycieczek i przewodników (terenowych,
górskich) powinni uwzględnić w programach naukę posługiwania się tym urządzeniem
w ramach zajęć praktycznych.
W czasie II Forum zaprezentowano również działanie przenośnych zestawów nagło−
śnienia, przydatnych w obsłudze dużych grup turystów. Mogą one służyć organizatorom
szkolenia dla przewodników i pilotów wycieczek dla treningu w posługiwaniu się mikro−
fonem. Spółdzielnia „Elektronika” z Legionowa wypożyczyła organizatorom Forum dwa
zestawy do testowania. Przenośny, mały zestaw WAP–5C/HM mocowany jest na pasku
i posiada nagłowny mikrofon. Znacznie bardziej masywny zestaw ZP–1 zalecany jest
w pracy przewodnika, w prowadzeniu pielgrzymek oraz do nagłośniania małych sal wy−
kładowych. Jakość emisji głosu w przypadku tego drugiego urządzenia została wysoko oce−
niona w czasie testowania.
Ryc. 1. Mapa trasy sporządzona przy użyciu programu Microsoft MapPoint
— 106 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
Ryc. 2. Odcinek trasy – mapa sporządzona przy użyciu programu Microsoft MapPoint
Ryc. 3. Rejon Brna i pola bitwy pod Austerlitz /Sławków/ – mapa sporządzona przy użyciu programu
Microsoft MapPoint
Ryc. 4. Przejazd przez Wiedeń – mapa trasy sporządzona przy użyciu programu Microsoft MapPoint
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 107 —
GPS – SYSTEMY NAWIGACJI SATELITARNEJ
W PRACY PILOTA WYCIECZEK
Przemysław Siemieniuk
KulTour.pl
Nieodzownymi elementami pracy pilota są: dokładny i aktualny atlas drogowy i pla−
ny miast. To pilot odpowiada za sprawne przemieszczanie się grupy. O ile transfery od−
bywające się pomiędzy głównymi miastami, gdzie oznaczenia tras są jednoznaczne, nie
wymagają od pilota stałego śledzenia, o tyle poruszanie się po dużych aglomeracjach
miejskich wymaga już uwagi, koncentracji i stałego kontrolowania kierunku jazdy z wy−
tyczoną trasą, często nie zostawiając czasu na wskazanie i choćby krótkie omówienie gru−
pie mijanych obiektów. A przecież praca pilota nie polega tylko na doprowadzeniu
autokaru z punktu A do B. Oczywiście wieloletnia praktyka umożliwia transfery „na pa−
mięć” pod warunkiem, że pilot porusza się po znanym sobie mieście.
Rozwój i upowszechnienie się mobilnych systemów nawigacji satelitarnej zmienia
sposób i komfort pracy pilota. Zamiast stosów map i planów miast wystarczy niewielkie
urządzenie mieszczące się w dłoni. Technologia ta, dawniej dostępna tylko dla wojska,
trafiła szybko do użytku cywilnego. Początkowo służyła głównie na statkach i pokładach
samolotów. Dalszy rozwój i miniaturyzacja pozwoliła na szerokie upowszechnienie się
systemu. Obecnie coraz powszechniej system globalnego pozycjonowania (GPS) monto−
wany jest standardowo w autobusach i samochodach osobowych.
Sposób działania systemu
System GPS oparty jest o sieć 24 satelitów krążących na orbicie okołoziemskiej. Ter−
minal przenośny komunikuje się jednocześnie z trzema satelitami i dzięki temu ustalone
zostaje jego dokładne położenie (długość i szerokość geograficzna), w którym się aktual−
nie znajduje – fakt przemieszczania się nie ma wpływu na ustalenie położenia.
Podstawowe urządzenia GPS na tym poprzestają – wskazują użytkownikowi bieżące
współrzędne geograficzne. Dzięki temu użytkownik może ustalić swoje położenie na mapie
w czasie np. wędrówek pieszych po nieoszlakowanych terenach. Bardziej rozbudowane
systemy – a te nas, pilotów, szczególnie interesują – działają na innej zasadzie. Tu współ−
rzędne geograficzne są nanoszone na elektroniczne mapy zapisane w pamięci urządzenia.
Ten typ terminali wymaga już zakupu i instalacji oprogramowania zawierającego sieć
drogową danego kraju i plany miast.
— 108 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
Na polskim rynku możemy wyróżnić dwa główne typy oprogramowania nawigacyjnego:
• „Auto Mapa”,
• „Mapa map”.
Oczywiście obydwa występują w różnej konfiguracji – zawierając plany miast bądź
tylko mapę Polski/Europy. (Zakupić można osobno poszczególne plany miast lub cały pa−
kiet).
Systemy te umożliwiają zaprogramowanie trasy (np. Poznań, ul. św. Marcina —>
Warszawa, ul. Nowy Świat). Program automatycznie obliczy odległość drogową pomię−
dzy punktami startu i celu i będzie nawigował użytkownika komunikatami graficznymi
i głosowymi. Nawigacja ta polega na podawaniu (z wyprzedzeniem) momentu skrętu, zjaz−
du itp. Na kolorowym wyświetlaczu urządzenia widzimy cały czas wyraźnie zaznaczoną
trasę przejazdu i komunikat, za ile kilometrów bądź metrów powinniśmy wykonać następny
manewr. W trakcie jazdy, na podstawie prędkości i czasu jazdy urządzenie automatycz−
nie oblicza dystans pozostały do celu i przewidywany czas przybycia. Kilka trybów
pracy pozwala wybrać trasę najkrótszą bądź najszybszą. Dokładność pozycjonowania
w mieście to +/– 1 metr. Plany miast zawierają także kontury budynków wraz z ich nu−
meracją. Oprogramowanie umożliwia również informowanie użytkownika o wielu zdefi−
niowanych punktach, takich jak restauracje, ambasady, stacje paliw, parkingi i wiele
innych. W przypadku zjechania z trasy urządzenie automatycznie wyznaczy nową trasę
przejazdu. Oczywiście liczba dostępnych funkcji jest o wiele większa – jednak te ww. dają
ogólny pogląd na działanie systemu.
Omawiając systemy nawigacji satelitarnej, nie można zapomnieć o samych terminalach.
Mamy tu do dyspozycji szeroką grupę produktów. Począwszy od urządzeń montowanych
na stałe w pojazdach (na desce rozdzielczej pojazdu bądź w kieszeni standardu 1 DIN),
po terminale przenośne. Liderem w produkcji terminali GPS jest firma GERMIN. Coraz
modniejsze jednak są wielofunkcyjne urządzenia łączące w sobie przenośny komputer –
z uproszczonym oprogramowaniem biurowym – z systemem GPS (ACER, HP, Fujitsu−
−Siemens).
Ceny poszczególnych modeli wraz z oprogramowaniem wahają się od 1500 do 5000 zł.
Na cenę wpływ ma wielofunkcyjność urządzenia (np. połączenie palmtopa z telefonem
i systemem nawigacji), jak i marka.
Wady i zalety systemów nawigacji satelitarnej
Zalety:
• Sama obsługa nie nastręcza wielu problemów. Najprostszą metodą nauki jest, po
zapoznaniu się z instrukcją obsługi i instalacji oprogramowania, sprawdzenie urzą−
dzenia w praktyce. Należy przyzwyczaić się do sposobu wydawania poleceń.
• Po wprowadzeniu trasy należy jedynie przekazywać kolejne polecenia kierowcy.
(Dzięki temu pilot nie jest zmuszony śledzić trasy na mapie, może się skupić na
przekazywaniu kolejnych informacji grupie, a o wszelkich zmianach kierunku
jazdy jest informowany z wyprzedzeniem).
• W przypadku zboczenia z trasy (zmiany trasy) zamiast panicznego przerzucania
map wystarczy poczekać na wyznaczenie przez system nowej trasy.
• Dzięki funkcji obliczania przewidywanego czasu dotarcia do celu, pilot jest w sta−
nie z dużą dokładnością poinformować np. hotel o godzinie przybycia.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 109 —
• Ułatwia wyszukanie obiektów – ambasady, muzea, parkingi, stacje paliw, restau−
racje i wiele innych.
• Ne wymusza ponoszenia dodatkowych opłat związanych z codzienną eksploatacją.
(wyjątkiem jest aktualizacja map – przez rok bezpłatna, po roku odpłatna – jest
to jednak dobrowolne).
• Pozwala uniknąć zgubienia się, błądzenia – co przekłada się na oszczędność cza−
su i niejednokrotnie pieniędzy.
• Pozwala wybrać najdogodniejszą drogę do celu.
• Nie wymaga wcześniejszego żmudnego opracowywania trasy.
Wady:
• Urządzenie potrzebuje od 1 do 5 minut na wyszukanie sygnału satelity. Dopiero
po tym czasie pozycjonuje się.
• Zdarza się zgubienie sygnału.
• Czasem na lokalnych drogach w bardzo małych miejscowościach system pozy−
cjonowania jest nieprecyzyjny.
• Po zjechaniu z trasy często system próbuje zawrócić użytkownika na poprzednią
drogę, dopiero po pewnym czasie wytycza całkiem nową trasę – nie zawsze jest
to najlepszym rozwiązaniem.
• Ceny urządzeń mogące być przeszkodą w zakupie.
• System nie uchroni nas całkowicie prze robotami drogowymi, objazdami czy kor−
kami.
Podsumowanie
Nawigacja satelitarna może stać się w najbliższym czasie nieodzownym narzędziem
pracy każdego pilota. Wpływ na to ma coraz większa precyzja map czy liczba dodatko−
wych funkcji. Ważnym elementem jest również spadek cen.
Osobiście polecam pilotom zakup tego typu systemu. Proponuję również, aby piloci
przekazywali pracodawcom informacje o tego typu urządzeniach. Poprawiają one wydaj−
ność pracy, wpływając również na obniżenie kosztów, i pozwalają na poprawę jakości
obsługi grupy.
— 110 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 111 —
KOMUNIKACJA WERBALNA – EMISJA, IMPOSTACJA
I HIGIENA GŁOSU ORAZ PRAWIDŁOWA ARTYKULACJA
(materiały dydaktyczne)
mgr Monika Połącarz
Stowarzyszenie Pilotów Wycieczek w Poznaniu
Mówienie jest aktem psychosomatycznym. Fizyczność natury mówienia to skoordy−
nowane działanie narządów oddechowych, narządów generujących dźwięk i artykulatorów.
