wersja pedalska

Transkrypt

wersja pedalska

Auroa II - wersja pedalska...
Autor: Elwood - 2013/06/15 17:32
_____________________________________
...czyli szalona rajza fazikowej komandy.
Dwa, adyn, pierdut. Przygoda w pieriod. Kierunek w³a¶ciwy. Nadajnik pracuje, ksia¿ka kodów a27, has³o: co szkodzi
dupie?
Nudno, wsio rabotajet.
S³oñce, muza i wiatr...
Meldunek z okolic 17-tej.
Po krótkim interview, mijali W-wê z lewa.
Kierunek wesele Iwony i Szymka czyli mo¿e byæ grubo.
============================================================================
Odp:Auroa II - wersja pedalska...
Autor: Elwood - 2013/06/16 18:43
_____________________________________
Wczoraj od 21:45 Mucha sk³ada³ jaja, Fazik je rozgniata³. Tak wygl±da³o, mniej wiêcej wesele Ivi i Szymona z Fazika
strony :)
Darli ryje okrutnie ale przebi³em siê bezpo¶rednio z ¿yczeniami dla Iwonki Szymka, choæ letko nie by³o!
Meldunek z dzisiaj: 16:52:25 (tak ³adnie siê ceferki posk³adali):
Podlaskie wesele i podlasiaki poczynili kompletne spustoszenie w strefach nakazow i zakazow. To byl wielkie pierdut.
Oddech dalej ³atwopalny.
Nudno, nic siê...
Na tym siê przekaz urwa³.
Równie dobrze móg³byæ to film Fazika.
Nie zdziwiê siê, jak wznowi meldunki od:
Zimno w Murmañsku... Nudno, nic siê...
:)
============================================================================
Autor: Paluch - 2013/06/16 23:29
_____________________________________
No i do Ko³a nie zajecha³ chooj jeden. A na obiad ¿urek z jajeczkiem by³ :).
ps. El dosz³a paka? We fetorek wys³ana chyba i priorytetem wiêc ju¿ powinna byæ.
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/06/17 07:56
_____________________________________
Dojsz³a, dojsz³a, jeno jeszcze nie spacyfikowa³em. Dojsz³a ju¿ we ¶rodê!
Dzisiaj bêdê oficjalnie otwiera³.
Dziêiki!
Z przekazu ustnego wynika³o, ¿e bandzie jecha³o siê KO£O W-wy ;)
Z 10h opó¼nieniem wczorajszy meldunek wieczorny 21:39:05
Przy bluesie NA DRODZE* pedzimy jak siwy kon z rozwichrzona grzywa, smakuj±c wolnosc, przez rowniny goniac
zachodzace slonce.
Dzien bluesowy elwooda i jake`a.
- The Temple Of Concrete Mixers
MamboBoard Forum Component version: 1.4 Stable
Generated: 3 March, 2017, 11:24
*Nasza bluesowa, biesowiskowa kapela:
http://www.youtube.com/watch?v=d577bcITqXA
============================================================================
Autor: Pastor - 2013/06/17 08:01
_____________________________________
Paluch zapisz:
No i do Ko³a nie zajecha³ chooj jeden. A na obiad ¿urek z jajeczkiem by³ :).
Odstaw na parapet, to sie posil± wracawszy ;)
Ty Palcewicz to masz jakie¶ znajomo¶ci we tej fabryce kibli Ko³o? Potrzebuje, a mnie nie staæ...
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/06/17 20:35
_____________________________________
Przemy ostro.
Petrozavodsk po prawej, brzdek gitary, s³once nie chce nas opuscic. Za oknem las od 600km.
Renifery wydechly.
Tradycyjnie nudno, nic sie nie dzieje
============================================================================
Autor: mazeno - 2013/06/18 00:53
_____________________________________
juz mialem isc spac, jak przyszedl wlasnie ssman od folksdojcza:
"o spaniu po rowach mazeniaku, wlasnie spimy za rowem w totalnym zadupiu w karelii, ogien syczy, sypie iskrami i
spimy wokol niego. oby jak najdluzej. pozdr od nas"
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/06/18 07:07
_____________________________________
kurwa, kurwa, kurwa - ja chcê do Karelii, ja chcê do tego ogniska.
============================================================================
Autor: Pastor - 2013/06/18 07:11
_____________________________________
Spokój mi tu! Za tydzieñ se zajaramy. Mazury Karelii pacho¿e.. :)
Wczoraj cos mi Fazik be³kota³ ¿e sie dyfer dupcy, ale chyba ³¿e bo nie wie gdzie ma dyfer.. :)
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/06/18 07:31
_____________________________________
zadzwoniê do fazika dzisiaj - numer ten szkopski ma na chodzie ?
Mo¿e teraz z rana zrobiæ mu pobudkê ?
============================================================================
Autor: Pastor - 2013/06/18 08:35
_____________________________________
Cholera go wie jaki on ma nr - spróbuj na ten co masz. Powiedz mu ¿e dyfer juz wys³ali¶my DHLem do Zapoljarnego na
adres tego garazu co¶my spali :) I ¿e to dyfer 32/10 od mojej krowy bo tylko taki mieli¶my :)
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/06/18 08:52
_____________________________________
Nie dzwoñ bo mu ze¿resz kasê na sms-y.
Nadaje z polskiego nr-u, wiêc pu¶æ mu sms.
Na z³ombolu do³adywowa³em go z Polski.
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/06/18 09:01
_____________________________________
kurde - szkoda - nie dzwoniê
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/06/18 10:11
_____________________________________
powiedzcie kto w ogóle pojecha³ na t± pedalsk± wycieczkê, bo chyba sk³ad siê zmieni³ trochu. Jeden auto czy dwa
pojechali ?
============================================================================
Autor: Paluch - 2013/06/18 14:35
_____________________________________
Pastor zapisz:
Ty Palcewicz to masz jakie¶ znajomo¶ci we tej fabryce kibli Ko³o? Potrzebuje, a mnie nie staæ...
Co potrzebujesz?
============================================================================
Autor: Pastor - 2013/06/18 14:37
_____________________________________
A co moge potrzebowac z fabryki kibli? Oczywiscie ¿e kibel :)
============================================================================
Autor: mazeno - 2013/06/18 19:03
_____________________________________
dwa auta pojechali - fazikowy szajs i czeski zlom. piatka ich jest, procz fazika i jagny pojechali jeszcze trombel, aga i
patryk - ktokolwiek to jest, bo ich nie znam :)
z tego co pisze fazik - wieje nuda. pewnie jak tak dalej bedzie to fazik dla rozrywki wyrwie kilka kabelkow albo nasypie
piasku do baku http://megaprzygoda.pl/_d/hehe.gif
============================================================================
Autor: Paluch - 2013/06/18 22:05
_____________________________________
Pastor zapisz:
Jeden kibel :woohoo: ? Co¶ jeszcze?
============================================================================
Autor: fazi - 2013/06/18 23:34
_____________________________________
druzja!!!
pozdrowka z mety Igora w kanalakszy. Ale tu zajebiscie. Spac sie nie chce, slonce na niebie a juz chyba pierwsza w
poludnie. Po wczorajszym spaniu przy ognisku mam ryja jak kwasimodo. Nie czulem ze mie komary opierdolily.
Nudno, nic sie nie dzieje, jutro napieramy na zapolarnyj i pozniej dzida na rybaczyj. Lancuchy na kola zakladamy i
opierdolimy to w koncu co pastory nie daly rady. Dobra, ide pic, spac sie nie chce.
buziaki, sciskam i pozdrowka z zajebistej krainy :kiss:
============================================================================
Autor: mazeno - 2013/06/18 23:41
_____________________________________
kusiki, hakenkrojcu http://megaprzygoda.pl/_d/hehe.gif
============================================================================
Autor: Pastor - 2013/06/19 06:58
_____________________________________
Hyyyhyhy :laugh: Pozdrów Igora!
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/06/19 08:28
_____________________________________
Zajebi¶cie - ruska Karelia jest zajebista - tak my¶la³em, ¿e siê wam spodoba ten klimat - poczekajcie na wra¿enia z
Mordoru :laugh:
I koniecznie kupcie sobie na zakuske do browca suszona flondrê.
Mi³ej zabawy.
============================================================================
Autor: Pastor - 2013/06/19 10:14
_____________________________________
Paluch zapisz:
Pastor zapisz:
Jeden kibel :woohoo: ? Co¶ jeszcze?
Deskê :)
============================================================================
Autor: Paluch - 2013/06/19 15:29
_____________________________________
Pastor miska wisz±ca czy stoj±ca? Jaka deska?
Tu s± linki: http://kolo.com.pl/podkategoria/miski_stojace/010010-020020/1
============================================================================
Autor: mazeno - 2013/06/19 17:03
_____________________________________
deska taka, zeby na siusiaka nie spadywala, hie, hie:
http://www.sfora.pl/Lekarze-alarmuja-Plaga-masowych-kontuzji-penisow-a56857
(link od konrada)
ale ja mam na to sposob. ci, co byli u mnie, widzieli moj kibel. deske (prawdziwa drewniana, a nie jakies plastikowe,
nomen-omen, gowno) przykrywajaca kibel sie sciaga i kladzie/stawia obok. jak w porzadnej, starej wygodce. i nic nie leci
ci na "malego", a i w zimie w dupsko cieplo, jak siedzisz na drewnie. a w srodku tylko muszla ceramiczna.
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/06/19 20:37
_____________________________________
Nie pierdolta, jo?
Wie¶ci choojowe s±.
Na centralnym placu w Murmañsku (tam, gdzie Szparag spyla³ przed milicj± na ³y¿wolocie) Fazik chcia³ powtórzyæ
proces.
Wszed³ Astr± w drifta i... siedzi teraz w kiblu.
Jagna przera¿ona... Reszta mniej, bo nagrzani, jak worki.
Sms siê urwa³ (od Jagny, nie Fazika!).
Czekam na powtórne info!
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/06/19 21:13
_____________________________________
No to jest serial.
Rozsi±¶æ siê wygodnie i czytaæ.
Tytu³em wprowadzenia.
Fazik opu¶ci³ kibel.
Druzja.
16.29 Murmansk padl.
Wiatr z wostk pcha nas do Zapoliarnego.
Wsio rabotajet.
38 stopni.
Bardak w awcie.
Ale jedziemy dalej!
Nadaje Jagna:
Siedzimy w kuchi bikersa z Zapoliarnego.
To byli zolnierz specnazu i grzecznie robimy co karze... Okazuje sie ze ja najlepiej rozumiem ruski wiec sobie wyobraz.
Fazi nie jest w stanie juz raczej nic
Po Jagnie nadaje Fazik:
Info pqawdyiwe.
Kurwa mafia kolo nas. Chca nas spic ale zywcem sie nie damy. Pgwadzimy 1.0. Waliy szklanki, dajemy rade.
Szkoda ze was tu nie ma. Ale imprezaaaaa
Niez³y kibel... :)
============================================================================
Autor: mazeno - 2013/06/19 21:25
_____________________________________
faik wolny - o psiakrew!
a ja mu wlasnie napisalem: "a jagna to ci niech paczki do tiurmy nosi" http://megaprzygoda.pl/_d/hehe.gif
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/06/19 21:33
_____________________________________
Lejwood we¼ siê zlituj plizzzzz. Napisz jak siê bawi ekipa i czy im siê podoba.
Nie ka¿dy siê zna na ¿artach i mo¿e z tego co byæ - mog± fazika wygumowaæ z drzewa genealogicznego jako nie
przystosowanego spo³ecznie.
Takie wiadomo¶ci to w zakrystii powinny byæ - znaczy siê.
Jak kiedy¶ tam nie pisali¶my do Ciê z wycieczki, to nasmarowa³e¶, ¿e siê rozdzielili¶my ja z Lupim (pamiêtasz ?) i
pojechali¶my oddzielnie - masz pojêcie jak szybko to wiadomo¶æ dotar³a do Murmañska nazad ?!!
Dzwoni mi kobita i nie wiedz±c co siê dzieje pyta gdzie jestem i dlaczego nie z ekip± ..... i w ogóle wkurwiona bo jej
Nynek przekaza³ co napisa³e¶ (moc s³owa pisanego - co inni dodadz± to do przekazu to pomiñmy) i by³a draka.
Co siê kurwa nat³umoczy³em to moje - wisisz mi w tym momencie za rozmowê za kom. w Rosji ale to drobiazg, bo
raptem po jakie¶ 12 zeta bez naliczania sekundowego - raptem jakie 20 minut by³o :laugh:
============================================================================
Autor: mazeno - 2013/06/19 21:41
_____________________________________
zbychu - ty i bez tego gadalbys z zona 20 minut http://megaprzygoda.pl/_d/hehe.gif
no i dobrze, bo z kobita trza rozmawiac. zwlaszcza z wlasna.
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/06/19 21:49
_____________________________________
W zwi±zku z tym Zbyniu, piszê tylko ca³± prawdê!
Znaczy t±, któr± otrzymujê.
Nadaje Fazik!
Kurwa.
Wznosimy sie, ale dalej pijemy.
Jest z nami dowódca.
Ribaczij z diolu!
Kutfwa lecimy z czarnymi beratmi. Ale nie dajja rady z polskimi begetami.
Nie padniemy. Slask z Polska. Powalimy ich na deski.
Trzymajta kciuki. Szklandka ide
Kod jeszcze zrozumia³y.
Znaczy Nasi daj± radê!
============================================================================
Autor: fazi - 2013/06/19 21:54
_____________________________________
kurwa, czarne berety nas atakuja. kazdy O klitrem przychodzi, ale y zywcwm sie nie damy. bedzie noc dluga. jutro na
ribaczyj opierdolimy co pastor nie dal rady niestety. Ja pierdole. D1C AO4IFHC;H1 normalne, i pija 0@3>N ale damy
rade. Pany trzymajcie kciuki bo nie damy sie zywcem....
bbuziaki
fazik i ekinpa chlejaca
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/06/19 21:57
_____________________________________
W pizdiec z polszymi drugami!
Bladz... Nada na polie palietac nam bo wodki brak a patom na biezkriesnye...
Zdaje siê, ¿e impreza w toku!
P.S.
Kolejny sms od Fazika dojszed³!
Zaraz zapodam :)
============================================================================
Autor: fazi - 2013/06/19 22:11
_____________________________________
jest problem. magazin ODL;BHC5= a my wodki niet. polozymy wszystkich na lopatki po kietwa my tu O poslanim polsim i
napierdolimy wsio tych specnaz. mowoli ze grom t przeszki ale my im pokazemy ze grom ich zgrmi i chlopaki wyjada dzis
na taczkach. napiersalam O ogorcem na maxa, 3 litr schodzi ze stolu, kirowca lokomotywz padl pod stlom. ale jazda :D
============================================================================
Autor: fazi - 2013/06/19 22:16
_____________________________________
pany, jegermajstra my wyciagnli i specnaO poszedl na kibel, wsio sperdealaja, AO=4H >C?C:LD>K5:CL my ich wzieli na
rogi. Jeeeeest, ruski specnaz pkonany. bez odbioru, bo my juz konkretnie na bani...
============================================================================
Autor: mazeno - 2013/06/19 22:33
_____________________________________
fazik - wypij za mazeniaka-abstynenta tez http://megaprzygoda.pl/_d/hehe.gif
============================================================================
Autor: fazi - 2013/06/19 23:02
_____________________________________
dobra pany. wodk niet. rosjanie uciekli, my wodk chciec. nudno i nic sie nie dzije, nawet najepka nie daje rady. mamy 10
promiliale ajemy rady, zywcem nas nie wezma, bo kutrwa my od pilsidzkiego...
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/06/19 23:40
_____________________________________
No to w³a¶nie zapodaæ chcia³em, ale mnie Fazik uprzedzi³... :)
P.S.
A tera mi najszlo do ³ba, co by bylo, gdyby nasza kamanada wyspana by³a...
No nic mi nie przychodzi poza refleksj±: o ja pierdolê, o ja pierdolê... Ruskich szkoda!
============================================================================
Autor: Pastor - 2013/06/20 07:03
_____________________________________
Hyhyhy :laugh:
Wczoraj mi pisa³ ¿e ruskie jak ich zobaczyli to powiedzieli ¿e poljaki to jednak pojebani s± - w zimie przyjezdzaja do
nich na motórach, a w lato autem :laugh:
No to tera maj± za swoje ;) Ciekawe kto dzisiaj bedzie mia³ za swoje ;)
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/06/20 07:59
_____________________________________
:woohoo: :woohoo: wpieriod druzja.
Jak bêdziecie u Antona to ca³ej gorza³y mu nie wychlejcie jak Szparag bo wstyd trochu.
Widzi mi siê ¿e wycieczki w te rejony bêd± czêstsze - szkoda ruskich przyjació³ ;)
============================================================================
Autor: Pastor - 2013/06/20 08:19
_____________________________________
Ty Zbychu uwazaj bo na rubie¿ach zyjesz - jak siê ruskie przyjacio³y skrzykn± coby wpa¶æ z rewizyt± to Ty bedziesz
pierwszy na szlaku po¿ogi :)
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/06/20 08:42
_____________________________________
A to ostatni sygna³ z wczoraj:
Dobra.
Kumpel hospodara przyhoust litra. Zaciagam pampersa i wakim ze szklamnki. Polsza wpieriod.
Polozymy ich do snu nie ma bata. Slonzoki tysz pijom do dechy.
By³o co¶ jeszcze o lataniu wiertaliotem nad Ribaczij.
Generalnie odlot jaki¶ powa¿ny na koniec ale z ksi±¿k± kodów odczyt pe³en sprzeczno¶ci.
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/06/20 14:50
_____________________________________
Wie¶ci po³udniowe:
Robimy offroad na Ribaczij. Astra przy pomocy 4 chopa idzie pod gore.
Na razie popsul sie termometr.
Albo faktycznie jet - 9,5?
acha - jezcze reczny i wycieraczki :-)
============================================================================
Autor: Paluch - 2013/06/20 16:17
_____________________________________
Grzecznie siê tam Faziku bawicie :D.
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/06/20 21:09
_____________________________________
Offroad w toku!
Update Jagny 17.03
Po przejezdzie przez kaluze i spotkaniu z kamlotami mamy wiszacy bak w Astrze. Szkodnik wymiata :-)
A Fazik kontynuuje:
18.50
Takiej trucuzny jak jegemeister rosjanie nie pic. padli wsio. Sie dzieje.
Budiem swarit wydech, bak, wachacz ale Ribaczij opierdolony. Landkruziery toze. Idiem swarit.
Swarit ma tutaj wielorakie znaczenie, podobnie jak bak.
Z ksi±¿k± kodów enigma t³umaczy:
Z my¶liwymi opierdolil¶my bak wódki. Chwilê siê wachali¶my ale wziêli¶my mocny wdech i poszli¶my obalaæ kolejny. Na
kolacjê ryba.
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/06/21 13:08
_____________________________________
Alternatywny nadajnik podaje:
My wczera odpalim achtungami w biale morje a sjewodnia mnogiej manewry na Rybaczij. Ewakuacja na poludnie!
Wpieriod na Murmansk.
Wsio rabtajet nudno nic sie
Enigma z gor±ca pad³a wiêc oryginalny tekst pozostaje przyj±æ.
