Księgarnia Internetowa Grzbiet.pl

Transkrypt

Księgarnia Internetowa Grzbiet.pl
Internetowa księgarnia historii i faktu Grzbiet.pl
~0....911pu....,... . . . . .w~~
qc:bWa.doGrup,~pncnb----...
~~l~-~_,_.,a....ao._....l
baahonuwnzzplutanm~•...._IZ3-
pwpdl.l9a.ołpw. .-dlocl~.l--wy~...,.
cblldOIObowy.I!IOC«ytt.kudana.-OQnlbła..o.x-piu.
Sytuacjallllliuaarpallb! I.Armolwh'll!a..bttibWIDirmocat..
Sowia;b4.11S Armil._._&-~ l _...,_,_..IIII
wbaunku pokldn-l.łldaockula.l Karpili t : l~ Do-w.
C......._.
zM~~-.m,diopailbtl Amlll..pnared!ICIRobp.
nin1111121ewdrul!9hpalpodountłllfpod~
Oddzi.aiJpoiiW!l.Amw~bnlf'DIDKI• ...... ..,.....
odwzvc;.wbcrunku~udlodlllllldodlodułrw.tn.llbpo;.ilollł
chntdoarychokapów~~ ....... ~-.loka
..... daWdJU....p~~~bacMrodhułcooo! ~
~~~·~-~Ptnk­
IUłall)'lllllbnpwaaullllfodlb'Dm~ilwwobdL..t.~r~""'-"
",.,..........._
DcMUdDwo l. Armil~ potpmiRł OIJIIIIY"' olinim 'A'IID.a pna
~1rdof9~oddadDwrriDwtdl•~
Oowcd<..l
pupp,wUWibo~wchodz.l"oO.irah'~W..,,!o.-.r-~
ttwsko-Btalonak.a,rmui~Bonu.za.ał.
.) N.\ PLACÓWXo\01 POD WILNEll
ura-1'dl
Obudalmu obrvnnt!Wdn.l okWdl Mf~ r~
~ychWhoc.Lw.a"'"-bocp.•~ ..... IObn...-.
loWdfta,dncbLIMflliJooblb.
DopierWa.f&vodonbpnydutlonolil.płuiOII~z.,łł-oU
nowub..,..~dnu.9hpa . . . poh.l2:1pluloclllłool:-~!
pluton n.r. wschod od .wp Nowa Wdc,b. otudo odcri.a oli:łaoWa "ł 1 l
lramp~~~~~2.ba.Wonu~WIImlbtzo•alr4JO~.IUnh
n6wiiiHI)'JIOWY'hor.uz).barru!pul:uiltylen~
9~l.ko"'P""'(3.plutoa•4ao~J~..-•poliDS&Ik>•"'......
tako merwł .lowódr~w.~ FUPY·
~drup.lz1C11,3.pllllonaolpjwodArdldooinpoqql"'-kT....,...
odank.a l ;r.qfl po.l)""'f W)'JKlow.t w ol:oi.'Y \\ftft. Obuda odanł..l l bono
iYJ!i:tl.Nt.aliOIILI~~f'ldku.l.pł-..!~1~
,..... pi!IChot,r.8Urłbtno)w~·dwwloatmrlr-lb.amlrn,....
lowjlib!w.b-~J-okoloJ.40bipców
Ołud.l tneciepłlllanb: l. kompinii l. N!Uonuodlacno..w! lep W..C
-okolol.SO~
Uwaga! Próbka wygenerowana automatycznie na podstawie tekstu źródłowego, oryginalne wydawnictwo może wyglądać inaczej.
Internetowa księgarnia historii i faktu Grzbiet.pl
i.PULKCZOLGÓW 1918-1920
Wciągnięcie plutonów czołgów do linii placówek spowodowało to, że plutony
same stały się placówkami na głównych traktach i na nich głównie budowano
obronę \'llilna. Służba plutonów czołgów na placówkach trwała jednak dłużej, bo
aż do dnia 141.Jpca. W tym czasie stan obroiaców Wilna gwałtownie zmalał, łącz­
ność się rwała, wywiadu nie było, a w dwóch odatnich dniach plutony czołgów
były jui odosobnione i nie miały łącznoki z oddziałami piechoty.
Jużdnia 14lipca, o godz. 12, patrole rosyjskiej 3. Brygady Kawalerii przeniknęły z pólnocy przez most na Wilii do miasta. Zostały one jednak wyparte
i dopiero około godz. 18 część sowieckiej 10. Brygady Kawalerii, przelamawszy z dużymi stratamilinię obronną ochotniczej legii kobiet, wtargnęła do miasta. W wywiązanych walkach plutony czołgów nie brały udz1alu. Stały do godz.