Aktem psychicznym jest proces przekładania myśli i emocji na płaszczyznę, której domeną
jest działanie fizyczne. Jeśli jesteś szybki, gwałtowny, impulsywny i dominujący w kon−
taktach towarzyskich, energiczny i świetnie zorganizowany, to prawdopodobnie nie mó−
wisz cicho, rozwlekle i z namysłem, ale dynamicznie i energicznie. Czy jednak nie
bełkotliwie? Czy nie ścinasz całych sylab i nie demolujesz samogłosek? Czy nie ustawiasz
głosu na najwyższy poziom natężenia, co w rezultacie sprawia wrażenie bębnienia dźwię−
kami? Czy sądzisz, że łatwiej jest rozlazłemu i powolnemu przyspieszyć, niż gwałtowne−
mu i szybkiemu zwolnić? Zapewniam Cię: jeden diabeł. A mowa znerwicowana?
Nieopanowana, chaotyczna, przyspieszająca, błąkająca się po peryferiach niemożności
wysłowienia się? Aktów psychiczno−intelektualnych nie sposób oddzielić od procesów
fizycznych. Miej to na uwadze, tworząc zmysłowy wizerunek słowa.
Kształtując swoją wypowiedź w sposób prawidłowy i estetyczny, musisz brać pod
uwagę również środki ekspresji, które wydają się oczywiste, a wcale takimi nie są. Kazi−
mierz Wierzyński o ekspresji słowa mówi:
„Chciałbym pisać jak najprościej,
By każdy mnie rozumiał,
Gdy powiem: las,
By wiatr w nim gałęziami szumiał,
Gdy powiem: noc,
By ciemność stanęła u domu,
Gdy powiem: rozpacz,
Bym wyjął spod serca ją komu,
Gdy powiem: lecę,
Byście skrzydła wysokie przypięli…”
Stawiając pytanie o wagę treści „co?” mówić, czy „jak?” mówić opowiadam się za tym
drugim, albowiem umysł ludzki jest w stanie przyswoić więcej, gdy będzie to „oprawio−
ne” właściwym słowem, a przede wszystkim emocją. Aby głos dobywany był zdrowy,
— 112 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
należałoby wskazać na prawidłowe funkcjonowanie narządów oddechowych, artykulacyj−
nych i fonacyjnych w ich pełnej korelacji. Jednak oprócz tej fizycznej strony jakościowo
zdrowego dobywania głosu, stoi przed przekazującym treści, czyli owe „co”, jeszcze jed−
no zadanie, skutecznie przekazać, dokonać transferu myśli, czyli zachęcić, wskazać, za−
interesować, utrwalić poprzez powtarzanie (tak mówią, między innymi, psychologiczne
aspekty uczenia się odnośnie procesów, jakimi jest uwaga i pamięć). Zatem od umiejęt−
ności nadawcy zależy skuteczny odbiór. Słowa, argumenty, przykłady, nawet demonstra−
cje i prezentacje zależą na przykład od takiej cechy głosu, jaką jest siła.
Będąc bowiem w roli mówcy, należy mówić na tyle wyraźnie i na tyle głośno, aby
publiczność mogła nas słyszeć. Są osoby ze skłonnością do cichego mówienia lub uży−
wania wysokich tonów, co znacznie obniża jakość prezentacji, a niektóre głosy wysokie
kobiece mogą nawet „drażnić ucho”. W myśl zasady, iż treść z czasem umyka, pozostają
jedynie filary informacji, lecz forma wygłoszonej treści pozostanie, jeśli wywrze na od−
biorcy wrażenie, opowiadam się za jakością przekazywanych komunikatów. Dlatego kształ−
tując swoją wypowiedź w sposób prawidłowy i estetyczny, należy brać pod uwagę również
takie środki ekspresji, które wydają się oczywiste, a wcale takimi nie są. Należą do nich
tempo mówienia, od którego zależy wyraźność i wyrazistość wypowiedzi, a także wydol−
ność wydechowa, czyli umiejętność właściwego gospodarowania powietrzem. Brak wy−
dolności wydechowej charakteryzuje się zanikaniem głosu pod koniec zdania lub frazy,
w rezultacie czego słuchacz stara się zrekonstruować poprzednie zdanie, zamiast słuchać
dalszej wypowiedzi. Ton i brzmienie głosu powinno być przez cały czas trwania wypo−
wiedzi kontrolowane i modulowane. Stały, monotonny głos – usypia słuchaczy, nie przy−
nosząc oczekiwanych rezultatów. Zmianą natężenia głosu oraz pauzą można zwrócić czyjąś
uwagę, podkreślić ważniejsze treści, czy wreszcie wywrzeć wrażenie na słuchaczach.
Przytoczę w tym miejscu wypowiedź B. Toczyskiej z książki „Łamańce z dedykacją, czyli
makaka ma Kama”: „(...) Zatęsknisz i będziesz szukał dźwięcznego piękna słów w tek−
stach poetów, którzy »polszczyznę« nazywali »ojczyzną«! Najważniejsze, żebyś do resz−
ty nie zerwał kontaktu z tamtymi czasami, z tamtą literaturą, żebyś na dobre nie utonął
w zalewającej nas powodzi kiczu i bylejakości. Słowa są piękne same w sobie, w swym
dźwięku i muzyce. Jeśli ośmielamy się wycinać je, obrabiać, wyodrębniać z niezbędnego
kontekstu, to czynimy tak dla dobra całości. Dla ocalenia jej przed pleniącym się barba−
rzyństwem wymawianiowym, tak pod względem akcentu, jak i melodii, frazy, intonacji
i artykulacji. Bo, aby »język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa« (J. Słowac−
ki), trzeba by nie stawał on kołkiem, deprecjonując szlachetną treść marną formą. Wy−
ciągamy ją więc jak ekstrakt z ziół – z wierszy – i uszlachetniamy, by dźwięczniała
i zachwycała uszy swoją urodą. Co się bowiem zasieje i troskliwie wypielęgnuje – ma szan−
sę wzrośnięcia, co się zaniedba i zachwaści – zginie marnie. Tak i z naturą słowa. (...)”.32
Dalsze wskazówki do tego „jak?” mówić podaje Toczyska we wdzięcznej formie skon−
struowanych pytań i udzielanych na nie odpowiedzi, które przytaczam w tym miejscu:
„Czego nie należy opuszczać w mówieniu? Samogłosek. Co to są dźwięki spółgłoskowe?
Są to mięśnie mowy, w których tkwi siła, kształt i rysunek dźwięku. Co daje głoskom siłę?
Połączenie dwóch lub więcej spółgłosek. Co daje głoskom dźwięk i delikatność? Skoja−
rzenie dwu samogłosek. Co jest odpowiednikiem metaforyki określeń: rzeźba, plastyka,
cyzelatorstwo, szlif? Artykulacja. Co to jest monotonia? Operowanie głosem na jednym
32) Toczyska B., Łamańce z dedykacją, czyli makaka ma Kama, Gdańsk 2003, s. 5.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 113 —
tonie, bez różnicowania intonacyjnego. Co to jest intonacja? Jest giętkością głosu. Jest to
różnicowanie wysokości brzmienia dźwięków w mowie, zależnie od budowy gramatycz−
nej oraz rozkładu akcentów: logicznych lub emocjonalnych, które modyfikują intonację
składniową i uwydatniają znaczenie. Co to jest akcent według Konstantego S. Stanisław−
skiego? Palec wskazujący w sztuce żywego słowa. Co to jest melodia mowy? Ruch wy−
sokości tonów, polegający na stopniowym wznoszeniu się i zniżaniu kolejno po sobie
wymawianych samogłosek i dźwięcznych spółgłosek, ruch, przerywany przez pauzy i spół−
głoski bezdźwięczne. Co to jest pauza? Przestanek – głosu zawieszenie. Ile znaczeń może
mieć wyraz? Wyraz może mieć nieskończoną liczbę znaczeń. Intonacja określa istotny sens
w danym wypadku.”
„Wartość wiersza leży w pięknym dźwięku” – głoszą słowa pisarza hellenistycznego
Herakleodora. Walory głosowe, takie jak: rodzaj, gęstość, barwa głosu mają dla twojego
mówienia znaczenie pierwszorzędne; głos matowy, piskliwy, suchy, ostry, monotonny,
a także słaby, zanikający – nie nadaje się do wystąpień publicznych. Jeśli nie dysponu−
jesz bogatymi zasobami głosowymi otrzymanymi wyłącznie od natury, powinieneś popra−
cować nad tym, co posiadasz: efekty mogą być zaskakujące!
Technika wymowy
Technika mowy jest jednym z elementów kultury żywego słowa (sztuki żywego słowa),
czyli nauki o wygłaszaniu utworów literackich w sposób artystyczny, a także o „artystycz−
nym” – wzorcowym mówieniu w życiu codziennym, tzn. starannie, z wyraźną artykulacją,
z odpowiednimi akcentami wyrazowymi i zdaniowymi, z odpowiednią intonacją, poprawnie,
sugestywnie i bez męczenia się. Staramy się tak mówić, gdy przemawiamy publicznie.
Kultura żywego słowa obejmuje poza techniką wymowy również wiadomości o ope−
rowaniu środkami ekspresji (wyrazu) oraz wiadomości o dokonywaniu analizy tekstów.
Do środków ekspresji zaliczamy: frazowanie, akcent logiczny, siłę i wysokość głosu.
Technika wymowy dotyczy tylko strony fizjologicznej wymowy, czyli oddychania, fona−
cji i artykulacji.
A więc jaka wiedza jest potrzebna do doskonalenia sposobu wymowy, którym posłu−
gujemy się w życiu codziennym? Jest to:
• prawidłowe oddychanie,
• dobrze postawiony głos,
• dobra dykcja, czyli wymowa (a także znajomość prawideł poprawnej wymowy),
• odpowiednie tempo mówienia,
• prawidłowe frazowanie,
• odpowiednie akcentowanie (modulowanie siły głosu),
• odpowiednia intonacja (modulowanie wysokości głosu).
Do najczęstszych wad czytania czy mówienia należą:
a) zbyt szybkie tempo,
b) zbyt długie frazy, tzn. za mało pauz, pauzy zbyt krótkie,
c) brak modulacji wysokości głosu i siły głosu (głos monotonny),
d) niewyróżnianie wyrazów mających zasadnicze znaczenie, czyli brak akcentów
logicznych.