============================================================================
Autor: mazeno - 2013/06/21 14:09
_____________________________________
tez oryginal:
My nie mnogo tutaj. Jechac i przywiesc germanski kolegi. Adyn tank my zdobyc. Krasivyj tundra za aknem. Nie ma rowa,
my nie spaju. Wpieriot na murmansk ryba kuszajet
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/06/21 23:40
_____________________________________
Kiosk Kurska zdobyty, lenin toze.
Murmansk do swidania w zimie. Wpieriod na kiem do turbazy. 25 stopni, slonce, nogi w jeziere.
Pozdrowkadla was przed komputerami ;)
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/06/22 11:55
_____________________________________
Jagna przesi±ka.
o to jej sms:
Jechali my i nougle duplo. Fejdra lewy przodek. Rajfa calo.
Bajscangi polamane. czekomy na wolna bina w Apatytach.
sie dziej i NIE jest nudno. moj slonski je juz gut
A wszystko to, po zapytaniu, co z nied¼wiedziami i komarami...
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/06/22 12:23
_____________________________________
do tego trupa to i oponê i nawet felgê jak by dup³a by¶cie dostali bez problemu - co¶ tam jeszcze pamiêtam ze
¶l±skiego hyhyhy
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/06/22 19:41
_____________________________________
Apatyty do swidania. Amortyzatory poswarim, wsio rabotajet. Nudno nic sie nie dzieje.
Sewodnie kemi, zaftra solowiedzkie. Nietdzwiec niet. Rozlwnije rabotajet.
Nied¼wied¼ niegro¼ny, piwo z kija jest...
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/06/23 01:11
_____________________________________
nooo tego to u¿e nie panimaju - co palisz Elwoodzie ?
Ma kopa - ogranicz, a jeszcze lepiej odstaw na dobre - przekaz dupnie czytelny. moja maszynka szyfrowa nie nad±¿a jadê kopaæ ogruuudek, bez.
:side:
Pastoru nie przybywaj bo od jutra z³± pogodê zapowiadywuj±, albo we¼ kalosze dzieckom. Uszczelnienie piszcza³ki
konieczne, bo zaparowywyje z letka.
To pisa³em ja Lej³óót.
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/06/23 08:28
_____________________________________
Panie Zbynio, nie nad±¿am sprawnie t³umaczyæ, bo meldunki sp³ywaj± jeden za drugim.
Enigma, zapis na kliszy, temperatura...
00:33
Fejdra znow rabotajet. Lejdis team Szkkodniczka prawie zgubil tlumik.
Kolejny garaz kolejne halby... Kiem.
To by³ ¶l±¶ko-ruski meldunek Jagny.
Widaæ im siê doba nie wiadomo, gdzie zaczyna a gdzie koñczy... To pewnie przez bia³e noce albo bia³e nied¼wiedzie
albo...
Mo¿e co¶ podpowie poranny meldunek Fazika:
07:08
Najepka do 6tej w kiem, o 8mej na statku na solowieckie. Kapitan zwrocil po nas.
Wsio turysta w goretexy, my w klapkach, bez zarcia i picia na kacu.
je przygoda :)
Przestajê siê martwiæ o awarie sprzêtu...
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/06/23 13:13
_____________________________________
Elwood zapisz:
Panie Zbynio, nie nad±¿am sprawnie t³umaczyæ, bo meldunki sp³ywaj± jeden za drugim.
Enigma, zapis na kliszy, temperatura...
00:33
Fejdra znow rabotajet. Lejdis team Szkkodniczka prawie zgubil tlumik.
Kolejny garaz kolejne halby... Kiem.
To by³ ¶l±¶ko-ruski meldunek Jagny.
Widaæ im siê doba nie wiadomo, gdzie zaczyna a gdzie koñczy... To pewnie przez bia³e noce albo bia³e nied¼wiedzie
albo...
Mo¿e co¶ podpowie poranny meldunek Fazika:
07:08
Najepka do 6tej w kiem, o 8mej na statku na solowieckie. Kapitan zwrocil po nas.
Wsio turysta w goretexy, my w klapkach, bez zarcia i picia na kacu.
je przygoda :)
Przestajê siê martwiæ o awarie sprzêtu...
No i tutaj akurat wsio jasne jest. Limuzyny daj± rdê, pasa¿erowie chyba te¿ jeszcze. Halby tooczywista ¿e byæ musz± Jagna zarazi³a siê ju¿ ¶l±sk± gwar± ?
Z t± dob± to fakt - pojeba³o im siê chyba kiedy spaæ a kiedy jechaæ - dobrze, ¿e wiedz± kiedy siê najebaæ :laugh:
Po powrocie to nie tylko bia³e nied¼wiedzie i noce ale bia³e myszy bêd± te¿ :lol:
Jedno wiem na pewno - maj± przygodê i bawi± siê po pachy.
No to chyba zacznê siê szykowaæ na nastêpny rok w ten sam dajrekt co by o nas nie zapomnieli hehehe.
Niestety najprawdopodobniej bêdzie pedaliady letniej odcinek czeci bo zimowego motóra nie zdo³am wyprodukowaæ.
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/06/23 14:05
_____________________________________
Zacytujê Ci, co napisalem na takim forum, co to podró¿nicze jest.
Z ka¿dym dniem u¶wiadamiam sobie warto¶æ naszej fazikowo-jagniêcej kamandy.
Powoli przestaje siê martwiæ o ich zdrowie, a zaczynam o goszcz±cych ich Rosjan.
Mkn± równo ¶³adem ekipy Aurowy z lutego 2012, wzbogacaj±c trasê o odcinki, które lodowym chlopakom by³y
niedostêpne.
Ju¿ wtedy Szparag nadwyrê¿y³ zdrowie bytuj±cych ich Ruskich...
Pewnie tych wszystkich "ruskich" kontaktów nie da siê ju¿ wykorzystaæ, a na has³o: jad± Paliaki ci pro¶ci ludzie bêd±
porzucaæ domostwa a za miast psów w budach trzymaæ nied¼wiedzie...
A Ruski szykuj± odwet.
By odegraæ siê za fazikowy potop i W³odarczyka... :lol: :lol: :lol:
P.S.
Pastor kilka ciep³ych s³ów rzuci³ w temacie kapitana z Kiemi i jego ³ódki
Ciekawa historia, ale to ju¿ Wy j± opowied¼cie, co by by³o z pierwszej rêki
============================================================================
Autor: adam_r100gs - 2013/06/23 21:59
_____________________________________
O! Ktos mi ukradl mojego kapitana???
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/06/24 07:56
_____________________________________
Oooo... Pan mnie w paserkê nie wrobisz!
Zapodaj ³askawie historyjê, ewentualnie w zakrystii je¶li skrywa ona mroczne tajemnice...
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/06/24 12:27
_____________________________________
To mój ostatni meldunek.
Noc nad ozierem przy ognisku. pobudka o 13.00 Wpieriod na sk.peter miedwiedi niet. Nudno i nic sie nie dzieje.
Mesje F±zi¶ dopisze wsio po powrocie.
============================================================================
Autor: adam_r100gs - 2013/06/24 13:36
_____________________________________
Mysle o kapitanie Popcowie z Rabocieostrowska, ktory swoim "Faworem" przewiozl nam motory na wschodni brzeg
Bialego, zawadziwszy o Solowki na pol dnia. Podjechalismy do niego zima z Kiemi, coby sie dowiedziec czy lod jest
wystarczajacy by na Solowki dotelepac sie na trzech kolach. Ale nie byl. Za to odswiezylismy znajomosc. Jest Kapitan jest lodka - a i Kiem prawie sie zgadza.
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/06/24 13:43
_____________________________________
dawaj Adam dalej historiê ³ódki i w³a¶ciciela.
============================================================================
Autor: adam_r100gs - 2013/06/24 18:15
_____________________________________
A co tu za historia - pojechalim z Kiemi na brzeg, zaczeli bez sensu sie krecic po wsi. W przeswitach miedzy domami
widzimy - spory kuter wraca z morza. Gubiac go za domami kluczymy dalej zeby namierzyc gdzie dobije. Zagadujemy cena pada - my od niej tez - dalsze negocjacje mimo polarnego lata przeciagaja sie az do ciemnosci, wliczajac powrot do
Kiemi pod bankomat na dworcu(pod dworcowa knajpa) - pamietam tylko pytanie kolegi ktoremu byo drogo(bo i tak bylo) czy jest plan B? Mowie: nie - walimy morzem na drugi bierieg. Tak to pamietam, bo jezdza tu w UK ciezarowki ktore maja
jakies ekologiczne pierdolenie na naczepach: "Plan A. Because there's no plan B". Plan A to oczywiscie obnizenie emisji,
ktore oczywiscie zwisa im wszystkim , bo tak naprawde wiadomo, obnizenie spalania zeby mniej na paliwo wydac - oto
plan A. A nie jakies ceodwa, kurwa. No i my tam wedle tego sloganu - Plan A - bo kurwa nie bede Bialego objezdzal, a
Archangielsk musi byc i juz. Bylo zajebiscie Ale tak drogo, ze teraz Biale jednak objade, jesli mi sie zdarzy tam byc letkim
motorkiem.
============================================================================
Autor: adam_r100gs - 2013/06/24 18:22
_____________________________________
A kapitan(to ja mu nadalem ten stopien...) Popcow to taki gosciu gdzies z krainy arbuzow, ktory do woja przyjechal na
Rybaczij i tak mu sie Polnoc spodobala, ze znalazl se zone, kupil ten kuter - kurwa, osobna historia, z PGRybackiego
pod Leningradem, miesiac go Bielmorkanalem prowadzil na zaglach, a w ogole kupil go na skutym lodem jeziorze, a na
wiosne pojechol po niego, a on na dnie - bo wlasnie przerdzewial:)) Czasem lapal okazje - tam po Oniego takie statki
plywaja, ze nasza flota baltycka takich wielgasnych nie ma - to go brali na sznurek i sie za nimi holowal. Niezly klimat,
co? Najlepiej go zamowic na kursa, nagotuje kaszy, postawi spiryt - i sam opowie:) Latem gania na Solowki z
zaopatrzeniem do klasztoru, wiec na polkrzywy ryj i taniej mozna sie zalapac. Niejako dla towarzystwa.
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/06/24 22:16
_____________________________________
no w³a¶nie chodzi³o o to jak ten ¿aglowiec on ze pod Pitera przytarga³ do siê - to masz opowiedzieæ wsiem.
Jaaa pierdolê, ¿e to w ogóle jeszcze p³ywa to siê dziwiê.
I kajuty ma nawet jak mniemam - klimat musi byæ nie z tego globusa - zapach diesla, nie pranych skarpet i Bia³ego echch.
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/06/27 11:11
_____________________________________
co tam s³ychowaæ u pedalskiej ekipy ?
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/06/28 17:13
_____________________________________
Ju¿ w Polsce.
Opaleni tury¶ci zmierzaj± ku Mario.
============================================================================
Autor: Pastor - 2013/06/29 10:19
_____________________________________
A mazeniak wczoraj minal Wisle w Tyncu i czlapie dalej z buta. :)
============================================================================
Autor: Paluch - 2013/06/29 20:08
_____________________________________
A gdzie¿ to znowu kolega piechur pod±¿a?
============================================================================
Autor: Pastor - 2013/06/30 10:45
_____________________________________
Cz³apie se od Maria w Tatry z buta, a potem do domu. Zajebiaszczo mnie sie ta idea podoba :)
Szacun chopu, zw³aszcza ¿e plecak ma kurde ciezki jak nieszczescie. No ale jak sie pó³ hurtowni spozywczej niesie na
raz to nie dziw... Zawsze powtarza³em ze zarcie jest bez sensu. Gówno z ¿arcia jest albowiem ;)
============================================================================
Autor: adam_r100gs - 2013/07/01 00:16
_____________________________________
Cos tu niekonsekwencje widze, u kolegi Duchovnego. Jak piwo z gowna, to mu nic nie dorowna, ale jak z zarcia gowno,
to jakies zale do losu kolega ma:)
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/07/01 19:48
_____________________________________
Ale te kg to Mazeniusz poch³ania ekspresowo.
Pisze, ¿e ju¿ pod Jasieniem spaceruje.
Ostatni raz w tych akalicach w³óczy³em siê równo 35 lat temu!
Szed³em z Mszany na Turbacz, potem przez Lubañ do Ochotnicy... K³erwa, pod Lubaniem my¶la³em, ¿e nas muchy
ze¿r±.
Dlatego tak dobrze pamiêtam i dlatego, ¿e z Kasiulem popylali¶my do mojego dobrego "kumpla z woja" ze Szczawnicy.
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/07/02 11:52
_____________________________________
fazi poprosimy o zdjêcia z wycieczki
i nie zapomnij o silniku :)
============================================================================
Autor: fazi - 2013/10/10 18:54
_____________________________________
Wiec zapytam Mirka, czy dalobyrade cosik skleic do kupy? Nie ma tego duzo i ogolnie w takim stylu
http://www.youtube.com/watch?v=Xaz7o3VDPcU&hd=1
============================================================================
Autor: fazi - 2013/10/17 20:58
_____________________________________
Betoniarze, pomeczymy was z Jagna przez najblizsze wieczory i postaramy sie nie zanudzic. NArazie odcinek wedlug
Jagny, ja cosik naskrobie pozniej.
Murmañsk. Ko³o podbiegunowe. Morze Arktyczne. Bia³e noce.
Nied¼wiedzie, komary, daleko, zimno, pusto.
Nie pytajcie, dlaczego akurat tam, bo odpowiedzi jasnej nie ma.
Mo¿e przez
http://www.youtube.com/watch?v=dvp7hhnodIY"]Projekt Aurora
Mo¿e dlatego, ¿e ma³o kto tam je¼dzi?
A mo¿e dlatego, ¿e po prostu Murmañsk jest?
Nie pytajcie te¿, dlaczego pojechali¶my dwoma starymi rupciami.
Chyba po prostu doskonale pasowa³y do naszej koncepcji ;)
https://lh4.googleusercontent.com/Z4HQllEAsww/UbN3vgkWpqI/AAAAAAAAMwM/mOBZqrMwT0I/s512/logo%2520murma%25C5%2584sk.jpg
Na pocz±tek krótki cytat z w±tku przygotowawczego:
No to jadymy. A jedzie ekipa ze ¦lonska + Jagna, czyli 3 synki, 1 pieroñski gizd (tyn gizd to je tysz chachor) i 2 dziouchy
wyzgerne, w sk³adzie Jagna, Aga, Jarek, Patryk, Tomol i jou czyli tyn pieroñski gizd/chachor (starou ekipa Z³ombola
2012).
Ju¿ na krzcie nom potek ¿yco³, ze cza roz pingwiny widzieæ w zyciu. No, a wszyjscy wiymy, ¿e pingwiny w ¶niegu daleko
stond miyszkajom, a sniyk to zawsze z pó³nocy przeca leci, to my tak sie pejdzieli pewnego dnia, ze pojadymy te
pingwiny obejrzeæ bo to nasze marzynie ¿yciowe i spe³nienie tyj rajzy.
¯eby zicher do tych pingwinów w ¶niegach pó³nocy dojechaæ, to my sie wybrali na nojblizszy skup z³omu i wymiyniyli my za
halba i litra, na te dwie kary rajdowe. Pierwszo³ kara juz zaprawiono³ w bojach na poludniu, w hicu Grecji, na ho³dach
Albanii, na autobanie w Chorwacji, dobry jargang po liftingu, i wytegowaniu wihajstra.
Dziouchy i Synki, to je skodnik:
https://lh5.googleusercontent.com/--s1-Y2NwIwk/UClRuv0p2zI/AAAAAAAAB4U/PbmE_9yHers/s800/2012-0813%252017.36.48.jpg
Dobry to je rocznik, ze szlachetna odmianum rdzy, dachym z reno klijo, normalnie jak w kabryjolecie merca sie jedzie. do
tego muza na pokladzie umcy umcy i s³oma na delówce. Jak s³oma je wa¿nou w naszym ¿yciu to musicie przijechaæ do
nous na wiej¶ na ¦lonsk i sie ³obejrzec.
Przi tych skreczach i nie ino, oprócz widoku dampfujoncego silnika som my dobrych my¶li, ze dojadymy do tych pingwinów,
okompiymy sie w morzu arktycznym, cigareta zakurzymy i przijadymy do dom. Jak nous jaki misiu nie bajsnie w rziæ, silnik
sie nie wybuchnie, to 30go czerwca meldujymy sie nazout z jajcym od pingwina (to do szwagra, co nie moge jechaæ,
ajerkoniak chce zrobiæ). Spaæ banymy przi miejsionczku, hajcowaæ fojer, a na gambie baje nec na kopruchy. W pukyltaszy
momy trampki, hantuch, fuzekli 3 poury i srajtasma. W wersji de luxe banum taszyntuchy. We wsi nom farorz pejdzio³,
¿e w Murmansku kaj¶ tam w Rusyji bezmaj¶ ca³e ho³dy pingwinów furgajom. No to tez tam pojadymy...
Dobra, juz koncza heblaæ aby¶cie nie zynkli. Na pok³adzie baje jeszcze Jagna, co nie godou po naszymu (ale sie
napewno naucy)&
Narajzie to tela do wous. Jakbyco to Grucha z naszego i swojego na wasze poci¶nie. W piontek bierymy wizy od
konsula, w sobota rano poszpurtomy w lidlu i sztartujymy.
Kusiki dlo Wous od Skodnik & Imprezowytrze¿wia³kowóz Rejli Tim
To by³ prolog ¶l±ski. Oraz Fazikowa wersja pomys³u. Teraz bêdzie moja ;)
... a pomys³ urodzi³ siê w styczniu, jak zwykle gdzie¶ w kablu telefonicznym miêdzy Berlinem a Zielon± Gór± &
- Jagna, widzia³a¶, gdzie w tym roku Z³ombol jedzie?
- Na Nordkapp, fajnie&
- No fajnie, ale nie lepiej dooko³a Ba³tyku?
- No wiesz, Rosja, ludzie siê boj±, wizy i tak dalej&
- A ty siê boisz?
- Zg³upia³e¶? Czego?
- To co, jedziemy alternatywnym Z³ombolem przez Rosjê?
- A czym? Dwa czy cztery kó³ka?
- A twoja jagniêcina da radê?
- To co, czerwiec? Bia³e noce? Nied¼wiedzie i komary?
- Przekona³e¶ mnie!
Poniewa¿ jednak Fazi takich pomys³ów na co najmniej dwa na miesi±c, szybko o tym zapomnia³am. Ale w maju sprawa
jednak nabiera rumieñców, kompletuj± siê ludzie (same ¦l±zaki&), maszyny, chyba jednak pojedziemy, czas za³atwiaæ
wizy&
Okazuje siê to nie takie ³atwe (tzn. po stronie polskiej, bo Fazi dosta³ swoj± bez problemu w germañski paszport). Mi
siê nie chce u¿eraæ, biorê namiary od Sambora na jedn± agencjê warszawsk±, tam mnie przekierowuj± na Poznañ
(bo jest rejonizacja), gdzie go¶æ zamyka sprawê pani tylko p³aci, ja robiê resztê i po tygodniu kurier przynosi paszport
z wiz±. Wydan± w Gdañsku. Rejonizacja w wydaniu rosyjskim ;)
Jednak ¶l±ska cze¶æ ekipy upiera siê, ¿e da radê sama i poddaje siê dopiero po trzecim odrzuceniu wniosku przez
ambasadê ;) koñczy siê to tym, ¿e Fazi jedzie na wariata do Poznania po trzy paszporty kilka godzin przed wyjazdem&
Do tego pod koniec maja, Jagna w ferworze badañ naukowych, gdzie¶ w polu, usi³uje odci±æ sobie trzy palce, na
szczê¶cie u lewej d³oni i na szczê¶cie nie do koñca skutecznie. Palce zosta³y, choæ po³amane i poharatane.
