700 św. BERNARD
Transkrypt
700 św. BERNARD
INFORMACJE 20.04 Zmartwychwstanie Pańskie – rezurekcja o godz. 6-tej (następna o 9-tej) 21.04 Poniedziałek Wielkanocny – Msze św. jak w niedziele Zbiórka do puszek na uczelnie katolickie 27.04 2 niedziela Wielkanocna – Niedziela Miłosierdzia Bożego - Kanonizacja papieży Jana XXIII i Jana Pawła II Intencje mszalne: 21.04 poniedz. 730 – za śp. Tadeusza 900 – za śp. Antoniego 00 10 - za śp. Tadeusza, Irenę, Kazimierza, 1115 – za śp. Mariannę, Kazimierę, Jana, Weronikę, Tadeusza Maksymiliana, Stanisława 1230 – za śp. Stanisława 1800 – za śp. Mariana i Stanisławę 22.04 wtorek.: 700 – za śp. Tadeusza 1800 – za śp. Bronisławę 00 23.04 środa: 7 – --1800 – za śp. Marię i Józefa - za śp. Tadeusza 24.04 czwartek: 700 - wynagradzająca, z 1800 – o łaskę intronizacji NSPJ w sercu prośbą o nawrócenie Agnieszki każdego człowieka 25.03 piątek: 700 - za śp. Tadeusza 1800 – za śp. Edmunda i Stefanię - za śp. Katarzynę 26.03 sobota: 700 - za śp. Tadeusza 1800 – za śp. Wandę, Zofię, Marię 27.03 niedz.: 730 – za śp. Aleksandrę 900 – za śp. Bogusława 00 10 – za zm. z rodziny Winnickich i 1100 – za śp. Marię, Stanisława, Tadeusza, Bublewskich Wiktorię, Antosia 1230 – za śp. Urszulę, Czesława i Rodzinę 1800 – za śp. Marię, Romana, Adelę LITURGIA: Msze św. w niedzielę: 730, 900, 10oo, 1115 (dla dzieci), 1230, 1800 w dni powszednie: 700, 1800 Nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego: wtorek 1830 Nowenna do MB Nieustającej Pomocy: środa 1830 Grupa modlitewna: czwartek 2000 Wspólnota Intronizacyjna Najśw. Serca Pana Jezusa: piątek 18 30 (po Mszy św.) BIURO PARAFIALNE: poniedz. i wtorek godz. 16-17; sobota godz. 9 – 10 WIDEOTEKA: niedziela od godz. 10 – 11, BIBLIOTEKA: niedziela godz. 10 - 12 czwartek od godz. 1830 do 1900. poniedziałek i środa godz. 1730 – do 18-tej Kawiarenka: nieczynna Zmarli: Wieczny odpoczynek racz im dać Panie Adres internetowy Parafii: www.bernard.sopot.pl Konto Parafii: PKO S.A. 54 1240 1242 1111 0000 1587 2885 Zapytano kiedyś Jana XXIII, czy jest pozytywnie nastawiony do telewizji: - O tak zwłaszcza od czasu kiedy zostałem papieżem i mogę samego siebie w telewizji oglądać. Św. Franciszek Salezy powiedział: -Pewna dosyć nerwowa osoba zapytała mnie, co mogłaby zrobić dla pokoju na świecie. Odpowiedziałem: Proszę zacząć od cichego zamykania drzwi. 700 - 700 św. BERNARD 20. kwietnia 2013 Biuletyn parafii św. Bernarda w Sopocie, ul. Abrahama 41 Tel. 551-41-32 Zmartwychwstanie Pańskie Dz 10,34a.37-47 * Kol 3,1-4 * J 20,1-9 Psalm responsoryjny (Ps 118, 1-2. 16-17. 22-23) Refren: W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy. Dziękujcie Panu, bo jest dobry, * bo Jego łaska trwa na wieki. Niech dom Izraela głosi: * "Jego łaska na wieki". Prawica Pana wzniesiona wysoko, * prawica Pańska moc okazała. Nie umrę, ale żył będę * i głosił dzieła Pana. Kamień odrzucony przez budujących * stał się kamieniem węgielnym. Stało się to przez Pana * i cudem jest w naszych oczach. Resurrexit, alleluja! Zmartwychwstał, alleluja! To radosne orędzie paschalne, które rozległo się z mocą tej nocy podczas Wigilii, również w tym roku umacnia naszą nadzieję. «Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał» (Łk 24, 5-6). Tymi słowami Anioł dodaje otuchy niewiastom przybyłym do grobu. Te słowa liturgia paschalna powtarza także nam, ludziom trzeciego tysiąclecia: Chrystus zmartwychwstał! Chrystus żyje pośród nas! Odtąd Jego imię brzmi: «Żyjący», śmierć nad Nim nie ma już żadnej władzy (por. Rz 6, 9). 