Co się wierci w państwie duńskim?
Transkrypt
Co się wierci w państwie duńskim?
Co się wierci w państwie duńskim? Agnieszka Sioła Na początku września krakowska firma Poszukiwania Nafty i Gazu Kraków Sp. z o.o. podpisała kontrakt na wiercenia poszukiwawcze za gazem ziemnym ze szwedzką spółką Tethys OIL AB. Prace wiertnicze mają zostać przeprowadzone na terenie Danii, w rejonie Karlebo, ok. 40 km na północ od Kopenhagi. Kontrakt przewiduje odwiercenie przez PNIG Kraków otworów kierunkowych o głębokości do 2500 m. Prace będą prowadzone przez okres dwóch miesięcy urządzeniem IRI 750, które zostało przewiezione z Litwy do Danii. Szwedzka firma jest właścicielem koncesji nie tylko w Danii ale także w Hiszpanii, Francji, Turcji, Omanie i Ma- roku. Już wiemy, że duński „romans” z Tethysem Naprzód, na Danię! nie był jednorazowy, rysuje się dalsza, mamy Podróż zapowiadała się interesująco: sanadzieję, że równie satysfakcjonująca współpramochodem przez Niemcy, potem promem do ca na dłużej… Danii i już tylko krótki dojazd do Hillderod, miejscowości położonej 20 km od Kopenhagi. Ekonomiczne realia Żyjemy w czasach, kiedy cena baryłki to nie tylko ekonomiczna abstrakcja, ale także coś, co może wpływać na poziom życia każdego z nas. Ropy i gazu jest na rynku coraz mniej, a koszty wydobycia stają się astronomicznie wysokie. Celem wszystkich rządów, wobec galopujących cen, jest zatem tzw. dywersyfikacja kierunków dostaw surowców. To oczywiście tylko ogólne opisanie wielkiego problemu, jakim staje się zapewnienie ludzkości odpowiedniej ilości surowców energetycznych. I nawet Europa nie szczędzi już środków na poszukiwanie i eksploatację surowców mineralnych! Event w kontrakcie Wystąpienie Majora miasta Karlebo. Fot. Arch. PNiG Kraków. 1(105)/2007 styczeń ministrów i managment’u Tethysa. Wiesz, to jak wydarzenie narodowe! Powinniście tutaj przyjechać!”- informował telefonicznie, spokojnym głosem, Andrzej Miodoński - toolpusher. Oczywiście miał rację i byłam na to przygotowana. Jeszcze tylko zgoda Zarządu na wyjazd i zatwierdzenie kierunkowych działań PR naszej strony w trakcie eventu. Po krótkiej rozmowie z Maciejem Załubką – wiceprezesem firmy, stworzyliśmy reprezentacyjną grupę: Wiesław Kiełbik – dyrektor ds. wierceń i prób, Stanisław Silarski – kierownik BHP oraz Jerzy Antonik i Andrzej Żmurkiewicz z działu elektromechanicznego. No i ja, skromny piarowiec... HSE meeting – prowadzi Sebastian Bahrynowski. Fot. Arch. PNiG Kraków. Przez całą drogę nasz wspaniały kierowca (na co dzień Dyrektor...) – Wiesław Kiełbik słucha, bez zastrzeżeń i komentarzy, tylko jednej kobiety... GPS-a, który bezbłędnie przyprowadza nas na miejsce. Sama podróż trwała około 10 godzin. W Hillderod znajduje się baza noclegowa firmy, z której korzystamy zarówno my, jak i załoga pracująca na wiertni. Hotel jest malutki i przytulny. Coś jakbym spała w sklepie IKEA, a tam wszystko jest przecież poręczne i ergonomiczne. Po prostu jak cała Skandynawia. Po przyjeździe na miejsce idziemy zwiedzać okolice. Malownicza starówka, z której roztacza się widok na jezioro, robi duże wrażenie! Po jego drugiej stronie wznosi się renesansowy zamek Frederiksborg. To podobno właśnie tu swoje rozterki przeżywał Hamlet. Jesteśmy zachwyceni. To, co widzimy przechodzi nasze oczekiwania. I przy okazji pracy - taka atrakcja! Dania stała się na parę tygodni nowym domem dla krakowskich wiertników. To dla wszystkich niezwykle ciekawe doświadczenie. Ludzie są tu niezwykle