— 114 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
Podane niżej ćwiczenia mają na celu wyrobienie sprawności i precyzji ruchów odde−
chowych, fonacyjnych i artykulacyjnych.
W początkowym okresie ćwiczenia powinny być wykonywane ze świadomością
i uwagą, aż ruchy powtarzane ulegną stopniowo automatyzacji i udział świadomości bę−
dzie coraz mniejszy, ćwiczący przestanie myśleć o zasadach.
Ćwiczenia należy wykonywać systematycznie, ma to większe znaczenie niż wykony−
wanie ich dłużej, ale rzadko.
Ćwiczenia oddechowe
Prawidłowe oddychanie jest podstawą dobrej wymowy, a przede wszystkim silnego
i dobrze postawionego głosu – wydech jest nosicielem głosu. Oddychanie „do mówienia”
jest dynamiczne, obejmujące mięśnie całej klatki piersiowej, aktywizujące mięśnie ścia−
ny brzusznej i przepony. Stosując odpowiednie ćwiczenia usprawniające aparat oddecho−
wy, można:
• zwiększyć pojemność płuc,
• nauczyć się ekonomicznego zużywania powietrza w czasie mówienia,
• wzmocnić mięśnie biorące udział w oddychaniu,
• utrzymać płuca w dobrej formie.
Zalecenia:
1) Ćwiczenia oddechowe należy wykonywać rano i wieczorem w przewietrzonym
pokoju lub przy otwartym oknie, czy też w czasie spaceru.
2) Bezpośrednio po jedzeniu praca narządów oddechowych jest utrudniona, dlate−
go ćwiczenia należy wykonywać przed jedzeniem lub około 2–3 godzin po je−
dzeniu. Przepona porusza się wtedy swobodnie, bez przeszkód.
3) Przy ćwiczeniach trzeba zwrócić szczególną uwagę zarówno na wdech, jak i na
wydech. W czasie snu i milczenia oddychamy przez nos, natomiast podczas mó−
wienia – przez usta (a nie – jak mylnie niektórzy zalecają – przez nos), gdyż,
aby nie było dłuższych przerw, musimy szybko nabrać dużą ilość powietrza.
Droga powietrza wdychanego przez usta jest krótsza, ilość jego większa. W cza−
sie milczenia należy oddychać przez nos, gdyż powietrze zostaje wtedy ogrza−
ne i oczyszczone z kurzu.
4) Ćwiczenia oddechowe powinno się wykonywać systematycznie raz lub dwa razy
w ciągu dnia po około 5 minut. Po każdym ćwiczeniu konieczny jest krótki od−
poczynek (można obserwować efekty hiperwentylacji – lekkie zawroty głowy).
5) Ćwiczenia należy wykonywać w różnych pozycjach ciała (leżącej, siedzącej, sto−
jącej).
6) Należy pamiętać, aby w czasie ćwiczeń mięśnie szyi, rąk i tułowia były rozluź−
nione a postawa ciała swobodna.
7) W czasie wydechu nie należy pozbywać się „na siłę” wszystkiego powietrza,
pewna jego część powinna pozostać w płucach. Mówienie aż do całkowitego zu−
życia powietrza jest złym nawykiem, gdyż końcowe sylaby tracą na wyrazisto−
ści i zwiększa się przy tym tempo mowy, a przede wszystkim napięcie mięśni.
Nie należy też podczas mówienia nabierać zbyt dużo powietrza – wdech powi−
nien być głęboki, ale bez przesady.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 115 —
Zaburzenia w oddychaniu
Częstym zaburzeniem jest oddech płytki, niepełny, z krótką fazą wydechową, co po−
woduje zwiększenie częstości oddechów. Nieprawidłowe jest także robienie pauz na wde−
chu w połowie frazy.
Zakłócenie rytmu oddychania, a także płynności mowy może być spowodowane przez
zaburzenia napięcia mięśni.
Sprawdź:
• czy pobierasz powietrze (wdychasz), uruchamiając rozsuwające się na boki dol−
ne żebra,
• czy masz uczucie wypełniania się powietrzem w dolnej partii klatki piersiowej
i okolicy splotu słonecznego,
• czy odczuwasz „ruch w plecach” – rozszerzanie się klatki piersiowej i – na zmianę
– zapadanie się jej przy wydechu?
• czy po pobraniu powietrza nie odczuwasz gniecenia w klatce piersiowej, rozdy−
mania jej środkowej części przy jednoczesnym statycznym zachowaniu się dol−
nych żeber i ściany brzucha (od pępka w górę),
• czy podczas pobierania powietrza nie unosisz skrzydełek obojczyków, czy nie
masz uczucia, że twoje łopatki ulatują w górę?
Celem ćwiczeń oddechowych jest wyrobienie:
• oddechu przeponowego lub pełnego,
• długiej fazy wydechowej,
• równomierności siły wydechu,
• ekonomicznego zużywania powietrza,
• umiejętności synchronizowania pauz oddechowych (tzn. wdechu) z treścią wypo−
wiedzi.
Ćwiczenie oddechu przeponowego lub pełnego
Oddychanie przeponowe lub przeponowo−piersiowe, w którym uczestniczą wszystkie
części płuc, ale bez widocznego unoszenia ramion, uważane jest za najkorzystniejsze, jako
najbardziej wydajne i higieniczne. Umożliwia ono dostanie się do płuc większej porcji
powietrza, dzięki czemu lepsze jest zaopatrzenie organizmu w tlen, lepsze krążenie, a więc
tym samym lepiej pracuje serce i mózg, mniej się męczymy. Oddech powinien być wy−
raźnie zróżnicowany w obu fazach: wdechowej i wydechowej:
• wdech szybki, niesłyszalny, niedostrzegalny i – do dna kielicha klatki piersiowej,
czyli aktywizujący mięśnie przepony i brzuszne,
• wydech oszczędny, powolny, regulowany spokojnym i równomiernym rytmem pra−
cy mięśni przepony i brzucha.
1) Oddychania brzuszno−przeponowego najłatwiej się nauczyć w pozycji leżącej.
Ruchy brzucha i klatki piersiowej można kontrolować ręką lub położyć na brzu−
chu np. książkę. Przepona, przesuwając się przy wdechu do dołu, wywiera na−
cisk na brzuch, który się uwypukla; przy wydechu przepona wraca do swego
położenia poprzedniego, tzn. unosi się, a brzuch opada. Aby zarejestrować le−
piej te ruchy, można również położyć się na brzuchu (wtedy przy wdechu wy−
raźne będzie parcie powłok brzusznych na podłoże).
— 116 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
Ćwiczenie powtarzamy 3 razy, wydmuchując powietrze między zbliżonymi war−
gami i dla kontroli wymawiając długo głoskę s lub f. Ręka leżąca na brzuchu po−
winna się unosić, a leżąca na piersiach – poruszać w znacznie mniejszym stopniu.
2) Należy wykonać 3 oddechy brzuszno−przeponowe w pozycji stojącej. Ćwiczący
może kontrolować ruchy dolnej części klatki piersiowej, obejmując dłońmi jej
boki tak, aby kciuki były zwrócone do tyłu. Dłońmi naciska dolną część klatki
piersiowej i przy wdechu pokonuje opór palców.
3) Powtórzyć powyższe ćwiczenia w pozycji siedzącej. Należy siedzieć prosto, trzy−
mając ręce na kolanach lub na biodrach, czy też z tyłu.
Ćwiczenia oddechowe można łączyć z ruchami rąk i tułowia; w ten sposób oddycha−
nie pogłębia się, zwiększa się pojemność płuc i różne ich partie biorą kolejno udział
w czynności oddychania.
1) Wykonać wdech z jednoczesnym szybkim wzniesieniem rąk do boku, a wydech
z powolnym przesuwaniem rąk do przodu, aż do zupełnego ich skrzyżowania.
2) Wykonać wdech z jednoczesnym wzniesieniem rąk bokiem do góry, a następ−
nie ręce wolno opuszczać, wydychając powoli powietrze.
3) Położyć dłonie na karku, przy wdechu przesunąć łokcie silnie do tyłu, przy wy−
dechu łokcie powoli wracają do przodu, aż do ich zetknięcia się.
4) Wykonać szybki wdech, skręcając jednocześnie tułów w bok; w czasie powol−
nego wydechu następuje powrót do normalnej postawy.
5) Pochylić tułów do przodu, ręce swobodnie zwisają, następnie przy prostowaniu
tułowia i unoszeniu rąk w górę wykonać wdech, a potem powoli powtarzając
skłon, wykonać wydech.
Podparciem oddechowym (appoggio) określamy taki sposób oddychania, przy którym
w czasie wydechu klatka piersiowa pozostaje w pozycji wdechowej około 6–8 sekund, na−
tomiast przepona traci swoje napięcie i powoli unosi się.
W ten sposób uzyskujemy także przedłużenie fazy wydechowej. Ciśnienie powietrza
znajdującego się poniżej wiązadeł głosowych zwiększa się, wiązadła są dobrze napięte,
dzięki czemu głos staje się silniejszy, równiejszy i pełniejszy.
Wyrabianie długiej fazy wydechowej
Wydłużenie fazy wydechowej umożliwia wypowiadanie dłuższych fraz (jeśli zajdzie
konieczność) bez wysiłku, bez zmniejszenia wyrazistości i głośności elementów końco−
wych oraz bez zwiększenia tempa mowy. Aby to osiągnąć, należy wykonać podane niżej
ćwiczenia, zwiększając stopniowo wydech do 5, 8, 10 sekund i dłużej. Pamiętaj, że pod−
czas każdej czynności mówieniowej nie wydychamy powietrza do utraty tchu. Ćwiczenie
ma być naturalne i swobodne, a nie wysiłkowe.
ĆWICZENIE 1 – Czarny kwadrat na białym tle – Jerzy Jończyk
1) czarny kwadrat
okna z wybitą szybą
2) czarny kwadrat
okna z szybą wybitą przez ciemność
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 117 —
3) czarny kwadrat
okna z szybą wybitą przez ciemność nicości
4) czarny kwadrat
okna z szybą wybitą przez ciemność nicości która staje się
5) czarny kwadrat okna
z szybą wybitą przez ciemność nicości która staje się bytem działając
ĆWICZENIE 2 – Szpak – Jan Brzechwa
Na grabie siedzi szpak
I po polsku mówi tak:
– Stoi w lesie stary grab
Pod tym grabem leży drab,
Leży drab, a kilka os,
Gryzie draba prosto w nos.
