Rok 2015 będzie rokiem klienta

SPECJALIŚCI I PRAKTYCY OCENIAJĄ
Rok 2015 będzie rokiem klienta
Janusz Pirzański
dyrektor handlowy w firmie Dipol
2014 rok wprowadził do monitoringu
kolejne nowe technologie. Wraz z udoskonalaniem protokołu ONVIF znacznie
zwiększyła się grupa producentów kamer
i rejestratorów IP, a co za tym idzie spadły
ich ceny. Rynek monitoringu analogowego
odpowiedział jeszcze większymi obniżkami cen i nowymi standardami. Rozwijane
są nowe cyfrowe sposoby przesyłania obrazu po kablu koncentrycznym.
W ubiegłych latach producenci skupiali się na modelach, które ich zdaniem
powinny się sprzedawać. Obecnie oferują
wszystkie możliwe warianty produktów.
To instalator, projektant musi zdecydować,
który wyrób zainteresuje odbiorcę i będzie
konkurencyjny na rynku.
Niektóre rejestratory analogowe potaniały w ciągu dwóch lat prawie trzykrotnie.
Utrzymanie obrotów w asortymencie analogowym było wyzwaniem dla niejednej
firmy, chociaż sprzedaż liczona w sztukach
była znacznie większa. W monitoringu IP
oba te wskaźniki (ilość i wartość) pięły się
w górę.
Monitoring to nie tylko kamery i rejestratory. W firmie Dipol, która specjalizuje
się w transmisji sygnałów, zauważyliśmy
znaczący wzrost sprzedaży kabli koncentrycznych, skrętek, złączy i mediakonwerterów. Klienci docenili także promowane
od lat szafy rack marki Signal. Oznacza
to wzrost jakości wykonania instalacji.
Montaż w tego typu obudowie stał się
standardem.
Przebojem wdarły się do CCTV IP switche PoE. Dipol oferuje switche PoE marki
Ultipower w wielu odmianach i typach.
Ponieważ znacząco upraszczają instalację,
coraz więcej instalatorów wykorzystuje
je w zasilaniu kamer i budowie sieci LAN.
W 2014 r. odbyły się czołowe targi
zabezpieczeń Securex. W branży CCTV
prócz największych importerów i producentów sprzętu działają liczne mniejsze
firmy, które wdrażają własną produkcję,
własny import, podnosząc poprzeczkę tym
największym, i to nie w kwestii obrotów,
ale nowoczesności rozwiązań i dostępności
produktów na polskim rynku.
Rok 2015 będzie rokiem klienta. To on
decyduje, co kupi, na jakie rozwiązanie wyda
pieniądze. Producenci skupią się na poszerzeniu oferty. W tym natłoku informacji
coraz trudniej będzie się odnaleźć. Dlatego
przewiduję, że to, co jest pokazywane
w ofertach, i to, czym się będzie handlować,
to będą dwie różne listy. Obecnie wskaźnik
tego pokrycia nie przekracza 30%. Przewiduję, że jeszcze się obniży. Będzie to rzutować na pracę instalatorów. Obecnie, mając
od ręki dostępny sprzęt alternatywny, często
go wybierają. Jeżeli będą zasypywani różnymi wariantami sprzętu, trudno im będzie
się w tym odnaleźć i tym bardziej będą kurczowo się trzymać tego, co już montowali.
Nie każdego stać na eksperymentowanie.
Większość lubi proste, sprawdzone przepisy
na poprawną instalację.
TWIERDZA 1/2015
7