18 na placówkach. O tej godzinie otrzymały rozkaz odwrotu. l. pluton bez
kontaktu z nieprzyjacielem wszedł do Wilna i załadował się na stacji. 2. pluton
nie otrzymał rozkazu odwrotu. Dowódca plutonu, mając za sobą pożar stacji
Nowo Wilejka i części miasta, oraz słysząc walkę na swoich tyłach, pospieszył
w tym kierunku, doszedł do miasta i, nie spotykając nieprzyjaciela, równieżsię
załadował. 3. pluton natomiast otrzymał rozkaz wycofania się na Landwarów,
gdyi Wilno mogło być z tej strony zajęte i o godz. 18:30, będąc na pólnocnym
skraju miasta 1 w1dząc drogę wolną, doszedł również bez walki na stację. 2.
kompania bez walk opuściła Wilno transportem kolejowym o godz. 20:15
i odj«hala w kierunku Grodna.
i) WALKI ODWROTOWE I. KOMPANII
Nakazana przez dowódcę grupy, generała Jędrzejewskiego, obrona Molodeczna w dniu 10 Lipca, pomimo ie kompania wyładowala się i zajęła stanowiska, nie doszła do skutku wobec rozkazu odwrotu. Cofając się z Molodeczna,
l. kompanią osiągnęła dnia 13lipca stację kolejową Bohdanów. Dnia 14łipca,
w godzinach przedpołudniowych, nieprzyjaciel natarł na pozycje, zajęte przez
oddziały grupy (dawne okopy niemieckie wzdłuż Berezyny) i ct.ęśdowo je zajął, zmuszając oddziały grupy do odwrotu. Wob« koni«zności utrzymania
miejscowości Bohdanów, kompania otrzymała rozkazdowódcy grupy, generala Jędrzejewskiego, powstrzymania nieprzyjaciela wzdłuż toru. Z braku piechoty oraz z powodu bagnistego terenu czołgi operowały z platform. Kompania w składzie dwunastu czołgów wyjechala w kierunku stacji Wojgia.ny i tutaj
napotkała na oddziały nieprzyjacielskiej piechoty z kawalerią. Manewrując po
torze kolejowym, kompania łącznie z pociągiem pancernym u Lis Kula~ złamała
opór nieprzyjaciela ogniem, zmuszając go do ucieczki i pozwoliła przez to wycofać się własnym oddziałom i zająć nowe stanowiska na rzece Ołszance. Po
wykonaniu zadania kompania cofala się wraz z innymi oddziałami w kierunku
Lidy, prowadząc drobne utarczki.
Uwaga! Próbka wygenerowana automatycznie na podstawie tekstu źródłowego, oryginalne wydawnictwo może wyglądać inaczej.
Internetowa księgarnia historii i faktu Grzbiet.pl
Uwaga! Próbka wygenerowana automatycznie na podstawie tekstu źródłowego, oryginalne wydawnictwo może wyglądać inaczej.
Internetowa księgarnia historii i faktu Grzbiet.pl
l. PULK CZOLGĆW 1918·1920
neJ załogi. Obsadzono w1ęc glówme forty na wschodnim i zachodnim brzegu
Niemna.
Dnia 15 lipca dowództwo l. balalionu czołgów z plutonem reperacyjno·
·transportowym i 2. kompanią o stanie 19 czołgów, os1ągnęły Grodno i zostały
przydzielone do dyspozycji dowódcy Okręgu Generalnego Grodno dla zasilema ułogi. Na rozkaz dowódcy Grupy Operacyjnej, generała Mokn:eckicgo.
"'dniu 17lipca, 2. kompania wyładowala się i stanęła w pogotowiu na podwórzu gimnazjum, odsyłając swój tabor na stację Losośna. W dniu I S lipca, o świ­
~ie, l. kompania przybyła do Grodna również po wycofaniu się grupy generała
Zeligowskiego z Lidy. Kompania ta nie weszla w sklad załogi Grodna, tylko
pozostała załadowana na stacji, odsyłając jednak swój tabor na sta* Losośna.
Przeb1egobrony: już w nocy z 18 na 19lipca patrole batalionu wartowniczego, który obsadził fort XII i XII la w rejonie miejscowoSci Grandzicze i Lapienki, patrolując przedpole, zostały zepchnięte przez konne oddziały rosyjskie.
