Podziękowanie

Transkrypt

Podziękowanie
Podziękowanie
W imieniu swoim oraz całej Rodziny zmarłego ks. Kanonika Jana Szałacha pragnę gorąco
podziękować „ukochanemu Sianowowi” za szacunek i hołd jaki oddaliście swojemu
„emerytowanemu proboszczowi”.
Patrząc na sposób w jaki żegnaliście ks. Jana, łzy same cisnęły mi się do oczu. To nie było
pożegnanie zwykłego Księdza, czy Honorowego Obywatela Miasta. Wy, żegnaliście go jak
członka swojej Rodziny
•
•
•
jak Ojca, który odszedł zbyt wcześnie
jak Brata, którego zabrakło przy wigilijnym stole
jak na najukochańszego Dziadka, którego nie zdążyliście zapytać o poradę
Dodatkowo nie bacząc na trudy i znoje dalekiej podróży na południe Polski, do rodzinnych
stron ks. Kanonika, byliście z nim oraz z nami do ostatnich chwil jego ziemskiej pielgrzymki,
do momentu złożenia ciała w miejscu wiecznego spoczynku na cmentarzu parafialnym
w Zofiówce.
Za to niezwykłe i przejmujące pożegnanie z całego Serca Wam Dziękujemy.
Podczas rozmów z Wami mogliśmy raz jeszcze zobaczyć sylwetkę ks. Jana, naszego Brata,
Szwagra i Wujka, widzianą Waszymi oczami, co dla Nas było niezapomnianym przeżyciem
oraz nie boję się tych słów użyć ukoronowaniem 25-ciu lat jego „sianowskiej posługi”.
Za te najpiękniejsze wspomnienia z całego Serca Wam Dziękujemy.
Nie sposób wyliczyć ciepłych słów oraz wspaniałych osób, z którymi się spotkaliśmy będąc
na miejscu w Kołobrzegu, Sianowie oraz w Zofiówce. Nie sposób wszystkich zliczyć,
dlategoteż nie chcąc nikogo pominąć, przepraszam, że nie wymieniam imiennie, ale dziękuję
Wam wszystkim oraz każdemu z osobna, tym którzy nas wspierali.
Za Waszą ciepłą, rodzinną i niezwykłą postawę z całego Serca Wam Dziękujemy.
Chciałbym podziękować Jego Ekscelencji ks. Biskupowi Krzysztofowi Włodarczykowi za
obecność i przewodnictwo we Mszy Świętej sprawowanej w intencji zmarłego ks. Jana.
Gorące podziękowania składam na ręce księdza proboszcza Zbigniewa Waszkiewicza
za organizację przepięknej Mszy Świętej w Sianowie oraz obecność w ostatniej Mszy św.
oraz drodze ks. Jana w Zofiówce.
Dziękuję Księżom, którzy w swoich parafiach odprawili Msze św. za ks. Jana, a szczególnie
tym, którzy przybyli do Kołobrzegu: ks. Marian Wołoszyn (wyświęcony razem z ks. Janem),
ks. Józef Słomski, ks. Józef Potyrała, ks. Franciszek Puchalski, ks. Jan Wszołek, ks. Piotr
Zieliński, ks. Jerzy Chęciński, ks. Ryszard Andruszko, ks. Piotr Flis, ks. Tomasz Tomaszewski,
ks. Tadeusz Ceynowa, ks. Leszek Szurek, ks. Ernest Kutwin, ks. Mariusz Rzędzian, ks. Piotr
Błaszczak
oraz do Sianowa: ks. Wojciech Wójtowicz, ks. Kazimierz Klawczyński, ks. Roman Śledź,
ks. Kazimierz Lasota, ks. Kazimierz Gierszewski, ks. Franciszek Puchalski, ks. Jan Wszołek,
ks. Grzegorz Fąs, ks. Tadeusz Nawrot, ks. Jan Sosnowski, ks. Łukasz Łukaszewicz, ks. Józef
Oleski, o. Rafał Zarzycki OFMConv., ks. Piotr Zieliński, ks. Igor Mackiw, Ryszard Łopaciuk,
ks. Józef Potyrała, ks. Mateusz Krzywicki, ks. Henryk Romanik, ks. Ryszard Szczygieł,
ks. Zbigniew Waszkiewicz, ks. Marcin Lipnicki i Tym, których imion i nazwisk nie udało mi się
ustalić.
Dziękuję wszystkim Siostrom Felicjankom z Kołobrzegu za modlitwę podczas Mszy św.
pogrzebowej.
Dla Pana Burmistrza miasta Sianów, Pana Macieja Berlickiego, gorące podziękowania
za asystę Straży Pożarnej i Straży Miejskiej podczas nabożeństwa oraz za sprawną
i bezpieczną organizację podróży parafian autokarem na południe Polski, w ostatnią drogę
ks. Jana.
Szczególne podziękowania składam dla ks. Józefa Potyrały, kolegi i przyjaciela
z kołobrzeskiego Domu Księży Emerytów, za to że był, za chwytające za serce kazanie na
Mszy w Sianowie oraz wzruszające słowa pożegnania wypowiedziane nad trumną na
cmentarzu w Zofiówce.
Gorące podziękowania składam dr. Tomaszowi Wojciechowskiemu z hospicjum
domowego, który opiekował się chorym księdzem, nie poddawał się pomimo przeciwności
losu i do końca walczył w tej nierównej bitwie o każdy dzień życia ks. Jana.
Najbardziej prywatne podziękowania pragnę zostawić na koniec.
Mogę powiedzieć, że moja Mama straciła Brata ale w tym trudnym czasie zyskała Siostrę.
Najukochańszej Siostrze z zakonu Felicjanek, noszącej Radość i Miłosierdzie w sercu,
siostrze Romanie:
•
•
•
za opiekę nad chorym księdzem Janem,
za niesamowitą dobroć, pomoc oraz opiekę, którą roztoczyła nad chorym
oraz szczególnie nad moją Mamą (siostrą ks. Jana) podczas jej pobytu w Kołobrzegu
za wspólne modlitwy i czuwanie przy łóżku umierającego
Składamy Ci Siostro najszczersze wyrazy wdzięczności i z całego serca wołamy Bóg Zapłać
Kończąc podziękowania, nie sposób wspomnieć o „dobrym duchu” Domu Księży
Emerytów, czyli o jego Dyrektorze, ks. Piotrze Zielińskim.
•
•
•
•
za okazaną pomoc, opiekę i radę w trudnych chwilach
za gorące przyjęcie na miejscu
za modlitwy i udzielone Sakramenty Święte oraz za czuwanie przy łóżku
umierającego
po prostu za wszystko
Wraz z wyrazami ogromnej wdzięczności Dziękujemy i z całego serca wołamy Bóg Zapłać
Wam Wszystkim, którzy mieliście możliwość spotkania się z ks. Janem, pragnę
podziękować Jego słowami, które wypowiedział do swojej siostry, na krótko przed odejściem
do domu Ojca.
„Dziękuję, że Jesteś”
Dziękuję, że Jesteście
Dziękuję, że Byliście (razem z nim, przez wszystkie lata posługi kapłańskiej)
Dziękuję, że Będziecie polecali ks. Jana w Waszych modlitwach
W imieniu swoim i całej Rodziny ks. Kanonika Jana Szałacha
Z wyrazami Szacunku,
Piotr Zajączkowski

Podobne dokumenty