2. Resurrexit! Ty, Odkupicielu człowieka, powstajesz dziś z grobu zwycięski, aby również nam, 700 - niepokojonym przez mroki licznych zagrożeń, ofiarować Twoje życzenie radości i pokoju. Do Ciebie, o Chryste, nasze życie i nasz przewodniku, niech się zwróci każdy, kogo dręczy pokusa zniechęcenia i rozpaczy, aby usłyszeć przesłanie nadziei, która nie zawodzi. W tym dniu Twego zwycięstwa nad śmiercią, niech ludzkość odnajdzie w Tobie, o Panie, odwagę, aby solidarnie stawić czoło tylu przejawom zła, które ją dręczy. Niech znajdzie zwłaszcza siłę, by przeciwstawić się nieludzkiemu, niestety coraz bardziej się szerzącemu zjawisku terroryzmu, który gardzi życiem i sprawia, że w codzienność rzesz ludzi uczciwie pracujących i pragnących pokoju zakrada się niepokój i niepewność. Niech Twoja mądrość oświeci ludzi dobrej woli, którzy słusznie przeciwstawiają się tej pladze. Jan Paweł II: Z orędzia Wielkanocnego «Urbi et Orbi» (11 IV 2004) Myśl na każdy dzień DATA Patron dnia 21.04 pn Ty ścieżkę życia mi ukażesz, 22.04 wt 23.04 śr 24.04 cz 25.04 pt 26.04 so pełnię Twojej radości i wieczną rozkosz po Twojej prawicy. Ps 16,10 Niech więc cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem. Dz 2,36 I mówili nawzajem do siebie: Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał? Łk 24,31 O Panie, Panie nasz, jak przedziwne jest imię Twoje po całej ziemi. Czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, czym syn człowieczy, że troszczysz się o niego? Ps 8,2 A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im - podobnie i rybę. To już trzeci raz, jak Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. J 21,13 Czy słuszne jest w oczach Bożych bardziej słuchać was niż Boga? Bo my nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli. Dz 4,19 Nie chcieli Go już nawet zmartwychwstałego przegrał Został powieszony na krzyżu A myśmy myśleli że odbuduje królestwo Izraela wjedzie na białym koniu pokona wrogów a nam wtedy jeść pić ucztować że my wolni niepodlegli Przegrał Czego On jeszcze chce od nas Rozlecieli się jak stadko wróbli uciekli do Galilei zrzucili szaty apostołów przybrali stroje robocze i zaczęli łowić ryby Chyba marzyli o tym by ludzie zapomnieli że kiedykolwiek chodzili z Jezusem Dwóch odeszło do Emaus choć wiedzieli że grób jest pusty i że niewiasty widziały Go Reszta siedziała w Wieczerniku nie w oczekiwaniu na Niego ale ze strachu przed Żydami A On przyszedł i nakazał: Idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody Tak sami? On nie potrafił a my potrafimy? Nie chcieli takiego Jezusa Czy i my nie jesteśmy rozczarowani? Bośmy myśleli że zasiądziemy przy stołach biesiadnych a On mówi żebyśmy się zabierali do roboty I choć to nam nic nie wychodzi to wszystko sypie się i ręce nam opadają A On mówi o nawróceniu serc naszych ks. Mieczysław Maliński: Bazie, str. 26 700 - 700 - 21 IV: Poniedziałek Wielkanocny: niewiasty u grobu Wierzę w ciała zmartwychwstanie... Idźcie i oznajmijcie moim braciom!” (Mt 28,10). Pierwsza posługa, jakiej domaga się powstały z Grobu Pan od Magdaleny i innych kobiet, to właśnie udanie się do uczniów, by oznajmić im zmartwychwstanie Pana. Jest to zwiastowanie radości, czyli Dobrej Nowiny: Jezus z Nazaretu pokonał moce zła i śmierci, uwolnił człowieka od grzechu. I to jest fundamentalną misją, z jaką dzisiaj Chrystus posyła każdego i każdą z nas, abyśmy przekazywali ją wspólnocie rodzinnej, środowisku pracy i szkoły. Wtedy Święta Paschalne będą trwały w nas i wśród nas nieustannie. Popatrzmy na siebie nawzajem. Może nie znamy się z nazwiska i imienia, ale fakt, że jesteśmy tu w kościele obok siebie świadczy, że jesteśmy