Ambulatorium chirurgiczne, ju¿ po zastrzyku przeciwbólowym, przeciwtê¿cowym, rentgenie, czyszczeniu rany&
- Panie doktorze, bo ja za trzy tygodnie na motocyklu do Murmañska jadê&
- ??? Pani siê cieszy, ¿e pani do koñca tych palców nie obciê³a, a nie jaki¶ Murmañsk!
Kolejny tydzieñ up³ywa mi na ³ykaniu ketonalu, ³a¿eniu od ortopedy do chirurga, wys³uchiwaniu wzajemnych opinii kto
to tak za³o¿y³? a czemu tego nie zszy³? a po ta szyna, jak z³amanie w bok? pod tym opatrunkiem siê nie zagoi nigdy
itp. itd.
No ¿esz& To sk±d ja mam wiedzieæ co robiæ, jak mam tyle sprzecznych opinii? :confused:W koñcu postanawiam zaufaæ
Blobowi, który udziela mi rad telefonicznie na podstawie RTG oraz MMS :bow:
Tydzieñ przed wyjazdem:
- Jagna, a jakby tak na wesele podlaskie zajrzeæ przy okazji?
- Wiesz, ¿e stamt±d to my szybko nie wyjedziemy?
- eee tam, damy radê ;)
Dzieñ przed wyjazdem:
- Jagna , k&.a!!!!
- ??
- Nie mamy czym jechaæ, Jarek musi zostaæ w domu, a polonez by³ na niego, nie zd±¿ymy za³atwiæ papierów !!!
- przecie¿ w pi±tkê nie wejdziemy do favoritki&
- biorê swoj± astrê!
- jezu, nie, ja nie chcê, przecie¿ to do Suwa³k nie dojedzie!!!
- jak nie !!!
No to mamy sk³ad ustalony:
Za³oga Opla Astry wersja OST, rocznik 1994, czyli Jagna, Fazi i Patryk.
Za³oga skody favorit vel Szkodnik czyli Aga i Krzychu.
Pi±tek, 14 czerwca, gdzie¶ ko³o 19, siadam obok Faziego do OST i nastêpuje koniec znanej mi rzeczywisto¶ci. Polskiej
rzeczywisto¶ci. Odt±d wszystko jest po ¶l±sku& :dizzy:
Gdzie¶ ko³o pó³nocy doje¿d¿amy do familii fazikowej, gdzie dodatkowo czeka komitet powitalno po¿egnalny w sk³adzie
Wilczyca, Lupus, Naczelny Filozof. Komitet nie tylko czeka³, ale zacz±³ powoli rozkrêcaæ imprezê gara¿ow±. Tym
razem nie by³o tañców do rana, a rolê g³ówn± odgrywa³a astra i jej szybki nocny przegl±d. Pierwszy od xxx lat&
Lupus chyba w±tpi w OST&
https://lh4.googleusercontent.com/-27x0ln0gMjQ/UksQsQZvzMI/AAAAAAAAOUE/G_oFIEjLQwA/s912/sam_1246.JPG
Fazikowy bracik poprawia auspuff:
https://lh3.googleusercontent.com/-ovoz8TT_XMs/UksQxIbrR3I/AAAAAAAAOUE/GnKenWB60gc/s912/sam_1256.JPG
I tylko chyba Fazi jest przekonany o niezawodno¶ci swojego pojazdu&
https://lh3.googleusercontent.com/-lq7NwQZTbg0/UksQ6SzW8ZI/AAAAAAAAOUE/ujbB-35qa6E/s912/sam_1255.JPG
Podgl±dniêcie od spodu astry u¶wiadomi³o nas tylko o ilo¶ci korozji oraz niezbêdnych napraw, które powinny zostaæ
przeprowadzone natychmiast.
Zamiast tych wszystkich napraw Fazi wymieni³ olej... i z czystym sumieniem mogli¶my prze¶æ do imprezey gara¿owej
w³a¶ciwej ;)
Rano Fazi z braæmi lata po gara¿u, montuje CB, przypomina sobie o niezap³aconym OC&
A ja prowadzê interesuj±c± rozmowê z Fazikow± bratanic±. Która mówi wy³±cznie po ¶l±sku. Uruchamiam swoje
wszystkie mo¿liwe translatorskie zdolno¶ci i jedyne co rozumiem to Ouma, moga na hof?. Jak ja prze¿yjê nastêpne
dwa tygodnie, skoro nie potrafiê dogadaæ siê z trzyletni± dziewczynk±??
Z Wilczyc± i Ag± pucujemy z grubsza oba auta i obklejamy abcybildrami (znaczy naklejkami). + 10 do lansu !
No i w koñcu w po³udnie ruszamy na wschód&
https://lh4.googleusercontent.com/bFWxm_NYbAg/UdSgE2egzvI/AAAAAAAAM7U/BEhkUKDO1U8/s640/DSCN1735.JPG
Szybko osi±gamy nasz± prêdko¶æ przelotow± (czyli jakie¶ 90 km/h) i testujemy CB radio.
Oczywi¶cie spe³niaj± siê moje przewidywania i wszyscy mówi± po ¶l±sku. Znaczy ja odpowiadam po polsku, udaj±c, ¿e
tak, oczywi¶cie, wszystko doskonale rozumiem& I dziêkujê sobie samej, ¿e znam niemiecki, bo bez tego nie
rozumia³abym ju¿ zupe³nie nic&
- hallo skodniki
- coooooooooooo
- ze¿arlibymy co?
- abo kafeja?
- jaaa, kafejaaaa!
- no to szukej jaki parkplac!
Ewentualnie:
- ej, skodniki, warzimy kafeja?
- ja! A mousz tam cigarety?
- mooom& A bombony jakie?
Przez 400 km na Podlasie by³y ze trzy kafepauzy, cigaretenpauz to ju¿ nie liczê, do tego przerwa na zakup czere¶ni
pod Grójcem, ogl±danie du¿ego fiata pod Miñskiem, itp. itd.
Oczywi¶cie na sam koniec siê lekko pogubili¶my, zrobi³o siê nawet offroadowo:
https://lh5.googleusercontent.com/-P6fDs_w_2Xc/UlrxJM7KuHI/AAAAAAAAOZw/Qv54wkogpfE/s512/_IGP9939.JPG
I trochê siê pyli:
https://lh6.googleusercontent.com/-HJv3K6951_w/Ulrw9bO6c8I/AAAAAAAAOZw/ewjYDVn-8K4/s720/_IGP9935.JPG
Ze skodnika dobiega do nas:
- pierona, chyba niymom filtra kabiny, bo mi maras we slypia leci!
Zakurzeni i spó¼nieni docieramy na podlaskie wesele&
cdn
Wesele podlaskie&
To umyka wszelkim opisom&
Mam tylko jakie¶ przeb³yski&
Tañce na boso, bo od szpilek rozbola³y stopy&
Nogi za to brudne po ³ydki od kurzu ;)
Rozmowy przy ognisku&
Lokalny wyrób spirytusowy&
Dziesi±tki ludzi z forum, wszyscy roze¶miani, rozgadani...
O ¶wicie kto¶ odpala beemkê ¶lubn±&
Eh, szkoda nocy na spanie&
Jednak moja kondycja ma jakie¶ ograniczenia i wcale ju¿ nie bladym ¶witem opuszczam towarzystwo i idê spaæ,
zostawiaj±c Faziego w akcji (który z za³o¿enia zawsze koñczy imprezê).
W g³owie szumi, przed oczami b³yska, zmêczona jak pieron, spaaaaæ!!! Zaciskam mocno oczy, bo ju¿ ca³kiem widno i
&
Kukuryku! kuukkurykku! KUUUKURYYYKU!!!
ach, wiêc ten wybieg tu¿ za namiotem by³ dla kur&
nie& nie mogê& no nie da siê&. dwa metry od mojej g³owy stado kogutów!! lito¶ci&
Stopery, gdzie s± moje stopery?? W kosmetyczce. A ta w astrze. Zamkniêtej. A kluczyki ma Patryk.
No nie, nie jestem a¿ tak wredna, ¿eby go budziæ o 5.30&
Mimo szumu w g³owie i szarych komórek na wakacjach przypominam sobie jedn± z wielu zalet astry.
Otó¿ wieki temu odpad³ krêcik od opuszczania szyby i dzia³a ona w trybie rêcznym, tzn. daje siê jej po³o¿enie
swobodnie regulowaæ rêk± ;)
Wype³zam z namiotu, d³onie na szybê, ruch posuwisty w dó³ i ju¿ mam wszystko&
Stopery w uszy (od czasu, kiedy po Twierdzy K³odzko wyjmowa³ je laryngolog jestem do¶æ ostro¿na :) ) i s³yszê ju¿
tylko subtelne kururyku zamiast KUUUKURYYYKU!!!
Ufff&
¶piê&. tak mniej wiêcej do 7, kiedy do namiotu wkracza (choæ& nie& to nie jest najlepsze okre¶lenie, sugeruje bowiem
kroki&), wczo³guje siê Fazi.
¶piê& gor±co strasznie, s³oñce w pe³ni, mo¿e rozepnê namiot, bêdzie przewiew?
¶piê& ale kto¶ siê na mnie patrzy. Tak jako¶ bokiem? ¦niê? Kura? KURA? Tak, zaciekawiona, przekrêcaj±ca
g³owê na bok kura w przedsionku namiotu. Siooo!
http://i.wp.pl/a/f/jpeg/25319/kura_jup_460.jpeg
¶piê&
nie, nie ¶piê! Nie ¶piê, bo z namiotu obok s³yszê Krzysiu, warzimy kafeja?
aaaa!
============================================================================
Autor: Pastor - 2013/10/18 06:58
_____________________________________
Heeeheheee!! :woohoo:
============================================================================
Autor: fazi - 2013/10/29 20:36
_____________________________________
Poddajê siê.
Wy¶piê siê w aucie. Zostawiam w namiocie trupa, który wczoraj by³ jeszcze Fazim, patrzê na jego czorne giry, potem
na swoje s± nie mniej czarniejsze&
Nieforumowa czê¶æ naszej ekipy, która posz³a spaæ o przyzwoitej porze jest gotowa do wyjazdu. Chc± jednak zaliczyæ
niedzieln± mszê (jedziemy w koñcu na Dziki Wschód, a nawet Pó³noc, lepiej wiêc poprosiæ tego i owego o wsparcie),
umawiamy siê wiêc na wyjazd ko³o 11. Patrzê na zawarto¶æ mojego namiotu i ju¿ wiem, ¿e ³atwo z tym nie bêdzie&
¦l±zoki pojecha³y rzykaæ* do ko¶cio³a, a ja udajê siê w stronê reszty namiotów. Nie bardzo widaæ tam jakikolwiek ruch ;)
Za to króluje moje ukochane ptactwo:
https://lh3.googleusercontent.com/-kZZ4tOUN-oQ/UhYbUif6jnI/AAAAAAAADuc/1Yl_jNvU3MU/s640/DSCN1791.JPG
i w klimacie, nieco historycznie:
mw-boSbDiKg
Aga, Krzychu i Patryk wracaj± pod silnym wra¿eniem kazania lokalnego farorza* oraz dyscypliny panuj±cej w parafii.
Jednak co wschód, to wschód ;)
Co¶ ko³o 13 towarzystwo jest mniej wiêcej skompletowane, za³apujemy siê jeszcze na poprawinowy obiad i w koñcu
ju¿ naprawdê jedziemy&
jeszcze krótki lans w wykonaniu m³odej pary:
https://lh4.googleusercontent.com/-fKt6tJ02LFQ/UhYbWELlhCI/AAAAAAAADuc/eHCwxCV82kM/s640/DSCN1795.JPG
OST poprowadzi Patryk, pozosta³a czê¶æ teamu za dobrze siê wczoraj bawi³a, i w koñcu ruszamy:
https://lh5.googleusercontent.com/-MfkzxRp1kcc/UhYbWzxvsxI/AAAAAAAADuc/Z129tK-ngYE/s640/DSCN1797.JPG
Plan mamy sprytny: spêdziæ noc na procedurach granicznych unijno rosyjskich. Znaczy jeden lata po okienkach, reszta
¶pi.
Ale ¿eby go zrealizowaæ musimy najpierw dojechaæ do granicy& a energia raczej z nas nie tryska:
https://lh6.googleusercontent.com/RB2hmTvSNMY/Ulrpf564gKI/AAAAAAAAOaE/WLemK5wOOsA/s640/DSCN1802.JPG
Ale jedziemy& Na Litwie przerwa paszowa. Ilo¶æ artyku³ów spo¿ywczych przewo¿onych przez szkodnika pozwoli³aby
nam chyba dojechaæ do Mongolii ;)
Po kolacji (wurszt* z patelni+zupki kuksu) ¶lunskie chopy pomywaj± beszteki* ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-bhTUxMsYpM0/UlrpWoQ2x3I/AAAAAAAAOaM/5DTNn-QCENc/s640/DSCN1810.JPG
Co¶ ko³o 2 w nocy dobijamy do granicy, przygotowani na kilometrowe kolejki. Tymczasem stoj± tu a¿ 3 auta. Co wcale
nie znaczy, ¿e bêdzie szybko ;)
Fazi i Krzychu bior± papiery i znikaj±, reszta próbuje spaæ. Ale ciemnej nocy ju¿ nie ma, tylko szarówka&W sumie nie jestem
pewna, czy to szarówka, czy miliardy komarów& Skoro tyle ich jest tu, to co bêdzie na pó³nocy??
Na granicy mamy pierwsze spotkanie z jêzykiem rosyjskim. Wychodzi na to, ¿e tylko ja siê go kiedy¶ uczy³am, i to w
zamierzch³ej, podstawówkowej przesz³o¶ci. Reszta zna g³ównie da swidanja oraz ruki w wierch ;) no i jeszcze Fazi
przypomina sobie ró¿ne przydatne rozmówki ze swojej rosyjskiej podró¿y sprzed roku&
Tak wiêc chwilowo obejmujê stanowisko Naczelnego Kryptografa i przek³adam na drogowskazach literka po literce z
cyrylicy na nasze ;)
Ch³opaki dwie godziny lataj± miêdzy okienkami, papierologia niez³a, w koñcu Fazi wraca do auta. Siêga po komórkê i
udaje, ¿e dzwoni.
- Patryk wejrzyj ino wew kalendorz. 12 kwitnia 2010 jaki to je dziyn? Bo nie puszcza nas bez granica jak nie podom daty
wydania paszportu Fotra (auto nie jest na Fazika ino na Fotra)..
Przeca nie banam dzwoni³ do niego w ¶rodku nocy, nawet nie wiy, kaj mo paszport&
W koñcu, ju¿ za jasnego, opuszczamy granicê, szukamy pierwszej lepszej drogi w bok i zarz±dzamy drzemkê
porann± ;)
https://lh5.googleusercontent.com/-9EpqtLv4VP0/UdSa4-tl8iI/AAAAAAAANFU/HorgxpGo-cU/s640/DSCN1819.JPG
Mimo pe³nego s³oñca gryz± nas pierdyliardy komarów. ¦pimy wiêc góra dwie godziny i wstajemy na ¶niadanie, nadal w
towarzystwie komarów. Na szczê¶cie Krzychu kupi³ nam takie co¶ (znaczy nec na kopruchy* kupi³). Nobla powinni daæ
temu co to wymy¶li³. Pokojowego!
https://lh4.googleusercontent.com/-3TKkLFXH75s/UlrpOQb0KNI/AAAAAAAAOZQ/LGi1EYMPKto/s640/DSCN1818.JPG
Oczywi¶cie, nawet na polnej drodze, uda³o nam siê zaparkowaæ tam gdzie nie wolno:
https://lh6.googleusercontent.com/-XGZaMBjBz18/UlrpApc1D2I/AAAAAAAAOZQ/OgXgBeWOXGI/s640/DSCN1821.JPG
Ciut wyspani ruszamy na Psków i dalej na Sankt Petersburg.
W jakiej¶ dziurze zabitej dechami zatrzymujemy siê przed sklepem:
https://lh4.googleusercontent.com/-IOET14Qz0ZA/UdSIDLhbJ9I/AAAAAAAAMOo/iNotaPy7LFE/s800/_HGP9978.JPG
gdzie daj±, ooo, takie dobre pierogi na ciep³o:
https://lh3.googleusercontent.com/a7BJb2SCCEU/UdSbB1S7wNI/AAAAAAAANAY/R3BzkzgN7Gw/s720/DSCN1827.JPG
ciasto sma¿one w t³uszczu jak nasze p±czki, a w ¶rodku przeró¿ne farsze: kapusta, kartofle, powid³a& mniam& Chyba
trzy razy wracamy po dok³adkê ;)
Sankt Petersburg bierzemy obwodnic±, jako¶ siê nam udaje omin±æ korki, choæ jazda po piêciopasmowej obwodnicy,
gdzie zmiana pasa z najbardziej zewnêtrznego na ten najbardziej wewnêtrzny jest na porz±dku dziennym i to
oczywi¶cie bez kierunkowskazu jest bardzo emocjonuj±ca ;)
Przy zje¼dzie z obwodnicy widzimy co¶, co nie nastraja zbyt optymistycznie:
https://lh3.googleusercontent.com/-PiVgI6qhodE/UdSILA_SpcI/AAAAAAAAMOw/xUxqQdXG2HQ/s800/_HGP9981.JPG
1388 km to przy naszej prêdko¶ci jakie¶ miliony godzin...a gdzie kafepauzy? Cigaretenpauzy?
Przecie¿ my:
Warzimy kafeja co 50 km.
X teamu kurzy cigarety co 25 km
Te 1388 km to w zasadzie jedna, d³uga, nudna droga oznaczona jako M18. Nie ma przy niej miast ani wsi, wszystko
pozosta³o z boku. Jest tylko las, coraz bardziej rachityczny i podmok³y, w koñcu tylko brzózki i bagna, a na samej
pó³nocy tundra.
W obu autach mamy w navi Automapê z Ho³owczycem. Równocze¶nie wiêc wybuchamy ¶miechem, kiedy Krzysiu H.
charakterystycznym g³osem zapowiada:
za. siedemset. dwadzie¶cia. cztery. kilometry. skrêæ w prawo
https://lh4.googleusercontent.com/-YyVnJycqafs/UdSIT4z47xI/AAAAAAAAMO4/kTngoua3UqQ/s912/_HGP9992.JPG
W oplu mamy z ty³u szlafabtajlung, czyli wszystkie koce, poduszki itp do spania. I tylko troszeczkê kapie na g³owê w
czasie deszczu i tylko z jednej uszczelki ;) Po jaki¶ dwóch godzinach ogl±dania brzozowego lasu, bagnistego brzozowego
lasu, suchego brzozowego lasu, ewentualnie m³odnika brzozowego moszczê sobie z ty³u wygodne miejsce i odsypiam
i wesele, i granicê& A Fazi z Patrykiem prowadz± techniczn± rozmowê o wy¿szo¶ci jednych traktorów nad drugimi, w
której wystêpuj± wy³±cznie s³owa niemieckie (terminy techniczne) oraz ¶l±skie (ca³a reszta) i z której nie rozumiem nic.