Rozgniewany wstaje drab.
Patrzy wkoło, widzi – grab.
A na grabie siedzi szpak
I po polsku mówi tak:
– Stoi w lesie stary grab...
Od słów: – Stoi w lesie... mówisz tekst dość szybko, na jednej fali wydechowej. Naj−
większą trudność sprawi ci wymowa zbitek, które trzeba rozdzielić podwojoną artykulacją:
... grap−pot−tym, ...drap−patszy
ĆWICZENIE 3
Tekst należy wygłosić tak, aby refren bajki, stale zwiększający się o jeden człon tre−
ściowy, był każdorazowo wypowiadany na jednym wydechu. (Oddechy zaznaczono kre−
skami)
Był sobie raz kogucik i kurka i poszli ze sobą na spacer. / Kogucikowi strasznie za−
chciało się pić, / tak że wyciągnął nóżki i zemdlał. / Kurka bardzo się tym zmartwiła,
biegnie do morza i mówi: /
– Morze, morze, daj wody, komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi
i ani tchnie. /
– Nie dam ci, aż mi przyniesiesz od panien wieniec. /
– Panny, panny, dajcie wieniec, komu wieniec, morzu wieniec, żeby morze dało wody,
komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
– Nie dam ci, aż mi przyniesiesz od wieprza kieł. /
– Wieprzu, wieprzu, daj kieł, komu kieł, pannom kieł, żeby panny dały wieniec, komu
wieniec, morzu wieniec, żeby morze dało wody, komu wody, kogucikowi wody, bo ko−
gucik leży koło drogi i ani tchnie. /
– Nie dam ci, aż mi przyniesiesz od dębu żołądź. /
– Dębie, dębie, daj żołądź, komu żołądź, wieprzowi żołądź, żeby wieprz dał kieł, komu
kieł, pannom kieł, żeby panny dały wieniec, komu wieniec, morzu wieniec, żeby morze
dało wody, komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
– Nie dam ci, aż mi przyniesiesz od lipy łyka. /
— 118 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
– Lipo, lipo, daj łyka, komu łyka, dębowi łyka, żeby dąb dał żołądź, komu żołądź,
wieprzowi żołądź, żeby wieprz dał kieł, komu kieł, pannom kieł, żeby panny dały wie−
niec, komu wieniec, morzu wieniec, żeby morze dało wody, komu wody, kogucikowi
wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
– Nie dam ci, aż mi przyniesiesz od krowy mleka. /
– Krowo, krowo, daj mleka, komu mleka, lipie mleka, żeby lipa dała łyka, komu łyka,
dębowi łyka, żeby dąb dał żołądź, komu żołądź, wieprzowi żołądź, żeby wieprz dał kieł,
komu kieł, pannom kieł, żeby panny dały wieniec, komu wieniec, morzu wieniec, żeby
morze dało wody, komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
– Nie dam ci, aż mi przyniesiesz od pana siana. /
– Panie, panie, daj siana, komu siana, krowie siana, żeby krowa dała mleka, komu
mleka, lipie mleka, żeby lipa dała łyka, komu łyka, dębowi łyka, żeby dąb dał żołądź, komu
żołądź, wieprzowi żołądź, żeby wieprz dał kieł, komu kieł, pannom kieł, żeby panny dały
wieniec, komu wieniec, morzu wieniec, żeby morze dało wody, komu wody, kogucikowi
wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
– Nie dam ci, aż mi przyniesiesz od pani chleba. /
– Pani, pani, daj chleba, komu chleba, panu chleba, żeby pan dał siana, komu siana,
krowie siana, żeby krowa dała mleka, komu mleka, lipie mleka, żeby lipa dała łyka, komu
łyka, dębowi łyka, żeby dąb dał żołądź, komu żołądź, wieprzowi żołądź, żeby wieprz dał
kieł, komu kieł, pannom kieł, żeby panny dały wieniec, komu wieniec, morzu wieniec,
żeby morze dało wody, komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi i ani
tchnie. /
– Nie dam ci, bo mi się kluczyki gdzieś zapodziały. /
Kurka zmartwiła się jeszcze bardziej, / biegnie do ogródka, patrzy jednym okiem: /
„ko ko ko ko ko ko ...nie ma”. / Patrzy drugim okiem: / „ko ko ko ko ko ko ...są”. / Zła−
pała kluczyki w dziobek i dyń dyń dyń dyń dyń dyń... pobiegła prędko do pani. Pani dała
panu chleba, pan dał siana krowie, krowa dała mleka lipie, lipa dała łyka dębowi, dąb dał
żołądź wieprzowi, wieprz dał kieł pannom, panny dały wieniec morzu, morze dało wody
kogucikowi, kogucik napił się, zapiał: „kukurykuuuu – ooo” / ...i poleciał.
Równomierność siły wydechu można ćwiczyć, wymawiając głoskę s lub też wydmu−
chując powietrze na palącą się świeczkę, na kartkę papieru lub na watkę. Stopień odchyle−
nia płomienia czy też kartki uwidocznia zmiany siły strumienia powietrza. Przy
równomiernym wydechu płomień świecy powinien być odchylony w jednakowym stopniu.
1) Wykonać 3 wydechy, wymawiając „s” równomiernie z jednakową głośnością.
2) Wykonać 3 wydechy, starając się wymawiać „s” jak najciszej.
3) Wykonać 3 wydechy, dmuchając na skrawek papieru. Odchylenie papieru po−
winno być przez cały czas jednakowe.
4) Wykonać wydech, wymawiając „s” raz ciszej, raz głośniej.
Ekonomiczne zużywanie powietrza. Tego, jak i właściwego dawkowania powietrza uczą
ćwiczenia wydechowe z pauzami.
Mówiąc czy czytając, nie nabieramy powietrza po każdej krótkiej frazie, ponieważ na
jednym wydechu można powiedzieć parę krótkich fraz. Wypowiadając jakiś tekst, robi−
my często przerwy (aby sobie uświadomić, co chcemy powiedzieć); niekiedy w czasie
takich krótkich pauz zatrzymujemy powietrze i wydychamy je dopiero wtedy, gdy zaczy−
namy mówić dalszy ciąg zdania. Ćwiczenia z zatrzymywaniem wydechu wzmacniają poza
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 119 —
tym mięśnie oddechowe; nie powinny jednak powodować u ćwiczącego męczenia się,
należy je wykonywać bez specjalnego wysiłku.
1) Wymawiać długie „s”, robiąc pauzy co 3 sekundy; w czasie pauzy powietrza nie
wypuszczać.
2) Wymawiać długie „s”, przerywając je 10 razy.
Kształtowanie umiejętności robienia pauz oddechowych zgodnie z treścią.
Ćwiczenie, dla chętnych z grupy kursantów, polega na tym, że wybrany dowolny tekst
dzielimy na grupy rytmiczne (frazy) podczas odczytywania.
Fraza jest to grupa wyrazów powiązanych ze sobą pod względem znaczeniowym,
wydzielona zazwyczaj pauzami i mająca charakterystyczny przebieg melodii.
Pamiętać jednak należy, że krótkie frazy (a zatem częste pauzy) ułatwiają słuchaczowi
zrozumienie tekstu. Ważne jest też to, aby pauza nigdy nie dzieliła wyrazów połączonych
sensem, aby była wykonywana we właściwym miejscu. Tekst powinien być wypowiada−
ny przez cały czas starannie, wyraźnie i bez przyspieszania tempa mowy.
Ćwiczenia głosowe
Głos – jaki jest?
Sprawdź:
• swoją średnicę głosu, czyli najchętniej używaną przez ciebie wysokość,
• rozpiętość swojego głosu, czyli skalę; są głosy krótkie i głosy o dużej rozpięto−
ści. Czy z łatwością przechodzisz od tonów niskich do wysokich? Czy głos nie
załamuje się w środku, czyli w połowie drogi od tonów wysokich do niskich, i od−
wrotnie, od niskich do wysokich? Czy nie wpadasz w dziurę, w pustą, bezgłośną
przestrzeń, chociaż na ułamek sekundy? Czy odczuwasz przyjemność w łagodnym
przechodzeniu skali, czy sądzisz, że twój głos jest elastyczny, miękki, łatwo pod−
dający się tzw. modulacji, tj. wzmocnieniom i wyciszeniom, czy nie zapada się
chwilami w bezgłos?
• moc twojego głosu; podczas ćwiczeń fonacyjnych zmieniaj jego natężenie: od pół−
głosu do najgłośniejszego wymówienia (bez krzyku). Czy zużywasz przy tym dużo
powietrza? Czy masz uczucie nadymania się, gdy chcesz głos wzmocnić?
• czy potrafisz ocenić barwę swojego głosu. Czy jest ona:
– neutralna,
– nasycona emocją dodatnią, ujemną,
– czy masz głos, który można by określić jako: raczej jasny; raczej ciemny; głu−
chy, zduszony, bawełniany, szmaciany; mruczący, aksamitny; płaski, szklisty,
blaszany, ostry; raczej lekki; raczej ciężki; raczej ciepły; raczej zimny; twar−
dy, stalowy, mocny; jedwabisty, szemrzący, łagodny,
– określ tempo swojego mówienia: czy mówisz szybko; „za szybko”; rozwle−
kle; z odpoczynkami mentalnymi; skandująco; bełkotliwie: przyspieszając
i zwalniając, skracając wyrazy, powtarzając niektóre segmenty wyrazów, prze−
kładając wyrazy wokalnym namysłem: aaa...eee...yyy...mmm...nnnn...mm; czy
mówisz niedokładnie, byle jak, zamazując artykulację?
— 120 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
Pamiętaj!
• Jeśli natura obdarzyła cię głosem wysokim, to powinieneś zwrócić uwagę na ogra−
niczanie tej wysokości. Głosy wysokie brzmią „nieprawdopodobnie”, nasuwając
przypuszczenie, że nie panujemy nad emocjami. Brzmią niewiarygodnie, nie budzą
zaufania. Brzmią nieestetycznie, drażniąco, budzą raczej negatywne emocje w sto−
sunku do osoby wygłaszającej. Z kolei niski głos, zbyt niski, może wydać się
głuchy, dudniący, zapadający się, bezsilny.
