Zatrzymajcie zwolnienia grupowe
Transkrypt
Zatrzymajcie zwolnienia grupowe
Zatrzymajcie zwolnienia grupowe Planowane zwolnienia w Jastrzębskich Zakładach Remontowych nie są podyktowane kryzysem czy złą kondycją finansową firmy (spółka stale przynosi zyski) lecz polityką narzuconą z góry przez właściciela - Jastrzębską Spółkę Węglową – pisze w liście otwartym Komitet Protestacyjno-Strajkowy. … organizacje związkowe zwracają się o pomoc w zatrzymaniu kolejnego na Śląsku procesu zwolnień grupowych kilkuset górników zatrudnionych w Jastrzębskich Zakładach Remontowych Sp. z o.o. z siedzibą w Jastrzębiu Zdroju ul. Węglowa 4, której stuprocentowym udziałowcem jest Jastrzębska Spółka Węglowa S.A., której z kolei większościowym akcjonariuszem jest Skarb Państwa. Na skutek decyzji Ministra Gospodarki jako reprezentanta Skarbu Państwa będącego w dalszym ciągu właścicielem Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A. w dniu 30.01.2014r. podjęta została Uchwała nr 3 Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Spółki pod firmą JSW S.A. W wyżej wymienionej Uchwale właściciel wyraził zgodę na zawiązanie przez JSW S.A. nowej Spółki pod firmą „JSW Szkolenie i Górnictwo”. W uzasadnieniu projektu wymienionej Uchwały wymieniono jako korzyści w pkt. 8 ujednolicenie profilu Spółki Jastrzębskich Zakładów Remontowych, tak aby skoncentrowała się wyłącznie na działalności remontowej (obecnie prowadzi również działalność górniczą zatrudniając ok. 500 górników pod ziemią). W pkt. 9 wymienionego uzasadnienia określono skupienie usług okołogórniczych w nowo powstałej firmie, a co za tym idzie likwidację działalności górniczej w Jastrzębskich Zakładach Remontowych Sp. z o.o. W chwili obecnej trwa proces ustalania list osób przeznaczonych do zwolnień… Pisemna prośba do Przewodniczącego Rady Nadzorczej w I kwartale 2014r. z propozycją spotkania w celu omówienia zaistniałej sytuacji spotkała się z brakiem jakiejkolwiek reakcji organów spółki. W związku z tą sytuacją w imieniu pracowników obawiających się o przyszłość i byt swoich rodzin … związki zawodowe zwracają się z prośbą o podjęcie wszel- www.jzr.pl kich działań, rozpoczęcie rozmów z właścicielami w celu utrzymania dotychczasowych miejsc pracy. Planowane zwolnienia w JZR Sp. z o.o. nie są podyktowane kryzysem czy złą kondycją finansową firmy (Spółka stale przynosi zyski), lecz polityką narzuconą z góry przez właściciela, jakim jest Jastrzębska Spółka Węglowa. Planowana redukcja zatrudnienia wpłynie negatywnie nie tylko na jastrzębski rynek pracy, ale także na rynek pracy na całym śląsku. Pracownicy, którzy mają być zwolnieni świadczyli usługi na pięciu kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej, niejednokrotnie są jedynymi żywicielami swoich rodzin. Bulwersuje nas fakt, że gdy jedną decyzją pozbawia się miejsc pracy tylu ludzi, jednocześnie wychodzą na jaw fakty o wyprowadzeniu ze Spółki przez byłego prezesa i dyrektorów ok 3,2 mln zł w formie łapówek co wynika z postawionego im aktu oskarżenia. Równolegle we wrześniu 2014 przyznano Prezesowi Zarządu JZR Sp. z o.o. premie w wysokości od 76 000 zł, a pozostałym członkom zarządu JZR po 67 000 zł..., co oburza pracowników zagrożonych zwolnieniami. Według pracodawcy przyczyną zwolnień mają być rzekome za wysokie koszty pracy Zakładu Robót Górniczych, których to pracowników zwolnienia mają dotknąć. Jedną decyzją wyrzuca się na bruk kilkuset doświadczonych górników, którzy wiązali przyszłość ze spółką, identyfikowali sią z całą grupą kapitałową, teraz mają zostać odrzuceni na boczny tor, nie są już nikomu potrzebni. Hipokryzją natomiast jest fakt, że równolegle Jastrzębska Spółka Węglowa powołała nową spółkę pod nazwą „JSW Szkolenie i Górnictwo”, w której przyjęła już kilkaset osób proponując im wynagrodzenie o kilkaset zł na miesiąc wyższe niż wykonujący te same prace obecnie zwalniani górnicy Jastrzębskich Zakładów Remontowych. W nowo powstałej spółce SIG koszty pracy są znacznie wyższe, tam na nowo wydaje się grube pieniądze aby nowozatrudnionych wyszkolić i wdrożyć do pracy na tych samych stanowiskach. Dopuszczenie do takich działań zniszczy i tak już nadwyrężony wizerunek całej Grupy Kapitałowej JSW, w obecnej sytuacji giełdowej może to okazać się przysłowiowym „gwoździem do trumny” dla całej