Znaczy, CHYBA o traktorach gadali...
Gdzie¶ za Petersburgiem widzimy dziwny zwodzony most (przez rzekê ¦wir) i Fazi koniecznie musi go z bliska zobaczyæ:
https://lh6.googleusercontent.com/-7N4NyhqmISI/UhYboCfrwjI/AAAAAAAADuc/jRGs4d5igCo/s800/DSCN1851.JPG
Parkujemy wiêc na szerokim poboczu po lewej stronie drogi. Po kilku minutach podje¿d¿a policja. Bojowo nastawiony
policjant pyta, jak wjechali¶my na to pobocze, skoro jest tu podwójna ci±g³a?
Na moment zapada krêpuj±ca cisza, po czym Fazi oznajmia (po polsku, z rosyjskimi koñcówkami):
Wiêc to by³o tak panie policjancie, oczywi¶cie widzieli¶my, ¿e podwójna ci±g³a, oczywi¶cie, ale ten most taki ³adny i
nowoczesny, no mus by³ obejrzeæ, wiêc pojechali¶my do przodu, o tam, za tym ³ukiem jest rondo, wiêc tam
zawrócili¶my, wrócili¶my z powrotem, wjechali¶my w t± tam uliczkê, zawrócili¶my i przodem na poboczu stanêli¶my tutaj.
Piêkna ta Rosja, pogoda te¿ ³adna, a do Pietrozawodska to ile jeszcze?
Biedny policmajster pomy¶la³ chwilê, podrapa³ siê i powiedzia³ powoli ahaaaa, po czym& odjecha³.
Nie patrz±c na to, ¿e ¶lady kó³ obu aut dobitnie pokazywa³y, jak przejechali¶my podwójn± ci±g³±&
I to by³o nasze jedyne spotkanie z t± okropn±, ³apówkarsk± rosyjsk± policj±...
I znów M18&Lasy, brzozy, bagienka, las&
Po drodze przerwa na jednym z niewielu parkingów, gdzie daj± co¶ zje¶æ. Próbujemy zje¶æ co¶ lokalnego - szasz³yki z
baraniny. Oj, stary to by³ baran& albo oponami karmiony&
https://lh6.googleusercontent.com/-O_KtCr4aOVk/UdSbJOxlaoI/AAAAAAAAM4o/jOMvTlAwLPs/s640/DSCN1853.JPG
Jedziemy, jedziemy, wieczór, noc, a tu ci±gle jasno& W koñcu o potrzebie rozbicia namiotu przypomina nam ziewanie&
Zje¿d¿amy sobie w poln± drogê w bok i szukamy dogodnego placu.
Najwa¿niejsza rzecz to fojer*, wiêc frele* (czyli Aga i Jagna) rozbijaj± namioty, a chopy bier± siekiera i id± w las po
suszki.
Mamy piêkny fojer, to ostatnia noc, kiedy jest choæ ciut szaro, miliardy komarów dooko³a&
https://lh6.googleusercontent.com/dWJdc7VyMYc/UdSbW0OW9ZI/AAAAAAAAM70/LxQtyHzCpto/s640/DSCN1877.JPG
Gadamy do wczesnych godzin porannych, bo jako¶ tak kompletnie nie chce siê spaæ jak jest jasno, w koñcu ko³o 5
rano odpadamy. Fazi postanawia spêdziæ noc przy ognisku, a komary bardzo siê z tego ciesz± ;)
S³ownik ¶lunskiej godki:
rzykaæ - modliæ siê
farorz - ksi±dz
kopruch - komar
wurszt - kie³basa
beszteki - naczynia
fojer - ogieñ, ognisko
frela - dzio³cha
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/10/30 07:57
_____________________________________
:laugh: FAJNEEEE, Dziêki i dawajcie dalej.
============================================================================
Autor: fazi - 2013/10/30 19:57
_____________________________________
Rano Fazi przedstawia nam swoje nowe, nieco spuchniête oblicze. Komary ucztowa³y sobie pó³ nocy na jego policzku ;)
https://lh5.googleusercontent.com/-ge2X9mVHzcI/UhYcBvk8S7I/AAAAAAAADuc/mPwv7qZRCwo/s720/DSCN1884.JPG
a maska szkodnika robi za kuchniê i oddzia³ opatrunkowy dla po³amanych jagniêcych palców ;)
Krzychu siêga w przepastny kufer Szkodnika po kolejne zupki kuksu:
https://lh3.googleusercontent.com/-etdhHywkBLw/UhYcCBfAMdI/AAAAAAAADuc/douU_tXw5qs/s720/DSCN1885.JPG
Po ¶niadaniu wracamy na szlak. Jest coraz bardziej pusto. Czasem 10 - 20 minut nie mijamy ¿adnego samochodu&
https://lh5.googleusercontent.com/-x61h-J7VGf0/UdSIcCdAgDI/AAAAAAAAMPA/UlbaVBvI3sI/s800/_IGP0022.JPG
Zje¿d¿amy na chwilê do cywilizacji, czyli najbli¿szego miasta, póki jeszcze jakie¶ s± ;) bo na mapie mamy ju¿ powoli
tylko jeziora i lasy&
Zaje¿d¿amy wiêc do Miedwie¿iegorska, który okazuje siê niez³± prowincjonaln± dziur± ;) ale jest bank, s± sklepy& Choæ
czas jakby stan±³ gdzie¶ ko³o roku 1985...
Chopy id± do banku wymieniæ pieni±dze, frele zostaj± przy autach&
Podoba mi siê ten apcybilder*:
https://lh3.googleusercontent.com/-xBskLN8lDmA/UdSL5BaOhWI/AAAAAAAAMmo/_TeMpq9_NOw/s800/_IGP0023.JPG
Mina kota jako¶ przypomina minê Fazika pod lodówk± ;)
Po chwili do Agi i Jagny podchodzi miejscowy ch³opak z pytaniem, czy naprawdê jeste¶my z Polski, bo on ma
pradziadka Polaka ;) I tak poznajemy Saszê. Sasza jest magistrem rusycystyki, pracuje w fabryce (sk±d my to znamy&)
i jest w³a¶cicielem typowej rosyjskiej duszy ;)
Po kwadransie siedzimy u niego w kuchni, pijemy porz±dny rosyjski czaj, ogl±damy zdjêcia pradziadka-Polaka (w sumie
to raczej Bia³orusina, ale co tam ;) ) i s³uchamy koncertu gitarowego w wykonaniu Saszy&
https://lh5.googleusercontent.com/-uZVOaw9EuMc/UdSbnvyy2FI/AAAAAAAAM4o/LK-MEQLV8DE/s720/DSCN1902.JPG
To nasza pierwsza styczno¶æ z niesamowit± ¿yczliwo¶ci± Rosjan.
Ale nie jest to takie proste&
Mimo wszystko Rosjanie s± do¶æ na dystans. Ma³o kto potrafi przemóc siê i podej¶æ do nas na ulicy, zagadaæ z
ciekawo¶ci...
Pewnie to jeszcze skutek dawnych czasów, kiedy za kontakty z innostrañcem mo¿na by³o pój¶æ siedzieæ.
Ale za to kiedy ju¿ kontakt zostanie nawi±zany& Go¶æ w dom, Bóg w dom to przy tym piku¶ ;)
Obiecujemy Saszy solennie, ¿e go odwiedzimy drog± powrotn±, Sasza w zamian poprawia b³êdy na naszych
naklejkach (oj, by³o ich, by³o&)
https://lh4.googleusercontent.com/-j5kyI8INRSY/UdSIlA-HvDI/AAAAAAAAMPI/sMBy05EPmWs/s800/_IGP0027.JPG
https://lh4.googleusercontent.com/-kYIjg5dEueU/UhYcIPWdJSI/AAAAAAAADuc/DOPwfs7yfNE/s720/DSCN1914.JPG
I wracamy na M18&
https://lh6.googleusercontent.com/-tAD1YgkPq7A/UhYcIk2heUI/AAAAAAAADuc/CtfCwYttYcQ/s720/DSCN1915.JPG
Jeste¶my ju¿ na wysoko¶ci Archangielska i Morza Bia³ego& Znów kilometry bie¿±ce brzozowych lasów dooko³a&
Nasz± g³ówn± rozrywk± s± niezbyt m±dre rozmówki przez CB, Krzychu ¿ali siê, ¿e ju¿ na pamiêæ zna ka¿d± nutê
ka¿dej z o¶miu piosenek jakie ma w komórce (radia ju¿ nie mmm w tej brzozowej pustce&) Ja dla odmiany mam ich w
komórce wiêcej, ale nie mam jej jak pod³±czyæ ;)
Fazi wpada na pomys³ przegrania muzyki z mojej komórki na Krzychow±, bierze wiêc obydwie i przesiada siê do
szkodnika, a Aga do opla.
Do jakiej¶ godzinie jazdy efekt jest nastêpuj±cy:
- komórka Krzycha wzbogaci³a siê o jedn± piosenkê (zdaje siê , ¿e by³a to Adele)
- komórka Jagny dosta³a najwa¿niejsz± ¶l±sk± piosenkê (nie¶miertelna Cila&)
- zapasy piwa w szkodniku uleg³y zdecydowanemu zmniejszeniu...
- zapada decyzja o kupnie kabelka w najbli¿szej cywilizacji, czyli za jakie¶ 800 km ;)
Ch³opaki tak siê wczu³y w przegrywanie miêdzykomórkowe, ¿e&.:
https://lh6.googleusercontent.com/-j3zQkq_zdSE/UdSIsrUvt0I/AAAAAAAAMPQ/cJJJMh8-aZk/s800/_IGP0048.JPG
Przerwa obiadowa (poniewa¿ poszli¶my spaæ ko³o 5, a wstali¶my ko³o po³udnia, to obiad wypad³ ko³o 20) w formie
fasolki po bretoñsku pichconej w astrze:
https://lh3.googleusercontent.com/-79dtULjiJ0o/UdSI4m2oXGI/AAAAAAAAMPg/t8iFALSCc00/s800/_IGP0057.JPG
Burdel mamy ju¿ niez³y ;) A raczej bardak ;) Jakie¶ to ma³o ¶l±skie, z³o¶liwie zauwa¿ê...
Jeste¶my ju¿ w Republice Karelii, jest jeszcze bardziej pusto, dooko³a cienkie brzózki rosn±ce tak gêsto, ¿e do lasu w
zasadzie nie da siê wej¶æ.
Robimy sobie przerwê na kawê:
https://lh4.googleusercontent.com/-LtHqCNIkstw/UdSI9WYmLfI/AAAAAAAAMPo/u5jyG-fv4HU/s800/_IGP0065.JPG
Kawie towarzyszy puszczona na ca³y regulator Cila. Wszystkie karelskie nied¼wiedzie pewnie uciek³y g³êboko w
tajgê s³ysz±c ¶l±ski ;)
Patrzymy na mapê, analizujemy i postanawiamy u¿yæ pierwszego kontaktu przekazanego nam przez ekipê Projektu
Aurora czyli Igora z Kanda³akszy (motocyklisty rzecz jasna). Damsk± czê¶æ ekipy bardzo poci±ga perspektywa
mo¿liwo¶ci wziêcia prysznica& Eh, p³onne to by³y nadzieje &
Igor oczywi¶cie zaprasza, bêdzie czekaæ na wje¼dzie do miasta. Nie zauwa¿amy, ¿e jest ju¿ prawie pó³noc i trochê
g³upio o takiej porze zwalaæ siê ludziom na g³owê ;)
Igor bez problemu instaluje nas w swoim domu, i ani s³owa nie mówi o dziwnej porze odwiedzin ;)
Kiedy wje¿d¿amy na podwórko, nagle wyskakuje Igor i krzyczy halt, halt!! Czy¿by co¶ dowiedzia³ siê o niemieckich
paszportach czê¶ci ekipy??
Uff, chodzi jedynie o to:
https://lh5.googleusercontent.com/-xsz3pgAw7S8/UhYcV3WvoxI/AAAAAAAADuc/i4kL1ZlB678/s800/DSCN1972.JPG
Tak koñcz± zbyt d³ugi anteny CB radia na Igorowym podwórku ;) Na szczê¶cie w porê zahamowali¶my! Co by¶my
zrobili bez CB radia? Jakby¶my umawiali siê na kafeja??
Igor przekazuje nam we w³adanie swój dom (a nie wie o nas przecie¿ nic&) a sam nocuje u znajomej.
Dom typowy dla rosyjskiej wsi. Biednie, skromnie&
https://lh5.googleusercontent.com/-N6BL4Go_czI/UdScDth2TGI/AAAAAAAAM7U/N26YlAsRxgA/s720/DSCN1965.JPG
Jest ju¿ po pó³nocy, ale co to ma za znaczenie, jak jeszcze o 1 ¶wieci s³oñce?:
https://lh4.googleusercontent.com/-hiqreRiGt-Y/UdSb2K-PoxI/AAAAAAAAM7U/Kis8eUf-qkQ/s720/DSCN1953.JPG
Niestety na prysznic nie ma co liczyæ, wiêc dziewczyny radz± sobie tak:
https://lh5.googleusercontent.com/-1yQsjS1MFh0/UhYcMFKC_vI/AAAAAAAADuc/gBh73rhl7PY/s720/DSCN1946.JPG
To po prawej to przyk³ad techniki radzieckiej obecnej prawie w ka¿dym domu ;) Plastikowy zbiornik od sp³uczki
³azienkowej, a w ¶rodku grza³ka z termostatem ;) Od góry otwarte, ³atwo dolaæ wody, od do³u kranik ;) Jedyny minus kopie pr±dem ;)
Domek jest mikroskopijny, jeden pokój robi za wszystko:
https://lh5.googleusercontent.com/-iDex6RI9veU/UdSJETkTyBI/AAAAAAAAMPw/SUD6rAFgXVo/s800/_IGP0088.JPG
ale jest komputer! I nawet internet! Co prawda szybko¶ci ¿ó³wia, ale zawsze ;)
I do czegó¿ ten komputer s³u¿y ¦l±zakom?? Do ogl±dania ¶l±skich kabaretów!!
apcybilder - naklejka
============================================================================
Autor: Pastor - 2013/10/31 06:56
_____________________________________
Aaa to on mia³ Igor! Zapamieta³em go jako Iwana, ale cos czu³em ze nie tak ;)
Fajna rejza, dawaj dalej :)
============================================================================
Autor: fazi - 2013/10/31 08:03
_____________________________________
Pastorze, rAjza przez A. Ucz sie pieronie godac richtik po slonsku....
Kolejny raz przesunê³a nam siê noc, idziemy spaæ nad ranem, wstajemy w po³udnie&
Ch³opaki organizuj± prysznic. Zimny& :cold:
https://lh3.googleusercontent.com/-2W3FmAjjOmw/UhYcS25pacI/AAAAAAAADuc/zpkAlaYd8sQ/s720/DSCN1962.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-0Fhn_cKYs2M/UdSJLOcZ-jI/AAAAAAAAMP4/LD9Hds2nI8w/s800/_IGP0092.JPG
Pakowanie&
https://lh4.googleusercontent.com/-cySlxABLMVM/UdSJQ1kAz9I/AAAAAAAAMQA/mCuJRThLo2s/s800/_IGP0094.JPG
Fota pami±tkowa:
https://lh4.googleusercontent.com/-47q1xnH4slc/UdSJYqzd09I/AAAAAAAAMQI/k0fjGC9uT0E/s800/_IGP0102.JPG
Odjazd&
I znów na M18& Do Murmañska nieca³e 500 km, szafniemy* to dzi¶ chyba&
M18 mog³aby s³u¿yæ do krêcenia filmów drogi. Prosto, pusto, monotonnie & i w jaki¶ sposób fascynuj±co&
Dooko³a nie ma ju¿ prawie w ogóle wsi, tylko gêsta, nietkniêta rêk± cz³owieka tajga&
Jedyne odstêpstwo od czasu do czasu to przemys³owe miasta, wyros³e przy kopalniach rud metali czy innych
surowców&
I oczywi¶cie obiekty wojskowe. Jeszcze z 15 lat temu mogliby¶my tylko pomarzyæ o zwiedzaniu okolic Murmañska...
M18&
https://lh3.googleusercontent.com/-RnIrpyxwNr4/UdSL6FvyZWI/AAAAAAAAMmw/xarln7wh-Wc/s800/_IGP0115.JPG
K³ócimy siê wszyscy przez CB, na jakiej szeroko¶ci jest ko³o podbiegunowe, bo zaraz powinni¶my je przekroczyæ. 66 33
? 67 33? 67 66? Fazi patrzy na mnie z wyrzutem, bo podobno ukoñczy³am Wydzia³ Nauk Geograficznych ;)
I tak, nie wiadomo do koñca jak, przegapili¶my to ko³o! A podobno mia³ byæ wieeelki pomnik& :mur:
No nic, bêdziemy siê lepiej rozgl±daæ, wracaj±c ;)
Na wysoko¶ci Apatytów las robi siê ni¿szy, i pojawiaj± siê góry. Jest w koñcu na po popatrzeæ ;)
https://lh4.googleusercontent.com/-IdPJD4NZx_I/UdSL6m-VLwI/AAAAAAAAMm4/aDZ7_Xs7tG8/s800/_IGP0116.JPG
Na razie nie dost±pi³am zaszczytu prowadzenia opla, ale Fazi powoli mnie do tego przygotowuje:
- Jagna, suchej tera i pamiyntej, bo nie banam godac na za¶. Nie macej ryncznego&
- Bo?
- Bo jak zaciongniesz, to ju¿ tak zostanie. I o heblach* my¶l, to nie je twój fauwej i abeesu tysz niy ma& Aha, zadnia
wycieraczka nie dzia³a &
- No, to z przodu to te¿ raczej nie wycieraczka, tylko zamazywaczka&
- Oj tam, jak padze to siê same myje& Aha, i jak lampka ze silnika blinkuje* to na nia nie patrz. Bo jak niy patrzysz to
zgasnie od samosci a jak patrzysz to sie scieknie...
- A co zrobiæ, ¿eby szyba sama nie opada³a w dó³?
- no w³a¶nie szyba..., Patryk, niy ma tam na zadku tyj kurble kaj? Kaj¶ tu musi byæ&
O takich drobiazgach jak podsufitka wisz±ca na jednym zatrzasku chyba nie ma co ju¿ wspominaæ ;)
Zreszt± szkodnik miejscami te¿ prezentuje siê podobnie :
https://lh4.googleusercontent.com/-pkOzlLM3_NU/UhYcaSAsV7I/AAAAAAAADuc/a2d_-IMDF7U/s720/DSCN2000.JPG
Posuwamy siê nieub³aganie w stronê Murmañska:
https://lh4.googleusercontent.com/-CRvKS--QfGU/UhYcYCeBMTI/AAAAAAAADuc/GcOn0qtnabQ/s800/DSCN1978.JPG
200 km - co to jest! Jak do szwagra i z powrotem!