życzliwi, żyją spokojnie w widocznym dobrobycie, a na dodatek mają „ekologicznego fioła”! Nasza wiertnia, dumne IRI 750, weteran międzynarodowych kontraktów została „postawiona” w Karlebo wśród... owocujących sadów jabłkowo – śliwkowych. Spod tych drzew mieliśmy otworem kierunkowym dostać się do złóż gazu. To są pierwsze, od ponad pięćdziesięciu lat, wiercenia w Danii - na lądzie. Skandynawskie media od wielu miesięcy informowały o tym wydarzeniu. Takiej okazji do pozytywnej prezentacji wizerunku krakowskiej Spółki nie mogłam przegapić! A akcja zaczęła się od rozmowy: „Cześć Agniecha! Mówi Andrzej Miodowski z Danii, z IRI 750. Jak wiesz będziemy wiercić tutaj otwór kierun- Jedziemy na riga! Pobudka wcześnie rano – o 6.00! Jak ja kowy. 27 września zaczynamy. Public relations Tethys Oil organizuje tutaj wielką imprezę me- nie znoszę tak wcześnie wstawać, dla mnie to dialną z udziałem dziennikarzy, majora miasta, środek nocy. Ale cóż, trzeba się dostosować 20 Mariusz Skolarczyk, Agnieszka Sioła, Andrzej Miodowski. Fot. Arch. PNiG Kraków. to wielkie wyzwanie dla firm zajmujących się doświadczeniem. Porządek musi być – zgodę do reszty, bo co by powiedział dyrektor Kiełbik, ochroną środowiska. Bo przecież Skandynawia na fotografowanie naszego urządzenia wydaje który normalnie wstaje około 5 rano! Wiertnia właśnie on ! Wszystko, co się dzieje i dotyczy pracuje w miejscowości Karlebo, tylko kilka kilo- to ekologia przez duże i światowe E! wiertni musi być z nim uzgadniane. John musi metrów od hotelu. o wszystkim wiedzieć. Ruszamy. Mijamy piękne, z daleka widocz- Wiertnicy czy sadownicy? ne, stare wiatraki, przy każdym domku flaga na- Oto jest pytanie... rodowa Danii! No i wszędobylscy rowerzyści! IRI 750 pokryte nową farba, dokładnie wy- Nieufni, bo baba.... Mają tu podobno niezwykłe uprawnienia w ruZwiedzam wiertnię i powoli poznaję załogę. posażone i wyremontowane „puszy” się dostojchu drogowym - są „ważniejsi” na drodze niż Chłopaki przyglądają mi się z dystansem. „Baba nie w otoczeniu sadów i ... szklarni. Złoże gazu kierowca, czy przechodzień. Wśród pięciomiliona wiertni, to nieszczęście. Niech Pani jedzie poznajduje się na posesji duńskiego biznesmena, nowego narodu, aż 4,5 mln jeździ na rowerach który jest właścicielem szklarni. Kiedyś hodował zwiedzać Kopenhagę, a nie nudzi się na wiertni” i uprawia jogging! tutaj pomidory, dzisiaj przebranżawia się ... ma – spokojnym głosem, patrząc w oczy, przekazał Gdy dojeżdżamy do Karlebo, na horyzoncie za co! Dostał pieniądze za użyczenie terenu mi życzenie załogi jeden z pracowników. Byłam widać już maszt naszego riga. To urządzenie i koncesję. Takie szczęście, aby z dnia na dzień na to przygotowana i takiego „powitania” spoprzyjechało tu z Litwy, gdzie pracowało dla UAB dziewałam się. Niestety istnieje podświadomy wygrać los na loterii, nie zdarza się często! Minios Nafta. Dojechaliśmy. Wysiadamy i witamy się podział na ludzi z „terenu” i „tych z biura”. Zjeżdżający na event dziennikarze, bez z załogą: Józefem Szloskiem – kierownikiem Integracja nie zawsze jest łatwa do przeprowakońca, jak mantrę, powtarzają: to wydarzenie kontraktu, Andrzejem Miodowskim i Mariuszem dzenia, jest to wielkie wyzwanie dla PR. Przy Skolarczykiem - toolpusherami oraz z Marcinem okazji pełnienia obowiązków piarowca firmy, Otwinowskim - towerpusherem. Reszta chłopa- postanawiam wkupić się w łaski załogi. Męska ków ciekawie przygląda się nam z urządzenia. załoga, babski