braćmi i siostrami, należącymi do jednego Ciała Mistycznego — Kościoła. Pamiętajmy o tym i poza świątynią. Przekazanie uczniom radosnej wiadomości o zmartwychwstaniu oznacza także poinformowanie ich, że Mistrz podtrzymuje nadal swe obietnice i że jest im wierny, pomimo ich niedowiarstwa, zdrady i ucieczki w czasie Jego męki. Oznajmienie zmartwychwstania nie ma więc charakteru jakiegoś „odwetu” czy wymówek, ale jest potwierdzeniem powołania i ponownym wezwaniem do spotkania z Jezusem i zaczęcia „od nowa” nowego rodzaju wspólnoty życia z Nim. „Oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam Mnie zobaczą!” (Mt 28,10). Jezus sam określa „miejsce spotkania”, ponieważ to On zawsze jest pierwszym przychodzącym do różnych miejsc naszej codziennej egzystencji, aby kształtować rodzinną wspólnotę swych wyznawców. Gdy o tym będziemy pamiętać, to będziemy też mieć świadomość, że Jezus „umawia się” ze mną na spotkanie wszędzie tam, gdzie wzywają mnie obowiązki rodzinne, społeczne i religijne. ON TAM JEST i chce — posługując się nami — tworzyć wszędzie harmonijną, żyjącą w pokoju i zgodzie, wspólnotę bosko-ludzką na ziemi. Do tego jednak potrzebny jest „wzrok wiary”, bo zmartwychwstanie zainaugurowało nowy sposób obecności Jezusa w świecie i dlatego wymaga innego sposobu rozpoznawania Go i spotykania się z Nim. Wiara mówi nam, że On jest obecny w znakach sakramentalnych, które są dla nas szansą zbawczego spotkania z Chrystusem. Ale wiara mówi nam, że możemy spotkać się z Nim także i w drugim człowieku: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40). Jestem więc chrześcijaninem pełnym wtedy, gdy doświadczam żywo prawdy, że człowiek, z którym spotykam się w duchu wiary, jest widzialną obecnością Zmartwychwstałego Pana. Chrystus zmartwychwstał! Jezus Chrystus jest pierwszym Człowiekiem, który osiągnął ostateczne i nieprzemijające spełnienie swojego ludzkiego istnienia. Rzecz jasna, On zmartwychwstał, bo jest Synem Bożym, ale wiekuistego wypełnienia doczekało się w Nim nasze człowieczeństwo. To dlatego, że On zmartwychwstał, możliwe stało się wniebowzięcie z duszą i ciałem Jego Matki. I dlatego, że On zmartwychwstał, już teraz dostępne jest nam życie wieczne, a w Dniu Ostatecznym — wskrzeszenie również naszych ciał. „Chrystus bowiem zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli” (1 Kor 15,20). Również moje i twoje człowieczeństwo dostąpi ostatecznego i wiekuistego wyniesienia, zarówno w swoim wymiarze duchowym, jak i cielesnym. Pod warunkiem jednak, iż będziemy żyć i umierać w Chrystusie. Już dzisiaj ta nasza nadzieja ma swoje doświadczalne prześwity. Przecież dosłownie na co dzień możemy doświadczać tego, że w moim ciele i z jego realnym współdziałaniem czynię dobro. I tego, że z Bożą pomocą „utrzymujemy ciała nasze w świętości i we czci, a nie w pożądliwej namiętności” (1 Tes 4,4). I tego nawet, co tak odważnie nazwał Apostoł Paweł, że „w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa” (Kol 1,24). Chwalebne zmartwychwstanie ciał, którego się spodziewamy w Dzień Sądu Ostatecznego, będzie niejako logicznym uwieńczeniem tych wszystkich drobnych i wielkich zwycięstw łaski Bożej w moim ciele, w naszych ciałach. Ks. Andrzej Pękala o. Jacek Salij OP Opowiadanie Pomnik W Genewie w Szwajcarii znajduje się bardzo znany cmentarz, sławny z wielu przepięknych marmurowych pomników. Jeden z tych pomników przedstawia zmarłego ojca leżącego w trumnie. Obok trumny klęczy jego córka z rękami złożonymi w geście modlitwy. W jej twarzy widać smutek, a w oczach łzy. Pomiędzy zmarłym ojcem leżącym w trumnie a