Jakie¶ 50 km przed Murmañskiem (czyli prawie na jego przedmie¶ciach patrz±æ z naszej strony) zauwa¿amy co¶ totalnie
odmiennego: ³±ka! No, to siê nie obêdzie bez kafeja!
https://lh4.googleusercontent.com/-yByF33HW9Vo/UhYcdSP4ZPI/AAAAAAAADuc/r4TQuIqgPJ8/s720/DSCN2010.JPG
Kafepauza zamienia siê zaraz w porz±dny mitag*, bo w szkodniku znajduje siê wurszt, który za d³ugo ju¿ nie poci±gnie,
i trzeba go szybko usma¿yæ
https://lh5.googleusercontent.com/-V7xdwhHhyIk/UhYcce9xpkI/AAAAAAAADuc/ffbdU-8w5hY/s720/DSCN2007.JPG
Po mitagu trochê s³oñca na ³±ce i w koñcu jeste¶my duchowo i fizycznie przygotowani na Murmañsk.
Zatrzymujemy siê oczywi¶cie na kultow± fotkê ;)
I kleimy nasz apcybilder. Obok innych polskich ;)
https://lh3.googleusercontent.com/2RXGAQMTVS8/UhYcfV4zmoI/AAAAAAAADuc/MO9t6GuGNck/s720/DSCN2015.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-0fth9cbOA_g/UdSJqZVTBkI/AAAAAAAAMQo/7oSJin3ckx4/s800/_IGP0132.JPG
No, dobra, dwa kilo mi siê przyty³o przez zimê, ale po co zaraz taka mina, noooo&
https://lh3.googleusercontent.com/-vqnUrYpKDTA/UhYce_2ZsHI/AAAAAAAADuc/fPVOKaI0LjQ/s720/DSCN2014.JPG
Najwa¿niejsza fota na wyje¼dzie, dla oumy* i oupy*:
https://lh6.googleusercontent.com/-ybC-Ursz5Ms/UdSL7Ue4ZVI/AAAAAAAAMnA/O_N_imNnWYc/s800/_IGP0136.JPG
Oczywi¶cie tradycji musi staæ siê zado¶æ i ods³uchujemy uroczy¶cie ¶l±skiej Cili, wykonuj±c przy tym mniej lub bardziej
skoordynowany taniec ;) Kilka rosyjskich aut mija nas baaaardzo szerokim ³ukiem ;)
Dzi¶ bierzemy Murmañsk bokiem, przeje¿d¿amy na drug± stronê fiordu i dalej M18 na Zapoliarnij, do tamtejszego
klubu motocyklowego. Szlak przetarty przez Projekt Aurora.
Most na drug± stronê fiordu:
https://lh4.googleusercontent.com/-StylVm2MXSM/UhYchEV9xHI/AAAAAAAADuc/t1sjUJ_AHVY/s720/DSCN2024.JPG
Zauwa¿amy piêkne jezioro z pla¿± (!), wiêc na ni± wje¿d¿amy ;)
https://lh4.googleusercontent.com/-4-scK-36pcM/UhYciHJR11I/AAAAAAAADuc/eP67U-8PQvI/s720/DSCN2031.JPG
Ch³opaki udaj±, ¿e woda ciep³a, ale ma mo¿e +0,1 stopnia ;)
https://lh5.googleusercontent.com/-2c8VHWkM_rE/UhYci9I7wKI/AAAAAAAADuc/GsjDTcGJTiQ/s720/DSCN2033.JPG
jest za to krystalicznie czysta&.
https://lh5.googleusercontent.com/-bgDWC_venQA/UhYcl3GzU-I/AAAAAAAADuc/xTK1j5qh3uw/s800/DSCN2039.JPG
Za Murmañskiem mamy ju¿ klasyczn± turdrê, czyli brak lasów, jedynie niskie krzaki, kar³owate brzózki, mchy i porosty.
https://lh3.googleusercontent.com/-BbNFC9BXrfw/UdSL_jZcaRI/AAAAAAAAMno/H9YZqacWaVs/s800/_IGP0185.JPG
Droga siê piêknie wije, a do tego idzie raz w dó³, raz w górê. Szkodnik jad±cy przed nami nagle znika, a potem siê
pojawia &
https://lh5.googleusercontent.com/-LiRVHy_wnyo/UdSL-u0y7yI/AAAAAAAAMng/-4fs9S8OQqo/s800/_IGP0180.JPG
Dostajemy smsa od szefa klubu w Zapoliarnym, (cyrylic±!) ¿e chwiliowo jest nieobecny ale oddeleguje kogo¶ do opieki
nad nami.
Po chwili nastêpny sms C40 2K? Jak tu wyt³umaczyæ, ¿e stoimy pod piêknym, komunistycznym domie kultury?
W koñcu s³yszymy odg³os choppera - nadci±ga Anton.
Anton - oooo, tak wygl±da prawdziwy motocyklista!
Chopper.
Skóra.
Kamizelka klubowa. Co tam klubowa. MC!
Broda. Pekesy.
S³uszny brzuszek.
Nie to co my...
Jedziemy za Antonem do klubowego gara¿u.
https://lh3.googleusercontent.com/-dzScH6-N-Tg/UdSJrxVHnDI/AAAAAAAAMQ4/StZMMcVVn0c/s800/_IGP0191.JPG
Gara¿, oprócz standardowego wyposa¿enia ma kantorek, w nim k±cik kuchenny i sofê ;)
https://lh6.googleusercontent.com/-Xb0ON-9eJDQ/Um19wdFXZ4I/AAAAAAAAOaw/ViaHPY-rLRI/s720/_IGP0190.JPG
Po chwili na stole l±duje lokalny wyrób spirytusowy w wersji 65+
No, w koñcu jeste¶my naprawdê w Rosji ;)
szafn±æ - daæ radê
ouma - babcia
oupa - dziadek
heble - hamulce
blinkowaæ - ¶wieciæ
mitag - obiad
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/10/31 08:15
_____________________________________
Pastoru - Iwan to by³ ten co mia³ pod domem Wo³gê i co dupê moczy³e¶ w bani.
Fazi ! Ta naklepka na masce szkodnika to gdzie robiona by³a ?
Pytam bo chyba dobrze zrobiona - wodoodporna ?
Trza by zrobic troszkê neklepek z zimowej pojezdki - by³o by jak znalaz³ do rozdawania podczas kolejnego wyjazdu.
============================================================================
Autor: fazi - 2013/10/31 08:34
_____________________________________
Zbychu, mowisz o tej na ktorej Sasza pisal? Ja mam tez na aucie takich sztuk 3, to sa te same. Trzymia do dzisiaj ale ja
nie myje auta. Musialbym zapytac Krzysia jaka to jakosc je bo jo nie wia
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/10/31 09:18
_____________________________________
to zapytej i wiela to bydzie za szt.
============================================================================
Autor: Elwood - 2013/11/01 14:10
_____________________________________
Piêknie, kurwa piêknie!
============================================================================
Autor: fazi - 2013/11/01 17:55
_____________________________________
Elwood, pieknie to dopiero bedzie ;)
Na nasze lekkie krygowanie, ¿e przecie¿ jeszcze bêdziemy dzi¶ jechaæ, a tu bimber, dostajemy mniej wiêcej tak±
odpowied¼:
Policja? Jaka policja? To miasto jest nasze! My tu rz±dzimy!
Za chwilê do³±czaj± kolejni cz³onkowie klubu, po pierwszej po³ówce nie ma ju¿ ¶ladu, pojawia siê kolejna&
Ch³opaki do dzi¶ wspominaj± Szparaga, podobno nie da³ siê pokonaæ w rosyjskiej dyscyplinie narodowej, czyli sami
wiecie w czym ;) My¶lê, ¿e mog± teraz wspominaæ tak¿e Faziego ;)
Chcieli¶my zanocowaæ w gara¿u, jak Pastor i reszta zim±, ale gdzie tam&
Anton, przydzielony nam Anio³ Stró¿ jest by³ym wojskowym (jak chyba 90% mê¿czyzn w tej okolicy) i nie ma mowy o
¿adnym sprzeciwie...
Ruszamy zatem w eskorcie Antona i Dimy do mieszkania tego pierwszego.
https://lh3.googleusercontent.com/-UWsdsZTesQg/Um191oXDtRI/AAAAAAAAOa4/N7KXoywVe_o/s800/_IGP0194.JPG
¯aden z kierowców nie jest do koñca trze¼wy&
Jedziemy powoli za motocyklami.
Nagle nasi MC-chopperowcy hamuj± przed pasami, ¿eby przepu¶ciæ staruszkê.
Tja, faktycznie, rz±dz± w tym mie¶cie ;)
A tu ma³a próbka ¶lùnskiej szko³y filmoweji w wykonaniu Krzycha:
http://www.youtube.com/watch?v=72KNCabapvg
Doje¿d¿amy do najbardziej luksusowego bloku w mie¶cie (i jedynego nowego), gdzie zaczyna siê impreza w³a¶ciwa ;)
https://lh5.googleusercontent.com/-bTTs_4FT8iU/UdSda24pRCI/AAAAAAAAM7E/T-GVyxlKrbU/s720/DSCN2070.JPG
Na stó³ wje¿d¿a wszystko, co Anton ma. Urzek³y nas pielmienie, czyli ma³e piero¿ki, tu akurat z miêsem, polane
¶mietan±&
Reszta wieczoru jako¶ tak zatar³a siê w mojej pamiêci. Na pewno:
- by³ mêski konkurs pie¶ni polsko - rosyjskiej (przegrali¶my sromotnie&)
- by³y pytania historyczne, dlaczego jeste¶my tacy niewdziêczni i kazali¶my wojskom radzieckim opu¶ciæ w 1991 nasz
kraj...
- by³ bimber, whisky, wino, wódka i co¶ jeszcze&
- muzykê by³o s³ychaæ do 4 rano na ca³ym osiedlu, ale nie przyszed³ na skargê ¿aden s±siad,
- okaza³o siê, ¿e rosyjscy motocyklowi twardziele s³uchaj± Bee Geesów ;)
- na koniec (pewnie na skutek mêtnych naszych t³umaczeñ o mniejszo¶ci niemieckiej w PL) pojawi³ siê
Jaegermeister.
I to nas zabi³o ;)
============================================================================
Autor: fazi - 2013/11/05 21:49
_____________________________________
Na wszelki wypadek szczegó³y nocnej imprezy pominê.
Gdzie¶ o 4 rano Aga i Krzychu id± spaæ do Dimy, Patryk i ja odpadamy nie¿ywi, a Fazi ci±gnie nocno - poranne ¶l±sko rosyjskie rozmowy z Antonem&
Gdzie¶ w po³udnie budzê siê obok dwóch pó³trupów, Anton ju¿ szaleje w kuchni&
Na ¶niadanie przychodz± Aga i Krzychu, przecieraj±c oczy z niewyspania.
Dostali u Dimy reprezentacyjne ³o¿e w salonie, na które pó³ nocy skaka³ wilczur i biega³o takie ¶mieszne co¶:
https://lh6.googleusercontent.com/-GcFU1KbtB5g/UdSctIpd4CI/AAAAAAAAM4o/jsgmory_b8k/s720/DSCN2088.JPG
Niewyspana Aga stwierdzi³a Ta kurzofretka biega³a ca³y czas zupe³nie jak Fazi.
I tak Fazi zosta³ kurzofretk± ;)
W koñcu wyci±gamy towarzystwo z wyra:
https://lh4.googleusercontent.com/-aqBE94LfxEU/UhYcusLrwFI/AAAAAAAADuc/R6RMhbflN74/s720/DSCN2092.JPG
Anton i Dima chc± nam pokazaæ najciekawsze rzeczy w okolicy, a potem chcemy zajrzeæ na s³ynny Pó³wysep Rybaczij.
Dzi¶ frele musz± robiæ za kierowców, bo ¶lunskie chopy s± zdecydowanie przedwczorajsze& Ale oczywi¶cie Anton i Dima
siadaj± na motocykle ;)
Fota pami±tkowa w Zapoliarnym:
https://lh5.googleusercontent.com/-fxqBOb5pPCI/UdSJtXR3c-I/AAAAAAAAMRI/SeE4TztZXlU/s800/_IGP0199.JPG
W ka¿dej najmniejszej miejscowo¶ci rosyjskiej musi byæ pomnik wojny ojczy¼nianej, jak tu nazywaj± II Wojnê ¦wiatow±.
Tu akurat jest pomnik - dzia³ko:
https://lh6.googleusercontent.com/-DcZSR2_h2eo/UhYcyRR2dyI/AAAAAAAADuc/DsH4twnoPAY/s720/DSCN2108.JPG
Offtopic historyczno-kulturowy:
W przeciwieñstwie do Polski, gdzie wojna to dla wiêkszo¶ci po prostu historia, tu ci±gle j± czuæ.
W ka¿dym mie¶cie pomnik, pod ka¿dym pomnikiem ¶wie¿e kwiaty.
¦lady II wojny to najwa¿niejsze zabytki w Rosji i powód do dumy ka¿dego Rosjanina.
Dla nich to Zwi±zek Radziecki wygra³ tê wojnê i wyzwoli³ ca³± Europê i dlatego do dzi¶ to najwa¿niejsze dla nich
wydarzenie.
Mamy jednak ma³y problem: dla Rosjan II wojna zaczê³a siê w 1941, kiedy to Hitler napad³ na Zwi±zek Radziecki.
Przeciêty Rosjanin nie s³ysza³ ani o pakcie Ribbentrop - Mo³otow, ani o Katyniu, ani o 19 wrze¶nia& I kompletnie nie
wie, o co tym niewdziêcznym Polakom chodzi...
Ogl±damy nowobudowany erem (czyli prawos³awny klasztor) gdzie¶ ko³o Zapoliarnego.
Ch³opaki nie kryj± siê ze swoim antyko¶cielnym (antycerkiewnym?) nastawieniem&
https://lh3.googleusercontent.com/-al94yiBjVjk/UhYc1bfrA4I/AAAAAAAADuc/dP9n3Y4eXiw/s720/DSCN2112.JPG
Kolejny punkt obowi±zkowy - dawne miasteczko wojskowe, gdzie przez kilka lat s³u¿y³ Gagarin.
https://lh3.googleusercontent.com/-OTwThiRsz8E/UhYc2peSl0I/AAAAAAAADuc/XkflYa-oXyE/s720/DSCN2126.JPG
Miasto jest w op³akanym stanie, rozwalaj±ce siê budynki, porzucone maszyny& Mniej wiêcej jedno mieszkanie w
ka¿dym bloku jest zamieszka³e&
Jedyny zadbany element miasta to pomnik-samolot, na którym uczy³ siê lataæ Gagarin:
https://lh4.googleusercontent.com/-_aJueG6HR5c/UdSJuKdL4yI/AAAAAAAAMRQ/QPRg7PqCxLE/s800/_IGP0219.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-uhle3uWsGfw/UdSd1n5i0MI/AAAAAAAAM7U/6TUovXPfey0/s720/DSCN2132.JPG
Jagna wyra¼nie zyskuje w oczach Antona, kiedy mówi, ¿e Gagarin odwiedzi³ kiedy¶ Zielon± Górê ;)
Potem mijamy podobnie wygl±daj±ce miasta, ale wbrew pozorom to czynne garnizony&
No je¶li ca³a armia rosyjska jest w takim stanie, to&
Kolejny pomnik (przebiega³a tu do¶æ wa¿na linia frontu niemiecko - rosyjskiego)
https://lh3.googleusercontent.com/-9Wr1ivpD9h4/UdSJu5bjxLI/AAAAAAAAMRY/1tZWk6pHSZ4/s800/_IGP0226.JPG
Jest te¿ chichot historii , bo najpiêkniejszym i najbardziej zadbanym pomnikiem w okolicy jest cmentarz w miasteczku
Peczenga, gdzie pochowano 12 tys. Niemców, którzy zginêli na Eismeer Front... Oczywi¶cie urz±dzony i op³acany przez
Niemców...
https://lh4.googleusercontent.com/-oudf2qQPSa8/UnPe3JlIxjI/AAAAAAAAObU/r0-P-Fz7Pts/s720/_IGP0231.JPG
Ka¿de jedno nazwisko zosta³o wyryte na granitowych stalach...
https://lh5.googleusercontent.com/-RTLAEM5ijQs/UdSJv1n53fI/AAAAAAAAMRg/053-QBXJ3Sw/s720/_IGP0234.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-b4L_XLMXv-I/UhYc9MU3OpI/AAAAAAAADuc/WQydJSe-y0U/s720/DSCN2176.JPG
Ogrom tego cmentarza daje do my¶lenia& du¿o bardziej ni¿ czo³g pomalowany na bia³o&
Pod cmentarzem ¿egnamy siê z Dim±, który idzie do pracy na nockê i chce odespaæ nocn± imprezê ;)
Jedziemy z Antonem na parking u podnó¿a Pó³wyspu Rybaczij, gdzie Fazi i Krzychu usi³uj± dobudziæ siê kaw± aby przej±æ
stery swoich aut.
Pó³wysep Rybaczij jest niezamieszka³y i do niedawna stanowi³ teren wojskowy, czy po prostu poligon. Od kilku lat jest
dostêpny i powoli wkracza tu komercja& Jest ju¿ nawet wypo¿yczalnia quadów& Na razie jest to jedyny dostêpny dla
cywilów kawa³ek wybrze¿a Morza Barentsa, ca³a reszta to nadal teren wojskowy.
Anton zostawia swojego choppera na parkingu i dosiada siê do Astry&dosiada siê jako czwarty pasa¿er& do auta
za³adowanego po sufit...
Zaczynamy offroadow± czê¶æ wyjazdu ;)
============================================================================
Autor: fazi - 2013/11/05 21:51
_____________________________________
I odemnie troche klepaniny w koncu...
Jagna juz w Murmansku a ja jeszcze toboly w Berlinie pakuje, po tylu zdjeciach bedzie bez zdjec, no to jazda....
Klik, to poczatek podrozy dla mnie, ten jeden klik, choc slyszany conajmniej kilka razy za dzien odroznia sie od innych.
Ten klik to zamek w drzwiach ktore zamykam za soba, nawet nie na klucz bo nier ma czasu, tylko zamykam i zaczyna
sie podroz. Jak przejscie do innego wymiaru gdzie czas nie gra roli, pojazd niegra roli, wszystko niegra roli oprocz ekipy.
A ekipa wyjatkowa i bez nerwow, to ostatnie najwazniejsze bo stresu i nerwow na codzien mam tony. Ekipa prawie w
calosci sprawdzona na zlombolu 2012 do Grecji. Wybuch opony, bez nerwow, brak paliwa no to najpierw zapalimy fajka,
wybuch silnika-odpalamy ognisko i dumamy co dalej. To jest najwazniejsze - bez nerwow.
Obraz ekipy dla niektorych jest obrazem rozpaczy. Wszystkie przygotowania w ostatni dzien, zero planu, nie ma nawet
wymiany oleju w silniku, nawet zadnego poganiania, nic. Kompeltnie nic. Ale maja to cos co jest najwazniejsze w
podrozowaniu, to cos z czym moge jechac na koniec swiata i jeden metr dalej, to cos nazywa sie brak planu i pelen
spontan, reszta nie istnieje...
ten obraz rozpaczy to:
Aga i Krzysiu - malzenstwo z doswiadczeniem i jeszcze wiekszym humorem. Oni oddychaja usmiechem. Jak sie nie
usmiechaja to znaczy ze nie dychaja. Na codzien maja leb jak sklep, w podrozy maja skode favorit z dachem reno klijo,
wiszace kable w nim, bardak, zapasy jedzenia na podroz dookola swiata i radio CB przez ktore ustalaja przerwy na
jedzenie i kafej. Z Krzysiem chodzilem razem w technikum, po technikum znalazl Zone i tak sie skonczylo. Jak
skonczylismy technikum to upadly 4 bary, 2 puby i 2 sklepy nocne w okolicy szkoly. Bylismy prymusami w
nieusprawiedlionych godzinach w klasie. Na koniec miesiaca prowadzilismy w rankingach...