sposób. Myję – pokornie - messę Uśmiechy uśmiechami – przepustka na i kancelarię. Podaję obiad. Chłopaki przychodzą wiertnię jest tylko jedna. Każdy nowo przyjeż- i rozpoczynają się szczere „pogadanki” o życiu dżający musi przejść przeszkolenie. Rozpoczyna na wiertni, z dala od domu. Nie wszystko czego się „HSE meeting” - prowadzi Sebastian Bahry- się dowiaduję jest miłe i przyjemne, ale właśnie nowski. „Oddajcie pierścionki, obrączki, łańcusz- od tego jest PR, aby pomagać w komunikacji. ki. Proszę wypełnić kartę informacyjną o stanie I oni muszą o tym wiedzieć, niezależnie od mazdrowia” – spokojnie pełni swoją powinność. nifestowanego męskiego sposobu myślenia! Prejob meeting – prowadzi Mariusz Skolarczyk. Fot. Arch. PNiG Kraków. „babskie sposoby” Fot. Arch. PNiG Kraków. jest spektakularne z kilku powodów: po pierwsze – są to pierwsze wiercenia lądowe w Danii od 50 lat, po drugie Dania łączy wielkie nadzieje ze znalezieniem gazu na lądzie, po trzecie jest To wszystko jest wymogiem HSE. Potem Sebastian pokazuje mi w komputerze zdjęcia pourywanych paluchów z obrączkami, które wkręciły się w tryby maszyny! Teraz wszystko jest dla mnie zrozumiałe... Przebieramy się w służbowe kombinezony, buty ochronne i kask. Dla mnie jest to wielkie przeżycie. Nie po raz pierwszy jestem na wiertni, ale po raz pierwszy ubrana jestem jak reszta załogi! Pełna integracja, czy już mogę zostać starszą wiertaczową? Andrzej Miodowski zabiera mnie ze sobą, aby pokazać urządzenie i serwisy. Po drodze spotykamy companymana Johna Openshowa. Wysoki postawny mężczyzna, małomówny, ale z niezwykłym 21 Ekologia i sąsiedzi Skandynawia jest znana na świecie ze swojej czystości i zamiłowania do ekologii. Między innymi, z tego powodu wiercenia na lądzie w tych krajach należą do jednych z najdroższych przedsięwzięć biznesowych. Senior Logistic Henning Brinch sprawia wrażenie niezwykle kompetentnego fachowca. Na dodatek wszystkich ujmuje uśmiechem, witalnością i niespożytą energią - nawet sąsiadów naszego urządzenia, którzy są głęboko zdziwieni widokiem, jaki od kilku tygodni mają za oknami... W pobliżu wiertni ma swój domek małżeństwo z 1(105)/2007 styczeń Maciej Załubka wrecza album „Dawno temu w Karpatach” Majorowi miasta Karlebo. piątką dzieci. Henning opowiada, że nie ma dnia bez „namolnego” telefonu od tych ludzi. Skargi najczęściej dotyczą hałasu silników urządzenia i ruchu samochodowego. Henning twierdzi, że w większości są to „wydumane” żale, łącznie z twierdzeniem, że załoga hałasuje. „Pierwszy raz w życiu spotkałem się z tak zdyscyplinowaną załogą. Oni porozumiewają się oczami! Są bardzo dobrze zgrani i świetnie pracują. Nawet jak zorganizowaliśmy im spotkanie integracyjne z nami w hotelu, to wypili po jednym piwie i podziękowali! Pierwszy raz coś takiego widziałem! – śmieje się Henning – przecież Polacy lubią się napić!” . Taka jest wizytówka Polaków na świecie, niestety... Ale nasi ludzie pokazali w Danii klasę! Pytałam Henninga, co zamierza zrobić firma Tethys z żalącą się sąsiadką. „Tethys zafundował tej rodzinie wyjazd do ciepłych krajów na dwa tygodnie z pełnym utrzymaniem, ale nie oznacza to, że ci ludzie na tym poprzestaną. Taka okazja, jak ta, rzadko się zdarza. Każdy chce na tym skorzystać. Dodatkowo w ramach działań proekologicznych, Tethys wybudował drogę dojazdową nie tylko do szklarni, gdzie położona jest wiertnia, ale także „skarżącej” się sąsiadce!” – opowiada Henning. Taka jest ekologia przez Od lewej: Mangus Nordin (Tethys), Maciej Załubka (PNiG Kraków), Józef Szlosek (PNiG), Jonas Lindvall (Tethys), Jan Wojnarski (PNiG). Fot. Arch. PNiG Kraków. 