Homilia z Pasterki ks. Proboszcza

Transkrypt

Homilia z Pasterki ks. Proboszcza
Spotkać na nowo Narodzonego Jezusa, Syna Bożego – /ks. Marian Bocho/
W tę noc przychodzimy, aby spotkać na nowo Narodzonego Jezusa i dołączyć do tych którzy jako
pierwsi oddali mu hołd: Maryi, Józefa i pasterzy. Do Betlejem pasterzy zaprosił anioł Pański, oznajmił im:
dziś w mieście Dawida narodził się Zbawiciel, idźcie, a zobaczycie niemowlę leżące w żłobie, i do tego
świadka dołączyło mnóstwo zastępów niebieskich, oddając chwałę Bogu śpiewem. Pasterze dali wiarę tym
niezwykłym, budzącym lęk zaskakującym zjawiskom. I spotkali Jezusa, co wyzwoliło, zrodziło radość w
ich sercach, modlitwę uwielbienia Boga.
My też mamy w historii swej wiary dobrych aniołów, dzięki którym tu jesteśmy. To nasi przodkowie
i rodzice, duszpasterze i katecheci, może współmałżonek czy przyjaciel… Gromadząc się przy wigilijnym
stole, składaliśmy im życzenia, dziękowaliśmy za otrzymane dobro, a wspominając zmarłych modliliśmy się
prosząc dla nich o radość wieczną. Przychodzimy więc w tę noc, kierując się przekazaną nam wiarą, aby
spotkać Jezusa i wyznać naszą wiarę: to niemowlę leżące w żłobie, które narodziło się z Maryi Panny, to
Boży Syn! I chcemy powiedzieć z głębi serca: wierzę! wierzę!
Papież Franciszek w Adhortacji Apostolskiej - najnowszym dokumencie „Radość Ewangelii” zaprasza na osobiste spotkanie z Jezusem. Ci, którzy spotykają się z Nim, doświadczają zbawienia…
wyzwolenia z grzechu… wyzwolenia od smutku… wyzwolenia od wewnętrznej pustki… wyzwolenia od
izolacji… . My potrzebujemy zbawienia, gdyż człowiek nie może sam dojść do Boga, po to Jezus się
narodził, Syn Boży stał się człowiekiem, aby odmienić nasz los… I nie możemy też sami wyzwolić się z
grzechu, potrzebny nam jest zbawiciel, który przebaczy, oczyści nasze sumienia, podniesie z upadku, da
nową szatę łaski. Często dotyka nas wieloraki smutek, którego przyczyną jest utrata łaski uświęcającej,
przywiązanie do słabości, utrata bliskich osób, odchodzących zawsze przedwcześnie, nieraz
niespodziewanie, choroby i cierpienia, krzywda wyrządzona przez bliźnich. Tylko Jezus może wyzwolić nas
od smutku, dać radość sięgającą głębi duszy i serca… Z Jezusem Chrystusem rodzi się zawsze i odradza
radość. Grozi nam pustka wewnętrzna, przychodzi pytanie po co żyć, po co kochać, trudzić się? Jezus daje
nam odpowiedź, jego słowo, jest zdolne nakarmić nasze serce, dzięki Ewangelii otrzymujemy pełnię, pokój,
odpowiedź na dręczące nas pytania. Zwiedzając współczesny świat widzimy jak wielu ludzi izoluje się,
stając się samotnikami, cały szereg urządzeń technicznych, które mają służyć człowiekowi, stają się
zagrożeniem, prowadząc go do izolacji od współmałżonka, ojca czy matki, przyjaciela… Jezus wyzwala od
izolacji, budując z nas wspólnotę dzieci Bożych, w Kościele jesteśmy braćmi i siostrami.
Papież Franciszek pisze: Kto zaryzykuje, by uczynić mały krok w kierunku Jezusa, tego Pan nie
zawiedzie, przekona się, że On już na niego czekał z otwartymi ramionami. Wtedy jest sposobna chwila, by
powiedzieć Jezusowi Chrystusowi: «Panie, pozwoliłem się oszukać, znalazłem tysiąc sposobów, by uciec
przed Twoją miłością, ale jestem tu znowu, by odnowić moje przymierze z Tobą. Potrzebuję Cię. Wybaw
mnie ponownie, Panie, weź mnie w swoje odkupieńcze ramiona». I pisze dalej Ojciec św.: Jak dobrze
powrócić do Niego, gdy się pogubiliśmy!
Bracia i Siostry! Oto stosowna chwila! Stajemy przy żłóbku Jezusa! On czeka na każdego z nas z
otwartymi ramionami. Zróbmy krok w Jego kierunku, oddajmy Mu cześć, wyznajmy wiarę, oddajmy Mu też
swoją słabość, smutki, pustkę, wyizolowanie, aby doświadczyć duchowych darów, z którymi przyszedł do
nas na ziemię.
W Irlandii jest taki starożytny zwyczaj, że katolicy w wigilię Bożego Narodzenia zapalają świecę i
ustawiają ją w oknie swego domu, jako znak dla Maryi i Józefa, że w tym domu jest miejsce dla Jezusa, że
mieszkańcy tego domu są gotowi Go przyjąć, że może się w ich domu narodzić Jezus!
Bracia i Siostry! Oby i w oknie naszych domów pojawiła się taka świeca, na znak, że mieszkańcy naszej
parafii, naszego miasta mają otwarte drzwi domów i serc na przyjęcie Jezusa, Bożego Syna, są gotowi na
spotkanie z Nim. Chcą, ciągle na nowo doświadczać mocy zbawczej, z którą On Boży Syn przyszedł jako
człowiek na ziemię. W Nim chcą szukać wyzwolenia z grzechu i doświadczać radości, wewnętrznej pełni i
wspólnoty, do której On wprowadza. Amen.
/Jarosław – kolegiata 25.12.2013/