O godz. 4 rano, meprzyjacicł rozpoczął naparcie na Grodno głównymi silami.
2. Brygad.1 Kawalerii nacierała na fort XIII i miejscowość Grandzicze. 3. Kubańska Brygada Kawalerii n.1 fort Xllla i miejscowoSć Lapienki. 10. Dywizja
Kawaleryjska przez Kazimierzowską oraz l. Brygada Kawalerii, przeprawiwszy się w rejonie Kubali, na pólnoc Żażnicy, na lewy brzeg Niemna, ruszyła
z pólnocnego uchodu na Grodno. Załoga XIII fortu, w sile dwóch kompanii
batahonu wartowniczego, wstrzymała natarcie brygady kawalerii w ten sposób,
ze dopuściła nacierających aż do drutów kolczastych i odrzuciła ich skoncentrowanym ogniem piechoty i karabinów maszynowych.
3. Brygadz1e nacierajiJcej z folwarku Dubrowa na słabsze, obsadzone przn
dwie kompanie batalionu wartowniczego i plutonu szkoły podoficerskiej, forty
Xllla i XI!c (znajdujące się w rejonie wsi Lapienki) udało się, dzięki znacznie
przewyższającej sile oraz baterii dział, wyprzeć wlasniJ slabiJ załogę na poludnie. Obrona pOlnocnych fortów, ktOre zasadniczo nie były fortami, a tylko
umocnieniami polowym1, była przesądzona. Po zajęciu miejscowoSci l:.apienki, 3. Brygada Kawalerii pieszym natarciem zajęła miejscowość Grandzicze
i tym samym wdarła się na tyły broniących się w Xlll forcie oddziałów. Obrona
prysła. Resztki batalionu wartowniczego uciekły w pośpiechu do miasta, nie
stawiajiJC prawie oporu.
CofniJ! się również i drugi odcinek (szkoła podoficerska), zajmujący małe
fortyXIliXIlb.
Bateria rosyjska zaczęła ostrzeliwać miasto, a obie brygady jazdy nieprzyja·
cielsklej spiesznie, prawie bez walki, wchodziły do miasta (2. Brygada przez
miejscowość Przesiólki, 3. Brygada przez miejscowość Dziewiątówkę. O godz.
Ił, pólnocny skraj miasta był zajęty przez nieprzyjaciela. W tak groźnej sytuacji dowódca Grupy Operacyjnej rzucił odwody w celu wyparcia nieprzyjaciela z miasta. Wywiązała się walka uliczna, która nie miała wobec zdemoralizowanych naszych oddziałów widoków powodzenia - oddziały topniały.
Uwaga! Próbka wygenerowana automatycznie na podstawie tekstu źródłowego, oryginalne wydawnictwo może wyglądać inaczej.
Internetowa księgarnia historii i faktu Grzbiet.pl
-
OIJOdz.ll:ISdowódc.aGrupyOperKY~netzdeqod""'-ils•ę ...i-sW:o=lp.
J. pluton, pod dowódl~m podporuczmk.a Bobdma Jewo.U.ego. "")TIISzrł
W kienmJr.u pólnocnym Z Zidm1em WSJWCII haubonu WMlOIOITUezqo .... be
runk111111 Gmtdz•oc. Trudno było wyn.ilm: batłl•on WU!OWrur.<f, ktorfSO
resztki zw~new.alhm1 W1cznymi, b)·!)· rozproo:zone. Pluton bn ,.,.poldzu..
bna.a pitchoty, wyrziiQRC z IDiiSta spoilwie odd=ly ruepnnac~eLł, "~
sif na drogf w kierunku ni Gmuhicze. Koło plutonu ubnli. Slf mrtb p~t·
choty,okolopOikomjWIIizdowódc~oddz•ołu.
Wmiędzyg.:~sie,wre,oruefolwarkuSwusU_,...",dw•m•·.adrunyu.paso
we 13. pulku ubnOw zosLily zutakowme prlfl sllrueJ~o ruep~"ac~tll.