1(105)/2007 styczeń Konferencja prasowa. Fot. Arch. PNiG Kraków. E, kosztowna, wymagająca i skuteczna! Dobry A potem ...? A potem to już tylko uściski wzór, do którego moja firma doskonale imple- i gratulacje. Maciej Załubka w prezencie ofiamentowała swoje doświadczenie. rował przedstawicielom Tethysa i Majorowi miasta album historyczny pt. „Dawno temu w Karpatach” czyli o polskim wynalazku jakim Świętujemy i wiercimy Nadszedł oczekiwany dzień. Na rigu spo- jest nafta i lampa naftowa oraz oczywiście wytykamy się z management’em firmy Tethys, tłumaczył, że to Polska była kolebką wydobycia dziennikarzami oraz z przedstawicielami władz i przetwarzania ropy naftowej! A potem bankiet. miasta. W planach: konferencja prasowa, uroI tak minął kolejny dzień pracy na wiertni. czyste rozpoczęcie wierceń i bankiet. Wszyscy są zadowoleni, urządzenie pracuje bez Podczas konferencji prasowej Johnas Linzastrzeżeń, decydenci Tethysa są uśmiechnięci, dvall – Managing Director zapoznaje dzienbo wszystko przebiegło wg planu. My mielinikarzy z działalnością i misją firmy Tethys. śmy swój dzień w duńskich mediach. A jak się W formie prezentacji multimedialnej pokazuje okazało później, zarówno telewizja duńska, jak zdjęcia z placu wierceń i animacje 3D otworu, i szwedzka skrupulatnie relacjonowały - tydzień który ma mieć kształt litery „s”. Następnie prezentuje przedstawicielom mediów naszą firmę. po tygodniu - przebieg prac na krakowskiej Listę referencyjną, flotę urządzeń, no i – jak się wiertni. „Być albo nie być” gaz pod ziemią – tylpóźniej okazało - najważniejszy news ... „ po za- ko to pytanie pozostawało otwarte... kończeniu wierceń w Danii urządzenie zostanie przetransportowane do Mozambiku, w którym rozpocznie prace dla firmy SASOL.” Dziennikarze od razu to podchwycili. Pytaniom nie było końca, dzielnie im sprostał wiceprezes Maciej Załubka i tłumaczył zawiłości pracy firmy wiertniczej na świecie. Po zakończonej konferencji prasowej rozpoczyna się główna uroczystość. Major Miasta Olas Aaen opowiada o wielkich możliwościach jakie stają przed Danią, krajem, który może posiadać własne zasoby gazu. Cieszył się myślą o tym, jak wielki splendor może spłynąć na Karlebo po ewentualnym „trafionym” wierceniu i które dzięki temu odkryciu stanie się jeszcze bardziej znane. Po swoim wystąpieniu Major miasta Karlebo w towarzystwie Jonasa Lidvala, Macieja Załubki i Wiesława Kiełbika oraz wytypowanych piętnastu dziennikarzy wchodzi na wiertnię. Mistrzem ceremonii jest wiertacz - Jan Wojnarski, który wraz z Majorem Karlebo pomyślnie uruchamia wiercenie... 22 Pora wracać Zbieramy ekipę. Jurek Antonik i Andrzej Żmurkiewicz „wygrzebują” się zza szpejów mechanicznych, Stasiu Silarski przekazuje jeszcze ostatnie materiały i wskazówki Sebastianowi Bahrynowskiemu, a dyrektor Kiełbik zaczyna ustalać ze swoją „babą GPS-ową” drogę powrotną do Krakowa. Dla mnie ten wyjazd, to nie tylko nowe doświadczenie zawodowe, ale przede wszystkim silny impuls do prowadzenia kolejnych działań komunikacyjnych w firmie. „Public relations” to przecież nie tylko gładkie rozmowy i promowanie firmy, ale także komunikacja wewnętrzna, bez względu na odległość… „Tethys” w dowód uznania dla pracy krakowskich wiertników wystosował list do firmy, w którym chwali fachowość, rzetelność i wysoki poziom HSE w firmie. Agnieszka Sioła