Patryk - osobnik spokojny, nad wyraz spokojny. Wybuch opony komentuje: hmmmm, mamy pifko? Jedyny na pokladzie
ktory ma fajki, zawsze. Nawet jak ich nie ma to i tak ma. Do Patryka przylega stado sepow, jak sepy nie maja fajek.
Patryk sprawdzony w bojach greckich, pije umiarkowanie aczkolwiek niemalo. Malo mowi, ale jak powie to plujemy na
przednia szybe. Opcykany w traktorach i pojazdach mechanicznych. Dycha usmiechem jak Ci powyzej. Ukryta opcja
niemiecka...
Jarek - moj byly szef, dlatego byly bo ucieklem mu do berlina i nie mogl mnie dogonic. Jak na bylych szefow to nie ma
lepszych. Duzym fiatem pojechal do Grecji i z powrotem. Jako szef firmy transportowej nie mogl powiedziec czym i
dokad jedzie. Pracownicy zwolniliby sie od razu. Jako szef rzadzi wszystkim. Najczesciej leje i to tak okrutnie ze puste
butelki rano wywozi sie taczkami. Na codzien grzeczny szef i przykladny maz nauczycielki (tez grzecznej). Niestety Jarek
w przeddzien wyjazdu odbywa wycieczke z NFZtu do najblizszego szpitala. Ale wyszedl zdrow jak ryba. W polnocnej
rosji przez to spadly obroty w sklepach alkoholowych. Kazde problemy pokonuje usmiechem, brakowalo nam go na tym
wyjezdzie
Jagna - co tu duzo mowic, kazdy zna i widzie jakie to Jagnie. Rzucam haslo: Jedziesz? Slyszysz: juz jestem spakowana.
Jagne znacie, ciezko ja spotkac w domu. Bez Jagny ani rusz, nie przezyje nawet dnia w podrozy. Przed glodem, zimnem
i komarami chroni mnie Jagna za co jej dziekuje i nie tylko za to. Jakby nie ona to wogole bym nie wrocil. Jagna na
codzien psuje Beemki, kolejna w kolejce to deerka a ja naprawiam i holuje. W podrozy Jagna uzera sie ze mna i moim
chaosem. Jakby nie Jagna to polowy rzeczy ktore zapomne to nie mam i bez nich nie przezyje. Spraj na komary tez ma,
ja zapomnialem. Jagna prymuska na codzien pracuje na uczelni wybiera sie z megawagarowiczami na wyjazd. Po
wyjezdzie Jagna zaczyna wagarowac... Jedyna osoba na pokladzie ktora wie gdzie jestesmy i dokad jedziemy.
No i w koncu ja. Moja skromnosc nie pozwala mi na jakikolwiek opis. Opisze tylko ze nie zycze nikomu na wyjazd ze
mna, jesli ten ktos ma jakikolwiek plan, to moj chaos postara sie ten plan zmienic. Notoryczny brak przygotowania
(nienawidze tego) zmusza uczestnikow do zmiany planu na chaos. W podrozy liczy sie tylko przygoda i spraj na
niedziwedzie zeby nie mialy planu zeby mnie zjesc...
No i jeszcze nasze zlomy. Opel stra i skoda favorit. Na granicy okazuje sie ze skoda mlodsza od opla. Trabia, hamuja i
skrecaja. Wiecej nie trzeba
Dlaczego murmansk? moze ze tak fajnie brzmi, mozna sie pochwalic przed kumplami, naklejke przykleic, do konca
niewiem. Po czesci to spadek po projekcie aurora na motocyklach w zimie 2012, po czesci zlombol 2013, po czesci ze
wodka droga w norwegii wiec lepiej po rosji jechac, po czesci tanie paliwo, po czesci brak planu i wielkiej czesci
przygoda i spontan bo bez planu... Aaaa, pingwiny chcielismy zobaczy i renifery i dzien polarny, w sumie to wszystko...
Berlin, Czwartek, okazuje sie ze Jarek nie jedzie, jego polonez tez nie bo nie ma uzyczenia notarialnego wiec wyszlo ze
odpalam mojego zloma. Stoi od 3 miesiecy, w koncu lato wiec auta sie nie uzywa. Nie odpalam bo niewiem jak
akumulator, poczekam na moment wyjazdu. Kilka dni przed podroza co przechodze przez pokoj i widze ze musze cos
wziac to biore i wyrzucam na srodek pokoju ( bo nienawidze przygotowan) i tak zbiera sie pokazna kupka. W momencie
wyjazdu biore tylko to co najbardziej potrzebuje, tylko tyle ile uniose i wychodze przed drzwi wejsciowe. Nie wracam, nie
sprawdzam, mam tylko tyle ile uniose. Rzucam na klatke schodowa ten caly majdan i patrze na drzwi, lapie za klamke i
powoli ciagne, zawias skrzypi, drzwi sie zbilzaja, klik sie zbliza, czuje ze za chwile bedzie zajebiscie, bedzie ten moment
o ktorym marze conajmniej kilka razy w nocy i w dzien. 10 cm... 5 cm, centymetr... Reka prowadzi bardzo plynnie,
delektuje sie tym i czeka na ,,,, KLIK ... Jeeeest! podroz rozpoczeta!!! Majdan na bary, biegiem do windy, winda na dol,
wybiegam na chodnik pedze do auta, pomylilem ulice, wracam bo nie tam auto stoi. Otwieram klape, skrzypi ochydnie,
majdan do srodka... Szarpie przyklejone drzwi, ufff otwarly sie. Kluczyk do stacyjki, lampki sie jarza czyli dobry znak.
Przekrecam klucz, silnik kreci ale nie odpala, jeeest odpala ale narazie 2 cylindry, skacze pod maska, 3 cylinder budzi
sie do zycia..., czekam na czwarty... czekam,... czekam.... jeeest, czwarty cylinder tez chce podrozy. Sprzeglo, wsteczny,
auto stoi, dodaje gazu, auto jak przyspawane.... niestety tarcze hamulcowe zardzewiale...
Lekko szarpie aby nie zepsuc sprzegla ktore ma juz 300 tys. puscil przod ale tyl trzyma jakby zaspawany. przd tyl, przod
tyl, puszcza jeden tyl, przod tyl przod tyl nic sie nie dzieje. Lewa strona przyrdzewiala. Eeee tam, pusci pewnie za chwile.
Wyciagam zloma z zatoczki na zablokowanym kole. Na drodze przod tyl przod tyl... jeeeest puscilo. Teraz tylko bez
hamowania dojechac 700km do warsztatu. Tocze sie uliczkami, hamulce piszcza, piluja, obcieraja, ludzie sie patrza aja
jak z bananem tocze sie do glownej.. Mijam merca s klase z bizmesmene w srodku, Matka z dziecmi ucieka z przejscia
dla pieszych a ja sie tocze ku przygodzie... W tym momencie nie wazne czym jedziesz i dokad, wazne ze jedziesz i z
kim. Autostrada, zweikszam predkosc, hamulce sie uspokajaja, rdza wylatuje jest dobrze, moze zawsze byc gorzej...
Kierunek poznan po odbior paszportow. Niewazne ze na przedostatni dzien, niewazne czym, wazne ze wizy sa i
jedziemy...
Autostrada, fajek, muzyka, podroz juz leci. Mimo ze znam ta trase to teraz sie delektuje, w koncu to podroza a nie jazda.
100 na blacie, wyprzedzaja mnie wszyscy ktorzy sie spiesza. Ja mam czas, mam podroz, bez planu, bez spieszenia... W
Poznaniu na zjezdzam na umowiony parking po paszporty z wizami, inaczej byc nie moze, przeca musi byc na statni
dzien..., nagle ni ma wolnych obrotow, otwarcie maski, skrzypi..., szukam przyczyny, a tu widze ze wezyk podcisnieniowy
ze starosci se peknal na wejsciu. Scyzoryk mam przeca, wiec obcinam koncowke, nakladam, wolne obroty sa... jest
dobrze, jest git, moze byc zawsze gorzej... Podjezdza Beemka, motocyklista, kumpel JAgny przywozi paszporty, sa
wszystkie, wizy pachna swiezoscia, flaszka w podziece, strzala, kierunek zielona gora po Jagne.
Jakies 20 km przed zielona widze chmury gradowe na horyzoncie.. wali deszczem, pozniej mgla, pozniej snieg, na koncu
grad. Przed furtka Jagny dochodza blyskawice.... Aaaaa, zapomnialem calkeim ze sie spoznilem o 4 godziny, no ale w
podrozy przeca niewolno sie spieszyc... trzeba delektowac. Przez 15 minut przechodze pieklo, ale po chwili wychodzi
slonce i Jagna sie juz nie gniewa za spoznienie. Obiadek pyszny, toboly do auta, kierunek opole. Tam czekaja w
warsztacie u mojego brata Lupus, Wilczyca i Naczelny Filozof, lepiej byc nie moze, bedzie zajebiscie, to bedzie dluga
noc przygotowania materialu do podrozy a jutro spokojnie pojedziemy na podlaskie wesele...
============================================================================
Autor: Pastor - 2013/11/06 07:13
_____________________________________
Heeee :woohoo: :woohoo: No zajebioza! :woohoo: Dawaæ dalej na dwa fronty! :woohoo:
============================================================================
Autor: Paluch - 2013/11/06 21:35
_____________________________________
Gites majones alles rozmaites czyli Fazik opowiada :evil: . Te¿ chêtnie poch³onê wersjê pieroñskiej kurzofretki :D.
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/11/07 08:13
_____________________________________
na tych tablicach poleg³ych nienieckich ¿o³nierzy faktycznie widac jak byli oni mocno aryjscy :)
No przeca Chmielarz, Cerny, Cidej, Ferdinand Caplano to nie inaczej jak germanie pe³n± gêb± - to tylko z tej jednej
tablicy co jej sam róg jest na zdjêciu.
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/11/14 09:44
_____________________________________
Co to za przestoje s± co ? :angry:
Dawaæ miê tu kolejny odcinek.
============================================================================
Autor: fazi - 2013/11/14 16:02
_____________________________________
Jagnie podziekujcie ;)
W pi±tek odby³o siê spotkanie ekipy "Slunskiej rajzy", moja pisanina dosta³a zielone ¶wiat³o, wiêc...
... jadymy dalej!
Pó³wysep Rybaczij.
Najbardziej pó³nocna czê¶æ Pó³wyspu Kolskiego. 100 km na pó³noc od Murmañska.
Linia frontu niemiecko - rosyjskiego, pó¼niej radziecki poligon.
Teraz dostêpny dla wszystkich. Tak¿e dla nas.
Dla nas Rybaczij to offroad w wydaniu rosyjskim.
Czyli:
brak napêdu 4x4
prze³adowane auta
brak hamulców (no dobra, szkodnik co¶ tam mia³)
¿adnych lin holowniczych, wyci±garek itp.
skacowani kierowcy...
Fazi stwierdza, ¿e pomimo kaca jest lepszym ofro³dowcem ni¿ Jagna i siada za kierê.
Zaczynamy!
https://lh4.googleusercontent.com/-7sVq--x80_g/UdSJwzsUOJI/AAAAAAAAMRo/58vn7TiXZUI/s800/_IGP0242.JPG
Chcemy dojechaæ do zatoki Morza Barentsa, ale po drodze Anton chce pokazaæ nam ruiny poniemieckiego m³yna oraz
wodospady.
Na Rybaczim przez prawie dwa lata sta³± linia frontu (Eismeerfront), Niemcy usi³owali zdobyæ, a Rosjanie nie oddaæ
Murmañska).
Efektem tego jest mnóstwo wojennego z³omu. Bez problemu mo¿na zdobyæ niez³± kolekcjê pocisków ;)
Zosta³o tak¿e trochê innych ¶ladów.
Ruiny m³yna:
https://lh5.googleusercontent.com/-hO75T481Xws/UdSJyDngSFI/AAAAAAAAMRw/d3uveG3Hf3w/s512/_IGP0249.JPG
A za nimi niewielkie wodospady, czy kaskady raczej:
https://lh3.googleusercontent.com/-TLaXnDg2Ku8/UdSMByJHvaI/AAAAAAAAMoA/m9LrTPBzQ90/s800/_IGP0259.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-cKAWustPLBs/UdSMBGLAzgI/AAAAAAAAMn4/ZAwIxJZjC-E/s800/_IGP0247.JPG
No i piêkne ska³y gnejsowe ;)
https://lh5.googleusercontent.com/-_XDqSzy8eHU/UdSJ0z351jI/AAAAAAAAMSI/RntMxEBSAz4/s800/_IGP0271.JPG
Do rzeki zje¿d¿a³o siê ³atwo, gorzej z wyjazdem.
Muldy s± takie, ¿e OST ma z regu³y jedno ko³o w powietrzu ;)
Anton wspomaga nas okrzykami w stylu Wy Paliaki tudzie¿ Job twoju maæ!
i mniej wiêcej za 10tym razem siê udaje.
https://www.youtube.com/watch?v=kvVgYQ0Ns-4
Wyjazd szkodnika by³ du¿o ³atwiejszy, auto krótsze i wy¿sze&
Uff, ju¿ na górze:
https://lh6.googleusercontent.com/-YRPBSLAbqD4/UdSJ1wOm4TI/AAAAAAAAMSQ/8MUyrjd5woM/s800/_IGP0280.JPG
Przeje¿d¿amy przez ciekawy most:
https://lh6.googleusercontent.com/-HMfNgybXbr8/UdSJ246Kk8I/AAAAAAAAMSY/RFVytOAi0OY/s800/_IGP0288.JPG
z którego kiedy¶ spad³ czo³g a czo³gista& no có¿, taki ma pomnik:
https://lh5.googleusercontent.com/-Yca1grICxZY/UdSeRuAK-4I/AAAAAAAAM7U/bxNklILquD4/s720/DSCN2210.JPG
Ciekawi mnie sposób odbudowy tego mostu. Po co komu rozbiórka, postawiæ nowy i ju¿ ;)
Dalej prowadzi ju¿ cywilizowany szuter, choæ osobówka raczej nie rozwinie tam wy¿szych prêdko¶ci.
Czasem s± niespodzianki:
https://lh5.googleusercontent.com/-t2pt3BPaaws/UdSJ4umuVeI/AAAAAAAAMSo/FJSPcOQW-oY/s800/_IGP0293.JPG
T± w³a¶nie ka³u¿ê Fazi wzi±³ ¶rodkiem z rozpêdu.
I to by³ b³±d, s³yszalny przez wszystkich ;)
Ups. Co¶ siê ci±gnie po ziemi & Na szczê¶cie szybkie oglêdziny pokazuj±, ¿e paliwo nie leci ciurkiem , posz³o tylko
mocowanie.
Naprawa rejli i jedziemy dalej ;)
https://lh4.googleusercontent.com/-uVD5QikkFk8/UdSJ3lVt1dI/AAAAAAAAMSg/EgmQ3Qv-3VQ/s800/_IGP0291.JPG
I znów by³ most:
https://lh6.googleusercontent.com/-0m2zMe2Bw94/UdSJ5u33VvI/AAAAAAAAMSw/MHvf24RPnOY/s800/_IGP0296.JPG
Wdrapujemy siê powolutku (tak mniej wiêcej 15 km/h) wy¿ej i wy¿ej a tam czeka na nas s³oñce!
https://lh3.googleusercontent.com/-XUeG_nUO0_4/UdSMC96vu9I/AAAAAAAAMoI/S-2Jp7DcfSM/s800/_IGP0298.JPG
Widoki zaczynaj± byæ skandynawskie. Ska³y, mchy, jeziorka&
https://lh3.googleusercontent.com/-59XjNTzAauI/UdSMEgYAJ0I/AAAAAAAAMoY/-YBTtkxDrPk/s800/_IGP0302.JPG
Porzucam chwilowo astrê i wsiadam do szkodnika, gdzie nie ma dachu i mo¿na swobodnie pstrykaæ.
Tylko zawsze jaka¶ antena w³azi mi w kadr!
https://lh6.googleusercontent.com/-kt7frFFSI5M/UdSMM1JqbHI/AAAAAAAAMpg/xFSqE3EKQBQ/s800/_IGP0330.JPG
https://lh4.googleusercontent.com/-KzIFOXOuq8Y/UdSMKViiPFI/AAAAAAAAMpI/kyt6XMhFA7M/s800/_IGP0323.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-pAGyfPe6fCI/UdSMLNGBHRI/AAAAAAAAMpQ/URNpPd99A2k/s800/_IGP0325.JPG
powoli zbli¿amy siê do zatoki Morza Barentsa, wcinaj±cej siê w pó³wysep
https://lh4.googleusercontent.com/-PsuzS5Q-grE/UdSMOVFCpPI/AAAAAAAAMpw/W3R02QM0oK8/s800/_IGP0335.JPG
Anton nie mo¿e wyj¶æ z podziwu, ¿e droga po której jedziemy jest w Automapie. Podobno by³a ¶ci¶le tajna i nie ma jej na
¿adnych rosyjskich mapach.
W jego oczach widzê pytanie Wy mo¿e szpiony?
https://lh5.googleusercontent.com/-GxKQ55U0Slk/UdSMRLo0oII/AAAAAAAAMqI/zij2lb-C6eA/s800/_IGP0339.JPG
Czasem mijaj± nas auta bardziej przystosowane do warunków, i nawet jeden Transalp!