(ohlło jednego pullw bwalerii). Rozb•k mndrony, ucLtk.aJłC. W)"Wobł:-· ~­
nikę.
l. komp.11'111CZOigów u.bdowm1 n.~lonch, pulO~HCI na toru llll""}'·
sokoScifolwarkuStanisbwowa,otworzylaogirńzummk 1k.vablllo,.·nwzy
nowych (14 czołgi) i razproszyb niepnnaCJeb, któryW)'COfal s•ę sp•cszn•~ do
folwulw. Kompm1a podolic:enka wysunęla Sił ru. skni1 mwti 1prowidzdJ.
walkę ogniow~. O godz. 13, na rozlw dowOdcy grupy, l. pluton czolgow. pod
dowództwtmporucuukaMlchał.aP•wonaub,,.;7USZ)'lwlucrunlwpuln~K·
no-zachodnim z zadanrem wyparcia mepiT)1Kreb z foJ,.·arbi Swnsla"-owa
•dzl.llbn~azkom!W1iąpodoficersk."jpit.:hoł)'wklerunblno~.Mal)-szyn. Wobec
dzialania.l plutonu cmlgOw, mep!T)'Jacwl wycofal 'Ił z IIII.Ut._ l. pluton a.ol·
gówosiQnąl pólnocny skraj miuta i nawiązall~nośCz kompan~ podotim·
skąp.echoł)'.
W chw~i wdarc1.1 s~ę Koukowdo Grodna, dO»-odta kompan•• "")"!bil. piu·
toncwlgówpodporucznlkaPaczosluegonapitr>o"!l)"mostdrogowyw~lu
jego obrony. Pluton uot.~wd się po drugiej stronre Niemn._ Obrona mostu me
byb. btwa, gdyz pne1ezdzaly pnez niego niez~cmne taborywWrre. co b.irdro
Ulrudnialoobronę.PotmmojfdnakbczR)"(hpróbtz)"IIIOII)""hpneznreprl}ił·
cicla celem zdobycia go. most byl trzymany do ostatnre1 clno·,b. O uc.ęttJ
obmn•e rno•tu 'wi.tdaylyliczne trupy ludzi, kom pozo•talt na mDS~:IO:- Mz
ichllSIIwanl.lln~wetczolg•niemoglyprznniegoprztjKhac.Renta,Cl)·I•J
czolgi2.kOmf>RII,oChruu:abstacjęLosośna.
Okologodz.l3:30sytuacjazdaw.Uasięb)iOf>ROW.łll.1przndowodzn.-o
grupy.POinocnyodcmckobronyGrodnaodNiemnadotonikolll)owegoWil·
no-Grodno, t:ak latwozdobytyprzrz bw.aknt ros)'Jsk.t, byl pmz c:zolgl krok
<a krokiem odbieran)". W klerunku n~ GrandziCze swdiJ. pluton 2. kompanu
czolgów,natom kokl"wymWwydatniepanowabognitm l.kompan~o~.a.ol·
gów. Pociu f>ncemy .Mściciel", W)'Sumęty ~niZIIIJ w klcn~nku poiiKicnym,
dawaJ opm1e oddmlom ob•.tdz.1!fCYITI odc1nck polnociKI·Wschodm, kton:
do rej pory odp11.T;dy no~.tarc•t rosyjskier 10. KonMj Dywizji.
l. pluton 2. komp.u11i z m.!.lym oddz~o~.lluem p.ecbOł)', pęo:il.IC przN sobf
oddzia.lyjazdy,posuwalsifwkierunkllnaGr.mdzlcJt.
l. pluton 2. kompanii energiemym natanaem ob1o1t l'olwazk Stm"b"""';
wysuwaM~: sit w kierunitu na Małyszyn. l. kompania crolsó"·· stoił< na toZZ<".
Uwaga! Próbka wygenerowana automatycznie na podstawie tekstu źródłowego, oryginalne wydawnictwo może wyglądać inaczej.
Internetowa księgarnia historii i faktu Grzbiet.pl
i.PULKCZOLGÓW 1918·1920
ogniem armatek i karabinów maszynowych powstrzymywala natarcie 10. Dy·
wizji Kawalerii nieprzyjacielskiej w· miejscowości Putryszki na miejscowość
Kaplica, skutkiem czego wlasne przeciwnatarcie osiągnęlo poprzednio ut raco·
ną pozycJę Pietropol, Putryszki (fort X, Xb, X! b i a). Dalsze jednak okoliczno·
ki ułożyły się gorzej dla obrońców Grodna. Do rosyjskiej l.i Dywizjijazdy
dołączyła artyleria i skierowala swój ogień głównie na walczące czolgi 2. kom·
panii. Podano wiadomość o podminowaniu mostu kolejowego, co spowodo·
walo wycofanie się l. kompanii czolgów oraz pociągu pancernego ~Mściciel"
na drugi brzeg Niemna. Pożar drugiego drewnianego mostu kolowego wywarł
zbyt deprymujące wrażenie na mało wyszkolonym żolnierzu-obrońcy. Był to
JUŻ ostateczny wysilek, ponieważ wszystkie odwody grupy zostały użyte. Licz·
b.t walczącej piechoty mimo wszystko malała w gwałtowny sposób. Zolnierz
mewyszkolony i niezdyscyplinowany, o ile nie był blisko dowódcy, ratowal się
ucieczk.]nadrugibrzegNiemna.