grupy kapitałowej. Jeśli zaakceptujemy taki stan rzeczy przyczynimy Państwo wysysa górnictwo Oznacza to, że na jedną tonę wydobytego węgla przypadało 100 zł obciążeń, czyli jedna Polskie górnictwo przeżywa gigantyczny kryzys. Zagrożone są ty- trzecia średniej ceny zbytu. siące miejsc pracy. Planuje się sprzedaż części kopalń, by przeżyć kolejne miesiące. Tymczasem rząd ani myśli o zredukowaniu choćby części podatków, które dobijają cały sektor od dawna. Jakby tego mało wicepremier Janusz Piechociński (PSL) - minister gospodarki, wypowiada się w mediach, że zabranie deputatu węglowego i części wynagrodzenia górników uratuje całe górnictwo i da nawet zysk. Oto misterny plan rządu? Okraść pracowników z części pensji i będzie vicstrona 4 toria?! Mimo kryzysu kasa z górnictwa płynie. Tylko w roku ubiegłym z tytułu obligatoryjnych obciążeń górnictwo węgla kamiennego zapłaciło do budżetu państwa, gmin górniczych, funduszy i innych państwowych instytucji ponad 7 mld złotych, a dokładnie jak wylicza prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej (GIPH) Janusz Olszowski, kwotę 7.125.694,7 tys. zł. Suma tych wpłat w latach 2000-2013 to 90.956.094,6 tys. zł. W tych samych latach górnictwo otrzymało dotacje w wysokości 10.881.609,6 tys. zł, w tym jedynie 412.255,1 tys. zł to dofinansowanie nakładów inwestycyjnych spółek węglowych. Reszta tej kwoty została przeznaczona głównie na pokrycie kosztów przeprowadzonych w przeszłości reform związanych z likwidacją kopalń, zabezpieczeniem sąsiednich kopalń przed zagrożeniami, szkodami górniczymi powstałymi w wyniku reaktywacji starych się do eskalacji konfliktów społecznych jakie mogą mieć miejsce w przypadku realizacji czarnego scenariusza zwolnień grupowych. Nie można na to pozwolić! Jeżeli Jastrzębska Spółka Węglowa tworzy w grupie kapitałowej nową firmę SIG powierzając jej prace górnicze przy kosztach pracy o wiele wyższych niż w Jastrzębskich Zakładach Remontowych to co stoi na przeszkodzie, aby właśnie Jastrzębska Spółka Węglowa mogła powierzyć spółce JZR front robót przygotowawczych na następne lata i tą decyzją uchronić wiele miejsc pracy zwłaszcza, że Jastrzębskie Zakłady Remontowe są członkiem grupy kapitałowej JSW. Zgodnie z art. 24 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej - praca znajduje się pod ochroną Rzeczypospolitej Polskiej. Wnosimy, aby zrobić wszystko żeby nikt nie przeszedł obok tej sytuacji bezczynnie, nie wolno dopuścić do sytuacji gdzie tak dużą liczbę ludzi pozbawia się miejsc pracy, a ich rodziny nadziei na godne życie. W naszym regionie sektor górnictwa jest najwyższym dobrem napędzającym całą gospodarkę, obowiązkiem nas wszystkich jest dbałość o miejsca pracy właśnie w górnictwie. Dbając wspólnie o Polskę robimy to w przekonaniu, że praca jest nie tylko przywilejem, ale i prawem dla każdego z nas! Dlatego pełni nadziei, że pracownicy Jastrzębskich Zakładów Remontowych nie pozostaną sami w tej nierównej walce zwracamy się o pomoc! W obronie miejsc pracy w Jastrzębskich Zakładach Remontowych powołany został Komitet Strajkowy…, który zrobi wszystko, aby nie dopuścić do likwidacji miejsc pracy. Wyrażamy jednak nadzieję, że można uniknąć groźnego kolejnego konfliktu społecznego na Śląsku i rozwiązać problemy przy stole negocjacyjnym. Komitet Protestacyjno Strajkowy w Jastrzębskich Zakładach Remontowych List otwarty - apel został skierowany między innymi do premier Kopacz, wicepremiera Piechocińskiego, śląskiego wojewody, zarządu JSW i posłów oraz senatorów ze Śląska. pustek oraz na pokrycie części świadczeń byłych pracowników – wylicza prezes GIPH. Co ciekawe przedsiębiorca górniczy jest obecnie obciążony 34 podatkami i innymi opłatami o charakterze podatkowym. Z tego 25 obciążeń dotyczy wszystkich przedsiębiorców, a 9 jest charakterystycznych wyłącznie dla branży górniczej. Nie przeszkadza to jednak, by prorządowi i liberalni tzw. eksperci nie zostawali suchej nitki na górnictwie żaląc się przy każdej okazji, ile to polski podatnik dopłaca do górników. Kolportują to media, które same są na garnuszku reklamodawców i taki układ władzy pomaga im w robieniu kokosowych interesów. Dopóki górnictwo będzie traktowane jako finansowe zaplecze dla polityków władzy tak długo cała branża będzie skazana na kryzys. Jarosław Rudzki