modlącą się córką rzeźbiarz umieścił figurę Chrystusa z wyciągniętymi ramionami. Jedną ręką dotyka Chrystus zmarłego ojca, drugą jego klęczącą córkę. Od postaci Chrystusa jak od słońca rozchodzą się promienie, które rozświetlają całą tę scenę. W promieniach tych widnieją wyrzeźbione słowa: Ja jestem Zmartwychwstaniem i Życiem. http://mzeebaca.republika.pl 700 - 700 - „Wschodnie” impresje O. Andrzeja Madeja OMI - A po co ta rewolucja? - Żeby nie było bogatych. - A ja myślałam, żeby nie było biednych. (dialog z rosyjskiego filmu) Zło, którego się dopuszczamy budzi refleksję nad człowiekiem i nad tym do czego jest zdolny, gdy porzuci Boga. Czasem jednak refleksja schodzi na błędną ścieżkę. Wtedy pytamy z wyrzutem: Jak Bóg mógł do tego dopuścić? Gdzie był? Oskarżanie Boga, przerzucanie odpowiedzialności z człowieka na Boga zasługuje na refleksję. Umieszczając Boga na ławie oskarżonych, obwiniając Go, myślimy, że w ten sposób poradzimy sobie z poczuciem winy, że zrzucimy z siebie odpowiedzialność. (str. 37) Wielu z nas wspomina „tamte czasy” dobrze, zapominając o więzieniach i łagrach, donosach i okrucieństwie, upokorzeniach i pogardzie dla człowieka. Dla wielu były to lata dzieciństwa, czas nauki, poznawania świata, przyjaźni, fascynacji… Czas pierwszej miłości, narzeczeństwa, ślubu. Pamiętają kwiaty otrzymane od kogoś, melodie pierwszych tańców, nastrój świąt… Jakże się dziwić, że w niejednym oku kręci się łza?! Podczas duszpasterskich odwiedzin rodzin katolickich na Ukrainie byliśmy obficie obdarowywani słoniną. Dziwiło mnie to i zastanawiało: dlaczego akurat słonina? Starzy ludzie w tym kraju pamiętają wielki głód, kiedy w latach 1932-33 zginęło od 7 do10 milionów ludzi. Wielu umarło z głodu na ich oczach. Nie dziwi, że najlepszym prezentem na zimę jest według nich słoik marynowanej słoniny. (str. 69) 700 - Kościół został zamknięty. Wkrótce potem sakralny budynek stał się muzeum ateizmu. Postawiono przed nim pomnik Lenina. Lenin wskazywał ręką drzwi do muzeum. Minęły lata. Muzeum wyprowadziło się ze świątyni. Teraz jak ongiś , wierni przychodzą tu na modlitwy. Nawet Lenin im nie przeszkadza: Teraz przynajmniej wskazuje w dobrym kierunku. (str. 114) Podchodziliśmy do prezydenta Putina, który przed paroma miesiącami objął władzę, by wznieść toast. „Nie jestem politykiem – powiedziałem do niego. – Jestem katolickim księdzem. Obiecuję modlić się, by pan prezydent uczynił wiele dobra. Minęły lata. Za mało się modliłem i za mało się modlę za rządzących w Rosji. (str. 123) Nazwa pierwszego dnia tygodnia w języku rosyjskim znaczy: zmartwychwstanie. To słowo przetrwało sowiecką zawieruchę. Ciekawe, że nie raziło rewolucjonistów, ateistów, lektorów naukowego poglądu na świat. (str. 85) O. Madej OMI – oblat, ur. 1951 r., duszpasterz młodzieży, współpracownik ks. Fr. Blachnickiego. rekolekcjonista, pracował na Ukrainie a od 1997 r. jest przełożonym Kościoła w Turkmenistanie Morałki - Poradzę sobie z każdym teologiem, nawet całym zastępem mężów biegłych w Biblii i tradycji Kościoła - stwierdził pewnego razu znany ateusz. - Do każdej tezy potrafię znaleźć przeciwny argument. Nie boję się żadnej dysputy. Każdą wygram. W kwestii mojej pewności, że Pana Boga nie ma, mój niepokój budzi jedynie czyste i pracowite życie mojej służącej. Diabeł nie boi się faryzeuszów i uczonych w Piśmie. To dlatego Jezus mówi im „biada”. Diabeł boi się prostego człowieka, z różańcem w ręku, uczciwego i prostego, który nie poucza innych, na nikogo nie nakłada ciężarów, jedynie sam stara się żyć pracowicie i uczciwie. ks. Jacek M. Pędziwiatr 700 -