• Używając tylko swojej średnicy głosu (2–3 tony), możesz brzmieć monotonnie i nu−
żąco, usypiająco – a to jest najgorsze, co ci się może przydarzyć. Głos podczas mó−
wienia musi być w ruchu; rozpiętość, skala spokojnego mówienia to ok. 6 tonów.
• Zmiany wysokości głosu są konieczne dla wyrażenia różnic znaczeniowych, a tak−
że dla oddania nastroju wypowiedzi. Nosicielkami emocji są samogłoski i to one
zabarwiają mowę. Poza tym zmianą tonu sygnalizujemy wprowadzenie nowej
myśli – intencji.
• Tok ciągnący w górę segmenty wypowiedzi, podwyższający, oznacza kontynu−
ację tematu – myśli: jest to niezwykle ważne w zdaniach rozwiniętych, złożonych,
rozbudowanych. Tok opadający aż do najniższego tonu oznacza zakończenie
myśli, wypowiedzi. Temu tonowi odpowiada niesłychanie ważny w piśmie znak
graficzny – kropka. Opadający ton rozłącza treści, do czego przyczynia się zwy−
kle kropce towarzysząca pauza. Ton podwyższający wymaga uzupełnienia, łączy
treści wypowiedzi.
• To TY masz zapewnić słuchaczom komfort odbioru przekazywanych treści i to
Ty powinieneś sobie zjednać odbiorców, a nie odwrotnie!
Ćwiczenia głosowe prowadzi się po przerobieniu ćwiczeń oddechowych. Ćwiczenia
głosowe nie powinny trwać zbyt długo, aby nie powodowały zmęczenia mięśni krtani.
Wskazane jest robienie parominutowych przerw.
Celem ćwiczeń głosowych jest:
• ustalenie wysokości głosu, właściwej dla danej osoby,
• wyrobienie miękkiego ataku (nastawienia głosu),
• ustawienie głosu, czyli wyrobienie umiejętności kierowania głosu „na maskę”,
• wyrobienie umiejętności modulowania siły głosu,
• wyrobienie umiejętności modulowania wysokości głosu.
Ustalenie wysokości głosu, właściwej dla danej osoby
Ćwiczący czyta fragment tekstu z różną wysokością głosu i wysokość, z jaką mówi
najłatwiej, najswobodniej (przypominam o rozluźnionych mięśniach) i z najmniejszym
wysiłkiem, jest wysokością właściwą dla niego.
Wyrabianie miękkiego ataku (nastawienia głosu)
Drgania wiązadeł głosowych mogą się rozpoczynać w różny sposób.
Rozróżnia się:
1) atak twardy – zbliżenie wiązadeł głosowych następuje przed początkiem wyde−
chu i powietrze, natrafiając na zwarte wiązadła, rozwiera je gwałtownie, wywo−
łując szmer (zwarcie krtani; w związku z tym mamy dużą i szybką męczliwość
strun głosowych);
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 121 —
2) atak miękki – wiązadła głosowe zaczynają drgać, jednocześnie zbliżając się do
siebie, tzn. wcześniej niż nastąpi ich zwarcie;
3) atak przydechowy – powietrze wydechowe zaczyna się wydostawać przez szcze−
linę i dopiero potem wiązadła zaczynają drgać. Początek fonacji poprzedzony jest
szmerem przydechu (co powoduje dużą utratę powietrza wydechowego, a tym
samym możliwość wypowiadania tylko krótkich fraz i częste pauzowanie dla
nabrania kolejnej porcji powietrza).
Zatem za prawidłowy uważa się atak miękki, nie poprzedzony szmerem przydechu czy
też nagłego rozwarcia wiązadeł głosowych.
1) Ćwiczenia można rozpocząć od wymawiania samogłoski „a” na jednym wyde−
chu, ale z przerwami:
a) z twardym nastawieniem,
b) z miękkim nastawieniem,
c) z przydechowym (chuchającym) nastawieniem.
2) Wymawiać a z miękkim nastawieniem z przerwami:
3)
”o
”
”
”
4)
”u
”
”
”
5)
”e
”
”
”
6)
”y
”
”
”
7)
”i
”
”
”
Jeśli pojawia się trudność w rozpoznawaniu fonacji z miękkim nastawieniem, można
wydobywać dźwięk, zaczynając od fonacji poprzedzonej lekkim przydechem, jakby chuch−
nięciem (króciutko).
Wyrabianie nawyku kierowania głosu „na maskę”
Kierowanie głosu na maskę, tzn. na sklepienie podniebienia twardego, w celu uzyska−
nia maksimum rezonansu ma szczególne znaczenie nie tylko w śpiewie, ale i w mowie.
Rozluźniona krtań i pochylona lekko głowa umożliwiają swobodne wyprowadzenie dźwię−
ku na twarde podniebienie (tuż za górnymi zębami).
Uważa się, że głos kierowany „na maskę” ma ładniejszą, tzn. pełniejszą barwę, jest
mocny i wydobywany bez wysiłku. Drgania cząsteczek powietrza wywołują drgania ko−
ści czaszki oraz powietrza zawartego w zatokach, znajdujących się powyżej podniebienia
twardego (drgania akustyczne w rezonatorach nasady).
Barwa głosu jest cechą indywidualną, zależną od wielkości i kształtu rezonatorów oraz
od umiejętności wykorzystania ich w maksymalnym stopniu.
ĆWICZENIA:
1) Ciche mruczenie przez nos, jakby przedłużona wymowa spółgłoski mmm (przy
prawidłowym mruczeniu wyczuwa się palcem drgania na wargach i na skrzydeł−
kach nosa).
2) Łączenie samogłosek ze spółgłoską m, wymawiając pojedyncze sylaby na jed−
nym wydechu, delikatnie, bez wysiłku, powoli, wymawiając możliwie długo
każdą, a więc mma, mmo, mmu, mme, mmi; lub amm, emm, ymm, imm, omm,
umm, mmam, mmem, mmum, mmom, mmim;
— 122 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
3) W podobny sposób ćwiczymy połączenia przedłużonego m ze spółgłoskami:
mmp, mmb, mmt, mmd...
4) Łączenie samogłosek ze spółgłoską n: nna, nne, nny, nno, nnu,...,ann, enn, ynn,
unn, onn, nnann, nnonn, nnunn, nnenn... itd.
5) Wymawianie długo samogłoski a, kierując głos na podniebienie twarde. Wyma−
wianie długo samogłoski o (a następnie u, e, y, i).
Uwaga! Ciche mruczenie likwiduje napięcie mięśni krtani i gardła.
Wyrabianie umiejętności modulowania siły głosu
Za pomocą siły głosu realizujemy akcent wyrazowy i logiczny. Wyrazy, które chce−
my wyróżnić, wypowiadamy w zależności od treści tekstu z większą lub mniejszą siłą.
Siła głosu jest ważnym środkiem ekspresji, ale nie należy utożsamiać jej z napięciem
emocjonalnym, tzn. siłą wyrazu artystycznego, ponieważ duże napięcie emocjonalne może
wywołać nawet szept. Siła głosu może być stopniowana, a przejścia mogą być łagodne
lub nagłe, nieoczekiwane.
Stopnie siły głosu mogą być różne: szept, półgłos, głos pełny, krzyk. Siła głosu zale−
ży od prawidłowego oddychania oraz prawidłowej fonacji.
W celu zniesienia napięcia mięśni krtani i gardła dobrze jest zacząć ćwiczenia od ci−
chego mruczenia.
ĆWICZENIA:
1) Wymawiać jak najdłużej samogłoskę a, nie zmieniając natężenia głosu (zwró−
cić uwagę zwłaszcza na końcową fazę wydechu i fonacji!). Ćwiczenie powtó−
rzyć 3 razy.
2) W ten sposób przećwiczyć pozostałe samogłoski ustne: o, u, e, i, y.
3) Na jednym wydechu, z tą samą siłą wymawiać trzy samogłoski: aou, eyi, następ−
nie cztery: aoue..., potem pięć: eyiou..., i w końcu wszystkie: aeiouy.
4) Wymówić krótkie zdanie szeptem, półgłosem, głosem pełnym i krzycząc, np.:
„Trzeba drzewo z mistrzem ściąć, żeby z mistrza bystrość wziąć.”
„Sasanka wyrasta na wiosnę pod sosną.”
„Żarłoczny zwierz zadrżał trwożnie.”
5) Wymawiać szeptem zdanie „O szyby deszcz dzwoni.”, zwiększając stopniowo
siłę szeptu.
6) Fragment tekstu czytać półgłosem, a następnie głosem pełnym.
Ćwiczenie (skrypt)
Odczytaj fragment tekstu, wyróżniając siłą głosu wyrazy podkreślone.
Prócz drzew rosłych, znających obyczaj pór roku, sadownik ma jeszcze inne. Wiosną
zatknął w grunt dwie, trzy chude i sękate tyczki, z których (choć z małym opóźnieniem)
rozkręcają się duże, duże liście, a potem wywija się kilka bladomalinowych kwiatów.
Szczepy te są oczkiem w głowie sadownika, i jeśli fawor słonecznych niebios pozwoli
dojrzeć pierwszej parze jabłek, drzewko, wspierane i hołubione, zna przywileje młodej
matki, a owoce omija los pospolity. Pysznią się swym pierwszeństwem z brzegu dębowego
kredensu i dopiero gdy nadejdzie Boże Narodzenie, smagła ręka ojca potoczy je po obru−
sie w stronę wzruszonych dzieci.
(wyróżniaj siłą głosu, stosuj pauzy!) Z gustami bowiem jak popadnie. Kto woli popa,
kto popadię. Ja – za popadią, jeśli ładna. Nie lubię zaś motorów, radia, wycieczek, spor−
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 123 —
tów, generałów. Szparagów, wodzów i upałów, dyskusji, energicznych twarzy. Mycia
żyletek, prasy, plaży, jajek, żelaznych charakterów. Galerii sztuki, buchalterów wielko−
światowych poliglotów. Truskawek z kremem, samolotów wizyt, szpinaku, wszechtalen−
tów. Historiozofów, monumentów młodzieży kiedy nazbyt dziarska. Potęgowiczów,
gosudarstwa dowcipów niedowcipnych osób. Opiumowanych papierosów babskich pazu−
rów kolorowych. Balów a także ich królowych mówców, czekania, histeryczek. Dekla−
matorów, zapalniczek pieczeni, jeśli nie jest krucha. Pomników, świąt i „Króla Ducha”.