Zdobywszy Stamslawów, l. pluton czołgów prowadzi! dalej natarcie w kie·
runku na miejscowość Malyszyn. Dobry teren pozwolił mu na rozwinięcie
szybkości, spędzi! więc drobne oddziałki kawalerzystów z pola i szybko posu·
wal się do przodu. W polow1e drogi dowódca, zauważywszy brak swojej pie·
chaty, wstrzymał natarcie i wysłałłączników do dowódcy kompanii podoficer·
sklej, by się dowiedzieć, co jest przyczyną wstrzymania natarcia. Łącznicy jed·
nak nie znaleźli już swojej piechoty, tylko porzucony rynsztunek świadczy!
o bardzo szybkim wycofaniu się. Przyczyna tak gwaltownego odwrotu wyja·
śmła się zaru. Drogą z Dziewiątówki wchodziły do miasta zwarte oddziały ka·
walerii rosyjskiej. Dowódca plutonu czołgów, nie mogąc dalej prowadzić na·
tarcia wobec braku piechoty, zawróci! i śladem Rosjan wszedl z powrotem do
miasta, gdzie natarl na wkraczające równocześnie oddziały nieprzyjacielskie.
Rzecz jasnii, że malo ruchliwe czołgi wobec zwinności oddziałów konnych za.
dały im mewieJkle straty. W tym też momencie, w wyniku wycofania się l.
kompami czolgów i pociągu pancernego, pad! wschodni odcinek obrony.
Przednie części sowieckiej 10. Dywizji Konnej wchodziłydo miasta. Wkracza·
jący tam l. pluton czolgów został gwaltownie ostrzelany przez artylerię nie·
przyjacielską 10. i 15. Dywizji Konnej oraz przez zdobytą na nas baterię cięż·
kich dzial z rejonu Cegielni. W mieście nie bylo już polskich oddzial6w. Plu·
lon, rozpraszając nieprzyjaciela, torowal sobie drogę do mostu. Przed samym
mostem, w ciasnej uliczce, pluton natknął się na większy konny oddział rosyj·
ski, wyparty z mostu przez 2. pluton. Po zniszczeniu nieprzyjaciela, o godz. 17,
wycofaJ się przez mocno już uszkodzony most na stację Łosośna. W walkach
tych odznaczyli się dowódcy czolgów: Wawrzyniec Ryś i bombardier Choj·
nacki, którzy częstokroć w pojedynkę wywalczali drogę przez zajęt• ulicę.
Nacierający z nieliczn• piechotą w kierunku Grandzicz, l pluton podporucz·
nika Jeżewsklego musial również zawrócić z drogi wobec braku poparcia piecho·
ty, która także stopniała do 25 szeregowych, trzymanych prawie sil• przez do·
wódcę plutonu czolgów. Łącznie z zapasową obsługą czołgów, która walcząc
Uwaga! Próbka wygenerowana automatycznie na podstawie tekstu źródłowego, oryginalne wydawnictwo może wyglądać inaczej.
Internetowa księgarnia historii i faktu Grzbiet.pl
SPIS TREŚCI
WSTĘP
ROZDZIALI
POWSTANIE l
POCZĄTEK
ORGANIZACJI PULKU ..
ROZDZIAŁ II
DZIAŁANIA WOJENNE W
1919 ROKU
17
W 1920 ROKU
31
ROZDZIAŁIII
DZIAŁANIA WOJENNE
ROZDZIAł. IV
LIKWIDACJA PULKU
104
RozozLU.V
SAMODZIELNE BATALIONY CZOLGÓW
lOS
ROZDZIAŁ VI
PONOWNE ZORGANIZOWANIE PULKU
106
LISTA POLEGLYCH l ZMARLYCH Z RAN
LISTA ODZNACZONYCH KRZYŻEM ORDERU
WOJENNEGO VIRTUTI MILITARI V KLASY
107
MAPA
109
Uwaga! Próbka wygenerowana automatycznie na podstawie tekstu źródłowego, oryginalne wydawnictwo może wyglądać inaczej.
107

Podobne dokumenty