Jako¶ dziwnie siê na nas patrz± &
https://lh5.googleusercontent.com/-ZuEOZmGX7Pw/UdSMYF6EVHI/AAAAAAAAMrI/2KcoVwUZIyo/s800/_IGP0355.JPG
Znów ostry zjazd, ciekawe, jak bêdzie z powrotem ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-Lt87FnMU09Y/UdSMTTOZz1I/AAAAAAAAMqY/sW-d76C_w98/s800/_IGP0343.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-PYAdElYPZ-8/UdSMUTMZzTI/AAAAAAAAMqg/IfzFMV-It_M/s800/_IGP0345.JPG
no, lajcik ju¿:
https://lh3.googleusercontent.com/-jBh4FBS9BGw/UdSMV3tbk_I/AAAAAAAAMqw/jL9Ra6YbF_o/s800/_IGP0350.JPG
i zajechali¶my po jaki¶ 2 godzinach na pla¿ê:
https://lh5.googleusercontent.com/-3dJ9HBfLclE/UdSMcQcPNFI/AAAAAAAAMrw/GWYyvTC8Bxk/s800/_IGP0361.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-g8BdY349fPs/UdSMY2-uhLI/AAAAAAAAMrQ/Xn2yzTCD8T0/s800/_IGP0359.JPG
Wyg³ad polodowcowy:
https://lh4.googleusercontent.com/-Bk-r-agR9nE/UdSMdbNGiyI/AAAAAAAAMr4/YzUNTmcPI7s/s800/_IGP0364.JPG
Nie obêdzie siê bez kafeja !
https://lh4.googleusercontent.com/-uF7obDh1TH0/UdSecI53_6I/AAAAAAAAM7U/iqaJ4MsxVZw/s720/DSCN2244.JPG
ooo, tam by³a linia frontu!
https://lh5.googleusercontent.com/-5g5hTVSk-9Y/UdSJ7B10-II/AAAAAAAAMTA/7o8DrNXQBWk/s800/_IGP0366.JPG
Tu jeste¶my w najbardziej pó³nocnym punkcie ¦lunskiej Rajzy:
https://lh5.googleusercontent.com/-mqQ6i64bV28/UdSJ9DAYSSI/AAAAAAAAMTY/fVtenHEAPYA/s800/_IGP0372.JPG
No i powrót&
https://lh5.googleusercontent.com/-6cDK_DtR_Rs/UdSMexjBfvI/AAAAAAAAMsI/BtZ4QrjpjZQ/s800/_IGP0375.JPG
Szkodnik mierzy si³y na zamiary&
https://lh5.googleusercontent.com/-B1Kri6-jbN0/UdSMhJFY7NI/AAAAAAAAMsY/PUfPdnRjoh0/s800/_IGP0377.JPG
jeszcze trochê, jeszcze ciut:
https://lh6.googleusercontent.com/-yjiCcB1BuRk/UdSMiVU8hfI/AAAAAAAAMsg/xDGELDKQGoQ/s800/_IGP0378.JPG
a ju¿ wita³ siê z g±sk± &
https://lh5.googleusercontent.com/-t2_YgWITVuc/UdSMjUgHnuI/AAAAAAAAMso/ry2HzKSAVaI/s800/_IGP0380.JPG
Reszta drogi przebieg³a bezproblemowo i znów jeste¶my na parkingu przy M18.
Anton szuka dla nas telefonicznie swarki, czyli spawarki (no co¶ trza zrobiæ z bakiem, bo co¶ jednak kapie)
Fazi ogl±da sprzêt pozosta³y po budowie M18:
https://lh4.googleusercontent.com/-6OmBSV1aPb4/UdSJ-pWhd-I/AAAAAAAAMTo/HCr_r28vmNI/s800/_IGP0390.JPG
Jest ju¿ wieczór i zapada decyzja o zmianie decyzji.
Wracamy do Zapoliarnego do Antona, nocujemy, a rano bêdziemy swa¿yæ.
W oczach Agi widaæ pop³och jeszcze jedna noc z kurzofretk±??
a w oczach Jagny tylko rezygnacjê znów Jaegermeister??
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/11/15 07:57
_____________________________________
No i co tak ma³o - dawac na dzisiaj kolejny odcinek/
============================================================================
Autor: fazi - 2013/11/15 11:25
_____________________________________
No to ze wczoraj jeszcze od JAgny...
Zapomia³am wspomnieæ o jednym zdarzeniu. Poprawiam siê wiêc.
Siedzimy sobie pod ska³k± nad Morzem Barentsa (Morze Barentsa to dobre miejsce do chwalenia siê - no bo kto o
takim morzu s³ysza³? Brzmi co najmniej syberyjsko!) kafej uwarzony, wurszt skonsumowany, jest gut.
Fazi z Antonem id± szukaæ pogermañskiego z³omu, a Patryk z Krzychem co¶ najwyra¼niej kombinuj±.
Krzychu wzi±³ ze sob± na rajzê jakie¶ pieroñstwo zwane przez nich achtungiem s³u¿±ce podobno do odstraszania
nied¼wiedzi. A moim skromnym zdaniem s³u¿±ce g³ównie zabawie du¿ych ch³opców.
No i ch³opcy zechcieli w³a¶nie tê zabawkê wypróbowaæ. W Morzu Barentsa.
Jak nagle nie dupnie!!!! Fontanna na 5 metrów!!!
A jakie¶ 5 sekund pó¼niej równie g³o¶ny wrzask Antona.
Jego wypowied¼ nie bardzo naddaje siê do zacytowania, no chyba, ¿e u¿ywaj±c samych kropek.
Wiêc Anton krzycza³ mniej wiêcej tak:
&!!!!!! &.!!!!!! Idioci!!!! Przecie¿ tu s± porty wojenne!!!! Poligon morski!!!! £odzie podwodne!!!!! &.!!!
Ups&
Mamy nadziejê, ¿e krzysiowy achtung nie przebi³ zbyt wielu b³on bêbenkowych u panów wojskowych pracuj±cych na
nas³uchu&
No a to, ¿e nastêpny dzieñ rano zaczê³y siê w okolicy du¿e manewry to MUSIA£ byæ zupe³ny przypadek...
============================================================================
Autor: adam_r100gs - 2013/11/15 14:56
_____________________________________
To lubiê, to lubiê:))
Przyczynili¶cie siê do podniesienia gotowo¶ci bojowej na wypadek napa¶ci na wybrze¿a, które s± prawowit± odwieczn±
w³asno¶ci± Rosji ju¿ od 1947 roku.
============================================================================
Autor: Kefir - 2013/11/18 11:41
_____________________________________
uahha, to jak nakrec± film Wojenny" Kryzys na morzu Barentsa" albo Czerwony Pa¿dziernik-reaktywacja" to wasze
dzie³o
============================================================================
Autor: fazi - 2013/11/19 10:21
_____________________________________
Pany, to niebylo smieszne, kiedy przepuszczalismy przez droge z 20 tankow i oddzialy piechoty mile sie usmiechajac.
Aga chciala wyciagnac aparat i im fotke zrobic. Gdyby nie moja interwencja, to bysmy w murmansku zamieszkali...
nowa porcja od Jagny...
z racji mojego zawodu wspomne ze...
Otó¿ Pó³wysep Kolski to bardzo ciekawy geologicznie fragment Europy.
Jest on czê¶ci± tarczy ba³tyckiej, czyli j±dra naszego kontynentu, jego najstarszego i najmniej zmienionego kawa³ka,
zbudowanego ze ska³ krystalicznych.
Praktycznie od prekambru (a skoñczy³ siê on jakie¶ 650 mln lat temu) pozostaje w niezmienionej postaci.
Czyli mówi±c pro¶ciej, jest to najstarszy kawa³ek Europy, jaki mamy na powierzchni.
http://www.wiking.edu.pl/upload/geografia/images/europa_jednostki_tektoniczne_01.gif
I miêdzy innymi dlatego w³a¶nie w okolicy Zapoliarnego umiejscowiono najwa¿niejszy odwiert na ¶wiecie, czyli SG-3.
Innym sprzyjaj±cym faktem by³a niska temperatura ska³ na wiêkszych g³êboko¶ciach, du¿o poni¿ej ¶rednich (¦redni
wzrost temperatury z g³êboko¶ci± to 1 stopieñ na 33 metry)
Ciut informacji:
Ca³a historia projektu SG-3 zaczyna siê w latach 70-tych na Pó³wyspie Kolskim.
24 maja 1970 roku na Pó³wyspie Kolskim, 10 kilometrów od miasta Zapoliarnyj rozpoczê³o siê wiercenie w tarczy
ba³tyckiej najg³êbszego odwiertu na Ziemi.
Oprócz oczywistego celu naukowego tego poch³aniaj±cego ogromne fundusze przedsiêwziêcia by³o przy okazji
pobicie rekordu amerykañskich geologów, którzy w 1973 r. wywiercili w Oklahomie otwór o d³ugo¶ci niemal 9.6 km.
Wie¿a wiertnicza w trakcie pracy:
http://i.iplsc.com/widok-na-wieze-wiertnicza-kompleksu-sg-3/0002C1ZONKVOSYJP-C116-F4.jpg
Prace prowadzono do 1992 roku. W tym czasie uda³o siê naukowcom wwierciæ na g³êboko¶æ 12262 metrów.
Wstêpnie chciano osi±gn±æ g³êboko¶æ co najmniej 15 kilometrów.
Po Miêdzynarodowym Kongresie Geologicznym, który odby³ siê w Moskwie w 1984 roku s±dzono, ¿e uda siê doj¶æ
nawet do 20 kilometrów, poniewa¿ dotychczas notowane temperatury by³y ni¿sze ni¿ przypuszczano.
Sytuacja jednak siê zmieni³a po przekroczeniu g³êboko¶ci 7000 metrów. Temperatura nagle przekroczy³a 700 st. C,
co spowodowa³o przerwanie wierceñ z powodu uszkodzenia wiert³a Uralmasz.
Im Rosjanie g³êbiej siê wwiercali tym zagadkowych wydarzeñ by³o wiêcej.
Po naprawie wiert³a wznowiono prace. Temperatura wróci³a do normy nieprzekraczaj±cej 100 st. C.
Do g³êboko¶ci 12 kilometrów wszystko sz³o dobrze, jednak pó¼niej temperatura znów zaczê³a rosn±æ.
Tym razem utrzymywa³a siê na sta³ym poziomie, który uniemo¿liwi³ dalsze wiercenia.
Projekt badawczy zosta³ ostatecznie po cichu zamkniêty z powodu braku finansowania przez pogr±¿one w kryzysie
pañstwo.
Do dzi¶ zosta³y jedynie rdzewiej±ce konstrukcje i wysoka wie¿a wiertnicza.
http://i.iplsc.com/tak-wyglada-kompleks-obecnie/0002C1ZSEWD4H3YL-C116-F4.jpg
http://i.iplsc.com/wieza-wiertnicza-w-2007-roku/0002C20F2VBXT9VM-C116-F4.jpg
A tyle zosta³o w ziemi:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/40/%D0%A1%D0%B0%D0%BC%D0%B0_%D1%81%D0%BA%
D0%B2%D0%B0%D0%B6%D0%B8%D0%BD%D0%B0%28%D0%B7%D0%B0%D0%B2%D0%B0%D1%80%D0%B5%
D0%BD%D0%B0%29%2C_%D0%B0%D0%B2%D0%B3%D1%83%D1%81%D1%82_2012.JPG/800px%D0%A1%D0%B0%D0%BC%D0%B0_%D1%81%D0%BA%D0%B2%D0%B0%D0%B6%D0%B8%D0%BD%D0%B0%2
8%D0%B7%D0%B0%D0%B2%D0%B0%D1%80%D0%B5%D0%BD%D0%B0%29%2C_%D0%B0%D0%B2%D0%B3%
D1%83%D1%81%D1%82_2012.JPG
Dziêkujê za uwagê ;)
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/11/19 10:51
_____________________________________
Zajebi¶cie ciekawe. Nie wiedzia³em o tym. Dziêki.
Dawaj± dalej !!!
============================================================================
Autor: fazi - 2013/11/19 11:18
_____________________________________
No to mosz bys sie nie nudziol w tyj robocie...
Spawarka na jutro za³atwiona, wracamy na wieczór do Antona.
Na szczê¶cie wymêczeni ca³odzienn± jazd±, wiêc impreza ju¿ nie ta co ostatnio ;)
Wcinamy pielmieni, gadamy o motocyklach, ch³opaki zachwyceni katalogami, które od mas dostali, gadamy&
Robi siê ¶rodek nocy, który mniej wiêcej wygl±da tak:
https://lh4.googleusercontent.com/-5k4KjWjzvqg/UdSJsi3JT_I/AAAAAAAAMRA/0PiiWIZMreY/s800/_IGP0196.JPG
Noc od dnia odró¿nia siê jedynie mniejsz± ilo¶ci± ludzi na ulicy...
Spodziewa³am siê, ¿e grube, szczelne zas³ony bêd± podstawowym wyposa¿eniem sypialni. Tymczasem nie by³o ich
wcale& Miejscowi chyba przyzwyczajeni, nam trochê dziwnie zasypia siê w pe³nym s³oñcu&
Litujemy siê na Ag±, która nie przespa³a ostatniej nocy z powodu kurzofretki oraz skacz±cego na ³ózko wilczura i
zamieniamy miejscem noclegu.
Jagna z Fazim udaj± siê wiêc do mieszkania Dimy, kurzofretka zapobiegawczo zostaje zamkniêta w pokoju obok, a
wilczór spacyfikowany skutecznie (po germañsku ;) ) przez Faziego spêdza noc pod ³ó¿kiem. Noc przebiega bez
ekscesów ;)
Rano okazuje siê, ¿e mamy problem. Z nocki wróci³ Dima, i zacz±³ opowiadaæ o swojej pracy. Dima jest maszynist±
poci±gów towarowych kursuj±cych z rud± niklu z kopalni niklu do huty niklu. W miejscowo¶ci Nikiel oczywi¶cie.
Natomiast Fazi jest synem maszynisty.
A rano by³o zaplanowane spawanie baku OST.
Czym¿e jest jednak spawanie baku wobec takich rozmów??
Gdzie¶ ko³o 12 udaje siê w koñcu wys³aæ ch³opaków w stronê spawarki (wolê nie pytaæ, jak spawa siê bak pe³en
paliwa&) a dzio³chy id± w miasto. Znaczy siê w Zapoliarnyj.
Zapoliarnyj jest& no& jakby to powiedzieæ& niezbyt ³adne?
https://lh4.googleusercontent.com/-WYpwgoPo8MY/UokO1UvZxYI/AAAAAAAAOcM/1iy3Q4_y1Ms/s800/_IGP0394.JPG
Po mniej wiêcej 5 min widzia³y¶my ju¿ wszystko warte zobaczenia i znalaz³y¶my restauracjê. Hotelow± nawet!
Jak na Zapoliarnyj, by³ to inny ¶wiat.
Dla nas te¿ to by³ inny ¶wiat. Jakbym siê cofnê³a w czasie mniej wiêcej do roku 1988, kiedy to chodzi³am z
rodzicami na niedzielne obiady do podobnego przybytku.
Panie kelnerki obs³ugiwa³y wtedy z tak± sam± niechêci± ;)
Wystrój na bogato:
https://lh5.googleusercontent.com/-SXvbw7AbGNI/UhYdJotIufI/AAAAAAAADuc/eQ8hGo434pU/s720/DSCN2266.JPG
Kelnerki maj± na sali swój stolik, siedzi ich tam chyba z sze¶æ, na jaki¶ 4 go¶ci ;)
W koñcu jaka¶ obra¿ona na wszystko panienka bierze od nas zamówienie na kawê. A po jakiej¶ pó³ godzinie podchodzi
i pyta, czy mog³yby¶my ju¿ zap³aciæ &
Na szczê¶cie ch³opaki przysy³aj± smsa, mo¿emy wracaæ.
Bak ca³y, OST nie wybuch³o, robimy po¿egnalne zdjêcie:
https://lh6.googleusercontent.com/-5R-XZLbVNtY/UokOx-Ct7bI/AAAAAAAAOcI/NTWt6h5pyYI/s800/_IGP0396.JPG
I ruszamy na& po³udnie. Po raz pierwszy na po³udnie. Ale jeszcze sporo przed nami ;)
Przerwa na mitag w piêknych tundrowych okoliczno¶ciach przyrody:
https://lh3.googleusercontent.com/-v0D7EjPLDCg/UdSJ_k5suBI/AAAAAAAAMTw/mjYjArF-sEo/s800/_IGP0399.JPG
Mitag sk³ada³ siê g³ównie z mielonki w puszkach ;)
W po³owie drogi miêdzy Zapoliarnym a Murmañskiem kolejny pomnik Wojny Ojczy¼nianej, tym razem s³usznych
rozmiarów:
https://lh4.googleusercontent.com/-psEBvo4kyhE/UhYdNInpBVI/AAAAAAAADuc/v94ad882qyI/s1024/DSCN2280.JPG
Pewne jego elementy bardzo siê podoba³y:
https://lh6.googleusercontent.com/-fFVAOfVDxG4/UhYdMyhElyI/AAAAAAAADuc/jPAY6VJhE8c/s720/DSCN2279.JPG
https://lh4.googleusercontent.com/-2ZYAGJsDjyE/UdSKAdwqDEI/AAAAAAAAMT4/P5MfY8c4fGE/s800/_IGP0408.JPG
A tu mapa g³ównej bitwy, która prze³ama³a Eismeerfront
https://lh6.googleusercontent.com/-S-NCjV5raTQ/UhYdMVPG7LI/AAAAAAAADuc/0H_gaDrqd9s/s720/DSCN2277.JPG
I wje¿d¿amy do Murmañska:
https://lh6.googleusercontent.com/-L-A-nx6C8_E/UhYdNU2u5bI/AAAAAAAADuc/dabuloTwMGI/s720/DSCN2284.JPG
Porz±dny gara¿ do za ko³em podbiegunowym to podstawa:
https://lh4.googleusercontent.com/-qrLEhYIHiTc/UdSerLm7wlI/AAAAAAAAM7U/FvDOhpG_UeE/s720/DSCN2287.JPG
Robimy sobie (mimo protestów czê¶ci ¿eñskiej) d³u¿szy spacer po Murmañsku, najpierw po g³ównej ulicy:
https://lh4.googleusercontent.com/-zWF7OGdMAnw/UdSevYF6otI/AAAAAAAAM7U/JdI6_y-S85g/s720/DSCN2293.JPG
Znajdujemy nawet sklep z kabelkiem do telefonu ;)
a pó¼niej szukamy pomnika, na którym jest kiosk Kurska.
Nie jest ³atwo go znale¼æ.
Czy¿by nie by³o siê czym chwaliæ? Mówiê oczywi¶cie o akcji ratowniczej&
Chyba pi±ta dopiero osoba kieruje nas tam gdzie trzeba:
https://lh6.googleusercontent.com/veNhPR1eaas/UdSe15KO1zI/AAAAAAAAM7U/qHKHVUPbsNY/s720/DSCN2302.JPG
Na tablicy za Krzysiem wypisano ofiary wszystkich wypadków ³odzi podwodnych z Murmañska. By³o tego sporo& Tu 50
osób, tu 100& chyba ponad tysi±c w sumie by siê zebra³o& Oj, ryzykowne to p³ywanie pod wod±& szczególnie w wersji
rosyjskiej&
Znajdujemy knajpê z tradycyjnym rosyjskim jedzeniem. Rybki, pielmieni, bliny& mniam&
https://lh5.googleusercontent.com/-vJbYL5E-sBA/UhYdUC6ubJI/AAAAAAAADuc/Dfn-DaRE4XQ/s720/DSCN2309.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-qKZcHTmwoU4/UdSe7tgIhcI/AAAAAAAAM7E/DwfssRmAJts/s720/DSCN2305.JPG
No i czas po¿egnaæ siê z Murmañskiem&
https://lh3.googleusercontent.com/-yX0qR8pu0Sg/UdSKB3dPADI/AAAAAAAAMUI/cA4luYlmwXE/s800/_IGP0441.JPG
Fazi udowadnia, ¿e miano kurzofretki pasuje jak ula³:
https://lh3.googleusercontent.com/-hpiEDu5yGHU/UdSfA2-XOfI/AAAAAAAAM7U/_JVK2WJTsi0/s720/DSCN2310.JPG
Wyjazd z Murmañska mamy godny. Jest chyba 23, s³oñce oczywi¶cie w pe³ni, t³um ludzi na ulicach i dwa ¶l±skie
z³omy na ¶rodku.