A lubię milczeć, deszcz, słowiki ilustrowanych pism roczniki. Grochówkę z boczkiem, bzy,
jarmarki łacinę, las, pocztowe marki. Fachowe gwary, psy, Cyganów kolekcjonerów, szar−
latanów etymologię i aptekarzy.
Wyrabianie umiejętności modulowania wysokości głosu
Za pomocą wysokości głosu wyrażamy nasze uczucia; modulacja wysokości głosu jest
więc ważnym środkiem ekspresji.
ĆWICZENIA:
1) Należy wymawiać jak najdłużej samogłoskę a, nie zmieniając wysokości głosu.
Ćwiczenie powtórzyć 3 razy.
2) W ten sam sposób przećwiczyć pozostałe samogłoski ustne: o, u, e, i, y.
3) Na jednym wydechu, na tym samym tonie, tzn. z tą samą wysokością, wyma−
wiać trzy samogłoski: aou, eyi, następnie cztery, pięć, i w końcu wszystkie: aeiouy.
4) Wymawiać połączenia samogłosek au z różną intonacją: wyrażającą pytanie,
twierdzenie, zdziwienie, gniew, zachwyt.
5) Zdanie „Mateusz wyjechał wczoraj do Sztokholmu” wymówić jako twierdzenie,
pytanie, przeczenie, wątpliwość, drwinę i w końcu z gniewem.
6) Słuchając fragmentu tekstu, określić, w których miejscach występuje kadencja
lub antykadencja (intonacja opadająca lub wznosząca się).
7) Przeczytać głośno fragment prozy (dowolna książka), zwracając szczególną uwa−
gę na intonację (rosnącą i opadającą).
Rozpiętość głosu – skala
ĆWICZENIA:
1) Pędzlowanie głosem ściany. Wyobraź sobie, że malujesz głosem ściany. Szero−
ki ruch pędzla od sufitu w dół. Osadzaj głos na wysokim tonie i łagodnym łukiem
opuszczaj go w dół:
aaaaa
a
aa
a
a
a
a
a
a
a
a
a
a
aaaa
I tak kilkakrotnie.
a
a
a
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
— 124 —
Zaczynasz ruch głosem od środka, idąc w górę, pomalutku, bez skoków opusz−
czasz głos – pędzel coraz niżej.
a
a
a
a
a
a
a
a
a
a
a a
a
a
a
a
a
a
Jeszcze wyżej i niżej kilka razy.
W dół krótko i zdecydowanie.
2) Płaczące szczeniaki. Uniesione podniebienie, szeroko otwarte usta; naśladuj
skomlenie szczeniąt. Kobiety swobodnie wysoko, natomiast mężczyźni lekkim
głosem, nie wpadając w falset.
3) Ustaw sobie 3 wysokości, dla ciebie najwygodniejsze: średnią a1, wysoką a2,
niską a3, na głosce a, powtarzaj niezbyt agresywnie, ale żywo:
a2 Daj mi to!
a1 Daj mi to!
a3 Daj mi to!
4) Na wybranych przez ciebie poziomach głosu (patrz powyżej) ustaw sobie dzie−
cięcy wierszyk:
Siała baba mak, nie wiedziała jak,
a dziad wiedział, nie powiedział
a to było tak...
5) Na poziomie a2 ustaw sobie sensownie, a więc z pewnymi odchyleniami, ale cią−
gle wysoko, wersy z I księgi „Pana Tadeusza”
a2
a1
Śród takich pól przed laty, nad brzegiem ruczaju,
Na pagórku niewielkim we brzozowym gaju,
Stał dwór szlachecki z drzewa, lecz podmurowany.
Świeciły się z daleka pobielałe ściany...
Przejdź do średniej średnicy, czyli nie za wysoko i nie za nisko.
Tym bielsze, że odbite od ciemnej zieleni,
Topoli co go bronią od wiatrów jesieni.
Dom mieszkalny niewielki, lecz zewsząd chędogi,
I stodołę miał wielką i przy niej trzy stogi
Użątku co pod strzechą zmieścić się nie może; (...)
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 125 —
Elementy higieny głosu
Trzy składowe mówienia, o których należy pamiętać:
ODDYCHANIE
1) brzuszno−żebrowe (oddech przeponowy),
2) mówienie na wydechu,
3) 1 fraza, 1 wydech (wydłużanie fazy wydechowej).
FONACJA
1) nastawienie miękkie fałdów głosowych,
2) likwidacja napięcia szyi,
3) prawidłowe ustawienie głowy (broda lekko skierowana do klatki piersiowej),
4) właściwa modulacja głosu.
ARTYKULACJA
1) prawidłowa wymowa głosek języka polskiego, głównie samogłosek,
2) uruchamianie rezonatorów (piersiowego, krtaniowego, głowowego – kierowa−
nie głosu „na maskę”),
3) sprawność motoryczna narządów mowy (języka, warg, policzków).
Poza tym zwracamy uwagę na takie czynniki warunkujące sposób mówienia, jak:
1) sposób posługiwania się głosem – nadużywanie go; wadliwa technika emisji,
2) cechy osobowości – konfliktowość, nerwowość,
3) warunki w miejscu pracy – akustyka pomieszczeń; poziom hałasu; wilgotność
pomieszczenia,
4) schorzenia – zapalne; alergiczne; hormonalne.
Wrogowie głosu
a) zwarta artykulacja,
b) płytkie oddychanie,
c) mówienie na wdechu,
d) różnice temperatur (lody, gorąca herbata),
e) suche powietrze (pomieszczenia ogrzewane – kaloryfery; jazda samochodem zimą),
f) mówienie z napięciem – krzyk,
g) nałogi (w tym palenie papierosów).
Wybrane ćwiczenia narządów mowy
1) Pamiętając o rozluźnieniu mięśni, opuszczać jak najniżej dolną szczękę aż do
wyraźnie odczuwalnego „przeskoku” zawiasów szczękowych (powtórzyć 5–10
razy).
2) Przesuwanie dolnej szczęki w lewą stronę, a następnie w prawą.
3) Wysuwanie dolnej szczęki do przodu i cofanie – wargi pozostają rozchylone.
4) Wykonywanie ruchów żucia; uczestniczą w nich: dolna szczęka, wargi i policzki.
5) Chwytanie dolnymi zębami górnej wargi.
6) Podsuwanie dolnej wargi pod górne zęby.
7) Zamknąć usta i przesuwać je w lewą, a potem w prawą stronę.
8) Rysować kółka ustami ułożonymi w „ryjek”.
9) Cofnąć kąciki warg, a następnie opuszczać i unosić dolną szczękę.
10) Język wysunięty przesuwać poziomo z jednej strony w drugą.
— 126 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
11) Oblizywać wargi podczas coraz szerszego ich otwierania.
12) Wysunąć język w linii prostej jak najdalej na zewnątrz, kolejno przesuwać ję−
zyk daleko w prawo, na brodę, w lewo, do nosa (ćwiczyć w coraz szybszym
tempie).
13) Ćwiczymy „bezgłośną” jazdę karetki pogotowia: e−o−e−o−e−o...
Uwaga! Ćwiczenia te, jak i poniższe, dobrze jest wykonywać przed lustrem w ce−
lu autokontroli. Ćwiczenia traktować wybiórczo.
Sprawnościowe ćwiczenia artykulacyjne
Samogłoski – są najważniejszym komponentem naszej artykulacji. Spełniają trzy pod−
stawowe funkcje:
• są nosicielkami akcentu,
• stanowią swoistą notację melodyki mowy,
• nadają wypowiedzi odpowiednią barwę głosu.
Różnicowanie samogłosek w ciągu mownym to warunek wyrazistej wymowy. Spół−
głoski dają wyraźność, samogłoski – wyrazistość wymowy. Spółgłoski są rzeźbą, samo−
głoski – muzyką słowa.
Polskie samogłoski ustne: a, e, y, i, o, u różnią się od siebie szerokością otwarcia jamy
ustnej oraz zmiennym ułożeniem języka.
Polskie samogłoski nosowe: ę, ą (e, o + brzmienie nosa).
ĆWICZENIA:
1) Różnicowanie samogłosek:
bak
bek
tam
tym
baty
bety
las
lis
by
tom
byty
los
bok
tum
bity
luz
bale
bele
byle
bóle
płatki
płytki
płotki
trap
trep
tryb
trop
trup
tak
tyk
tok
tuk
bak
bek
byk
bok
buk
kaper
kiper
koper
kuper
saki
syki
soki
suki
tary
tory
tury
krecie
krycie
krocie
palny
pilny
pylny
polny
baki
beki
byki
boki
buki
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 127 —
2) Krystyna przycina wycina nici−na−nic?
Etylina po ile, a po tyle, po tyle??
Listy mulisty mglisty, a glisty?
Czysty, urwisty, bliski a śliski!
W mglistych wiklinach tkliwy klimat.
Kilki z kokilki wyszły na chwilkę. A wilki kilkom zjadły kokilkę.
3) „ u− i− aa” – wymawiać przyciszonym głosem, z przesadnym ruchem warg, i sil−
nym, pogłębionym rozwarciem szczęk przy „a” (5x).
4) „małe bazie niesie mama” – wymawiać z przesadną artykulacją samogłosek, pa−
miętając o dużym rozwarciu szczęk, rozluźnieniu języka i mięśni szyi.
5) W znanym na pamięć fragmencie wiersza wymawiać samogłoski przed lustrem
bardzo dokładnie.
6) Przeczytać fragment prozy, wymawiając starannie samogłoski.
Uwaga! W celu lepszego treningu powyższe ćwiczenia można wykonywać z kor−
kiem między szczękami.