Szyby w dó³, Cila na maxa (mamy kabelek! komórka Jagny pod³±czona do radia!), jedziemy g³ówn± alej± przez
Murmañsk. Wszyscy siê gapi±&
Nagle zatrzymuje siê obok na czerwonym starszy pan i piêkn± polszczyzn± mówi, ¿e on Polak z dziada, pradziada&
Przechodzimy wiêc ze ¶l±skiego na polski, pan wyra¼nie wzruszony, co my tu robimy& Robi siê zielone, ruszamy.
Nagle Patryk z ty³u Nie momy kaj¶ jeszcze jedna biksa piwa polskiego?
Mamy!
Patryk rzuca siê do baga¿nika OST (Kaj¶ tu musi byæ!) robi jeszcze wiêkszy bardak, ale jest Tyskie!
Na nastêpnych ¶wiat³ach doganiamy pana, Patryk wyskakuje, wrêcza puszkê oniemia³emu kierowcy, u¶miechamy
siê i mo¿emy jechaæ ;)
O pó³nocy przerwa na siku na przydro¿nym parkingu, zachodzê nieco g³êbiej w las i widzê to:
https://lh5.googleusercontent.com/-fjvqpcbyNFY/UdSMbuquocI/AAAAAAAAMro/G6XkXe32ZJw/s800/_IGP0445.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-tbYxIfyaLtM/UdSMkIeam8I/AAAAAAAAMsw/lgX2FpkhVsw/s800/_IGP0449.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-ZzN_VNih8dg/UdSMkx_eJjI/AAAAAAAAMs4/tcXj8rENrMc/s800/_IGP0451.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-20RYKgsKqwQ/UdSMlg4CpzI/AAAAAAAAMtA/ETWg2FL5hwA/s800/_IGP0454.JPG
Sami Rosjanie (czy te¿ Karelczycy) chyba nie bardzo doceniaj± to piêkno, bo na samym parkingu:
https://lh3.googleusercontent.com/-ycmam8wioyc/UdSKDL6GumI/AAAAAAAAMUY/tVZwF--8oAM/s800/_IGP0460.JPG
Za Monczegorskiem skrêcamy z M18 na wschód, w stronê Apatytów oraz Chibin, które oprócz przemys³u wydobywczego
(apatytów w³a¶nie) s± lokalnym kurortem narciarskim.
Niestety droga do tego kurortu& Kto by³ na Ukrainie, ten wie o czym mowa. Powierzchnia dziur wiêksza od powierzchni
resztek asfaltu, a ich wyminiêcie niemo¿liwe.
Jedziemy wiêc wolno, zatrzymujemy siê przy tablicy informacyjnej, na której zaznaczono kempingi, niestety s± one
chyba wy³±cznie na niej ;) Czyli znów nocleg w krzakach ;)
Nagle OST nie udaje siê wymin±æ jednej z dziur i s³yszymy konkretne ³upniêcie. A na masce astry pojawia siê
wybrzuszenie.
- o k&
- co to by³o?
- cosik dup³o&
https://lh4.googleusercontent.com/-Co79QrlhUgY/UdSKEL_3i8I/AAAAAAAAMUg/kE3YCz5Q-R0/s800/_IGP0463.JPG
Diagnoza brzmi: Dup³o górne mocowanie fejdry i dymfra. I prawie wysz³o przez maskê...
Próbujemy jechaæ dalej, ale spod maski dobiega taki ³omot, ¿e postanawiamy skoñczyæ jazdê w najbli¿szych krzakach.
Po zaparkowaniu w krzakach dzio³chy bior± siê za namioty, chopy za ognisko, a gizd za fejdrê:
https://lh6.googleusercontent.com/-7bKxQtFL_wM/UdSKEhovMWI/AAAAAAAAMUo/t-gYefmSufI/s800/_IGP0466.JPG
Zostaje wymy¶lony jaki¶ sposób dospawania obejmy, która by jako¶ tê sprê¿ynê trzyma³a. Ale znów potrzeba jest
spawarka ;) Do Apatytów mamy jakie¶ 15 km, doturlamy siê jutro&
Czyli mo¿na otworzyæ piwko, 3 nad ranem:
https://lh4.googleusercontent.com/-geOAClvPmt4/UdSKFhrdUHI/AAAAAAAAMUw/FjJXvuXacag/s800/_IGP0468.JPG
Kopruchy przechodz± same siebie, ubieramy rêkawice, polary (przez polar komary nie dosiêgaj± do skóry) i co tam siê
tylko da.
https://lh3.googleusercontent.com/-VL38a5VzHWE/UhYdXlVK-gI/AAAAAAAADuc/_euHfQFq3K0/s720/DSCN2318.JPG
No i tradycyjnie, gdzie¶ o 5 rano: Trza by ciut pospaæ, co?
============================================================================
Autor: Kefir - 2013/11/19 12:55
_____________________________________
Ale czad, w³a¶nie mam urlop i czytam sobie na spokojne a poniwa¿ my z Pastorem jeste¶my z tych "górali nizinnych"
dajcie t³umaczenie ze ¶l±skiego na nasze:)
============================================================================
Autor: bloke - 2013/11/19 13:36
_____________________________________
a to dlatego kolega nie odbiera telefona - a ja mys³a³em ze Pastorowi siê omsk³a jaka¶ cyferka. Ale ja w sprawie
s³u¿bowej z koleg± chcia³em pogadaæ wiêc poczekam do powrotu z urlopu - mi³ego ¿yczê
============================================================================
Autor: Kefir - 2013/11/19 13:58
_____________________________________
zaraz za dryndam
============================================================================
Autor: fazi - 2013/11/22 22:41
_____________________________________
Dla tych , co nie do koñca wiedz± co siê nam zepsu³o:
fejdra i dymfer to po polsku sprê¿yna i amortyzator ;)
https://lh4.googleusercontent.com/-vDUlXDhqSQs/UhYda5rGRzI/AAAAAAAADuc/18GMxLnLd84/s720/DSCN2329.JPG
Rano okazuje siê, ¿e rozbili¶my siê niedaleko jeziora, ca³kiem ³adnego, wiêc po bur¿yjsku organizujemy sobie
¶niadanie na pla¿y ;)
https://lh5.googleusercontent.com/-BHWqGMCKi5I/UdSKGhYet8I/AAAAAAAAMU4/pVBfACKRdGE/s800/_IGP0470.JPG
Woda - marzenie. No, mo¿e za wyj±tkiem temperatury ;)
https://lh4.googleusercontent.com/-nY0342PEqO4/UdSKIQmyquI/AAAAAAAAMVI/yZRzMrOLUcQ/s800/_IGP0477.JPG
A na ³±czce kwitnie takie ³adne co¶:
https://lh5.googleusercontent.com/-7d-lMrv2XPc/UdSKKK7gMhI/AAAAAAAAMVY/f5DT23uNgDI/s800/_IGP0480.JPG
Posileni, wymyci w jeziorku, mo¿emy ruszaæ na dalszy podbój ¶wiata ;)
Na razie trzeba dojechaæ do Apatytów stukaj±c± astr± ;)
Fazi wykonuje na asfalcie piruety usi³uj±c wymijaæ wszelkie nierówno¶ci, ale i tak na niewiele siê to zdaje, odg³osy spod
maski s± takie, jakby astra stukami mówi³a: tu zostajê! nigdzie nie jadê! tu bêdê le¿eæ!
Zatrzymujemy siê przy pierwszym kompleksie gara¿y z pytaniem, czy ma kto¶ swarkê. Jeden z w³a¶cicieli kieruje nas
do du¿ego warsztatu samochodowego za rogiem.
https://lh3.googleusercontent.com/-MlwAcgbt3Ec/UhYdZunaumI/AAAAAAAADuc/UKUHLb_e-1k/s720/DSCN2327.JPG
Wje¿d¿amy na podwórze warsztatu, wygl±da bardzo nowocze¶nie i europejsko, mechanicy zagl±daj± pod maskê i
rozmowa, gdyby tylko toczy³a siê po polsku, a nie ¶l±sko-rosyjsku, wygl±da³aby zapewne tak:
Bo ja chcia³bym tu przyspawaæ taki p³askownik i potrzebujê spawarkê po¿yczyæ
A po co ten p³askownik?
A ¿eby ten amortyzator trzyma³
A nie pro¶ciej wymieniæ mocowanie na nowe?
A sk±d ja je wezmê?
A by³ pan zapytaæ w sklepie?
Tego to ju¿ nikt nie móg³ siê spodziewaæ.
W mie¶cinie ¶redniej wielko¶ci za ko³em podbiegunowym, w sklepie motoryzacyjnym le¿y sobie spokojnie na pó³ce
mocowanie do amortyzatora opla astry sprzed 20 lat.
Globalizacja?
A tak w ogóle, to przecie¿ tu wcale nie ma opli!
Fazi wychodzi z paczuszk± rêku oraz dziwn± min± na twarzy.
Jest niepocieszony.
Jak to tak, po prostu? Bez spawania? Bez kombinacji?
W dodatku mechnicy s± nieprzejednani i nie pozwalaj± na samodzielny monta¿ (a dok³adniej na po¿yczenie narzêdzi).
https://lh4.googleusercontent.com/-C5zmis5RJyU/UhYdbxWSHOI/AAAAAAAADuc/r63Klv8a-8w/s720/DSCN2331.JPG
Fazi: Ale nie mówcie nikomu, ¿e kto¶ nam naprawia³ auto, dobraaaa?
;)
Astra w rêce mechaników, mamy trochê wolnego. Jagna i Aga postanawiaj± zasmakowaæ nieco wolno¶ci, bior± wiêc
Szkodnika i ruszaj± na podbój Chibin, do Kirowska.
To najwa¿niejszy o¶rodek narciarski na Pó³wyspie Kolskim.
Góry dooko³a miasta s± ³adne, ale ciê¿ko odfiltrowaæ zas³aniaj±ce je elementy przemys³owe&
https://lh3.googleusercontent.com/-VXNH6omrBz4/UdSKNs-ctDI/AAAAAAAAMV4/89L9cWSyB7s/s800/_IGP0487.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-r3XJ5u05dPA/UdSKORfd7UI/AAAAAAAAMWA/-0ech8Jtmo4/s800/_IGP0489.JPG
Centrum miasta te¿ do¶æ ³adne i zadbane, niestety nie uda³o nam siê znale¼æ ¿adnego miejsca, w którym mo¿na by
napiæ siê kawy&
Szkodnik wzbudza jak zwykle sporo uwagi, teraz jeszcze powiêksza siê ona dwoma kobietami w ¶rodku.
Kiedy parkujemy w Kirowsku, podchodzi jaki¶ mê¿czyzna i pyta, czy mo¿e nam zrobiæ zdjêcie.
Ale¿ proszê bardzo!
Przybieramy ³adne pozy oraz u¶miech, a pan na to:
Ale mog³yby panie siê odsun±æ i nie zas³aniaæ skody?
Có¿ za brak elementarnego dobrego wychowania!
W Kirowsku zauwa¿am jeden jedyny pomik, na którym nie ma ani Lenina, ani czo³gu:
https://lh3.googleusercontent.com/-UrZ9lZuZ8dE/UdSKS2QfV-I/AAAAAAAAMWo/R1rVMOGpKPA/s512/_IGP0496.JPG
Jest za to górnik z kopalni apatytów (apatyt, Ca5(PO4)3, czyli ¼ród³o fosforu).
Ch³opaki dzwoni±, ¿e astra jak nowa i mamy wracaæ.
Astra jak nowa, ale ch³opaki co¶ nie bardzo&
https://lh4.googleusercontent.com/-yHlY-a0YHgQ/UhYdc0fOM-I/AAAAAAAADuc/mk1rfb-lkdE/s720/DSCN2335.JPG
Zostawiamy z Ag± niepocieszonych ¦l±zaków i jedziemy dalej obie Szkodnikiem.
Za Kanda³aksz±, na wysoko¶ci Morza Bia³ego w koñcu udaje nam siê nie przeoczyæ tego:
https://lh4.googleusercontent.com/-HXxplWZtR3I/UdSKTv6NvhI/AAAAAAAAMWw/618pq3u34Gw/s512/_IGP0511.JPG
Ko³o polarne, po naszemu podbiegunowe.
Obowi±zkowo:
-postój
-fota
-warzenie kafeja
-ods³uchanie i odtañczenie Cili ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-6OXqVbhNqSo/UdSKVfQxKcI/AAAAAAAAMXA/Q_MJRz5SlLM/s800/_IGP0515.JPG
A wiêc naprawdê jedziemy powoli na po³udnie, do domu&
Przekroczenie Poliarnego Kruga oznacza, ¿e nie bêdzie ju¿ w nocy s³oñca.
Ale ciemno te¿ nie bêdzie ;)
Ch³opaki co¶ dzi¶ wybitnie nie w kondycji ;) :spac:
https://lh4.googleusercontent.com/-hrqd2Urk1KQ/UdSKXh3BDvI/AAAAAAAAMXY/hMEh3s4yzFA/s800/_IGP0526.JPG
Wiêc znowu ich pozostawiamy samych sobie i jedziemy babskim teamem ;)
- Jagna, nie wydaje ci siê , ¿e co¶ stuka? (jedna Aga ma lito¶æ i nie mówi do mnie po ¶l±sku ;))
- eee, nie, to muzyka tak&
- mówiê ci, co¶ stuka&
- wiater jêczy, zawrzyj Aga lepiej ten dach (grr, mnie te¿ siê ¶l±ski udziela&)
Po jaki¶ 10 km...
- no stuka&
- ale jedzie, to co siê przejmujesz&
i po 20 km&
- teraz jeszcze dzwoni&
- no faktycznie& to mo¿e jednak zjed¼ na ten parkplac&
A na parkplacu stare, dobre najazdy betonowe ;) tylko trochê pokruszone ;)
https://lh6.googleusercontent.com/-QwSJBVzg0R8/UhYdgYACCTI/AAAAAAAADuc/UMCYQz8ZEw/s720/DSCN2346.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-3fwsswP27OA/UdSKZllYmoI/AAAAAAAAMXo/NMUJ-MtB1tk/s800/_IGP0529.JPG
Tylko trochê wlok³y¶my t³umik po asfalcie ;)
Ciut trytytek i szkodnik jak nowy ;)
https://lh4.googleusercontent.com/-kfxGzssqNiM/UdSKaE9v4UI/AAAAAAAAMXw/37IsiNskHAk/s512/_IGP0531.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-OgFfrlJ6QD8/UdSfYFzyu8I/AAAAAAAAM7U/mQXMT_b8pR0/s720/DSCN2350.JPG
Jeste¶my ju¿ w po³owie wysoko¶ci Morza Bia³ego i mamy plan na Wyspy So³owieckie.
Dostali¶my od Projektu Aurora namiar na gara¿ motocyklowy w Kiem, jest wieczór, mo¿na by skorzystaæ ;)
Fazi konstruuje jakiego¶ pseudo - rosyjsko - polskiego smsa wyja¶niaj±cego kim jeste¶my i co by¶my chcieli.
Odpowied¼ typowo rosyjska: zapraszamy!
Jednak przez trytytkowanie szkodnika, warzenie kafeja, itp, itd jak zwykle mamy spó¼nienie, wiêc ko³o 22 wysy³amy
kolejnego smsa pt jeszcze 50 km, zaraz bêdziemy
Odpowied¼ brzmi: Piju konjak. Usta³ ¿dat.
hm?
Co pije, to rozumiemy, ale dalej? Co¶ przesta³, ale co? Oczywi¶cie, ¿adnego s³ownika przy sobie nie mamy ;)
Google jednak podpowiada, ¿e ¿dat oznacza czekaæ.
Tylko jak to rozumieæ? Spó¼niamy siê i przesta³ na nas czekaæ, jednym s³owem obrazi³ siê (wersja Jagny) czy te¿
znudzi³o mu siê czekanie i zacz±³ piæ bez nas? (wersja Fazika)
Telefon klaruje nieco sytuacjê, jedziemy w umówione miejsce.
Po drodze podziwiamy zapory na przeje¼dzie kolejowym. Czy¿by sam szlaban nie zapobiega³ wybrykom s³owiañsko rosyjskiej u³añskiej fantazji?
https://lh6.googleusercontent.com/-PlFtlvS4yDM/UhYdiLUrwjI/AAAAAAAADuc/vrFyNNBNZ9E/s720/DSCN2353.JPG
Po pó³nocy jeste¶my w koñcu pod gara¿em:
https://lh3.googleusercontent.com/-UN4P9SmS4p4/UhYdiiGmYEI/AAAAAAAADuc/CA14JDlTmp0/s720/DSCN2358.JPG
Gara¿ jak gara¿, ale jego piwnica ;) Okazuje siê, ¿e wersja Fazika by³a bli¿sza prawdy, kilka koniaków ju¿ pad³o ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-YS4BrsYKMFI/UdSKbSJ98kI/AAAAAAAAMYA/JSLIBGbmjAc/s800/_IGP0537.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-7IGIb9fy-UY/UdSKcK4EddI/AAAAAAAAMYI/VweJ9kc4UVs/s800/_IGP0539.JPG
Na ¶cianie zdjêcia Pastora, Szparaga i spó³ki z zimy:
https://lh5.googleusercontent.com/-w7AZmDdbZrQ/UdSKaxcxBJI/AAAAAAAAMX4/zLClXPRZEAY/s800/_IGP0536.JPG
Szybko okazuje siê, ¿e jeszcze kilka koniaków w gara¿u siê znajdzie ;)
cdn.
jade do Jagny beemke skrecac, budziem pic
============================================================================
Autor: adam_r100gs - 2013/11/23 07:52
_____________________________________
W tym gara¿u to my siê jeszcze prze¶pimy i nawi±¿emy parê nici. Lato15, Lato15. Kryptonim Lato15.
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/11/23 12:56
_____________________________________
mo¿e i mnie bêdzie dane te¿ - obaczy siê.
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/11/25 13:02
_____________________________________
faziku daj jaki kolejny odcinek bo miê kurwa jako¶ tak ¼le dzisiaj.
============================================================================
Autor: bloke - 2013/11/25 14:23
_____________________________________
Zbyszko to poniedzia³ek, nic siê nie przejmuj - to przejdzie :)
g³êboki wdech i wydech a nim siê zorientujesz bêdzie ju¿ wtorek :-)
============================================================================
Autor: Stranger - 2013/11/25 14:49
_____________________________________
no kurwa tu akurat to nie ma wielkiego znaczenia dzieñ tygodnia - pojawi³y siê powa¿niejsze problemy
============================================================================
Autor: bloke - 2013/11/25 17:02
_____________________________________
ten poniedzia³ek to by³a metafora.
problemy, jak wszystko inne pojawiaj± siê, s± i znikaj±.
nie chcê tutaj kolegi nudziæ frazesami wiêc trzymam kciuki za pomy¶lne rozwi±zanie problemów.
============================================================================
Autor: adam_r100gs - 2013/11/25 19:10
_____________________________________
I na pewno ty teeee¿
to czaaaa
sem maaaaasz
I na pewno ty teeee¿
to dooooo
brze znaaaaasz...
============================================================================

wersja pedalska

Transkrypt

Podobne dokumenty

plakat kanal

UNIWERSALNY NAPĘD SILNIKOWY WNĘTRZOWY typu UEMC 40

Bal karnawa³owy

Wieszaki w szkole - Technologia Informacyjna

Folder wystawy Wiesławy Czarneckiej-Koźlik