7) Poniższe zestawy powtórzyć 5–10 razy, zwracając uwagę na dokładną artykula−
cję spółgłoski „ł”.
ała−eła−iła−yła−oła−uła
ałe−ełe−iłe−yłe−ołe−ułe
ałi−ełi−iłi−yłi−ołi−ułi
ały−eły−iły−yły−oły−uły
ało−eło−iło−yło−oło−uło
ału−ełu−iłu−yłu−ołu−ułu
8) ta−da−ła,
te−de−łe,
ty−dy−ły,
to−do−ło,
tu−du−łu
9) ta−da−ra,
te−de−re,
ty−dy−ry,
to−do−ro,
tu−du−ru
10) tra−tre−try−tro−tru,
dra−dre−dry−dro−dru
11) tła−tłe−tły−tło−tłu,
dła−dłe−dły−dło−dłu
12) tma−tme−tmy−tmo−tmu,
13) atr−adr,
14) astr−azdr,
15) atł−adł,
16) atm−adm,
etr−edr,
itr−idr,
estr−ezdr,
etł−edł,
dma−dme−dmy−dmo−dmu
istr−izdr,
itł−idł,
etm−edm,
ytr−ydr,
ytł−ydł,
itm−idm,
otr−odr,
ystr−yzdr,
otł−odł,
ytm−ydm,
utr−udr
ostr−ozdr,
ustr−uzdr
utł−udł
otm−odm,
utm−udm
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
— 128 —
17) asm−azm,
esm−ezm,
ism−izm,
ysm−yzm,
osm−ozm,
usm−uzm
18) stsza−zdża, stsze−zdże, stszi−zdżi, stszy−zdży, stszo−zdżo, stszu−zdżu
19) strsza−zdrża, strsze−zdrże, strszi−zdrżi, strszy−zdrży, strszo−zdrżo, strszu−zdrżu
20) uku−ugu−uhu,
oko−ogo−oho,
21) mama,
niania,
nana,
Anglia,
yky−ygy−yhy,
klamka,
iki−igi−ihi
Anka,
bańka
bank
22) więcej, prędzej, pensja, pasjonat, ckliwy, myśliwy, zmyślny, kleszcz
23) strąk,
pstrąg,
trznadel,
ścierń,
smoła,
zmowa,
schizma,
spazm
24) Zaznaczyć w wymowie różnice znaczeniowe występujące w zestawach słów:
wąska rola – wąs Karola,
sens hipnozy – sen z hipnozy,
jad – jadł,
gęś śle – gęśle,
zmókł – zmógł,
nim fabryka – nimfa bryka,
baśń – kaźń,
plon Sarmaty – pląs armaty,
z Anią – za nią,
czyn Szkotki – czynsz – kotki,
szef transportu – tran z portu,
czyn szkraba – czynsz – kraba.
25) Dbając o precyzję wymowy, przeczytać kilkakrotnie i możliwie najszybciej na−
stępujące zdania:
1) Mistrz Pyzdr w pstrej koszuli czule tuli się do Uli.
2) Wyindywidualizowałem się z rozentuzjazmowanego tłumu, który oklaskiwał
przeliteraturalizowane dzieło.
3) Czy trzy cytrzystki grają w Tczewie na cytrze?
4) Lojalny, jowialny Loyola.
5) Czechów trzech spod wiejskich strzech milczy przez mil trzy.
6) Łuki w juki a łupy wziąć w troki.
7) Sasza sobie szosą szedł.
8) A po suszy szosa sucha.
9) Wietrzyk zżółkłe strząsał liście.
10) Szczera strzyga szczygła strzygła.
11) Nie wieź Wiesiu w owsie włosia, jeśliś Wiesiu we wsi osiadł.
12) W dżdżysty zmierzch strzegła w trzcinie szczwana szczeżuja strzępów z czcze−
go przysłowia, świszcząc, zgrzytając jak chrząszcz.
26) Przeczytaj fragment wiersza Hanny Łochockiej pt. „Chrząszcz w trzcinie” szep−
tem, zwracając uwagę na energiczną i dokładną wymowę spółgłosek;
Uwaga! Wyrazistą wymowę spółgłosek można uzyskać poprzez ćwiczenie mó−
wienia szeptem. Spółgłoski w szepcie będą dobrze słyszalne wtedy, gdy
będą artykułowane bardzo wyraziście i energicznie, tzn. z dużym na−
pięciem mięśni. Szept powinien być donośny, tzn. słyszalny z dużej
odległości.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 129 —
– Chrząszcz brzmi w trzcinie wiadomo,
Lecz o której godzinie
– mówił trznadel trznadlątkom –
chrząszcz zaczyna brzmieć w trzcinie?
Rzeka Biebrza tam płynie,
koło rzeki są trzciny.
Trzeba sprawdzić, ustalić
chrząszczykowe godziny
Siadły w krzewach nadbrzeżnych
trznadle całą rodziną.
Cóż to? Tysiąc odgłosów
nad szumiącą brzmi trzciną.
Brzęczy, szemrze, coś chrzęści,
kląska, gwiżdże i bzyka.
Jak w tym chórze odróżnić,
jak odszukać chrząszczyka?
Tempo mowy
Zbyt szybkie tempo mowy zmniejsza wyrazistość artykulacji. Dokładna artykulacja
powoduje zwolnienie tempa mowy, ponieważ narządy mowy muszą mieć czas na przyję−
cie danej pozycji i przejście do następnej. Przy zbyt szybkim tempie ruchy artykulacyjne
wykonywane są z mniejszą dokładnością. Niekiedy niewyraźne wypowiedzenie jednej
tylko sylaby w wyrazie, który ma zasadnicze znaczenie w zdaniu, może uniemożliwić
zrozumienie treści tego zdania. Niewyraźne wymawianie końcowych elementów wyrazów
utrudnia odbiór tekstu. W wymowie powolnej znacznie rzadziej zachodzą upodobnienia
i uproszczenia grup spółgłoskowych.
Tempo mowy jest indywidualną cechą mówiącego, ale powinno być dostosowane do
pomieszczenia, w którym się mówi (im większe jest pomieszczenie, tym wolniejsze po−
winno być tempo mówienia, bo fale głosowe mają dłuższą drogę do przebycia), do moż−
liwości percepcyjnych odbiorcy (które zależą od stopnia znajomości przez niego tematu),
od stopnia trudności tekstu. Tempo mówienia może być szybkie, średnie lub powolne.
Wymowa szybka i niewyraźna jest jedną z najczęstszych nieprawidłowości.
Uwaga! Zbyt szybkie tempo mowy można zlikwidować, mówiąc w takt metronomu.
Metronom jest to mechanizm zegarowy, połączony z wahadłem wystukują−
cym uderzenia, których rytm można dowolnie regulować.
ĆWICZENIA:
Zachować wolne tempo, wyraźną artykulację samogłosek i spółgłosek oraz odpowied−
nie frazowanie:
a) czytając tekst pisany prozą,
b) streszczając fragment jakiegoś tekstu,
c) w przygotowanym opowiadaniu.
— 130 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
Literatura:
Dłuska M., Prozodia języka polskiego, Warszawa 1976.
Kram J., Zarys kultury żywego słowa, Warszawa 1981.
Mierzejewska H., Przybysz−Piwkowa M., Zaburzenia głosu – badanie – diagnozo−
wanie – metody usprawniania (materiały z konferencji), Warszawa 1998.
Styczek I., Logopedia, Warszawa 1981.
Toczyska B., Łamańce z dedykacją, czyli makaka ma Kama, Gdańsk 1998.
Toczyska B., Sarabanda w chaszczach. Ćwiczenia samogłosek, Gdańsk 1997.
Toczyska B., Elementarne ćwiczenia dykcji, Gdańsk 2000.
Toczyska B., Materiały z warsztatów, Poznań 2004.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 131 —
WNIOSKI KOŃCOWE
Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
„PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA”
Bieżący rok jest szczególny dla przewodników i pilotów. Obchodzimy 130−lecie zor−
ganizowanego przewodnictwa oraz 40−lecie zorganizowanego pilotażu. Jubileusze te
tworzą okazję do refleksji, oceny dorobku, ale również określenia kierunków dalszego
rozwoju przewodnictwa i pilotażu.
Nowa epoka – początek XXI w., integrująca się Europa, nowa jakość turystyki two−
rzy wyzwania dla przewodników i pilotów. Napotykamy jednak wiele barier, niedosko−
nałości organizacyjnych utrudniających pracę i obniżających jakość usług przewodnickich
i pilotażowych. Wygłoszone referaty, obrady w warsztatach problemowych oraz dysku−
sja pozwoliły na sformułowanie wniosków, skierowanych w części do administracji tury−
stycznej, samorządów branżowych, ale i do stowarzyszeń zrzeszających przewodników
i pilotów. Jeżeli ich spełnienie wpłynie na podniesienie jakości naszej pracy i prestiżu
zawodu, zadania stawiane przed II Forum przez jego organizatorów – Polską Federację
Pilotażu i Przewodnictwa oraz patrona honorowego Ministerstwo Gospodarki i Pracy – zo−
staną spełnione.
1) Ochrona zawodu pilota i przewodnika turystycznego wymaga eliminacji szarej
strefy w świadczeniu tych usług. Postulujemy o kontrole biur podróży i innych
organizatorów grup turystycznych (nie tylko zagranicznych) przez służby do tego
uprawnione, z wykorzystaniem wszelkich dostępnych narzędzi prawnych.
2) Uregulowania wymaga problem pilota – rezydenta – rezydentem biura podróży,
tam gdzie mamy do czynienia z obsługą turystów, powinien być zatrudniony
tylko pilot z doświadczeniem (nowelizacja zapisu w ustawie).
3) Doprecyzować przepisy ustawy i rozporządzenia, aby wyeliminować błędy lo−
giczne i zapisy sprzeczne.
4) Znieść wymagany okres między nie zdanym egzaminem a poprawką egzaminu
(zmiana w rozporządzeniu do ustawy).
5) Przeprowadzone analizy wykazują zbyt masowe szkolenie, zwłaszcza pilotów.
Postulujemy o opracowanie standardów prowadzenia szkolenia oraz certyfika−
cję ośrodków edukacyjnych w celu podniesienia jakości kształcenia.
6) Nowym wyzwaniem jest pilotaż i przewodnictwo grup osób niepełnosprawnych,
z dysfunkcjami. Obsługa tych grup wymaga szkolenia podstawowego pilotów
— 132 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
i przewodników na etapie podstawowym, jak i wprowadzenia szkoleń specjali−
zacyjnych.
7) Rozważyć powołanie instruktorów pilotażu na wzór istniejących instruktorów
przewodnictwa, co pozwoli ujednolicić sposoby prowadzenia i poziom szkole−
nia kandydatów na pilotów (zmiana w ustawie).
8) Chcemy jako Polska Federacja Pilotażu i Przewodnictwa mieć wpływ na regu−
lacje prawne dotyczące pilotażu i przewodnictwa. Prosimy zatem Departament
Turystyki Ministerstwa Gospodarki o włączenie nas do prac nad projektem ak−
tów prawnych, zanim one zostaną skierowane do konsultacji międzyresortowych
i przesłanie w trybie pilnym projektu nowelizacji ustawy o usługach turystycz−
nych wraz z projektami rozporządzeń wykonawczych.
9) Znajomość języków obcych na dobrym poziomie przez pilotów wycieczek i prze−
wodników turystycznych jest odwiecznym problemem środowiska. Mamy świa−
domość, że nikt za nas nie nauczy się języków. Jednakże dla poprawy sytuacji
niezbędna jest współpraca resortu edukacji oraz ministra właściwego ds. tury−
styki. Postulujemy o skonstruowanie takiej listy dyplomów i certyfikatów, aby
potwierdziły dobrą znajomość języka obcego, a także uwzględnianie wysokich
wyników egzaminów maturalnych z języka obcego (nowej matury).
10) Szkolenie pilotów i przewodników zawiera za dużo treści teoretycznych. Przy
braku stopniowania uprawnień nic nie zmusza pilota i przewodnika do dalsze−
go kształcenia. Pilot i przewodnik musi być dobrze i praktycznie już przygoto−
wany na kursie. Postulujemy zatem, aby zmodyfikować programy kształcenia tak,
by był większy nacisk na praktyczne aspekty szkolenia.
11) Programy szkolenia są zbyt ogólne, w ramach tego samego przedmiotu i tematu
przekazywane są różnorodne treści. Postulujemy o doprecyzowanie ramowych
programów szkolenia pilotów i przewodników, usunięcie błędów gramatycznych
i logicznych.
12) Zażądać powołania przez DT zespołu (przede wszystkim wykładowców turystyki
z aktualnymi uprawnieniami pilota, przewodnika, autorów publikacji), który
zajmie się ostatecznym doprecyzowaniem programów szkolenia.
13) Egzaminy przeprowadzane przez wojewodów (komisje przez nich powoływane)
są bardzo zróżnicowane pod względem wymagań stawianych przez egzamina−
torów, jakie musi spełniać pilot czy przewodnik. Ma to wpływ na różnice wy−
ników w poszczególnych województwach. Postulujemy, aby wprowadzić
standardy wymagań egzaminacyjnych (uregulowane rozporządzeniem) dopaso−
wane do specyfiki zawodów pilota wycieczek i przewodnika turystycznego (miej−
skiego, terenowego i górskiego). Przy określonym standardzie egzaminu
i określonych wymaganiach egzaminacyjnych można dopiero rozważyć, postulo−
waną przez niektóre środowiska, rezygnację z obowiązku ukończenia szkolenia.
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
— 133 —
14) Komisje egzaminacyjne nie mogą się bać presji środowiska i prasy, od kandy−
datów na pilotów i przewodników wymagać należy zarówno umiejętności pracy
z uczestnikami imprez turystycznych, jak i znajomości zasad etyki w turystyce.
15) Organizatorzy szkoleń i komisje egzaminacyjne muszą w większym stopniu
egzekwować znajomość przepisów prawnych w obszarze turystyki.
17) Wnioskujemy o zorganizowanie centralnego lub regionalnych szkoleń dla przed−
stawicieli komisji egzaminacyjnych dla przewodników i pilotów organizowanych
przez Departament Turystyki z wykorzystaniem środków będących w dyspozy−
cji ministerstwa (np. warsztaty prowadzone przez autorów aktualnych publika−
cji szkoleniowych).
18) W ramach doszkalania należy zwrócić większą uwagę na interpretację dziedzic−
twa kulturowego i przyrodniczego, zwłaszcza w odniesieniu do grup przyjazdo−
wych (postulat do Federacji).
19) Ze względu na duże zróżnicowanie, postuluje się określenie minimum płacy,
określenie warunków pracy pilota przy realizacji imprezy turystycznej i przygo−
towanie wzorcowej umowy (postulat do Federacji, Polskiej Izby Turystyki i Kra−
jowej Rady Izb Turystyki).
20) Chcemy wiedzieć o sobie jak najwięcej. Postulujemy o prowadzenie dalszych
okresowych badań naukowych dotyczących sytuacji przewodników i pilotów,
rozeznanie organizacji przewodnictwa w innych krajach UE z wykorzystaniem
w tym celu funduszy celowych (postulat do Departamentu Turystyki MGiP).
21) Forum przewodników i pilotów w miarę możliwości powinno być organizowa−
ne corocznie, jako miejsce wymiany poglądów, dyskusji i formułowania wnio−
sków.
Komisja Wnioskowa:
Edward Jarosz, Iwona Kulesza, Piotr Szymanowski,
Zygmunt Kruczek – Prezes Zarządu Polskiej Federacji Pilotażu i Przewodnictwa
— 134 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
POLSKA FEDERACJA
PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
We wrześniu 2004 r. rozpoczęła działalność Polska Federacja Pilotażu i Przewodnic−
twa. Władze Federacji stanowią: Prezes Zarządu – Zygmunt Kruczek, reprezentujący
Małopolskie Stowarzyszenie Pilotów Wycieczek, Wiceprezes i równocześnie Sekretarz
Zarządu – Hanna Janicka ze Stowarzyszenia Pilotów Wycieczek w Poznaniu. Funkcje
Wiceprezesów pełnią również Zdzisława Walawska z Dolnośląskiego Stowarzyszenia
Pilotów Wycieczek Zagranicznych oraz Marzena Wanagos z Pomorskiego Centrum Pilo−
tażu i Przewodnictwa w Gdyni. Skarbnikiem zarządu jest Krzysztof Rakowski ze Stowa−
rzyszenia Kadry Turystycznej Bydgoszcz–Toruń, a członkiem zarządu Iwona Kulesza
z Polskiego Stowarzyszenia Pilotów Wycieczek Zagranicznych w Warszawie.
Piloci i przewodnicy to znaczący w skali kraju potencjał kadry zajmującej się
bezpośrednią obsługą turystów. W 2004 r. zarejestrowano już wg danych Ministerstwa
Gospodarki i Pracy ponad 27 tys. pilotów wycieczek i około 20 tys. przewodników tury−
stycznych. Jest to jednak środowisko zdezintegrowane, nie mające reprezentacji, która
mogła by walczyć o prawa tej grupy zawodowej, jak i inicjować działania mające na celu
podnoszenie jakości usług przewodnickich i pilotażu. Nowe wyzwania tworzy integracja
europejska – możliwość pracy w krajach unijnych i wchodzenie na nasz rynek pilotów
i przewodników z innych krajów. Federacja ma podjąć działania integrujące całe środo−
wisko i reprezentować je wobec turystycznej administracji rządowej oraz branży turystycz−
nej (izby turystyczne, biura podróży – pracodawcy dla pilotów i przewodników). Federacja
będzie także tworzyć warunki do ochrony zawodu przewodnika i pilota wycieczek, orga−
nizować seminaria, konferencje, badania naukowe, szkolenia mające na celu doskonale−
nie warsztatu zawodowego i podnoszenie jakości świadczonych usług.
Siedzibą Federacji jest Poznań, gdzie w lipcu br. w Krajowym Rejestrze Sądowym
została zarejestrowana jako stowarzyszenie Polska Federacja Pilotażu i Przewodnictwa.
Adresy Federacji i Stowarzyszeń Pilotów Wycieczek zrzeszonych w Federacji:
Polska Federacja Pilotażu i Przewodnictwa Turystycznego
ul. Zacisze 4, 60−831 Poznań
tel./fax (0−61) 868−17−00, 848−13−37
e−mail: admin@federation−guides.pl
www.federation−guides.pl
Prezes Federacji: Zygmunt Kruczek
tel./fax (0−12) 421−63−80
e−mail: prezes@piloci−malopolska.pl, [email protected]
MATERIAŁY Z II FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA
Stowarzyszenie Pilotów Wycieczek w Poznaniu
ul. Zacisze 4, 60−831 Poznań
kontakt przez: Maria Kierzyńska
tel./fax (0−61) 868−17−00, 848−13−37
e−mail: [email protected]
www.guide.pl
Małopolskie Stowarzyszenie Pilotów Wycieczek
ul. Wincentego Pola 4, 31−532 Kraków
kontakt przez: Zygmunt Kruczek
tel./fax (0−12) 421−63−80
e−mail: prezes@piloci−malopolska.pl
www.piloci−malopolska.pl
Dolnośląskie Stowarzyszenie Pilotów Wycieczek Zagranicznych
pl. św. Macieja 5 /I p./, 50−244 Wrocław
kontakt przez: Zdzisława Walawska
tel./fax (0−71) 367−82−54
e−mail: [email protected]
www.piloci.pl
Stowarzyszenie Kadry Turystycznej
ul. Szosa Chełmińska 224/226, 87−100 Toruń
Pomorskie Centrum Pilotażu i Przewodnictwa w Gdyni
ul. Morska 83 E, lok. 22, 81−225 Gdynia
kontakt przez: Marzena Wanagos
tel./fax (0−58) 323−32−03
e−mail: m.wanagos@woj−pomorskie.pl
Polskie Stowarzyszenie Pilotów Wycieczek Zagranicznych
ul. Wilcza 33 /I p./, 00−544 Warszawa
kontakt przez: Iwona Kulesza
tel./fax (0−22) 827−79−12
www.polishguides.pl
Stowarzyszenie Pilotów Wycieczek w Łodzi
ul. Wigury 12, 90−301 Łódź
kontakt przez: Jadwiga Derska
tel. (0−42) 653−19−89, 0−603−692−097
e−mail: [email protected]
— 135 —
PILOTAŻ I PRZEWODNICTWO – NOWE WYZWANIA
— 136 —
Wydawca: Wydawnictwo „PROKSENIA”,
31−047 Kraków, ul. Sarego 23/2, tel./fax (0−12) 421−63−80
www.proksenia.pl, e−mail: [email protected]
ISBN 83−921418−6−5
© Copyright by „PROKSENIA”, Kraków 2005
Skład i łamanie i przygotowanie do druku:
„OSTOJA”
Agencja Reklamowo−Wydawnicza
tel. 0−601 41−01−01

Podobne dokumenty